• Nie Znaleziono Wyników

Z dziejów architektury ziemi chełmińskiej w latach 1772-1920

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Z dziejów architektury ziemi chełmińskiej w latach 1772-1920"

Copied!
26
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

A C T A U N I V E R S I T A T I S N I C O L A I C O P E R N I C I ZABYTKOZNAW STW O I KONSERW ATORSTW O VII

N A U K I HUM ANISTYCZNO-SPOŁECZNE — ZESZYT 91 — 1979

In sty tu t S ztu k i P A N

Z y g m u n t K ru szeln icki

Z D ZIEJÓ W ARCHITEKTURY ZIEM I C H EŁM IŃ SK IEJ W LATACH 1772— 1920

Z a r y s t r e ś c i : Dzieje architektury na ziemi chełmińskiej w latach 1772— —1920 autor dzieli na cztery podokresy. Mamy tu do czynienia z różnymi stylami: od neoklasycyzmu po neobarok oraz na przełomie X IX i X X w. w mniejszym stop­ niu z secesją. Rzeczą godną podkreślenia jest nasilająca się w latach 1815—1871 inicjatywa polska, która dopiero w następnym okresie zostanie zdominowana przez akcję budowlaną Cesarstwa Niemieckiego.

N ajbardziej w yraziste i odrębne oblicze architektoniczne posiadała ziem ia chełm ińska w okresie średniow iecza, zwłaszcza n a przestrzeni X IV stulecia. W czasach późniejszych zaczęła się coraz bardziej w tapiać pod ty m w zględem w w iększe całości te ry to rialn e . W czasach now ożyt­ ny ch ziem ia chełm ińska stała się ty lk o częścią P ru s K rólew skich, któ re w aspekcie swego pejzażu architektonicznego stanow ią określoną i cha­ ra k te ry sty cz n ą całość. Taki s ta n — z niew ielkim i ty lk o odchyleniam i — trw a ł aż po ro k 1772, do czasu pierw szego rozbioru Polski.

Twórczość arch itek to n iczn a n a ziem i chełm ińskiej w okresie po 1772 r. n a b ra ła now ych i odm iennych cech w sto su n k u do okresu poprzedniego. Można — w sposób um ow ny — d atę tę uznać za m iaro d ajn ą dla całego om aw ianego te re n u , pom im o w łączenia do zaboru pruskiego T orunia i jego najbliższej okolicy dopiero w 1793 r. W dw udziestoleciu bowiem, jakie w ty m czasie upłynęło, n ie pow stały w najw iększym m ieście ziemi chełm ińskiej żadne obiekty, k tó re b y ły b y w stanie zm ienić ogólny obraz sytuacji, jak a się w ty m okresie zarysow ała.

Cały stupięćdziesięcioletni praw ie n a te ry to riu m ziem i chełm ińskiej czas zaborów dałoby się w aspekcie dziejów a rty sty czn y ch w ogóle i a r ­ c h ite k tu ry w szczególności podzielić na dw a zasadnicze okresy: pierw szy, obejm u jący la ta 1772— 1815 i d ru g i od 1815 do 1920. K ażdy z ty ch okre­ sów rozbić m ożna z kolei n a dw a podokresy, tw orząc w rezultacie cztery jed n o stk i czasowe: 1772— 1807, 1807— 1815, 1815— 1871, 1871— 1920.

(3)

42 Zygmunt Kruszelnicki

K ongresu W iedeńskiego. Je st to bow iem m om ent zw rotny w całokształcie k u ltu ry duchow ej zn ajd u jący swe odbicie w ogólnym ch arak terze tw ó r­ czości architektonicznej zarów no w skali szerszej, co n ajm n iej środkow o- -europejskiej, jak też n a om aw ianym te ry to riu m . Na ziem i chełm ińskiej okres ostatniego trzydziestolecia X V III i pierw szych la t X IX w. oznacza w sensie stylow ym epigoniczne istnienie pozostałości późnobarokowego nastaw ienia epoki poprzedzającej, a także stopniow e u gruntow yw anie się pierw szej fazy klasycyzm u, pojętego jako kolejn y sty l w y rastający orga­ nicznie z epok w cześniejszych. Jednocześnie je st to n a ziem i chełm iń­ skiej okres, w k tó ry m w ięzy z cen traln ą Polską jeszcze trw a ją , choć są system atycznie osłabiane przez rząd y pruskie, potem zaś n astęp u je gw ał­ tow ny — choć k ró tk o trw ały — w zrost czynników polskich n a sk u tek w łączenia przew ażającej części ziem i chełm ińskiej do K sięstw a W arszaw ­ skiego w ro k u 1807. S tąd znaczenie owego dodatkow ego podokresu.

