• Nie Znaleziono Wyników

Co wydarzyło się w Polsce od sierpnia 1980 roku? - biuletyn

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Co wydarzyło się w Polsce od sierpnia 1980 roku? - biuletyn"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

MRHWRP

\ . I

WYDZIAŁ INFORMACJI KC PZPR

Jerzy Bielecki

CO WYDARZYŁO SIĘ

S M ...

OD SIERPNIA 1980 ROKU ?

„Książka i W iedza’

KW IECIEŃ 1982

(2)

W . 7. ; • ' v *:T ' v

1

•w. i

/

\ i

\

;

W V.

' ' f } l

1 \

, i ' ! '

7

tf:- t k - k t:

/. I ,.,»

/■ -•- . , - * ?L' • > «r.*- .r>.V.. ••• . # • ■/'' ' -V. .* , , . . : i : m -

- 1 ' -X

•' \ •• '

•, . ' • • " '• ■ i/- ' •

i

< - »■

,

-<• • ,gjś>v.

.a i ■ . . r / ‘t « ^

1 . : ’ ■ '?'v ,:

• :r-cv yy, :■'■ , - ;t - -T

U

-V' ■

( ■ :

v- . • } ' o ' ■ ' '•■'■

; o; :•■ x :ms-r v v-. ■.

y : M ą <

! . i ' -

\ i ■ ■■

\ 1

ł ^ i i ń ą x* > * ' ■ » • , ■ '*M - ; vo • ■! ■

’x~ V, ';■£?/ •ylH! 1 c? . •

i j .

J S .

V ' . ' {3

'V * '

\ •' ’-K ■' *

V-'-.

- . A - V

* : • ‘-Z', k - 4 r: m m

■1 '■1 v--t;-■-

'■ '■■ii- ■/

■\ . . 1

ł , 'l .-'S-■■■*: r/M ■ '' ■

! ■ ■ r - , ■ • < . " ’ ■• r: : '

Ł .

V

■r »

, ■ . . / 1 1 '" i

’ ' ■ .

- < : i ; 1

A ' ; / r

i !

vr$P?

f >i,:' 'łs' -' "

\ r / ' .. /

! - i'

.4-

(3)

/

L

i 1 " ; ' / f i

Dekada lat siedemdziesiątych rozpoczęta się dla Polski pomyślnie. Osiąg­

nięto wyraźne przyspieszenie rozwoju gospodarczego, ożywieniu uległy inwestycje, dość śmiało sięgano po nowoczesną technikę, dało się zauwa­

żyć odczuwalny wzrost stopy życiowej ludności. Tąk było na początku dekady. W miarę upływu lat dawał jednak o sobie znać woluntaryzm kół kierowniczych, wyrażający się w podejmowaniu arbitralnych decyzji nieliczenie się z realiami ekonomicznymi i rzeczywistymi potrzebami.

Front inwestycyjny, rozciągał się, & mimo to podejmowani nowe decyzje w tym zakresie, co prowadziło do załamania się rolnictwa i produkcji przemysłowej przeznaczonej na rynek. Nieodpowiedzialna polityka po­

większania zadłużenia w krajach zachodnich spowodowała nadmierne ob­

ciążenie gospodarki spłatą długów oraz odsetek i prowadziła do ekonomi­

cznego uzależniania kraju od kredytodawców.

Pierwsze objawy zakłócenia równowagi gospodarczej wystąpiły już w połowie lat siedemdziesiątych. Zostały one zlekceważone. Zlekceważono także sygnały o rosnącym niezadowoleniu społeczeństwa wobec zahamo­

wania wzrostu, którem u towarzyszył powolny spadek stopy życiowej.

'Równocześnie dezaprobatę społeczną wywoływały przypadki łamania norm współżycia społecznego, sprzeczne z zasadami sprawiedliwości spo­

łecznej, przejawy nieuzasadnionego bogacenia się, przypadki nadużywa­

nia władzy. /■

Zycie społeczne nie zna pustki. W pogłębiające się szczeliny wypaczeń i naruszania zasad socjalizmu wciskali się natychm iast ludzie nieprzyjaźni ustrojowi, przedstawiciele opozycji politycznej różnych odcieni.

Lata 1978—1980 charakteryzuje rosnąca aktywność społeczna, wyraża­

jąca się m. in. w formułowaniu przez załogi robotnicze rzeczowych po­

stulatów pod adresem władz lokalnych i centralnych. Przodowały w tym przede wszystkim organizacje Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, która właśnie przygotowywała się do swego VIII Zjazdu. Zjazd ten odbył się w lutym 1980 r., zawiódł jednak nadzieje klasy robotniczej. Ówczesne

' .i V V

(4)

kierownictwo pokierowało nim tak, że głos i postulaty, mas nie .zostały uwzględnione,

W tej sytuacji dochodzi latem 1980 r, do wzrostu' niezadowolenia ludzi pracy, przede wszystkim na tle .ekonomicznym. W dużych zakładach pracy, w różnych rejonach Polski, wybuchają-"'krótkotrwałe straj­

ki. Władze przyjęły prymitywną, a uważaną za skuteczną, metodę gaszę- x nia ognisk niepokojów. Strajkującym załogom przyznaje się wysokie pod- 1 wyżki placowe. Efektem tego jest reakcja łańcuchowa: jeśli jedni dostali

— dlaczego my mamy być gorsi? Niepokoje społeczne potęgują się. W lip- cu poważniejsze strajki wybuchają w regionie lubelskim, a w drugiej po­

łowie sierpnia w Stoczni Gdańskiej, rozlewając się na tamtejszy region, a niebawem na cały niemal kraj.

Z perspektywy czasu % cala mocą trzeba powiedzieć, że niazadowolenie mas pracujących było uzasadnione. Był to robotniczy protest nie przeciw­

ko socjalizmowi,- a przeciwko wypaczeniom socjalizmu, jakie ujawniły się w kilku minionych latach. Ponieważ słusznych postulatów zgłaszanych od miesięcy nie załatwiały związki zawodowe, ani organizacje partyjne, lu­

dzie pracy poczęli szukać nieformalnych sposobów organizowania się i

dochodzenia swoich praw. . x \

W rezultacie doszło do sytuacji nietypowej — podpisania porozumień"

w których z jednej strony występował rząd, z drugiej zaś wyłonione przez załogi robotnicze komitety. Porozumienia o charakterze ogólnopolskim pod ­ pisano w Szczecinie, w ośrodku przemysłu górniczego n a Śląsku — w Ja ­ strzębiu oraz -— najważniejsze ze względu na zakres postulatów —- w Gdańsku, które uznano za modelowe. Porozum ienie' to obejmowało 21 punktów dotyczących przede wszystkim spraw ekonomicznych, takich jak np. podwyżki plac, skrócenie czasy pracy, podwyższenie diet za dele­

gacje służbowe, rozszerzenie rozmiarów budownictwa mieszkaniowego, poprawa warunków zdrowotnych. Były w nim także postulaty społeczno- -polityczne np. w sprawie powstania niezależnych od państw ow ego. pra­

codawcy i samorządnych związków zawodowych, zmiany ustawy o kon­

troli prasy, - publikacji i w idow isk,. demokratyzacji instytucji życia pań­

stwowego, '

W wyniku podpisania porozumień sierpniowych powstał na razit nieformalnie — Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidar­

ność'’, do którego spontanicznie .wstąpiło ponad 50 ®/o pracowników, któ­

rzy poprzednio należeli do związków branżowych. NSZZ „Solidarność”

identyfikowany był przez szerokie masy z ruchem odnowy, z sukcesem akcji strajkowych i podpisaniem porozumienia. Ludzie pracy obdarzyli związek zaufaniem, traktując go jako autentycznego reprezentanta swoich interesów i gwaranta usunięcia wypaczeń na drodze socjalistycz­

nego rozwoju. ' ’ ’ ,

Było to tym bardziej zrozumiałe, iż w porozumieniu gdańskim znala­

zła się klauzula, stwierdzająca uznanie przez nowe związki zawodowe Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej^ Luttowej i zaw artej w niej zasady

V.

