WIADOMOŚCI PARAZYTOLOGICZNE T. VIr, NR <1/5.'6, 1961
EKONOMICZNIE
WAŻNEPARAZYTOZY RYB W
CZECHOSŁOWACJIVACLAV DYK
Katedra Parazytologii Wydz. Weterynaryjnego, Brno
Szereikie i w swoim czasie nowoczesne podstawy dla rozwoju ichtio- parazytologii w
Czechosłowacji stworzyłpod koniec
ubiegłegostulecia Fric i jego
szkoła.Prowadzone przez niego badania
miaływprawdzie cha- rakter faunistyczny, ale
podejścieFrica do przedmiotu
badań umożliwiłostworzenie pierwszych elementów dla ekologii organizmów wodnych.
Czynem pionierskim
byłow czasach Frica utworzenie pierwszej w Euro- pie ruchomej dobrze
wyposażonejtffenowej stacji hydrobiologicznej, dzia-
łającej
w zlewni rzeki
Łaby.Stworzone
dziękitej stacji
możliwościpro-- wadzenia prac badawczych w
ciągu całegoroku na
świeżozebranym ma- teriale na ówczesnym etapie rozwoju nauki nie
miałynigdzie analogii.
Szczegółowe
badania rzeki
Łaby przyczyniły siędo uzyskania niejednej
wiadomości także
o
występowaniu pasożytówryib , a
późniejszebadania Sramka i in.
pozwoliły poznać takżeich
sezonową dynamikę.W r. 1908
zebrał
Fric wyniki
'badańw pierwszej czeskiej monografii o rybach i ich
pasożytach. Jedność
teorii z
praktyką weszław ten sposób w
swojąpierw-
szą, rozwojową, obiecującą fazę.
Pierwsza wojna
światowa przerwaładalsze badania ryib i ich
pasożytów. Do
badańFrica
nawiązałw r. 1920 Schaferna i jego
szkoła,a w szcze-
gólności
Volf, pracami prowadzonymi dla celów praktyczno-rybackich.
Systematyczne i owocne badania nad cnidosporidia
podjąłJirovec. Micro- sporidia
stały się później domenąWeisera. W
WyższejSzkole Weteryna- ryjnej w Brnie Rosin
rozwinąłbadania cyklów rozwojowych
pasożytówryb,
wykorzystującnowoczesne metody stosowane w podobnych bada- niach przez parazytologów radzieckich. Okupacja
Czechosłowacjiprzer-
wała
na
dłuższyczas tak
pomyślnie rozpoczętyrozwój ichtioparazytologii.
Po wyzwoleniu i odnowieniu akademickich oraz rozpoznawczych pra- cowni nauk owych
pasożytyryb
stają sięponownie przedmiotem zaintere-
sowań.
Na Wydziale Weterynaryjnym w Brnie w r. 1950 Dyk i Lucky
wypełnili
wiele luk w
wiadomościacho
występowaniu pasożytniczychrer- baków u r yb• i stwierdzili,
żeteoria akademika
Pawłowskiegoo natural-
Referat wygłoszono na VII Zjeździe PTP, Olsztyn-Kortowo. 11-14 VI 1961.
nej
ogniskowościchorób ma znaczenie
takżew warunkach
środowiskawodnego, w odniesieni u do niektórych parazytoz. W Katedrze Z oologii Uniwersytetu w Brnie, szereg now ych
odkryć przynosząbadania Vojtka, Ergensa i ich
współpracowników.Dalsze liczne odkrycia
przynosząba- dania Kastaka z Instytutu Helmintologicznego
SłowackiejAkademii Nauk, prowadzone w
okręgach wschodniosłowackich,Ca:kaya w
środkowej Słowacjioraz Romanowskyego na rzece Dunaj pod
Bratysławą.W tym samym
mieściew Laboratorium Ichtiologicznym Pacak zajmuje
sięzagad- nieniem praktycznym wzbogacania parazytofauny biotopu w
następstwiewprowadzania
materiałuzarybieniowego z
różnychdorzeczy. Pod kierun- kiem akademika Jiroveca w Pradze
rozwijają sięznowu badania
pasożytniczych pierwotniaków prowadzone przez Loma.
