146/147
PORADNIK
KUŁTURAlNO-OiłłHATWY
/
r
L
1 r
Feliks Bielski: Dyskusja teatralna ... •- ... str. 1
ŚWIETLICA
Irena Karpińska: Stroje góralskie (rysunki Ireny Bogdanowicz) ... str. 2 Bolesław A. Wysocki: Jak prowadzić teatr amatorski? ... str. 12 Jan Galiński: Uczymy się ping-ponga ... str. 15
WIECZORNICE
Teodozja Lisiewicz: Szalenie miły wieczór, jednoaktówka w dwóch
odsłonach ... str. 18
WIADOMOŚCI
Nowe wydawnictwa ... str. 28 /
Z ŻYCIA YMCA:
Niezwykła wystawa ... str. 30 Polska YMCA w Croydon organizuje obchód Święta Niepodległości ... str. 30 Echa Międzynarodowego Festiwalu Tanecznego ... str. 31
„The Sunday Times“ o zespole tanecznym Polskiej YMCA ... ... str. 31 Ożywienie w Bamsley ... str. 32 Nasi pingpongiści londyńscy górą ... str. 32 Nowiny z ośrodka Polskiej YMCA w Sheffield ... str. 32
PRENUMERATA: Roczna — £1 sh. 1. Półroczna — sh. 12.
Cena numeru pojedyńczego sh. 2, podwójnego sh. 4 wraz z przesyłką.
We Francji: Comité d* Action YMCA en France, Sekcja Polska, 13, Avenue Raymond Poincaré, Paris 16-e.
PRENUMERATA: Roczna 700 frs., półroczna 360 frs. Cena numeru pojedyńczego 60 frs., podwójn. 120 frs.
OGŁOSZENIA: 1/1 str. — £40. 1/2 str. — £21. 1/4 str. — £11. 1/8 str. — £6. 1/16 str. — £4.
Rękopisów niezamówionych i niczastrzeżonych Redakcja nie zwraca.
Przedruk materiałów oryginalnych i specjalnie dla „Poradnika Kulturalno - Oświatowego“ napisanych dozwolony tylko za zezwoleniem Redakcji.
Printed by „Gryf Printers (H. C.) Ltd.“, 171, Battersea Church Road London, S. W. 11.
PORADNIK
KULTURALNO - OŚWIATOWY
ADVISER FOR EDUCATIONAL AND SOCIAL WORKERS
Nr 146/147 Wydawca: Światowy Komitet Y.M.C.A., Polska Sekcja w W. Brytanii, Październik — listopad
Rok 13 6, Cadogan Gdns., London, S. W. 3. 1952
DYSKUSJA
Sprawom
teatru
przypadana uchodztwie miej
sce poczesne.
Przy
ogromnychprzeszkodach, na jakie
napotyka ruch wydawniczy, przyoczywis
tym
niepodobieństwie
uzyskania własnej niezależ
nejobsługi
radiowej dostosowanej dopotrzeb
emi
gracji scena staje sięw niejednym przypadku gólwną trybuną żywego słowa
polskiego.Ponie
waż
zaś każde przedstawieniewymaga
współdzia
łania różnorodnychdodatkowych elementów
—stroju tradycyjnego i
ludowego, dekoracji, muzy ki,
it.
p. —znaczenie
teatrunabiera zakroju
re prezentacyjnego
dlanaszegopoziomu
kultury.Tak ambitne określenie dotyczy
przedewszyst
kim
dobrego teatru zawodowego.Emigracja
obecnajest
pod tymwzględem szczęśliwsza od
tej,jaka
wyruszyłana zachód
poupadku
powstanialistopadowego, w gronie jej
bowiem znalazło się wieluzdolnych reżyserów i aktorów, którzy
nie dali sięodstraszyć ciężkimi warunkami
material nymi
iprzez lata całe
trwali na posterunkach te atralnych.
Polska
YMCAzdawałasobiesprawę
zdoniosłej roli,
jakawnaszychstosunkach
przypaśćmusiw udziale dobremu teatrowi. Podejmując
działalność na obszarze Niemiec, zmobilizowałaznaczną
licz
bęwykonawców scenicznych, rozrzuconych
powię
zieniach
i obozach,i umożliwiła
im powrót doro
boty
teatralnej.
Zorganizowane podówczasprzed
stawienia
wyryły się głębokow pamięci
,w;
dzówi uczestników,
stanowiąc wzór i podnietę dla po
dobnejakcji w
innychskupieniach.
Równolegle istnieje
i rozwija sięna
emigracji teatr amatorski.Poświęcono
już teiformie dzia
łalności kulturalnej niezliczoną
liczbęartykułów i
wydawnictw książkowych. Pismonasze
zamieś ciło przed kilku laty obszerny
przegląd piśmien nictwa
w językuangielskim, związanego
ztym zagadnieniem. Wśród skryptów, opracowanych w
ramach KursuKorespondencyinego
dla Pracow
nikówKulturalno-Oświatowych,
niezabrakło o-
TEATRALNA
czywiście
tematyki
teatralnej. Stowarzyszenie PolskichKombatantów wypuściło
w świat naderużyteczny tomik p. t.
„Teatr Amatorski“. Wspól
nym wysiłkiem Polskiej YMCAi SPK
wydruko wana
została rzeczo
inscenizacji, którąopraco
wał doświadczony reżyser
Wacław Radulski.
Sprawa teatru
amatorskiego byłazatem
przed
miotemstałej i czujnej uwagi.Ktokolwiek
pragnie sięnim
zająć, znajdzie dość obfitymateriał instrukcyjny,
któryułatwi pokonywanie
napoty kanych
przeszkód.Jak uporano
sięze wszystkimi wątpliwościami,
które tenrodzaj
pracybudzi,
to innasprawa. Wymiana
poglądów, jakaodbywa
sięod
kilkumiesięcy na lamach „Poradnika
“,
wskazujena
to,że doświadczenia
bieżąceprowa
dzą do
wniosków nieraz
zdecydowaniesprzecz
nych.
Czy
należy się z tego powoducieszyć
czy mart wić?
Wolimy to pierwsze.Zawsze powtarzamy,
że w sferzedziałalności
kulturalno-oświatowejniepodobna
ustalaćjakiejś powszechnie
obowią zującej
recepty.Efekt
wysiłków zależyw
ogrom
nejmierze
odtego, kto
je podejmuje. Taknp.
jeden oświatowiec czuje
sięwswoimżywiole,bio- rącna swoje barki
największyciężar
obowiąz
ków, natomiast zawodzijako
organizator poczy
nań zespołowych; innemu natomiastudają
sięprzede
wszystkiminicjatywy,
pozwalającena wy
zyskanie stałych grup czy komitetów. Możemysympatyzować
ztą
czyinną metodą
postępowania,—
czy zdo'amy
jednaknarzucić ją wszystkim za
interesowanym? Jaką
mamywtymzakresie egze
kutywę? Czy rozporządzamy
odpowiednio
posta
wionymaparatem dokształcaiącym?
Wymiana zdań
między osobami,
związanymi zruchem teatralnym, daie korzyść
choćbydlatego,
że mówi oróżnych drogach podejścia do tych sa
mych
problemów.
Im więcei głosów przyłączy się dodyskusji,
tymlepiej.
