• Nie Znaleziono Wyników

Diagnoza związana z rozwojem instytucjonalnym Stowarzyszenia Edukacji Krytycznej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Diagnoza związana z rozwojem instytucjonalnym Stowarzyszenia Edukacji Krytycznej"

Copied!
23
0
0

Pełen tekst

(1)

Strona

1 Diagnoza związana z rozwojem instytucjonalnym

Stowarzyszenia Edukacji Krytycznej

Raport z badań prowadzonych w ramach projektu

“Tajne Komplety Wiejskie: program tutoringu rówieśniczego”

wraz z rekomendacjami do dalszych działań

Raport jest dostępny na licencji Creative Commons „Uznanie autorstwa - Użycie niekomercyjne 4.0 Międzynarodowe” (CC BY-NC 4.0). Pewne prawa zastrzeżone na rzecz autorów: Hanny Achremowicz oraz Stowarzyszenia Edukacji Krytycznej. Utwór powstał w ramach projektu "Tajne Komplety Wiejskie: program tutoringu rówieśniczego", realizowanego przez Stowarzyszenie Edukacji Krytycznej przy wykorzystaniu środków Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności. Zezwala się na dowolne wykorzystanie treści – pod warunkiem zachowania niniejszej informacji, w

tym informacji o stosowanej licencji, posiadaczach praw oraz o projekcie "Tajne Komplety Wiejskie: program tutoringu rówieśniczego".

Treść licencji jest dostępna na stronie https://creativecommons.org/licenses/by-nc/4.0/deed.pl.

Hanna Achremowicz Uniwersytet Wrocławski ORCID: 0000-0003-3398-0124

Wrocław 2021

(2)

Strona

2

Wstęp

Niniejsza diagnoza związana jest z projektem ”Tajne Komplety Wiejskie: program tutoringu rówieśniczego”, które to Stowarzyszenie Edukacji Krytycznej realizowało w okresie 1.06.2021 do 31.10.2021. Założonym pierwotnie celem diagnozy było zbadanie wpływu metody children teach children na beneficjentów projektu. Jednakowoż rozwój projektu oraz jego dynamiczny charakter ukierunkowały poszukiwania badawcze na rozszerzony cel: określenie szans i potencjałów społeczności lokalnych w zakresie pracy z młodzieżą oraz wdrażania przez nie metody children teach children. Wskazany cel badawczy pozwoli na długoterminowa zaplanowanie kolejnych oddziaływań dedykowanych wybranym społecznościom. W dużo większym stopniu wspiera on główny cel powstania diagnozy, jakim jest rozwój instytucjonalny Stowarzyszenia Edukacji Krytycznej. Określając szanse i potencjały pracy z młodzieżą w społecznościach lokalnych zaplanowano również kierunek pracy Stowarzyszenia w zakresie budowania sieci osób, które wykorzystać mogą metodę children teach children. Doświadczenia Stowarzyszenia oraz niniejsza diagnoza pozwolą na promocję metody wśród innych organizacji oraz wskażą kierunki wsparcia społeczności lokalnych w zakresie pracy z młodzieżą.

Działania prowadzone w ramach projektu odbywały się w kilku miejscowościach, natomiast diagnoza przeprowadzona została w: Kolcach, Bartnicy, Rościsławicach, Lasocinie, Piskorzowie, Woliborzu oraz Bielawie (w odniesieniu do działań prowadzonych w Ludwikowicach). Są to niewielkie miejscowości położone na Dolnym Śląsku. W ramach diagnozy przeprowadzono 11 wywiadów z lokalnymi aktywistami, młodzieżowymi liderami oraz młodymi osobami pracującymi metodą children teach children w ramach projektu. W sumie w wywiadach wzięło udział 18 osób.

(3)

Strona

3

Kontekst badań oraz metodologia

Na początku warto opisać, czym jest metoda children teach children. Zwana jest ona również pod nazwą peer tutoring lub kids teaching kids. Stowarzyszenie realizuje pracę tą metodą od 4 lat w grupie Kids’ New Circus. Od początku jej istnienia, instruktorami byli nastolatkowie.

Inspirację oraz pierwszą “szkołę” tej metody stanowiły dla nich obozy cyrkowe Cyrkus w Goerlitz oraz projekt Brave Kids. Emilia i Oliwka, dwie założycielki grupy, same zainicjowały jej powstanie, a Stowarzyszenie pełniło funkcję pomocniczą. Dziewczyny samodzielnie rozdawały ulotki na ulicy, rozklejały plakaty i zapraszały pierwszych uczestników i uczestniczki. Dzięki pomocy Stowarzyszenia, wynajęto lokal do prowadzenia zajęć, zdobyto środki finansowe na zakupy pierwszych sprzętów oraz zainicjowano pomoc osoby dorosłej podczas zajęć (wynikała ona głównie z przyczyn formalno - prawnych). Obecnie grupa dysponuje swoją własną salą cyrkową w Centrum Integracji Społecznej Nowe Łąki, prowadzonym przez Stowarzyszenie we Wrocławiu. Spotyka się w niej 30 młodych uczestników i uczestniczek oraz 7 instruktorów. Treningi odbywają się trzy razy w tygodniu w podgrupach - wszystkie metodą children teach children. Młodzi nie tylko sami uczą swoich rówieśników podczas prób, ale przygotowują występy i wyjazdy integracyjne. Dorosły jest obecny na próbach ze względu na wymogi prawne, jednak nie podważa autorytetu młodych instruktorów. Grupa cyrkowa rozwija się, podróżuje, regularnie uczestniczy w projekcie Brave Kids. Należą do niej również osoby niesłyszące oraz ze środowisk defaworyzowanych. Grupa stara się pracować z wykorzystaniem pozytywnej dyscypliny - bez stosowania kar i nagród, za to opierając się na satysfakcji uczestników z wykonywanych ćwiczeń. Metody uspokajania grupy odnoszą się do technik wykorzystywanych w ramach projektu Brave Kids - wspólnego klaskania, koncentracji grupowej, integracji i wspólnym działaniu.

