• Nie Znaleziono Wyników

Małżeńska przeszkoda uroczystej profesji zakonnej w prawie Dekretałów i nauce Dekretalistów do Bonifacego VIII

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Małżeńska przeszkoda uroczystej profesji zakonnej w prawie Dekretałów i nauce Dekretalistów do Bonifacego VIII"

Copied!
23
0
0

Pełen tekst

(1)

Edward Górecki

Małżeńska przeszkoda uroczystej profesji zakonnej w prawie

Dekretałów i nauce Dekretalistów do Bonifacego VIII

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 18/1-2, 103-124

1975

(2)

P r a w o K a n o n ic z n e 18 (1975) n r 1—2

K S. E D W A R D G Ó R E C K I

MAŁŻEŃSKA PRZESZKODA UROCZYSTEJ PROFESJI ZAKONNEJ W PRAWIE DEKRETAŁOW I NAUCE DEKRETALISTÓW

DO BONIFACEGO VIII

T r e ś ć : W stę p . — I. P rz e s z k o d a w o rz e c z n ic tw ie p a p ie s k im : a) R o z­

w ó j p o ję c ia u ro c z y s te j p r o f e s ji z a k o n n e j w p r a w ie D e k re ta łó w , b) Z a ­ k r e s p rz e s z k o d y p r o f e s ji z a k o n n e j ja k o p rz e s z k o d y z ry w a ją c e j, c) D y ­ sp e n s a od p rz e s z k o d y p r o f e s ji z a k o n n e j. — II. P rz e s z k o d a u ro c z y s te j p r o f e s ji z a k o n n e j w n a u c e d e k re ta lis tó w : a) U ro c z y s ty c h a r a k t e r ś lu b u cz y sto śc i z a k o n n e j, b) S k u tk i p r a w n e z a k o n n e g o ś lu b u czystości, c) W ła d z a d y s p e n s o w a n ia od p rz e s z k o d y u ro c z y s te j p r o f e s ji z a k o n n e j. — I I I . P o c h o d z e n ie i z a k re s p rz e s z k o d y w e d łu g d e k r e t u Q u o d v o tu m B o ­ n ifa c e g o V III. — Z a k o ń c z e n ie .

Wstęp

N iespotykany na tę skalę rozwój p raw a kanonicznego, jak i do­

konał się w w iekach X II i X III, uwidocznił się w w ielu insty­

tucjach praw nych. Zaznaczył się on mocno rów nież w dziedzinie m ałżeńskiej przeszkody uroczystej profesji zakonnej. W w ieku X II w procesie kształtow ania się in teresującej nas przeszkody w yjątkow ą rolę odegrali: Ojciec K anonistyki — G racjan oraz dekretyści. Poglądy tych nauczycieli p raw a znalazły odzew w de- k retałach papieskich. Znaczenie w ypowiedzi papieży A leksandra III (1159—81), C elestyna III (1191—98), Innocentego III (1198—1216) i Grzegorza IX (1227—41) dla dalszego rozw oju przeszkody jest niem ałe. U sankcjonow ały one w w ielu punk tach w ypracow ane przez naukę p raw a pojęcia, w ytyczały kierunek dalszej ew olucji przeszkody, wreszcie rozstrzygały sporne kwestie. Opinie kanoni- stów kom entujących dekretały, tzw. dekretalistów stanow ią rów ­ nież ważne ogniwo w rozw oju przeszkody w tzw. złotym okresie kanonistyki. Ingerencja w ładzy praw odaw czej, zam ykająca zasad­

niczy etap kształtow ania się przeszkody m iała m iejsce za papieża Bonifacego V III (294— 1303).

Pierw szy okres tego bogatego rozw oju przeszkody, obejm ujący naukę G racjana i dekretystów , przedstaw iłem już w odrębnym studium 1. W niniejszym arty k u le ograniczę się do om ów ienia roli, jaką w tym procesie spełniło orzecznictwo papieskie oraz poglądy w ybitniejszych dekretalistów .

1 A r ty k u ł p t. M a łż e ń s k a p r z e s z k o d a u r o c z y s te j p r o fe s ji z a k o n n e j

(3)

S tudium interesującego nas praw odaw stw a papieskiego w yka­

zuje, że jest ono z jednej strony odzw ierciedleniem panujących opinii w śród ówczesnych kanonistów, z drugiej — wyrazem ak ­ tualnych potrzeb w om aw ianej dziedzinie życia kościelnego. O bej­

m uje ono kilka dekretałów , które rozstrzygają przedłożone papie­

żom wątpliwości. Decyzje papieży, chociaż zostały spowodowane konkretnym i, lokalnym i sytuacjam i, posiadają jednak moc obo­

w iązującą w podobnych w ypadkach; w ten sposób zostały one przyjęte przez dekretalistów . Znaczenie w spom nianych d ek reta­

łów wzrosło w tedy, gdy zostały one umieszczone w zbiorach: n a j­

pierw w K om pilacjach, później zaś w D ekretałach Grzegorza IX, prom ulgow anych w r. 1234 jako praw o obowiązujące w całym Kościele. W yniki analizy interesujących nas dekretałów om ówię kolejno w trzech punktach: rozwój pojęcia uroczystej profesji za­

konnej w ram ach oficjalnej dystynkcji ślubów, sk utk i przeszkody profesji zakonnej oraz możliwość jej ustania przez dyspensę.

I. Przeszkoda w orzecznictw ie papieskim

a) R o z w ó j p o j ę c i a u r o c z y s t e j p r o f e s j i z a k o n n e j w p r a w i e D e k r e t a ł ó w

W zakresie przyjęcia się dystynkcji G racjana w praw odaw stw ie kościelnym dużą rolę odegrały: d ekretał Veniens papieża A lek­

sandra III oraz dek retał Rursus Celestyna I I I 2. D ekretał V eniens w ym ienia w praw dzie tylko ślub zw ykły, jednak jego kontekst zakłada uw zględnienie także ślubu uro czy stego 3. N atom iast de­

k re ta ł Rursus jest pierw szym dokum entem praw nym , k tó ry w y­

raźnie wspom ina o ślubie zw ykłym i ślubie uroczystym oraz sankcjonuje w ten sposób dystynkcję G racjana 4.

D ekretały papieskie pochodzące z drugiej połowy X II w ieku i pierw szych lat w ieku X II mocno uw ydatniły tzw. tendencję do- klasztorną. Dążono do nadania ch a rak teru ostatecznie wiążącego wyłącznie ślubowi, któ ry m iał być realizow any we wspólnocie zakonnej. Oprócz w yraźnie zakonnego ślubu czystości, np. profesji w zakonach żebraczych, źródłem takiego zobowiązania — w edług dekretałów A leksandra III: Super e o s, A d n o s tra m 6 i Signifi- w D e k re c ie G ra c ja n a i n a u c e d e k r e ty s tó w u k a z a ł się w p o p rz e d n im n u ­ m e rz e „ P r a w a K a n o n ic z n e g o ”.

2 P h. J a f f e, (w yd.), R e g e sta P o n tific u m R o m a n o r u m , G ra z 1956, t. II, s. 400, 641.

3 c. 5 X 4, 6.

4 c. 6 X 4, 6.

5 c. 9 X 3, 31. D e k r e ta ł s k ie ro w a n y do b is k u p a w E lie n z o s ta ł w y d a ­ n y w la ta c h 1159— 81. P o r. P h. J a f f ś, dz. c., t. II, s. 383.

6 c. 8 X 3, 31. D e k r e ta ł z a a d re s o w a n y a d m a g is tr u m F., c a n o n ic u m

(4)

[3] P rzeszkoda urocz, p ro fe sji zak. 105

c a tu m 7 — były następujące fa k ty zaw ierające obowiązek życia w czystości zakonnej: nie w spom inająca w yraźnie o ślubie czy­

stości profesja zakonna złożona po ukończeniu 14 roku życia, przyjęcie h ab itu profesów po skończeniu się okresu próbnego, zaś w w ypadku b ra k u okresu probacji noszenia h ab itu profesów przez okres trzech dni; podobne sku tki powodowało także ofiarow anie i przeznaczenie dziecka przez rodziców do życia zakonnego. W de- kretałach: C o n su lu it8, M e m in im u s9 i V e n ie n s 10 papież A leksan­

der III podkreślił konieczność łączenia profesji zakonnej i przyw ­ dziania h ab itu zakonnego z zam ieszkaniem w klasztorze lub ere­

mie jako w aru nek zaistnienia nieodwołalnego zobowiązania do życia w czystości zakonnej w pełnym tego słowa znaczeniu. Wy­

daje się jednak, że papież nie w ykluczył zupełnie możliwości cichej profesji zakonnej, jaka po m yśli d ek retału A d nostram 11 mieściła się w przyjęciu h ab itu profesa 12.

Zaskakujący w y jątek od linii reprezentow anej przez A leksan­

d ra III stanow i d ek retał In s in u a n te 13 papieża Inocentego III.