Ale nieoczekujmy
odniej, że rozwiąże za
nas wszvstk;
eproblemylokal
ne. Niebyłobytozresztąwskazane,
ŚWIETLICA
technika pracy — zagadnienia kulturalne i oświatowe
•oIRENA KARPIŃSKA (rysunki Ireny Bogdanowiczowej)
STROJE G
Tatry
i
BeskidyZachodnie
stanowią odrębny obszar,na
którym występuje kilkaodmiennych grup
ubiorów góralskich. Najbardziejznana
jest grupa Podhalan zajmująca najbliższe okoliceTatr i dochodząca na
północaż
za Nowy Targ.Opis
nasz dotyczy
specjalnie ubiorugórali pod
halańskich
zokolic Zakopanego,ponieważ właśnie
ten strójpodtatrzański jest
jednym z najczęściejużywanych
w serii pokazowych,reprezentacyj
nych ubiorów ludowych
i jestnazywany „góral
skim“
,
choćjest
ontylko właściwy podhalańskiej
grupiegóralskiej. Górale
zakopiańscyi
nowo
tarscy są często uważani zajedyną
grupęgóral
ską,
a zapomina się zupełnie o niemniejinteresu
jących
orawiakach,spiszakach,
babiogórcach, czy teżgóralach
żywickichlub
gorczańskich.Opis ubioru
górali
śląskichzostał
włączony doubiorów
śląskich.Górale
beskidowi, osiedliw Beskidach
zachod
nichna wschód od
górali śląskich, a na zachódod
grupy Podhalan, zajmująprzestrzeń gór
odgranicy śląskiej aż
doźródeł Skawy.
Odosobnione położenie
wsi irozrzucenie
chat wgórach,
częstodaleko od szlaków
komunikacyj
nych,sprzyjało
zachowaniu naturalnych rezer
watówkultury
ludowej, dzięki czemuw
niektó
rychmiejscowościach można było spotkać odzież o
pierwotnym, anawet
archaicznymwyglądzie, jak
to widaćwyraźnie na
przykładziekroju
haf towanej
guni babiogórskiej z Zawoi, przedsta wionej na tablicy III,
rys.2, oraz
prymitywnych kierpcówskórzanych dawniej
powszechnie no
szonychprzez
górali.STARY
I NOWY KOBIECY UBIÓRGÓRALSKI
Dawny ubiór
góralek składał
się zkoszulii
fał dowanej spódnicy uszytych
zbiałego
samodzia
łowegopłótna,
którew
połowie XIX wieku wzo- rzyściedrukowano.
Owym„toceniem“
— farbo waniem
wewzory
zajmowały sięmałe
pracowniefarbiarskię w
miasteczkach Podhala i Spiszą.ÓRALSHIE
Spódnice „tocenice
“
byłyciemno-niebieskie (in-
dygo)lub ciemno-zielone. Na
ciemnym, niebie skim tle
występowafłbiały lub jasno-niebieski drobny geometryczny lub
kwiatowydeseń.
Spód
nicete
byłyszerokie, z tyłu i
pobokach marszczo
ne.
Na
uroczystościgóralki
szczawnickiei
spiskie nosiły Iniano-bawełniane pasiastespódnice, tak
zwane„kanafaski
“. Owestarsze „kanafaski
“były przeważnie
białew
wąskieczerwone
paskii
nie
bieskieprążki,
anowsze
czerwonesą
wledwie widoczne
białeprążki. Dawne
zapaskigóralek szczawnickich
były zbiałego samodziału,
a po
tem z granatowego,ręcznie drukowanego,
zwy
kle innegokoloru
niżspódnice. Przed
Iwojną światową
przyjęły siętiulowe zapaski,
przypomi nające firankowy
materiał.Stanisław Witkie
wicz
mówiąc
oradykalnych zmianach w ubiorze
góralek stwierdza zanikadamaszkowych
iatła
sowych kiecek
i
gorsetów, haftowanychzapa
sek
ifartuchów i
z żalem wspomina,że
wszystko tozniknęło i tłum bab
jestcoraz
mniejkoloro
wy
i mniej malowniczy.
Obecnie
góralki zakopiańskie przestały
nosić fartuchyod
wyjścia.Podhalańskie
gorsety,po
krewne
cieszyńskimżywotkom z
charakterystycz
nymtrójkątem na osi
pleców, można już tylkoznaleźć w
Muzeum Tatrzańskimw
Zakopanem.Zaginęły
teżstaroświeckie
atłasowelub
broka towe gorsety
z półokrągłymi kaletkami wycho dzącymi
z zasadniczych płatów. Natomiastsą noszone obecnie gorsety
zdrobnymi,
doszywany- mi kaletkami, podobniejak
w okolicy Szczawni
cy.Na
gorset wkładają obecnie od chłodu—
serdak.Tradycyjne kierpce
góralskie
zastępuje obec
niemiejskie
obuwie.Dzisiejszy ubiór
góralek zakopiańskich
przy
pomina ubiór krakowski inawet ulubione
przezkrakowianki
kwieciste perkalei wełenki są
po wszechnie
noszone przez góralki,które przeważ
nie
całkowicie zrezygnowały
z dawnegoubioru.
I
Koszula
Obokkoszulz
biało
ihaftowanym
przodem, zkoł
nierzykiem
lub
kolistakrezą
przyszyi,
z długimirękawami
zakończonymigładkimi mankietami lub
obszytymi białymiząbkami
albohaftowaną krezką,
spotyka sięna
obszarzeNowotarszczyz-
ny iPodhala
koszuleo
rękawach niesięgających
kostki, wolneu
dołu, bez mankietów.Zakańczają je zwykle
trzy duże zęby,ozdobione
czasem bar dzo szerokim szlakiem
dziurkowanego haftu (tabl. IV).Każdy z
tychtrzech
zębówjest pod
kreślony
iza pomocąornamentu.
Szyjęzdojbi zwykle
haftowany kołnierzlub krezka
wycięta wpółokrągłe
ząbki równieżozdobione
małymi ośrodkowymimotywami
zdrobnych, okrągłych
dziurek.Spódnica
Kwieciste, różnobarwne
cienkie wełniane „ty
bety
“,
atakże
drukowane perkale są używane w ostatnich czasachna
spódniceprzez góralki.
Bar
dzopopularne są kolorowe,
szczególniezielone i błękitne tybety drukowane,
częstow
różei
inne kwiaty.Uczesanie i ubiór głowy
Dziewczęta
góralskie chodziły kiedyś przeważ
nie zgołą
głową
zaczesującwłosy w tył
albodzie
ląc
je na
dwie połowyz rozdziałem w środku. W tyle zaplatały jeden warkocz, w
któryczęsto wpla
tały
czerwonąwstążkę,
wyglądającą dekoracyjniena
scenie.Obecnie góralkichodząprzeważnie
w
barwnych jedwabnychchustkach
na głowie,często tybeto
wych, wełnianych,
drukowanych w kwiaty.
Wiążąje
pod brodąa
zwyklechustka
opadado tyłu, na
ramionai
plecy.Ozdoby
Jedną
znajwiększych ozdób
ubiorukobiecego, a szczególnie dorastających
dziewcząt były zaw
szekorale.
Kilkasznurków
koraliobejmowało
ciasno szyję, a ztyłu
zwisały od nich długie wstążki (tabl.IV —
u dołu sylwetkagóralki
z tyłu).Ubiór nóg
Skórzane,
piękniesztancowane
kierpceo za
ostrzonych szpicach (tabl. V,
rys. 2) orazśnież
no-białe lniane onucki
lub
wełnianebiałe
skar pety
są częstow obecnym ubiorze kobiecym
jed nym
zniewielu
śladówgóralskiego pochodzenia.
Tablica III. Ubiór górala beskidowego i jego frag
menty.
rys. 1 — Góral z okolic Babiej Góry.
rys. 2 — Krój guni beskidzkiej.
rys. 3 — Wyszycie kołnierza i przodu guni z Zawoi.
rys. 4 — Trójpętlowa parzenica z Zawoi.
Dawniej kierpce
zawiązywano
przypomocy t. zw.
„nawłoki“
zrzemyka lub
sznurka kręconego zwełny. „Nawlokę“
wiązanodo pierwszej od
strony palców dziurki, wyciętejna
wewnętrznejkrawędzi kierpca.