Ogromnym motywatorem są dla grupy wspólne występy - wówczas koncentracja grupy jest wysoka, a jej zaangażowanie naturalnie wysokie.

Innym ważnym elementem spajającym grupę są wspólne wyjazdy integracyjne, które stanowią istotny komponent stosowanej metody.

Metoda children teach children odnosi się do tutoringu. Według definicji: tutoring to w szerokim sensie nauczanie jednej osoby przez drugą (Sarnat - Ciastko 2015, s.15). Chodzi w nim więc o te sposoby uczenia, które wykraczają poza przestrzeń formalnej edukacji szkolnej, w której to nauczyciel przekazuje informacje uczniom, ale polega na uczeniu poprzez osoby, które znajdują się w podobnej sytuacji. Tutor może nauczać sam lub z innymi - a odbiorcy tych oddziaływań mogą również pracować indywidualnie albo w grupie. Tutoring może dotyczyć materiału

(4)

Strona

4

teoretycznego, ale również praktycznych umiejętności. Proces uczenia powinien być częściowo zaplanowany i intencjonalny, może jednak przebiegać w sytuacjach nieformalnych i spontanicznych (Sarnat - Ciastko 2015). Korzyści z używania tej metody są obustronne. Tutee, czyli osoba ucząca się, poszerza swoją wiedzę i umiejętności. Tutor natomiast wzmacnia swoją własną wiedzę i umiejętności, jest w stanie lepiej zrozumieć proces uczenia się oraz pozycję nauczyciela. Dzięki temu rosną jego kompetencje w zakresie samodzielnego uczenia się oraz organizacji tego procesu we własnym życiu. Ponadto tutorzy rozwijają swoje umiejętności organizacyjne, pewność siebie oraz kreatywność (Gartner et al.

1971).

Podczas prowadzenia niniejszych badań wykorzystano metody badań jakościowych: wywiad indywidualny oraz grupowy. Wywiad jakościowy pozwala na głębokie zbadanie pożądanego tematu. Odnosi się do życia oraz doświadczeń osób, które w nim uczestniczą. Polega na ukierunkowaniu przez badacza rozmowy - wcześniej przygotowuje on najważniejsze dyspozycje oraz pytania. W trakcie wywiadu podąża jednak za rozmówcą i podejmuje kwestie, które są dla tej osoby istotne. Celem tego rodzaju badań jest zrozumienie doświadczeń i przekonań osób, które w nim uczestniczą. Wywiady jakościowe nie podlegają więc analizie statystycznej i ilościowej, ale ich wyniki przedstawione są w formie wywodu opartego o opracowane w toku analizy jakościowej kody, rekonstruujące najważniejsze elementy poszczególnych opowieści (Kvale 1996).

W badaniach wzięły udział następujące osoby:

- zaangażowana aktywistycznie nauczycielka z Bielawy, wspierająca przeprowadzenie projektu w Piskorzowie oraz Ludwikowicach - młodzieżowi liderzy z Bielawy - dwie osoby, które wspierały przebieg projektu

- trzy aktywistki z Woliborza - członkinie Koła Gospodyń Wiejskich, animatorki życia lokalnego - lokalna liderka z Piszkorzowa, wspierająca organizację projektu

- lokalna liderka z Lasocina, wspierająca organizację projektu - lokalna liderka z Rościszowa, wspierająca organizację projektu - bibliotekarka z Rościszowa

- sołtyska z Kolc

(5)

Strona

5

- sołtys z Bartnicy

- młodzież pracująca metodą children teach children z grupy z Kids’ New Circus - trzy osoby, które uczestniczyły w projekcie - młodzieżowi liderzy z Wrocławia - trzy osoby, które uczestniczyły w projekcie

W sumie w badaniach wzięło udział 18 osób.

Wyniki badań

Samoorganizacja społeczności lokalnej

Pierwszą kategorią, która podejmowana była w wywiadach była kwestia organizowania się społeczności lokalnej. Istotne było wskazanie osób zaangażowanych w działania we wsi, sposobu komunikacji pomiędzy mieszkańcami oraz przestrzeni, którymi dysponują oni w przypadku organizacji wydarzeń.

W Bartnicy społeczność lokalna nie jest silnie zorganizowana, natomiast aktywną grupą jest Rada Sołecka. Pozostali mieszkańcy pomagają przy organizacji imprez, natomiast na co dzień nie angażują społecznie: “Jak jest impreza raz w roku to się skrzykną zejdą wypiją swoje potańczą, pobawią się i tyle. Na zebranie ciężko ludzi wyciągnąć” (cytat z wywiadu). Zaangażowana grupa mieszkańców, a przede wszystkim mieszkanek, liczy 10 osób. Czasem, w przypadku różnych sytuacji mobilizują się osoby spoza Rady, natomiast we wsi ta grupa stanowi trzon osób, które działają na rzecz wspólnoty. Ponieważ Bartnica jest niewielką miejscowością, mieszkańcy znają się bardzo dobrze. W opinii osoby badanej wiedzą o swoich problemach oraz sytuacji poszczególnych osób. W razie potrzeby są gotowe udzielać pomocy, natomiast nie ma ona charakteru zorganizowanego. Wioska nie posiada swojej grupy na portalach społecznościowych, ani jednego miejsca spotkań. W przypadku wystąpienia problemów mieszkańcy dzwonią do sołtysa i zgłaszają je. Wspólne wydarzenia organizowane są w wiosce 2-3 razy do roku.

