• Nie Znaleziono Wyników

Przejaw działalności twórczej jako przesłanka uznania fotografii za utwór

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Przejaw działalności twórczej jako przesłanka uznania fotografii za utwór"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan A. Piszczek

Przejaw działalności twórczej jako

przesłanka uznania fotografii za

utwór

Studia Prawnoustrojowe nr 20, 5-14

(2)

UWM S tu d ia Praw noustrojow e 20

2013

A r ty k u ły

J a n A. P isz c z e k

K ated ra P raw a Cywilnego

Wydział P raw a i A dm inistracji UWM

Przejaw działalności twórczej jako przesłanka

uznania fotografii za utwór

J a k wiadomo, przejaw działalności twórczej je s t je d n ą z przesłan ek u z n a n ia „p ro duktu” in te le k tu za p rzedm iot p raw a autorskiego (utwór). W praktyce zdiagnozowanie jej istn ien ia stanow i zadanie, k tórem u nie za­ wsze je s t w stan ie sprostać we właściwy sposób w ielu uczestników obrotu gospodarczego, a naw et podmiotów rozstrzygających spory praw noautorskie. Przyczyny takiego s ta n u rzeczy są bardzo różnorodne. Przede w szystkim , jak sądzę, należy w skazać n a niezbyt szczęśliwe, moim zdaniem , niezwykle libe­ ralne, a równocześnie kategoryczne („ostre”) rozw iązanie norm atyw ne pole­ gające n a przyjęciu w przepisie art. 1 pr. a u t.1, że przy ocenie rezultatów działalności intelektualn ej należy uwzględniać k a ż d y , a więc naw et n a j­ m niejszy2 przejaw działalności twórczej. Kwestię tę poddam więc analizie w niniejszym opracow aniu, odnosząc ją do fotografii3.

1 U s ta w a o p ra w ie a u to rs k im i p ra w a c h p o k re w n y ch z d n ia 4 lu te g o 1994 r. (D z.U . n r 24, poz. 83; te k s t je d n . D z.U . z 2006 r., n r 90, poz. 631 ze zm .) - dalej ja k o pr. a u t.

2 Por. D. Sokołow ska, „O m nis d e fin itio p e ricu lo sa ”, czyli k ilk a u w a g o z m ia n ie p a r a d y g m a ­

tu u tw o ru , [w:] M. K ę p iń sk i (red.), Z a r y s p r a w a w ła sn o ści in telek tu a ln e j, g ra n ic e p r a w a a u to r ­ skiego, W a rsz a w a 2010, s. 1 5 -1 6 . P ro b le m te n tr a f n ie i p rz ek o n u jąco p rz e d s ta w ia ł S ą d A p e la ­

cyjny w K rak o w ie w p o w oływ anym często w p iśm ie n n ictw ie o rzeczen iu z 29 p a ź d z ie rn ik a 1997, sygn. I A C a 477/97 (B. G aw lik, D obra osobiste. Z b ió r orzeczeń S ą d u A pela cyjn eg o w K rakow ie, K rak ó w 1999, s. 262). Tę w ypow iedź p rz y ta c z a m w całości, gdyż b ęd ę się do n iej odw oływ ał w to k u d alszy ch wywodów. S ąd A pelacyjny w s k a z a ł w niej: „O tw órczym c h a ra k te rz e p ra cy a u to ra m o żn a orzekać p rzed e w szy stk im n a pod staw ie oceny w łaściw ości, k tó re p rz y słu g u ją jego u tw o ro ­ w i w p o ró w n an iu z in n y m i p ro d u k ta m i in te le k tu a ln y m i, n a to m ia s t odw rócona in feren cja, tj. o rz ek a n ie o tw ó rczy m c h a r a k te r z e p ro d u k tu in te le k tu a ln e g o n a p o d sta w ie sw o isty ch cech jego p o w s ta w a n ia, o p ie ra się n a k r y te r ia c h in te rs u b ie k ty w n ie n ie s p ra w d z a ln y c h i w s k u te k tego n ie p rz y d a tn y c h w o cen a ch p ra w n y c h . C ech y p ro c esu p o w s ta w a n ia w y tw o ru in te le k tu a ln e g o nie s ą w y s ta rc z a ją c e do w y ró ż n ie n ia go spo śró d in n y c h re z u lta tó w p ra c y in te le k tu a ln e j, n ie w s k a ­ z u ją bow iem n a jego sw oistość (z in d y w id u a liz o w a n ą p o stać) w s to s u n k u do z n an y c h , u p rzed n io w y tw o rzo n y ch p ro d u k tó w in te le k tu a ln y c h . N a g ru n c ie z a ś ocen, k tó re u z a s a d n ia ją u d zielen ie o c hrony p ra w a au to rsk ie g o , n ie w s zy s tk ie sa m o d zieln ie w y tw o rzo n e p ro d u k ty in te le k tu a ln e

(3)

U stalenie, że m am y do czynienia z przejaw em działalności twórczej oznacza w konsekwencji konieczność zakw alifikow ania badanego przedm io­ tu / re z u lta tu do kategorii utworów. W rezultacie arcydzieło i kicz m ają ta k ą sam ą pozycję w praw ie autorskim , a ich twórcy identyczne praw a. P ra k ty k a dostarcza nam liczne przykłady świadczące o tym, że przyw ołane tu rozw ią­ zanie naw et znawcom stw arza tru d n ą czy wręcz niepokonalną przeszkodę w praw idłow ym u sta le n iu , czy m am y do czynienia z utw orem , czy też z innym wytworem in telek tualn y m nie spełniającym p rzesłanki „przejawu twórczej działalności”4.