W
różnorodnychbadaniach stale
więcejuwagi
poświęca sięstosunkowi
pasożyt-żywiciel, aniżeli
stosunkowi
żywicielado
środowiska.Parazyto- fauny ryb nie
możnajednak
ujmowaćstatycznie. W badaniach ichtio- parazytologicznych powinny
byćstale
uwzględnianezmiany
zachodzącew
środowisku,powstawanie nowych biotopów, wraz z zarybianiem
różnych zbiorników wodnych, wreszcie
zasięg występowania żywiciela.Na
szczególną uwagę zasługuje
stawiarstwo, które z jednej strony stwarza
możliwości
rozwoju i rozprzestrzeniania
pasożytów,z drugiej strony re- gularnie je likwiduje przy
odłowach.Intensyfikacja hodowli,
dążnośćdo produkcji masowej
muszą się ściśle wiązaćz
dbałościąo
zdrowotnośćstawu , z
dążnościądo konsolidacji stawiarstwa.
Zupełnienowe warunki dla rozwoj:.i
pasożytów powstająw zbiornikach zaporowych, w których w ostatnim roku
ujawniło się niebezpieczeństwonarastania
schorzeńpa-
sożytniczych. Pasożyty,
które dawniej
atakowałychwast rylbi, w wyniku gospodarki
człowieka stają sięniebezpieczne dla cenniejszych gatunków.
Jest
rzeczą oczywistą, żeekonomiczne znaczenie
pasożytówryb spo- woduje
konieczność poświęcania większejuwagi zbiornikom wodnym.
stwarzającym
nowe warunki rozwoju dla
schorzeń pasożytniczych.Mo- tywem przewodnim
działania będziezapewnienie wykonania planów produkcyjnych, zapewnienie dostarczenia
nadających siędo
spożyciaryb
słodkowodnych.
Ichtioparazytologia musi dialektycznie
łączyćze
sobąbadania naukowe i
usługowez aspektem ekonomiczny m.
Pierws ze
usiłowaniaw kierunku opanowania tych problemów natra-
fiać będą
zapewne na takie
trudności,jak brak odpowiedniej ewidencji strat czy to ze
względuna
chęćich zatajenia, czy po prostu ze
względuna
trudnościich oszacowania.
Podając poniżejzestawienie ekonomiczn e
ważnych
parazytoz ryb w
Czechosłowacji wykorzystuję20-letnie
doświadczenie w diagnoz owaniu tych
schorzeń,zarówno swoje
własne,jak
isw o- ich uczni ów i
współpracowników, doświadczenieoparte na licznych i
częstych kont aktach z terenem. W obecnej sytuacji w naszym kraju
najwięk-804 V. DYK
szych strat
przysparzająw sposób
pośrednilub
bezpośredni następująceschorzenia
pasożytnicze:Czynnikiem
hamującymwychów narybku zarówno w gospodarstwach
pstrągowych,
jak i karpiowych jest kostiaza. Czynnikiem
predysponującym d o tego schorzenia jest
osłabienieryb,
wynikającez intensyfikacji hodowli, z
częstychmanipulacji rybami. W
południowychCzechach, u
podnóża wyżynoraz w pólnocnoczeskim podgórzu,
tj.w
okręgach,gdzie wody
wykazują częstoznaczne zakwaszenie, dochodzi do masowych in- wazji i
śnięcianarybku. Straty, jakie powoduje omawiany
pasożyt, osiągają
30-50 procent.
Lentosporiaza pojawia
sięjedynie w gospodarstwach
pstrągowychsta- rych, ciasnych, nie
mających możliwościprzeprowadz enia radykalnej dezynfekcji i sanacji. Schorzeniu ulega zarówno narybek
pstrąga,jak i lipienia. W gospodarstwach
posługujących się świeżobudowanymi staw- kami obrotowymi o twardym, czystym
podłożulentosporiaza wykazuje
wyraźną regresję.
Liczbowe oszacowanie strat nie jest
możliwe.Trichodinoza i chilodoneloza
sąparazytozami przerybionych stawów oraz zimochowów i magazynów. Jakkolwiek
pasożyty wywołującete schorzenia
występują wszędzie,nie ma danych o
wysokościstrat, jakie
powodują. Można sądzić, że
cor az powszechniej stosowane sposo b y za- pobiegania tym schorzeniom
dałydobre wyniki praktyczne.
