• Nie Znaleziono Wyników

Analiza właściwości składniowych i semantycznych ciągu "tuż tuż"

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Analiza właściwości składniowych i semantycznych ciągu "tuż tuż""

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Dagmara Alsztyniuk

Analiza właściwości składniowych i

semantycznych ciągu "tuż tuż"

Prace Językoznawcze 11, 9-20

(2)

2009

ARTYKUŁY

D agm ara A lsztyniuk O lsztyn

Analiza właściwości składniowych i semantycznych

ciągu tuż tuż

T h e an a ly se o f th e sy n ta c tic a n d sem an tics fe a tu re s o f th e ex p ressio n tuż tuż

In the article I deal with the syntactic and semantics features o f tuż tuż - one of expressions constituted with two identical elements in contemporary Polish language. This expression may be simple repetition the lexical unit tuż, but further analyse proved the existence of two homonymic units o f language tuż tuż. The main objective of the article is to classify this unit and suggest it's explication.

Słowa kluczowe: semantyka, przysłówek, predykatyw, reiteracja, syntaktyka Key words: semantic, adeverb, predicate, reiteration, syntax

C elem artykułu je s t analiza cech składniow ych i sem antycznych ciągu tuż-tuż. Jest to je d e n z w ielu ciągów pow stałych w w yniku form alnej reduplika- cji ciągów stanow iących „połow ę” ciągów w ynikow ych, które praw dopodobnie w całości konstytuują leksykalne jed n o stk i języka. Jednostki tego typu nie były dotychczas obiektem regularnych i system atycznych badań, także w słow n ik ach rejestrow ane są i opisyw ane w sposób daleki od doskonałości.

P odstaw ow ą czynnością w odniesieniu do w szelkich reduplikow anych cią­ gów je s t ustalenie, czy stanow ią one odrębne jedn o stk i języ k a konstytuow ane przez całe zdw ojone ciągi diakrytów , czy m oże są regularnym produktem opera­ cji reiteracyjnej dokonyw anej na całej, dającej się w skazać klasie je d n o ste k 1. P rzebadane cztery słow niki ogólne w spółczesnego ję z y k a polskiego (SJPDor, PSW P, ISJP i U SJP) trak tu ją interesujący m nie ciąg tuż tuż n a zupełnie różne sposoby. SJPD or w artykule hasłow ym tuż jed y n ie zaznacza istnienie tuż tuż,

1 Przyjmuję tu koncepcję jednostki języka proponowaną przez A. Bogusławskiego (por. np. Bogusławski 1976; 1988).

(3)

zaliczając je do kategorii „grupa frazeologiczna, znaczenie przenośne lub przy ­ słow ie” . U S JP notuje tuz tuz w artykule hasłow ym tuz i przypisuje m u definicję postaci ‘coś znajduje się bardzo blisko lub niedługo n astąp i’. PSW P notuje tuz tuz jak o zupełnie odrębne hasło i w skazuje, że w yrażenie to pochodzi od tuz, charakteryzując je gram atycznie jak o „niestopniujący się przysłów ek” . Z kolei ISJP notuje odrębną jed n o stk ę tuz tuz w artykule hasłow ym tuz ( ‘m ówim y, że coś znajduje się tuż, tuż, aby podkreślić, że znajduje się bardzo blisko lub że niedługo n astąp i’) i podaje rów nież jej charakterystykę gram atyczną (fraza p rzy­ słów kow a + czasow nik).

P rzytoczone w ypisy z haseł słow nikow ych w yraźnie w skazują, że istnienie odrębnej jedn o stk i o postaci tuz tuz nie je s t oczyw iste i w ym aga analizy. N ieja­ sne są rów nież proponow ane przez opracow ania leksykograficzne definicje b a­ d a n e g o c ią g u .

B adaniem ciągu tuz tuz zajm ow ała się Iw ona K osek (por. K osek 2003), która analizow ała go z perspektyw y form alnoskładniow ej2. U dow adnia ona jed - nostkow ość ciągu tuz tuz n a płaszczyźnie syntaktycznej na podstaw ie testu re­ dukcji. E fektem operacji polegającej na redukcji jed n eg o z segm entów je s t otrzym anie struktury dew iacyjnej (przykłady I. Kosek). Por.:

(1) Mieszkam tu i obok. (1a) *Mieszkam tui. (1b) Mieszkam tu i tui.

K osek podaje też następujący przykład, który oznacza jak o dewiacyjny. Por.:

(2) *Mieszkam tu i tu i obok.