S kutki właściw e ślubowi czystości realizow anem u we wspólno­

cie zakonnej, przypisuje on także ślubowi, k tó ry zaw iera elem enty nieodwołalnego zdecydowania się na życie w czystości, lecz m iał być realizow any poza klasztorem na sposób quasi zakonny. Ko­

niecznym i elem entam i nadającym i w spom nianem u ślubowi tak wysoką rangę są: złożenie go na ręce zakonnika, przyjęcie h ab itu oraz jego noszenie przez okres dw óch dni. T rudno w tym w ypadku mówić o życiu zakonnym w ścisłym tego słowa znaczeniu, skoro dekretał w yraźnie dopuszcza możliwości zatrzym ania m ajątk u i po­

zostania we w łasnym domu. Przytoczony, łagodzący dotychczaso­

w ą dyscyplinę d ek retał należy — moim zdaniem — wiązać z lan­

sow anym przez H uguccia podziałem na śluby w łaściw e, których c iv ita te n s e m p o c h o d z i z l a t 1159— 81. P o r. P h. J a f f e , dz. c., t. II, s. 376.

7 c. 11 X 3, 31. D e k r e ta ł s k ie ro w a n y ad E p is c o p u m B e lv a c e n s e m zo­

s ta ł w y d a n y p rz y p u s z c z a ln ie w la t a c h 1159— 60. P o r. P h. J a f f ś , dz. c., t. II, s. 149.

8 c. 4 X 4, 6. N ie z n a m y d o k ła d n e j d a ty w y d a n ia d e k r e t a łu s k ie ro w a ­ n e g o ad E p is c o p u m L u c e n s e m . P o r. P h. J a f f ś , dz. c., t. I I , s. 388.

9 c. 3 X 4, 6. D e k r e ta ł z o s ta ł w y d a n y w la ta c h 1163— 79 i s k ie ro w a n y a d E p is c o p u m V ig o rie n se m . P o r. P h. J a f f e , dz. C., t. II , s. 328.

10 c. 5 X 4, 6.

11 T ru d n o p rz y ją ć , b y p a p ie ż A le k s a n d e r I I I z e r w a ł z d o ty c h c z a so w ą p r a k ty k ą , k tó r a m ilc z ą c ą p ro f e s ję z a k o n n ą z a w a r tą w p rz y ję c iu h a b itu p ro f e s a u w a ż a ła za ś lu b o c h a r a k te r z e u ro c z y s ty m . A. S c h a r n a g l , D as fe ie r lic h e G e lü b d e a ls E h e h in d e r n is , F r e ib u r g in B r. 1908, s. 144 d o ­ p a t r u j e się ta k ie j k o n c e s ji ze s tr o n y p a p ie ż a w d e k r e ta le V e n ie n s .

12 T a k ie z d a n ie r e p r e z e n tu je ró w n ie ż W. M. P 1 ö c h 1, G e sc h ic h te d e s K ir c h e n r e c h ts , W ien 19592, t. II , s. 253. Z a w s p o m n ia n ą in t e r p r e ta c ją w y p o w ia d a się ta k ż e A. S c h a r n a g l , dz. c., s. 144.

13 c. 7 X 4, 6. D e k r e ta ł z 1 g r u d n ia 1199 r. A. P o t t h a s t , (w yd.).

R e g e sta P o n tific u m R o m a n o r u m , G r a z 1957, t. I, s. 84.

(5)

przedm iotem była czystość zakonna aktu aln ie przyobiecana i obo­

w iązująca od zaraz, oraz na śluby niewłaściwe, zaw ierające obie­

tnicą złożenia w przyszłości profesji zakonnej. Pośredni w pływ na takie sform ułow anie d ekretału Insinuante, w yw arły praw dopo­

dobnie dokum enty praw ne A leksandra III: M em inim us, C onsuluit i Veniens, w edług których ślubem czystości zakonnej w całej jego specyfice jest ślub de praesenti, realizow any od zaraz w klasztorze.

Podkreślenie przez A leksandra III ślubu de praesenti stało się punk tem oparcia dla doktry ny Huguccia, którego poglądy z kolei w płynęły na d ek retał Insinuante 14.

D ek retał S tatu im us Grzegorza IX dopuszcza tzw. milczącą pro­

fesję o tych sam ych skutkach, co u profesji w yraźnej. Milcząca profesja w edług niego dochodzi do skutku albo dzięki trw ającem u rok noszeniu w klasztorze szaty now icjackiej, albo przez przyjęcie h ab itu profesa lub inne czyny świadczące o woli ostatecznego zer­

w ania z życiem świeckim i oddania się na zawsze służbie Bogu w życiu zakonnym 1S.

b) Z a k r e s p r z e s z k o d y p r o f e s j i z a k o n n e j j a k o p r z e s z k o d y z r y w a j ą c e j

A leksander III przypisuje skutek zryw ający m ałżeństw o w szyst­

kim form om w yraźnego lub milczącego ślubu czystości, które m ają ch a rak ter ostatecznej decyzji i będą realizow ane we wspól­

nocie klasztornej. W d ekretałach Super eo 16, A d nostram 17 i Sig­

nified tum 18 do takich form zalicza: profesję złożoną po 14 roku życia, przyjęcie h ab itu profesa w klasztorze po przepisanym okre­

sie p róby lub też noszenie h ab itu profesa przez trzy dni. Na szczególną uw agę zasługuje fa k t przyznania ch arak teru zryw ają­

cego przeszkodzie, w ynikającej z ak tu ofiarow ania dziecka przez rodziców do życia w klasztorze. Jed n ak dekretał papieski Signi- ficatum , zaw ierający w spom nianą decyzję, podkreśla równocześnie konieczność ukończenia czternastego roku życia przed złożeniem profesji zakonnej, b y osoba mogła zaciągnąć zryw ającą przeszkodę małżeńską, ó w fa k t przyjęcia przez praw odaw cę w jednym do­

14 W sp o m n ia n e tr z y d e k r e ta ły A le k s a n d r a I I I m ia ły w ię c m n ie js z y z a ­ k r e s a n iż e li te n , ja k i ślu b o w i d e p r a e s e n ti n a d a ł H u g u c c io a za n im I n n o c e n ty II I. W ty m k o n te k ś c ie tr u d n o — m o im z d a n ie m — zgodzić się z o p in ią, j a k ą r e p r e z e n tu je J . D a u v i l l i e r , L e m a ria g e d a n s le d r o it c la s siq u e d e l E g lise d e p u is le d é c re t d e G ra tie n (1140) ju s q u ’à la m o r t de C le m e n t V (1314), P a r is 1933, s. 172, że s ta n o w is k o In n o c e n te g o I I I je s t w y n ik ie m k o n s e k w e n tn e g o p rz y ję c ia p rz e z n ieg o o fic ja ln e j ju ż w ty m czasie d y s ty n k c ji G r a c ja n a .

15 c. 23 X 3, 31. D e k r e ta ł z o sta ł w y d a n y w la ta c h 1227— 34. P o r.

A. P o 11 h a s t, dz. c., s. 823.

16 c. 8 X 3, 31.

17 c. 8 X 3, 31.

18 c. 11 X 3, 31.

(6)

[5] P rzeszk o d a urocz, p ro fe sji zak. 107 kum encie praw n ym dwóch różnych źródeł zobowiązania do życia w czystości zakonnej — jednego mieszczącego się w w olnej i św ia­

dom ej decyzji człowieka i drugiego znajdującego się poza nim, w woli rodziców — zdaje się w skazywać na to, że w ty m drugim w ypadku m am y do czynienia z odrębną przeszkodą pochodzącą z ustanow ienia Kościoła. D ekretały M e m in im u s19, C o n su lu it20 i V e n ie n s 21 A leksandra III oraz d ek retał R u r s u s 22 C elestyna III w yraźnie m ówią o skutku zryw ającym profesji zakonnej. A naliza w ym ienionych dokum entów papieskich w skazuje na to, że w edług intencji praw odaw ców dopiero zaistnienie trzech faktów : profesji, przyjęcia h a b itu i zam ieszkanie w klasztorze stanow iło zry w ają­

cą przeszkodę m ałżeńską. T ak u ję ta form a ślubu czystości mogła słusznie uchodzić za votum de praesenti czystości zakonnej.

Innocenty III w dek retale Insinuante 23 (1199 r.) zadecydował, że złożenie ślubu czystości zakonnej na ręce zakonnika oraz przy­

w dzianie szaty zakonnej jest przeszkodą zryw ającą naw et wówczas, gdy ze ślubem i przyjęciem h ab itu nie jest połączone w stąpienie do klasztoru. Porów nując ten dokum ent z praw odaw stw em po­

przednich papieży zauw aża się u Innocentego III zaostrzenie dyscypliny w dziedzinie skutków ślubu. Zaostrzenie to opiera się z jednej strony na poszerzeniu zakresu form zobow iązania się do czystości, pow odujących zaistnienie przeszkody zryw ającej, z d ru ­ giej — na dopuszczeniu obok życia we wspólnocie klasztornej ta k ­ że innych sposobów realizacji złożonego ślubu. Taką now ą form ą ślubu o sk utku zryw ającym jest jego złożenie n a ręce osoby nie urzędow ej; dotąd była w ym agana obecność oficjalnego przedsta­

wiciela wspólnoty kościelnej. To liberalne stanow isko Innocente­

go III w spraw ie form y złożenia i realizacji ślubu o sk utku zry­

w ającym m ałżeństw o doczekało się swoistego skorygow ania przez niego samego siedem lat później w dekrecie E x parte 42. P rzyznał w nim papież profesji zakonnej in sensu stricto większą moc praw ­ n ą aniżeli ślubowi realizow anem u poza klasztorem . O rzekł rów ­ nież, że m ałżeństw o niedopełnione zostaje rozw iązane przez zobo­

w iązanie się ślubem do życia według reguły we wspólnocie zakon­

nej. N atom iast złożenie ślubu czystości przez osobę, k tó ra pozo­

stała we w łasnym domu, chociażby przyjęła h a b it zakonny, nie rozw iązuje w edług Innocentego III jej niedopełnionego związku m ałżeńskiego25.

