• Nie Znaleziono Wyników

Polityka językowa państw nordyckich w kontekście różnorodności etniczno-narodowej Norden

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Polityka językowa państw nordyckich w kontekście różnorodności etniczno-narodowej Norden"

Copied!
18
0
0

Pełen tekst

(1)

Uniwersytet Jagielloński w Krakowie

Polityka językowa państw nordyckich w kontekście różnorodności etniczno-narodowej norden

Język a wspólnota

Jednym z wyróżników ludzkiej egzystencji jest zdolność człowieka do komuni- kowania się w sposób odmienny, daleko bardziej zaawansowany, niż czynią to inne ziemskie istoty. Język, w swojej zachwycającej różnorodności i warianto- wości stanowi materię, która od wieków przyciąga uwagę nie tylko filozofów i lingwistów, ale także każdą jednostkę uwrażliwioną na to, w jaki sposób wer- balnie opisujemy świat. Podstawowa kwestia, nadal nierozstrzygnięta, dotyczy genezy języka – czy jest tworem wyłonionym na drodze wypracowanej kon- wencji czy wręcz odwrotnie, jego źródłem jest natura. Opozycja konwencja – natura stanowiła temat niezliczonych polemik oraz dyskusji, sporów i debat, nie doprowadzając póki co do jednoznacznej odpowiedzi. Ale zaiste, czy odpo- wiedź taka jest konieczna? Zapewne nadal, podobnie jak było przed odległymi stuleciami, odnajdziemy zwolenników jednego, jak i drugiego ujęcia. Natura- liści, odwołując się do starożytnych filozofów z kręgu Heraklita, będą stać na stanowisku, że słowo odzwierciedla to, co zawarte jest w rzeczywistości, a więc słowo, termin, określenie nie jest dowolnie wybranym imieniem dla danego feno- menu, lecz ściśle koresponduje z jego strukturą, formą oraz zawartością. I choć u różnych wspólnot ten sam fenomen może przybierać niejednakową emanację fonetyczną, to mimo wszystko zawiera identyczny, częstokroć głęboko ukryty, wspólny obiektywny (naturalny, prawdziwy) pierwiastek. Zgłębiając etymologię słów, rozpoznając ich brzmienie, zapis oraz relacje z innymi słowami, człowiek może odkrywać świat rzeczywisty w jego całej złożoności. W tradycji staro- greckiej, podobnie jak w tradycji wczesnoindyjskiej, słowo niosło w sobie ma- giczną cząstkę, pozwalającą wtajemniczonym – to znaczy uczonym, poznawać tajniki poszczególnych fenomenów1. Słowo zatem stanowiło i stanowi klucz do rzeczywistości, ale tylko wtedy, dodajmy, gdy jest naturalne, a więc dobrane w sposób naturalny, nie zaś sztuczny, imitujący przystawalność.

1 Zob. M. Lipnicki, Magiczność słowa we wczesnoindyjskiej refleksji nad językiem, „Investigationes Lingui- sticae” 2010, vol. XX, s. 80–96.

(2)

Koncepcja przeciwstawna naturalistycznej nakazywała natomiast traktować słowa jako efekt konwencji, pewnych przyjętych ustaleń poczynionych przez jednostki i wspólnoty w drodze doświadczenia. Demokryt oraz jego uczniowie i następcy nie odnajdywali ścisłej korespondencji czy przystawalności języka do obiektywnej rzeczywistości. Uważali, że jest wytworem człowieka, a więc nie ma podstaw naturalnych, lecz społeczne. Ponadto wszelkie przypisywanie cech jakościowych rzeczom pochodzi z subiektywnych odczuć umysłu – jest zatem zmienna, labilna, warunkowa. Słowa takie jak na przykład ciepło, zimno, chłod- no czy bladoróżowy, słodki, pogodny wypowiadane przez jednostki w konkret- nych okolicznościach fizycznych i psychicznych, oddają ich subiektywne do- znania – dla każdego wszak nieco inne, nieidentyczne. Wykładnię sporu między naturalistami a konwencjonalistami odnajdujemy w Platońskim Kratylosie, gdzie ukazana zostaje jeszcze inna perspektywa postrzegania słów i języka z nich konstruowanego. Otóż słowo – bezpośrednio związane z mówieniem – jest narzędziem w takim stopniu, w jakim mówienie jest czynnością, a zatem wyła- niające się z aktu mówienia słowa to narzędzia do obrazowania rzeczywistości.

Narzędzia te, jak każde inne, mogą być lepsze lub gorsze, mogą lepiej lub gorzej służyć użytkującym je osobom. Dlatego tak istotne jest, by ten, kto tworzy owo narzędzie, był specjalistą, posiadł odpowiednią wiedzę i umiejętności2. A zatem od jego kompetencji będzie zależeć w konsekwencji sprawne odzwierciedlanie świata oraz komunikowanie zaobserwowanych rzeczy, stanów, faktów.

W średniowieczu oraz dobie nowożytnej kontynuowano rozważania nad istotą, funkcją i rolą języka. Spośród licznych pism wskazujących na koniecz- ność podjęcia pogłębionego namysłu nad językiem, jego formami, leksyką, zdolnością odzwierciedlania rzeczywistości oraz kształtowania społecznego i jednostkowego ducha, szczególna uwaga, w moim przekonaniu, należna jest pięciu głosom należącym kolejno do: Williama Ockhama3, Sperone Speronie- go4, twórców skupionych wokół francuskiej grupy Plejada5 oraz Wilhelma von Humboldta i Johanna Gottfrieda Herdera6. W ich rozważaniach na pierwszy

2 Platon, Kratylos, przeł. W. Stefański, Wrocław 1990, passim.

3 W. of Ockham, Ockham’s Theory of terms. Part I of the Summa Logicae, transl. and introduced M.J. Loux, St. Augustines Press 2011.

4 S. Speroni, Dialogo delle lingue, http://www.liberliber.it/mediateca/libri/s/speroni/dialogo_delle_

lingue/pdf/dialog_p.pdf (12.01.2014).

5 Głównymi postaciami grupy byli Pierre de Ronsard i Joachim du Bellay, nadający ton postulatom pielęgnacji i rozwoju języka francuskiego oraz witalizacji francuskiej poezji poprzez zerwanie z trywial- nym i rozrywkowym sposobem uprawiania tej sztuki; szerzej zob. Obrona i uświetnienie języka francuskiego (oryg. fr. La Deffence, et Illustration de la Langue Francoyse autor: Joachim du Bellay, napisany w roku 1549) oraz K. Dybeł, B. Marczuk, J. Prokop, Historia literatury francuskiej, Warszawa 2005.

6 W. von Humboldt, O myśli i mowie – wybór pism z teorii poznania, filozofii dziejów i filozofii języka, przeł.

E.K. Kowalska, Warszawa 2002; J.G. Herder, Pomysły do filozofii dziejów rodzaju ludzkiego: księga druga, przeł. J. Bychowiec, Warszawa 2002, zob. też: Rozum i świat. Herder i filozofia XVIII, XIX i XX wieku, red. M. Heinz, M. Potępa, Z. Zwoliński, Warszawa 2004.

(3)

plan wysuwają się kwestie dotyczące adekwatności, przystawalności, sprawcze- go potencjału słów, a także twórczej zdolności do formowania ducha wspól- not i docelowo narodów. Zwłaszcza ten ostatni aspekt dobitnie artykułowany jest w pismach Herderowskich, w których autor wskazywał na język i kulturę jako materię konstytuującą fundamenty narodów – najważniejszych wspólnot ludzkich . Dzięki językowi i kulturze dochodzi do powstawania coraz bardziej złożonych bytów organizacyjnych i świadomościowych, z biegiem czasu upo- minających się o uznanie. Ten aspekt pozostaje niezwykle istotny w kontekście analizowanego w niniejszym artykule zagadnienia.

