• Nie Znaleziono Wyników

PRAW CZŁOWIEKA FILOZOFIA

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "PRAW CZŁOWIEKA FILOZOFIA"

Copied!
410
0
0

Pełen tekst

(1)

Marek Piechowiak

FILOZOFIA

PRAW CZŁOWIEKA

Prawa człowieka

w świetle ich m iędzynarodowej ochrony

Lublin 1999 Towarzystwo Naukowe

K atolickiego U niw ersytetu L ubelskiego

(2)

Recenzenci

Prof. dr hab. Tadeusz Jasudowicz Prof. dr hab. Jerzy W. Gałkowski

R edaktor książki

Stanisław Sarek

P rojekt okładki i stron tytułowych

Jerzy Durakiewicz

Skład kom puterowy

Halina Błach

W ydanie publikacji dofinansow ane przez K om itet Badań N aukow ych

© Copyright by Towarzystwo Naukowe KUL 1999

ISBN 83-87703-71-0

TOW ARZYSTW O N AU KO W E

KATOLICKIEGO U NIW ERSY TETU LUBELSK IEG O

ul. G liniana 21, 20-616 L ublin, tel. (081) 525-01-93, tel./fax (081) 524-31-77 D ział M arketingu i K olportażu, tel. (081) 524-51-71, fax (081) 524-31-77

e-mail: tnkul@ kul.lublin.pl http://w w w .kul.lublin.pl/tn/

Druk: „Petit” SC, ul. Grenadierów 13, 20-331 Lublin

(3)

Podziękowania

Książka ta pow stała dzięki pom ocy wielu ludzi i instytucji, którym jestem winien w yrazy wdzięczności. Nie sposób w ym ienić tu w szystkie osoby po imieniu, dlatego pozostanę p rzy wskazaniu instytucji, z którym i ludzie ci byli lub są związani. W ieloraką pom oc otrzym ałem w m oim obecnym m iejscu pracy - W yższej Szkole Pedagogicznej im. Tadeusza Kotarbińskiego w Zielonej Górze. Książka niniejsza z pew nością by jed n a k nie pow stała, gdyby nie kilka lat pracy w Poznańskim Centrum Praw Człowieka Instytutu N auk Prawnych PAN i w spółpraca z tą placów ką ju ż p o opuszczeniu przeze m nie Poznania.

Zasadnicza część niezbędnych m ateriałów zebrana została w trakcie p o ­ bytu w N etherlands Institute f o r A dvanced Study in the H um anities and Social Sciences w W assenaar w Holandii, gdzie dzięki w sparciu Fundacji M ellona stw orzono mi znakom ite w arunki do pracy n a d książką.

W reszcie nie mogę nie wspom nieć o m ojej alma m ater - Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, którem u zaw dzięczam sw oje zainteresow ania filo zo fią praw a i gdzie zawsze znajdow ałem nieocenioną pom oc. W pracach bezpośrednio zw iązanych z publikacją z wielką życzliw ością i pomocą, obejm ującą pozyskanie środków finansow ych niezbędnych do wydania książki, spotkałem się w W ydawnictwie Towarzystwa N aukow ego KUL.

Na zakończenie m uszę w ym ienić jed n ą osobę z im ienia i nazw iska i p o ­ dziękow ać w sposób szczególny Profesorow i Tadeuszowi Jasudowiczow i, na którego wiedzę i życzliw ość m ogłem niezaw odnie liczyć w p racy nad książką.

O czywiście za wszelkie niedostatki tekstu należy w inić tylko je g o autora.

(4)
(5)

SPIS TREŚCI

W STĘP

§ 1. W stępna charakterystyka przedm iotu i c e l u ... 13

§ 2. Praw o m iędzynarodow e punktem w y j ś c i a ... 19

§ 3. S ystem atyczny charakter pracy i problem historycznych korzeni w spółczesnej koncepcji praw c z ło w ie k a ... 29

§ 4. Pow rót do filozofii k l a s y c z n e j ... 33

§ 5. S truktura książki i przegląd p r o b le m a ty k i... 38

C z ę ś ć p i e r w s z a PR A W N O M IĘD ZY N A R O D O W A K O N CEPC JA PR A W C ZŁ O W IE K A R ozdział I PR A W A C ZŁO W IEK A W ŚW IETLE H IST O R Y C Z N Y C H U W A R U N K O W A Ń I EW O LU C JI PR A W A M IĘD Z Y N A R O D O W EG O § 1. G eneza i zasadnicze kierunki zm ian ... 47

§ 2. Struktura procesu ochrony ... 57

1. K o n c e p tu a liz a c ja ... 59

2. J u r y d y z a c j a ... 60

3. R e a li z a c j a ... 62

§ 3. D ynam ika przedm iotu ochrony ... 62

§ 4. P o d s u m o w a n ie ... 63

R ozdział II TY PY PR A W C ZŁ O W IE K A I ICH K A TA LO G § 1. T rzy „rodziny” p r a w ... 65

§ 2. Przegląd t r e ś c i ... 68

1. Praw a osobiste i p o li ty c z n e ... 68

2. Praw a gospodarcze, socjalne i kulturalne ... 71

3. Praw a s o lid a r n o ś c io w e ... 74

(6)

8 SPIS TREŚCI R ozdział III

C H A R A K TER Y STY K A PR A W C ZŁ O W IE K A PR ZY JĘTA W PR A W IE M IĘD Z Y N A R O D O W Y M

§ 1. A ntropologiczne podstaw y praw c z ł o w i e k a ... 77

1. C złow iek fundam entem p r a w ... 77

2. G odność ... 79

a) C harakterystyka godności w praw ie m iędzynarodow ym ... 79

1° Przyrodzoność. P ow szechność, nienabyw ałność i n i e z b y w a l n o ś ć 80 2° G odność jak o cel ... 81

3° G odność jak o bezpośredni s t a n d a r d ... 81

4° R ów ność g o d n o ś c i... 82

5° U znanie godności podstaw ą w olności, spraw iedliw ości i p o k o j u 85 b) „G odność” jak o kategoria uboga treściow o ... 86

3. R ów ność w praw ach i zakaz d y s k r y m in a c ji... 89

4. W olność, rozum , sum ienie i braterstw o ... 92

a) W o l n o ś ć ... 93

b) R o z u m ... 95

c) Sum ienie ... 96

d) B raterstw o ... 100

5. Jednostka a g r u p a ... 103

a) G rupa ja k o podm iot praw ... 103

b) W spólnota a społeczność ... 107

c) Z asada pom ocniczości ... 108

§ 2. Podstaw ow e cechy praw c z ło w ie k a ... 110

1. Pow szechność ... 110

2. P rzyrodzoność ... 113

3. N ie n a r u s z a ln o ś ć ... 117

a) N ienaruszalność a bezw yjątkow ość ... 118

b) N ienaruszalność a dopuszczalne o g r a n ic z e n ia ... 120

4. Integralność ochrony: niepodzielność, w zajem ne w spieranie się i w spółzależność praw ... 122

§ 3. Praw a człow ieka a system praw a pozytyw nego ... 124

1. Praw a człow ieka a ich pożytyw nopraw na o c h r o n a ... 124

2. Praw a człow ieka a praw o pozytyw ne w o g ó l e ... 126

a) G odność i praw a człow ieka zasadą praw a pozytyw nego ... 127

b) R ów ność w obec praw a, jed n ak o w a ochrona praw na i rów ność w praw ie 128 1° R ów ność w obec p r a w a ... 130

2° Jednakow a ochrona p r a w n a ... 131

3° R ów ność w praw ie ... 131

c) Z agadnienia szczegółow e ... 133

(7)

SPIS TREŚCI 9

R ozdział IV

PR A W A C ZŁO W IEK A W PE R SPE K TY W IE ST R U K TU R Y ICH PO ZY T Y W N O PR A W N E J O CH R O N Y

§ 1. S truktura pożytyw nopraw nej ochrony praw c z ł o w i e k a ... 135

1. Praw o do stanu r z e c z y ... 140

a) D w uełem entow a struktura podstaw ow a. N orm a p i e r w o t n a ... 140

b) Podm iot praw ... 143

c) P rzedm iot praw ... 143

d) P ierw otne sytuacje praw ne ... 146

2. Praw a w obec podm iotów zobow iązanych ... 149

a) T rójelem entow a struktura p o d s t a w o w a ... 149

b) Podm iot zobow iązany ... 150

1° Państw o jak o podm iot z o b o w ią z a n y ... 150

2° Podm iot zobow iązań m iędzynarodow ych a podm iot zobow iązany do realizacji przedm iotu praw ... 152