19 c. 3 X 4, 6.

20 c. 4 X 4, 6.

21 c. 5 X 4, 6.

22 c. 6 X 4, 6.

23 c. 7 X 4, 6.

24 c. 14 X 3, 32. D e k r e ta ł z 12 sty c z n ia 1206 r. z o s ta ł s k ie ro w a n y do a rc y b is k u p a L y o n u . P o r. A. P o 11 h a s t, dz. c., t. I, s. 226.

26 P ie rw s z y m d o k u m e n te m p ra w n y m , k tó r y m ó w i o m o żliw o ści w s tą ­ p ie n ia d o k la s z to r u p o n ie d o p e łn ie n iu z a w a rte g o z w ią z k u m a łż e ń sk ie g o ,

(7)

Papież Grzegorz IX wypowiedział się na tem at skutków milczą­

cego ślubu czystości realizow anego w klasztorze. O dnośny tekst w ykazuje, iż w ykluczył on możliwość pow rotu do życia świeckie­

go, a ty m sam ym zaw arcia zw iązku małżeńskiego 26. Milcząca pro­

fesja zakonna w edług papieża jest więc nieodw ołalna i stanow i przeszkodę zryw ającą, chociaż dokum ent form alnie tego nie w y­

raził.

c) D y s p e n s a o d p r z e s z k o d y p r o f e s j i z a k o n n e j O zagadnieniu dyspensy m ożna mówić tylko w zw iązku z nie­

którym i d ekretałam i papieskim i. A leksander III w dekretałach A d n o stra m 27, V e n ie n s28 i S ig n ific a tu m 29 wspom ina albo o zwol­

nieniu od obowiązku życia w czystości, jak i w ypływ a ze ślubu zwykłego, albo o udzieleniu zezwolenia na zaw arcie m ałżeństw a po złożeniu takiego ślubu. Pozornie mogłoby się wydawać, że cho­

dzi tu o praw idziw ą, chocaż nie nazw aną z im ienia dyspensę ad contrahendum m atrim onium . Jed n a k dokładna analiza w ym ienio­

nych dokum entów nie upraw n ia do takiego wniosku. Trzeba ra­

czej przyjąć, że m am y do czynienia z orzeczeniem (deklaracją) 30, iż osoba zw iązana ślubem czystości ze względu na poważne racje może w danym w ypadku uważać się za zwolnioną z obowiązku zachow ania przyobiecanego celibatu.

W dekretale Q uum ad m onasterium , skierow anym w 1202 r. do opata i konw entu w Subiaco, Innocenty III negatyw nie ustosunko­

w ał się do możliwości dyspensy od obowiązku życia w czystości, jaki w ynika z przyjęcia reguły zakonnej. W uzasadnieniu swego stanow iska podaje on, że życie w edług reguły zakonnej jest tak w ew nętrznie zw iązane z czystością zakonną, iż naw et papież nie m a p raw a zwolnić kogokolwiek od obowiązku jej realizacji 31. Po­

wyższa wypowiedź papieża może nastręczać pew ne trudności in­

je s t d e k r e ta ł E x p u b lic o A le k s a n d r a II I. P a p ie ż w d e k r e ta le ty m d o m a ­ g a się od osoby, k tó r a u c h y la się od d o p e łn ie n ia m a łż e ń s tw a i chce w s tą p ić d o k la s z to ru , b y w p rz e c ią g u d w ó ch m ie się c y w s tą p iła do k la s z ­ to r u a lb o w ró c iła do m ęża. W w y p a d k u w s tą p ie n ia do k la s z to r u i p r z y ­ ję c ia h a b itu z a k o n n e g o p o z o sta ły w św ie c ie w s p ó łm a łż o n e k m oże z a ­ w rz e ć n o w y z w ią z e k m a łż e ń sk i. T e k s t d e k r e ta łu zob. c. 7 X 3, 32.

26 c. 23 X 3, 31.

" c .8 X 3, 31.

28 c. 5 X 4, 6: sib i d e fid e m e n tita v o to v io la to c o n g ru a m s a tis f a c ­ tio n e m in d ic a s, e t si, c u i v u lt, n u b e n d i in D o m in o lic e n tia m tr ib u e r e n on p o s tp o n a s ”.

29 c. 11 X 3, 31: „...eu m a b illo v o to p ro fe ssio n is, q u o d fecit, a u c to r i- t a t e p o n tific a li d e n u n c ie s, e t a b s o lu tio n e m eiu s ta m e c c le sia e d e R e so n e q u a m p o p u lo tu a e c iv ita tis s tu d e a s p u b lic a r e ” .

80 A. S c h a r n a g i , dz. c., s. 145 n ie w id z i w p rz y to c z o n y c h te k s ta c h d o w o d u n a d o p u sz c z e n ie p rz e z p a p ie ż a f o r m a ln e j d y sp e n sy .

81 c. 6 X 3, 35 ( = c. 2 C om p. I I I 3, 27).

(8)

P rzeszkoda urocz, p ro fe sji zak. 109

terp retacy jn e, albow iem podane przez Innocentego uzasadnienie b ra k u kom petencji Kościoła do udzielania rzeczonej dyspensy mo­

głoby w skazyw ać na to, że papież m a na uw adze osoby, które pozostając w stanie zakonnym chciały zawrzeć związek małżeński.

W tak im jednak w ypadku przypom nienie przez papieża związku, jak i zachodzi m iędzy życiem zakonnym a celibatem byłoby nie­

zrozum iałym truizm em . Późniejszy rozwój zagadnienia dyspensy w nauce k an o n isty cz n ej32 sugeruje, że chodzi raczej o osoby, któ­

re w ystąpiły z klasztoru. Poniew aż istniało wówczas przekona­

nie, że n ik t nie może uw olnić człowieka od obowiązku realizacji ra z rozpoczętego życia zakonnego, stąd też niemożliwość dyspen­

sy od czystości zakonnej, ściśle zw iązanej ze stanem zakonnym , w ydaw ała się oczywistym wnioskiem 33. W arto podkreślić, że w y­

powiedź Innocentego III dotyczy ślubu czystości zakonnej, czyli ślubu uroczystego w przeciw ieństw ie do decyzji A leksandra III, k tó ra m a na uwadze w yłącznie ślub zwykły.

II. Przeszkoda uroczystej profesji zakonnej w nauce dekretalistów Już niek tó rzy dekretyści przy kom entow aniu D ekretu G racja­

na naw iązyw ali do świeżo w ydanych dekretałów papieskich. Je d ­ n ak in terp re tacja ty ch rozporządzeń papieskich przez d ek rety - stów zasadniczo była próbą pogodzenia ich treści z rozw iniętą przez Rolanda, R ufina i innych dekretystów d o ktry ną G racjana.

N atom iast dla d ekretalistó w podstaw ą do przedstaw ienia reprezen­

tow anych przez nich poglądów były zbiory: n ajp ierw Q uinque com pilationes antiąuae a później D ek retały Grzegorza IX. Oba zbiory zaw ierały d ek retały papieskie oraz niektóre uchw ały sobo­

rowe, a więc form alne ak ty praw ne w ydane zasadniczo w X II i X IIII wieku. Swoim charakterem , doborem i układem tekstów różniły się one zasadniczo od D ekretu G racjana. Oparcie się w ięc na takich zbiorach, nie mogło nie spowodować inności kom en­

ta rz y dekretalistów 34.

a) U r o c z y s t y c h a r a k t e r ś l u b u c z y s t o ś c i z a k o n n e j

Przyjęcie gracjańskiego podziału ślubów na uroczyste i zw ykłe przez papieża C elestyna III w dekretale Rursus m usiało w y­

82 P o r. J . D a u v i 11 i e r, dz. c., s. 173.

38 J . B r y s, D e d is p e n s a tio n e in iu r e ca n o n ico p r a e s e r tim a p u d d e c re - tis ta s e t d e c r e ta lis ta s u s q u e ad m e d iu m s a e c u lu m d e c im u m ą u a r tu m , B ru g is 1925, s. 213 z d a je się ró w n ie ż re p r e z e n to w a ć ta k ie sta n o w isk o .

84 P o r. A. V a n H o v e , P ro le g o m e n a ad C o d ic e m Iu r is C anonici, M e c h lin ia e 1945 2, s. 349, 355.

