Mieczysław Inglot
"Український фольклор у
польській літературі. (период
романтизму)", Р. Ф. Кирчів, Київ
1971, «Наукова думка», Академія
Наук Української РСР, Інститут
суспільних наук, ss. 276 : [recenzja]
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce
literatury polskiej 63/4, 309-312
1972
P a m iętn ik L iteracki L X III, 1972, z. 4
Р. Ф. К и p ч i в, УКРАШ СЬКИЙ ФОЛЬКЛОР У ПОЛЬСЬКШ Л1ТЕРАТУР1. (ПЕ
РИ О Д РОМАНТИЗМУ). Кшв 1971. „Наукова думка”, ss. 276. Академ1я Наук Укра-
ï H C b K o ï PCP. 1нститут сусш'льних наук.
Z arów no rad zieckie ja k i p o lsk ie b adania nad p olsk o-u k raiń sk im i zw ią zk a m i lite r a c k im i w p ierw szej p o ło w ie X IX w . o w o co w a ły przez d łu gi czas g łó w n ie w p o sta c i liczn y ch p rzyczyn k ów : n o w y ch m a teria łó w i n o w y ch czą stk o w y ch in terp retacji.
D op iero w ciągu ostatn ich la t p od jęte zo sta ły próby syntez, po stron ie rad zieck iej m . in. przez W. A. D jak ow a (P o lsc y p r z y ja c ie le T arasa S z e w c ze n k i), W. A. J u zw ien k o (U k ra iń sk a lu d o w a tw ó rc z o ść p o e ty c k a i p o ls k a fo lk lo r y s ty k a ), E. P. K irilu k a (U k ra iń s c y p is a r z e — re w o lu c y jn i d e m o k r a c i oraz L ite ra tu r a za ch o d n ich i p o łu d n io w y c h S ło w ia n ), tu d zież przez G. D. W erw esa (J u liu sz S ło w a c k i i U k ra in a oraz S z e w c z e n k o i P o lsk a ) 1.
R om an K yrcziw , p rzed sta w iciel m łod szego pok olen ia badaczy p o lsk o -u k ra iń sk ich z w ią zk ó w literack ich , rep rezen ta n t lw o w sk ie g o ośrodka n aukow ego, ró w n ież n a leży do tego sta le p oszerzającego się grona sp ecja listó w . A u tor k ilk u p r z y c z y n k ó w 2 i m o n ografii pt. U k ra in ica w p o ls k ic h a lm an ach ach o k resu ro m a n ty z m u zajął się w r e cen zo w a n ej tu książce rolą fo lk lo ru uk raiń sk iego w literatu rze p olsk iej okresu rom an tyzm u. Z ad an ie am bitne, bo rola ta — m im o iż o m aw ian a w p olsk ich p racach o tw ó r czo ści A. B ielo w sk ieg o , S. G oszczyńskiego, M. G rabow skiego, L. S iem ień sk ieg o czy J. B. Z alesk iego — n ie została dotąd przez naszych badaczy p rzed staw ion a w fo rm ie syn tezy. T raktując sw o je stu d iu m jak o część p lan ow an ej w ie lk ie j m on ografii pt.
U k ra in a i p o ls k i r o m a n ty zm , z a p o d sta w o w e zad an ie u zn ał K y rcziw k ry ty czn y p rze
g lą d w y n ik ó w d otych czasow ych badań, u sta len ie fo lk lo ry sty czn y ch p ierw o w zo ró w liczn y ch p o lsk ich tłu m aczeń oraz folk lorystyczn ych źródeł szeregu o rygin aln ych d zieł literatu ry p olsk iej. J ed n o cześn ie a m b icją autora sta ło się u ch w y cen ie „rezonansu fo l
kloru u k raiń sk iego w środ ow isk u polskim , p o k rew ień stw a p olsk ich z ja w isk lite r a c k ic h z u k raiń sk ą p oezją lu d o w ą , jej m iejsca i roli w tw órczości p oszczególn ych p isa rzy” (s. 6).