Czasy od K ongresu W iedeńskiego aż do pierw szej w ojny św iatow ej znam ionuje odm ienna ju ż sy tu acja ogólnoideowa i arty styczn a, a co za ty m idzie i architektoniczna. J e s t to okres świadom ego historyzm u, a póź­ niej eklektyzm u, w k tó ry m dom inuje różnorako -przejaw iający się re tr o ­ sp ek tyw n y stosunek wobec dotychczasow ego dorobku plastycznego i róż­ nego ro d zaju program ow e stylizacje „na w czesne średniow iecze” , „na późne średniow iecze” , „na ren esan s” itd. Także i długo jeszcze prospe­ ru ją c y w ow ym okresie neoklasycyzm m a już c h arak te r „h isto ry zu ją­ cy” , k tó ry odróżnia go dosyć w yraźnie — pom im o fo rm aln y ch podo­ bieństw — od wcześniejszego, bardziej spontanicznego klasycyzow ania z przełom u X V III i X IX stulecia. Ów ideow y retrospektyiw izm d eterm i­ n u je w gruncie rzeczy cały om aw iany okres, gdyż n aw et w o statn ich la ­ tach p rzed pierw szą w ojną św iatow ą nie zdążyły n a ziem i chełm ińskiej ujaw nić się p rą d y architektoniczne, k tó re w ykraczałyby poza późną se­ cesję i jeszcze jedną, X X -w ieczną ju ż fazę neoklasycyzm u.

Jeśli idzie o zw iązki z Polską, to u ry w a ją się one oczywiście po 1815 r. w ty m znaczeniu, w jak im objaw ił się ich k ró tk o trw a ły renesans z 1807 r. i la t następnych, tzn. w sensie oficjalnopaństw ow ym . N arasta natom iast stopniow o rola elem en tu polskiego w znaczeniu in d y w id u aln o -p ry w at- n y m w ram ach p ań stw a pruskiego, zwłaszcza po połowie X IX w., kiedy proces te n zdecydow anie się w zm aga 1 w n iek tó ry ch p rzy n ajm n iej dzie­ dzinach działalności k u ltu raln o -arty sty c z n ej, w ty m i a rc h itek tu ry .

Znaczenie podokresu, rozpoczętego d atą 1871 — oznaczającą początek now ego C esarstw a N iem ieckiego i w ielki „zastrzyk k o n try b u c ji fra n c u ­ sk iej” — w yraża się w dziedzinach bliżej nas tu in teresu jący ch ogrom

-1 Por. np. A. M a ń k o w s k i , Pod rządami pruskimi, Poznań 1927, zwłaszcza s. 19 nn; t e n ż e , Zarys dziejów Torunia po roku 1815, [w:] Dzieje Torunia. Praca zbiorowa z okazji 700-lecia miasta pod red. K. T y m i e n i e c k i e g o , Toruń 1933, s. 253 i n; z prac ogólniejszych por. np. L. T r z e c i a k o w s k i , Pod pruskim za­

(4)

Z dziejów architektury ziemi chełmińskiej w 1. 1772—1920 43

ny m w zm ożeniem działalności p ań stw a w zakresie a rc h ite k tu ry i u rb a ­ nistyki. Zm iana ta obejm uje nie tylko wzm ożenie ilościowe, ale rów nież i w prow adzenie now ych rodzajów i gatunków twórczości, zw iązanych z funkcjonow aniem nowoczesnego organizm u państw ow ego.

*

* *

Ju ż w końcow ych latach X V III w. zarysow uje się w a rc h itek tu rze ziem i chełm ińskiej now a sytuacja, w y rażająca się w przesunięciu p u n k tu ciężkości na inne nieco od dotychczasow ych rodżaje obiektów. U staje na dłuższy czas budow a now ych kościołów katolickich, k tó ry ch ilość odzie­ dziczoną po czasach Rzeczypospolitej uznano za w ystarczającą — a już w ogóle u staje budow a klasztorów . Te o statnie zresztą w całym om aw ia­ nym okresie w zw iązku z kasatam i w znacznym procencie się b u rzy lub też przeznacza na inne cele — ale to dopiero począwszy od drugiej ćw ier­ ci X IX w. P o w stają n ato m iast z in icjaty w y pru sk iej w ładzy państw ow ej dość liczne kościoły protestanckie, k tó ry ch zakładanie w różnych m ie j­ scowościach nie u staje zresztą do końca om aw ianego okresu.

Rów nież przez cały okres zaborów p o w stają zabudow ania fo rty fik a ­ cyjne. P ierw szym , a jednocześnie n ajb ard ziej m onum entalnym , zespołem budow li tego ty p u je st tw ierd za w G rudziądzu, wzniesiona w sw ym za­ sadniczym zrębie w latach 1778— 1789 z rozkazu F ry d ery k a I przez von G ontzenbacha, a rozbudow yw ana w ciągu X IX w .2 O biekt te n zasługuje na uw agę zwłaszcza z tego w zględu, że w przeciw ieństw ie do wznoszo­ nych zazwyczaj luźnych pierścieni obw arow ań — m am y tu do czynienia z jednolitym , zw arty m zespołem w zniesionym n a w zgórzu nieopodal m ia­ sta; duże w alory krajobrazow e potęgują tu jeszcze w rażenie, jakie sp ra ­ wia surow a w sw ej prostocie arc h itek tu ra.

