• Nie Znaleziono Wyników

Swoistość moralności chrześcijańskiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Swoistość moralności chrześcijańskiej"

Copied!
23
0
0

Pełen tekst

(1)

Marian Biskup

Swoistość moralności chrześcijańskiej

Saeculum Christianum : pismo historyczno-społeczne 3/2, 141-162

1996

(2)

Saeculum Christianum 3 (1996) n r 2

K s. M A R IA N BISK UP

SWOISTOŚĆ MORALNOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ

1. Wprowadzenie w problematykę

Teologia m oralna zajmuje się swoistym przedmiotem badań i nau ­ czania. Specyficznie też uzasadnia swe twierdzenia sięgając do właś-

^ ciwych sobie źródeł przy form ułowaniu tych twierdzeń . I jeśli teologia m oralna chce zachować swoją tożsamość, to musi określać swoje własne specyficzne m etody i zadania w stosunku do jej własnego obszaru badań2. Teologia m oralna jest wiedzą o moralności opartą na Objawieniu. Dlatego jednym z istotnych elementów doskonalenia teologii moralnej jest zwrócenie się do Pisma Świętego jako źródła utrwalającego treść Objawienia, w tym także treść m oralną. Zasadą bytową teologii moralnej w myśl Soboru W atykańskiego II jest Chrystus, źródłem pznania Pismo Święte, a agape jej zasadą działania.

Papież Jan Paweł II, charakteryzując teologię m oralną w encyklice Yeritatis Splendor, określa ją jako jedną z form refleksji moralnej Kościoła, prowadzonej zawsze w świetle Chrystusa, refleksji nad moralnością, która przyjmuje i bada Boże Objawienie3. Przez wykaza­

nie tych podstawowych wskazań uw ydatnia się też swoistość teologii moralnej4. Zaniechamy w tym miejscu rozważenia swoistości teologii m oralnej. Zagadnienie to wymaga osobnego opracowania. Pode­

jmiemy natom iast jedno z głównych pytań jakie niepokoi teologa m oralistę z jego perspektyw patrzenia na rzeczywistość, a mianowicie:

czy istnieje swoiście chrześcijańska moralność? Skoro teologia m orał -

1 S. O l e j n i k , W odpowiedzi na dar i powołanie Boże. Zarys teologii moralnej, W arszawa 1972, 27.

2 H. J u r o s , Teologia moralna czy etyka teologiczna - Studium z metodologii moralności, W arszawa 1980, 6.

3 Por. VS 29.

4 J . Z i e g l e r, Czy istnieje etyka specyficznie chrześcijańska?, C Th43 (1973) f. 1,27;

por. także: J . F u c h s , Teologia moralna według Soboru Watykańskiego II, w: Teologia moralna, Warszawa 1974, 10-12.

5 J. Z i e g 1 e r, Czy istnieje etyka specyficznie chrześcijańska?, art. cyt., 15.

(3)

142 SWOISTOŚĆ MORALNOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ [2]

na jest n au k ą o chrześcijańskiej m oralności6, chodziłoby zatem o zgłębienie i przedstawienie tego co jest wybitnie w tej m oralności chrześcijańskie. Inspiracje i zalecenia Soboru W atykańskiego II wpłynęły na poszukiw ania m ające przywrócić autentyzm chrześ­

cijańskiej nauki o m oralności. Szybki rozwój teologii w okresie posoborow ym przyniósł nowe spojrzenie między innymi na istotę m oralności chrześcijańskiej7. Jednakże w encyklice Veritatis Splen­

dor, Ja n Paweł II zauważa, że „... w obrębie posoborow ych dysput teologicznych pojawiły się jednak pewne interpretacje moralności chrześcijańskiej, których nie sposób pogodzić ze «zdrową nauką»” 8.

Należałoby więc rozpoznać m oralność zbieżną ze «zdrową nauką», tzn. n a czym polega specyfika m oralności chrześcijańskiej. Chcąc zanalizować specyfikę m oralności chrześcijańskiej, czyli uwypuklić jej chrześcijańskość, stawiamy kolejne pytania: Co stanowi treść m oralności chrześcijańskiej?; Co stanowi owo wyróżniające chrześ­

cijańskie proprium?; Jakie czynniki specyfikują tak określoną m o ral­

ność?; Jakie są jej wyznaczniki? Po prostu na czym polega chrześ- cijańskość m oralności?

W śród teologów m oralistów pojaw ia się pogląd, że wielokrotnie poruszano ju ż problem specyfiki m oralności chrześcijańskiej. Uważa się go nawet za przestarzały. W ydaje się, że powiedziano już wszystko, co było do powiedzenia n a ten tem at9. Jednakże, biblio­

grafia w tym temacie, nie wydaje się potwierdzać takiego poglądu.

W polskiej literaturze teologicznom oralnej poświęcono tem u p ro ­ blemowi niewiele miejsca10. Nie jest to jednak główna racja podjęcia w tym miejscu tego zagadnienia. Nie bez znaczenia jest też aspekt pragm atyczny. W obec socjologicznie stwierdzalnych wpływów poza- chrześcijańskich inspiracji etycznych na postępow anie chrześcijan, zachodzi p otrzeba głębszego zastanowienia się nad wyróżnikami m oralności chrześcijańskiej11.

6 B. H a r i n g, Nauka Chrystusa. Teologia moralna, 1.1, Poznań 1962, 11; por.

także: B. I n 1 e n d e r, Teologia moralna dzisiaj. Postęp czy regres?, SThV 28 (1990) nr 2, 17.

7 Powołanie chrześcijańskie. Zarvs teologii moralnej, t. I, pr. zb., Opole 1978, 5.

8 VS 29.

9 E. C h i a v a c c i , Ethos chrześcijański a etyka chrześcijańska, Com 1 (1981) nr 3, 7. Podana przez autora bibliografia w tym temacie zawiera zaledwie dwa artykuły, zob.

t a m ż e , przypis 1, 22.

10 Literatura etycznoteologiczna dotycząca tego zagadnienia jest rzeczywiście bardzo skąpa. Kilku zaledwie autorów podejmuje problem specyfiki moralności chrześcijańskiej. Wyrazem tego jest bibliografia uwzględniona w niniejszym artykule.

11 T. S i k o r s k i, W sprawie chrześcijańskich wyznaczników działań moralnych, w:

Na rzecz postawy chrześcijańskiej, pr. zb., red. B. B e j z e. Warszawa 1978, 141.

(4)

[3] KS. MARIAN BISKUP 143

2. Czym jest moralność?

Poszukiwanie odpowiedzi na postaw ione wcześniej pytania wyma­

ga wpierw uświadomienia sobie samej istoty m oralności, jej racjonal­

nego ujęcia i zdefiniowania. Bowiem chcąc prowadzić dialog na tem at m oralności chrześcijańskiej, czy to teologiczny, czy to filozofi­

czny, trzeba przede wszystkim wiedzieć, o czym się mówi. Dlatego najpierw zamierzamy rozpoznać sam fenomen m oralności w życiu człowieka. Czym jest m oralność? D opiero potem zwrócić uwagę na jej czynniki specyficznie chrześcijańskie. Niektórzy z m oralistów metodycznie stawiają pod znakiem zapytania sens m ówienia o «mo­

ralności»: „czy dzisiaj, w świetle poznania i rozum ienia samego siebie, jakie człowiek osiągnął po ostatnich zdobyczach posychologii i socjologii, genetyki, m ożna mówić o «moralności»?” 12 Proklam acja chrześcijańska zakłada pozytyw ną odpowiedź na to pytanie. Nie- v zbędnym zatem staje się wyjaśnienie ja k ą treść nadajemy pojęciu

«moralności», czym ona właściwie jest? Podejmujemy więc syntetycz­

ne określenie pojęcia m oralności z zamiarem wskazania właściwego przedm iotu dla teologii moralnej.

Odpowiedź n a te pytania nie jest jednoznaczna13. Bowiem «m oral­

ność» jest nie tylko pojęciem nieostrym, ale i terminem wieloznacz­

nym. M oralność jest pewnym faktem. Jest przy tym faktem złożo­

nym . Interesować się nim m ożna z różnych stron i powodów i stawiać różne pytania pod jej adresem. Słowu «moralność» nadaje szersze lub węższe znaczenie. Odróżnienie m oralności od innych sfer życia nie jest sprawą łatwą, zwłaszcza na poziomie potocznych intuicji seman­

tycznych. Trudności te potęgują się jeszcze bardziej w dziedzinie analizy form języka w artościowania m oralnego. N a płaszczyźnie języka potocznego trudno jest związać określone treści m oralne z przym iotnikam i typu: sumienny, punktualny, dokładny, bezin­

teresowny, cierpliwy, roztropny itp. Określenia te są nośnikam i treści zarów no moralnych, ja k i prakseologicznych, estetycznych, u tylitar­

nych i innych. Poszczególne przym iotniki w yrażają w różnych

12 E. C h i a v a c c i, Moralność a samoświadomość człowieka w świecie współczes­

nym, w: Perspektywy i problemy teologii moralnej, pr. zb., Warszawa 1982, 19.

