• Nie Znaleziono Wyników

dr hab. Elżbieta Winiecka, prof. UAM Wydział Filologii Polskiej i Klasycznej Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu Poznań, 1 czerwca 2020 r.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "dr hab. Elżbieta Winiecka, prof. UAM Wydział Filologii Polskiej i Klasycznej Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu Poznań, 1 czerwca 2020 r."

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

1 dr hab. Elżbieta Winiecka, prof. UAM

Wydział Filologii Polskiej i Klasycznej

Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

Poznań, 1 czerwca 2020 r.

Recenzja dorobku naukowego dra Józefa Marii Ruszara,

ubiegającego się o nadanie stopnia doktora habilitowanego nauk humanistycznych w dyscyplinie literaturoznawstwo

1. Sylwetka Habilitanta

Dr Józef Maria Ruszar uzyskał tytuł zawodowy magistra filologii polskiej w roku 2001 na Uniwersytecie Jagiellońskim. Rozprawę doktorską pt. Słońce republiki. Cywilizacja rzymska w twórczości Zbigniewa Herberta (wyd. Kraków 2014) obronił w roku 2014 na Uniwersytecie Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie uzyskując stopień doktora nauk humanistycznych w dyscyplinie literaturoznawstwo.

Od 2014 roku pracuje na etacie adiunkta w Akademii Ignatianum w Krakowie, na Wydziale Filozoficznym, w Instytucie Kulturoznawstwa, w Katedrze Dziedzictwa Kulturowego (choć jego nazwiska nie znalazłam wśród kadry tej katedry, lecz w Instytucie Dziennikarstwa, gdzie prowadzi zajęcia).

Do obszaru jego zainteresowań badawczych należą: współczesna literatura polska, ekonomia w literaturze, filozofia religii, historia starożytna i średniowieczna. To historyczne i historycznoliterackie nastawienie znacząco wpływa na sposób, w jaki dr Ruszar pracuje z tekstami. We wszystkich jego naukowych pracach widać dbałość o historyczne i biograficzne szczegóły, o wierną rekonstrukcję faktów, o konfrontowanie wymowy interpretowanego dzieła z obowiązującym stanem wiedzy historycznej, a w ostatnich latach także ekonomicznej. W dużo mniejszym stopniu przywiązuje wagę do kwestii metodologicznych, a dylematy współczesnej teorii literatury są mu obce, czemu wprost dał wyraz we wstępie do swojej książki Mane tekel fares. Obrazy Boga w twórczości Tadeusza Różewicza (Kraków 2018), gdzie wyłożył – w tonie lekko żartobliwym – swoje „skrajnie tradycyjne” (s. 19) poglądy na temat praktykowanej przez siebie sztuki interpretacji. W największym skrócie

(2)

2

Habilitant wierzy, „że istnieje sztuka interpretacji, która dociera do sensu zawartego w tekście” (s. 19) oraz „że zasadniczo sensy zawarte w tekście zależą od woli czy też intencji autora” (s. 20). Na szczęście jednak zaraz potem Autor podkreśla istnienie czynników, które tę bezkonfliktową (lecz świadomą hermeneutycznych tradycji) lekturę komplikują. Wskazuje np. na rolę autokreacji twórcy, a po stronie czytelnika – na jego kompetencje oraz wpływ okoliczności lektury, które czynią akt lektury historycznym.

Zwracam na te elementy postawy naukowej dra Ruszara uwagę, gdyż ujawniają one badawczą samoświadomość, która stoi za przyjętą przez niego metodą pracy z tekstami.

Jakkolwiek budzić może (i budzi) ona szereg wątpliwości, jest postawą przyjętą świadomie, co – jako konsekwentnie praktykowaną strategię – pozostaje uznać za rys naukowej osobowości. Wszystkie prace Józefa Marii Ruszara mają bowiem charakter historyczno-, nie zaś teoretycznoliteracki, choć rodzaj tematów, jakie podejmuje (reprezentacje Boga w literaturze, badania interdyscyplinarne i sposób łączenia dyscypliny literaturoznawczej z

„twardą” ekonomią, wpływ ekonomii na literaturę, biografizm i antybiografizm w badaniach literackich) prowokują szereg pytań natury metodologicznej, na które jednak Badacz nie udziela odpowiedzi.

Pole badawczych zainteresowań Habilitanta wytyczają prace dotyczące twórczości Zbigniewa Herberta, Tadeusza Różewicza, Jana Polkowskiego a także Andrzeja Bobkowskiego (tu w szczególnym ujęciu biograficznym, uwzględniającym tematykę ekonomiczną) i Tadeusza Nowaka (jeden tekst, poświęcony obecności wątków ekonomicznych w powieści Wniebowzięci).

Na wysoką ocenę zasługuje rozprawa doktorska pt. Słońce republiki, która wszechstronnie i wnikliwie prezentuje obecność historii starożytnego Rzymu w dziele autora Martwej natury z wędzidłem.

