Jerzy Chełmecki
Kultura masowa a sport w Polsce w
okresie międzywojennym
Prace Naukowe. Kultura Fizyczna 5, 77-88
2003
P R A C E N A U K O W E W y ż s z e j S z k o ł y P e d a g o g i c z n e j w C z ę s t o c h o w i e
Seria: K U L T U R A F I Z Y C Z N A z. V , 2 0 0 3
Je rzy C h ełm ecki
KULTURA MASOWA A SPORT W POLSCE W OKRESIE M IĘDZYW OJENNYM 1
S ł o w a k l u c z o w e : k u lt u r a m a s o w a , h is to r i a s p o r tu k o m u n i k a c j a s p o ł e c z n a
A B S T R A C T
The M ass Culture and Sports in Poland in The Interw ar Period K e y w o r d s : m a s s c u lt u r e , th e h is to ry o f sp o r t, s o cial c o m m u n i c a t i o n In th e i n t e r w a r P o l a n d , th e m a s s m e d i a , i n c l u d in g d a il y n e w s p a p e r s , p r o f e s s i o n a l j o u r n a l s , film s a nd ra d io , a tt e m p l e d to m e e t p e o p l e ’s g e n e ra l e x p e c t a t i o n s o f a social rise. D e s p i t e the w i d e s p r e a d p o p u la r it y o f th e c i n e m a an d ra d i o in th e 1930 s, th e u n i vers al m e d i u m th r o u g h o u t th e in t e r w a r p e r i o d w a s th e P re s s . N e w s p a p e r s k e p t th e s o c i e t y w e l l - i n f o r m e d , r e n d e r e d it p o s s i b l e fo r th e r e a d e r s to f o l l o w th e p r o g r e s s in s p o r t s c o m p e t i t i o n s in P o l a n d an d a b r o a d , an d c r e a t e d a fa s h i o n f o r p r a c t i c i n g r e c r e a ti o n a l a n d a m a t e u r sp o r ts. C o n s e q u e n t l y , s p o r t w a s b e c o m i n g an i m p o r t a n t e l e m e n t o f th e p r o c e s s e s w h ic h a ff e c te d th e P o li s h c u l t u r e o f th o s e tim es . T h r o u g h its a c c e s s i b i l ity, s p o r t c o u l d in f lu e n c e th e l o w e r i n g o f s o cial b a r r ie r s , as well as th o s e r e l a ti n g to m a n n e r s . W i t h all its p o te n t ia l , s p o r t s t a r te d to a f f e c t s t r o n g ly th e s h a p e o f th e m a s s c u lt u r e . O n the turn o f the 1920 s, at th e ti m e o f th e s o - c a l l e d c r o s s i n g o f th e first t h r e s h o l d o f th e m a s s c u lt u re , s p o r t g a in e d an i m p r e s s i v e v a lu e in th e p r o c e s s . It w a s p r e s e n t e d in the m as s m e d i a in s i m p l e w ay s and s t a n d a r d i z e d f o r m s c o m p r e h e n s i b l e fo r th e m a s s a u d ie n c e . In this w ay, s p o r t fu lfilled th e tw o c r i te r ia w h ic h , a c c o r d i n g to p r o f e s s o r A. K lo s k o w s k a , are c h a r a c t e r i s ti c o f th e m a s s c u lt u r e — th o s e o f q u a n ti ty a n d s t a n d a r d i z a t i o n .
D w udziestolecie m iędzywojenne było dla Polaków okresem wielkiej przemiany, szczególnie w zakresie wzrostu powszechnych oczekiwań na aw ans społeczny i materialny. W okresie tym można obserw ow ać silny nacisk
1 Praca w y k o n a n a w ramach d zia ła ln o ści statutow ej A W F w W arszaw ie D S .4 4 finan sow an ej przez K om itet B adań N a u k o w y ch .
78 J e r z y C h e l m e c k i
niektórych środowisk na możliwości awansu społecznego, szczególnie wśród klasy robotniczej i pracow ników um ysłow ych“. Te w łaśnie środow iska stają się najaktyw niejszą częścią rozrastającego się ruchu sportow ego w kraju i uważnymi obserwatoram i je g o rozwoju.