13 Interesującym wydać się może spostrzeżenie, że brak jest definicji «moralności»

w polskich podręcznikach teologii moralnej. Autorzy definiują czym jest teologia moralna, natomiast pomijają określenie samej moralności. Być może zakładają jako rzecz oczywistą znajomość znaczenia tego pojęcia, tworząc system moralności chrześcijańskiej: por. np. S. 0 1 e j n i k, W odpowiedzi na dar..., dz. cyt.; S. W i t e k, Chrześcijańska wizja moralności, Poznań 1983; W. W i c h e r , Podstawy teologii moralnej, Poznań 1969.

(5)

144 SWOISTOŚĆ MORALNOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ [4]

kontekstach sytuacyjnych odm ienne znaczenia bardziej opisowe lub bardziej wartościujące, m oralne lub pozam oralne14.

Term in «moralność» nie jest raz n a zawsze związany z od ­ powiadającymi m u jednoznacznie treściami. Takie jest na przykład stanowisko socjologów m oralności. Ich zdaniem zastępowanie słowa

«moralny», słowem «etyczny» jest tylko odsuwaniem na plan dalszy problem u, a nie zaś jego rozwiązaniem 15.

M im o, że sens przym iotnika «moralny» jest zróżnicowany w od ­ niesieniu do jednostek, grup społecznych, czy społeczeństwa jako całości, używa się go tylko i wyłącznie w odniesieniu do p o ­ stępow ania człowieka. Świat m oralności n a ziemi jest właściwy tylko dla człowieka16. Nie zmienia to jednak faktu, że istnieje wiele definicji m oralności i tru d n o skonstruow ać tak ą definicję, k tóra m ogłaby uzyskać powszechną aprobatę. Zarów no w języku potocznym , jak i w różnych naukach pojęciu «moralność» nadaje się bardzo różną treść i różny zakres. Jednakże pom im o wieloznaczności term inu

«moralność» przedstawiciele n auk opisowych i norm atywnych p ode­

jm ują próby zdefiniowania tego fenomenu. Jedni z nich preferują neutralny sens m oralności, inni zaś norm atywny. W znaczeniu neutralnym m oralność obejmuje wszelkie istniejące wartości, norm y i oceny regulujące zachow ania ludzi oraz same zachow ania ujm ow a­

ne z p u n k tu widzenia d o b ra i zła. W znaczeniu wartościującym (norm atywnym) m oralność odnosi się do określonego zespołu w arto­

ści, norm i wzorów zachowań uznanych za właściwe z pu nktu widzenia określonego ideału etycznego1’.

Z punktu widzenia semantycznego, m ożna za W. G ranatem wyróżnić kilka znaczeń wyrazu «moralność» (moralny) (od łac.

mores-obyczaje):

14 J . M a r i a ń s k i , Moralność jako przedmiot badań socjologicznych, w: t e n ż e, Wprowadzenie do socjologii moralności, Lublin 1989, 118.

75 T a m ż e .

16 W. G r a n a t , Personalizm chrześcijański. Teologia osoby ludzkiej, Poznań 1985, 315; por. także: E. C h i a v a c c i , Moralność a samoświadomość..., art. cyt., 17. Autor ze wszystkich rodzajów postępowania człowieka nazywa moralnymi, albo moralnie znaczącymi te, które wynikają z jego wolnego wyboru. Jego zdaniem moralnie znaczące jest ściśle mówiąc tylko postępowanie wybierające (akt wewnętrzny).

Postępowanie zewnętrzne nie może być ostatecznie bezpośrednio określone przymiot­

nikiem «moralne» ani nazwane moralnie znaczącym. Kiedy mówimy o moralności, jego zdaniem, mówimy również o wolnych wyborach. Autor uważa, że możemy mówić o «moralnym» i o «moralności» tylko wtedy jeżeli człowiek ma możliwość samookreś- lenia w obliczu różnych alternatywnych możliwości: por. t a m ż e , 17-19.

17 J. M a r i a ń s k i , Moralność jako przedmiot..., art. cyt., 120. Autor dokonuje przeglądu typowych stanowisk w definiowaniu moralności od ujęć słownikowych do poglądów poszczególnych autorów.

(6)

[5] KS. MARIAN BISKUP 145

a) zbiór obyczajów danej społeczności lub jednostki, ujemnych lub dodatnich;

b) zasady głoszone przez jakiś system etyczny (np. m oralność utylitarna, eudajm onistyczna, chrześcijańska);

c) zbiór obyczajów i zasad etycznych odnoszących się do organicz­

nych sfer działania (np. m oralność rodzinna, lekarska, seksualna);

d) charakterystyczny przym iot ludzkich czynów;

e) m oralność w znaczeniu dodatnim jak o rów noznaczna z m oralną dobrocią, w ujemnym natom iast z m oralnym złem;

f) pewne idealne dobro, które m a pozytywny stosunek do ludzkiej osobowości;

g) m oralność jako równoznacznik wolności18.

Termin: moralność» może więc oznaczać albo zbiór norm p o ­ stępow ania według pewnego systemu etycznego, albo samo p o ­ stępowanie zgodne z tymi norm am i lub niezgodne z nimi, albo jedno i drugie. Aby dokonać w yboru treści z wielu znaczeń słowa «m oral­

ność» najbliższych do określenia chrześcijańskości m oralności przy­

bliżymy jeszcze inne okrerślenia pojęcia «moralności», m im o że drugie znaczenie W. G ra n a ta już właściwie ustaw ia m oralność chrześcijańską jako system etyczny głoszący określone zasady p o ­ stępowania.

W najszerszym zakresie m oralność obejmuje uporządkow any system obyczajowych żądań (nakazów) i zachowań (praktyk), może obejmować wszystkie sfery życia (np. m oralność chrześcijańska), albo uwzględniać wybrane jego aspekty oraz odnosić się zarówno do grupy społecznej jak i pojedynczego człowieka19. W tym pewnym zespole norm i zachowań, będzie chodzić o ich ujęcie w kategoriach d obra i zła.

Terminem «mnoralność» określa się również «moralność konw en­

cjonalną» zwaną też «umowną». W takim znaczeniu m oralność oznacza historycznie wyrosłą (i narosłą) norm atyw ną dziedzinę życia, k tó ra swego pow stania nie zawdzięcza władzy publicznej, państw u, praw odawstw u lecz społecznemu uznaniu20. Najbardziej odpowiadające temu znaczeniu jest pojęcie «etos». W tym znaczeniu m oralność jest zjawiskiem opisowym, wyrażającym ogół rzeczywiście występujący w danej, mniejszej lub większej grupie społecznej zachowań międzyludzkich, a także reguł postępow ania, obowiązków względem świata i samego siebie21.

18 W. G r a n a t , Personalizm chrześcijański..., dz. cyt., 316.

19 J. M a r i a ń s k i, Moralność jako przedmiot..., art. cyt., 120.

20 P. K o s m o 1, Współczesne poglądy na problem relacji prawa i moralności, R ozpraw a doktorska, W arszawa 1982, mps. BA TK , 25.

21 T a m ż e , 26.

(7)

146 SWOISTOŚĆ MORALNOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ

[ 6 ]

«M oralność» występuje nie tylko w znaczeniu opisowym lecz też norm atywnym . To znaczenie jest, jak się wydaje, o wiele bardziej właściwe. W m oralności w sensie ścisłym chodzi bowiem nie o to jak człowiek faktycznie postępuje, lecz o to jak powinien postępować.

Najogólniej ujm ując, m oralność tak rozum iana to pole swoistej powinności podejm ow ania określonych czynów lub zajm owania określonej postaw y22. Co jest zatem racją powinności, ową «rzeczą powinnościorodną» będącą przedm iotem i podstaw ą powinnoś- ciowego sądu podm iotu? R acją tą jest - zdaniem T. Stycznia - wyłącznie godność osobowa tych, których działanie to m a za przedm iot lub tego, kto działa. T ą więc «rzeczą» p ar excellence pow innościorodną jest godność osoby. Osoba przez sam fakt bycia tym kim jest, kogo należy afirmować dla niego samego. Podm iot, będąc zresztą sam osobą, nie bytuje inaczej jak tylko w polu apelu skierowanego doń od świata osób do uznania ich w tej godności. Jako osoba w świecie osób jest tym samym w polu m oralnej powinności.

