• Nie Znaleziono Wyników

O sposobie istnienia pojęć matematycznych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "O sposobie istnienia pojęć matematycznych"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

„Nauczanie Początkowe” R. XXXI (LIII) nr 4 Wydawnictwo Pedagogiczne ZNP Kielce 2008

REFLAKSJE FILOZOFA

Janusz Sytnik-Czetwertyński

Akademia Świętokrzyska w Kielcach

Ѳ SPOSOBIE ISTNIENIA POJĘĆ MATEMATYCZNYCH

1.Ludziodzawszeinteresowałytematyeschatologiczne. Bezwyjaśnieniapod­ stawowychkwestiitrudnogłosić wartościowe poglądy o rzeczywistości. To z ko­ lei wymaga języka przekazu. Języknaturalnyjest wysoce nieprecyzyjny. Dlatego konieczne stałosię wprowadzeniejęzykasymboli.

2. Język matematyki maznakomitązdolność przekazywaniaprecyzyjnych treści,bez względu naprzynależność narodową i językową odbiorcy. Posiada on jednak własną perspektywę oglądu świata. Tworzą ją pewne elementy nierze­ czywiste,które ów językzakłada dlaprawidłowego wyjaśnianiazasadnatury. Po­ jęciabowiem nie istnieją gotowe, trzeba jetworzyć.

3. Nierealnośćpojęćmatematyki stanowi utrudnienie w pracy pedagogicznej. Zbliżato nauczanie przedmiotów ścisłych do wykładu idei. Uczymy nie tego, co można bezpośrednio zaobserwować, aleabstrakcji, za pomocą której demonstruje­ myrzeczywistość. W tensposób uczniowieklasmłodszych poznają naturępodsta­ wowych pojęć matematycznych (i tak liczby obrazująukłady przedmiotów, np. dwa ołówki, trzy samochody, cztery ławki, podobnie dzieje sięz kształtami geo­ metrycznymi,np. trójka dzieci chwyta się za ręce i „tworzy trójkąt”).

4. Później powinnonadejść zrozumienie intencji danego pojęcia. Jest to mo­ ment,w którym przestaje być potrzebnademonstracja bezpośrednia, a pojęcie za­ czynabyć pojmowane w oderwaniuodmaterialnej struktury.

5. Mojapraktyka dydaktyczna wskazujejednak, iżwiększość uczniów nigdy nieprzechodzi do tego etapu, nie pozbywasię demonstracjimaterialnej, a za­

tem nie rozumie rzeczywistej natury pojęć abstrakcyjnych (w tym matema­ tycznych). Brak tej umiejętności u uczniów niejako zwalniazdalszej krytyki na­ szego systemupodstawowej oświaty. Jest to jegocałkowita kompromitacja.

(2)

6. Na jakiej podstawietwierdzę, iższkolnictwo podstawowe nie radzi sobie z wytłumaczeniem nawet tak podstawowej różnicy, jaką jestistnienie realne a istnienie abstrakcyjne?Otóż, rokrocznienawykładachz filozofii zadaję swo­ im studentom pytanie: czy istnieje realnie coś takiego jak trójkąt, czy prosto­ kąt? I rokrocznie studenci chórem odpowiadają: tak, istnieje. Pytam więc: skoro uważacie, żetrójkąty, czyprostokątyistniejąrealnie, togdzie one są? CzysąPań­ stwo w stanie wskazać miprostokąt? Studenciodpowiadają: tak, np. tablica. Od­ powiadam: ale przecież ja nie pytałem otablicę, pytałem oprostokąt! Zapada ci­ sza. Pytam dalej: aczy istnieje realnie coś takiegojakliczbadwa?Studenci, mniej pewnisiebie, z ociąganiem odpowiadają twierdząco.Pytam: w jaki sposóbistnie­ jeliczbadwa? Natopytanienie znajdują jużodpowiedzi. Tłumaczę im więc: jeśli uważacie,że pojęcia matematyczneistniejąrealnie,tonie możemy mówićwyłącz­ nie o liczbie dwa, ale o wszystkichliczbach. Trzebaby uznać,iż istniejąnp. licz­ by niewymierne.A zatem istnieniepojęć matematycznych musi być inne, niż ist­ nienieobiektówświata realnego.Niesąprzedmiotami tegoświata. Są nierealne, są produktem naszegoumysłu.Możnabyrzec,że istnieją jedyniewirtualnie niczym idee. Tojednak studenci powinni wiedzieć i rozumieć najpóźniej w czwartej kla­ sieszkoły podstawowej.

7. Tak podstawowa różnica w kategorii istnienia, jak różnica między przedmiotem realnym a pojęciem abstrakcyjnym, jest całkowicie niezrozu­

miała dlastudentówszkół wyższych. Przykład ten jaskrawodowodzi ignorancji współczesnej ideologii pedagogicznej, która nakazuje uczyć przede wszystkim wiedzypraktycznej. Czyżby apologetom tegosposobunauczaniawydawało się, że człowiekposługujący się danympojęciem, a człowiekjedyniewiedzący, gdzie de­ finicjategopojęciasięznajduje, toludzie otym samym stopniuinteligencji?