Wizja tworzenia oraz działania przez słowa zrodzona w starożytności po- zostaje wciąż aktualna, odciskając wyrazisty ślad w twórczości współczesnych myślicieli, między innymi Ludwiga Wittgensteina, Hansa-Georga Gadamera, Jürgena Habermasa czy Johna L. Austina. Wittgensteinowski Traktat logiczno-filo- zoficzny zawiera tezy, spośród których szczególnie jedna odsyła bezpośrednio do języka, definiując myśl jako „zdanie sensowne”7. A zatem słowa, znaki językowe w ich graficznej i fonetycznej formie, obrazują fakty – podstawowe składniki rzeczywistości, współtworzące świat. Owa twórcza dyspozycja słowa podkre- ślona zostaje także przez Gadamera, upatrującego w (celnym) słowie szczególny potencjał – przedstawiania rzeczy samemu mówiącemu oraz adresatowi komu- nikatu. Mówienie zatem nie jest jednostkowe, lecz wspólnotowe8. Ma ono po- nadto siłę integrującą (też dezintegrującą) wspólnoty na przykład etniczne, ra- sowe, religijne, narodowe etc. Taką koncepcję proponuje Habermas, wskazując, że członkowie społeczeństwa konstruują swoją tożsamość nie w odniesieniu do zbieżności kulturowej (w tym etnicznej), lecz poprzez komunikowanie się z in- nymi członkami społeczeństwa oraz będące tego pochodną wspólne działanie.

Autor teorii działań komunikacyjnych podkreśla integrującą rolę języka, a ściślej konstruowanych z jego materii komunikatów, jeśli pozostają one czytelne i zro- zumiałe dla użytkowników danej przestrzeni społecznej, politycznej czy kultu- rowej. Dlatego tak istotne dla spójności wspólnoty oraz spójności tożsamości (jednostkowej i zbiorowej) są zrozumiałość oraz wiarygodność aktu mowy9.

Wspólnototwórcze działanie języka zostało dostrzeżone także przez poli- tyków. Z początkiem lat siedemdziesiątych XX w. zleceniem Rady Nordyckiej przeprowadzono w Skandynawii badania (pierwszy raz o takim charakterze) dotyczące kompetencji językowych społeczeństw trzech krajów: Szwecji, Norwegii i Danii. Chodziło o ustalenie stopnia wzajemnego rozumienia przez mieszkańców wypowiedzi adresowanych w językach skandynawskich – języ-

7 L. Wittgenstein, Tractatus logico-philosophicus, przeł. B. Wolniewicz, Warszawa 1997.

8 H.-G. Gadamer, Człowiek i język [w:] idem, Rozum, słowo, dzieje, przeł. M. Łukasiewicz, K. Michalski, Warszawa 2000, s. 59.

9 J. Habermas, Obywatelstwo a tożsamość narodowa. Rozważania nad przyszłością Europy, przeł. B. Markie- wicz, Warszawa 1993; zob. też: Filozofia polityki, red. A. Szahaj, M. Jakubowski, Warszawa 2006, s. 108.

(4)

kach, dodajmy, należących do tej samej grupy językowej i charakteryzujących się znacznym podobieństwem. Rezultaty szeroko zakrojonych badań ukazały się w 1976 r. w publikacji Øivinda Mauruda, w której autor wskazał na niewy- starczającą wzajemną znajomość języków krajów sąsiednich, co mogło, jego zdaniem, w dalszej perspektywie prowadzić do osłabiania więzi kulturowych w Skandynawii10.

Podobny cel przyświecał kolejnej, także podjętej z polecenia Rady Nordy- ckiej, inicjatywie dotyczącej wzajemnego rozumienia języków przez młodzież duńską, szwedzką i norweską. Znamienny tytuł raportu, Czy język utrzyma nor- dycką spójność?, wskazywał na zaniepokojenie naukowców niewystarczającym stanem znajomości języków sąsiadów, co, w opinii ekspertów, nie mogło po- zostawać bez wpływu na ogólną wiedzę o najbliższym otoczeniu poszczegól- nych krajów, tym samym prowadząc do osłabiania nordyckich więzi wspólno- towych11.

W obliczu mało optymistycznych wniosków konieczne stało się podję- cie odpowiednich działań mających wpłynąć na pogłębienie kompetencji ję- zykowych, a także kulturowych nordyckiej młodzieży. Działania owe zostały określone w dokumencie zatytułowanym Deklaracja o nordyckiej polityce językowej opublikowanym w 2007 r.12 Wspólnie wypracowany dokument stał się zbiorem postulatów i rekomendacji określających sposób formowania nowoczesnej po- lityki językowej dla wszystkich członków nordyckiej wspólnoty.

Zrozumienie idei zawartych w deklaracji, intencji i aspiracji, jakie towarzy- szyły autorom oraz inicjatorom projektu, wymaga chociaż skrótowego zaryso- wania społeczno-kulturowego charakteru współczesnych krajów nordyckich, określanych w wewnętrznym dyskursie zbiorczym terminem NORDEN.

Kultura i społeczeństwo w krajach nordyckich

13

W nomenklaturze nordyckiej NORDEN oznacza północ lub grupę krajów, które z racji położenia geograficznego oraz bliskości kulturowej, społecznej i politycznej odznaczają się wysokim stopniem wspólnotowej solidarności. Po-

10 Ø. Maurud, Naborspråksforståelse i Skandinavia. En undersøkelse om gjensidig forståelse av tale- og skriftspråk i Danmark, Norge og Sverige, Stockholm 1976, passim.

11 L.O. Delsing, K. Lundin Åkesson, Håller språket ihop Norden? En forskningsrapport om ungdomars förståelse av danska, svenska och norska, Köpenhamn 2005, s. 138.

12 Deklaration om nordisk språkpolitik, Nordiska ministerrådet, Köpenhamn 2007.

13 Istotne jest tutaj rozróżnienie terminów „kraj” i „państwo”, z których ten pierwszy, w moim prze- konaniu, posiada znacznie szerszy zakres desygnatów, obejmujący elementy językowe, religijne, kulturowe oraz społeczne, opisywane i analizowane w odmienny sposób, niż zwykło się to czynić w przypadku ter- minu „państwo”. Fragment niniejszego artykułu o kulturze i społeczeństwie w krajach nordyckich bazuje na materiale zawartym w publikacji: M. Banaś, Szwedzka polityka integracyjna wobec imigrantów, Kraków 2010, stanowiąc jego zmodyfikowaną i rozwiniętą wersję.

(5)

dobieństwo kulturowe da się zaobserwować na wielu płaszczyznach, jednak nie należy ulegać złudzeniu, że jest ono powszechne – sięgające głębokich pokła- dów zbiorowej i jednostkowej świadomości. Odmienności i różnice, przeplata- jąc się z podobieństwami, sprawiają, że NORDEN stanowi ciekawy obszar do eksploracji nie tylko podróżniczo-turystycznych, ale nade wszystko badawczo- -naukowych wielu dyscyplin. Intensywne zmiany społeczno-gospodarcze, które nastąpiły w tamtym regionie na przestrzeni ostatnich sześciu dekad, spowodo- wały wyłonienie się nowego ładu kulturowego budowanego przez dwóch zbio- rowych aktorów: społeczeństwo większościowe oraz imigrantów. Przyjrzyjmy się zatem, jak wygląda owa sytuacja w poszczególnych krajach nordyckich.

D a n i a od wieków stanowiła atrakcyjny trakt komunikacyjny ludzi i to- warów. Wynikało to z położenia geograficznego kraju – między Skandynawią a Europą kontynentalną. Od połowy XIX w. do Danii zaczęli napływać liczni imigranci, zachęceni dynamicznie rozwijającym się przemysłem przetwórczym, spożywczym i rolnictwem, a trend ten utrzymał się do początku następnego stulecia14.

Ruchy migracyjne nie były zatem obcym zjawiskiem w duńskich realiach.