P rzykład ten nie je s t przez autorkę opatrzony żadnym kom entarzem . Tym ­ czasem dew iacyjność tego zdania m oże być dyskusyjna, gdyż je s t m ożliw e zu ­ pełnie naturalne użycie w takim kontekście pow tórzonej jedn o stk i jednosegm en- tow ej tuz. Por.:

(3) Mieszkam tui, tu i obok.

(3a) Niedźwiedź był tui, tu i pod drzewem.

2 Samo zjawisko reduplikacji ma już całkiem sporą literaturę przedmiotu. Większość prac podejmuje jednak problem reiteracji jako zjawiska składniowego (por. np. Bogusławski 1977; Wierzbicka 1997; Walusiak 1999; Wierzbicka 1999; Bogusławski 2000; Dobaczewski 2006). Pró­ by opisu konkretnych jednostek opartych na reduplikacji są znacznie rzadsze (por. np. Pluta 1975; Daszczyńska 1997; Kosek 2003).

(4)

U żyty w zdaniach (3) i (3a) p rzecinek m a jed y n ie zasygnalizow ać jednoseg- m entow ość uży tych jednostek, nie oznacza pau zy artykulacyjnej rozdzielającej dw a zdania fonologiczne. W tego typu zdaniach zredukow anie jednej jed n o stk i nie pow oduje dew iacji. Por.:

(4) Mieszkam tu i obok.

(4a) Niedźwiedź był tu i pod drzewem.

Z d ew iacją nie m am y do czynienia rów nież w analogicznych użyciach zbli­ żonych do tuż (tuż tuż) znaczeniow o jednostek. Por.:

(5) Mieszkam zaraz, zaraz obok.

(5a) Niedźwiedź był blisko, blisko pod drzewem.

W pow yższych zdaniach przecinek pełni analogiczną funkcję, ja k w p rzy ­ kładach (3) i (3a).

D w usegm entow a jed n o stk a leksykalna tuż tuż je s t rów norzędna składniow o w obec innych określeń czasow nika. Pozostaje w opozycji do pojedynczego tuż, które nie w chodzi w relację z czasow nikiem , je s t natom iast zdolne do w chodze­ nia w relację z konstrukcją przyim kow o-rzeczow nikow ą lub przysłów kiem 3. R óżnica ta najczęściej oddaw ana je s t przez odpow iednią intonację. Por.:

(6) Niedźwiedź był tui, tu i pod drzewem. (7) Niedźwiedź był tu i tui, pod drzewem.

R óżnica polega na pauzie intonacyjnej oddzielającej dw a zdania fonologicz­ ne zasygnalizow anej przez p rzecinek w zdaniu (7) i braku tej pauzy (m im o przecinka, pełniącego tu jed y n ie funkcję graficzną) w zdaniu (6). Z redukow anie jedneg o segm entu jednostki w zdaniu (7) spow oduje, że otrzym am y konstrukcję

dew iacyjną. Por.:

(8) *Niedźwiedź był tui, pod drzewem.

P róba użycia innej jed n o stk i z tej klasy w kontekście analogicznym do zdania (7) potw ierdza jednostkow ość tuż tuż. Por.:

(9) *Niedźwiedź był blisko blisko, pod drzewem.

3 M. Grochowski kwalifikuje tuż, w zależności od przyjętych kryteriów podziału jednostek, na klasy tzw. części mowy, jako operator adsubstancjalny lub operator adprepozycyjny (por. Grochow­ ski 1997, s. 30; Grochowski 2003).

(5)

N ieodm ienność, niefunkcjonow anie jak o sam odzielne w ypow iedzenie, n ie­ posiadanie funkcji łączącej oraz niezdolność do w chodzenia w relację syntak- ty czn ą z rzeczow nikiem p rzem aw iają za w stępnym zaliczeniem tuż tuż do klasy przysłów ków (ściślej - przysłów ków lokatyw nych). W odróżnieniu od pojedyn­ czego tuż, dw usegm entow a jed n o stk a tuż tuż m a w łaściw ości deiktyczne - sytu­ uje obiekt w przestrzeni w relacji do m ów iącego (pojedyncze tuż sytuuje w od­ niesieniu do jakiegoś punktu innego niż m ówiący, określa relację przestrzenną m iędzy dw om a obiektam i). Istotne jest, że tuż tuż m oże kookurow ać ze ściśle o k re ślo n y m i g ru p a m i czaso w n ik ó w 4: o rzecz en iam i lo k aty w n y m i (k to ś/co ś ZN A JD U JE SIĘ/JEST gdzieś), orzeczeniam i ruchu nieukierunkow anego (np. chodzić, p ływ ać) oraz orzeczeniam i działań otoczeniow ych (np. pada, grzm i). O dnoszą się one do czynności odbyw ających się w określonej przestrzeni, n ie­ daleko od m ów iącego, jed n ak b ez dokładnej lokalizacji. Por.:

(10) *Oni biegną tuż tuż. (10a) Oni biegają tuż tuż.

