• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Rybnicka, 1994, nr 17 (172)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gazeta Rybnicka, 1994, nr 17 (172)"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

ROK ZAŁOŻENIA - 1 9 1 9

GAZETA RYBNICKA

T Y G O D N IK S A M O R Z Ą D O W Y

Nr 17/172 PIĄTEK 29 KWIETNIA 1994 CENA: 3 0 0 0 ,-zł

M a j o w e ś w ię t a

program im prez

drużyn Grabownia - Wielopole, gry, zaba wy, konkursy z nagrodami, występy zespołu instrum entalnego “Hugi- Bugi”.

P o n i e d z i a ł e k 2 m a j a , g o d z . 1 0 . 0 0 -

22.00 - sprawdzian gotowości bojowej Ochotniczych Straży Pożarnych Rejo nu Rybnickiego /tama na Rudzie/, po kazy zawodowej straży pożarnej /na boisku/, występ zespołu “Hugi-Bugi”.

W t o r e k 3 m a j a - msza św. z poświęce niem figury św. Floriana w kościele św.

Katarzyny - umieszczenie figury w no wej remizie OSP, gry i zabawy, kon kursy dla dzieci i młodzieży /na boi sku/.

D z i e l n i c a L i g o t a

W t o r e k 3 m a j a , g o d z . 1 2 . 0 0 - 2 0 . 0 0 -

festyn przed klubem “Harcówka”. W

M O S i R K a m i e ń

P i ą t e k 2 9 k w i e t n i a , g o d z . 2 0 . 0 0 - re stauracja Olimpia - dyskoteka

N i e d z i e l a 1 m a j a , g o d z . 1 3 . 0 0 - 2 0 . 0 0

restauracja Olimpia - prezentacja kuch ni polskiej, g o d z . 1 4 . 0 0 - wyścigi ro werowe dzieci na bieżni boiska, turniej ping ponga - taras restauracji Olimpia, gry i zabawy dla dzieci, g o d z . 1 6 . 0 0 -

mecz baseballa o memoriał Brunona Przeliorza /seniorzy/ - boisko piłkar skie, g o d z . 1 7 . 0 0 - dyskoteka dla dzie ci - hala sportowa, g o d z . 20.00 - dys koteka - restauracja Olimpia

W t o r e k 3 m a j a , g o d z . 1 3 . 0 0 - 2 0 . 0 0 -

prezentacja kuchni polskiej, g o d z . 1 5 . 0 0 - śpiewa Sasza Popaz, bieg na 100 m dla dzieci - bieżnia boiska pił karskiego, strzelanie z pistoletu pneu matycznego do tarczy - stara muszla koncertowa, gry i zabawy dla dzieci, turniej ping-ponga, g o d z . 20.00 - dys koteka - restauracja Olimpia

TRZY PYTANIA DO...

W z w i ą z k u z k o ń c z ą c ą s i ę k a d e n c j ą w ł a d z s a m o r z ą d o w y c h , " G a z e t a R y b n i c k a " z w r ó c i ł a s i ę z p r o ś b ą d o p r e z y d e n t a m i a s t a J ó z e f a M a k o s z a o u d z i e l e n i e o d p o w i e d z i n a n a s t ę p u j ą c e p y t a n i a :

Redakcja “GR”: -C o w okresie mi nionych czterech lat zdaniem pana udało się dla miasta zrealizować naj lepiej, a z czym były największe pro blemy?

J ó z e f M a k o s z : - Trudno w paru zda­

niach odpow iedzieć na to pytanie.

Cztery lata temu, obejm ując urząd prezydenta, miałem pewną wizję roz woju miasta. Wizję, która dojrzewała ładnych kilka lat. Chciałem, aby nasze miasto było funkcjonalne, estetyczne, powabne, by miało centrum z praw dziwego zdarzenia, do którego garną się nie tylko rybniczanie, ale i m ie szkańcy sąsiednich gmin. I te wszyst kie marzenia zderzyły się z ówczesną rzeczywistością - brudny, zapchany straganami Rynek, niedrożne ulice, nie mówiąc ju ż o typowej kom uni stycznej gigantomanii, którą przeją łem w spadku: rozpoczęta budowa no wej bazy dawnego Miejskiego Przed siębiorstwa Gospodarki Komunalnej i

Jó zef MAKOSZ - prezydent miasta M ie sz k a n io w e j,

działające bez ja kichkolw iek ra cjonalnych prze słanek Rejonow e Przedsiębiorstw o R e m ontow o-B u dow lane. Były i dziesiątki innych problem ów, o których w spom i nali już w tym cy klu członkow ie Zarządu, jak cho ciażby brak targo wiska, braki wody,

ciągnąca się latami budowa szpitala miejskiego. Z drugiej strony głosując tak, a nie inaczej w wyborach samo rządowych 1990 r. ludzie chcieli, a na wet żądali zm ian. Zostali wybrani nowi radni, w ybrano nowy Zarząd Miasta. Wszyscy mieli ambicje, wszy scy chcieli działać. W te j sytuacji

przypadła mi w udziale rola koordyna tora, powiedziałbym nawet dyrygenta tej wielkiej samorządowej orkiestry, ja k ą jest miasto. Otrzymując najpierw mandat radnego, a zaraz potem zosta jąc prezydentem mogłem przystąpić do tworzenia nowego wizerunku Rybnika c.d. na stronie 2

Oczekujący wsparcia finansowego szpital w Orzepowicach..

APEL PREZYDENTA MIASTA

Zwracam się z a p e l e m w sprawie niezwykle istotnej dla Rybnika, ja k ą jest trwająca od kilkunastu lat budowa nowego szpitala.

Władze miasta na mocy porozumienia z Lekarzem Wojewódzkim drugi rok prowadzą tę budowę. Wiele w tym okresie zrobiono, lecz zakres prac

ograniczony był możliwościami finansowymi. Nadszedł czas, by tę działalność inwestycyjną zdecydowanie przyspieszyć i zdynamizować,

aby na przełomie lat 1996/97 móc otworzyć pierwsze oddziały:

internistyczny, położniczy i ginekologiczny.

W tym celu niezbędne są pieniądze i to dużo pieniędzy.

Lekarz Wojewódzki zobowiązał się dać w tym roku co najmniej 40 mld zł.

Z budżetu miasta w I kwartale br. wydatkowano już 15 mld zł.

Suma ta zostanie zapewne przez Radę Miasta podwyższona, ale możliwości budżetu są ograniczone. Dlatego Zarząd Miasta podejmuje starania o pozyskanie dodatkowych środków. Pierwsze wpłaty wpłynęły od działaczy

samorządowych - Rady Miasta i Rad Dzielnic, a także od gości z Dorsten - zachodnioniemieckiego miasta, z którym ostatnio podpisaliśmy umowę

o partnerstwie miast.

Liczymy na hojność Rybniczan. Niezbędna jest również ofiarność dużych i małych firm, przedsiębiorstw, zakładów rzemieślniczych, instytucji,

organizacji społecznych. Pieniądze na budowę szpitala

w Rybniku gromadzone są na specjalnym rachunku Urzędu Miasta Rybnika, numer 3 7 2 6 0 2 - 2 0 1 7 - 1 8 1 - 5 4 2 w P B K W a r s z a w a I / O R y b n i k - “ F u n d u s z

b u d o w y s z p i t a l a ” . Wpłaty gotówkowe, dokonywane /na specjalnych blankietach, jak i na drukach powszechnego użytku/ w rybnickich Urzędach

Pocztowych oraz w PKO BP Oddział w Rybniku /także w ajencjach/

w o l n e o d o p ł a t y m a n i p u l a c y j n e j .

Na rybnickim Rynku ustawiona zostanie skarbonka, do której przechodnie - nie tylko Rybniczanie, lecz także licznie odwiedzający nasze miasto mieszkańcy sąsiednich gmin, potencjalni pacjenci budowanego szpitala -

będą mogli wrzucać datki na ten szczytny cel.

Proszę o rozpropagowanie idei finansowego wspierania budowy szpitala, jak i numeru rachunku bankowego, wśród pracowników. Jestem przekonany,

że apel ten spotka się z serdecznym, niezwykle hojnym oddźwiękiem, a idea wspierania funduszu budowy szpitala uzyska w Was gorących orędowników.

Za aktywne zaangażowanie się w sprawę już teraz serdecznie dziękuję.

Z poważaniem

P r e z y d e n t M i a s t a J ó z e f M a k o s z

Zamieszczamy apel, z jakim prezy dent Rybnika zwraca się do mieszkań ców naszego miasta oraz szefów wszy stkich - państwowych i prywatnych - działających na naszym terenie firm.

Chodzi w nim o wsparcie idei urucho mienia pierw szych trzech oddziałów szpitala w Orzepowicach za dwa i pół roku.

Jest to apel do naszej hojności i ofiarności. Lecz równie dobrze można go nazwać apelem do naszego ZDRO

WEGO egoizmu. Przy pow szechnie znanych kłopotach budżetu państw a możemy w tej sprawie pomóc wyłącz nie sami sobie. Wystarczy p rzyp o mnieć, że właśnie mija dwadzieścia lat, ja k powstał projekt szpitala. Gdyby znalazły się pieniądze, martwa po dzień dzisiejszy bryła głównej części mogłaby zacząć służyć nam wszystkim - wszak każdy z nas je st potencjalnym pacjentem.

W 1992 roku budowa szpitala dyspo nowała tylko dwudziestoma paroma miliardami złotych. Rok później trzydziestoma

trzydziestoma miliardami, z czego dziesięć pochodziło z budżetu miasta. W roku bieżącym szpital otrzyma czterdzieści miliardów z budżetu państwa pod wa runkiem, że miasto dołoży jeszcze dwa dzieścia ze swojej kasy. Jeśli do tych - ciężko wywalczonych - sum dojdą j e szcze znaczące kwoty ze zbiórki p u blicznej, to je st szansa na ruszenie bu dowy z miejsca i otwarcie wymienio nych w apelu prezydenta oddziałów na przełomie 1996 i 1997 roku.