Szczególne miejsce wśród licznych sposobów w yrażania twórczości zaj­ m uje fotografia. Od chw ili w yn alezien ia ro zw iązan ia pozw alającego na u trw alan ie, rejestrację obrazu fotografowanie stało się czynnością niezwykle p opularną, m asow ą i coraz łatwiej dostępną. Można bez większego ryzyka pomyłki twierdzić, że praktycznie każdy człowiek w swoim życiu wykonał więcej niż je d n ą fotografię. W piśm iennictw ie przedstaw iającym fotografię jako m edium w skazuje się, że z chw ilą jej „okrzepnięcia” dostrzeżono możli­ wość jego w ykorzystania w działalności twórczej5. W praw dzie w rozw aża­ niach tych dom inują kw estie relacji „sztuka”-„n ie-sztu k a”, a więc c h a ra k te ­ rystyczne odwoływanie się do ocen w artościujących, jed n a k w skazuje się, że koniecznym elem entem /p ierw iastk iem fotografow ania w celu osiągnięcia „sztuki” je s t świadom a ingerencja w obiektywne utrw alenie obrazu6. Można więc przyjąć, że w spom niana „świadoma ingerencja” w znacznym zakresie oznacza działalność tw órczą i wydaje się być narzędziem przydatnym do

k o rz y s ta ją z ta k ie j ochrony, lecz ty lk o ta k ie spo śró d nich , k tó re w y k a z u ją d o sta te c z n ie doniosłe ró żn ice w p o ró w n a n iu z u p rz ed n io w y tw o rzo n y m i p ro d u k ta m i in te le k tu a ln y m i. P rz e s ła n k a in d y w id u aln o śc i u tw o ru j e s t sp e łn io n a w tedy, gdy e le m e n ty jeg o fo rm y i/lu b tre ś c i n ie są w p e łn i w yznaczone p rzez u p rz ed n io d a n e e le m e n ty n a le żą c e do d o m en y pu b liczn ej. In n y m i słow y o zn acza to, iż p rz y k s z ta łto w a n iu fo rm y i/lu b tre ś c i u tw o ru jego tw ó rc a w y k o rz y sta ł o b sz a r sw obody w w yborze i u p o rz ą d k o w a n iu s k ła d n ik ó w u tw o ru . U z ale żn ie n ie o ch ro n y od w y s tę p o w a n ia w u tw o rz e cechy in d y w id u a ln o śc i n ie oznacza, a b y cecha t a m ia ła p rz eja w ia ć się w ja k im ś o k re ślo n y m sto p n iu je j n a tę ż e n ia . T akże w ra z ie m in im aln e g o s to p n ia in d y w id u a ln o ­ ści d o p u szczaln e j e s t k w a lifik o w a n ie u jaw n iająceg o tę cechę u tw o ru ja k o p rz e d m io tu p ra w a a u to rs k ie g o ”. W z d a n iu o s ta tn im cytow anej te z y d o strz ec m o żn a re fle k s k oncepcji k le in e M ilnze

- o b ejm o w an ia o c h ro n ą n a w e t w ytw orów u ja w n ia jąc y ch nikły, m in im a ln y w k ła d tw órczy. Por.

J . B a rta , R. M ark iew icz, P ra w o a u to rskie, W arsz a w a 2008, s. 3 1 -3 3 .

3 Z n ac zą c ą rolę o d g ry w a t u ta k ż e p rz e n ik a n ie się potocznego i ju ry d y cz n e g o ro z u m ien ia p ojęcia „u tw ó r”, często z astęp o w an eg o pojęciem „dzieło”, co p rz y w ciąż n ikłej w ied zy w z ak re sie p ra w a a u to rs k ie g o ro d zi liczne n iep o ro z u m ie n ia .

4 D otyczy to zw łaszcza h isto ry k ó w sz tu k i pow oływ anych przez są d y n a biegłych w sp ra w a ch o p ra w a a u to rs k ie , w k tó ry ch p rz ed m io tem sp o ru były w yroby o nikłej w a rto ści arty sty c zn ej (obrazy, n a k tó ry ch n a id en ty czn e tło n ak le ja n o reliefy np. T itan ica, w o d o sp ad u i m ły n a itp.).

5 M.A. P o to ck a tr a f n ie odnotow uje, że „fo to g rafia j e s t m ed iu m n ie do k o ń c a »zjedzonym « p rzez s z tu k ę, m ed iu m , k tó re ciągle z ajm u je się w y tw a rz a n ie m n ie -s z tu k i. [...] N ie w y s ta rcz y p s try k n ą ć , trz e b a m ie ś św iadom ość (lub in tu ic ję ) po w o ły w an ia sz tu k i. [...] R obienie fotografii n ie o z n ac za au to m a ty c zn e g o »pow oływ ania« s z tu k i” - ead em , F otografia. E w o lu cja m e d iu m

s z tu k i, Wyd. A le th e ia, W a rsz a w a 2010, s. 1 2 -1 3 .

(4)

P rze ja w d z ia ła ln o ś c i tw ó rczej ja k o p r z e s ła n k a u z n a n ia fo to g r a fii z a u tw ó r 7

uzyskania diagnozy o istn ien iu w badanym stan ie faktycznym przejaw u t a ­ kiej działalności. J e s t oczywiste, że analizow ane zagadnienie nie może być sprowadzone wyłącznie do zauw ażenia owej ingerencji. J a k wiadomo, foto­ grafia u trw ala obraz nie całej rzeczywistości, lecz jedynie jej w ybrany lub przypadkow y fragm ent. N iekiedy rzeczywistość je st tw orzona lub aranżow a­ na, a n astęp n ie fotografow ana n a konk retne zapotrzebow anie (np. p re z e n ta ­ cji kreacji mody) w celach inform acyjnych czy też reklamowych. W licznych przypadkach tak ie modyfikowanie rzeczywistości dokonywane je s t nie przez fotografa, lecz zupełnie inne osoby. W takiej sytuacji rodzi się pytanie, czy m am y tu do czynienia wyłącznie z fotografią, czy też kreacja (tworzenie) dotyczy tylko określonego fragm en tu rzeczywistości następ n ie utrw alonego fotograficznie, np. w celu zw ielokrotniania i rozpow szechniania. Z dużym praw dopodobieństw em m ożna przypuszczać, że uzyskane w tak ich okoliczno­ ściach fotografie, niezależnie od tego, kto je wykonał, będą wręcz identyczne, co najwyżej różniąc się w detalach w ynikających z um iejętności i spraw ności technicznej wykonawców7. U spraw iedliw ione je s t uznanie tych u trw ale ń za pozbawione cech utw oru w rozum ieniu praw a autorskiego. Nie może być bowiem uzn any za utw ór i objęty ochroną praw a autorskiego ta k i przejaw ludzkiej aktyw ności umysłowej, k tó rem u b ra k cech dostatecznie indyw iduali­ zujących, tj. odróżniających go od innych wytworów podobnego rodzaju i przeznaczenia8.

