C e n a n u m e r u 1 0 g r o » x y O p ła c o n o g o t ó w k ą » g ó r y
P IS M O S P O Ł E C Z N E , G O S P O D A R C Z E , O Ś W IA T O W E I P O L IT Y C Z N E D L A W S Z Y S T K IC H S T A N Ó W
■ ■ ■ ■ M M B H B H B M B M n n a i r a M a B a M M H M B M M M I I H I M I il l— W ■ IIH IlT lIlT I" M f—U lilllT im T lIW t a H W M N B Q B N B B B E a a B R S M t S K K S V S W a F t r a B M g O B O M M » l ■ ■ H ill V II I I I I BM U 1 W IW
j r 3 0 11 jr « £ ? jr r e o , ZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA c z w a rte k d n ia 14 lip c a 1 9 3 8 II R o k 2 (
m
W ie c e j ra d o ś c i i ży c ie
Z n am y 'd o b rze sta rą p rzep o w iastk ę o S tań czy k u , k tó ry d o w ió d ł, że n ajw ięcej jest w P o lsce lek arzy . G d y b o w iem o b w ią zał so b ie tw arz, u d ając, że go b o lą zę
by, n iem al k ażd y n ap o tk an y p rzech o d zeń u d zielał m u rad , jak m a d o legliw o ść sw ą leczy ć.
Je śli dziś jak iś w sp ó łczesn y d o cie
k liw y S tań czy k ch ciałb y zb ad ać, a p o tem i n as p rzeko n ać, n ie jak ich lu d zi m am y n ajw ięcej, a o d w ro tn ie — jak ich m am y n h jm niej, b ezw ątp ien ia d o szed łb y do w n io sk u , że n ajm n iej jest w P o lsce lu d zi u śm iech n ięty ch .
P rzejd źm y się po u licach , po d ro g ach , p o lo k alach ro zry w k o w y ch n aw et. W szę
d zie n ap o ty k am y n ach m u rzo n e sp o jrze
n ia, p o n u re m in y , w n ajlep szy m razie tw arze zn u d zo n e.
Z ap y tajm y się tak ieg o p ierw szeg o lep szeg o „k araw an iarza" d laczeg o jest tak i sm u tn y . M o że stracił k o g o ś b lisk ie g o ? M o że sam jest ch o ry ? M o że go z re
d u k o w ali czy zm n iejszy li m u p en sję? M o że k o ch a się n ieszczęśliw ie?
— N ieee — o d p o w ie n am k o n ający m g ło sem , ale z czeg o się m am cieszy ć?
Ja k to z czeg o ? A w łaśn ie z teg o , że n ic go p o d o b n eg o n ie sp o tk ało . Ż e jest zd ró w , m a ręce, że sło ń ce św ieci n a d w o rze, że n ied łu g o w y jed zie n a u rlo p P o w o d ó w d o rad o ści jest m n ó stw o n a k ażd y m k ro k u . T rzeb a ty lk o ch cieć b y ć p o g o d n y m , trzeb a ty lk o m ieć w so b ie m o cn o zak o rzen io n ą rad o ść ży cia.
Z ależy to w y łączn ie od n as sam ych , w ięc n ie tłu m aczm y się, że lo s jest d la n as n iełask aw y , że szczęście n as o m ija.
Z n am y p rzecież lu d zi, k tó rych ży cie b y n ajm n iej n ie m o żn a lek k im n azw ać, k tó rzy m ają w iele p o w ażn y ch tro sk i k ło p o tó w . A m im o to p ro m ien iu ją p o g o d ą i jeszcze d la in n y ch stają się o sto ją i o p ar
ciem . I są lu d zie in n i, k tó ry m ży cie, zd a
w ało b y się, że u k ład a się — jak to się m ó w i — p o ró żach , a k tó rzy m im o to zaw -g sze u k azu ją tw arz n iezad o w o lo -r ' n ą, n ab u rm u szo n ą. W szy stk ieg o im m a
ło, ciąg le czek ają n a jak ieś w ielk ie w y
d arzen ie, ciąg le w szy stk im w szy stk ieg o zazd ro szczą, ciąg le n arzek ają.
N ie w y m ag ajm y o d ży cia za w iele.