Następnie wolny koniecprze
wlekano zygzakowato przez pozostałe
otwory (podwa
zkażdego
boku) aw końcu
przezdwie
dziur
kiumieszczone na
pięciei dopiero pozostały
ko niec wiązania
(około metra)okręcano
kołokost
ki.
Ostatniogórale zaczęli
stosować rzemień ze sprzączką,podobnie jak w
miejskichsandałach.
W
czasieostatniej wojnyświatowej, podczas oku
pacji niemieckiej, rozpowszechniły się białe, sza
relub
czarnesamodziałowe sukienne
pantofle haftowanew
motywyzakopiańskie wyszywane
nacuchach
i portkach góralskich. Pantoflete noszone dawniej
w domuweszły do stroju wyj
ściowego, a nawet świątecznego.
Są one jednak
całkowicie obcetradycyjnemu
ubiorowi góral
skiemu,a
zastosowanew
teatrze wyglądają bar dzo zabawnie.
Gorset góralski
Warto może
jeszcze
razprzypomnieć,
że nie- każdywytwór ludowy
ma wartość artystyczną.Szczególnie
wymownie przypominają o tymwspółczesne gorsety podhalańskie,
którena ogół
nie wykazująjednolitego,
oryginalnego charak teru (jak
naprzykład
krakowskie zBronowie).
Szarotki,
ogromne różei dziewięciorniki
raczejprzytłaczają
niżzdobią
całe plecy,przody
ika
letki gorsetów na przekór
wszelkimprawom
iwy
maganiomkompozycji artystycznej.
Sąone
jed nym
zprzykładów
zepsutegoprzez obce,
miej skie naleciałości,
smakuPodhala,
kiedyś tak wy twornego.
Do
zastosowania teatralnego został podanydawny gorset góralski
z Zachodniego Beskidu (tabl.V.
rys. 1), któryreprezentuje
sposobem zdobieniaczysty styl
góralski.Jest on
wykona ny
zciemno-zielonego,
ociepłym
tonie zieleni aksamitui
ozdobionyżółtymi,
krzyżowanymi ściegami,tak
zwanąna Podhalu „mirwą
“,
— podkreślającymijego
konstrukcję. Osobliwość tegogorsetu polega
natym, że
stan jest zszywa ny
zwielu wąskich
płatów przechodzącychw ka
lety (nie
sąone
odcinanew
pasie).
Ozdobne ście
giwyraziściew
tymwypadkumaskują
szwy.Jed
noosiowymotyw roślinny,
przypominającystyli
zowany
kwiat
lilii czytulipanu,
jest wyszytyżół
tą i
ciemno-rdzawą nitką. Obecniegóralki
sznu
rujągorsety kolorową wstążką wiązaną na
przo-dzie w dużą
kokardę.DAWNY I
WSPÓŁCZESNY UBIÓR GÓRALAŚmiałą
izręczną
sylwetkęgórala doskonale uwydatnia
ubiór przystosowany celowodo ro
dzaju pasterskiego bytowania
w
górach.Męski
ubiór góralskiw
ostatnichczasach
nieulegał
zasadniczym zmianom.Zmiany te wyra
żały się
głównie
wcoraz bardziej wzmagającej
siędekoracyjności (a
właściwie jej przeroście) haftów zdobiącychbiałe
cuchyi przypory portek góralskich oraz w
używaniu niektórych częściubioru
miejskiego.Odzienie
góralaskłada
się z koszuli,portek, pasa, kierpców,
kapelusza,ser
daka i cuchy. W ręce trzyma
nieodstępną ciu
pagę,a w
ustach częstopiękną
mosiężnąfajkę.
Koszula
Dawne
koszulegóralskie
niemiały kołnierza
imankietów
;obecnie górale
nosząkrótkie
popas
koszule zkołnierzykiem wywijanym na zewnątrz.
Szyto
je dawniej wyłącznie
zpłótna samodziało
wego.
Rozcięcie na piersiach zapinano mosięż
ną
spinką. Rękawy są dołemmarszczone
i wszy te w
mankiet.Spodnie góralskie iichzdobienie (parzenica)
Na nogi wdziewa góral
„nogawice“— białe sukienne obcisłe
portki; sąone długie,
rozcięte ukostki i zachodzą na wierzch
stony.Szczyt dol
nego rozcięcia nogawic
zdobipompon
z koloro
wej włóczki.Dawniej
spodniebyły krótsze i
u dołuosznurowywano je
rzemieniami kierpców.Krój portek
góralskichodznacza się specjal
nym kunsztem krawieckim.
Na
tablicyV,
rys. 7 pokazano uproszczonykrój spodni, który
będzie dokładniej omówiony przyzastosowaniu w teatrze.
Oryginalny krójgóralskich nogawic
niezostał
podany,ponieważ jest
on zbyt skompli kowany
dla celówteatralnych.
W typowych
portkach
góralitatrzańskich po
obu stronachśrodkowego, przedniego
szwuw
pachwinie (tabl.V,
rys.7, szew ab)
otworyprzy- porów zakrywają
przerzuconespod
spoduna
ze
wnątrz sukienneklapy wycięte w
prostokątlub zaokrąglone
(tabl.IV,
widocznespod pasa górala u
dołu).Przypory te nieco
poniżej (punktd)
są ozdobione słynnymi haftowanymi parzenica mi.
Wodróżnieniu od
zakopiańskich, góraleszczawniccy mają
tylko jedenprzypór,
który zdo bi jedna sercowata
parzenica.W portkach
góral
skich jest to bardzo ważnei
znamienne,że
bocz
ne szwyprzechodzą
łukowatow
tyłprzez poślad
ki (tabl. V, sylwetka
górala ztyłu, u dołu)
. Szwy tewykańczano wszywając wąski
skrawek grana towego
suknapomiędzy
dwapłaty
materiałui w
tensposób
powstawałatak zwana „obiamka“
.Dawniejsze
oblamkibyły
z czerwonegosukna,
którego używanodo
ozdobnychnaszyć
na guniachi
spodniach. Kiedyzaczęto używać
taśmyza
miast sznura,
kolor czerwonyustąpił granatowe
mu, właściwemu rodzajowi
zakopiańskich parze
nic i oblamków.
Spodnie
góralskie
sąrobione
zbiałego
ścisłe
go samodziałowego„wałaskiego
“sukna,
dające
gosię
doskonaledopasować. Krawiec
bierze na nie miarę mierząc długośćod
pasado
podeszwy, objętość wpasie,
udzie (szerokośćuda w kroku)
i łydce.Bardzo
typowąozdobą
„cyfrowanych“portek
góralskich jest parzenica,która,
zdawałobysię,
jesttak nierozdzielnie związana
zubiorem
góral
skim. Parzenice pojawiły się dopiero około po
łowy XIX wieku podwpływem
węgierskich mun durów
wojskowych.Warto
prześledzić dokład niej tę
ozdobę, któraprzecież należy obecnie do
czołowych motywówzdobnictwa odzieżowego Podhala.
Krawcy góralscy wyszywają
parzenice
już naspodniach
całkowicie gotowych.Najstarszy ro
dzaj
wyszyć
zachował sięw
ozdobiewykroju
przy
pora obramowanegotaśmą
albohaftowanymi
sznureczkami, obokktórych
spotyka sięwyszyte
krzyżowaneściegi, czasem
przeplatanekółeczka
mi,
jakna tablicy V, rys. 5, lub faliste linie róż
nym rytmem
kształtowanych wężykowych„ga- dzików
“,
czasemwzajemnie
się zesobą krzyżu
jących. (
Parzenica
rozwija się tuż pod przyporemz
chwilą,kiedy
krawcy zaczęli goobszywać barwio
nym
sznurem witym początkowo w jedną pętlę,
a potem wzbogacającym sięstopniowo
ilościąpętli.
