• Nie Znaleziono Wyników

Kultura masowa a sport w Polsce w okresie międzywojennym

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kultura masowa a sport w Polsce w okresie międzywojennym"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Jerzy Chełmecki

Kultura masowa a sport w Polsce w

okresie międzywojennym

Prace Naukowe. Kultura Fizyczna 5, 77-88

2003

(2)

P R A C E N A U K O W E W y ż s z e j S z k o ł y P e d a g o g i c z n e j w C z ę s t o c h o w i e

Seria: K U L T U R A F I Z Y C Z N A z. V , 2 0 0 3

Je rzy C h ełm ecki

KULTURA MASOWA A SPORT W POLSCE W OKRESIE M IĘDZYW OJENNYM 1

S ł o w a k l u c z o w e : k u lt u r a m a s o w a , h is to r i a s p o r tu k o m u n i k a c j a s p o ł e c z n a

A B S T R A C T

The M ass Culture and Sports in Poland in The Interw ar Period K e y w o r d s : m a s s c u lt u r e , th e h is to ry o f sp o r t, s o cial c o m m u n i c a t i o n In th e i n t e r w a r P o l a n d , th e m a s s m e d i a , i n c l u d in g d a il y n e w s p a p e r s , p r o f e s s i o n a l j o u r n a l s , film s a nd ra d io , a tt e m p l e d to m e e t p e o p l e ’s g e n e ra l e x p e c t a t i o n s o f a social rise. D e s p i t e the w i d e s p r e a d p o p u la r it y o f th e c i n e m a an d ra d i o in th e 1930 s, th e u n i ­ vers al m e d i u m th r o u g h o u t th e in t e r w a r p e r i o d w a s th e P re s s . N e w s p a p e r s k e p t th e s o c i e t y w e l l - i n f o r m e d , r e n d e r e d it p o s s i b l e fo r th e r e a d e r s to f o l l o w th e p r o g r e s s in s p o r t s c o m p e t i t i o n s in P o l a n d an d a b r o a d , an d c r e a t e d a fa s h i o n f o r p r a c t i c i n g r e c r e a ­ ti o n a l a n d a m a t e u r sp o r ts. C o n s e q u e n t l y , s p o r t w a s b e c o m i n g an i m p o r t a n t e l e m e n t o f th e p r o c e s s e s w h ic h a ff e c te d th e P o li s h c u l t u r e o f th o s e tim es . T h r o u g h its a c c e s s i b i l ­ ity, s p o r t c o u l d in f lu e n c e th e l o w e r i n g o f s o cial b a r r ie r s , as well as th o s e r e l a ti n g to m a n n e r s . W i t h all its p o te n t ia l , s p o r t s t a r te d to a f f e c t s t r o n g ly th e s h a p e o f th e m a s s c u lt u r e . O n the turn o f the 1920 s, at th e ti m e o f th e s o - c a l l e d c r o s s i n g o f th e first t h r e s h o l d o f th e m a s s c u lt u re , s p o r t g a in e d an i m p r e s s i v e v a lu e in th e p r o c e s s . It w a s p r e s e n t e d in the m as s m e d i a in s i m p l e w ay s and s t a n d a r d i z e d f o r m s c o m p r e h e n s i b l e fo r th e m a s s a u d ie n c e . In this w ay, s p o r t fu lfilled th e tw o c r i te r ia w h ic h , a c c o r d i n g to p r o f e s s o r A. K lo s k o w s k a , are c h a r a c t e r i s ti c o f th e m a s s c u lt u r e — th o s e o f q u a n ti ty a n d s t a n d a r d i z a t i o n .

D w udziestolecie m iędzywojenne było dla Polaków okresem wielkiej przemiany, szczególnie w zakresie wzrostu powszechnych oczekiwań na aw ans społeczny i materialny. W okresie tym można obserw ow ać silny nacisk

1 Praca w y k o n a n a w ramach d zia ła ln o ści statutow ej A W F w W arszaw ie D S .4 4 finan sow an ej przez K om itet B adań N a u k o w y ch .

(3)

78 J e r z y C h e l m e c k i

niektórych środowisk na możliwości awansu społecznego, szczególnie wśród klasy robotniczej i pracow ników um ysłow ych“. Te w łaśnie środow iska stają się najaktyw niejszą częścią rozrastającego się ruchu sportow ego w kraju i uważnymi obserwatoram i je g o rozwoju.

Fundam enty tego zjaw iska tkwiły w okresie zaborów, gdzie kultura naro­ dow a zachowała podm iotow ość i była opoką, na której budow ano św iadom ość narodową. W ażną częścią tego zjawiska były powstające na przełom ie XIX i XX wieku społeczne organizacje i stowarzyszenia w ychow ania fizycznego i sportu, wzm acniające tę działalność. Oczekiwaniom na uczestnictw o w sw o ­ bodnych, spontanicznych, zabawowych formach w czasie wolnym od pracy z p om ocą pospieszyły ówczesne środki masowego przekazu, prasa, a potem radio i film. Sprawa stawała się tym łatwiejsza, że odzyskanie przez Polskę niepodległości stworzyło warunki sw obodnego organizow ania życia sp o rto ­ wego. Niepodległe, suwerenne państwo pozwalało na sw obodne zrzeszanie się w związki sportowe krajowe i międzynarodowe, co obligow ało do udziału w sportowym życiu m iędzynarodowym . W konsekwencji nastąpiło gw ałtow ne przyspieszenie przyjm ow ania form kultury sportowej, głównie krajów za­ chodniej Europy. Przyjęcie zasady rywalizacji ja k o podstaw y organizacji ży­ cia sportowego w Polsce wpłynęło na podniesienie w idow iskow ości z a w odów sportowych. System ligowy, walki o m istrzostwo Polski niemal we wszystkich dyscyplinach sportu, a także rywalizacja m iędzynarodow a zaczęły pasjonow a ć tysiące kibiców. Apogeum tych zainteresowań przypadało na okres udziału polskiej reprezentacji w kolejnych igrzyskach olimpijskich i ważnych z a w o ­ dach m iędzynarodowych, które stawały się m iernikiem procesów m o d e rn iz a ­ cji kraju i dystansu dzielącego nas od państw rozwiniętych nie tyle sportow o co cywilizacyjnie. Zw ycięstw a sportowe w m iędzynarodowej konkurencji dodaw ały prestiżu młodej państwowości i intensyfikowało poczucie dumy i więzi narodowej polskiego społeczeństwa.