Fundam enty tego zjaw iska tkwiły w okresie zaborów, gdzie kultura naro dow a zachowała podm iotow ość i była opoką, na której budow ano św iadom ość narodową. W ażną częścią tego zjawiska były powstające na przełom ie XIX i XX wieku społeczne organizacje i stowarzyszenia w ychow ania fizycznego i sportu, wzm acniające tę działalność. Oczekiwaniom na uczestnictw o w sw o bodnych, spontanicznych, zabawowych formach w czasie wolnym od pracy z p om ocą pospieszyły ówczesne środki masowego przekazu, prasa, a potem radio i film. Sprawa stawała się tym łatwiejsza, że odzyskanie przez Polskę niepodległości stworzyło warunki sw obodnego organizow ania życia sp o rto wego. Niepodległe, suwerenne państwo pozwalało na sw obodne zrzeszanie się w związki sportowe krajowe i międzynarodowe, co obligow ało do udziału w sportowym życiu m iędzynarodowym . W konsekwencji nastąpiło gw ałtow ne przyspieszenie przyjm ow ania form kultury sportowej, głównie krajów za chodniej Europy. Przyjęcie zasady rywalizacji ja k o podstaw y organizacji ży cia sportowego w Polsce wpłynęło na podniesienie w idow iskow ości z a w odów sportowych. System ligowy, walki o m istrzostwo Polski niemal we wszystkich dyscyplinach sportu, a także rywalizacja m iędzynarodow a zaczęły pasjonow a ć tysiące kibiców. Apogeum tych zainteresowań przypadało na okres udziału polskiej reprezentacji w kolejnych igrzyskach olimpijskich i ważnych z a w o dach m iędzynarodowych, które stawały się m iernikiem procesów m o d e rn iz a cji kraju i dystansu dzielącego nas od państw rozwiniętych nie tyle sportow o co cywilizacyjnie. Zw ycięstw a sportowe w m iędzynarodowej konkurencji dodaw ały prestiżu młodej państwowości i intensyfikowało poczucie dumy i więzi narodowej polskiego społeczeństwa.
Tym procesom społecznym towarzyszyło tworzenie bazy materialnej dla wi dowisk sportowych. W okresie międzywojennym budowano w dużych miastach wielofunkcyjne stadiony (piłka nożna, lekkoatletyka) mieszczące 15-20 tys. ludzi, otwarte i kryte pływalnie, skocznie narciarskie i tory saneczkow e w znanych uzdrowiskach górskich.
Oczekiwaniom społecznym próbowała sprostać prasa, radio i film, naj bardziej prężne środki m asow ego przekazu tamtych lat. M imo olbrzym iej popularności kina i radia, w łatach trzydziestych powszechnym środkiem przekazu informacji pozostała je d n a k w całym dw udziestoleciu prasa. Prasa zaspokajała oczekiwania społeczeństwa, ułatwiała śledzenie rozwoju w sp ó ł
J. Z arnow sk i, E p o k a p o w o je n n a ¡ 9 1 8 - 1 9 3 9 , [w :] S p o łe c z e ń s tw o p o ls k ie o d X d o X X w ieku , W arszaw a 1 9 9 1 , s. 5 9 3 - 6 6 9 .
Kultu ra m a s o w a a sp ort w P o l s c e 79
zaw odnictw a sportowego krajowego i m iędzynarodowego, a także kreowała m odę na uprawianie sportu rekreacyjnego i czynnego wypoczynku.
Przeszkodą w rozwoju czytelnictwa prasy był analfabetyzm i możliwości finan sowe potencjalnych odbiorców. Skuteczna walka z analfabetyzmem w II R zec zpos politej powiększała krąg czytelników tak, że najw iększą barierę z czasem sta nowiła mizeria finansowa potencjalnych odbiorców. Z szacunkowych obliczeń wynika, że w drugiej połowie lat dwudziestych, a więc w okresie pomyślności ekonomicznej, na codzienne nabywanie gazet mogło sobie pozwolić 8 0 -9 0 % rodzin pracow ników umysłowych, 12-15% rodzin robotników przem ysłowych i tylko 8 -1 0 % rodzin chłopskich. Wydawcy mogli liczyć na rynek odbiorcy nie przekraczający 2 - 2.5 min osób, co daw ało około 5 -7 .5 min czytelników. Trwał więc wyścig w obniżaniu cen sprzedaży prasy. N ajw iększe spustoszenie na rynku prasy robiły dzienniki pięciogroszowe i dziesięciogroszowe, po w o dując znikanie wielu konkurencyjnych dzienników 3. O bjętość tanich dzienni ków była niewielka, najczęściej posiadały sześć kolumn, tak aby koszty m i nim alizować, a zyski maksymalizować przez wysokie nakłady, co prowadziło do upadku lub przejmowanie tytułów, które tej konkurencji nie sprostały4. W tych warunkach rynkowych szczególnie trudna sytuacja dotykała prasy sporto wej, która cały czas szukała możliwości potanienia swojego produktu przez szu kanie sponsorów, wśród których najlepiej widziany był mecenat państwowy.
Od 1921 r. liczba czasopism systematycznie rosła, u progu wielkiego kry zysu osiągając poziom 1800-2000 tytułów, a w 1937 r., z którego zachowały się ostatnie oficjalne dane, 3592 tytuły (w tym 184 dzienniki i 422 tygodniki). Wiele z tych tytułów szybko upadało j a k i nakłady większości z nich były niskie. W połowie lat trzydziestych ukazywało się od 1.5 do 2 m ilionów e g zemplarzy prasy codziennej, z tego około 450 tys. egzem plarzy stanowiły dzienniki mniejszości narodowych. W ten sposób chłonność rynku prasowego została wyczerpana i wzrost ilości nakładu danego tytułu mógł jed y n ie nastą pić kosztem osłabienia konkurencji.
Jeżeli chodzi o geografię czasopiśmiennictw a, to skoncentrow any był głównie w dużych aglomeracjach przemysłowych. Prawdziwym zagłębiem wydaw niczym była Warszawa, gdzie ukazywało się od 33% (do 42% w cz a sach kryzysu), wszystkich wydawanych w kraju tytułów. Za nią dopiero szedł Poznań, Kraków, Lódź, Katowice, Lwów i Wilno5.