W Rościszowie społeczność lokalna jest dość aktywna. Poza sołtysem, we wsi jest nieformalna grupa aktywnych mieszkanek i mieszkańców, którzy działają na rzecz społeczności. We wsi znajduje się boisko oraz nowo wyremontowana biblioteka, z których korzystają mieszkańcy, w tym dzieci i młodzież. Komunikacja mieszkańców przebiega w sposób bezpośredni, gdzie ważnym punktem jest sklep, w którym

(6)

Strona

6

pracuje lokalna liderka, jak również odbywa się w formie online, poprzez wykorzystanie popularnej aplikacji oraz portali społecznościowych: “No dzisiaj jest też taka grupa, nawet jak teraz mieliśmy festyn, w Rościszowie, to tam wszyscy mieszkańcy są wrzuceni. Po prostu zapraszamy tam na festyn. Też niektórzy później to odczytają i przyjdą. Kiedyś to musieliśmy za wszystko płacić, wziąć kobitki jakieś do malowania twarzy, a teraz robimy to sami. Może tam nie jest to takie idealne, ale jedna mama przyszła pomalowała twarze, sami pieczemy ciasta i je sprzedajemy.

Fajna jest ta taka grupa” (cytat z wywiadu). Poza komunikacją z wykorzystaniem internetu, mieszkańcy i mieszkańcy spotykają się bezpośrednio, ze względu na to, że zamieszkują blisko siebie: “Jesteśmy, że tak powiem domami w dół i wystarczy nawet wyjść w kapciach i albo przez płot, krzyknąć i też się dogadać, więc nie mamy problemów ”. Mocno zaangażowaną społecznie grupą mieszkańców są rodzice dzieci do 10/12 roku życia. Wspólnie organizują imprezy, grille i warsztaty. Odbywają się one w sali biblioteki, która została wyremontowana w ostatnich latach.

Mieszkańcy organizują kolędowanie, Dzień Kobiet, Mikołajki, dzień seniora, imprezy okolicznościowe oraz warsztaty tematyczne. Organizując wspólne wydarzenia, mieszkańcy wykorzystują potencjał poszczególnych osób: “mamy tutaj też miejscowego fotografa. Zawsze się go poprosiło i nie brał za to też pieniędzy. Trochę mamy zdolnych osób jest - taka pani na górze, która ma talent piekarski. Też więc zawsze prosimy ja, aby ona zorganizowała smażenie pączków, faworków, pierniki na święta. Ona takie lukry robi z białek - zrobi taką michę z barwnikami w domu”

(cytat z wywiadu). W bibliotece odbywają się warsztaty dla dzieci - mogą one spędzać tam też czas przy komputerze lub na wspólnym czytaniu.

Aktywną osobą jest pani bibliotekarka, która organizuje warsztaty dla najmłodszych. Poza aktywnością na rzecz własnej społeczności, lokalni liderzy organizują kolędowanie dla mieszkańców okolicznego DPS wraz ze świątecznym poczęstunkiem. Jest to wydarzenie, które cieszy się dużym zainteresowaniem. W wywiadzie pojawiła się również historia sprzed 2 lat, kiedy to jednej rodzinie spłonął dom. Mieszkańcy zorganizowali zrzutkę oraz imprezę charytatywną: “Z aukcji ze zrzutek to prawie 30 tysięcy żeśmy nazbierali do puszek, a na zrzutce też 100 parę tysięcy”.

W okolicy Rościszowa położona jest inna wieś - Lasocin, obecnie administracyjnie włączona do Rościszowa. Odbywał się tam jeden z festynów prowadzonych w ramach projektu. Ze względu na swoje malownicze położenie, Lasocin posiada dwa duże ośrodki turystyczne oraz rozwija się w tym kierunku. Wydarzenia dla mieszkańców są czasem wspierane przez jeden z ośrodków, który wspomagał projekt “Tajne

(7)

Strona

7

Komplety Wiejskie”. Pod względem organizacji życia społecznego, sytuacji młodzieży oraz pozyskiwania środków na działania, Lasocin funkcjonuje wspólnie z Rościszowem.

W Kolcach zaangażowanie mieszkańców jest mniejsze. Pani Sołtys urzęduje tam piątą kadencję, nie ma inicjatyw ze strony innych mieszkańców. Wieś wsparła swoimi środkami finansowymi inną wieś w gminie - Łomnicę, gdzie powstało boisko. W związku z tym obecnie posiada niewiele środków na własną działalność. Z wywiadu wynika, że mieszkańcy znają się dobrze i pomagają sobie w razie potrzeby. Nie ma to jednak wymiaru zbiorowego, ale indywidualny. Społeczność nie protestuje w przypadku pojawienia się pomysłów, wydarzeń czy imprez, ale samodzielnie nie wychodzi z inicjatywą. Wieś posiada świetlicę. Komunikacja przebiega w formie bezpośredniej, mieszkańcy nie porozumiewają się kanałami online. Warto również wspomnieć o feminizacji grupy zaangażowanej we wsi, co jest spójne z doświadczeniami innych miejscowości: “W Kolcach jest mało mężczyzn. Większość jest na emeryturze i nie wychodzi z inicjatywami. Przeważnie to kobiety są bardziej aktywne społecznie. W naszej gminie jest tylko jeden sołtys, reszta to sołtyski” (cytat z wywiadu).

Wolibórz to miejscowość, w której infrastruktura jest dość mocno rozbudowana - wieś posiada dużą salę myśliwską z zapleczem kuchennym, gdzie organizowane są imprezy, salę sportową oraz wyremontowane boisko z zapleczem. Według osób biorących udział w wywiadzie jest ono najnowocześniejsze w całej gminie. Trenują tam dwie drużyny - również młodzieżowa. W wyremontowanej sali myśliwskiej organizowane są liczne imprezy - zarówno ze strony mieszkańców Woliborza, jak i całej gminy Nowa Ruda, do której należy wieś. Przykładem jest impreza karnawałowa dla dzieci, na którą przyjeżdżają dzieci z całej gminy. KRUS organizuje w sali spotkania dla rolników. Organizowane są tam również przeglądy pieśni patriotycznych - w sali znajduje się scena. Z jej możliwości korzysta również Centrum Kultury Gminy Nowa Ruda w Ludwikowicach Kłodzkich, które organizuje różne wydarzenia. Wolibórz odróżnia się od innych miejscowości poziomem integracji całej gminy. W opinii uczestniczek badań jest to zasługa pani Wójt, która wydaje biuletyn gminny, stara się organizować wspólne wydarzenia i nie pomija żadnej z miejscowości. Przykładem jest organizacja dożynek gminnych, która co roku odbywa się w innej wsi, nawet w tej najmniejszej.