(5)

społecznej własności środków produkc ji, akceptację kierowniczej -roli-“Pol­

skiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w życiu społeczno-politycznym kra­

ju, aprobatę sojuszów międzynarodowych PRL, wynikających z jej przy­

należności do wspólnoty krajów socjalistycznych.

Te zasady porozumienia gdańskiego rjie pozostawiały ' .więc wątpliwości co do charakteru nowych związków zawodowych, -które zobowiązały się rozwijać swą działalność - na platformie praw i zasad ustroju socjalisty­

cznego.

A jednak... Są dokumenty i fakty, że za robotniczymi plecami usadowiła się od samego początku antysocjalistyczna opozycja. Działacze ,,Solidarno­

ści”, m. in. Lech Wałęsa, nie ukrywali w licznych wystąpieniach publicz­

nych, że organizacją, k tó ra „pomogła” w samoorganizowaniu się, był tzw.

KSS~„KOR”, działający od 1976 r. jako opozycyjna organizacja politycz­

na grupująca zdecydowanych przeciwników Ustroju socjalistycznego.

Wielu z działaczy tej organizacji już przed kilku, a nawet -przed kilkuna­

stu laty próbowało organizować- nielegalne, wrogie socjalizmowi struktu­

ry. p o takich należeli m .'in. Jacek Kuroń, Adam Michnik, Jan Józef Lip­

ski, Andrzej Borusewicz, Jan Lityński i inni. Z K S S -„K Ó R ” związani byli także tacy ludzie jak Karol ModzeleWski czy Andrzej Gwiazda, od łat czynnie działający przeciwko ustrojowi socjalistycznemu. Wielu z nich utrzymywało stałe kontakty % antysocjalistycznymi ośrodkami emigracji polskiej na Zachodzie, zwłaszcza z paryską „K ulturą”. Byli wśród-nich też tacy, którzy gościli na dywersyjnych falach eteru Radia „Wolna Euro­

pa”, powiązanego jak wiadomo z amerykańską CIA.

Siły antysocjalistyczne, które w okresie błędnej polityki władzy w dru­

giej połowie lat siedemdziesiątych szczególnie się zaktywizowały, do­

strzegły w powołaniu nowych, niezależnych związków zawodowych nie­

powtarzalną szansę z a l e g a l i z o w a n i a swej działalności.

Podobną szansę dostrzegły także dywersyjne ośrodki mocarstw imperia­

listycznych, hołdujące zimnowojennej polityce i nastawione na działania zmierzające do osłabienia wspólnoty socjalistycznej. Bynajmniej nie

* sympatii do polskiej klasy Robotniczej, lecz wietrząc w tym Własny in­

teres, uruchomiono całą machinę propagandową, kształtującą i upowszech­

niającą m it „Solidarności” jako siły, która „przełamała totalitaryzm wła­

dzy”. Jawnym celem tej agresywnej propagandy było zepchnięcie nowych związków na pozycje przeciwstawne socjalizmowi. Już wtedy, jesienią 1980 r., zarysowało się poważne niebezpieczeństwo dla realizacji szczerych i autentycznych intencji, inspirowanych socjalistycznymi wartościami, któ­

re leżały u podstaw robotniczego protestu Wyrażonego latem tego roku.

(6)

11

\

W końcu sierpnia i początkach września 1980 r. w krótkich odstępach czasu odbyły się trzy -kolejne posiedzenia plenarne Komitetu Centralnego PZPR. Na VI Plenum KC powołany został nowy skład Biura Polityczne­

go, Ustąpił dotychczasowy I sekretarz KC, Edward Gierek, i ludzie naj­

bliżej 2 nim związani. Komitet Centralny rządzącej partii — P Z P # —~

potwierdził słuszność robotniczego protestu, skierowanego przeciwko wy­

paczeniom socjalizmu w poprzednim okresie, zapowiedział proces demo­

kratyzacji w samej partii i aktywne działanie na rzecz ulepszania struk­

tu r . państwa . socjalistycznego. ' proklamował linię 'socjalistycznej odno-

•wv.

Jednocześnie Sejm akceptował zmiany na stanowisku prezesa Rady Mi­

nistrów, i kierowników, wielu resortów.; Ż inicjatywy KG PZPR. Zjedno­

czonego Stronnictwa Ludowego i Stronnictwa Demokratycznego, przy walnym współudziale zaktywizowanych posłów na Sejm oraz otrząsającej się z biurokratycznych pęt lat minionych administracji, przystępowano do porządkowania spraw gospodarczych, społecznych i politycznych:

Już 25 września 1980 r. powołano społeczną komisję do spraw reformy gospodarczej, w skład której weszli przedstawiciele wszystkich środowisk, wybitne autorytety ekonomiczne, a także reprezentanci nowych związków

Zawodowych, którzy jednak od początku zastrzegli sobie s t a t u s i e człon- f ków, lecz obserwatorów.

Przystąpiono do opracowania raportu o stanie . gospodar­

ki, a rząd powołał zespoły przygatofwujące projekty , nowych ,ustaw sęi- mowych m. ih. o związkach zawodowych. o kontroli prasy. Rada ' Pań-

•twa zapowiedziała opracowanie nowego projektu ustawy o radach naro­

dowych i administracji terenowej. .

Na kolejnych posiedzeniach plenarnych KC PZPR podjęta została: spra­

wa czystości szeregów .partyjnych, wysokich wymogów stawianych w o­

bec członków partii i aktywu kierowniczego, bezwzględnej konieczności przodowania członków partii w pracy i w swoim środowisku, wysokiego, nieposzlakowanego m orale.'Podjęto rozliczanie osób odpowiedzialnych za błędy i wypaczenia, za doprowadzenie kraju do kryzysu.

Działania rządu przybrały na prężności po objęciu w lutym 1981 r. sta­

nowiska premiera przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego.

