Dziennik Bydgoski, 1936, R.30, nr 27

Sekciarstwo religijne

i polityczne

t0

trucizna dla naszegożyciapublicznego.

Uwagi ^{nasze o} potrzebie ^stworzenia sil­

nego stronnictwa środka i apel Przemy­

sława Mariańskiego, wzywający ^do kon­

solidacji (zespolenia) ^ruchu chrześcijań- sko-społecznego, ^wywołały ^bardzo żywe echo w społeczeństwie. Świadczą ^{o tem}

liczne korespondencje, ^{które na ten} te­

mat otrzymujemy. ^Ze względu ^{na brak} miejsca zamieszczać będziemy kolejno tylko najważniejsze ^{z nich. Z} innych podamy tylko myśl zasadniczą, choćby

nawet niezawsze z Poglądami ^naszemi zgodna była. Napływ ające ^w tej spra­

wie głosy są dla nas, ^z tego powodu ^tak

cenne, że pozwalają ^nam się zoriento­

wać, ^w jakim ^kierunku zmierza obecnie polska myśl Polityczna.

Z otrzymanych dotąd ^listów przebija przeświadczenie, ^że katolicyzm ^{nie może} zamknąć się wyłącznie ^{w kościele i} za­

krystii, ^{lecz musi} stanąć czynnie ^do wal­

ki politycznej ^o swoje prawa. Przeciw­

nicy katolicyzmu zwierają swoje szeregi

i sięgają ^{po coraz} większy ^{zakres w}ła­

dzy. ^Wpływy ich rosną, choć niezawsze są widoczne, ^{bo do czasu} są maskowane.

Dla tego ^nie wystarczy choćby najpięk­

niejsza konfederacja ostrobramska, jak ją proponuje ^{- w} najzacniejszej ^m yś^li- pani Żelska-Mrpzowicka. ^{Falandze wro­}

gów muszą katolicy przeciwstawić czy­

ny polityczne, jakich wymaga ^*interes Kościoła. Czyny ^{zaś takie} wyjść muszą

z odpowiedniej organizacji. ^Chodzi tyl­

ko o to, jak ^ta organizacja ^ma wyglądać.

My uważamy, ^{że z} natury swej powoła­

n a jest ^{do ich} spełnienia Chrześcijańska Demokracja. ^{W Warszawie zaś} powsta­

ła Polska Partja Radykalna, ^która rów­

nież uznaje etykę chrześcijańską jako podstawową zasadę życia publicznego, ^a nadto wypisała sprawiedliwość społecz­

ną jako jedno ^z naczelnych ^haseł swo­

ich. Praktyka wykaże, czy około jej sztandaru skupią się żywioły chrześci­

jańskie wogóle, ^{a katolickie w} szczegól­

ności.

Z materjału dyskusyjnego, jaki ^{w o-} statnim czasie otrzymaliśmy, zamieszcza­

my dziś obszerny ^list społecznika, ^wska­

zujący ^{na w}ielką bolączkę ^naszego życia publicznego, jaką ^stanowi zacietrzewie­

nie polityczne graniczące ^z sekciarstwem.

Aby uprawić niwę polityczną ^Polski pod zdrowy siew, ^trzeba najprzód wyplenić

— oto zasadnicza myśl ^{tego listu -~} chwasty sekciarstwa.

Wspom niany społecznik pisze?

Kto obserwuje ^nasze życie religijne

w odrodzonej ^{Polsce, ten} przyzna, ^{iż w} kraju naszym ^w zastraszający sposób szerzy się sekciarstwo. Mamy podobno

w Polsce około pięćdziesięciu różnych sekt religijnych, ^które jawnie ⁱ skrycie prowadzą walkę ^{z Kościołem} katolic­

kim. Czegoś podobnego ^nie znaliśmy, ^tu

w byłym ^zaborze pruskim, ^bo sekciarz, odstępca od Kościoła i wiary, był równo­

cześnie uważany ^za odstępcę ⁱ zdrajcę społeczeństwa polskiego. Dlatego ^nowin- karze religijni ^{nie mieli na} naszym te­

renie powodzenia.^Wolność ojczyznyprzy­

niosła również wolność i rozwój sek­

ciarstwa na ziemiach zachodnich. Apo­

stołowie sekciarstwa przybyli ^{do nas}

ze wschodu jak ^{również z} Ameryki, wspierani żydowskim kapitałem. ^Jedno jest pewne, ^iż ci, ^co zdradzają wiarę oj­

ców naszych ⁱ zasilają szeregi sekciarzy, albo do Kościoła katolickiego ^nie na­

leżeli, ^albo byli martwymi jego członka­

mi. To też mimo wysiłków różnych nie­

dowiarków i sekciarzy ^w Polsce Kościół katolicki nic na swem znaczeniu nie stracił, ^ale przeciwnie ^coraz większy zy­

skuje wpływ ^na życie ^nasze religijne ⁱ publiczne. Dlatego ^{niech nas katolików} nie przeraża liczba sekt i sekciarzy. Ko­

