• Nie Znaleziono Wyników

Bo im się tylko wszystko należy

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Bo im się tylko wszystko należy"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Cena 25 ffr.

yejm Śląski ,osice

Opłata pocztowa uiszczona gotówką

TYGODNIK GOSPODARCZY

ADRES REDAKCJI I ADMINISTRACJI; KATOWICE, UL, NARCYZÓW 3. TELEFON 344-53. KONTO P.K- O. KATOWICE 300.670.__________

_______________________ _______ ____________ Reprezentacją; Chorzów I-, ul Szopę ia 3, m. 4______ ___________ _

Nr. 31 (190) KATOWICE - 16 grudnia 1936 r. - WARSZAWA, KRAKÓW Rok V

Bo im się tylko wszystko należy

Dr. Schacht mówi o koloniach niemieckich

Nie klej się jäkus przyjaźń polsko- niemiecka. Zcichły, zapadły się w da­

lekie echa entuzjastyczne okrzyki;

dziś żyjemy z sobą bez okazywania wzajemnej serdeczności. Może to i le­

piej dla nas, — bo ostrożność, nie za­

wadzi, — a kadzidła niemieckie z przed trzech j ciwóch lat mogły nas przyprowadzić o pewne zamroczeni^.

Dziś na porozumienie z Rzeszą Pa­

trzymy z pewnym rzeczowym kryty­

cyzmem; odnosimy sie do tego związ­

ku realnie i tak być było Powinno u jego założeń, — by zaoszczędzić so­

bie złudzeń, że wiecznie na bankie­

tach przyjęciach, prawić sobie będzie­

my komplementy. Dziś w komple­

menty mktby nie uwierzył, — ,ak, jak w cichości ducha nip wierzyliśmy! w nje u zarania tej lotnej przyjaźni.

— Okazuje się wiec, że nasz so­

jusznik niemiecki zaczyna nas od raje;»

jakiegoś czasu nie. po przyjacielsku podchodzić. Traktując nas z pewną wyższością, — o range godniejszego suwerena— stara sie z związku wza­

jemnego wyciągnąć d|a sitebie jeno jak najwięcej korzyści, nie licząc się w biegu tych starań o elementy ety­

czne, które Przecież obowiązywać winne zaprzyjaźnionych kontrahentów.

Notujemy już kilka faktów, które każą nam nabierać przekonania, iż z przyja­

źni polsko-niemieckiej nie wielkie wy­

ciągnęliśmy i nie wielkie wyciągniemy korzyści. Z ostatnich zdarzeń, dzięki którym znaleźliśmy się iak° wspólni zainteresowani, KWESTIA KOLONIJ­

NA, międzynarodowa dyskusja nad nią, dowodzi nam, iż na odcinku tym Niemcy stają nam na drodze i opowia­

dają się jako zdecydowani przeciwni­

cy naszych aspiracyj kolonijnych. — Od dwuch mniej wiece] miesięcy twier­

dzi opinia niemiecka, zastąpiona przez jej potężną prasę, iż Polska, którą pod względem zagospodarowania ma jeszcze wiele u siebie, wewnątrz, do zrobienia, nie potrzebuje kolonii; nie potrzebuje ich w każdym razie tak spiesznie, jak Niemcy. Fałszywą tę supozycję „szerokiej opinii" poparł ge­

niusz gospodarczy Trzeciej Rzęszy dr.

SCHACHT na zjeździć Związku Geo­

graficznego i statystycznego we Frank furcie nad Menem, W Przemówieniu swym dr. Schacht ze znana sobie ści­

słością (w której nie brak i Przesady) skreśli? klęskę przeludnienia Niemiec, twierdząc, że nadmiar ludność; przy­

gniata całe życie Niemiec potwornym ciężarem. Jednakże nie wolno wal­

czyć z procesem naturalnego przyro­

stu, bo „byłoby t° zbrodnia wobec Bo­

ga i przyrody ". Nikt nie może hamo­

wać tego przyrostu, tym mniej jaki­

kolwiek nacisk z zewnątrz. Próby, i- dące z zewnątrz, próby, mające ną celu skrępowanie potężnego, twórcze­

go, narodu, doprowadzają go w środ­

kowym etapie do nędzy i niepokojów

wewnętrznych, w końcowym jednak efekcie. <i0 rewolucyjnego wyładowa­

nia ekspansji na zewnątrz. I szłusznie zaznaczył dr. Schacht, że obojętna jest rzeczą dla POKOJU, czy Europą bę­

dzie demokratyczna, (..czy faszystowska, nie obojętną natomiast jest rzeczą, czy indy Europy będą syte lub nie.

Przeprowadzając analogie warun­

ków egzystencji, twierdzi dr. Schacht, że w porównaniu tak z Francją, jako- też z Polska, Niemcy znajdują sie w daleko niekorzystniejszych warunkach, gdyż no. Polska posiada olbrzymie

; możliwości w dziedzinie ekspansji rol- triczejL Gdyby, zdaniem dra Schachts Francja i Polska wykorzystały należy­

cie wydajność swej gleby, — na wzór Niemiec — to Francja uzyskałaby nadwyżkę swej produkcji rolnej do 50 procent, a Polska od 50 — 75%. Pu­

stym jest więc frazes, zdaniem mini­

stra niemieckiego, jakoby polska była przeludnioną, gdyż jej MOŻLIWOŚCI : w Porównaniu z Rzeszą niemiecką sa

■dysproporcjoiiaine.

— Z przemówienia dra Schachta u- derza minorowy t°n w odniesieniu do

«harmonizowanych mtoacyj trabantów 4-Ietniego planu gospodarczego prem.

Göringa. Według dra Schachta, NA-

weT KOLONIE NIE ZASPOKOJĄ ZĄD4Ń NIEMIEC, które duszą sie ną sw°im terytorium, przeludnione i Poz­

bawione środków żywności i surow­

ców. Najmocniejszym akordem w Prze mówieniu dra Schachta było' końcowe zdanie, iż od PROBLEMU KOLONI- ZACYJNEGO i SUROWCÓW ZA­

LEŻY POKÓJ EUROPY.

Wynurzenia gospodarczego dykta­

tora Rzeszy niemieckiej, przez swa szczerość, czy patetyczne zakłamanie, stanowią kontrast w stosunku do op­

tymistycznych enuncjacyj kanclerza Hitlera, premier a Göringa | wszyst­

kich tych pomocników, którzy wierzą, iż „apostolski“ okres 4-lecia uwolni Niemcy od gospodarczej zależności zagranicy. W przeciwieństwie do Hi­

tlera, który twierdzi, że w Polsce pa­

nuje głód, głosj światu dr. Schacht, Iż błogosławiona, jednakże jałowa ziemia niemiecka nie jest w stanie nasycić wszystkich obywateli niemieckich, że miliony tych obywateli muszą dla Chleba odpłynąć do kolonii lub na in­

ne zdobyte terytoria, — Jeśli przeto deklaracja dra Schachta opiera się na prawdziwych przesłankach. a nie sta­

nowi «racji, którą Inspirował wódz narodu d|a wywołania specjalnych

Rokowania handlowe z Niemcami toczą się jak po grudzie

W polsko niemieckich rokowaniach o prolongatę na rok 1937 układu gos­

podarczego z dnia 4 listopada 1935, za­

znaczyły się poważne -trudności. Wo­

bec tego, że uikład zieszłoiroicizny, pro_

longowany na miesiące, wygasa 31 grudnia, a obecnie stan rokowań o Pro­

longatę tego układu nasuwa obawy, że do końca br. trudno będzie osiągnąć zasadnicze porozumienie, wyłonił się Projekt, aby na warunkach umowy do tychczasowej zawarte zostało porozu­

mienie obu komisyj rządowych co do plafonu eksportowoi-impoiritoiwego na miesiąc styczeń 1937.

W tej sprawie przybył do Warsza­

wy przewodnicząc,v niemieckiej komisji rządowej do kontroli obrotu gospodar­

czego z Polską dr. Hemmen, który ma w porozumieniu z przewodniczącym komisji rządowej polskiej dlyir. Sieben- eichenem przeprowadzić narady na te­

mat kontyngentów eksportowych na styczeń. Należy zaznaczyć, że zarów­

no przewodniczący delegacji polskiej do rokowań handlowych z Niemcami dyrektor departamentu handlowego w Ministerstwie Przemysłu i Han-dCiu dir.

Geppert, jako też i inni -członkowie de­

legacji, bawią chwilowo w Warszawie.

Według informacyj z kół gospodar­

czych, główny moment trudności w rokowaniach o prolongatę układu han­

dlowego Polsko-niemieckiego, stanówk postulaty niemieckie, zmierzające d(

obciążenia importu niemieckiego dl(

Polski po-zycjią kilkudziesięciu milionów złotych rocznie. Chodzi tlu 0 uzyska­

nie zgody Polski n-a zapłacenie towa­

rami należności za tranzyt przez Po­

morze do Prus Wschodnich i z powro­

tem które to należności, jak wiadomo, Niemcy zobowiązały sie do końca br Płacić w gotówce w kwocie przeszłe

^ 5 miliona zł. miesięcznie. Ten postu­

lat jest niemożliwy do Przyjęcia prze?

stronę polską, albowiem zmierzą on do stworzenia Pewnego rodzaju mo­

nopolu importowego Niemiec na rynki Polskim z jednostronnym uprzywilejo­

waniem importu niemieckiego na szko­

dę produkcji krajowej.

KATOWICE. 3-go MAjA 1u-

rj

JL

RfioffiniIr

^ 'yegarięi Z_egary i ^Biżuteria

"^warsztat rep

wrażeń — to przemówienie to musi wzbudzić pewien niepokój w niemiec­

kich sferach najwyższych. Znając jed­

nak opozycyjne stanowisko dra Schach, ta w odniesieniu do wielu zagadnień realizowanych przez narodowo-soicjali- styczmeh laików, możemy przypusz­

czać, że we Frankfurcie mówił szcze­

rą prawdę światu całemu, o nieszczęs­

nym położeniu ekonomicznym Niemiec.