Ciekawym wydarzeniem organizowanym we wsi był “Żołnierzy Wyklętych”. Ze względu na krótką trasę mogły w nim brać udział osoby w każdym wieku - najstarsza miała ponad 80 lat i przeszła trasę spacerem. Jest to wydarzenie integrujące mieszkańców. Aktywna grupa mieszkanek

(8)

Strona

8

zrzeszona jest w Kole Gospodyń Wiejskich. Innymi lokalnymi liderami są lokalny radny gminy sołtys oraz pani wójt. We wsi działa również Ochotnicza Straż Pożarna, która pomaga przy wydarzeniach: “kiedy coś się dzieje, to wszyscy razem współpracują” (cytat z wywiadu).

Mieszkańcy komunikują się poprzez portale społecznościowa - grupą zarządza radny gminy z pomocą swoich synów. Jak wspomniano, wydawany jest również biuletyn gminy. Osoby uczestniczące w wywiadzie mówiły też, że ważna jest komunikacja bezpośrednia pomiędzy mieszkańcami.

Kolejną miejscowością, gdzie aktywność mieszkańców jest wysoka jest Piskorzów. Organizuje ją głównie sołectwo, z pomocą Koła Gospodyń Wiejskich oraz Ochotniczej Straży Pożarnej. Koło Gospodyń Wiejskich zostało założone 3 lata temu i pozyskuje dotacje z okolicznych firm, z urzędu gminy i raz w roku z Ministerstwa Rolnictwa. Środki przeznaczone są na organizowanie imprez, doposażenie wyremontowanej sali (wraz z zapleczem kuchennym) oraz organizowanie warsztatów: “Przed pandemią mieliśmy warsztaty z okazji Dnia Kobiet - spotkanie z takim małym poczęstunkiem, robiłyśmy świeczki. Potem też miałyśmy warsztaty z okazji Wielkanocy i dzieci robiły palmy wielkanocne i zajączki. I jeszcze było z okazji Dnia Matki to robiłyśmy taką biżuterię i dzieci robiły podarunek dla mamy. To tutaj każda z nas, która więcej umie na przykład coś tam dziergać coś, to wtedy po prostu ona się bardziej organizuje i mówi nam co trzeba zrobić, przygotować na te warsztaty. Teraz w listopadzie będziemy mieć warsztaty z Panią taką z zewnątrz, która będzie miała warsztaty z nami z kiszenia różnych produktów. Staramy się, aby to zrobić, że tak powiem niskim kosztem. No, ale gdyby było, że coś chcemy zrobić ,czego tutaj żadna z naszych pań nie potrafi, to wtedy nie ma problemu żeby zatrudnić jakąś osobę z zewnątrz. Była też zabawa Mikołajowa. Wtedy miałyśmy remontowaną salę - to robiliśmy w Centrum Kultury w Pieszycach. Wtedy miałyśmy panią, która nam zorganizowała zabawę dla dzieci - animatorkę” (cytat z wywiadu). Poza salą sołecką we wsi znajduje się klub sportowy oraz Ochotnicza Straż Pożarna. Mieszkańcy komunikują się poprzez stronę internetową, wiadomości na portalach społecznościowych oraz rozwieszanie plakatów. Sklep spożywczy to lokalne “centrum informacji”. Plakaty rozwiesza się więc w sklepie oraz na przystankach. W swoim otoczeniu Piskorzów uchodzi za aktywną miejscowość, gdzie wiele się dzieje, a społeczność lokalna jest zgrana:

“naprawdę jest grono takich ludzi którzy zawszę się angażują zawsze organizują. Bo tutaj jest też robimy sporo festynów. W tym roku jeszcze były dożynki. Wcześniej był dzień Piskorzowa, czyli tak dla mieszkańców taki festyn. To było spore festyny, no i przeważnie tak 3-4 festyny w roku takie na boisku z jedzeniem z muzyką na żywo są organizowane” (cytat z wywiadu).

(9)

Strona

9

Sytuacja młodzieży

Kolejną kategorią podejmowaną w badaniach była sytuacja młodzieży w wioskach. Był to temat, którego omówienie sprawiało większą trudność osobom biorącym udział w wywiadach. W większości przypadków jest to grupa mało zaktywizowana, której potrzeby nie są znane lokalnym liderom.

W Bartnicy grupa młodzieży liczy około 10-15 osób (na 184 mieszkańców). Są oni słabo zauważalni jako grupa mieszkańców: “przez szkołę są tak zaabsorbowani, że już chyba nie mają czasu. Tylko w okresie wakacyjnym troszeczkę bardziej ich widać. Tak to przyjeżdżają o 16 jak już ciemno się robi i tu po ciemku prawie nikt nie chodzi i są w domach” (cytat z wywiadu). Młodzież dojeżdża autobusem do różnych szkół.

Nie ma dla nich oferty zajęć, również w świetlicy wiejskiej. We wsi nie ma również oferty zajęć dla dzieci i młodzieży. Dwa lata temu proponowano mieszkańcom wakacyjne zabawy dla dzieci z kulturą, na które przyjeżdżali zewnętrzni animatorzy: “na pierwszym spotkaniu było chyba 6 tych dzieciaków a na drugim tylko jeden już. Szybko się to skończyło”. Wpływ na młodych miała również pandemia - młodzi nie wychodzą z domów i ciężko ich zmobilizować do czegoś dodatkowego. Jedyną instytucją, która podejmuje działania na rzecz dzieci i młodzieży jest parafia w Świerkach, która organizowała imprezę parafialną dla młodych osób, pożyczając namioty od sołtysa.