ściół katolicki w swoim rozwoju prze­

żył ⁱ zwyciężył ^{o wiele} groźniejszych Ciąg dalszy ^na stronią 2-ej.

W. e m isja ił%BG%żtteti%wsjej Sejfww ^.

Gospodarka msnopoldoi paAsfwou/ych

w ogniu krytyki.

Siraszna niedola wsi poBshief.

f O cf własnego sprawozdawcy parlamentarnego)*

Warszawa, ³¹ stycznia.

Na dzisiejszem posiedzeniu sejmowej komisji budżetowej pos. Hutten-Czapski referował budżet długów państwowych.

Na rok 1936-37 na obsługę długów

państwa przewiduje się ²¹⁵ miljonów

7G0 tys. zł, gdy ^{w roku ub.} projektowa­

no 202 milj. ^{zł. Wzrost} wynika ^ze zwiększenia ^{zadłużenia w} szczególności wewnętrznego, ^{na które} preliminuje się

94 m ilj. ⁸²³ tys. ^Na obsługę długów' za­

granicznych projektuje się ¹¹⁰ milj. ³⁰³ tysiące, czyli ^{około 4} milj. mniej ^{niż w;}

roku bieżącym.

Jeśli chodzi o porękę państwową, pierwsze ^może miejsce zajmuje Gdynia.

W roku 1933-34 nastąpiło wypłacenie przez skarb kwoty ^dość znacznej, po­

nad 2 milj. ⁶⁵⁶ tys. ^za Gdynię ^{i to za} długi takie, ^na które nie została uprzed­

nio udzielona gwarancja państwowa.:

Sprawę tę poruszyła Najw. ^Izba Kon­

troli. Ministerstwo skarbu odpowiedzia­

ło, ^że wypłata nastąpiła zgodnie ^{z u-} chwałą Rady ^{Ministrów. Zdaniem} refe­

renta N. I. Kontr, ^ma zupełną rację, kwe­

stionując tę pozycję.

Zadłużenie wewnętrzne wykazuje

wzrost o około 334 milj. ^{Wzrost ten} spowodowany jest deficytem ^{skarbu w.}

latach kryzysu, niedostatecznem zredu­

kowaniem budżetu w ub. latach.

Referent zaproponował zmniejszenie

w ogólnym ^{efekcie budżetu o około 30} miljonów.

W dyskusji ^nikt głosu ^{nie zabrał.}

Budżet ten przyjęto.

Następnie pos. Hutten-Czapski refe­

rował

monopole państwowe.

W monopolu solnym ^stan sprze'daży nie uległ oczekiwanej poprawie, nato­

miast w monopolu tytoniowym ⁱ spiry­

tusowym polityka ^{obniżki cen dała} re­

zultaty pozytywne przez zatrzymanie spadku konsumcji, ^{a nawet} jej ^wzrost.

Loterja państwowa osiągnęła ^również zwyżkę ^{dochodów. W} monopolu zapał­

czanym niema zmian ^na lepsze. Fundu­

sze obrotowe monopolu spirytusowego

i tytoniowego zostały ^{tak bardzo} uszczu­

plone, ^że zmuszają do udawania się ^na rynek kredytowy. ^{Na tem tle wiele} uwag robi Najw. Izba Kontroli. Referent uważa, ^że należałoby uwagi ^te przesłać, poszczególnym dyrekcjom.

Referent raz jeszcze ^{stwierdza z} za­

dowoleniem, ^że zmniejszenie poborów;

nie wpłynęło ^na wpływy ^z monopolL

W kraju jest ^bieda oczywista, gdyż stale wzrasta konsumcja ^soli bydlęcej,

a zmniejsza się konsnmcja ^soli białej.

Również niepokojącym objawenf jest niedostateczna sprzedaż ^{soli w stosunku} do przyrostu ^ludności.