Sięgając do prak tyk i, znajdujem y przykłady oczywistych nieporozum ień n a tle fotografii dokum entujących w cześniejszą ingerencję w rzeczywistość. W jednej ze spraw o ochronę p raw auto rskich 9 powodowie, pracownicy re ­ dakcji dziennika z a tru d n ien i ta m w ch arak terze fotoreporterów, wywodzili, że przysługują im praw a autorskie do wykonanych przez nich fotografii mo­ delek prezentujących wyroby futrzarskie. Efekty sesji fotograficznej częścio­

7 Zob. orzeczen ie SA w P o z n a n iu z 9 lis to p a d a 2006 r., sygn. I A Ca, L ex 298567. Por. też w y ro k SN z 5 lip c a 2002 r., sygn. III C K N 1096/00, O S N C 2003, n r 11, poz. 150 z g losą E. S kow ro ń sk iej-B o cian , „ P rz eg ląd U s ta w o d a w s tw a G ospodarczego” 2003, n r 8, s. 31.

8 T ak SN w o rz ec z e n iu z 13 s ty c zn ia 2006 r., sygn. I I I C S K 40/05, „W okanda” 2006, n r 6, s. 6. T eza c y to w an e g o o rz e c z e n ia s k ła n ia do o d n o to w a n ia s p o s trz e ż e n ia , że p o d k r e ś la n a w p iś m ie n n ic tw ie ja k o c e c h a p ro c e s u tw ó rc ze g o „ s u b ie k ty w n a now o ść” u tw o r u (zob. np. J . B a r ta , R. M a rk iew ic z, P ra w o a u to r s k ie i p r a w a p o k re w n e , W a rs z a w a 2011, s. 25) nie u w z g lę d n ia tego, że w je j tle d o strz ec n a le ż y ta k ż e jego now ość o b iek ty w n ą. W istn iejącej rzeczy w isto ści p rz e d k a ż d y m k o n k re tn y m a k te m tw órczym , k tó reg o re z u lta te m j e s t w y tw ó r sta n o w iąc y p rz e d m io t p ra w a a u to rs k ie g o , n ie m ożem y w s k az ać n a jak ik o lw ie k id en ty c zn y b y t/ fa k t b ęd ąc y fra g m e n te m ju ż istn ie jąc e j rzeczyw istości. G dyby ta k było, w ów czas okoliczność ta m ogłaby sta n o w ić a r g u m e n t n eg u jący n a w e t now ość s u b ie k ty w n ą in n eg o p ro d u k tu in te le k tu . W św ietle obow iązującego p ra w a cecha „now ości o b iek ty w n e j” u tw o ru n ie j e s t je d n a k d o n io sła p r z y d iag n o z o w a n iu „przejaw ów d z ia ła ln o śc i tw órczej”, k tó re p rzed e w s z y s tk im m u s z ą być k r e ­ acjam i now ym i „su b iek ty w n ie ”.

9 S p ra w a , w k tó re j re p re z e n to w a łe m pozw anego - „ Ilu s tro w a n y K u rie r P o lsk i”, to czy ła się p rz ed S ą d e m O k ręgow ym w B ydgoszczy w połow ie la t 90. ub. w ie k u ju ż w o p a rc iu o u sta w ę z 1994 r.

(5)

wo w ykorzystane zostały przez redakcję dziennika w edług wyboru red ak to ra naczelnego, który był anim atorem tego w ydarzenia (sesji), do zilustrow ania publikacji n a te m a t trendów w modzie. Je d n a k zdecydowana większość tra fi­ ła do archiw um . Po jakim ś czasie redakcja w ykorzystała niektóre z nich do ozdabiania cotygodniowej krzyżówki. W trak cie procesu powodowie przy zn a­ li, że aranżację wspom nianej sesji przygotow ała in n a osoba, k tó ra też decy­ dowała o „choreografii” (poruszaniu się modelek, wykonywanych przez nie gestach, mimice, używ anych rekw izytach itp.), n ato m iast oni sportretow ali m odelki za pomocą fotografii. Wywodzili jed n ak , że są członkam i związku fotografików, a ju ż ta okoliczność przesądza o tym , że wykonane fotografie są utw oram i, co oznacza przysługiw anie im p raw auto rsk ich10. Pozw ana re d a k ­ cja swoją obronę oparła n a kw estionow aniu oceny, że fotografie są utw oram i w rozum ieniu praw a autorskiego, gdyż powodowie wykonali wyłącznie czyn­ ności o ch arak terze technicznym , choć w ykazali w tym niekw estionow any profesjonalizm , a nie potrafili w skazać żadnego elem entu własnej aktyw ności przy kształtow an iu w izerunku fotografowanych m odelek11.

W innej spraw ie przedm iotem sporu było w ynagrodzenie za bezpraw ne korzystanie z fotografii reklam ow ych („brendingowych”) przedstaw iających wędliny i inne wyroby m ięsne pewnego producenta. Powódka, agencja re k la ­ mowa, n a zamówienie producenta w ykonała znaczną ilość (ponad kilk a ty się­ cy) fotografii tak ich przedm iotów i zezwoliła n a w ykorzystanie ich w określo­ nym term in ie przez zam aw iającego n a zasad ach podobnych do umowy licencyjnej. Po upływie te rm in u „licencji” zam aw iający mógł wykupić praw a au to rsk ie m ajątkow e do w szystkich fotografii udostępnionych przez agencję, tak że tych, z których nie skorzystał, za cenę rów ną rocznej opłacie licencyj­ nej. Zam aw iający odmówił zapłaty za praw a autorskie, tw ierdząc, że nie są one utw oram i w rozum ieniu obowiązującej ustawy, gdyż nie w ykazują cech

10 W p ra k ty c e dość często s p o ty k a m się z podobnym i a rg u m e n ta m i, ja k b y s a m a p rz y n a ­ leżn o ść do z w ią z k u tw órczego o zn aczała, że k a ż d y p ro d u k t in te le k tu a ln y osoby leg ity m u jącej się p rz y n a le ż n o śc ią do ta k ie g o z w iąz k u m u s i być u z n a n y z a utw ór. Por. a k tu a ln e ta k ż e w obecnym s ta n ie p ra w n y m orzeczen ie SN z 12 m a rc a 1958 r., sygn. II C R 347/57, O S P iK A 1959, poz. 125, z g lo są S. R ite rm a n n a .