Władze m iasta przyjęły sposób nadania zbiórce drogi instytucjonal nej. Stąd num er konta bankowego i specjalne blankiety, które pojawią się w urzędach pocztow ych i bankach.

Chodzi o wyelim inowanie ja k iejko l wiek możliwości podszycia się pod tę szlachetną inicjatywę przez ewentual nych "kombinatorów ”.

Jedyna skarbonka stanie na Rynku.

Opróżniana będzie komisyjnie. Wyklu­

cza to wszelkie inne możliwości zbiera­

nia pieniędzy na ten cel.

/gw /

Sprawozdanie z Sesji Rady Miasta na str. 3

T rw a a k c ja s tr a jk o w a

Wczoraj, tj. w czwartek 28 bm., roz poczęła się ogólnopolska akcja strajko wa “Solidarności”. Do godz. 8.00 rano tego dnia, w kopalniach “Chwałowice”

i “Jankow ice” nie podjęto decyzji o przystąpieniu do strajku. Od trzech dni strajkowała natomiast załoga kop. “Ry

mer”. / r ó ż /

GAZETA RYBNICKA, TEL. 28825

W numerze: 3 M a j a w p r z e d w o j e n n y m R y b n i k u * S e n o k a r a b i n a c h * O b c h o d y D n i a Z i e m i

P o n i e d z i a ł e k 2 m a j a , g o d z . 1 1 . 0 0 - 1 8 . 0 0 - zawody softbala, turniej skata, zawody wędkarskie, gry, zabawy, kon kursy z nagrodami.

D zieln ica Wielopole

Niedziela 1 maja godz. 14.0 0 - 22.00 - festyn majowy na boisku sportowym.

W programie: mecz piłki nożnej drużyn

programie: spotkanie członków Związ ku Kombatantów przy tradycyjnej gro chówce, występ zespołów dziecięcych działających w Klubie, konkursy pla styczne dla dzieci, gry, zabawy, kon kursy sportowe /z nagrodami/, dysko teka z udziałem młodzieżowego zespo łu instrumentalnego.

D z i e l n i c a N i e d o b c z y c e

W t o r e k 3 m a j a , g o d z . 1 5 . 0 0 - 2 1 . 0 0 -

festyn w muszli koncertowej w parku.

W p rogramie: gry, zabawy, konkursy z n a g rodami /dla dzieci/, występ dziecięceg o zespołu “Uśmie c h ” z DK, koncert kapeli podw órkow ej "Kowole’’ i Miejskiej O r k i e s t r y D ę t e j " Rybnik" , zabawa - przygrywa zespół instrumentalno- w o kalny “Feniks”.

Rybnik - Centrum

3 m a ja , g o d z . 1 0 . 0 0 - spotkanie mie szkańców, pocztów sztandarowych, orkiestry na Rynku, g o d z . 1 0 . 2 0 - wy marsz do bazyliki mniejszej pod we zwaniem św. Antoniego, g o d z . 1 0 . 3 0 -

uroczysta msza święta w intencji Oj czyzny celebrowana przez ks. biskupa Gerarda Bernackiego, g o d z . 1 2 . 0 0 -

RYNEK - koncert pieśni narodowych w wykonaniu połączonych chórów zrzeszonych w rybnickim okręgu P

o

lskiego Związku Chórów i Orkiestr z towarzyszeniem Miejskiej Orkiestry Dętej “Rybnik”, g o d z . 1 2 . 3 0 - o twarci e wystawy z okazji 70-lecia Rybnickieg o Hufca ZHP w Miejskiej B i b l i o t e c e P

u

blicznej przy ul. Józefa Szafranka.

D z i e l n i c a C h w a ł o w i c e N i e d z i e l a 1 m a j a , g o d z . 1 4 . 3 0 - 2 1 . 0 0

- festyn majowy przy Domu K ultury.

W programie: występy zespołów artys tycznych z DK /”Zajączki”, “Złota Je sień”/, gry, zabawy, konkursy z nagro dami, dyskoteka.

D z i e l n i c a P a r u s z o w i e c - P i a s k i

N i e d z i e l a 1 m a j a , g o d z . 1 1 . 0 0 - 2 0 . 0 0

- festyn w ośrodku TKKF. W progra mie: gry, zabawy, konkursy dla dzieci i młodzieży, mecze piłki nożnej

“szóstek” i zawody strzeleckie, wystę py orkiestry dętej i zespołu estradowe go “Osinianki”, loteria fantowa, kier masz książek, tradycyjna grochówka, dyskoteka z udziałem zespołu muzycz nego “Dyskoteka”.

(2)

TRZY PYTANIA DO...

c.d. ze strony 1 R

y b

nika. W tych trudnych, kryzysowych czasach, w których przyszło mi praco wać bardzo liczyłem na pomoc i zro zumienie mieszkańców i muszę przy znać, że się nie zawiodłem. Po czte rech latach widać efekty wspólnych działań. Oczywiście zdaję sobie spra wę, że trzeba jeszcze sporo środków i czasu, aby Rybnik stał się miastem na europejskim poziomie, ale ten pierw szy, najważniejszy krok został w tym kierunku uczyniony. I to uważam za największy wspólny sukces m iasta i jego mieszkańców . Jednak aby go osiągnąć, trzeba było spełnić dwa bar dzo ważne warunki: w swych działa niach kierować się uczciwością i spra wiedliwością oraz mieć zespół ludzki, darzący się wzajemnym zaufaniem. I to, że oba te warunki udało się, moim zdaniem, przez te cztery lata zacho wać, uważam za swoje najw iększe osobiste osiągnięcie. Bardzo chcia łem, żeby ludzie mieli w tym mieście poczucie sprawiedliwości i świado mość racjonalnego działania w ładz m iejskich. Zależało mi na tym bar dziej niż na czymkolwiek innym. Dla tego nie czekając nawet na ustawy, Zarząd Miasta zdecydował, że decyzje o wykonawstwie wszystkich ważniej szych robót w tym mieście zapadną na publicznych przetargach, przy podnie sionej kurtynie. Wyprowadziliśmy ru chu samochodowy z Rynku, stworzy liśmy nowe miejsca parkingowe - w przyszłości, być może, powstaną tam parkingi podziemne. Oczywiście od razu naraziliśmy się na zarzut zagazo wywania Rybnika. Ale proszę zauwa żyć, że przez ostatnie cztery lata przy było w Rybniku kilka tysięcy nowych samochodów. Co z tym kierowcami zrobić? Zatrzymać ich na peryferiach i do centrum kazać im chodzić pieszo lub dojeżdżać autobusami? Przecież to sparaliżuje miasto. Wszyscy będą nas omijać, kto zaryzykuje zrobienie zakupów na Rynku, czy na targow i sku, jeśli trzeba będzie taszczyć cięż ką torbę co najmniej kilkaset metrów do parkingu. Stąd w łaśnie pom ysł stworzenia blisko centrum przestron nych parkingów, a także pasaży i dep taków, mających zdecydowanie po prawić drożność miasta. To oczywi ście tylko jeden z wielu komplekso wych problemów, które przychodzi rozw iązyw ać. Jak widać nie sztuką jest szermować banalnymi argumenta mi, łatw o wpadającymi w ucho. Na każdą sprawę trzeba spojrzeć wieloa spektow o, a niekiedy w ręcz trzeba mieć odwagę pow iedzieć ludziom gorzką prawdę, że samorząd to nie jest myślenie kategoriami mojego własne go, subiektywnie rozumianego intere su, ale kategoriami ogółu m ieszkań ców.

Wspomniałem też o wzajemnym za ufaniu do ludzi, z którymi przyszło mi współpracować, Po wyborach nie było w urzędzie żadnych rewolucji perso nalnych, nie zw olniono dziesiątek urzędników. Stworzono im za to wa runki pracy, na jakie od dawna czeka li. I to też jest pew ną m iarą sukcesu, że do walki o “nowe miasto” udało się porwać bardzo wielu ludzi od naczelników

n

aczelników w ydziałów zaczynając, a na Radach Dzielnic kończąc, nie licząc banków, prywatnych przedsiębiorców i wielu innych, którym dobro miasta leży na sercu.

A porażki?... W ielkim utrapieniem było to, że praktycznie od początku działania spotkaliśmy się z ogromną niechęcią ze strony kierownika Urzę du Rejonowego - radnego tego miasta, którego na to stanowisko zapropono wała Wojewodzie Rada Miasta. I gdy by nie ogromna solidarność radnych, być może wszystko zostałoby po sta remu - nie byłoby nowego Rynku, ra tusza, targowiska, rond - dosłownie każda rzecz była atakowana. Muszę się przyznać, że do końca właściwie nie rozumiem motywów tego działa nia, ale jedno je st pewne - szalenie utrudniało nam to pracę. Najlepszym przykładem jest tutaj sprawa szkoły muzycznej. Wystarczyłaby odrobina życzliw ości U rzędu Rejonowego, a placówka ta mieściłaby się w budynku dawnego starostwa. A tak dochodzi do ogromnego marnotrawstwa, budynek po przedsiębiorstwie geodezyjnym od lat stoi pusty, bo Urząd Rejonowy nie chce się tam przenieść. Wierzę jednak, że i ta sprawa doczeka się pomyślnego finału, a potężny niewykorzystany bu dynek Urzędu Rejonowego stanie się godną siedzibą zasłużonej rybnickiej szkoły muzycznej.

- Sam orząd terytorialn y je s t zjaw i skiem stosunkowo młodym. Właśnie ta Rada M iasta je s t pierwszą, która testuje na sobie nowe sposoby zarzą dzania m iastem . Jak pan ocenia wprowadzenie w Polsce samorządu terytorialnego? Co najbardziej krę puje panu ręce?