Biorąc pod u w a g ę k o le jn e etap y rozw oju stosu n k ów m ięd zy obu litera tu ra m i, K yrcziw rozpoczął sw ój w y w ó d od om ó w ien ia p ierw szych p rzek ład ów p ieśn i u k ra iń sk ich dokonanych przez K. B rod ziń sk iego, L ach a S zyrm ę (1818) i J. B. Z a lesk ieg o (1819). D a lszy ciąg sw oich rozw ażań p rzed sta w ił w u k ład zie synch ron iczn ym , p rezen tu jąc tłu m a czen ia z iew o ń czy k ó w oraz pisarzy drukujących w W ilnie, a tak że w W ar
1 N a te m a t tych oraz in n y ch opracow ań radzieckich podobnego ty p u zob.
М. I n g 1 o t, P o lsk o -u k ra iń s k ie z w ią z k i lite r a c k ie w X I X w ie k u w ś w ie tle b a d a ń ra d z ie c k ic h (1918— 1966). „ P a m iętn ik L iterack i” 1967, z. 3.
2 Zob. ib id e m , s. 263, 266, poz. 106— 108, 173, w Z e sta w ie n iu b ib lio g ra fic zn y m .
310
R E C E N Z J Esza w ie. Z asadniczym p rob lem em an alizy K yrcziw a jest u sta len ie w a ria n tu sta n o w ią cego p o d sta w ę tłu m aczen ia, a n astęp n ie w iern o ść przekładu. Z iew oń czycy i „w arsza
w ia c y ” tw o rzy li jed n o cześn ie ok reślon e środow isko tw órcze, co szczeg ó ln ie w w ypadku p ierw szy ch (jak słu szn ie zau w aża autor) m iało d ecyd u jące zn a czen ie d la teo rii i prak
ty k i przekładu. Bardzo przyp ad k ow e n atom iast jest z e sta w ie n ie p isarzy drukujących w W iln ie, w śród k tórych obok M. G rabow skiego z n a leźli się np. J. C zeczot i T. Bukar.
W rozdziale n astęp n ym (P o e ty c k ie tra n sfo r m a c je o b ra z ó w i m o ty w ó w fo lk lo r y sty c zn y c h ) K yrcziw n ajp ierw a n alizu je lu d o w e źródła tw ó rczo ści Z aleskiego, przy czy m w sk a zu je na n ie odkryte dotąd w a ria n ty i m otyw y. Z godnie z d otych czasow ym i u jęcia m i ocen ia n atom iast id eo w y sen s dum ek, stw ierd za ją c, iż ich autora cech ow ała sk ło n n o ść do historyczn ej k on k retyzacji i do u w y p u k len ia tem atyczn ego okresów w sp ó łp ra cy m ięd zy K ozakam i a R zeczp osp olitą (s. 121, 123). P rzed sta w ia też badacz lu d o w e źródła niek tórych w ą tk ó w Z a m k u k a n io w sk ie g o . N ie w ie le u w a g i p o św ięcił K y rcz iw M arii, u w y d a tn ia ją c literack i charakter u tw oru i d oszu k u jąc się prototypu p o sta ci K ozaka w Z acharence z T rzech g o d ó w F. K n iaźn in a. N a stęp n ie om ów iona z o sta ła tw órczość p iew có w P od ola i W ołynia: M. G o sła w sk ieg o i T. O lizarow skiego.
T em a tem k olejn ego podrozdziału sta ły się p ierw ia stk i fo lk lo ru u k raiń sk iego w tw ó r
czo ści „ w ielk ich ” : M ick iew icza i S łow ack iego. K yrcziw p olem izu jąc z sąd em J. K rzy
ża n o w sk ieg o na tem at źródeł u k raiń sk ich za in tereso w a ń M ick iew icza 3 podkreśla rolę o sob istych kon tak tów : za in tereso w a n ia fo lk lo ry sty czn e środ ow isk a filom ack iego i zn a
c z e n ie pobytu poety w R osji i na U k rain ie (s. 163). Z daniem badacza, na ukraińskich (a n ie białoruskich) m o ty w a ch oparta została p ieśń C h óru m ło d zie ń c ó w w I cz. D zia d ó w , a tak że niek tóre m o ty w y z b allad C z a ty i T u k a j. U w a g i nad fo lk lo rem w tw ó r
czo ści S ło w a ck ieg o oparł K yrcziw g łó w n ie na znan ych już u stalen iach . N iem n iej i tu d orzu cił n ieco p rzyczyn k ów na tem at Z m ii, B e n io w sk ie g o i S n u sreb rn eg o S alom ei.
