• Nie Znaleziono Wyników

Naturalne ekshalacje dwutlenku węgla w Karpatach Polskich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Naturalne ekshalacje dwutlenku węgla w Karpatach Polskich"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

R O C Z N I K P O L S K I E G O T O W A R Z Y S T W A G E O L O G I C Z N E G O A N N A L E S D E L A S O C l E T E G E O L O G I Q U E D E P O L O G N E T o m (V olum e) X X X V — 1965 Z e sz y t (F a sc ic u le ) 4 K ra k ó w 1965

HENRYK SW IDZIŃSKI

NATURALNE EKSHALACJE DW UTLENKU WĘGLA W KARPATACH POLSKICH

(Tabl. X X X V III, X X X IX i 2 fig.)

Natural exhalations of carbon dioxide in the Polish Carpathians

(P I X XXVI I I , X X X I X and 2 Figs.)

T r e ś ć . O m ówione zostały w ystąpienia naturalnych ekshalacji d w u tlen ku w ęgla („m o f e t y ”) w Karpatach polskich. Rozpatrzono ich charakter, rozm ieszczenie oraz zw iązek ze szczaw am i na Słow acji, m ładow ulkanicznego pochodzenia. Stw ierdzono niezależność w ystępow an ia szczaw i m ofet od form acji geologicznych i jednostek tek ­ tonicznych zarówno w e fliszu, jak i w Karpatach w ew nętrznych. Przytoczono argu­

m enty przem aw iające za juw enilnym , w ulkanicznym pochodzeniem gazu; podano dotychczasow e analizy chem iczne, om ów iono m ożliw ości w ykorzystania złóż gazu do celów przem ysłow ych.

S z c z a w y , czyli w ody m in e ra ln e zaw ierające s w o b o d n y d w u ­ t l e n e k w ę g l a w n ad m iarze w y ra ź n ie w y czu w aln y m sm ak iem (tzn.

w zasadzie w ilości ponad 500 m g/l), znane są n a te re n ie naszy ch K a rp a t od w ieków ze w zględu n a sw ój p rz y je m n y sm ak i w łaściw ości lecznicze.

Z ain tereso w an ie się n im i od stro n y n au k o w ej d a tu je się co n a jm n ie j od k a rp a c k ie j podróży B. H a q u e t a (1795— 96), k tó ry w końcu X V III w ie ­ k u w y k o n ał pierw szy ro zb ió r chem iczny ty c h wód, ze Z d ro ju G łów nego w K ry n icy . Od tego czasu zajm ow ano się szczaw am i w ielo k ro tn ie zaró w ­ no n a obszarze K a rp a t polskich, ja k i p rzy leg łej części Słow acji, głów nie w pow iązaniu z lecznictw em uzdrow iskow ym (W. S z a j n o c h a , 1891;

H. S w i d z i ń s k i , 1954; J. H e n s e l , A. I g u m n o v a , J. N e m e j c , J. N o v a k , 1951; O. II y n i e, 1963). N ato m iast m ało u w ag i pośw ięcano do te j p o ry ek sh alacjo m suchego d w u tle n k u w ęgla, bardzo p o sp o lity m i b y n a jm n ie j n ie zaw sze zw iązanym ze źródłam i m in e ra ln y m i. N ie w ątp li­

w ie p rzy czy n ił się do tego fak t, że w y stą p ie n ia d w u tle n k u w ęgla są tr u d n e do zauw ażenia w teren ie, jeśli gaz nie w y d o b y w a się w źró d łach bąd ź w dołkach z w odą, gdzie od razu u ja w n ia sw ą obecność b ań k am i, tw o rząc tzw . b e ł k o t k i. G dy w ta k im do łk u w oda w yschnie, m ożna p rzejść obok n ie spostrzegłszy w yziew u, ch y b a że je s t on n a ty le silny, iż zdradza się sykiem . A le ta k ie p rzy p ad k i są bardzo rzad k ie i m ożliw e do zaobserw o­

w a n ia jed y n ie podczas zu p ełn ej ciszy. T em u należy, głów nie, p rzy p isać nieliczne w zm ian k i w lite ra tu rz e n au k o w ej n a te n tem at.

P ierw szym badaczem, który zainteresow ał się bliżej w yziew am i dw u tlen ku w ęgla byl L. Z e j s z n e r . W swej pracy z 1838 r. (1838), pośw ięconej szczaw om karpackim , przyjm uje dla zaw artego w nich dw utlenku w ęgla pochodzenie w ulkaniczne, porów­

nując sam e w ystąpienia gazu z w łoskim i m ofetam i. O m awiając ekshalacje w Druż- bakach na Spiszu w starych kraterach gejzerow ych, w których giną naw et zw ierzęta dom owe, pisze d osłow nie na str. 273: „Mamy i w Karpatach otw artą psią jaskin ię 27 R ocznik P T G t. X X X V z. 4

(2)

G rotta del cane”. W innym m iejscu (str. 282) w spom ina o zdechłych ptaszkach i owa­

dach koło źródła przy drodze z K rynicy do Tylicza, przypisując to jednak — zupełnie nie w iadom o dlaczego — trującym (!) w yziew om rzekom ego oleju skalnego (!), którego tam n ie m a w ogóle i którego w y ziew y n ie są bynajm niej zabójcze narwet dla drob­

nych zwierząt. O „m otetach” w Drużbakach a także w rejonie T ylicza w spom ina rów nież A. G a d o m s k i w 1934 r. (str. 42—43).

F a k ty te m ogły w p ew n y m sto p n iu zaw ażyć n a p o staw ien iu przez J. N o w a k a , zasłużonego badacza K ry n ic y (1924), odosobnionej teo rii niew u lk an iczn eg o (ściślej m ów iąc — n ieju w en iln eg o ) pochodzenia d w u ­ tle n k u w ęg la w k arp ack ich szczaw ach. W odę ty c h źródeł w iązał ów a u to r

— p rz y n a jm n ie j w części — ze złożam i ro p y n afto w ej, a z a w a rty w niej gaz u w ażał za o stateczn y p ro d u k t ro zp ad u (utlenienia) b itu m in ó w (1938).

W yziew y d w u tle n k u w ęgla są bardzo rozpow szechnione, aczkolw iek — ja k w spom niano w y żej — n iełatw e do zaobserw ow ania. W y stę p u ją one nie ty lk o w potokach, gdzie z n a tu r y rzeczy z n a jd u je się n ajw ięcej źró­

d eł m in e ra ln y ę h i w yziew ów gazu, ale także n a zboczach dolin, n a sto ­ k ach w zgórz a n a w e t i n a szczytach m n iejszy ch pagórków .