Migracje obejmowały początkowo najbliższych sąsiadów – Szwecję, Niemcy i Niderlandy, a później także Wielką Brytanię. Zjawisko to wzmacniała bliskość kulturowa społeczeństw oraz podobny poziom rozwoju gospodarki. Jednako- woż ruchy wychodźcze i napływowe równoważyły się, utrzymując liczbę miesz- kańców Danii przez długi czas na mniej więcej tym samym poziomie.

Znaczące zmiany kierunku napływu oraz liczby imigrantów nastąpiły w dru- giej połowie XX w. Tym razem ludność napływowa pochodziła z południa Europy, Azji i północnej Afryki. Liczebność nowych grup napływowych, zło- żonych między innymi z Turków, obywateli byłej Jugosławii, Persów, Irakijczy- ków czy Pakistańczyków, spowodowała zmianę stanu demograficznego kraju.

W 2007 r. imigranci stanowili 8,7% mieszkańców Danii, nieco ponad 454 tysię- cy, o wiele więcej niż dwie dekady wcześniej (2%w 1984 r.). Dane statystyczne dla 2013 r. podają wielkość 10,7%, co wskazuje na zdecydowanie wzrostową tendencję15.

14 E. Olszewski, Polska emigracja do Skandynawii w XX wieku, Toruń 2008, s. 17.

15 http://denmark.dk/en/meet-the-danes/how-do-danes-live/ (10.01.2014); „In January 2013, im- migrants and descendants comprised 10.7 per cent of the total Danish population (600,674 persons) – about 8.1 per cent are immigrants and 2.6 per cent are descendants. 54 per cent of all immigrants and descendants originate from a European country. Together they represent about 200 different coun- tries. Turkey, Germany, and Poland represent the highest shares of immigrants and descendants”. Co istotne (według informacji zawartej na stronie Ministerstwa ds. Integracji), w duńskiej statystyce lud- nościowej brakuje dokładnych danych o wielkości grupy imigrantów wyznających islam. Duńskie Biuro Statystyczne w 1999 r. podawało szacunkową wielkość populacji muzułmańskiej – 120 tys. Naukow- cy oceniają, że w 2006 r. społeczność muzułmańska w Danii liczyła ok. 210 tys. członków (źródło:

The Ministry of Refugee, Immigration and Integration Affairs z 30.06.2006 r.).

(6)

W związku z tym Dania przyjęła w 1999 r. Ustawę Integracyjną, stając się tym samym pierwszym w Europie państwem, które w sposób uregulowany i kompleksowy podeszło do kwestii migracji. Zamierzeniem duńskich ustawo- dawców było stworzenie optymalnych warunków dla nowo przybyłych osób do szybkiego i możliwie pełnego włączenia w główny nurt społeczny przy jednoczesnym zabezpieczeniu interesów kraju przyjmującego. W myśl ustawy pierwszym krokiem w procesie integracji imigranta jest nauka języka duńskiego oraz tak zwanych realiów, czyli wiedzy o kulturze, społeczeństwie i polityce.

Zajęcia opłacane przez państwo i realizowane przez jednostki samorządowe organizowane są tak, by w sposób najbardziej efektywny dopasować kursy do- szkalające i uzupełniające zarówno wykształcenie, jak i umiejętności zawodowe.

Kursom towarzyszy stały komponent – praktyka zawodowa mająca ułatwić jed- nostce wejście na rynek pracy.

Plan i założenia integracyjne znalazły swoją kontynuację w kolejnych dwóch dokumentach: Nowa szansa dla każdego z 2005 r. oraz Społeczeństwo możliwości.

Nowe cele16 z 2007 r. Oba określały cele i sposoby realizacji polityki integracyjnej poprzez zwiększenie zatrudnienia wśród imigrantów, podnoszenie kwalifikacji przez ich edukację i szkolenia oraz rozszerzanie zaangażowania władz i jedno- stek lokalnych w proces integracyjny. Koncepcje te kładły nacisk na aktywizację środowisk imigranckich, zwłaszcza w kwestii tak zwanego biznesu etnicznego oraz udziału kobiet w życiu społecznym. Ponadto istotnym obszarem w inte- growaniu wszystkich członków społeczeństwa stała się edukacja nieformalna, polegająca na równolegle przebiegających procesach przekazywania wiedzy oraz krzewienia postaw tolerancji i zrozumienia wobec różnych wartości kul- turowych.

S z we c j a do II wojny światowej była typowy krajem emigracyjnym. Lud- ność opuszczała rodzime strony, udając się przede wszystkim do Ameryki Północnej, Ameryki Południowej, w mniejszym stopniu do Australii i Nowej Zelandii. Zmiana nastąpiła w latach pięćdziesiątych XX w., kiedy gospodarka krajowa prężnie się rozwijała, domagając się zwiększonej liczby siły roboczej.

Z tego powodu w dekadach powojennych, zwłaszcza piątej i szóstej, trwał pla- nowy import robotników – najpierw z krajów Europy południowej (Włochy, Grecja, Jugosławia), później z Turcji. W konsekwencji, Szwecja w ciągu nie- spełna trzydziestu lat (1950–1975) przyjęła blisko 650 tysięcy osób17. Sprowa- dzeni pracownicy po zrealizowaniu pracy kontaktowej, która niejednokrotnie trwała kilka lub kilkanaście lat, w większości przypadków nie zamierzali wracać do swoich ojczyzn. Było to o tyle zrozumiałe, że większość z nich zadomowiła się w Szwecji na dobre, założyła rodziny, wychowywała dzieci uczęszczające do

16 Society of Opportunities of New Goals, Government Platform 2007, http://www.statsminister iet.dk/publikationer/UK_reggrund05/index.htm (10.01.2014).

17 Å. Nilsson, Efterkrisgdtidens invandring och utvandring, Örebro 2004, s. 6.

(7)

szwedzkich szkół, mówiące w języku szwedzkim – częstokroć lepiej niż w języ- ku ich rodziców, posiadające szwedzkich przyjaciół i kolegów18. Wobec takiego stanu rzeczy państwo zostało zmuszone do wypracowania odpowiednich regu- lacji, a nade wszystko do odpowiedniej strategii formowania ładu społecznego opartego już nie tylko na monoetnicznym elemencie kulturowym, lecz na wie- lorakim, wielokulturowym.

Napływ imigrantów do Szwecji wydaje się mieć naturę ciągłą. W kolejnych latach, 1980–2000, został wzmocniony przez uchodźców z niestabilnych regio- nów na Bliskim Wschodzie: Irakijczyków, Irańczyków, Libańczyków, Somalij- czyków czy Erytrejczyków, którzy zmuszeni zostali do ucieszki ze swoich kra- jów rodzimych. Tak więc, prócz wniosków o status rezydenta z pozwoleniem na pracę, wzrastała liczba podań o przyznanie statusu uchodźcy. Najliczniejsze grupy, które przybyły do Szwecji w tym czasie, wnioskując o azyl, to obywatele byłej Jugosławii (ok. 93 tys.), Iranu (40 tys.), Iraku (25 tys.), Chile (25 tys.) oraz Kurdowie (20 tys.)19.

W konsekwencji zjawisk przypadających na drugą połowę XX w. współczes- na Szwecja jest dziś domem dla ponad milionowej imigranckiej społeczności (ok. 1,3 tys.), co stanowi blisko 15% ogółu populacji20. Współczesna Szwecja zmieniła zatem swój charakter z typowo emigracyjnej, jaką była jeszcze sto lat temu, na imigracyjną. Nie pozostało to bez wpływu na strukturę demograficz- ną oraz etniczno-kulturową, konstruującą współczesną wielokulturową specy- fikę tego kraju.