Referent proponuje ^{obniżenie cen soli} szarej ^{z 22} gr ^{na 20} gr. Podkreśla on

również wielką dysproporcję, jaka za­

chodzi między ^stanem liczebnym robot­

ników, ^a emerytami, ^{na które} płaci się

aż 2 milj. 730tys. ^zł.

Przechodząc ^do monopolu tytonio­

wego referent stwierdza zmniejszenie

stanu zatrudnienia, ^W rękach o'rgani- zacyj społecznych jest ^{18 hurtowni m. im}

aż sześć należy ^{do tow.} ,,Ruch", ^{które na} każdym ^kroku korzysta ^z uprzywilejo­

wania, ^wobec czego referent wysuwa pewne zastrzeżenia (głosy: słusznie, ^co to jest?) ^W ciągu ^{ub. roku} sprzedaż ^nie spadła ^w porównaniu ^{z rokiem} poprzed­

nim. Najlepszym odbiorcą tytoniu jest województwo warszawskie i Warszawa.

Zubożenie wsi nakazywało ^zredukować Ciąg dalszy ^{na stronie} 2-ej.

wszelkich pociągów niemieckich.

Ministerstwo komunikacji wydało zarządzenie wstrzymania .całkowitego

ruchu zarówno osobowego, jak towarowego tranzytem ^z Rzeszy niemieckiej ^do

Prus Wschodnich i zpowrotem. ^Wedle tego zarządzenia, ^{z dniem 6} lutego ^od godz. 23,59 wstrzymany ^ma być tranzyt ^wszelkich pociągów osobowych ⁱ towa­

rowych. Wyjątek uczyniono jedynie ^dla pociągów wojskowych, ^które będą mo­

gły byó przepuszczane tranzytem ^{w stosunku} jeden pociąg ^{na 5} rfwj.

e * ^*

Zarządzenie ^to jest związane ^{z faktem dość} charakterystycznym ^dla na­

szych ^stosunków sąsiedzkich, ^a mianowicie, ^że Niemcy ^za tranzyt ^{winne nam} są około ¹⁰⁶ miljonów, ^które wzbraniały się płacić. Nowy ^minister płk. Ulrych postanowił sprawę: tę energicznie załatwić, wstrzymując wszelki ruch pociągów

przez teren Polski

Dosłojnemu Solenizantowi

Panu Prezydentowi Rzeczypospolitej

Profesorowi

Ignacemu Mościckiemu

jako wyrazicielowi majestatu Najjaśniejszej Rzeczypospolitej

w dniu Jego ^{imienin —} składają najszczersze życzenia redakcja ⁱ czytelnicy ,,Dziennika Bydgoskiego".

Ceiaegi. ²⁰ gron*. ^{wojna W TOKU} lyOOY ^OR....

DZIENNIK BYDGOSKI

O.M waferze: WojnaW ^{fokll 1938?}

Do ,,Dziennika" dołączamy ^cotydzień: Tygodnik Sportowy ^{i Dodatek} powieściowy.

Redakcja ^{otwarta od} godziny ^8-12 przed południem ^{i od 4 -7} po południu!

Oddział ^w Bydgoszczy, ul. Dworcowa 5. Przedstawicielstwa: ^w Toruniu, ^nl.

Mostowa 17 ^- w Grudziądzu, ul. Toruńska22 w Inowrocławiu, ni. Toruńska 2

~ Gdyni. Starowiejska ^19.

Przedpłata wynosi ^w ekspedycji ¹ agenturach ^{2.95 zł.} miesięcznie, 8.85 zł. kwartalnie; przez pocztę ^wdom 3,34^zł. miesięcznie, ^10.01 zł. kwartalnie.

Pod opaską: ^w Polsce 6.95 zł., zagranicę ^{9.25 zł.} miesięcznie.

Redakcja ⁱ Administracja ^w Bydgoszczy, ^{ulica Poznańska 12/14.}

Rękopisów ^niezamówionych ^{nie zwraca} się.

Tit D . ,,,, ^... , i— uiezamuwionycn ^{me zwraca} się,

Teltfonj: ^H.M.W3316, 3124,łfai.i,lra),^{3315- 044=1.1 . W w 1299. I} Zaloiyde! ^{Jan Teska. I Pmto..: I.r.1 1546. Cn.4}.1,4. ^{1294. Oni. M49. Inwmkf 429.}

Numer 27.

BYDGOSZCZ, niedziela dnia 2 lutego ^{1936 r. Rok XXX.}