W ciągu d łu g o letn ich p ra c geologicznych, prow ad zo n y ch w okolicy K ry n ic y i n a te re n a c h sąsiednich, a u to r w ielo k ro tn ie sp o ty k ał ta k ie „m o- f e ty ” ro zm aity ch rozm iarów . N a jła tw ie j b y ło oczywiście zauw ażyć je po deszczach, gdy w dołkach i zagłębieniach te re n u sta ła w oda. C zasem u ja w ­ n ia ły się one w zupełnie nieoczekiw anych m iejscach, np. n a dro g ach w ko­

lein ach zapełnionych w odą, w w y k ro ta c h pow alonych d rzew itp . W su ­ chych d ołkach i p ły tk ic h zagłębieniach na polach, łąk ach czy p astw isk ach w d n i b ezw ietrzn e g rom adzi się z ta k ic h ek sh alacji d w u tle n e k w ęgla, w k tó ry m giną, ja k to ju ż obserw ow ał Z e j s z n e r, ro zm aite d ro b n e zw ierzęta. M ożna ta m znaleźć la te m nie ty lk o m a rtw e dżdżow nice i roz­

m aite ow ady (głównie żuki, łażące po ziem i i gąsienice), ale tak że jaszczu r­

ki, m yszy a n a w e t m ałe ptak i. Te o statn ie są bardzo w rażliw e n a gaz i w y starczy , b y p taszek u siad ł n a chw ilę w ta k im m iejscu, a ju ż się nie p o d erw ie i ginie uduszony. Z jaw isk o to znane je st zresztą w K ry n icy , gdzie p rz y o d w iertach „ Z u b e ry ” , w y d zielający ch dość dużo d w u tle n k u w ęgla, m ożna n ierzad k o n ap o tk ać p ad łe w te n sposób p ta k i i in n e k r ę ­ gowce.

W m iejscow ościach, w k tó ry c h w y ziew y są pospolite, p o w sta ją n ie k ie ­ d y tru d n o ści p rz y k o p an iu studzien, kończące się czasem u d u szen iem p r a ­ cu ją c y c h n ą dole. Gaz grom adzi się tak że w p iw nicach dom ów, pow odu­

ją c k ło p o ty m ieszkańcom , ja k to zdarzało się w T yliczu ( G a d o m s k i , 1934), Ja strz ę b ik u , Szczaw niku i in.

We w sp o m n ian y ch ju ż D ru żb ak ach (R uśbachy) na Spiszu słow ackim , gdzie zachow ały się jeszcze re sztk i d aw n y ch k ra te ró w gejzerow ych, (tabl. X X X V III, fig. 1) w yziew y d w u tle n k u w ęgla są m iejscam i ta k silne, że n ie k tó re w iększe zagłębienia są albo w ręcz ogrodzone, albo m a ją ta b li­

ce ostrzegaw cze. W po lsk iej części K a rp a t nie stw ierd zo n o ta k n ieb ez­

piecznych ekshalacji. N ajp o tężn iejsza m o fe ta z n a jd u je się w Z łockiem koło M uszyny, w źródłow ej części po to k u tejże nazw y, około pół km w górę od w si, a n iew iele ponad 100 m w dół od s k rę tu drogi ze Złockiego d o Ja s trz ę b ik a (fig. 1). Z n an a n iew ątp liw ie od d aw n a m iejscow ej ludności, zo stała ona „ o d k ry ta geologicznie” w 1938 r. przez L. W a t y c h ę i a u to ­ r a n iniejszego a rty k u łu (1939) w tra k c ie w y k o n y w an ia w ty ch stro n ach p rzeg ląd o w y ch zdjęć geologicznych. W o statn ich la ta c h w iększą uw agę te m u gazow i pośw ięcili K. B o g a c z i J. C h r z ą s t o w s k i (1963)

(3)

— 419 —

z K a te d ry G eologii AGH w zw iązku z (projektem w y k o rz y stan ia go dla p ro d u k c ji tzw. „suchego lo d u ” , tj. stałego d w u tle n k u w ęgla do celów chłodniczych.

E k sh alacje w y stę p u ją w dnie potoczka, płynącego w głębokim n a k il­

k a m e tró w parow ie. B agniste w ty m m iejscu d n o po jJrostu „ w rz e ” na p rz e strz e n i k ilk u n a stu m 2' od pęcherzyków gazu (tabl. X X X V III, fig. 2), p rz y czym n a jsiln ie j b ije gaz z d ziu ry pod św ierk iem p rzy p ra w y m b rz e ­ gu. Nie b y ły p rzep ro w ad zan e d o kładniejsze p o m ia ry w ydajności, J. C h r z ą s t o w s k i (1. c.) ocenia ją n a około 10 m3/m in. R ów nież w P o - w ro źn ik u (fig. 1) w dnie M uszynki, o 750 m poniżej u jścia K ry n iczan k i, p rz y p ra w y m b rzeg u rzeczki „g o tu je się” od b an iek gazu.

Fig. 1. N aturalne w ystąpienia szczaw i ek sh alacji gazow ych (mofet) w ok olicy Mu­

szyny: 1 — szczaw y; 2 — m ofety

Fig. 1. Occurrences of natural carbonate springs and mofefctes in th e v icin ity o f Muszyna; 1 — Carbonate springs, 2 — m ofettes

M ofet je s t n iew ątp liw ie znacznie w ięcej n iż szczaw, a ty c h o sta tn ic h z a re je stro w a n o w om aw ianych okolicach p onad 100. C ały szereg z n ich zre sz tą to d ro b n e źró d ełk a szczelinow e, z k tó ry c h w y d o b y w a się w ięcej gazu niż w ody. M ożna b y je zatem p rz y n a jm n ie j częściowo podciągnąć pod k a teg o rię m ofet, zw łaszcza że w n ie k tó ry c h z n ich w oda zan ik a w po­

rze suchej i w rzeczyw istości p rz e k sz ta łc a ją się one w w y ziew y sam ego gazu. B y w ają też ek sh alacje o dużej w ydajności, ja k w sp o m n ian a ze Z ło- ckiego. B iorąc pod uw agę ogrom ny obszar, n a ja k im w y s tę p u ją szczaw y zarów no po stro n ie polskiej, ja k i czechosłow ackiej (fig. 2), ła tw o dojść

27*

(4)
(5)

421 —

do w niosku, że w grę w chodzą olbrzym ie ilości d w u tle n k u w ęgla, ucho­

dzące od ty siącleci do atm o sfery . T akich ilości n a pew no n ie są w stan ie dostarczyć żadne procesy w ietrzeniow e, p o m ijając już in n e a sp e k ty tego zagadnienia, ja k np. sp ra w a znalezienia w ty c h rejo n ach K a rp a t odpo­

w ied n ich ilości su b sta n c ji organicznej, k tó ra by pod leg ała u tle n ia n iu na te n gaz, k w estia te ry to ria ln e g o ogran iczen ia ty ch procesów itp.

D w u tlen ek w ęgla m oże być zatem ty lk o pochodzenia głębinow ego, ja k to poza J. N o w a k i e m zgodnie p rzy jm o w ali w szyscy dotychczasow i badacze z a jm u ją c y się szczaw am i, w ty m rów nież a u to r (1954). D owodzą tego i in n e fak ty , P rz e d w o je n n y o d w ie rt „Z u b er 2” w K ry n icy , z a p ro je k ­ to w an y zresztą i n ad zo ro w an y przez sam ego N o w a k a , n a p o tk a ł w g łę­

bokości 950 m ogrom ne złoże suchego d w u tle n k u w ęgla, k tó r y spow odo­

w a ł p rzy dow iercen iu w lipcu 1933 r. p o tężn y w y b u ch (tabl. X X X IX ).