W Rościszowie nie ma szkoły, natomiast większość dzieci zaczyna naukę w SP nr 1 w Pieszycach, gdzie może się poznać i zintegrować.

Ważnym miejscem we wsi jest biblioteka, gdzie odbywają się warsztaty - kulinarne, czytelnicze. Są też akcje tematyczne - Dzień Babci i Dziadka, początek wiosny. Działalność biblioteki angażuje jednak przede wszystkim dzieci, nie młodzież: “No to właśnie dla tej starszej grupy to się chyba niewiele właśnie w tym momencie dzieje - oni są, a plączą się. Tylko tyle, że sami na rowerach jeżdżą i taka grupa się stworzyła. No to dzięki temu, że jest boisko. No to gdzieś też tam się spotykają, ale żeby tak inicjatywa, skąd zewnątrz była, żeby ich jakoś tak, skrzyknąć razem w jakimś tam coś zorganizowali - no to nie. Jedynie chodzą do biblioteki i tam grają na komputerze” (cytat z wywiadu). Młode osoby spotykają się więc w sposób nieformalny, uprawiając sport: “Wie Pani, po prostu się zbierają na desce. Gromadzą się i jadą tam na jakiś skatepark. No tak, to taka atrakcja jest” (cytat z wywiadu). Młodzi znają się ze szkoły podstawowej, ale do szkół ponadpodstawowych rozjeżdżają się już do różnych miast.

W opinii osób uczestniczących w wywiadzie negatywne piętno odcisnęła na młodych pandemia, szczególnie okres, gdy nie mogli wychodzić z

(10)

Strona

10

domu do godziny 16. Po wsi jeździła policja i sprawdzała, czy nie ma młodych: “Byli zamknięci w domach, no i tyle (...) Policja tutaj jeździła. No bez masek łapali, brali do radiowozu. Nie wiem czym to się, czy to się mandatem kończyło czy jak tam, ale no jakieś takie upomnienia i ten były”

(cytat z wywiadu). Ciekawą możliwością spędzania czasu wolnego są w okolicy zajęcia z zumby, które gromadzą mieszkańców. Obecnie nie ma zajęć dedykowanych młodym dziewczynom, ale w okolicy pracują aktywne instruktorki i ofera się rozszerza. Młodzieży brakuje swojego miejsca - ma w zasadzie do dyspozycji tylko boisko. Biblioteka w pewnym wieku przestaje być dla nich aktywnym miejscem. Spędza czas na piciu piwa, które kupują im starsze osoby.

Kolce to spójna miejscowość, ponieważ wszyscy mieszkają przy jednej ulicy, jednak kontakty pomiędzy młodymi są bardzo ograniczone:

“W ogóle nie ma takich spotkań jak kiedyś. Każdy jest zamknięty w swoim światku. Przez pandemię została zamknięta świetlica, nawet dzieci nie mają kontaktu ze sobą. To jest największa ujma pandemii, która dała się we znaki. (...)Młodzieży jest bardzo mało, większość porozjeżdżała się do Wrocławia. Młodzież ucząca się w Wałbrzychu ma zorganizowaną komunikację publiczną. Czasami spotykają się popołudniami, ale jest to bardzo sporadyczne. Raczej każdy wraca autobusem do domu. W większości spędzają czas w domu” (cytat z wywiadu). Dzieci rozpoczynają naukę w szkole w Głuszycy, tam mogą się zintegrować. Podobnie jednak jak w przypadku innych wsi, rozjeżdżają się do różnych miejscowości na etapie szkoły ponadpodstawowej. Problemy młodzieży nie są widoczne, młodzi są zamknięci w domach, zaopiekowani przez rodziców: “Ciężko jest to określić, ale raczej dobrze sobie radzą. Tutaj panuje spokój, jeśli chodzi o rozrabianie, nie ma problemów wychowawczych. Młodzi ludzie są ukierunkowani przez rodziców, są wożeni na koszykówkę i inne zajęcia do Wałbrzycha lub nie robią nic” (cytat z wywiadu).

Wolibórz to miejscowość, w której istnieje oferta dedykowana młodzieży - znajdują się tam dwie drużyny młodzieżowe Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP) - chłopięca i dziewczęca - oraz młodzieżowa drużyna piłkarska. Biorą oni udział w treningach - OSP przed zawodami, a piłkarze regularnie. W każdej drużynie straży jest po 8 osób: “wszyscy mają czarne koszulki z napisem Straż, wysokie buty - w tym biegają z wężami”

(cytat z wywiadu). We wsi nie ma drużyny harcerskiej, ale znajduje się społeczna szkoła podstawowa, która organizuje zajęcia dla swoich uczniów.

Z tego też powodu cechą specyficzną Woliborza jest to, że dzieci chodzą do różnych szkół podstawowych i nie integrują się na tym etapie rozwoju:

“Się trochę rozbiło. Część poszła na Bożków do szkoły, część poszła do Nowej Rudy, część poszła do Jugowa”. Młodzi się kojarzą z wioski, ale

(11)

Strona

11

nie znają osobiście. Jedna z lokalnych liderek organizowała dla nich kilkukrotnie jasełka - była to możliwość poznania się bliżej oraz podjęcia wspólnego działania. We wsi organizowana jest impreza karnawałowa, jednak przyciąga ona dzieci, nie młodzież. Imprez typowo młodzieżowych nie ma. Młodzież spotyka się na placu koło OSP (ok. 12 osób) lub na boisku. Koło OSP znajduje się wiata: “tam jest taka wiata, mają stolik, jest naprawdę bardzo fajne. Tam gromadzą, taki mają punkt. Natomiast takiej sali, żeby się młodzież spotykała, to nie ma”. We wsi znajduje się sala sportowa, gdzie młodzież mogłaby chodzić, ale musiałaby prosić sołtysa o klucz. Według osób badanych brakuje zaufania do młodych, żeby im powierzać przestrzeń bez dorosłych. Inną możliwością stworzenia przestrzeni dla młodych mogłaby być remiza, jednak obecnie nikt nie podejmuje takich działań i rozmów.

