• Nie Znaleziono Wyników

Stosunek Polaków do Unii Europejskiej przed i po referendum unijnym (w świetle badań opinii publicznej)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Stosunek Polaków do Unii Europejskiej przed i po referendum unijnym (w świetle badań opinii publicznej)"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Teresa Sasińska-Klas

STOSUNEK POLAKÓW DO UNII EUROPEJSKIEJ PRZED I PO REFERENDUM UNIJNYM

(w świetle badań opinii publicznej)

Opinia publiczna stała się w znaczącym stopniu częścią składową życiawspół­ czesnegoobywatelai coraz częściejzwracamy uwagę na fakt, żejest ona również produktem współczesnego społeczeństwa. W tym znaczeniu politycy, politolo­

gowie, dziennikarze polityczni, filozofowie społeczni zajmują się opinią publiczną jako istotną częścią życia politycznego. Niejednokrotnie wciągu swegożycia pod­

legamywpływomopinii publicznej bądźwywieramy na nią pośredni lubbezpo­ średni wpływ. Badaniaopinii publicznejwspółcześniesą szeroko wykorzystywa­

ne do celów praktycznych, zwłaszcza w praktyce politycznej do monitorowania potencjalnych zachowań wyborczych obywateli i oddziaływania na preferencje polityczne w sytuacji dokonywania istotnych dla obywateli decyzji i wyborów politycznych.

Opinia społeczna stanowi -coniejednokrotnielekceważone jest przez decy­

dentów politycznych czy administracyjnych na różnych poziomach ich funkcjo­ nowania, poczynając od centrum decyzyjnego, a kończącna zarządzaniu na po­

ziomie lokalnym - wyraz społecznych emocji dotyczących wydarzeń i faktów dnia codziennego, odzwierciedla stosunek emocjonalny ludzi wobec toczących się wokółnich procesów iobserwowanych zjawisk życia codziennego.

Co jest zatem istotne i interesującedlapoznania opiniispołecznychwspółczes­

nych, dynamicznie zmieniających sięspołeczeństw?Opinia publiczna -na ogół - kształtuje się w sprawach, które są przedmiotem konfliktu lubniezgody spo­

łecznej i ztego powodunabiera społecznego znaczenia. Odmiennośćpoglądów, nastawień emocjonalnych różnych grup społecznych, konfrontacja opinii, które wskazują na niezgodęspołecznąw pewnych sprawach iconsensuswinnych sytu­

acjach - to istotne wyzwania badawcze i praktyczne. Nie prowadzi się bowiem badań opiniipublicznej w zakresie sprawniebędących przedmiotem kontrower­

sji, ale czy znajdujemy wiele takich spraw w życiu społecznym?

Obecnie toczące się dyskusjedotyczące procesu integracji wwymiarzekonty­ nentalnym nie mogąpominąć aspektu opinii publicznej,rozumianej jako wyraz poparcia lub sprzeciwuczybraku jakiejkolwiek opinii, a więc obojętności wobec tego procesu. Jest tozrozumiałe,o procesie integracji europejskiejbowiemmówi­

my jakoo procesie realizowanymw makroskali.Stądobserwujemyzarówno w kra­

jachczłonkowskich Unii Europejskiej, jakiwkrajach kandydackich, a do takich zaliczasięPolska i inne kraje regionu Europy Środkowowschodniej, rosnącąilość badańopinii publicznejoraz jej wpływ w zakresie rozwiązywaniakwestiibędą­

cych przedmiotem procesu integracyjnego.

(2)

Od początku latdziewięćdziesiątych rozwija się dyskusja w krajach regionu EuropyŚrodkowowschodniejnad rolą opinii publicznej w nowo tworzącychsię ladach demokratycznychw tymregionie. Poniższe rozważania dotyczyć będą analizy aktualnego stanu opinii publicznej społeczeństwa polskiego w odniesie­ niu do starań Polskiouzyskanie pełnego członkostwa w Unii Europejskiej.Pomi­ nięte zostaną w analizie kwestie, które wiążą się z proceduralnymi aspektami wchodzenia Polski do Unii, natomiastuwagazostanie w całości skupionanaana­ lizie aktualnego stanu świadomości społeczeństwa polskiego co do przyszłych unijnych rozstrzygnięćwiążących się z nowymusytuowaniem Polski w wymia­ rze kontynentalnym.Czy Polacychcą być w Unii Europejskiej idlaczego? Czy też obawiająsiępełnego członkostwa wUnii? Czego obawiają się, a z czym wiążą nadzieje? Czy narasta poparcie, czy też opórspołeczny dla unijnychrozwiązań?

Co wymaga zmiany,a co warto kontynuowaćw dotychczas osiągniętym etapie wchodzenia Polski do Unii? Na tei inne pytania poszukiwać będę odpowiedzi w dalszej analizie.

Polacy w drodze do Unii- nadzieje i obawy

Społeczne poparcie dla integracji Polski zUniąEuropejską jest przedmio­

tem badań opinii publicznej,począwszyod 1994 roku. Jak sięono układało w ostatnich niemal dziewięciu latach? Pierwsze badania opinii publicznej na ten temat zostały przeprowadzone przez Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) wWarszawie w czerwcu 1994 roku. Wskazywały one na wysoki po­

ziom aprobaty dlastarań Polski ouzyskanie w przyszłości pełnego członkostwa w Unii Europejskiej. Wynosił on wówczas77%. W następnym, tj. 1995 roku poparciespadłodopoziomu około 72%,by osiągnąć swój najwyższy pułap w całej dziewięcioletniej procedurze śledzenia ianalizowania opinii publicznej wtym zakresie w maju 1996 roku.Wówczas deklarowane poparciedla integra­

cji wyniosło 80% dla badanej dorosłej populacji społeczeństwapolskiego. I co działo się od maja 1996 do marca 2003 roku? W badaniach opinii publicznej rejestrowano spadek poparcia dlaprocesu integracji, a następnie jego stabiliza­ cję na poziomie deklarowanegopoparcia - około 55%. Natomiast od marca

1997 roku wyniki badań wskazywały na narastanie oporu społecznegozwiąza­ negoz procesemintegracji europejskiej (12% w marcu 1997 roku do poziomu 30% we wrześniu 2000roku), a następniejego stabilizację na poziomie mniej więcej od 23 do29% wróżnych okresach. Wbadanym okresie rozziew pomię­

dzy liczbą zwolenników i przeciwników integracji Polski z Unią Europejską zmniejszyłsię,począwszy odmaja 1999 roku, gdy zdecydowanie wzrosła licz­ ba przeciwników, a spadła liczba zwolenników integracji. Od tej pory nie ob­

serwujemy istotnychprzesunięć naskali poparcia czy sprzeciwu wobec proce­

su integracji europejskiej. Osoby, które deklarująbrak zdania, unikają wyrazi­ stej odpowiedzi na pytanie: „Gdybyobecnie odbywało się referendumw sprawie przystąpienia Polski do UniiEuropejskiej, to czygłosował(a)by Pan(i)? ”stano­

wiąw różnych okresach od 13% (maj 1996 roku najniższy wskaźnik) do 21%

(najwyższy wskaźnik odpowiedzi wskazującej na niezdecydowanie, brak zda­

(3)

Stosunek Polaków do Unii Europejskiejprzed iporeferendumunijnym 113

niabądź uchylanie się od odpowiedzi odnotowano w miesiącach styczniu oraz lutym 2001 roku)1.