W powinności afirm ow ania osoby - przedm iotu, osób drugich i własnej, z racji ich godności, doświadczenie identyfikuje istotę m oralnej powinności23. M oralność zatem - w ujęciu etyka - jest to pole powinności afirm ow ania osób przez osoby, a wyrażając się ściślej, relacja asertywna osoby do bezwzględnej powinności speł­

niania czynu afirmującego osobę. Ontologicznie zaś m ożna określić m oralność jak o «powinne» obiektywnie osobie od osoby24. T ak rozum iana m oralność występuje w dwu aspektach: bezwzględnej powinności spełniania oraz w bezwzględnej powinności niespełniania określonych czynów. Fo rm u ła ta wyraża międzyosobowy i w tym sensie relacyjny charakter m oralności. Powinność m oralna czynu jest powinnością osoby względem osoby. Relację tę konstytuują - jak o jej człony - osoby. O soba - podm iot jest term inus a quo, zaś osoba - przedm iot term inus ad quem tej relacji. W yjątku nie stanowi tu bynajmniej sytuacja, w której osoba - podm iot winna coś samej sobie. W związku z tym należy traktow ać relację ja - mnie, choć jest to relacja wew nątrzosobow a, jak o szczególny przypadek relacji międzyosobowej. Nie jest więc obojętne dla ukonstytuow ania istoty m oralności, że jak o term inus ad quem występuje osoba, a nie byt pozaosobowy. W zgląd na szczególną godność osoby każe określać m oralność jak o norm atyw ną relację interpersonalną, której przypad­

22 T . S t y c z e ń, Zarys etyki. Metaetyka, Lublin 1974, 15.

23 T e n ż e , Etyka niezależna?, Lublin 1980, 52; por. t e n ż e , Uwagi o istocie moralności, w: t e n ż e , Wprowadzenie do etyki, Lublin 1993, 34; W sprawie etyki niezależnej, w: t e n ż e , Wprowadzenie..., dz. cyt., 64.

24 T e n ż e , Zarys etyki..., dz. cyt., 16.

(8)

[7] KS. MARIAN BISKUP 147

kiem granicznym jest relacja infrapersonalna25. Etyczna analiza fenom enu m oralności odsłania nam człowieka - osobę, odkryw a też w arunki jakie m uszą zaistnieć i być spełnione by mógł on w ogóle zachodzić. Po prostu m oralność ontycznie zakłada istnienie człowie­

k a - osoby, którego struktura objawia się - dla etyka - poprzez fenomen m oralności26.

D la zamknięcia tego syntetycznego przybliżenia znaczenia pojęcia

«moralność» w ujęciu etycznym, zwróćmy jeszcze uwagę jak określa m oralność Jan Paweł II w encyklice Yeritatis Splendor, poświęconej zagadnieniom m oralnym . W głębiając się w treść encykliki zauw aża­

my, że Ojciec św. dw ukrotnie definiuje m oralność. Czyni to, jakby pośrednio przy okazji analizy zasadniczego problem u, raz przy określaniu czym jest teologia m oralna, następnie przy rozważaniu aktu m oralnego. Zdaniem Papieża «moralność» to dobro i zło ludzkich czynów27, czy szerzej racjonalne skierowanie ludzkiego N czynu ku dobru w jego prawdzie oraz dobrow olne dążenie do tego dobra, poznanego przez rozum 28. „Ż aden człowiek - pisze Jan Paweł II - nie może się uchylić od podstawowych pytań: co powinien czynić, jak odróżniać dobro od zła?”29 A utor encykliki dodaje dalej:

„Kościół wie, że zagadnienia m oralne nurtują dogłębnie każdego człowieka i angażują wszystkich” 30. D latego „Kościół w swoim życiu i w swoim nauczaniu jawi się jak o «filar i p o d p o ra prawdy» (por.

1 Tym 3,15), w tym także praw dy o zasadach m oralnego p o ­ stępow ania” .

„Refleksja m oralna K ościoła - ja k zauważa Jan Paweł II - roz­

wijała się także w form ie dyscypliny teologicznej zwanej teologią m oralną, która przyjmuje i bada Boże Objawienie, a zarazem spełnia wymogi ludzkiego rozum u. Teologia m oralna jest refleksją, która dotyczy «m oralności»” 32. W powyższym zwrocie zaw arta jest też inform acja, że chodzi o chrześcijańskie ujęcie poznawcze m oralności.

Teologia m oralna jest specyficzną refleksją nad działaniem człowie­

ka, interpretującą je w świetle chrześcijańskich zasad etycznych zaczerpniętych z danych przekazu Objawienia. C harakteryzują ją

25 T e n ż e , Uwagi o istocie moralności..., art. cyt., 36-37; por. także, Zarys etyki..., Az. cyt., 17; a także, H. J u r o s, Chrześcijańska moralność relacji międzyosobowych, CTh 40 (1970) f. 3, 67-69.

26 T. S t y c z e ń , Uwagi o istocie..., art. cyt., 39.

27 VS 29.

28 VS 29.

29 VS 2.

30 VS 3.

31 VS 27; por. także, W. B a u m , Wyznacznik moralności chrześcijańskiej, w:

Moralność chrześcijańska, Kolekcja Com (1987) nr 2, 195-206.

32 VS 29.

(9)

148 SWOISTOŚĆ MORALNOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ [8]

więc właściwości autentycznie chrześcijańskie. Bowiem typowymi jej cechami są te, które charakteryzuje się nauczanie m oralności chrześ­

cijańskiej, zaw arte w przekazach Objawienia. Jeśli jednak teologia m oralna m a być wyjaśnieniem moralności chrześcijańskiej, to będzie ona tylko wówczas trafna, o ile wyjaśniający opis tej m oralności będzie integralny, tzn. o ile w jej analizie uwzględni się wszystkie warunkujące się nawzajem aspekty, które są równoważne, choć nie równoznaczne. Refleksja nad Objawieniem Bożym, tj. specyficznym myśleniem i mówieniem o Bogu, który się objawił, gwarantuje teologii m oralnej jej specyficznie chrześcijański charakter33. W dal­

szym ciągu jednak chcemy kontynuow ać proces myślowy nad uzyskaniem odpowiedzi dotyczącej nie tyle chrześcijańskości teologii m oralnej, co chrześcijańskości m oralności, k tó rą zajmuje się teologia m oralna.

3. Wyznaczniki moralności chrześcijańskiej

Czy zatem istnieje jakieś specyficum m oralności chrześcijańskiej?

Co stanowi proprium m oralności chrześcijańskiej, czyli to, co m oralność chrześcijańską wyróżnia od każdego innego etosu tak, że m ożna mówić o chrześcijańskości moralności?

Należy zauważyć, iż już sam przym iotnik «chrześcijański» wyraź­

nie określa definiowanie m oralności34. Znaczy to, że w chrześcijańs­

kim ujęciu poznawczym m oralności zawarte jest też owe specyficum i novum chrześcijańskiej moralności. Skoro, jak już zauważono, chrześcijańską refleksję nad m oralnością podejm uje teologia m o ral­

na, ona też dokonuje teologicznego wykładu m oralności chrześcijań­

skiej w oparciu o źródła Objawienia. Stąd pierwszym rysem m oralno­

ści chrześcijańskiej będzie jej biblijny charakter. W ynika to z pow ią­

zania teologicznej refleksji nad m oralnością chrześcijańską z Pismem Świętym35. T a konieczność odw ołania się do Pisma Świętego wiąże się nade wszystko z fundam entalnym punktem wyjścia dla m oralno­

ści chrześcijańskiej, jakim jest powołanie do zbawienia przez wiarę

33 H. J u r o s, Chrześcijańska moralność..., art. cyt., 65-66.

34 M. S a l e s , Specyfika postępowania chrześcijanina, w: Moralność chrześcijańs­

ka..., dz. cyt., 178-179. Autor mówi o postępowaniu chrześcijańskim, gdyż uważa, że mówienie o postępowaniu zamiast o moralności oznacza traktowanie z góry istnienie ludzkiego nie jako sumy aktów o różnym charakterze, ale syntezy której wszystkie elementy są. obecne we wszystkich i w każdym hic et nunc, gdzie istnienie to konkretnie się określa. Gdy mówi o postępowaniu chrześcijańskim nie ma na myśli rzeczywistego postępowania człowieka z krwi i kości, ale konkretne pojęcie ogólne osoby reprezen­

tującej formalną rzeczywistość postępowania chrześcijańskiego jako takiego.

35 Por. H. L a n g k a m m e r , Etyka Nowego Testamentu, Wrocław 1985; a także, R. S c h n a k e n b u r g , Nauka moralna Nowego Testamentu, Warszawa 1983.

(10)

[9] KS. MARIAN BISKUP 149

w Jezusa Chrystusa. Tę konieczność odw ołania się do Pisma Świętego w refleksji nad m oralnością chrześcijańską podkreśla Jan Paweł II w encyklice Yeritatis Splendor pisząc, iż „pozostaje [ono]

bowiem żywym i płodnym źródłem nauki m oralnej Kościoła, jak przypom niał Sobór W atykański II, określając Ewangelię źródłem wszelkiej prawdy zbawiennej i norm y m oralnej” 36. Teologia m oralna jak o „naukow a refleksja nad Ewangelią” 37 nie zatrzym uje się jedynie na ukazaniu biblijnego fundam entu m oralności chrześcijańskiej, lecz wpisuje się w szerszą perspektywę zadań, przed którym i stają teologowie moraliści. D latego Ojciec św. wzywa ich nie tylko do

„coraz pełniejszego naświetlania podstaw biblijnych” , ale także ukazyw ania „znaczeń etycznych i m otywacji antropologicznych” , albowiem to wszystko razem stanowi „podłoże głoszonej przez Kościół doktryny m oralnej i wizji człowieka”38.