(9)

wrzeć swój w pływ na poglądy kanonistów tego okresu. W yrazem tego jest fakt, iż praw ie wszyscy dekretaliści X II i X III w ieku przyjęli w spom niany p o d z ia ł3S, chociaż pod względem skutków uroczystego ślubu hołdow ali nieraz poglądom głoszonym przez Huguccia. D ekretaliści: B arn ard z Paw ii 36, R obert z F la m e sb u ry 37, T ankred 3S, św. R ajm und z P en afo rt39, B ern ard de Botone z P a r­

my 40, G offredus de T ra n o 41, W ilhelm z R e n n e s42 oraz H enryk z Suzy (Hostiensis) 43 w różnym stopniu podkreślali, że uroczysty ślub czystości realizow any w duchu obranej reg uły zakonnej może mieć miejsce rów nież poza klasztorem . Poglądy tych dekretalistów , może z w yjątkiem stanow iska B ernarda z Paw ii, należy — m oim zdaniem — łączyć nie tylko ze zjaw iskiem istnienia już takiej for­

m y życia w kościele, lecz przede w szystkim z dekretałem I n s i n u a n ­ t e papieża Innocentego III, a częściowo z w pływ em doktryny H u­

guccia. T raktow anie przez głów nych kanonistów ślubu czystości zakonnej n a rów ni ze ślubem czystości, realizow anym poza kla­

sztorem, zdaje się być w ścisłym zw iązku z naciskiem jaki wyżej w ym ienieni dekretaliści położyli czy to na professio in m anus, tzn.

w yraźną profesą złożoną na ręce urzędow ej osoby kościelnej (bi­

skup, kapłan, opat, opatka), czy też na spotykaną jeszcze professio super altare. Zarówno professio in m anus jak i professio super a ltare były — ich zdaniem — elem entem decydującym o uroczy­

stym charakterze ś lu b u 44. N atom iast nie posiadało istotnego zna­

s5 P r z y ję li go ró w n ie ż p rz e d s ta w ic ie le tzw . p a ry s k ie j sz k o ły te o lo g ic z ­ n e j: św . B o n a w e n tu r a i św . T o m a sz z A k w in u .

36 S u m m a d e c r e ta liu m (napis. 1191—98), IV , 6, §2. — A. T h . L a s - p e y r e s, (w yd.), B e r n a r d i P a p ie n sis F a v e n tin i E p isco p i S u m m a D ec­

r e ta liu m , G ra z 1956, s. 149; S u m m a d e m a tr im o n io (napis. ok. 1170), I I I , 1. — w y d . A. T h . , L a s p e y r e s , dz. c., s. 288.

3? S u m m a d e m a tr im o n io e t u s u r is (n ap is, p o r. 1208), tit. 6. —

J . F. S c h u l t e , (w yd.), R o b e r ti F la m e s b u r ie n sis S u m m a d e m a tr im o n io e t u su r is, G ie sse n 1868, s. X IV .

38 S u m m a d e m a tr im o n io (napis. 1210— 14), tit. 19. — A. W u n d e r ­ l i c h , (w yd.), T a n c r e d i S u m m a d e m a tr im o n io , G o e ttin g a e 1841, s. 23— 4.

39 S u m m a (n ap is. 1222— 1236), IV , 5, §3. — S a n c ti R a y m u n d i d e P e n a ­ fo r t... S u m m a , V e ro n a e 1744, s. 486.

40 G lo ssa o r d in a r ia i n D e c re ta le s G reg o rii I X (n ap is, p rz e d r. 1263), gl. do c. 14 X 3, 32. v. p ro p o s itu m c a s tita tis . — K o rz y s ta łe m z te k s tu g lo sy u m ieszczo n eg o w w y d a n iu D e k r e ta łó w G rze g o rza I X , V e n e tiis

1591.

41 S u m m a (napis. 1241— 43), I I I , 31, 12. — J . B. Z i l e t t o , (w yd.), S u m m a D. G o ffr e d i T r a n e n s is in titu lo s D e c ra ta liu m , V e n e tiis 1564, s. 301.

42 A p p a r a tu s in S u m m a m R a y m u n d i de P e n a fo r t (napis. ok. r. 1250, n ie s łu s z n ie p rz y p is y w a n y J a n o w i z F ry b u r g a ), do I, 8, §2 v. p r iv a tu m s e u S im plex. — S u m m a S . R a y m u n d i d e P e n a fo r t c u m g lo ssis J. d e F r i- b u rg o , A v e n io n e 1715, s. 77.

43 S u m m a a u re a (napis. 1250— 53), I I I , 7, 2. — K o rz y s ta łe m z eg z e m ­ p la r z a w y d a n e g o w 1471 r., fol. 22, s. 1, k ol. 2.

44 P o ję c ia m i p ro fe ssio in m a n u s , p ro fe ssio s u p e r a lta r e o b e jm u ję n ie

(10)

[9] P rzeszkoda urocz, p ro fe sji zak. 111 czenia m iejsce realizacji ślubu czystości. M am y więc do czynienia u niektórych dekretalistów z form ą życia podobną do zakonnego.

Oprócz om aw ianej dotąd w yraźnej profesji spotykam y się w ty m okresie rów nież z tzw. m ilczącą (cichą) profesją, k tó ra także m ia­

ła uroczysty charakter. W edług B ern arda z P a w ii4S, T a n k r e d a 36, św. R ajm unda z P en afo rt 47, G offreda de T rano 48, W ilhelm a z Ren- nes 49, Innocentego IV (Sinibaldus Fliscus) so, H enryka z Suzy (Ho- stien sis)51 i św. B o n a w e n tu ry 52 dochodziła ona do sku tk u albo przez świadom e przyjęcie h ab itu profesa, albo trw ające rok no­

szenie now icjackiej szaty, albo przez spełnienie pew nych czynno­

ści, np. w yzbycie się wszelkiego m ajątku. Jeżeli osoba w stępująca do klasztoru uprzednio złożyła zw ykły ślub czystości to — zda­

niem H enryka z Suzy — jego solem nizacja następow ała naw et przez przyjęcie h ab itu nowicjusza. Wyżej w ym ienione fa k ty zakła­

dają, że spełniająca je osoba w sposób nieodw ołalny oddała się na służbę Bogu, konsekw entną p rak ty k ę trzech rad ew angelicz­

nych. Uroczysta milcząca profesja — jak w ynika z powyższego — mogła mieć m iejsce tylko w klasztorze. P rzedstaw iciel tzw. p a­

ryskiej szkoły teologicznej, św. B onaw entura (+1247) stoi na sta ­ nowisku, że nie tylko m ilcząca profesja zakonna, lecz także każda w yraźna profesja z konieczności wiąże się z pobytem w klaszto­

rze. Sw. Tomasz z A kw inu (+1247) mówi już tylko o w yraźnej profesji realizow anej we wspólnocie klasztornej jako o jedynym uroczystym ślubie czystościss.

ty lk o p r o f e s ję zło ż o n ą w k la s z to rz e , lecz ta k ż e ś lu b zło żo n y p oza k la s z ­ to re m . U p r a w n ia ją do te g o te k s ty d e k re ta lis tó w .

45 S u m m a d e c r e ta liu m , I I I , 21, § 4. — A. T h . L a s p e y r e s , s. 93— 4.

46 S u m m a d e m a tr im o n io , tit. 19. — A. W u n d e r 1 i c h, s. 23.

47 S u m m a , IV, 5, § 3. — s. 486.

48 S u m m a , I I I , 31, 11. — J . B. Z i 1 e 11 o, s. 301.

49 A p p a r a tu s in S u m m a m R a y m u n d i..., I, 8, § 7 v. h a b itu m u t p o r - ta v it. — s. 87, 98.

50 C o m m e n ta r ia s u p e r lib ro s ą u in ą u e d e c r e ta liu m (napis. ok. 1251 r.), d o I I I , 31, 4 v. c o n v e rs io n is . — C o m m e n ta r ii In n o c e n ta Q u a rti P o n t.

M a x im i s u p e r lib ro s ą u in ą u e d e c r e ta liu m , F r a n c o f u r ti a d M o e n iu m 1570, fo l. 420, s. 2, k ol. 1; ta m ż e , do I I I , 31, 13 v. p ro fe ssio . — fol. 421, s. 2, k ol. 2. P o r ta m ż e , IV , 6, 3 v. c o g en d u s. — fol. 471, s. 1, k ol. 2. S i n i ­ b a l d u s d a F i e s c o je s t z d a n ia , że p rz y ję c iu h a b itu w in n y to w a r z y ­ szyć p rz e p is a n e c e re m o n ie , b y m ogło ono s ta ć się u ro c z y s ty m m ilc z ą c y m ślu b e m . P o d ty m w z g lę d e m a u to r z a jm u je o d o so b n io n e sta n o w isk o .

51 S u m m a a u rea , IV , 6, 6. — fol. 23, s. 1, k ol. 2; C o m m e n ta r ia in ą u in ju e lib ro s d e c tr e ta liu m (n ap is. 1270—71), do I I I , 31, 23 v. p ro f e s s io - n em . — H e n ric i de S e g u sio C a rd in a lis H o stie n sis in te r ti u m d e c r e ta liu m lib r u m c o m m e n ta r ia , V e n e tiis 1581, fo l. 115, s. 2, k ol. 2; ta m ż e , do III, 31, 23, n. 6 v. a p p a r e a t. — fol. 116, s. 1, k ol. 1.

52 C o m m e n ta r ia in ą u a to u r lib ro s s e n te n tia r u m M a g istri P e tr i L o m - b a rd i, D. 38, a r t. 2, q. 1. — D o cto ris S e ra p h ic i S. B o n a v e n t u r a e O p era o m n ia , A d C la ra s A ą u a s 1889, t. IV , s. 820.

53 S u m m a th eo lo g ica , 212, q. 88, a r t. 7 co rp .

(11)

W ażnym zagadnieniem przy om aw ianiu uroczystego ch a rak teru zakonnego ślubu czystości jest spraw a uzasadnienia różnicy sk u t­

ków, jakie pociągają za sobą zw ykły i uroczysty ślub czystości.