W swoim przemówieniu na sesji Sejmu przedstawił on realny obraz za­

grożeń społeczno-gospodarczych, stojących przed państwem, zapowiedział konsekwentne dążenie w kierunku reform, apelując równocześnie o co najmniej trzy miesiące spokoju społecznego, niezbędnego do wdrożenia reform i działań, wyprowadzających kraj z kryzysu gospodarczego. ,f

W ty m ■ czasie, wiósną 1981 r., jasne się także stało, że krótkie, kilkumie­

sięczne term iny realizacji wielu postulatów, zawarte w, porozumieniu gdań­

skim są po prostu nierealne. Opracowanie nowych aktów legislacyjnych

. - ' ' 7 -

3 ■■ . "

(7)

czy tez kompleksowej reformy gospodarczej nie rkoże być sprawą kilku miesięcy. Na to trzeba czasu niezbędnego dla przemyśle/i, dyskusji, wy­

boru najlepszego w ariantu rozwiązań. Argumentacji tej nie chciało uznać kierownictwo „Solidarności” demagogicznie krytykując rzekome opóźnie­

nia w realizacji reform społeczno-gospodarczych, ogłaszając je za przejaw niechęci do tych reform bądź nieudolności rządu. W tej demagogicznej kry tyce przy jęto przy tym zasadę, która z demokracją nie miała nic 'wspól­

nego: ' tylko projekty NSZZ „Solidarność” są dobre, nie''wymagające dy­

skusji i zmian, a rzeczą państwa i jego organów jest tylko ich akceptacja.

Pomimo napiętego klim atu gospodarczego i społecznego (o czym będzie mowa poniżej) rząd konsekwentnie prowadził prace reformatorskie, prze­

strzegając we wszystkich sprawach zasady konsultacji społecznych, prze­

de wszystkim ze związkami zawodowymi.

W kw ietniu KC PZPR ustalił term in IX Nadzwyczajnego Zjazdu partii na lipiec 1981 r., co dało początek, szerokiej kampanii o charakterze prog­

ramowym. W tajnych, bezpośrednich, demokratycznych wyborach ukon­

stytuowały się instancje partyjne wszystkich szczebli, W ybrano też delega­

tów na zjazd, ludzi w większości po. raz pierwszy reprezentujących masy partyjne na najwyższym forum. Kampania przedzjazdowa i sam zjazd stanowiły niewątpliwie ważny etap konsolidacji partii, która w poprzed­

nich miesiącach — na skutek polityki przedsierpniowej — straciła nie tyl-t ko część członków, ale także nadwerężyła swój autorytet w społeczeń­

stwie. Uchwały IX Zjazdu dały wszechstronną analizę przyczyn kryzysu, ostro i surowo oceniając błędy poprzedniego kierownictwa partii i części aktywu. Położyły one także nacisk na stworzenie gwarancji (Zapewniają­

cych niepówtórzenie się tych błędów w przyszłości. Celowi temu miały służyć nowo uchwalony statut partii i program doskonalenia struktur, po­

litycznych i społecznych państwa socjalistycznego. Zjazd przyjął opracowa­

ny przez rząd raport-o'stanie gospodarki oraz program wyjścia z kryzysu i stabilizowania gospodarki, jak również zaaprobował główne kierunki re­

formy gospodarczej. Decyzje te, k tó re ,niebawem znalazły państwowe po­

twierdzenie w uchwałach Sejmu, dawały r e ą I n e g w a r a n c j e zin­

tensyfikowania działań, które w niedługim czasie — dwóch, trzech lat — pozwoliłyby Polsce przezwyciężyć kryzys społeczno-gospodarczy. W arun­

kiem powodzenia tych zamierzeń było w s p ó ł d z i a l a n f e całego spo­

łeczeństwa.

n i

\ ^ s z z „Solidarność” został oficjalnie zarejestrowany 10 listopada 1980 i*.

Nastąpiłoby to zapewne wcześniej, gdyby nie fakt, że w przedstawionym do rejestracji statucie związku pominięte zostały- te ustalenia porozumie­

nia gdańskiego, które mówiły o akceptacji Konstytucji socjalistycznego

7

(8)

państwa, przewodniej.- roli PZPR .oraz sojuszów międzynarodowych. Już w tedy■, na samym początku drogi, siły antysocjalistyczne, '.które znalazły się w kierownictwie ^związku, usiłowały przeforsować wyeliminowanie tych krępujących je stwierdzeń ze statutu związku, wbrew porozumieniu gdańskiemu, na które tak ochoczo powoływano się przy innych okazjach.

Próba ta nie powiodła się. Ostatecznie w aneksie do dokumentów zało­

życielskich związku zapisane zostały wspomniane wyżej ustalenia poro­

zumienia gdańskiego.l

Komisja Krajowa „Solidarności” bezpośrednio po zarejestrowaniu związ­

ku wydała oświadczenie, głoszące m. in .: „Sytuacja naszego kraju jest bar­

dzo trudna. Nie na nas ciąży odpowiedzialność za narastający od lat głę­

boki kryzys ekonomiczny i społeczny. Poczuwamy się jednak do obywa­

telskiej odpowiedzialności za przyszłość Polski. Stoimy na straży interesów pracowniczych i w tym duchu będziemy bronić materialnych i socjalnych interesów ludzi pracy... wzywając miliony swoich członków i wszystkich ludzi pracy dó patriotycznego działania w trosce o nadrzędny interes Oj­

czyzny”.' ‘ '

Niestety deklaracja ta została bez pokrycia. Kierownictwo NSZZ „So­

lidarność”, dysponujące od początku licznym gronem ekspertów z różnych dziedzin, zdawać musiało sobie sprawę, do jakich konsekwencji może do­

prowadzić destabilizowanie gospodarki, pogłębianie stanów nierównowagi.

Niestety, fakty świadczą o ignorowaniu tej świadomości bądź o złej woli.

Oto one:

1. Jesienią 1980 r. przeszła przez cały kraj fala strajków o jpodłożu płacowym. Za aprobatą, bądź przy ąktywnym udziale działaczy „Solidar­

ności”, mnożono postulaty płacowe, w wyniku czego poszczególne grupy zawodowe uzyskały co najmniej dziesięcio-, a w niektórych przypadkach kilkudziesięcioprocentowe podwyżki płac. W wyniku tego pogłębiła się nierównowaga podaży i popytu, rozkręcała się spirala inflacji.

2. Na początku 1981 r. NSZZ „Solidarność” podjął, stosując w skali powszechnej broń Strajkową, kampanię o wszystkie wolne soboty, co ozna­

czało średnie skrócenie czasu pracy w gospodarce narodowej o około 15%.

Ostateczne przeforsowano trzy wolne soboty w miesiącu, a w przemysłach wydobywczych, np. w górnictwie — wszystkie. Był to koleiny krok na drodze pogłębienia kryzysu. Na zwiększony strumień pieniądza, można było odpowiedżieć z m n i e j s z o n ą ilością towarów, jakie można było wyprodukować w skróconym czasie pracy.

