• Nie Znaleziono Wyników

Miała głowę nie od parady - Aniela Bryłowska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Miała głowę nie od parady - Aniela Bryłowska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ANIELA BRYŁOWSKA

ur. 1954; Sochaczew

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Elżbieta Bojanowska (1957-2001), Krzysztof Borowiec (1951- ), Grupa Chwilowa

Miała głowę nie od parady

Ela [Bojanowska] była nietuzinkową osobą. Filigranowa, malutka, o tak mocnym głosie, że to głowa mała. Słuch miała znakomity, dobrze śpiewała. I ona była silnie nawiedzona, w sensie takim pozytywnym, teatralnym, bo ja to sobie poszłam do szkoły, a ona nie! Jeszcze potem przyjeżdżała do Lublina, jeszcze po jego (Leszka Bojanowskiego – dop. red.) śmierci. Już ona była po tych pierwszych chemiach, jeszcze się spotykałyśmy. Jeszcze przyjechała do Warszawy do tej Wandy, z którą wspólnie studiowałyśmy. To ciągle śpiewała i o tym teatrze opowiadała, a potem trochę poczytałam sobie na ten temat. Przecież i z Provisorium (z Grupą Chwilową – dop. red.) nawiązała jakąś współpracę i ten Teatr z Lublina to ona gdzieś tam na Czechowie (na Czubach – dop. red.) założyła. Ona miała głowę nie od parady. Pełną ciągle pomysłów i była wiecznie zadowolona, bo ja to popadałam w takie „doły”. To chyba do końca nie był mój żywioł, ten teatr. Ja się troszeczkę rozczarowałam, powiem szczerze - Krzyśkiem [Borowcem], bo doszłam do wniosku w pewnym momencie, że on strasznie manipuluje nami. Tak się zaczęło, parę takich przykrych sytuacji i „żegnaj Pamelo”. Teatr się rozszedł. Ja właśnie nie wiem, czy nie był przyczyną on (Borowiec-dop.red) sam.

Data i miejsce nagrania 2013-07-22

Rozmawiał/a Agnieszka Góra

Redakcja Agnieszka Góra

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Albo ktoś rozpoczynał, a pozostali wchodzili, no i z tego się rodziły jakieś takie [sceny], a Krzysiek [Borowiec] wybierał, wybierał, wybierał i potem nam

Coś tam zreperowano w tym samolocie, ale okazało się, że do Lyonu niekoniecznie poleci, tylko poleci do Paryża.. Przecież telefonów komórkowych

To jest część pracy redakcyjnej, która może być widoczna dopiero po jakimś czasie nawet dla kogoś, kto się czymś zajmuje bardziej badawczo, nie tylko dla zwykłego

Mama koniecznie chciała dostać się do Lublina, ale jeszcze kilka lat spędziliśmy w Fajsławicach.. Mama ukończyła studium nauczycielskie w Krośnie, ojciec nie wiem

Niemiecki samochód jechał, wywalili plecaki, to wszystko, gdzieś tam pojechali, to jeszcze plecaki się wzięło, te buty chociaż były, miało się.. A tak, no to konia

I aż się prosi, żeby te wszystkie studnie na terenie miasta wyłączyć z ruchu, i zasilić Lublin z podstawowych ujęć, które do tego celu służą, mają stałą ochronę.

Potem to wszyscy złapani już byli i w sobotę w Lublinie żadnego Niemca nie było, nikogo nie było widać na ulicy, nawet samochodów.. A przez ulicę Lubartowską furmanki jechały

Pałasz polski bił, Tłum moskiewskich sił, PUskł itasze krwią przesiąkły, Dżgni nasz bagnet nieulękly, Bo ducn męski