— Zwrócić atoli musimy uwagę na pewne szczegóły przemówienia dra Schachta, szczegóły, dotyczące kwe­

stii kojonijnej, — tak ze stanowiska niemieckiego, jakoteż polskiego. Zdzi­

wienie przecież wywołać musi u każ­

dego Polaka, iż przedstawiciel Nie­

miec, który wierzy, że echo jego prze­

mówienia dotrze do Genewy, do Pa­

ryża. Londynu, Rzymu itd-, domagając się dla wegetacji i życia własnego na­

rodu przydzielenia kolonii, w tym sa­

mym zdaniu uzasadnia, iż natofmast Polsce kolonie narazie sa zbędne, gdyż Polska gospodarczy swój plan zamk­

nąć może w ramach rozwiązania we­

wnętrznego. Skądże taka pochopność w zestawieniu naszych postulatów z niemieckimi? Nie prosiliśmy dygnita­

rzy niemieckich, by byli orędownikami w naszych staraniach o skrawy tery­

toriów kolonijnych, a tym goręcej za­

strzec się musimy przeciw ich nega­

tywnemu w tej materii stanowisku —

— Niechaj słowa nasze nie wywo­

łają tam gdzie, należy sztucznego o- burzenia, — ale krok ten ma cechy Prowokacji.

Międzynarodowy świat Polityczny wie Przecież, iż miedzy Niemcami a Poflską istnieje od lat trzech porozu­

mienie polityczne i gospodarcze!,— ten świat nie słyszał jednakże dotąd, by porozumienie to zostało zerwane, — więc biorąc serio wynurzenia dygni­

tarza Niemiec, który w rzeczach gos­

podarstwa społecznego jest alfą i o- megą — świat uwierzyć gotów, że iiuncjacja powyższa wypowiedziana została w porozumieniu z oficjalnymi czynnikami Państwa polskiego!! t

Przed dwoma miesiącami Polska przez usta swych delegatów, pp. mi­

nistrów Komarnickiego i Rosego, na sesji specjalnej .Komisji Ligi Narodów, jasno w tym przedmiocie skrystalizo­

wała swe postulaty, wyrażające się w formie domagania się przydziału kolo­

nii i surowców. Teza ta nie uległą modyfikacji i nie. zarzuciliśmy dotąd żądań które stanowić mają podstawo­

we elemnty naszego rozwoju gospo­

darczego. Dlatego też hipoteza dra Schachta i ewentualne echa jej, które utkną w Pamięci tych. którzy są nam niechętni, muszą spotkać się z naszym kategorycznym protestem. W trudzie o rozbudowę naszej potęg; gospodar­

czej, w usiłowaniu o uzyskanie po­

mocniczych baz, nie będziemy szukali protektorów z nad Szprewy.

(2)

Sir. 2. POLSKA JUTRZEJSZA-GOSPODARCZA NV. 31

Na szerokiej płaszczyźnie

umów handlowych

Porozumienie monetarne angiei- sko-francusko-amerykańskic. ido któ­

rego akces zgłosiły jeszczie trzy inne parilstwa europejskie, wprowadziło na gospodarczym horyzoncie europej­

skim pewne rozjaśnienie. Pryskają trudności w międzynarodowej wy­

mianie towarowej, — w granicach im­

portu wielu państw P,o wybijano już tu i tam furtki. Obniża się cła przy- twozowe.

Zmiana Polityki w wymianie towa­

rowej nastąpiła we Francji, Włoszech.

Szwajcarii, Holandii. Czechosłowacji, i wiciu innych krajach tak europej­

skich, jak i pozamorskich. — W zwią­

zku z .zarzuceniem dotychczasowych systemów wywozowych 'i przywozo­

wych, uległa istotnej modyfikacji działalność traktatów handlowych.

Myślą przewodnią nowych syste­

mów gospodarczych, to nie egoistycz­

na aiultarkia, lecz tendencje zdobywa­

nia światowych rynków zbytu. Przo­

dują w tych tendencjach Ameryka Niemcy i Htalia:. Zawiera sie więc naokół nowe traktaty handlowe, roi

■się od umów handlowych. Łącznie

7. ożywieniem towarowym notujemy zjawisko odprężenia w ograniczeniach dewizowych — wię-c za międzynaro­

dowa współpracą handlowa postępuje kolaboracja walutowa państw-

— J Polska znajduje się w stadium ożywionej działalności w dziedzinie rokowań handlowych z państwami ościennymi. Toczą silę rokowania z Francją, Niemcami. Wło-chami, Bel­

gią, Szwajcaria-

Z Francją rokowania o traktat handlowy mają być podjęte w stycz­

niu r. 1937 i obejmą szeroka płasz­

czyznę zagadnień gospodarczych. Po­

nieważ z końcem roku bieżącego wy­

gasa układ lipcowy, dla teslo okaże się konieczność prolongaty1 te/go ukła­

du, aż do czasu wejścia w życie no­

wego traktatu.

Wiele trudności w nasze życie go­

spodarcze wprowadziła nasza współ­

praca z Trzecią Rzęsza Niemiecka.

Zawiodły nadzieje z listopada r. 1935 o wypełnienie kontyngentu wywozo­

wego na sumę 170 milionów zł; łącz­

nie z kontyngentem na grudzień osią­

gniemy sumę obrotu całorocznego

I 120 mil. zł., lak że różnica między cyframi projektowanymi ä rzeczywi­

stymi wynosi 50 mil. zł. Polska w rozmowach, dotyczących trakt atu przy­

szłego. liczy na możliwości zwiększe­

nia wywozu produktów rolnych — za dezyderatem tym jednakże zdążają krok w krok Niemcy o odpowiednie zwiększenie produktów niemieckich do Polski, co jest nie do pomyślenia, wziąwszy pod uwagę poważną różni­

cę cen-

— Automatycznie przedłuża się o dalszy kwartał umowa kontyngento- wo-clearjngowa włosko-polska. Kon­

tyngenty przyznane sobie wzajemnie, obowiązują do końca marca 1937 r—

Eksport nasz do balii po ostatniej ob­

niżce Era nie kształtował się pomyśl­

nie. Pop ero podnoszący się zczasem Poziom cen przy równoczesnej zniżce stawek celnych dila niektórych arty­

kułów importowanych z Poski. mnóż - l:\xiiy dalszą normalną wymianę to­

warową.

Poza tymi traktatami podjęte nie­

bawem zostaną rokowania w Bernie z rządem szwajcarskim i uzupełniają­

ce rokowania w Brukseli do umowy I handlowej poIsk°-belfgi?>kiej-

■■ MIECZYSŁAW*

STUDENCKI

Zaniedbanie reklamowe Monopolu tytoniowego

W czasopiśmie „Prasa“ ukazał się i wnież doświadczeń praktycznych, artykuł p. Fr. Głowińskiego, omawia- stwierdzone zostało, jż najskuteczniej-

STAWOWA^,, TELEF, 333-13

kursy kierowców

;i=E

//—

jw niedociągnięcia Monopolu Tyto ni°wegDi, na odcinku racjonalnej Pro­

pagandy polskich wyrobów ó-u.i.j"

wyich. Uznając słuszność «wag autora, artykuł podajemy do wiadomości zain­

teresowanych:

Jesteśmy u schyłku roku 1936.

'Przez łamy prasy zagranicznej w ciągu tego roku przewinęły się tysiąc(; wiel­

kich, ciekawie opracowanych i często

szyrrt środkiem reklamowym jest o- głoszenie prasowe. Poza przedsrWofl- stwami prywatnymi, które z reguły w akcji reklamowej posługują w pierwszym rzędzje ogłoszeniem praso­

wym Jj- także i rządy szeregu państw zagranicznych (Anglia, Francja. Wło­

chy Dania), składają nieustanne dowo­

dy .zrozumienia roli \ wagi ogłoszenia prasowego. Posługując się nim bardzo pomieszczanych ogłoszeń. skutecznie wydatnie (poczty, koleje, produkcja reklamujących wyroby tytoniowe. W wyrobów tytoniowych). IW Niemczech, Polsce w tymże roku, mimo. iż budżet

Monopolu Tytoniowego przewidywał zmniejszoną o kilkadziesiąt milionów, w 'stosunku do okresu poprzedniego, wpłatę do Skarbu Państwa. — Mono­

pol ten nie zdobył się na dostatecznie szeroką \ mocną reklamę prasową.

Wystarczy wspomnieć, iż wydatki Mo­

nopolu Tytoniowego na reklamę pra­

sową wyniosły w roku bieżącym za­

ledwie dwadzieścia parę tysięcy zło­

tych.

Charakterystyczną jest. przy tym rze­

czą, że Monopol Tytoniowy specjaJMe mało uwagi poświęca właśnie rekla­

mie prasowej. Znacznie mniej np. niż reklamie na wszystkich targach i wy­

stawach, nawet pomniejszych, na któ­

rych Monopol Tytoniowy wznos;i oka­

załe i kosztowne stoiska. Dzieje się to w czasie, gdy od dawna na Podstawie zarówno badań teoretycznych, jak ró-

gdzie całą gospodarką reklamową kie­

ruje państwo, sumy zużyte przez ży­

cie gospodarcze na reklamo w roku 1935 wydatkowane były, według ofi­

cjalnych obliczeń Werberatu (poza re­

klamą bezpośrednią), w proporcjach następujących: ogłoszenia w gazetach - 55 proc,, ogłoszenia w czasopis­

mach —28 proc,, ogłoszenia w książ- kach adresowych i kalendarzach —3,7 Proc, afisze 3 72 proc., reklama przy­

drożna — 3,5 proc., reklama kinowa

— 1,1 proc.,, wystawy i (targi — 2,4 proc., inne środki reklamy — 2,6 Proc.