(11) Niedźwiedź leżał tuż tuż, ale nie wiem, gdzie to (dokładnie) było. (12) *Kwiaty rosły tuż tuż, ale było to daleko.

P roponuję, aby w stępnie w łasności sem antyczne ciągu tuż tuż, użytego w pow yższych zdaniach, oddać n astępującą form ułą eksplikacyjną. Por.:

(13) x dzieje się/znajduje się tu i tu i ‘x dzieje się/znajduje się w takim miejscu, że potrzeba bardzo mało czasu, żeby być tam, gdzie dzieje się/znajduje się x ’ (13a)Kwiaty rosną tu i tu i ‘kwiaty rosną w takim miejscu, że potrzeba bardzo

mało czasu, żeby być tam, gdzie rosną kwiaty’

Jednak taka form uła nie obejm ow ałaby w szystkich em pirycznie po św iad­ czonych użyć interesującego m nie ciągu. D alsza analiza m ateriału w skazuje na inne specyficzne konteksty, które ró żn ią się od pow yżej om ów ionych. Por.:

(14) Święta tu i tui. (14a) Wolność tu i tui.

W ystępujący w takim kontekście ciąg tuż tuż nie daje się ju ż w żaden sposób zredukow ać do jednego segm entu. Por.:

(15) * Święta tui. (15a) *Wolność tui.

4 Stosuję tu klasyfikację orzeczeń zaproponowaną przez Z. Zaron (por. Zaron 2000; 2001; 2002).

(6)

N ie m ożna tu rów nież zaobserw ow ać żadnej seryjności. Por.:

(16) *Swięta zaraz zaraz/niedługo niedługo. (16a) *Wolność zaraz zaraz/niedługo niedługo.

Te cechy składniow e pozw alają w yodrębnić d ru g ą jed n o stk ę o postaci tuż tuż, hom onim iczną w obec w yodrębnionej pow yżej. M a ona ściśle ograniczoną łączliw ość składniow ą - w ystępuje tylko przy form ach 3 osoby liczby pojedy n­ czej i m nogiej czasu przeszłego, przyszłego i teraźniejszego leksem u B Y Ć (no­ tow anego w ISJP jako: „być 1: w orzeczeniu im iennym ”) i nie w ym aga jeg o pow ierzchniow ej obecności. W ystąpienie form y tego czasow nika nie pow oduje dew iacji, choć m oże brzm ieć nienaturalnie. Por.:

(17) ?Swięta są tu i tui. (17a) ?Wolność jest tu i tui.

Jeszcze nienaturalniej brzm i użycie w tym kontekście form czasu przyszłego tego czasow nika. Por.:

(18) ?Swięta będą tu i tui. (18a) ?Wolność będzie tu i tui.

Bardziej dopuszczalne w ydaje się być użycie tej konstrukcji w czasie prze­ szłym , por.:

(19) ?Swięta były tu i tui. (19a) ?Wolność była tu i tui.

Te ograniczenia łączliw ości syntaktycznej w ynikają z w łaściw ości sem an­ tycznych jed n o stek w ystępujących w lew ostronnym kontekście tuż tuż 2. M uszą one być nazw am i stanów rzeczy trw ających w czasie, o któ ry ch w iadom o, że n astąp ią (i że będzie to niedługo). Por.:

(20) *Stół tu i tui.

(21) *Swięta tu i tui, ale nie wiem czy się zaczną/czy nastąpią. (22) *Ferie tu i tui, ale nie będą niedługo.

M ożliw e je s t w ystąpienie w takim kontekście nazw y artefaktu, ale jed y n ie w charakterze polisem ii system ow ej. Por.:

(7)

P leonastyczny charakter konstrukcji z czasow nikiem oznaczającym ‘rozpo­ częcie’ pozw ala w nioskow ać, że w skazyw anie n a początek jakieg oś okresu je s t kom ponentem tuż tuż 2. Por.:

(24) *Swięta nastąpią tuż tuż.