Ichtioftiriaza jest niebezpiecznym schorzeniem dla narybku wielu
różnych gatunków, a przy tym
pasożytycechuje bard zo szerok a
zdolnośćadaptacji do rozmaitych warunków ekologicznyc h. Jest to organizm
wszędobylski, spoty kany zarówn o w bardzo twardych,
chłodnychwodach g ospodarstw
pstrągowych,jak i w
miękkich,silnie
nagrzewających sięwodach stawów karpiowych . Trzeba
podkreślić też, żenie j est on -
JaKto tradycyjnie
uważano-
wyłącznie pasożytemryb
młodych,a j ak
stwierdził
Schaferna, doprowadza do
śnięćtak
wytrzymałą rybę,jak
węgorz.Obaj ze S tedronskym
stwierdziliśmy silną ichtioftiriazęu tar- laków karpia, które w okresie
poprzedzającym tarło byłyprzy niekorzyst- n.ej pogo d zie zb yt
długoprzetrzy m ywan e w
małychstawk ach i magazy- nach. Pomimo
usunięcia pasożytówu j edn ej z ryb
doszłodo silnej
pleśniawki i
śnięcia,a u innych
wystąpiłyp o tarle objawy bardz o silnego
osłabienia.
Z ekon omiczn ego znaczenia omawianej parazytozy wynika ko-
nieczność położenia większego
nacisku na skrupulatn e unikanie wszyst- kich czy nników
sprzyjającychinwazji, a przede wszystkim unikania gro- madzenia
dużych ilościryb w
małychzbiorn ikach o
łatwo nagrzewającej sięwodzie.
Spośród
helmintoz
najczęstszymproblemem w produkcji narybku jest
daktylogyroza.
Przejściowe głodowanie,niedostatek tlenu
wynikającez sil-
nego
nawożeniastawów obornikiem i inne czynniki
osłabiającenarybek
sprzyJaJą
szybkiemu
namnażaniu siętej przywry,
stanowiącejdla gospo- darstwa
poważne niebezpieczeństwo.Jak bowiem
stwierdziłem,w nie- których gospodarstwach
południowej Cz€chosłowacji wysokośćstrat
osiągała
80 procent
pogłowia. Dokładneoszacowanie szkód nie
będzietak
długo możliwe,
jak
długonie
będąone w odpowiedni sposób rejestrowane przy pomocy leikarzy wet.-ichtioparazytologów. Godne uw agi
wydają sięobserwacj e Luckyego, który stwi€rdzil w
okręgupobdniowamorawskim,
że już
u 3-tygodniowego narybku karpia
pojawiły sięprzy
ciepłociewody
około
15 °C dwa gatunki rodzaju Dactylogyrus, a mianowic ie D. extensus i D. minutus. P o
trwałymociepleniu wody do 25°C
pojawił sięw czwar- tym tygodniu
życian arybku
takżeD. vasator, który przy
przemijającym ochłodzeniuw czerwcu
zaczął ustępować, ażdo
zupełnego zniknięciaw je- sieni. W listopadzie natomiast
zwiększyło się występowanieu obserwowa- nego narybku gatunku D . anchoratus. Wydaje
sięwobec te go
rzecząko-
nieczną
opracowanie sposobów zapobiegania daktylogyriazie w oparciu o zasady ekologicznej klasyfikacji Bauera.
Diplostomoza
występujelokalnie w gospodarstwach
pstrągowychp o-
łożonych
na urodzajnym ,
obfitującymw
łąkipodgórzu, ku któremu dla
gnieżdżenia się zlatują
mewy .
Oślepioneprzez metacerkarie tej przywry tarlaki
pstrąga tęczowego sąprzez hodowców
niżejcenione.
Sangwinikoloza niszczy w
końculata w niektórych stawach podcho-
\Vany narybek karpia lub pojawia
siędopiero w
następnymroku u obsad.
Inwazja
pasożyta wiąże sięz obfity m
występowaniemw zbiorniku
żywicieli
pośrednich.Liguloza
występuje przeważniew zbi ornikach zaporowych u chwastu rybiego z rodziny karpiowatych, po
wytępieniulub
wypłoszeniuptaków
drapieżnych.
Jest, jak wiadomo,
również ważną parazytoządla dynamiki populacji leszcza, i stanowi bardzo dobry
przykładna to,
żestan
jakiejśparazytozy nie
może byćoceniany sztywno i dogmatyczni e. Narastanie tej helmintozy
łączy sięw sposób widoczny z osiedlaniem
sięp ta ctwa wodnego na zbiornikach zaporowych.