Kolejny obszar naukowych zainteresowań Habilitanta to religijne i metafizyczne aspekty literackiej twórczości. Autor podkreśla, że jest to równie ważne, jak tematyka ekonomii w literaturze, pole jego aktywności, a twierdzenie to odzwierciedla liczba i rodzaj publikacji podoktorskich.

W krótkim, bo pięcioletnim, okresie po uzyskaniu doktoratu znaczącą część dokonań Kandydata do stopnia doktora habilitowanego stanowią aktywności o charakterze redaktorskim, wydawniczym, kulturotwórczym, organizacyjnym i popularyzatorskim, których wyrazem stały się pełnione funkcje i osiągnięcia redaktorsko-wydawnicze.

(3)

3

2. Ocena osiągnięcia naukowego stanowiącego podstawę postępowania habilitacyjnego

Jako główne osiągnięcie naukowe w procedurze habilitacyjnej zgłoszone zostało dokonanie pt. Ekonomia w literaturze. Składają się na nie: monografia Wytarty profil rzymskich monet. Ekonomia jako temat literacki w twórczości Zbigniewa Herberta (Kraków 2016) oraz cykl artykułów w publikacjach zbiorowych i czasopismach z lat 2015-2018, które Habilitant prezentuje jako trzy projekty: 1. Dochody pisarzy w czasach pierwszych sekretarzy. Dwie strategie: Bobkowski i Herbert (4 artykuły), 2. Realia gospodarcze jako element świata przedstawionego (1 artykuł), 3. Ekonomia jako temat literacki (tutaj 3 artykuły, które później w zmienionych wersjach weszły w skład monografii). Również pozostałe publikacje obcojęzyczne są krótszymi, uproszonymi wersjami tekstów, które następnie znalazły się we wskazanej już monografii. Ta zaś składa się z sześciu rozdziałów i obszernego zakończenia. Każdy rozdział to esej poświęcony tematyce ekonomicznej w esejach Zbigniewa Herberta.

Temat związków literatury i ekonomii od kilkunastu przynajmniej lat znów budzi zainteresowanie polskich literaturoznawców, którzy coraz częściej ukazują rozmaite aspekty wpływów i zależności między uwarunkowaniami rynkowymi życia społecznego i artystycznego a sytuacją i zadaniami literatury. Z kolei na Zachodzie tego rodzaju zainteresowanie ma jeszcze dłuższą tradycję, np. przywoływana przez habilitanta New Economic Criticism, zbierająca i redefiniująca dotychczasowe tradycje badań nad literaturą i ekonomią w duchu refleksji ponowoczesnej, narodziła się na początku lat 90. XX wieku. A zatem podjęcie tego zagadnienia uznać trzeba za uzasadnione i potrzebne, zwłaszcza, że – jak słusznie zauważył Autor – nikt wcześniej nie zbadał relacji między wykształceniem Zbigniewa Herberta i jego poglądami na kwestie ekonomiczno-gospodarcze a ich wpływem na twórczość literacką.

Niepokoi – chyba celowe – pominięcie stanu polskich badań w obszarze zajmującej Autora problematyki. Nie odmawiając Badaczowi prawa do zajmowania własnego stanowiska i wyboru perspektywy badawczej, upomnieć bym się chciała o uwzględnienie prac, które w Polsce powstały w ostatnich latach. Dość przypomnieć serię pięciu książek opublikowanych w roku 2017 w ramach grantu NCN na lata 2013-2017 Ekonomia literatury (kierownik: Paweł Tomczok), w której badacze prezentują nowe języki interdyscyplinarnej (socjologiczno-filozoficzno-literaturoznawczej) interpretacji ufundowane na lewicowej wrażliwości. Wydane już po publikacji monografii Wytarty profil rzymskich monet, nie

(4)

4

pojawiają się w żadnej innej późniejszej publikacji Habilitanta. Badacz nie uwzględnia w swoich badaniach również innych polskich prac naukowych na temat literatury i ekonomii, powstających licznie w ostatnich latach. (W autoreferacie wymienia jedynie trzy książki poświęcone tej problematyce). Nie wszystkie odnoszą się bezpośrednio do dwudziestowiecznej literatury, która zajmuje Habilitanta, ale stanowią ważny metodologiczny kontekst w badaniach nad literaturą i ekonomią.