(24a) *Wolność rozpocznie się tuż tuż.

P ow yższe obserw acje p o zw alają zaproponow ać n astępu jącą szkicow ą defi­ n icję tuż tuż 2. Por.:

(25) P tu i tui.

‘P będzie w takim czasie, o którym będzie można powiedzieć: to czas P; czasu, do czasu o którym będzie można powiedzieć: to czas P, jest bardzo mało’

(25a) Ferie tu i tui.

‘ Ferie będą w takim czasie, o którym będzie można powiedzieć: to czas ferii; czasu, do czasu o którym będzie można powiedzieć: to czas ferii, jest bardzo mało’

D w a hom onim iczne ciągi o postaci tuż tuż w yróżnia rów nież M aciej G ro­ chow ski (por. G rochow ski 1997, s. 9 0 -9 1 ), je d n a k propozycja ta różni się od przedstaw ionej tutaj. G rochow ski sugeruje, aby tuż tuż w użyciu tem poralnym (Święta t u i tu i) uznać za predykatyw nieczasow nikow y (term in R om ana L as­ kow skiego, por. L askow ski 1998). T ę tezę, ja k sądzę, m ożna jed n ak stosunkow o łatw o odrzucić, gdyż L askow ski w ydziela predykatyw y hom onim iczne do przy ­ słów ków na podstaw ie składniow ego kryterium w ym agan ia g ru py im iennej w celow niku i w chodzenia w konteksty typu było m u/tam _, co w przypadku tuż tuż nie m a m iejsca. Por.:

(26) *Było mu/tam tu i tui.

D yskusyjne je st w ogóle w yróżnianie przez Laskow skiego predykatyw ów w śród leksem ów tradycyjnie uznaw anych za przysłów ki (chodzi o konstrukcje typu: N udno mi; D ziecku zimno; A le ż tu cicho!; D uszno dzisiaj) n a podsta­ w ie przytoczonego wyżej kryterium 5. Trudno rów nież bezdyskusyjnie zaliczyć tuż tuż 2 do w yróżnianych przez Laskow skiego predykatyw ów typ u trzeba, m oż­ na, w olno, w ia d o m o 6, p rz ed e w szy stk im ze w z g lę d u n a to, że tu ż tuż 2, 5 Por. dyskusję na ten temat np. w pracach: Wiśniewski 1989; Szupryczyńska 1995a i 1995b. 6 Chociażby dlatego, że R. Laskowski nie podaje żadnych wyrazistych kryteriów ich wyodręb­ niania. Jedyny warunek, jaki podaje autor, to posiadanie fleksji analitycznej, nie licząc oczywiście wymogu pełnienia „funkcji członu głównego (nadrzędnika) wyrażenia zdaniowego” (por. Laskow­ ski 1998, s. 60-61).

(8)

w przeciw ieństw ie do w ym ienionych predykatyw ów , nie w chodzi w opozycję trybu, por.:

(27) *Swięta byłyby tu i tui.

Trudno rów nież uznać badaną przeze m nie jed n o stk ę za przysłów ek predy- katyw ny (podklasa w yróżniana przez M irosław a B ańkę), gdyż one w chodzą w zw iązek „nie tylko ze słow em posiłkow ym ty pu B Y Ł lub BĘD ZIE, ale też z czasow nikam i BYW AĆ, R O B IĆ SIĘ i Z R O B IĆ SIĘ” (B ańko 2005, s. 103, 118). Por.:

(28) *Swięta bywają tu i tui. (29) *Wolność zrobiła się tu i tui.

Tuż tuż 2 nie pozw ala się rów nież łatw o zaklasyfikow ać jak o predykatyw czy czasow nik niew łaściw y, gdyż poza w łaściw ą tym klasom ograniczoną flek­ sją, b lo k u ją one m iejsce dla podm iotu-m ianow nika (B ańko 2005, s. 100-103), podczas gdy om aw iana jed n o stk a sw obodnie się z nim łączy.

K ryteria istniejących klasyfikacji nie p o zw alają w tej chw ili n a jed n o zn acz­ ne przypisanie tuż tuż 2 do jakiejkolw iek kategorii części mowy, choć m ożna przypuszczać, że ciąg ten należy do klasy predykatyw ów rozum ianych bardzo szeroko.