1B.Roguska, M. Strzeszewski:Poparcie dla integracji Polskiz Unią Europejską tydzień przed referendumakcesyjnym. Komunikat z badań BS/95/2003, CBOS,Warszawa,czerwiec2003.

2 M. Strzeszewski; Poparcie dlaintegracji zUnią Europejską, Komunikat z badańBS/46/3003, CBOS, Warszawa, marzec 2003.

3 B. Roguska: Motywy poparcia lub odrzucenia integracji. Komunikat zbadań BS/4/2003.

CBOS: Warszawa, styczeń 2003orazraport cyt. powyżej.

W świetle badań CBOS przeprowadzonych wdniach 1-4 marca 2003 roku, a więc natrzy miesiąceprzedplanowanym referendum dotyczącym wejścia Pol­ ski do Unii Europejskiej,skala poparcia, sprzeciwu i niezdecydowania przedsta­

wiałasię następująco:

- za przystąpieniem Polskido Unii Europejskiej głosowałoby 58%. Wbada­ nia wzięto pod uwagę zarówno opinię osób, które deklarowały, że zamierzają wziąćudział wzbliżającym sięreferendum - 74% (w tejgrupie pewnychswego udziału w referendum jest 62%,pozostali (12%) deklarują, że „raczej wezmą udział w referendum”). Badania przeprowadzono na reprezentatywnej próbie losowo- adresowej dorosłych mieszkańcówPolskiN = 975osób;

- przeciwintegracji głosowałoby24% spośródogółu dorosłych spośród ww.

grupy,a więc co czwarty;

- natomiast 18% dorosłychPolaków spośród ogółu badanych wyrażaniezdecy­

dowaniew sprawie procesuintegracji europejskiej,które - jak łatwo zauważyć - utrzymujesię na stosunkowowysokim poziomie2.

W okresie od stycznia do marca 2003 roku w badaniachopinii publicznej od­

notowano spadek liczby zwolenników integracji z 63% w styczniu 2003 roku do 58% wmarcu br. i nieznaczny wzrostliczby przeciwników z 21 do24%, a także nieznacznywzrost liczby niezdecydowanych z 16 do 18%. Można te przesunię­

cia zinterpretowaćwtensposób: osoby, które przestają wspierać proces integracji europejskiej,stają się jej przeciwnikami lub wyrażająswoje niezdecydowaniew tej kwestii. Te przesunięcia poparcia/sprzeciwumieszczą sięwprawdzie w granicach błędustatystycznego, ale wykazywałytendencje regresywne3.

Od połowy 1999 rokuliczbazwolenników integracji Polski z Unią spośród ogółu ludności naszego kraju, niezależnie oddeklaracji udziału w referendum, utrzymywałasię na zbliżonym,stabilnym poziomie.

Spośród osób, które - wświetle badań z marca 2003 roku - zadeklarowały zamiar uczestnictwa w referendum (odpowiedzi: „na pewno wziąłbym w nim udział”-62% oraz odpowiedzi: „raczej wziąłbym w nim udział”- 12%,codaje łącznie 74%,N =723 badane osoby), 69% osóbspośród tej grupy zamierza gło­

sować za przystąpieniem Polski do UE, 21% spośródtych,którzyzamierzają wziąć udział w referendum zamierza głosować przeciwkoprzystąpieniuPolski do UE, a 10% udziela odpowiedzi: „trudnopowiedzieć”.

Ostatni typ odpowiedzi:„trudno powiedzieć” można interpretować jako wskaź­ nik tzw. spiralimilczenia - hipotezy badawczej wprowadzonej przez Elisabeth

(4)

Noelle-Neumann do badania zachowań wyborczychobywateli4. Zdaniem autor­ ki- znajduje ona zastosowaniezwłaszcza do wyjaśniania wysokiegowskaźnika uchylaniasięod odpowiedzilub odmowy odpowiedzi nazadane pytanie. „Spira­ la milczenia” może być wyrazem braku stanowiska w jakiejś kwestii, ale może takżewskazywaćna niechęć badanych do publicznego ujawniania swych prefe­

rencji w jakiejś sprawie przed momentem dokonania politycznego wyboru, co nie jest równoznaczne z brakiem zdania w jakiejś sprawie.

4 E. Noelle-Neumann: The Spiral ofSilence. PublicOpinion -our Social Skin, Chicago-London 1993,wyd. II, s. 40-41.

5 M. Strzeszewski: Poparciedla integracji...,op.cit.

6 Stosunek do Unii EuropejskiejwPolsce, Czechach i na Węgrzech, Raport CBO, Warszawa, styczeń 2003.

Spośródosób,któredeklarowaływ marcu 2003 roku, że nie zamierzają wziąć udziału w referendum albo jeszczenie podjęlidecyzji, czywezmą wnim udział, 39%nie ma jednoznacznego stanowiska w tejsprawie:za czy przeciw, 34%de­ klaruje,że sąprzeciwni integracji,a 27% zaliczasiebiedozwolenników integra­

cji.Cooznaczają te wskaźniki?Jeśli chodzi oostatnią grupę osób, czyli zwolenni­

ków integracji,którzy niezamierzają wziąć udziału wreferendum bądź nie pod­

jęli jeszczedecyzji w tejsprawie, to ten stosunkowowysokiwskaźnikilościowy (27%osób z tej grupy) oznacza, że na trzy miesiące przedzbliżającym się refe­

rendum dotychczas prowadzonakampaniapromocyjnanie przyniosła oczekiwa­

nych efektów5.

Kampania informacyjno-promocyjna poprzedzająca jakieśznaczącewydarze­ niena ogół adresowana jest do grupyosóbniezdecydowanych, którzyskłonni są poprzeć przyszłerozwiązanie, ale nie znajdują wystarczającej ilości argumentów, aby siebiewewnętrznieo tym przekonać i „uzbroić się”w argumentystymulują­

ce do zachowania sięaktywnegow jakiejśsprawie, np. wzięcia udziału w referen­

dumi wyrażenia swojej już wcześniejugruntowanej postawy. Te uwagi wydają się już pierwszymi przesłankami do przyszłych wniosków i ocen dotyczących prowadzonej kampanii informacyjno-promocyjnej ijej ograniczonej skuteczno­ ści. A z taką sytuacją mieliśmy doczynieniaw Polsce w ostatnich miesiącach poprzedzających referendum unijne.