Pokazanana tablicy III,
rys. 4,parzenica
beskidzka zZawoi pokazuje właśnie
takąjedną
zwcześniejszych form
wojskowych „sznurowań“trójpętlowych. Pętle
sznurów
zastąpiły zcza
sem ściegi hafciarskie, początkowo czerwono-nie-
bieskie,a
potem wraz z płaskim haftempojawi
ła się
duża ilość stylizowanych
kwiatówjaskra
wych kolorów, stosowanych
w
nadmiarze.Właściwa parzenica
składa sięz
bocznych„og
niwek“
, środkowej „gwiazdy“ lub „róży“ i
dol nego „krzesiwka
“.Podhalańska
technika haf
ciarskawytworzyła
haczykowate„ogniwka“
wmiejscach, gdzie dawniej krzyżowały
sięsznury.
Jest
ichzasadniczo
pocztery
zkażdejstronyśrod
kowego
koła,
które stanowi „gwiazda“, wypada
jąca
w punkcie kilkakrotnego skrzyżowania
sięsznura.
Wniektórych
parzenicachw to central
ne kółko jest
wpisana
sześcioramienna gwiazdaprzypominająca gwiazdy rysowane na
sosrębach.Nowsze, zmieniające
ciągle
swój wyglądgwiazdy
otaczają wiankiniezapominajek,
różyczeki
sza rotek,
które psująwłaściwy
stylparzenicy. Ozdo
by
tewynaturzyły
się prawdopodobnie takżena
Tablica IV. Ubiory górali zakopiańskich: kobiecy i męski.
tle zamiłowania
do
nadmiernej pompyw stroju
bogatych gazdówSkalnego Podhala, pragnących
zaimponować wspaniałością„ceprom“
—miej
skim przybyszom.
Geometryczna forma
„krzesiwka
“ przechodziu
dolnegonaroża w
małąromboidalną formę, jak
by ostro
zakończonego
grotu. Dolneboki
„krze siwka
“ podkreślają dwaszlaki „zawijanej mir-
wy“.Bardzo znamienny
dla hafciarstwa Pod
halajest
ów krzyżowany ścieg„mirwy
“powsta
jący przez ukośnie kładzione,
jednakowe, krzyżu
jące się wełniane nitki,często tworzące
nawetskośną
kratkę.Pasy — trzosy góralskie
Poza wąskim
skórzanym
paskiem,przeciągnię
tym
w
pasie przezgórny
„obręb“- nogawic,
nawierzch
zapinaligórale w Karpatach
i Tatrach„opaski“
—
trzosy z podwójnie złożonej grubej, częstociemno-wiśniowej lub
brunatnej skóry.Były
one ozdobnie
tłoczone, zapinane z przodu na kilka rzemykówi mosiężnych
podłużnychklamer zwanych
„kukiełkami“ (tabl. V,
rys. 3). Pasyte
bywałyna Podhalu bardzo szerokie
iopasy
wały prawie
całybrzuch
sięgając niemal dopasa (szerokość
ichdochodziła
częstodo
dwudziestu kilkucentymetrów).
Otwór do wnętrzapasa znajduje
sięw
górnymbrzegu, po prawej stro
nie
i
przykrywago
ozdobnie wycinanaprosto
kątna
lub
półokrągłaklapa z
ząbkowanymbrze
giem,
nabijanamosiężnymi
gwoździkami.Od
bardzodawnych
czasów starsigospodarze i
bacowie na halinosili te szerokie
pasynazywa
ne również bacowskimi. Obecnie wyszły już one z użycia
i należą
dorzadkości.
Ubiór głowy
W XIX wieku
przykrywano
głowę kapeluszemo
dużymrondzie
iniskiej
główce;obecnie noszą
naPodhalu niskie,czarne
filcowekapelusze
zma
łąpółokrągłą główką i niedużym,
dość wąskimrondem
lekko opuszczonym ku dołowi.Są to
takzwane
„kłobuski“obwiedzione wiankiem
zmu
szelek
dookołagłówki. Za
pasekokalający
głowę kapelusza zatykająpióra orle,
sokole, jastrzębielub cietrzewie.
Obuwie
Stopy obuwa
góral coraz
rzadziejdziś
używa
nymi kierpcami,których
kształt isposób
wiąza
nia został powyżej opisany. Szyjąje
z jednegokawałka skóry odpowiednio
naciętego zprzodu,
ztyłu
iod
strony wewnętrznej,a także zewnętrz
nej. Dozeszycianacinają skórę przy
brzegu,
przezktóry przeciągają
przy pomocydrewnianego
szy
dła rzemieńlub
czarnysznurek
wełniany.Po
uszyciumokry
kierpec kształtująna
drewnianej formielub
wypychają słomą.Serdak
Serdak jest
jedną
z najnowszych części ubiorugóralskiego
izaczęto
gonosić w
tym samymcza
sie,
kiedy parzenicezaczęły zdobićprzyporyspod
ni
góralskich. Stanowi
on powszechne okrycie zwierzchnie zarównokobiet,jak
imężczyzn.Jest
tokrótki,
sięgający bioder półkożuszek, którykrojem przypomina
kamizelkę.Najdawniejsze serdaki podhalańskie wyrabia
no
w Nowym Targu. Szyto
je z biało wyprawia nych skórek i obramowywano czarnym baran
kiem. Potem zjawiło się
lamowanie czerwoną
safianowąskórką
i takież obszycia przy kiesze niach. Wreszcie
zaczętonaszywać skórki
wycię
tew
ząbkii
skośnie ustawione listki, a szwy zdo
biły krzyżowaneściegi „mirwy
“. Z
Liptowa, nasąsiedniej Słowaczyźnie,
przyszły naPodhale
strojnebrązowe
serdaki przybranenaszyciami z
safianowychskórek i sznurów oraz
haftu.Natu- ralistyczny kwiatowy haft na
kożuszkach wypie
radawną, bardziej
dlaskóry odpowiednią apli
kację
z barwnychskórek,
znacznie szlachetniej
sząi właściwą skórzanemu zdobnictwu. T. Se
weryn trafnie określił, że owe haftowane
białym
jedwabiem szarotki naserdakach
wyglądają jak„nowy, miody
intruz w zżytym ze
sobątowarzy
stwie
“.Cucha
Na ramiona
tatrzańskigóral zarzuca
białąsu
kienną
cuchę. Beskidzkajest
brązowai nazy
wają ją gunią.
Dawne cuchy podhalańskiebyły
z brązowego sukna ikrajano
jena tej samej za
sadzie
co i
innearchaiczne gunie góralskie, od
powiednio złożone
i nacięte, a na
rękawach i napiersiach
zeszyte. Rękawyi
część przykrywa
jąca barki stanowiły jednącałość
zjednego ka
wałka sukna. (Krój guni
na tabl. III,
rys. 2).Plecy łączyły się z przednimi połami za pomocą klinów, o
ile
gunie rozszerzanow dole.
Cuchy mająpojedyńczy niski kołnierz. Bywa
ondość
słabozaznaczany, ponieważ
często niweluje go ozdobne naszycie przyszyi.
W
prawej pole, albonawet w
obu połach prze cinają cuchy
mniejwięcej w
połowie skośne, zwy
kleprzesadnie dekorowane
kieszenie.Przy pomocy
pomysłowego składania materia
łu
podczas kroju
krawcygóralscy umieją
osiąg
nąć opadającąskośnie linię
ramion. Beskidzka gunia z Zawoi,pokazana na tabl. III,
rys.2,
ma osobnodoszyty kołnierz
(rys.2a) i
jestpięknie ozdobiona
(rys. 3) wyszyciem, polegającym na doskonałym zestawieniuciemniejszych cegla- stych
i cynobrowychsznureczków
z jaśniejszymi błękitnymi,ciemno-szafirowymi i
ćiemno-zielo- nymi, któreto
wyszycia wspanialekontrastują z
ciemnym,brązowym
suknemsamodziałowym.