„Cóż m am y czynić bracia?” (Dz 2,37), pytają Piotra i pozostałych x apostołów słuchacze kazania w dniu Pięćdziesiątnicy. To pytanie, jak zauważono przy etycznym ujęciu m oralności, m ożna określić jako zasadniczą kwestię m oralności i nauczania m oralnego. Chrześcijanin oczekuje odpowiedzi na to fundam entalnej natury pytanie ze strony Słowa Bożego, ze strony Objawienia39. Z powyższego wynika, że m ówiąc o bilijnym charakterze m oralności chrześcijańskiej m am y na uwadze fakt, że m oralność chrześcijańska m a swój fundam ent w Biblii. D latego z odkrywaniem biblijnego aspektu moralności chrześcijańskiej łączy się nierozdzielnie pytanie o istotę m oralnego orędzia biblijnego, przede wszystkim ewangelicznego. Bowiem w teo- logicznomoralnej refleksji nad działaniem człowieka nie tyle chodzi o powołanie się na określone teksty biblijne jak o swoiste «dicta probantia» dla ukazywanych norm i rozstrzygnięć m oralnych, co raczej o uchwycenie istoty m oralności chrześcijańskiej w jej biblijnym przekazie40.

36 VS 28; por. także: KO 7.

37 VS 110.

38 T a m ż e .

39 K. H ó r m a n n, Co to jest moralność chrześcijańska?, CTh 47 (1977) f. 2, 61.

Autor zauważa, że zwrócenie się do Pisma Świętego z pytaniem: «Co mamy czynić?»

nie zakłada uzyskania nań pełnej szczegółowej odpowiedzi. Powołując się na B.

Schiillera pisze, że chociaż Pismo Święte zawiera wiele etycznych pouczeń chrześ­

cijanin nie znajduje w nim kompletnego zbioru przepisów etycznych, tak iż wystar­

czyłoby tam tylko powertować, aby się dowiedzieć do czego zobowiązany jest każdorazowo w swoich konkretnych sytuacjach życiowych z punktu widzenia etyki.

Chrześcijanin wciąż na nowo staje przed koniecznością osobistego badania i oceniania w czym tu i teraz wyraża się w stosunku do niego wola Boża: por. tamże; por. także, F.

B o c k 1 e, Swoistość etyki chrześcijańskiej: CTh 43 (1973) f. 1, 9.

40 J. N a g ó r n y , Przesłanki biblijne moralności chrześcijańskiej, w: Veritatis Splendor przesłanie moralne Kościoła, Lublin 1994, 105.

(11)

150 SWOISTOŚĆ MORALNOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ [10]

Biblijne orędzie m oralne jest istotnym wymiarem Objawienia Bożego i daru Przymierza, które w Nowym Testamencie jawi się jak o ostateczne i wieczne Przymierze w Chrystusie41. Objawienie ukazuje się człowiekowi jak o swoisty apel, wezwanie do wewnętrznej akcep­

tacji Osoby Boga dla jej wartości i świętości. Wezwanie to m a w sobie rys norm atyw ny i zobowiązujący. Jest to wezwanie o charakterze m oralnym . Jeśli chce się bliżej określić powinnościowy charakter tego Bożego wezwanie, m ożna to uczynić jedynie w świetle wiary.

W iara jest pierwszym i podstawowym warunkiem prowadzenia dialogu z Bogiem. W jej ram ach ludzka odpowiedź na zbawczą inicjatywę Boga wpisuje się wyraźnie w perspektywę Bożego ob­

darow ania42. Zachodzi więc ścisły związek między chrześcijańskim orędziem m oralnym , odczytanym w Objawieniu, a w iarą jako warunkiem właściwego przyjęcia tego orędzia.

Związek m oralności chrześcijańskiej z w iarą jest tak istotny, że m oralność chrześcijańską określa się jak o m oralność wiary. Bez wiary nie byłoby chrześcijańskiej m oralności43. U jaw nia się przez to również religijny charakter m oralności chrześcijańskiej. Bowiem

«prawo wiary» ustaw ia całą egzegezę człowieka (chrześcijanina) na Boga44. W iara, k tó ra pozw ala wejść w dialog z Bogiem objawiającym się jest nie tylko warunkiem wejścia we wspólnotę z Bogiem, lecz jest pełną odpowiedzią, kum ulacją wszystkiego, co wyznacza życie chrześcijańskie. Życie chrześcijańskie, w tym także życie m oralne jest życiem wiary, k tó ra jest zwróceniem się człowieka ku Bogu. W iara jest zatem niejako horyzontem poznania i decyzji w życiu moralnym chrześcijanina. W iara okazana Bogu ujaw nia swój związek ze sferą

41 J. N a g ó r n y, Teologia moralna jako eklezjalna nauka wiary w świetle Yeritalis Splendor, w: W prawdzie ku wolności. W kręgu encykliki Veritatis Splendor, pr. zb., red.

E. J a n i a k, Wrocław 1994, 180. Autor określa moralność biblijną jako moralność Przymierza: por. Przesłanki biblijne moralności chrześcijańskiej..., art. cyt., 107. Autor poświęca też tej poroblematyce wiele miejsce w swoich badaniach naukowych: por., Etyka Przymierza Starego Testamentu, mps., roz. dr., Lublin 1980; a także: Teologicz­

na interpretacja moralności Nowego Przymierza, roz. hab., Lublin 1989. Autor stawia tezę, że dopiero w kontekście idei Przymierza można w pełni odczytać istotę moralności biblijnej.

42 Por. Powołanie chrześcijańskie..., dz. cyt., 21-23.

43 J .N a g ó r n y, Teologia moralna jako eklezjalna nauka wiary..., art. cyt., 180-183;

por. także: M. S a l es, Specyfika postępowania chrześcijanina.., art. cyt., 179.

Niebezpiecznym jest zredukowanie wiary do moralności. Redukcja wiary do moralno­

ści jest typowym produktem oświecenia i sekularyzmu. W rezultacie otrzymano tak pogardzany moralizm: p o r.A .M o l i n a r i o , Twórczość i odpowiedzialność sumienia, w: Perspektywy i problemy teologii moralnej..., dz. cyt., 117.

44 Por. J. Z i e g 1 e r, Czy istnieje etyka..., art. cyt., 23; por. także: B. H a r i n g, Nauka Chrystusa..., dz. cyt., 72; atakże:T. S t y c z e ń , E tyka niezależna..., dz. cyt., 81.

(12)

[11] KS. MARIAN BISKUP 151

m oralnego uzdolnienia i m oralnej postaw y człowieka45. Należy m oże w tym miejscu podkreślić też wzajemne powiązanie jakie zachodzi między decyzją m oralną a wiarą. M iędzy w iarą, a decyzją m oralną istnieje więź dialektyczna. Decyzja m o raln a jest aktem , w którym wyraża i pogłębia się w iara, jest konkretnym zaktualizowaniem wiary46. Ścisłe powązanie wiary z m oralnością polega również na tym, że w samym Objawieniu zaw arte są wezwania i nakazy pochodzące od Boga, wymagające nie tylko zajęcia postaw y m oralnie prawidłowej, lecz określające w wielu szczegółach tę postawę i w ar­

tościowanie, które musi cechować wierzących47. W iara jak o od­

powiedź Bogu na jego obdarow anie, które ostatecznie jest ob­

darow aniem samym sobą, jest jednocześnie syntezą życia chrześcijań­

skiego. Tym samym jest ona istotnym wyznacznikiem specyfikują- cym m oralność chrześcijańską na rzecz jej chrześcijańskości.

W iara zawiera w sobie implikacje antropologiczne, wydobyte z Objawienia, które m ają znaczenie w poznaniu natury ludzkiej, wartości osoby, jej godności, sensu życia itd. W iara pozw ala pojąć, co znaczy być człowiekiem ija k człowiek m a postępow ać by działać jako osoba. Całe religijne credo wkracza w interpretację człowieka oraz podsuw a pewne postawy, które się przekształcają w reguły p o ­ stępowania. W iara nie tylko odsłania Boga, lecz zawiera też w sobie samoobjawienie się człowieka samem u sobie i dostarcza tym samym pewnej koncepcji człowieka. Zawiera ona pewną antropologię48.

Refleksja nad m oralnością chrześcijańską zakłada zatem odczytanie tej infrastruktury antropologicznej zawartej w Objawieniu. K im jest więc człowiek w świetle Objawienia? K im jest chrześcijanin jako człowiek? Odpowiedź na te pytania bardziej specyfikuje charakter chrześcijańskiej m oralności49.

45 J. N a g ó r n y, Teologia moralna jako eklezjalna..., art. cyt., 182; por. także: R.

R o g o w s k i , Fides integralis. Wiara a moralność w kontekście Yeritatis Splendor, w:

W prawdzie ku wolności..., dz. cyt., 266-274; a także: D . M i e t h, Norma moralna a autonomia człowieka. Problem prawa moralnego i jego związek z nowym prawem, w:

Perspektywy i problemy teologii moralnej..., dz. cyt., 148-149.