3 P ię c io g r o sz o w e to m .in. ..Kurier C o d z ie n n y ’’ i „M a ły D z ie n n ik ”, d z ie s ię e io g r o s z o w e „ R o b o t n ik” i ..K urier P o lsk i” .
4 A. P a c z k o w sk i, P ra sa , ra d io , film . 1 9 / 8 - 1 9 3 9 , [w :] H isto r ia P o ls k i, t. IV, 1 9 1 8 - 1 9 3 9 , red. T. Jęd rzejczak , W arszaw a 1978.
5 D. N a łę c z , K u ltu ra D r u g ie j R z e c z y p o sp o lite j. D z ie je n a ro d u i p a ń s tw a p o ls k ie g o , t. III, red. J. B u szk a i A. G arlicki. W yd. K A W , W arszaw a 1 991, s. 5 4 -5 6 .; M. D r o z d o w sk i, D z ie je II R z e
80 J e r z y C h e ł m e c k i
O szybkim rozwoju prasy zadecydow ały tzw. dzienniki brukowe, które pod koniec lat trzydziestych stały się d om inują cą form ą przekazu. Zaw ierały najczęściej informacje o zbrodniach i skandalach erotycznych i ogólnie sz u kały sensacji we wszystkich podaw anych tematach. Redakcje korzystały z tak zwanych depeszow ców i reporterów miejskich, m asow o posługiw ano się przedrukami z prasy zagranicznej i informacjami agencyjnym i. Inform acje były krótkie i proste, tytuły w padające w oczy. K om entarze polityczne najcz ę ściej prosanacyjne zredukow ane były do minimum. Podobnie inform acje sportowe, za wyjątkiem tytułów, o których będzie niżej, sprow adzały się do krótkich informacji o najgłośniejszych wydarzeniach sportowych lokalnych lub ogólnopolskich, stawiając akcent na ich wyjątkowość. Informacje ze sportowych aren były rzadkie i pochodzenia agencyjnego. Kom entarze o c h a rakterze sportowym pojawiały się bardzo rzadko i najczęściej miały formę krótkiej i zwięzłej notatki.
Prasa sensacyjna odbijała swoimi treściami oczekiw ania czytelników szukających niezbyt skom plikow anych informacji. Wydaje się jed n ak , że pra sa ta świetnie w prow adzała w sprawy sportu kwalifikowanego, najliczniejszą w Polsce grupę czytelników. O becność rubryki sportowej w każdej tego typu gazecie jedn o cz eśn ie świadczyła, że ranga codziennej informacji sportowej (w latach trzydziestych taka rubryka była regułą) wzrastała i ze w zględów rynkowych stawała się koniecznym działem gazety.
Najbardziej popularnym pismem był w ydaw any w K rakowie przez M a riana Dąbrowskiego „Ilustrow any Kurier C odzienny” (pow szechnie zw any „IK C ” ). Ten koncern prasowy mieścił się w Pałacu Prasy. Zatrudniał ponad tysiąc osób. W 1932 r. nakład „IK C ” wynosił 130 tys., a w niedzielę 180 tys. W każdym wydaniu był bogaty i świetnie redagowany dział sportowy i tu ry styczny. Od maja 1931 r. w każdy poniedziałek był zam ieszczany „D odatek Sportow y” , obejm ujący liczne komentarze, reportaże, artykuły redakcyjne, które podejm ow ały najważniejsze w ówczas sprawy sportu kw alifikow anego i m asow ego6. Wspierał wyraźnie politykę sanacji w zakresie kultury fizycznej.
Ten koncern wydawał ilustrowany tygodnik sportow y „R az Dwa T rzy” (ukazywał się w latach 1931-1939) pod red. A dam a O brubańskiego, który adresow any był do czytelników o raczej ustabilizowanej sytuacji materialnej. Był to pierwszy nowoczesny tygodnik sportowy bogato ilustrowany św ietn y mi, dużymi zdjęciami, miał m odernistyczne, w stylu funkcjonalizmu k o m p o nowane tytuły, zamieszczał na stronie tytułowej gwiazdy mody i sportu. P o
6 O sp o rc ie na łam ach „IK C ” p isa n o j u ż o d 19 1 0 r. Już w m o m e n c ie u zy sk a n ia n ie p o d le g ło śc i był n a jw ię k szy m d zien n ik ie m k rakow skim z n akładem 50 tys. e g z ., a p o g eu m o sią g n ą ł w 19 3 2 r. z w y m ie n io n ą w y żej lic z b ą 130 tys. w dni norm alne i 180 tys. e g z . w n ie d z ie lę , by sp a ść z n a kładem w 1 9 3 9 r. d o 8 0 tys. eg z.
K ultu ra m a s o w a a sp ort w P o l s c e 81
czątkowo jednorazowy nakład wynosił do 30-40 tys. egzemplarzy, by w 1936 r. spaść do 16 tys. Innym typem ilustrowanego magazynu tygodniowego był „A s” (1 935-1936), zawierający materiały z zakresu sportu i mody, z d użą liczbą starannie dobranych i odbijanych ilustracji. Był adresow any do elitar nego czytelnika. Nakład wynosił 18 tys. egzem plarzy7.