W Polsce Monopol Tytoniowy odwra­

ca całkowicie; tę proporcję, przezna­

czając Ga reklamę prasową sumy mniejsze, niż czyni to wielu detalicz­

nych kupców. Wydatkuje, natomiast lwią część swego budżetu propagandowego na inne cele.

SZYNY POLSKIE DLA IRANU- Polski Eksport Żelaza w Katowicach i zawarł z F-rną Kamsae urnowe na do<-

| stawę dla rządu irańskiego 20-000 ton szyn kolejowych ii: 'akcesorji, wartości około 5.650.000 zł.

Podnieść należy, że jest to naj­

większa bans,akcja eksportowa, jakiej dokonało nasze hutnictwo w roku bie­

żącym, — a równocześnie pierwsza dostawa, na rynek irański, od r. 1928.

Poza korzyściami wewnętrznymi, ja­

kie wyłonią się z racji zawarcia Po­

wyższej umowy, umowa przyczyni się do stałej ożywionej komunikacji nrędzy partami polskimi a zatoką per­

ską. Dotąd połączenia- tego me było.

co utrudniało rozwój stosunków han- d 1 owych poisko- irańskich.

Zagadnienie eiektryfikacii Polski

Zagajenie to kojarzy się z zasadni- czymi czynnikami naszego rozwoju gospodarczego — zachodzi bowiem ścisły związek między elektryfikacją a innymi czynnikami ekonomicznymi Podobnie jak w innych dziedzinach, na polu elektryfikacji kroczymy na sza­

rym końcu narodów Europy; o ileż etapów n. p. wyprzedziła nas na tym odcinku Rosja Sowiecka, która w Prze­

ciągu lat kilkunastu dokona cudów.

— Instytut Badań Konjunktur go­

spodarczych w Polsce, podaje 2 czyn­

niki. z których składa się wskażjnjk produkcji 'przemysłowej; czynnikami tymi są: czynnik produkcji górnictwa i hutnictwa — i czynnik Produkcj- przemysłu przetwórczego. — produk­

cja energii elektrycznej nie wchodzi w skład wskaźnika Instytutu Badania Konjunktur, to też celem zapoznania się ze stanem elektryfikacji, przyjmu­

je nfy wyniki badań Instytutu od r. 1925 począwszy do 1934 r. — wyniki do­

tyczące wskaźników koniunktury: o- góinego wskaźnika produkcji przemy­

słowej, wskaźnika hurtowych cen su­

rowców i półfabrykatów pnzemysło- iwyćh jakoteż wskaźnika kursów akcji

przemysłowych. Krzywą wskaźnika elektryfikacji wypośrodkowano przy­

dawszy jako średnią, za każdy rok ilość godzin uzyskanych z mocy insta­

lowanej wszystkich elektrowni w Pol­

sce. z zestawień tych dowiadujemy się, jak i o ile związana je'śf elektry­

fikacja z ogólną konjunkturą i za ja-

‘ ki,m przybliżeniem ogólny wskaźnik elektryfikacji może być wyrazem tej koniunktury. —Do roku 1925 nie mo­

gliśmy przypuszczać, by wbrew sytua­

cji Oigólno-gospodarczej. będzie mogło coś się zmienić w stanic elektryfika­

cji — na korzyść- Niepewna sytuacja finansowa, brak kredytów długo termi­

nowych zniszczone fabiryki i wszelkie warsztaty pracy, — słowem ekono­

miczne, techniczne i psychiczne niepo­

myślne czynniki tej doby. wywołały w r, i 925 ostry kryzys. — Sytuacja poprawia się w r. 1926, i aż do r- 1932 elektryfikacja ma tę sarna tenden­

cję, co przemysł j jej wskaźnik można uważać za identyczny z wartością in­

nych wskaźników ekonomicznych. Od r 1928 elektryfikacja stale powiększa moc wytwórni i rozbudowuje sieci Przewodów. Jednakże w r. 1929 za­

czyna spadać gwałtownie wskaźnik e- lektryfikacji, kurczy się zapotrzebowa­

nie prądu w przemyśle, — elektro­

wnie w ogromnym procencie zadawa­

lają się konsumentami oświetleniowy­

mi. Od końca r. 1931 ido chwili obec­

nej spadek wskaźników elektrowni niezawodowych odbywał sie w dal­

szym ciągU w szybkim: tempie i trwa?

Jo r 1932. Zmalało atoli w tym cza­

sie tempo spadku elektrowni zawo­

dowych, co dotyczy elektrowni okrę­

gowych tylko. a nie samorządowych, dostarczających głównie energii o-

świetleniowej. Inż. K Siwicki autor rzuconych powyżej uwag, wyjaśró fakt.

spadku w-skaźnika ogólnego- Otóż % końcem r. 1929 przedsiębiorstwa okrę­

gowe powiększyły odbiór energii ele­

ktrycznej z zewnątrz, o ci elektrowni niezawodowych, które wskutek braku zapotrzebowania w przemyśle chętnie sprzedawały nadwyżki energii ele­

ktrowniom okręgowym, którym opła­

cało się ograniczenie własnej produk­

cji- — W elektrowniach samorządo­

wych pomimo spadku produkcji, ude­

rza fakt powiększenia przez samorządy mocy elektrowni. Z końcem r. 1934 sytuacja w tych elektrowniąda popra­

wiła się zupełnie. — Ceny energii, sprzedawanej przez elektrownie samo­

rządowe i prywatne o mocy zainsta­

lowanej powyżej 1-000 KW miały w ciągu ostatniego 10-lecia wyraźną ten­

dencję zniżkową w elektrowniach prywatnych.

R0ZWTA7ANTF POT gKIEI KON- WENC.TT KOKSOWEJ.

Z dn. 1 grudnia r. 1936 rozwiązana została Polska Konwencja K°ksowa, która od t. 1931 regulowała zbyt i ceny koksu na rynku krajowym,. Do kroku powyższego zmusiły członków ■ Konwencji warunki koniunkturalne.

' PRODUKCJA WATT LNIANEJ. » W dziale produkcji waty z h™ je­

steśmy Pionierami. Po usunięciu wj^lUŁ

■trudności związanych z uruchomię-:

niem produkcji watr. obecnie , sprawa:

znajduje się na najlepszej drodze- Wi- leńskie T-wq Ihlafs&Te stara się. aby dla celów tego działu produkcji nie zabrakło surowca i rzeczywiście braku surowca dla fabrykacji lnu nie odczu- wa się. Należy zaznaczyć, żejako^.

ścNwo zachodzi Pewna różnica między watą lniana a bawełnianąwata. lniana jest bardziej śliska j nie taka zadzie­

rżysta, nie mniej znakomicie ste nadaje dla celów opatrunkowych. Dowodem tego fakt. iż Min- Spraw Wbjsk. cał­

kowite swoje zapotrzebowanie pokry­

wa watą lnianą. Produkcja tej watr pozwała nam Się uniezależnić caikow ?- eie old importu zagranicznego i aby nfe było utyskiwań, sprzedaje się watę lnianą P° cenach waty bawełnianej.

Jak w wielu dziedzinach naszej wy­

twórczości i na rym odcinku walczyć musi zorganizowany producent i kupiec z nieuczciwą konkurencją- Oto n amino- żyto się już sporo pokutnych przedsię­

biorstw, które (dostarczają towar mai- lowartościowy, a nawet1 szkodliwy, gdyż wiek)kro;nie pakowanie w tych przedsiębiorstwach, odbywa się w wa­

runkach niesanitairnyeh. Dotychczaso­

we zarządzenia władz mające na celu likwidację tego POikąteegp handlu chy­

biają celu tak, że placówki odpowie­

dzialne znajdują się stale w ogniu nieuczciwej konkurencji.

Pamiętajcie o Waszym zdrowiu

PIJCIE

MATTE PARANA

Obecnie o 15 procent tańsza

TARGI WIEDEŃSKIE 1937 ROKU Termin Wiedeńskich Targów Wio­

sennych które, jak zwykle, odbędą się bezpośrednio po Targach w Lipsku, został ustalony na czas od 7 —14. III.

Wiedeńskie Międzynarodowe Targi Jesienne odbędą się w czasie od 5 do 12 września 1937 roku.

(3)

Nr. 31 POLSKA JUTRZEJSZA-CiOSPODARCZA Str. 3.

To nie tylko rewelacja, lecz i realne ogniwo

w dziele motoryzacji

Przed niedawnym czasem „Polska jutrzejsza Gospodarcza“, omawiając kwestię zależności polskiego ciężkiego przemysłu, na płaszczyźnie urządzeń technicznych, od1 przemysłu zagranicz­

nego. wymieniła kilka przedsiębiorstw krajowych, które w zamiarze.usunięcia choć w części tych braków, przystąpiły do produkcji maszyn, jakolteż naj-róż- nojiitszych rodzajów — fabrykatów, jak narzędzi precyzyjnych, potrzebnych- dla utrzymania normalnego tętna Polskie­

go przemysłu. W szeregu firm, pod­

nieśliśmy szczególnie pionierską- dzia­

łalność jednej z najmłodszych w te]

kategorii pracy, fabryk, fabryki „Moi“

w Katowicach (wifaśc. toż. Gustaw Ró­

życki). Przedsiębiorstwo, podniesione ze staniu kompletnego ■ upadku w prze­

ciągu lat trzech, — w okresie których kieruje nimi mózg obecnego właścicie­

la — nie zarzucając zasadniczego działu produkcji, maszyn górniczych, stopniowo przeszło d0 wytwarzania star erów i silników do samochodów.

Pił motorowych, wiertarek i ostrzy do wiercenia w węglu- jtd. Dzięki pre­

cyzyjności wykonania, dzięki cenie i punktualności w dostawie- fabrykaty firmy „Moj“ k tempo zdobyły sobie w kraju prawo obywatelstwa. __ i pełne uznanie .

