• Nie Znaleziono Wyników

Poza postmodernizm : Jacek Dukaj i spór o uniwersalia

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Poza postmodernizm : Jacek Dukaj i spór o uniwersalia"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Piotr Przytuła

Poza postmodernizm : Jacek Dukaj i spór o uniwersalia

Prace Literaturoznawcze 1, 141-149

2013

(2)

2013 141-149

P io tr P rz y tu ła

UW M w O lsztynie

P o z a p o stm o d ern izm .

J a c e k D ukaj i sp ó r o u n iw e r s a lia 1

B e y o n d P o stm o d ern ism .

J a c e k D ukaj a n d c o n tro v e r sy a b o u t th e u n iv e r sa ls

Słow a kluczow e: postmodernizm, posthumanizm, science fiction, Jacek Dukaj, S ta­

nisław Lem

Key words: post-modernism, post-humanism, science fiction, Jacek Dukaj, Stanislaw Lem

W polskim d y sk u rsie lite ra c k im tw órczość J a c k a D u k a ja u r a s ta do ra n g i fenom enu. P rzypom nieć m u szę w ty m m iejscu o licznych p restiżo w ych n a ­ grod ach p rz y zn an y c h tw órcy L o d u , nie w sp om inając o nom in acji do lite ra c ­ kiej n ag ro d y N ike w łaśn ie za tę powieść. O żad n y m polsk im tw órcy fa n ta s ty ­ ki nie m ów i się o sta tn io tyle, co o J a c k u D uk aju . N ie zdołał D u k a ja przy sło ­ nić sw oją n ajn o w sz ą tw órczością A ndrzej S apkow ski, którego Ż m ija , pod w zględem rozgłosu i poziom u artystycznego, p o zo staw ała w cien iu z a in te re ­ so w an ia Wrońcem. P o p u la rn o śc ią cieszy się D uk aj n ie tylko w śród czy teln i­

ków, lecz ta k ż e w ażnych osobistości ś w ia ta k u ltu ry i n a u k i. Z n am ien n y je s t fa k t, iż tw órczość a u to ra Z ło tej galery a n a liz o w a n a j e s t z rów nym e n tu z ja ­ zm em przez czołowych polskich dzienn ikarzy , u z n a n y c h w śro do w isk u n a ­ ukow ym w ykładow ców akadem ickich, w reszcie kry ty k ó w lite ra tu ry , duchow ­ nych, o in n y ch p isa rz a c h nie w spom inając. Tw órczością D u k a ja zajm ow ali się zarów no J e rz y J a rz ę b sk i, P rze m y sław C zapliń ski, ja k i P aw eł D un in- W ąsowicz czy M ariu sz C zubaj, nie licząc kry ty k ó w i naukow ców zw iązanych z polskim fandom em .

A b s tra h u ją c je d n a k od m edialnej i społecznej recepcji tw órczości a u to ra R u c h u generała , w sk azać n ależy szereg in n y ch czynników , k tó re u g ru n to w a ­ ły pozycję D u k a ja w polskiej lite ra tu rz e . U rodzony w 1974 ro k u tarn o w sk i p isa rz zadeb iu to w ał dojrzałym opow iadaniem Z ło ta ga lera w w iek u 16 lat,

1 N in ie jsz y t e k s t z a w ie ra fra g m e n ty p ra c y lic en cjack iej a u to r a L ite r a tu r a (nie)w yczer- p a n ia - k o d p o s tm o d e r n is ty c z n y w tw órczości J a c k a D u k a ja , p o w s ta łej w I n s ty tu c ie F ilo lo ­

gii P o lsk iej U W M w O lsz ty n ie w 2011 ro k u , pod k ie r u n k ie m dr. J a c k a K raw c zy k a .

(3)

142 Piotr Przytuła

co w ydaje się n ie la d a w yczynem . S ukces zapoczątkow ał k a rie rę au to ra , k tó ry głów nym p o stu la te m swej tw órczości, s k rz ę tn ie z re s z tą realizow any m , uczynił oryginalność. J a k stw ierd ził M ichał C etn aro w sk i: „Jacek D uk aj n a rodzim ym p o le tk u fa n ta sty c z n y m je s t ja k w ędrow iec, k tó ry w sp iąw szy się n a niezdobyty płaskow yż, sam o tn ie ju ż pokonuje kolejne przeszkody, m ierząc się — k o n k u ru ją c — nie z in n y m i auto ram i-sy zy fam i, ale tylko z in e rc ją m a te ­ rii i w łasn y m i słabościam i”2. A nalizu jąc w spółczesny ry n e k fa n ta sty k i, fa k ­ tycznie dostrzec m o żn a p rz ep aść m iędzy D u k ajem a re s z tą p isarz y -fa n ta - stów. Co więcej, n a ra z ie tylko nieliczni zdolni s ą m u dorównać.