M ilio n w y g ry w a się b ard zo rzad k o i k ró lew icza z b ajk i też często się n ’e sp o ty k a... Ż y cie o d d ziela n as n a o g ó ł o k ru ch am i szczęścia. C zy ż jest p rzez to m n iej p ięk n e? T rzeb a u m ieć ty lk o zb ierać te o k ru chy , u w ażając, b y żad n eg o z n ich n ie u ro n ić. I cieszy ć się z n im i... B o i o- n e m o g ą ro zjaśn ić, u m ilić św iat.
W ielk ą w ad ą P o lak ó w jest w łaśn ie b rak rad o ści ży cia, b rak p o g o d y d u ch a, k tó ra p o zw ala cieszy ć się b y le d ro b iaz
g iem , k tó ry u m ie o cen ić n ajdro b n iejsze łask i lo su , a ze sp o k o jem p rzy jm o w ać n iep o w o d zen ia, u fając w lep sze ju tro .
W in n y ch k ra ja c h z o k azji św ięta n a ro d o w eg o , czy jak ieg o ś p o m y śln eg o d la p ań stw a w y d arzen ia tłu m , całe sp o łe
czeń stw o b ierze u d ział w tej rad o ści. L u d zie tań czą n a u licach , śp iew ają, Ś m ie
ja się.... W in n y ch zn ó w k rajach w y star
czy , że w o g ró d k u k aw iarn ian y m , czy n aw et n a p o d w ó rk u z a g ra ją m elo d y jn e go w alczy k a, czy rzew n ą seren ad ę — a w szy scy z u śm iech em n a u stach w tó ru j ą
„Danziger VorposieiT
Z an o to w ać m u sim y n o w y sk an dalicz- ’ m iera. S traszn e w iad o m o ści p ęd zą sy n a n y w y b ryk ,.D an zig er V o rp o sten ", d zień do d o m u . N ie n a d łu g o jed n ak . P rzy d ru ków . n ik a k tó ry n a zeb ran iach n aro d o w o - so- giej u cieczce do N iem iec trafia go śm ier- cjalisty czn ej p artii w G d ań sk u p ro p ag o
w an y jest jak o o rg an w ład z W o ln eg o M iasta.
W d o d atk u n ied zieln y m do n u m eru 158 z 9 lipca b r. u k azał się szk ic lite ra c ki p t. ,,U n d d ie H eim at?“ W ten d en cy j
n ej tej p rzez fan aty k a stw o rzo n ej m ik stu rze p rzek reśla się w szy stk ie p ięk n e sło w a. k tó re n a in n y ch stro n ach g ło szą o w sp ółp racy p o lsk o - n iem ieck iej.
S zk ic ten p rzed staw ia sm u tn e rzek o -
■m o zd arzen ie.
M ło d y N iem iec, k tó ry m ieszk a w k ra ju (czy li: P o lsk a) „n ieg d y ś n iem ieck im '1, czeg o św iad ectw em m ają b y ć ru in y zam k ó w k rzy żack ich . — o trzy m u je k a rtę p o w o łan ia do w o jsk a.
„S łu ży ć, słu ży ć — p ań stw u , k tó re m u śró d m n iejszo ści n iem ieck iej n a G . Ś lą- je st w ięcej n iż o b o jętn e, k tó reg o n aró d sk u , ro zzu ch w alen ie, n ie
teln a k u la.
T u czy teln ik m a zap łak ać się n ad cięż
k ą d o lą n iem ieck ą w P o lsce.
O to ,,legen d y “ jak ie V o rp o sten sztu czn ie u rab ia, b y le ty lk o m ącić sto su nk i m ięd zy o b u n arod am i.
[Balonik z \nglii lądował WpPolsce
P O Z N A Ń , Z S zam o tu ł d o n o szą, iż n a p o lach m iejsco w o ści E m iliano w o zn ale
zio n o b alo nik , w y p u szczo n y p rzez tow . m iło śn ik ó w sp o rtu b alon o w eg o w B irm in g h am w A n g lii w czasie zaw o d ó w b alo n i-
P rzy czepio n a d o b alo nik a k arteczk a w ' języ k u an g ielsk im in fo rm o w ała, że jeżeli b alo n ik o siąg n ie p ierw sze m iejsce w z a
w o d ach . zn alazca o trzy m a n ag ro d ę w w y so k o ści 5 ft. st. W razie zajęcia d ru g ie
go m iejsca n ag ro d a w y n o sić b ęd zie 2 6 ft. st.