Wówczas już. gdy na -rynku kra-

!°wy-m co kilka miesięcy pojawiał się

«owy fabrykat firmy „Moj“, w zacisz-u Pi'acowpi konstruktora (od1 początku r 1935) realizowała się nowa koncepcja, która ze względu na śmiałość inicjaty- f indywidualnej, stać silę po-winna w kraju prawdziwą rewelacją. Oto w zacisznej pracowni konstruktora i za- konspirow&ny'cih niejako wair’sizta'täch

montował się typ nowego motocyklu polskiego, w przeciągu lat dwóch, u- ros-ły^ Sterty cale -rysunków dla 1350 .ęSci, skfadowVch, Pewnych kom„

Płeksow i całóści: kilkadziesiąt prób przeszły silniki własnej produkcji, oti!- rziucapo i zmieniano kilkanaście ‘ ' 0-d- mmn metali, blach j stopów speicij-al- nych. Olbrzymi wkład wiedzy facho­

wej. wytrwałości i kapitału wchłoną f w siebie ptorwszy egzemplarz tury.

stycznego motocyklu „Moj“, który przed kilkunastu dniami odbył swój egzami­

nacyjny, ,,spacer“ na trasie Katowice- Równica (108 km). Przestrzeń t)e prze­

szedł z przeciętną -dhyżością 58 km na godz., a na odcinku Polana—Równica z szybkością 45 kim., -bez zmiany prze­

kładni. Na odcinkach płaskich- wycią­

gała jednakże maszyha 90 kim., _ wszystko przy zużyciu Paliwa 2%' jitra na 100 kim. Świadczy to między in­

nymi. _ orze de wszystkiem o wysokiej wartości silnika, który przeszedł próbę 600 godzin pracy.

Motocykl „Moj“ tn nie eksperyment montażu którego posz-clzególne części

0 fabrykaty różnej wytwórczości, a Produkt w 95% złożony z własnego materiału i własnych części składo­

wych. W całym przeto togo słowa znalczenju jest to układ rodzimej kon­

strukcji, vv której każdą cząstka to o- woc myśli i rąk pracownika polskiego.

— Jest to typ motocyklu turystyczne­

go. o przejrzystej konstrukcji i'przy­

stosowany do naszych warunków te­

renowych. typ o 130 ccm. Posiada silnik dwutaktowy. — 3 KM. na tyl­

nym kole, — stalową ramę prasowana 1 stalowe widełki wykonane z wyso- kowaitości-o-wych blach stalowych-. In- stafocja elektryczna, z wyjątkiem ma­

gnesu i świec wykonana . została zu­

pełnie we własnym zakresie. — Częlś-ci Sfafowe -sporządzono z najszlachetniej­

szej kraiowei. znakomitej stali Bail-

% ' Opony F-my . Stomil“. Cena motocyklu tego po przeprowadzeniu najściślejszej kalkulacji, ustaloną zosta- ła na około 900 zł., jest przeto o 50%

”'fs ą- niż ceny dla zagranicznych ma- szyn tej samej klasy. —

— Jak to już wyżej zaznaczyliśmy, pierwsze pracę ą łącznie j próby, do­

tyczące motocyklu rozpoczęło na po­

czątku roku- 1935. Po dwóch latach wysiłków, niekłamnanybh!, bez pro­

tekcji i bez pomocy postronnej w chwil; zapoczątkowanej w krain akcji motoryzacyjnej, staje na usługi- społe­

czeństwa i Państwa rodzimej produk­

cji, polski motocykl. Z wiosna roku 1937 na szosy kraju naszego wybiegną okazy Pierwszej Serii, by stać siię real­

ną propaganda -dla przemysłu samocho­

dowego j motocyklowego. niestety zbyt u nas zaniedbanego-. Puszcza na nasze trasy te pierwsze turystyczne motocykle inicjatywa prywatna, ona chce obalić, zburzyć przesady, iż za słabi jesteśmy, by budować własnymi siłami przemysł motocyklowy. J jeśli

inicjatywa i-nż Różyckiego, twórcy mo­

tocyklu „Moj“ znajdzie zrozumienie i pomoc w koląch zainteresowanych i w opinii społeczeństwa, możemy być spo­

kojni o dalszy rozwój tej gałęzi prze­

mysłu. — Wszak za jego przykładem pójdą i inni -mniej dotąd poważni.

„Moj“ przed 3 laty prz-ejął obecny właściciel, jako rupieciarnie. w której rdza dogryzała kilkadziesiąt maszynek-

„Cmentarzyska“ strzegło ' kilku sfcró'- żów. Dzisiaj fabryka , Moj“ zatrudnia 250 techników urzędników i- wysoce uk walif'kowanych pracowników, pra­

cuje od' lat trzech bez jednej godziny świętówki,--- i jeśli ziszczą się jej wielkie pmicktv wyciągnąć zamie­

rza roczną produkcję motocykli do 3300

i "sztuk!

---W końcu Pozwolimy sobie na apel pod adresem władz centralnych i łycih magiśtratuT. w których rękach

■spoczywa rozwój moitóryzaicifii w Polsce.

W Niemczech obowiązek rejestracji i nabycia prawa jazdy, wymagany jest przy motocyklach od 200 cem— w Polsce już od 100 cem. Gzy nip była­

by w tej materii wskazana natychmia­

stowa rewizja postanowienia czy roz­

porządzenia, by obowiązek rejestracji i uzyskania prawa jazdy dotyczył dó- piero ma£Zyn 0 150 ceni ? — Uważa­

my. że w tym wypadku przykład Za- chodlu1, nie powinien natrafić na opo­

nentów. —

Polski przemysł lotniczy w kraju i zagranicą

Polski przemiys} lotniczy iozwjja sile z roku na rok coraz pomyślniej i tu możemy sobie powiedzieć, że po­

czyniliśmy postępy, które uznają są­

siednie państw,*a leuropejsikie. Uwagi te dotyczą njetylko aparatów wojsko­

wych, chociaż na tym odcinku żywot­

ność przemysłu lotniczego jest więk­

sza. — Na ostatniej wystawie lotni­

czej w Paryżu demonstrowaliśmy 2 aparaty wojskowe: jeden myśliwski

„P — 24 A" i bombowiec :,P —23“.

Chemiczny Instytut Badawczy

Dnia 9 grudnia br. święcił Chemi­

czny Instytut Hadaw'Czv 20 leci-e swe­

go istnienia. Nie wielki to może okres czasu, lecz ileż korzyści naukowych i pozytywnych dała nam ta młoda pol­

ska instytucja naukowa. Instytuty ta­

kie wyposażone w olbrzymie subsydia rządowe i zapisy prywatnych entuzjas­

tów, oddają olbrzymie Usługi poszcze­

gólnym narodom ü państwom. Wspa­

niałymi wzorami w> tej dziedzinie poszczycić się mogą Stany Zjednocz.

Am. Póln.. które Posiadają Instytut Melona w Pittśbiurgui, Niemcy instytut!

Kai'slelr (Wütete Gesellstahialft i! ihtie.

Powstanie i istnienie Instytutu Che­

micznego w Polsce złaczo* jest z o- soba Pana Prezydenta R. P prof. Ign- Mościckiego. Dzięki- Jeg0 to iniciaty- wie, po objęciu katedry profesorskiej we Lwowie, powstaje w r. 1916-fym spółka „Metan“, która stać się ma za­

wiązkiem przyszłego Instytutu. Po wielu latach trudności udaje się wresz­

cie spółkę „Metan“ zamienić na pla­

cówkę społeczną, pod nazwią „Che­

miczny Instytut Badawczy“. — Nieba­

wem w łyim samyim- czasie zawiązuje się w- stolicy komitet którego celem jest wybudowanie gmachu ną pomiesz­

czenie laboratoriów i szeregu pracowv.

ni specyficznych. Po wyborze P- prof.

Mościckiego na Prezydenta Rp. dyre­

ktorem Instytutu zostaje dir. jnż. Z.

Martynowicz.

Jednakże prace Instytutiu idą nadal w kierunku, wytyczonym- przez Pana Prezydenta, a to w kierunku naukowo- ćwór-czej budowy przemysłu chemicz­

nego w Polsce.

W pierwszej limi wiele starań i studiów poświęca Instytut kwestii wy­

korzystania dla ce-lów analizy che­

micznej surowców krajowy* i zagad­

nieniu samów yst arc z a!n ośc j przemysło­

wej kraju, z czym Przóde wkzysitkim jednoczy się kwestia przystosowania praktycznego surowców krajowych w przemyśle wojennym1. — Instytiult Po- zate-m współpracuje z całym przemys­

łem polskim, opracowując dla niego wie1e problemów praktycznych. Dla utrzymania stałego kontaktu z prze­

mysłem. zwołuje Instytut często rady techniczne, aby praca jego i przemy­

słu nie szła Po Uniach rozbieżnych, lecz stycznych, opartych na teoretycznych podstawach znalazła swoi najdoskonal­

szy wyraz w praktycznych rozwiąza­

niach, korzystnych dla rozwoju prze­

mysłu chemicznego w Polsce-

Ogromną zaletą polskiego Instytutu

jest jego elastyczność w pracy- Nie zamylka się w konserwatywnych kon­

cepcją*. lecz przystosowuję się do wymagań chwili, naginając Pracę swą do najnowocześniejszych poczynań przemysłu.

Badawcze prące Inst. odbywają się na odcinkach: wielkiego przemysłu nie­

ograniczonego, węglowego, węgla ak­

tywnego, — Przemysłu meit'allurgiczne- go. kauczukowego; spirytusowego, sol­

nego, mechanicznego. Między -innymi opracowano w Instytucie metodę dla otrzymania -dobrego koksu hutniczego z węgla krajowego, dla otrzymania kwasu- siarkowego, metodę produkcji węgla aktywnego, metodę produkcji aluminium- z glin krajowych.