G dybym p okusił się o o pisan ie tw órczości J a c k a D u k a ja języ k iem z a w a r­

ty m n a ła m a c h jego k siąże k , n azw ałb y m jego tw órczość an o m alią, czy m oże stosow niej, osobliw ością w kosm osie polskiej lite ra tu ry fa n ta sty c zn o n au k o - wej, ale też lite ra tu ry w ogóle. S p o tk a n ie cz y te ln ik a w ychow anego n a le k tu ­ rze niew ym agającej głębszego z a an g aż o w an ia in te le k tu a ln e g o z tego ro d zaju tw órczością p rz y p o m in a obcow anie z in te lig e n tn y m oceanem pokryw ającym p la n e tę S olaris, z n a n ą z k a r t pow ieści Lem a. Słowo ocean nie je s t z re sz tą przypadkow e, gdyż z pow odzeniem m oże opisyw ać n ie p rz e b ra n ą ilość ciek a­

w ych konceptów , k tó ry m i tw órczość a u to ra L o d u j e s t w ręcz u s ia n a .

M oim celem nie je s t dogłębna a n a liz a i in te rp re ta c ja z a w arty c h w tw ó r­

czości J a c k a D u k a ja p o stu lató w za czerp n ięty ch z p o znany ch d o k try n m a te ­ m aty cznych , logicznych, filozoficznych, teologicznych czy w reszcie gnosty- ckich. P om ijam fa k t, iż z pew nością za d a n ie to n ie m ogłoby być zrealizo ­ w an e należycie n a poziom ie ta k kró tkieg o a rty k u łu problem owego. Zdaje się, iż p e łn e o d c z y ta n ie se n s ó w u m ie s z c z o n y c h w k s ią ż k a c h D u k a ja sto i w sprzeczności z m ożliw ościam i in te rp re ta c y jn y m i n ie tylko czytelników , ko­

m e n ta to ró w i recenzentów , ale n a w e t sam ego a u to ra , k tó ry za U m b erto Eco zw ykł tw ierdzić, iż tw ó rc a pow inien u m rzeć po p re m ie rze swojego dzieła.

N ieu fny m ediom , a u to r Irreharre, dosyć oszczędnie daw k u je inform acje od­

n ośnie założeń przyśw iecających m u podczas p isa n ia , d ając często n iejed n o ­ zn aczne odpowiedzi, otw ierające czytelnikom now e m ożliwości in te rp re ta c ji.

D zieła p is a rz a po pu b lik acji zaczy n ają „żyć w łasn y m życiem ”, a D ukaj d e­

lek tu je się zapew ne coraz to now ym i te o ria m i n a te m a t jego książek.

In te n c ją m oich ro zw ażań j e s t raczej u jaw n ien ie , zdefiniow anie i n a k r e ­ ślenie podejm ow anych przez D u k a ja p rób filtrac ji ponow oczesnej rzeczyw i­

stości i w y o d rę b n ien ia w niej obszarów noszących zn a m io n a stałości. P ojaw ia się tu ta j k w e stia jednego z w ielu obecnych w tw órczości a u to ra K ated ry p a ra d o k só w 3: u w ik ła n ie w p o s tm o d e rn isty c z n y p a ra d y g m a t p iśm ie n n ic zy

2 M. C e tn a ro w s k i, W y m y ślić się b a rd z ie j, „ C rea tio F a n t a s ti c a ”, n r XX XII, h ttp ://c re - a tio .a rt.p l/in d e x .p h p ? m e n u = a rc h iw u m & a rc h id = 1 3 & a rtid = 2 5 7 [d o stęp : 24.01.2011].

3 P r z y k ła d tw ó rc zo śc i J a c k a D u k a ja w y m a g a p o n o w n eg o r o z p a tr z e n ia k o n tr o w e rs ji z w ią z a n y c h z p o d z ia łe m l it e r a t u r y n a w y s o k o a rty s ty c z n ą i p o p u la r n ą (a d o k ład n ie j p o d z ia ­ łem n a l it e r a t u r ę g łó w n o n u rto w ą i fa n ta s ty c z n e „ g etto ”). W ed łu g K rz y sz to fa U n iło w sk ieg o , J a c e k D u k a j, p rz e c h o d z ą c w 20 0 2 r o k u do W y d aw n ic tw a L ite ra c k ie g o , w k tó r y m w y d a ł

(4)

p rz y je d n o c z e sn y c h a s p ira c ja c h do w y ra ż e n ia og ólny ch, u n iw e r s a ln y c h p ra w d i praw , k ieru jący ch lu d z k ą aktyw nością.

R ozw ijając pow yższą tezę, n ależy stw ierdzić, że polifoniczność dzieł Du- k a ja , żonglow anie w ielom a różnym i konw encjam i, niejednorodność g a tu n k o ­ w a i niezliczona ilość tropów odsyłających do in n y ch te k stó w k u ltu ry to w yznaczniki, k tó re rzeczyw iście m ogłyby stanow ić o o zn aczen iu tw órczości a u to r a Z ło te j ga lery m ia n e m p o stm o d ern isty czn e j. B ogactw o k re o w an y ch przez J a c k a D u k a ja św iatów sp ra w ia, co n iejed n o k ro tn ie p o d k re śla ją k ry ty ­ cy, że n a w e t uw ażn y czy teln ik m oże m ieć problem y z u chw yceniem sensów z a w a rty c h w prozie p isa rz a , zaś koron kow a k o n stru k c ja n a rra c ji, n ajeż o n a złożonym i k o n ce p ta m i i tech n icy zm am i często p rz y s ła n ia całkow ity obraz dzieła. Co więcej, nie tylko ro z w iąza n ia fa b u la rn e w p isu ją się w p o stm o d er­

n isty c z n ą poetykę, J a c e k D ukaj podejm uje bow iem grę z odbiorcą ta k ż e n a poziom ie języ k a , k tó ry pozw ala n a jeszcze głębsze z a n u rz e n ie się w pow ie­

ściowych św iatac h , potęgując ich w iarygodność4. In n y m w yzn aczn ikiem po­

w ieści p o stm o d ern isty czn ej j e s t rów nież sw o ista au to re feren cy jn o ść5 dzieł D u k a ja , czyli a u to te m a ty z m pozw alający czytać te k sią ż k i jak o lite ra tu rę o lite ra tu rz e .

w te d y E x te n s ę , sy m b o licz n ie p rz e k ro c z y ł „ m u ry » g e tta « tw ó rcó w i m iło śn ik ó w f a n ta s ty k i”.