Tym procesom społecznym towarzyszyło tworzenie bazy materialnej dla wi­ dowisk sportowych. W okresie międzywojennym budowano w dużych miastach wielofunkcyjne stadiony (piłka nożna, lekkoatletyka) mieszczące 15-20 tys. ludzi, otwarte i kryte pływalnie, skocznie narciarskie i tory saneczkow e w znanych uzdrowiskach górskich.

Oczekiwaniom społecznym próbowała sprostać prasa, radio i film, naj­ bardziej prężne środki m asow ego przekazu tamtych lat. M imo olbrzym iej popularności kina i radia, w łatach trzydziestych powszechnym środkiem przekazu informacji pozostała je d n a k w całym dw udziestoleciu prasa. Prasa zaspokajała oczekiwania społeczeństwa, ułatwiała śledzenie rozwoju w sp ó ł­

J. Z arnow sk i, E p o k a p o w o je n n a ¡ 9 1 8 - 1 9 3 9 , [w :] S p o łe c z e ń s tw o p o ls k ie o d X d o X X w ieku , W arszaw a 1 9 9 1 , s. 5 9 3 - 6 6 9 .

(4)

Kultu ra m a s o w a a sp ort w P o l s c e 79

zaw odnictw a sportowego krajowego i m iędzynarodowego, a także kreowała m odę na uprawianie sportu rekreacyjnego i czynnego wypoczynku.

Przeszkodą w rozwoju czytelnictwa prasy był analfabetyzm i możliwości finan­ sowe potencjalnych odbiorców. Skuteczna walka z analfabetyzmem w II R zec zpos­ politej powiększała krąg czytelników tak, że najw iększą barierę z czasem sta­ nowiła mizeria finansowa potencjalnych odbiorców. Z szacunkowych obliczeń wynika, że w drugiej połowie lat dwudziestych, a więc w okresie pomyślności ekonomicznej, na codzienne nabywanie gazet mogło sobie pozwolić 8 0 -9 0 % rodzin pracow ników umysłowych, 12-15% rodzin robotników przem ysłowych i tylko 8 -1 0 % rodzin chłopskich. Wydawcy mogli liczyć na rynek odbiorcy nie przekraczający 2 - 2.5 min osób, co daw ało około 5 -7 .5 min czytelników. Trwał więc wyścig w obniżaniu cen sprzedaży prasy. N ajw iększe spustoszenie na rynku prasy robiły dzienniki pięciogroszowe i dziesięciogroszowe, po w o ­ dując znikanie wielu konkurencyjnych dzienników 3. O bjętość tanich dzienni­ ków była niewielka, najczęściej posiadały sześć kolumn, tak aby koszty m i­ nim alizować, a zyski maksymalizować przez wysokie nakłady, co prowadziło do upadku lub przejmowanie tytułów, które tej konkurencji nie sprostały4. W tych warunkach rynkowych szczególnie trudna sytuacja dotykała prasy sporto­ wej, która cały czas szukała możliwości potanienia swojego produktu przez szu­ kanie sponsorów, wśród których najlepiej widziany był mecenat państwowy.

Od 1921 r. liczba czasopism systematycznie rosła, u progu wielkiego kry­ zysu osiągając poziom 1800-2000 tytułów, a w 1937 r., z którego zachowały się ostatnie oficjalne dane, 3592 tytuły (w tym 184 dzienniki i 422 tygodniki). Wiele z tych tytułów szybko upadało j a k i nakłady większości z nich były niskie. W połowie lat trzydziestych ukazywało się od 1.5 do 2 m ilionów e g ­ zemplarzy prasy codziennej, z tego około 450 tys. egzem plarzy stanowiły dzienniki mniejszości narodowych. W ten sposób chłonność rynku prasowego została wyczerpana i wzrost ilości nakładu danego tytułu mógł jed y n ie nastą­ pić kosztem osłabienia konkurencji.

Jeżeli chodzi o geografię czasopiśmiennictw a, to skoncentrow any był głównie w dużych aglomeracjach przemysłowych. Prawdziwym zagłębiem wydaw niczym była Warszawa, gdzie ukazywało się od 33% (do 42% w cz a ­ sach kryzysu), wszystkich wydawanych w kraju tytułów. Za nią dopiero szedł Poznań, Kraków, Lódź, Katowice, Lwów i Wilno5.

3 P ię c io g r o sz o w e to m .in. ..Kurier C o d z ie n n y ’’ i „M a ły D z ie n n ik ”, d z ie s ię e io g r o s z o w e „ R o b o t­ n ik” i ..K urier P o lsk i” .