Jeśli spojrzymy na wyniki ostatnich badań porównawczych opinii publicznej, przeprowadzonych w Polsce, na Węgrzech orazw Czechach w okresiepoprze­

dzającym referendum w tych krajach, to sytuacjana Węgrzech odnośnie do po­

parcia wobec zbliżającego się referendum wskazywała na istotne podobień­

stwa do sytuacji w Polsce. Wstyczniu2003 roku 71%dorosłychWęgrów dekla­

rowałogotowość wzięciaudziału wreferendumizagłosowania za przystąpieniem swego kraju doUE(odpowiednio w Polsce 74%, a w Czechach 66%)6.

(5)

Stosunek Polaków doUnii Europejskiej przed ipo referendum unijnym 115

Optymizm i pesymizm dotyczący integracji Polski ze strukturami europejskimi

Sondażedotyczące tego tematu prowadzone przez inneośrodki badawcze nieco różnią sięco do uzyskanych wyników, ale te różnice mieszcząsię wprzedziale błędu statystycznego. Badaniadotyczące stosunku Polaków do zbliżającego się procesu integracji Polski ze strukturami europejskimi prowadzą takie instytucje, jak OBOP, Instytut Badania Rynku PENTOR, sopocka Pracownia Badań Spo­

łecznych i inne.Wponiższej analizy wykorzystane zostały wyłącznie wyniki ba­

dań prowadzonych przez Centrum Badań Opinii Społecznej w Warszawie, bo­

wiem ww. os'rodek badawczy zrealizował największąliczbę badańw najdłuższym okresie - począwszyod 1994 roku aż dochwiliobecnej-idotyczyłyone,w szero­

kim rozumieniu, stosunku dorosłych Polaków do rozszerzenia Unii i miejsca Polski w przyszłych strukturach europejskich.

CzyPolacy popierają ten proces, czy też się go obawiają i dlaczego tak się dzieje? Na stosunekdorosłych obywateli doczłonkostwa Polski w Unii Europej­

skiej należy spojrzeć pod kątem oczekiwań, jakie badani wiążą z tymprocesem.

Komu przyniesieonwymierne korzyści: Polsce i jej obywatelom czy państwom UE?

Dominuje pogląd,że proces rozszerzenia Unii Europejskiej przyniesie więcej korzyści państwom UE (tzw. państwom Piętnastki), a w niewielkim stopniu- Polsce7. W lutym 2003 roku 9% badanychdeklarowało, że będzie to korzystne dlaPolski, 47% wskazywało, żepaństwa Unii odniosą korzyści z procesu rozsze­

rzenia,a26%wskazywałona wzajemnekorzyści,zarówno dla Polski, jakidla UE.

18%, a więcbliskocopiąty, udzieliło odpowiedzi: „trudno powiedzieć”8. Anality­

cy zCBOS podkreślają, żew stosunku do roku 2002 na początku roku 2003 po­

prawiło się nastawienie Polaków do procesu rozszerzenia i korzyści dla Polski stądpłynących. Patrząc bardziej uważnie na wynikibadań opinii publicznej, na­

leży stwierdzić, że niema zdecydowanej zmiany w spojrzeniu,tylko powrót do preferencji i opinii wyrażanychjuż wcześniej, tj. w latach 1999-2000. A więc obserwujemy tu tzw. falowanie w zakresie oczekiwań, przy utrzymywaniu się wysokiego poziomu deklaracji, że to przede wszystkim państwa Piętnastki od­

niosą korzyści zrozszerzeniaUnii Europejskiej (najwyższy wskaźnik takich ocze­

kiwań odnotowano w lutym 2002 roku i wynosił on 59%, najniższy - w 1996 roku i wynosił 19%). Najwyższedeklaracje dotyczące oczekiwanych korzyści dla Polskizarejestrowano w latach1995-1997 i wynosiły one wówczas 11%. Dostrze­ ganie - w równym stopniu - korzyści zrozszerzenia dla Polskii dlaUErównież w najwyższym stopniu odnotowanow latach 1995-1997 i wahało się ono wów­ czas w granicach 33-46% i 35% w badanych trzech latach. Aktualnie obserwo­

wany poziom deklaracji porównywalny jest do lat 1993-1994i 1999-2001.

7 B. Roguska:Społeczne poparcie dla integracji zUnią Europejską, Komunikat z badań BS/27/

2003, CBOS, Warszawa,luty2003.

8 B. Roguska: Optymizm i pesymizmw myśleniu o efektach integracjieuropejskiej. Komunikat z badań, BS/39/2003, CBOS, Warszawa, luty 2003;Roguska B.:Społeczne poparciedla integracji zUniaEuropejską, Komunikatz badań, BS/27/2003, CBOS, Warszawa, luty 2003.

(6)

Lęki i nadzieje Polakówzwiązane z UE na rok przed referendum, tj. w2002 roku

Badania opiniipublicznej przeprowadzonew dniach 1-4 marca 2002 roku na próbie reprezentatywnej dorosłych mieszkańców Polski przezCentrum Badania Opinii Społecznej - wiodący instytut w zakresie badań nad opinią publicznąwPol­ sce- odzwierciedlają stan nastrojów społecznych dotyczących procesuintegra­

cyjnego ze strukturamieuropejskimi na rok przed referendum9. 66% badanych deklaruje, żezamierzawziąć udział w referendum w sprawie wejścia Polski do Unii Europejskiej. Spośród tej grupy 51% deklaruje, że na pewno weźmieudział w referendum w sprawie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, pozostałe osoby, tj. 15%, deklarują, że „raczej wzięłyby w nimudział”.Awięc na obecnym etapie starań Polski o uzyskaniepełnego członkostwaw Unii gotowość obywate­

la do wyrażenia swojej woli w tej kwestii dotyczy - w sposób wyrazisty - co drugiej dorosłej osoby. 20%deklaruje, że aktualniejeszcze niezdecydowali się, czy wezmą, czy też niewezmąudziału w głosowaniu, 13% deklaruje,że na pew­

nonie weźmieudziału w referendum unijnym10 11.

Poparcie dla integracjiPolski zUnią Europejskąiopinie o Konwencie Europejskim, Komu­

nikat z badań, BS/48/2002, CBOS, Warszawa, marzec 2002.

10 Ibidem, s. 2.

11 Ibidem.

W grupie osóbwyrażających zamiar uczestnictwawreferendum (N=702 oso­

by) 67% deklaruje, że w referendum głosowałoby za przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej, 25% deklaruje,że głosowałoby przeciwko przystąpieniuPol­ ski do Unii Europejskiej, a 8% niema wyrobionego zdaniaw tej sprawie.

Azatem gdyzsumujemydeklaracje odmowy uczestnictwa w referendum (13%) z deklaracjami głosowania w referendum, ale „przeciw przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej” (25%),co daje łącznie 38% wypowiedzi, orazwidoczny wysoki odsetek osób wahających się, czy brać, czy też nie brać udziału w referendum (21%), to należy stwierdzić,żewiosną 2002 roku obserwujemy w dalszymciągu znaczący opóri obawy Polaków związane ze staraniamirządu o przystąpienie do UniiEuropejskiej. TakżeautorkanajnowszegoraportuCBOS - Beata Roguska - stwierdza:

„Osoby, które nie zamierzają brać udziału w referendum lub nie wiedzą jeszcze, czy będą w nim uczestniczyć,zapytane o to, jak zagłosowałyby,gdyby zdecydowały się pójść do um,nieco częściejdeklarują się jakoprzeciwnicy integracji (35%) niż jej zwolennicy (31%).Co trzeci z nich (34%)niema wyrobionegozdania w tejsprawie”" .