Trienoforoza
wyraźnychszk ód ekonomicznych w
Czechosłowacjinie powoduje, jakkolwiek lokalnie jest notowana.
Protocefaloza zdarza
sięu sumów
żyjącychw zbiornikach zaporowych.
Akantocefaloz y
mająznaczenie w hodowli ryb
łososiowatych.Naj-
większe zdolności
adaptacyjne do
różnychwarunków ek olog icznych wy- kazuje Neoechinorhynchus rutili,
występującyw
Czechosłowacjizarówno w wysokogór skich j eziorach, jak i nizinnych stawach, zarówno u
pstrągów,jak i u karpi . Przy nadmiarze pokarmu obserwuje
sięjednak czasem,
że pasożytten nie doprowadza do
związanegoz jego
występowaniemstanu
kachek sji i wy chudzenia
żywiciela.W niektórych poludniowoczeskich g o-
spodarstwach karpiowych omawiany
pasożytstaje
sięnielada problem em
/'.\Oli V. DYK
utrudniającym
wychów narybk:1 . Dziej e
siętak w tych gospodarstwach, które
prowadząchów kaczek. W przesyconych
kałemtych ptaków, gni-
jących
zatokach
powstająwarunki do masowego
namnożenia się ośliczki(Asellus aquaticus) .
Pijawczyca jest
ściśle związanaz
hodowląkarpia, która dla rozwoju pijawki Piscicola geometra stwarza bardzo dogodn e warunki.
Według badańFrica
występowaniePiscicola geometra w zbiornik.ach naturalnych jest minimalne. Warunki hodowli ryb w gospodarstwie stawowym, a
zwłaszczaobsadzanie stawów wkrótce po
odłowachlub stosowane w przy- padkach posocznicy obsadzanie stawów
jużw jesieni wydatnie
podwyższają możliwości
rozwoju tego
pasożyta. Podwyższaje
równieżsposób od-
łowu
ryb i wprowadzenie do hodowli stawowej nowych (aklimatyzowa- nych) gatunków ryb.
Możliwości przeżywaniapijawek i ich rozprz estrze- niania
zwiększapaciorkowy system hodowli karpia. U
odrośniętych pstrągóww rzekach
wyrządzająniekiedy szkody pijawki z gatunku Cysto- hranchus respirans. Piscicola geometra
występuje główniew stawach po-
łożonych
do
wysokości500 m n.p.m. W
położonych wyżejgospodarstwach
pstrągowych
pojawia
sięsporadycznie,
jeślizostanie zawleczona z po-
łożonych
w
pobliżugospodarstw karpiowych.
Ze
schorzeń wywołanychprzez stawonogi
dużeznaczenie ma argu- loza . Jej
sprawcąjest w stawach
przeważnieArgulus japonicus (dawniej pellucidus), w rzekach i
głębiachrzecznych Argulus foliacaeus, a w wo- dach
pstrągowychArgulus coregoni.
Pasożytyte obok pijawek
ułatwiają zakażenieryb chorobami infekcyjnymi , np.
wrzodzienicą.Niedostateczna kontrola
materiałuzarybieniowego (tarlaków), niewykrycie trudno zauwa-
żalnych pasożytów tkwiących
na pletwach
(zwłaszczaogonowej)
pomiędzypromieniami
płetwowymi,przyczynia
siędo przeniesienia
pasożytado now7ch zarybianych zbiorników. Szkody, jakie
powodująsplewki, ni::
są dużo
mniejsze od szkód powodowanych przez pijawki. Potrzeba
ściślejszego stosowania metod zapobiegawczych przeciw arg:.1lozie wydaje
sięwielce aktualna.
Ergaziloza jest prdblemem o
rosnącymznaczeniu w zbiornikach zapo- rowych. Rozwojowi oraz rozprzestrzenianiu tego
pasożytasprzyja inten- sywne
rozmnażanie sięryb karpiowatych. Formy larwalne
pasożyta łatwo dostają sięna skrzela
młodegonarybku,
gromadzącego sięmasowo w
płytkich zatokach i na mieli znach zbiorników zaporowych.