D rugie tuż tuż w yróżnione przez G rochow skiego (odpow iadające w yodręb­ nionem u przeze m nie tuż tuż 1 lokatyw nem u) je s t synonim icznym do pojedy n­ czego tuż w ykładnikiem m ałej odległości. Podany przez autora schem at skła­ dniow y realizow any przez w yróżnioną przez niego jedn ostk ę, zgadza się ze schem atem w yróżnionego przeze m nie tuż tuż 1 lokatyw nego (por. G rochow ski 1997). Por.:

(30) X (+) tuż, tuż | rzadziej tuż, tuż (+) X

Bardziej w ątpliw a je s t ju ż adekw atność proponow anej przez G rochow ­ skiego definicji. Por.:

(31) S jest tMż P:

‘mówiąc o S w stosunku do P, mówię:

między S a P jest tak mało Z [czasu/miejsca], że

o S i o P mogę pomyśleć jako o jednym (tym samym) Z ’

Sytuowanie obiektu w przestrzeni w relacji do innego obiektu je s t kom ponen­ tem jednostki tuż (także powtarzanej). N atom iast w łaściw ością jednostki tuż tuż 1 je st zm iana punktu odniesienia na m ówiącego, co powoduje, że w prow adzenie

(9)

zm iennej P na oznaczenie drugiego obiektu je s t zbędne, co w ięcej - jeg o brak przesądza o jednostkow ości tuż tuż 1 na płaszczyźnie form alnoskładniow ej, por. zdania (1b) i (2). W zw iązku z tym , że form uła eksplikacyjna G rochow skiego opiera się n a relacji dw óch obiektów charakterystycznej dla jednosegm entow ego tuż, w przypadku tuż tuż 1 staje się ona nieadekw atna. W ątpliw e rów nież w ydaje się obsługiw anie przez b ad a n ą jed n o stk ę zarów no znaczenia lokatyw nego, ja k i tem poralnego. P ropozycja ta w ydaje się uzasadniona w przypadku jednoseg- m entow ego tuż, je d n a k - ja k ju ż udow odniłam - znaczenie tem poralne w odnie­ sieniu do tuż tuż je s t realizo w an e p rzez o d rę b n ą h o m o n im icz n ą je d n o stk ę (w żadnym z podanych przez G rochow skiego przykładów nie m a tuż tuż w uży­ ciu czasowym ).

O drębnym problem em je s t k w estia graficznego zapisu, gdyż słow niki orto­ graficzne nie trak tu ją jej jednolicie. N iekonsekw encje d otyczą nie tylko słow ni­ ków starszych, ale też opracow ań najnow szych. D la przykładu SOTiJ (wyd. 12 z 1982 r.) lokalizuje interesujący m nie problem w „innych użyciach łącznika” i rozw iązuje go następująco. Por.:

Łącznik stosuje się ponadto w połączeniach takich jak np.: gadu-gadu, ani mru- mru, raz-dwa ‘szybko’, tuż-tuż (wyrażenia te zawierają człony powtórzone lub jednorodne, składniowo równorzędne, zestawione bezspójnikowo, co zwykle wy­ maga użycia przecinka, i stąd obocznie spotykamy pisownię tuż, tuż; przecinek ten jednak hamuje tempo czytania, potrzebne przy tego rodzaju wyrażeniach); podobny charakter ma wyrażenie na chybił trafił, w którym nie stosuje się nawet żadnego znaku.

W zm ianka n a ten tem at pojaw ia się też p rzy om aw ianiu pow tórzeń, gdzie autorzy sugerują, że przecinek w ystępujący w takich połączeniach jak : tuż, tuż; ani mru, m ru byw a często zastępow any przez łącznik, który „bardziej n iż p rzeci­ nek sprzyja szybkości tem pa recytacji tego rodzaju pow tórzeń” . A utorzy w yraź­ nie zalecają stosow anie łącznika, choć dopu szczają w takich „w yrażeniach” przecinek - je d n a k w sam ym artykule hasłow ym znajduje się zapis: „tuż tuż a. tuż-tuż”. N ie m a zatem zapisu z przecinkiem . W arto jed n ak że zauw ażyć, że słow nik ten, jak o jed y n y z przebadanych, uzasadnia sw oje zalecenia argum enta­ m i fonetycznym i.