O statni fragm en t rozdziału 2 p o św ięco n y jest tw órczości p o lsk ich p o etó w p iszących w języ k u ukraińskim . K yrcziw w sk a za ł tu na środ ow isk a p olsk ie, które ją in sp iro
w a ły : d w ory m agn ack ie (patronujące p ierw szy m krokom T. P ad u ry i J. K om arnic- kiego), ruch b ałagu lsk i (A. S zaszk iew icz) oraz kon sp iracje g a lic y jsk ie (K asper C ię- glew icz).
R ozdział k oń cow y (U k ra iń sk ie m o ty w y fo lk lo r y s ty c z n e w p ro z ie i d ra m a cie o k resu ro m a n ty zm u ) ukazuje lu d o w e w ą tk i w tw órczości M. G rabow skiego, M. C zajkow sk iego i L. S iem ień sk ieg o oraz w n o w ela ch czy op ow iad an iach m n iej znan ych pisarzy, p u b lik u ją cy ch w różnych, dosyć d ok ład n ie sp en etrow an ych p rzez autora czasopism ach okresu. O m aw iając n ieliczn e utw ory d ram atyczn e p o św ięco n e tem a ty ce ukraińskiej i czerp iące ze źródeł folk lorystyczn ych , n a jszczeg ó ło w iej za ją ł się autor K a rp a c k im i G ó ra la m i J. K orzeniow sk iego. Jed n ocześn ie zaznaczył, iż szersze opracow anie p ro
b lem u będ zie m o żliw e dopiero po zbad an iu d zia ła ln o ści p o lsk ich grup teatralnych w e L w o w ie, K ijo w ie, Ż ytom ierzu i K am ień cu P odolskim .
Zarów no w e W s tę p ie ja k i w zak oń częn iu k siążk i p rzed sta w ił K yrcziw gen ezę za in tereso w a ń folk lorem , ich zakres, sposób u jęcia oraz fu n k cję, jak ą lu d ow a tw ó r
czość ukraińska odegrała w rozw oju literatu ry p olsk iej. U źró d eł u k raiń sk ich z a in te reso w a ń rom an tyk ów polsk ich tk w iły : trad ycje sięg a ją ce w . X V II, osob iste zw ią zk i w ie lu w y b itn y ch pisarzy z U krainą, założenia estety czn e rom an tyzm u propagującego
3 J. K r z y ż a n o w s k i (L ite ra tu ra lu d o w a w p r e le k c ja c h p a ry sk ic h . W : L u d o w o ść u M ick iew icza . W arszaw a 1958, s. 486) przypuszcza m ia n o w icie, iż głów n ym in form atorem poety o U k rain ie b y ł J. B. Zaleski.
folk lor i egzotykę, id ee sło w ia n o filsk ie oraz doraźne cele sp ołeczn o-p olityczn e, w i
d oczn e g łó w n ie przy p o d ejm o w a n iu m o ty w ó w kozackich. „W śród rozm aitych ga tu n k o w o i tem a ty czn ie grup i rod zajów p ieśn io w eg o folk loru u k raiń sk iego n a jw ięk szą u w agę polskich tłu m a czy p rzyciągała in tym n a liryka, p ieśn i rod zin n o-ob yczajow e; za n im i idą k ozack ie h isto ry czn o -o b y cza jo w e oraz h istoryczn o-h eroiczn e dum y i pieśn i.
P olscy autorzy p rzek ład ali tak że k ołom yjk i i szum ki. N ajskrom niej rep rezen tow an e są w śród przek ład ów p ieśn i o tem a ty ce sp ołeczn ej i o b rzęd ow ej” (s. 113). W oparciu 0 przegląd p raktyki tw órczej i a n a lizę teoretyczn ych w y p o w ied zi rom an tyk ów K y r- cz iw w y ró żn ił d w ie p rzy św ieca ją ce im ten d en cje. Jedni ograniczali się do w y k o rzy sty w a n ia zew n ętrzn y ch ak cesoriów folkloru, drudzy starali się tw orzyć na w zór lu d o w y ch w yob rażeń o rzeczy w isto ści (s. 116).