- Można oczywiście dyskutować nad tym, czy ustawa o samorządzie teryto rialnym jest dobra czy zła. Jednak ja przyjąłem inne podejście do tego za gadnienia. Bez względu na niedosko nałości tej ustawy jej podstawową za letą je st to, że otw orzyła ona przed społecznościam i lokalnym i nowe możliwości, ukazała pole do działa nia. Dzięki niej m ożna było zrobić wiele. I rzeczyw iście przez ostatnie cztery lata Rybnik się zmienił dzięki temu, że ma swój budżet, że ci m ie szkańcy miasta, którzy zostali radny mi, mogą podejmować decyzje, które, o ile są zgodne z prawem, nie m ogą być uchylane przez sejm, premiera czy inne centralne organy. Ustawa ta za początkowała zupełnie inny styl my ślenia, jakże całkow icie różny od tego, który panował do 1990 r. A że są w niej jakieś usterki, to już jest pole do popisu dla parlamentu, który powi nien umieć je wychwycić i poprawić.

Następnym krokiem była decyzja o w ejściu w “pilotaż” . Jeśli wspólnie stwierdziliśmy, że samorządność jest dobra, to logika nakazuje iść w tym myśleniu do końca. Prezydenci miast, które zrezygnowały z pilotażu podno sili argum ent, że po zm ianie rządu zm ienił się na niekorzyść stosunek władz centralnych do idei samorządu, że nie dojdzie do oddłużenia oświaty i służby zdrowia, że pieniądze z budże tu centralnego będą spływać nieterminowo

n ieterm

inowo. To jest tylko jedna strona me dalu. Jest też i druga: te szpitale i szkoły, które przejęliśmy, znajdują się w naszym mieście, korzystają z nich mieszkańcy naszego miasta, więc ich kłopoty są naszymi wspólnymi kłopo tami. Dlatego w tym dosyć ciężkim dla tych dwóch sfer momencie nie możemy odwrócić się od nich plecami i powiedzieć: “Problemy z którymi się borykacie to nie nasz problem, idźcie z tym do organów państwowych”.

Potrafiliśmy udowodnić, że złotówka w naszych rękach jest racjonalniej za gospodarowywana, staramy się być wiarygodni, a widząc to, to “niedo bre”, krytykowane przez wszystkich państw o, na miarę swych potrzeb, stopniowo próbuje wywiązać się ze swych zobowiązań. Ale jak mówię, na taki styl działania potrzeba było sporej odwagi w pracach Rady M iasta.

Odwagi, która spow odow ała, że wśród gmin śląskich mamy najmniej szą nadwyżkę budżetową, gdyż wszy stkie “wolne” pieniądze przeznacza my na inw estycje, zaś prace trw ają praktycznie nieprzerwanie, a nie jak w większości miast od kwietnia do lipca.

- Czy, zdaniem pana, mieszkańcy ak ceptują ideę samorządności i skłonni są do współpracy z władzami sam o rządowymi?

- O tym, jaki jest rzeczywisty stosunek rybniczan do Rady Miasta, do Zarzą du Miasta, do idei samorządu, które przyszło im wprowadzić, przekonamy się namacalnie 19 czerwca. Mam jed nak ogromną satysfakcję, że w ciągu tych czterech lat, uczestnicząc w róż norakich spotkaniach z mieszkańcami, zauważyłem zasadniczą przemianę w ich sposobie myślenia. Kiedyś domi nował pogląd, że aby w dzielnicy ru szyły jakieś prace, trzeba iść z tym do prezydenta, nakrzyczeć, wywalczyć.

Teraz ju ż to praw ie nie występuje.

Zmieniło się nastawienie. Ludzie chcą rozmawiać, chcą mówić o swoich kło potach, bolączkach, pomysłach, ale m ów ią o tym rzeczowo, nie w tonie agresji. Widzą, że Rybnik się zmienia, zm ienia się w sposób logiczny i przede wszystkim sprawiedliwy, bez faw oryzow ania takich czy innych dzielnic, takich czy innych grup spo łecznych. Cieszy mnie postawa zdecy dowanej większości działaczy z Rad Dzielnic, którzy już nie starają się uto pić mnie w przysłow iow ej “łyżce wody”, za to, że jeszcze jakiś chodnik nie został u nich wykonany, ale do strzegają także inne dzielnice, które nierzadko mają dużo większe potrze by. Przyjmując koncepcję startowania w wyborach na wspólnej liście z oso bami, które przez ostatnie cztery lata rządziły Rybnikiem, chcę poddać na sze działania osądowi społecznemu, a czymś takim są na pewno wybory sa morządowe. Przez ostatnie cztery lata dopracowaliśmy się pewnej koncepcji rozwoju Rybnika. K oncepcji, która narodziła się nie w Warszawie, nie w takiej czy innej partii, ale została opra cowana przez ludzi, którzy cztery lata temu z upoważnienia wyborców stali się gospodarzami tego miasta.

Notował:

JACEK RECLIK

Zarząd Miasta Informuje

ZAWIADOMIENIE

PONIEDZIAŁEK - 2 maja 1994 r. - jest dla Urzędu Miasta Rybnika /za wyjątkiem Urzędu Stanu Cywilnego/

DNIEM WOLNYM OD PRACY.

Zapraszamy do Urzędu Miasta w poświąteczną środę. Dodatkowym dniem pracy Urzędu będzie sobota - 18 czerwca br.

W związku z planowaną dalszą budową rozdzielczej sieci wodociągowej w Rybniku-Kamieniu zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z 27 czerwca 1985 r. /Dz.U.z 1990 r. Nr 11 poz.75/ w sprawie podziału inwestycji oraz zakre su zasad i trybu ustalania ich lokalizacji

Prezydent Miasta Rybnika

zawiadamia o wyłożeniu dokumentacji technicznej wyżej wymienionej inwestycji do wglądu publicznego.

Zainteresowane osoby mogą w ciągu 14 dni od daty obwieszczenia w Urzędzie Miasta Rybnika przy ul. B. Chrobrego 2, pokój 43

zapoznać się z planowaną inwestycją oraz zgłosić ewentualne zastrzeżenia i wnioski.

R Y B N I K AUTORYZOWANY PRZEDSTAWICIEL FIRM:

RYBNIK ARDO elemis S O N Y

R Y N E K 6 Sony-Poland S p. z o.o

F A B R Y K A K U C H N I

damiani

FABRYKA KUCHNI p o l a r

w r o n k i

A m i c a

50 rodzajów piecy elektrycznych, gazowych, pralek, lodówek.

Największy wybór ekspresów, żelazek, suszarek, itp.

Międzygminny Związek Komunikacyjny informuje, że w poniedziałek 2 maja br.

autobusy miejskie kursować będą jak w soboty.

Zarząd Miasta Rybnika

OGŁASZA PRZETARG NIEOGRANICZONY NA WYMIANĘ ŚLUSARKI ZEWNĘTRZNEJ

W TEATRZE ZIEMI RYBNICKIEJ W RYBNIKU Dokumentację zawierającą:

- część rysunkową elewacji, - informację tekstową obejmującą:

a/ założenia techniczne,

b/ dane, które powinien przedstawić oferent,

udostępnia oraz szczegółowych informacji udziela dział techniczny Teatru Ziemi Rybnickiej, ul. Saint Vallier nr 1.

Oferty, w zamkniętych kopertach, które powinny określać:

1. szczegółowe dane wymiany okien według przedstawionej wyżej dokumentacji z pominięciem pkt. 1.4. informacji tekstowej tj. zestaw 5.1.2., zestaw 6.1.2., ze staw 16,

2. propozycje sposobu naprawy, docieplenia okienek małych i okien na elewacji wschodniej, kolorystycznie dostosowanych do okien wymienianych - zestaw 7,

12, 13 i 14 - łącznie z określeniem kosztu naprawy,

należy składać do dnia 25 maja 1994 r. do działu technicznego Teatru Ziemi Rybnickiej, ul. Saint Vallier nr 1 w Rybniku.

Przetarg z udziałem oferentów odbędzie się dnia 26.05.1994 r. godz. 10.00 w dziale technicznym Teatru Ziemi Rybnickiej w Rybniku, ul. Saint Vallier nr 1.

Ogłaszający przetarg zastrzega sobie prawo swobodnego wyboru ofert, prefero wanie wykonawców lokalnych, prowadzenie dodatkowych rokowań z oferentami, oraz odwołania przetargu bez podania przyczyn.

Zarząd Miasta Rybnika

OGŁASZA PRZETARG NIEOGRANICZONY NA STAWKĘ MIESIĘCZNĄ CZYNSZU ZA 1 M KW. POWIERZCHNI UŻYTKOWEJ

NA DZIAŁALNOŚĆ HANDLOWO-GOSPODARCZĄ Lp. Adres lokalu pow. lokalu

w m2

wizja w dniu

godz. stawka

wyjściowa za 1 m2 + VAT 1. św. Antoniego 13 30,0 9.05.94 9-11 35 tys. zł 2. św. Antoniego 15 32,0 9.05.94 9-11 35 tys. zł 3. Raciborska 24

4. Raciborska 24

15,5 10.05.94 9-11 80 tys. zł /wejście z klatki schodowej/ 28,5 10.05.94 9-11 80 tys. zł

5. Przemysłowa 14 70,2 11.05.94 9-11 35 tys. zł

6. Gliwicka 1 7. Hala mięsna

/z przeznaczeniem na branżę

28,7 12.05.94 9-11 35 tys. zł

mięsno-wędliniarską/ 30.0 13.05.94 9-11 35 tys. zł 8. Jak w pozycji Nr 7

Bliższych informacji udziela Naczelnik Wydziału Lokalowego Urzędu Miasta Rybnika tel. 24-168 lub 25-344. Przetarg odbędzie się 16 maja 1994 r. o godz.