G az zn ajd o w ał się pod ciśnieniem p onad 80 atm . i b y ł przez k ilk an aście la t ek sp lo ato w an y do w y ro b u „suchego lo d u ”. P rz e d około 1 0 la ty p ro ­ d u k c ja ta zo stała zaniech an a ze w zględu n a obaw ę odgazow ania złoża ta m te jsz y c h cen n y ch w ód leczniczych. O becnie z tego o d w iertu u zy sk u je się z płytszego h o ry zo n tu w ody „ Z u b e r” 1.

M o f e t y re jo n u K ry n ic y i M uszyny, podobnie zresztą ja k i ta m te jsz e szczaw y, k tó re w gruncie rzeczy są ty lk o pochodnym i ek sh alacji, nie są zw iązane an i z określo n y m i fo rm a c ja m i geologicznym i, an i z jed n o stk am i tek tonicznym i. S p o ty k am y je w śród u tw o ró w k red o w y ch , w y d o b y w ają się ze szczelin „ w arstw b elow eskich” 2, podm agurskich, z piaskow ców k ry n ic k ic h i m agurskich. W W ysow ej w y stę p u ją w śród p s try c h łu p k ó w i w a rstw h ieroglifow ych paleogenu s tre fy gorlickiej płaszczow iny m a g u r­

sk iej (H. Ś w i d z i ń s k i , 1958, 1962), w K ry n ic y i T yliczu z n a jd u ją się one w stre fa c h sądeckiej i k ry n ic k ie j, w rejo n ie M uszyny i w d o lin ie P o p ra d u — w stre fie k ry n ic k iej, w u tw o ra c h różnych w iekow o i lit olo-

"giczmer" " — -

1 W Krynicy w ody „Zuber” dostarczają trzy odw ierty tejże nazw y, oznaczone num eram i 1, 2 i 3. Ostatnio (1964 r.) odw iercono otw ór Zuber 4 z w odą o podobnym składzie.

2 Pojęcia tego należy obecnie używ ać z zastrzeżeniem , poniew aż byw a ono sto­

sow ane do utw orów różnego w ieku.

«---

Fig. 2. Rozm ieszczenie szczaw w Karpaitach polskich i w przyległej części Słow acji:

1 — przedpole Karpat; 2 — grupa zew nętrzna Kairpat fliszow ych; 3 — płaszczow ina magurska; 4 — pieniński pas sikałkoiwy; 5 — m asyw y Karpat centralnych; 6 — paleo- gem Karpat centralnych; 7 — mi ocen zagórza; 8 — w ułk an ity zagórza; 9 — zew nętrz­

ny-brzeg Karpat fliszow ych; 10 — zew nętrzny brzeg płaszczow iny m agu rskiej; 11 — w ielki uskok Hormadu; 12 — szczawy zimne; 13 — szczaw y cieple (termalne); 14 — amdezyty Pienin; T —. wschodmiotatrzańska linia szczaw; G — ganowska (popradzka) lin ia szczaw; M — okno tektoniczne Mszany Dolnej; Sz. — Szczawnica; D. — Druż- baki (Ruśbachy); W. — W ysowa; B. — Bardiów (Bardejov); V.O. — V ysny Orlik;

S.S. — Sarissky Stiavnik; S. — Stropkov; P. —Pćolina

Fig. 2. Distribution o f carbonate springs in the Polish Carpathians and in th e adjacent parts of Slovakia. 1 — Foreland; 2 — External group of Flysch Carpathians; 3 — Ma­

gura nappe; 4 — P ieniny Klippen Belt; 5 — M assifs of Central Carpathians; 6 — Paleogene of Central Carpathians; 7 — M iocene o f the hinterland; 8 — volcanites of th e hinterland; 9 — northern margin of th e Flysch Carpathians; 10 — northern margin of th e M agura nappe; 11 — great Hornad fault; 12 — cool carbonate springs;

13 — therm al carbonate springs; 14 — A ndesites in the P ieniny region; T — East- -Tatra lin e of carbonate springs; G — Ganov (Poprad) line of carbonate springs;

M — tectonic w in d ow of Mszana Dolna; Sz — Szczawnica; D — Drużbaki (Ruśbachy);

W — W ysowa; B — Bardiów (Bardejov); V.O. — V ysny Orlik; S. S. Sarissky Stiavnik;

S — Stropkov; P. — Pćolina

(6)

R ozm ieszczenie szczaw, a ty m sam ym i ekshalacji, w te j części K a rp a t je s t p rzy ty m bardzo znam ienne. S ch em aty czn ie p rzed staw io n o to n a m apce fig. 2. O kazuje się, że p rz e ja w y ty ch w ód i gazu o g ran iczają się do dość zw artego obszaru łączącego się z rejo n em m łodych gór w u lk a n ic z ­ n y ch w schodniej Słow acji, a w ciskającego się k lin e m w K a rp a ty fliszow e.

O bszar te n o b ejm u je n ajro zm aitsze jed n o stk i s tru k tu r a ln e pierw szego rzędu, m ianow icie K a rp a ty w ew n ętrzn e, gdzie potężne m o fety i szczaw y (także term aln e) is tn ie ją do dziś, m . in. w m asyw ie D rużbaków , n a stę p n ie w pien iń sk im pasie skałkow ym (u nas w K ro ścien k u i w Szczaw nicy) i w płaszczow inie m ag u rsk iej. O dosobnione w y stąp ien ie szczaw w m ie j­

scowości Szczaw a pow. L im anow a (J. C h r z ą s t o w s k i , 1961), gdzie w tek to n iczn y m oknie te j płaszczow iny u k azu je się jej pędłoże, należące praw dopodobnie do p rzed łu żen ia s tre fy d u k ielsk iej (H. Ś w i d z i ń s k i , 1961), stan o w i n a jd a le j n a północ w y su n ię ty p u n k t szczaw k arpackich.

T ak jask raw o zaznaczająca się n i e z a l e ż n o ś ć w y stęp o w an ia d w u ­ tle n k u w ęgla od s tr u k tu r p ły tk ich , od ich s tra ty g ra fii i te k to n ik i — jesz­

cze d o b itn iej w sk azu je n a głębinow y, ju w e n iln y c h a ra k te r gazu. N ieza­

leżnie od tego, czy ek sh alacje u zn am y za potom ne zjaw isko w u lk an iczn e i zaliczym y do k ateg o rii p raw d ziw y ch m ofet, czy będziem y je w y p ro w a ­ dzać z jak ich ś procesów m etam o rficzn y ch (np. m etaso m ato za lu b term icz­

n a d ysocjacja sk ał w ęglanow ych), d w u tle n e k w ęgla pochodzi z głębi zie­

m i i p rzed o staje się n a je j pow ierzchnię przez jakieś w ielk ie pęknięcia w sko ru p ie ziem skiej. P rz y jm o w a ł to zresztą już W. S z a j n o c h a (1891).