Habilitant w autoreferacie wskazuje, że interesuje się „przedstawieniami ekonomii w tekstach literackich” (Autoreferat s. 5) oraz zastosowaniem wiedzy stricte ekonomicznej w tych badaniach. Temat ekonomii jest bez wątpienia pasją Doktora Ruszara – udowadnia on swoją znajomość historii gospodarczej oraz problematyki ekonomicznej w stopniu nieprzeciętnym i wśród literaturoznawców niespotykanym. Sposób aplikacji tej wiedzy do analizy esejów Herberta każe jednak zadać pytanie o zasadność obecności rozbudowanych partii popularyzujących ekonomię w badaniach literackich. Ekonomiczne wykształcenie Zbigniewa Herberta staje się tu pomostem między rozważaniami literaturoznawczymi i kursem ekonomii dla humanistów. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że przywoływana wiedza nie zawsze jest sfunkcjonalizowana; że bardziej niż wykład z konkretnych zagadnień ekonomicznych potrzebne byłoby rozwinięcie partii ukazujących poetologiczne konsekwencje rzekomych lub rzeczywistych poglądów Herberta. Właśnie z powodu braku większej liczby analiz i interpretacji, które uzasadniałyby obecność obszernych wtrętów z zakresu historii gospodarczej, a także mikro- i makroekonomii, wydaje się, że Autor przynajmniej niektóre idee projektuje na swego bohatera życzeniowo, zakładając a priori, że stoją one za określonymi częściami wywodu eseisty. Nie odmawiam przy tym racji Badaczowi, upominam się jedynie o zrównoważenie wykładni ekonomicznej analizą i interpretacją właściwą badaniom literackim.

Jako interpretator dr Ruszar przyjmuje postawę etycznego zaangażowania w proces czytania. Odżegnuje się przy tym od kategorii ideologii, najwyraźniej traktując ją jako świadomość fałszywą, choć w socjologii wiedzy ideologia definiowana jest jako każda forma świadomości społecznej – i w tym sensie nie jest od niej wolna także rozprawa dra Ruszara, choć on sam zapewne nie byłby skłonny do przyjęcia takiej perspektywy. Z tego też powodu nie odwołuje się do prac na temat ekonomii literatury, sięgających do neomarksistowskiego jej rozumienia. A szkoda, ponieważ związek twórczości literackiej, a szerzej duchowego dziedzictwa europejskiej kultury, z gospodarczym i ekonomicznym fundamentem cywilizacji, a także wpływ na literaturę czynników materialnych (w tym charakteru gospodarki) to problemy, które lokują się także w obrębie zainteresowań badaczy neomarskistowskich,

(5)

5

których Habilitant traktuje z wyraźną nieufnością i dystansem. Starannie oddziela także ekonomię socjalistyczną od ekonomii kapitalistycznej. Wyłącznie ta druga warta jest, jego zdaniem, uwagi, pierwsza jest bowiem narzędziem ideologii socjalistycznej, nie zaś

„prawdziwą nauką” (s. 149).

Jedynie rzetelny warsztat historyka literatury pieczołowicie rekonstruującego historyczne i biograficzne fakty pozwala ustrzec się Habilitantowi przez nadmiernie uproszonym obrazem zaplecza współczesnej refleksji humanistycznej, która w jego ujęciu przybiera niebezpiecznie spolaryzowany, dwubiegunowy charakter. Nie jest bowiem strategia przyjęta przez dra Ruszara bardziej naukową, zobiektywizowaną wersją badań osadzonych na faktach i ekonomicznej wiedzy, lecz jedną z możliwych wersji definiowania problemów, których popularność współcześnie potwierdza wagę i znaczenie badań prowadzonych zarówno z perspektywy apologii wolnorynkowych rozwiązań kapitalizmu, jak i z ujęć wyrastających z głębokiej wobec tego dyskursu nieufności.

Biorąc pod uwagę, że monografia powstała w ramach grantu przyznanego przez Narodowy Bank Polski, nie sposób uciec od przypuszczenia, że niektóre partie rozprawy są daniną złożoną w darze grantodawcy (to wrażenie towarzyszyło mi, gdy czytałam np.

fragment o cyklach koniunkturalnych – s. 124-125, czy uwagi na temat współczesnego boomu internetowego – s. 132, 137). Zapewne i sam Habilitant miał tego świadomość, skoro monografię uzupełnił listą dodatkowych artykułów. A że nie układają się one w jeden spójny cykl, podzielił je na trzy projekty. Jednakże „ekonomia w literaturze” jako formuła-klucz do badań literaturoznawczych jest pewnego rodzaju pułapką. Pisanie tekstów poświęconych tak sformułowanemu zagadnieniu skutkować musi mało przejrzystą (przede wszystkim metodologicznie) mozaiką rozważań – interesujących, wartościowych faktograficznie, lecz niedających jasnej i spójnej wykładni celu, do którego zmierza Badacz.

Dlatego sposób zaprezentowania osiągnięcia naukowego budzi wątpliwości. Mam wrażenie, że zostało weń włączone wszystko, co na temat ekonomii w literaturze Autor napisał. W zasadzie mamy tu do czynienia z dwoma ujęciami interesującej go problematyki.

Pierwsze to ujęcie tematologiczne (ekonomia jako temat literatury), drugie – biograficzne (wpływ ekonomii na biografię twórców). Widać wyraźnie – co w swoim autoreferacie Autor podkreśla – że projekt nie jest domknięty, trudno też dostrzec w takim jego sformułowaniu jakieś nadrzędny plan, którego poszczególne elementy byłyby realizacją.