Powszechnie uważano, że osoba zw iązana uroczystym ślubem czy­

stości, uczyniw szy z siebie d a r dla Boga, u traciła władzę nad swoim ciałem i dlatego nie m ogłaby jej przekazać drugiej osobie, gdyby mimo wszystko zdecydowała się zawrzeć związek m ałżeński.

N atom iast różnie ustosunkow ali się autorzy do spraw y obecności urzędowego przedstaw iciela Kościoła (zakonu) przy składaniu ślu­

bu, któ ry d ar osoby ślubującej przyjm uje w zastępstw ie Boga i w im ieniu Kościoła. Ten b ilatera ln y c h a rak ter ślubu w sposób w yraźny 54 podkreślili W ilhelm z Rennes 55, Innocenty IV 56 i św.

B on aw entura57. O fiarow anie siebie Bogu na służbę w Kościele (za­

konie) oraz przyjęcie tego d aru w im ieniu Kościoła (zakonu) przez upow ażnioną osobę w ich przekonaniu były elem entam i istotnym i i decydującym i o zaistnieniu w yraźnego uroczystego ślubu czysto­

ści zakonnej. Powyższe ujęcie zagadnienia postulowało, by za uroczysty ślub czystości uważać tylko ta k i ślub, k tóry został zło­

żony w sposób form alny (w yraźny ślub czystości lub zaw arty w w yraźnej profesji zakonnej) na ręce delegow anej przez Kościół osoby. Takiej konsekw encji nie spotkam y jednak u wyżej w ym ie­

nionych autorów . Na jej b ra k wpłynęło z pew nością obowiązujące praw odaw stw o papieskie, które liczyło się z różnym i istniejącym i w Kościele postaciam i milczącego uroczystego ślubu czystości. Do­

piero św. Tomasz z A k w in u 58 i idący za nim J a n z F ry b u rg a 39 54 J u ż n ie k tó rz y d e k re ty ś c i w s p o m in a li o p ro fe s s io in m a n u s , je d n a k n ie p o z o sta w ili ż a d n e j w z m ia n k i o p rz y ję c iu ś lu b u w im ie n iu K ościoła, z a k o n u . O d d a n ie się z a k o n o w i w rę c e k o m p e te n tn e g o p rze ło ż o n e g o k o ś ­ c ie ln e g o , o ja k im m ó w ią n ie k tó rz y d e k r e ty ś c i i d e k re ta liś c i, n a p e w n o z a w ie ra ło w so b ie ró w n ie ż p rz y ję c ie ślu b u ją c e g o do d a n e j w sp ó ln o ty , g r u p y osób. T ru d n o je d n a k p rz y ją ć , by b y ło to ró w n o z n a c z n e z p r z y ­ ję c ie m ś lu b u w z a s tę p s tw ie B oga. I s tn ia ła b o w ie m w ó w czas, p r z y n a j ­ m n ie j w n ie k tó ry c h k la s z to ra c h , p ro fe ssio s u p e r a lta re , k tó r ą ro z u m ia n o ja k o „ k o n tr a k t” c z ło w ie k a z B ogiem . W y p o w ied zi p rz y to c z o n y c h d e k r e - ta lis tó w d o w odzą, że w ic h p rz e k o n a n iu ow o p rz y ję c ie ś lu b u sp e łn ia ło je d n ą i d r u g ą ro lę . P o r. A. P e t r a n i, Z a k o n n a p r o fe s ja „in m a n u s ”, R o c z n ik i T e o lo g ic z n o -K a n o n ic z n e 10 (1963) z. 4, s. 118— 121.

55 A p p a ra tu s ..., do I, 8, § 2 v. p r iv a tu m s e u sim p le x . — s. 77.

56 C o m m e n ta r ia ..., do I I I , 31, 13 v. a b a b b a te . — fol. 422, s. 2, k ol. 2.

57 C o m m e n ta r ia ..., D. 38, a r t . 2, q. 1. — s. 820.

58 S u m m a th e o lo g ic a S u p p l., q. 53, a r t. 2. P o r. S u m m a th eo lo g ica , 2/2, q. 88, a r t. 7 corp.

59 S u m m a C o n fe s s o r u m (napis. 1280—98), I, 8, q. 10: „ ...se c u n d u m m o - d e rn o s s a tis c o n c o rd ite r d u o ta n tu m m o d i a s s ig n a tu r . U n d e T h o m a s in su m . a rtic . V II d ic it q u o d v o tu m c o n tin e n tia e ta n t u m d u o b u s m odis so - le n n iz a tu r seil p e r su s c e p tio n e m s a c r i o rd in is. E t p e r p ro fe s s io n e m a d c e r t a m re g u la m , v id e lic e t in m a n u eiu s q u i p o te s t re c ip e r e h a n c p ro f e s ­ sio n em ... O p in io th e o lo g o ru m e t a lio ru m u t p ro m is s u m e s t scil. q u o d ta n t u m d u o b u s m o d is s o le n n iz a tu r v o tu m , m a g is c o m m u n ite r te n e - t u r ”. — w y d . N o rim b e rg a e 1518, fo l. 18, s. 2, k ol. 1—2.

(12)

[11] P rzeszkoda urocz, pro fesji zak. 113 (+1314) skutki praw ne uroczystego ślubu czystości przyznali w y­

łącznie profesji zakonnej, złożonej form alnie w jednym z aprobo­

w anych przez Stolicę Apostolską zakonów. N auka św. Tomasza i opinia Ja n a z F ry b u rg a m ają więc podw ójne znaczenie: z jednej strony podkreślają konieczność wyraźnego, form alnego ślubu, by mógł on być uw ażany za ślub uroczysty, z drugiej — stanow ią końcow y etap w ysiłku niektórych dekretystów i dekretalistów , by za uroczyste uw ażać tylko te śluby czystości, które zostały złożone w klasztorze. W edług św iadectw a Ja n a z F ryb urga, w jego czasach

„bardziej pow szechną” była opinia, k tó ra — oprócz wyższych świę­

ceń — za uroczysty ślub czystości uw ażała jedynie w yraźną pro­

fesję zakonną złożoną w jednym z zakonów zatw ierdzonych przez Stolicę Apostolską.

b) S k u t k i p r a w n e z a k o n n e g o ś l u b u c z y s t o ś c i S kutki uroczystej profesji zakonnej oraz uroczystego ślubu czy­

stości, realizow anego na sposób quasi zakonny poza klasztorem , zostały w w ielu w ypadkach w yraźniej przedstaw ione w pism ach dekretalistów aniżeli w sam ych d ekretałach papieskich.

Pow ażni kanoniści kom entujący dek retały papieskie, jak np.

B ernard z P aw ii 80, R obert z F lam esbury 81, T ankred 62, D am azy 63, św. R ajm und z P e n a f o rt64, G offredus de Trano 8S, W ilhelm z R en­

nes 68, B ernard de Botone 67, Sinibalbus Fliscus 88, H enryk z Suzy 89, 80 S u m m a d e c r e ta liu m , I I I , 21, § 4. — A. T h . L a s p e y r e s , s. 93;

S u m m a d e m a tr im o n io , I I I , 1 — A. T h . L a s p e y r e s , s. 288.

61 S u m m a d e m a tr im o n io e t u s u r is , tit. 7 — J . F. S c h u 1 1 e, s. X V I.

R o b e r t m ó w i o z ry w a ją c y m s k u tk u m ilc z ą c e j p r o f e s ji z a k o n n e j. T y m b a rd z ie j d o ty c z y to p r o f e s ji w y ra ź n e j.

62 S u m m a d e m a tr im o n io , tit. 19. — A. W u n d e r l i c h , s. 23—4.

M Q u e stio n e s (napis, p rz e d r. 1215), tit.: d e v o to e t v o ti r e d e m p tio n e . — Z b r a k u d o s tę p u do n ie w y d a n e g o d o tą d d z ie ła o p ie ra m się n a te k ś c ie , k tó r y p rz y ta c z a J . B r y s, dz. c., s. 214, p rz y p . 1.

64 S u m m a , IV, 5, § 3. — s. 486, k ol. 1—2. A u to r p r a w ie d o sło w n ie p rz y ta c z a te k s t T a n k r e d a.

65 S u m m a , I I I , 31, 11. — J . B. Z i 1 e 11 o, s. 301.

86 A p p a ra tu s ..., I, 8, § 2 v. p r i v a tu m se u s im p le x . W i l h e l m po s tw ie rd z e n iu , że w c zasie ś lu b u o so b a ś lu b u ją c a p rz e k a z u je w ła d z ę n a d so b ą w rę c e p r z e d s ta w ic ie la K o ścio ła, k tó r y te n d a r p r z y jm u je , d o d a je :

„...et n o n s o lu m sic c o n tr a h it u r m a trim o n iu m s p ir itu a le c u m D eo, sed e tia m f i t tr a d u c tio e t c o n s u m m a tio h u iu s m o d i, q u a n tu m p o te s t f i e r i in h o c saeculo... sic p o s t m a trim o n iu m s p ir u tu a le t a l i t e r c o n tr a c tu m et c o n s u m m a tu m tr a n s i r i n o n p o te s t a d m a trim o n iu m c a r n a le q u o d s i f i a t d e fa c to , n ih il a g e t u r ”. — s. 77-—8.