4 A. P a c z k o w sk i, P ra sa , ra d io , film . 1 9 / 8 - 1 9 3 9 , [w :] H isto r ia P o ls k i, t. IV, 1 9 1 8 - 1 9 3 9 , red. T. Jęd rzejczak , W arszaw a 1978.

5 D. N a łę c z , K u ltu ra D r u g ie j R z e c z y p o sp o lite j. D z ie je n a ro d u i p a ń s tw a p o ls k ie g o , t. III, red. J. B u szk a i A. G arlicki. W yd. K A W , W arszaw a 1 991, s. 5 4 -5 6 .; M. D r o z d o w sk i, D z ie je II R z e ­

(5)

80 J e r z y C h e ł m e c k i

O szybkim rozwoju prasy zadecydow ały tzw. dzienniki brukowe, które pod koniec lat trzydziestych stały się d om inują cą form ą przekazu. Zaw ierały najczęściej informacje o zbrodniach i skandalach erotycznych i ogólnie sz u ­ kały sensacji we wszystkich podaw anych tematach. Redakcje korzystały z tak zwanych depeszow ców i reporterów miejskich, m asow o posługiw ano się przedrukami z prasy zagranicznej i informacjami agencyjnym i. Inform acje były krótkie i proste, tytuły w padające w oczy. K om entarze polityczne najcz ę­ ściej prosanacyjne zredukow ane były do minimum. Podobnie inform acje sportowe, za wyjątkiem tytułów, o których będzie niżej, sprow adzały się do krótkich informacji o najgłośniejszych wydarzeniach sportowych lokalnych lub ogólnopolskich, stawiając akcent na ich wyjątkowość. Informacje ze sportowych aren były rzadkie i pochodzenia agencyjnego. Kom entarze o c h a ­ rakterze sportowym pojawiały się bardzo rzadko i najczęściej miały formę krótkiej i zwięzłej notatki.

Prasa sensacyjna odbijała swoimi treściami oczekiw ania czytelników szukających niezbyt skom plikow anych informacji. Wydaje się jed n ak , że pra­ sa ta świetnie w prow adzała w sprawy sportu kwalifikowanego, najliczniejszą w Polsce grupę czytelników. O becność rubryki sportowej w każdej tego typu gazecie jedn o cz eśn ie świadczyła, że ranga codziennej informacji sportowej (w latach trzydziestych taka rubryka była regułą) wzrastała i ze w zględów rynkowych stawała się koniecznym działem gazety.

Najbardziej popularnym pismem był w ydaw any w K rakowie przez M a ­ riana Dąbrowskiego „Ilustrow any Kurier C odzienny” (pow szechnie zw any „IK C ” ). Ten koncern prasowy mieścił się w Pałacu Prasy. Zatrudniał ponad tysiąc osób. W 1932 r. nakład „IK C ” wynosił 130 tys., a w niedzielę 180 tys. W każdym wydaniu był bogaty i świetnie redagowany dział sportowy i tu ry ­ styczny. Od maja 1931 r. w każdy poniedziałek był zam ieszczany „D odatek Sportow y” , obejm ujący liczne komentarze, reportaże, artykuły redakcyjne, które podejm ow ały najważniejsze w ówczas sprawy sportu kw alifikow anego i m asow ego6. Wspierał wyraźnie politykę sanacji w zakresie kultury fizycznej.

Ten koncern wydawał ilustrowany tygodnik sportow y „R az Dwa T rzy” (ukazywał się w latach 1931-1939) pod red. A dam a O brubańskiego, który adresow any był do czytelników o raczej ustabilizowanej sytuacji materialnej. Był to pierwszy nowoczesny tygodnik sportowy bogato ilustrowany św ietn y ­ mi, dużymi zdjęciami, miał m odernistyczne, w stylu funkcjonalizmu k o m p o ­ nowane tytuły, zamieszczał na stronie tytułowej gwiazdy mody i sportu. P o ­

6 O sp o rc ie na łam ach „IK C ” p isa n o j u ż o d 19 1 0 r. Już w m o m e n c ie u zy sk a n ia n ie p o d le g ło śc i był n a jw ię k szy m d zien n ik ie m k rakow skim z n akładem 50 tys. e g z ., a p o g eu m o sią g n ą ł w 19 3 2 r. z w y m ie n io n ą w y żej lic z b ą 130 tys. w dni norm alne i 180 tys. e g z . w n ie d z ie lę , by sp a ść z n a­ kładem w 1 9 3 9 r. d o 8 0 tys. eg z.

(6)

K ultu ra m a s o w a a sp ort w P o l s c e 81

czątkowo jednorazowy nakład wynosił do 30-40 tys. egzemplarzy, by w 1936 r. spaść do 16 tys. Innym typem ilustrowanego magazynu tygodniowego był „A s” (1 935-1936), zawierający materiały z zakresu sportu i mody, z d użą liczbą starannie dobranych i odbijanych ilustracji. Był adresow any do elitar­ nego czytelnika. Nakład wynosił 18 tys. egzem plarzy7.

Drugim wielkim koncernem prasowym był warszawski Dom Prasy, w y ­ dający popularne „czerw oniaki” , zwane tak od agresywnych winiet w tym kolorze. Dzienniki „Express Poranny” i „K urier C o d zienny” miały świetnie redagowane działy sportowe. Dla kibiców najw ażniejszą gazetą tego koncernu był wydaw any „Przegląd Sportow y” . Dobrze redagowany dział sportowy miała „R epublika” i „Express Ilustrowany” , wydaw ane w Łodzi przez tam tej­ szy koncern prasow y8.