Ogólnie biorąc jednak, okres ostatnich dziesięcioleci X V III i p ierw ­ szych la t X IX w. nacechow any był n a naszym te re n ie pew nego rodzaju stagnacją i zaw ieszeniem , połączonym z „przygotow yw aniem g ru n tu ” pod dalszą, bardziej już ustabilizow aną działalność, k tó ra m iała się ro z­ winąć po 1800 r. Do tak ich „przygotow aw czych” czynności zaliczyć m oż­ na m .in. zburzenie daw nego D w oru A rtu sa przy R y nku S tarom iejskim w T oru n iu w 1802 r .3; dopiero później ukończyć m iano w ty m miejsjcu koleiny, ch arak tery sty czn y już dla następnego okresu obiekt.

N iektóre budynki, zapoczątkow ane w czasie pierw szego zaboru p ru ­ skiego kontynuow ane by ły w okresie K sięstw a W arszawskiego. Tak m iała się rzecz z kościołem katolickim w G rabow ie koło Lubaw y, którego bu

-2 J. S t a n k i e w i c z , Twierdza grudziądzka, Rocznik Grudziądzki, t. 5—6, Gru­ dziądz 1970, s. 125 i n.; Katalog zabytków sztuki w Polsce, t. 11, z. 7 (pow. gru­ dziądzki), Warszawa 1974, s. 23 i n.

8 R. H e u e r , Die drei Artushöfe und der Junkerhof in Thorn, Thorn 1917, s. 55 i n.

(5)

44 Zygmunt Kruszelnicki

dowa w obecnej postaci zapoczątkow ana była w 1803 r., a ukończona u sch y łk u ery napoleońskiej w r. 1814 4. Tw órcą tego obiektu był w a r­ szaw ski a rc h itek t H ilary Szpilow ski (1753— 1827), którego udział był tu jed n y m z przejaw ów ówczesnej pow rotnej fali w pływ ów cen traln ej P o l­ ski. Kościół w G rabow ie je st dobrym p rzykładem jednonaw ow ej budow li klasy cysty cznej, z w nętrzem p o k ry ty m lu strzan y m sklepieniem i podzie­ lonym toskańskim i pilastram i. D w ukondygnacjow a, trójosiow a fasada zw ieńczona została tró jk ą tn y m tym panonem z krzyżem . O kalający m u r z czterem a okrągłym i kaplicam i stanow i pew nego rodzaju rem iniscencję daw nych odpustow ych założeń późnego baroku.

Nieco wcześniej jeszcze, bo w latach 1798— 1805 p ro je k tu je tenże H i­ la ry Szpilow ski zespół pałacow y w N aw rze niedaleko Torunia, pozosta­ jący wówczas w posiadaniu K ruszyńskich 5. M am y tu do czynienia z u k ła ­ dem podkow iastym , przy czym oficyny przesunięte są w k ie ru n k u ogro­ d u i fla n k u ją w łaściw ie nie ty le elew ację frontow ą, co ogrodową. P o rty k w w ielkim porządku i całe ukształtow anie fasady znam ionuje już raczej c h a ra k te r X IX -w ieczny, podczas gdy w nętrza ze ściętym i narożam i lub n aw et ośmioboczne m ają w sobie coś jeszcze z ducha poprzedniego s tu ­ lecia. P rzeprow adzona po 1870 r. re stau rac ja pałacu w N aw rze przez S. H ebanow skiego lub przez P. Stefańskiego 6 — należy do „drugiej fali” architektonicznej, jak a odbiła się n a pałacach i dw orach ziem i chełm iń­ skiej około połow y X IX w. Z samego przełom u X V III/X IX w. pocho­ dzi — w swym zasadłiiczym zrębie — dw ór w R yńsku, k tó ry jed n ak za­ tra c ił później z w y jątk iem oficyn ‘swój c h arak te r stylow y. Przebudow any został on gruntow nie około 1900 r., otrzym ując szatę n eo ren esan so w ą7. M ilitarn a aktyw ność K sięstw a W arszaw skiego dochodziła do głosu m.in. poprzez położenie szczególnego nacisku na budow nictw o fo rty fik a ­ cyjne. Tak więc w T oru n iu działa w latach 1807— 1811 jako kom isarz fo rty fik a cy jn y A ntoni P iotrow ski, prow adzący tu roboty przy tw ierdzy i ów czesnym moście n a Wiśle. W latach 1810— 1812 p racu je też w T o ru ­ n iu jako budow niczy fo rty fik acji K. T rausolt, w latach późniejszych dzia­ łający n a te re n ie K rólestw a P o lsk ie g o 8. Na rok 1811 datow any jest d a ­ w ny arsen ał w C hełm nie, gdzie ten ty p a rc h ite k tu ry m ilitarn ej znajdzie

4 M. A r s z y ń s k i , Przyczynek do działalności Hilarego Szpilowskiego na te­

renie Polski Północnej, [w:] Komunikaty na Sesję Naukową poświęconą dziełom sztuki Pomorza zorganizowaną w 500-lecie Pokoju Toruńskiego, Toruń 1966, s. 103 i n.