— W krótkim okresie dwudziesto­

letniego istnienia zamyka ,Chemiczny Instytut Badawczy poważny kompleks -działalności. Żywimy nadzieję. że in­

stytucja ta, powołana do żyicia dzięki inicjatywie i ofiarności społeczeństwa, kroczyć będzie nadal na drodze po­

myślnego rozwoju dla dobra nauki i naukowej organizacji pracy.

— Z okazji 20-lecia działalności In­

stytutu Zarząd tegoż' zorganizował u- roczyste posiedzenie. Posiedzenie od­

było się na zamku warszawskim. Nie­

stety, na uroczystości, -slpowodu niedy­

spozycji, nie mógł być obecny Pan Prezydent Mościcki. W uroczystości wzięli udział marszałkowie Sejmu- i Se­

natu, profesorowie wyższych ugzielW i przedstawiciele przemysłu cheimicizl- nego.

W imieniu Kuratorium Instytutu- przemówił premier Kwiatkowski, cha­

rakteryzując doniosłą działalność insty­

tucji która stała się Potężnym czynni­

kiem na-u-ki i techniki o ogromnym zna­

czeniu dla obronności Państwa- Na­

stępnie wygłosili referaty: tiiyr. Insty­

tutu dr. Kling, o znaczeniu prac prof, i Mościckiego i toż. Ciszewski o znaczę.

niu Instytutu dla rozwoju krajowego przemysłu głównie chemicznego-

0O0O0O0O0O0Oi)O0O0O0O0o0O0O0O0OyOQO0 Chcesz pić dobrą kawę i

zjeść smaczne ciastko, odwiedzaj

Cukiernie i Kawiarnie

„EUROPA"

Katowice, Rynek 12.

oooooooooooooooooooooooooooooooooooooe

Aparaty te były Przedmiotem zainte­

resowania fachowców, ktörzv z uzna­

niem podnosili nowczesność konstruk­

cji. Aparat , ,P — 23“ jest wykonany całkowicie w (kraju, według oryginal­

nych planów Państw. Zakładów Lot­

niczych. Aparat zabiera 3 osoby za­

łogi i kilkaset kilogramów bomb- Konstrukcja (jest metalową. zapas paliwa wystarcza na 1500 km: -—naj­

wyższa szybkość 350 km. na godzinę i wzbija się do wysokości 8.500 m;

silnik o sile 680 koni. , Więcej atoli in­

teresującym aparatem jest aparat PZL. ,,P—lii“ (konstrukcji Puław­

skiego). Jest -to Całkowicie metalo­

wy aparat myśliwski, którego głów­

nymi cechami to wspaniała widocz­

ność mieisca Pilota małe iegn wy­

miary. Ta pomysłowa konstrukcja za­

interesowała znawców, całei Eurony.

Tu i torn w kilku Państwach zbudo­

wano łudząc,n nodobn<' a par a to. Jest

on naiszybszym aparatem myśliwskim w Europie — jakoteż odznacza Sie krótkim czasem wznosz-mm sto na znaczne wysokości. Anarat'- °—11 dzięki swym wairtośctom nabyło sze- rerr nań sit w. m. im dla armii nimnń- rVie< 110 ezltimU Vita T"«'P *41 ; dla.

Grecji 40 sztok. Ponadto. Rumunia zakupiła 10 aparatów’ . P—24 A“.

szybszych i lepiej uzbrojonych. — P_24 A“ dźwiga dwie armatki Oerłkoo i dwa. na skrzydłach umiesz­

czone karabiny maszynowe- Sinik o sile 900 koni wv ciałom /no Vm, na go­

dzinę. Oz,as nrzv wysokościach wy­

nosi: dla 500 km. — 5 mmut i 40 sekund, nr/y 8 km- — 12 minut Apa­

rat posiada urządzenie dla lotów w ciemności i we mgle i ma zainstalo­

wane radio Kabina Pilota zamyka się Szczelnie. Koła zaopatrzone są w me­

chaniczne hamulce. ułatwiające tak start jakoteż lądowanie. Aparat ton to wzór polskiego przemyśla lotni­

czego.

Osobną kartę w naszym przemyś­

le lotniczym mają znane powszechnie aparaty RWO. Za najbardziej udane z tej konstrukcii uchodzą aparaty szkolne i RWD 6 zwycięzcy Chalen-

?e'u międzynarodtowy,m; — któirk już kopiował angielski ? francuski prze-

jotniCzy. *

Wartości polski* aparatów żdźia- łały, iż Rumunia nosi się z zamiarem wMcuoieriila1 (licencji i budowania! u siie- b;e aparatów PZL.. — Ponadto stwier­

dzić musimy iż maszyny nasze odno­

szą sukcesy i w innych państwach. — Eksportujemy już do obcych krajów polskie samoloty myśliwskie, co dotąd stanowiło przywilej przemysłów nfe- irtfedkiego. angielŚiRitogo i amerykań­

skiego.— . Od1 nas zależy czy utrzy­

mamy sie na rynku eksportowym i czy w Ifei dz'edz'nie wytwórczości n- (rzytmamy sie chociażby na dotycb- cgasowej wyżynie.

(4)

/ Str. 4. POLSKA JUTRZEJSZA-UOSFODARCZA Nr. 31

Ważniejsze rozporządzenie P. Frez,

z dni ostatnich

Dziennik Ustaw z dn- 7 grudnia rb. w "Umerze 90 przynosi Rozporzą­

dzenia Prezydenta Rzeczypospolitej % dn. 4 'grudnia 1936 r. w sprawie tym­

czasowego wprowadzenia y życie nie­

których postanowień Pr otok ulu, dodat­

kowego do prowizorycznego układu handlowego z dn- 18 lipca 1936 r. mię­

dzy Polską a Francją oraz w sprawie tymczasowego wprowadzenia w życie postanowień układu miedzy Polska i Szwajcarią dotyczącego likwidacji sum wpłaconych do odnośnych insty­

tucji kompensacyjnych na rzecz wie­

rzycieli polskich i szwajcarskich pod­

pisanego w Warszawie 19 listopada 1936 Treść powyższych rozporządzeń z uwagi na ich znaczenie dla naszei zagranicznej wymiany towarowej o- rnawfamy odrębnie.

Tenże sam dziennik przynosi Roz­

porządzenie Ministra Sprawiedliwości z dn. 19 listopada 1936 r„. w .sprawie niszczenia odpisów protestów weksli i czeków. Zgodnie z tylni rozporządze­

niem odpisy powyższe jak również Wypisy weksli i czeków mogą bv'ć zniszczone po upływie lat czterech li­

cząc od końca tego roku w którym protest został sporządzony. Zniszczę., nie dokumentów nastanie może wy­

łącznie bądź Przez ich sprzedaż, do przerobienia na masę papierowa bądź przez spalenie. O nadaniu do zniszcze­

nia należ, v zn.znacyć w k sied że prote­

stów- Jeżeb tece rodzaiu księga nie jest prowadzona, snor-adzić nhTeży protnikóił zniszczenia. Siwienie dn.Vn_

nieritów dbkonan^ lwe nowinno w olhiee.-

tir>'C’ OsObv delefr.enwnei nrzp- r.O-

;.is'.zn zarząidzaiake^n arahivtVum. no­

tarialnym lub naczelnika Urzędu Pocz­

towego.

Rozporządzeniem Ministra Skarbu z dnia 25 listopada 1036 Dby Ro%ra- cluiukowe przv eddrmtgch Ranku RoL r ki ego "uznane zostały za T'zbv Roz­

rachunkowe w rozumieniu Prawa we- ksiowego i czekowego-

Rozporządzeniem Ministra Opieki Społecznej z d«. 26 ßstopaidla 1936 r.

0 czasowym zmniejszeniu liczby dni pracy, uważanych za tydzień Podlega­

nia obowiaäkowi zabezpieczenia na wypadek bezrobocia w odniesieniu dio niektórych kategorii robotników sezo­

nowych poczynione Zostały znaczne uFi wienia.

Dotychczas celem otrzymania zasił­

ku robołinik sezonowy pracować miu- sjał 26 tygodni: 6-dńiowych czyli ra­

zem 156 dni. Wspomniane rozporzą­

dzenie zmniejszyło do 4-ch dni liczbę dni pracy uważanych za tydzień: w ten • snosób obecnie wystarczy przepraco­

wać 26 twodm 4-idnrow'ych czyłj łącznie 104 dni i nowvższy okres bo­

dzie wystarczaiacy dla uzyskania zq_

siiłków. Uprawnienia powyższe wzv-

sługiwać będą tym robotnikom którzy zgłoszą swe prawo do zasiłku w o- kresie od; dnia wejścia w życie rozpo­

rządzenia t. j. od dn- 26 listopada i 1936 t. ido dn. 31 m-ar-ca 1937. Ponadto J bezrobotni robotnicy sezonowi którzy

mimo zgłoszenia swego prawa do za­

siłków tego rodzaju nie uzyskali z po­

wodu niespełnienia warunków ustawo.

yck. mogą togo rodzaju zgłoszenia dokonać w okresie dn- 31 marca 1937.

Bajka i prawda o tak zwanej ,,stereof6nli“0) w radioodbiornikach

W ,, Wiadomościach Przemy­

skich“, ukazał sie ciekawy artykuł traktujący o ,, gachowych zdoby-

Boże Narodzenie - Św. podarków

Największą radość

sprawi niewątpliwie każde­

mu podarunek z firmy

MOLENDA

ogólne zadowolenie klientów, rozpowszechniona i ustalona opinia o doskonałości materia­

łów Molendy, zwalnia nas od potrzeby omawiania ich zalet

Gustaw Molenda, Sy„

skład fabryczny

KATOWICE. Pierackiego 3 Telefon Nr. 820 68.

czach, w dziedzinie radiotechniki.

Ponieważ t. z w. odbiorniki „ste- refoniczne“, w ostatnim czasie są Przedmiotem gwałtownego handlu domokrążnego o odbiornikach tych pozwolimy sobie umieścić dwagj wy­

bitnego fachowca, asystenta Polbech niki lwowskiej p. Sieprawskiego.