46 G . P i a n a, O hermeneutykę decyzji etycznej, Com 1 (1981) n r 3, 32-33. A utor analizuje szerzej problem jak o odpowiedź n a szczegółowe pytania postawione w związku z zagadnieniem w iary i m oralności, a mianowicie: w jak i sposób włącza się wymiar wiary w życie m oralne wierzącego, czyli n a jakiej płaszczyźnie, z jakim i konsekwencjami i z ja k ą cechą «nowości»?

47 Powołanie chrześcijańskie..., dz. cyt., 22.

48 G. P i a n a , O hermenutykę decyzji etycznej..., art. cyt., 32; por. także: W.

G r a n a t , Wizja nowego człowieka jako element moralności chrześcijańskiej, A K 65 (1973), 81, 22-38.

49 Ś. R o s i k , Moralność w obszarze trudnych wyborów, w: t e n ż e , Wezwanie i wybory moralne. Refleksje teologicznomoralne, Lublin 1992, 262; por. także: S.

W i t e k , Chrześcijańska wizja moralności..., dz. cyt., 13-15; a także: W. G r a n a t , Wizja nowego człowieka..., art. cyt., 36-38.

(13)

152 SWOISTOŚĆ MORALNOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ [12]

Objawienie chrześcijańskie głosi niezwykłą wieść na tem at kon­

dycji osoby ludzkiej. Novum tej wieści sprow adza się do osobistej interwencji Słowa W cielonego w charakterze m oralnego zbawcy w los każdego człowieka. Interw encja ta w pierwszym rzędzie m a na celu ukazanie samem u człowiekowi rozm iarów jego godności w per­

spektywie tego, co Bóg jest gotów czynić, by ułatwić człowiekowi samoocalenie. W świetle tej interwencji, każdy z osobna jest nie tylko teofanią, lecz nadto chrystofanią. Novum to nie uchyla bynajmniej tego co wynika z aksjologicznego doświadczenia osoby bądź z p o ­ znania metafizycznej interpretacji tegoż doświadczenia50. Chrześ­

cijaństwo wykracza jedn ak poza granice jakby potwierdzenia tego co stanowi skądinąd szczytowe osiągnięcie ludzkiej myśli w dziedzinie m etafizyki osoby ludzkiej. Stanowi ono również ze względu na swą treść wyjście naprzeciw najbardziej rdzennym zapotrzebow aniom człowieka51. Lapidarne twierdzenie antropologii chrześcijańskiej brzmi: człowiek jest stworzeniem powołanym do włączenia się w plan Boży, objawiony w Jezusie Chrystusie, pierworodnym wszelkiego stworzenia, poprzez istotne zaangażowanie swej wolności decydują­

cej o jego przeznaczeniu52. W świetle Objawienia rzeczywistość m oralną człowieka określa nie tylko strukturalne wyposażenie bytowe, ale fakt jego upadku i skażenia oraz udzielony m u przez Chrystusa dar zbawienia jak o wezwanie do miłości, a także ustalenie w całkowitym nowym bycie jako «nowe stworzenie». Odkrywając znam iona chrześcijańskiej antropologii i kreśląc obraz chrześcijańs­

kiej egzystencji należy stwierdzić, że istota chrześcijanina, chrześ­

cijańskie esse, staje się now ą rzeczywistością polegającą na uczest­

niczeniu w Boskiej naturze i ona to stanowi teologiczną podstaw ę norm atyw u chrześcijańskiej m oralności53. Wcielenie ochrzczonego człowieka w C hrystusa m anifestuje się w gwarancjach o charakterze etycznym. Uposażenie ontyczne staje się etycznym zadaniem. Tryb indykatywny jest zarazem norm atywnym . Inaczej mówiąc, być Chrystusowym i żyć ochrzczonym stanowi zasadę życia chrześcijańs­

kiego. C hrystusa zasada bytu stanowi zarazem zasadę działania (por.

Gal 3,27; 4,19; K ol 3,10)54. Ewangelia kreśli obraz człowieka o profilu transcendentnym , ukierunkow anym n a osobowego Boga. Chrześ­

cijanin odkrywa, że pośród naturalnego procesu rzeczywistości stworzonej został wprzęgnięty w proces rzeczywistości odkupionej.

50 T. S t y c z e ń, Etyka niezależna..., dz. cyt., 83-84.

51 T a m ż e , por. także: E. C h i a v a c c i , Ethos chrześcijański..., art. cyt., 16-18.

52 Por. S. O l e j n i k , W odpowiedzi na dar..., dz. cyt., 104-128; por. także: B.

H a r i n g, Nauka Chrystusa..., dz. cyt., 85-105.

53 S. R o s i k, Moralność w obszarze trudnych wyborów..., art. cyt., 262.

54 J. Z i e g 1 e r, Czy istnieje etyka..., art. cyt., 21-23.

(14)

[13] KS. MARIAN BISKUP 153

Będąc włączony przez chrzest w synostwo C hrystusa wobec Ojca, zostaje tym samym uzdolniony i zobowiązany do m oralnego uczest­

nictwa w synowskim postępow aniu wobec Ojca55.

Nowy byt i nowe życie na gruncie zbawczego dzieła Chrystusa rozstrzyga, że w m oralności chrześcijańskiej podstaw ow a aktywność potrzebuje bogactwa łaski (por. E f 1,7). Chrześcijanin postępując «w Chrystusie i w D uchu Świętym» przyjmuje wezwanie m oralne Boga n ie ja k o konieczność, lecz jako szansę urzeczywistnienia siebie. Jest to więc m oralność nowego typu, k tó ra implikując elementy m oralno­

ści naturalnej, przekształcona została w nadprzyrodzony dialog z Bogiem «w Chrystusie i przez Chrystusa», stym ulowany motywem naśladow ania Zbawiciela .

I tak w naszych rozważaniach nad proprium moralności chrześ­

cijańskiej w kontekście nowotestamentalnego obrazu człowieka do ­ chodzimy do istotnego w tym temacie stwierdzenia: Chrystus jest ' zasadą życia chrześcijanina. Ontyczną i etyczną egzystencję Chrystusa w chrześcijaństwie streszcza św. Paweł w zawołaniu: „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we m nie Chrystus” (Gal 2,20). Proprium moralności chrześcijańskiej jest sam Jezus Chrystus będący wydarzeniem i norm ą konkretną, niewypowiedzianą i niewyrażalną, ale przeżytą i przeżywa- lną57. N a osobę Chrystusa jako centrum, podstawę chrześcijańskiego życia i moralności, wskazuje na różne sposoby Nowy Testament.

Szczególnie temu chrystocentrycznemu spojrzeniu na m oralność daje wyraz św. Paweł58. A postoł narodów wyjaśnia, że nasza z „Boga stworzona istota” faktycznie oznacza „byt w Chrystusie” (1 K o r 1,30).

Każdy chrześcijanin powinien żyć nie tylko jako człowiek, lecz jako człowiek ochrzczony w Chrystusie, w Jego śmierci, który przez chrzest um arł dla grzechu i powstał, aby w „nowości życia chodzić” (por. Rz 6,1-11). T a jedyna Osoba - Chrystus - określa obyczaje chrześcijańs­

kiego życia, a także całą drogę w głąb ludzkiej istoty. Chrześcijanin m a zatem patrzeć na siebie jak o na „umarłego dla grzechu, a żyjącego dla Boga w Jezusie Chrystusie” (por. Rz 6,1-11).

55 T a m ż e , 26.

56 S. R o s i k, Moralność w obszarze..., art. cyt., 262.

37 E. C h i a v a c c i, Ethos chrześcijański..., art. cyt., 21; por. także: F. B ó c k 1 e, Swoistość etyki chrześcijańskiej..., art. cyt., 9.

58 Por. np., 2 K or 5,15; Rz 13.11-14; Gal 3.27; 4,19; Ef 4.1; 4,24; por. też List do Kolosan św. Pawła, w którym Apostoł wskazuje, że osoba Chrystusa jest podstawą moralności chrześcijańskiej; zob. także: J. F u c h s, Teologia moralna wg Soboru Watykańskiego II..., art. cyt., 12-16; por. także: J. P r y s z m o n t , , U podstaw chrześcijańskiej formacji moralnej, Częstochowa 1987, 13-31. J. Pryszmont ukazując chrystocentryzm teologii moralnej i moralności chrześcijańskiej przedstawia Chrys­

tusa jako normę moralności podając bogate uzasadnienie biblijne; por. t e n ż e , Wokół zagadnienie chrystocentryzmu w teologii moralnej, CTh 40 (1970) f. 1, 13-31.