Podstawą szwedzkiej polityki integracyjnej wobec imigrantów jest idea wie- lokulturowego społeczeństwa, oficjalnie przyjęta w 1975 r. Jej celem jest stwo- rzenie społeczeństwa, którego członkowie zachowują tożsamość etniczno-na- rodową przy jednoczesnym równym prawie do korzystania z dobrodziejstw i osiągnięć państwa dobrobytu21. Staje się to możliwe dzięki rozbudowanym strukturom państwa opiekuńczego, które przyjmuje odpowiedzialność za pomyślny proces integracji. Proces ów bazuje na egalitarnym uczestnictwie

18 L. Södergran, Svensk invandrar- och integrationspolitik. En fråga om jämlighet, demokrati och mänskliga rättigheter, Umeå 2000.

19 Immigrant Institutet, Statistik över invandringen 1980–1997, http://www.immi.se/asyl/198097.htm (11.01.2014).

20 Number of persons with foreign or Swedish background (detailed division) entire country, age in ten year groups and sex, year 2002–2011, http://www.ssd.scb.se/databaser/makro/Visavar.asp?

yp=gglobx&xu=A4393001&huvudtabell=UtlSvBakgTot&deltabell=R1&deltabellnamn=Num- ber+of+persons+with+foreign+or+Swedish+background+%28detailed+division%29+entire+coun- try,+age+in+ten+year+groups+and+sex.+Year&omradekod=BE&omradetext=Population&pre- skat=O&innehall=UtlSvBakg&starttid=2002&stopptid=2011&Prodid=BE0101&fromSok&From- where=S&lang=2&langdb=2 (11.01.2014).

21 C. Westin, E. Dingu-Kyrklund, Immigration and integration of immigrants and their descendants: the Swedish approach [w:] F. Heckmann, D. Schnapper (red.), The Integration of Immigrants in European Societies, Stuttgart 2003, s. 130.

(8)

autochtonów i nowoprzybyłych w sferach: ekonomicznej, edukacyjnej, kultu- ralnej i socjalnej, co wiąże się zarówno z uprawnieniami, jak i obowiązkami.

Podobnie jak w przypadku Finlandii, edukacja postrzegana jest jako sfera przy- spieszająca i wspomagająca integrację – z tego powodu państwo szwedzkie or- ganizuje, zlecając odpowiednim instytucjom, prowadzenie często bezpłatnych i obowiązkowych kursów integracyjnych dla wszystkich imigrantów22.

N o r we g i a w swej długiej historii doświadczała migracji. Skandynawskie wychodźstwo zaoceaniczne drugiej połowy XIX i początków XX w. (do Ame- ryki Północnej i Południowej) miało swój początek właśnie w dzisiejszej Nor- wegii. W latach 1825–1945 kraj opuściło blisko 850 tysięcy osób, co stanowiło wysoki odsetek populacji – procentowo plasując norweską emigrację jako dru- gą co do wielkości, po irlandzkiej. Jednym ze sposobów zmniejszenia odpływu ludności była – podjęta wspólnie przez kraje nordyckie – decyzja o utworzeniu wspólnego rynku pracy. Podpisane w 1952 r. porozumienie między Danią, Nor- wegią, Szwecją i Finlandią o ujednoliceniu rynku pracy w obszarze NORDEN pozwoliło na swobodny przepływ siły roboczej i swobodne osiedlanie się osób z paszportem państw sygnatariuszy23. Ułatwiony przepływ ludności nie przy- niósł jednak znaczących zmian w liczebności populacji Norwegii24.

Szósta dekada XX w. zaznaczyła się dużymi zmianami, przede wszystkim w gospodarce, co spowodowało nasilenie ruchów migracyjnych. Bardzo do- brze prosperująca sfera ekonomiczna dzięki zastosowaniu ulepszonych sposo- bów organizacji produkcji oraz nowych technologii przyciągnęła imigrantów pochodzących spoza najbliższego sąsiedztwa. Od lat siedemdziesiątych ubie- głego stulecia do Norwegii zaczęli napływać pracownicy kontraktowi z obsza- rów pozaeuropejskich, między innymi Maroka, Jugosławii, Turcji i Pakistanu, podobnie jak w przypadku Szwecji podejmując pracę kontraktową na ściśle określony czas. Kolejne norweskie rządy przewidywały dla tych cudzoziemców tylko czasowy pobyt, do momentu wygaśnięcia kontraktu. I znów, podobnie jak w Szwecji, zaproszeni robotnicy, po długim pobycie w Norwegii, dekla- rowali chęć pozostania w tym kraju. Dodatkowo w międzyczasie sprowadzali (niekoniecznie najbliższych) członów rodzin, przyczyniając się tym samym do ciągłego odnawiania strumieni imigracyjnych.

Nasycenie, a wkrótce nawet przesycenie rynków zachodniej Europy impor- towaną siłą roboczą z krajów słabiej rozwiniętych uczuliło norweskie władze na problem imigracji. W konsekwencji Norwegia wprowadziła w 1975 r. ogra- niczenie napływu pozanordyckich cudzoziemców. Krok ten spotkał się z na- tychmiastową reakcją ze strony imigrantów – zdecydowana większość z nich

22 Kursy są bezpłatne i obowiązkowe dla osób korzystających z zasiłków socjalnych.

23 Islandia dołączyła do układu w 1982 r.

24 B. Cooper, Norway: Migrant quality, not quantity, Migration Policy Institute, May 2005; zob. też: www.

migrationinformation.org (15.11.2014).

(9)

wnioskowała o zmianę statusu z pracowniczego na uchodźczy. Widać to na przykładzie liczb: między rokiem 1960 a 1970 Norwegia przyjęła 223 uchodź- ców, zaś już osiem lat później, w latach 1978–1979 – 1 680. Taki wzrost podań o azyl spowodował kolejną reakcję władz – zaostrzenie polityki migracyjnej i azylowej.

Restrykcyjna polityka imigracyjna i azylowa, wprowadzona na początku lat osiemdziesiątych XX w., znalazła poparcie wśród społeczeństwa. Nastroje nie- chętne imigrantom i pseudoazylantom nie były ukrywane, a skrajnie prawico- wa Partia Postępu, czyniąc z nich linię przewodnią swojego programu, zdo- była w wyborach do parlamentu w 1989 r. aż 13% głosów. Partia ta, wyraźnie obecna w życiu politycznym dzisiejszej Norwegii, skutecznie wpisała się w kra- jobraz jej sceny politycznej.

F i n l a n d i a w znacznej części swojej dotychczasowej historii pozostawała krajem emigracji, także na długo po zakończeniu II wojny światowej. Fale fiń- skich wychodźców kierowały się przede wszystkim w stronę sąsiedniej Szwe- cji, dalej Norwegii a także za Ocean, do USA, Kanady i Brazylii. Dopiero dwie ostatnie dekady XX w. cechowało słabsze natężenie ruchu wychodźczego ze względu na szybki rozwój fińskiej gospodarki, zorientowanej na produk- cję nowoczesnych technologii. Lepsza kondycja finansowa państwa wkrótce przyciągnęła uwagę nie tylko fińskiej diaspory, lecz także cudzoziemców szu- kających dogodnych warunków do życia i pracy. W konsekwencji znacznego napływu imigrantów, na skutek zmieniających się społecznych uwarunkowań wewnętrznych, fiński parlament w 1997 r. przyjął ustawę o polityce imigracyj- nej i integracyjnej. Zgodnie z wytycznymi nakreślonymi w dokumencie inte- gracja polegać miała na aktywnej obecności imigrantów w życiu społecznym, gospodarczym i politycznym. Obecność ta implikowała równorzędność auto- chtonów i nowoprzybyłych, co nie podobało się środowiskom konserwatyw- nym. Obecnie cudzoziemcy w fińskiej koncepcji integracji postrzegani są jako partnerzy zaangażowani w równym stopniu co autochtoni w proces budowy fińskiego państwa dobrobytu. Takie ujęcie sprzyja aktywizacji imigrantów, pozwala także kierować do zarejestrowanych bezrobotnych cudzoziemców specjalne programy pomocowe, prócz wsparcia finansowego oferujące zawo- dowe kursy dokształcające. Osoba realizująca program otrzymuje zasiłek in- tegracyjny ze środków publicznych, a jego wykorzystanie jest monitorowane przez urzędnika urzędu pracy. Ma to pomóc w jak najlepszym, efektywnym wykorzystaniu zasobów finansowych i potencjału samego zainteresowane- go. Organem wspomagającym realizację polityki integracyjnej jest instytucja Rzecznika Praw Obcokrajowców, powołana do istnienia w 1998 r. Ważną rolę w tym aspekcie odgrywa także Rada Doradcza ds. Stosunków Etnicznych (Advisory Board for Ethnic Relations – ETNO), mająca na celu doradzać i słu- żyć pomocą odpowiednim departamentom w ministerstwach i administracji

(10)

rządowej zajmującym się imigracją oraz integracją. Czternastu członków Rady wyznaczają bezpośrednio grupy narodowościowe i mniejszości etnicz- ne, co jest praktycznym przejawem rzeczywistego zaangażowania imigrantów w proces decyzyjny, dotyczący integracji25.