Skoro -dziś kłoś chce nabyć radio­

odbiornik- a. nie - zna sSte sam na radlibi- Tdhnice, znajdzie site1 w1 niemałym IkiłopOldje ■—. wobec mnóstwa typów cdbioirnikó-w ■ o najfanfhżtlycznjęSsziydh nazwach, NazwV te nic właślciw-ie "

samylch odbiornikach- nie mówią- lecz 'wabia: swylni ■ b-rzmiemem klitenWe, a -s-noboim nawet imponują ary’sf’okira- tvi'yn.vmi nieraz tyt-ułami.

Jedna z . firm radiowych wypuściła ostatnio na rynek odbiornik bez fraki ej imponującej wbrawdzie nazwy imien­

nej, ale z-alto z określeniem przymiotni­

kowym'. objaśnianym nadto fałszywie zarówno w odnośnych reklamach (jak -i w pwis&lcih wyjaśnieniach sprzedaw­

ców. Jest to t, z w- rzekomo . stereofo­

niczny“ super: dający według zape­

wnień tej firmly nieznane dpi a: i źródło radości: odtwarzanie stereofoniczne, czvłi audycje plastyczne-

Otóż tłu zaczyna się baiką: Ani bo­

wiem dana firma ani 'nikt inny na święcie nip tylko nję wynalazł )eM nie wynajdizie nigdy odbiornika sEre- ofonitzneigoi któryby dawał .odbiór nlasiycznv“ przy pomocy jednego gło­

śnika: gdyż ło jest wręcz fizyczna nie­

możliwością podobnie lak niemożliwe tęyt widzenie Plastyczne mduviu o- kiem- To jest: pewnik fizyczn°-nfalte- ma tyczny.

Aby zaś *o- bliżej wyjaśnić P. T- -Czytelnikom którzy zapewne zapom­

nieli już przeważnie, czego ich o te­

go rodzaju .'zagadnieniach fizv-eznytih nauczała szkoła średnia: odwołam sie do- idu własnych obserwacy-i Popular­

nych w, Ma-łopo-lsce publicznych fo-to- piUas-tn-konów“ i domowych : stereosko­

pów". Każdy tedy. kto w nich po­

dziwiał plastyikc przepięknych nieraz widoków zgodzi się % tym że obrazy takie oglądane jednym okiem —■ po­

zbawione sa zupełnie cech plastyczno­

ści- Warunkiem bowiem wystąpienia ...plastyki“ jest itb z jednej strony ob­

serwacja dwoma zdrowymi oicizyma, lecz z dr-uigrief strony istnienie dwóch obrazków podobnych prawie Żp je­

dnakowych a przecież nieco różnią­

cych się między sobą — o tyje mia­

nowicie że każdy z nich zdJęty został z nafurv z innego .punktu obserwacyi- nego (:z innego stanowiska) poprosili innym obiektywem anarąHu fotogra- flicznego o dwó-ch obiektywach czyli apairąjfu stereoskopowego.

-Obok stereoskopii i śtereo-fotlo-gra- ffii istnieje jeszeże slfereogramtnetrj.a!.

wyzyskującą R sam9 zasadlę pracy dwowa obiektywami dla celów pomia- Towno-ka.rfbghaficzniydh!.

Podobnie zaitemi lak w o-ptycp wa­

runkiem '"tworzenia widzenia Plastycz­

nego jest przedstawienie Parze zdro­

wych oczu pary obrazków zdjętych stereoskopem1 tak znów w akustyce można przy posiadaniu nary normal­

nych uszu mówić o słyszeniu nla stycz­

nym łtyilkfo wtedy, gdy każde ucho dlo- staie nieco inne -dźwięki *a więc gdy glos dochodzi do nas nie z jednego. n'ac,!

lecz. conajmniei z -dwóch inmktów (źródeł). Radiowiy -odbiór -byłby dopie­

ro wtedy plastyczny, a urządzenie od­

biorcze ,,stereofoniczne", gdyby po­

siadało c<>naj.mniej dwa oddzielnie u- stawione głośniki, z których każdy musiałby odtwarzać głos z innego po­

ch oidlzą,ty piuhktlu źródłó-wlego. Dlatego plastyczny odbiór głośnikowy można by stworzyć tylko w następujący spo­

sób:

Przy estradzie koncertowe! umieścić dwa mikrofony: jeden nP- w pobliżu instrumentów prowadzących melodię, a drugi ob-ok instrumentów akompa­

niujących. Mikrofony -poprzez odpo­

wiednie wzmacniacze Połączyć następ­

nie dwiiema niezależnymi liniami prze­

wodów z idw:om-a głośnikami ustawio­

nymi1 na jakiejś odległej sali i to- we wzajemnej od siebie mniej więcej takiej odległości, Jak mikrofony ną sali pierw­

szej- Zamiast linij przewodów można- b-y też olczywiście (użyć dwu- radiofo­

nicznych. stacyj nadawczych prąiclu- jąicylcłł na różhych fałach', a wlfedy głośniki musiałyby być -zasilane od­

biornikami! nastrojonymi "a te.. falle- Dopiero takie skomplikowane urządze­

nie, dałoby odbiór naprawdę plastycz-

"i' i nazywałoby się „stereofoniczne“.

Na tej też zasadzie »nicrab się do- fiiyęih:cząso\'?/c próby stworzenia ...,sfe- reofonii".

Pojedynczy natomiast odbiornik, wyposażony1 nawet’ w najpomysłowszy głośnik z natury rze'czy hie może ni­

gdy dąć odbioru plastycznego, miogąc dać co najwyżej odbiór czysty suocr- -cz-ystly uftranatbralln-y,' c.zv jak tam go nazwiemy, byle nie Pitas-tyczny- Dła-

%-go też należy wyrazie niepomierne zdziwienie jak mogła talk Poważna firma zdobyć się pa łąk niepoważną, reklamę Przecież miarodajnym ‘Czyn­

nikom da-nei wytwórni powinna być znana kapitalna zasada propagandy reklamowej: -że skuteczna jęst tylko reklama, oparta na. prawdzie wszelka zaś b-aika i p-rzesada w reklamie -musi wcześniej czy później wywołać skutek wręcz przeciiwpy zamierzonemu. Pra­

wda bo-wie-m jak oliwa zawszę wyj­

dzie na wjlerzch i ludzie przestana z czasem wierzyć w niczym nie uzasa-- dnio-ne brednie.

Asyst, Polifechn- Lw. Sieprawski

Wielce dziwna księgowość spółek

akcyjnych.

Zadziwiające rezultaty badań i stu­

diów przynosi nam Główny Urząd Statystyczny w famach działalności spółek akcyjnych. Otóż statystyka spó­

łek akcyjnych za lata 1930—1934 wy­

kazuje iż spółki tę wi okresie przyto­

czonym wykazały 412 milionów strat.

Kapitał zakładowy i rezerwowy tych przedsiębiorstw wypOsi-ł 3700 milionów zjoty-chi, byj więc o 400 mii. mniejszy od sumy strat- Straty te wykazały przedsiębiorstwa przemysłowe, wielkie banki i towarzystwa ubezpieczeń. — Wobec takiego- s-tan-u rzeczy, mogłoby się wydawać że spółki te znajdują site w sytuacji bez wyjścia, a tymcza­

sem spółki Istnieją dalej i normalnie P-ra-aują-. Starajmy się zastanowić bli­

żej nad statystyką (ii. Urzędu Staty- stiyeznego I wykazać, na czym Polega- ją te straty.

W r. 1929 -było w Polsce czynnych -spółek -akcyjnych 964; w prze-ciągu dalszego pięciolecia przybyło ich je­

szcze 160- Zważywszy, że w okresie tym Pewną: ilość spółek zlikwidowano, mieliśmy z końcem r, 1934—1081 spó­

łek. Zwiększyły się w tym czasie kapitały 'zakładowe 0 130 mil. zł., je­

dnakże stopniały rezerwy o 284 mil.

D. Równocześnie odpisano na -kapitał amortyzacyjny 852 mil zł-. wskutek czego wyraził sic on w r. 1934 sumą 1969 milionów złotych, co stanowiło 54 % kapitałów własnych -

Kapitały własne należały do 3 ka­

tegorii spółek o czysto krajo-wyim ka- pitlaile — spółki, w k-tóiryfch kapitał za­

graniczny nie przekraczał 75% całej sumy kapitałów własny*', —i spółek w których kapitał zagraniczny wynosił 75—100%. Z tych trzech kategorii pierwsza, t. zw. krajow-a liczyła 622 Spółek, -druga (mieszana) 270 i trzecia (zagraniczna) 189- Najsilniejszymi ka­

pitałowo -były spółki zagraniczne, naj"

s'abszymi krajowe, gdyż przeciętnie spółka krajowa dysponowała 1,8 mli.

zł. a spółka zagraniczna 6,6 mil- zł-

— Jak to na wstępie zauważyliśmy w przeciągu lat pięciu, spółki wykaza­

ły 412 milionów zł- strat; w r. 1934 straty te. wynosiły 65 milionów, z -cze­

go przypada na instytucje kredytowe 35 mil. na górnictwo 31 mil. Zgóra połowa- spółek wykazała straty. a tylkn 187 "-a 518 wypłaciło dywidendę. — Przyznajemy. żp sa -to czasy najniepo- oo-myślniejiszei koniunktury. Lecz z konjunkiurv tej nadszarpnięte wycho­

dziły spółki mocne gdyż one wykazują wielkie straty. A dalej, największe straty wykazują spółki zagraniczne- Na 65 mil. złotych strat spółki krajowe wykazały tylko 3 mil. %ł. straf miesza­

ne 23 mil. a zagraniczne 39 mjj. zł.!

