Pełen tekst
Ona się nie pytaj leszczu Może zostać
Ładnie się uśmiecha
Od początku wydawała mi się słodka Mimo ze miała faceta
Bawi się włosami
Zaczyna pierd* o jakichś bzdetach Nie zrozumiałbym tej gadki
Boże, jak dobrze, że jestem na lekach
Mówi, ze widzi ze uważam ja za typową dziwkę Rozebrana wmawia mi ze nie jest jak wszystkie Bla, bla
Bedoes - BRRR w Teksciory.pl
Powiązane dokumenty
kiedy zobaczyłem pierwsze rary pomyślałem – chce taki jak on pracowałem wtedy kiedy oni spali dziś jak mnie widza mówią tylko kiedy zobaczyłem pierwszy łańcuch pomyślałem –
Nikt nie pyta jak się czuję, lecz ile to pali W garderobach Flexxy, Quebo i Rosalie Kilo ganji na bloku. Założyłem label po to żeby już nie dealowali Kilo ganji
może dziś nie zrobię nic głupiego, chociaż nie wiem żyjemy raz, więc żyjmy jakby to raz był. wyślij mi lokację patrzymy w te same gwiazdy tonę tonę tonę tonę tonę to
Czasem boli mnie istnienie Czynie dobro i kocham życie Lecz mam demony, jest ich wiele Chciałbym tylko poczuć to naprawdę Jestem gotów umrzeć. Mam pętlę na moim gardle Dziewczyny
lecz uwielbia brzydkie rzeczy jeśli umrę młodo to z miłości ona ma tatuaże i kolczyki nike oraz szpilki. sukienki oraz jeansy i bardzo mało bielizny bardzo mało mówi ale
mama mówiła bym ubrał się ciepło bo życie jest zimne babcia uczyła, że w życiu trzeba być dobrym człowiekiem ulice pokazały mi ze czasem też być skurw***. a dziadek mówił,
Lojalność – ja to doceniam Drużyny nie zmieniam Ja serca już nie otwieram Nie zbieram przyjaźni Ja zbieram hajs Nie zbieram przyjaźni Ja zbieram hajs Gonimy marzenia. Lojalność –
by nic nie czuć jarałem lufę na dwóch jedni ida na pole, drudzy na dwór Ale wszyscy tak samo nosimy ból Smoki przylatują zawsze kiedy płaczę Boli mnie zawsze gdy myślę o mym