R ekonstruując św iad om ość epoki autor zw ró cił u w agę na zakres u ży w a n y ch w ó w cza s pojęć geograficznych, w m y śl k tórych U krainą nazyw ano ziem ie d aw n ego w o jew ó d ztw a k ijo w sk ieg o , bez P od ola i W ołyn ia oraz bez teren ó w leżą cy ch na le w y m brzegu D niepru (s. 20). T erm in em „szkoła u k raiń sk a” n ależy określać, zd a n iem K yrcziw a, „nie jakiś w ą sk i k ieru n ek literack i, rep rezen tow an y przez m n ie j
sz e czy w ię k sz e koło pisarzy, lecz szeroki proces narastania zw ią zk ó w literatu ry p olskiej z U krainą, szerok ie p rzen ik an ie do tej literatury, a tak że do m alarstw a 1 m uzyki, elem en tu u k raiń sk iego” (s. 25). W śród w artości, jak ie folk lor u k raiń sk i w n ió sł do literatu ry p olskiej, w ysok o ocen ia K yrcziw m o ty w y heroiczno-p atriotyczn e, w y stęp u ją ce w p ieśn iach o C h m ieln ick im i h ajdam aczyźnie, k tórych tem a ty k a i sposób obrazow ania rozszerzyły zakres artystyczn ego i id eow ego odd ziaływ an ia n aw iązu jących do nich u tw orów polskich.
L ektura pracy K yrcziw a n asu w a k ilka u w ag krytycznych, które w y w o łu je n ie dostrzegan ie przezeń zja w isk dających się u ch w y cić dzięki m etodom w sp ó łczesn y ch teo rii języka poetyck iego (w szczególn ości zaś teorii sty liza cji i teorii przekładu), ja k rów n ież badań nad k on k retyzacją 4.
F olklor u k raiń sk i d ecy d o w a ł n ie ty lk o o p rzenikaniu do literatury polsk iej m o ty w ó w d aw nych, a le sp rzyjał p o w sta w a n iu n ow ych obrazów , stereotyp ów , słó w - -k lu czy . Poza stereotyp am i K ozak ów (na te jed y n ie postacie zw raca K y rcziw b aczniejszą uw agę) literatura p olsk a stw orzyła, być m oże in sp irow an e przez folk lor, obrazy U k r a in y 5 czy u kraińskiego stepu. Z ad om ow iły się w niej określone sło w a -
4 Zob. E. B a l c e r z a n , P e r s p e k ty w y „ p o e ty k i o d b io ru ”. W zbiorze: P ro b le m y so cjo lo g ii lite r a tu r y . W arszaw a 1971.
5 S tereotyp ow ość n iek tórych ujęć U krainy została trafn ie u ch w ycon a w p o
w sta ły ch na przedpolach p o zy ty w izm u K r e w n y c h J. K o r z e n i o w s k i e g o . Oto fragm en t ro zm ow y pan n y J a d w ig i z k on k u ren tem do jej ręki, p. K onstantym (cyt.
za w yd. w op racow an iu S. К a w y n a : W rocław 1955, s. 512—513. B N I 156):
„pragnęłam za w sze w id zieć tę ojczyzn ę rusałek, rozpuścić w zrok po tych rozległych obszarach, gd zie w y sta w ia ła m so b ie fa ry só w u k raiń sk ich id ących na w y ścig i z w ia tr a m i i w y z y w a ją cy ch do w a lk i orły, które step y te za lu d n ia ją ” ; „nie m ogę p an ią upew n ić, że rzeczyw istość o d p o w ie tym obrazom , jak ie im agin acja zn ak om itych poetów naszych sk reśliła [...]” ; „N asze n iezm ierzon e n iw y ob fitym p o w iew a ją ce zbożem , n asze zielo n e stepy, na k tórych roją się stada, n asze d ęb ow e lasy, siln e jak pierś naszego ludu, w szy stk o to za jm ie oko pani i podoba się p ew n ie. My, p rzy w y k li do teg o w id ok u , p atrzym y nań w ięcej z gospodarskiej strony i rozm ierzając ok iem te ro zleg łe p rzestrzenie liczy m y zaraz ilość kop pszenicy, jaka na nich sta n ie ”.
312
R E C E N Z J E- k l u c z e 6. Jed n ocześn ie procesy literack iej adaptacji folk loru p rzeb iegały w ram ach różnych k on w en cji stylizacyjn ych , w a ru n k o w a n y ch poetyką prądów , zasadam i gatun
ku, regu łam i w arsztatu tłum acza, w reszcie fu n k cją utw oru.