(15)

154 SWOISTOŚĆ MORALNOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEI [14]

N a osobę Jezusa C hrystusa jak o podstaw ę m oralności chrześcijań­

skiej zwraca uwagę również Sobór W atykański II, w swoich postula­

tach dotyczących teologii m oralnej jak i m oralności59. Również Jan Paweł II, idąc za nauczaniem soborowym w encyklice Veritatis splendor w centrum ewangelicznej chrześcijańskiej m oralności widzi Chrystusa, „światłość prawdziwą, k tó ra oświeca każdego człowieka”

(J 1,9)60. Chrystus - pisze Ojciec św. - jest tym do którego m oże się zwrócić człowiek, aby uzyskać odpowiedź na pytanie co jest dobrem , a co złem61. Ale Jezus Chrystus - zdaniem Papieża - jest także Tym, którego chrześcijanin w życiu powinien naśladować. Zatem p o d ­ stawę chrześcijańskiej m oralności stanowi dla Jan a Pawła II także wezwanie do naśladow ania Chrystusa, które jest „pierwotnym i najgłębszym fundam entem chrześcijańskiej m oralności”62.

N aśladow anie C hrystusa oznacza nie tylko słuchanie Jego nauki i zachowanie przykazań, lecz jest czymś bardziej radykalnym , a mianowicie przylgnięciem do osoby samego Jezusa i pójściem „za Nim drogą miłości, k tó rą oddaję się bez reszty braciom dla m iłości Boga” 63. Chrystus jest więc norm ą, norm ą najwyższą i ostateczną, norm ą konk retn ą dla każdego człowieka w każdym czasie i we wszystkich okolicznościach. Jest On norm ą uniwersalną i prawem dla wszystkich ludzi64. „Postępowanie Jezusa i Jego słowa, Jego czyny i Jego nakazy stanowią m oralną regułę życia chrześcijańskiego”

59 Soborowi nie chodzi o same zalecenia i żądania Jezusa jako prawodawcy i głosiciela moralności, chociażby najbardziej wzniosłej i idealistycznej - zdaniem niektórych utopijnej. Sobór zwraca uwagę na należyte oparcie moralności chrześcijań­

skiej na wzniosłym wezwaniu, które stało się współuczestnictwem człowieka w osobie Chrystusa. Powołanie chrześcijańskie wówczas staje się darem i łaską, aby żyć jako człowiek odkupiony - wyzwolony oraz aby żyć jako człowiek powołany do zbawienia w Chrystusie, przetwarzający swoje żyde w żyde Tego, który go wezwał. Tak życie powołanych w Chrystusie, życie chrześcijan będzie ukazywało obraz Chrystusa; por. J.

F u c h s, Moralność chrześcijańska według Soboru Watykańskiego II, w: tenże, Teologia moralna..., dz. cyt., 63-72.

60 Por. VS 1; VS 19.

61 Pr. VS 8.

62 VS 19; por. także: F. G r e n i u k , Idea naśladowania Chrystusa, w: Veritatis Splendor - Przesłanie moralne Kościoła..., dz. cyt., 111-113.

63 VS 20.

64 J. P r y s z m o n t , U podstaw chrześcijańskiej formacji..., dz. cyt., 17-18. Autor podkreśla, że idea naśladowania Chrystusa podjęta została już od pierwszych wieków chrześcijaństwa, lecz w jej ujędu można się spotkać z jednostronnym akcentowaniem i uwypukleniem niektórych aspektów. Dziś idea naśladowania Chrystusa w jej pogłębionym ujęciu stanowi poważny aspekt chrystocentrycznie zorientowanej teolo­

gii moralnej. Znmaczenie tej idei wyraźnie docenia Sobór Watykański I I.; por. np. KK 6,40-42; D K F 4; 8; D Z 8; 25; por. także: W. G r a n a t , Personalizm chrześcijański..., dz. cyt., 493-499; a także: K. W o j t y ł a, Ewangeliczna zasada naśladowania, AK 49 (1957) 55,57-67.

65 VS 20.

(16)

[15] KS. MARIAN BISKUP 155

- twierdzi w Encyklice Jan Paweł II. Chrystus jest dla wszystkich wzorem życia. Żyć to żyć ja Chrystus. Z ontologicznego punktu widzenia Chrystus jest archetypem każdego ludzkiego bytu i każdy w swoim postępow aniu m oralnym powinien starać się odzwiercied­

lać Chrystusa w którym trw a ludzkie istnienie66. Sam Jezus żąda, by ci którzy idą za Nim naśladowali Jego miłość, któ rą um iłował Ojca i ludzi. Jest to «nowe przykazanie»: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, jak ja k J a was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie” (J 13,34-35)67. T ak odkrywamy następny istotny element m oralności chrześcijańskiej specyfikujący jej chrześcijańskość. Jest to «prawo Chrystusowe» (1 K o r 9,21; Gal 6,2), które w pierwszym rzędzie polega na łasce udzielanej człowieko­

wi przez Chrystusa, inaczej m ówiąc n a wezwaniu zawartym w ludz­

kim bytowaniu w Chrystusie i D uchu Świętym, a w drugorzędny dopiero sposób wyraża się w p rz y k a z a n ia c h .

Specyfikę praw a ewangelicznego - Chrystusowego, streszczenie i najwyższy jego wyraz stanowi przykazanie miłości. Jest to przykaza­

nie nowe i najważniejsze. Stanowi ono najbardziej charakterystyczną i odróżniającą cechę m oralności nowotestam entalnei i winno posia­

dać decydujące znaczenie w życiu chrześcijańskim . «Przykazanie

66 J. F u c h s, Prawo Chrystusa, w: tenże, Teologia moralna..., dz. cyt., 84-86.

67 Por. VS 20.

68 Por. S. R o s i k , Moralność w obszarze..., art. cyt., 263; a także: J. F u c łi s, Prawo Chrystusa..., art. cyt., 86-92. W związku z «prawem Chrystusowym» rodzi się metodologiczny problem. Jeżeli w chrześcijańskiej moralności występuje nadprzyro­

dzone «prawo nowe», «prawo łaski», prawo Ducha, to jakie miejsce zajmuje w nim prawo naturalne? Prof. S. Rosik najkrócej ujmując rozwiązuje ten problem twierdząc, że na «Prawo Chrystusa» składają się dwa integralne: prawo naturalne i prawo łaski.

W chrześcijaninie rzeczywistość naturalna i nadprzyrodzona tworzą jedność, przeni­

kają się i wzajemnie uzupełniają. Jest to rzeczywistość totalna - esse chrześcijanina - i w niej tkwi norm a postępowania. Moralny porządek chrześcijański jest jeden i płynie z jedności natury i nadnatury. Oddzielenie prawa naturalnego od prawa łaski w chrześcijaństwie jest abstrakcją. Element łaski zbawczej nadaje sens prawu naturalnemu i prawu «nowemu»; por. t e n ż e , art. cyt., 264. Podobnie interpretuje ten problem J. Fuchs, por. t e n ż e , Prawo Chrystusa..., art. cyt., 92-95; por. t e n ż e , Czy istnieje moralność specyficznie chrześcijańska?, w: t e n ż e, Teologiamoralna..., dz. cyt., 180-190.

69 J. P r y s z m o n t , U podstaw chrześcijańskiej formacji..., dz. cyt., 18. Autor zauważa też, że w uznaniu tego faktu niektórzy moraliści zaczęli wysuwać miłość jako ideę podstawową teologii moralnej. D o tych moralistów należy np. H. J u r o s, por.

t e n ż e , Chrześcijańska moralność relacji międzyosobowych..., art. cyt., 69-72. Trady­

cyjnie uważa się, że Prawo Chrystusa opiera się na trzech centralnych filarach: na

„przykazaniu miłości Boga i bliźniego”, na „kazaniu na Górze” oraz na „radach ewangelicznych” . Elementy te konstytuujące Prawo Chrystusowe nie powinny być traktowane jako trzy rzeczywistości oddzielone od siebie, ale raczej jako trzy segmenty jednej budowli Królestwa Bożego, pod którą położył kamień węgielny sam Jezus Chrystus; por. J. W r ó b e 1, Nowe Prawo, w: Yeritatis Splendor. Przesłanie moralne Kościoła..., dz. cyt., 114-116.

(17)

156 SWOISTOŚĆ MORALNOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ [16]

miłości» to właściwa podstaw a kondensująca w sobie ideał dosko­

nałości chrześcijańskiej proklam ow any przez Chrystusa, ale p ra k ­ tycznie urzeczywistniający się w konkretnych postaw ach człowieka anim owanych przez to przykazanie i jednocześnie stanowiących wyraz posłuszeństwa woli Boga objawionej w poszczególnych przy­

kazaniach70. Stąd też J a n Paweł II napisze w Encyklice, iż przykaza­

nie miłości w swej dwuwymiarowej strukturze stanowi streszczenie Dekalogu: „[...] poszczególne przykazania D ekalogu to w istocie tylko różne ujęcia jednego przykazania”71. Chrystus nie postawił

«nowego praw a miłości» obok innych praw, lecz ponad wszystkimi prawami. M iłość nie przekreśla praw a, lecz je przerasta. Przykazanie miłości Boga i bliźniego jest źródłem wszystkich pozostałych n a ­ kazów m oralnych. Agape, jak o z łaski wypływająca miłość, osiąga w oparciu o sakram entalną m oc Chrystusa, jego historyczny przy­

kład współbrzmienia miłości Boga, bliźniego i siebie samego (por. M t 22,37n). Względem Boga człowiek (chrześcijanin) wezwany jest do miłości szczególnej, m ożna powiedzieć «totalnoosobowej»: „Bę­

dziesz m iłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją m ocą” (M k 12,30).