3° Podm ioty zobow iązane inne niż p a ń s t w o ... 154

4° H oryzontalne działanie konstytucyjnie chronionych praw człow ieka . . 158

c) C harakter relacji m iędzy podm iotem praw a a podm iotem zobow iązanym 162 1" Podstaw ow e sytuacje praw ne ... 162

2° P ochodne sytuacje p r a w n e ... 163

a ) P raw o-upraw nienie. U praw nienie i w olność praw nie chroniona . . . 166

p) W olność relacyjna ... 166

y) K o m p e te n c ja ... 167

8) W olność od podlegania kom petencji ... 168

d) P rzedm iot praw ... 169

3. Praw o do im p le m e n ta c ji... 174

a) Praw o do ochrony p r a w ... 174

b) Praw o do środka ochrony praw nej ... 176

§ 2. Praw o p o d m io to w e ... 183

§ 3. K oncepcja korzyści czy koncepcja w o ln o ś c i o w a ? ... 189

C z ę ś ć d r u g a F IL O ZO FIC Z N E U G R U N T O W A N IE PR A W C ZŁ O W IE K A R ozdział I PR ZE G LĄ D N IEK TÓ R Y C H PRÓB FIL O ZO FIC Z N E G O U G R U N TO W A N IA PR A W C ZŁ O W IE K A § 1. U gruntow anie w praw ie pozytyw nym ... 198

§ 2. U gruntow anie fu n k c jo n a ln e ... 199

§ 3. U gruntow anie w o ln o ś c io w e ... 202

§ 4. U gruntow anie aksjologiczne ... 209

1. K oncepcje obiektyw istyczne ... 212

2. K oncepcje s u b ie k ty w is ty c z n e ... 214

3. K oncepcje kulturow ego ugruntow ania w a r t o ś c i ... 216

4. P o d s u m o w a n ie ... 218

§ 5. U gruntow anie w cechach człow ieka . . ' ... 220

(8)

10 SPIS TREŚCI R ozdział II

KU PE R SO N A LISTY C ZN EM U U G R U N TO W A N IU PR A W C ZŁ O W IE K A

§ 1. „K ażdem u to, co mu się n ależy ” i P latońska koncepcja spraw iedliw ości . . . . 226

1. Podstaw y s p r a w ie d liw o ś c i... 226

2. To, co spraw iedliw e, i spraw iedliw ość d u s z y ... 233

3. W poszukiw aniu zasady jedności ... 235

4. W olność ... 236

5. P o d s u m o w a n ie ... 239

§ 2. A rystotelesow ska koncepcja spraw iedliw ości ... 240

1. Podstaw y s p r a w ie d liw o ś c i... 240

2. Praw o a s p r a w ie d liw o ś ć ... 245

3. Spraw iedliw ość w w ęższym znaczeniu. Spraw iedliw ość w ym ienna i rozdzielcza 248 4. K ryteria tego, co dobre dla drugich. S z c z ę ś c i e ... 253

5. W o l n o ś ć ... 257

a) D obrow olność działania podstaw ow ym w ym ogiem spraw iedliw ości . . . . 258

b) W olność człow ieka (¿TtcuOepiot), człow iek jak o cel sam w s o b i e 259 c) W olność jak o przestrzeń w yboru ... 262

d) Indyw idualności j e d n o s t k i ... 263

6. P o d s u m o w a n ie ... 264

§ 3. T om asza z A kwinu podstaw y rozum ienia praw a ... 265

1. Ius jak o ipsa res i u s t a ... 265

2. C złow iek ja k o osoba. G odność o s o b o w a ... 268

a) Filozoficzna a teologiczna koncepcja o s o b y ... 268

b) G odność ontyczną podstaw ą osoby ... 271

c) C złow iek jak o cel sam w sobie ... 278

d) W o l n o ś ć ... 280

I o W olność o s o b o w a ... 280

2° W olność w działaniu ... 282

e) Przyrodzoność godności, w olności i r o z u m n o ś c i ... 286

3. Praw o naturalne (lex naturalis) ... 291

a) Praw o w ieczne (lex a etern a ) i podstaw y rozum ienia praw a naturalnego . 293 b) Inklinacje naturalne a cele działania ... 298

c) R eguły praw a n a t u r a ln e g o ... 304

4. Ius naturale i ius p ositivum ... 311

5. Praw o pozytyw ne (lex p o sitiv a ) ... 314

6. W olnościow e ujęcie praw a p o d m io to w e g o ... 316

7. T o le r a n c ja ... 322

8. O ntyczne podstaw y pow inności działan ia ... 325

a) M o r a ln o ś ć ... 326

b) G o d n o ś ć ... 328

I o Byt jak o „udzielalny” ... 328

2° M iłość jak o transcendentalna w łaściw ość bytu ... 334

3° U c z e s t n i c t w o ... 336

4° O ferow ane m ożliw ości w yjaśniania ... 338

(9)

SPIS TREŚCI 11

UW AG I PO D SU M O W U JĄ C E - A PLIK A C JA T EO R II

§ 1. C z ł o w i e k ... 343

1. T ypy godności ze w zględu na sposób ugruntow ania ... 343

a) G odność o s o b o w a ... 343

b) G odność o s o b o w o ś c io w a ... 346

c) G odność ugruntow ana w okolicznościach życia... ... 347

d) G odność osobista ... 349

e) Zw iązki zachodzące m iędzy godnością różnego typu ... 349

2. W olność, rozum ność, m oralność, braterstw o ... 351

3. Poznanie człow ieka i jeg o godności ... 354

§ 2. P r a w o ... 357

1. Praw o jak o „rzecz spraw iedliw a” ... 357

2. Praw o jak o n o r m a ... 361

§ 3. Procedury jak o elem ent procesu ustalania tego, co spraw iedliw e ... 362

1. Procedury jak o środek korekty poznania tego, co spraw iedliw e ... 363

2. Procedury jak o w ym óg autotelicznego charakteru bytu ludzkiego ... 366

3. D w a typy dyskursu nad praw am i ... 367

§ 4. U m ieszczenie w przyjętej perspektyw ie innych propozycji ugruntow ania praw c z ło w ie k a ... 369

1. Praw o p o z y t y w n e ... 369

2. F unkcjonalność ... 369

3. W o l n o ś ć ... 370

4. W a r t o ś c i ... 370

5. C echy człow ieka ... 372

6. B ó g ... 372

§ 5. Przegląd argum entów przeciw ko istnieniu praw człow ieka ... 373

1. A rgum entacja oparta na nieuznaw aniu lub nierespektow aniu praw człow ieka 373 2. A rgum entacja oparta na historycznych i kulturow ych uw arunkow aniach koncepcji (pojęcia) praw człow ieka ... 374

3. A rgum entacja oparta na indyw idualnych lub kulturow ych uw arunkow aniach treści praw człow ieka ... 376

4. A rgum entacja oparta na krytyce w olności pozytyw nej ... 377

5. A rgum entacja odw ołująca się do rozdziału m iędzy bytem a pow innością . . 379

§ 6. T ak zw ane praw a zw ierząt - dalsze perspektyw y a p l i k a c j i ... 380

W Y K A Z SK RÓ TÓ W ... 383

B IB LIO G R A FIA ... 385

SU M M A RY 407

(10)
(11)

C złow iek, ta gibka istota, poddająca się w społeczności m yślom i w pływ om cudzym , zarów no zdolny je s t poznać w łasną naturę, kiedy mu ją ktoś ukaże, ja k stracić je j p oczucie, kiedy mu się j ą ukryw a.

Monteskiusz, O duchu praw

WSTĘP

§ 1. W STĘPNA CH AR AK TERY STY K A PR ZED M IO TU I CELU

N ajogólniej praw a człow ieka określa się jak o praw a przysługujące czło­

wiekowi z tej tylko racji, że jest człow iekiem ; podkreśla się przy tym, że przysługują one człow iekow i niezależnie od aktów praw a stanow ionego i - szerzej - niezależnie od w szelkich działań lu d zk ich 1. W śród podstaw ow ych ich w łaściw ości w ym ienia się pow szechność, przyrodzoność i niezbyw alność.

Św iadom ość istnienia tego typu praw ujaw niają źródła pisane ze w szystkich epok i z różnych kręgów kulturow ych, św iadczące o przekonaniu, że czło­

wiekowi należne są pew ne dobra niezależnie od czyichkolw iek decyzji2.