P r o w a k u j ą c e wystąpienie
Hiemców w Polsce
N a n iesły ch an e ro zzu ch w alen ie ró ż
n y ch szo w in isty czn y ch elem en tó w z p o -
w an a N iem k a — w k o ściele! — zaczęła w y k rzy k iw ać p o d ad resem k s. w ikariu sza L .: „ Jak tu ty lk o H itler p rzy jd zie,
. . ! , , o szczęd zające to b ęd ziecie in aczej sk akać".
n ien aw id zący N iem có w w ieczn ie p o zo sta n aw et m iejsc k u ltu relig ijneg o , w sk azu -1 W m aju w czasie o d p raw ian eg o d la m o m u n ń o y ? . ją n astęp u jące fak ty , jak ie w o statn im n ieliczn y ch p arafian n iem ieck ich n ab o - n ie m u o b cy ?“.
N ie! ,,D an zig er V o rp o sten n ie p o zw o czasie m iały m iejsce n a teren ie p arafii źeń stw a m ajo w eg o , g d y celeb ru jący n a- li m u słu ży ć, k ażę m u u ciec z w o jsk a, j św . P io tra i P aw ła w K ato w icach . . b o żeń stw o k siąd z o d m aw iał litan ię, n a
D ezertu je w ięc zag ran icę. O trzy m u je! w d n iu 2 7 k ilk an aście N iem ek n a- sto w a: ••K rólow o K o ro n y P o lsk iej" n ie u - ,,p o k ró tk ich staran iach p o zw o len ie n a
p o b y t.... w N iem czech . N atu raln ie o jciec d ezertera p rzecho d zi w P o lsce u d ręk i, jest b o jk o to w an y , szy k an o w an y , z m a rt
w ien ia te p ro w ad zą go do tru m n y — u -
• św . P io tra i P aw ła w K atow icach .
W d n iu 2. 7, k ilk an aście N iem ek p a- . - rafian ek w szczęło aw an tu rę w zak ry - zY sM w ał ż a d n ej o d p o w ied zią stii z p o w o du n ie w y g ło szen ia d la n ic h '
sp ecjaln eg o k azan ia n iem ieck ieg o .
K ilk an aście d n i p rzed tem ro zh istery zo k o ścieln e w c a ły m ' szereg u
Chińczycy są zdecydowani wytrwać do końca
w e d le o trz y m a n y c h ta m w iad o m o ści M o n g o lii z e w n ętrz n e j ro z strz e lan o 12 n a c z eln ik ó w o k rę g ó w o ra z d o w ó d c ó w w szy stk ich 11 d y w iz y j a rm ii tu b y lc ze j, a ta k że w ie lu p rz ed sta w ic ieli d u c h o w ie n stw a la m a ic k ie g o .
P o tw ie rd z a się w ia d o m o ść , iż n a te ry to riu m M o n g o lii z e w n ętrzn e j z n a jd u ją się o d d z ia ły re g u la rn e j a rm ii so w ie
c k iej w sile trz ec h d y w iz y j p ie c h o ty i trz ec h b ry g a d z m o to ry z o w a n y c h .
M O S K W A , C ała p rasa so w ieck a p u b lik uje o św iad czen ie m arsz. C zang -K ai S zek a o w y n ik ach trw ającej ju ż cały ro k w o jn y ch iń sk o - jap o ń sk iej. M arszałek stw ierd ził, że straty ch iń sk ie w y n o szą
g rajk o w i.
U n as jak że często — p o ch od y w y g lą d a ją jak k o n d u k ty p o g rzeb o w e, n a j
b ard ziej rad o sn e u ro czy sto ści p rzy p o m i
n a ją w n ajlep szy m razie sty p ę, tak p o n u re sm u tn e m in y m ają ich u czestn icy .
N ie u m iem y się cieszy ć — to fak t.
M o że to jeszcze p iętn o p rzeszło ści, m o że
p o n ad 6 0 0 .0 0 0 zab ity ch i ran n y ch. N a sk u tek d ziałań w o jen n y ch g o sp o d ark a ch iń sk a p o n io sła w ielk ie stra ty . C zan g - K ai S zek u w aża jed n ak że, że im d łu żej trw a w o jn a, ty m w ięk sze są szan se C h in i są
dzi, że zatarg m u si się zak o ń czy ć zw y
cięstw em C h in . C zan g - K ai - S zek n ie tai. że d la o sam o tn io n y ch C h in w alk a b ę d zie n iezw y k le tru d n a i d lateg o też sk ie ro w u je w ezw an ie do w szy stk ich n aro d ó w sy m p aty zu jący ch z C h in am i ażeb y p rzy szły im z p o m o cą, b o w iem C h in y w alczą ty lk o o sw ą w o lno ść i p raw a do ży cia.