P r z y p a d e k D u k a ja j e s t je d n a k o w iele b a rd z ie j złożony. A u to r tk w i b o w iem o becnie w z a ­ w ie s z e n iu p o m ięd z y głó w n y m n u r te m , k tó r y ciąg le n ie śp ie sz y się z in k o rp o ro w a n ie m p i­

s a r z a w sw oje sz e re g i, a ś ro d o w is k ie m l it e r a t u r y fa n ta s ty c z n e j, od k tó re j D u k a j o d sta je sw o im k u n s z te m , ja w ią c się w o czach fa n ó w i in n y c h p is a r z y ja k o m e n to r i n a s tę p c a L em a. Z je d n e j stro n y , a u to r I n n y c h p ie ś n i ciąg le p o d k re ś la sw oje fa n ta s ty c z n o -n a u k o w e k o rz e n ie , n ie je d n o k ro tn ie p ię tn u ją c m a in s tr e a m o w ą tw ó rczo ść, z d ru g ie j j e d n a k p ra g n ie w y e m an c y p o w a ć się z o b ie g u l it e r a t u r y fa n ta s ty c z n e j. Być m oże j e s t ta k , j a k s tw ie rd z a U n iło w sk i, iż „[...] s ta w k ą w g rz e p ro w a d zo n e j p rz ez D u k a ja j e s t p is a r s k a a u to n o m ia . [...]

z a m ia s t d ą ż e n ia do fu zji f a n ta s ty k i o ra z l it e r a t u r y a rty s ty c z n e j, w y b o ry a u to r a d y k to w a ła ­ b y ra cz ej z a s a d a n ie p rz y n a le ż n o ś c i. W r a d y k a ln y m u ję c iu » a n i tu , a n i ta m « n ie o zn ac za ło ­ b y n a w e t ż ad n eg o » p o m ięd z y « ”. Zob. K. U n iło w sk i, L o r d D u k a j a lb o fa n ta s ta w obec m a in - s tr e a m u , „F A -art” 2007, n r 4, s. 3 6 -3 7 .

4 D u k a j, p rz ez k ry ty k ó w l it e r a t u r y w sp ó łczesn ej, o k re ś la n y j e s t ja k o „ a u to r p o m y słu ”.

J e s t b o w iem je d n y m z n ie lic z n y c h , k tó r y m u d a ło się zac h o w a ć n ie p o w ta rz a ln o ś ć w ta k sk o n w en c jo n aliz o w a n e j o d m ia n ie lite ra c k ie j, j a k f a n ta s ty k a n a u k o w a . P o w ie lan ie sc h e m a ­ tów d o p ro w ad ziło w k o ń c u do u ta r c ia o k sy m o ro n iczn eg o w y ra ż e n ia „ o ry g in a ln a f a n ta s ty ­ k a ”. A u to r P erfe kc y jn e j n ied o s k o n a ło śc i n ie w p is u je się je d n a k ta k ż e w te n sc h e m a t, k a ż d a jeg o p u b lik a c ja o b fitu je w ko n cep ty , k tó ry c h n ik t do tej p o ry n ie b y ł w s ta n ie sobie w y o b ra ­ zić. A p o g eu m s p ra w n o ś c i D u k a ja do p o s łu g iw a n ia się n ie s ta n d a rd o w y m i ro z w ią z a n ia m i do­

strz e c m o ż n a w ła ś n ie w p o w ieści z 2004 ro k u , w k tó re j p is a rz „ s tw a rz a ” nowy, p o s tlu d z k i ro d z aj g ra m a ty c z n y . Ze w z g lęd u n a to, iż lu d zk o ść p o k o n a ła w re sz cie w s ze lk ie b a r ie r y fi­

zyczne czy te ż b iologiczne, a je d n o s tk a p rz y b ie ra ć m oże n a jró ż n ie js z e fo rm y (ta k ż e różne p łci), z w ro ty ty p u : „ p o w in ie n e ś” i „ p o w in n a ś ” t r a c ą ra c ję b y tu . D u k a j w p ro w a d z a tu ta j n a s tę p u ją c ą o d m ia n ę : p o w in n u ś , sły s z a łu ś , zr o b iłu , p o s ta n o w iłu .