10.00 w sali nr 37 na I piętrze budynku Urzędu Miasta Rybnika przy ul. Chrobrego 2. Vadium wynosi 5 mln zł za 1 lokal, które należy wpłacić w kasie Urzędu Miasta Rybnika najpóźniej w dniu przetargu do godz. 9.30. Dodatkowo wpłacić należy koszty organizacyjne przetargu w wysokości 100 tys. zł za 1 lokal.

Uczestnik przetargu winien zapoznać się z regulaminem przetargu, który jest do wglądu w Wydziale Lokalowym Urzędu Miasta Rybnika przy ul. 3-go Maja 12.

Zastrzegamy sobie prawo odstąpienia w każdej chwili od przetargu bez podania przyczyny.

Biura Poselskie Posła na Sejm RP Stanisława Kowolika rozpoczęły swoje dyżury:

Wodzisław Śl. - 2 i 4 wtorek miesiąca w godz. 12.00 - 14.00,

ul. Bogumińska 2, Żory - 2 i 4 wtorek miesiąca

w godz. 14.30 - 16.30, ul. Wodzisławska 1.

Pani Teresie Jędrzejczyk wyrazy współczucia z powodu zgonu

męża Leszka składają:

Dyrektor Terenowej Stacji

Sanitarno-Epidemiologicznej

w Rybniku

wespół

ze współpracownikami.

(3)

Zbliża się 203. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Ów dzień jest dla Polaków symbolem odrodzenia naro dowego, patriotyzmu i woli reform su werennego państwa. Mamy wiele naro dowych rocznic, ale ta wyrosła ponad nie jako zwycięstwo nie oręża, ale ro zumu i patriotycznej myśli państwo wej. Owa ustawa rządowa była dzie łem Sejmu Czteroletniego, miała za hamować proces rozpadu Rzeczypo spolitej, stworzyć sprawnie funkcjonu jące państwo, ocalić niepodległość.

Konstytucja zreformowała władzę cen tralną w Polsce. Sejm miał być z woli narodu władzą ustawodawczą, rząd z wodzem na czele - władzą wykonaw czą a trzecią władzą miało być sądow nictwo. Konstytucja majowa naprawia ła ustrój państwa i wprowadzała nowe zasady społeczne, uszlachetniała wszy stkie warstwy Narodu, podporządko wywała interes jednostki dobru ogól nemu, wpajała cnotę karności, odże gnywała się od uprzedzeń stanowych i podawała dłoń zgody i miłości m ie szczaństwu i włościaństwu. Tych wzniosłych idei nie udało się jednak wcielić w życie. Obce siły i rodzimi zdrajcy nie dopuścili do tego. Targowi ca stała się symbolem narodowej zdra dy. Przeprowadzenie reform stało się niemożliwe. Po kilku latach Rzeczpo spolita została wymazana z mapy Eu ropy. Wówczas powstały dwie polskie legendy: w ielka i piękna ustawy 3 Maja i czarna - Targowicy. Konstytucja 3 Maja była na wskroś dziełem pol skim, pierwszą na kontynencie euro pejskim spisaną konstytucją państwo wą. Obowiązywała tylko przez rok, ale w historii narodu zajmuje miejsce wy jątkowe. Przez lata zaborów była wspomnieniem wspaniałej przeszłości i nadzieją na przyszłość. Rocznica jej uchwalenia, ustanowiona po odzyska niu niepodległości świętem narodo wym, przed kilku laty znów się nim stała.

Na Górnym Śląsku 3-majowe rocznice

Sesja Rady Miasta

O s t a t n i a

Środowa sesja Rady Miasta była jed­

ną z ostatnich już okazji do zebrania się radnych w tym składzie w sali po­

siedzeń Urzędu Miasta.

Na wstępie przewodnicząca Rady Miasta Urszula Szynol odczytała treść podpisanego dokumentu o podjęciu partnerskich kontaktów z Dorsten oraz list dr Zahna, z podziękowaniami członków delegacji niemieckiej na przyjęcie ich w Rybniku. Do wizyty tej, a także krótkiego pobytu w naszym mieście holenderskiego ambasadora nawiązał prezydent Józef Makosz w swojej informacji o pracach zarządu.

Wspomniał również o pobycie w Ryb niku dużej grupy francuskiej młodzie ży z Mazamet w Liceum Sióstr Urszu lanek oraz podobnej grupy z Saint Val lier w II LO. Poinformował również o przygotowaniach organizacyjnych do wyborów samorządowych, przybliżył także radnym zakres prac moderniza cyjnych prowadzonych w mieście, bu dowę nowych ciągów komunikacyj nych oraz inwestycji oświatowych i komunalnych.

Następnie Rada Miasta podjęła trzy uchwały w sprawach budżetowych.

Dwie pierwsze dotyczyły spraw zasa dniczo formalnych: skorygowania, na polecenie Regionalnej Izby Obrachun kowej, uchwały rady z lutego br., a tak że dostosowania budżetu m iasta do przyjętej przez Sejm ustawy budżeto wej na 1994 r. W wyniku tych uchwał, możliwości zaciągnięcia przez miasto kredytu długoterminowego wzrosły z 23 mld zł do 25,5 mld zł, a ogólna suma budżetu zmniejszyła się o ponad

ro czn

ice szczególnie uroczyście obchodzono po 1922 r., kiedy to część Górnego Ślą ska powróciła do Polski. Data ta łączy ła się także z rocznicą wybuchu III po wstania śląskiego /3 maja 1921 r./. Ob chody te szczegółowo relacjonowała śląska prasa. “Sztandar Polski i Gazeta Rybnicka” w numerze 103, 5 maja

1925 r. zamieszcza obszerne fragmenty artykułu W ojciecha Korfantego, za mieszczonego w katowickiej “Polo nii”, gdzie dyktator III Powstania Ślą skiego szczegółowo opisywał okolicz ności jego wybuchu, gdy wobec nieko rzystnych dla Polski decyzji mocarstw, które miały przyznać jej tylko skrawki Górnego Śląska, “jedynie natychmia stow y wybuch zbrojnego pow stania może dać wyzwolenie ludowi śląskie mu, a Polsce zapewnić to, co się je j z prawa Bożego i ludzkiego należy.

r o b o c z a

31 mld. Zmniejszenia te dotyczą zadań zleconych, głównie w zakresie oświaty, opieki społecznej i gospodarki komu nalnej. Trzecia z uchwał budżetowych dotyczyła rozdysponowania części re zerwy ogólnej budżetu /7 mld z 8 mld rezerwy/ i przeznaczenia jej m.in. na kontynuację budowy szpitala w Orze powicach /5 mld zł/ oraz 400 mln zł na zakup aparatury nagłaśniającej dla miasta. Przeznaczenie pieniędzy z re zerwy budżetowej na te właśnie cele wydało się kilku radnym kontrowersyj ne. Radny Adam Fudali zapropono wał rezerwę budżetową przeznaczyć na obniżenie sumy kredytu, którego zacią gnięcie przewidziano w uchwale bu dżetowej. Po dłuższej dyskusji, w trak cie której prezydent Makosz, zgodnie ze swoją polityką lansowania “układu dynamicznego” udowadniał, że miasto jest w stanie bez trudu spłacić zacią

gnięty kredyt, a dzięki przekazaniu sumy 5 mld zł, budowa szpitala będzie kontynuowana, uchwałę podjęto. Ra dni uznali również, że dobrym intere sem będzie zaciągnięcie 500 mln po życzki z W ojewódzkiego Funduszu Ochrony Środow iska i Gospodarki Wodnej na wykonanie kolektora sani tarnego w Boguszowicach. Przy termi nowym zakończeniu zadania istnieje możliwość umorzenia 50 proc. tej po życzki.

Gorącą dyskusję wzbudził natomiast projekt uchwały Komisji Działalności Gospodarczej Rady Miasta, dotyczący sprzedaży mieszkań komunalnych.

Problem ten przybliżyliśmy naszym czytelnikom w nr 11 "GR” z 18 marca

... Postanowiono ogłosić na dzień 2 maja rozpoczęcie strajku generalnego, a w nocy z 2 na 3 maja naród m iał chwycić za oręż i lawą ruszyć na wro ga... ”. Gazeta przynosi również ob szerną relację z obchodów 3 Maja w Rybniku, gdzie o 6 rano mieszkańców m iasta zbudziły dźwięki pobudki

orkiestry wojskowej. Z powodu złej pogody nie odbyła się Msza św. Polo wa, natomiast odprawiono mszę w no wym kościele. Potem zaś 10-tysięczny pochód udał się na Rynek, gdzie poseł Kwiatkowski w swoim w ystąpieniu stwierdził m.in.: Niechaj hasło Konsty tucji 3 Maja zjednoczenia wszystkich warstw narodu polskiego skupi nas dzisiaj do zrobienia tego wielkiego wy siłku, ja ki chwila od nas wymaga - wy siłku na miarę Bolesławowego - wspólnym wysiłkiem kładziemy obecnie

w artykule "Parcela miejska pod mło tek" oraz w wywiadzie z wiceprezy dentem Śmigielskim /patrz “GR” nr 16 z 22.04.br./ art. pt.”Trzy pytania do..,/

a także w liście radnego Fudalego / patrz aktualny nr “GR” “List do redak cji” str.6/. Ponieważ jednak opinia pra wna wystawiona przez radcę Stanisła wa Cicheckiego była negatywna, tj.

oceniająca taką uchwałę jako niezgod ną z obowiązującym prawem, do gło sow ania nad przyjęciem projektu uchwały nie doszło.

Równie wiele emocji wywołał pro jekt uchwały w sprawie przekazania w użytkowanie Politechnice Śląskiej bu dynku przy ul. Kościuszki 5, który jest samodzielnym segmentem zabudowań Zespołu Szkół Technicznych. Pozy tywna opinia radnych w tym względzie byłaby podstaw ą do przejęcia przez Politechnikę Śl. Szkoły Zarządzania i Marketingu, której perypetie ze statu sem są naszym czytelnikom dobrze znane, choćby z szerokiej relacji na ten temat pt. “Indeks obiecany” w “GR” nr

11 z d n ia 18.03.br. .