T akie głębinow e „ ro z ła m y ” (jak to zaczyna się u n as m ówić), zn an e są n a południow ych skłonach K a rp a t. Do n ich n ależy m. in. p o tężn y u s k o k H o r n a d u, o bcinający od w schodu blok Słow acji. T ow arzyszy m u cały sy stem uskoków rów noległych (Tectonic D ev elo p m en t of C zechoslovakia, I960), n a k tó ry c h w yrosło łu k o w ato przeb ieg ające w u lk an iczn e pasm o T okajsko-P reszow skie. D ru g a „ l i n i a a n d e z y t o w a ” bieg n ie od po­

łudniow ego w schodu n a północny zachód. Z naczy ją w u lk a n ic z n y g rzb iet V ih o rla t-G u tin , oddzielający K a rp a ty fliszow e od północnej części zapad­

liska w ę g ie rsk ie g o .— A lfóld.

Je ś li te dw ie linie: łu k to k ajsk o -p reszo w sk i i linie w ih o rlack ą p rz e ­ ciągnąć w k ie ru n k u NW, zgodnie zresztą z ich n a tu r a ln ą ten d en cją, to zejd ą się one stycznie w łaśn ie w obszarze najw iększego zagęszczenia szczaw w okolicy K ry n ic y i w zdłuż d o lin y P o p rad u . P rzed łu żen ie to tra fia tak że i n a Szczawę. J e s t rzeczą in te re su ją c ą , że do tego re jo n u k ie ru ją się ró w n ież p rzed łu żen ia dw óch lin ii szczaw górnego P o p ra d u w k o tlin ie spiskiej, o p rzeb ieg u SW — NE (O. H y n i e , 1963). Je d n a z nich, w s c j i o - d n i o t a t r z a ń s k a (Sm okow iec-D rużbaki), to w arzy szy w ielk iej d y s­

lokacji, obcinającej od w schodu m asyw T a tr i ta trz a ń s k ą „w y sp ę” D ru ż­

baków z ich ciepłym i szczaw am i (T n a fig. 2). D ru g a — g a n o w s k a albo p o p r a d z k a — ciągnie się rów nolegle do p o p rzed n iej w zdłuż gó r­

nego P o p ra d u od G anow iec (ze źródłam i term aln y m i) po okolice S ta re j L ubow li (G n a fig. 2). W pow ierzchniow ej budow ie geologicznej nie za­

znacza się ta m jak aś w y ra ź n a stre fa dyslo k acy jn a, nie w idać je j p rz y n a j­

m n iej an i w m asyw ie Koziego K am ien ia p rzy w schodnim zakończeniu N iskich T atr, an i w e fliszu p o d h alań sk im , an i w (pienińskim pasie sk ałk o ­ w ym w re jo n ie L ubow li, jak k o lw iek n a tek to n iczn ej m apie Czechosło­

w acji z 1960 r. (Tectonic D ev elo p m en t of C zechoslovakia 1960) n a ry s o ­ w ano w zdłuż k ieżm arskiego odcinka P o p ra d u linię uskokow ą, p rz e c in a ­ jącą rów nież pas skałkow y. N ależy w szakże nadm ienić, że n iem al d o k ład -

(7)

— 423 —

nie n a p rzed łu żen iu obu ty c h lin ii szczaw (w sch o d n io tatrzań sk iej i g a- now skiej) z n a jd u ją się po północno-w schodniej stro n ie sk ałek o d k ry te przez a u to ra dw ię w ielkie poprzeczne dyslokacje uskokow e z re jo n u K ry ­ nicy (dyslokacja S ł o t w i ń s k a i G ó r y P a r k o w e j ) , tn ące n a p rze­

strz e n i w ielu k ilo m etró w płaszczow inę m a g u rsk ą i d ające się prześledzić k u SW aż po dolinę P o p ra d u w M iliku i M uszynie (H. Ś w i d z i ń s k i, 1958). W stre fie z a w a rte j pom iędzy ty m i d yslokacjam i z n a jd u ją się m. in.

m o fety Złockiego.

W szystkie przytoczone arg u m e n ty : 1. z w a rty i ogran iczo n y obszar w y ­ stęp o w an ia szczaw i e k sh alacji C 0 2, 2. zu p ełn a niezależność od p o w ierz­

chniow ej b u dow y geologicznej K a rp a t i 3. położenie na p rz e d łu ż e n iu lin ii w u lk an iczn y ch P reszo w a i V ih o rlatu , oraz ew e n tu a ln ie ta trz a ń sk ic h i ga- now skich linii szczaw — w sk azu ją n a głębinow e, ju w e n iln e pochodzenie 'a w u tle n E u w ęgla, p rz y czym raczej w u T k an iczn F m ż m e ta m o rficzn e,__ _ W”’okolicach P reszow a, gdzie w u lk a n iz m pow ierzch n io w y w y g a sł n ie ­ daw no, gdyż jeszcze w czw arto rzęd zie b iły fo n ta n n y g ejzeró w w sąsiedz­

tw ie S piskiego P o d h ra d z ia i D rużbaków , p rzy jęcie w u lk an iczn eg o pocho­

d zenia gazu szczaw nie budzi w ątpliw ości. Inaczej rzecz się m a z K a r ­ p a ta m i fliszow ym i. N a północ od p ien iń sk ieg o p asa skałkow ego nie spo­

ty k a m y nigdzie śladów m łodego, postorogenicznego w u lk a n iz m u p o w ierz­

chniow ego 1. T u obecność licznych w yziew ów d w u tle n k u w ęg la m ożem y w y tłu m aczy ć ty lk o m ig ra c ją pionow ą gazu przez cały płaszcz fliszow y z jak ich ś głębokich p ęk n ięć w podłożu. W a rto tu d la p o ró w n an ia dodać, że w 1937 r. w M ihalyi n a d rzek ą R ab ą p rz y zachodniej g ra n ic y W ęg ier n a ­ w iercono n a głębokość p onad 1500 m potężne złoże d w u tle n k u w ęgla, ek sp lo ato w an e obecnie do celów p rzem y sło w y ch . P oniżej niego n a p o tk a n o

„ l a k o l i t b a z a l t o w y ” (F. P a p p, 1948). Być m oże zatem , że i w r e ­ jonie K ry n ic y w głębszych p a rtia c h p o k ry w y fliszow ej lu b raczej — co się w y d a je b a rd z ie j praw d o p o d o b n e — w je j podłożu, tk w ią jak ieś in tr u - zje m agm ow e m łodego w ieku.

G azy naszych m o fe t k a rp a c k ic h n ie b y ły p raw ie an alizo w an e che­

m icznie i w zasadzie w y ją te k sta n o w i ty lk o gaz z w ie rc e n ia Z u b e r 2 w K ry n ic y i ze Złockiego. W spom nieć w szakże n ależy o p ie rw sze j ch y b a w Polsce analizie w y k o n a n ej w 1881 r. p rzez J. K r z y ż a n o w s k i e g o (1882) p rz y o k azji chem icznego b a d a n ia szczaw y w T yliczu i ta m te jsz e j borow iny. Gaz p o b ran o z dołków n a to rfia s ty c h łęgach n ad rzeczn y ch po ­ łożonych około 1,5 k m poniżej Tylicza, gdzie pod lasem S y h o w n a kopano bo ro w in ę n a p ra w y m b rz e g u M uszynki. N ie b y ł to gaz b ło tn y , lecz po­

chodził z licznych, do dzisiejszego d n ia z n a jd u ją c y c h się e k sh a la c ji w d o - llinie te j rzeki. Ś w iadczy zresztą o ty m jego skład, z a w ie ra ł bow iem w % obj.: C 02 — 96,04% i CH4 — 1,04%. R esztę m iało stan o w ić po w ietrze.