CzłonkostwoPolski w UniiEuropejskiej stanowi punkt strategicznypolskiej polityki i z tego powodu poparciedla integracji było przedmiotembadań opinii publicznej, począwszyod 1994roku.

Prowadzone przez CBOS od czerwca 1994 roku badania opinii publicznej, dotyczące stosunku dorosłych Polaków do integracji europejskiej, pokazują, że odpołowy 1999 roku przybyło - w sposób wyrazisty - przeciwników procesu

(7)

Stosunek Polaków doUnii Europejskiej przed i po referendum unijnym 117

integracyjnegoiliczba ichwahasięod22do30%. W marcu 2002 roku w porów­

naniu z lutym tego roku liczba przeciwnikówzwiększyłasię o 4punkty procento­

we,tj.z25do29%. Natomiast w porównaniu ze styczniem 2002 roku zwiększyła się o 7 punktów procentowych, tj. z 22 do 29%12. Oznacza to, że od początku roku 2002 obserwujemy wyraźny wzrost liczby osób niechętnych wejściu Polski do Unii Europejskiej. Dodatkowym czynnikiem, który - jak można wnioskować z reakcji społecznych i debaty publicznej, toczącej się obecnie wkraju w związku z procesem negocjacyjnym - wywiera wpływna narastanie oporu społecznego wsprawie starań Polski o wejs'cie doUnii, jest rezultat dotychczasowych wysił­ ków rządu polskiego w sprawierolnictwa. Skutkitychzabiegów spotkały się z bar­

dzo krytyczną reakcją społeczną. Jakie sątorezultaty naobecnym etapie?

12 Ibidem.

13 RaportCBOS BS/24/2002: Poparcie dla wejścia Polskido Unii Europejskiejiopinieonego­

cjacjachwsprawierolnictwa,CBOS,Warszawa,luty2002,s. 4.

14 Ibidem, s. 5.

Pod koniec stycznia 2002 roku Komisja Europejska przedstawiła stanowisko negocjacyjne w sprawie rolnictwai zaproponowała, by rolnicy zpaństw ubiegają­

cychsię oprzyjęcie do Uniiwmomencieuzyskania pełnego członkostwaw pierw­ szym roku po wejściudoUnii uzyskali dopłaty bezpośrednie w wysokości 25%

tego, co uzyskują rolnicy unijni. Dopłaty te miałyby być zwiększane stopniowo przez10lat aż do wyrównania ich z poziomem dopłat stosowanym w krajach człon­ kowskich Unii. Propozycjataspotkała się wPolsce z niezwykle żywą reakcjąwyra­

żającą sięwostrej krytyce -zwłaszcza prezentowanej zapośrednictwem mediów - tej propozycji Komisji Europejskiej. Można zatem wnioskować, że rejestrowany spadek społecznego poparcia Polaków dlaprocesu integracji wiąże siębezpośred­ nio zprzedstawioną przez Komisję Europejską propozycją negocjacyjną.

W badaniach opinii publicznej zrealizowanych przez CBOS w lutym 2002 roku (N = 954)13 14napytanie: „Czy Pana(i)zdaniem, Polskapowinna zgodzić się nato, aby polscy rolnicy otrzymywali w pierwszych latach członkostwa w Unii część dopłat,starając się, aby one były wyższe” -twierdząco odpowiedziało25%, a więccoczwarty dorosłyPolak. Natomiast59%byłozdania, że Polskapowinna

„bezwzględniedomagać się całościdopłat dla rolników od momentu uzyskania członkostwa w UE, nawetjeśli groziłoby to zablokowaniem negocjacji i pozosta­

niem Polski pozatąorganizacją”.61% rolników odrzuciłotępropozycjęKomisji Europejskiej jako nie doprzyjęcia1'1.

Argumenty zwolenników i przeciwników integracji Polski zUniąEuropejską

Analizaprzyczynpoparciabądź odrzucania idei integracji europejskiej istot­

na jest dla tworzenia strategii informacyjnej związanej z procesemwstępowania Polski do struktur unijnych.Poznanie motywów, które towarzyszą aprobacie, jak i dezaprobacie dlaprzyszłego członkostwa Polski w Unii Europejskiej -można

(8)

przewidywać - powinnoznaleźć odzwierciedlenie w treści kampanii informacyj­ nej, która ciągle znajduje się w stadium przygotowawczym i wykazuje się daleko idącym opóźnieniem w stosunku do terminów podjęcia kampanii informacyjnej przezAustrięi Szwecję, gdyubiegałysięo uzyskanie pełnego członkostwa w Unii.

Eksperci austriaccyi szwedzcy jużw listopadzie 1999rokuprzestrzegali - na konferencji w Warszawie,zorganizowanejprzez Kancelarię Prezydenta RP z udzia­ łem Aleksandra Kwaśniewskiego - polskichpolityków i przyszłych negocjato­

rów o konieczności podjęcia wcześniejszej, a zarazem rozłożonej wczasie i sta­ rannie przygotowanej kampanii informacyjnej. Dzielili się swoimidoświadcze­

niami i niepowodzeniami, wskazując nawspólnieodczuwany problem, czyli czas trwania kampanii informacyjnej, który- ich zdaniem - powinien być dłuższy, niż miało tomiejsce wAustrii czy Szwecji(w tym przypadku9miesięcy). Jednakże teprzestrogi i rady niedoprowadziłyna polskim gruncie do zauważalnych rezul­ tatów, akampania informacyjna - będąca istotną częściąskładowąstrategiiinfor­ macyjnej, na co wskazują badania opinii publicznej dotyczące poinformowania obywateli o Unii Europejskiej - niespełniała zamierzonych oczekiwań, a wręcz przeciwnie,wyzwalałakrytykę społeczną sposobuwprowadzania społeczeństwa polskiegow tajniki wiedzyunijnej.

Jakie zatem argumenty wyrażali zwolennicy przystąpienia Polski doUnii Euro­

pejskiej, które powinny być odzwierciedlone w treściach kampanii informacyj­

nej, zmierzającej do rozszerzenia poziomu poparcia dla starań o przyjęcie do Unii?

Z badańopinii publicznej przeprowadzonych wpołowie stycznia 2002 roku wynika,że zwolenników przystąpienia Polski do Unii można było podzielić na dwie grupy15. Pierwsza z nichto osoby deklarujące przekonanie, żeproces ten przyniesie korzyści Polscei Unii Europejskiej. Spośród 55% badanych deklaru­

jących w styczniu2002 roku poparciedla procesu integracyjnegoprawie połowa (26%) wyrażałanadzieję, że integracja spowoduje w Polsce zmiany na lepsze, głównie wsferze społeczno-ekonomicznej.Badaniwskazywali wówczas na ocze­

kiwane korzyści w zakresie:

15 Raport CBOS BS/23/2002: Argumenty zwolenników i przeciwników integracji Polskiz Unią Europejską,CBOS, Warszawa, luty 2002,s.1-5.