Ułatwionyw t en sp osób rozwój
pasoż.ytadoprowadza do atakowania
przezeńcenniejszych gatunków ryb, o delikatnym aparacie ~k rzelowym (sandacz, szczupak). Je-
dyną skuteczną metodą
zapobi egania stratom, jakie
wśródgospodarczo
i sport owo cen nych gatunków ryb powoduje w zbiornikach zaporo wych
omawiany pa so: iy t, wydaje
sięregulacja
pogłowiaryb karpiowatych przez
orlpowiednio prowadzone
odłowyi usuwanie ikry.
Dla stale
rozwijającej sięhodowli
głowacicyproblemem o znaczeniu praktycznym staje
sięzagadnienie zapobiegania basanistozie. Sprawca tego schorzenia nie bezpiecznie rani i
drażni ścianyjamy skrzelowej, co prowad zi nierzadko d o
wystąpienia pleśniawkii
śnięciaryb.
Malo
poznaną,ale ekonomicznie b ez
wątpienia ważną chorobąjest hy- d rozetoz a (notaspi oza), w które j prze biegu doch odzi d o
śnięcianarybku ryb
użytkowych(a
takżei akwaryjn y ch), z objawami us zkodzenia
płetw.Pasożyt
niszczy
takżei
ikrę,co
wpływać możew ogóle na
populacjęcennych gatunków ryb.
STRESZCZENIE
1.
Przy obecn ym stanie
badańichtiopa razytologiczny ch,
mającychsb-
żyć
ni e tylko teorii , ale i praktyce, wydaje
się niezbędna stałarejestra- cja danych o
szkodliwości pasożytóww poszczególnych
środowiskachryb.
2. Warunkiem
pełnegorozwoju m etod zapobiegania parazytozom ryb jest uzyska nie
szczegółowychdanych ekologicznych.
3. W dobie intensyfikacji hodowli ryb stosowane metody w gospo- darce rybackiej, a w
szczególnościprzerz uty
materiałuzarybieniowego
zwiększają możliwości
rozwoju dla niektórych
pasożytów.4 . Planowe
przeobrażanieprzyrody przynosi
równieżnowe
możliwościrozwojowe
pasożytom,np. w zbiornikach zaporowych.
5.
Więcejuwagi
należy poświęcić pasożytomo szeroki ej tolerancji t:k olog icznej, malej
specyficznościi
dużych zdolnościachprzystosowywa- nia
siędo rozmaitych
żywicieli.6. W przypadku
występowaniagatunków o
złożonymrozwoju, tj. wy-
magającym udziału żywicieli pośrednich,
konieczne jest zwrócenie pie-
czołowitej
i
stałejuwagi na
występowaniei
ekologiętych
żywicieli.N a podstawie tego
zwięzłego przegląduoraz porównania danych z te- renu
Czechosłowacjiz danymi z Polski
(E.Grabda, J. Grabdowa , Kazub- ski, Kazicka, Kozikowska,
Kocyłowski, Miączyński, ślusarski,Wiszniew- ski, i in.)
można twierdzić, że jeśliidzie o zagadnienia patologii pewnych
schorzeń pasożytniczych
ryb , w obu krajach jest
dużop odobn ych i
dużowspólnych problemów. Wydaje
się więcwi elce
pożądanawzajemna wy- miana
doświadczeńi w y ników
badań,zaznajomienie
sięz pracami prowa- dzon ymi w terenie i obiektach hodowlanych.
Kończęprzeto mój re ferat
życzen:em pełnego
rozwoju
współpracy polsko-czechosłowackieji wielu d alszyc h sukcesów
całejpolskiej ichtioparazytologii.
Adres autora:
Parasitologickci Katedra Veterincirni Fakulty VSZ, Brno, ul. Palackeho l {CSSRJ
WTADOMOSCI PARAZYTOLOGICZNE T. VII, NR 4/5/6, 1961
BJH151HvlE TTAPA3vlTAPHhlX 3A60JIEBAHHH HA KA4ECTBO Ph16H011 TTPO,UYKLl,J/111 1,1 HA 4l1CJIEHHOCTb TTPOMblCJIOBblX Pbl6 8 TTPEC-
HOBO)lHbIX BO)lOEMAX
O. H. 5AY3P
rocyAapcTBeHHhIH JiaY'łHO-HCCJleAOBaTeJJhCKHH HHCTHTYT O3CpHoro H pe•moro p1,16Horo XO15IHCTBa
TTapa311TapHbie 3a6oJieBaHl1H HaH0CHT 3Ha'll1TeJibHblH yw.ep6 3anacaM npo- MblCJI0BblX pbI6.