11 N iestety , n ie z n a m o sta te cz n eg o ro z strzy g n ięc ia, ja k ie z ap a d ło w tej sp ra w ie. M oim z d a n ie m pow ództw o pow inno być od d alo n e, gdyż pow odow ie u tr w a la li je d y n ie w iz e ru n k i m ode­ le k w y k re o w a n e p rzez in n ą osobę, k tó r a d e cy d o w a ła ta k ż e o a ra n ż a c ji p rz e s trz e n i, w ja k ie j w iz e ru n k i te b y ły p re z e n to w a n e . Z p rz e d sta w io n y m p rz y k ła d e m k o re sp o n d u je tre ś ć u z a s a d n ie ­ n ia w y ro k u SN z 5 lip c a 2002 r. S ą d N a jw y ższy ro z strz y g n ą ł, że osoba, k tó r a p rz y tw o rz e n iu o b ie k tu fotograficznego w yk o n u je ty lk o czynności tec h n icz n e obsłu g i s p rz ę tu fotograficznego ściśle w e d łu g w sk az ó w ek twórcy, n ie j e s t w sp ó łtw ó rc ą w ro z u m ie n iu a r t. 9 u s ta w y z 4 lutego 1994 o p ra w ie a u to rs k im i p ra w a c h p o k rew n y ch . W u z a s a d n ie n iu SN p o d k re ślił: „w dzied zin ie fo to g rafii n a le ż y odróżnić p rz e d m io t fotografii, k tó ry sa m m oże być d ziełem , i to in n eg o a u to r ­ stw a , od w y k o n a n ia n o ś n ik a tego dzieła, ja k im j e s t jego fo to g rafia. M oże być rów nież ta k , ja k w ro zp o zn aw an ej sp ra w ie, że fo to g rafia j e s t w y b ra n y m p rzez tw órcę d z ie ła sposobem jego u trw a le n ia . [...] J a k w k a ż d y m in n y m p rz y p a d k u tw órczości, k o n iec zn e j e s t w y k a za n ie is tn ie n ia w k ła d u tw órczego i in d y w id u aln e g o w y k o n aw cy fo to g rafii w p o w s ta n ie końcow ego d z ie ła ”. Wy­ ro k SN z 5 lip ca 2002 r., sygn. III C K N 1096/00, O S N C 2003, n r 11, poz. 150.

(6)

P rze ja w d z ia ła ln o ś c i tw ó rczej ja k o p r z e s ła n k a u z n a n ia fo to g r a fii z a u tw ó r 9

świadczących o spełn ianiu przesłanek przedm iotów praw a autorskiego. Wy­ wodził z tego fak tu absencję praw autorskich, a więc b ra k uzasadnionej przyczyny żądanego od niego św iadczenia (zapłaty). Dodatkowo podnosił, że w istocie to on określał, ja k pow inien prezentow ać się pro d u k t finalny w zakresie kolorystyki, aranżacji elem entów (napisów, ich u sytu ow an ia w kadrze itp.), które powinny być utrw alone, czego wyrazem była akceptacja oczekiwanego re z u lta tu bądź też jej brak. Biegły powołany w spraw ie odniósł się do staw ianego m u przez sąd zad an ia w sposób rutynowy, tj. stw ierdził, że w szystkie oceniane fotografie są utw oram i au to rstw a właściciela agencji, a l­ bowiem są bardzo dobre technicznie, w ykonane z dbałością o w szystkie szczegóły (światło, kadr, ostrość, kolory itd.). Nie odniósł się jed n a k do tego, jak ie dostrzega w nich elem enty twórcze. Nie w zbudziła też jego uw agi oko­ liczność, że agencja oferowała praw a au torskie do fotografii bez specyfikacji przedmiotowej, indyw idualizującej je i różnicującej cenowo12. Zupełnie n a to ­ m iast zignorował niekw estionow aną przez powoda i potw ierdzoną zeznania­ mi świadków okoliczność otrzym yw ania od zam awiającego szczegółowych wskazówek co do finalnego wyglądu produktu, do których się stosował i nie wnosił uw ag czy też zastrzeżeń naw et form alnych/ technicznych. Sąd pierw ­ szej instancji podzielił stanow isko biegłego i rozstrzygnął spraw ę zgodnie z żądaniem pozwu13. Sąd apelacyjny u znał jed n a k zastrzeżenia pozwanego i zdecydował o przeprow adzeniu dowodu z opinii innego biegłego, który m a odpowiedzieć m .in. n a pytanie, czy spośród k ilku set fotografii (wybranych przez zam awiającego z opisywanej tu spraw y) przedstaw iających wędliny i wyroby m ięsne możliwe je s t wyodrębnienie m niejszych zbiorów zbudowa­ nych w edług k ry teriu m auto rstw a, jeśli fotografowane były produkty zam a­ wiającego i udzielał on w szystkim fotografom identycznych wskazówek oraz dokonywał akceptacji wyłącznie według swoich preferencji.