5 N a p rz y k ła d w E x te n s ie a u to r z g ra b n ie u k r y ł m a n ife s t p ro g ram o w y sw ojej tw ó rc zo ­ ści, w y ra ż o n y p rz e z jed n e g o z b o h a te ró w : „ P rz e k le ń s tw a n a g ły c h a n a lo g ii cią g d alszy : ro z ­ m a w ia m y o te m a c ie A, A p rzy w o d zi m i n a m y śl B, z a c z y n a m o ty m m ów ić; m ów ię, a z a n im sk ończę z d a n ie , B k o ja rz y m i się z C, C z D, D z E , i one w s z y s tk ie m ię d z y sobą, i ta k r o ś n ie b a r o k o w a k o n s t r u k c ja , a b s t r a k c j a o b j a ś n ia j ą c a ś w ia t z p o r a ż a ją c ą ła tw o ś c ią ; w ięc p ró b u ję j ą w m ia rę r o z ro s tu opow iedzieć, p rz e ry w a m sa m sobie, ją k a m się i gonię za

(5)

144 Piotr Przytuła

Z ad an ie d o ta rc ia do uniw ersaliów , ja k ie p o staw ił p rz ed sobą au to r, je s t więc u tru d n io n e ju ż n ie tylko n a poziom ie fa b u la rn y m , ale też (a m oże p rzed e w szystkim ) n a poziom ie form alnym . J a k za u w a ż a je d n a k A dam M a­

zurkiew icz, posługiw anie się p rzez D u k a ja ściśle zw ią z a n ą z p o stm o d ern i­

zm em lite r a tu r ą fa n ta sty c z n o n a u k o w ą to

(przede wszystkim) intelektualna przygoda i okazja do podzielania się swymi spostrzeżeniami, dotyczącymi człowieka i człowieczeństwa, w atrakcyjnej dla czytelnika formie. Nie ona jednakże i nie gry językowe stanowią o istotności pisarstwa Dukaja, lecz próba odnalezienia w świecie przyszłości dzisiejszych problemów. Metoda ta pozwala na uniwersalizację podejmowanych kwestii6.

S am a u to r nie p rz e p a d a je d n a k za o k re śla n ie m jego tw órczości jak o w cielenia p o stm o d ern isty czn y ch idei. Słowo „postm o dernizm ” urosło w edług niego do ra n g i w ytrych a, za pom ocą którego m o żn a dzisiaj opisać n iem al w szystko. D ukaj je s t je d n a k św iadom fa k tu , iż k ażd y te k s t k u ltu ry , z k tó ry m ze tk n ę liśm y się podczas pro cesu socjalizacji (obrazy, k siążk i, filmy), sk ła d a się n a p u lę m otyw ów i wzorców estety cznych , z której, często podśw iadom ie, czerpie a u to r podczas procesu twórczego. P o stm o d e rn izm j e s t więc u D u k a ja raczej efek tem ubocznym , an iżeli św iad o m ą s tra te g ią tw órczą. Co więcej a u to r d o k ład a w szelkich s ta ra ń , aby owe p o stm o d ern isty czn e „pęknięcia”

zam askow ać, w ypełnić spoiw em tę sk n o ty za m o d e rn isty c z n ą m ożliw ością ujęcia isto ty rzeczy, k tó ra w czasach „korow odu sy m u lak ró w ”, w ydaje się u tra c o n a n a zawsze.

N ie w y p a d a m i pozostaw ić bez k o m e n ta rz a p ro b lem u częstych analogii m iędzy a u to re m C órki Ł u p ie żcy a S ta n isła w e m L em em . S am D u kaj je s t przecież a u to re m szkicu, dotyczącego kondycji polskiej fa n ta s ty k i po Lem ie.

W edług p isa rz a , polscy fa n ta śc i ciągle b o ry k a ją się z ko m p lek sem niższości wobec M istrza. Toteż, ja k stw ie rd z a R o b ert O staszew sk i, „Aby p ro z a s f m o­

g ła w yjść z Lem ow ego cien ia, k to ś m u si w ielkiego p is a rz a sym bolicznie uśm iercić. Może to zrobić tylko auto r, k tó ry pisze dobre k siążk i, a do tego m a n a tyle szczęścia, że zo stan ie zauw ażony przez m ed ia, co pozw ala n a wyjście z obiegu niszow ego”7.

A u to r E ta p ó w Lem obójcą n a z w a ł oczywiście D u k a ja . Czy nie j e s t to je d n a k p o ró w nanie n ietra fio n e? B iorąc pod uw agę pom ysłowość, n o w a to r­

stw o i kom pleksow ość pow ieściow ych rzeczyw istości, D u kaj je s t odpow ied­

n ią osobą n a odpow iednim m iejscu. F ak ty czn ie ż a d en in n y p isa rz science fictio n nie zbliżył się ta k bard zo do id e a łu a u to ra K ongresu futurologicznego.

sło w am i; i p o d czas gdy m oje u s t a z a c z y n a ją d ru g ie z d a n ie , mój u m y sł j e s t ju ż p rz y X, Y i Z; p ie rw o tn y te m a t p r z e s ta je m n ie in te re s o w a ć i w k o ń c u m ilk n ę , zaw sty d zo n y , po raz k o le jn y n iez ro zu m iały . Zob. J . D u k a j, E x te n s a , K ra k ó w 2002, s. 71.

6A. M a z u rk ie w ic z , O p o ls k ie j lite r a tu r z e fa n ta s ty c z n o n a u k o w e j l a t 1 9 9 0 -2 0 0 4 , Łódź 2 007, s. 196.