Gaz z Z u b e ra 2 b ad an o przed w o jn ą zaraz po d o w iercen iu i po w o j­

nie, w y n ik i p rzed staw io n o n a ta b e li 1.

D uże różnice w y n ik ó w b y ły spow odow ane n ie w ą tp liw ie w a ru n k a m i p o b ra n ia p ró b gazu (pow ietrze!), dokładnością oznaczenia tle n u oraz s ta ­ n em o d w iertu . M ianow icie J u r k o w s k i b a d a ł gaz nied łu g o po jego d ow ierceniu, p rzy p u szczaln ie zatem ow a an aliza je s t n a jb a rd z ie j m ia ro ­ d a jn a ; w sk azy w ało b y n a to rów nież b ard zo m ałe zanieczyszczenie pow ie­

trzem . P o zo stałe an alizy pochodzą z okresu, gdy gaz ek sp lo ato w an o do

1 P om ijam tu zagadnienie w ieku cieszynitów , jaiko nie zw iązanych terytorialnie z obszarem w ystępow ania szczaw i ekshalacji C 0 2.

(8)

w y ro b u suchego lodu, ale nie stale. Otóż p rzy p ro d u k cji zauw ażono, że po k ażd ej dłuższej p rzerw ie w ek sp lo atacji gaz w y puszczany z o d w ie rtu b y ł z początku „gorszy” , zaw ierał m n iej C 0 2, a b y ł w zbogacony w azot. W e­

d ług w szelkiego p raw d o p o d o b ień stw a d w u tle n e k w ęgla w z am k n ięty m otw orze, p rz y odpow iedniej k o m b in acji ciśnienia i te m p e ra tu ry , m ógł znajdow ać się w p ew n y m in te rw a le głębokości w stan ie p ły n n y m . Z nacz­

nie tru d n ie j sk ra p la ją c y się i lżejszy azot (a częściowo i m etan ) zb ierał się u góry, zw iększając sw ój u d ział procentow y.

T a b e l a — Table 1 A nalizy gazu z Zubera 2 w K rynicy (w °/o obj.)

A nalyses of gas from th e bore-hole Zuber 2 at K rynica (volum e per cents)

S. Jurkow ski 1933 (Państw. Zakł. Hig.

Warszawa)

A. Z ieliński 1948 (Mościce)

po odliczeniu powietrza after substrac-

tion of air

W. Jakób 1950 (Uniw. Jag.)

po odliczeniu pow ietrza after substrac-

tion of air

c o 2 91,51 79,10 84,28 70,37 81,11

N 2+a 6,87 14,25 10,02 26,33 18,31

o 2 0,07 1,30 2,80

CII4 1,52 5,35 5,70 0,50 0,57

pow ietrze *)

air ’) 0,33 6,15 13,24

N 2 .nadm.1)

N 2 excess 1 6,61 9,40 10,02 15,89 18,31

i) P r z e lic z e n ie a u to ra . Z a p o d sta w ę p r z y ję to s to s u n e k a zo tu do tle n u w p o w ie tr z u su c h y m n a 3,75 : 1, w e d łu g M ię d z y n a r o d o w e ] T a b e li S ta n d a r d o w e g o S k ła d u p o w ie tr z a z 1947 r.

i) R e c a lc u la te d b y th e a u th o r, b a sin g on th e n itr o g e n : o x y g e n r a tio n in d ry a ir as 3,73 : 1, a c c o r d in g to th e I n te r n a tio n a l T a b le o f S ta n d a r d A ir C o m p o sitio n fr o m t h e y e a r 1947.

Pow yższe przypuszczenie b yło potw ierd zo n e w 1949 r. b ad an iam i inż. J. O s t a s z e w s k i e g o z In s ty tu tu N aftow ego w K ro śn ie M iano­

w icie łyżka, zapuszczona za pom ocą sp ecjaln y ch u rząd zeń (ze w zględu na duże ciśnienie w odw iercie) do głębokości p onad 500 m, w y n o siła sta ły d w u tle n e k w ęgla, k tó ry m ógł tw orzyć się ty lk o z płynnego w sk u te k o d ­ p aro w y w an ia p rz y podnoszeniu łyżki. In n e p ró b y w y k azały poziom ja ­ kiegoś p ły n u w głębokości około 520 m. Nie m ogła to być w oda, albow iem b y ła b y w y rz u c a n a p rz y ek sp lo atacji gazu.

O bliczone przez inż. O s t a s z e w s k i e g o ciśnienie n a te j głębokości (przy ów czesnym ciśnieniu na głow icy o d w ie rtu = 46 atm ) w ynosiło 50,7 atm . P rz y ty m ciśnieniu d w u tle n e k w ęgla przechodzi w sta n p ły n n y już w te m p e ra tu rz e -I- 16 °C. T ak a te m p e ra tu ra p an o w ałab y n a w spo­

m n ia n e j głębokości p rzy sto p n iu geo term iczn y m = 50 m , co je st do p rz y ­ jęcia w te j części K a rp a t. Z resztą b y ła ona zapew ne niższa, albow iem część gazu uchodziła przez zew n ętrzn e, n ie zagłow iczone k o lu m n y ru r, pow odując p aro w an ie p ły n n eg o d w u tle n k u w ęgla, ob n iżające te m e ra tu rę .

P ró b y ze Złockiego po b ieran o w o k resie n iek o rzy stn y ch w aru n k ó w atm o sfery czn y ch (zima, m róz) z ek sh alacji pow ierzchniow ych. S k ład gazu p rzed staw ia ta b e la 2.

1 M ateriały archiw alne D yrekcji U zdrow iska K rynicy.

(9)

— 425 —

Do d ru g ie j p ró b y dostało się dużo pow ietrza, n iem n iej je d n a k i ona w y k azała b ard zo w yso k ą zaw artość d w u tle n k u w ęgla p rz y nieznacznej ilości w ęglow odorów (m etan) i azo tu (n ad m iar w sto su n k u do pow ietrza).

T a b e l a — Table 2 A nalizy gazu ze Złockiego (w % obj.)

(Pracownia G eochem ii, Ropy, Gazu i Wód, Inst. Naft.) A nalyses of gas from Złockie

I próba I sam ple

po odliczeniu p ow ietrza1) after substraction

of air1)

II próba II sam ple

po odliczeniu p ow ietrza1) after su b straction

of air1)

c o 2 96,40 98,65 87,70 99,37

N 2+ A 2,79 1,02 9,47 0,25

o 2 0,48 2,48

CH4 0,32 0,33 0,34 0,39

Pow ietrze J) air J)

N 2 nadm.