Do swych wiernych z inform acją sportow ą docierał kościół katolicki. „Mały Dziennik”, redagowany od 1935 r. przez franciszkanów z N iep o k a la­ nowa, kosztował tylko 5 groszy i po paru miesiącach m iał 120 tys. nakładu. Dla spraw sportu oddał j e d n ą stronę, zamieszczając na niej przeważnie krótkie wiadomości agencyjne z polskich boisk i stadionów. Zaletą „M ałego D zienni­ ka” była możliwość dotarcia z informacjami sportowymi do środowisk w iej­ skich i małomiasteczkowych, w których popyt na inną prasę co dzienną był znikomy, a na prasę sportową przypuszczalnie w ogóle nie występował.

Mim o dominacji pism ogólnoinform acyjnych i sensacyjnych na rynku ist­ niała prasa polityczna. Miała ona nakład znacznie mniejszy, najczęściej kil­ kutysięczny, w zależności od wagi ruchu politycznego i j e g o zasobności fi­ nansowej. Swoje pisma w ydawały wszystkie obozy polityczne, traktując j e ja k o platformę m anifestowania własnych poglądów politycznych i oddziały­ wania integrującego ideologicznie swoich członków i sympatyków. Wszystkie prowadziły stały dział sportowy, najczęściej bogatszy w informacje niż p o p u ­ larne sensacyjne dzienniki. O wiele częściej podejm ow ały na swych łamach dyskusje nad problemami masowej kultury fizycznej, sportu kwalifikowanego j a k i kom entowały politykę władz państwowych w tym zakresie. Do takich partyjnych dzienników można zaliczyć piłsudczykow ską „Gazetę Polską” , „Polską Z brojną” i „Kurier Poranny” . Szczególnie bogatym działem sporto­ wym mogła się pochwalić „Polska Z brojna” . Liczba komentarzy, dyskusji nad sportem i kulturą fizyczną, w yw iadów i wystąpień czołow ych działaczy i p o ­ lityków sportu sanacyjnego na jej łamach, upraw niają do określenia jej ja k o

7 C. B rzoza, P o lity c z n a p r a s a k ra k o w sk a 1 9 1 8 - 1 9 3 9 . W yd. U n iw . J a g ie llo ń sk ie g o . R ozp raw y h a b ilitacyjn e, K raków 1999, s. 1 3 0 -1 3 2 .

8 „R ep u b lika" m iała podtytuł D zien n ik p o lity c z n y , literacki i h a n d lo w y . R e d a g o w a n a b yła p rzez M ariana N u sb a u m -O lta rzew sk ieg o i w y d a w a n a p rzez koncern o tej sam ej n azw ie.

(7)

8 2 J e r z y C h e ł m e c k i

gazety, która spełniała rolę pasa transm isyjnego sportowej polityki sanacji do opinii publicznej.

Działy sportowe prowadziły pisma Narodowej Demokracji „G azeta P o­ ranna W arszaw ska” (od 1935 r. „Warszawski Dziennik N a ro d o w y ” )9, chadecki „K urier Warszawski” oraz konserwatywne: wileńskie „S ło w o ” w szpalcie zatytułowanej „W terenie i na torach”, a nawet krakowski „C zas” miał nie­ w ielką rubryczkę zatytułow aną „Sport i wychow anie fizyczne” .

Żywo redagowanym działem sportowym wyróżniał się socjalistyczny „R obotnik” . W publicystyce szczególnie licznie podejm ow ał tematy zw iązane z relacjami wzajemnymi sportu w yczynowego i m asowego, am atorstw a sp o r­ towego, zw iązków sportu z p ra cą i otoczeniem społecznym czy o roli sportu w szeroko pojm owanym w ychow aniu młodych robotników.

Za pierwszy artykuł pośw ięcony sportowi w polskiej prasie codziennej uważa się sprawozdanie ze ślizgania się na łyżwach, zamieszczone w „ G a z e ­ cie K rakow skiej” w 1883 r., a pierwszy dział sportowy pojawił się w 1900 r. w „Słowie Polskim ” . N a prasę specjalistyczną czekano dłużej i za pierwsze w ydaw nictw o sportowe na ziem iach polskich uważa się „Przew odnik G im n a ­ styczny „S okół”, założony 1 kw ietnia 1881 r., chociaż było to bardziej pismo krzewiące nowoczesne w ychow anie fizyczne niż inform ujące o rekordach sportowych. Do pierwszej w o jny światowej powstały trzy ośrodki prasy sportowej: we Lwowie, K rakow ie i Warszawie. W latach 1881-1918 ukazało się, według ustaleń B. Tuszyńskiego, 36 tytułów poświęconych kulturze fi­ zy c zn ej10. Twórcy tej prasy, dziennikarze piszący w niej, uważali się za sp o ­ łeczników propagujących gimnastykę, wychow anie fizyczne i sport ja k o cząstkę kultury polskiej.

Zasadniczy przełom w ukazywaniu się prasy sportowej nastąpił w latach 1927-1928, co zbiegło się z p o p ra w ą sytuacji gospodarczej kraju i dojściem do władzy obozu belwederskiego. Okres prosperity trwał krótko. Wielki kry­ zys gospodarczy boleśnie ugodził pisma sportowe. Z ponad 120 tytułów, które ukazały się na sportowym rynku czytelniczym po 1928 r., około 60 m usiało się z rynku wycofać po ukazaniu się zaledwie kilku lub kilkunastu numerów. Upadły pisma nieciekawe. Likwidacji ulegały również pisma świetnie reda­ gowane, ja k np. lwowski „S port” .