Z zestawienia bilansów w 5 dlzi-e;

-dżinąch produkcji kna-io-we j: górnidtwje!, hutnictwie przemyśle "metalowym -chemicznym i włókienniczym było 90 spółek z przewagą, kapitału obcego, 207 spółek. »Partych o kapitał krajo­

wy. Te ośtaltnie opierają sie na kapita­

le" 439 mil- zł. podczas gdy pierwsze dysponują 944 m-Bonamj złotych. Na rt'adhiunku zysków i- strat wykazują w.^'

„ : , . , r. 1934 spółki- krajowe straty tnewjel- Konumktiu-ra miedzi zapowiada Sie kie _ naWbtnW deficyt spółek za- -rok 1937 bardzo pomyślnie. Sam : m-aniczpych w tym roku «piewa na

41 -mil zł —: O!to obraz bilansów pol­

skich' spółek -akcyjnych w'laWąćh 1929' Idb 1934. Zbyt: powierzchow nie, zajęliś­

my si-e itfyj-n problemem b> wysnuć wnioski mówiąicę o rzeczywistości- Nilebhiaj jednakże tą blada Ilustracja, be-dzie dowodem lak i du i bono praco­

wały w Pols-ce spółki- ak-cyjńe. oparte na kapitale zagranicznym. .

RBSRRSi

Z międzyn. rynku metalowego

przemysł samochodowy Sit Zjednoczo­

nych bowiem obliczył swoje zapotrze­

bowanie na 120.000 tion- Konsumują S-t . Zjeidinioczonyicih wyniesie oSÓSfom 486 000 ton.

Spadek c-eny -cyny osranych tygodni został już- powetowny. Przyczyniła S'ię do- tego głównie newpa ciasnota w zapasach londyńskich. Ohecne zal- s-tosowania sa jednak za zbyt wysokie.

Ołów' ma idiosikoinała widok1 i osiągnął

"r u mini 'h czasach nowy -rekord'cenv.

Z powodlu tego poszła, także w1 górę cena cynku Ody normn'Unje cena .oło­

wiu znajduje sie poniżej ceny cynku, obecnie pilów notuie o 7 Punktów wyżei md -cynku Do tej liadzwyczninej zwyż­

ki przyczyniły sie odpadniecie n-rodiuik- giii hiszpańskiej ora" st-raiki w konał-

meksykańskich-

UKŁAD HANOI OWY FDANCUSKO- lUUOSŁOWTAŃS-KKi

Wiezorni e n-odz- 22- sriei wyjechał z Parvza dn Biafo-gro-dlu minister handlu Bastid który we wtorek- podoisz^ n- kład handlowy fran-c.. iugosławiański.

Francuskiemu minW+ro-wi towarzy1- I sz-y dyr. gabinetu Ąlpłmd. o-raz szef i biu-ra Prasowego w ministerstwie han- i dl u Bral uh. ■ ■

(5)

Nr. 31 POLSKA JUTRZEJSZA-GOSPODARCZA Str. 5.

Nowości Radiowe

Mikrofon w butonierce

ROZWÓJ RADIA W STANACH ZJEDNOCZONYCH.

10-lccie National Broadcasting Com­

pany zwróciło uwagę ogółu na niosły, chamy rozwój radiofonii amerykań-skiei idącej nieco odmiennymi drogami niż radiofonie w Europie. O szczegółach odnoszących się do radiofonii amery­

kańskiej dowiadujemy się przede wszystkim z Prasy, gdyż radiostacje długo i średniofafowe są w Europie niedosłyszalne Jedynie krótkofalówki amerykańskie docierają do słuchaczy radia Posiadających odbiorniki zaopa­

trzone w t. zw. trzeci zakres fal.

Charakterystyczną cechą amerykań­

skie; radiofoni jesjt reportaż radiowy, posługujący się Przy transmisjach ca­

łym taborem wozów transmisyjnych,

Eksperymentallzm żywnościowy

w Rzeszy niemieckiej

Już w czasie wojny światowej, Niemcy doprowadziły do pewnej do­

skonałości konsumpcję „ersatzówfo Fantazje Ratenana i innych uczonych ekonomistów i inżynierów doprowa­

dziły do niezwykłych wyników, lecz czatami graniczącymi z absurdem- Jednakże — chociaż Pobojowiska po­

kryła już gruba darń. — w archiwach ministerstwa spraw wojskowych i go­

spodarstwa narodowego zachowano wiele recept, jak żywić, w co odzie­

wać konsumenta niemieckiego " chwi- i li gdy Potrzeba ograniczyć go chiń­

skim mimem od światowego gospo- d ars twa i gdy konsument ten skaza­

ny będzie na zużycie artykułów u sie­

nią icons,umcji mięsa j tłuszczów rybami, cukrem, marmoladą. Wogółe należy się liczyć z tendencjami odda­

nia wyżywienia obywatela jakiemuś centralnemu urzędowi. — Podobnie przyspieszono dostawy zboża Przez włościan na rok 1937; podczas gdy w r. 1936 termin dostaw opiewał. na ko­

niec Ma, w r. 1937 termin ten wy­

znaczono już na miesiąc luty. Przy­

spieszenie 'tego terminu powoduje o- bawa, by rolnicy dla braku ,paszy n%

cele wyżywienia bydła nie. użyli zboża- Mimo tych wysiłków i sztucznych naciągnieć, w sferach oficjalnych pa­

nuje przekonanie, iż już w najbliższym czasie sytuacja surowcowa • i żywno­

ściowa Niemiec doprowadzi do pew­

nie ii napięć i braków- —

samolotów i jachtów motorowych; re- i n6 wyiabianych lub hodowanych, portery National Broadcasting Com I te stosuje od mniejwięcei lat

paay % naprawdę wszędobylscy, gdyż ^

mają nieznane jeszcze w Europie pra- ' ' wie niewidoczne mikrofony, ukryte

klapie surduta.

Sprawozdawcy -N. B. C- są ws-że­

ry, forsując politykę autarkii. fanta­

styczne Próby stosowania „crsatzów", WPowadzić chce na odpowiednie wy­

żyny. — Niestety, życie nie zawsze

lejowych, w portach fabrykach, szko­

łach, na boiskach — na ladzie i mo­

rzu- Docierali z mikrofonami dó stra

środków przyrodzonych. — I mimo iteoirhtyfcizinego optymizmu, jaki urząd propagandy inspiruje w tej dziedzinie.

Z przemysłu sowieckiego

tosfery , Wi na dnie Atlantyku, brali i ^watelowi niemieckiemu. — czoło- udział w rekordach szybkości sa molo-

j

W1 u“zle obecnych' Niemiec coraz tów, dochodzących 'do 600 kim. na go- j sceptycznie] spoglądają w przyszłość, dzinę. Mikrofon N. B. C. zaglądał na- | budowana na dzisiejszych przesłankach wet do krateru Wezuwiusza. | 1 elementach. Opierając sie na dzisiej-

Rozgłośnie N. B. C. transmitują | ^ bazte żywnościowej, nie mogą rocznie około 50.000 Programów. W N'cmcy marzyć o wyżywieniu łudno- studiach tych rozgłośni wystąpiło już

przeszło pół miliona artystów wszyst­

kich narodowości. Dysponując olbrzy­

mim kapitałem. NBC- płaci w niektó­

rych wypadkach wyjątkowych, hono­

raria fantastycznie wielkie.

NBC. ma własną prase, a z nieza­

leżną od siebie utrzymuje dobre sto­

sunki. Wedle wiadomości prasowych programów z siecj, N. B. C słucha przeciętnie około 80.000-000 -osób.

Znaczne sumy wydatkowane są ró-.j ścią zwiększenia importu środków ży- wnież na transmisje z Europy. W bie- j wnośc,ioWyeii i płodów rolnych z :za- żacym irokn 1936 ilość tych kansmisyi I granicy, aby całkowicie pokryć wvży- przekuoczy z pewnością 500. — O- , wionie narodu niemieckiego. Niemcy prócz tego NBC. utrzymuje w Europie atoli przystępując do zwiększenia kon ści własnej ziemi. Z tych też powo dów zarzucono zdaje się dotychczaso­

wy system na zjaździe rolniczym ,w Goslar, który miał miejsce przed kil­

kunastu dniami, a w którym brał u- dziai dyktator żywnościowy Rzeszy, prem-iei- Goering, zastępca kanclerza Hess i minister wyżywienia Darre.

Centralny Komitet Z. S- R. R. po­

wołał cl o życia Związkowy Komisariat Przemysłu wojennego. Na czele tej nowej instytucji staną} Mojżesz Ruchi- mowicz Kaganowicz i Romuald 'Ada­

mowicz Malkiewicz. — Tak Więc dział przemysłu wojennego, który dotychczas

stanowił cześć składowa ciężkiego przemysłu Komisariatu ludowego, stał się oddzielnym komisariatem z komi­

sarzem Rucihim°wiczem na czele, który był prawą ręka Ordżonikidzoso.

| —' — Na ogół w przemyśle sowiec­

kim zachodzą jeszcze poważne braki techniczne i organizacyjne. Tak n. p.

pogorszyła się w ostatnich czasach praca w koksowniach na skutek niedo­

statecznego ] nieterminowego zaopa­

trzenia w wegiel. Głównym winowaj­

ca w tym wypadku jest 'trust węglo­

wy „Kujbyszewngoil" kory nie pracuje

w myśl

Planu produkcji. Podobny zarzut

,,Macie*

stawia się również trustowi jewngol . —

—- Mimo olbrzymiej reklamy, jaką rozpowszechnia po święcie całym Ro­

sja Sowiecka, na rzecz swego przemy­

słu lotniczego i w tej dziedzinie zacho­

dzą jeszcze znaczne braki. Miedzy in­

nymi źle pracuje ukraińska organizacja

„Ossoawiachim“, która w zeszłym roku plan wyszkolenia pilotów wykonała w 78% a plan Przygotowania instruktorów tylko w 70%. W dziedzinie szkolenia 'lotniczych kadr technicznych pracują źle wszystkie ukraińskie aerokluby, uważając za podstawowa pracę szko­

lenie Pilotów, z równoczesnym za­

niedbaniem pei"s°nelu technicznego. — Całkowita wina za te niedomagania spada na centralną Rade Ossoawiachi- m-u. która program wyszkolenia i za­

jęć na r. 1937, przysłała w sierpniu rb.

