• Nie Znaleziono Wyników

Marek Grechuta - O, Magdaleno tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Marek Grechuta - O, Magdaleno tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Marek Grechuta, O, Magdaleno

O, Magdaleno. Między obłokami,w trawie wysokiej i gęstej jak sen,pasą się źrebce twej ludzkiej ochoty.Ale nic jeszcze nie jest powiedzianeprzeciwko tobie i przeciwko Panu.W północnym kraju, gdzie przez całą zimę,aby nas rozgrzać, między bierwionaminad iskrą chłopski przytupuje piec,jedynie źrebce wierzgając, nad strzechąw czarnej zieleni zimowego niebakrwi swej weselny wybijają nów.A już na niebie dereniowe kołaWielkiego Wozu cyklinuje mróz.Sypie się trocin niebieska zadymkaobłokiem, borem, po wiśniowy sad.W sadzie pod zaspą odchuchując kącikdla swoich bliźnich i dla zwierząt swoich,ludzie szerokie ballady na krosnachprzędą z równiny zimowego motka.Przez sen, polarną czując w sobie krew,z rozmysłem płodzą ludzie i zwierzętapotomków swoich o cieple szerokimjak chlebowy piec.O, Magdaleno. W tym północnym krajurównym, jak skóra ściągnięta z bawołu,idą mężowie z iglastej zadymki.Za nimi koza - prawowity bógich bród niebieskich i siwych wąwozów,idzie obgryzać twe włosy i suknie.Już ci się przędą safianowe biodrai twój z siemienia obnaża się brzuch.A myśmy płakali,myśmy się martwili,od domu do domupo kropelce winado dzbanów znosili,na nasze pod śniegiempawie drużbowanie,na twoje wesele.Już w nich polarna porusza się krewi rozwiązuje się dla twoich synóww twych ciasnych źródłach kołysane mleko.Lecz nim w kołyskę zamieni się jesion,obmyjesz stopy ich słowiańskm synom,którzy polegli, z rozchylonej sosnypijąc szeroko rozlewaną żółć.

Marek Grechuta - O, Magdaleno w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Umykają krajobrazyGiną przeszłe dniMija to, co nam się śniLa vie, la vie, la vieNa pędzącej karuzeliKtórą kręci czasCoraz bielszy odcień bieliRośnie w nasNic nie dane

Więc cóż Ci dam?Dam Ci srece szczerozłote.Dam konika cukrowego.Weź to serce, wyjdź na drogę.I nie pytaj sie "Dlaczego?"Weź to serce, wyjdź na drogę.I nie pytaj

Niechaj mię Zośka o wiersze nie prosi, Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci, To każdy kwiatek powie wiersze Zosi, To każda gwiazdka piosenkę zanuci.. Nim kwiat przekwitnie, nim

Jak się ta muzyka miele, jak na żarnach, hula, dzwończy, niech za huka, stuka, puka, pląsa, bije, przybasuje, piska skrzypiec struną cienką, tak podskocznie tak mileńko; niech

Kogo ty we mnie wszystkimi dziennie nocami straszysz. Steruj krwią swoją do

- Owszem, trochę, musisz jednak wiedzieć, że - ja się w tobie nie zakocham, choć uparłeś się?. Psów

Brzegi rozejdą się wzdłuż rzeki,Zerwane mosty, braknie łódki,Więc nie dojdziecie na brzeg morza,Co będzie brzegiem tej wędrówki.Więc pójdziesz sam, zobaczysz w drodze,Jak

Śniły mi się ptaki bez nieba...Śniły mi się konie bez ziemi...Tu żadnej pory roku oprócz zimy nie ma,tu miejsce na labirynt i na głowę kamień,obcy mur z obcym murem