Co więcej – najnowsze publikacje prezentowane jako składowe projektu opublikowane zostały w roku 2018. W tak skonstruowanej prezentacji widać – oprócz skomponowanej jako myślowa całość monografii – przyczynki i fragmenty obszerniejszych badań, których nie

(6)

6

można uznać za ukończone. Nie dlatego, że temat nie został wyczerpany – z oczywistych powodów nie należy tego oczekiwać w przypadku tak szerokiego pola problemowego. Raczej z tego powodu, że brakuje w przedstawionych wynikach badań wizji spójnej, zaprojektowanej całości, myślowej i metodologicznej. Po przeczytaniu wszystkich cząstek tego dokonania, nasuwa się szereg pytań. Kto jeszcze ma stać się bohaterem analiz? Co zdecydowało o zestawieniu biografii Herberta i Bobkowskiego? (Choć – gwoli ścisłości dodać należy – właściwie tego zestawienia czytelnik musi dokonać sam, Autor bowiem po prostu prezentuje osobne artykuły na ich temat). Dlaczego do badań włączony został – mający zupełnie odmienny od pozostałych charakter – tekst o gospodarczych wątkach w świecie przedstawionym powieści Wniebogłosy Tadeusza Nowaka? Na te pytania Habilitant nie odpowiada. Z tego powodu kolejnym problemem jest wspomniana już przeze mnie niejasność metodologiczna. Bez podbudowy teoretycznoliterackiej, uzasadniającej tak obszerne wprowadzenie języka ekonomii do badań literackich, zajmowanie się nią przekształca się w kolekcjonowanie motywów, tematów i pojęć.

Oto bowiem efektem zajęcia się relacją ekonomii i literatury może być konkluzja, że ekonomia ma wpływ na biografię i twórczość pisarzy, a dla Herberta jest także ważną częścią cywilizacji, mającą wpływ na życie duchowe i kulturę społeczeństw.

Ale na szczęście właśnie ten ostatni wniosek, wypływający z prac dra Ruszara, staje się cenny poznawczo i pozwala w znacząco odmienny sposób spojrzeć na całe dzieło Zbigniewa Herberta. Autor precyzyjnie i z pasją tropi wszystkie ślady wpływu wiedzy ekonomicznej Herberta na jego dzieło. Dowodzi przekonująco, że właśnie świadomość znaczenia gospodarki dla rozwoju cywilizacji i kultury ukształtowała światopogląd poety i znalazła odzwierciedlenie w jego esejach, a także w utworach poetyckich, gdzie pojawia się metafora księgowego jako etyczna (a nawet metafizyczna) figura tłumacząca poetycki program Herberta.

Rozdział z habilitacyjnej książki pt. Księgowa uczciwość opisu świata dobrze unaocznia badawcze podejście Autora. Najpierw wskazuje on na alegoryczny charakter uwag pisarza w eseju Obrona templariuszy (ze zbioru Barbarzyńca w ogrodzie) stwierdzając, że gdy mowa o „gospodarczym szkodniku” Filipie Pięknym, należy dostrzec w nim figurę Władysława Gomułki i jego „nagannej ideologii”, którą była prowadzona przezeń polityka gospodarcza. Potem następuje fragment rozwijający wątek obecności w innych tekstach Herberta krytycznych uwag nt. socjalistycznej ekonomii. Dr Ruszar kilkukrotnie wspomina przy tym o czytelnikach, którzy jego zdaniem ani w czasie, gdy powstawały eseje Herberta, ani współcześnie, przeważnie nie rozumieją przyczyn błędności „socjalistycznej ideologii

(7)

7

gospodarczej” (s. 150). To jedna z arbitralnych, niczym nieumotywowanych tez, która uzasadniać ma edukacyjny aspekt prowadzonej narracji, usprawiedliwiać ma również – moim zdaniem niefunkcjonalne – obszerne partie wywodu poświęcone wyjaśnieniu zawiłości ekonomicznej terminologii. (Na marginesie odnotuję, że tłumaczenie nieobecności jakichś wątków w twórczości Herberta brakiem popytu na temat – argument do którego kilkukrotnie autor się odwołuje – wydaje się tezą natury merkantylnej zbyt daleko posuniętą i arbitralną – por. Autoreferat s. 6. Równie niestosownie brzmi teza o intelektualnym okaleczeniu czytelnika w państwie socjalistycznym, który rzekomo z tego powodu nie był w stanie zrozumieć ekonomicznego wywodu eseisty). Następne cztery strony wywodu zostają poświęcone historii oraz wyjaśnieniu doniosłej roli buchalterii i podwójnej księgowości oraz obronie tej ostatniej przed krzywdzącą oceną laików. Badacz pisze nawet o tym, że wyrządzają oni (owi nieznający ekonomii laicy) „ogromną krzywdę moralną [!] jednemu z największych wynalazków ekonomii, a właściwie naszej cywilizacji” (s. 153). Aby ową moralną szkodę naprawić, autor obszernie rysuje więc dzieje i zasady podwójnej księgowości, dochodząc do zaskakującej konkluzji, że poezję i buchalterię, określone jako „najważniejsze dziedziny twórczego życia” (s. 158) łączy „tajemny pakt najwyższego wtajemniczenia” (s.