S. W początkach >1981 r. NSZZ ,,Solidarność’4, szermując hasłami powszechnej sprawiedliwości, prowadził rozmowy z rządem, domagając się wprowadzenia reglamentacji mięsa i innych podstawowych artykułów żywnościowych według, kryterium skrajnie egalitarystycznego — wszyst­

kim mieszkańcom miast i wsi (a więc i producentom żywności) w tych samych ilościach. .Żądano przy tym wysokich przydziałów miesięcznych, nie licząc się z argumentami, że na ich realizację brak będzie pokrycia

(9)

towarowego. Po kilku miesiącach system 'kartkowy .załamał- się. Mimo po*- ważnego importu -brak było podaży (zwłaszcza mięsa) na pełną realizację norm kartkowych. „Solidarność” nie podjęła z rządem rozmów nad kwestią urealnienia norm, wyeliminowania np. ż przydziałów producentów rolnych, natomiast w drugiej połowie 1981 r. stała się inspiratorem tzw. marszów głodowych i fali nowych strajków na tle pogarszającego się zaopatrzenia ry nku, od czego przecież nie mogło przybyć ani grama żywności, jedynym zaś tego rezultatem była postępująca anarcliizacja życia społecznego/ wal­

nie przeszkadzająca realnym działaniom na ęzecz wychodzenia z kryzysu.

4. NSZZ „Solidarność” podjął bezprawną blokadę eksportu tych nie­

wielkich ilości, żywności wysokoprzet worzone j, które Polska tradycyjnie od kilkudziesięciu lat dostarczała n a niektóre rynki, jak np. do W. B reta­

nii, uzyskując za to- środki na zakup znacznych ilości podstawowych arty­

kułów żywnościowych. Rozpuszczano przy tym oszczerstwa o ..gromadze­

niu'1 żywności przez rząd i jej wywozie do ZSRR i innych krajów socja­

listycznych. ' " y

5. Odrębny rozdział blokady ekonomicznej, uderzającej, w żywotne .in­

teresy społeczeństwa, stanowiła sprawa węgla. Rząd zaakceptował pięcio­

dniowy tydzień pracy w górnictwie, ale ze względu na szczególne znacze­

nie węgla dla kraju i eksportu — zwłaszcza w aktualnej sytuacji gospodar­

czej wystąpił z apelem o d o b r o w o 1 n ą pracę w-wolne soboty, stw a­

rzając w tym celu specjalny system zachęt materialnych. Tego rodzaju .roz­

wiązanie spotkało się z ostrym bojkotem ogniw „Solidarności”. Niejedno­

krotnie górnicy, podejmujący dobrowolną pracę w soboty, byli, obiektem szykan, psychicznego terroru, zastraszania, a czasem i samosądów.

f)la 'wrogów- socjalistycznej Polski, wykorzystujących w tym celu NSZZ ..Solidarność"’, gospodarka stała się zatem terenem walki politycznej. Ha­

słem wszystkich działań; paraliżujących ekonomikę było: ,,Im gorzej, tym lepiej". Liderów antysocjalistycznych mało obchodziło, że walka ta kład­

ła się ciężarem na ludzi pracy,'pogarszając ich w arunki życia. Szło tu o wielką stawkę — o przeszkadzam^ władzy, w rozwiązaniu żywotnych problemów gospodarczych kraju, aby potem ,moc ją obciążać odpowiedzial­

nością. Bilans 1931. r. wskazał dowodnie, że kryzys gospodarczy pogłębił się. choć były wszelkie warunki do jego zahamowania. Nastąpiło wyraźne pogorszenie równowagi gospodarczej-, 'zarówno wewnętrznej jak i zewnę­

trznej. Krytyczna sytuacja w bilansie płatniczym z krajami kapitalistycz­

nymi, dramatyczne limitowanie im portu z tego obszaru były następstwem zmniejszonych możliwości eksportowych — wpływy wolnodewizowe w cią­

gu 1981 r: spadły o ?3° o-

Wzrost płac przestał korespondować z efektami "produkcyjnymi. W prze­

myśle fundusz płac wzrósł o 24%, a równocześnie wartość produkcji przemysłowej spadla w ciągu tego roku o 13,-2%. Koszty, utrzym ania wźrosły o 25%. Jak obliczono luka inflacyjna w 1981 r. każdego dnia kalendarzowego wzrastała o 800 min zł, a w niektórych dniach drugiego półrocza o 2 młd zł. W 1981 r., w stosunku do roku poprzedniego w y d o b y ­ to o 30 min ton mniej węgla, wyprodukowano o 4.1 min ton mniej cementu,

(10)

a 140 tys. szt. mniej telewizorów, e 135 tys. ązt. chłodziarek, o 101 tys.

szt. pralek i © 110 tys. szt. samochodów osobowych. Przerób ropy nafto­

wej był mniejszy o 3 min ton.

Te katastrofalne wręcz wyniki były właśnie rezultatem blokady ekono­

micznej, stosowanej w imię celów politycznych przez NSZZ ..Solidarność”, rezultatem braku jakiegokolwiek współdziałania z jej strony w wyprowa­

dzeniu kraju z kryzysu. Tysiące strajków spowodowały też szkody wy­

mierne i bezpośrednie. Strajki kosztowały gospodarkę bezpośrednio 300 tys.

ton miedzi, 9 ton srebra, 500 tys. ton węgla, 115 tys. ton wyrobów walco­

wanych, około 150 tys. ton stali. W ujęciu powiązań kooperacyjnych straty te rosną w postępie geometrycznym.

rr

Blokada ekonomiczna była tylko fragmentem generalnego programu , paraliżowania państwa. Jeszcze w lutym w tezach do dyskusji nad progra­

mem NSZZ „Solidarność” pisano: „Będąc związkiem zawodowym nie za­

mierzamy zastępować władzy państwowej w jej zadaniach, lecz chcemy wobec niej reprezentować interesy ludzi pracy. Będziemy bronić praw człowieka, obywatela, pracownika. Jednocześnie nie uchylamy się od od­

powiedzialności za losy narodu i państw a”. / I

Był to frazes. Fakty świadczyły o czymś odmiennym. Z początkiem 1981 r. następuje wyraźne ożywienie różnych ugrupowań antysocjalisty­

cznych, które zdecydowanie dążą do przekształcenia „Solidarności” w siłę opozycyjną. Aktywnie działa KSS-„KOR“ i KPN. Ze strony kierow­

nictwa „Solidarności” ich działalność otrzym uje parasol ochronny.

Słuszne żądania opinii publicznej w sprawie rozliczenia winnych kryzy­

su lat siedemdziesiątych przekształca się — drogą wielkiej manipulacji — w żądania „rozliczenia władzy“ i „partii rządzącej'4, w efekcie zaś, co nie zawsze dopowiadano do końca, rozliczenia ustroju socjalistycznego. Już w lutym Adam Michnik pisze: „Trzeba władzę nauczyć współżycia... Cofa się tylko wtedy, gdy ma do skroni przystawiony pistolet. W związku z tym co jakiś czas ten pistolet przystawiać jej trzeba”.

s Pomimo apelu premiera Jaruzelskiego o 90 spokojnych dni, strajki nie ustają, wybuchają w różnych regionach pod byle pretekstem, 16 marca grupa rolników okupuje budynek wojewódzkich władz Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego w Bydgoszczy. W dwa dni później, w trakcie przer­

wanej sesji rady narodowej w Bydgoszczy wybucha groźny incydent. G ru­

pa działaczy „Solidarności” nie chce dobrowolnie opuścić gmachu pań­

stwowego: użyte zostają siły porządkowe, a w czasie tej akcji drobnych obrażeń doznają trzej działacze związku. Wydarzenie to daje asumpt ośrodkom dyspozycyjnym „Solidarności” do poderwania przeciwko wła­

dzy mas członkowskich; wybuchają strajki ostrzegawcze i protestacyjne,

(11)

\

na 30 marca „Solidarność” proklam uje strajk generalny, który zostaje od­

wołany po rozmowach z rządem dopiero w ostatniej chwili.