Przed kilkudziesięciu
laty
rozpowszechniły sięza-
miast
guń na góralszczyźnie brązowe, wełniane samodziałowekurtki krajane
pomiejsku,
zkoł
nierzem marynarkowym.
Starsi gazdowie
nosili na Podhalu brązowe
cu chy dłuższe i
odmiennego kroju ozdobione kołoszyi czerwoną
sukienną taśmą,wystrzyganą w
ząbki. Bywały też dawnecuchy góralskie ozdo
bione
na rękawachi
dokoła szyi grubym galonem z przekładanych na przemian dziesięciupasków
zbiałego i
jedenastu pasków z czerwonego suk na. Paski
wycinano zwierzchu
w ząbkii
łączo no ściegami stebnówki przez całą grubość
owe
gogalonu.
Po brązowych niewyszywanych
cuchach
poja wiły
się około połowyXIX wieku na Górnym Pod
halu
.'owe krótkie, białecuchy z
tegosamego
suknacoportki,obszyte
zielonymsukiennym
szla
kiem wycinanym w ząbce.Ostatnio górale
pod tatrzańscy
lamują cuchyprostymi
sukiennymi paskami kolorowymi:granatowymi, zielonymi
i czerwonymi.Kiedyś
zapinano guńkirzemykiem na
sprzączkęlub
wiązano wełnianymisznurka
mi,
ateraz Podhalanie wiążą cuchy długimi róż
nobarwnymi wstążkami w sążniste kokardy,
po
dobniejak góralki gorseciki.
Poniżejotworów
na wstążkę, adawniej na mosiężną
klamrę,za
miast dawnych
„raków“,powstałych
ztrójpętlo- wego
sznurowania, pokrewnego ozdobie beskidz
kiej guni (tabl.III,
rys. 3),pojawiły
się bukiety stylizowanych róż, tulipanów, dziewięciorników i szarotek. Naszycia z zielonego wyciętegow
półokrągłeząbki sukna
zdobią dookołaszyję, dół rękawów i kieszonki cuchy;
pokrywająje
wy
szyte kolorowym,! jedwabiami motywy złożoneprzeważnie
z prostych, wywijanych i falistych liniioraz haftowanych
kwiatów i.zwykle umiesz
czanych pojniędzy ząbkami
— serduszek
(orien
tujew tym
cuchana tabl. IV).
Haftroślinny
po jawił
sięna
białych zakopiańskichcuchach
do piero
około1900 roku.
Owe naturalistyczne wyszywane bukiety kwia
tów oraz wiązane u góry
wstęgi stwarzają ja kąś
teatralnąwystawność odbiegającą od linii
tradycyjnegoubioru
góralskiego,który zachował
się jeszczenp. w
Beskidzie Śląskim.Spinka, fajka i laska
Górale
tatrzańscy
używalidawniej powszech
nie spinek mosiężnych
nejczęściej rombowatych,
złańcuszkami zakończonymi wisiorkami, tak zwa
ne
„brembolce“
(tabl.V,
rys.4),
aczęsto i
zprze- kolaczemdo fajki. Spinano nimi koszulę,
acza
sem używano ich
jako
ozdóbna
cusze,na
serda
ku albo rzemieniu torby skórzanej.Tablica V. Fragmenty ubioru góralskiego.
rys. 1 — Gorset góralski.
rys. 2 — Kierpec podhalański.
rys. 3 — Pas bacowski z Podhala.
rys. 4 — Mosiężna spinka podhalańska z
„brembolcami“.
rys. 5 — Parzenica zakopiańska (z 1910 r.).
rys. 6 — Fajka góralska.
rys. 7 — Krój spodni góralskich przystosowa
ny do użytku teatralnego (p — przód, t — tył, e — pasek).
Z wyrobów
metalowychsłynął Ratułów
kołoMurzasichla, niedaleko od
Zakopanego,skąd głów
nie
pochodzą spinki,
sprzączki do pasówi fajki
podhalańskie.Wieczko
fajki
zdobił ugóry kogutek;
osadza
noją na cybuszku wygiętym na podobieństwo
li tery
S(tabl. V,
rys. 6).Rąbanica czyli ciupaga, towarzysząca zwykle góralowi,
sk.ada
się zmocnego
drewnianegodłu
giego
styliska i
żelaznej siekierki—obuszka.
Dla ozdoby wzdłuż
zewnętrznej
stronylaski,
góra
lenaoijają
nieraz rzędem kilka mosiężnych kółekprzytwierdzając
kolejno każdew
jednym tylkopunkcie.
MATERIAŁY I
SPOSOBYZASTOSOWANIA ICH
W GÓRALSKICHUBIORACH NA SCENĘ
Ubiór
góralki
W
braku możliwości uszycia całkowitejkoszuli
można osobno doszyć trójzębnerękawy lub
na
wet ich częśćdolną,
zastępującpracowity haft ręczny
maszynowym;w
każdy ztrzech
zębów wstawia się ażurowe motywy. Można też zamar- kowaćhaft malując odpowiednio,
ale wtedy są trudności z praniem koszuli.Jeśli
sięszyje
ko
szulę z cieńszego materiału, możnazastosować
aplikacje (kółeczka i owale, albopalmetowate
formy) z innegobiałego
grubszegomateriału,
albonawet
z papieru, którenaszywa
się albo na
klejaoczywiście
tylkona doraźny użytek. Ten
kontrast dwóch rodzajów materiałui dwóch ro
dzajów bieli
powiniendać
dobry efektimitują
cy haft na
scenie.W
raziepośpiechu
można na
wet wyciąć parę ażurowych motywóww
zębachrękawów
koszuli,a następnie
jepodkrochmalić
iuprasować.
W
razie
niemożnościzdobycia odpowiedniego kwiecistego kretonu na
spódnice,trzebago„spre
parować“ na wzór wełnianego „tybetu“, malując
na przykład
czerwoneróże klejową
albo olejną farbą nazielonym, błękitnym lub innej barwy
materiale.Można
teżnaszyć
albonalepić
odpowiednio wy
ciętekwiaty
zjednego
materiału nadrugi, po
dobnie
jak
pasyłowickie.
Możnawyciąć kilka
naście
form
kwiatowych, ułożyć jena
materialeprzypinając
pośrodku
szpilkamii przeprószyć,
przecierając farbę(można temperę) przez
dośćgęste
sito.Powstaną
wtedy białesylwetki da
nych
form
kwiatowychna kolorowym (np.
błękit
nym) tle.Zarysy tych form można odpowiednio podmalować
albo podcieniować dodając zielone li
ściei
różowekwiaty.
Nawiązując do tradycji starych podhalańskich druków
można połączyć to z atrakcyjną próbą„drukowania“
na
tkaninie— oczywiście w chęt
nym
zespole,szczególnie
młodzieży. Wzór moż
nawydiuoać na
desce, klockudrewnianym,
anaj
prościej na kawałku linoleum, które zastąpi klo
cek
drewniany
albo nawet wycina się prymityw ny
ornamentw ziemniaku
albow
rzepie,spełnia
jących rolę stempla.
Następnie,
smarując stempel dobrzerozrobio
ną faroą klejową, drukarską
albo nawetzwykłą olejną,
możnaprzystąpić do
drukowania. Farba powinnamniej
więcej przypominaćzawiesisto- ścią
dość gęstą śmietanę.Można też zrobić długi
pas, tak zwany „pa
tron“,
z blachy, z przetłuszczonej tektury albo z grubegopergaminu, w którym wycina
się po
żądanywzór,
a następnieprzykłada
sięgo do ma
teriałui
smarujelub
przeprószą farbą.Jeśli chce się wykonać tkaninę
techniką
przy pominającą batik,
to możnato zrobić
podobniejak na
Podhalu, gdzie fnaczanoklocek
zwycię
tym wzorem
w
rozwodnionymkrochmalu i na
stępnie
odciskano
gona
rozciągniętymna kro
snach płótnie. Kiedy krochmal
zasechł, macza
nopłótno w
rozpuszczonym indygu (wychodziłjasny
wzórna ciemnym tle).