N 2 excess

2,27

1,00 1,02

11,73

0,22 0,25

i) P r z e lic z e n ia a u to r a ja k n a ta b e li 1.

i) R e c a lc u la te d b y th e a u th o r, as in T a b le 1.

T a b e l a — Table 3 A nalizy gazu ze źródeł w D rużbakach (w % obj.)

A nalyses of gas from the spring at D rużbaki (volum e per cents)

„Szw ajcarskie I” Karolina Andrej S tastn y

po od licze­

po odliczeniu po odliczeniu

niu pow ietrza after sub­

straction of air

p ow ietrza after sub­

pow ietrza after sub­

straction o f air

straction o f air

c o 2 76,86 92,57 64,67 99,16 68,42 89,28 94,67

CO 0,24 0,29 0,12 0,18 0,11 0,28 0,30

N 2+a 19,21 7,07 27,84 0,64 26,16 8,94 4,97

o 2 3,63 7,35 7,35 1,14

CH4 etc. 0,06 0,07 0,01 0,01 0,02 0,06 0,06

P ow ietrze *)

air :) 16,97 34,77 1 5,39

N 2 w nadm.

N 2 excess 5,87 7,07 0,42 0,64 7 4,69 4,97

i) P r z e lic z e n ie a u to ra . W z d r o ju A n d rej p o d a n o n a d m ia r tle n u w s to s u n k u d o a zo tu ; p ra w ­ d o p o d o b n ie o m y łk a .

i) R e c a lc u la te d b y th e a u th o r . In th e sp r in g A n d re j an e x c e s s o f o x y g e n in r e la tio n to ni­

tr o g e n is in d ic a te d , p r o b a b ly e r r o n e o u sly .

(10)

D la p o ró w n an ia po d aję jeszcze an alizy gazu z D rużbaków , w y k o n an e w 1929 r. (J. H e n s e l etc. 1951).

W szystkie dotychczas analizow ane gazy m o fet k arp ack ich , jeśli pom i­

nąć oczywiście zanieczyszczenie pow ietrzem , w y k a zu ją w zasadzie podob­

n y skład chem iczny z m ały m i ty lk o różnicam i, k tó re m ogą być spow odo­

w ane m. in. m etodam i an ality czn y m i, w a ru n k a m i p o b ran ia próbek, ich p rzech o w y w an ia itp. N iek tó re różnice w szakże zd ają się być p ierw o tn e.

Np. an alizy gazów z D rużbaków p o d ają 5— 10-krotnie m n iejsze ilości w ę ­ glow odorów niż w Złockiem , a ty m b ard ziej w k ry n ic k im Z uberze. N ato ­ m ia st n a d m ia r azotu, po odliczeniu pow ietrza, je s t n a jm n ie jsz y w Złoc­

kiem i w zd ro ju K aro lin a w D rużbakach, podczas g d y w pozostałych źró d ­ łach tego uzdrow iska i w K ry n ic y ( J u r k o w s k i ) — tego sam ego rzędu.

Jeśli zatem an alizy ze Złockiego są dostateczn ie m ia ro d ajn e ze w zględu n a w spom niane poprzednio tru d n e w a ru n k i p o b ran ia gazu, to gaz te n obok

„ K aro lin y ” b y łb y n a jb a rd z ie j czystym d w u tle n k ie m w ęgla. Ż ad n a z a n a ­ liz nie podaje zaw artości a rg o n u i in n y c h gazów szlachetnych.

W szystkie ek sh alacje d w u tle n k u w ęgla w polskiej części K a rp a t są, podobnie ja k i szczaw y — zim ne. N a w e t gaz z Z u b e ra 2, z głębokości 950 m , m ia ł te m p e ra tu rę po n iżej -+ 10°C. To o statn ie zjaw isko je d n a k b y ło zw iązane z fizycznym i w łaściw ościam i d w u tle n k u w ęgla, ogrom nie ozię­

biającego się p rz y ro zp rężan iu się. Je d y n ie n a S łow acji znane są n a tu ra ln e szczaw y o te m p e ra tu ra c h pozw alających zaliczyć je d o cieplic. W D ru ż b a ­ k ach zdrój „S zw ajcarsk i” m a te m p e ra tu rę dochodzącą do + 2 4 °C, p a rę in n y ch — nieco ponad + 2 0 ° . N ajcieplejsze z w ód k w aśn y ch są szczaw y w Sliaczu n ad H roniem w c e n tra ln e j Słow acji, osiągające + 3 3 ° . (J. H e n ­ s e l , A. I g u m n o v a , J. N e m e j c , J. N o v a k , 1951).

Po zlikw idow aniu fa b ry k i „suchego lo d u ” w K ry n icy , k arp a c k ie „m o- fe ty ” n ie są w y k o rz y stan e do celów gospodarczych *. N iew ątp liw ie w grę w chodzi b ard zo p e ry fe ry c z n e położenie obszaru, a tak że konieczność spo­

ry c h in w esty cji. Z d ru g ie j stro n y je d n a k — je s t to gaz bardzo czysty w p o ró w n an iu z gazam i koksow niczym i czy fe rm e n ta c y jn y m i, zasoby jego są ogrom ne, a koszty o trzy m y w an ia — p rz y u zy sk iw an iu go ze sp e c ja l­

nych odw iertó w — m inim alne.

U dział n a tu ra ln e g o d w u tle n k u w ęgla w życiu gospodarczym k s z ta łt- tu je się w różn y ch k ra ja c h rozm aicie. J a k podaje K . F r i c k e (1963), jed en z n ajlep szy ch znaw ców tego zag ad n ien ia w E uropie — w N iem ­ czech tu ż p rzed II w o jn ą św iatow ą 63% p ro d u k o w an eg o gazu stan o w ił gaz n a tu ra ln y . O becnie n a stą p iło nieznaczne przesu n ięcie n a rzecz sztucz­

nie otrzym yw anego. N ato m iast w S tan ach Z jednoczonych A P aż 80% u zy ­ sk u je się z procesów koksow niczych i fe rm e n ta c y jn y c h , a ty lk o 1 0% po­

chodzi z n a tu ra ln y c h źródeł i ze sp ecjaln y ch w ierceń, ale d o sta rc z a ją one około 25 m in m3 rocznie, ty le sam o co całk o w ita p ro d u k c ja roczna R zeszy N ie m ie c k ie j w 1939 r. P ozostałe 10% pochodzi z gazów z pól n afto w y ch .

W Polsce zapotrzebow anie n a d w u tle n e k w ęgla — p ły n n y i zestalo n y

— je st duże i będzie d a le j w z ra sta ło w ra z z rozw ojem ch łodni i zap o trze­

1 Na X IV Sesji N aukowej AGH w K rakow ie w dn. 5. XII. 1964 na posiedzeniu Sekcji Surow ców Chem icznych i Wód M ineralnych, mgr inż. S. W ę c ł a w i k zako­

m unikował, że w Tyliczu są obecnie przeprowadzane próby w ykorzystania dw utlenku w ęgla d la hodow li glonów na paszę dla bydła.

