• Nie Znaleziono Wyników

Michaił Murawjow w Głębokim - Piotr Kołłątaj - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Michaił Murawjow w Głębokim - Piotr Kołłątaj - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

PIOTR KOŁŁĄTAJ

ur. 1924; Stanugi, Białoruś (obecnie)

Miejsce i czas wydarzeń Głębokie, Królestwo Polskie

Słowa kluczowe Królestwo Polskie, Głębokie Królestwo Kongresowe, Michaił Murawjow

Michaił Murawjow w Głębokim

W czasie powstania styczniowego jak Sowieci przybyli, przybył do Głębokiego także Murawiew [Michaił Murawjow] „Wieszatiel”. Zamieszkał na wyspie znajdującej się na jeziorze, która do dziś dnia na jego pamiątkę nazywa się „Murawiówka”. Kogo złapali żołnierze wieszali, kto się zgłosił sam też wieszali, aż Sowieci po pewnym czasie wzbogacili się, zapłacili dług Niemcom i wtedy [nam] ulżyli. Odbywało się to jednak pod warunkiem, że mężczyzna musiał przyjąć prawosławie, podobnie jak dzieci jego, synowie, cała rodzina. Ludność miała być wyłącznie wyznania prawosławnego, a kobiety obojętnie.

Data i miejsce nagrania 2010-09-15, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Justyna Lasota

Redakcja Piotr Lasota, Justyna Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Miejsce i czas wydarzeń Warszawa, Lublin, PRL Słowa kluczowe Warszawa, Lublin, PRL, praca.. W Lublinie

Wyglądali różnie, jedni mieli taki typowo żydowski wygląd, a niektórzy wyglądali tak jak chrześcijanie, normalnie, nie wyróżniali się.. Ładne, piękne, niektóre

Zajmowałem się też odgruzowywaniem Warszawy, w tym czasie wszyscy to robili, ale spać nie miałem gdzie, bo ten mistrz który mnie zatrudnił owszem pracę dał, ale spania sam nie

Ładna dziewczyna była, czarna i wszystkie pieniądze jakie zarabiałem oddawałem jej, a ona mnie robiła obiady, śniadanie i liczyła, że się z nią ożenię. Nie mogłem tego

Wieża ciśnień, która stała na placu Bernardyńskim była rozbita, to był taki wrak, stacja kolejowa podobnie.. Będąc na Starym Mieście pierwsze wrażenie przede wszystkim zrobił

Żydzi byli tam traktowani bardzo dobrze, więc zabezpieczyłem się w ten sposób, że zatrudniłem się u Żyda, znajomego ojca jako czeladnik fotografii. W ten sposób chroniony

Albo go tam wilki zjadły, jeżeli były, jeżeli w tej miejscowości wilków nie było to ciało po prostu gniło, robaki je zjadały. Data i miejsce nagrania

pamiętam tylko tyle, że leciał samolot nad tą miejscowością, do której po powstaniu styczniowym przerzucili dziadka do zwykłej chałupy z klepiskiem [trzy kilometry od