O to jak w y g ląd a w p rak ty ce u p o śle
d zen ie n ieliczn y ch zresztą N iem có w -K a to lik ó w w K o ściele, d la k tó ry ch w ład ze
1 w y p ad k ó w w y d ają d w u języ czn e „W iad o m o ści P a ra fialn e“. bo ow i N iem cy n ie m o g li się w ciąg u 16 lat n au czy ć języ k a p o lsk ieg o !
R o zp o lity ko w anie elem entu n iem iec
k ieg o p rzez jeg o p rzy w ó d có w p o lity cz n y ch i p o d d an ie go w p ływ o m p o stro n n y ch św iato p o g lądó w stw arza w re z u l
tacie stan rzeczy , w k tó ry m m a ją m ie j
sce tak ie w y p ad ki p ro w o k acy j p o lsk o ści i n iep o szan o w an ia k o ścio ła, jak ie p rz e d staw iliśm y n a w stępie n in iejszy ch u w ag . Ju ż czas n ajw yższy b y p o ło żo n y zo stał k res w szelk im p ro w o k acy jn y m p o czy n an io m m n iejszo ści n iem ieck iej, w jak iejk o lw iek fo rm ie p o czy n an ia te b y się p rzejaw iły . N ie m o żem y b o w iem w żad en sp o só b p o zw o lić n a to, b y n ieliczn e zap atrzo n e w zag ranicę g ru p k i o b co języ czn y ch w sp ó ło b y w ateli an arch izo w ały n asze ży cie p u b liczn e ze szk o d ą d la n a szy ch n ajży w o tn iejszy ch in teresó w n a ro d o w o - p ań stw o w y ch .
T a je m n ic ze n rz y g o to w a n ia s o w ie c k ie n a D a le k im W s c h o d zie
M O S K W A . W d o b rze p o in fo rm o w a-’ m o w ą so w ieck o - ch iń sk ą, z a w a rtą p rzed n y ch k o łach m o sk iew sk ich , m ów i się o k ilk u ty g od n iam i w M o sk w ie. P o su nięcia tajem n iczy ch ro b o tach p ro w ad zo n y ch w ite o g ran iczały się n a razie d o d em o n stra p rzy śp ieszo n y m tem p ie n a D alek im cji w o jsk o w y ch n a p o g ran iczu M an d żu k o W sch o dzie. T e sam e k o ła jak i sfery d v - i p ó łn o cn ych C h in , k tó re z n a jd u ją się p o w racają- p lo m aty czn e M o sk w y , p rzew id u ją, że w ; o b ecn ie w ręk u Jap o ńczy k ó w .
Krwawe rozruchy w Palestynie
H A IF A . W czo raj w ieczo rem d o k o n a
n o w H aifie k ilk a zam ach ó w b o m b o w y ch n a ży d o w sk ich ro b o tn ik ó w , 1 , .
cy ch z fab ryk . Je d e n z n ich zo stał zab ity , n ajb liższy ch m iesiącach n ależy liczy ć się j Z d an iem m iaro d ajn y ch k ó ł so w iec- In n y ży d zo stał zab ity u d erzen iem szty - z b ard ziej en erg iczn y m i p o su n ięciam i s o , k ich sy tu acja g o sp o d arcza Ja p o n ii jest letu , w ieck im i, p o zo stający m i w zw iązk u z u -' k atastro faln a, a co za ty m id zie, Ja p o -
' n ia n ie m o g łab y zb y t staw iać o p o ru C h i- 1Bn o m i S o w ieto m . S o w ieck ie k o la w o jsk o
w e p o d k reślają, ze jesień i zim a są b a r
d zo n iep o m y śln ą p o rą d la w o jen n y ch d ziałań jap o ń sk ich w C h in ach p ó łn o c
n y ch . p o n iew aż su ro w y k lim at o d b ija X ilip m n ip na w arto ści b o io w ei żo łn ie-
' V ’ d rza jap o ńsk ieg o . _ r--.-_ _ _ _ _ _ 7-
1— ilM if c B iit jn W lŻ i- u f tM ń i