16 Ibidem, s. 4.

a) zmniejszenia bezrobocia i powiększenia szansna znalezienie pracy (26%

wskazań);

b) korzyści dla gospodarki, lepszych perspektyw rozwoju gospodarczego (19%

wskazań);

c)poprawymaterialnych warunków życia, poprawy bytu,podniesienia jako­

ści życia (18% wskazań);

d) korzyści z otwarcia granic (pozaswobodąprzepływupracowników - 5%);

e) korzyści dlawsii rolnictwa (4%);

f) korzystny wpływ integracji nasprawy wewnętrzne, publiczne, kierowanie krajem oraz sprawypolityczne(3%);

g) wspólnej waluty,euro (2%)16.

(9)

Stosunek Polakówdo UniiEuropejskiejprzed i po referendum unijnym 119

W drugiej grupie zwolenników mieszczą się ci, którzypostrzegają integrację w kontekściezachodzących procesów gospodarczychi politycznych. Co dziesią­ ty badany twierdzi,że integracja Polski z UniąEuropejskąto konieczność i nie dostrzegainnychalternatyw wobec tego procesu.Badani wskazująnaintegrację jakokonieczność i uzasadniają to następującymi względami:

a) procesyglobalizacyjne,nie możemy bowiemizolować się, stać z boku, kie­ dyEuropasię jednoczy (12%wskazań);

b) brak innej alternatywyniżintegracja (10% wskazań);

c) lepszeperspektywy dla ludzi młodych: dzieci, młodzieży iszerzej: następ­

nych pokoleń (7%);

d) to nadzieja napoprawęobecnej sytuacji wkraju, wyjściezkryzysu (4%)17.

17 Ibidem,s. 4.

18 Ibidem,s. 5.

19Ibidem,s.7.

Wypowiadane są tu następujące uzasadnienia dlatakiego podejścia: „Jest to przyszłośćdla Polski,Polska niemoże być wyizolowana, musi iść z innymi kraja­

mizachodnimi”,„Wszystkoidzie do przodu, może Polska dojrzejedotego”,„Jest taka konieczność w rozwijającejsię Europie. Nie możemy żyćobokwielkiej wspól­

noty gospodarczej”, „Tylko w globalizacjii łączeniu jest siła”, „Jak tylewłożyli­ śmy trudu i przygotowań,to trzeba być konsekwentnym dokońca”18 19.

Argumenty, które wysuwająprzeciwnicy integracji, mają bardziej złożony charakter.Wyrażane są poglądy,które niejako stanowią odwrócenie racji wyraża­

nych przezzwolenników integracji.Przybierają one dwojaki charakter. Najczęst­

sze motywy głosowania przeciwko wejściu Polski do Unii Europejskiej wyrażają się w przekonaniach, że nie odniesiemy żadnych korzyści z integracji bądź że będzieona niekorzystna dla Polski. Na takie argumenty wskazują przeciwnicy integracji z przyczyn ekonomicznych:

a) Polskajest nieprzygotowana, aby wejść doUE, nie jest - aktualnie - dlaUE równorzędnym partnerem (20% wskazań);

b) emocjonalniewyrażanesą silne obawydotycząceutratysuwerenności, pod­

porządkowania Polski, wykupienia przez obcy kapitał, zniewolenia Polaków, spro­

wadzeniaichdorolitaniej siłyroboczej (20% wskazań);

c) ogólne przekonanie, że nie odniesiemy żadnych korzyści, bez szczegóło­

wychuzasadnień (18%);

d) integracja będzie korzystna przede wszystkimdla krajówUE, zawsze bę­

dziemy na gorszej pozycji, będziemy krajem II kategorii (12%)”.

Druga grupa przeciwników wejściaPolski do Unii Europejskiej wskazuje na różnorodne zagrożenia w konkretnych dziedzinach życia obywateli. Są one do­

strzegane przeznichw następujących sferach:

(10)

a)niekorzystne skutkiintegracjidla rolnictwa (13% wskazań);

b) niekorzystne skutki integracji dla gospodarki, przemysłu, wymiany han­ dlowej z państwami UE (13%), niekorzystneskutki dla rynku pracy, wzrost bez­ robocia, ograniczonemożliwości podejmowania pracy za granicą (6%);

c) niekorzystny wpływ integracji na materialne warunki życia ludzi (4%)20.

20 Ibidem.

21 Ibidem.

22 B.Roguska: CzyPolska może nie wejść do Unii Europejskiej?,Raportz badań BS/82/2003, CBOS,Warszawa2003.

To, co łączy obie grupy przeciwników integracji, to krytyczna ocena dotych­

czas prowadzonejkampaniiinformacyjnej. Co dziesiąty badany w styczniu 2002 roku wskazywał na brak informacji o skutkach i zasadach integracji orazo wa­

runkach członkostwaw Unii. 6% wyraża niezadowolenie z przebiegu negocjacji akcesyjnych i wskazuje tu na niekorzystne warunki stawiane Polsceprzez UE, zbytnią ustępliwość polskich negocjatorów oraz ogólniekrytykuje stanowisko zajmowane przez Polskęw odniesieniu procesu integracji21.

A zatem to, co łączy zwolenników i przeciwników wejścia Polski do Unii Europejskiej to ocenaskutków społeczno-ekonomicznych. Obiegrupywyrażają wielkie zainteresowanie poprawąsytuacjiekonomicznej i społecznej obywateli wPolsce, niepokoi ich proces narastającegobezrobociai pogarszającesię warun­

kimaterialne życia ludzi. Postrzegająpogłębiające się różnice idystans społecz­

ny i ekonomiczny pomiędzy obywatelami, przyczym zwolennicyintegracji widzą w przystąpieniuPolski do Unii szansę narozwiązanie tych problemów, a prze­ ciwnicyobawiają się,że wejście Polski do Unii zepchnie nasz kraj i jego oby­

wateli na uboczeeuropejskiej gospodarki izmarginalizujenaszą dotychczasową pozycję we wspólnocie europejskiej.

Jakiej Unii oczekują Polacyw przededniu referendum?