3TOT yll_(ep6 Bbipa:>KaeTCSI:
I.
B rn6emf BCCH nonyJIHUIU{ pbl6 11Jil1 ee '-!aCTl1,2.
B '!aCTl1'1HOH 1rn11 llOJlHOM aTpocp1111 rottar, '!TO np11B0,lll1T K CHH:>KeHHłO 3cpcpeKT11BHOCTl1 B0CIIp0113B0,ll.CTBa,
3.
B yxy,11.Uiemm Ka'-!eCTBa pbi6HOH npo,11.yKl.(1111, CBH3aHH0M C 3aMe.n.JJem1eM TeMna pocTa, CHl1)f(eHtteM yrr11TaHHOCTl1 11 )1{11pHOCTl1.r116eJ1b pb16 CTapw11x B03pacT0B, Bbl3BaHHaSI napa3ttTaMl1, B rrp0MbICJl0BbIX B0,11.0eMax Ha6JlłO,llaeTC51 cpasmneJibH0 pe.D,K0. B TO :>Ke BpeMH CMepTHOCTb M0Jl0.ll11 B B03pacTe ,ll0 0,llHoru ro.D,a BKJlł0'111TeJTbH0, cy,11.H no 11CCJIC,ll0BaHl1HM noJibCKl1X H C0BCTCKMX cneu11aJil1CT0B, M0:>KeT 6bITb 0lfeHb BeJI11Ka.
Oco6yJO onacH0CTb B 03epax 11 BO,ll,oxpaHTrn111uax BocTO'IHOtt EspOllbl npe.D,- cTaBJI51IOT ,llHIIJI0CT0MaT03, JI11ryne3, Tptt3HOcpopo3, qepH0flSITHHCTaSI 6oJie3Hb, Jpra- 3HJI03 11 HeK0T0pbre .llpyrwe. IloBH)UiMOMY, KJllOlf K BbllłBJlełlttlO yw.ep6a, HaH0Cl1- M0ro pb16HOMY CTa.lly napa311TaM11, JlC)Kl1T KaK pa3 B 11CCJie,ll0BaH11SIX 3apa:>KCHH0CHI MaJibK0B pb16. TaKHC 11CCJie,L(0BaHl1H Heo6XO.lll1MO pacwttpHTb.
l.JaCTl1'1HaH HJIH TIOJlHaH KacTpau11si pb16 Bbl3btBaeTCSI KaK napa311TaMl1, 0611- TałOW.HM H B roua,L(ax M ttKpe (ttanp.
Henneguya oviperda, Polypodium hydr[forme).
TaK li KPYIIHbIMl1 II0J10CTHblMl1 cpopMaMH, 0Ka3blBaJOW.11Ml1 Ha roHa)lbl rv;•:xa1rn- '1eCK0C H ropMoHaJibH0e Bo3n:ewcrntte
(Ligula, Digramma).
M11or11e IIapa3HTapHbTe 3a6oJJeBaHHH npHB0,11.51.T K 3aMe.llJICHl1IO TCMl1a poCTa pbl6 11 K noTepS!M B Bece, '!TO B CB0IO 0'łepe,11.b 3anep)KttBaCT HacTynne1111e 110Jl0- B0M 3pCJI0CTl1. 3To 0TMe'łCH0 ,L(JISI. CH[0B 113 THp0JibCKHX 03Cp BCJICt1CTBl1e 3pra- 3HJI03a (Lechler,
1935),
.llJllł aMypcKoro ąe6aKaLeuciscus waleckii
np11 3apa- )l{e1nm napa3HTl1'-ICCKOH M30TI0.llOMYchthyoxenus (Livoneca) amurensis
(KpbIXTHH,1951 ),
JlJISI MaJiopoToro qiopeJieOKYHSTMicropterus do/omie
no.ll BJll151HHeMnne-
pouepK011.uos
Proteo rephalus ambloplitis (Hunter
a. H1mninen,1933)
11 psi.D,a .llPY- Referat przysłany na VII Zjazd PTP, nic wygłoszony z powodu nieobecności autora.rlłX ph!6. O'1eHb 3aMen10 OTCTalOT B pocTe H TepHlOT B Bece Jlell.lH, 3apa)l(eHHbie
Digramma interrupta.