158). Oto bowiem księgowy zapis „wyzwala ukrytą harmonię rzeczy”, a więc objawia Logos (!)” (s. 158). W ten sposób Badacz myśl holenderskiego gubernatora Coena, który w eseju Portret w czarnych ramach zgłębiał rachunkowość w Chinach i dla którego stała się ona

„najwyższą formą poezji” przypisuje bezpośrednio Herbertowi, stwierdzając przy tym autorytarnie, że „nic nie wskazuje na to, by poeta stosował je żartobliwie czy też ironicznie”

(s. 159). Jakkolwiek z taką tezą trudno mi się zgodzić, to sam koncept księgi rachunkowej i poezji jako symboli „uczciwego opisu świata” (s. 159) jest intrygujący. Dr Ruszar tę analogię rozwija jeszcze szerzej, obu dziedzinom sztuki (!) przypisując epifanijną zdolność objawiania prawdy i istoty skrytej pod plątaniną zdarzeń i ocen. Ciekawy pomysł, by całą twórczość Herberta określić mianem „etyczno-estetycznej księgi „winien-ma’” (s. 159) zostaje następnie rozwinięty w odniesieniu do twórczości poetyckiej Herberta. Niezwykłe powiązanie matematycznej jednoznaczności rachunków z etycznym programem poety, zgodnie z którym rachunek dobra i zła w żaden sposób nie daje się zrelatywizować, a także z kategorią Herbertowego realizmu, którego wyznacznikami są księgowa prostota, jasność i naoczność – to jeden z najciekawszych w książce Wytarty profil rzymski monet interpretacyjny koncept, uprawomocniający tak ścisłe powiązanie ekonomii i literatury.

Natomiast pytanie, które badacz stawia w Zakończeniu: „Jaka metodologia wydaje się najbliższa postawie pisarskiej Herberta?” jest pytaniem źle postawionym. Jeśli twórczość

(8)

8

Herberta jest przedmiotem badań – a jest – to egzaminowanie poety ze zgodności jego postawy z jakąkolwiek metodologią jest nieuzasadnione. To badacz – Józef Maria Ruszar – przyjmuje metodologiczne założenia, które pozwalają mu osiągnąć zaplanowany cel badań.

Dlatego budowanie jakichkolwiek analogii między esejami Herberta a tradycją Annales, co czyni w zakończeniu Autor, jest czymś zupełnie nieuzasadnionym. To samo dotyczy kolejnych metodologii: New Economic Criticism w ujęciu Ruszara staje się „modną metodologią” o ideologicznym rodowodzie, w ramach której poglądy Herberta się nie mieszczą. Otóż nie mieszczą się, ponieważ nie muszą i zaskakujące jest już to, że Autor konfrontuje poglądy poety z poglądami tej szkoły badawczej, której początki wskazać można w latach 90. XX wieku.

Wreszcie, kiedy Badacz stwierdza: „W prezentowanej publikacji starałem się pozostać w ramach pojęć wypracowanych przez niemarksistowską ekonomię, zgodnie z poglądami samego eseisty” (s. 187), nie sposób nie odnotować raz jeszcze, że to nie przedmiot badań (poglądy pisarza) powinny dyktować metodologiczne ramy rozprawy, lecz założony przez badacza cel poznawczy. Gdyby zatem zadaniem Autora było porównanie poglądów ekonomicznych Herberta z dominującymi we współczesnych badaniach tendencjami, wówczas tego rodzaju konkluzje byłyby zasadne. Jeśli jednak – jak wskazuje Habilitant – przedmiotem jego badań jest obecność i rola ekonomii w twórczości Herberta, wówczas wybór metodologii winien uwzględniać horyzont współczesnej Autorowi refleksji badawczej, do której dystansuje się on kilkukrotnie z powodów, które trudno nazwać obiektywnymi. Z tej perspektywy czytana, praca Ruszara wskazuje na wiele związków choćby z przywołanym jedynie w bibliografii prekursorem New Economic Criticism Markiem Shellem, autorem świetnej pracy The Economy of Literature (1978, polskie wydanie Ekonomia literatury 2016), który prezentuje wpływ ekonomii na kulturę Zachodu, począwszy od starożytnej Grecji i myśli Platona, Arystotelesa i tragediopisarzy, którzy mierzyli się logiką ekonomii. Shell śledzi tropy i metafory w tekstach literackich, które mogą być analizowane w kategoriach ekonomicznych, ale dr Ruszar nie wykazuje zainteresowania tym ujęciem określając je jako wznowione „metodologie marksistowskie i postmarksistowskie” (s. 8), co jest w jego ujęciu sądem deprecjonującym ich naukową wartość.