Podobnie jak w Woliborzu, w Piskorzowie istnieje drużyna młodzieżowa OSP: “Tak mają grupę dziecięco- młodzieżową, gdzie 30 parę osób jest zapisanych. No niestety przez pandemię na razie nie mają możliwości organizowania takich cyklicznych działań, czyli na sali. Tylko takie okazjonalne rzeczy mogą robić na świeżym powietrzu, no bo to już zależy od Państwowej Straży Pożarnej. Ale tak to prężnie działają” (cytat z wywiadu). Poza OSP młodzi mają klub sportowy, gdzie treningi piłki nożnej odbywają się 2 - 3 razy w tygodniu. Koło Gospodyń Wiejskich organizuje warsztaty, jednak przyciągają one głównie dzieci. Młodzi spotykają się na świeżym powietrzu, pod wiatą, w sposób niesformalizowany.

We wsi jest też boisko do piłki siatkowej, koszykówki oraz tor do jazdy rowerem. Z toru korzysta młodsza młodzież. Nie ma zajęć typowo młodzieżowych, ale Koło Gospodyń Wiejskich nie wyklucza rozwinięcia oferty w przyszłości. Wieś nie dysponuje jednak małymi salkami, wyłącznie dużą salą sołecką. Społeczność jest zintegrowana, a młode osoby kojarzą się ze szkoły podstawowej oraz ze wsi: “Tutaj wszyscy się znają. Dzieciaki też na przykład tak jak moja córka ma 10 lat kojarzy te mniejsze dzieci i kojarzy też starsze. Także, no i też jesteśmy taką małą, społecznością, że się wszystko że tak powiem przeplata razem” (cytat z wywiadu).

Kwestia sytuacji młodzieży pojawiła się również w kontekście wywiadów z osobami działającymi i mieszkającymi w Bielawie. Negatywny wpływ na młodzież miały ograniczenia wynikające z pandemii: “Największym problemem na tym zdalnym nauczaniu było to, że oni nawet po lekcjach nie wychodzili tak się rozleniwi, że część z nich i oni mówili o tym wprost, nawet się nie przebierała z piżamy. Dzwoniły do mnie matki 17/18 latków, że wychodzą z domu, oni są w piżamie, wracają, są w piżamie, są nieumyci. No,były bardzo przygnębione. No i była też taka grupa,

(12)

Strona

12

która po prostu wychodziła i oni dużo lepiej funkcjonowali” (cytat z wywiadu). Obecnie działania skierowane do młodzieży polegają na wyciągnięciu ich z domu, aktywizacji, udziale w dodatkowych projektach. Bielawa nie dysponuje licznymi przestrzeniami spotkań dla młodzieży - spotyka się ona pod opieka dorosłych w szkole oraz w bibliotece. Samodzielnie i nieformalnie spędza czas na świeżym powietrzu. Zarówno na terenie szkoły, jak i w bibliotece nie byłyby możliwe zajęcia tutorskie - w bibliotece ze względu na hałas, a w szkole ze względu na konieczność opieki nauczyciela.

Wsparcie zewnętrzne - pozyskiwanie środków finansowych

Ostatnią kategorią, podejmowaną w wywiadach z lokalnymi działaczami były kwestie pozyskiwania finansów na dodatkowe działania we wsi.

W Bartnicy mieszkańcy pozyskują środki z funduszu powiatowego (2000 zł w zeszłym roku), jednak wieś nie ma dużych potrzeb:

“mamy niedobór miejsc w które moglibyśmy zainwestować te pieniądze. Chcielibyśmy nawet postawić wiaty dla turystów, ale z tej strony głusza, a z tej strony świerki i mamy tylko drogę” (cytat z wywiadu). Z Ośrodka Kultury w Nowej Rudzie wieś uzyskuje wsparcie przy organizacji imprez, np. poprzez wydruk plakatów.

W Rościszowie gmina Pieszyce zainwestowała duże środki w remont biblioteki - jest ona nowocześnie wyposażona i wyremontowana.

Pani Burmistrz Pieszyc pozyskuje środki unijne i swój budżet wykorzystuje na wkład własny. Poza tymi środkami, mieszkańcy pozyskują pieniądze od lokalnych przedsiębiorców.

Jak już wspomniano Kolce przekazały swoje pieniądze sołeckie na rzecz Łomnicy. W przeszłości dwie aktywne nauczycielki otrzymały dofinansowanie na wakacyjny projekt dla młodzieży, która mogła brać udział w warsztatach. Mieszkańcy mają też wiele własnych talentów i potencjału, którymi mogą się dzielić.

W Woliborzu mieszkańcy dysponują środkami sołeckimi, pieniędzmi gminy, zarządzanymi przez Panią Wójt oraz dofinansowaniem dla Koła Gospodyń Wiejskich. Kilkukrotnie szkoła brała udział w projektach zewnętrznych, do których byli zaproszeni jej uczniowie.

(13)

Strona

13

Podobnie jak w Woliborzu, w Piskorzowie Koło Gospodyń Wiejskich otrzymuje dofinansowanie. Poza tym mieszkańcy starają się o dofinansowanie z gminy oraz pieniądze na imprezy od lokalnych przedsiębiorców.