(11)

— 427 —

b o w an ia n a n ap o je gazow ane. N iezależnie od zw iększającej się p ro d u k cji sztucznego gazu w a rto pom yśleć o w y k o rz y stan iu jego n a tu ra ln y c h , bo­

g a ty c h zasobów, k tó re do te j p o ry zasilają jed y n ie atm osferę.

«■»*

K a te d ra Geologii ) A k a d e m ii Górniczo-Hutniczej, } K ra k ó w , grudzień 1964. )

WYKAZ LITERATURY REFERENCES

B o g a c z K, C h r z ą s t o w s k i J . (1963), M ateriały archiw alne K atedry Geologii AGH, Kraków.

C h r z ą s t o w s i k i J. (1961), Okno tektoniczne Szczaw y i jej w ody m ineralne (Tec­

tonic w indow of Szczawa and its m ineral w aters). Prz. geol. 9/1961, p. 479—483.

F r i c k e K., (1963) V ergleichende Betrachtungen über Druck- und M enge-V erhält­

nisse in C 0 2-Gas-Vorkom m en etc. Heilbad und K urort, N o 1/1963, p. 12-14, Bonn.

G a d o m s k i A. (1934), Z fizjografji dorzecza Pqpradu (Le captage du Poprad des Beskidy). Wiad. S łu żb y Geograf., 8/1, p. 37-64, W arszawa 1934.

H a q u e t B., (179-5—96) Haquets neueste physikalisch -p olitisch e R eisen in den Jahren 1794 und 95 d u r c h ...Karpathen. Nürnberg 1795—96.

H e n s e l J. I g u m n o v ä A., N e m e j e J., N o v ä k J. (1951), Balneografia Slo- venslka. B ratislava 1951.

H y n i e O. (1963), Hydrogeologie ĆSSR, II M inerälni vody. Praha 1963.

K r z y ż a n o w s k i K. J. (1882), Rozbiór chem iczny borow iny i w ody dw u źródeł z okolicy Tylicza. Spraw . Komis. Fizjogr. A U 16, cz. II, p. 255—270, Kraków.

N o w a k J. (1924). Geologia K rynicy (La geologie de Krynica). K osm os 49, P- 449—501, Lwów.

N o w a k J. (1938), Die Frage deir Grenzen des polnischen Ölbeckens der Flyschzone.

Bull, inter. A cad. Sc., cl. Math. Nat. A, N o 6—7 p. 354—365, Cracovie.

P a p p F. (1948), Les eaux m edicinales de la Hongrie. Ass. Intern. Hydrol., Ass. Gen.

3, p. 154—165, Oslo.

S z a j n o c h a W. (1891), Źródła m ineralne G alicyi. Rozpr. W ydz. Mat. Przyr. AU, 22, p. 30— 140, Kraków.

S w i d z i ń s k i H. (1939), Zarys geologii ok olicy K rynicy i M uszyny. Biul. Inst.

Geol. 18, 88—89, W arszawa.

Ś w i d z i ń s k i H . (1954), Zagadnienia geologiczne w ód m ineralnych, w szczegól­

ności na Niżu Polskim i w Karpatach. Z ja zd Nauk. Techn. w K r y n ic y 1954, M at.

f Pozjazd. p. 33—73, Stow. N.T., Stalinogród (Katowice).

S w i d z i ń s k i H. (.1958), Mapa geologiczna Karpat Polslkich, Cz. W schodnia. Inst.

Geol. W arszawa 1958.

S w i d z i ń s k i H. (1961), La serie de R ichvald dans les Karpates Flyscheuses. Bull.

Acad. Pol. Sc., ser. geol. geogr. 9/2, p. 109—119, V arsovie.

S w i d z i ń s k i H. (1962), Sur la form e sitructurale de la Zone des K lippes Pienines.

Bull. Acad. Pol. Sc., ser. geol. geogr., 10/3, p. 133—143, Vansovie.

Tectonic D evelopm ent of Czechoslovakia. (1960), CSAV, Praha 1960.

Z e u s c h n e r L. (1838), O w odach kw aśnych czyli Szczawach yT Karpatach. Pam.

Farm. Krak., 3 s. 265—290, Kraków.

(12)

SUM M ARY

C arb o n ate sp rin g s occurring in th e P o lish C a rp a th ia n s a ttra c te d a tte n tio n since h u n d re d s of y e a rs ow ing to th e ir a g reab le ta s te a n d h ealin g p ro p erties. T he f ir s t chem ical an aly sis of a c arb o n ate w a te r w as c a rrie d o u t b y B . H a c q u e t (1795— 96) fo r th e M ain S p rin g a t K ry n ic a in th e en d of th e 18-th cen tu ry . C arb o n ate w a te rs w ere d escrib ed b o th fro m P o lish an d C zechoslovakian C a rp a th ia n s b y sev eral a u th o rs (W. S z a j n o c h a 1891; H. Ś w i d z i ń s k i 1954; I. H e n s e 1, A. I g u - m n o w a , I. N e m e j c, I. N o v a k 1951; O. H y n i e 1963).

Instead, o ccurrences of d ry carb o n dioxide received little a tte n tio n . T his w as p ro b ab ly due to th e fact, th a t th e p resence of e x h a la tio n s of th a t gas a re noticed o n ly if th e gas is b u b b lin g th ro u g h w a te r.

The p re s e n t w rite r e n c o u n tered sev eral tim es such „ m o fe tte s” d u rin g m a n y y e a rs of geological field stu d ie s in P o lish an d C zechoslovakian C ar­

p ath ian s. T h ey can be noticed m o st easily a fte r a ra in w h e n dep ressio n s of th e te r ra in are filled w ith w a te r.

S m all e x h alatio n s a re th e p re v a ilin g type. T he la rg e st one k n o w n in P o lan d occurs a t Złockie n e a r M uszyna (Fig. 1), w h e re in th e b ed of sm all stre a m th e gas escapes on a su rface of sev eral dozen sq u a re m e te rs. (P late X X X V III Fig. 2). L arg e e x h alatio n s are p re s e n t in S lovakia, e. g. a t R uśbachy, w h ere th e y a re accom panied b y th e rm a l sp rin g s an d c ra te rs of geysers w hich w ere activ e s till in th e H olocene (P late X X X V III Fig. 1).

The C a rp a th ia n m o fe tte s are closely re la te d w ith th e carb o n ated springs, a n d should be re g a rd e d as d iffe re n tia te s of th e la tte r , as th e ir gas is o rig in atin g fro m one source. T he m a jo rity of geologists stu d y in g th e carb o n ate sp rin g s of th e C a rp a th ia n s re g a rd e d th e ir carb o n dioxide as ju v en ile gas. T he p re s e n t w rite r is of th e sam e opinion. A d iffe re n t view h as h eld b y J. N o w a k (1938) w ho re g a rd e d th e C a rp a th ia n carb o n ­ a te sp rin g s as re la te d w ith oil an d gas deposits, an d considered th e carbon dioxide an d a p a r t of th e w a te r as th e en d p ro d u c t of com plete oxidation of h y d rocarbons.