O ile ktośchciał
mieć dwa tonyniebieskie,
towzór ponownie
od
bijano tak samojak za pierwszym
razem win
nych
pustych
miejscach i zanurzanomateriał
po
nowniew
mocniejszymroztworze indygo, czy
teżinnej farby.
Bardzo użyteczne
do
takichprób okażą
sięsta
re,
spraneprześcieradła,
które możnaufarbować
przed drukowaniem,o
ile nie chcemymieć
bia
łego tła. Nawetw
takniedoskonałym jak
naszsposobie
drukowania może je utrudnićapretu
ra pokrywająca
nadmiernie niektórenowe tka
niny i
dlatego warto je
przeddrukowaniem sprać w gorącej
wodzie.Takie
„spreparowane“samo
dzielnie tkaniny będą miały ową szlachetność
nie osiągalną
przykupnych materiałach,
a przede wszystkimbędą użyteczne
wtedy,gdy
niemożna
znaleźćw
sklepach odpowiednich wzorów.Powyżej wymienione sposoby zostały podane w tym celu, żeby zachęcić
do
własnych, samo
dzielnychprób,
któremogą dać dobre
ibardzo
interesujące wynikidekoracyjne,
atwórcom
mo gą
sprawić wieleprzyjemności.
Oczywiścietrze
ba mieć
wtedy
trochę czasu napróbę efektów
iprzygotować kostiumy
wcześniej, bez pośpie
chu, eksperymentujączawsze na
małym kawał
ku,
żeby uniknąćniepotrzebnych
strat materia
łu.Trzeba też
liczyćsięztym,żeprzeważnie
niebędą się
onenadawały
doprania,
— zależy tood
rodzajustosowanej
farby.Tablica VI. Motywy z góralskich „Janosikowych“
malowanek na szkle.
rys. 1 — Zbójnik t. zw. Surowiec.
rys. 2 — Zbójnik z kobzą.
rys. 3 — Zbójnik z profilu.
rys. 4 i 5 — Kołpaki na głowę.
rys. 6, 7 i 8 — Obuwie.
Ubiór nóg
jestogromnie ważny
zarównou gó
ralki jak
iu górala
na scenie i brakkierpców psuje
często całośćstroju przygotowanego
zdu
żym
wysiłkiem.
Białe onucelub
białe wełniane skarpety można zawsze zdobyć, atakże
sporzą dzić najprymitywniejsze
kierpceze
skóry.Wnaj
gorszym
wypadku w
braku skóry możnawyko
nać kierpce z
filcu lub brązowego
sukna,co
oczy
wiście jestmniej wskazane.
Czarny, zielony,
granatowylub
czerwonygor-
secik najlepiej uszyć zwelwetu
albo zjakiegoś
dostępnego
materiału, biorąc
poduwagę
powy żej podany
opis.Chustka
na
głowę możebyć w kwiaty
albojed
nobarwna
jedwabna zfrędzlami.
Trzebają tyl
ko
dobrze zestawić
zbarwą
spódnicyi
gorsetu.Praktycznie
jestspiąć chustkę
agrafką podwiązaniem, ponieważ
zwykle rozwiązujesięi
spa da
w tańcu.W braku czerwonych
porcelanowych korali dobrze
imitującychprawdziwe
zastąpią je kora
le zczerwono pomalowanego
makaronu, którepowinny
byćdobrane jednakowej
wielkościi na
wleczone
na
paręsznurków
tuż przyszyi
;—
zty
łu zwisa od nich kilka barwnych wstążek.
Ubiór
górala
Koszula górala
nieprzedstawia
trudności,a nawet można, w razie potrzeby,
zastosowaćbia
ła kupna
zkołnierzykiem
i zmankietami. Oczy
wiście
specjalnieuszyta i
dośćobficie zmarszczo
na przy
szyi, rękawach i mankietach — będzie
odpowi edniejsza.
Największą
trudność sprawiadobre
uszyciei właściwe
ozdobienie portekgóralskich oraz
do
bórmożliwie ścisłej, mocnej
flanelilub
sukna, bo białe koce okazały sięjednak za drogie i za
gru
be dotego
celu.Spodnie muszą być możliwie najlepiej
dopasowanedo nogi.
Rys.
7 natablicy V
przedstawia ów uproszczo ny
krójspodni.
Nogawkimają
tylkojeden
szewz
boku,u
dołu są lekkodzwonowato rozszerzone i rozcięte
do punktu r na wysokośćokoło dwu
dziestu centymetrów
od
ziemi,od
strony kostki.Rozcięcie to zakańcza
kolorowy,
częstoczerwony lub czerwono-granatowy
pompon.Dzięki
temu rozcięciumożna
wciągnąćna
nogiściśle
dopaso wane
spodnie.W pasie
mająnogawice obręb, przez który
przewleka siępasek.
Po obustro
nach środkowego szwu ab przecina się
w
punk tach
d dwarozporki
(nie zapinane),t.zw.
przy
pory,które lamuje
się granatowymsuknem.
O ile ktoś ma
ochotę,
możnanaszyć
nad przy
poramiprostokątne lub
półokrągłe,ozdobnie
cy
frowaneklapy,
zakrywającew
górnej częściotwo ry przyporów. Tuż
podprzyporami
wyszywa sięgranatową,
zakopiańskąparzenicę bardzo szybki
mi
w
robocieczterema do sześciu rzędami
ście gu
łańcuszkowego. Parzenicataka
jestpokaza
na
naspodniach
górala natabl. IV. Wyszywa
sięnajpierw granatowekontury,
prowadzącścieg
przyściegu, aż
powstaną szerokie taśmy haftu.Można też
wyciąć
parzenicę zgranatowego
suk
na,a
następnieprzyszywa
sięją
podprzypbrem
wprowadzając
paręczerwonychi zielonych akcen-
tów
haftowanych lub
wycinankowych.Na doraźny użytek można
nawetnakleić
parzenicę.Bardzoważnajest
ścisła i
dokładnamiara od a do środka pasa
z przodu,kierując
się po szwie abcdo środka pasa w tyle, ponieważ miara ta
de cyduje o
swobodzie ruchów takpotrzebnej przy tańcach
góralskich, atakże
maznaczenie
dlaza
chowania dobrej sylwetki
góralskiej.Wykony-
wując spodnienajłatwiej
jeściśle dopasować przez zeszycie
w kroku polinii
abci
upięcie ichna osobie wzdłuż
szwów bocznych,w których trzeba
zawsze przewidzieć zapas naewentualne
po prawki.
W portkach
góralskich
sąbardzo ważne
ity
powe
oweszwy boczneprzechodzące
lukiempo po
śladkach zjednej
nogawkina
drugą;są one zaw
sze
widoczne (nawet spod serdaka).
W krojuspodni do użytku
teatralnego szwy znajdujące sięna
zewnątrz trzebakoniecznie zaznaczyć
grana towym
lampasem naszytym zmatowej
taśmy.W różnych imprezach
okolicznościowych, kie
dy niemamożliwości uszycia dobrych spodni
gó
ralskich, cojest oczywiście najwłaściwsze, można w
razienagłej potrzeby wykorzystaćjak najgrub
szewełniane
jasno-kremowe długie kalesony,
oczy
wiścieodpowiednio przekształcone naszyciem granatowych lampasów
iparzenic i
czerwonych pomponówwełnianych
orazuzupełnione odpowied
nim
przedłużeniem zakrywającym stopy ażdo
po
deszew.Z
tegosamegomateriału co
portki trzeba uszyć cuchęna
podstawiekroju podanego na tabl. III,
rys.2, ale powinna ona być
krótsza,sięgająca
niewielepoza biodra.