Ten punkt porządku obrad wywołał ponownie temat Szkoły Marketingu i roli miasta w całym przedsięwzięciu.

Nie obyło się również bez dygresji do­

tyczących, wielokrotnie zresztą wraca­

jącego, problemu siedziby dla Szkoły M uzycznej, którą radny Frelich wi­

działby właśnie w budynku przy ul.

K ościuszki 5. Jego wniosek, by uchwałę skierować do Komisji Oświa­

ty Rady Miasta nie przeszedł i radni, przekonani o potrzebie podjęcia jak najszybciej decyzji o przekazaniu bu­

dynku Politechnice Śl. uchwałę prze­

głosowali

Gładko natom iast przeszło kilka uchwał dotyczących : przejęcia kompetencji

cnie fundamenty pod nową przyszłość Ojczyzny.Na zakończenie uroczystości odśpiewano Rotę.

Co roku w Rybniku powoływano specjalne Komitety obchodu święta na rodowego, do którego wchodzili przedstawiciele miejscowych stowa rzyszeń i związków oświatowych, pa triotycznych i zawo dowych, aby godnie przygotować obcho dy rocznicy. Zbliża się dzień 3 Maja, dzień radosnego święta narodowego.

Ziemie N ajjaśniej szej Rzeczpospolitej zabrzmią jednym brzmieniem wiary i ufności we własne siły, własny dorobek i własną pracę- głosi odezwa do oby wateli -/.../ taka sama potęga wiodła w bój nasz lud śląski, kiedy przed 10 laty w 3-go maja chwycił za oręż i zmagał się zwycięsko ze swymi przemożnymi, sześciow iekow ym i ciem iężycielami, aby złączyć się z resztą wyzwolonej Macierzy i stać się panem własnej woli i własnego losu. Tę odezwę podpisali m.in. Powiatowy Komitet Towarzystw Czytelni Ludowych, Arcybractwo Ma tek Chrześcijańskich, Klub Sportowy

“Jutrzenka”, Wydział Cechów, Zwią zek Hallerczyków, Związek H arcer stwa Polskiego, Związek Obrony Kre sów Zachodnich, Związek Powstań ców Śląskich, Związek Strzelecki i Związek Polskich Restauratorów i wie le innych. Jakże bogate było ówczesne życie społeczno-polityczne na Górnym Śląsku...

Sześć lat później, 2 maja 1931 r., jak donosiła

p ó źn iej rybnicka p r a s a , oddziały p o w s

t a ń ców ze brały się

k o m p

etencji zadań Kuratora Oświaty doty czących podpisywania umów o pomo cy dla dzieci umieszczonych w rodzi nach zastępczych; powołania nieetato wych zastępców kierownika Urzędu Stanu Cywilnego; ustalenia wysokości wynagrodzeń w jednostkach gospodar ki komunalnej; nabycia, sprzedaży i w ieczystego użytkowania gruntów;

w ystąpienia z M iędzygm innego Związku Wodociągów i Kanalizacji;

utw orzenia Spółki Ciepłow niczej;

zmiany w regulaminie targowisk oraz wystąpienia o komunalizację wysypi ska śmieci.

W wolnych głosach i wnioskach rad ny Marian Rak podał kilka przykładów szpecących miasto elementów jak: re klamy na stylowym, choć zniszczonym Świerklańcu, fioletowo - żółty budy nek na rogu Kościuszki i Saint Vallier, nieestetyczne WC u wylotu Kościu szki, proceder zalepiania sobie nawza jem plakatów na słupach ogłoszenio wych itp. Radny Frelich złożył interpe lację z prośbą o udzielenie mu infor macji na temat: wykorzystania komu nalnych lokali użytkowych w 1993 r., składu i sposobu finansowania wyja zdów do Francji, Niemiec oraz odpo wiedzi na pytanie kto i kiedy powołał komisję do spraw przetargów .

W związku z kończącą się kadencją, radna Michalina Wieczorek zapropo­

nowała rozważenie formy podziękowa­

nia członkom komisji RM, a nie będą­

cych radnymi.

Radny Waldemar Stępniewski przy pomniał o zakazie finansowania przez gminy akcji wyborczej i przestrzegł przez niebezpieczeństwem wykorzy stania do tego “GR” przez jedną opcję polityczną. W odpowiedzi został poin formowany o formach i zasadach prowadzenia

na Rynku, potem w kościele św. Anto niego odprawiono Mszę św. za pole głych powstańców, a na ich grobach złożono wieńce. Po wspólnym obie dzie oddziały powstańcze pojechały do Katowic, aby wziąć tam udział w uro czystościach z udziałem prezydenta RP. W Rybniku zaś odbyły się dwa ca pstrzyki. U czestnicy jednego z nich udali się na cmentarz i pochodem prze szli przez miasto, na drugim zaś, zor ganizowanym przez Narodowy Zwią zek Powstańców, wznoszono okrzyki na część gen. Hallera i Korfantego. 3 Maja zaś obchody rozpoczęły się woj skową pobudką, odbyły się uroczyste Msze św. i defilada. Wygłoszono także okolicznościowe przemówienia. Odbył się również festyn sportowy. Wieczo rem w auli gimnazjum miała miejsce uroczysta akadem ia, podczas której odbyła się dekoracja odznaczeniami państwowym i, po której nastąpiła część artystyczna i zabawy taneczne.

P iękną tradycję obchodów 3-m ajo wych była zbiórka na Dar Narodowy 3 M aja, której celem było wzmożenie oświaty, wzbogacenie bibliotek, otwar cie nowych świetlic, zaniesienie dobrej książki do chat wieśniaków, izb robot ników i bezrobotnych, aby wszędzie za spakajać głód ducha. Zbierano więc pieniądze, kupowano nalepki Towa rzystwa Czytelni Ludowych, a także ofiarowywano dary w postaci przeczy tanych książek. I tak było w całym ów czesnym województwie śląskim.

Obchody 3 majowego święta, sym­

bolu odrodzenia narodu, mają więc w Rybniku długoletnią i bogatą tradycję.

M A R C I N W I E C Z O R E K

wadzenia na równych prawach akcji wyborczej na naszych łamach przez wszystkie komitety wyborcze. Radny Stępniewski wyraził również dezapro batę dla listu wiceprezydenta J. Kogu ta do redakcji “GR”, krytycznie oce niającego relację naszej gazety z sesji Rady Miasta 25 lutego br.

Radna Maria Krystyna Kulawik zaa pelowała do radnych o uczestnictwo w akcji sadzenia drzewek w okolicy DH

“Domus”.

Radny Frelich zarzucił prezydentowi Makoszowi, jako przedstawicielowi Rybnika w Sejmiku Samorządowego w Katowicach, samowolne jakoby popar cie dla kandydata na Wojewodę Ślą skiego, Adama Graczyńskiego, oneg daj członka PZPR. W odpowiedzi, tłu macząc swoją opinię na ten temat pa nującym w województwie bezkróle wiem i koniecznością jak najszybszego obsadzenia tego stanowiska, prezydent Makosz przypomniał radnemu Freli chowi jego członkowstwo we wspo mnianej wyżej, a uważanej powszech nie za skompromitowaną organizację.

Zauważył również, że czynienie takie go zarzutu właśnie przez radnego Fre licha, zakrawa na ironię.

Tę wymianę zdań, wnioskiem o za mknięcie dyskusji, przerwał radny Ro man Berger. Na zakończenie radna Kempińska poinformowała o pełnieniu przez psychologów i psychoterapeu tów dyżurów w weekendy, które są, jak się okazało, okresem, kiedy pomoc taka jest wielu osobom niezbędna /patrz aktualny nr “GR”, str. 6/.

Do niektórych problemów poruszo­

nych na sesji wrócimy na naszych ła­

mach.

W . R Ó Ż A Ń S K A

3 Maja

w p rzed w o jen n y m R yb n ik u

Trzeciomajowy pochód harcerek w Rybniku w 39 roku.

Zdjęcie pochodzi z wystawy, która zostanie otwarta 3 maja z okazji obchodów 70 lecia rybnickiego hufca.

R o k V I I . N r . 1 0 3 . | R y b n i k , w t o r e k 5 - g o m a j a 1 9 2 5 r . N u m e r p o je d y ńc z y 1 5 g r

GAZETA RYBNICKA, TEL. 28825

Sztandar Polsk i

Gazeta Rybnicka

(4)

”Czy mnie je s z c z e pam iętasz...”

W sobotnie popołudnie w Teatrze Ziemi Rybnickiej wystąpił, po wielu latach przerwy, Czesław NIEM EN, p rez en tu ją c rów nież now e, ale przede wszystkim stare, wciąż lubia ne piosenki. Organizatorem rybnic kiego koncertu, a także w ystępów

m.in. w Jastrzębiu i Cieszynie w ra mach małego tournee po naszym re gionie, było Stowarzyszenie Oświa towe Rodzice Dzieciom. Bazą wypa d o w ą arty sty były Stodoły, gdzie przebyw ał on przez trzy dni i skąd wyjeżdżał na poszczególne koncerty.

Kolacjam i podejm owali go co w ie czór członkowie Stowarzyszenia, co

nie było sprawą prostą, bowiem N iemen Tekst i zdj.: wack men określa siebie jako ortodoksyj­

nego wegetarianina. Dał temu wyraz rozpoczynając rybnicki koncert, zaa­

pelował bowiem do publiczności o pow strzym anie się od spożyw ania pokarmów pochodzenia zw ierzęce­

go.

K o n cert, choć k ró tk i, był udany, zaś publiczność, w w iększości w ieko­

wo odpow iadająca arty śc ie i zn a ją ca jego przeboje nieo­

mal na pam ięć, ba­

w iła się z n a k o m i­

cie. Również w so­

botę C zesław N ie­

men sp o tk ał się z uczniam i S połecz­

nej Szkoły P odsta­

wowej przy ul. Ko­

śc iu szk i, p ro w a­

dzonej p rze z S to ­ warzyszenie.