7 R. O s ta s z e w s k i, E ta p y , O ls z ty n 2008, s. 174.

(6)

Zapew ne też D ukajow i te p o ró w n a n ia pochlebiają. Z drugiej s tro n y in d y w i­

du aliście, k tó ry przez la t a w ypracow yw ał w łasn y o ry g in aln y sty l p isa rsk i, n a pew no nie spodoba się tego ty p u szufladkow anie.

A utorów z pew nością łączy stosow anie w spo m n ian ej wcześniej s tra te g ii - w y k o rzy stan ie k o stiu m u science fictio n do diagnoz o c h a ra k te rz e socjolo­

gicznym i antropologicznym . To w łaśn ie w ich o bszarze zazn acza się obec­

ność u n iw e rsa ln y c h za g a d n ie ń dotyczących św ia ta i n a tu ry ludzkiej, k tó re s ta r a się zgłębić D ukaj. Z now u odnosząc się do słów A d a m a M azurkiew icza, w ym ienić n ależ y w ty m m om encie d w a głów ne n u r ty tw órczości a u to ra L o d u zaproponow ane przez badacza. S ą to po pierw sze: „rozm yślania n a d odpowie­

dzialnością człow ieka za w łasne czyny”8, po drug ie zaś, „rozw ażania dotyczące reakcji w obliczu zdarzeń w ykraczających poza «horyzont pojęć» bohaterów ”9.

W pierw szym p rz y p a d k u m am y z a te m do czy n ien ia z k on sekw encjam i często u to p ijn y c h plan ó w pow ieściow ych bohateró w , ich dobrych intencji, k tó re fin ał z n a jd u ją w o p łak an y ch sk u tk a c h . N ajb ard ziej re p re z e n ta ty w n a będzie tu ta j Perfekcyjna niedoskonałość. P ierw sza cześć tzw. trylogii progresu opisuje stopniow e przechodzenie od zwykłego człow ieka (stahs - S ta n d a rd Homo Sapiens) do istoty postludzkiej (Phoebe - P o st-H um an Being). Chęć prze­

łam an ia ludzkich ograniczeń nie p rzyniosła je d n a k oczekiw anych skutków : Świat odsłaniany przed Jacka Dukaja jest zatem perfekcyjnie niedoskonały.

Stworzyło go ludzkie poszukiwanie autonomii - życia trwałego, wolnego od zagrożeń i nie znającego nad sobą panów. Realizacja ta przybiera postać opacz­

ną: zamiast nieśmiertelnego ciała wymyślono wielość wcieleń, zamiast równości - galaktyczny feudalizm, zamiast pokoju - rządy sprawowane przy użyciu groź­

by konfliktu10.

E w olucja do postaci su p e rin te lig e n tn y c h is to t (czy też do p o staci czystej inteligencji) n ie zniosła nierów ności, w zm acniając jed y n ie oczyw istą w spół­

cześnie d y k ta tu rę p ien iąd za. W ład za zaw sze p o zo stan ie w rę k a c h tych, k tó ­ rzy d y sp o n u ją najw ięk szy m k a p ita łe m i je s t to je d y n a rzecz, której m ożem y być pew ni w przyszłości. J a k dodaje C zapliński:

Eksperyment którym posłużył się pisarz, zaprasza do spojrzenia na biologiczną i polityczną rzeczywistość z futurystycznej perspektywy, która unieważni dzi­

siejszą siatkę pojęć - wojnę płci, wykluczenia odmieńców seksualnych, różnice ras i wyznań - choć zachowa uprzywilejowanie władzy11.

Z m ien ią się tylko jej desygnaty, m odyfikacjom uleg n ie w a lu ta - dzisiaj p ien iąd z, ju tro m onopol n a genetyczne m odyfikacje ciała.

8 A. M a z u rk ie w icz , dz. cyt., s. 198.

9 Tam że.

10 P. C z a p liń s k i, R e s z tk i now o czesn o ści, K ra k ó w 2011, s. 232.

11 T am że, s. 241.

(7)

146 Piotr Przytuła

Z pow yższych ro zw ażań ry su je się n iem al d y sto p ijn a w izja św ia ta r z ą ­ dzonego n ie ja k ą ś fu tu ry s ty c z n ą d o k try n ą , a dobrze z n a n ą n a m w szystkim ekonom ią. To je d n a z niew ielu sfe r w spółczesnej cyw ilizacji, k tó ra pojaw ia się n iem al we w szystkich dziełach a u to ra In n y c h p ie ś n i. E k o n o m ia12 je s t, w ed łu g p isa rz a , je d n y m z n ajw a żn iejszy c h m otorów n apęd o w y ch d z ia ła ń w spółczesnego człow ieka, k tó re w w iększości p rzy p ad k ó w o rb itu ją przecież wokół pieniędzy. Co więcej, u p a tru je w niej rów nież czy nn ika, k tó ry dom ino­

w ał będzie ta k ż e w św iecie przyszłości. P rzy g ląd a jąc się np. coraz szybciej w yczerpującym się ziem skim zasobom energ etyczny m , ludzkość zm uszon a będzie w pew nym m om encie szu k a ć ich n a in n y ch p lan eta ch . W ielkie k orpo ­ racje, przypom inające te w ykreow ane w o b ra zac h film owych, ta k ic h ja k np.