Finlandia na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat stała się krajem typowej imigracji, stąd wobec nasilającego się zjawiska parlament ustalił roczne kwoty dotyczące liczby osób przyjmowanych ze statusem uchodźcy. Wielkości pozo- stają zmienne w zależności od realiów międzynarodowych, jednak mieszczą się w przedziale 500 a 1000 osób26. Imigrantom tym przysługują kursy językowe i szkolenia zawodowe. Dodatkowo, by przyspieszyć integrację – podobnie jak pozostałych imigrantów – deleguje się ich w różne obszary kraju, by niwelować zjawisko tworzenia skupisk etnicznych, co spowalnia integrację27. Władze po- szczególnych gmin i miast – dzięki umowom podpisanym z instytucjami pań- stwowymi – mają możliwość względnie swobodnego przydzielania mieszkań imigrantom, szczególnie tego potrzebującym (najczęściej uchodźcom, rodzi- nom wielodzietnym lub bardzo ubogim). Umowy tego typu pozwalają na re- fundację kosztów utrzymania lokalu ze środków państwowych.

Wyspa „lodu i ognia” – I s l a n d i a – przez długie wieki nie stanowiła atrak- cyjnego celu dla imigrantów. Powodem był klimat, położenie geograficzne wyspy, wymagające warunki bytowe, którym nie każdy był w stanie sprostać.

Jednakowoż w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku rozpoczął się proces intensywnej transformacji gospodarki tego kraju, co pozwoliło Islandii aspiro- wać do europejskiej czołówki, w której rzeczywiście się znalazła na przełomie XX i XXI w. Jednak mimo to imigracja do Islandii do końca XX w. nie była zna- cząca. W 1994 r. liczba obcokrajowców stanowiła 1,7% populacji mieszkańców.

Znaczące zmiany przyniosło dopiero rozszerzenie granic Unii Europejskiej, na skutek czego pod koniec 2006 r. odsetek imigrantów zwiększył się do 6%28. Powodem był oczywiście popyt na pracowników zgłaszany przez rodzimych pracodawców, a zaspokajany przez obcą siłę roboczą. Należy jednak zwrócić uwagę, że czynniki przyciągające do Islandii były równoważone przez wypycha- jące, wśród których główną rolę odegrał kryzys ekonomiczny zapoczątkowany w 2007 r. Co prawda jego źródło tkwiło w gospodarce amerykańskiej, ale z racji silnych powiązań ekonomicznych został szybko przeniesiony na grunt islandzki.

I chociaż wspomniany rok 2007 wykazał zwiększenie udziału zagranicznych

25 Ibidem, s. 205.

26 E. Kyntäjä, Towards the Development of an Integration Policy in Finland [w:] F. Heckmann, D. Schnapper (red.), The Integration of Immigrants in European Societies. National Differences and Trends of Convergence, Stuttgart, s. 193.

27 Ibidem, s. 198.

28 Co prawda Islandia nie należy do UE, ale jest członkiem EEA/EOC, co sprawia, że jej rynek pozostaje w ścisłym powiązaniu z rynkami krajów Europy.

(11)

pracowników na wyspiarskim rynku pracy, wkrótce nastąpiła gwałtowna ten- dencja spadkowa (2009–2010) oraz w kolejnych latach ponowny wzrost, co sprawiło, że z początkiem 2013 r. islandzkie statystyki zarejestrowały 25,926 imigrantów – 8,1% całej populacji29.

Mimo gospodarczo-finansowych turbulencji Islandia nadal jest atrakcyj- nym miejscem do osiedlenia się. Podjęcie stałej pracy, możliwość kształcenia i doskonalenia zawodowego, zagwarantowana opieka zdrowotna i socjalna – zachęcają dodatkowo do wnioskowania o otrzymanie obywatelstwa, co samo w sobie nie jest łatwe, bowiem wymaga przyswojenia języka, realiów, wykazania kompetencji społecznych i kulturowych. Wymagania nie zniechęcają jednak mi- grantów – w 1997 r. Islandia wydała cudzoziemcom 160 paszportów, a osiem lat później 73030.

Celem wysiłków integracyjnych jest stworzenie odpowiedniej przestrzeni społecznej, w której zarówno autochtoni, jak i nowoprzybyli mogą wspólnie bu- dować dobrobyt oraz wspólnie z niego korzystać. W przedstawionym w stycz- niu 2007 r. przez rząd planie integracji imigrantów czytamy między innymi, że podstawą skutecznych w tym zakresie działań jest: 1) oferowanie kursów języka islandzkiego dorosłym, nie tylko tym podejmującym pracę, ale także pozostają- cym poza rynkiem pracy (np. kobietom pracującym w domu); w ramach kursów językowych uczestnik otrzymuje wiedzę o islandzkiej kulturze i społecznych re- aliach, 2) uproszczony dostęp do informacji o islandzkim społeczeństwie, zasa- dach, na jakich ono funkcjonuje, oraz o zbiorowościach imigranckich obecnych na Islandii, 3) jasne, przejrzyste i łatwo dostępne informacje o rynku pracy, zasadach zatrudniania, prawach i obowiązkach pracodawcy i pracobiorcy – bez względu na pochodzenie; informacje dostępne równolegle w języku islandz- kim oraz w językach ojczystych imigrantów, 4) powszechna edukacja oferowana wszystkim mieszkańcom Islandii; dzieci imigrantów w wieku przedszkolnym, wczesnoszkolnym oraz uczniowie gimnazjum mają pełną możliwość dogodne- go korzystania z lekcji języka islandzkiego; prócz tego – na tyle, na ile jest to możliwe – państwo zapewnia im kursy języków ojczystych.

Islandia w trakcie relatywnie krótkiego okresu doświadczania napływu imi- grantów skonfrontowana została z jego gwałtownym prądem. Nagły wzrost liczby obcych rasowo, etnicznie czy kulturowo jednostek rozbudził wśród au- tochtonów mieszane uczucia, czy aby ich kraj poradzi sobie z różnorodnością i wielością stylów życia, sposobów myślenia, zachowania i działania. Kryzys finansowy, który mocno ugodził islandzką gospodarkę po 2007 r., ujawnił skry-

29 http://www.statice.is/Pages/444?NewsID=9570 (15.11.2014), zob. też: Iceland lost almost 5000 people in 2009, http://www.nordregio.se/en/Metameny/About-Nordregio/Journal-of-Nordregio/Jour- nal-of-Nordregio-2010/Journal-of-Nordregio-no-1-2010/Iceland-lost-almost-5000-people-in-2009/

(12.01.2014).

30 Government Policy on the Integration of Immigrants, Ministry of Social Affairs, January 2007.

(12)

wane dotąd resentymenty wobec Innych, mimo spójnej i wydawać by się mogło efektywnej koncepcji społecznej integracji31.