12 W w y ro k u SA w e W rocław iu z 23 czerw ca 2008 r., sygn. II A C a 456/08, „O rzecznictw o A p elacji W rocław sk iej” 2008, n r 4, poz. 129 S ą d te n s tw ie rd z ił m .in ., że o w ysokości h o n o ra riu m z a k o n k re tn e dzieło foto g raficzn e d e cy d u ją w a lo ry a rty s ty c z n e u tw o ru , c h a r a k te r p u b lik acji, w k tó re j u tw ó r z o sta n ie zam ieszczony, doro b ek a rty s ty c z n y a u to r a o raz in n e in d y w id u aln e okoliczności. O d n o sząc to sta n o w isk o do o p isyw anej spraw y, a zw łaszc za do f a k tu ż ą d a n ia przez ag en cję id en ty czn ej c en y z a w s zy s tk ie fotografie, m o żn a odnieść w ra ż e n ie , że a g en c ja oferow ała sp rz ed a ż p ra w a u to rs k ic h do pew nego ich zbioru, n a w e t n ie z in w en tary z o w a n eg o . Ś w iadczyłoby to o ty m , że w istocie s p rz e d a w a ła zbiór rzeczy, z k tó ry m i n ab y w ca, ja k o w łaściciel, m ógł p o stęp o w ać zgodnie z p rz y słu g u ją cy m m u m onopolem ( a rt. 140 k.c.).

13 T rafn ie d ia g n o z u ją przy czy n y podobnych lib e ra ln y c h ro z strzy g n ięć J . B a r ta i R. M a rk ie ­ wicz (S y stem p r a w a p ry w a tn e g o , t. 13: P raw o a u to rsk ie , w yd. 2, W a rsz a w a 2007, s. 18), w s k a z u ­ ją c m .in . n a blisk o ść o c en ian y c h p rzed m io tó w do „p raw d ziw y ch ” u tw o ró w - zw łaszcza co do p ro c esu tw órczego p o p rzed zająceg o ich d o k o n an ie. W p rz y p a d k u fo to g rafii „proces tw ó rczy ” p o d ejm o w an y p rzez m ilia rd y osób j e s t z is to ty sw ej b a n aln y , zw ykle s p ro w ad z a się w y łączn ie do u ru c h o m ie n ia m ig a w k i (re s z tę w y k o n u je z a n a s a u to m a t czy k o m p u te r). W z d e rz e n iu z ta k im o b razem u s ta le n ie , że fo to g ra f w pro cesie fo to g rafo w a n ia p odejm ow ał sk o m p lik o w an e czynności tec h n icz n e, sta n o w i u sp ra w ie d liw ie n ie do z a n ie c h a n ia głębszej a n a liz y i u z n a n ia ju ż n a p o d s ta ­ w ie tej okoliczności, że r e z u lta t tego p ro c esu j e s t p rz ed m io te m p ra w a a u to rsk ie g o .

(7)

Z jeszcze innym przypadkiem spotkałem się w jednym z dzienników francuskich lub angielskich (niestety, nie zapam iętałem tytułu). Dotyczył on fotografii w izeru n ku koniecznej do jakiegoś dokum entu legitym acyjnego, a wykonanej w kabinie autom atycznej. Sporządzony w te n sposób p o rtret posiadał cechy, które pozwalały postrzegać go jako produkt intelek tu . Co więcej, zdecydowało to o jego w ykorzystaniu n a okładce jakiegoś czasopisma. Wówczas po honorarium zgłosił się do wydawcy właściciel autom atu. Pow sta­ ły w zw iązku z tym spór zakończył się uznaniem , że autorem p o rtre tu był sam pozujący. Takie rozw iązanie nie wydaje mi się zasadn e14. Zwykle bo­ wiem pozyskaniem fotografii w izerunku za pomocą a u to m a tu rządzi wyłącz­ nie przypadek, w którym nie sposób dostrzec jakiegokolw iek elem entu proce­ su twórczego niezbędnego do obdarzenia jej w alorem utw oru (przedm iotu p raw a autorskiego). Pewne różnice m ożna n ato m iast dostrzec, gdyby ten sam re z u lta t został osiągnięty również autom atycznie, lecz z w ykorzysta­ niem tzw. samowyzwalacza. Możliwość niezwłocznego podglądu uzyskanego re z u lta tu n a ekran ie a p a ra tu , pozw alająca n a dokonanie korekty sposobu pozowania, pow tarzalność czynności i b ra k nadm iernego pośpiechu mogą mieć bowiem znaczenie dla zidentyfikow ania w tak im zdarzeniu fak tu dzia­ łalności twórczej. Jeszcze inaczej, ja k sądzę, należy spojrzeć n a fotografie uzyskiw ane autom atycznie m etodą „stop k la tk a ” za pomocą jednego lub wie­ lu u rządzeń rejestrujących obraz m etodą fotograficzną. W najprostszym uję­ ciu tej metody, tj. przy użyciu jednego nieruchom ego urządzenia, powstałe w te n sposób fotografie pozbawione są elem entu twórczości i nie przekracza­ j ą progu kleine M ünze. Niemniej jed n a k mogą służyć ich spraw cy bądź innej osobie do stw orzenia utw oru (przez dobór, uporządkow anie w edług twórczych kryteriów ) np. dydaktycznego, dekoracyjnego itp. W sytuacji rozbudowanej (wiele urządzeń rejestrujących obraz) ju ż sam sposób ulokow ania/ rozm iesz­ czenia obiektywów służyć może zam ierzeniu twórczem u, którego niezbędny­ m i składnikam i będą uzyskane fotografie przedstaw iające np. tę sam ą rze ­ czywistość z różnej odległości, perspektywy, pod różnym k ątem i w innych ośw ietleniach (w pełnym słońcu, w cieniu itp.). K ażda pojedyncza fotografia nie będzie w prawdzie m iała w aloru utw oru, jed n a k ich kompozycja/ a ra n ż a ­ cja może prowadzić do osiągnięcia fascynujących efektów twórczych.