87 G lo ssa do c. 6 X 4, 6 v. a p u d D eu m . P o r. ta k ż e gl. do c. 8 X 3,31 v. tr id u u m .

68 C o m m e n ta r ia ..., do I I I , 31, 13 v. p ro fessio . — fol. 421, s. 2, k ol. 2.

69 S u m m a a u rea , IV , 7, 2. — fo l. 22, s. 2, k ol. 1; ta m ż e , IV , 6, 6. — fol. 22, s. 1, k o l. 2.

8 — P r a w o K a n o n i c z n e

(13)

J a n z F r y b u rg a 70, a także przedstaw iciele tzw. paryskiej szkoły teologicznej: św. B onaw entura 71, św. Tomasz z A kw inu 72 uważali, że w yraźna profesja zakonna w ścisłym tego słowa znaczeniu, któ­

rej zawsze tow arzyszy przyjęcie habitu, stanow i przeszkodę zry­

w ającą, czyli pow odującą b ra k zdolności do zaw arcia ważnego zw iązku małżeńskiego. Spośród w ym ienionych autorów B ernard z P aw ii 7S, R obert z F la m e sb u ry 74, T ankred 75, św. R ajm und 76, G offredus de T rano 77, W ilhelm z Rennes 78, Sinibaldus Fliscus 79, H enryk z Suzy 80, św. B onaw entura 81 ten sam skutek przypisyw ali tzw. cichej profesji zakonnej, k tóra m iała miejsce w klasztorze.

Przypuszczalnie tę sam ą kw alifikację przyznaw ano ślubowi złożo­

nem u poza klasztorem , którego przedm iotem była jednak realiza­

cja trzech ra d ew angelicznych we wspólnocie klasztornej. Powyż­

sze opieram na dwóch elem entach akcentow anych w tym czasie:

jednym z nich było złożenie ślubu w ręce oficjalnego przedstaw i­

ciela Kościoła czy Zakonu lub złożenia podpisanej form uły ślubu na ołtarzu, drugim — przedm iot ślubu: życie zakonne w klaszto­

rze. Część autorów porusza rów nież zagadnienie skutków ślubu czystości, k tó ry złożyły osoby poza klasztorem i chciały go reali­

zować poza w spólnotą klasztorną, prow adząc styl życia podobny do zakonnego (np. pustelnicy). Również taki ślub powodował — ich zdaniem — nieważność zaw artego później zw iązku małżeńskiego 82.

то W y n ik a to z k o n te k s tu jeg o w y p o w ied zi, w k tó r e j id zie za o p in ią św . T o m asza . Zob. p rz y p . 59.

71 C o m m e n ta ria ..., D. 38, a r t. 2, q. 1. — s. 820.

72 P o r. p rz y p . 58.

73 S u m m a d e m a tr im o n io , I I I , 3 — A. T h . L a s p e y r e s , s. 291;

S u m m a d e c r e ta tiu m , I I I , 21, § 4. — A. T h . L a s p e y r e s , s. 93—4.

74 S u m m a ..., tit. 7. — zob. p rz y p . 61.

75 S u m m a d e m a tr ., tit. 19. — A. W u n d e r 1 i с h, s. 23— 4.

76 S u m m a , IV , 5, § 3. — s. 486, k o l. 1—2.

77 S u m m a , II I , 31, 11. — J. B. Z i 1 e 11 o, s. 301.

78 A p p a r a tu s ..., do I, 8, § 7 v. e x p re s s a m v e l ta c ita m . — s. 87.

79 C o m m e n ta ria ..., do I I I , 31, 4 v. c o n v e rsio n is. — fol. 420, s. 2, k ol. 1;

ta m ż e , do I I I , 31, 13 v. p ro fe ssio . — fol. 421, s. 2, k o l. 2.

80 S u m m a a u re a , IV , 6, 6. — fo l. 22, s. 2, k ol. 2 — fol. 23, s. 1, k ol. 1;

C o m m e n ta r ia ..., do II I , 31, 23, n. 6 v. a p p a r e a t. — fol. 116, s. 1, k ol. 1.

81 C o m m e n ta ria ..., D. 38, a r t. 2, q. 1. — s. 820.

82 P o w y ż sz ą m o ^ iw c ś ć d o p u szcza B e r n a r d z P a w i i n a jp ie r w w sz e rsz y m z a k re s ie w S u m m a d e m a tr im o n io , I I I , 1 (A. T h . L a s p e y ­ r e s , s. 288), p ó ź n ie j z a w ę ż o n y m w S u m m a d e c r e ta liu m , IV , 6, § 2 i II I , 21, § 4 (A. T h . L a s p e y r e s , s. 149, 93). P o d o b n e z d a n ie r e p r e z e n tu je T a n k r e d w s w o je j S u m m a d e m a tr im o n io (tit. 19 — A. W u n d e r - 1 i с h , s. 23— 4) i p r a w ie n ie w o ln ic z o id ą c y z a n im R a j m u n d z P e - n a f o r t ( S u m m a , IV , 5, § 3 — s. 486). W y d a je się, ż e ró w n ie ż G o f ­ f r e d u s d e T r a n o je s t te g o sa m e g o z d a n ia , co d o tą d w y m ie n ie n i k a n o n iś c i. U w a ż a on b o w iem , że je d n y m ze sp o so b ó w so le m n iz a c ji zło­

żo n eg o p ry w a tn e g o ś lu b u je s t p rz y ję c ie h a b itu . P o n ie w a ż a u to r p o w o ­ łu j e się n a d e k r e ta ł I n s in u a n te , ow o p rz y ję c ie h a b itu n ie w ią ż e się z o b o w ią z k ie m w s tą p ie n ie do k la s z to r u (S u m m a , I I I , 31, 15 — J. B. Z i-

(14)

[13] P rzeszkoda urocz, p ro fe sji zak. 115 D okładna analiza tekstów cytow anych kom entatorów sygnalizuje fa k t niew ątpliw ej ew olucji interesującej nas przeszkody. O ile bo­

wiem w początkow ym okresie p raw a D ekretałów i m niej więcej do połowy X III w ieku w szystkie w ym ienione powyżej form y ży­

cia w edług trzech ra d ew angelicznych dekretaliści uw ażali za w y­

kluczające w ażny związek m ałżeński, o tyle w drugiej połowie X III w ieku, poczynając od H enryka z Suzy, skutek ten przypisy­

w ali tylko w yraźnej lub milczącej profesji zakonnej. Sw. Tomasz i J a n z F ry b u rg a zakres zryw ającej przeszkody m ałżeńskiej jeszcze bardziej zawężyli, obejm ując nią tylko w yraźną profesję zakonną.

Życie w klasztorze w edług reguły uznano w ten sposób za jedy­

ną pełną realizację trzech ra d ew angelicznych i stąd tylko zobo­

w iązaniu się do takiego życia przyznano absolutną trw ałość, nie­

odwołalność i specjalny rodzaj ochrony ze strony Kościoła, któ ry m iał zapobiegać próbom jego naruszenia przez ew entualny zw ią­

zek małżeński.

O sam otniony pogląd na zakres zryw ającego sk u tk u om aw ianej przeszkody m ałżeńskiej reprezen tu je R obert z Flam esbury. Każdy ślub czystości, złożony naw et nieform alnie, uw aża ona za prze­

szkodę zryw ającą 83. R obert p rzy jął w praw dzie podział ślubów na uroczyste i zwykłe, jednak z tego podziału nie w yprow adził n a­

leżytych wniosków. T w ierdzi on, że w prow adzona różnica w sku t­

kach ślubu uroczystego i zwykłego jest produktem praw a. P raw o zaś — jak w ynika z toku jego n arrac ji — nie może znosić obo­

w iązku m oralnego w ypełnienia złożonej Bogu o b ie tn ic y 84. Ulega­

jąc niew ątpliw em u w pływ ow i Huguccia, R obert odm ówił okolicz­

nościom zew nętrznym i czynościom tow arzyszącym złożeniu u ro ­ czystego ślubu (sollem nitates) tej roli, jak ą z n a tu ry rzeczy speł­

niają one w każdej społeczności. K anonista z F lam esbury chyba nie zdaw ał sobie spraw y z konfliktu, jaki w skutek takiego stano­

w iska zachodzi m iędzy konsekw encjam i m oralnym i ślubu a jego skutkiem praw nym , opierającym się głów nie na faktach zew nętrz­

nych i przez społeczność kościelną spraw dzalnych. Pogląd R ober­

ta jest tym bardziej zastanaw iający, że stoi w kolizji z w ydanym i dotąd d ekretałam i papieskim i, które od uroczystego ch a rak teru ślubu uzależniają jego praw ne skutki. M am y więc do czynienia ł e t t o , s. 301). Ze zaś ta k ie m u u r o c z y s te m u ś lu b o w i cz y sto śc i G o f f r e d p rz y p is y w a ł s k u te k z r y w a ją c y m a łż e ń s tw o , w y n ik a z te k s tu , w k tó r y m m ó w i o in n e j p o s ta c i ś lu b u u ro c z y s te g o — m ilc z ą c e j p r o f e s ji z a k o n n e j (S u m m a , II I , 31, 11 — J . B. Z i l e t t o , s. 301), o ra z z p o w o ła n ia się n a d e k r e ta ł I n s in u a n te . Z d a n ie to p o d z ie la ją ta k ż e W i l h e l m z R e n n e s (A p p a ra tu s..., do I, 8, § 2 v. p r i v a tu m se u s im p le x . — s. 77— 8) i B e r ­ n a r d z B o t o n e (gl. do c. 6 X 4, 6 v. a p u d D eum ). N a ty m m ie js c u n a le ż y w sp o m n ie ć ró w n ie ż o R o b e r c i e z F l a m e s b u r y , k tó r y k a ż ­ d e m u ś lu b o w i czy sto ści p r z y z n a je s k u te k z ry w a ją c y (zob. p rz y p . 83).