Nordycka polityka językowa początku XXI wieku

Współczesne ramy polityki językowej opracowane zostały w odpowiedzi na coraz wyraźniejsze potrzeby nordyckich społeczeństw wobec rzeczywistości zmieniającej się pod wpływem kilku czynników. Wśród nich najistotniejsze to: 1) intensyfikacja procesów migracyjnych nie tylko w obrębie NORDEN, lecz także w skali europejskiej i światowej, 2) coraz wyrazistsza obecność grup napływowych – imigrantów (w tym uchodźców) oraz ich dzieci, 3) otwarcie granic wewnątrz Europy w konsekwencji przyjęcia ustaleń zawartych podczas porozumienia w Schengen32.

Zwiększona ruchliwość siły roboczej na poziomie jednostkowym i grupowym pociągnęła za sobą konieczność wypracowania skuteczniejszych, bardziej ade- kwatnych do dzisiejszych potrzeb, sposobów zarządzania strumieniami migracyj- nymi. Wśród elementów składowych zmodyfikowanych koncepcji zarządzania owymi strumieniami znalazł się zapis dotyczący języków, językowej różnorodno- ści oraz potencjału, jaki w niej tkwi. Języki, stanowiąc klucz do zrozumienia kul- tury oraz jednostek daną kulturę tworzących, pozostają cennym narzędziem do kreowania wzajemnego zrozumienia, działania, podejmowania wspólnych inicja- tyw, opartych na poszanowaniu i tolerancji wobec grup kulturowo odmiennych.

Propagowanie zalet językowego zróżnicowania oraz zachęcanie do nauki języków obcych staje się metodą zaszczepiania i rozwijania wśród społeczeństw postaw nacechowanych otwartością, przyjaznością wobec tego, co „inne”, gotowością do poszerzania własnych horyzontów, a tym samym do inkorporowania nowych treści, nowej wiedzy w myśl koncepcji LLL (life long learning).

Sygnatariusze Europejskiej Karty Języków Regionalnych lub Mniejszościo- wych, wśród których jest między innymi Polska, a także omawiane tu państwa nordyckie, zgodnie uznają, że języki bez względu na ich zasięg stanowią nie- zbywalne dobro kulturowe kraju lub krajów czy regionu lub regionów. Myśl owa nakazuje traktować każdy język, a zwłaszcza mniejszościowy, jako dobro wymagające odpowiedniej ochrony prawno-instytucjonalnej33.

31 http://icelandreview.com/news/2009/09/15/teacher-criticized-anti-immigrant-blogging (13.01.2014), zob. też: Discrimination in Iceland. A Survey carried out for the Icelandic Human Rights Center and the Minister of Social Affairs and Social Security compared to special Eurobarometer 317, Icelandic Human Rights Center, Reykjavik 2009.

32 Państwa nordyckie przystąpiły do porozumienia w 2001 r.

33 Europejska Karta Języków Regionalnych lub Mniejszościowych, European Treaty Series (ETS), nr 148.

(13)

Analizując politykę językową państw nordyckich, należy przywołać podsta- wowy dokument ujmujący wytyczne w kształtowaniu zmodyfikowanych ram dla ochrony tej specyficznej (tu: językowej) różnorodności. Dokument zatytu- łowany Deklaracja o nordyckiej polityce językowej definiuje sposoby kreowania sprzy- jających warunków do swobodnego rozwoju języków występujących w szeroko rozumianej nordyckiej przestrzeni34.

W preambule dokumentu pojawia się kilka kluczowych definicji istotnych dla zrozumienia całości idei. Wedle autorów dokumentu, na obszarze pięciu państw i trzech terytoriów o specjalnym statusie szeroko zakrojonej autono- mii35 występują języki klasyfikowane jako:

komplett – „całościowe”, używane w każdym obszarze życia wspólno- towego; jest to najszersza, najbardziej pojemna kategoria, zawierająca prócz pięciu głównych języków: duńskiego, fińskiego, szwedzkiego, nor- weskiego, islandzkiego, także języki mniejszościowe; te ostatnie spełniają kryteria tej kategorii, jeśli stanowią wspólnotowe tak zwane uniwersalne narzędzie komunikacji;

samhällsbärande – „społecznotwórcze”, używane w oficjalnym dyskursie publicznym, urzędowym, edukacyjnym, legislacyjnym itd.; do tej kate- gorii należą: duński, fiński, szwedzki, norweski, islandzki, farerski, gren- landzki oraz języki Samów36;

statsbärande – „państwowe”, do których należą: duński, fiński, szwedzki, norweski oraz islandzki;

språk med speciell ställning – języki o specjalnym statusie: niemiecki, romani, jidysz, meänkieli (używany na obszarach przygranicznych między Fin- landią i Szwecją)37, kvenska (język Kwenów zamieszkujących obszar pół- nocnej Norwegii)38 oraz języki migowe.

Zgodnie z typologią nie wszystkie języki są państwowe, ponieważ z oczywi- stych powodów być nimi nie mogą, ale mogą być za to „całościowe” i wspól- notowe. Wszystkie włączone zostały w kategorię zbiorczą tak zwanych języków Norden lub „języków Północy” (Nordens språk)39.

34 Deklaration om nordisk språkpolitik..., Köpenhamn 2007.

35 Terytoria te to: Wyspy Alandzkie, Wyspy Owcze oraz Grenlandia.

36 Samowie – rdzenna ludność tubylcza, zamieszkująca terytorium czterech państw: Norwegii, gdzie występują najliczniej, Szwecji, Finlandii i Rosji (Półwysep Kolski).

37 Szerzej na temat tego języka: M. Banaś, Meänkieli – most łączący dwa brzegi. Współcześni Tornedalczycy w dialogu międzykulturowym [w:] Dialog na pograniczach kultur i cywilizacji, red. T. Paleczny, M. Banaś, Kraków 2009, s. 241–251.

38 O języku i kulturze Kwenów szerzej: Norske Kvenes Forbund, http://kvener.no/ (15.11.2014), zob.

też: M. Banaś, Zapomniana mniejszość? – Kwenowie w drodze do odbudowy zbiorowej tożsamości [w:] Kim jestem? Kim jesteśmy? Antropologiczne i socjologiczne konteksty współczesnej tożsamości, red. D. Czakon, M. Boruta, przy wsp.

R. Hołdy i R. Kantora, Kraków 2012, s. 433–445.

39 Deklaration om nordisk språkpolitik..., s. 81.

(14)

Na skutek napływu europejskich oraz pozaeuropejskich grup imigracyjnych na obszarze NORDEN można usłyszeć blisko 200 języków, które obok rdzen- nych, autochtonicznych współtworzą nordycką wielokulturowość40. Właśnie owa specyficzna kulturowa konstrukcja wymaga nowych zmodyfikowanych ujęć pozwalających na efektywne z jednej strony zarządzanie różnorodnością, z drugiej zaś na zabezpieczanie unikalnych wartości reprezentowanych przez poszczególne języki. Deklaracja dotycząca języków Północy dookreśla sposoby oraz wskazuje konieczne mechanizmy, potrzebne do realizacji wyznaczonego zadania. Wśród priorytetowych znalazło się dziewięć subobszarów zatytułowa- nych odpowiednio jako: 1) demokratyzacja języków, 2) paralelność językowa, 3) kompetencje językowe a dyspozycja społeczna, 4) wielojęzyczność, 5) kapitał społeczny a języki, 6) LLL, 7) czytelnictwo, 8) system kształcenia, 9) kompre- hencja językowa a aktywność obywatelska.

Autorzy dokumentu podkreślają ideę leżącą u podstaw owej inicjatywy, któ- rą jest z jednej strony umacnianie pozycji wszystkich języków wspólnotowych, z drugiej zaś kontynuacja współpracy wewnątrznordyckiej prowadzonej przy wykorzystaniu dotychczas sprawdzonych metod komunikacji opierających się na trzech językach skandynawskich: duńskim, szwedzkim i norweskim. Jak pokazuje praktyka, ten sposobów komunikowania, zarówno na poziomie mię- dzypaństwowym, jak i na poziomach niższych, zyskał uznanie uczestników ze względu na swoją praktyczną zaletę41.