Ale dyktat strajkowy nadal obowiązuje i upowszechnia się. W maju w Ostrowcu, Radomiu, Nowym Sączu — naw et z drobnych przyczyn miej­

scowi przywódcy ogłaszają pogotowia strajkowe lub strajki i żądają przy­

bycia delegacji rządówych. Każdy rości sobie pretensje, aby jego stano­

wisko było uznane jako obowiązujące prawo — typowy objaw anarchizą- cji życia. Wybuchają bunty więźniów w zakładach karnych. Niezależny Związek Studentów organizuje marsze i manifestacje protestacyjne prze­

ciwko przebywaniu w areszcie 4 przywódców antysocjalistycznej organi­

zacji opozycyjnej KPN.

Wszystkie tego typu działania twopzą podłoże i atmosferę, sprzyjające zanikowi ładu i porządki! publicznego. W Otwocku koło Warszawy przez kilka dni m ają miejsce rozruchy chuligańskie, włącznie % podpaleniem posterunku kolejowego milicji. W Poznaniu po występach artystycznych zdemolowano salę widowiskową. W Opolu, na dworeu, wybuchają ekscesy prowokowane przez ludzi % marginesu społecznego. Organa bezpieczeństwa i porządku publicznego aą przedmiotem niewybrednych ataków. Demago­

giczna propaganda usiłuje pozbawić je naturalnego wsparcia, jakie zawsze miały w społeczeństwie. Korzystają x tego elementy kryminalne; w Pol­

sce zaczyna być niebezpiecznie, pogłębiają się chaos i anarchia.

Bezpośrednio po zakończeniu IX Nadzwyczajnego Zjazdu PZPR, który

— ze względu na swe konstruktyw ne uchwały ■— stanowił dla antysocja­

listycznej opozycji poważne niebezpieczeństwo, podjęta zostaje przez kie~

rolnictwo „Solidarności” szeroka akcja ulotek, plakatów i biuletynów, szkalujących partię i rząd, obarczających władzę winą za pogarszającą się sytuację rynkową. Wzmagają się plotki i niepokoje. Organizowane są tzw. marsze głodowe, blokowanie ulic i placów, wyprowadzanie na ulice matek z dziećmi, emerytów. W Warszawie „Solidarność” organizuje trzy­

dniową blokadę na skrzyżowaniu centrum miasta. $ sierpnia rozmowy pro­

wadzone przez rząd x „Solidarnością” zostają zerwane przez związek. Lan­

sowana jest obłędnie demagogiczna teza, że „partia chce zagłodzić naród”.

19 i 20 sierpnia „Solidarność” organizuje bojkot prasy pod pretekstem żą­

dania dostępu do środków masowego przekazu, faktycznie zaś kierowni­

ctwu „Solidarności” chodzi o zawładnięcie choćby częścią programów ra ­ diowych i telewizyjnych i przekształcenie ich w instrum enty antysocja­

listycznej propagandy.

We wrześniu m ają miejsce bezprawne „zajazdy” członków „Solidarno­

ści” Rolników Indywidualnych na pola gospodarstw państwowych, m ają­

ce na celu zagarnięcie ich ziemi.

Od I Z jazd y NSZZ „Solidarność”, . który odbył się we wrześniu—paź­

dzierniku 19B1 r. w Gdańsku, ataki na struktury państwa mnożą się. ni­

czym się już ich nie maskuje. ) x i . 1 '

11

(12)

T

W planach sił antysocjalistycznych zjazd „Solidarności: odgrywał kapi­

talną rolę. Uchwalił on program działania, nie mający nic wspólnego z du­

chem i literą' porozumień sierpniowych 1980 r. Pominięto w tym progra­

mie całkowicie konstytucyjno-prawną platformę działania związku i skon­

struowano program opozycyjny w stosunku do zamierzeń socjalistyczne­

go państwa program, który w istocie oznaczał postawienie się ponad obowiązującym prawem. Stanowił on przy tym prawdziwą zbitkę koncep­

cji nawiązujących do wezesnokapitalistyeżnych prądów anarcho-syndyka- listycznych operując ich anarchicznie interpretowanym i hasłami samo­

rządności i ludowładztwa, propagując ich wolną' grę sił rynkowych, zapo­

wiadających popieranie i ochronę w s z e l k i c h tzw. grup obywatelskich o programach antysocjalistycznych. Koronnym dowodem na to, że program skonstruowany był pod kątem walki z. władzą, był wyraźny zapis o opracowaniu przez władze „Solidarności” specjalnych instrukcji n a wy­

padek ogłoszenia stanu wyjątkowego. Program ten stanowił dla sil an ty ­ socjalistycznych parawan legalnego działania, którym chciały się one le­

gitymować wobec milionowych rzesz członkowskich „Solidarności”, po­

sługując się hasłem: tak uchwalił nasz zjazd.

18 września 1981 r. Biuro Polityczne KC PZPR wydaje oświadczenie, w którym m. iri. stwierdza, że „zajęte przez «Solidarności stanowisko ne­

gacji wobec wszelkich wysiłków władz naszego państwa godzi w realiza­

cję programu stabilizacji społeczno-gospodarczej”.

Ostrzeżenie to nie zostaje wysłuchane. Wręcz przeciwnie, wzmaga się agresywność działań antysocjalistycznych. „Solidarność” w Hucie „Kato­

wice” organizuje bezprawne referendum w sprawie „votum zaufania” dla dyrektora. Mnożą się nielegalne wydawnictwa szkalujące władze i nawo­

łujące do strajków i akcji protestacyjnych. Na polecenie prokuratury m i­

licja konfiskuje te wydawnictwa i pociąga do odpowiedzialności ich auto­

rów i kolporterów, co z kolei przedstawiane jest jako „ataki na związek*

\ stanowi pretekst do kolejnych strajków. Rolnicy z „Solidarności” w kil­

ku miejscowościach zajmują budynki organizacji społecznych.

Z zakładów pracy wywożeni są na taczkach działacze związków branżo­

wych, mnożą się szykany wobec działaczy partyjnych. Masowe strajki wybuchają^ w Żyrardowie, w Tarnowie, na Podkarpaciu, w Sieradzu, w Krośnie. W tej sytuacji następuje dalsże pogorszenie stanu porządku pub­

licznego. W Koninie wybuchają zajścia publiczne po bójce z Cyganami, W Bydgoszczy 150 więźniów ucieka z aresztu śledczego.

W tym czasie „Solidarność” wysuwa w rozmowach z rządem zadanie powołania tzw. społecznej rady gospodarki narodowej, która miałaby być swoistym „superrządem” — z prawem yeta i inicjatywą ustawodawczą, a więc konkurencyjną władzą państwową. Jednocześnie „Solidarność” od­

rzuca rządową propozycję powołania komisji mieszanej na szczeblu cen­

tralnym z udziałem wszystkich central związkowych, a \ więc ..Solidarno­

ści". związków branżowych i autonomicznych'.