Ecmr 3apa)Kem1e HacTymmo y)l(e B nepsoe JieTo )!(H3HH Jiern:a, TO noTepH s Bece ,D,0CTHralOT25 - 30%
(PeweTHm<OBa,1959).
Ilo,n BJUIHHHeM rrapa3HTOB 'laCTO Ha6mo,naeTCH CHH)KeHHe ymnaHH0CTlł 11H0r,[\a B
1,5 - 2
pa3a npoTHB H0pMbl. O,D,HaKO HC BO BCCX cny•-rnHX MaCC0B0ro 3apa)KCHI-IH MO)l<HO ycrnHoBHTh 3TO HBJieHrre (IleTpywencK11i1 rr KorreBa,1954).
Eonee Toro, 3apa)l(CHHC O,UHHM H TCM )Ke napa3HTOM y O,ll_HOro BH,[\a phI6 np11BO,Il,HT K CHH)KCHllIO ymnaHHOCTH, a y ,Il,pyroro - HC npHB0,Il,llT.HaKanJJHBaeTCil BCC 60jTblUC MaTepHaJIOB o TOM, '!TO npH napa3HTapHblX 3a- 60J1CBaRHJIX Ha6mo,uaeTCH CHH,KCHHC co,nepll<aHHH )Klłpa, npH'leM 111:-l0r)la O'ICHJ, 3Ha•rnTeJibHoc. TaK y JJHHei1 npw 3pra31u101e co,nep)!<amre lKttpa na.uaeT s 10 -
15
pa3 nporns łlopMhI (Alann,
1960).
To lKC HBJ1em1e oTMC'ICH0 npH. mrryne3e (Ko- capesa,1960),
nptt qepttorrnTHHCTOM 6oJIC3HH (Acrnxosa,1958)
11 ,D,p. Yxy,D,memre Ka'ICCTBa pbi6HOH npo,uyKUHH pcn1CTp11pyeTC5l l1 no ,D,pyrHM 6110XHMH'leCKHM rro- Ka3aTCJ1JIM (yseJIH'ICHHC CO,D,CplKaHHSI B0,Il,bl li CO.TTCIT B MbllllU:ax pb16bl I{ T. ,I:\.)113BCCTHO cpaBHHTCJlbHO HCMHOro flOTlhITOK Bbipa3!lTh B KOJ1H'łCCTBCHHblX rro- Ka3aTem1x BJlHHHHC napa311TOB Ha ':IHCJJCHHOCTh nonynnu:1rn pb16.
M. Jl.
KpbIXTliH(1951)
OTMe'!aeT, ':!TO13%
aMypcKoro '!e6aKa norn6aeT H3-3a rrapa3HTaYchthyo- xenus;
HHblMH CJIOBaMH, pb16Hoe X03HHCTBO AMypa Ha KalK,D,YIO TOHHY YJJOBOB qe6aKa TepSieT130
KL A.B.
PerneTHi•IKOBa(1959),
apH BblJICHeHHH y1Uep6a, Ha- HOCHMOro CTa,IJ,y JJCll.laDigramma interrupta,
HCXO,Il,11T M3 ':IHC.rJeHH0CTH CTa,[\a, onpe,Il,CJICHHOro HXHIOJlOraMH. Y1Uep6 3TOT )J,Jrn 3anacoB J1e1Ua I.l;HMJIHHCKOro B0,IJ,oxpam1JIHlIIa 01-Ia 01~e1rnnaeT B12000
11,eHTHCp0B C)Kero,L\HO.Haurn 3HaHHSI no 3aTpOHYTbIM norrpocaM e111,e ,Il,OBOJlhH0 CKY,[l,Hbl. Heo6xo- ,UHMbl ,IJ,aJibHCMIUI1C HCCJIC,[\OBaHHH no rraToreHe3y MaCCOBblX napa3HTapHbIX 3a- 6oJieBaHHM li HX BJJHSIHHIO Ha 3amlCbl pbI6 B npeCHOBO,[\HblX 80.ll0CMax.
Wiadomości Parazytologiczne z. 4, 5, 6 11