Różnorodność stanów faktycznych, w których m am y do czynienia z foto­ grafią, uniem ożliw ia ich szczegółowe skatalogow anie. Wydaje się jed n ak , że w procesie diagnozow ania ich twórczego c h a ra k te ru drugorzędne znaczenie m ają czynności techniczne tow arzyszące fotografow aniu, niezależnie od ich

14 M oim z d a n ie m w o p isy w an y m p rz y p a d k u , n ie z ale żn ie od w alorów „ a rty sty cz n y c h ” p o r­ tre tu /w iz e ru n k u , n ie s p e łn ia ł on p rz e s ła n k i u tw o ru ze w z g lęd u n a a b sen cję choćby m in im aln eg o p rz e ja w u tw órczości. K a zu s w y d a w a ł m i się n a ty le in te re su jąc y , że m im o b r a k u precyzyjnych d a n y c h b ib lio g raficzn y ch zdecydow ałem się n a jego przy to czen ie.

(8)

P rze ja w d z ia ła ln o ś c i tw ó rczej ja k o p r z e s ła n k a u z n a n ia fo to g r a fii z a u tw ó r 11

poziomu, we w szystkich przypadkach, w których chodzi o możliwie n ajw ier­ niejsze utrw alen ie/ sportretow anie fragm entu rzeczywistości bez jakiejkol­ wiek w n ią ingerencji. Jeżeli jed n a k fotograf korzysta ze środków technicz­ nych w celu jej zm odyfikowania/ skorygow ania, np. operując odpowiednio św iatłem dla osiągnięcia zamierzonego efektu twórczego, wówczas dokony­ w ane przez niego wybory p rze stają być obojętne. Gdyby bowiem odzwiercie­ dlały one jego osobowość i stanow iły w łasną twórczość in tele k tu a ln ą , n ależa­ łoby przyjąć, że uzy sk ana w te n sposób fotografia stanow i przedm iot praw a autorskiego15.

Przedstaw iony wyżej przykład w eryfikuje pozytywnie w spom inaną w pi­ śm iennictw ie tzw. twórczość p araleln ą, k tó ra w pewnych okolicznościach może prowadzić do identycznych/ bliźniaczych rezultatów , skoro dwóch róż­ nych fotografów niezależnie od siebie, m ając świadomość możliwego efektu, wyobraża sobie przedstaw ienie w izerunku znanego obiektu architektoniczne­ go w sposób odbiegający od rzeczywistości, celowo w ykorzystując zam ierzoną ingerencję św iatłem , k tó ra je s t identyczna w obu przypadkach16. Zastosow a­ ne św iatło je s t tu ta j środkiem technicznym , narzędziem do osiągnięcia efektu twórczego. Jego właściwości fizyczne nie podlegają zmianom, m ożna jedynie m anipulow ać p a ra m etram i n atężenia, k ą ta padania, m iejsca u staw ien ia źró­ dła emisji, rodzaju em itora itd. Szansa n a identyczny wybór obiektu, iden­ tyczne oświetlenie itp. je s t nieco irracjonalna, jed n a k możliwa.

Poza podstawowym obszarem zainteresow ania należy um ieścić w szyst­ kie fotografie rejestrujące aranżacje fragm entów rzeczywistości, archiw izują­ ce rozm aite przedmioty, obiekty sztuki, utw ory plastyczne, rzeźby itp. Mogą one pełnić rolę nośników fizycznych utworów, co w wielu przypadkach m a doniosłe znaczenie przede w szystkim ze względu n a efemeryczność/krótko- trw ałość u s ta le ń 17. Sam a fotografia nie je s t wówczas utw orem 18, lecz jedynie

15 Por. p k t 16 p re a m b u ły d y re k ty w y 2006/116 /W E P a r la m e n tu E u ro p ejsk ieg o i R ady z d n ia 12 g ru d n ia 2006 r. w sp ra w ie c z a su o ch ro n y p ra w a a u to rs k ie g o i n ie k tó ry c h p ra w p o k rew n y ch (Dz. U rz.W E L 372 z 27 g ru d n ia 2006 r., s. 12).

16 N a te m a t cech tw órczości i in d y w id u aln o śc i o raz tw órczości p a ra le ln e j zob. J . B a rta , R. M arkiew icz, P ra w o a u to rsk ie (2008), s. 2 7 -3 1 o raz cy to w an e ta m p iśm ie n n ictw o i orzecznic­ two; id em , P ra w o a u to rsk ie... (2011), s. 2 4 -2 7 ; idem , P ra w o a u to rsk ie. K o m e n ta rz, s. 2 4 -2 6 . M oim z d a n ie m o k re śle n ie „tw órczość p a r a le ln a ” z a w ie ra w sobie sp rzeczn o ść logiczną. J e ś li w y tw ó r in te le k tu j e s t tw ó rczy i sta ty s ty c z n ie n iep o w ta rza ln y , to in n y „ p a ra le ln y ” m u s i u ja w n ia ć n ie p o w ta rz a ln ą osobow ość swojego twórcy. Zw ykle od n aleźć j ą m o żn a w sposobie e k sp resji, w form ie. Por. L. J a w o rs k i, U tw ór ja k o p r z e d m io t p r a w a a u to rskieg o , „M onitor P ra w n ic zy ” 2009, n r 6, s. 3 2 0 -3 2 3 .

17 Por. o rzeczen ie SN z 25 k w ie tn ia 1973 r., sygn. I C R 91/73, O S N 1974, n r 3, poz. 50 - u z n ając e z a u tw ó r kom pozycję z kw iatów . O is tn ie n iu tego u tw o ru w o biegu społecznym zdecydow ało jego u trw a le n ie z a pom ocą fotografii, alb o w iem jeg o n a tu r a ln y n o ś n ik fizyczny z p rzy czy n o czyw istych u leg ł d e g rad a cji. T ak sam o m o żn a k w alifik o w ać u tr w a le n ia s p o n ta n ic z ­ n y ch u s ta le ń u k ład ó w cho reo g raficzn y ch , u k s z ta łto w a ń p rz e s trz e n i z w y k o rz y sta n ie m g ru p y osób czy przedm iotów , k tó ry c h w id e n ty c z n y sposób n ie d a się pow tórzyć.

