• Nie Znaleziono Wyników

Zdrowie na kartki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Zdrowie na kartki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

80 menedżer zdrowia listopad-grudzień 9/2010

Gdy 10 lat temu OZZL ogłosił, że kasy chorych wprowadzają „bony reglamentacyjne” na świadcze- nia zdrowotne i rozprowadził wśród pacjentów milion takich „kartek”, ówczesna wiceminister zdrowia stwierdziła, że był to „okrutny żart”

z pacjentów. Niestety – to nie był żart.

Dostęp do leczenia refundowanego jest rzeczywi- ście administracyjnie limitowany, a świadomość tego faktu jest już dzisiaj powszechna. Trzeba przy- znać pani minister, że jest to proceder okrutny.

Limitowanie świadczeń refundowanych jest następstwem niedoboru środków przeznaczonych na leczenie. Rozumieją to już chyba wszyscy. Nie wszy- scy jednak są gotowi przyznać się do tego. Minister zdrowia w wywiadzie udzielonym niedawno Polityce

stwierdziła, że świadczenia w szpitalach są limitowa- ne, bo dyrektorzy zamiast rozłożyć kontrakt na dwanaście miesięcy, robią, ile się da… Przywódcy PRL w podob- ny sposób tłumaczyli konieczność reglamentowania mięsa czy cukru. Kartki – ich zdaniem – wprowa- dzono nie z powodu niedoboru tych produktów, ale dlatego że ludzie wykupywali, ile się dało.

Pomysły na rozwiązanie problemu niedoboru są zadziwiająco podobne w obu przypadkach. W PRL były to ceny komercyjne na reglamentowane pro- dukty, wyższe niż urzędowe, ale dające „bezkartko- wy” dostęp do deficytowych towarów. Obecnie – w odniesieniu do ochrony zdrowia – funkcję tę ma spełniać dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne – suplementarne, czyli ubezpieczenie „od kolejek”, gwarantujące „bezlimitowy” dostęp do świadczeń finansowanych przez NFZ. Według minister zdro- wia, dzięki tym ubezpieczeniom miliardy złotówek za leczenie bez kolejek, które trafiają dzisiaj – podobno – do szarej strefy, zasilą szpitalne kasy.

Jak tu jednak zachęcić ludzi do masowego wykupy- wania dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych? (Bo tylko masowy udział da zapowiadane miliardy).

Ulgi podatkowe to zachęta zbyt mała, bo ledwie kilku-, kilkunastozłotowa w skali miesiąca i jeśli będą to ubezpieczenia mające sfinansować 100%

kosztów rynkowych leczenia, to niewielu ludzi się na to skusi. Wręczenie łapówki, aby ominąć kolej- kę, będzie korzystniejsze, bo tańsze, nawet jeśli tro- chę ryzykowne. Trzeba więc znaleźć sposób, aby ta dodatkowa składka nie musiała pokrywać wszyst- kich kosztów leczenia, ale stanowiła jedynie pewną dopłatę do tego, co już refunduje NFZ. Siłą rzeczy trzeba będzie więc stworzyć „ceny komercyjne” na świadczenia zdrowotne limitowane przez NFZ i po

tych cenach – „bezkolejkowo” – sprzedawać je tym, którzy się dodatkowo ubezpieczą – „suplementar- nie”. Wiąże się z tym jednak pewien problem, któ- rego rządzący udają, że nie widzą. Aby stworzyć pulę świadczeń sprzedawanych po cenach komer- cyjnych, trzeba uszczuplić pulę świadczeń limito- wanych. „Omijanie kolejki” przez chorych dodat- kowo ubezpieczonych musi się zatem wiązać z „wypychaniem” z kolejki „kartkowiczów”.

Ceny komercyjne w PRL, jakkolwiek były namiastką „rynku”, nie spowodowały zwiększenia podaży deficytowych dóbr ani zniesienia ich regla- mentacji. Aby to nastąpiło, potrzebne było wpro- wadzenie normalnych zasad rynkowych i normal- nych, rynkowych cen. Komuniści – reformatorzy potrzebowali mniej więcej 10 lat, aby zrozumieć, że żadnej „trzeciej drogi” w tym względzie nie ma.

Akurat tyle, ile mija od rozpoczęcia reformy służby zdrowia w niepodległej Polsce. Może już czas na prawdziwy przełom i w tej dziedzinie? n

K r z y s z t o f B u k i e l

f e l i e t o n w i d z i a n e z g a b i n e t u

fot. Agencja FORUM

Zdrowie na kartki

” Dostęp do leczenia refundowanego jest rzeczywiście administracyjnie limitowany. To okrutny proceder

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dodawanie jest działaniem dwuargumentowym, w jednym kroku umiemy dodać tylko dwie liczby, więc aby dodać nieskończenie wiele liczb, trzeba by wykonać nieskończenie wiele kroków,

przykładem jest relacja koloru zdefiniowana na zbiorze wszystkich samochodów, gdzie dwa samochody są w tej relacji, jeśli są tego samego koloru.. Jeszcze inny przykład to

nierozsądnie jest ustawić się dziobem żaglówki w stronę wiatru – wtedy na pewno nie popłyniemy we właściwą stronę – ale jak pokazuje teoria (i praktyka), rozwiązaniem

W przestrzeni dyskretnej w szczególności każdy jednopunktowy podzbiór jest otwarty – dla każdego punktu możemy więc znaleźć taką kulę, że nie ma w niej punktów innych niż

Spoglądając z różnych stron na przykład na boisko piłkarskie, możemy stwierdzić, że raz wydaje nam się bliżej nieokreślonym czworokątem, raz trapezem, a z lotu ptaka

Następujące przestrzenie metryczne z metryką prostej euklidesowej są spójne dla dowolnych a, b ∈ R: odcinek otwarty (a, b), odcinek domknięty [a, b], domknięty jednostronnie [a,

nierozsądnie jest ustawić się dziobem żaglówki w stronę wiatru – wtedy na pewno nie popłyniemy we właściwą stronę – ale jak pokazuje teoria (i praktyka), rozwiązaniem

W przestrzeni dyskretnej w szczególności każdy jednopunktowy podzbiór jest otwarty – dla każdego punktu możemy więc znaleźć taką kulę, że nie ma w niej punktów innych niż