Drugim wielkim koncernem prasowym był warszawski Dom Prasy, w y dający popularne „czerw oniaki” , zwane tak od agresywnych winiet w tym kolorze. Dzienniki „Express Poranny” i „K urier C o d zienny” miały świetnie redagowane działy sportowe. Dla kibiców najw ażniejszą gazetą tego koncernu był wydaw any „Przegląd Sportow y” . Dobrze redagowany dział sportowy miała „R epublika” i „Express Ilustrowany” , wydaw ane w Łodzi przez tam tej szy koncern prasow y8.
Do swych wiernych z inform acją sportow ą docierał kościół katolicki. „Mały Dziennik”, redagowany od 1935 r. przez franciszkanów z N iep o k a la nowa, kosztował tylko 5 groszy i po paru miesiącach m iał 120 tys. nakładu. Dla spraw sportu oddał j e d n ą stronę, zamieszczając na niej przeważnie krótkie wiadomości agencyjne z polskich boisk i stadionów. Zaletą „M ałego D zienni ka” była możliwość dotarcia z informacjami sportowymi do środowisk w iej skich i małomiasteczkowych, w których popyt na inną prasę co dzienną był znikomy, a na prasę sportową przypuszczalnie w ogóle nie występował.
Mim o dominacji pism ogólnoinform acyjnych i sensacyjnych na rynku ist niała prasa polityczna. Miała ona nakład znacznie mniejszy, najczęściej kil kutysięczny, w zależności od wagi ruchu politycznego i j e g o zasobności fi nansowej. Swoje pisma w ydawały wszystkie obozy polityczne, traktując j e ja k o platformę m anifestowania własnych poglądów politycznych i oddziały wania integrującego ideologicznie swoich członków i sympatyków. Wszystkie prowadziły stały dział sportowy, najczęściej bogatszy w informacje niż p o p u larne sensacyjne dzienniki. O wiele częściej podejm ow ały na swych łamach dyskusje nad problemami masowej kultury fizycznej, sportu kwalifikowanego j a k i kom entowały politykę władz państwowych w tym zakresie. Do takich partyjnych dzienników można zaliczyć piłsudczykow ską „Gazetę Polską” , „Polską Z brojną” i „Kurier Poranny” . Szczególnie bogatym działem sporto wym mogła się pochwalić „Polska Z brojna” . Liczba komentarzy, dyskusji nad sportem i kulturą fizyczną, w yw iadów i wystąpień czołow ych działaczy i p o lityków sportu sanacyjnego na jej łamach, upraw niają do określenia jej ja k o
7 C. B rzoza, P o lity c z n a p r a s a k ra k o w sk a 1 9 1 8 - 1 9 3 9 . W yd. U n iw . J a g ie llo ń sk ie g o . R ozp raw y h a b ilitacyjn e, K raków 1999, s. 1 3 0 -1 3 2 .
8 „R ep u b lika" m iała podtytuł D zien n ik p o lity c z n y , literacki i h a n d lo w y . R e d a g o w a n a b yła p rzez M ariana N u sb a u m -O lta rzew sk ieg o i w y d a w a n a p rzez koncern o tej sam ej n azw ie.
8 2 J e r z y C h e ł m e c k i
gazety, która spełniała rolę pasa transm isyjnego sportowej polityki sanacji do opinii publicznej.
Działy sportowe prowadziły pisma Narodowej Demokracji „G azeta P o ranna W arszaw ska” (od 1935 r. „Warszawski Dziennik N a ro d o w y ” )9, chadecki „K urier Warszawski” oraz konserwatywne: wileńskie „S ło w o ” w szpalcie zatytułowanej „W terenie i na torach”, a nawet krakowski „C zas” miał nie w ielką rubryczkę zatytułow aną „Sport i wychow anie fizyczne” .
Żywo redagowanym działem sportowym wyróżniał się socjalistyczny „R obotnik” . W publicystyce szczególnie licznie podejm ow ał tematy zw iązane z relacjami wzajemnymi sportu w yczynowego i m asowego, am atorstw a sp o r towego, zw iązków sportu z p ra cą i otoczeniem społecznym czy o roli sportu w szeroko pojm owanym w ychow aniu młodych robotników.
Za pierwszy artykuł pośw ięcony sportowi w polskiej prasie codziennej uważa się sprawozdanie ze ślizgania się na łyżwach, zamieszczone w „ G a z e cie K rakow skiej” w 1883 r., a pierwszy dział sportowy pojawił się w 1900 r. w „Słowie Polskim ” . N a prasę specjalistyczną czekano dłużej i za pierwsze w ydaw nictw o sportowe na ziem iach polskich uważa się „Przew odnik G im n a styczny „S okół”, założony 1 kw ietnia 1881 r., chociaż było to bardziej pismo krzewiące nowoczesne w ychow anie fizyczne niż inform ujące o rekordach sportowych. Do pierwszej w o jny światowej powstały trzy ośrodki prasy sportowej: we Lwowie, K rakow ie i Warszawie. W latach 1881-1918 ukazało się, według ustaleń B. Tuszyńskiego, 36 tytułów poświęconych kulturze fi zy c zn ej10. Twórcy tej prasy, dziennikarze piszący w niej, uważali się za sp o łeczników propagujących gimnastykę, wychow anie fizyczne i sport ja k o cząstkę kultury polskiej.