Obcy, Ł ow ca a n d ro id ó w czy T erm inator, k o n k u ro w a ć b ę d ą w przyszłości o w ładzę n a d deficytow ym i to w aram i. K o n k u re n cja n ie będzie je d n a k opierać się n a ra cjo n aln y ch a rg u m e n ta c h i k u ltu rz e gospodarczej, a jed y n ie n a a r ­ g u m e n ta c h siły.

G o sp o d ark a j e s t u D u k a ja cz y n n ik ie m in icju jący m w szelk ie m ięd zy ­ gw iezdne konflik ty zbrojne. Podbój i ek sp lo ata cja zasobów m in e ra ln y c h to u Z iem ian n ajb ard ziej c h a ra k te ry s ty c z n a fo rm a k o n ta k tu z obcym i cyw iliza­

cjam i. „Homo sa p ie n s k o n ta k tu je się z a lte rn a ty w n y m i rzeczyw istościam i w edług spraw dzonego a lg o ry tm u - a m ianow icie poprzez podbój”13.

W arto w ty m m iejscu dokonać p rz e g lą d u opow iadań D u k a ja pod k ą te m pojaw iających się w n ich elem en tó w teo rii ekonom ii i gospodarki. Rozpocznę od jednego z najnow szych dzieł D u k a ja - o p o w iad an ia L in ia oporu, w chodzą­

cego w sk ła d K róla Bólu. T ak ja k w w ielu te k s ta c h p is a rz a m am y do czynie­

n ia, je ś li nie z w yższą ew olucyjnie fo rm ą ludzkości, to p rzy n ajm n iej z lu d z ­ kością n a znacznie w yższym poziom ie cyw ilizacyjnym . O p isan e w opow ia­

d a n iu społeczeń stw o w iedzie sw ą e g z y ste n cję w p rz e s trz e n i w irtu a ln e j, w której w szystko je s t praw dziw sze, łatw iej d ostęp n e i szybsze niż w świecie re aln y m . N azw y określające obie sfery pog łębiają ro złam m iędzy św iatam i.

Ś w iat w irtu aln y , czyli D uch pozostaje w opozycji do rzeczyw istości n iew irtu - alnej, czyli Gnoju. Ten p ierw szy oferuje p ra k ty c zn ie nieog raniczo ne m ożliw o­

ści i dostęp do w szystkiego, o czym tylko p om yślą bo hatero w ie opow iadania.

L in ia oporu je s t dowodem n a to, że k a ż d a w a rto ść zarów no m a te ria ln a , ja k i duchow a podlega ta k im sam y m p raw om rynkow ym . B ow iem w pow ie­

ściowym świecie, gdzie m ożna m ieć w szystko, jedyn ym deficytowym dobrem staje się sens życia, który, ja k każdy tow ar, potrzebuje p ro jek ta n ta . Takim designerem sensów życia je s t główny b o h a te r m inipow ieści P aw eł K ostrzew a.

12 To w n iej D u k a j u p a tr u je m e c h an iz m ó w k ie ru ją c y c h lu d z k im i p o c z y n a n ia m i. G dyby n ie ek o n o m ia , n ie b y ło b y p o d b o ju k o sm o su i o d k ry ć cy w ilizacji p o z az ie m sk ich . N ie b yłoby też je d n a k w ojen, k tó ry c h genezy, w w ię k sz o ści p rzy p ad k ó w , n a le ż y sz u k a ć w sfe rze gospo­

d a rc z e j. E k o n o m ia u D u k a ja z d o m in o w a ła ta k ż e w s z e lk ą d u ch o w o ść, u r a s t a j ą c ty m s a ­ m y m do m ia n a głów nego „ b ó stw a ”, k tó r e m u p o d p o rz ą d k o w a n e s ą pow ieściow e św ia ty

13 G. W iś n ie w s k i, dz. cyt.

(8)

A b s tra h u ją c nieco od ekonom icznej podbudow y dzieła, u b y tk iem d la n i­

niejszych ro zw ażań byłby b ra k w z m ian k i o n iep o w tarzaln y c h zab iegach fa ­ b u la rn y c h i językow ych zastosow anych w L in ii oporu. A u to r sięg a tu ta j po języ k in tern e to w y ch k o m u n ik ato ró w i g ier fa b u la rn y ch . M ożna się z a s ta n a ­ wiać, w czym p rz e ja w ia się n o vu m , skoro coraz częściej sp o ty k am y się z tego ty p u stylizacjam i. Otóż i w ty m p rz y p a d k u D uk aj uczynił języ k m otorem napędow ym akcji. Jeg o bohatero w ie w yp ow iadają się i m y ślą k ateg o riam i p o rta li społecznościow ych i g ier ty p u second-life. W otoczeniu p ostaci zaw sze p o jaw iają się z n a n e z p o p u larn y c h k o m u n ik ato ró w opisy i s ta tu s y in fo rm u ją ­ ce o a k tu a ln ie w ykonyw anych czynnościach czy n a stro ju . W tle rozm ów zaw sze słychać w y b ra n y przez in terlo k u to ró w so u n d tra ck, a su kcesy i p o ra ż­

ki m ierzone s ą w znany ch, chociażby z g ier R PG , sy stem ach punktow ych:

Paweł gejdżuje się wazopresyną i chwyta już w lot - piorun, myśl i Polecenie, +1 Action Speed (...) Usiadł, wcisnął się w ducha, ziewnął. Agro -100. (...) W duchu rozdziera sweter i detonuje kamizelkę bomb rurowych (Agro +5000) (...) Paweł walczy z jajecznicą w kuchni na dole, w kuchni, w sercu domu, Friendly Spells +7 (...) Paweł czyta to spojrzenie starego kumpla: Biedaku. Co oni tam z tobą. Masz pieniądze, nie masz życia. Sympathy Link +5 (...) Kolejne faux pas, 10 min Social Penalty14

Pow yższe zabiegi form alne wzbogacone s ą n a w ią z a n ia m i do ku ltow ych te k stó w k u ltu ry p o p u larn e j, ta k ic h ja k W ładca P ierścieni, Łow ca A nd ro id ó w , g ra The S im s czy F a rm Ville, P in k Floyd. W szystko to s k ła d a się n a n ieb ez­

p ieczn ą wizję ludzkiej przyszłości.

O sile i bezw zględności ekonom ii op ow iad a n a m J a c e k D u k aj ta k ż e w o p o w iadaniach z pierw szego zbioru. W tom ie W k ra ju n iew iernych, w szę­

dzie ta m , gdzie pojaw ia się m ożliwość p rz eb y w an ia z obcym i fo rm am i życia b ądz k o n ta k tu z rów noległym i św iatam i, dochodzi do głosu typow o lu d zk a p rz y w a ra chciw ości i p o trz e b y zd o m in o w an ia i p o d p o rz ą d k o w a n ia sobie w szelkich n ap o tk a n y c h przejaw ów życia. N ajlepiej n a d a ją się do tego oczywi­

ście n a rz ę d z ia gospodarczej p resji. „B ad anie k osm o su to u D u k a ja w y padk o­

w a gospodarczych i politycznych sił, ciem nych in tere só w i m rocznych em o­

cji. E konom iczny im p e ra ty w e k sp a n sji n ie u ch ro n n ie doprow adza do szoku poznaw czego”15. Z arów no w Z ie m i C hrystusa, R u c h u generała, M uchobójcy, ja k i K a tedrze m am y do czy n ien ia z pod po rządk ow an iem w szelkich form lu dzk iej d ziała ln o śc i p ra w o m ekonom ii. J e d n y m z te m a tó w K a ted ry j e s t przecież p rz y n o sząc y krociow e zysk i p rz e m y sł pielgrzym kow y, z w ią zan y z „C udem n a Iz m ira id a c h ”. F a k t te n jeszcze m ocniej n a n a s oddziałuje, gdyż m ożem y skonfrontow ać go z rzeczyw istym dośw iadczeniem . K om ercja bo­

w iem n ie oszczędza ta k ż e w arto ści duchow ych.

14 J . D u k a j, L in ia o poru, w: tegoż, K ró l B ó lu , K ra k ó w 2010, s. 1 8 -2 0 , 32, 45, 47.

15 Ł. J o n a k , S z o k p o z n a w c z y , h ttp ://w w w .d u k a j.p l/o p in ie /S z o k P o z n a w c z y [d o s tę p : 0 4 .0 3 .2 0 1 1 ].

(9)

148 Piotr Przytuła

K o n sta ta c ja t a w sposób p ły n n y p rzen o si n a s do drugiego z w ym ienio­

n y ch w cześniej w ielkich te m a tó w prozy D u k a ja - s p o tk a n ia z obcym. J u ż chociażby E x te n sa u św ia d a m ia n am , iż jeżeli k iedykolw iek d o stąp im y k o n ­ ta k t u z obcymi, bard ziej zaaw an so w an y m i ew olucyjnie form am i życia, k o n ­ t a k t te n n ie będzie odbyw ał się n a z a s a d a c h rów norzędności, ale raczej po d p o rząd k o w an ia sobie słabszego, w ty m w y p a d k u n as. W pow ieści o sta tn ie sku p isk o ludności je s t d la Obcych przecież jed y n ie m row iskiem . W ażniejszy w w y p a d k u sp o tk a n ia z obcym j e s t je d n a k ch y b a a s p e k t g ra n ic ludzkiej percepcji. W ty m p u n k cie znow u łącz ą się ścieżki L em a i D u k aja. Obaj a u to rz y w w ątpliw ość p o d d ają m ożliwość pokojowego owocnego sp o tk a n ia z Obcymi. I n ie chodzi tu ta j jed y n ie o chęci, bo ta k ic h n ie b ra k u je , ale o lu d z k ą b a rie rę percepcyjną. B o haterow ie D u k a ja n a tra fia ją bow iem n a obce formy, w p rz y p a d k u k tó ry ch n a s tę p u je całk o w ita „niem ożność zw erb ali­

zo w ania przez n ich tego, z czym się k o n ta k tu ją . N ie m ogąc oswoić obcości, poprzez znalezien ie d la niej analo g ii w lu d zk ich sc h e m a ta c h pojęciowych, trw a ją w obliczu niezgłębionej tajem n icy ”16.