O swoistej karierze praw człow ieka m ożna m ówić jed nak dopiero po drugiej wojnie św iatow ej3. U podstaw w spółczesnej koncepcji tych praw legły do­

św iadczenia z okresu drugiej wojny światow ej, kiedy to - czasam i w zgodzie z praw em pozytyw nym - dokonyw ano zbrodni, a ludziom zaliczanym do pewnych kategorii, ze względu na posiadane przez nich cechy, odm aw iano statusu bycia człow iekiem . Ów szczególny czas m ożna przyrów nać do m a­

kabrycznego eksperym entu, którego w ynik jednoznacznie w skazyw ał, że

1 Zob. np. C. W e 1 1 m a n, An A pproach to R ights: Studies in the P hilosophy o f Law s a nd M orals, D ordrecht 1997, s. 81; J. H e r s c h, H um an R ights in W estern T h o u g h ts, w: A. D i e m e r [i in.], P hilosophical F oundations o f H um an R ights, Paris 1986, s. 132.

2 B ogaty w ybór źródeł zob. B irthright o f M an: A Selection o f Texts, red. J. H ersch, Paris 1969; por. H e r s c h , H um an R ights in W estern Thoughts, s. 132; P. G. L a u r e n, Evolution o f International H um an R ights: Visions Seen, P hiladelphia 1998, passim .

3 B. H. W e s t o n, H um an R ights, „H um an R ights Q u arterly ” , 6(1984), No. 3, s. 257.

(12)

14 WSTĘP

niezależnie od czyichkolw iek przekonań, niezależnie od form alnie obow iązu­

jącego praw a pozytyw nego człow iek m a pew ne fundam entalne praw a. O kaza­

ło się, że praw o stanow ione m oże być praw em zbrodniczym , „ustaw ow ym bezpraw iem ”, jak to określił Gustav R adbruch4.

O dpow iedzią na te dośw iadczenia były now e m iędzynarodow e instytucje i m echanizm y prawne, m ające na celu lepszą niż dotąd ochronę praw czło­

wieka. Ale nie tylko. M ożna pow iedzieć, że praw a człow ieka stały się istot­

nym elem entem w spółczesnej kultury. Są one uw ażane za podstaw ę spra­

w iedliw ego porządku społecznego i praw a stanow ionego gw arantującego ten porządek. Prawo m iędzynarodow e praw człow ieka stało się odrębną, rozbudo­

w aną dziedziną praw a m iędzynarodow ego. Szeroko o praw ach człow ieka traktują konstytucje wielu państw , czyniąc ich ochronę istotnym elem entem w ew nętrznego porządku praw nego. Często m ow a jest o tych praw ach w ra­

mach dyskursu politycznego - czy to na arenie m iędzynarodow ej, czy to w dysputach krajowych. Są one obecne w sporach etycznych i w nauczaniu różnych Kościołów.

W e w spółczesnym dyskursie nad praw am i człow ieka pojaw ił się jednak pew ien paradoks: podczas gdy na płaszczyźnie praktycznej, w polityce, pra­

wie pozytyw nym , doktrynach m oralnych, są one coraz pow szechniej uznaw a­

ne, to na płaszczyźnie teoretycznej uzasadnia się często niem ożliw ość istnie­

nia praw człow ieka w ogóle, pew nych ich rodzajów lub niektórych ich pod­

staw owych w łaściw ości5. Chociaż w sferze deklaracji praw a człow ieka są zwykle uznaw ane, to deklaracjom takim tow arzyszy często zastrzeżenie, że praw a te trzeba „w łaściw ie” pojąć, a za owym „w łaściw ym ” rozum ieniem kryje się często odrzucenie podstaw ow ych w łaściw ości tych praw, np. ich pow szechności lub przyrodzoności.

Dla wielu teoretyków , rów nież tych, którzy podejm ują refleksję wprost nad praw am i człow ieka, przyrodzone i pow szechne praw a to przesąd ugrunto­

wany w braku wiedzy lub po prostu - jak by to dosadnie określił Jerem y Bentham - „nonsens na szczudłach” . Jedna z zasadniczych przyczyn takich poglądów leży, jak się zdaje, w tym, że same praw a człow ieka „rozsadzają”

4 G. R a d b r u c h , G esetzliches U nrecht und übergesetzliches R echt, w: t e n ż e , D er M ensch im Recht, G öttingen 1961, s. 111-124.

5 N a ten paradoks zw raca uw agę B. T ierney (O rigins o f N a tu ra l R ights Language: Texts a nd Contexts, 1150-1250, „H istory o f Political T hought” , 10(1989), No. 4, s. 615); por.

W. B r u g g e r, M enschenrechtsethos und V erantw ortungspolitik. M ax W ebers B eitrag zur A nalyse und B egründung der M enschenrechte, F reiburg 1980, s. 11-12.

6 Zob. T i e r n e y , O rigins o f N atural R ights Language, s. 615.

(13)

W STĘPNA CH A RA K TER YSTY K A PRZEDM IOTU I CELU 15 funkcjonujące w spółcześnie filozoficzne teorie praw a, nie dając się nim i ująć. Fundam entalne problem y pojaw iają się w zw iązku z proponow anym i koncepcjam i tak prawa, jak i człow ieka. Z darza się, iż przyjęte w budowanej teorii m odelow e pojęcie praw a prow adzi do wniosku, że praw am i człow ieka w pełnym tego słowa znaczeniu są te, które należą do tylko jednej z fak ­ tycznie uznanych kategorii praw, np. praw a i w olności osobiste, natom iast innym, np. praw om socjalnym lub solidarnościow ym , odm aw ia się statusu bycia praw em 7.

Kłopoty są nie tylko z teoretycznym ujęciem różnych praw, ale także z ujęciem w szystkich istotnych cech praw człow ieka. Przyjęcie dom inującego dziś poglądu, że sam ym praw em lub podstaw ą jeg o rozum ienia je s t zespół norm, pojętych jako w ypow iedzi językow e pew nego typu8, prow adzi zwykle do odrzucenia praw człow ieka jako praw przyrodzonych istniejących nie­

zależnie od działań człow ieka, gdyż trudno wskazać niezależną od działań ludzkich podstaw ę istnienia takich norm.

Często dziś spotykane stw ierdzenie, że praw a człow ieka należą do dom e­

ny praw m oralnych9, problem u nie rozw iązuje, a tylko przesuw a go na inną płaszczyznę. Pozostaje wówczas pytanie, czym są praw a m oralne i jak a jest podstaw a ich istnienia. W spółczesne koncepcje upatrujące podstaw praw m oralnych w poglądach jednostek, ich skłonnościach do oceniania w określo­

ny sposób, praktyce społecznej, kulturze itp .10 są w oczyw isty sposób nie do pogodzenia z jednoznacznie uznaną przyrodzonością i pow szechnością praw człow ieka.

7 Zob. M. C r a n s t o n , H um an Rights, R eal a nd Supposed, w: The P hilosophy o f Hum an R ights, ed. M. E. W inston, B elm ont, Ca. 1988, s. 121-128.

8 Zob. np. M. Z i e 1 i ń s k i, Z. Z i e m b i ń s k i, U zasadnianie tw ierdzeń, ocen i norm w p ra w o zn a w stw ie, W arszaw a 1988, s. 58; Z. Z i e m b i ń s k i, L ogika praktyczna, W arszaw a 1994, s. 106; J. J a b ł o ń s k a - B o n c a , W stęp do nauk p raw nych, G dańsk

1996, s. 39.

9 J. D o n n e 1 1 y, U niversal H um an R ights in Theory a n d P ractice, Ithaca 1989, s. 16; W. O s i a t y ń s k i, F ilozofia i historia p ra w człow ieka, w: P raw a człow ieka a p o ­ licja, red. A. R zepliński, L egionow o 1994, s. 20.

Tak np. E ncyclopedia o f Public International L aw (t. V III, A m sterdam 1985, s. 268):

„hum an rights are those liberties, im m unities, and benefits w hich, by accepted contem porary values, all hum an beings should be able to claim «as o f right» o f the society in w hich they live” . W P olsce tak np. W iesław L ang (The P hilosophical F oundations o f H um an R ights, w: The O rigin o f H um an Rights. P roceedings a t the Sem inar H e ld a t the N icolaus C opernicus University, M ay 3-5, 1991, red. J. Justyński, T oruń 1991, s. 18): „H um an rights are the rights o f the individual against the society and the state. B ut the real source o f these rights is hum an society and hum an culture” .