Człowiek, który w taki sposób odnosi się do Boga, nie tylko miłuje Boga, lecz miłuje wraz z Bogiem. W ram ach tej miłości Boga miłuje on również siebie i bliźniego. Przez to samo miłość ta umożliwia pełny rozwój człowieka w jego trzech podstawowych wymiarach: w o d ­ niesieniu do Boga, drugiego człowieka i siebie samego72.

W ydaje się, że w naszym odkrywaniu tzw. specificum m oralności chrześcijańskiej, czyli tego, co m oralność chrześcijańską wyróżnia od każdej innej, znajdujemy się w samym centrum problem u. Tym specificum jest miłość, poprzez k tó rą człowiek partycypuje w miłości Boga, albo w której sama miłość Boga przybiera widzialny kształt.

Jest to specyficzna miłość, której nie należy utożsam iać z żadną nawet najszlachetniejszą postacią braterstw a, której nie m ożna redukow ać do filantropii. „Braterstw o i im m anentny hum anizm ani co do m otyw u, ani poziom em swoim nie dorów nują chrystokształt- nej miłości bliźniego” , zauważa za J. Zieglerem, K arl H órm ann 73.

Specyfika tej «nowej miłości» wyróżniającej chrześcijańską m oral­

ność od innych form etosu wyraża się też w tym, że niesie ona z sobą wyzwolenie od kupieckiej m oralności utylitaryzm u, ja k również

70 J. W r ó b e 1, Nowe Prawo..., art. cyt., 115.

71 VS 13.

72 K. H 6 r m a n n, Co to je s t moralność..., art. cyt., 64-66; por. także: S. R o s i k, Moralność w obszarze..., art. cyt., 265-266.

73 K . H ó r m a n n, Co to je st moralność..., art. cyt., 67; por. także: J. A u b e r t, Czy je st jeszcze miejsce dla moralności chrześcijańskiej, CTh 47 (1977) f. 3, 45.

(18)

[17] KS. MARIAN BISKUP 157

heteronomiczno-deontologicznej m oralności nakazów i zakazów.

Chrześcijanin nie widzi i nie odczuwa barier zakazów, gdyż pozos­

tawiwszy je poza sobą, idzie tw arzą zwróconą ku centrum, którym jest osoba Chrystusa. Chrystus z kolei wskazuje na Ojca (por. Łk 6,36). Tego rodzaju postaw a nie wyraża się więc w przyjm owaniu skrajnych praktyk zewnętrznych, lecz w idącym w głąb «uwewnętrz- nieniu»74. To uwewnętrznienie w miłości wspom aga «od wewnątrz»

D uch Święty, który chrześcinanina nakłania do dobrego i równocześ­

nie umacnia. „Przykazanie Boga jest n a pewno proporcjonalne do zdolności człowieka, ale do zdolności człowieka obdarow anego Duchem Świętym75. M ieszka On w duszy i nie tylko poucza o powinnościach, ale również nakłania do słusznego działania...”76 - zauważa Jan Paweł II w encyklice Veritatis Splendor.

Z tak rozumianej chrześcijańskiej «nowej miłości» nie trudno wywnioskować, że istotne czynniki m oralności, decydujące o jej charakterze, jakim i są interpresonalność i responsoryjność w m oral­

ności chrześcijańskiej nabierają również wyjątkowego znaczenia.

0 miłości m ożna mówić tylko w świecie osób, gdyż tylko one są jej przedm iotem i podm iotem (terminus ad quern i a quo). Tylko osoba jest tym kto jest zdolny i zobowiązany zarazem bezwzględnie do miłości oraz tym, kto jest godny miłości i kom u ona jest należna, czyli powinna. W jak ą zatem niezwykłą osobow ą relację wchodzi człowiek odpowiadając n a Boże wezwanie, które dokonuje się w Chrystusie 1 na które człowiek m a odpowiedzieć również w Chrystusie. A w świe­

tle Tajemnicy Wcielenia i Tajemnicy Paschalnej Chrystus jest tym

«Nowym Człowiekiem », w którym poznajemy godność osoby każdego człowieka i w której znajdujemy bezpośrednią rację każdej powinności m oralnej, a szczególnie miłości77. Interpresonalność chrześcijańskiej miłości bliźniego ze względu n a Chrystusa nabiera również nowej jakości. T ak też w tym świetle responsoryjność m oralności chrześcijańskiej jaw i się jak o wyjątkow a jej cecha. Dialog bowiem toczy się między Bogiem a człowiekiem. Stwórcą a stworze­

niem, Wzywającym a wezwanym. Biblijna idea spotkania człowieka z Bogiem wyraźnie ukazuje dialogiczny charakter chrześcijańskiej m oralności, eliminując ujmowanie życia chrześcijańskiego w p a ra ­ grafy prawne.

74 J. Z i e g l e r , Czy istnieje etyka..., art. cyt., 22-23; por. także: S. O l e j n i k , W odpowiedzi na dar..., dz. cyt., 145-147.

75 VS 103.

76 VS 45; por. także, VS 24.

77 H. J u r o s, Chrześcijańska moralność..., art. cyt., 67-69; p or. także: S. R o s i k, Moralność w obszarze..., art. cyt., 270-274.

(19)

158 SWOISTOŚĆ MORALNOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ [18]

Ten responsoryczny, interpresonalny charakter m oralności chrze­

ścijańskiej wskazuje że m oralność chrześcijańska nie jest indywidua­

listyczna. Zarów no egzystencja chrześcijanina, jak i sposób tej egzystencji naznaczone są znamieniem wspólnotowości. M oralność chrześcijańska jest m oralnością ludzi, którzy zostali zjednoczeni we wspólnocie Ludu Bożego. Inicjacja tej wspólnotowej więzi spełnia się w sakramencie chrztu. I tak poza wewnętrznym związkiem z Chrys­

tusem, wspólnotowy wymiar chrześcijańskiej m oralności wyraża się w płaszczyźnie eklezjalnej78. W skazanie n a eklezjalną perspektywę w m oralności chrześcijańskiej nie oznacza jakiegoś horyzontalizm u, ani też eklezjocentryzmu, bowiem Kościół pozostaje zawsze K oś­

ciołem Jezusa Chrystusa. Nie m ożna być prawdziwym uczniem Jezusa Chrystusa bez przyjęcia Jego podstaw owego daru, jakim jest Kościół - jego Mistyczne Ciało i Jego Lud Boży . Podkreślenie zaś faktu, że Kościół jest Ludem Bożym, wyraża przede wszystkim jego społeczną strukturę. Z tego stwierdzenia wypływa dalszy wniosek, iż istotną cechą życia chrześcijańskiego jest bycie we wspólnocie eklezjalnej. T a praw da kształtuje świadomość m o raln ą chrześcijan, przypom ina im o ich godności i jest siłą m otyw acyjną ich działania.

Stąd czyn chrześcijanina powinien nosić na sobie znam iona tegoż bycia i kształtow ania się w międzyosobowym eklezjalnym zespole­

n iu80. Trzeba zauważyć, że wspólnotowy, eklezjalny charakter życia chrześcijańskiego nie stoi w jakiejkolwiek sprzeczności z osobowym i osobistym wymiarem odpowiedzi jakiej powinien udzielić chrześ­

cijanin na powołanie Boże udzielone m u w ram ach wspólnoty Kościoła. W spólnota eklezjalna jako w spólnota w Chrystusie, um oc­

niona Duchem Świętym jest całkowicie nowym typem społeczności.

Posiada ona wyjątkową zdolność jednoczenia ludzi między sobą, bez

78 Por. F. G r e n i u k, Wspólnotowy charakter moralności ludu Bożego, R T K 24 (1977) z. 3, 39-49; por. także: S. R o s i k, Moralność w obszarze..., art. cyt., 266-267;

a także: T. S i k o r s k i, Eklezjalno-sakramentalny charakter moralności chrześcijańs­

kiej, A K 65 (1973) 81; 102-108. Jeszcze przed Soborem W atykańskim II zwrócono w teologii moralnej uwagę n a w spólnotowy, a w konsekwencji eklezjalny wymiar m oralności chrześcijańskiej. O dnow a samej eklezjologii ja k i głębsze uświadomienie sobie wspólnotowego pow ołania i życia chrześcijańskiego prow adzą do nowych przemyśleń odnośnie pow iązania ży d a m oralnego chrześcijan z praw dą o tym , że są oni pow ołani do ż y d a we wspólnocie Kościoła. Skoro żyde chrześdjańskie znajduje swoje źródło, rozwój i dopełnienie w społecznośd eklezjalnej, winno się w badaniach teologicznych nad tą problem atyką jeszcze bardziej uwzględnić perspektywy eklez­

jologii. zob. W. B o ł o z, Eklezjalne aspekty moralności chrześcijańskiej, Tuchów, 1991.