W n ajb liż sze j przyszłości artysta zam ierza zająć się m uzycznym i spek taklam i typu św ia tło - dźwięk, będą cymi p o łączen iem muzyki z laserowo-kom puterowym i obrazam i. W ielce praw dopodobne, że właśnie z takim spektaklem N ie men zaw ita do R ybnika ponow nie w iosną przyszłego roku. Na rybnic kim Rynku spektakl mogłoby obej rzeć w ielu m ieszk ań có w naszego miasta.

Sprawy

“Tydzień dla Serca”, który anon sowaliśmy w “Gazecie Rybnickiej”, dobiegł końca. W jego ramach m ło dzież z rybnickiego Zespołu Szkół Medycznych wygłaszała w licznych szkołach, dla sw oich rówieśników, p rele k cje na tem at chorób serca.

Wielu uczniów wzięło udział w kon kursie rysunkow ym , pośw ięconym sercu. N ajw ięcej je d n a k “ se rc o w ych” w ydarzeń m iało m iejsce w

“okrąglaku”, czyli Domu Rzemiosła przy ul. Wysokiej. M ożna było tam w ysłuchać w ykładu kardiologa dr.

Jana Byrczka, obejrzeć pokaz ćw i czeń gim nastycznych, stosowanych w terapii pozaw ałow ej, dowiedzieć się, ja k przyrządzić zdrowe dla ser ca, niskocholesterolow e potrawy, a także skosztow ać takich przysm a ków. M ożna było także zapełnić zdrow ą żywnością w łasną spiżarkę - soki, oleje, otręby, kaszka kus-kus, jogurty, to tylko niektóre z artyku łów, jakie można było kupić, i to na prawdę taniej, niż w sklepie. Impre zy w Domu Rzem iosła odbywały się w środę i czwartek, 20 i 21 kwietnia.

W środę frek w en cja nie była n a j wyższa, zapewne dlatego, że wszyst ko działo się w południe. Za to we czwartek, gdy imprezy odbywały się od godz. 16.00, duża sa la Domu Rzemiosła była całkowicie zapełnio na. O ocenę im prezy poprosiliśm y jej g łó w n ą o rganizatorkę, D anutę M rozek z ryb n ick ieg o Sanepidu:

Myślę, że nasze propozycje były cie kawe. Ćwiczenia dla osób po zaw a le, pokazane przez uczennice Liceum M edycznego, na p a w a ły w ielkim optym izm em - ci lu d zie m ogli się przekonać, że nie są inwalidami, że stać ich na aktyw ne ży cie, że mogą nie tylko chodzić, ale i ćwiczyć, na wet uprawiać ćwiczenia o dużej skali

sercowe

ska

li trudności. Bardzo udały się p o tra wy, p rzyrzą d zo n e p rze z m łodzież z Technikum G astronom icznego w Rybniku. Degustacja udowodniła, że zdrow a żyw n o ść m oże być też sm aczna, były a petyczne koktajle, kanapki. R ozdaliśm y w szystkie z e stawy przepisów, p o d koniec impre zy naw et ich zabrakło. Wiele osób dopytyw ało się, g d zie m ogą kupić soję i soczew icę, których nie udało się sprowadzić na kiermasz zdrowej żywności. Być może za mało rozpro p a g o w a liśm y ideę “Tygodnia dla S e r c a ”, trochę mało było inform a cji, afiszy, ale j a k na p ie rw szy raz wszystko udało się bardzo dobrze. W przyszłym roku chcielibyśm y zapro ponow ać większą różnorodność im prez, w ięcej w ykładów lekarskich.

R o b iliśm y to p o raz pierw szy, ale myślę, że nie po raz ostatni ”.

O rganizatorzy p ragną podzięko wać w szystkim , którzy pom ogli przygotow ać “ Tydzień dla S erca” : Urzędowi Miejskiemu w osobie pre zydenta Józefa M akosza za sponso row anie, dr A n ieli K em pińskiej i K om isji Z drow ia Rady M iasta, dr.

Janowi Byrczkow i, dyrekcji, peda gogom i młodzieży z Technikum Ga stronom icznego, Teresie N iebisz z zespołem - za współudział, Barbarze i M arianow i Rakom za dokonanie oceny rysunków, dyrektorowi Cechu Rzemiosł Różnych za udostępnienie sali, oraz firm om “D espol” z R aci borza, “D iM ” , Zakładom M leczar skim “ M ila” , sp ó łd z ie ln i “ O gro dnik” i “H ortex” oraz hurtowni ko sm etycznej “ R o n d o ” /w szy stk ie z Rybnika/ za zorganizowanie stoisk.

K.M.

Rockow isko

Wszystkie zespoły rockowe zapra szamy do udziału w III edycji PRZE GLĄDU KAPEL ROCKOWYCH

“WIOSŁO 94”, którego organizatorem jest Wydział Kultury UM w Bytomiu.

Do udziału w WIOŚLE 94 mogą zgłaszać się zespoły grające wszystkie odmiany rocka. Zespoły powinny nadesłać kasetę z czterema utworami do 25 maja 1994 r. pod adres: ŚLĄ SKI TEATR TAŃCA, ul. Żerom skiego 27, 41-902 Bytom, tel. 81-82- 53 lub 55, fax: 81-82-52. Kaseta po winna zawierać również informacje o zespole oraz adres i telefon kontakto wy. Zespoły będą oceniane przez za wodowych muzyków i prezenterów ra diowych, a koncert finałowy odbędzie się na stadionie “Polonii” Bytom w to warzystwie gwiazd polskiej sceny roc kowej. Nagrodami będą nagrania stu dyjne, wydanie kasety oraz promocja w stacjach radiowych i TV.

W niedzielny wieczór w Teatrze Ziemi Rybnickiej wystąpił Zespół Pie śni i Tańca "Mazowsze". Oberkom, polkom i mazurkom nie było koń ca. Publiczność, urzeczona pięknem narodowego folkloru bawiła się

znakomicie. /wack/

Festyn na Piaskach

W świąteczny weekend 1 i 2 maja Ognisko TKKF Rybnik-Piaski wraz z parafią bł. Jana Sarkandra w Pa ruszowcu i dzielnicowym samorzą dem mieszkańców organizuje na tere nie ośrodka TKKF festyn majowy, na który złożą się gry sportowe, zabawy

dla dzieci, występ orkiestry dętej, kier­

masz książek i wiele innych atrakcyj­

nych punktów programu z zabawą ta­

neczną na czele.

Jedną z głównych atrakcji festynu będzie loteria fantowa z cennymi na grodami, w której będzie można, jak zapowiadają organizatorzy, wygrać na wet samochód /”na chodzie”/. Uzyska ny z loterii dochód przeznaczony zo stanie na budowę kościoła parafialne go w Paruszowcu. Losy w cenie

30.000 zł rozprowadzane były już w minioną niedzielę w kościołach nasze­

go miasta.

Początek festynu tak w niedzielę, jak w poniedziałek o godzinie 11.00, loso­

wanie nagród loterii fantowej o godzi­

nie 12.00 i 17.00. Organizatorzy festy­

nu zapowiadają, iż na każdego czekać będzie talerz swojskiej grochówki i szklanka dobrego piwa. Zapraszamy!

wack

Pamiętasz Grzesiu te dobre ,

gdyśmy chodzili do jednej klasy?

W licealnych ław kach I LO z a siadło 25 osób spośród 36 -o so b o wej klasy. Sprawdzono obecność i m iało się zacząć odpytyw anie, ale

klasa była n iesforna - dziew czyny chichotały, chłopcy w ędrow ali od ławki do ław ki, śmiali się i hałaso w ali. W takiej w łaśnie atm osferze odbyło się w sobotę, 23 kw ietnia, w “ P o w stań cach ” spotkanie klasy 11 c w 25 lat po m aturze. Tylko oni spotykają się tak regularnie - co 5 lat. In icjato rk ą absolw enckich zja zdów je s t w y ch o w aw czy n i, M a ł g o rza ta G ru czelak , dziś ju ż em e rytka. Z re sz tą i jej uczniow ie tro chę się ch y b a z m ie n ili, m a j ą ju ż p rz e c ie ż po 43 la ta ... Je d n a z uczennic p rzy z n ała n ie śm ia ło , że w łaśnie zo stała babcią. Ale chyba i dziś cz u ją się trochę tymi lic e a li stam i, którzy szantażow ali p ro fe sorów skokiem z okna, je ś li b e l frzy p o s ta w ią p a łę , i na p o tę g ę ściągali na m aturalnym egzam inie z m atem atyki. Te w iekopom ne sce ny przyw oływ ano z nauczycielam i, których pięcioro przybyło na spo tk a n ie. W ciąż w ielk ie o ży w ien ie b u d z ą ta k ż e w sp o m n ie n ia le k c ji a s tro n o m ii w p la n e ta riu m , na które chodziło się param i, bo pary najlepiej czuły się w ciemnej sali z w id o k ie m na g w iazd y . To b y ła praw dziw a koedukacja. P roporcje uczniów w klasie były praw ie id e alne /1 9 dziew cząt, 17 chłopców /,

a końcow y egzam in z a stro n o m ii p o sz e d ł ś w ie tn ie . Do d ziś p r z e trw ały też anim ozje sprzed 25 lat - klasa “c” mówi o klasie “a ” z n ie

ch ę cią pam iętając je j f a w o ry z o w a nie przez szkołę.