K olejny słow nik ortograficzny - SO JPSz (wyd. 4 z 1981 r.) - m ów i o „połą­ czeniach w yrazow ych typu esy-floresy, łapu-capu”. Por.:

Pisownię z łącznikiem stosujemy w połączeniach wyrazowych, których człony w danym znaczeniu występują zawsze razem, np. (ani) mru-mru, gadu-gadu, raz- -dwa ‘szybko’, tuż-tuż, ani-ani. Ponieważ oba człony są znaczeniowo równorzęd­

(10)

ne, ich pisownia z łącznikiem jest całkowicie uzasadniona. Oddzielanie członów za pomocą przecinka lub łączenie za pomocą spójnika i byłoby niewłaściwe.

N iestety, tw órcy tego słow nika nie uzasadniają, dlaczego stosow anie p rze­ cinka byłoby niew łaściw e. Podobne zalecenie dotyczące łącznika m ożna znaleźć w internetow ej w ersji W SO P W N 7. Por.:

W parach wyrazów występujących zawsze razem, np. czary-mary, rach-ciach, koszałki-opałki, kogel-mogel, hokus-pokus, łapu-capu, szuru-buru, pif-paf! stuku- puku, gadu-gadu, raz-dwa (=szybko), esy-floresy.

Do tej kategorii zaliczone zostało także tuż tuż. O ile w SO JPSz zaznaczona je s t konieczność w ystępow ania członów razem „w danym znaczeniu”, o tyle w W SO PW N takiego zastrzeżenia ju ż nie m a, w zw iązku z czym w ątpliw a staje się zasadność zaliczenia do tej kategorii badanych przeze m nie jednostek. P oje­ dynczy segm ent tuż funkcjonuje jak o sam odzielna jednostka, która w zdaniach często byw a pow tarzana. Trudno zatem orzec, czy pisow nia z łącznikiem m a obejm ow ać tylko jed n o stk i tuż tuż 1 i tuż tuż 2, czy także p ow tarzan ą jed n o stk ę tuż. O dpow iedzi n a postaw ione pytanie o grafię interesującego m nie ciągu p ró ż­ no szukac w W SPP - nie m a tam ani hasła tuż tuż (ani tuż), ani hasła pośw ięco­ nem u łącznikow i w części teoretycznej.

P roblem em pisow ni ciągów reduplikow anych zajm ow ała się też K om isja O nom astyczno-O rtograficzna R ady Języka Polskiego, która w protokole z zebra­ nia, które odbyło się 10 listopada 2004 r., w prow adza „pisow nię z łącznikiem dla w szystkich w yrażeń złożonych z członów identycznych (np.: baju, baju, gadu-gadu, dylu-dylu, cwir, cwir, chu-chu, cyk, cyk, fil-fil, całkiem, całkiem, ani- ani, tuż-tuż) oraz dla w szystkich w yrażeń złożonych z członów podobnych brzm ieniow o (np. klituś-bajduś, entliczek, pentliczek, często gęsto, gadka szm a t­ ka, łapu-capu, obiecanki cacanki)”. Zarządzenie to je s t rów nie niejasne, ja k zalecenia słow nikow e. N ie w iadom o w łaściw ie, co to są „w yrażenia złożone z członów identycznych” i w zw iązku z tym , czy zaliczają się do nich jed ynie dw usegm entow e jednostki tuż tuż, czy zarządzenie to m a dotyczyć także po w ta­ rzanej jed n o stk i tuż.

7 W tej publikacji internetowej hasła, zasady pisowni i interpunkcji oraz aneks pochodzą z Wielkiego słownika ortograficznego PWN, pod red. E. Polańskiego (wyd. 2 z 2006 r.). Podczas sporządzania inwentarza komisarze używali języka polskiego, bo w tym języku spisano dokument. W imionach wschodniosłowiańskich pojawia się afrykatyzacja t', d' > c, dż: Dziemid - wsł. Dio­ mid; Dzienis - wsł. Denis; Chodziej - Chodź, cerk. Fieodot. Z innych zjawisk fonetycznych należy zauważyć obniżenie artykulacyjne samogłoski i przed spółgłoską półotwartą: Wasiel - wsł. Wasil, wymowę spółgłoski l jako ł: Wasił - wsł. Wasil; przegłos ‘e > 'o np. Piotruk - Pietruk oraz zamianę samogłosek a- w o- Aleksiej / Oleksiej.