Różnorodność językowa mieszkańców krajów dalekiej Północy postrzega- na jest jako kulturowe, społeczne i gospodarcze bogactwo. Jakkolwiek aspekt kulturowy jest bezpośrednio zauważalny, czytelny oraz zrozumiały, tak po- zostałe dwa wymagają bliższego oglądu. Cierpliwy i wnikliwi obserwator za- uważy jednak istotne korelacje, łączące kompetencje językowe jednostki z jej społeczną i gospodarczą aktywnością. W jaki sposób? Otóż, posługując się przykładem małych i średnich przedsiębiorstw, zauważamy ich zwiększoną aktywność w kontaktach handlowych na poziomie międzynarodowym, kiedy osoby zatrudnione w takich firmach wykazują wysokie kompetencje języko- we, zarówno w kwestii języka rodzimego, jak i obcego. Pracownicy, przede wszystkim o imigranckich korzeniach, dzięki znajomości języka i idącym za tym predyspozycjom kulturowym charakteryzują się większą skłonnością do podejmowania trwałych kontaktów handlowych z zagranicznymi partnerami.

Dlatego tak ważne z perspektywy państwa, odpowiedzialnego za ład gospo- darczy, jest stwarzanie dogodnych warunków do rozkwitu małej przedsiębior- czości – jednego z najistotniejszych elementów gospodarki wolnorynkowej,

40 Ibidem.

41 Deklaration om nordisk språkpolitik..., s. 82.

(15)

w coraz bardziej zglobalizowanym świecie42. Z tych też powodów nordycka polityka językowa (Nordisk språkpolitik) zakłada zagwarantowanie możliwości nauki języków wspólnotowych w mowie i piśmie każdej jednostce zamiesz- kującej obszar NORDEN, tak by mogła w sposób nieskrępowany i możliwie pełny uczestniczyć w życiu społecznym. Dodatkowo jednostka powinna mieć możliwość nauki języków poszczególnych krajów nordyckich, co jest warun- kiem koniecznym w procesie integracji ze społeczeństwem większościowym.

Państwo, wykorzystując dany mu potencjał, winno stymulować jednostkę do nauki języków państwowych i wspólnotowych, a także języków o zasięgu mię- dzynarodowym, bowiem usprawnia to funkcjonowanie w coraz bardziej umię- dzynarodowionej przestrzeni. Powyższe oferty winny być uzupełnione kursa- mi zorientowanymi na naukę, utrzymanie i rozwój języków etnicznych, w tym imigranckich. Grupy rdzenne, takie jak Samowie, w ich dużej różnorodności43, grupy wyrażające swoją odrębną identyfikację takie jak: Kwenowie czy Torne- dalczycy, oraz mniejszości językowe jak niemiecka (głównie w Danii), romska czy posługująca się językiem jidysz, winny także odnajdywać sprzyjające warun- ki do kultywowania własnych tradycji językowych.

W osiągnięciu zakładanych celów konieczne staje się dokładne określenie strategii, według której mają być realizowane założenia nowej polityki. Składają się na nią tak istotne elementy, jak programy językowe adresowane zarówno do poszczególnych grup mniejszościowych, jak i społeczeństwa większościowego, dotyczące nordyckich języków urzędowych oraz wspólnotowych. Elementem stymulującym do nabywania tych kompetencji jest kampania edukacyjna, in- formująca o różnorodności językowej NORDEN oraz płynących z tego faktu korzyściach. Dodatkowo, poprzez wykorzystanie struktur kształcenia od pod- stawowego do wyższego włącznie, jednostka ma możliwość ciągłego doskona- lenia swoich umiejętności w komunikowaniu się w co najmniej jednym języku o zasięgu międzynarodowym. W tym przypadku preferowany pakiet kompe- tencyjny obejmuje dowolny język kongresowy na poziomie zaawansowanym (najczęściej język angielski) oraz drugi język tej samej kategorii opanowany na poziomie co najmniej komunikatywnym. Realizacji tych założeń sprzyjają spe- cjalnie uformowane tryby kształcenia przewidujące wydłużone pobyty uczniów i studentów w zagranicznych jednostkach uczelnianych, pozwalające na płyn- ne przysposobienie żywego języka. Ukoronowaniem wyżej wyszczególnionych

42 Globalność z perspektywy północnej. Nordycki model społeczeństwa opartego na wiedzy, „Kultura – Historia – Globalizacja”, nr 10, Instytut Kulturoznawstwa, Uniwersytet Wrocławski, Wrocław 2011, s. 15–26, wyd.

elektroniczne, http://www.khg.uni.wroc.pl/?type=artykul&id=164 (15.11.2014).

43 Samowie, ongiś nazywani Lapończykami, nie stanowią jednorodnej językowo grupy, wręcz od- wrotnie – ich zróżnicowane warunkowane jest m.in. bytowaniem na obszarze czterech państw: Rosji, Finlandii, Szwecji i Norwegii; szerzej na ten temat zob. M. Banaś, Parlamentarna Rada Samów jako przykład komunikacji ponadpaństwowej [w:] Odmiany tożsamości, red. R. Szwed, L. Dyczewski, J. Szulich-Kałuża, Lublin 2010, s. 183–196.

(16)

form polityki językowej jest system kształcenia pozwalający na konstruowanie programów eksponujących wagę języka jako takiego oraz sposobów jego funk- cjonowania na różnych płaszczyznach życia zbiorowego i jednostkowego. Wraz z tą wiedzą przekazywana jest także inna, o wiele szersza i głębsza, a dotycząca kształtowania światopoglądu pozwalającego dostrzegać różnorodność otacza- jącej rzeczywistości, szanującego „inność” w jej wielu reprezentacjach. Z tych też powodów włączenie ministerstwa edukacji (Utbildningsministeriet) oraz ministerstwa kultury (Kulturministeriet) w grupę podmiotów realizujących za- łożenia nowej polityki językowej staje się zupełnie zrozumiałe oraz konieczne.

Zaangażowanie obu ministerstw odnosi się do:

– opracowania modeli kształcenia zwiększających świadomość użytkowni- ków języka o możliwościach tego medium komunikacyjnego,

– określania najdogodniejszych warunków do równoległego funkcjonowa- nia języków (tzw. paralelność językowa),

– kreowania najbardziej sprzyjających uwarunkowań dla utrzymania stanu nordyckiej wielojęzyczności,

– opracowania nowoczesnych ram edukacyjnych zapewniających podno- szenie i rozwijanie kompetencji językowych, a dzięki temu zwiększanie atrakcyjności obszaru NORDEN pod względem społecznym, kulturo- wym i gospodarczym.

Wzrost świadomości różnorodności językowej wśród mieszkańców krajów Północy osiągany jest poprzez bogate i różnorodne oferty edukacyjne, zawie- rające kursy języków wspólnotowych, a w pierwszej kolejności języków państw ościennych. Prócz tego istotny element stanowią kursy języków kongresowych – przyjmujące formę kształcenia obligatoryjnego. Dopełnieniem tych zabie- gów jest stymulowanie obecności języków wspólnotowych, państwowych oraz kongresowych w dyskursie publicznym, a także w prasie, telewizji, radiu, fil- mie, publikacjach naukowych i beletrystycznych. Mnogość języków może przy pierwszym oglądzie przywoływać atmosferę chaosu, jednak to tylko pozorne wrażenie. Rzeczywistość, mimo swej różnorodności, daje się uporządkować, pozwalając na jej wysoki stopień czytelności. Wzmacniają to takie inicjatywy jak na przykład regularne publikacje kolejnych uaktualnionych wydań słowni- ków internordyckich (zarówno w formie papierowej, jak i oraz elektronicznej), ulepszanie elektronicznych programów translacyjnych obejmujących wszystkie języki wspólnotowe czy rozwijanie programów służących wyszukiwaniu infor- macji w nordyckich bazach danych sporządzonych w językach wspólnotowych.