5 J. F r y c z , Pałac w Nawrze. Ze studiów nad architekturą około roku 1800

w Polsce, [w:] Teka Kom isji Historii Sztuki III, Toruń 1965, s. 315 i n .; Katalog za­ bytków..., z. 16 (pow. toruński), Warszawa 1972, s. 52 i n.

• J. F r y c z , op. cit., s. 319 n n .; Katalog zabytków..., z. 16, s. 52. 7 Katalog zabytków..., z. 19 (pow. wąbrzeski), Warszawa 1967, s. 37.

8 S. Ł o z a , Architekci i budowniczowie w Polsce, Warszawa 1954, s. 235, 314, 399.

(6)

Z dziejów architektury ziemi chełmińskiej w 1. 1772—1920 45

w krótce potem — ale już za czasów pru sk ich — k o n ty n u ację w postaci b u d y n k u szkoły kadetów 9.

Spraw a fo rty fik a cji stan ęła na planie pierw szym rów nież i po K on­ gresie W iedeńskim . P rzejaw iło się to zwłaszcza w Toruniu, gdzie pow sta­ je od początku la t dw udziestych X IX w. szereg obiektów wojskowych, częściowo adaptow anych z daw nych budynków , częściowo zaś od now a wznoszonych. A rsenał a rty le ry jsk i w pobliżu B ram y C hełm ińskiej, szereg budynków n a m iejscu daw nego kościoła i klaszto ru dom inikańskiego, w o­ zownia, dalej koszary n ad W isłą, wreszcie dom dowódcy garnizonu przy R y n k u Starom iejskim — w szystko to budynki u trzy m an e w form ach spokojnego, funkcjonalnego, w pew nym sensie „ponadczasow ego” klasy ­ cyzm u 10. Jednocześnie jed n ak zabudow ania o ch arak terze ściśle fortecz- n y m jak: m u ry obwodowe, forty, zwłaszcza zaś nowo wznoszone w ów ­ czas b ram y m iejskie: B y d g o sk a 11 (ryc. 1), C h ełm iń sk a -n o w a 12 (ryc. 2), św. Jak u b a 13 — nietynkow ane, w surow ej cegle, m iały już wiele cech naw racający ch do tra d y c ji średniow iecznej. Z arysow uje się wówczas p e ­ wnego rod zaju dualizm pom iędzy trw a ją cą jeszcze przez długie lata ko n ­ ty n u a cją form klasycystycznych z jed n ej a rom antyczną nowością, jaką by ł sty l neogotycki, czy w ogóle neośredniow ieczny, z dru g iej strony.

Ten o statni k ieru n ek p rz y jm u je się z początku dosyć opornie, co z kolei pow oduje pojaw ienie się k ilk u obiektów o ch arak terze ko m p ro ­ misow ym . T akim w łaśnie kom prom isem pom iędzy trad y cjam i klasycz­ nym i a średniow iecznym i jest zbór ew angelicki św. T rójcy w zniesiony w latach 1818— 1824 na R y n k u N ow om iejskim w Toruniu. u . O trzym ał on p rzy zachow aniu ceglanej fa k tu ry k szta łty zbliżone do neorom ań- skich, ale posiada przy ty m coś z ow ej „ponadczasow ości” w łaściw ej ty lu in n y m obiektom z w czesnych la t X IX stulecia. Szczególnie długo ciągnę­ ła się budow a obiektu, wznoszonego przy R y nku Starom iejskim w T o ru ­ niu na m iejscu 'dawnego D w oru A rtu sa i sąsiadującej z nim kam ienicy —

9 Z. N o w a k , Dzieje Chełmna do końca XVIII wieku, [w:] Dzieje Chełmna

i jego regionu. Zarys monograficzny pod red. M. B i s k u p a , Toruń 1968, s. 173 n.; Katalog zabytków..., z. 4 (dawny powiat chełmiński), Warszawa 1976, s. 64 i n.

10 K. G. P r a e t o r i u s, J. E. W e r n i c k e, Topographisch-historisch-statisti­

sche Beschreibung der Stadt Thorn und ihres Gebietes, Thorn 1832, s. 116, 127;

E. T o m c z a k , Twierdza Toruń, [w:] Studia i Materiały do Historii Wojskowości, t. 12, Warszawa 1966, s. 186 i n., 190; J. S t a n k i e w i c z , Twierdza Toruń, Zapiski Historyczne, t. 37, 4/1972, s. 9 i n.; t. 38, 1/1973, s. 31 i n.; 4/1973, s. 81 i n.