(9)

rzeczą u zy sk aną niekiedy z zastosow aniem w yrafinow anych środków tech­ nicznych. Gdyby jed n a k interw encja fotografa w u trw alan y fragm ent rzeczy­ wistości m iała n a n ią twórczy wpływ, pojawiłaby się kw estia współtwórczości - tym w yraźniejsza, im więcej swobody, za w iedzą i zgodą a u to ra aranżacji rzeczywistości, m iałby fotograf. W konsekwencji ta k a fotografia m ogłaby być zdiagnozowana jako przedm iot praw a autorskiego, tra c ąc w alor u trw alenia/ nośnika fizycznego, którego współtwórcam i są a ra n ż e r frag m en tu rzeczywi­ stości i fotograf. Wydaje się, że niekiedy wręcz tak ie w łaśnie może być założe­ nie twórcze tych osób.

N a przeciwległym k rań cu odcinka mieszczącego w szystkie rodzaje foto­ grafii um ieścić trzeb a te, które stanow ią sam odzielną ingerencję fotografa w rzeczywistość. N astępuje ona przed utrw aleniem , w jego trak cie (z wyko­ rzy stan iem pozwalających n a to środków technicznych) bądź po (m anipulując m ateriałem fotograficznym w celu n ad an ia m u zamierzonego wyglądu). Rezul­ ta t pierwszej z wyróżnionych sytuacji nie poddaje się ocenie jako przedm iot p raw a autorskiego, stanow iąc utrw alenie rzeczywistości (pod w arunkiem , że dokonana przez fotografa aran żacja rzeczywistości spełnia p rzesłanki utw o­ ru). Pozostałe dwie w ykazują „zdolność diagnozow ania”, a zatem u sp raw ie­ dliw iona je s t ich ocena pod k ątem istn ien ia w nich przejaw u działalności twórczej o indyw idualnym charakterze.

P rzed staw io n e tu obserw acje pozw alają n a sform ułow anie w niosku o znaczeniu ogólnym - dla diagnozy o istn ien iu bądź nie przejaw u działalno­ ści twórczej w wykonanej fotografii niezbędne je s t ustalenie, że została ona stw orzona/ pow stała w w yniku aranżacji frag m en tu rzeczywistości (ingeren­ cji w rzeczywistość) dokonanej przez fotografa. J a k bowiem w skazał to Sąd Najwyższy, w dziedzinie fotografii należy odróżnić przedm iot fotografii, który sam może być dziełem i to innego auto rstw a, od w ykonania nośnika tego dzieła, jak im je s t jego fotografia. Może być tak , że je s t ona w ybranym przez twórcę dzieła sposobem jego u trw alenia. Jednakże, ja k w każdym innym p rzypadku twórczości, konieczne je s t w ykazanie w kładu twórczego i indyw i­ dualnego wykonawcy fotografii w pow staniu końcowego dzieła (określonego w niniejszym arty kule „ingerencją w rzeczywistość”19)' Stw ierdzenie absencji takiego zdarzenia zam yka drogę do dalszego postępow ania. W przeciwnym

19 Por. w y ro k SA w W arsza w ie z 5 lip c a 1995 r., sygn. I A C r 453/95, cyt. z a A. K o rp ała,

P ra w o a u to rskie. O rzecznictw o, W a rsz a w a 2010, s. 80: „P rz ec iw staw ie n iem d z ia łaln o śc i te c h ­

n iczn ej j e s t t a k a d z ia łaln o ść m a ją c a n a ce lu o s ią g n ię c ia o k reślo n eg o r e z u lta tu , k tó reg o co n a jm n iej n ie k tó re e le m e n ty n ie m o g ą być w całości p rz ew id z ia n e , ja k o że s ą p ozostaw ione o so b iste m u u jęc iu (in te rp re ta c ji, w izji) w ykonującego te n re z u lta t. W w y p a d k u d z ia ła n ia tw ó r­ czego m a m y do czy n ien ia z sy tu a c ją , w k tó rej n ie z ale żn ie od p ew n y ch w ym ogów z góry p o s ta ­ w io n y ch tw ó rcy i k tó ry c h sp e łn ie n ie m a z n aczen ie d la u z n a n ia , czy obow iązek z o sta ł w y k o n a n y n ależy cie, w o s ta te cz n y m re z u lta c ie z a w a rte s ą elem en ty , k tó ry c h k s z ta łt z ależ y od osobistego ujęcia i jed y n ie w ty m zak resie m ożna mówić o twórczoścŁ''”' Zob. też w yrok SN z 10 m aja 1976 r., sygn. IV C R 127/ 76, O S N C P 1977, n r 4, poz. 69.

(10)

P rze ja w d z ia ła ln o ś c i tw ó rczej ja k o p r z e s ła n k a u z n a n ia fo to g r a fii z a u tw ó r 13

razie znajdą zastosow anie k ry te ria ustaw owe (art. 1 pr. aut.) w sp arte stale wzbogacaną twórczo ich w ykładnią dokonyw aną w piśm iennictw ie i orzecz- nictw ie20.

K ształtow anie sfotografowanego frag m en tu rzeczywistości w celu osią­ gnięcia efektu twórczego może być dokonywane n a uzyskanym ju ż m ateriale fotograficznym za pomocą zabiegów chemicznych21 czy też kom puterowych. Wówczas ocenie, czy m am y do czynienia z przejaw em działalności twórczej o indyw idualnym ch arak terze, podlegać będzie re z u lta t tych działań. Jeżeli jed n a k „obróbce” tej zostanie poddana fotografia będąca nośnikiem fizycznym utrw alonego za jej pomocą utw oru, należy tak ie czynności diagnozować jako opracow anie cudzego dzieła ze wszelkim i tego konsekw encjam i (co do a u to r­ stw a opracow ania oraz wykonyw ania au torskich praw zależnych). W razie, gdy fotografia stanow i nośnik fizyczny utw oru efemerycznego (np. kompozy­ cji z kwiatów), dokonywanie jej modyfikacji może niekiedy grozić n a ru sz e ­ niem in teg ralno ści u tw o ru m acierzystego. K w estie z tym zw iązane nie m ieszczą się jed n a k bezpośrednio w obszarze m erytorycznym niniejszego opracowania.