Stymulowanie paralelności językowej polega na równoległej obecności nor- dyckich języków wspólnotowych oraz języka angielskiego. Szczególnie istotne jest to w dyskursie publicznym – na przykład politycznym wyższego szczebla czy naukowo-akademickim. Swobodne przemieszczanie się z jednego syste- mu komunikacji do drugiego nie powinno nastręczać kłopotów uczestnikom

(17)

tej komunikacji. Praktyczna dwujęzyczność jest obecnie powszechnie wymaga- ną umiejętnością, zwłaszcza u osób podejmujących dialog na arenie międzyna- rodowej.

Powszechna edukacja w językach nordyckich oraz równolegle przebiegająca nauka języków kongresowych (zwłaszcza angielskiego) wymagają odpowiednio dostosowanej infrastruktury instytucjonalno-kadrowej, a także planów rozwo- ju obejmujących dłuższą perspektywę czasową. By to zrealizować, konieczne jest przygotowanie wysoko kompetentnej kadry nauczycieli języków rodzimych oraz języków obcych, a także tłumaczy posiadających predyspozycje do trans- lacji tekstów naukowych i specjalistycznych. Prócz tego, jako element wspiera- jący, niezbędne są prace na polu translatologii dotyczące terminologii naukowej, tak by nowe terminy i wyrażenia pojawiające się w językach kongresowych bez zbytecznych opóźnień otrzymywały (jeśli to możliwe) precyzyjne ekwiwalenty w językach wspólnotowych. Paralelności językowej nie należy ograniczać do relacji wiodące języki nordyckie – język angielski, bowiem koncept ten dotyczy w s z y s t k i ch języków wspólnotowych, co wynika z przyjętego założenia o de- mokratyzacji przestrzeni językowej w NORDEN.

Ważnym przesłaniem nowej polityki językowej są starania o czynienie publicz- nego dyskursu – zwłaszcza politycznego, czytelnym dla przeciętnego odbiorcy.

Oznacza to, że język dyskursu, forma komunikacji, jej konstrukcja winny być jasne i klarowne, bez naleciałości utrudniających zrozumienie przekazu. Z kolei odbiorca winien zostać wyposażony w odpowiednie kompetencje do odbioru i interpretacji takiego komunikatu. A zatem zarówno odbiorca, jak i nadawca docelowo powinni posiadać zbliżony aparat pojęciowy pomagający im we wza- jemnej komunikacji. Chodzi o to, by uczestnicy wspólnej przestrzeni (społecz- nej, politycznej, gospodarczej etc.), rządzeni i rządzący prowadzili ze sobą dialog w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Wynika to zresztą ze szczególnego pojmo- wania i praktykowania demokracji, mocno osadzonej w państwach nordyckich.

Nieco inny problem pojawia się w przypadku osób – głównie imigrantów – nieposiadających odpowiednich kompetencji językowych do podążania za ofi- cjalnie prowadzonym dyskursem. Z myślą o nich przygotowuje się specjalnie skonstruowane wypowiedzi, których uproszczony język pomaga przekazać naj- istotniejsze kwestie bez szkody dla wartości merytorycznej. Ponadto, dla grup napływowych, organizowane są specjalne kursy nauki języka państwowego (jednego z nordyckich) oraz równolegle zajęcia w języku kraju pochodzenia imigranta. Przyświeca temu przeświadczenie, że imigrant powinien mieć za- pewnioną przez państwo łączność z kulturą i językiem swojej pierwotnej oj- czyzny, bowiem sprzyja to procesom integracyjnym zachodzącym wewnątrz wielokulturowego społeczeństwa oraz ułatwia ewentualny powrót do ojczyzny po latach spędzonych na emigracji44.

44 Szerzej na ten temat: M. Banaś, Szwedzka polityka integracyjna..., s. 229–263.

(18)

Różnorodność językowa krajów nordyckich, zwiększona przez ostatnich kilka dekad w skutek procesów migracyjnych, jest postrzegana przez autorów nowej polityki językowej jako istotny potencjał, którego nie podobna zignoro- wać, a tym bardziej zmarnować. Ma służyć budowaniu kapitału społecznego opartego na szerokich kompetencjach językowych, wymianie doświadczenia i wiedzy, a także do kształtowania nowoczesnego społeczeństwa otwartego na różnorodność, „inność”, pozbawionego ksenofobicznych skłonności.

Chcąc w sposób esencjonalny podsumować założenia nowej polityki języko- wej zawartej w dokumencie Deklaracja o nordyckiej polityce językowej, należy stwier- dzić, że bazuje ona na trzech fundamentalnych założeniach:

1) gwarancji równego dostępu do informacji dla każdego mieszkańca NOR- DEN bez względu na język, którym się posługuje;

2) równym prawie dla każdego mieszkańca NORDEN do rozwoju osobi- stego bez względu na język, jaki opanował;

3) równym prawie dla każdego mieszkańca NORDEN do uczestniczenia w życiu społecznym, gospodarczym oraz kulturalnym bez względu na użytkowany język.

W przekonaniu inicjatorów deklaracji – Rady Nordyckiej oraz Nordyckiej Rady Ministrów – pominięcie wymienionych aspektów stałoby w sprzeczności z ideą nowoczesnego społeczeństwa, opartego na wiedzy.

* * *

Przyjmując, że język jest narzędziem, którym posługuje się umysł (jednostkowy i wspólnotowy) w procesie konstruowania odwzorowań dostępnej mu rzeczy- wistości, należy założyć, że dotyczy to każdego fenomenu, także tożsamości – indywidualnej i społecznej. A jeśli tak, to jej nieskrępowany rozwój stymulo- wany będzie poprzez stworzenie odpowiednich warunków, lub inaczej – pro- wadzenie odpowiedniej polityki językowej, gwarantującej jednostce i wspólno- cie możliwość wyrażania siebie w sposób najbardziej bezpośredni, a przez to być może najbardziej prawdziwy45.

45 Ciekawe rozważania na temat związków między językiem, rzeczywistością i wiedzą znajdziemy w:

R. Rorty, Objectivity, Relativism, and Truth: Philosophical Papers, vol. 1, Cambridge–New York 1991. Godny uwagi jest także tekst P. Czajki, O komunikacyjnej koncepcji tożsamości [w:] Język, tożsamość i komunikacja między- kulturowa: księga pamiątkowa ofiarowana doktor Bożenie Zinkiewicz-Tomanek, red. E. Komorowska, D. Stanule- wicz, Szczecin 2010, s. 50–57.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Inspired by the theory and applications in Wapenaar (2003) and Ruigrok and Wapenaar (2012), this work applies SI to fracture seismicity originated at PPVC or in

W tym samym roku pod patrona- tem Nordyckiej Rady Ministrów założono Nordycki Program Badawczy Arktyki (Nordic Arctic Research Programme, NARP), poświęcony promocji współpracy

we Wrześni Kandydaci do 15-41 Hufca Pracy w Kłecku Kandydaci do Ośrodka. Szkolenia i Wychowania

Współcześnie koncepcja marketingu opartego na wiedzy wymaga spojrzenia na marketing w kontekście integrowania przepływu informacji i wiedzy, w tym wiedzy marketingowej oraz jej

Modelowy program doskonalenia zawodowego poprzez staże dla nauczycieli przedmiotów zawodowych i instruktorów praktycznej nauki zawodu w zawodzie technik

Kandydat szkoły kształcącej w zawodzie technik informatyk powinien być przygotowany do wykonywania następujących zadań zawodowych:. - montowania oraz eksploatacji komputera

Socjologiczna analiza udziału i roli kobiet w wojsku, policji oraz innych grupach dyspozycyjnych, (red.) K. Maciejewski, Wydawnictwo UWr, Wrocław 2007. Kaczmarek, Etyczne

Od naszych adwersarzy, nie tylko procesowych, oczekujemy nie tyle zgodności z naszym stanowis­ kiem, lecz takiego sposobu konstruowania i prezentowania własnego