Zasadniczy przełom w ukazywaniu się prasy sportowej nastąpił w latach 1927-1928, co zbiegło się z p o p ra w ą sytuacji gospodarczej kraju i dojściem do władzy obozu belwederskiego. Okres prosperity trwał krótko. Wielki kry zys gospodarczy boleśnie ugodził pisma sportowe. Z ponad 120 tytułów, które ukazały się na sportowym rynku czytelniczym po 1928 r., około 60 m usiało się z rynku wycofać po ukazaniu się zaledwie kilku lub kilkunastu numerów. Upadły pisma nieciekawe. Likwidacji ulegały również pisma świetnie reda gowane, ja k np. lwowski „S port” .
’ U. Jakubow ska, O b lic z e id e o w o - p o lity c z n e „ G a z e ty W a r sz a w s k ie j" i „ W a r s z a w s k ie g o D z ie n n i ka N a r o d o w e g o " w la ta c h 1 9 1 8 - 1 9 3 9 , L ó d ź 1884.
10 T. T u szy ń sk i, S p o r t w śro d k a c h m a s o w e g o p r z e k a z u , [w :] E n c y k lo p e d ia k u ltu ry p o ls k ie j
X X w ieku. K u ltu ra f iz y c z n a . S p o rt, red. Z. K raw czyk, In sty tu t K u ltu ry , W arszaw a 1 9 97,
K ultu ra m a s o w a a s p o r t w P o l s c e 83
N a rynku wydawniczym II Rzeczypospolitej ukazało się wg Tuszyńskiego około 230 tytułów (wg D rozdowskiego 160 tytułów) związanych z kulturą fizyczną, a ich skala zainteresowań i przeznaczenia była dość wszechstronna. Prasa sportowa w latach 1926-1939, mimo trudności w latach kryzysu, roz wijała się pomyślnie, by osiągnąć w końcu wysoki poziom europejski.
Miano prekursora nowoczesnej prasy sportowej i czołow ego propagatora idei olimpizmu w Polsce w latach 1923-1926 przypisać należy tygodnikowi „S tadion” (ukazywał się w latach 1923-1932), w którym pracowała cała ple j a d a polskich dziennikarzy spo rto w y c h 11. N a wysokim poziomie pracował dział informacji, fachowo i rzetelnie popularyzujący wiele dyscyplin sportu, jako pierw szy miał specjalnych w ysłanników za granicą, korespondentów w Paryżu, Brukseli, Budapeszcie i Londynie. Dziennikarze tego pisma wspie rali i pomagali osobiście w tworzeniu kształtu organizacyjnego sportu polskiego i należeli do organizatorów I Kongresu Sportu Polskiego w 1923 r. Najbardziej spektakularnym faktem w działalności tygodnika była wizyta członków redakcji u barona de Coubertina w Paryżu. Owocem tej audiencji był list wskrzesiciela igrzysk do polskiego czytelnika oraz krótki wywiad, jaki przeprowadzono z nim na temat przyszłości ruchu olimpijskiego. List ten zamieszczono specjalnym numerze „Stadionu”, jaki wydano z okazji VIII Kongresu Olimpijskiego w Pradze w języku polskim i francuskim. Ten sposób propagowania sportu został zaaprobowany spo łecznie i w 1924 r. w okresie Igrzysk w osiągnął nakład 45 500 egzemplarzy, co na
I ^ owe czasy było absolutnym rekordem “.
C zo ło w ą pozycję w prasie sportowej przejm uje „Przegląd Sportow y” (rok założenia 1921 w Krakowie). W 1925 r. pism o zostało odkupione przez kon cern prasowy Dom Prasy w Warszawie. Była to gazeta now oczesna z rzetel nymi informacjami, pisana przez najbardziej wytrawnych dziennikarzy spor to w y c h 11. Autorami koncepcji „P rzeglądu” byli j e g o kolejni redaktorzy na czelni Kazimierz Wierzyński (1 9 2 6 -1 9 3 1 ) i Marian Strzelecki (19 3 1 -1 9 3 9 ). Uzasadnionym powodem do dumy były udane próby zamieszczenia zdjęć z otwarcia igrzysk olimpijskich w Berlinie za pomocą telefotografii. Od 1926 r. „P rzegląd” ukazywał się 2 razy w tygodniu, a od 1931 r. 3 razy. Jego nakład przez cały okres był bardzo wysoki. W roku 1936 osiągnął 46 tys. egzem
pla-14 rzy .
11 W iktor J u n osza-D ąb row sk i, Marian R eszk e, K azim iera M u sz a łó w n a , T a d eu sz S em a d in i, H en ryk S z o t-J e z io r o w sk i, K azim ierz B iernacki, H enryk M u sz k ie t-K ró lik o w sk i.