Mimo deklarowanej przez Autora i realizowanej w szczególny sposób interdyscyplinarności, rozprawa w wielu aspektach pozostaje na gruncie anachronicznego podejścia biograficzno-tematologicznego. Tym, co stanowi ostateczne usprawiedliwienie badawczego podejścia dra Ruszara jest – znowu – postawa jego bohatera. Jeśli bowiem – za Badaczem – przyjmiemy, że wszystkie literackie i pozaliterackie aspekty twórczości Herberta

(9)

9

służą mimesis, definiowanej jako „takie skonstruowanie literackiej rzeczywistości, aby czytelnik uznał je za ‘rzeczywiste’” (s. 195), to wszelkie pytania natury teoriopoznawczej, teoretycznoliterackiej i metodologicznej tracą sens. Badacz bowiem empatycznie przyjmuje perspektywę poety i jednym głosem krytykuje wraz z nim „ideologiczne brednie” marksistów (s. 196), które nie mieszczą się w ramach naukowego poznania. Jak bardzo ryzykowne i upraszczające jest to myślenie w perspektywie współczesnych badań literaturoznawczych, tłumaczyć nie trzeba. Docenić jednak należy jego historycznoliterackie zacięcie i kompetencje.

Niekiedy rozważania Józefa Marii Ruszara zatrzymują się wpół drogi, nie zadają trudnych pytań o relacje między językiem i ekonomią, obce są mu koncepty teoretyczne, które napędzają myśl innych badaczy ekonomii literatury. Amputuje tradycję marksistowską, w żaden sposób nie odnosi się do niej, choć byłaby cennym doświadczeniem konfrontacja liberalnych poglądów Herberta na gospodarkę z wyraźnie marksistowskim konceptem gospodarki jako bazy dla produkcji artystycznej i rozwoju kultury duchowej. (Ta przekorna propozycja interpretacyjna nasunęła mi się między innymi dlatego, że Autor zbyt głęboko wierzy w obiektywizującą moc własnej historycznoliterackiej narracji podążającej za intencją autora).

Habilitant twierdzi w autoreferacie, że wypracował metodę badań międzydyscyplinarnych, stosując do badań literatury wiedzę stricte ekonomiczną. Zadaję sobie jednak pytanie: czy to rzeczywiście metoda? Jeśli tak, powinna móc być stosowana do badań także innych utworów i innych autorów. Tymczasem wydaje się, że tylko dzięki kluczowi biograficznemu (wykształcenie ekonomiczne poety), zastosowanemu w interpretacji esejów Herberta, udaje się Habilitantowi zrealizować cel. Nie jest to więc metoda.

Tymczasem przywołany wcześniej Mark Shell pokazuje, że ekonomia rządzi światem literatury od jej greckich początków. I to jest prawdziwie uniwersalna perspektywa. Nie rozumiem również, dlaczego powrót kapitalizmu, o którym pisze dr Ruszar, miałby stwarzać warunki do badania świata przedstawionego w literaturze. Fetyszyzowanie gospodarki wolnorynkowej jako warunku prowadzenia badań literackich uwzględniających ekonomię jako temat to pomysł niefortunny w tym sensie, że czyni z literaturoznawstwa dziedzinę podrzędną i niesamodzielną. Triumfalne obwieszczenie powrotu twardej ekonomii do literatury brzmi w tym kontekście dość groteskowo (s. 9).

Mimo wszystkich zgłoszonych wyżej zastrzeżeń, wartość poznawczą przedłożonego przez Habilitanta dzieła uważam za wystarczającą, by uznać, że stanowi ono osiągnięcie naukowe w rozumieniu ustawy. Erudycja Autora, jego umiejętność budowania szerokich kontekstów

(10)

10

dla analiz literackiego tekstu przynosi ciekawe efekty i nawet, jeśli prowokuje do dyskusji, jest to prowokacja merytoryczna.

3. Ocena pozostałych osiągnięć naukowo-badawczych oraz aktywności dydaktycznej i popularyzatorskiej

a) autorstwo lub współautorstwo publikacji naukowych

Podoktorski dorobek naukowy Badacza jest różnorodny i bogaty. Składają się na niego: 3 monografie, w tym książka wskazana jako osiągnięcie habilitacyjne oraz książka podoktorska, 10 artykułów w czasopismach naukowych (z ministerialnej listy „B”), 16 rozdziałów w monografiach zbiorowych; współredakcja 4 naukowych monografii zbiorowych (w ramach grantu Obrazy Boga w literaturze), redakcja 2 książek w serii Biblioteka Pana Cogito, a także współredakcja 8 innych prac zbiorowych w tej serii oraz redakcja i opracowanie 2 tomów poetyckich w serii poetyckiej „Liryka i metafizyka”.