Deklarowany wysoki poziom obaw społecznych związanychz przyszłością znajdował swój wyraz także w rosnących oczekiwaniach społecznych Polaków, co może przynieść im członkostwow Unii Europejskiej, czego spodziewają się dla siebie w wyniku jej rozszerzenia22.Napytanie: „Jakie sprawy związane z roz­

szerzeniemUniiEuropejskiej są dla Pana/i najważniejsze?” - 33% badanych wska­

zywało, że są to sprawy związane z pracą (dla 17% to szansa na ograniczenie bezrobocia orazpolepszenie ich sytuacji na rynku pracy, dla 16% -możliwość podjęciapracy za granicą,otwarcie rynku pracy, szansa na swobodny przepływ pracowników). Dla 15% badanych- najważniejsze sąproblemy wsi i rolnictwa, dla 12% - zagadnienia związane z gospodarką; dla 11% - otwarciegranic, swo­ boda poruszania się. Zagrożenia związane z akcesją postrzegane są w niewielkim stopniu. Tylko 3% dorosłych Polaków obawia się tego,że pouzyskaniu pełnego członkostwasprawy sprzedaży ziemi obcokrajowcom stanowić będą zagrożenie dla społeczeństwa. Natomiast 20% badanych udziela odpowiedzi: „trudno po­

(11)

Stosunek Polaków do Unii Europejskiej przed i po referendum unijnym 121

wiedzieć”.Czy to brakzdania,czy niewièdza Polaków na tematwarunków roz­

szerzenia Unii Europejskiej?Wydajesię, że jest tokolejny wskaźnik,którymoż­

na różnorodnieinterpretować w kontekście hipotezy „spiralimilczenia”. JakiejzatemUnii chcą Polacy? W świetle badańz marca 2003 roku oczekują oni, że Uniapowinna rozwijaćsię poposzerzeniu, tzn. poprzyjęciuPolskii pozo­

stałych krajów kandydujących, w kierunku związkujaknajbardziej niezależnych państw. Takieoczekiwania wyraża 65% badanych.To wyraźnie ujawniającesię wświadomości społeczeństwapolskiego oczekiwaniezwiązane z modelem funk­

cjonowania Unii rozumianym jako Europaojczyzn. Tylko 16%dorosłych popie­ rawizjęwspólnoty europejskiej jakopaństwa federalnego. W opinii większości ankietowanych (61%)postuluje się, by państwa członkowskie Unii Europejskiej miały jak najwięcej swobody w określaniu swojej polityki zagranicznej. 36%

wyraża pogląd, żenależy wypracować wspólne kierunki takiej polityki po roz­

szerzeniu Unii. Mimo przywiązaniaPolaków do jaknajwiększej niezależności, 52% spośród nich zaakceptowałoby utworzenie w Uniiinstytucji pełniącej funk­ cję wspólnego rządu, 39% - urzędu prezydenta, a44% - oddziałów wojskowych pod wspólnymdowództwem.

Poczucie poinformowania Polaków o integracji

Zarówno wcześniej wyrażane oceny, jak i analiza wyników badań opinii pu­

blicznej wskazują,że poczuciepoinformowania obywateliointegracji Polski z Unią jest niewystarczające. Spróbujmy jednak prześledzić, skądPolacy głównie czer­ piąinformacje o Unii Europejskiej.

Polacydowiadująsięna temat integracji przede wszystkim z programów tele­

wizji publicznej (89% wypowiedzi), następnie zprasy ogólnopolskiej (43%), pro­ gramów radia publicznego (39%), programów telewizji komercyjnej (POLSAT, TVN,RTL i inne) (26%), z prasyregionalnej (17%), rozmów z innymi ludźmi, głównie znajomymi,kolegami, rodziną(16%)oraz z programów radia komercyj­

nego o zasięgu ogólnopolskim (np. Radia ZET, RMF) (14%), a w niewielkim stopniu zprogramówregionalnych lokalnych stacji radiowych - publicznychi pry­ watnych (tylko 4% wskazań)23.

23 Potrzebyspołeczne wzakresie informacji o integracji Polski zUnia Europejską, Raport dla Departamentu Informacji iKształcenia Europejskiego UrzęduKomitetu IntegracjiEuropejskiej, CBOS,Warszawa,grudzień 1999, s.4.Zob.także B.Roguska: IntegracjaPolski z UniąEuropejską - Zainteresowanie i poinformowanie, Komunikat z badań BS/188/2002;orazRoguskaB.: Poinfor­ mowanieointegracjizUE i ocenarządowej kampanii informacyjnej, Komunikat z badań BS/76/

2003, CBOS, Warszawa, maj2003.

Niemniej jednak 61% badanych w grudniu 1999 roku wyrażało pogląd, że rządza mało informuje oplanowanymprzystąpieniuPolskidoUnii Europejskiej.

78% badanychdeklarowało, że informacje o przyszłej integracjisą zbyt ogólne i małokonkretne.

Im wyższewykształcenie badanych, tym silniej ujawnia się przekonanie,żerząd informujeza mało i zbytpowierzchownie o integracji. Aż 84% osóbz wyższym

(12)

wykształceniemchciałoby wiedziećwięcej na temat procesu wchodzenia Polski do struktur unijnych(iodpowiednio 45% badanych osób z wykształceniempodsta­ wowym).Wyrażane są zastrzeżenia co do wiarygodności i rzetelności informacji dotyczącej procesu integracji. Wskazujesię na jednostronność przekazów medial­

nych na tentemat. Wopiniibadanychw mediach dominują główniewypowiedzi wskazującena korzyści związane z integracją, a za mało jest analizzagrożeń imi­ nusów płynących z integracji. 42% podkreśla, że więcej wdebatach medialnych mówi sięo korzyściach, 13% - żewięcej o zagrożeniach, a 31%, czyli co trzeci badany, jest zdania, że tyle samo mówi się o korzyściach, coi ozagrożeniach2'1.

24 B. Roguska: Poinformowanie ointegracjiz UEiocena rządowejkampanii informacyjnej.

Komunikat z badań, BS/76/2003, CBOS,Warszawa, maj 2003.

25 Ibidem,s. 5.

26 B. Roguska:Społeczne poparcie dla integracji z Unią Europejską, Komunikat zbadań BS/63/2003, CBOS, Warszawa,kwiecień 2003.Zob. także B. Roguska: Deklaracje udziałuwgłoso­

waniu wreferendum akcesyjnym, Komunikatz badań BS/81/2003, CBOS, Warszawa, maj 2003.

Ponad połowa respondentów (56%) deklaruje, że - na ogół sporadycznie - rozmawia w gronierodziny, znajomych, sąsiadów, kolegów zpracy natemat inte­

gracjiPolskizUnią,41% wskazuję, że w ogóle z nikim naten temat nie rozmawia.

Najczęściej - spośródbadanychróżnych grup zawodowych - ointegracjirozma­ wiają w swoim środowisku rolnicy(2/3rolników deklaruje, że rozmawia na ten temat, 18% mówi, żerozmawia na ten temat często). Pod koniecprowadzonej kampaniiinformacyjnejzwiązanejz przygotowywaniem społeczeństwa doudziału w referendum informacje o integracji docierały do coraz większej grupy osób.