The volcanic origin of th e carbon dioxide in th e carb o n a te sp rin g s an d m o fe tte s of S lovakia is bey o n d doubt. M any of th e m occur in th e n e ig h b o u r h o o d of young tectonic an d volcanic lines, or accom panies th e rm a l sp rin g s (Fig. 2). In th e P o lish C a rp a th ia n s sm all a n d e site veins a re p re s e n t in th e P ie n in y K lip p en B elt a t C zorsztyn, K rościenko an d Szczaw nica. C arb o n ate sp rin g s o ccu r also in th e tw o la tte r localities.

T he g re a te st co n cen tratio n of carb o n ate sp rin g s occur in th e v icin ity of K ry n ic a an d in th e v a lle y of th e P o p ra d R iver, a t a d istan ce of c.

40 km fro m th e n e a re st outcrops of volcanic rocks a t P re so v (Fig. 2).

N ev erth eless, th e ju v e n ile origin of carbon dioxide in th e K ry n ic a —- P o p rad V alley a re a seem s to be sure, on acco u n t of th e follow ing fe a tu re s:

1. The carb o n a te sp rin g s and m o fe tte s occur in a larg e n u m b e r b u t in a re s tric te d sm all region of th e C arp ath ian s, b ey o n d w h ich th e y are n o t know n.

2. T he K ry n ica — P o p ra d V alley region of occurrence of carb o n ate springs m erg es in th e south w ith th e a re a of occurrence of carb o n ate springs in Slovakia w hich are u n d o u b te d ly re la te d w ith young volcanism and deep fra c tu re zones.

3. T he d istrib u tio n of carb o n ate sp rin g s and m o fe tte s is e n tire ly in d e p e n d e n t of th e geological s tru c tu r e of th e C arp ath ian s, i. e. th e y occur

(13)

— 429 —

in v ario u s larg e s tru c tu r a l e lem en ts of th e C a rp a th ia n s (C en tral C ar­

p ath ian s, P ie n in y K lip p e n B elt, E x te rn a l F ly sch C arp ath ian s) in v ario u s local s tru c tu r a l u n its (Fig. 2).

4. A larg e deposit of d ry carbon dioxide w as fo u n d b y d rillin g a t K ry n ic a in 1933 a t th e d ep th of 950 m an d u n d e r th e p re s su re of sev eral dozen atm ospheres. (P late X X X IX ).

I t should be a d m itte d th e re fo re th a t th e carb o n dioxide com es fro m som e deep fra c tu re s of th e c ru s t concealed below th e th ic k m a n tle of th e folded F lysch. T h ere are tw o p o ssibilities as to its o rig in ; n a m e ly volcanic or m etam o rp h ic. T he f ir s t p o ssib ility seem s to be m o re p ro b ab le.

T he carb o n ate sp rin g s of th e P reso v region a re u n d o u b te d ly re la te d w ith young volcanism . T he a re a of o ccurrence of carb o n ate sp rin g s in th e K ry n ic a — P o p ra d V alley region lies on th e pro lo n g atio n of tw o volcanic lines: P reso v — T okaj a n d V ih o rla t — G u tin (Fig 2). A lso th e p ro lo n g ­ atio n of tw o lines of c arb o n ate sp rin g s e a st of th e T a tra M ts (T a n d G on Fig. 2) m e e t th e K ry n ic a region.

O nly a sm all n u m b e r o f chem ical an aly ses of carbon dioxide fro m th e C a rp a th ia n s m o fe tte s w ere m ade: fro m th e bo re-h o le Z u b e r 2 a t K ry n ic a (Table 1) fro m Złockie (Table 2) a n d fro m R uśbachy (Table 3). T he d iffe r­

ences in chem ical com position a re n o t g re a t if o n e does n o t ta k e in to account c o n tam in atio n w ith a ir d u rin g sam pling. T he gas fro m th e Z u b e r

2 bo re-h o le h as th e g re a te st c o n ten t of n itro g e n an d m e th a n e ; th e la tte r am o u n ts to a few p e r cent. T he gas fro m Złockie is th e p u re s t one.

A ll carb o n dioxide e x h a la tio n s an d carb o n ate sp rin g s in th e P o lish C a rp a th ia n s are cool. T h e rm a l carb o n ate sp rin g s occur in S lovakia e. g.

a t R uśbachy (24 °C), H e rla n y (24 °C), L ip to v sk y S v a ty J a n (26 °C), Sliac (33 cC) a n d in o th e r places.

D ep artm en t of Geology

School o f M inig and M etallurgy, Cracow, D ecem ber 1964

OBJAŚNIENIA TABLIC EXPLANATION OF PLATES

Tablica — P la te X X X V III

Fig. 1. W nętrze starego krateru gejzerow ego (trawertynotwego) w Drużbaikach (fot.

H. Św idziński, 1956)

Fig. 1. T he interior of an old travertine geyser crater at Ruśbachy (phot, by H. Św idziński, 1956)

Fig. 2. Fragm ent bełkotki w dnie potoku Złockiego (fot. H. Św idziński, 1964)

Fig. 2. A fragm ent o f „bubbler” in th e bed of the Złockie stream (phot, by H. Sw i- dziński, 1964)

Tablica — P late X X X IX

Wybuch dw utlenku w ęgla na szybie Zuber 2 w Krynicy po d ow ierceniu złoża 17.VII.1933 (fot. inż. Frank)

Eruption of carbon d ioxide from th e bore-hole Zuber 2 a t Krynica, after reaching the carbon d ioxid e on 17 July 1933 (phot, by eng. Frank)

(14)

H. S w i d z i ń s k i

(15)

Roczni k Pol. T ovo. Geol. t. X X X V , z. 4 Tabi. X X X I X

H. S w i d zin sk i

Cytaty

Powiązane dokumenty

A THEORETICAL PREDICTION OF THE EFFECT OF A WALL ON THE RESISTANCE OF A FAST SHIP SHAPE IN WATER OF UNIFORM DEPTH

Związki szkodliwe naturalnie występujące w zielonce i w innych paszach objęto- ściowych, jak również mikotoksyny, stanowią potencjalne zagrożenie dla zdrowia i życia

• zwiększenie konkurencyjności przemysłu spożywczego na rynku krajowym oraz przy eksporcie wybranych produktów uwarunkowane spełnieniem pierwszych dwóch

do gazów pochodze<nia biochemicznego i chemicznego (podgrupa gazów metanowych). Lic2!Ile 'badania gazów metanowych prowadzą do wniosku, że zalicze- nie gazów

W tych osta;tnich miążsmść tej serii dość często jest znac,znie mniejsza, na pew- nych obszal'lach wyklinowuje się, przechodząc w piaskowce (lkliwskie,

T. Od tego czasu w dalszym ciągu powiększa się ilość nowych znalezisk utworów pocho- dzenia piroklastycznego. Utwory pochodzenia ' piroklastycznego występują. w obrębie

Wybór osób dobrze się uczących, wyróżniających się w szkole podstawowej, a tak- że podział badanych przypadków na dwie kategorie – tych, którzy „awansowali edu- kacyjnie”,

Therefore (and recalling Section 5.4 ), we associate the TRLs 1–5 more with inherent safe design as it entails early (experimental) design choices (SbD approach) that would make