8. Przykład, który podałem dobitnie świadczy, iż ideologia nauczania wiedzy praktycznej, któraobjęła współczesną pedagogikę(nietylkowPolsce), jest całko­ wicie chybiona i po prostu bezmyślna. Jest systemem, który nie uczy niczego, wręcz wyjaławia umysły z inteligencji. Sposób jego wprowadzania przypomina zaś obyczaje socjalistyczne. Rodzice nie posiadają wyboru systemu nauczania swoichdzieci. Mogą, co prawda,wybierać dla nich szkołę, alejest to wybór po­ zorny, gdyżniemalwszystkie szkoły uprawiają pedagogiczną amatorszczyznę.

9.Tymczasem pojęcia abstrakcyjne, np. pojęciamatematyczne takie jaklicz­ byikształty,odkrywają kolejne obszarynaturyświata. Niemożnanieumiećpo­ sługiwać się tymipojęciami,byprawidłoworozumieć, choćby skrawek otaczającej nas rzeczywistości. Zatem w chwili, gdy uczniowie uznają byty matematyczne

(3)

za bytyrealne, ażchciałobysięzakrzyknąć: uczniowieniedajciesięogłupićpeda­ gogicznymdemagogom,uczcie siętego, co jestnaprawdęwartościowe, uczcie się teorii,tonauczycie sięmyśleć!

10. Niewątpliwienajzdolniejszynaródnaświecie - naródżydowski - budował swoją umysłową potęgę na tysiącletniej tradycji uczenia się na pamięć. Jeden z największych filozofów wszechczasów - Wittgenstein twierdził, iż zrozumiał system filozoficzny Leibnizadopiero wtedy, gdynauczył się na pamięćgłównego dziełaLeibniza-Monadologii.Ćwiczeniepamięci toćwiczenie się w sztuce inte­ ligencji. Niczegoniedokonamy, jeśliniebędziemyumieliprawidłowokojarzyć pojęć. Tymczasem,abypojęciakojarzyć- trzeba jerozumieć,aby jezaś rozumieć ֊"należy znać ich definicję. Trzeba po prostuwiedzieć, co jest czym. Inteligencja toniejest jakiśfantastyczny bytduchowy ale prosta znajomość pojęć i zacho­

dzącychmiędzynimi relacji.

11. Jeśli więc szkoły nieucządefinicji pojęć, to uczeń nie będzie miał czego zczymkojarzyć, nawet gdybyjegowrodzona inteligencja (czyli zdolność kojarze­ nia pojęć) była najwyższa. Uczenie wyłączniewiedzy praktycznej to kształcenie robotów,a nieludzi.To materialistyczna dewocja!

12. Świat nie ma bowiem wyłącznie charakteru materialnego. Można nie wierzyć w Boga,nie wierzyć w istnienieświataduchowego,aleniktniezaprzeczy, iż istnieje przestrzeń myśli. Każdy myśli, nawet głupiec. Myśl istnieje, choć nie istnieje przecież w ten sam sposóbjak np. krzesło. Azatem świat przejawia się na kilkasposobów. Niemożliwe jest bowiem,by przestrzeńmyśli, liczb i obiek­ tówfizycznych tworzyły wspólną rzeczywistość.

13. Nierealność pojęć matematyki zbliża jej nauczanie do wykładu idei. Azatem - czym innymjest przygotowanie merytoryczne nauczyciela, znajomość przedmiotu, a czym innym umiejętność nauczania tego przedmiotu. O tym zdają się zapominać apologeci współczesnych metod nauczania. To wielka trudność - opanować sztukę wykładu pojęć abstrakcyjnych. Przygotowanie merytoryczne nie jest tu żadnymatutem, a jedynieniezbędnym minimum.Warto o tympamię­

taćprzy konstrukcji programównauczania przyszłych nauczycieli.

Cytaty

Powiązane dokumenty

nie spalił? Przeczytaj słowa przy szej do najtańszej.. Karta pracy do e-Doświadczenia Młodego Naukowca opracowana przez: KINGdom Magdalena Król. Klasa II Tydzień 8

Mówię, iż dzisiaj zajmiemy się porównywaniem władzy, jaką sprawowali w Rzymie: Gajusz Juliusz Cezar oraz Oktawian August.. Spróbujemy odpowiedzieć na pytanie zawarte w

żółty szalik białą spódnicę kolorowe ubranie niebieskie spodnie 1. To jest czerwony dres. To jest stara bluzka. To są czarne rękawiczki. To jest niebieska czapka. To są modne

[r]

Profesor Krzysztof Simon, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, przyznaje, że młodzi ludzie w stolicy województwa

Normą w całej Polsce stał się obraz chylącego się ku upadkowi pu- blicznego szpitala, który oddaje „najlepsze” procedury prywatnej firmie robiącej kokosy na jego terenie..

Kapłan modli się, bierze chleb, pochyla się i wypowiada słowa, które Pan Jezus powiedział podczas Ostatniej Wieczerzy: „Bierzcie i jedzcie to jest Ciało moje” (Mt 26,26b). W

Kapłan modli się, bierze chleb, pochyla się i wypowiada słowa, które Pan Jezus powiedział podczas Ostatniej Wieczerzy: „Bierzcie i jedzcie to jest Ciało moje” (Mt 26,26b).. W