79 J. N a g ó r n y , Teologia moralna ja ko eklezjalna..., art. cyt., 190; p or. także:

S. O 1 e j n i k, Miejsce Ludu Bożego i znaków czasu w teologii moralnej, A K 65 (1973) 81, 90-95.

80 T. S i k o r s k i, Eklezjalno-sakramentalny charakter moralności..., art. cyt., 108.

(20)

[19] KS. MARIAN BISKUP 159

zagubienia personalistycznego charakteru pow ołania i zbawienia.

M ożna powiedzieć, że w eklezjalności personalizm nadprzyrodzony, a więc i m oralność chrześcijańska osiąga swoje apogeum . Kościół jest obecny w zasadniczych wyborach m oralnych chrześcijanina, ale nie oznacza to jakiejś pasywności w jego życiu chrześcijańskim.

Kościół jak o w spólnota jest też miejscem poznania m oralnego w którym chrześcijanin oświecony światłem D ucha Świętego rozpoz­

naje wolę Boga82. M oralność chrześcijańska, co stanowi też jej cechę charakterystyczną, jest z istoty swej m oralnością wspólnoto- wo-eklezjalną, a więc m oralnością w yrastającą z rzeczywistości Kościoła i ukierunkow aną na ten Kościół.

Zwrócenie uwagi na eklezjalny wym iar m oralności chrześcijańskiej nie wyczerpuje, zważywszy n a nasze cel, etycznych implikacji K oś­

cioła. N adprzyrodzona więź z Bogiem oraz idąca w parze więź m iędzyosobowa wskazuje na powinnościowy charakter społecznej struktury Kościoła, czyli na jedną z podstaw owych form bycia wierzących. Tym samym, w centrum refleksji pojaw ia się zagadnienie Kościoła - sakram entu i sakram entów K ościoła 83. Teologiczne rozumienie idei sakram entalności K ościoła jak również teologia siedmiu sakram entów uw ydatniają nadprzyrodzoną dynamikę Ludu Bożego. Jeśli Kościół - z n a k obecności Boga i narzędzie Jego zam iaru zb aw czego -jest w spólnotą w której wierzący jednoczą się z Bogiem, to konsekwentnie w poszczególnych sakram entach należy widzieć znaki skutecznie kształtujące to bycie w zjednoczeniu z Bogiem.

Sakram enty bowiem są aktam i autentycznie osobowego angażow a­

nia się człowieka w rzeczywistość zbawienia, której miejscem jest w spólnota eklezjalna - jak o w spólnota zbawionych i w spólnota zbawienia84. T ak też m oralność chrześcijańska naznaczona jest w swojej chrześcijańskości znamieniem sakram entalności.

Z powyższej analizy m oralności chrześcijańskiej wynika, że wyras­

ta ona organicznie z nowej zbaczej rzeczywistości objawionej i zapo­

czątkowanej na ziemi w osobie i dziele Chrystusa. D latego zwrócono uwagę, że życie w pełni chrześcijańskie staje się bezwarunkowym naśladowaniem Chrystusa, w którym «nowa Miłość» ożywia bogatą wielorakość staw ania się chrześcijaninem. Skoro w duchu przekazu

81 J . N a g ó r n y , Teologia moralna ja ko eklezjalna..., art. cyt., 190.

82 T a m ż e , 190-191.

83 T. S i k o r s k i , Eklezjalno-sakramentalny..., art. cyt., 109-112.

84 T a m ż e , 110-111. A utor postuluje, że w idei eklezjalno-sakram entalnego kształtu bycia wierzących wyraża się też jedna z przew odnich myśli, któ re winny się znaleźć w punkcie wyjściowym b adań nad problem atyką etyczną chrześcijaństwa.

T a m ż e , 110-111. A u to r postuluje, że w idei eklezjalno-sakram entalnego kształtu bycia wierzących wyraża się też jedna z przewodnich myśli, które winny się znaleźć w punkcie wyjściowym bad ań nad problem atyką etyczną chrześcijaństwa.

(21)

1 6 0 SWOISTOŚĆ MORALNOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEI [20]

Objawienia jedną z najbardziej charakterystycznych cech nowotes- tamentalnej rzeczywistości zbawczej jest eschatologiczne ukierun­

kowanie, nie m ożna pom inąć w chrześcijańskiej moralności jej rysu eschatologicznego. Eschatologiczne znamię powinno zatem charak­

teryzować, a zarazem modelować m orale uczniów Chrystusa85. Teolo­

giczna refleksja nad istotą życia chrześcijańskiego pozwala wyraźnie stwierdzić, że wszystkich chrześcijan powinien obchodzić eschatologi­

czny radykalizm chrześcijańskiej moralności. Każdy chrześcijanin jest osobiście wezwany do akceptacji Królestwa Bożego, do rozbudowy Kościoła i m a aktywnie działać na rzecz swojego zbawienia oraz solidarnie pracować nad zbawieniem całego Mistycznego Ciała Chrys­

tusa. M oralność chrześcijańska, k tó ra naznaczona jest eschatologicz­

ną pełnią zbawienia, czerpie swoje podstawy i uzasadnienie z faktu

«nowego» życia w Chrystusie i jest pełnią wiary i konsekwencji odpowiedzią na zbawcze wydarzenia, które przyniosło Wcielenie.

Właśnie postulat maksymalizmu etycznego uzasadnia Chrystus es­

chatologiczną godziną zbawienia. Uzasadnionym wydaje się też być stwierdzenie, że wszystkie m oralne żądania Jezusa należy interp­

retować w duchu eschatologicznym. Jezus żąda czujności i gotowości człowieka na to, co ostateczne86. M ożna więc powiedzieć, że rzeczywis­

tość eschatologiczna nie tylko wyciska na moralności chrześcijańskiej swoje charakterystyczne znamię, podkreślając też jej chrześcijańskość, ale że rys ten pozwala głębiej jeszcze i poprawniej ustwić życie chrześcijanina, a w konsekwencji autentyczniej i owocniej je przeżyć.

IV. Podsumowanie

K onkludując powyższą analizę dotycząca specyficznych czyn­

ników m oralności chrześcijańskiej wskazujących na wyjątkowe no-

85 S. P o d g ó r s k i , Eschatoloigiczne znamię moralności chrześcijańskiej, A K 65 (1973) 81, 50-71. A utor poszukuje owego eschatoliogicznego znam ienia m oralności chrześcijańskiej śledząc najpierw eschatologiczny charakter K rólestw a Bożego, a n a ­ stępnie ukazuje ukierunkow ania i wpływy jakie eschatologiczny charakter wywierać może i wywierać powinien n a terenie chrześcijańskiej m oralności. A utor wylicza pięć konkretnych rysów, omawiając każdy z nich, jakie wyciska lub pow inna wyciskać eschatologia na moralności chrześcijanina. Oto ona: 1) Pewność i radosna czujność i troska o zbawienie; 2) W italna i dynamiczna, w ysokoustanaw iająca swój ideał etyczny i konsekwentnie go realizująca; 3) U kierunkow anie ku osobowemu spotkaniu w miłości z Ojcem, Synem i D uchem Świętym; 4) D zień dla chrześcijanina jest dniem zbawienia; 5) A iirm acja św iata i spraw doczesnych; por. także: P. G ó r a l c z y k , Powołanie do doskonałości ja ko zasadniczy rys moralności chrześcijańskiej, w: M oral­

ność chrześcijańska..., dz. cyt., 102-115; por. także: T. G o f f i , Adaptacja kulturalna etyk i chrześcijańskiej, w: Perspektywy i problem y teologii m oralnej..., dz. cyt., 66.

86 Por. P. G ó r a l c z y k , Powołanie do doskonałości..., art. cyt., 110-114; por.

także: S. P o d g ó r s k i , Eschatologiczne znamię moralności..., art. cyt., 71.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jan Paweł II, dostrzegając potrzebę podjęcia dialogu z takimi poglądami, wskazuje źródło współczesnych zagrożeń moralnych wynikających z kryzysu

A w doktrynie prawa karnego (polskiej) nie budzi wątpliwości twierdzenie, iż zabicie może być popełnione zarówno przez działanie, jak i przez zaniechanie. Przyjmuje się przy

Interesuje nas tu głównie osoba ludzka jako wartość. Indywidualistą jest każdy z nas, każdy wybiera swój los i dzieli go tylko ze sobą. Rodzice nie rozumieją

Anthony Aveni Rozmowy z planetami Zysk i s-ka, Poznań 2000.. śycie

[r]

Człowiek Eliadego jest przede wszystkim istotą duchową - ta koncepcja uwidocznia się również w powieściach, których uczony jest autorem.. Młodość stulatka to

Bóg ma pełnię istnienia, jest samym Istnieniem i pełnią wszelkich doskonałości." Dlatego człowiek jako nie-pełny, jest od Boga zawi­. sły, i do Boga ze swojej natury, jako

Oprócz sieroctwa Biblia wskazuje na jeszcze inną cechę człowieka: staje się on kimś, kto się ukrywa, kto ucieka przed Bogiem, a konsekwentnie przed praw dą i przed