83 S u m m a d e m a tr im o n io e t u s u r is , tit. 6. — J . F. S c h u 1 1 e, s. X V . 84 T am że.

(15)

z przykładem nieuzasadnionej i daleko idącej niezależności po­

glądu kanonisty od obowiązującego p raw a papieskiego.

Nowość w stosunku do przedstaw ionej dotąd n auki kanonistycz- nej stanow ią poglądy H enryka z Suzy i Innocentego IV. Obaj w y­

m ienieni kanoniści tw ierdzili, że tylko u osób nie zw iązanych węz­

łem m ałżeńskim do zaistnienia przeszkody zryw ającej w ym agany jest uroczysty ślub czystości. N atom iast w odniesieniu do osób za­

m ężnych i żonatych obowiązuje inna dyscyplina 8S. Każdy ślub czy­

stości obu m ałżonków powoduje, że status ich związku m ałżeń­

skiego się zmienia. M ałżeństwo w praw dzie trw a, jednak czynności m ałżonków sprzeczne ze ślubem czystości są pozbawione cechy legalności. E w entualny nowy związek m ałżeński zaw arty po śm ier­

ci jednego z m ałżonków byłby związkiem niew ażnym w skutek za­

ciągnięcia w chw ili złożenia ślubu przeszkody zryw ającej. Moc zry­

w ającą takiego ślubu wyżej w ym ienieni autorzy opierają na do­

m niem aniu, że ślub ów złożono po dojrzałym nam yśle i dlatego niepotrzebny był okres próby. Z tej racji decyzję ślubujących uw ażano za n ieo d w o łaln ą86. Gdyby przeto osoba żyjąca w zw ią­

zku m ałżeńskim po złożeniu nieform alnego ślubu w stąpiła do kla­

sztoru i przyjęła h ab it zakonny, fa k t ten niczego by nie zm ienił w skutkach ślubu. D ostarczyłby jedynie dowodu, że wyżej w y­

m ieniona osoba zaciągnęła przeszkodę zryw ającą. Bez w stąpienia do klasztoru sytuacja osoby zamężnej, zw iązanej ślubem czysto­

ści, b yłaby podobna do położenia osoby po zw ykłym ślubie czy­

stości, o której m ówił R obert z Flam esbury. S tan ten w yrażałby się w konflikcie m iędzy stro ną w ew nętrzną, czyli m oralną ślubu i jego stroną zew nętrzną, tj. form alno-praw ną.

c) W ł a d z a d y s p e n s o w a n i a o d p r z e s z k o d y u r o c z y s t e j p r o f e s j i z a k o n n e j

N iektóre d ek retały A leksandra III, jak już w spom niano mówią o udzieleniu zezwolenia na zaw arcie zw iązku m ałżeńskiego osobie zw iązanej ślubem czystości. Zastosowana w nich term inologia oraz stan ówczesnej nauki kościelnej o pojęciu i skutkach dyspensy w skazują na to, że nie chodziło papieżowi o dyspensę w naszym pojęciu (relaxatio iuris in casu). A leksander III m iał na uwadze orzeczenie w ładzy kościelnej, że w danym w ypadku jakaś osoba może się uważać za zwolnioną z obowiązku w ypełniania złożone­

8 5 H o s t i e n s i s , C o m m e n ta ria ..., d o I I I , 31, 23 v. a p p a r e a t — fol.

116, s. 1, k o l. 1; I n n o c e n t y I V , C o m m e n ta r ia ..., do II I, 32, 20. — fo l. 427, s. 1, k ol. 1.

89 H o s t i e n s i s , C o m m e n ta ria ..., do I I I , 32, 20, § A d q u o d . — fol.

122, s. 2, k ol. 1; I n n o c e n t y I V , C o m m e n ta r ia ..., do I I I , 32, 20. — fol.

427, s. 1, k ol. 2.

(16)

[15] P rzeszkoda urocz, p ro fe sji zak. 117 go ślubu (declaratio iuris). W pływ w spom nianych dokum entów p a­

pieskich na kształtow anie się zagadnienia dyspensy od ślubu czy­

stości w nauce dekretalistów czy to w zakresie pojęciowym, czy też treściow ym jest widoczny.

B ernard z P aw ii przy rozpatryw aniu spraw y dyspensy w swojej Su m m a decretalium użył określenia „zezwolenie” (licentia), nie podając żadnych bliższych w yjaśnień jego znaczenia. Rzeczone ze­

zwolenie przew idział tylko dla osoby po zw ykłym ślubie czystości, k tórą nie stać na zachow anie c e lib a tu 87. Z podanej m otyw acji ze­

zw olenia zdaje się w ynikać, że pojęcie licentia u B ernarda po­

kryw a się z dzisiejszym pojęciem dyspensy 88, czego nie można po­

wiedzieć o dokum entach A leksandra III. W niosek ten potw ierdza zdanie B ernarda, że ślub czystości można zam ienić na inn y ak t pobożności 89, a przecież tak a zam iana, o ile m a m iejsce za apro­

batą w ładzy kościelnej — B ern ard i późniejsi dekretaliści właśnie o takiej zam ianie mówią — z konieczności zaw iera w sobie rów ­ nież dyspensę. Innego zdania był R obert z Flam esbury. S tanął on na stanow isku, że obowiązek realizacji ślubu w ynika z praw a bożego, co z kolei kazało m u wykluczyć jakąkolw iek d y sp e n sę 90.

T eksty jego wypowiedzi trak tu jąc e o dyspensie są pod względem treści jednoznaczne, czego nie można powiedzieć o ich stronie po­

jęciowej. Albow iem R obert używ a nieraz zam iennie określeń „dy­

spensa” i „zezwolenie” 91. R obert poruszył rów nież zagadnienie zam iany ślubu. Jego zdaniem jest ona niem ożliwa z b ra k u innego, rów nie wartościowego lub lepszego ak tu pobożności92. Również T a n k r e d 93 i R ajm und z P enafo rt 94 ustosunkow ali się negatyw nie do ew entualnej dyspensy od ślubu czystości lub jego zam iany. Nie­

możliwość dyspensy R ajm und opiera na przekonaniu, iż obowią­

87 IV , 6, § 6. — A. T h . L a s p e y r e s , s. 150.

88 J . B r y s, dz. c., s. 213 ró w n ie ż je w te n sp o só b ro zu m ie.

89 II I, 29, § 3. — A. T h . L a s p e y r e s , s. 114.

9° S u m m a ..., tit. 6. — J. F. S c h u 1 1 e, s. X V .

91 S u m m a ..., tit. 6: „ lu s e tia m ip s u m in q u ib u s d a m d is p e n s â t, u t si i n t r a s t i re lig io n e m tib i im p o rta b ile m , d e lic e n tia a b b a tis t u i e t c o n v e n - tu s i n t r a le v io re m ”. — J . F. S c h u l t e , s. X V . Z e z w o le n ia n a p rz e jś c ie z z a k o n u o strz e js z e g o do ła g o d n ie js z e g o , o k tó r y m m o w a w p rz y to c z o ­ n y m te k ś c ie , n ie m o ż n a n a z w a ć d y sp e n s ą . U ży cie te g o o k re ś le n ia p rz e z R o b e r t a w w y m ie n io n y m k o n te k ś c ie ś w ia d c z y o p o w o ln y m k s z ta łto ­ w a n iu się p o ję c ia d y s p e n s y w jeg o czasach .

92 T am że.

93 G l. do c. 1 C om p. I 3, 29 v. re c o m p e n s a tio : „M ih i v id e t u r q u o d c ir c a v o tu m c o n tin e n tia e n u llu s d is p e n s a re p o te s t, q u o d a s s e r it V in (cen tiu s) ... e t e x p re s s e h a b e tu r e x tr a , II I . D e s t a t u m o n a c h o ru m , c u m a d m o n a s te iriu m (c. 6)” . — C y tu ję w e d łu g J . B r y s, dz. c., s. 214, p rz y p . 2, k tó r y p rz y ta c z a te k s t z k o d e k s u M s V at. la t., sy g n . 1377;

S u m m a d e m a tr im o n io , tit. 34. — A. W u n d e r l i c h , s. 82; G l. do c. 1 C om p. I I I 3, 29 v. m e lio r: „ E t n is i s it m e lio r n o n e s t a d m itte n d a ..., q u a r e in v o to c o n tin e n tia e n o n a d m i tt it u r c o m m u ta tio . T .” . — T e k s t p o d a ję w e d łu g J. B r y s, dz. c., s. 215, p rz y p . 6.