12

(13)

18 października na IV Plenum KC I sekretarzem wybrany zostaje gen.

W. Jaruzelski. Plenum wystosowuje apel, wzywający do zaprzestania straj­

ków rujnujących i kraj. Nie bacząc na to w III dekadzie października ..So­

lidarność'’ organizuje wielkie strajki w siarkowym zagłębiu w Tarnobrze­

gu i w całym województwie zielonogórskim.

2J października gen. Jaruzelski spotyka się z prymasem Polski — arcy­

biskupem Józefem Glempem. Podczas tego spotkania stwierdzono, ze „naj­

ważniejszą potrzebą dla pomyślnego pokonania piętrzących się trudności jest tworzenie szerokiej płaszczyzny porozumienia narodowego'’. Jak . na to odpowiada „Solidarność” ? Następnego dnia, 22 października. Komisja Krajowa „Solidarności” uznaje, że związek jest zagrożony”, a po kilku Idniach Lech Wałęsą oświadcza w Żyrardowie: ..Zbliża się finał rozgryw­

ki... albo zwyciężymy, albo nas pokonają”. Czy miał na myśli zwycięstwo nad socjalizmem? Trudno przypuszczać, że myślał o czymś innym.

28 października „Solidarność” doprowadza do godzinnego powszechnego strajku w całym kraju, mimo protestów płynących nawet z jej własnych szeregów członkowskich. W Radomiu NSZZ ..Solidarność” na tle wyboru rektora prowokuje strajk studencki, który niebawem rozszerza się na więk­

szość ośrodków akademickich w kraju.

30. październik* premier z trybuny Sejmu ostrzega przed działaniami, paraliżującymi państwo. Zgłasza też propozycję utworzenia Rady Porozu­

mienia Narodowego.

4 listopada odbyło się spotkanie premiera, prymasa i przewodniczącego

„Solidarności” poświęcone sprawie utworzenia frontu porozumienia naro­

dowego, jako stałej płaszczyzny i konsultacji sił politycznych i społecznych na gruncie zasad1 konstytucji PRL. Niestety, tego samego dnia obradują­

ca w Gdańsku Komisja Krajowa ..Solidarności” odniosła się do idei poro­

zumienia z niechęcią i podjęła decyzje eskalujące napięcia, ogłaszając tn.in.

17 listopada globalną akcję ulotek, plakatów, malowania miejsc publicz­

nych pod hasłem „dostępu” do radia i TV.

O co w tej akcji chodziło? Od wielu miesięcy stałą praktyką programów radiowych i telewizyjnych był udział — na ogólnie przyjętych zasadach — działaczy „Solidarności”. Rząd odmówił natomiast „Solidarności” utwo­

rzenia nie kontrolowanych redakcji, zdając sobie sprawę, że będą one na­

dawały programy antysocjalistyczne.

5 listopada ..Solidarność” postawiła przed rządem ultim atum : utworze­

nia w ciągu dwóch miesięcy „superrządu” kontrolowanego przez „Solidar­

ność1’ — społecznej rady gospodarki narodowej oraz reformy systemu wy­

miaru sprawiedliwości. W Siedlcach grupa chłopów z „Solidarności' pod­

jęła okupację gmachu publicznego, a we Wrocławiu podjęto strajk sprze­

dawców gazet, starając się go rozszerzyć na cały kraj. W Lublinie docho­

dzi do bezprecedensowego wciągnięcia przez nauczycieli-członków „Soli­

darności” uczniów szkół średnich do akcji strajkowych. 18 listopada Pre­

zydium Sejmu oświadcza: „Napięcia społeczne zagrażają państwu i naro­

dowi”.

i 1S

\\

(14)

Rsąd, nie bacząc na napięcia, nie zaprzestaje intensywnych?, prac legi­

slacyjnych w imię porozumienia narodowego. Do' Sejmu skierowany zo­

staje projekt nowej ustawy o szkolnictwie wyższym, przygotowywana jest K arta Nauczyciela, zapowiada się wprowadzenie kompleksowej reformy gospodarczej od 1 stycznia 1982 r.

Na ogół powszechne jest poparcie różnych środowisk dla idei porozu­

mienia narodowego. Przeciwstawia mu się jednak zdecydowanie ekstre­

ma „Solidarności”, za sprawą tkwiących w kierownictwie związku ele­

mentów antysocjalistycznych.

25 listopada wTybucha strajk okupacyjny w podporządkowanej Mini­

sterstw u Spraw Wewnętrznych Wyższej Szkole Oficerów Pożarnictwa, Organizatorami strajku są ludzie spoza szkoły, aktywiści ■„Solidarności” — regionu Mazowsze, znani ze swej działalności w KSS-„KOR”. Przyjęta 28 listopada uchwała VI Plenum KC PZPR ostrzega: „Nieustannie wznie­

cany jest niepokój społeczny... Stanowi to już bezpośrednie zagrożenie bytu narodu”.

Następuje dezorientacja opinii publicznej, wielu szeregowych członków

„Solidarności” nie bardzo już wie, o co toczą się strajki, przeciw czemu ma protestować; obligowani są jednak do tego „dyscypliną” związkową.

A jednocześnie zarządy poszczególnych regionów, jak np. Mazowsza czy Szczecina, odrzucają zdecydowanie platformę porozumienia.

Z drugiej strony wiele terenowych organizacji partyjnych domaga się od władz bardziej zdecydowanego działania dla pohamowania anąrchizacji życia kraju. Zapowiedziane zostaje udzielenie przez Sejm specjalnych peł­

nomocnictw dla rządu,, m. in. polegających na czasowym zawieszeniu pra­

wa do strajków, co najrriniej na Okres zimy.

W tak napiętej atmosferze dochodzi do ostatecznego ujawnienia planów antysocjalistycznego kierownictwa NSZZ „Solidarność”.

3 grudnia w Radomiu przyjęto tzw. stanowisko związku, stanowiące w gruncie rzeczy siedmiopunktowe ultimatum wobec władz. Obradują­

cy w Radomiu stwierdzają, że na nadzwyczajne pełnomocnictwa dla rządu

„Solidarność” odpowie strajkiem generalnym „aż do zwycięstwa”. Jedno­

cześnie żądają zaniechania „represji przeciwrko związkowi”, za które uwa­

żają zgodne z prawem działania organów porządkowych przeciwko szerze­

niu antypaństwowych druków, szkalowaniu sojuszników, niewybredne­

mu godzeniu w partię, nawet w postaci uchwał o rugowaniu komitetów partyjnych z zakładów pracy. Żąda się też uchwalenia przez Sejm ustawy 0 związkach zawodowych w wersji proponowanej przez „Solidarność”,

& przewidującej organizowanie komórek tego opozycyjnego ruchu w orga­

nizmach władzy, w służbach wojskowych i aparacie bezpieczeństwa.