W R e sztk a c h nowoczesności P rze m y sław C zap liń sk i stw ierd ził, że w spół­

czesny (w dom yśle) a u to r „m usi dokonać n ie tylko a k tu sam o zak o rzen ien ia w trad y cji, lecz ta k ż e au toem ancypacji. Tym pełniej w ym yśli siebie wstecz, im b ardziej bogato opowie siebie przyszłego”17. T ra w estu jąc słow a badacza, m o żn a stw ierdzić, że D ukaj ty m dokładniej opisuje człow ieka w spółczesnego (tym precyzyjniej zgłębia jego n a tu rę ), im śm ielej sk o n stru u je jego p rzy szłą form ę. P ro z a tarn o w sk ieg o a u to ra , m im o iż ta k n ie p rz y stę p n a i w ym agająca, ta k gęsto u s ia n a barokow ym i o b ra zam i przyszłości, tra k tu je o odw iecznych k o n te k s ta c h władzy, polityki, w ykluczenia, o odm ienności i tru d n o śc i sp o tk a ­ n ia z Obcym. W ykracza poza p o stm o d ern isty czn y sy stem sygnifikacji, aby z rozproszonych elem entów „posklejać” wizję w spółczesnego człow ieka.

B ib lio g ra fia

Źródła Jacek Dukaj:

Córka Łupieżcy, Kraków 2009.

Czarne Oceany, Kraków 2008.

Extensa, Kraków 2002.

Inne Pieśni, Kraków 2003.

Król Bólu, Kraków 2010.

Lód, Kraków 2007.

Perfekcyjna niedoskonałość, Kraków 2004.

Wroniec, Kraków 2009.

16 A. M a z u rk ie w icz , dz. cyt., s. 209.

17 P. C z a p liń s k i, dz. cy t., s. 149.

(10)

O pracow ania

Cetnarowski M., Wymyślić się bardziej, „Creatio Fantastica”, n r XXXII, http://cre- atio.art.pl/index.php?menu=archiwum&archid=13&artid=257 [dostęp: 24.01.2011].

Czapliński P., Resztki nowoczesności, Kraków 2011.

Jonak Ł., Szok poznawczy, „Stronice Dukaja”, http://www.dukaj.pl/opinie/SzokPo- znawczy. [dostęp: 04.03.2011].

Mazurkiewicz A., O polskiej literaturze fantastycznonaukowej lat 1990-2004, Łódź 2007.

Ostaszewski R., Etapy, Olsztyn 2008.

Uniłowski K., Lord Dukaj albo fantasta wobec mainstreamu, „FA-art” 2007, nr 4.

Wiśniewski G., Taktyka spalonej ziemi, „Stronice Dukaja”, http://www.dukaj.pl/opi- nie/TaktykaSpalonejZiemi.

Summary

T he la te s t P o lish lite r a r y criticism J a c e k D u k aj s ta n d s a s one of th e m o st o rig in al co n tem ­ p o ra ry w rite rs of science fiction. A n n o u n ced th e successor to Lem , th e a u th o r claim s to b e th e c re a to r of th e m a in s tre a m lite ra tu re .

A lth o u g h th e w o rk o f D u k aj is one o f th e fin e s t ex am p les of lite r a r y p o stm o d ern ism , th e a u th o r sm u g g les u n d e r th e m a n tle o f species m osaic s y n th e sis of sociological a n d a n th ro p o lo g i­

cal stu d ies.

T he m o st im p o rta n t th e m e s o f w o rk s of J a c e k D ukaj a re th ere fo re iss u e s of re sp o n sib le fo r t h e i r o w n a c tio n s , in a b ility to c o m m u n ic a te w ith th e a lie n , u n c h a n g in g c a te g o rie s o f s t r e n g th a n d p o w er, d o m in a tio n o f s tr o n g e r r e g a r d le s s o f th e d e g re e o f d e v elo p m en t of society.

F ro m th e fictio n al w o rld s e m e rg es sy n th e tic view of h u m a n n a tu r e c a u g h t in th e web of p o litical a n d econom ic in trig u e , se e k in g relig io u s re v e la tio n in tech n icized w orld.

Cytaty

Powiązane dokumenty

De verschillende visies op kennis hebben implicaties voor de verschillende rollen die experts, zoals ingenieurs kunnen vervullen in beleidsprocessen.. 7

Оно подтверждается и тем, уже отмеченным ранее, фактом, что все пункты харак­ теристики уездных барышень и самая их (пунктов)

Z tego względu książka, której podtytuł wskazuje na to, iż ma ona pomóc w wyjaśnieniu pojęcia kluczowego we współczesnej teologii, spełnia swoje zadanie

51 Marek Tomalik nazywa to „przypisaniem do jakiejś krainy” (Tomalik 2011, 7).. części z emigrantów sprawia, że każdy znajdzie tu trochę domu, choćby w postaci polskiego

Na osadzie występowały także pojedyncze fragm enty ceram iki neolitycznej i w czesnośre­ dniowiecznej oraz fragm ent w arstw y kulturow ej z k ultury łużyckiej lub

na polu teologii moralnej łączy się ściśle z jego pracą w dziedzinie pedagogiki.. Zrywając ze ścieśnioną definicją

O  zezwierzęceniu w  kon- tekście przejawiania skłonności do  zadawania cierpień bliźniemu pisze Smaga w cytowanym już tutaj tekście, zwracając uwagę, że choć

W literaturze tego okresu, włącznie z pierwszymi pismami chrześcijańskimi niebo jest miejscem zamieszkałym przez Boga i tych zmarłych, którzy za życia wsławili się