Podsumowując, sytuacja poszczególnych miejscowości wyrażona jest na poniższych grafikach:

(14)

Strona

14

(15)

Strona

15

(16)

Strona

16

(17)

Strona

17

(18)

Strona

18

(19)

Strona

19

Potencjały społeczności lokalnych w zakresie pracy z młodzieżą oraz wdrażania metody children teach children

Z wywiadów przeprowadzonych zarówno z lokalnymi aktywistami, jak i młodzieżowymi liderami biorącymi udział w projekcie wyłaniają się następujące potencjały społeczności lokalnych w zakresie pracy z młodzieżą oraz wdrażania metody children teach children:

- w większości miejscowości panuje pozytywne nastawienie do młodzieży, jako grupy o odrębnych potrzebach - osoby uczestniczące w diagnozie rozróżniały potrzeby dzieci oraz młodzieży; stwierdzały, że w ich otoczeniu młodzież wymaga specyficznych oddziaływań, ma swoje zainteresowania i sposób funkcjonowania;

- wśród niektórych osób badanych pojawiła się idea poszukiwaniu miejsca, gdzie młodzież może sama się rządzić - mieć “swoje miejsce”, przestrzeń za którą odpowiadają bez bezpośredniego nadzoru dorosłych - w taki sposób mogą spędzać czas wolny organizując się samodzielnie, ale też uczyć się odpowiedzialności i samoorganizacji;

- osoby biorące udział w projekcie, które pracują metodą childrean teach children wskazały, że cieszyła się ona zainteresowaniem ze strony społeczności lokalnych - nie była powszechnie znana, ale została uznana za metodę wartą rozwinięcia i przetestowania;

- mieszkańcy wszystkich miejscowości znają się pomiędzy sobą, są sąsiedzcy, pomagają sobie - interesuje ich również sytuacja młodzieży i jej problemy;

- sam udział w wywiadzie był dla niektórych uczestników szansą do nakreślenia potencjalnych sposobów zainteresowania młodzieży dodatkową aktywnością;

- w niektórych miejscowościach istotne jest zaangażowanie społeczne lokalnych przedsiębiorców oraz wykorzystywanie lokalnych talentów do organizowania wydarzeń - z jednej bowiem strony jest to szansa na pozyskanie środków finansowych od lokalnych przedsiębiorców, a być może na głębsze zaangażowanie ich w proces aktywizacji młodzieży (np. poprzez ciekawe staże), z drugiej natomiast sami młodzi ludzie mogliby dzielić się swoimi talentami i zainteresowaniami w ramach prowadzonych w niektórych miejscowościach warsztatów;

(20)

Strona

20

- z obserwacji młodych aktywistów wynika, że grono zaangażowanej młodzieży rośnie. Młode zaangażowane w działalność społeczną osoby wciągają kolejne: “Jak młodzież widzi, że ktoś się angażuje, któryś z ich rówieśników, to też są chętni, tylko trzeba to dobrze zakręcić, powiedzieć:

chodźcie, idźcie, przyjdźcie, nauczycie się czegoś nowego i fajnie spędzicie czas” (cytat z wywiadu);

- młodzi liderzy mówili też o tym, że istotne jest dla nich, że projekty, do których zaprasza się młodzież organizowane są przez osoby, które profesjonalnie zajmują się czymś interesującym, lub też pochodzą z dużego ośrodka: “Myślę, że dla niezbyt dużego miasta, jak Bielawa, ma to duże znaczenie. Jeśli ktoś słyszy, że ktoś jest powiązany ze stolicą naszego województwa, to już jest taki prestiż, <<o, ktoś z Wrocławia przyjechał>>, ktoś się postarał, żeby przyjechać do naszego miasta. Myślę, że uczniowie też liczą na to, że no właśnie, nie wiem, tak ja teraz wzięłam udział w różnych projektach, poznałam Kamilę, Przemka i tak dalej, no i idę teraz na takie studia, to gdzieś może liczę po cichu, że może uda mi się gdzieś podkręcić, przez te znajomości, które zdobyłam. Myślę, że dla uczniów - dla młodych ludzi z takich małych miejscowości, jak nasza jest istotne, żeby mieć te <<wtyki>>, jak to się mówi” (cytata z wywiadu).

Potrzeby społeczności lokalnych w zakresie pracy z młodzieżą

- wsparcie w zakresie metod pracy z młodzieżą oraz poznawania potrzeb młodzieży - pomimo tego, że dla większości osób badanych było jasne, że młodzież jako grupa ma specyficzne potrzeby, nie miały one narzędzi do poznania tych potrzeb - nie wiedziały jak rozmawiać z młodzieżą oraz jak organizować wydarzenia dedykowane tej grupie;

- przekierowanie uwagi z pracy z dziećmi na pracę z młodzieżą - praca z dziećmi jest w społecznościach lokalnych prostsza - osobom badanym brakuje motywacji do podjęcia trudniejszych działań, skierowanych do młodzieży: “Tak jak mi pani powiedziała, coś dla młodzieży, nie dzieci, bo dla dzieci łatwiej cokolwiek ogarnąć. Te dzieci są takie, że z nimi szybciej da się coś zrobić. Tak jak tutaj pani nadmieniła z tą młodzieżą...

Mam też taki problem, że fajnie by było coś dla nich zorganizować. No bo niestety nie chcą przychodzić na te warsztaty co dzieci, bo ich to po prostu nie interesuje” (cytat z wywiadu);

(21)

Strona

21

- budowanie zaufania do młodzieży jako grupy, która może samodzielnie podejmować odpowiedzialność nad przestrzenią, np. salką i praca z młodzieżą w zakresie wsparcia i monitoringu tego procesu;

- wsparcie młodzieży w zakresie nadrobienia zaległości w zakresie przedmiotów ścisłych: “Na pewno w najgorszej sytuacji moim zdaniem są teraz wszystkie przedmioty ścisłe, matematyka, chemia, fizyka, tam, gdzie trzeba było bardzo dużo koncentracji, to to na zdalnym nauczaniu legło” (cytat z wywiadu);

- wspieranie organizowania zajęć sportowych dla młodzieży, z uwzględnieniem zainteresowań dziewczyn: “Brakuje generalnie świeżego powietrza, sportu, poruszania się. A nie, każdy z nich jest typowym sportowcem, że pójdzie na trening. Są dziewczyny, które już na W-f narzekają, bo pani kazała biegać i to jest straszne, bo one po zdalnym nie mogą biegać” (cytat z wywiadu);