(17)

zek realizacji ślubu czystości w ynika z praw a bożego. N atom iast trudności jakie m ają z zachow aniem celibatu niektóre osoby zw ią­

zane ślubem czystości rozw iązał on przez tzw. orzeczenie o usta­

niu obowiązywalności ślubu (iuris d e c la ra tio )95. Stanow iska w yklu­

czającego możliwość dyspensy od ślubu czystości bronią rów nież au to r Questiones, D a m a zy 96 oraz V incentius Hispanus 97. T en ostat­

ni w glosie do Trzeciej K om pilacji przedstaw ił — podobnie jak R ajm und 98 — istniejące na początku X III w. opinie na tem at moż­

liwości dyspensy od ślubu czystości. Jedna g ru pa kanonistów tego okresu w ykluczała — w edług niego — dyspensę od jakiegokol­

w iek ślubu, dopuszczając tylko iuris declaratio; inna uw zględniła dyspensę od ślubu z w yjątkiem ślubu czystości; jeszcze inna uzna­

ła możliwość dyspensy także w dziedzinie ślubu czystości" . Wcze­

śniejszy od W incentego glosator A lanus był zdania, że papież m a władzę dyspensow ania od ślubu czystości, albow iem każdy tak i ślub obowiązuje — jego zdaniem — tak długo, dopóki papież swoim au to ry tetem go nie zawiesi 10°. A lanus dopuszczał też za­

m ianę ślubu czystości na inne, rów norzędne dobro, a ty m sam ym zaw artą w niej dyspensę od ślubu czystości101. In n y glosator, L au rentius Hispanus, dopuszcza możliwość udzielania dyspensy od niezakonnego ślubu czystości, gdy za tym przem aw ia „użytecz­

ność”. K o ntekst wypowiedzi m ógłby w skazyw ać na to, że W a­

wrzyńcowi chodziło o użyteczność społeczną. W aw rzyniec w yklu­

cza jednak ew entualność dyspensy od ślubu czystości z a k o n n e j1#2.

N egatyw ne stanowisko pierw szych dekretalistów wobec możli­

wości dyspensy od zakonnego ślubu czystości było niew ątpliw ie skutkiem wydanego w 1202 r. dekretału Innocentego III Q uum ad

94 S u m m a d e p o e n ite n tia e t m a tr im o n io , I, 8, § 9 i § 3. — S u m m a S . R a y m u n d i d e P e n a fo r t ... c u m g lo ssis J o a n n is d e F rib u rg o , A v e n io n e 1715, s. 95—6, 79.

95 T am że, I, 8, § 9. — s. 95— 6.

96 Q u e stio n e s, tit. — D e v o to e t v o ti r e d e m p tio n e — J. B r y s, dz. c., s. 214, p rz y p . 1.

97 G l. do c. 1 C om p. I 3, 29 v. re c o m p e n s a tio . — T e k s t zob. w p rz y p . 93.

98 S u m m a d e p o e n ite n tia ..., I, 8, § 9. — s. 95— 6.

99 Gl. d o c. 1 C om p. I I I 3, 29 v. tr a n s g r e s s o r . — O p ie ra m się n a J . B r y s, dz. c., s. 214, p rz y p . 2.

100 p o g lą d A l a n a p rz e d s ta w ia R a y m u n d d e P e n a f o r t w S u m ­ m a d e p o e n ite n tia e t m a tr im o n io , I, 8, § 9. — s. 95—6.

101 J e g o p o g lą d p rz y ta c z a T a n k r e d w g lo sie do c. 1 C om p. I 3, 29 v. re c o m p e n s a tio . — J . B r y s, dz. c., s. 214, p rz y p . 2. G lo sę do P ie r w s z e j K o m p ila c ji n a p is a ł A l a n u s ok. 1210 r. P o r. A. V a n H o v e , dz. c., s. 443.

102 G l. do c. C om p. I I I 3, 26 v. d is tu lit a d im p le re . — T e k s t g lo sy p o d a je F. G i l l m a n n , D es L a u r e n tiu s H isp a n u s A p p a r a t z u r C o m p ila - tio I I I a u f d e r S ta a tlic h e n B ib lio th e k z u B a m b e r g , M ain z 1935, s. 131.

G lo s ę d o T rz e c ie j K o m p ila c ji n a p is a ł W a w r z y n i e c p r z e d r. 1215 w B olonii. P o r. F. G i l l m a n n , dz. c., s. 123.

(18)

[17] P rzeszk o d a urocz, p ro fe sji zak. 119

m onasterium . W łączony n ajp ierw do Trzeciej K om pilacji doku­

m ent ten został później umieszczony w prom ulgow anych w 1234 r.

D ekretałach Grzegorza IX. Przez ten fa k t podkreślono jeszcze moc­

niej słuszność stanow iska zajętego przez Innocentego III i idących za nim kanonistów . S tąd też tru dno się dziwić Goffredow i de T ra- no, k tó ry swoją Sum m ę pisał zaledw ie w p arę la t po prom ulga- cji zbioru Grzegorza IX, że nie zajął innego stanow iska aniżeli jego poprzednicy. G offred nie tylko w ykluczył dyspensę, lecz z b ra ­ ku rów nie wartościowego przedm iotu ślubu lub innego a k tu po­

bożności — także możliwość zam iany ślubu 103. Po tej sam ej linii co G offred poszedł rów nież au to r glosy zw yczajnej do D ekretałów G rzegorza IX, B ern ard de Botone z P arm y. Od ślubu czystości — jego zdaniem — n ik t nie może udzielić dyspensy, gdyż w skutek ślubu nastąpiło całkow ite i nieodw ołalne zw iązanie się ślubujące­

go ze stanem bezżennym 104. W w ypadku zwykłego ślubu B ernard z P a rm y w praw dzie dopuszcza zezwolenie n a zaw arcie m ałżeństw a, b y w te n sposób zapobiec większem u złu, jedn ak zastosow ane przez niego „zezwolenie” nie pokryw a się m erytorycznie z dyspen­

są w ujęciu B ernard a z Paw ii. Zezwolenie, o którym mówi B er­

n ard z Botone, jest tylko dopuszczeniem do zaw arcia zw iązku małżeńskiego 105.

Zupełnie inny pogląd rep rezen tuje W ilhelm z Rennes. W kom en­

tarzu do Sum m y R ajm unda de P enafo rt dał w yraz przekonaniu, że papież może udzielić dyspensy od przeszkody profesji zakon­

nej 106. W uzasadnieniu opinii W ilhelm a oparł się nie n a teore­

tycznych rozw ażaniach, lecz na rzekom ym zw olnieniu przez p a­

pieża pewnego zakonnika z obow iązku realizacji złożonego ślubu i utorow aniu m u w ten sposób drogi do godności króla K a s ty lii107.

Sinibaldus Fliscus (Innocenty IV) oraz Hostiensis w yraźnie przy­

znają papieżowi władzę dyspensow ania od ślubu czystości zakon­

nej. Innocenty IV możliwość dyspensy opiera na przekonaniu, że związek, jaki zachodzi między obowiązkiem życia w czystości a regułą zakonną, nie w ynika z n a tu ry życia zakonnego, lecz z p ra ­ w a pozytywnego 108. Jak o kanonista głosi pogląd, że ślub obowią­

zuje ta k długo, jak długo podoba się Bogu. Może jedn ak za- 103 S u m m a , II I, 34 — D e v o to e t v o ti r e d e m p tio n e . — J . B. Z i 1 e 1 1 o, s. 307.

104 G l. do c. 8 X 3, 31 v. tr id u u m ; G l. do c. 6 X 3, 35 v. a b d ic a tio p ro p r ie ta tis .

105 G l. d o c. 5 X 4, 6 v. n o n p o s tp o n a s.

106 A p p a r a tu s ..., do II I, 8, § 9. v . s e c u n d a o p in io n e : „ sc ilic e t q u o d P a p a d is p e n s a ri n o n p o ssit. E go a u te m c re d o p o tiu s a d h a e r e n d u m esse o p in io n i t e r t i a e ”. — S u m m a s. R a y m u n d i ... c u m g lo ssis ..., s. 96. O p i­

n ia trz e c ia , p o d k tó r ą p o d p is u je się W i l h e l m , p r z y z n a je p a p ie ż o w i p ra w o do d y s p e n s o w a n ia od k a ż d e g o ś lu b u czystości.

107 T a m ż e , I I I , 8, § 9 v. fa c e re . — s. 96.

108 C o m m e n ta r ia ..., d o I I I , 35, 6 v. a n n e x a . — fo l. 432, s. 2, k ol. 2.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pismo każde opiera się na dwóch czynnikach:. na wysiłku wydawnictwa i redakcji oraz na życzliwym i ofiarnym poparciu

[r]

O Pierze (sic!) Abelardzie stwierdził, że był tak samo filozoficzny jak każdy z jego współczesnych, a prawda stanowiła jego szczególną twierdzę. Logika Piotra Hiszpana

W przypadku negatywnego wyniku weryfikacji prac w protokole weryfikacji zbiorów danych oraz innych materiałów przekazywanych do państwowego zasobu geodezyjnego

ciokrotnie większą. Jest tu więc proporcy- jonalność tylko, a nie równość, i to propor- cyjonalność pod tym tylko warunkiem, że ciała rozważane w jednem

 jeśli w przypisach powołuje się wyłącznie na jedną pozycję danego autora, to przy drugim i następnych powołaniach się na daną publikację można stosować zapis

solvitur, alias non”. simplex) votum homines.. sollemne) vero votum et contrahendum impedit et dirim it contractum ”. 1: „Distinguitur an ad m onasterium vel reg

Obrzęd pierwszej profesji określony w Ritus professionis religiosae jest przewidziany dla tych, którzy tak w zakonach męskich, jak i żeńskich skła­ dają