U w ażna lektura dziennika ujaw ni ła sp o ro s e k re tów , k tó ry c h r a czej się nie o d k ry w a p rz e d p o to m k a m i, n a m a w iając ich do p il nej n au k i a r g u mentam i w rodza ju : “Ja w tw o im

w iek u ... ” A le do m a tu ry d o p u sz c z o n o w s z y s t kich i w szyscy zd ali. M u sieliśm y sk o ń czy ć szk o łę - m ówi G rzegorz

P ęk ała, dziś n au c z y c ie l, w iced y rektor liceum w Jastrzębiu - bo nie m ie liśm y g d z ie p o w ta rza ć . B y li śm y o sta tn ią je d e n a s to la tk ą , na stę p n i u czyli się j u ż w nowym sy stem ie - 8 lat po d sta w ó w ki i 4 lata liceum . C hyba je d n a k nie prze fa sow ano ich p rzez szkolne sito na siłę, skoro wszyscy chłopcy, z je d nym ty lk o w y ją tk ie m , ukończyli wyższe studia. D ziew częta zresztą rów nież ra d z iły sobie bardzo do brze z dalsza nauka. W sumie Dra w ie 80 p ro c e n t a b so lw e n tó w ma w yższe w ykształcenie. Dziś są na u czycielam i, lekarzam i, przed się b io rc a m i, farm ac eu tam i. Sprawy ducha też nie zostały zaniedbane - 11c w ydała dw óch księży.

W ię k sz o ść ty c h , k tó rz y uk o ń c z y li 11c, m ie sz k a w R y b n ik u i okolicy, tylko 4 za granicą. Kilka osób, nie mogąc przyjechać, nade słało telegram y z pozdrow ieniam i.

M oże p rzy ja d ą za 5 lat?

K . M ichalak

Z d ję c ie z a lb u m u

c z y t e ln i k ó w FUJICOLOR

Z apraszam y naszych C zytelników do w spólnego og ląd an ia zdjęć.

W ystarczy przy jść do redakcji z ciekaw ym zdjęciem , które po s k o p i o w a n i u natychmiast zwrócimy.

/Można też wrzucić je do naszych “ żółtych s k r z y n e k ” / . A u t o r a najsympatyczniejszego lub n ajb ard ziej

“ o d j a z d o w e g o ” zd jęcia firm a

“ EK SPR ES F U JI”

R ybnik, ul. R eja 2 n agrodzi b ezp łatnym w yw ołaniem i wykonaniem odbitek z rolki filmu.

Piramidka. Zdjęcie Grzegorza Leśnika W tej samej klasie po 25 latach. Od lewej: Jolanta Mikuł

ka, Joanna Beil, Barbara Kozłowska.

(5)

OBCHODY DNIA ZIEMI

W "MECHANIKU"

Tegoroczne obchody tego now e go w naszym mieście św ięta p rze biegały niewątpliwie pod znakiem wyśmienitej zabawy, zarów no na terenie miasta, jak i w szkołach. Z pisemnych spraw ozdań, n a d e s ła nych do Biura Sejmiku U czn io w skiego wynika, że w iększość szkół /przede wszystkim śred n ic h / z te renu naszego m iasta św iętow ała je nie tylko wspólnie z innymi /np. w ekologicznym p o c h o d z ie /, ale również indyw idualnie, na “w ła snym podwórku” . O sobiście m ia łem okazję uczestniczyć w obcho dach “Dnia Z ie m i” w Z e sp o le Szkół M e c h a n ic z n o -E le k try c z nych, popularnym w śró d r y b n i czan “mechaniku” . Już w czesnym rankiem p rzy g o to w y w an o “ T est wiedzy o naszej p la n e c ie ” . Jego organizacją z a ję li się c h ło p c y z klasy Ic technikum A d rian A N TOSZ /jako a u to r p y ta ń te s tu / oraz Marian G R A N IE C Z N Y i Grzegorz P R Z Y B Y Ł O . P y ta n ia obejmowały szeroki zakres wiedzy o Ziemi, wiadom ości na tem at flo ry i fauny, dane liczbow e ch a rak terystycznych punktów św iata itp.

i choć na pierw szy rzut oka w yda wały się proste, praw idłow e odpow

iedzi n astręczały sporo tru d n o ści. W trakcie trw ania testu, w in nych klasach odbyw ały się odczy ty i pogadanki e k o lo g ic z n e , np.

klasa II I a liceu m za w o d o w e g o wzięła udział w dysk u sji, p ro w a dzonej p rzez k a te c h e tę J a n u sz a

NIEDOBCZYCE:

REALIZACJE I PLANY

W sprawozdaniu z zebrania m ie szkańców Niedobczyc z Radą Dzielni cy i przedstawicielami Rady i Zarządu Miasta /GR nr 15 z 15 kw ietnia br./

obiecałem przedstawić główne prace, zrealizowane w dzielnicy w roku ubie głym, oraz plan prac na rok bieżący.

Oto one.

W 1993 roku Rada Dzielnicy Nie dobczyce zaopatrzyła w krawężniki i utwardziła trylinką naw ierzchnie ulic: Torowej /120 m/, Orzechowej / 100 m/, Garbocze /500 m/ oraz Jana Kazimierza /180 m/. O św ietlenie otrzymały ulice: Cienista, Bolesława Krzywoustego, Paderewskiego i Orze chowa - Janasa. Na ulicach Andersa i Janasa przebudowano kostkę. Boi sko kopalni “Rymer” otrzymało nową siatkę, a na widowni zabudowano pły ty. Rozmieszczono w dzielnicy 10 no wych ławek, naprawiono i pomalowa no huśtawki na skwerku przy ul. Gór nośląskiej. 50-metrowa skarpa przy ul. Jana Kazimierza została pokryta płytkami. Na ulicach Cienistej i Krzy woustego przebudowano krawężniki / odcinek 60 m/ i wykonano ściek wod ny. Na targowisku zbudowano szalety /w stanie surowym/.

Wiele prac dotyczyło miejscowych cmentarzy. Powstał budynek do pobo ru wody. Przed śmietniskiem na sta rym cmentarzu położono trylinkę na odcinku 40 m. Przy obu cmentarzach powstał parking, choć nie udało się go zrealizować w całości.

Dotacje otrzymały: Ognisko Pracy Pozaszkolnej przy SP 22 i wszystkie szkoły na obiady dla dzieci z rodzin najuboższych. Organizacja charytatywna

Tuma. Z kolei klasa Ia technikum przygotow ała i w yem itow ała przez sz k o ln y ra d io w ę z e ł r e f e r a t pt.

“ O chrona śro d o w isk a” . Tuż przed w sp o m n ia n y m te ste m w ie d z y o Ziem i, na korytarzu odbył się kon kurs na n ajlep szy p la k a t-tra n s p a rent do pochodu. Z w yciężyła klasa Ic techn iku m , p r z e d s ta w ia ją c tra n s p a re n t o b u stro n n ie p o m a lo w any na c z a rn o , z je d n e j stro n y p o d p isa n y : “ Ś ląsk w n o c y ” , a z d ru g iej “ Ś ląsk w p o łu d n ie ” . Tuż przed w yjściem na pochód, zorga nizow any został konkurs w zb iera niu śm ieci w okół szkoły /!/. W tej konkurencji nie przyznano je d n ak pierw szego m iejsca, poniew aż do okoła budynku śm ieci ja k były, tak pozostały. O prócz w ym ienionych, w sz k o le o d b y w a ło się je s z c z e w ie le im p re z k la so w y c h , ta k ic h ja k w sp ó ln e śpiew y przy g ita rz e , rozm ow y, o dczyty itp. M ło d z ie ż, k tó ra b ra ła u d z ia ł w p o c h o d z ie ekologicznym , zjaw iła się ju ż rano w b ard z o o ry g in a ln y c h stro ja c h : m a sk a c h p rz e c iw g a z o w y c h , czy sp e cja ln ie na ten dzień p rz y g o to w anych przebraniach i m akijażu.

N ad o rg a n iz a c ją i k o o rd y n a c ją ś w ię ta c z u w a ła o p ie k u n k a R ady M łodzieżow ej szkoły U rsz u la G rzon k a, k tó ra p o s ta ra ła się o n ad a n ie mu dużego ro zm ach u i o u trw ale n ie im prezy w k alen d a rz u w ydarzeń szkolnych.

D ariusz G rzesista

ch ary

tatywna działająca przy kościele otrzy mała 10 milionów na zakup sprzętu kuchennego /m.in. lodówka, patelnia elektryczna/, który posłuży do przygo towywania posiłków dla najbiedniej szych mieszkańców dzielnicy.

Plan prac Rady Dzielnicy na rok bieżący przewiduje: ukończenie przebudowy ul. Górnośląskiej /z chodnikami i kanalizacją/ od boiska kopalni “Rymer” do SP 2 1. Gazyfika cja dzielnicy obejmie rejon od torów kolejowych do połączenia z rurocią giem przy ulicy Niedobczyckiej. Sza lety na targow isku powinny zostać ukończone i oddane do użytku. Plan zakłada również naprawę mostu nad Nacyną, zabudowę transformatora w centrum dzielnicy w celu likwidacji spadków napięcia oraz w ykupienie działki przy ul. Cienistej pod par king.

Utwardzone trylinką zostaną na wierzchnie ulic: Jana Kazimierza /60 m/, boczne G órnośląskiej /160 m/ i M odrzewiowej /200 m/, Garbocze / 200 m/ i Jagodowa /500 m/. Punkty świetlne otrzymają ulice: Kazimierza Wielkiego, Zygmunta Starego, Jago dowa i Zamenhoffa. Rada Dzielnicy przewiduje rekultywację wysypiska przy ul. Związkowej i Pokładowej.

Inspektorzy Straży Miejskiej pracu­

jący w dzielnicy otrzym ają lokal w Domu Kultury.

Ze sprawozdania przewodniczącego RD H enryka RYSZKI w ynika, że przez dwie ostatnie kadencje Rady utwardzono 28 z 60 niedobczyckich dróg. Utwardzanie bocznych ulic try linką w terenie pełnym szkód górni czych, gdzie często dokonuje się prze kopów podczas różnych uzbrojeń, jest ciągle najbardziej optymalne.