’ U. Jakubow ska, O b lic z e id e o w o - p o lity c z n e „ G a z e ty W a r sz a w s k ie j" i „ W a r s z a w s k ie g o D z ie n n i­ ka N a r o d o w e g o " w la ta c h 1 9 1 8 - 1 9 3 9 , L ó d ź 1884.

10 T. T u szy ń sk i, S p o r t w śro d k a c h m a s o w e g o p r z e k a z u , [w :] E n c y k lo p e d ia k u ltu ry p o ls k ie j

X X w ieku. K u ltu ra f iz y c z n a . S p o rt, red. Z. K raw czyk, In sty tu t K u ltu ry , W arszaw a 1 9 97,

(8)

K ultu ra m a s o w a a s p o r t w P o l s c e 83

N a rynku wydawniczym II Rzeczypospolitej ukazało się wg Tuszyńskiego około 230 tytułów (wg D rozdowskiego 160 tytułów) związanych z kulturą fizyczną, a ich skala zainteresowań i przeznaczenia była dość wszechstronna. Prasa sportowa w latach 1926-1939, mimo trudności w latach kryzysu, roz­ wijała się pomyślnie, by osiągnąć w końcu wysoki poziom europejski.

Miano prekursora nowoczesnej prasy sportowej i czołow ego propagatora idei olimpizmu w Polsce w latach 1923-1926 przypisać należy tygodnikowi „S tadion” (ukazywał się w latach 1923-1932), w którym pracowała cała ple­ j a d a polskich dziennikarzy spo rto w y c h 11. N a wysokim poziomie pracował dział informacji, fachowo i rzetelnie popularyzujący wiele dyscyplin sportu, jako pierw szy miał specjalnych w ysłanników za granicą, korespondentów w Paryżu, Brukseli, Budapeszcie i Londynie. Dziennikarze tego pisma wspie­ rali i pomagali osobiście w tworzeniu kształtu organizacyjnego sportu polskiego i należeli do organizatorów I Kongresu Sportu Polskiego w 1923 r. Najbardziej spektakularnym faktem w działalności tygodnika była wizyta członków redakcji u barona de Coubertina w Paryżu. Owocem tej audiencji był list wskrzesiciela igrzysk do polskiego czytelnika oraz krótki wywiad, jaki przeprowadzono z nim na temat przyszłości ruchu olimpijskiego. List ten zamieszczono specjalnym numerze „Stadionu”, jaki wydano z okazji VIII Kongresu Olimpijskiego w Pradze w języku polskim i francuskim. Ten sposób propagowania sportu został zaaprobowany spo­ łecznie i w 1924 r. w okresie Igrzysk w osiągnął nakład 45 500 egzemplarzy, co na

I ^ owe czasy było absolutnym rekordem “.

C zo ło w ą pozycję w prasie sportowej przejm uje „Przegląd Sportow y” (rok założenia 1921 w Krakowie). W 1925 r. pism o zostało odkupione przez kon­ cern prasowy Dom Prasy w Warszawie. Była to gazeta now oczesna z rzetel­ nymi informacjami, pisana przez najbardziej wytrawnych dziennikarzy spor­ to w y c h 11. Autorami koncepcji „P rzeglądu” byli j e g o kolejni redaktorzy na­ czelni Kazimierz Wierzyński (1 9 2 6 -1 9 3 1 ) i Marian Strzelecki (19 3 1 -1 9 3 9 ). Uzasadnionym powodem do dumy były udane próby zamieszczenia zdjęć z otwarcia igrzysk olimpijskich w Berlinie za pomocą telefotografii. Od 1926 r. „P rzegląd” ukazywał się 2 razy w tygodniu, a od 1931 r. 3 razy. Jego nakład przez cały okres był bardzo wysoki. W roku 1936 osiągnął 46 tys. egzem

pla-14 rzy .

11 W iktor J u n osza-D ąb row sk i, Marian R eszk e, K azim iera M u sz a łó w n a , T a d eu sz S em a d in i, H en ­ ryk S z o t-J e z io r o w sk i, K azim ierz B iernacki, H enryk M u sz k ie t-K ró lik o w sk i.

J. C h elm cck i, 1 0 0 la t e d u k a c ji o lim p ijs k ie j s p o łe c z e ń s tw a p o ls k ie g o , [w :] E d u k a c ja o lim p ijs k a u- r e fo r m u ją c e j się szk o le, red. Z. Ż u k ow sk a, W arszaw a 2 0 0 0 , s. 4 2 - 4 3 .

13 D o najbardziej znanych dzien n ik arzy „S ta d io n u ” n a leżeli: Jerzy G rab ow sk i, S ta n isła w R other, Jan Erdm an, K azim ierz G ryżew sk i, S ta n isłw a M ie le c h oraz N arcyz Su sserm an.

14 A. P a czk o w sk i, P ra sa c o d z ie n n a W a r sz a w y w la ta c h 1 9 1 8 - 1 9 3 9 , PIW W arszaw a 1 9 83, s. 2 0 0 - 2 0 1 oraz B. T u szyń sk i, P ra sa i sp o r t. 1 8 8 1 - 1 9 8 1 , W arszaw a 1981, s. 1 1 6 -1 3 8 .