73%zdobywałoinformacjeo integracji Polski zUnią Europejską z telewizji, 48%

słyszało wiadomości naten temat w radiu, 46% czytało o tym w prasie.Kontakt zbroszurami informacyjnymidotyczącymi kwestii integracji europejskiej miało zaledwie 14% badanych. Tylko codwudziestyPolak(5%)uczestniczył w spotka­ niubądźszkoleniu poświeconym integracji. 39% badanychczuło się słabopoin­

formowanymi na temat planowanej integracji Polskiz Unią Europejską. Pogor­ szyły się wkwietniu 2003 roku - w porównaniuz jesienią 2002 roku - oceny na temat rządowej kampanii informacyjnej. 47% badanych było zdania, że nie od­

powiadaona na najważniejszepytaniazwiązanezprzystąpieniem Polskido Unii2425. Wyniki referendum a przewidywanie zachowań

Referendum akcesyjne w sprawie przystąpienia Polski doUniiEuropejskiej odbyło się wdniach 7-8 czerwca 2003 roku. Warunkiemuznaniareferendum za ważne było uzyskanie powyżej 50% głosów spośród ogółu osób uprawnionych dogłosowania. Ostatnie publikowanesondaże wyborcze przeprowadzone wkwiet­ niu 2003 roku wskazywały, że za przystąpieniemPolski do Unii Europejskiej opowiadasię68% dorosłych Polaków.Natomiast 22% badanychdeklarowało, że będzie w referendum glosowaćprzeciwko integracjieuropejskiej26. Wyniki prze­

prowadzonego referendum potwierdziły zapowiadane przez obywateli w bada­ niachdeklaracje co do przyszłegogłosowania.

(13)

Stosunek Polaków do Unii Europejskiejprzed ipo referendum unijnym 123

Frekwencjawyborcza wyniosła58,85%. Za przystąpieniem Polski dostruktur europejskiej opowiedziało się w referendum 76,87% Polaków, natomiast prze­

ciwko przystąpieniu do Unii - 23,13%. Powyższy wynik, z jednej strony, budzi zadowolenie, potwierdza bowiem wolę większości społeczeństwa polskiego co dowejścia Polski do Unii Europejskiej; zdrugiej strony, należy ów wynik uznać zamało zadowalający. Dlaczego?

W okresiebezpośrednio poprzedzającymreferendumuzasadnionewątpliwo­ ścibudził fakt,że Polacy wlatach dziewięćdziesiątych w wyborach parlamentar­

nych i samorządowych wykazywali znaczącą pasywność, wyrażającą się w ni­

skiej frekwencji wyborczej, wahającejsię wprzypadku wyborów samorządowych od 32,4% (najniższy wskaźnikuzyskany w 1996 roku) do 52,1% w wyborach parlamentarnych w 1993 (najwyższy wskaźnik frekwencji dla tego typu wybo­ rów).Wzwiązku z tym zachodziłyuzasadnioneobawy, że frekwencja wyborcza w referendum unijnym może nie przekroczyć wymaganego progu 50% uczest­

nictwa. Wostatnich wyborach poprzedzających referendum, tj. wyborach samo­

rządowych, które odbyły się w październiku 2002 roku, frekwencja wyniosła 44,2%27.Zachodziła zatemuzasadnionaobawa,żereferendum może być w swo­ imrozstrzygnięciunieważne ze względu nazbyt niską frekwencję.Taksięjednak nie stało. Na fakt osiągnięcia satysfakcjonującejfrekwencji wyborczej w referen­

dum czerwcowym niewątpliwie- poza prowadzoną kampanią informacyjną- wpłynęłostanowiskopapieża Jana Pawła II oraz jednoznacznaproeuropejska po­

stawa prezydentaRP,Aleksandra Kwaśniewskiego.

27 Cyt. za: „Rzeczpospolita,nr 133, 9.06.2003.

M Cyt. za: „Gazeta Wyborcza”,nr134, 10.06.2003,s. 1.

Ponadtonależypodkreślićdwiesprawy.Porazpierwszy w kampanii informa- cyjno-promocyjnej - odwołując siędo duchaobywatelskiego Polaków oraz ko­

nieczności myślenia o przyszłościswojeji następców -położono dużynacisk w ostatniej fazie kampanii na uczestnictwo wreferendum. Stwarzało to możli­

wość informowaniaspołeczeństwa bezpośrednioo przebiegu głosowania w cią­

gu dwóchdni trwaniareferendum, co pośrednio przyczyniło się do wyższej mo­

bilizacji obywateli iich uczestnictwa w referendum.

Zatem podjęte działania mobilizacyjne przyniosły zamierzony wpływ. Poni­ żejprzedstawionouczestnictwo w referendum w tokujegotrwania w dniach 7-8 czerwca2003 roku:

Sobota, 7czerwca 2003 r. - uczestnictwo wreferendum 17,6%

Niedziela, 8 czerwca 2003r.

Godz. 13:00 - uczestnictwo w referendum34%

Godz. 17:00-45,2%

Godz. 18:00-51,9%

Godz. 20:00 - 56,2%28.

(14)

Na całościowy wynik udziałuwreferendumzłożyłysięponadtogłosyobywa­ teli polskichgłosujących za granicą, co dało łącznie 58,85% frekwencji wybor­

czej. Jednakżeuzyskanyrezultatmożna potraktować jako świadczący o niskiej frekwencji wyborczej, ponad40% społeczeństwa polskiego nie uczestniczyło bowiem w referendum.

Niska frekwencja wreferendumoznacza także, że Polacynie do końca zrozu­

mieli wagę zagadnień, o których mieli zadecydować 7 i 8 czerwca 2003 roku.

Część znich uznaładecyzję owejściu Polski do struktur europejskichjakogłoso­ wanie jedno z wielu, które tak naprawdę nic istotnegow ich życiu nie zmieni, dlatego powstrzymalisię od udziałuwnim.

Wysoki poziom absencji referendalnej można wytłumaczyć także i tym, że kampaniainformacyjna rządu okazałasiędla niezdecydowanej częścispołeczeń­

stwa mało przyciągająca i nieprzekonywająca. W toku kampanii informacyjnej prowadzonej przez rząd w sposób ogólny informowano o skutkach wejścia do Unii, wskazując wyłącznie na korzyści wiążące się z tym procesem. Ogólniko­ wość kampanii, azarazem jej powierzchowność wyrażała się m.in.w tym, że adresowana była do „wszystkich Polaków”, a nie do poszczególnych segmen­

tów struktury społecznej, z których wiele ma swojeodrębne, często rozbieżne interesy,np. rolnicy- właściciele małych gospodarstwversus wielcy producen­

ci rolni, młodzieżuczącasię a młodzież niezainteresowana poszerzaniem swo­

ich kwalifikacji iwiedzyitp. W kampanii nie zwrócono sięoddzielnie do tych grup społecznych,stąd wyrażały one odczucie, że ich interesysą zmarginalizo- wane.

Pomijano całkowicie analizę zagrożeń strukturalnych oraz kosztów społecz­ nychi ekonomicznych związanych z procesami dostosowawczymi. Stąd kampa­

nia informacyjna w potocznym odbiorze byłapostrzegana jako działanie propa­

gandowe, dla realizacji którego oczekuje się,że obywatelepowinni spełnić rolę decorumpolitycznego, a nie dokonaćrzeczywistego wyboru,o którego dobrych i złych stronach są rzetelniepoinformowani.