GRZEGORZ WALCZAK

W miniony piątek, podobnie jak w innych miastach, w Rybniku, przede wszystkim zaś na rybnickim Rynku, obchodzony był Dzień Ziemi. Proe­

kolog iczn y pochód, złożony z uczniów rybnickich szkół, wyruszył spod dworca PKP, by po

chw ili dotrzeć na Ry­

nek, gdzie z racji iście w iosennej pogody ju ż w cześniej zgrom adziło się w ielu m łodych, ra ­ dośnie usposobionych ludzi. M ieszkam y na Śląsku i trudno się d zi­

wić, że młodzi, aktywnie biorący udział w obcho­

dach D nia Ziem i, u d e­

rzyli w ton trw ogi.

Szkolny korow ód p rzy pominał czarną procesję, je śli nie danse macabre.

W oczy rzucali się rośli m łodzieńcy w czarnych garniturach, z tw arzam i przysłoniętym i różnym i m odelam i m asek p rz e ciw gazow ych, gdzieś tam w białym kitlu b ie gała kostucha z kosą, za kończoną plastikow ą bu te lk ą po jakim ś tam n a poju. Nie zabrakło rów nież symbolicznej trum ny Matki Ziemi, ale wy

starczy wysłuchać choćby kilku ko munikatów ekologicznych dotyczą cych naszego województwa, by zro zumieć dlaczego młodzi ludzie trak t u j ą j ą ja k nieboszczkę. W szystko to, poza może uśmiechniętym i tw a rzami młodych ludzi, którym w koń cu udało się, zam iast rozw iązyw ać słupki, wyrwać na świeże, no może względnie świeże powietrze, rzeczy wiście przejmowało trwogą. Do ob chodów Dnia Ziemi niektóre grupy solidnie się przygotow ały, w iele było transparentów przypom inają cych, że ludzi je s t w ielu a Z iem ia tylko jedna i że to oni należą do niej, a nie na odwrót etc.

Prowadzący całość przedstawiciel Towarzystwa Ochrony Praw i God ności Ucznia “Wyspa” chyba jednak niepotrzebnie krzyczał wymachując pięścią: “N ie ma komprom isu dla Matki Z iem i”, co zebranych w pra w ić m iało w odpow iedni n astró j.

R edakcja m łodzieży była je d n a k dość umiarkowana. Widać histerycz ny ton nie bardzo do niej p rzem a wia. Głos zabrał wiceprezydent Ryb nika Jerzy Kogut oraz reprezentują ca N ad leśn ictw o R ybnik Jan ina

Kuczera, która w bardzo bezpośre dni sposób zachęcała młodych ludzi do szerszego i bardziej dojrzałego spojrzenia na problem y zw iązane z ekologią i ochroną naturalnych zaso bów Ziemi.

Na Rynku wystąpił też teatr “Fa bryka absurdu ”, który tłoczącej się widowni zaprezentow ał swój kolej ny niezwykły spektakl. W szystkie mu temu przyglądała się bacznie po licja i Straż Miejska, a jak zw róciła mi uw agę pew na po d en erw o w an a pani, w okolicznych sklepach spo żywczych dobrze sprzedawał się rze komo najbardziej ekologiczny napój - piwo.

Zapewne i w innych miastach ob­

chody Dnia Ziemi wyglądały podob­

nie i trudno się dziwić że młodzi lu­

dzie p o strze g ają nieraz otaczający ich świat w czarnych kolorach i tak dobitnie w yrażają swe zaniepokoje­

nie p rz y sz ło śc ią śro d o w isk a, w którym przyszło im żyć.

Z drugiej strony nie sądzę, by tak jednostronne potraktow anie “D nia Ziem i” było najlepszym pomysłem.

Równie mocno można było przecież zaakcentować to wszystko, co zwią zane z życiodajną n a tu rą i przypo m nieć m ieszczuchom , co tak n a praw dę zaw d zięczają naturze i jak bardzo ich życie je st z n ią związane.

Ekologia to przecież nie tylko szum ne hasła i efektow ne m anifestacje,

ale przede wszystkim pew ien okre­

ślony styl życia, p re fe ru ją c y to wszystko co naturalne, bądź zgodne z naturą. Nie jestem do końca prze­

konany, czy rzeczywiście Dzień Zie­

mi m usi być dniem utrzym anym w

tonacji minorowej. Sytuacja rzeczy wiście wygląda kiepsko jeśli nie tra gicznie, zw łaszcza w naszym regio nie, ale samo w ołanie na alarm to tylko zaledwie wstęp, który sam dla siebie niew iele znaczy. Dziś wielu ludzi szermuje ekologicznymi hasła mi i trudno nieraz powiedzieć, czy w ich p o czynaniach kryje się w ięcej szczerej chęci działania, czy próżne go sam ozadow olenia, z którego nic nie wynika.

Zastanawiam się więc, czy dla na szego nadw erężonego c y w iliza cją środowiska naturalnego więcej robią rozkrzyczani doroczni ekolodzy, czy też sąsiad z bloku, który co roku na wiosnę przekopuje przyporządkowa ny naszej klatce skrawek ziemi i dla własnej przyjemności fl ancuje efek tow ną zieleninę.

Sam mieszkam w centrum Rybni ka, a przecież wystarczy krótki spa cer, by znaleźć się nad w odą wśród zieleni i podziwiać ptactw o wodne, którego ja k o ś je sz c z e nie brakuje.

T rudno tam u w ierz y ć, że w edług w szelkich danych żyje człow iek w

“trójkącie śm ierci” .

Tekst i zdj.:

WACŁAW TROSZKA

Dzień Ziemi jałowej

H A R M O N O G R A M

s z c z e p i e ń p s ó w p r z e c i w w ś c i e k l i ź n i e - M I A S T O R Y B N I K 2.05.1994 - poniedziałek 18.00 - Zebrzydowice /za mostem/

14.00 - ul. Jankowicka /Popek/ 18.30 - Zebrzydowice /Berger ul.Zdrzałka/

15.00 - ul. Chwałowicka /Piechoczek/ 11.05.1994 - środa

16.30 - Chwałowice /obok Remizy/ 14.00 - ul.Niedobczycka /Oleś/

18.00 - ul.Śląska /obok kiosku/ 14.30 - ul.Witosa /Gaszka/

4.05.1994 - środa 16.00 - ul.Kadłubka /plac np.kiosku/

13.30 - ul.Nadbrzeżna /Trybuś/ 16.30 - ul. Wodzisławska /Barteczko/

14.30 - ul.Wyzwolenia /Spółdz.Mieszkan./ 18.00 - ul.Młyńska /ob.starego młyna/

17.00 - ul.Rudzka /obok cmentarza/ 13.05.1994 - piątek

18.00 - ul. Młyńska /obok starego młyna/ 14.00 - ul. Wrębowa /Szkoła nr 22/

5.05.1994 - czwartek 15.00 - ul.Górnośląska /Gaszka/

13.30 - ul .Łąkowa /Koleczko/ 17.00 - ul.Górnośląska /dawny GS za przejazdem kolejowym/

14.30 - ul.Reymonta /Oś.Zdrowia/ 16.05.1994 - poniedziałek

17.00 - ul.Chabrowa /parking ob.Supers./ 13.30 - Radziejów /ul.Okulickiego, Lip/

6.05.1994 - piątek 14.30 - Radziejów /obok klubu, ul.Trzech Krzyży/

13.30 - ul.Świerklańska /Techn.Bud./ 16.30 - Popielów /Pielorz/

14.30 - ul.Zebrzydowicka /Zimoń/ 18.30 - Rybnik /parking Teatru Ziemi Rybnickiej/

17.00 - ul.św.Józefa /Zimny/ 17.05.1994 - wtorek

9.05.1994 - poniedziałek 14.00 - Rybnicka Kuźnia /ob.sklepu/

14.00 - Niewiadom /Maćkowiak/ 15.00 - Orzepowice /obok szkoły/

16.30 - Niewiadom /obok boiska/ 16.30 - Chwałęcice /obok remizy/

18.00 - ul.Frontowa /Przeczek/ 18.00 - Stodoły /Tosta/

\10.05.1994 - wtorek 18.05.1994 - środa

13.30 - Wielopole /obok POM-u/ 13.30 - Kamień, ul.Hotelowa 14.30 - ul.Podleśna /leśniczówka/ 14.00 - Kamień, ob.Przedszkola 15.30 - Grabownia /obok sklepu/ 15.00 - Kamień, ul.Jodłowa 16.30 - Golejów /obok starej Remizy/

GAZETA RYBNICKA, TEL. 28825

Cytaty

Powiązane dokumenty

Chcieli się jednak szybko wzbogacić, co skończy się dla nich wyrokami sądowymi. Po

Pomysł zrodził się całkiem niedaw no, ale wszystko udało się dopiąć na ostatni guzik.. W balu udział wzięło ponad 60 osób reprezentujących środowisko

B ardzo proszę ten mój list wydrukować na łamach “GR”, może wreszcie się ktoś zlituje i zapobiegnie katastrofie. Przecież nasz Rybnik co dzień to pięk n iej

“chłopo-robotnikami”, a więc takich, dla których dochód “z roli” stanowi jedno ze źródeł utrzymania. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że działania

Uczestnik przetargu winien zapoznać się z regulaminem przetargu, który jest do wglądu w Wydziale Lokalowym Urzędu Miasta Rybnika przy ul.. Zastrzegamy sobie prawo

ejście już bardzo się zmieniło, może dlate go, że takich dzieci jest coraz więcej.. Zanim urodził się Paweł, nie zetknęłam się z upośledzonym dzieckiem,

Od tego czasu, zawsze poprzedzone mszą za zmarłych, cho rych, ale i pozostałych jeszcze przy ży ciu i w pełni sił dziś już starszych lu dzi, odbywają się te

W Rybniku cieszyć się można z licz nie przybywającej na stadion, kultural nej publiczności, dobrej organizacji za wodów oraz dużej mobilizacji wśród zawodników.