J. C h elm cck i, 1 0 0 la t e d u k a c ji o lim p ijs k ie j s p o łe c z e ń s tw a p o ls k ie g o , [w :] E d u k a c ja o lim p ijs k a u- r e fo r m u ją c e j się szk o le, red. Z. Ż u k ow sk a, W arszaw a 2 0 0 0 , s. 4 2 - 4 3 .
13 D o najbardziej znanych dzien n ik arzy „S ta d io n u ” n a leżeli: Jerzy G rab ow sk i, S ta n isła w R other, Jan Erdm an, K azim ierz G ryżew sk i, S ta n isłw a M ie le c h oraz N arcyz Su sserm an.
14 A. P a czk o w sk i, P ra sa c o d z ie n n a W a r sz a w y w la ta c h 1 9 1 8 - 1 9 3 9 , PIW W arszaw a 1 9 83, s. 2 0 0 - 2 0 1 oraz B. T u szyń sk i, P ra sa i sp o r t. 1 8 8 1 - 1 9 8 1 , W arszaw a 1981, s. 1 1 6 -1 3 8 .
84 J e r z y C h e l m e c k i
S w oją prasę miały mniejszości narodowe, choć stan jej zależał w zn a cz nej mierze od zaaw ansow ania społeczno-kulturalnego tych zbiorow ości. Mniejszość niem iecka j a k i żydow ska w ydawała w łasn ą prasę sportow ą j a k również w pismach codziennych prowadziła działy sportowe, co było w y ra zem dobrze rozwiniętej działalności sportowej.
Prasa sportow a wykreow ała pierwszych idoli sportowych: Feliksa Wiąc- ka, Janusza Kusocińskiego, Helenę Konapacką, Jęd rzejew sk ą i innych, a prasa codzienna, radio i film przenieśli do masowej wyobraźni.
Radio w okresie m iędzywojennym zrobiło w prost za w ro tn ą karierę stając się po prasie drugim kanałem m asow ego kom unikowania. Zaczęło skrom nie w roku 1925 od nadaw ania 1-2 godzin program u próbnego, na początku 1929 r. miało j u ż blisko 200 tys. abonamentów, aby w 1939 r., dzięki taniemu o d biornikowi detektorowem u, osiągnąć 1100 tys. zarejestrow anych ra d io o d b io r ników. Szacowano, że radia słuchało regularnie 6 min m ieszkańców Polski. W ten sposób radio w końcu lat trzydziestych stało się najbardziej m asow ym środkiem oddziaływ ania na umysły i nastroje społeczeństwa. Popularność tego środka komunikacji przesądziła o przejęciu tej instytucji przez w ładze państwowe. Pomimo że stało się filarem w pływ ów sanacji, nie odbiło się to na jakości programu. Kultura znalazła w Polskim Radiu w yjątkow ego o rę d o w n i
ka i propagatora. W połowie lat trzydziestych muzyka w ypełniała blisko 60% czasu antenow ego, 30% zajm ow ały audycje informacyjne, pogadanki, odczyty i programy literackie i 10% dzienniki radiowe. W 1931 r. oddano w R aszynie centralną stację nadawczą, dzięki której m ożna było odbierać program ra d io wy na 90% powierzchni kraju.
Dziennikarze „Stadionu”, oczarowani nowym wynalazkiem , jak im było radio, j u ż w 1925 r., kiedy było ono jeszc ze w fazie eksperym entów, uznali, że w najbliższej przyszłości stanie się nowym, może najważniejszym instrum en tem szerokiej propagandy sportu. Oni to stali się autoram i nadaw anych na falach eteru w iadomości sportowych, które początkow o ukazywały się raz w tygodniu, by wkrótce ukazywać się j u ż j a k o W iadom ości S portowe c o dziennie. Pierwsza bezpośrednia transm isja została przeprow adzona 20 lutego
1927 r. podczas m iędzynarodow ych narciarskich mistrzostw Polski na Krokwi w Zakopanem . Entuzjastycznie przyjęta, odkryła, ja k ie możliwości daje „ ż y wy” przekaz z walki sportowej i dramaturgii zawodów. Od tego m om entu liczba takich transmisji wzrastała, wraz z doskonaleniem je j formy tech n ic z nej i program owej.
Do transmisji zaw odów włączały się rozgłośnie regionalne. W sierpniu 1927 r. rozgłośnia krakowska transm itow ała przebieg A utom obilow ego Rajdu Tatrzańskiego Łysa Polana — Morskie Oko. Radio Poznańskie od 15 m aja
Kultura m a s o w a a sp ort w P o l s c e 85
0 6.00 rano przez Józefa Waxmana. W roku 1929 j u ż wszystkie rozgłośnie Polskiego Radia prowadziły transm isje radiowe z najważniejszych zaw odów krajowych i m iędzynarodowych organizowanych na terenie Polski. N a jw a ż niejszy egzamin radio zdało z relacji zaw odów FIS w Zakopanem w 1929 r., ze względu na m iędzynarodow ą radiow ą premierę. Odtąd liczba bezpośred nich przekazów z zaw odów sportowych nieustannie rosła, sięgając w 1934 r. 420 godzin. Świadczyło to o popularności sportu wśród słuchaczy, ale i mogło to być zrealizowane dzięki nowościom technicznym. Były nimi: taśm a stalowa Stilla oraz aparatura Neumana, które um ożliwiały rejestrację imprez, m onto wanie i dopiero ich emisję na antenę. Dzięki tym udogodnieniom było m ożli we przeprowadzenie pierwszych transmisji radiow ych z zim owych igrzysk olimpijskich w Garmisch-Partenkirchen i letnich w Berlinie. W ekipie czte rech spraw ozdaw ców znalazł się Wojciech Trojanow ski, gwiazda dziennikar stwa radiowego, którego porywające relacje zyskiwały mu słuchaczy, a sport nowych sojuszników 15.