(9)

84 J e r z y C h e l m e c k i

S w oją prasę miały mniejszości narodowe, choć stan jej zależał w zn a cz­ nej mierze od zaaw ansow ania społeczno-kulturalnego tych zbiorow ości. Mniejszość niem iecka j a k i żydow ska w ydawała w łasn ą prasę sportow ą j a k również w pismach codziennych prowadziła działy sportowe, co było w y ra ­ zem dobrze rozwiniętej działalności sportowej.

Prasa sportow a wykreow ała pierwszych idoli sportowych: Feliksa Wiąc- ka, Janusza Kusocińskiego, Helenę Konapacką, Jęd rzejew sk ą i innych, a prasa codzienna, radio i film przenieśli do masowej wyobraźni.

Radio w okresie m iędzywojennym zrobiło w prost za w ro tn ą karierę stając się po prasie drugim kanałem m asow ego kom unikowania. Zaczęło skrom nie w roku 1925 od nadaw ania 1-2 godzin program u próbnego, na początku 1929 r. miało j u ż blisko 200 tys. abonamentów, aby w 1939 r., dzięki taniemu o d ­ biornikowi detektorowem u, osiągnąć 1100 tys. zarejestrow anych ra d io o d b io r­ ników. Szacowano, że radia słuchało regularnie 6 min m ieszkańców Polski. W ten sposób radio w końcu lat trzydziestych stało się najbardziej m asow ym środkiem oddziaływ ania na umysły i nastroje społeczeństwa. Popularność tego środka komunikacji przesądziła o przejęciu tej instytucji przez w ładze państwowe. Pomimo że stało się filarem w pływ ów sanacji, nie odbiło się to na jakości programu. Kultura znalazła w Polskim Radiu w yjątkow ego o rę d o w n i­

ka i propagatora. W połowie lat trzydziestych muzyka w ypełniała blisko 60% czasu antenow ego, 30% zajm ow ały audycje informacyjne, pogadanki, odczyty i programy literackie i 10% dzienniki radiowe. W 1931 r. oddano w R aszynie centralną stację nadawczą, dzięki której m ożna było odbierać program ra d io ­ wy na 90% powierzchni kraju.

Dziennikarze „Stadionu”, oczarowani nowym wynalazkiem , jak im było radio, j u ż w 1925 r., kiedy było ono jeszc ze w fazie eksperym entów, uznali, że w najbliższej przyszłości stanie się nowym, może najważniejszym instrum en­ tem szerokiej propagandy sportu. Oni to stali się autoram i nadaw anych na falach eteru w iadomości sportowych, które początkow o ukazywały się raz w tygodniu, by wkrótce ukazywać się j u ż j a k o W iadom ości S portowe c o ­ dziennie. Pierwsza bezpośrednia transm isja została przeprow adzona 20 lutego

1927 r. podczas m iędzynarodow ych narciarskich mistrzostw Polski na Krokwi w Zakopanem . Entuzjastycznie przyjęta, odkryła, ja k ie możliwości daje „ ż y ­ wy” przekaz z walki sportowej i dramaturgii zawodów. Od tego m om entu liczba takich transmisji wzrastała, wraz z doskonaleniem je j formy tech n ic z­ nej i program owej.

Do transmisji zaw odów włączały się rozgłośnie regionalne. W sierpniu 1927 r. rozgłośnia krakowska transm itow ała przebieg A utom obilow ego Rajdu Tatrzańskiego Łysa Polana — Morskie Oko. Radio Poznańskie od 15 m aja

(10)

Kultura m a s o w a a sp ort w P o l s c e 85

0 6.00 rano przez Józefa Waxmana. W roku 1929 j u ż wszystkie rozgłośnie Polskiego Radia prowadziły transm isje radiowe z najważniejszych zaw odów krajowych i m iędzynarodowych organizowanych na terenie Polski. N a jw a ż ­ niejszy egzamin radio zdało z relacji zaw odów FIS w Zakopanem w 1929 r., ze względu na m iędzynarodow ą radiow ą premierę. Odtąd liczba bezpośred­ nich przekazów z zaw odów sportowych nieustannie rosła, sięgając w 1934 r. 420 godzin. Świadczyło to o popularności sportu wśród słuchaczy, ale i mogło to być zrealizowane dzięki nowościom technicznym. Były nimi: taśm a stalowa Stilla oraz aparatura Neumana, które um ożliwiały rejestrację imprez, m onto­ wanie i dopiero ich emisję na antenę. Dzięki tym udogodnieniom było m ożli­ we przeprowadzenie pierwszych transmisji radiow ych z zim owych igrzysk olimpijskich w Garmisch-Partenkirchen i letnich w Berlinie. W ekipie czte­ rech spraw ozdaw ców znalazł się Wojciech Trojanow ski, gwiazda dziennikar­ stwa radiowego, którego porywające relacje zyskiwały mu słuchaczy, a sport nowych sojuszników 15.

Do Referatu Sportowego PR od 1930 r. weszła szeroko polityka. K iero­ wanie tym referatem powierzano osobom związanym z Referatem Prasowym P U W F i PW. W konsekwencji program y sportowe podporządkow ano z a d a­ niom indoktrynacji ideologią obozu sanacyjnego. Stąd redakcja sportow a przede wszystkim miała zajm ować się pra cą społeczno-w ychow aw czą, rela­ cjonując masowe akcje organizowane przez P U W F i PW, a dopiero w dalszej kolejności transmisjami sportowymi, odczytami, przeprow adzać w ywiady 1 słuchowiska sportowe. Przejawem nowej polityki programowej stała się specjalna audycja nadana 17 marca 1934 r., w której uczestniczyli przedstaw i­ ciele świata sportu, polityki i organizacji społecznych, zgromadzeni przed m ikrofonami w studiach w Warszawie, Wilnie, Krakowie, Lwowie, Łodzi, Katowicach i Poznaniu. Celem tej audycji było przekazanie szerokiej opinii publicznej założeń polityki sportowej obozu s an a cji16.