L. Wałęsa stwierdza: „Konfrontacja iędzie. Trzeba ludziom to już uświadomić... przecież zdajemy sobie sprawę, że my rozkładamy ten sy­

stem”. A wiceprzewodniczący „Solidarności” w czasie posiedzenia komi­

sji sejmowej pozwolił sobie na taką całkowicie szczerą uwagę: „Ten Sejm 1 to wszystko musi się rozlecieć”.

■(

14

(15)

i

8 grudnia zjazd regionu Mazowsze postuluje proklamowanie strajku powszechnego w „odwecie” za likwidację strajku w szkole pożarnictwa.

Na 17 grudnia zapowiedziano (Organizację masowych demonstracji ulicz­

nych w centrum Warszawy. W jwielu regionach — inicjatorami byli człon­

kowie skrajnie antysocjalistycznej KPN, podjęto decyzję utworzenia tzw.

straży robotniczej „Solidarności”, uzbrojonej w kaski i patki-. \

7 grudnia prymas J. Glemp przyjął L. Wałęsę. Okazało się jednak, ze nie przekonał przewodniczącego związku o konieczności odstąpienia od kon­

frontacji. Obradująca w Gdańsku 11 i 12 grudnia Komisja Krajowa „So­

lidarności” zaakceptowała stanowisko zajęte w Radomiu, rzuciła wyzwa­

nie władzy. Postanowiono rozszerzyć manifestacje uliczne w całym kraju, na własną rękę rozpocząć przygotowania do wyborów powszechnych wed­

ług własnej ordynacji wyborczej, powołać coś w rodzaju „rządu tymczaso­

wego”. A co najważniejsze — odrzucono platformę porozumienia narodo­

wego, którą zaproponowała PZPR i premier z trybuny sejmowej. Były to uzurpatorskie decyzje, jawnie świadczące, że zamysłem „Solidarności”

jest obalenie legalnej władzy. Ton wypowiedzi poszczególnych działaczy

„Solidarności” na tych obradach był szczególnie buńczuczny, panowała atmosfera przygotowania do „powstania narodowego”, nie szczędzono epi­

tetów pod adresem władzy i zadufanych słów o własnej sile.

W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. ukonstytuowała się Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego z gen. W. Jaruzelskim na czele. Rada Państwa, sto­

sownie do jej konstytucyjnych uprawnień, ogłosiła stan wojenny. Doko­

nała tego suwerennie, bez jakiejkolwiek ingerencji z zewnątrz, w oparciu o artykuł 33 ustęp 2 Konstytucji PRL, przwidujący taką ewentualność ze względu na sprawy obronności lub bezpieczeństwa państwa. W tym przy­

padku chodziło o bezpieczeństwo państwa, które było zagrożone z nastę­

pujących powodów:

— w miarę zwiększania się wpływów s ił, ekstremistycznych „Solidar­

ności , pracach ao obalenia ustroju socjalistycznego, następowało potęgo­

wanie się zjawisk konfrontacji, spychania kraju na krawędź wojny domo­

wej. Faktami potwierdzającymi to niebezpieczeństwo były obrady kierow­

nictwa gremiów „Solidarności5 w Gdańsku i Radomiu .oraz zapowiedź -masowych manifestacji ulicznych w głównych miastach kraju. Towarzy­

szyły temu: terror wobec funkcjonariuszy państwowych, fala strajków studenckich, zapowiedź rugowania partii z zakładów, tworzenie tzw. stra­

ży robotniczej „Solidarności”. Istniała groźba samosądów, przelewu krwi, bratobójczej wojny domowej;

— bezpieczeństwu państwa zagrażał© wprowadzenie walki politycznej na teren zakładów pracy i rosnąca anarchia w gospodarce, której głów­

15

(16)

nym przejawem był rosnący terr®fyzźfi stajkowy. Powstające w. zakładach samorządy wykorzystywano jako narzędzie walki o władzę''ekonomiczną w państwie. W tej sytuacji wprowadzenie stanu "wojennego było usunię­

ciem groźby ostatecznego.załamania gospodarki;

— zagrożeniem bezpieczeństwa państwa było łamanie. -— pod -szyldem praworządności — prawa. Kierownictwo ..Solidarności” występowało.jaw­

nie. przeciwko. legalnej władzy, przeciwko sojuszom z. krajami socjalistycz­

nymi. stosowało groźbę i przemoc wobec funkcjonariuszy państwowych w celu zaniechania przez nich czynności służbowych, publicznie nawoły­

wało. do - nieposłuszeństwa lub przeciwdziałania obowiązującym ustawom sejmowym:

\ ; • /

— dalszy, rozwój wypadków mógł nieuchronnie prowadzić do degrada­

cji pozycji międzynarodowej Polski, zarówno w e. wspólnocie socjalistycz­

nej. jak i w skali globalnej. Polska ątawała się nie podmiotem, a przed­

miotem stosunków międzynarodowym, co stanowiło wyraźne zagrożenie

dla pokoju światowego. * x

Ponieważ wyczerpane zostały inne środki rozwiązania konfliktu, prze­

de, wszystkim na drodze proponowanego przez PZPR porozumienia, które dwukrotnie^ swymi uchwałami popierał Sejm wprowadzenie stanu wo­

jennego było jedynym wyjściem, zgodnym z podstawami pra wno-konsty- tucyjnymi państwa.

Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego w swej proklamacji oświadczy­

ła wyraźnie, że":

— jest organem ..tymczasowym, którego zadaniem jest zniweczenie za­

machu na państwo i odsunięcie zagrożenia bytu narodowego;

— odcina się od stosunków panujących,przed sierpniem 1930 r. i będzie kontynuować proces socjalistycznej odnowy;

— wprowadzając niezbędne ograniczenia, będzie popierać dążenia do normalizacji życia, które stwarzałyby w arunki do likwidacji -tych. ograni­

czeń.

Podkreślić należy, ze wprowadzenie stanu wojennego nie naruszyło r a ­ tyfikowanych przez Polskę zobowiązań, wynikających z Międzynarodo­

wych Paktów Praw Człowieka. A rtykuł 4 tych paktów przewiduje .moż­

liwość zawieszenia stosowania postanowień tych paktów w przypadku wy­

jątkowego niebezpieczeństwa publicznego. Taka właśnie sytuacja powstała w Polsce, a wprowadzenie stanu wojennego było zgodne ze szczgółowy- mi warunkami, sformułowanymi w tej sprawie przez Międzynarodowe

Pakty Praw Człowieka.