Do Referatu Sportowego PR od 1930 r. weszła szeroko polityka. K iero wanie tym referatem powierzano osobom związanym z Referatem Prasowym P U W F i PW. W konsekwencji program y sportowe podporządkow ano z a d a niom indoktrynacji ideologią obozu sanacyjnego. Stąd redakcja sportow a przede wszystkim miała zajm ować się pra cą społeczno-w ychow aw czą, rela cjonując masowe akcje organizowane przez P U W F i PW, a dopiero w dalszej kolejności transmisjami sportowymi, odczytami, przeprow adzać w ywiady 1 słuchowiska sportowe. Przejawem nowej polityki programowej stała się specjalna audycja nadana 17 marca 1934 r., w której uczestniczyli przedstaw i ciele świata sportu, polityki i organizacji społecznych, zgromadzeni przed m ikrofonami w studiach w Warszawie, Wilnie, Krakowie, Lwowie, Łodzi, Katowicach i Poznaniu. Celem tej audycji było przekazanie szerokiej opinii publicznej założeń polityki sportowej obozu s an a cji16.
Z czasem doskonalono informację sportową, zatrudniając wybitnych fa chow ców w poszczególnych dyscyplinach sportu, rozszerzono źródła infor macji (obok PAT, był to biuletyn jedynej przed w o jn ą sportowej agencji „C entrosport” ) i nasłuchy obcych stacji radiowych. Przybrało to formę c o dziennych wiadomości sportowych nadawanych przez wszystkie rozgłośnie o tej samej porze (19.40 - 19.50 w dni pow szednie oraz o godz. 22.00 w nie dziele i święta).
15 S. T u szy ń sk i, R a d io i sp o rt, W arszaw a 1993, s. 3 9 —41.
16 C A W . Z e sp ó l P U W F iP W , 1 .3 0 0 .6 9 .1 7 4 , U sta len ia w sp ó ln ej narady P U W F iP W z D yrek cją P o ls k ie g o Radia.
86 J e r z y C h e l m e c k i
Podobnie popularne ja k radio było w dwudziestoleciu m iędzyw ojennym kino. Kinematografia, najszybciej rozwijała się w Warszawie. W d w u d z ie sto leciu m iędzywojennym na 267 pełnom etrażow ych filmów tylko 9 nakręcono poza stolicą. Warszawa też dostarczała filmowi najliczniejszą publiczność. W 1938 r. działało 800 kin z 300 tys. miejsc, a roczną frekw encję oblicza się na około 4 0 - 6 0 m ilionów widzów. 400 kin znajdow ało się w małych miastach i w nielicznych wsiach. Co dziesiąte kino znajdow ało się w stolicy. Działały tu placówki największe i najnowocześniejsze. Liczba kin przypadająca na 10 000 mieszkańców sytuowała nas o wiele niżej niż państwa sąsiednie, j a k C zechosłow acja czy Niemcy. Było to spow odow ane nadm iernym fiskalizm em polityki państwowej. W łaściciele kin musieli odprow adzać do budżetu 50% podatku w idow iskow ego od w pływ ów ze sprzedaży biletów. Dużym z a interesowaniem cieszyły się filmy zagraniczne, a zw łaszcza hollywoodzkie. Większość w idzów w kinie szukała przede wszystkim rozrywki i ucieczki od codzienności. Ale film spełniał również rolę poznawczo-edukacyjną.
Pierwsze polskie produkcje filmowe podejm ujące tem at sportow y miały charakter propagandow y i patriotyczny. W ytwórnia „O rnak” j u ż w 1919 r. zrealizowała filmy o zawodach lotniczych i wojskow ych wyścigach konnych. Jan Skarbek-Malczewski film ował przyjazd do Warszawy zespołu TG „S o k ó ł” i jeg o pokaz gim nastyczny na Agrykoli.
Lata dwudzieste to epoka dynam icznie rozwijającego się filmu krótko- m etrażowego. Wytwórnia D ośw iadczalna nakręciła wówczas reportaże z w a ż nych wydarzeń sportowych: meczu piłki nożnej Polska - Anglia, rajdu sa m o chodow ego, regat żeglarskich i wioślarskich oraz w yścigów kolarskich. W roku 1927 nakręcono film relacjonujący zawody w ojskow o-sportow e na trasie Kraków - Kielce pod tytułem M a rsz szlakiem K adrów ki.