20 Por. u z a s a d n ie n ie pow ołanego ju ż w y ro k u SN z 5 lip c a 2002 r., sygn. III C K N 1096/00. S ąd N a jw y ższy n ie u n ik n ą ł je d n a k pew nego u p ro sz c z e n ia i w a rto ścio w a n ia, w yw odząc, iż: „przyjm uje się, że z a »twórczość« w ro z u m ie n iu a r t. 1 u s t. 1 pr. a u t. m o żn a u z n a ć w d z ie d z in ie

f o t o g r a f ii a r t y s t y c z n e j [p o d k reślen ie m oje - J.A .P.] św iad o m y w y b ó r m o m e n tu fo to g rafo w a­

n ia, p u n k tu w id z en ia, kom pozycji o b ra z u (k a d ro w an ia ), o św ie tle n ia, u s ta le n ia głębi, o stro ści i persp ek ty w y , z a s to s o w a n ia efektów sp ecjaln y ch o raz z ab ieg i do n a d a n ia fo to g rafii określonego c h a ra k te ru , e le m e n ty te bow iem n a d a ją fo to g rafii in d y w id u a ln e p iętn o , k o n ieczn e do u z n a n ia is tn ie n ia u tw o ru w ro z u m ie n iu P r a w a a u to rs k ie g o ”. M oim z d a n ie m w iększość ty c h zach o w ań m a c h a r a k te r czysto te c h n ic z n y i p o w ta rz a ln y w p ro fesjo n a ln y m w y k o n y w an iu fotografii. D la te ­ go też, je ż e li is tn ie je t a k a sposobność, w ra z ie w ą tp liw o ści co do p rzy czy n / m otyw ów z as to s o w a ­ n ia ta k ic h w ła śn ie, a nie in n y c h zabiegów tec h n icz n y ch n a le ża ło b y w y słu ch ać, co m a do pow ie­ d z e n ia n a te n te m a t sa m fotograf. M ożna się zgodzić w tw ó rc zą ro lą / fu n k c ją w y m ien ia n y ch w c y to w an y m o rzeczen iu zabiegów tech n iczn y ch , gdy np. s ą one n iez b ęd n e do p rz e d s ta w ie n ia fo to g rafią sta n ó w e m o c jo n aln y ch (sm u tk u , n o sta lg ii, rad o ści, szczęścia, p rzeżyć e stety cz n y c h itp .). R e tro s p ek c ja d o k o n y w a n a p rzez p e rc e p to ra m oże być bow iem zaw o d n a, z w łaszcza gdy a n a liz u je on fotografię w o p a rciu o w ła sn e w y o b ra że n ia i w a r s z ta t zawodowy. O czyw iście u zy ­ s k a n a od fo to g rafa „ sam oocena” p o w in n a być p rzez niego u z a s a d n io n a w s k a z an ie m , dlaczego u w a ż a o n w y k o n a n ą p rz ez siebie fotografię z a u tw ó r i w e ry fik o w an a w o p a rc iu o a k ce p to w an e w tej d zied zin ie tw órczości kanony. Zob. orzeczenie SN z 12 m a rc a 1958, sygn. II C R 347/57, O S PiK A 1959, n r 5, poz. 125.

21 Por. w y ro k SA w W arsza w ie z 6 lu te g o 2007 r., sygn. I A C a 735/06 (n iep u b l.) cyt. za A. K o rp a ła, op. cit., s. 29. S ą d A p e lacy jn y w u z a s a d n ie n iu pow ołanego o rz ec ze n ia w s k a z a ł, że o u z n a n iu fo to g rafii z a u tw ó r p rz e są d z a ło m .in . p o d d a n ie je j obróbce chem icznej.

(11)

S u m m a ry

M a n ifesta tio n o f c rea tive a c tiv ity a s a co n d itio n fo r th e recogn ition o f p h o to g ra p h y as a n o b ject o f co p yrig h t

K ey w ords: p h o to g rap h y , w h e n is it a r e s u lt o f c re a tiv e activity.

Polish copyright depends classification of intellect resu lt as a creation (subject of copyright) from evidence th a t th is creation is m anifestatio n of the creative activity w ith individual character. In article a u th o r considers an issue of diagnosing presence of th a t creative activity in situ a tio n w hen tested object is a photography, noting of its practical significance because of u n iv er­ sality of photographing. By qualifying phoptographs, a u th o r distin gu ish th o­ se, w hich are m ethod of fixing facts, creations, and those which are an image of a fragm ent of reality, and an o th er type, w hich are an in te n tio n a l inference in reality. Those la s t ones form a group, in w hich is possilbe to diagnose of a creative acticities presence. This diagnosis is based on a s ta tu to ry criterias, precised by doctrine an d ju d icatu re. In article th ere are cited m any of ju d g ­ m ents rela te d w ith presented m aterial.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Podejmowaniezłożonychdecyzji—sekwencyjneproblemydecyzyjne9 Własnościużytecznościsekwencjistanów Funkcjęużytecznościsekwencjistanównazywamyseparowalnąjeśli:

Obliczaonawarto´s´cw ֒ez lastartowegoprzezpropagacj֒ewarto´sciko´ncowych (warto´sciwygranejdlanaszegogracza)wg´or ֒edrzewagry:

Napoje energetyczne to zazwyczaj gazowane napoje bezalkoholowe, które mają działanie pobudzające. Napoje te, wzbogacane są o substancje, które mają za zadanie poprawiać

ском языке й на основании данных восточнославянских языков делается попытка выявить новые возможности толкования

Fundusz instytucji kultury zwiększa się lub zmniejsza o kwotę zmian wartości majątku instytucji. Na wynik finansowy składa się wynik działalności operacyjnej

The FTIR spectra of the unmodified and modified LDH are shown in Figure 6 Modified SLDH shows two types of bands: the first one corresponding to the anionic species

Stopy te nadają się zwłaszcza do przem ysłu stosującego wyższe tem peratury, gdyż w yróżniają się również odpornością na działanie czynników

Ani czysty ani domieszkowany półprzewodnik nie zapewniają na tyle dużej ilości par elektron dziura aby można było wykorzystać je jako źródło światła Materiał można