Jeśli wieloskładnikowy projekt Ekonomia w literaturze budzi wątpliwości związane z brakiem spójności, kolejna monografia autorska pt. Mane tekel fares. Obrazy Boga w twórczości Tadeusza Różewicza (Kraków 2019), to dzieło koherentne i kompletne. Celem Badacza było przywrócenie Różewicza refleksji chrześcijańskiej i ukazanie jego twórczości jako głęboko przenikniętej wrażliwością religijną. Proponuje on własną – opartą przede wszystkim o lekturę tych wierszy w kontekście Biblii, tradycji teologicznej i liturgicznej – interpretację poezji Tadeusza Różewicza, osadzając ją również w kontekście historycznym.

Sięga przy tym do poetyki kulturowej i badań intertekstualnych jako narzędzi interpretacji poezji autora Niepokoju. Kolejne eseje są głęboko zaangażowane nie tylko w rozważania o antropologii człowieka uwikłanego w dylematy dwudziestowiecznej historii i polityki, ale też w spory światopoglądowe. Z tego powodu Autor formułuje niekiedy sądy bardzo jednostronne (zwłaszcza we fragmentach biograficznych odnoszących się oceniająco do postawy Tadeusza Różewicza i jej przełożenia na utwory poetyckie). Mimo tych kontrowersyjnych fragmentów, książka jest wartościową poznawczo pozycją, proponującą oryginalne odczytania utworów poety, uzupełnione o szeroki kontekst biblijno-teologiczny, który – jak się okazuje – znacząco wpływa na głęboko religijny sens tej poezji.

b) uczestnictwo w grantach, programach europejskich itp.

Dr Ruszar był kierownikiem dwóch grantów.

Pierwszy z nich to grant NPRH na lata 2016-2019 pt. Obrazy Boga, człowieka i świata w literaturze polskiej XX wieku. Instytucją realizującą grant była Fundacja „Instytut Myśli

(11)

11

Józefa Tischnera” W ramach grantu powstało 9 książkowych publikacji: 4 monografie autorskie (w tym wymieniona wcześniej książka autorska Józefa Marii Ruszara Mane tekel fares) oraz 5 monografii zbiorowych.

Drugi grant (rok 2016) był projektem naukowo-edukacyjnym „Ekonomia jako temat literacki” i finansowany był przez NBP (Departament Edukacji Ekonomicznej). Jego efektem stała się monografia zgłoszona jako osiągnięcie habilitacyjne oraz cykl 10 wykładów (8 uniwersyteckich i 2 dla nauczycieli). Ten edukacyjny wymiar projektu rzutuje na kształt i charakter rozprawy, o czym pisałam już wcześniej.

c) organizacja konferencji oraz udział w międzynarodowych lub krajowych konferencjach naukowych

Dr Ruszar jest (od 2004 roku) inicjatorem, organizatorem i kierownikiem corocznych Warsztatów Herbertowskich, które od roku 2016 miały charakter międzynarodowy, a w roku 2018 zostały przekształcone w I Międzynarodowy Kongres Współczesnej Literatury Polskiej.

Po doktoracie wziął czynny udział w 20 konferencjach: 8 międzynarodowych (w tym 2 zagranicznych) oraz 12 krajowych.

d) uczestnictwo w programach europejskich i umiędzynarodowienie badań Habilitant dwukrotnie brał udział w programach międzynarodowych.

W roku 2016 wygłosił na Irkuckim Uniwersytecie Państwowym (Rosja) cykl 6 wykładów poświęconych Zbigniewowi Herbertowi.

W roku 2017 na Uniwersytecie Bolońskim wygłosił cykl 4 wykładów na temat twórczości Zbigniewa Herberta (program Erasmus +).

Kilka jego artykułów naukowych zostało przetłumaczonych na język hiszpański, rosyjski i angielski.

e) osiągnięcia dydaktyczne i opieka naukowa nad studentami

Na temat swojej pracy dydaktycznej na uczelni dr Józef Maria Ruszar napisał bardzo niewiele. Prowadzi zajęcia z Poetyki prozy użytkowej na kierunku dziennikarstwo, które charakteryzuje jako wykład wraz z ćwiczeniami z poetyki. Jest promotorem pomocniczym jednego doktoratu.

f) działalność organizacyjna, udział w komitetach redakcyjnych i radach naukowych czasopism

(12)

12

Od roku 2019 dr Józef Maria Ruszar pełnił funkcję p.o. dyrektora Instytutu Literatury, od stycznia roku 2020 jest jego dyrektorem i jednocześnie redaktorem naczelnym nowego Kwartalnika Kulturalnego „Napis. Liryka, epika, dramat” oraz redaktorem serii Biblioteki Krytyki Literackiej Kwartalnika „Nowy Napis”. Jest również redaktorem serii naukowej Biblioteka Pana Cogito, w której ukazało się już ponad 40 książek.

g) inne formy popularyzacji wiedzy

Na szczególne podkreślenie zasługują liczne działania podejmowane przez Habilitanta w celu propagowania i popularyzacji wiedzy o literaturze polskiej, w tym aktywność służąca kształceniu nauczycieli języka polskiego. Prowadził 5 seminariów dla nauczycieli liceów w Krakowie i Małopolsce współorganizowanych przez Wydział Kultury i Dziedzictwa Narodowego UMK oraz Śródmiejski Ośrodek Kultury w Krakowie. Jedno z nich zorganizowała Akademia Ignatianum.