(14)

16 WSTĘP

Obok trudności z odpow iednią koncepcją praw a ujaw niają się także prob­

lemy w ynikające z braku takiej antropologii filozoficznej, która m ogłaby stanow ić podstaw ę filozoficznej teorii praw człow ieka. Jeśli bow iem nawet panuje zgoda co do uznania niektórych podstaw ow ych p ra w 11, to dziś już wprost staw ia się pytania, czy praw a te przysługują każdem u bytow i będące­

mu człow iekiem z biologicznego punktu widzenia. Sam e praw a lub pełne człow ieczeństw o w ym agane dla ich uznania ugruntow uje się w określonych cechach bytu ludzkiego, dedukow anych np. na podstaw ie założonej koncepcji podm iotu praw a pozytyw nego, i w konsekw encji odm aw ia się praw tym, którzy nie posiadają odpow iedniej ch araktery sty ki11. N iekiedy naturę czło­

w ieka uw aża się za produkt praktyki społecznej czy k u ltu ry 13, co godzi wprost w pow szechność i przyrodzoność praw, które m iałyby być ugrunto­

wane w tak pojm owanej naturze.

M ożna zasadnie przypuszczać, że brak teoretycznych narzędzi ujęcia praw człow ieka jest jednym z ważnych pow odów kontestow ania ich istnienia.

Skoro bow iem nie są one czym ś dającym się zrozum ieć, ująć w spójnej teorii, to jeden już tylko krok, aby uznać, że praw a człow ieka, w całym bogactw ie ich treści i specyfice charakteru, są czym ś nieracjonalnym , niedo­

rzecznym , nierealnym , w najlepszym przypadku - pożyteczną iluzją.

Ów brak odpow iednich narzędzi teoretycznych nie je s t rzeczą błahą. To, co jesteśm y zdolni dostrzec w otaczającej nas rzeczyw istości, zależy przecież w dużej m ierze od pojęć, którym i dysponujem y, od kultury, w której w zras­

tamy, języka, którym się posługujem y. W iadom o na przykład, że ludzie wy­

chow ani w kulturach rozw ijających się w w arunkach polarnych potrafią od­

różnić i nazwać znacznie więcej różnych rodzajów śniegu niż ludzie pocho­

dzący z innych kultur; ucząc się języków obcych często „nie słyszy” się głosek, które nie w ystępują w języku ojczystym . M ożna zasadnie przyjąć, że podobne uw arunkow ania w ystępują rów nież w zakresie poznania tego, co

11 W odniesieniu do praw człow ieka chronionych praw em pozytyw nym zam iennie stosuje się tu term iny „praw a podstaw ow e” i „praw a człow ieka” , pam iętając, że ten drugi obejm uje sw ym zakresem rów nież praw a nie chronione praw em stanow ionym (zob. „U w agi podsu­

m ow ujące” , § 2, 2). T oczone w literaturze dyskusje na tem at różnicy m iędzy tym i term inam i prezentuje F. J. M azurek (G odność człow ieka a pra w a człow ieka, „R oczniki N auk S połecz­

nych” , 8(1980), s. 22 n.).

12 Por. np. R. D w o r k i n, L ife ’s D om inion, N ew Y ork 1993, s. 21 nn.; I. W e t I e- s e n, Inherent D ignity as a G round o f H um an Rights, a D ialogical A p proach, w: R evolution a nd H um an R ights, ed. W. M aihofer, G. Spranger, (A RSP, B eiheft 41), S tuttgart 1990, s. 98-114; J. K i s, A borcja, W arszaw a 1993, s. 160-164.

13 Zob. np. D o n n e 1 1 y, U niversal H um an R ights in Theory a n d P ractice, s. 18.

(15)

W STĘPNA C H A RA K TER YSTY K A PRZEDM IOTU I CELU 17 słuszne i spraw iedliw e. Usuw anie z kultury pew nych kategorii jak o nieracjo­

nalnych, bezsensow nych czy wręcz pustych m oże ograniczać zdolność per­

cepcji. O graniczeniu zdolności poznaw czych nie tow arzyszy jedn ak anihilacja tego, co nie jest poznaw ane i co - ja k to potw ierdza dośw iadczenie - może dać o sobie znać w bolesnej pow tórce z historii.

Traktując koncepcje filozoficzne jako narzędzia poznania rzeczyw istości, uznać trzeba, że jedne lepiej spełniają sw oją funkcję, a inne gorzej, nie w yłą­

czając m ożliw ości, że niektóre z nich, zam iast um ożliw ić ujęcie przedm iotu, zniekształcają go lub niszczą jako przedm iot b a d ań 14. Zasadniczym celem praktycznym tej książki jest w yjście naprzeciw potrzebie filozoficznej teorii praw człow ieka i zaprezentow anie teoretycznego narzędzia ujm ow ania rzeczy­

wistości, którą są te praw a. Poszukiw ana jest odpow iedź na pytanie, czym, jakim bytem są praw a człow ieka, oraz na pytanie, dlaczego istnieją, jak a jest ich ontyczna racja istn ienia15. Pytania te są z sobą pow iązane, gdyż nie m ożna zrozum ieć bytu, nie znając podstaw jego istnienia

Podejm ując filozoficzną refleksję nad praw am i człow ieka m ożna na pierw ­ szym m iejscu postaw ić dążenie do dow iedzenia, uzasadnienia ich istnienia (obow iązyw ania) lub dążenie do ich ontycznego ugruntow ania - w skazania ontycznych racji ich istnienia i charakterystyki. D la postaw y badawczej pierw szego typu charakterystyczne je st akcentow anie zagadnień epistem olo- gicznych, dla drugiej - ontologicznych. W pierw szym przypadku centralne jest pytanie o to, czy w ogóle istnieją praw a człow ieka o określonej charak­

terystyce; w drugim natom iast w punkcie w yjścia nie jest w ątpienie w istnie­

nie praw człow ieka, ale uznanie ich istnienia, a celem je s t w skazanie racji ontycznych wyjaśniających, czym są i dlaczego w ogóle są. W niniejszej

14 Zob. J. M a r i t a i n, C złow iek i pa ń stw o , przeł. A. G robler, K raków 1993, s. 87.

15 Do w ażniejszych m onografii zm ierzających do filozoficznego ujęcia praw człow ieka należą: J. F i n n i s, N atural Law a n d N atural R ights, O xford 1992 (w yd. 1 - 1980);

A. G e w i r t h, Reason and M orality, C hicago 1978; t e n ż e , The C om m unity o f R ights, C hicago 1996; C. S. N i n o, The E thics o f H um an R ights, O xford 1991; J. W. N i c k e 1, M aking Sense o f H um an R ights: P hilosophical R eflections on the U niversal D eclaration o f H um an R ights, B erkley 1987. P ropozycję całościow ej filozoficznej koncepcji praw zaw iera także zbiór artykułów C arla W ellm ana zaw arty w książce A n A pproach to R ights. Prace te zm ierzają zasadniczo do uzasadnienia praw człow ieka; żadna z nich szerzej nie podejm uje w prost i w sposób system atyczny postaw ionego tu problem u podstaw ontycznych. Poza pracą J-. W. N ickela problem y filozoficzne praw człow ieka podejm ow ane są raczej w kontekście praw a konstytucyjnego niż m iędzynarodow ego. System ow e podejście do badania ontycznych podstaw praw a naturalnego, pojm ow anego po części ja k o przedm iot P ow szechnej D eklaracji Praw C złow ieka, prezentuje książka M. A. K rąpca C złow iek i praw o naturalne (L ublin 1986, wyd. 1 - 1975); niniejsza praca inspirow ana je s t w w ielu m iejscach tą propozycją.

(16)

18 WSTĘP

pracy przyjęta jest druga ze wskazanych postaw , zakładająca zasadnicze, aczkolw iek nie bezkrytyczne, zaufanie do m ożliw ości poznaw czych czło­

wieka. Stąd w punkcie wyjścia, zam iast pytać, czy są w ogóle jakieś praw a przyrodzone, przyjm uje się, m ając na w zględzie dośw iadczenia m ijającego stulecia, że mówiąc o łam aniu praw człow ieka mówi się coś o realnym św ię­

cie, że np. w ypow iedź „ludobójstw o jest złem ” nie jest jedynie ekspresją uczuć czy tylko przejaw em oddziaływ ania kultury, ale je s t w ypow iedzią 0 rzeczyw istości, zdaniem, którem u m ożna przypisać praw dziw ość.

W śród w spółczesnych filozofów praw a nierzadko ujaw nia się tendencja do zakładania ju ż w samym punkcie w yjścia określonej teoretycznej koncep­

cji praw a i następnie odm aw iania statusu praw a temu, co nie spełnia założo­

nych kryteriów 16. Tutaj przyjm uje się odm ienną strategię: w punkcie w yjścia uznaje się, że praw a człow ieka są tym, o czym traktuje prawo m iędzynarodow e, i że praw a te m ają charakterystykę zgodną z tym, co prawo m iędzynarodow e o nich mówi; poszukiw ana natom iast jest teoria 1 ugruntow ana w niej koncepcja prawa, pozw alająca spójnie ująć określoną charakterystykę, unikając rozw iązań zm uszających do odrzucenia uznanych w punkcie w yjścia czy to niektórych typów praw, czy to elem entów ich charakterystyki.