- wsparcie w zakresie ochrony zdrowia psychicznego młodzieży: “No więc też siedli psychicznie bardzo mocno i część dzieciaków wróciła w takim stanie rezygnacji. Nawet nie wiem jak to określić tego, że i tak się nie uda, więc i tak nie warto próbować. Bardziej są bardziej jacyś tacy przygnębieni ospali i ciężko ich wyrwać z tego marazmu. Ciężko ich też w ogóle czasami do czegoś zachęcić. Są tacy, którzy od razu by coś chcieli. Wystarczy coś rzucić i oni są gotowi, ale są też takie dzieciaki, które mówią teoretycznie, że tego nie potrzebują. A jak patrzysz na nich z boku, to wiesz, że właśnie oni tego potrzebują najbardziej. Chyba gdzieś ten kontakt z rodzicami rodzice w tym czasie podupadł. Naprawdę traktowali nauczycieli jak psychologów. Słowo daje tyle telefonów, to ja nigdy nie miałam. Łącznie z takimi stwierdzeniami, że niech Pani coś zrobi, bo nie wstał dzisiaj. I co ja mam zrobić?” (cytat z wywiadu);

- budowanie współpracy z parafiami, które mogą dysponować infrastrukturą pozwalającą na spotkania młodzieży (nie polegające na nauce religii, ale np. wsparciu tutoringu): “Uważam, że Kościół ma bardzo fajne zaplecze, które można by wykorzystać. A i że tak powiem duchowni by z tego coś mieli w tym sensie, że no, no właśnie, to jest taki trudny czas dla Kościoła, więc mogliby to wykorzystać, żeby pokazać ten kościół z dobrej strony - właśnie pro młodzieżowej” (cytat z wywiadu);

- organizacja kolejnych wydarzeń dedykowanych młodzieży: “- No, że brakuje takich wydarzeń, bo kiedy kończyliśmy festyn, to ludzie już się pytali, kiedy będzie kolejne wydarzenie, i jak przyjechaliśmy tydzień później, to niektórzy jeszcze pamiętali, że robiliśmy ten festyn, i dopytywali,

(22)

Strona

22

czy jeszcze coś będzie. - No, tak samo wczoraj usłyszałam, że tydzień temu był tutaj w jakiejś innej wsi tu niedaleko, to właśnie pani mówiła, że bardzo fajnie było, że pytała ludzi, czy tam byli, więc nie za bardzo im się podoba, że nie ma tu wydarzeń zwykle” (cytat z wywiadu grupowego).

Rekomendacje

Określając szanse i potencjały pracy z młodzieżą w społecznościach lokalnych zaplanowano również kierunek pracy Stowarzyszenia w zakresie budowania sieci osób, które wykorzystać mogą metodę children teach children. Rozwój instytucjonalny Stowarzyszenia Edukacji Krytycznej może nastąpić poprzez:

- kontynuowanie tworzenia sieci powiązań pomiędzy samymi miejscowościami i dzielenie się dobrymi praktykami pomiędzy nimi;

- tam, gdzie jest to możliwe włączanie Ochotniczej Straży Pożarnej do działań - zarówno pod względem wykorzystania lokali, jak i tworzenie grup młodzieżowych;

- zachęcanie mieszkanek wsi do rejestrowania Kół Gospodyń Wiejskich, które to pozwala na uzyskanie dodatkowych środków finansowych;

- orientowanie działań dla młodzieży wokół sportu - nie tylko skierowanego do chłopaków (piłka nożna, koszykówka), ale też do dziewcząt (np. zumba);

- działanie na rzecz rozwoju bibliotek czy filii ośrodków kultury z większych miejscowości - integracja działań skierowanych do młodzieży na poziomie gmin;

- działalność na rzecz integracji młodzieży uczęszczającej do różnych szkół - problem ten okazał się być istotny w kontekście prowadzonych badań - w miejscowościach, gdzie nie ma szkół, młodzież zna się tylko z widzenia - można organizować wydarzenia i zajęcia integrujące ją;

- opieranie się na istniejących i zbadanych sieciach powiązań społecznych w zakresie dalszego promowania i wdrażania metody children teach children na Dolnym Śląsku.

(23)

Strona

23

Jednocześnie rekomendacje te mogą być użyteczne dla innych organizacji, które chciałyby włączyć się w działania w badanych miejscowościach, lub działać w podobny sposób w innych.

Bibliografia

Gartner A., Kohler M. C., Riessman F. (1971), Children Teach Children: Learning by teaching, New York: Harper & Row.

Kvale, S. (1996), InterViews: An Introduction to Qualitative Research Interviewing, Thousand Oaks: Sage Publications.

Sarnat - Ciastko A. (2015), Tutoring w polskiej szkole, Warszawa: Difin.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Materiał edukacyjny wytworzony w ramach projektu „Scholaris – portal wiedzy dla nauczycieli”3. współfinansowanego przez Unię Europejską w ramach Europejskiego

Podobnie to święto obchodzi się w Republice Południowej Afryki, a także w Kanadzie, gdzie Dzień Matki jest najpopularniejszym.. świętem, po Bożym Narodzeniu

Placówka Dyrektor Nauczyciele

informacje z Twojego konta w dzienniku elektronicznym Synergia, konieczne jest powiązanie tego konta z nowo utworzonym Kontem LIBRUS.. To jednorazowy proces – raz podpięte

W przypadku nieobecności Przewodniczącego Rady, a także w przypadku, gdy Przewodniczący Rady nie może wykonać poszczególnych czynności należących do jego kompetencji,

Jeśli chcesz sprzedać dług online, wystaw ofertę jego sprzedaży na naszej giełdzie w formie Kup teraz.. Transakcje w Przelewy24 (serwis obsługujący płatności) mają

Najwyżej w wynikach wyszukiwania Google umieszcza profile zamieszczone w serwisach typu GoldenLine – dlatego właśnie to na nich warto się skupić. Think outside of

Do najważniejszych wad pracy zaliczono głównie niestabilność finansową organizacji 5 , niskie wynagrodzenia i brak stabilności zatrudnienia, złe warunki pracy,