Z czasem doskonalono informację sportową, zatrudniając wybitnych fa­ chow ców w poszczególnych dyscyplinach sportu, rozszerzono źródła infor­ macji (obok PAT, był to biuletyn jedynej przed w o jn ą sportowej agencji „C entrosport” ) i nasłuchy obcych stacji radiowych. Przybrało to formę c o ­ dziennych wiadomości sportowych nadawanych przez wszystkie rozgłośnie o tej samej porze (19.40 - 19.50 w dni pow szednie oraz o godz. 22.00 w nie­ dziele i święta).

15 S. T u szy ń sk i, R a d io i sp o rt, W arszaw a 1993, s. 3 9 —41.

16 C A W . Z e sp ó l P U W F iP W , 1 .3 0 0 .6 9 .1 7 4 , U sta len ia w sp ó ln ej narady P U W F iP W z D yrek cją P o ls k ie g o Radia.

(11)

86 J e r z y C h e l m e c k i

Podobnie popularne ja k radio było w dwudziestoleciu m iędzyw ojennym kino. Kinematografia, najszybciej rozwijała się w Warszawie. W d w u d z ie sto ­ leciu m iędzywojennym na 267 pełnom etrażow ych filmów tylko 9 nakręcono poza stolicą. Warszawa też dostarczała filmowi najliczniejszą publiczność. W 1938 r. działało 800 kin z 300 tys. miejsc, a roczną frekw encję oblicza się na około 4 0 - 6 0 m ilionów widzów. 400 kin znajdow ało się w małych miastach i w nielicznych wsiach. Co dziesiąte kino znajdow ało się w stolicy. Działały tu placówki największe i najnowocześniejsze. Liczba kin przypadająca na 10 000 mieszkańców sytuowała nas o wiele niżej niż państwa sąsiednie, j a k C zechosłow acja czy Niemcy. Było to spow odow ane nadm iernym fiskalizm em polityki państwowej. W łaściciele kin musieli odprow adzać do budżetu 50% podatku w idow iskow ego od w pływ ów ze sprzedaży biletów. Dużym z a ­ interesowaniem cieszyły się filmy zagraniczne, a zw łaszcza hollywoodzkie. Większość w idzów w kinie szukała przede wszystkim rozrywki i ucieczki od codzienności. Ale film spełniał również rolę poznawczo-edukacyjną.

Pierwsze polskie produkcje filmowe podejm ujące tem at sportow y miały charakter propagandow y i patriotyczny. W ytwórnia „O rnak” j u ż w 1919 r. zrealizowała filmy o zawodach lotniczych i wojskow ych wyścigach konnych. Jan Skarbek-Malczewski film ował przyjazd do Warszawy zespołu TG „S o k ó ł” i jeg o pokaz gim nastyczny na Agrykoli.

Lata dwudzieste to epoka dynam icznie rozwijającego się filmu krótko- m etrażowego. Wytwórnia D ośw iadczalna nakręciła wówczas reportaże z w a ż ­ nych wydarzeń sportowych: meczu piłki nożnej Polska - Anglia, rajdu sa m o ­ chodow ego, regat żeglarskich i wioślarskich oraz w yścigów kolarskich. W roku 1927 nakręcono film relacjonujący zawody w ojskow o-sportow e na trasie Kraków - Kielce pod tytułem M a rsz szlakiem K adrów ki.

N ajw iększą j e d n a k rolę w docieraniu z film ow ą inform acją o sporcie odegrała Państwowa Agencja Telegraficzna, która od 1933 r. produkow ała „Tygodnik Aktualności PAT” . Powielany był on w 33 kopiach i w yśw ietlany w około 300 kinach. Sport zajął czołow e miejsce w tygodniku PAT, ustępując jed y n ie polityce, zajm ując około 25% nakręconego materiału. Tak dużo m iej­

sca w tygodniku poświęconem u sportowi świadczy o j e g o popularności wśród w idzów kinowych, co pozwalało w ykorzystyw ać tę tem atykę ja k o nośnik tr e ­ ści politycznych kroniki.

W latach trzydziestych wyjątkow o prezentuje się twórczość S to w arz y sze­ nia Miłośników Filmu A rtystycznego „S tart” . C złonkowie stowarzyszenia, inspirowani tw órczością aw angardy filmowej, tw orzą filmy w ybijające się swoim poziomem artystycznym. W filmie o tematyce sportowej w yb ija się postać Aleksandra Forda. W 1935 r. tworzy najważniejszy — w ocenach kry­ tyków — dla filmu przedw ojennego film krótkom ertrażow y N a sta rt, do k tó­

(12)

Kultu ra m a s o w a a sp ort w P o l s c e 87

rego zdjęcia kręcił Jerzy Maliniak. Jest to film poetycki, będący pochw ałą ludzkiego ciała, młodości i sportu, utrzymany w helleńskiej tonacji.