W niniejszej pracy w centrum zainteresow ania stoi struktura ontyczna praw, podczas gdy zagadnienia ich treści pozostają na drugim planie. D la­

tego celem nie jest w ypracow anie czy uzasadnienie treściow ego katalogu praw człow ieka, a raczej zakłada się, że proponow any w praw ie m iędzynaro­

dowym katalog tych praw mówi o czym ś realnym . N iem niej jednak ukazując ontyczną strukturę czegoś, wskazując racje, dlaczego coś raczej jest niż nie jest, wskazuje się jednocześnie elem enty, w których treść je s t ugruntow ana, które „pow iązane” są z treścią. Nie zm ienia to faktu, że ujęciu tych elem en­

tów, struktur, jakie tworzą, nie musi tow arzyszyć ujęcie treści zadow alające z punktu w idzenia form ułow ania katalogów praw. Czym innym je s t być, a czym innym być jakim ś. W iedza dotycząca tego, że coś jest, nie jest w ie­

dzą o tym, jak ie to coś jest.

U podstaw podjęcia problem atyki ontologicznej legło przekonanie, że aby w pełni zrozum ieć katalogi praw człow ieka oraz procesy precyzow ania i roz­

w ijania tych katalogów , najpierw trzeba dow iedzieć się, czym jest to, co wym aga ochrony, czym są i dlaczego istnieją praw a, w artości czy dobra, których dotyczą form ułow ane katalogi. Choćby częściow e pow odzenie podej­

16 Pisze o tym J. Finnis (N atural L aw a nd N atural R ights, s. 4 n.).

(17)

PRAWO MIĘDZYNARODOWE PUNKTEM WYJŚCIA 19 mowanego przedsięw zięcia nie tylko zaspokoi potrzeby poznaw cze, ale - mimo niepodejm ow ania wprost zagadnień treściow ych - m oże przynieść dane ważne z praktycznego punktu w idzenia. W iedza o tym, czym są praw a czło­

wieka, może być nieoceniona tak w doskonaleniu procesów ich poznaw ania, jak i w doskonaleniu m echanizm ów ich ochrony. Skuteczność w tych dzie­

dzinach w ym aga wiedzy o tym, co ma być respektow ane i chronione. Stąd też m ożna uznać, że praw nicza koncepcja praw człow ieka17 zakłada takie lub inne rozstrzygnięcia filo zo ficzne18.

§ 2. PRAW O M IĘDZYNARO DO W E PU NK TEM W YJŚCIA

Poszukując filozoficznej teorii praw człow ieka, natrafiam y na trudność w określeniu przedm iotu teorii. N ie m ożna w punkcie w yjścia powiedzieć:

„Spójrz, oto masz przed sobą praw a człow ieka” . Nie m ożna, jak to je s t np.

w antropologii filozoficznej, ju ż na w stępie wskazać byt będący przedm iotem analiz. Tu rozpoczyna się raczej od pewnej charakterystyki i poszukuje się realnie istniejącego bytu, który charakterystyce tej by odpow iadał. U w yraź­

nianie przedm iotu otwiera drogę do dalszych badań, do w ypracow yw ania odpow iednich m etod badawczych. Przedm iot, którym są praw a człow ieka, dopiero niejako odsłania się w trakcie prow adzonych rozw ażań, w m iarę jak rozw ijana i precyzow ana jest koncepcja tych praw. N iem niej jedn ak trzeba przyjąć jakiś punkt w yjścia rozw ażań, coś, co pozw oli przyjrzeć się bada­

nemu przedm iotow i. W niniejszych analizach za punkt w yjścia przyjęty zo­

staje uniw ersalny (w sensie: nieregionalny) w ym iar w spółczesnej m iędzyna­

rodowej ochrony praw człow ieka, u której podstaw legła m .in. Powszechna D eklaracja Praw Człowieka z 1948 r .19 Z pew nością m ożna by rów nież

17 P odejm ow ane w tym opracow aniu zagadnienie, rozpatryw ane z punktu w idzenia k on­

cepcji praw niczej, zob. Prawa, w olności i obow iązki człow ieka i obyw atela w n ow ej p o lskiej konstytucji, red. Z. K ędzia, Poznań 1990.

18 Zob. M. P i e c h o w i a k , Czy konstytucja m oże być neutralna św ia to p o g lą d o w o ?, w: Transform acja i wartości: A ksjologiczne aspekty transform acji u strojow ej w Polsce, red. W. K aczocha, Z ielona G óra 1997, s. 81-90.

19 D ane bibliograficzne dotyczące w ykorzystanych dokum entów , w raz z inform acjam i o polskich przekładach, zaw arte są w załączonej bibliografii. W przypadku aktów praw a m iędzynarodow ego zasadniczym punktem odniesienia były teksty w jęz y k u angielskim , stąd też cytaty w języ k u polskim , choć oparte na w skazanych tłum aczeniach, są często tłum acze­

niami autorskim i.

(18)

20 WSTĘP

wyjść od analizy dyskursu politycznego, koncepcji praw człow ieka w doktry­

nach religijnych20 czy też od analizy zagadnień m oralnych sensu stricto.

Niemniej jednak prawo m iędzynarodow e praw człow ieka wydaje się być szczególnie dogodnym punktem w yjścia ze względów m etodologicznych i atrakcyjnym ze względu na m ożliw ości zastosow ań opracow anej teorii.

Z punktu w idzenia analiz filozoficznych godna podkreślenia jest pewnego typu ateoretyczność punktu wyjścia, którym jest praw o m iędzynarodow e.

Przyjęte w nim rozstrzygnięcia dotyczące właściwości praw człow ieka oraz podstaw praw a i państw a, podobnie ja k standardy dotyczące ochrony po­

szczególnych typów dóbr, nie były dedukow ane z jak iejś założonej a p riori koncepcji, czy to filozoficznej, czy praw nej. A kceptacja, przez ludzi należą­

cych do różnych kultur i środow isk społecznych, postanow ień zawartych w praw ie m iędzynarodow ym ugruntow ana była w dośw iadczeniu tej samej rzeczyw istości, choć ujmowanej poprzez rozm aite tradycje i teorie21. Pow ­ stanie praw a m iędzynarodow ego chroniącego praw a człow ieka było odpo­

w iedzią na pew ne konkretne wydarzenia, w ynikało z diagnozy przyczyn m asow ości dokonywanych zbrodni, było odpow iedzią na faktycznie funkcjo­

nujące „system ow e” podstaw y naruszeń praw. M amy zatem do czynienia z „zapisem ” szczególnych dośw iadczeń, które dały sposobność dostrzeżenia aspektów rzeczyw istości ludzkiej w jej wym iarze indyw idualnym i zbioro­

wym, które w innych warunkach m ogłyby ujść uwagi. Na te tragiczne do­

św iadczenia i na ich wagę dla podjęcia ochrony praw człow ieka wskazuje jasno pream buła czy to Karty N arodów Zjednoczonych (ust. 10), czy P ow ­ szechnej D eklaracji Praw Człowieka (ust. 2).

O swoistej ateoretyczności podstaw współczesnej ochrony praw człow ieka świadczy też w spom niana na wstępie rozbieżność m iędzy coraz pow szech­

niejszym uznaw aniem praw człow ieka na płaszczyźnie dyskursu typu prak­

tycznego (w polityce, praw ie pozytyw nym , doktrynach m oralnych itp.), a ich kontestacją na terenie filozofii i teorii prawa. Rów nież ta rozbieżność może

20 Z w łaszcza nauka społeczna K ościoła katolickiego je s t częstym przedm iotem badań - zob. np. m onografie: F. J. M a z u r e k, Praw a człow ieka w nauczaniu społecznym K ościo­

ła, Lublin 1991; H. S k o r o w s k i , P roblem atyka p ra w człowieka. Studium z nauki sp o ­ łecznej K ościoła, W arszaw a 1996.

21 Zob. M a r i t a i n , C złow iek i pa ń stw o , s. 86 n. Podobnie było rów nież w p rzypad­

ku francuskiej D eklaracji P raw C złow ieka i O byw atela, któ ra - ja k pisze Jan B aszkiew icz -

„nie pow stała w ciszy gabinetu m yśliciela ani naw et nie w kam eralnym gronie kom isji ek sp er­

tów , lecz na forum tysiącosobow ego Z grom adzenia N arodow ego rozjątrzonego dy sk u sją”

{1789: Spory o praw a człow ieka i obyw atela, w: C złow iek ja k o obyw atel, red. M. Szyszkow - ska, W arszaw a 1995, s. 203).