11 K. G. P r a e t o r i u s , J. E. W e r n i c k e , op. cit., s. 120; por. również: [T. K o e r ne r ] , Der Führer durch Thorn, Thorn 1847, s. 21; Brama Bydgoska wzniesiona została — jak tam stwierdzono — w latach 1823 i n. i ozdobiona herba­ mi miasta i państwa.

12 [T. K o e r n e r ] , op. cit., s. 22; nowa Brama Chełmińska wzniesiona została w roku 1825.

13 Ibid., s. 27; zewnętrzna Brama św. Jakuba wzniesiona została w r. 1823, na­ tomiast wewnętrzna w r. 1845.

(7)

1. Brama Bydgoska w Toruniu (nie istniejąca) — fot. w zbiorach Muzeum Okręgo­ wego w Toruniu

2. Nowa Brama Chełmińska w Toruniu (nie istniejąca) — fot. w zbiorach Muzeum Okręgowego w Toruniu

(8)

Z dziejów arch itek tu ry ziemi chełm ińskiej w 1. 1772—1920 4 7

3. Drugi Dwór Artusa — późniejszy teatr w Toruniu (wg R. H e u e r, Die drei Artushófe...)

w edług p ro jek tu m iejskiego arc h itek ta H eckerta. Ta klasycyzująca b u ­ dowla o dw u kondygnacjach i pięcioosiowej fasadzie podzielonej joński- mi pilastram i zapoczątkow ana była w 1802 r. a ukończona dopiero w r. 1829 15 (ryc. 3), tak że należała w pew nym sensie do dwu różnych okresów. Do roku 1842 był to form alnie nadal Dwór A rtusa, potem zaś te a tr m iejski, chociaż pom ieszczenia te a tra ln e od początku zajm ow ały całą jego dolną kondygnację 16.

Szereg obiektów pow stałych m iędzy rokiem 1820 a połową stulecia m ożna określić um ow nie m ianem biederm eieru, choć nazw a ta w odnie­ sieniu do a rc h ite k tu ry nie zawsze jest dotąd przyjm ow ana 17. N iem niej jed n ak niek tó re kam ienice mieszczańskie, o skrom nych, spokojnych, ale w ytw ornych fasadach dałoby się chyba najlep iej ty m w łaśnie term in em określić. Przykładow o w ym ienić by tu m ożna tak ie , dość znane skądinąd

15 R. H e u e r, op. cit., s. 55 nn. 16 Ibid., s. 60.

17 Ciekawe i na szerokim tle kulturalnym ujęcie tego zagadnienia por.: H. S e d 1- m a y r, V arlust der M itte. Die bildende K unst des 19 und 20 Jahrhunderts ais S y m ­ ptom un d Sym bol der Zeit, Berlin 1956, s. 30 nn.

(9)

48 Zygmunt Kruszelnicki

b u d y n k i jak „Dom K o p ern ik a” p rzy ulicy o tejże nazw ie w T oruniu (przed o statn ią re s ta u r a c ją ) 18, czy też „A ptekę pod Ł abędziem ” przy ry n ­ k u w G rudziądzu 19. N ajpełniejszym bodaj ucieleśnieniem ten d en cji arc h i­ tektonicznych om aw ianej epoki je st b u d y n ek „A pteki pod L w em ” zbu­ dow any około 1830 r. p rzy R y n k u N ow om iejskim w T oruniu, n ie będący zresztą budow lą nową, lecz pow stałą w w y nik u przebudow y daw nych, średniow iecznych kam ienic 20. J e s t to obszerna budow la, gotycka w ogól­ n y m zarysie, klasycystyczna zaś w d etalu — tłum acząca niejako idee średniow ieczne na język w cześniejszych la t X IX w. R zucony d y sk retn ie n a boniow ane w nęki gotyckie o rn am en t z m otyw em lir w yraża ta k cha­ rak te ry sty cz n e dla czasów b ied erm eieru zam iłow ania m uzyczne. Neogo- ty k pojaw ia się n a naszym te re n ie podówczas w form ach wciąż jeszcze połow icznych i nieśm iałych; n a p ełn y neogotyk przyjdzie czas dopiero około połow y stulecia.

W tedy to w łaśnie w połow ie X IX w. atm o sfera spokojnej, sennfej n ie­ co egzystencji, przen ik ająca po zakończeniu w o je n napoleońskich rów nież i om aw iane te ry to ria zaczyna się n a różnych odcinkach mącić. O kres W iosny L udów oznacza n a ziem i chełm ińskiej, jak zresztą w dużej części zaboru pruskiego, ponow ne rozbudzenie narodow e elem entu polskiego 21. Proces te n n astęp u je w ted y w łaśnie, gdy w ygasły już tu rem iniscencje państw ow ości polskiej, datu jące się od czasów przedrozbiorow ych i K się­ stw a W arszawskiego.