) Efekty wprowadzenia stanu wojennego są widoczne. Przywrócone ład.

i porządek. Zapanowało poszanowanie prawa, zmalały przestępstwa róż­

nego rodzaju, gospodarka powoli odzyskuje właściwy rytm. Zgodnie z de­

cyzją- WRON zawieszono czasowo działalność związków (zawodowych,

• a grupa antysocjalistycznych ekstremistów „Solidarności” została inter­

nowana. Internowano również ludzi odpowiedzialnych za spowodowanie

18

(17)

\

kryzysu sprzed sierpnia 1980 r. Liczba internowanych wynosiła około 6 tys. osób, z czego według danych na 15 marca 1982 r. nadal pozosta­

je w miejsj^ach odosobnienia 3500 osób. Zapewniono dostęp do nich przedstawicielom Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, świadczenie po­

sług duchowych, otrzymywanie paczek, odwiedziny rodzin. Równocześnie z wprowadzeniem stanu wojennego wydano akt abolicyjny oznaczający, że nikt nie będzie pociągany do odpowiedzialności za działalność sprzed 13 grudnia 1981 r. Natomiast zapowiedziano ściganie z całą surowością prawa wszelkich działań sprzecznych z prawtem, podjętych po 13 grud­

nia 1981 r. Do takich działań należy organizowanie strajków, które zo­

stały czasowo zakazane, jak również rozpowszechnianie antypaństwowych publikacji, organizowanie wrogich socjalizmowi zgromadzeń publicznych itp. Z tego też tytułu prawomocnymi wyrokami sądowymi skazanych zo­

stało około 800 osób. Nie za ich działalność przed stanem wojennym, a za ł a m a n i e praw stanu wojennego.

W ciągu dwóch i pół miesięcy od czasu wprowadzenia stanu wojennego .wiele początkowo obowiązujących ograniczeń już zostało cofniętych. Wśród

nich: 'j

—- godzina milicyjna ustalona została od 23.00 do 5.00;

— cofnięto zakaz poruszania się bez zezwolenia poza obrębem woje­

wództwa zamieszkania;

— wprowadzono do obiegu większość zawieszonych gazet codziennych i tygodników oraz innych periodyków; '

— uruchomiono krajowe i międzynarodowe regularne połączenia lot­

nicze;

— przywrócono pracę stacji paliwowych tankujących benzynę do po­

jazdów pryw atnych;

— przywrócono zawieszoną łączność telefoniczną miejscową i między­

miastową, zapowiedziano uruchomienie międzynarodowej';

— przywrócono ruch teleksowy i telegraficzny;

— częściowo przywrócono zagraniczne wyjazdy do krajów kapitalistycz­

nych, całkowicie do krajów socjalistycznych;

— zezwolońo na podjęcie działalności stowarzyszeń i organizacji społe­

cznych, których aktywność nie pozostaje w sprzeczności z zasadami współ­

życia w pańjstwie socjalistycznym;

— podjęto publiczną dyskusję w sprawie przyszłości ruchu zawodowe­

go w Polsce przy założeniu, że będzie to ruch samorządny i niezależny od państwowego pracodawcy; zgodny z Konstytucją PRL i zasadami socja­

lizmu. , : '

Widomym przykładem, że stan wojenny nie zahamował dzieła socjali­

stycznej odnowy jest intensywna legislacyjna praca Sejmu, którego dzia- / łania nie zostały zawieszone*

W ciągu krótkiego czasu Sejm uchw alił:

1?

(18)

— K artę Nauczyciela;

— 9 ustaw, wprowadzających kompleksową reformę gospodarczą;

— komisje sejmowe pracują intensywnie nad przygotowaniem dalszych ustaw, m. in. o szkolnictwie wyższym, o powołaniu Trybunału Stanu i ,Try­

bunału Konstytucyjnego. 1

Trwa też wprowadzanie reforńay gospodarczej, realizowanej, w. szczegól­

nie: trudnych warunkach, ograniczających możliwości pełnej samodzielno­

ści i samorządności przedsiębiorstw. Wdrażane są natomiast konsekwent­

nie zasady ich samofinansowania. WproWadzono nowe — ekonomicznie uzasadnione — ceny zaopatrzeniowe oraz dokonano zmian cen detalicz­

nych podstawowych artykułów żywnościowych, które od 12 lat nie były zmieniane. Zgodnie z zasadą sprawiedliwości społecznej przyznano przy tej operacji rekompensaty najniżej i średnio uposażonym, em erytom i ren ­ cistom w większym stopniu niż ludziom o wysokich zarobkach. Wprowa­

dzono wiele zasad, zmierzających do ochrony rodzin wielodzietnych, roz­

szerzenia urlopów dla matek, polepszenia sytuacji rencistów i emerytów, rozszerzono działania pomocy społecznej.

Można także powiedzieć, że zima, którą działacze „Solidarności” zapowia­

dali, jako apokaliptyczny okres marznięcia z zimna i śmierci głodowej, przeszła w Polsce warunkach trudnych, ale —- nawet wobec klęski wiel­

kiej powodzi w niektórych województwach — bez większych strat. Nie zabrakło węgla, którego wydobycie kształtuje się na poziomie prawie 20° « wyższym, niż w roku ubiegłym. Nie zabrakło energii dla oświetlenia i prze­

mysłu, w domach było ciepło, nie panował też głód. Chociaż przydziały kartkowe ustalono na niskim stosunkowo poziomie, starczają one dla wszy- /slkieiT i nie potrzeba wystawać po nie w kilometrowych kolejkach. Poma­

łu, ale systematycznie odbudowywane są naderwane więzi kooperacyjne wewnątrz kraju i za granicą, Przy wraca się wiarygodność Polski jako p art­

nera handlowego.

Po wyniszczającej działalności elementów antysocjalistycznych odradza się, P o lsk a . Z jednoczona Partia Robotnicza. Na VII Plenum KC, które odby­

ło'się połowie lutego 1982 r.,\ proklamowano konsekwentną realizację li­

nii socjalistycznej odnowy ustalonej przez IX Zjazd. Stwierdzono, że par­

tia' oczyszcza się z elementów przypadkowych i chwiejnych, że przed ko­

munistami stoją zadania trudniejsze, dlatego należy wobec nich stosować Wyższe wymagania —s ideową jednoznaczność, wysoki poziom moralny, przodownictwo w pracy. Plenum :KC i Sejm PRL potwierdziły konstytu­

cyjną, zasadność wprowadzenia stanu wojennego i określiły normalizację

życia. Jako. w arunek łagodzenia wprowadzonych w ramach tego .stanu

ograniczeń.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ostatnia powieść Proulx, Drwale z 2016 roku, to dzieło najbardziej ambitnie zakrojone; rozciągająca się na trzy stulecia saga o losach dwóch rodzin jest

[r]

Wprost przeciwnie: gniewna reakcja na ową „Obrzydliwość rytmicznej mowy, / Która sama siebie obrządza, sama postępuje” (Gdzie wschodzi słońce i kędy zapada, Miłosz 2011:

Wszystkie dzieci otrzymują wydruk łamigłówki, choć praca odbywa się w kilkuosobowych grupach.. Każdy zespół ma swojego

Dowiadujemy się również, że nawet zbójcy mają serce, potrafią być ludźmi, odczuwać litość i współczucie.. Czy dzisiaj

żółty szalik białą spódnicę kolorowe ubranie niebieskie spodnie 1. To jest czerwony dres. To jest stara bluzka. To są czarne rękawiczki. To jest niebieska czapka. To są modne

Powtórzyła się bowiem nie tylko w bag- dadzkim muzeum, ale także z począt- kiem tego roku podczas zamieszek w Egipcie?. Podczas protestów w Egipcie prze- ciwko prezydentowi

W 2010 roku ukazały się nowe wytyczne European So- ciety of Cardiology (ESC) dotyczące dorosłych z wrodzony- mi wadami serca (GUCH, grown-up congenital heart disease) [7]..