I jeszczenajednąkwestię związanązudziałem w referendum należy zwrócić uwagę, a mianowicie rzeczywisty udziałwreferendum ideklaracje „za” czy „prze­

ciw” Unii Europejskiej. Sondażeprzedwyborcze zakładały,że im większy będzie udział społeczeństwa w referendum, tym większe można będzieuzyskać popar­

cie dla integracji. Chodziło zatem o to, by uczestnictwo wreferendum byłojak najwyższe. I jakzagłosowaliPolacy? Spośród 58,85%, którzy wzięli udziałwrefe­ rendum, 76,87% zagłosowało za przystąpieniem do Unii, a pozostałe 23,13%

wyraziło sprzeciw wobecprocesuintegracji.

Najniższą frekwencję w referendum, a najwyższy opór społeczny zarejestro­

wano w grupiewiekowej 18-24 lata, w której co piąty głosujący (20%) oddał głosprzeciwko integracji europejskiej. Wynik ten jest nieco zaskakujący,gdyż to właśnie obecna młodzież w przyszłości i to nieodległej będzie miała szansę sko­

rzystać w największym stopniu, w stosunku do starszych grup wiekowych, na wejściuPolski do struktureuropejskich. To wskazuje na fakt, że kampania infor­

macyjna rządu adresowana do młodego pokolenia nie dotarła z unijną ofertą do tej grupy społecznej w sposób czytelny i zrozumiały.

(15)

StosunekPolakówdo Unii Europejskiejprzed i po referendumunijnym 125

Uwagi końcowe

Powyżejprezentowanewyniki badań opinii publicznej wskazują, żew toku pro­ cesu przygotowawczego do referendum unijnego w Polsceutrzymywał się w spo­ łeczeństwie polskim wysoki poziom lękuiobawzwiązanychzprzyszłymudziałem Polski w strukturach europejskich. Przyczyn tego stanu rzeczy należy - przede wszystkim - upatrywać w słabym poinformowaniu, a raczej niedoinformowaniu obywateli o przyszłych korzyściach, atakże wyzwaniachzwiązanych z wejściem Polskidostruktur europejskich. Ponadto obserwowany od dłuższegoczasu poziom obaw społecznychzwiązanychz trzema sferamiżycia, tj. materialnymi warunkami życia,pracyi zdrowia, przenosiłsięna stosunkowo wysoki poziom lękuspołeczne­ go związanego z otwarciem Polski nawyzwaniacywilizacyjne, jakiewnoszą pań­

stwaUnii Europejskiej. Polskaobecniestajeprzed dwoma wyzwaniami:

1) wchodzeniemPolski do struktur unijnych, a tym samym wyrównywaniem zapóźnień cywilizacyjnych;

2) procesem globalizacji i tworzeniemsięspołeczeństwa informacyjnego29.

29 Polskaw drodze do globalnego społeczeństwa informacyjnego. Raporto rozwojuspołecz­ nym. ProgramNarodów Zjednoczonych ds. Rozwoju, Warszawa2002, s.2 i 16.

50 B. Roguska: Nieobecniwreferendum-przyczyny zapowiadanej absencji. Komunikat z ba­

dań BS/94/2003, CBOS,Warszawa,czerwiec2003.

Lęk przedpierwszym procesem wydaje się dzisiaj zaprzątać umysłyznaczą­

cej liczby dorosłych obywateli, a działania instytucji państwa, monitorujących proces wprowadzania obywateli polskich do struktur europejskich w zakresie wpływaniana opinię publiczną, któryrealizowany jest od 1994 roku, uznaćnale­ ży za nieskuteczne.

Wielokrotnie w debatach publicznych przedstawiciele sceny publicznej da­

wali wyraz nadmiernie optymistycznej postawie dotyczącej interpretowanych wynikówbadańopinii publicznej, gdyż wyniki badań od 1996 rokunie upoważ­

niałydo kreowania optymistycznych prognoz co do zachowańPolaków w odnie­

sieniudoprzyszłego referendum. Te tendencje dało się odczytać zwnikliwej ana­ lizy wyników badań opinii publicznej już od kilku lat, od czerwca 1999 roku ustabilizował się bowiem poziom poparcia i sprzeciwu wobec procesu integracji europejskiej i tym pro- i antyunijnym postawom Polacy dali wyraz w referendum 7-8 czerwca 2003.

Wynik referendum nieokazał sięwięc dla badaczy polskiej opinii publicznej zaskoczeniem, a potwierdziłtylko, że jeśli badani od dłuższego czasu deklarują, że zachowają się w określony sposób, to tym deklaracjom należy przypisywać większeznaczenie, niż miało tomiejsce do tej pory. Innymi słowy, wyniki refe­

rendum potwierdziły ustalenia dokonane wrezultacie przeprowadzonych sonda­

żyopiniipublicznej. Poparcie społeczeństwapolskiego dla integracji okazało się stabilne, podobniejak i opór wobec procesu wprowadzeniaPolski do struktur unijnych30.

I na koniec uwaga bardziej socjologicznej natury: wyniki badań opinii pu­

blicznej pokazały,żew głos społeczeństwa, będący wyrazemspołecznych emocji

(16)

w istotnych kwestiach dotyczących kraju,należy się wsłuchiwać. Nawet jeśli nie rozstrzygaon ostatecznie w danych sprawach, to na pewno legitymizuje podej­ mowanedecyzje poprzez wyrażane dla nich społeczne poparcie. A to ma - co wydaje się bezdyskusyjne - bardzo istotne znaczenie w procesie decyzyjnym podejmowanym w interesie wspólnoty europejskiej.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wanneer voor het midden van de plaat een andere zakking wordt gevonden dan voor de rand, is nog een zekere omwerking nodig, die berust op splitsing van de

Warto w tym miejscu zw rócić uwagę na fakt, iż swego rodzaju pośrednikiem między państwową polityką polską a prasą polską w Niemczech stała się

G dyby bowiem pozostać przy dotychczasowym rozwiązaniu, zgodnie z którym term in upadku zabezpiecze­ nia liczony jest od chwili upraw om ocnienia się orzeczenia, to w praktyce

Ale już wtedy dostrzegał, że przestrzenny model kultury składa się z różnych, nie- redukowalnych do siebie opozycji, co „kłóci się z zasadą jednej

O tym szczególnym znaczeniu Eucharystii pośród innych sakramentów autor mówi: „(...) trzy cnoty są, któremi Pan Bóg przystojnie bywa chwalon; Wiara, Nadzieja i Miłość:

W książce jednak pojawiły się również inne wyznaczniki, mianowicie przyjęto ściśle określoną definicj ę miłości (o tym dalej) oraz wprowadzono precyzyjny plan badania

7 Kodeksu karnego skarbowego (przestępstwa skarbo- we i wykroczenia skarbowe przeciwko obowiązkom celnym oraz zasadom obrotu z zagranicą towarami i usługami)

?@ABCD@DEFGAH>IBJKLMGNOABJ>E?EPQBNDC=>@ FCRN>GSETGOJEUJK=KH>VN=CVW XGD@RAGEYKQ>DCJ>EZKB[KRGAVN@\E>E]@^>K=GQ=@\.. _`abc`decfgc'c'haijckalm'