Na gruncie tw órczości architektonicznej proces te n w yraża się przede w szystkim w budow ie, lu b też g ru n to w n ej przebudow ie szeregu dw orów i pałaców — podejm ow anej w przew ażającej większości z in icjaty w y ziem iańskich rodzin polskich. N iektóre z ty ch obiektów odgryw ały n a ­ stępnie n iem ałą rolę w życiu k u ltu ra ln y m regionu. Tak w łaśnie m iała się rzecz w N iedźw iedziu niedaleko W ąbrzeźna, gdzie około połow y stulecia p o w staje późnoklasycystyczny dw ór, będący n a jp ie rw w posiadaniu K u ­ charskich, n astęp n ie zaś M ieszkow skich 22 (ryc. 4). M am y tu jed en z tak znam iennych w ow ym okresie przejaw ów współżycia form klasycystycz- ny ch i neogotyckich; w pierw szych u trzy m an y jest zasadniczy zrąb obiek­ tu , nato m iast przybudów ka od zachodu — m ająca c h a ra k te r dekora- cy jn y — re p re ze n tu je m alow niczy frag m en t rom antycznego gotyku. We

18 J. F r y c z , Dom Kopernika w Toruniu, Rocznik Muzeum w Toruniu, t. 1, z. 3, Toruń 1963, s. 140 i n.

19 Katalog zabytków..., z. 7, s. 27.

20 G. C h m a r z y ń s k i , Sztuka w Toruniu. Zarys dziejów, [w:] Dzieje Toru­

nia..., s. 524; t e n ż e , Toruń daw ny i dzisiejszy, Toruń 1933, s. XVIII, tabl. CXII; K. H a u k e , Das Bürgerhaus in Ost-und Westpreussen (Das deutsche Bürgerhaus

VIII), Tübingen 1967, s. 26 i n., tabl. III b.

21 A. M a ń k o w s k i , Pod rządami pruskimi..., s. 19 i n. ; L. T r z e c i a k o w ­ s k i , op. cit.

22 M. O r ł o w i c z , Dwory polskie w w ojew ództw ie pomorskim, Ziemia, R. XIX, nr 1, Warszawa 1924, s. 10 i n .; Katalog zabytków..., z. 19, s. 13.

(10)

Z dziejów arch itek tu ry ziemi chełm ińskiej w 1. 1772—1920 49

4. Dwór w N iedźw iedziu (fot. T. Chrzanowski)

w n ętrzu spotykam y rów nież elem enty neorokokow e. Także i dw ór w N iedźw iedziu został rozbudow any na przełom ie X IX i XX w ieku, a pew nego rodzaju odpryskiem tego ostatniego przedsięw zięcia stała się neogotycka kaplica M ieszkowskich, dobudow ana do m iejscowego gotyc­ kiego kościoła parafialnego 23.

Z in icjaty w y Leona R ybińskiego w zniesiony został na początku lat sześćdziesiątych przez a rc h itek ta A rnolda H ausa zespół w D ębieńcu n ie­ daleko W ąbrzeźna. Składa się nań późnoklasycystyczny pałac z filaro ­ w ym tarasem i wieżą, klasycystyczna bram a oraz neogotycka kaplica 24. Również i dw ór w Działowie niedaleko W ąbrzeźna do tego n u rtu p rz y ­ należy, podczas gdy tam tejsza oficyna pochodzi jeszcze z początku XIX stulecia 2S.

Dziełem znanego w arszaw skiego arc h itek ta H enryka M arconiego jest w zniesiony około połow y X IX w. pałac w T urznie niedaleko Torunia z in icjaty w y Działowskich; w krótce potem przeszedł on w ręce G ajew ­ skich 26. W budow li te j — u trzy m an ej w duchu neorenesansu o ch arak ­ terze północnoeuropejskim — dom inują trz y w yniosłe ryzality, któ re m a- jo ry zu ją p artero w e w gruncie rzeczy założenie. K lasycyzujące skrzydło, dobudow ane od stro n y północno-w schodniej pochodzi już z okresu m ię­ dzyw ojennego. N eorenesansow y pałac w T urznie stanow i na naszym

23 Katalog zabytków ..., z. 19, s. 11.

24 M. O r ł o w i c z , op. cit., s. 12; Katalog zabytków ..., z. 19, s. 2. 25 Katalog zabytków ..., z. 19, s. 5.

(11)

50 Zygmunt Kruszelnicki

gruncie w czesny stosunkow o p rzy k ład oderw ania się od zakorzenionej dotychczas w m onu m en taln ej arc h itek tu rze altern aty w y : neoklasycyzm lub neogotyk. W rozległym p ark u , jak i rozpościera się dokoła tu rz n e ń - skiego pałacu, zn ajd u jem y d ek o racy jn y paw ilon ogrodowy o ch arak terze średniow iecznego zam eczku, w tórnie chyba dopiero przekształconego w ruinę. J e s t to jak b y w yodrębnione pow iększenie rom antycznego m o­ tyw u, jak i nap o tk aliśm y w przybudów ce niedźw iedzkiej.