Gdarisk w ciągłej opozycji

Okazuje sic, że p. Greiser, prezes senatu gdańskiego, nie skończył swej kariery politycznej, jiak to przepowia-

sztab korespondentów specjalnych,, zasilających rozgłośnie w materiał kronikarski i literacki dla mikrofonów- Sieć radiofoniczna teg,n olbrzymiego koncernu nie jest jednak bezkonkuren­

cyjna. Jej najpoważniejszym współza­

wodnikiem jest koncern rozgłośni zrze­

szonych w Columbie Broadcasting Sy­

stem z nieco tylko mniejszym lasem masztów antenowych 105 rozgłośni większych i mniej więcej równą liczbą rozgłośni krótkofalowych. -Koncern -tęn opiera sie również w 40% na audy­

cjach reklamowych. NaprzykW w ro­

ku ubiegłym na 18.372 audycję pro­

gramowe — 6.02 były zakupione przez organizacje gospodarcze, fabryki j fir­

my handlowe. W Europie uważanoby ito niewątpliwie za balast obniżający poziom artystyczny programów. ale w Stanach Zjednoczonych reklama trakto­

wana jest, jako wiadomość nie mniej ważna od informacji z życia politycz­

nego, społecznego lub artystycznego.

Program radiowy informujący, o wy­

puszczeniu na rynek nowego typu sa­

mochodu, nowego specyfiku, nowego systemu budowy -wygodnego domu lub melioracji nieużytków pod Parcele, no­

wych taryf, kursów giełdowych luib cen — przyjmowany jest przez ame­

rykanów. jako rzecz ważna, podstawo­

wa w biegu ich życia prywatnego- Poci tym względem psychika radio­

słuchacza amerykańskiego lest bardziej jednolita aniżeli psychika słuchacza europejskiego.' Mniejsze są różnice kulturalne miedzy słuchaczem w No­

wym Jorku i San Francisco aniżeli słuchaczem w Berlinie i Monachium Londynie lub Madrycie.

Ogółem w Stanach Zjednoczonych było na 1 stycznia 1936 roku 625 roz­

głośni koncesjonowanych przez Fede­

ral Communication Commission. Z tej liczby — 564 -rozgłośnie opierały sie

Nu zjeździe tym nikt inny. lecz sam , dano przed wyjazdem jego na kurację.

Barre, propagator i Pierwszy trabant | P. Greiser wrócił i objąf urzędowanie, autarku. oświadczył się za możliwo- W związku z powrotem p. Greise-

ra, Powszechnie oczekuje się wzno­

wienia rozmów polsko-gdańskich, któ­

re w imieniu Rządu polskiego %prze|

prowadzi min. dr. Papee. Już w naj­

bliższych dniach przyszłego tygodnia tyngentu przywozu płodów rolnych z

zagranicy, żądają zwiększenia wywo- zu artykułów przemysłowych. Oś­

wiadczenie t0 skierowane jest głów­

nie ppd adresem Polski, zważywszy;

że ona jest jednym z nawiiekszych dostawców płodów rolniczych dla Niemiec,, w zamian za co Polska po­

winna dopuścić na swój -rynek nie­

mieckie produkty przemysłowe- Zwiększenie zapotrzebowania żyw­

ności w Niemczech Powoduje poważ­

ny przyrost ludności w tyim kraju-; od r°k'U 1933 przyrost ten wynosi 2 mil (łącznie z inkorporacja Zagłębia Saa- iy). W roku 1935 z ogólnego ob­

szaru, przeznaczonego pod uprawę rod­

na, odpadło 500 -tys. hektarów ziemi, a w roku 1936 — 80 tys- hektarów, ponadto pod uprawę surowców (len) n'"'oznaczono 100-000 ha.

i Gdybw Niem-cy -chciały u siebie wy- ' produkować surowce, które -dotąd

sprowadzają z zagranicy, to dodatko­

wo musiałyby na ten cel przeznaczyć 16 mil. hektarów ziemi, podczas gdy cały obszar zasiewu w3rn°si 29 milio­

nów ha. W dalszym procesje . regu­

łach spożycia obserwujemy w Niem­

czech woływ państwa na sposób

i składniki żywności spoż.yWanei przez obywatela. Stad próby zastanie-

rząd polski nawiąże kontakt z Gdań- I z pomocą Polski,

skiem w celu „wykonania mandatu Ligi Narodów.

Gdańsk — jak się dowiadujemy — z rozmów obecnych starać sie będzie wyłączyć temat rozszerzenia praw Polski w Gdańsku. Dyskusja toczyć się ma tylko dokoła formy odprężenia st°sunków miedzy Genewą a Wolnym Miastem — gdyż Gdańsk. mimo wszystko szuka sposobów nanrnwfn- nia stosunków w Lidze, — naturalnie

Dewaluacja marki niemieckiej?

Francuskie koła finansowe i Prze­

mysłowe sa poważnie zaniepokojone przyszłością miarki niemieckiej oraz w Ogóle sytuacją finansową Niemiec"

Dziennik „Le Capital“ zazwyczaj do­

brze informowany, rozpatruje konse­

kwencje, które dewaluacja marki mo­

głaby mieć dla gospodarki niemieckiej.

Według niego, dr. Schacht stanowczo się ternu sprzeciwia- tęcz przemysłowcy niemieccy, wywożący swę fabrykaty do krajów, które przeprowadziły u siebie dewaluację w końcu września i. z po­

czątkiem października zwalczają wszystkimi siłami -stanowisko zajęte przez dr. Schathta. Jako głów-ny argu­

ment wskazują oni. że towary nie­

mieckie kosztują średnio w oznaczo­

nych. krajach o 3 proc. drożej, niż u- przednio. D-la zachowania tej klijen-teli -rząd -Rzeszy. Niemieckiej musiałby u- dzielić danym gałęziom przemysłu znacznie wyższych prematj, niż to jest obecnie. „Le Capital“ -utrzymuje, że kanclerz Hitler skłonny jest — wedle ostatnich wjądomości —■ do powzięcia decyzji co do dewaluacji markj o 50%.

Wogóle, Pisze „Le Capital“, wiele jest trudności ekonomicznych, z, k-tórymii m-uśi wałczyć rząd niemiecki. Nieda­

wno zarządzono Ponownie oddanie do dyspozycji Reichs-banik-u rezerw kas o- szczędinościowycih. które sa obecnie li­

teralnie puste.

.Żyrardów” w rękach polskich

i

na zasadach reklamowych. Dla -uzu­

pełnienia charakterystyki warto chyba dodać, że wciągu ostatni-ch -kilku lat przemysł j handel sprzętem -radiowym wydął na -reklamę 110.000 000 dola­

rów, t. j. przeszło pół miliarda złotych!

Resztę — 61 rozgłośni należało do or- ganizacyj siPjoleciznyeh. kulturalnych 1 osób prywatnych.

Zawarta już została definitywna u- mowa, dotycząca sprzedaży większo­

ści akcyj Zakładów Żyrardowskich—

Większość akcyj, znajdująca sie w re­

kach Boussaca, nabyli kapitaliści pol­

scy. Większość ta wynosi 96000 ak­

cji, wartości/li mil. zł. — W związku z zawarciem urnowy sprzedażnej; do­

tychczasowi właściciele zdecydowali sie wycofać wszystkie skargi, znajdu­

jące się w sądach Polskich i francus­

kich, jakoteż P-rzed -trybunałem mię­

dzynarodowym. Ponadto zrezygnował koncern Boussaca z -roszczeń, wysuwa­

nych wspólnie z koncernem C. 1. C, dostawcą surowca dla Żyrardowa, Po zawarciu umowy, koncern Boussaca u-

poważnił swego warszawskiego pełno­

mocnika prawnego do umorzenia wszystkich spraw cywilnych; wycofa­

nia złożonych zażaleń itp. Podobnie zrzekła sie roszczeń sądowych i strona polska-

1DOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO#

ZŁÓŻ OFIARĘ NA POMOC ZIMOWĄ BEZROBOTNYM!

0°0000ooooooij)ooooooooof)ooooooooooo0r

Cytaty

Powiązane dokumenty

- jeśli podczas minionego tygodnia udało Ci się zbudować własny instrument, spróbuj zachęcić kogoś z rodziny do wspólnego muzykowania. Pobawcie się muzyką, wyczarujcie

i chcę się podzielić swoją pracą, proszę o wykonanie zdjęcia i przesłanie na adres mailowy – jerzysowa.jr@gmail.com a być może znajdą się na facebook'owej stronie szkoły

Klucz żurawi Utopione niebo w studni zaglądam i widzę twarze nad głowami klucz żurawi otwiera myśli by uleciały tam gdzie nie ma grani i trosk utopione w studni.

Using documentation gathered in empirical research on housing figures built in Addis Ababa from the 1974 revolution on, I will compare the Nefas Silk sites and services settlement

The percent reduction o f cadmium content due to zeolite additive in plants cultivated on artificially contaminated soils was generally higher than in those

The first attempt was to estimate the parameters of the model 2 (see Appendix B) and determine the transfer function (4.2) relating the sway velocity to the rudder angle.

Grupy otrzymują kalendarze z różnych lat – tak, aby każdy zespół opracowywał ½ roku – oraz karty pracy i arkusze papieru milimetrowego (jeden arkusz A3 dla jednego

(0-6) Na podstawie podanego zdarzenia rozpoznaj bohatera (imię, tytuł utworu, autor) oraz napisz, czego dzięki tej przygodzie dowiedział się o sobie. nazwa zdarzenia /.. przygoda