h) wykonanie zleconych ekspertyz, udział w zespołach eksperckich lub konkursowych

Habilitant na zamówienie Stowarzyszenia Pisarzy Polskich za Granicą opracował dorobek Pawła Kądzieli – redaktora „Więzi”. Opracowanie zostało opublikowane w roczniku wydawanym przez SPPG w Londynie.

i) otrzymane nagrody i wyróżnienia

W okresie podoktorskim Habilitant otrzymał w roku 2018 Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”

Reasumując, podoktorski dorobek Habilitanta, będący w znacznej mierze kontynuacją wcześniejszych dokonań, które jednak nie podlegają ocenie w procedurze habilitacyjnej, jest bogaty, spójny i konsekwentny. Znajduje odzwierciedlenie przede wszystkim w bardzo intensywnej działalności w zakresie organizacji życia literackiego, a także popularyzacji wiedzy o literaturze poza szkolnictwem wyższym. Podkreślenia wymagają zasługi Habilitanta na tym polu. Doktor Ruszar jest osobą znaną i cenioną w środowisku twórców i badaczy literatury, a jego zasługi dla rozwoju polskiej kultury (w tym zwłaszcza znajomości twórczości Zbigniewa Herberta) są niekwestionowane.

(13)

13 4. Wniosek końcowy

Z zaprezentowanej w dokumentacji charakterystyki dokonań Habilitanta wyłania się sylwetka naukowca w pełni ukształtowanego, świadomego stawianych sobie celów badawczych, gotowego do podjęcia samodzielnej pracy naukowej. Mimo zastrzeżeń dotyczących zbyt szerokiego i nieprecyzyjnego potraktowania tematu projektu wskazanego jako osiągnięcie habilitacyjne, a także wątpliwości dotyczących proporcji między wywodem ekonomicznym, historycznym i historycznoliterackim, wreszcie – braku satysfakcjonującej, spójnej strategii badania, którą nazwać można byłoby prawdziwie nową metodą (jak twierdzi dr Ruszar), uznaję wkład Habilitanta w badania nad związkiem ekonomii i literatury za oryginalne dokonanie, w którym odchodzi on od przyjętych przez poprzedników propozycji teoretycznych na rzecz ujęcia historycznoliterackiego i kulturowego badania tekstu literackiego w kontekście innych zjawisk i procesów społecznych, gospodarczych oraz ekonomicznych.

W oparciu o dokonane powyżej, na podstawie przedłożonej dokumentacji, oceny cząstkowe poszczególnych obszarów działalności Habilitanta, w tym dokonania wskazanego jako główne osiągnięcie naukowe, stwierdzam, że dr Józef Maria Ruszar spełnia naukowe, dydaktyczne i organizacyjne kryteria oceny osiągnięć osoby ubiegającej się o nadanie stopnia doktora habilitowanego, określone w Rozporządzeniu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 1 września 2011 (Dz. U. nr 204, poz. 1165), i zgłaszam wniosek o dopuszczenie Kandydata do stopnia doktora habilitowanego do dalszych etapów postępowania habilitacyjnego.

Cytaty

Powiązane dokumenty

A kiedy jedli dokładkę, Katastrofa zaczęła się zastanawiać, jak to jest, że takie niepodobne do siebie okrągłe ziemniaki, spiczaste pietruszki, pomarańczowe marchewki i biała

Pomijając, w tym miejscu, osiągnięcie naukowe, które Habilitant wskazuje jako podstawę merytoryczną postępowania habilitacyjnego, Jego dorobek publikacyjny wciąż

Na dorobek naukowy dr Bożeny Taras składa się 37 publikacji, w tym dwie monografie autorskie – jedna jest skróconą wersją pracy doktorskiej, druga to rozprawa

Buś wyróżnia cztery profile recepcji, z których wyłaniają się następujące obrazy Norwida: człowieka, „pierwszego rzeczywistego teoretyka estetyki polskiej”, myśliciela

Choć może się wydawać, że Eros posiada przewagę w prozie Blechera (który był zdecydowanie bardziej odważny w opisywaniu aktów seksualnych niż nieśmiały Drohobyczanin),

Schulz jest prawdziwym bandytą czasu, oszustem temporalności – czasowi „pu- stemu”, o którym pisał Kazimierz Wyka w kontekście Sanatorium pod klepsydrą, przeciwstawia

Dwu- oraz wielojęzyczność tekstu literackiego poddają się analizie jako obliczony na określony efekt chwyt.. Przekroczenie horyzontu jednojęzyczności jest zarazem wkroczeniem

Impietas Nerona względem rodziny przejawiła się przede wszystkim w zamordowaniu własnej matki, Agryppiny, potem w otruciu swego przybranego brata, Brytanika, wreszcie