C echy ch arak tery sty czn e dla a rc h ite k tu ry z poł. X IX w. odn ajd u jem y we dw orze w Pluskow ęsach koło Torunia, należącym podówczas do ro ­ dziny K a lk ste in ó w 27. D w ór te n w zniesiony został — hipotetycznie — w edług p ro je k tu S tanisław a Hebanow skiego, którego rozległa działalność znana jest zwłaszcza n a te re n ie W ielk o p o lsk i28. W e dw orze w P lu sk o ­ w ęsach spotykam y luźne i swobodne operow anie form am i renesansow y­ mi,. z użyciem niskiego tym p an o n u w zw ieńczeniu, oraz d ekoracyjną pół­ kolistą arkadę, n ad ającą elew acji u k ład asym etryczny. Zastosow anie dachu m ansardow ego z lu k arn am i w y raża in k lin acje do francuskiego renesansu, k tó re dojdą jeszcze w przyszłości do głosu, zwłaszcza w kam ienicach m iejskich.

Tenże S tan isław H ebanow ski jest au to rem p ro je k tu kościoła — n ie ­ gdyś ew angelickiego — w B rodnicy, rów nież wzniesionego po połowie X IX w.29 Łączy on w sobie fo rm y późnoklasycystyczne z neorenesanso- w ym i; ch arak tery sty czn e dla w n ętrz p ro testan ck ich em pory w sp arte są tu n a kolum nach jońskich i toskańskich. T ró jkondygnacyjna w ieża z iglicą podkreśla sak raln y c h arak te r te j pro stej skądinąd bryły. W śród w aż­ niejszych pałaców i dw orów z połow y X IX w. na ziem i chełm ińskiej je ­ dyn y m bodaj obiektem w zniesionym z in icjaty w y niem ieckiej, a nie pol­ skiej jest O strom ecko, k tó re po M ostowskich objęła rodzina von A lvens- leben-Schönborn 30. Zasadniczy trzo n budow li w zniesiony w sam ej poło­ wie X IX w. n a rzucie p ro sto k ąta posiada ch arak tery sty czn e dla ty ch lat form y k lasy cysty czno-renesansizujące z dek o racy jn y m fryzem w ieńczą­ cym; całość przypom ina n iek tó re dzieła K arola F ry d ery k a Schinkla, k tó ­ rem u też p ro je k t pałacu ostrom eckiego się przy p isu je 31. Także i te n p a­ łac przeszedł rozbudow ę, w ty m w ypadku w dziew ięćdziesiątych latach X IX w., k tó ra dodała część u trzy m an ą w duchu francuskiego renesansu (pałacyk m yśliw ski, sala balow a oraz kaplica). P ałac ostrom ecki odznacza

27 Ibid., s. 57.

!8 S. Ł o z a , op. cit., s. 111, 386; przy Pluskowęsach błędnie podano tam: pow. Brodnica, zamiast pow. Toruń.

!9 Katalog zabytków..., z. 2 (pow. brodnicki), Warszawa 1971, s. 15 i n.

,0 J. W o j t o w i c z , Ród Schoenbornów-Alvenslebenów, Rocznik Grudziądzki, t. 4, Grudziądz 1965, s. 95 i n.

S1 Katalog zabytków..., z. 4, s. 11<2 i n .; jednakże projekt Schinkla dla pałacu ostromeckiego sporządzony był prawie 10 lat przed realizacją obiektu, a więc około roku 1840.

(12)
(13)

52 Zygmunt Kruszelnicki

6. Zamek w Jabłonowie — fragment (fot. T. Chrzanowski)

się ponadto bogato zaplanow anym zespołem tarasów i pergoli od strony ogrodowej. Ze skrom niejszych pałacyków eklektycznych wspom nieć moż­ na jeszcze o W ybczu koło Torunia, w zniesionym około 1860 r. przez to ­ ruńskiego a rc h itek ta M artinyego 32.

Spośród budow li pałacow ych om aw ianego okresu na ziem i chełm iń­ skiej najdonioślejszym niew ątpliw ie zjaw iskiem jest zespół składający się z kościoła i pałacu pod Jabłonow em w zniesiony na przełom ie pięć­ dziesiątych i sześćdziesiątych la t z in icjaty w y S tefan a N arzy m sk ieg o 33. S praw a okoliczności budow y i au to rstw a kościoła nie budzi raczej w ą t­ pliwości. P ow stał on w latach 1859— 1866, a tw órcą był znany skądinąd a rc h itek t F ry d ery k A ugust S tiiler (1800—-1865) 34 (ryc. 5), k tó ry wzniósł wiele obiektów także na Pom orzu i Śląsku. Na teren ach stosunkow o najbliższych m ożna w ym ienić daw ny dw orzec kolejow y w Tczewie, arc h i­ te k tu rę m ostów w Tczewie i M alborku, pałac w Rzucewie koło Pucka, wreszcie re stau rac ję zam ku w Gniewie.