(19)

PRAWO M IĘDZYNARODOWE PUNKTEM WYJŚCIA 21 być uznana za potw ierdzenie tezy, że u podstaw w spółczesnej ochrony praw człow ieka nie legła jakaś abstrakcyjna koncepcja człow ieka i jego praw , ale konkretne zło wyrządzane ludziom w konkretnych okolicznościach.

Prawo m iędzynarodow e praw człow ieka, w porów naniu z innym i m ożliw y­

mi przedm iotam i analiz, jest przedm iotem w yjątkow o dookreślonym i boga­

tym. Skoncentrow anie się na nim pozw ala uniknąć zabiegu w yodrębniania zagadnień dotyczących praw człow ieka z szerszego dyskursu. Ponadto w spół­

czesna ochrona praw człow ieka objęła nie tylko w skazanie podstaw ow ych dóbr należnych człow iekow i i niektórych sposobów ich zagw arantow ania, ale i rozstrzygnięcia dotyczące podstaw samych praw człow ieka, dotyczące tego, jakie są ich zasadnicze właściwości. Stąd praw o m iędzynarodow e zaw iera zarów no stw ierdzenia dotyczące poszczególnych standardów , ja k i - co dla filozofii niezw ykle istotne - stw ierdzenia dotyczące ugruntow ania przyjm o­

wanych standardów i ich relacji do rzeczyw istości poza system em praw a pozytyw nego.

Kolejnym argum entem za przyjęciem proponow anego punktu w yjścia jest szeroka akceptacja praw a m iędzynarodow ego praw człow ieka, zw łaszcza jego podstaw sform ułow anych w Pow szechnej D eklaracji Praw Człowieka. A kcep­

tacja ta nie tylko w skazuje na szeroki krąg potencjalnie zainteresow anych rozw iniętą teorią, ale może też być uznana za ważki, choć nierozstrzygający, argum ent przem aw iający za trafnością rozw iązań zaproponow anych tak w sa­

mych aktach praw a m iędzynarodow ego, jak i w opartych na nich analizach filozoficznych.

Prawo m iędzynarodow e jest dogodnym punktem w yjścia refleksji nad praw am i człow ieka rów nież z tego względu, że bierze pod uw agę różne typy praw a pożytyw nego, np. norm y samego praw a m iędzynarodow ego, ja k i pra­

wa krajow ego. Z punktu widzenia filozoficznych pytań o istotę praw czło­

wieka jest dogodniejsze niż samo prawo w ew nętrzne, gdyż uw zględnia szer­

szą perspektyw ę.

Prawo m iędzynarodow e praw człow ieka jak o punkt w yjścia analiz filozo­

ficznych zdaje się być uprzyw ilejow ane rów nież ze w zględu na oferow ane m ożliw ości rozw ijania filozofii praw a w ogóle. Jednym z zasadniczych celów m iędzynarodow ej ochrony praw człow ieka jest bow iem kształtow anie syste­

mów praw a pozytyw nego w poszczególnych państw ach (często podkreśla się subsydiarny charakter procedur m iędzynarodow ych w tym w zględzie). Prawo m iędzynarodow e jest punktem odniesienia w procesach praw otw órczych.

Określa ono nie tylko treść konkretnych standardów postępow ania, ale także warunki, które pow inna spełniać sama koncepcja praw a przyjęta w danym porządku praw nym , aby porządek ten był spraw iedliw y (np. dotyczące uzna­

(20)

22 WSTĘP

nia przyrodzonych praw jednostki za niezależne od państw a i praw a stano­

wionego). Przyjm ując - zgodnie z aktam i praw a m iędzynarodow ego - że uznanie praw człow ieka, o których m owa w tych aktach, je s t podstaw ą spra­

w iedliw ości22, a zatem spraw iedliw ego prawa, m ożna filozoficzną koncepcję praw człow ieka ujm ow anych praw em m iędzynarodow ym zasadnie traktow ać jak o filozofię praw a w ogóle, a biorąc pod uw agę przyrodzoność praw czło­

wieka - jako filozofię praw a naturalnego.

Teoria filozoficzna oparta na ustaleniach zaw artych w praw ie m iędzynaro­

dowym jest też atrakcyjna ze względu na jej m ożliw e zastosow ania. R ozw i­

nięcie filozoficznej teorii tych praw je s t istotne dla sam ego praw a m iędzyna­

rodowego, którego skuteczność w zakresie ochrony praw człow ieka zakłada, jak na to zwrócono uw agę w pream bule Pow szechnej D eklaracji Praw Czło­

wieka, „jednakow e pojm ow anie tych praw ”, a takie jednakow e pojm ow anie obejm uje, świadome lub jedynie dom yślne, uznanie pew nych rozstrzygnięć filozoficznych, które w sposób istotny m ogą m odyfikow ać interpretację aktów prawnych.

W yniki prow adzonych analiz m ają rów nież doniosłość z punktu widzenia uzgadniania praw a w ew nętrznego, przede wszystkim rozw iązań konstytucyj­

nych, z prawem m iędzynarodow ym praw człow ieka. U zgodnienie takie po­

winno obejm ow ać rozstrzygnięcia dotyczące podstaw praw a. Zarów no praw o m iędzynarodow e praw człow ieka, ja k i praw o w ew nętrzne zakłada pewne podstaw ow e rozstrzygnięcia filozoficzne, w tym też rozstrzygnięcia z zakresu filozofii człow ieka i państwa. U zgodnienie praw a w ew nętrznego z praw em m iędzynarodow ym praw człow ieka obejm uje nie tylko w prow adzenie odpo­

w iednich przepisów dotyczących określonych działań, ale także akceptację w ażnych dla interpretacji rozstrzygnięć filozoficznych, które nie powinny być sprzeczne z zakładanym i w m iędzynarodow ej ochronie praw człow ieka.

A nalogiczne korzyści z filozofii m ożna też czerpać pracując nad spójnością samego praw a m iędzynarodow ego lub sam ego praw a krajow ego.

N ietrudno dostrzec niew ątpliw y wpływ koncepcji leżącej u podstaw m ię­

dzynarodow ej ochrony praw człow ieka na dyskurs w innych dziedzinach kultury; m ożna pow iedzieć, że koncepcja ta wyznacza pew ien paradygm at rozum ienia praw człow ieka, który nie może nie być brany pod uw agę jako istotny punkt odniesienia. Stąd doniosłość prow adzonych analiz dla dyskursu na tem at praw człow ieka na płaszczyźnie politycznej, m oralnej czy religijnej.

22 Zob. np. pream buły PD PC, PPG, PPP.

(21)

PRAWO M IĘDZYNARODOW E PUNKTEM WYJŚCIA 23 K oncepcja w ypracow ana na podstaw ie praw a m iędzynarodow ego m oże zna­

leźć w tych dziedzinach zastosow anie i rozw inięcie.

Przedstaw iając zalety proponow anego tu punktu w yjścia, w ypada ustosun­

kować się pokrótce do zasadniczych argum entów przeciw ko przyjm ow aniu takiego punktu w yjścia w filozoficznych badaniach nad praw am i człow ieka.

Jeden z zasadniczych argum entów odw ołuje się do procedur przyjm ow ania aktów praw a m iędzynarodowego. Zw raca się uw agę, że treść instrum entów praw a m iędzynarodow ego jest zw ykle rezultatem kom prom isu typu politycz­

nego czy ideologicznego23. Jednakże fakt, że kom prom is m iędzy zw olenni­

kami różnych ideologii był koniecznym w arunkiem przyjęcia danego instru­

mentu praw nego, nie jest w ystarczającą racją, aby uznać, że same te ideo­

logie i kom prom is są zasadniczym źródłem treści przyjętego aktu. Zauważyć trzeba, że z punktu w idzenia badań nad praw am i człow ieka i określenia źró­

deł treści praw a w ażniejsze od samego kom prom isu politycznego zaw artego przy form ułow aniu i przyjm ow aniu instrum entu jest jego późniejsze funkcjo­

nowanie; m iejsce, jak ie zajm uje tak w praw ie m iędzynarodow ym , ja k i sze­

rzej pojętej kulturze w spółczesnej. Zasadne jest przypuszczenie, że gdyby np.