(11)

B rak jakichkolw iek jedno znacznych zaleceń dotyczących pisow ni badanych przeze m nie ciągów spow odow ał zapew ne poruszenie tej kw estii w internetow ej Poradni Językow ej PW N. Oto, ja k w yjaśnił n a je j łam ach ten problem Jan Grzenia:

Pisownia rządzi się własnymi prawami, ale powinna w miarę możności (bardzo ograniczonych, niestety) wyrażać ekspresję mowy. W wypadku wykrzyknień ści­ słe reguły pisowni przewidują zapisy z łącznikiem, np. już-już; tuż-tuż (tak w słownikach ortograficznych). Jeśli jednak uznamy, że te formy nie odpowiadają temu ładunkowi emocji, który chcemy wyrazić, wskazane by było zastosowanie innych zapisów, np. już, już; tuż, tuż, już... już; tuż... tuż. Forma zapisu nie jest celem, ale sposobem wyrażania.

Z w ypow iedzi tej w ynika, że tuż tuż m ożna w łaściw ie zapisyw ać w dow olny sposób, bez w zględu na zalecenia słowników.

U stalenie jed n o lity ch zasad ortograficznych dla pisow ni tuż tuż nie będzie m ożliw e bez dalszych system atycznych badań nad jedno stk am i opartym i n a re- iteracji (przede w szystkim odróżnienia tychże od pow tórzeń jed n o stek jednoseg- m entow ych, a także od innych zjaw isk zw iązanych z reduplikacją). W yniki ta ­ kich badań m o g ą rów nież zw eryfikow ać sform ułow ane w tym m iejscu tezy dotyczące ciągów o postaci tuż tuż, które w tej chw ili m ają charakter w stępny i tym czasowy. Wykaz skrótów ISJP PSWP SJPDor SOJPSz SOTiJ USJP WSO PWN WSPP

Inny stownik języka polskiego. Red. M. Bańko. T. I-II. PWN. Warszawa 2000. Praktyczny stownik wspótczesnej polszczyzny. Red. H. Zgółkowa. T. I-L. Kurpisz. Poznań 1994-2005.

Stownik języka polskiego. Red. W Doroszewski. T. I-XI. PWN. Warszawa 1958­ -1969.

Stownik ortograficzny języka polskiego wraz z zasadami pisowni i interpunkcji. Red. M. Szymczak. Wyd. 4. PWN. Warszawa 1981.

S. Jodłowski, W. Taszycki: Stownik ortograficzny i prawidta pisowni polskiej. Wyd. 12, niezmienione, dostosowane do uchwał Komitetu Językoznawstwa Pol­ skiej Akademii Nauk z1956 r. Ossolineum. Wrocław 1982.

Uniwersalny stownik języka polskiego. Red. S. Dubisz. T. I-III. PWN. Warszawa 2003.

Wielki stownik ortograficzny. Red. E. Polański. PWN. Warszawa 2006.

Wielki stownik poprawnej polszczyzny. Red. A. Markowski. PWN. Warszawa 2004.

(12)

Literatura

Bańko M. (2005): Wykłady z polskiej fleksji. PWN. Warszawa.

Bogusławski A. (1976): O zasadach rejestracji jednostek języka. „Poradnik Językowy”, nr 8, s. 356-364.

Bogusławski A. (1977): Deviance and reiteration. „Linguistic Silesiana” 2, s. 7-22.

Bogusławski A. (1988): Preliminaria gramatyki operacyjnej. Tłum. R. Gozdawa-Gołębiowski. „Polonica” 13, s. 163-223.

Bogusławski A. (2000): Pytanie o iteracje podsegmentów jednostek składniowych. „Annales UMCS. Sectio FF” 18, s. 49-57.

Daszczyńska I. (1997): Reduplikacja jako jeden ze sposobów pierwotnej derywacji frazeologicz­ nej. [W:] Współczesne tendencje języków słowiańskich. Red. M. Blicharski, H. Fontański. T. 2. UŚ. Katowice, s. 54-62.

Dobaczewski A. (2006): O pewnych konstrukcjach opartych na reiteracji. „Polonica” 26-27, s. 161-169.

Grochowski M. (1997): Wyraienia funkcyjne. Studium leksykograficzne. IJP PAN. Kraków. Grochowski M. (2003): Ciąg jednostek synsyntagmatycznych w języku polskim (główne problemy

metodologiczne). „Polonica” 22-23, s. 203-223.

Kosek I. (2003): Z problematyki opisu wyraień „całkiem całkiem", „nawet nawet". [W:] Studia zgramatyki i leksykologii języka polskiego. Prace dedykowane Profesor Marii Szupryczyń- skiej. Red. M. Gębka-Wolak, I. Kaproń-Charzyńska, M. Urban. UMK. Toruń, s. 131-141. Laskowski R. (1999): Podstawowe pojęcia morfologii. [W:] R. Grzegorczykowa, R. Laskowski,

H.Wróbel: Gramatyka współczesnego języka polskiego. Morfologia. T. 1.PWN. Warszawa, s.27-86.