Chcąc jednakupodobnić krój
tendo
współczesnej cuchy podhalańskiej, trzebają trochę rozszerzyć w
doleklinami po bo
kachoraz
doszyćstojący, około
3 cm wysokikoł
nierz.
Nie można jednak robićbardzo
kloszowejfałdowanej
pelerynki,obramowanej na przykład dużymi czarnymi
zębami (raczejlepiej
nie lamo
waćzupełnie)
i ozdobioneju
góryi
porogach pseudo-naturalistycznymi
ostamii szarotkami, jak
się toczęsto praktykuje
wamatorskichprzed
stawieniach.Poniżej
miejscawiązania cuchy najlepiej
wy
szyćczerwono-granatowy motyw
zczerwonejpęt
li, podobny do motywu zdobiącego
gunięgórala beskidzkiego
(tabl.III,
rys.3) lub
teżmotyw
przypominający trochę pawie piórana
gunina
rzuconej
na ramiona
górala tatrzańskiego(tabl.
IV).
Motyw ten możnawyciąć
z granatowego sukna inaszyć sposobem aplikacji,
tak samo jak parzenicę.Szyję
i dółrękawów
można ozdobićwyciętym
w
półokrągłe
zębypasem
zielonej flanelilub suk
na ozdobionego
falistymi i
prostymi motywami wyszytymi dlaprędkości
łańcuszkiem: czerwoną, żółtą,pomarańczową ibłękitną
włóczką. Jeślicu
cha jest uszytaporządnie,
to nieopłaci
siępsuć jej
malowanymi powierzchu ozdobami
i lamów- kami,ale warto ją wyszyć
ozdobnie. Skośnych kieszeni nie mapotrzeby robić w
gunina użytek teatralny.
Serdak wyjdzie
dobrze z cienkiej, taniej brą
zowejimitacji
skórki,a
jeślibyokazało
się to zbyt kosztowne, tomożna wykonać
go zbrązowej
flaneli,a w ostateczności
nawet zworkowego płótna (juty) pofarbowanego na
kolor brązowy.Serdak
trzebakrajać na
zasadzie kamizelkidłu
giej do
bioder(gunia musi być nieco dłuższa,
po
nieważ powinna go zakrywać).O ile
nie ma sięna oblamowanie
czarnegofutra,
przypominają
cego baranka, możnaczasem
kupićgotowe pa
ski
z materiału dobrzenaśladującego
baranko
we futerko. Możnateż
(ale to jużwymaga
tro
chę pracyi pieniędzy)przygotować na
pasku gru
bej kanwywąski
kawałekgrubej, puszystej tka
niny,
przewlekającczarną
wełnęprzez
kanwę tątechniką,
jaką robiątak zwane
„strzyżone dy
wany“.
W każdym razie nie można poprzestać napłaskim
obszyciulamówką
z czarnego sukna, boto niedałoby dobrego efektu.
Ozdobne naszy
cielub
naklejeniewyciętego
paska,jak na
ko żuszku
ugórala
natablicy IV
zczerwonej skór
ki, sukna lub
innego materiału, nada bardziejgóralski
styl serdakowi.Rozumiejąc istotę góralskiego
zdobnictwa,
trze
baradykalnie
zerwać z szarotkamii
ostami nic znim
nie mającymi wspólnego.Do
tańca zarówno cucha jak
i kożuszek nie sąkonieczne, ale
mogąbyć przydatne do
innegoro
dzaju
przedstawienia.
Natomiast szeroki pas skórzany bardzo
dobrze uwydatnia smukłą sylwetkę górala.
Możnago
wykonać ztektury
obciągniętej brązową skórką, aostatecznie na doraźny użytek pomalowanej ciemną
brązową farbą. Możnateż zastosować w odpowiednim kolorze
ceratę, albo jakąś taniąimitację skóry
usztywniającpasodpowiednio, ale ni za
bardzo, żebyw tańcu
niekrępował, a jednocześnie
nie łamałsię. Podłużne sprzącz
ki
„kukiełki“
możnawyciąć
z blachymosiężnej, choćby
z pudełek odkonserw.
Klapkipasa warto
ozdobićmosiężnymi gwoździkami, które
dobrze zastąpiąrozdwajające
się,złote o
okrąg
łych główkachspinacze,
używanedo spinania pa
pieru.
Czarny
kapelusz z półkolistągłówką i niewiel
kim prostym
sztywnym rondem zdobibardzo wą
ski
czerwonyskórkowy, ceratowy lub filcowy pa
sek, na
który
w raziebraku
muszelek możnana
szyć
poprzecznie białe, podłużne porcelanowe
pa ciorki,
awich braku,małe,wypukłe, uformowane zpapieru
stożki, albo pociętyna
drobne kawałkiwałeczek
skręcony zbiałego
papieru,który
moż
napociągnąć
lakierem. Zdobycieodpowiedniego
ptasiego,choćby
koguciego pióra niepowinnosta
nowić większego kłopotu,
ale w
raziepotrzeby można je
wymodelować z papieru,nacinając z dwóch stron
ukośniewwąskie paseczki i
lekkoje podwijając przy brzegu nożyczkami.
Kraj kapeluszy często obrębiają
górale fioleto
wą
albo innąkolorową
tasiemką,ale
tozupełnie
niejest
konieczne, tym bardziej, żenieodpowied
ni kolor i
gatunek obrzeżenia szpecąraczej
„kło-busek“ aniżeli zdobią,
choćna
ogółkolorowe ob
lamowania są uważane
za
bardzo twarzowe.Przód
męskiej koszuli
pięknie ozdobi góralska mosiężna spinka wykonana z puszkowej, alboz
innej cieńszej i
miękkiejblachy. „Brembolce“
— wisiorki
można
sporządzić zJjuleczek,
zwit
kówtrąbkowatych z
drutuspiralnego skręcone
go z
gwiazdek
wyciętychz
blachy. Wisiorkiza
wiesza
się na łańcuszkach albona
skręconychsprężynkowato
cienkich mosiężnychdrucikach;
trzeba je nanizać
w
tensposób,
żebykońce
wi siorków
znajdowały sięu dołu
najednym
pozio
mie.Dla odmiany
zamiastwiązanych
wstąg możnaspiąć niektóre
cuchy podłużnymi„kukieł
kami
“ — spinkami,
podobnymi wkształcie do
spinek przy pasie bacowskim.GÓRALSKIE MALOWANKI
NA SZKLE,
JAKO ŹRÓDŁODLA
FANTASTYCZNYCHUBIORÓW ZBÓJNICKICH
Ubiory
zbójnickie
przedstawiane na malowan kach góralskich
są w dużej mierzefantastyczne,
a tylko częściowoopierają
sięna rzeczywistości:
spodnie, pasy, kierpce. Mogą one być
przydatneprzy jakiejś
tanecznej improwizacji góralskiejna
temattańca
zbójnickiego albow inscenizacji,
jakto cesarzowa Teresa
oczarowaławdziękiem zbój
nika, tańczy
z Janosikiem (K.
Tetmajer:„Jak Janosik tańczył
zCesarzową
“) czywreszcie w za bawie
dziecinnej.Tablica
VI przedstawia sylwetki zbójników
zoryginalnych
malowidełna
szkle, atakże
ichkoł
paki
na
głowę (rys.4,
5)i
obuwiew
rodzaju ciżm jakbyobszytych kożuchem baranim
(rys. 6,7).Z
właściwego ubioru
góralskiegozbójnicy za
chowali obcisłe spodnie
oraz
pasybacowskie,
po kryte geometrycznym
ornamentem wiążącym siętrochę
z ozdobnymitłoczeniami
wskórze, i kierp
ce przymocowane do
nóg
nawloką okręconąpo
wierzchunoga
wic.Niektórzy harnasie posiada
ją czasem przerzucone
przezramię
torby zfrędz
lami (rys.