N ajw iększą j e d n a k rolę w docieraniu z film ow ą inform acją o sporcie odegrała Państwowa Agencja Telegraficzna, która od 1933 r. produkow ała „Tygodnik Aktualności PAT” . Powielany był on w 33 kopiach i w yśw ietlany w około 300 kinach. Sport zajął czołow e miejsce w tygodniku PAT, ustępując jed y n ie polityce, zajm ując około 25% nakręconego materiału. Tak dużo m iej
sca w tygodniku poświęconem u sportowi świadczy o j e g o popularności wśród w idzów kinowych, co pozwalało w ykorzystyw ać tę tem atykę ja k o nośnik tr e ści politycznych kroniki.
W latach trzydziestych wyjątkow o prezentuje się twórczość S to w arz y sze nia Miłośników Filmu A rtystycznego „S tart” . C złonkowie stowarzyszenia, inspirowani tw órczością aw angardy filmowej, tw orzą filmy w ybijające się swoim poziomem artystycznym. W filmie o tematyce sportowej w yb ija się postać Aleksandra Forda. W 1935 r. tworzy najważniejszy — w ocenach kry tyków — dla filmu przedw ojennego film krótkom ertrażow y N a sta rt, do k tó
Kultu ra m a s o w a a sp ort w P o l s c e 87
rego zdjęcia kręcił Jerzy Maliniak. Jest to film poetycki, będący pochw ałą ludzkiego ciała, młodości i sportu, utrzymany w helleńskiej tonacji.
Z film ów fabularnych, w których pojawia się tem at sportowy, warto przy pomnieć B iały śla d , reżysera i autora zdjęć A dam a K rzeptowskiego, wg sce nariusza Rafała Malczewskiego. Był to dramat rozgrywający się w górach, w którego obsadzie pojawili się znani narciarze: Bronisław Czech i Stanisław Marusarz. Film ten prezentowano na I M iędzynarodow ym Festiwalu Film o wym w Wenecji w 1932 r. Udział w owym festiwalu przyczynił się do jeg o pow odzenia u publiczności17.
W dwudziestoleciu m iędzywojennym dokonano wielkiego upow szechnie nia sportu, przełamując j e g o p ew n ą elitarność charakterystyczną dla okresu do 1914 r. Stało się tak dzięki zamierzonej polityce wielu organizacji społecz nych, polityce państwa szczególnie po 1927 r., ale i w dużej części było efek tem naturalnego rozwoju i realizacji pojawiających się potrzeb społeczeństwa. Odrodzenie państwa ułatwiło modernizację w zakresie kultury fizycznej, po przez upowszechnienie szkolnictwa, cz ęściow ą dem okratyzację społeczeństwa i m ożliw ość udziału w życiu m iędzynarodowym . Dzięki temu sport stawał się c zęścią procesów, którym podlegała cała polska kultura. Sport wpływ ał na obniżenie barier klasowych i w arstwowych j a k i obyczajowych przez sw oją dostępność; przekonywał, że nastąpiło wyrów nanie statusu społecznego.
Rozwinęły się kanały masowej komunikacji: prasa codzienna i specjali styczna, kino i radio. Możliwości te w pełni zaczął wykorzystywać sport, w pływ ając bardzo mocno na kształt kultury masowej. Gdy na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych następow ało tzw. przekroczenie pierwszego p ro gu kultury masowej, sport uzyskał w tych przemianach pełne obywatelstwo. Sport ukazywano w środkach masowej komunikacji w treściach prostych, w formach ujednoliconych, zrozumiałych dla masowego odbiorcy. W ten sp o sób sport spełnił dwa kryteria charakteryzujące wg A. Kłoskowskiej m asow ą
* 18 kulturę: kryterium ilości oraz kryterium standaryzacji .
W powszechnym dostępie do masowej kultury fizycznej istniały nadal niemałe bariery. Istniała bariera edukacyjna. Jeszcze w 1939 r. blisko 20% ludności stanowili analfabeci, liczba osób z wykształceniem średnim i w y ż szym nie przekraczała 15%. Barierą urbanizacyjną był fakt, że jeszcze w 1939 r. tylko 30% ludności mieszkało w miastach (10% w dużych), a to byli najw ięk si odbiorcy masowej kultury. To właśnie w miastach znajdow ały się organiza cje i obiekty sportowe um ożliwiające uczestnictwo w sporcie. Bariera niskich
17 J. M o s z , S p o rt u' f ilm ie , [w :] E n c y k lo p e d ia k u ltu ry p o lsk ie j. K u ltu ra f iz y c z n a i sp o rt. In stytu t
K u ltu ry , W arszaw a 1997, s. 3 0 5 - 3 11.
8 8 J e r z y C h e ł m e c k i
dochodów powodowała, że duża część społeczeństw a nie miała środków na zakup dóbr kultury, nawet tych o najniższych cenach. Istniała w reszcie bariera językow a. Żydow ska i niemiecka m niejszość w ytw orzyła w ła s n ą inteligencję i własne prężne życie kulturalne. Byli jej pozbawieni U kraińcy i Białorusini, stanowiący ponad 20% ludności Rzeczypospolitej, którzy, nie znając dobrze ję z y k a polskiego i należąc do najbiedniejszych w arstw społeczeństw a, nie mogli korzystać z tych wartości kulturowych, które upow szechniała polska prasa, radio i film. Bariery te stanowiły przeszkodę w zwiększeniu stopnia dostępności sportu dla dużej części społeczeństwa.