Powszechna D eklaracja Praw Człowieka trafnie nie ujm ow ała istniejących, niezależnych od ideologii podstaw praw a pozytyw nego praw człow ieka, to nie byłaby tak pow szechnie przyw oływ anym dokum entem w różnego typu dyskursie typu praktycznego. To nie przede w szystkim tryb przygotow ania i uchw alenia przem aw ia za tym, aby ten dokum ent uznać za dogodny punkt wyjścia, ale późniejsza praktyka24. Kto dziś pam ięta, że przy uchw alaniu Pow szechnej D eklaracji Praw Człowieka Polska, obok A rabii Saudyjskiej, Białorusi, Czechosłow acji, Jugosław ii, U krainy, Zw iązku Południow ej Afryki i Zw iązku Radzieckiego, w strzym ała się od głosu? Kto pow ołuje się dziś na ten fakt, aby zakw estionow ać szczególne m iejsce tej deklaracji jak o funda­

m entu pow ojennej ochrony praw człow ieka? Owo w strzym anie się od głosu pom ija się raczej m ilczeniem jako wydarzenie niechlubne z pow odu, dykto­

wanego względam i ideologicznym i, niew yrażenia wprost poparcia tem u, co słuszne i spraw iedliw e. Dziś raczej zwraca się uw agę na to, że rozstrzygnię­

cia zawarte w Pow szechnej D eklaracji są podstaw ą w spółczesnej ochrony praw człow ieka, a postanow ienia w niej zawarte zostały potw ierdzone nie-

23 Treść PD PC m oże była traktow ana ja k o rezultat kom prom isu m iędzy burżuazyjną a socjalistyczną koncepcją praw człow ieka. Zob. A. M i c h a 1 s k a, Praw a człow ieka w system ie norm m iędzynarodow ych, W arszaw a 1982, s. 53.

24 Zob. t a ż, Z naczenie i rola U niw ersalnej D eklaracji P raw C złow ieka, „Roczniki Nauk S połecznych” , 12(1984), z. 1, s. 140.

(22)

24 WSTĘP

mai pół wieku później w D eklaracji w iedeńskiej z 1993 r. - tym razem ju ż przez konsens.

Drugi często przyw oływ any argum ent przeciw ko przyjęciu praw a m iędzy­

narodow ego za punkt w yjścia analiz filozoficznych podnosi, że przyjęta w nim koncepcja praw człow ieka je s t wytworem kultury Z achodu i dlatego prawo m iędzynarodow e nie może być podstaw ą w ypracow ania koncepcji fi­

lozoficznej mającej roszczenia uniw ersalistyczne. Do argum entu tego przyj­

dzie jeszcze pow rócić w „Uwagach końcow ych” , jed nak ju ż tutaj m ożna zauw ażyć, że praw o m iędzynarodow e w yznacza paradygm at rozum ienia praw człow ieka, który w stosunkow o krótkim czasie został zaakceptow any, przy­

najm niej w znacznej swej części, zarówno w innych niż praw o dziedzinach kultury, jak i w różnych kręgach kulturow ych. A kceptacji tej nie tow arzyszy znaczące przeform ułow anie poszczególnych tradycji czy kultur. Procesy te pozw alają traktować tę koncepcję jako coś, co przez tych, którzy ją poznają, uznaw ane jest za dogodne narzędzie ujm ow ania elem entów rzeczyw istości ludzkiej istniejących niezależnie od kultury.

Ze w zględu na zasadniczy cel pracy, którym jest poznanie i analiza nie pozytyw nopraw nej ochrony praw człow ieka, ale samych tych praw jako ist­

niejących niezależnie od praw a pozytyw nego, akty praw a m iędzynarodow ego nie będą analizow ane w aspekcie dogm atycznopraw nym , jak o źródło zobo­

w iązań pozytyw nopraw nych, ale jak o wyraz dośw iadczeń człow ieka skon­

frontow anego z okrucieństw am i i niespraw iedliw ościam i XX wieku; dośw iad­

czeń człow ieka poszukującego przyczyn tych nieszczęść i poszukującego środków chroniących przed ich pow tórzeniem . N iem niej jednak, w skazawszy racje przyjęcia praw a m iędzynarodow ego za punkt w yjścia, trzeba uzasadnić wybór takich, a nie innych dokum entów za zasadniczy przedm iot analiz, co nie m oże się obyć bez - choćby bardzo ogólnego - scharakteryzow ania m iejsca, jak ie zajm ują wybrane akty w praw ie m iędzynarodow ym . W ybrać trzeba bow iem te, które m ają fundam entalne znaczenie dla rozum ienia pod­

staw praw nom iędzynarodow ej ochrony praw człow ieka.

Z pozytyw nopraw nego punktu w idzenia za kam ień w ęgielny w spółczesnej m iędzynarodow ej ochrony praw człow ieka należy uznać Kartę Narodów Zjednoczonych, traktat przyjęty 26 czerw ca 1945 r., przygotow any na konfe­

rencji w San Francisco25. Będąc podstaw ą działania O rganizacji Narodów

~5 H istorię pow stania K arty zob. w: W. G. G r e w e, E ntstehung u nd W andlungen der Vereinten N a tio n en, w: C harta der Vereinten N ationen. K om m entar, hrsg. von B. Sim m a, M ünchen 1991, s. X XIII nn.; tam rów nież liczne w skazów ki bibliograficzne.

(23)

PRAWO MIĘDZYNARODOWE PUNKTEM WYJŚCIA 25 Zjednoczonych, jest w spółcześnie najw ażniejszym traktatem m iędzynarodo­

wym o globalnym zasięgu. Zgodnie z art. 52 ust. 1, od m ających charakter regionalny układów , organizacji i ich działań w ym agana jest zgodność (spój­

ność) z celam i i zasadam i ONZ, a - zgodnie z art. 103 - „w razie sprzecz­

ności m iędzy zobow iązaniam i członków O rganizacji N arodów Zjednoczonych w ynikającym i z [...] Karty a ich zobow iązaniam i w ynikającym i z jakieg oko l­

wiek innego porozum ienia m iędzynarodow ego przew ażają zobow iązania w y­

nikające z [...] K arty”26.

Karta Narodów Zjednoczonych, choć um ieszcza praw a człow ieka u pod­

staw porządku m iędzynarodow ego, którego K arta stanow i podw aliny, nie jest jednak dokum entem pośw ięconym wprost praw om człow ieka i koncepcja tych praw jest w niej jedynie w stępnie zarysowana. Dlatego zasadniczym przed­

m iotem analiz będą podstaw owe akty praw ne, w których ta koncepcja została rozw inięta, a m ianowicie: Pow szechna D eklaracja Praw Człowieka, przyjęta 10 grudnia 1948 r. przez Zgrom adzenie O gólne NZ, oraz M iędzynarodow e pakty praw człowieka, tj. M iędzynarodow y p a kt pra w gospodarczych, społecz­

nych i kulturalnych oraz M iędzynarodow y pa kt praw obyw atelskich i p o lityc z­

nych, przyjęte przez Zgrom adzenie Ogólne NZ 16 grudnia 1966 r. Pow szech­

na D eklaracja oraz M iędzynarodow e pakty wraz Protokółem fakultatyw nym do M iędzynarodow ego paktu praw obyw atelskich i politycznych, przyjętym wraz z obydw om a paktam i i ustanaw iającym procedurę skargi indyw idual­

nej27, określane są też m ianem M iędzynarodow ej Karty Praw Człowieka (The International Bill o f Humań Rights). Są to podstaw ow e akty praw a m iędzynarodow ego praw człow ieka w wym iarze uniw ersalnym 28.

Status Pow szechnej D eklaracji jak o aktu praw nego byw a przedm iotem sporów 29. Istotny dla m iędzynarodow ej ochrony praw człow ieka dokum ent

26 Szerzej na tem at szczególnego charakteru praw nego K arty w praw ie m iędzynarodow ym zob. G. R e s s, A uslegung d er C harta, tam że, s. XLV I nn.

27 T erm in „skarga” odpow iada angielskiem u co m m u n ica tio n ; na tem at racji za takim przekładem zob. A. M i c h a 1 s k a, K om itet Praw C złow ieka, W arszaw a 1994, s. 46.

W system ie europejskim stosow ane są term iny p etitio n i com plaint (art. 25 EK PC).

2ii Zob. D eklaracja w iedeńska, pream buła, ust. 8: „Pow szechna D eklaracja Praw C złow ie­

ka, stanow iąca w spólny standard do osiągnięcia przez w szystkie ludy i narody, je s t źródłem inspiracji oraz stanow iła dla O rganizacji N arodów Z jednoczonych podstaw ę do podejm ow ania kroków w celu ustanow ienia standardów , które zostały zaw arte w m iędzynarodow ych aktach praw człow ieka, w szczególności w M iędzynarodow ym p a kcie p ra w o byw atelskich i p o lity c z­

nych i w M iędzynarodow ym p a kcie praw gospodarczych, społecznych i k u ltu ra ln ych ".