Pluta F. (1975): Zwroty tautologiczne w języku polskim na tle słowiańskim. „Prace Filologiczne”, s. 437-440.

Szupryczyńska M. (1995a): Jeszcze o tzw. „predykatywach przysłówkowych". „Polonica” 17, s. 173-187.

Szupryczyńska M. (1995b): Klasyfikacja zdań bezpodmiotowych typu „Było duszno". „Acta Universitatis Nicolai Copernici. Filologia polska” 46, s. 89-113.

Walusiak E. (1999): On some aspects o f reiteration in the text. [W:] Beiträge der Europäischer Slavistischen Linguistik (POLYSLAV). Red. K. Böttger, M. Giger, B. Wiemer. Bd 2. Otto Sagner. München, s. 295-299.

Wierzbicka A. (1987): Boys will be boys: ’radical semantics’ vs. ‘radicalpragmatics’. „Langu- age”63, nr 1, s. 95-114.

Wierzbicka A. (1999): Włoska reduplikacja. Pragmatyka międzykulturowa i semantyka illokucyj- na.Tłum. A. Kochańska. [W:] Język - umysł - kultura. Red. J. Bartmiński. PWN. Warszawa, s. 270-299.

Wiśniewski M. (1989): Status gramatyczny tzw. przysłówków odprzymiotnikowych typu „dusz- no",„wolno", „nieprzyjemnie". „Polonica” 14, s. 183-191.

Zaron Z. (2000): Właściwości semantyczne orzeczeń. Preparacje składniowe. Cz. I. „Prace Filo­ logiczne” 45, s. 681-691.

Zaron Z. (2001): Właściwości semantyczne orzeczeń. Preparacje składniowe. Cz. II. „Prace Filologiczne” 46, s. 673-683.

Zaron Z. (2002): Właściwości semantyczne orzeczeń. Preparacje składniowe. Cz. III. „Prace Filologiczne” 47, s. 443-460.

(13)

Summary

The purpose of this study was to examine the syntactic and semantics features of expression twi twi in Polish language. Research have proved, that there are two homonymic units twi twi. The firt one is the locative verb, the second one is probably predicative. I propose the explication of this unit as follows:

twi twi 1:

x dzieje się/zna/dw/e się twi twi 'x dzieje się/znajduje się w takim miejscu, że potrzeba bardzo mało czasu, żeby być tam, gdzie dzieje się/znajduje się x’

twi twi 2:

P twi twi: ‘P będzie w takim czasie, o którym będzie można powiedzieć: to czas P; czasu, do czasu o którym będzie można powiedzieć: to czas P, jest bardzo mało’

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ostatnio głośno było o tej placówce w poznańskich mediach nie tylko dlatego, że uro- dziły się w niej kolejne trojaczki.. Otóż zakończona została kolejna ważna inwestycja

Właśnie z powodu owej aktywności organizacyjnej Zarząd Główny PFJ zdecydował się przekształcić tutejszy klub w oddział Federacji, powołując równocześnie

Kura do niego zwraca się z nauką, Że jajka łatwo się tłuką, A ono powiada, że to bajka, Bo w wapnie trzyma się jajka!. Kura czule namawia: – Chodź, to

Kandydaci na prezydenta (z jednym wyjątkiem) prześcigali się w przekonywaniu swoich potencjal- nych wyborców, że najlepszym gwarantem ich bez- pieczeństwa zdrowotnego jest

ZAINTERESOWANIA USŁUGOWE – przydatne do pracy z ludźmi i techniką, w zawodach, w których świadczy się różne usługi ludziom, głównie w zakresie żywienia, opieki osobistej,

Poinformujcie  sąsiadów,  osoby  pracujące  w  zaprzyjaźnionych  sklepach,  w  których  od  lat  wasz  bliski  robił  zakupy.  Opowiedzcie  im  o 

Wydaje się, że to jest właśnie granica, wzdłuż której przede wszystkim tworzyła się Europa Wschodnia, lub raczej wschodnia wersja „europejskości”: jest to

Kolejnym ważnym socjolo- gicznym pojęciem – którego treść na naszych oczach zmienia się w sposób niezwykle istotny – jest pojęcie uspołecznienia, defi niowanego