1 i rys3),
cokojarzy się
ztatrzań
skimi torbami
pasterskimiz
biało-czerwonegowełnianego, pasiastego samodziału. Torby takie, t. zw. bacowskie,
spotyka się czasem na Podhalu.Koszule zbójnickie
z
prosto uciętymi rękawa
mi mająwyobrażać
brudne i specjalnie przetłusz
czonekoszule juhasów;
bywająone na
malo widłach zielone
albo brązowe, a nawet czerwone(kolor
narysunkach zaznaczono kropkami). Dół
rękawówzdobią czasem barwne lub złote szlaki,
aramiona
złotenaramienniki. Kolor
złoty wy
stępuje wniewielkiej ilości na pasach,
czapach ibroni.
Białe spodnie
zdobią ciemno-niebieskielampa
sy,
albo poziomezielone i
czerwonepasy w
po
przeklub też czerwono-złote parzenice. Wodza
— Janosika honorujązazwyczaj czerwienią spodni.
Rozmaicie
dekorowane kołpaki zbójnickie
zdobiątrójkątne
skrzydłai kokardy (tabl. VI,
rys. 1—
5).Ogromną pokusę dekoracyjną przy odtwarza
niu teatralnym zbójników
przedstawiają nietyl
ko
poszczególne rysunki sylwetek, ozdobne pasy ikołpaki,ale
takżeichbarwność, pełnamalarskie
go rozmachu, spotęgowana jeszcze
ciemnym nie- biesko-fioletowymlub
ciemno-błękitnymtłem
ma
lowideł.Punktem centralnym
janosikowych obrazów
jest zwykle kociołz
dukatami, czasem otoczony płomieniami, a nadnim
Surowiecw
skoku(tabl.
VI,
rys. 1) z pistoletemw
jednejręce, a
z ma
nierkąlub rąbanicą w drugiej,
ów Surowiec, znany z janosikowej legendy,jest właśnie przyj
mowany
do
bandyzbójnickiej i wyzwalając
się na prawdziwegoharnasia popisuje
się zręcznością.Z
lewej strony tabl.VI
pokazanokobziarza,
a zprawej sylwetkę zbójnika
zprofilu.
Zarówno
skrzydlatekołpaki, jak
trzewiki ipa
sy
sąwdzięcznym dekoracyjnymtematem
dlawie
lu zabaw
dziecinnych i stanowią
pole dlaintere
sujących i
łatwych
kompozycji, które możezbli
żą dzieci
dolegendarnego
skalnegoPodhala.
Czapy harnasiów
można wykonać z tektury ob
ciągniętej materiałem,oklejonej papierem
albo tylkoodpowiednio pomalowanej.
Jednorazowo możnaje
zrobić zkolorowego
kartonu i ozdobić geometrycznąwycinanką.Trzewiki
można uszyć
całkowicie zmateriału
albo doszyćodpowiednio
do zwykłychpantofli
czy też dokleić z naciętegoodpowiednio
kartonugór
ną
częśćciżm, nadającimwygląd w
rodzajuprzed
stawionychna rysunkach
6 i 7lub też
przekształ
cającje
fantastycznie.Ten
baśniowy,
dekoracyjno-malarski temat ja- nosikowyurzekł
wielupolskich
artystów, a wśród nich Stryjeńską i
Skoczylasa.Patrząc
na ichmalowidła i grafiki,
często zapomina sięo tym tak
oryginalnym ijedynym w
swoim rodzajuźró
dle ichkompozycji artystycznych,
którym
sąwła
śnie
autentyczne
ludowemalowankina
szkle.★
Przy
opisie
ubioru góralskiego jako główneźródło informacji
służyły prace: Tadeusza SE WERYNA:
Parzenicegóralskie
(Kraków,1930 r.
wyd.
MuzeumEtnograficznego),
Romana REIN-FUSSA:
Strój góraliszczawnickich (Atlas
Pol
skichStrojów Ludowych,
Lublin, 1949 r.,częśćV, zeszyt 18,
nakładpolskiego Towarzystwa
Ludo znawczego) oraz Seweryna UDZIELI
: Górale Be
skidowi(Ubiory Ludu Polskiego,
zeszytIII,
Kra
ków,1932
r.,nakład
Polskiej AkademiiUmiejęt
ności)
.
Poza
tym korzystałam zprac następujących
:Włodzimierz ANTONIEWICZ: Metalowe
spin ki góralskie (Kraków, 1928
r.wyd. Polskiej Aka
demii Umiejętności)
;
Jan
St.BYSTROŃ
: Kulturaludowa
(Warsza
wa,1947
r.);
Jan St. BYSTROŃ:
Etnografia Polski
(Czy
telnik“1947 r.)
;Konstanty KIETLICZ-RAYSKI
: Sztuka gó
ralska
na Podhalu (Lublin,
1929 r.);Konstanty KIETLICZ-RAYSKI: Sztuka u
gó rali szczawnickich Wierchy,
rocznikI,
Lwów, 1923 r.);
Roman
REINFUSS:Pogranicze krakowsko- góralskie w świetle dawnych i najnowszych
ba dań etnograficznych
(„Lud“, Lublin,1946 r., na
kład
Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego); oraz
z artykułów:Józefa
GRABOWSKIEGO, Eleonory JANI
KOWSKIEJ. Zofii STARONKOWEJ, ZdzisławaSZEWCZYKA
i Romana REINFUSSA, zawar
tychw
miesięcznikach Polskiej SztukiLudowej,
wydawanych przez Państwowy Instytut Sztuki.★
Rysunki zostały
wykonanena
podstawieilu
stracji
zawartychw
pracach:Rafała
MALCZEW
SKIEGO: Tatry iPodhale
(wyd. R.Wegnera
wPoznaniu),
TadeuszaSEWERYNA: Parzenice
góralskie, Seweryna UDZIELI: Górale beskido-wi oraz
artykułu RomanaREINFUSSA:
Przy czynek
do ikonografii obrazówjanosikowych
naszkle
(PolskaSztuka
Ludowa, rokIII, Nr
5).★
BOLESŁAW A. WYSOCKI
JAK STWORZYĆ TEATR AMATORSKI?
ARTYKUŁ DYSKUSYJNY Zacznę
dyskusję
odkońca. A
więc od końco
wych „pięknoduchowych
“ spostrzeżeń mego ko legi
Pospieszalskiego*). Wydaje mi się, że syg nalizowanie
„corazgroźniejszej
trywializacji ija
łowizny
kulturalnej mas
“,
zbytczęsto
powtarza jące
sięu
naszych mówców i pisarzy,jest
czy stym
frazesem. Rzuca sięgo
albonieświadomie,
a więc bez myślowej treści,albo
z rachubą naemocjonalny
efekt.Kultura
nieginie,
niejało
wieje, nie „trywializuje się“
,
lecz sięuspołecz
nia, staje się
udziałem coraz
towiększej
liczbyludzi,
możekiedyś
całychmas.
Dawniejkul-
*) Por. Antoni Pospieszalski: „Jeszcze o teatrze amatorskim“ (artykuł dyskusyjny), Poradnik Kul
turalno-Oświatowy, 145, 1952, »tr. 5-7.
turę, cywilizację
iwszystko, co
sięw
tych dwupojęciach
mieści,tworzyły
małegrupy
ludzi, dlamałych
również (cyfrowo czyprocento
wo)
uprzywilejowanych klas. Obecnie dokony
wa
sięolbrzymia
przemianaspołecznej
struktu
ry. Jedne klasyspołeczne
giną (chłopi),inne
równają sięw dół
(arystokraci, bogacze, intelek
tualiści), a znowu innepną
sięszybko w
górę (robotnicy). Procesłatwy jest
dospostrzeże
nia tu