29 M i c h a 1 s k a, Praw a człow ieka w system ie norm m iędzynarodow ych, s. 42 nn.

B ogatą literaturę na tem at tego sporu, obejm ującą niem al dw ie dekady od uchw alenia D ekla ra ­

(24)

26 WSTĘP

światowej konferencji poświęconej tym praw om , tzw. P roklam acja teherańska (1968), w punkcie 2 stwierdza: „Pow szechna D eklaracja Praw Człow ieka w yraża w spólne narodom świata rozum ienie niezbyw alnych i nienaruszal­

nych praw w szystkich członków rodziny ludzkiej i stanow i zobow iązanie dla członków w spólnoty m iędzynarodow ej”30. Przedm iotem sporu jest cha­

rakter tego zobowiązania.

Jako deklaracja31, Powszechna D eklaracja Praw Człowieka nie jest aktem praw nym o charakterze traktatow ym . N iem niej jednak trudno bez zastrzeżeń zaliczyć ją do tzw. soft-law , „praw a m iękkiego”32, które nie jest w prost źródłem m iędzynarodow ych pozytyw nopraw nych zobow iązań. W ska­

zuje się, że dokum ent ten może być traktow any jako autorytatyw na interpre­

tacja ogólnych postanow ień Karty Narodów Zjednoczonych (będącej trakta­

tem) dotyczących prom ocji i respektow ania praw człow ieka. Przynajm niej niektóre postanow ienia D eklaracji uznaw ane są za sform ułow anie norm praw a zwyczajow ego lub „zasad ogólnych praw a”, zaliczanych do źródeł praw a m iędzynarodow ego będących podstaw ą zobow iązań w iążących w szyst­

kie państw a, nie tylko członków Narodów Z jednoczonych, niezależnie od przyjętych zobow iązań traktatow ych33. Ponadto postanow ienia Pow szechnej D eklaracji są też brane pod uw agę w m echanizm ach dotyczących naruszeń praw człow ieka na całym świecie, stosow anych rów nież niezależnie od zobo­

wiązań traktatow ych państw dokonujących naruszeń, w funkcjonującej w ra­

mach ONZ procedurze 1235 oraz procedurze 150334. Pow szechna D eklara­

cji, daje H. A ndrzejczak (Filozoficznopraw ne p o d sta w y P ow szechnej D ekla ra cji P raw C złow ie­

ka, „R oczniki Filozoficzne” , 14(1966), z. 2, s. 81 n.).

30 H um an Rights: A C om pilation o f International Instrum ents, N ew Y ork 1988, s. 43 nn.

31 Słow o „deklaracja” w tytule określa przede w szystkim pozytyw nopraw ny typ do k u ­ mentu. T rudno zgodzić się z H. A ndrzejczakiem w nioskującym na podstaw ie użycia tego term inu o niezależnym od praw odaw cy charakterze deklarow anych praw (F ilozoficznopraw ne podstaw y P ow szechnej D eklaracji Praw C złow ieka, s. 84).

32 Na tem at deklaracji i rezolucji jak o aktów praw a m iędzynarodow ego praw człow ieka zob. M i c h a l s k a , Praw a człow ieka w system ie norm m ięd zyn a ro d o w ych , s. 42 nn.;

C. M i k, Zbiorow e pra w a człowieka. A naliza krytyczna koncepcji, T oruń 1992, s. 11.

33 Zob. art. 38 Statutu M iędzynarodow ego Trybunału Spraw iedliw ości, przyjętego w raz z K artą N arodów Z jednoczonych i stanow iącego jej integralną część; zob. np. J. H u m p h- r e y, H um an R ights a nd the U nited N ations: A G reat A dventure, D obbs Ferry 1984, s. 44;

Th. B u e r g e n t h a l , International H um an R ights in a N utshell, St. Paul, M inn. 1988, s. 32 n.

v Zob. A. E i d e, G. A 1 f r e d s s o n, Introduction, w: The U niversal D eclaration o f Hum an R ights: A C om m entary, red. A. E ide i in., O slo 1992, s. 7; C. F 1 i n t e r m a n, E xtra-C onventional Standard-Setting a nd Im plem entation in the F ield o f H um an R ights, w:

(25)

PRAWO MIĘDZYNARODOWE PUNKTEM WYJŚCIA 27 cja Praw Człowieka jest też, obok Karty, zasadniczym punktem odniesienia form ułow anych później instrum entów ochrony praw człow ieka, zarów no tych o charakterze traktatow ym , jak i pozatraktatow ym ; zwykle deklaracja ta przyw oływ ana jest wprost w pream bułach późniejszych aktów.

O czyw istym przedm iotem analiz są obydw a M iędzynarodow e pakty praw człow ieka, będące traktatow ym ujęciem praw proklam ow anych w P ow szech­

nej D eklaracji Praw Człowieka.

Poszukując aktów dotyczących spraw podstaw ow ych, rozum ienia i ugrun­

tow ania w szystkich praw, warto też sięgnąć do - ju ż bez w ątpienia należą­

cych do tzw. soft-law - aktów przyjm ow anych przez św iatow e konferencje dotyczące praw człow ieka. Akty te m ają charakter uniw ersalny (nieregional- ny) i dotyczą całości problem atyki, a nie jedynie jakiegoś aspektu ochrony praw człow ieka35.

Szczególna rola przypada tutaj w spom nianej ju ż wyżej P roklam acji tehe- rańskiej, przyjętej 13 m aja 1968 r. na M iędzynarodow ej K onferencji Praw Człow ieka, oraz D eklaracji wiedeńskiej, przyjętej w 1993 r. przez Św iatow ą K onferencję Praw Człowieka. Proklam acja teherańska, podsum ow ująca ponad dw udziestoletni rozwój w dziedzinie m iędzynarodow ej ochrony praw człow ie­

ka i w ytyczająca kierunki rozw oju na następne lata, znalazła się niemal w pół drogi między Kartą Narodów Zjednoczonych a D eklaracją wiedeńską.

Tę ostatnią m ożna uznać za m iarodajne źródło inform acji na tem at koncepcji praw człow ieka aktualnie akceptowanej przez w spólnotę m iędzynarodow ą.

W arto podkreślić, że została ona przyjęta na podstaw ie zgody delegacji wszystkich 171 reprezentow anych na niej państw . D okum ent w iedeński będzie tu przyw oływ any przede wszystkim jako potw ierdzenie rozstrzygnięć przyjętych niem al pół wieku wcześniej w P ow szechnej D eklaracji Praw Człowieka.

Biorąc pod uwagę wspom niane dokum enty, m ożna zidentyfikow ać elem en­

ty paradygm atycznego rozum ienia praw człow ieka, elem enty, które nie uległy zm ianie (choć może były różnie akcentow ane) m im o zachodzących zmian politycznych i społecznych i mimo ciągłych ataków na przynajm niej niektóre z tych elem entów ze strony teoretyków poszukujących filozoficznych uzasad­

nień tych praw.

A n Introduction to the International P rotection o f H um an R ights, ed. R. H ański, M. Suksi, T urku 1997, s. 141 n.

35 Por. Ph. A l s t o n , The U N 's H uman R ights Record: From San F rancisco to Vienna and Beyond, „H um an R ights Q uarterly” , 16(1994), No. 2, s. 375-390.

Cytaty

Powiązane dokumenty

31 Rezolucja 8 (XXXI) Komisji Praw Człowieka, która powoływała grupę badaw­ czą dla Chile przyjęta została w drodze consensus. Przy czym przedstawiciel Zwią­ zku

Natomiast przedsiębiorca prowadzący punkt zbierania pojazdów i naruszający przepisy ustawy, zostaje wezwany przez or- gany wydający zezwolenie (starostę) do

Warto zwrócić uwagę na fakt współdziałania osoby reprezentującej Ligę Wal­ ki z Hałasem (powołanej, by uświadamiać ludziom zagrożenia, jakie niesie hałas

kich, dlaczego bieg³y mia³by decydo- waæ, jakie wyniki jego postêpowania badawczego s¹ lub nie s¹ czêœci¹ opinii? Chyba zahaczyliœmy o szcze- gó³ wart interesuj¹cej dyskusji.

[r]

niem punktu e), Komitet ograniczy swe sprawozdanie do krót- kiego przedstawienia faktów; pisemne uwagi Państw-Stron oraz protokół zawierający uwagi ustne, poczynione przez

A Nowicki, Europejski Trybunał Praw Człowieka – orzecznictwo, tom I Prawo do rzetelnego procesu sądowego, tom II Prawo do życia i inne prawa,

Na każdym etapie postępowania Trybunał może postawić się do dyspozycji zainteresowanych stron celem polubownego załatwienia sprawy na zasadach poszanowania praw człowieka w