Z film ów fabularnych, w których pojawia się tem at sportowy, warto przy­ pomnieć B iały śla d , reżysera i autora zdjęć A dam a K rzeptowskiego, wg sce­ nariusza Rafała Malczewskiego. Był to dramat rozgrywający się w górach, w którego obsadzie pojawili się znani narciarze: Bronisław Czech i Stanisław Marusarz. Film ten prezentowano na I M iędzynarodow ym Festiwalu Film o­ wym w Wenecji w 1932 r. Udział w owym festiwalu przyczynił się do jeg o pow odzenia u publiczności17.

W dwudziestoleciu m iędzywojennym dokonano wielkiego upow szechnie­ nia sportu, przełamując j e g o p ew n ą elitarność charakterystyczną dla okresu do 1914 r. Stało się tak dzięki zamierzonej polityce wielu organizacji społecz­ nych, polityce państwa szczególnie po 1927 r., ale i w dużej części było efek­ tem naturalnego rozwoju i realizacji pojawiających się potrzeb społeczeństwa. Odrodzenie państwa ułatwiło modernizację w zakresie kultury fizycznej, po­ przez upowszechnienie szkolnictwa, cz ęściow ą dem okratyzację społeczeństwa i m ożliw ość udziału w życiu m iędzynarodowym . Dzięki temu sport stawał się c zęścią procesów, którym podlegała cała polska kultura. Sport wpływ ał na obniżenie barier klasowych i w arstwowych j a k i obyczajowych przez sw oją dostępność; przekonywał, że nastąpiło wyrów nanie statusu społecznego.

Rozwinęły się kanały masowej komunikacji: prasa codzienna i specjali­ styczna, kino i radio. Możliwości te w pełni zaczął wykorzystywać sport, w pływ ając bardzo mocno na kształt kultury masowej. Gdy na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych następow ało tzw. przekroczenie pierwszego p ro­ gu kultury masowej, sport uzyskał w tych przemianach pełne obywatelstwo. Sport ukazywano w środkach masowej komunikacji w treściach prostych, w formach ujednoliconych, zrozumiałych dla masowego odbiorcy. W ten sp o ­ sób sport spełnił dwa kryteria charakteryzujące wg A. Kłoskowskiej m asow ą

* 18 kulturę: kryterium ilości oraz kryterium standaryzacji .

W powszechnym dostępie do masowej kultury fizycznej istniały nadal niemałe bariery. Istniała bariera edukacyjna. Jeszcze w 1939 r. blisko 20% ludności stanowili analfabeci, liczba osób z wykształceniem średnim i w y ż ­ szym nie przekraczała 15%. Barierą urbanizacyjną był fakt, że jeszcze w 1939 r. tylko 30% ludności mieszkało w miastach (10% w dużych), a to byli najw ięk­ si odbiorcy masowej kultury. To właśnie w miastach znajdow ały się organiza­ cje i obiekty sportowe um ożliwiające uczestnictwo w sporcie. Bariera niskich

17 J. M o s z , S p o rt u' f ilm ie , [w :] E n c y k lo p e d ia k u ltu ry p o lsk ie j. K u ltu ra f iz y c z n a i sp o rt. In stytu t

K u ltu ry , W arszaw a 1997, s. 3 0 5 - 3 11.

(13)

8 8 J e r z y C h e ł m e c k i

dochodów powodowała, że duża część społeczeństw a nie miała środków na zakup dóbr kultury, nawet tych o najniższych cenach. Istniała w reszcie bariera językow a. Żydow ska i niemiecka m niejszość w ytw orzyła w ła s n ą inteligencję i własne prężne życie kulturalne. Byli jej pozbawieni U kraińcy i Białorusini, stanowiący ponad 20% ludności Rzeczypospolitej, którzy, nie znając dobrze ję z y k a polskiego i należąc do najbiedniejszych w arstw społeczeństw a, nie mogli korzystać z tych wartości kulturowych, które upow szechniała polska prasa, radio i film. Bariery te stanowiły przeszkodę w zwiększeniu stopnia dostępności sportu dla dużej części społeczeństwa.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Następuje rozwój cywilizacyjny społeczeństwa- wraz z rozwojem nauki rozwija się społeczeństwo, które staje się społeczeństwem mieszczańskim, większość ludzi zaczyna

Rozpoznaj, która część zdania została wskazana w danym wypowiedzeniu.. Wstaw znak X w

Zapowiedziane kontrole ministra, marszałków i woje- wodów zapewne się odbyły, prokuratura przypuszczalnie też zebrała już stosowne materiały.. Pierwsze wnioski jak zawsze:

Znany był ze swojego negatywnego nastawienia do wroga Rzymu – Kartaginy (starożytnego państwa położonego w Afryce Północnej). Dlatego każde swoje przemówienie wygłaszane

Kompozytor nowator i odkrywca z początków naszego wieku świadom jest wyczerpania się możliwości formotwórczych dotychczas stosowanych technik i systemów uniwersalnych: harmonii

Krzyszczak urodził się we wsi Jakubowice, będącej czymś w rodzaju dalekiego przedmieścia Lublina i chociaż wcale nie czuł od dziecka – jak to się pisze w życiorysach

Cel: Poznamy skutki społeczne I wojny światowej, jak przebiegał rozwój massmediów oraz co wpłynęło na emancypację kobiet.. Zachęcam do zapoznania się z materiałami

Wybrano formułę stanowiska prezydium komisji stomato- logicznej WIL.Aby jednak nie zawracać sobie głowy zwoływaniem prezydium, ryzykiem, że się nie zbierze albo, nie daj Boże,