K yrcziw parokrotnie u w y d a tn ia rolę, jaką w adaptacjach folk loru od gryw ały:
sk ło n n o ść „do ak cen to w a n ia sen tym en taln ych in to n a cji”, u leg a n ie „akcesoriom p e j
za żo w eg o u k r a in o filstw a ” (s. 172), dalej — „sa lo n o w o -litera ck a ton acja” (s. 73) p rze
k ład ów , „arsenał ro m an sow o-czu łej k la sy cy sty czn ej liry k i i ep ik i k sią żk o w ej” (s. 85) czy „reflek sje typ u e le g ijn o -sen ty m en ta ln eg o ” (s. 128). A le w sk a zu je też przykłady d alek o p osuniętej w iern o ści w ob ec lu d o w ej sy m b o lik i i m etryk i p ieśn i w tłu m a czen iach dokonanych przez J. B orkow skiego, Bukara, C zeczota i S iem ień sk iego. Jak w id ać, w d ziałaln ości adaptacyjnej zarysow ały się co n ajm n iej d w ie k o n w en cje:
jed n a b liższa tradycji literack iej, druga w sp ó łtw o rzą ca orygin aln ą w iz ję folkloru.
Z akładając h ip otetyczn ie, iż ow ą trad ycję literack ą sta n o w iła poetyk a sen tym en taln a, m ożna by z k o lei zaliczyć pisarzy, którzy jej u leg li, do grupy tłu m aczy za jm u ją cych p ozycję „redu n d an tn ą” 7.
N a sytu ację tę zasad n iczy w p ły w w y w a rła fu n k cja, jaką utw ory oparte na fo lk lo rze odegrały w ó w czesn y m życiu ob yczajow ym . Np. znany fragm en t F an tazego św ia d czy , iż „za d w o rem ” śp iew an a „pieśń P a d u ry ” w sp ó łtw o rzy ła w raz z „dębem W ern yh ory” ogrodow ą m askaradę h rab iostw a R e s p e k tó w 8. N iek tórzy pisarze, n ie za leż n ie od sw oich m ożliw ości, m u sieli k ierow ać się gustam i sa lo n o w eg o odbiorcy.
P isa ł jed en z ów czesn ych tłu m aczy: „W inniśm y tu u czyn ić u w agę, że p o w y ższe p rzek ład y są, podług w zoru p. Czeczota, zasto so w a n e do śp iew u przy fortep ian ie.
M yśl orygin aln ych p iosn ek oddana w nich w iern ie, ale n aiw n ość gm in n ych w y ra zó w rzadko się zach ow ać dała. W ątpim y też, żeby się śp iew k i naszych w ieśn ia k ó w in aczej do p ok ojow ego użycia przydały. W m elo p ei b iałoru sk iego d ialek tu są p ew n e sp ad k i n iem ile uderzające u ch o ” 9.
P o w y ższe zastrzeżen ia nie u m n iejszają w a lo ró w m ateria ło w o cennej i p ozn aw czo bogatej pracy K yrcziw a.
M ie c zy sła w In g lo t
J a n i n a K u l c z y c k a - S a l o n i , ŻYCIE LITER A CK IE W A R SZA W Y W L A TACH 1864— 1892. W arszaw a 1971. P a ń stw o w y In sty tu t W yd aw n iczy, ss. 272. „B ib lio
tek a W iedzy o W arszaw ie”. T ow arzystw o M iłośn ik ów H istorii w W arszaw ie.
Obraz p olsk iego życia k u ltu raln ego la t po p o w sta n iu sty czn io w y m , w ok resie z w a n y m p olsk im p ozytyw izm em , m im o dość liczn ie p oja w ia ją cy ch się opracow ań szczeg ó ło w y ch posiada w ie le białych plam , a ta k że d alek o m u jeszcze do zn a lezien ia sw e g o odbicia w sp ra w ied liw ej i w m iarę ob iek tyw n ej syn tezie.
6 Np. „burzan” — zob. K. W y k a , K a rie r a bu rzan u. W : K się g a p a m ią tk o w a ku czc i S ta n isła w a P igonia. K raków 1961.
7 Zob. E. B a l c e r z a n , S ztu k a tłu m a c z e n ia a s ty l. W zbiorze : S tu d ia z te o r ii i h is to rii p o e zji. Seria 1. W rocław 1967, s. 66.
8 Zob. J. S ł o w a c k i , F a n ta zy. O pracow ał M. I n g l o t . W rocław 1968, s. 12, 14 (akt I, w . 98, 122). B N I 105.
9 W. R e u 11, P io se n k i g m in n e b ia ło ru sk ie. „R ubon” 1843, t. 3, s. 163.