32 Katalog zabytków ..., z. 16, s. 68.

33 M. O r ł o w i c z , op. cit., s. 11 n .; Katalog zabytków ..., z. 2, s. 34 i n .; A. R. C h o d y ń s k i , Pałac i kościół w Jabłonow ie P om orskim w X I X w. Praca m agisterska na W ydziale Sztuk P ięknych UMK, Toruń 1969 (maszynopis).

54 U. T h i e m e, F. B e c k e r , A llgem eines L exiko n der bildenden K ünstler, Bd. 32, Leipzig 1938, s. 238 n.; S. Ł o z a , op. cit., s. 296, 362.

(14)

Z dziejów arch itek tu ry ziemi chełm ińskiej w 1. 1772—1020 53

7. Zamek w Jabłonowie — fragment (fot. T. Chrzanowski)

Pałac jabłonow ski natom iast, w zniesiony w latach 1854—1359 budo­ w any był pod kieru n k iem Lorenza, o k tó ry m nic specjalnego nie w iado­ mo, nie w yklucza to jednak możliwości sporządzenia projektów także i dla tego obiektu przez w zm iankow anego p o p rzed rio Stillera 35 (ryc. 6, 7).

(15)

54 Zygm unt Kruszelnicki

B ył to bow iem arc h itek t znany, zw iązany już poprzez p ro je k t kościoła

Jabłonow em — przy ty m pałac jabłonow ski pod w zględem stylow ym całkiem dobrze m ieściłby się w tw órczości Stiilera. Dwie sąsiadujące ze sobą w Jabłonow ie budow le ucieleśniają bodaj najlep iej na om aw ianym teren ie ten d en cje w arc h itek tu rze rom antycznej. O bydw ie usytuow ane w śród b u jn e j zieleni, w ykonane są z cegły, ale ich szara — w zględnie k re ­ m ow a — fa k tu ra im itu je w yraźnie w ątek kam ienny. N aw iązanie do czoło­ wych, m odnych w okresie rom antyzm u dzieł średniow iecznych je st tu niew ątpliw e, każdy jed n ak z obiektów m a c h arak te r stylow o odm ienny.

Kościół pod w ezw aniem św. W ojciecha jednonaw ow y ze strzelistą wieżą od zachodu i słabo zaznaczonym w bryle tran sep tem pow tarza w znacznie zredukow anej postaci koncepcję kam iennego kościoła z o kre­ su klasycznego gotyku — i to raczej francuskiego. B ardziej jeszcze „ka­ te d ra ln y ” — i to rów nież o zabarw ieniu raczej fran cu sk im — c h arak te r posiada w nętrze św iąty n i dzięki swem u bogatem u w ystrojow i, skoncen­ trow anem u na niew ielkiej relaty w n ie przestrzeni. T rzy architektoniczne ołtarze z dużą ilością figur, em pora organow a, szereg przyściennych rzeźb na konsolach, w szystko u trzy m an e w jednolitym , krem ow o-żółtaw ym ko­ lorycie — to n ad er efektow na całość, nie posiadająca na naszym terenie analogii. W ystrój te n m a być dziełem anonim ow ego a rty sty n o ry m b e r­ skiego 36.

Pałac jabłonow ski natom iast, usytuow any n a wzgórzu, skom ponow any jest św iadom ie n iereg u larn ie i asym etrycznie. W ysoka wieża dom inująca nad całością, krenelaże i w ieżyczki wieńczące poszczególne elew acje — w szystko to zm ierza do osiągnięcia efek tu malowniczości, pozornej obron­ ności, co najw ażniejsze zaś — w rażenia budow li, k tó ra stopniow o n a ra ­ stała i n aw arstw iała się. Takie dążenie do w yw ołania iluzji przy pad k o ­ wego konglom eratu jest — jak wiadom o — w ogóle w łaściw e arc h itek ­ tu rze ro m a n ty c z n e j37. W przeciw ieństw ie do francuskiego c h arak te ru kościoła — pałac budzi jednocześnie skojarzenia ż północą i południem . Ma on w sobie jednocześnie coś z angielskiego, i coś z włoskiego śre d ­ niowiecza, a nieobce są tu i lekkie rem iniscencje orientalizujące. W ystrój w nętrza, k tó ry sprow adzony b y ł częściowo z W łoch nie dochow ał się do n a sz y c h . czasów 38.

W daw niejszej lite r a tu r z e 39 pow tarza się uporczyw ie .wzm ianka

3fr Ibid., s. 38 i n.

37 Por. np. P. K o r n e l i , Początki neogotyku w Anhalcie, Saksonii i Turyngii, Kwartalnik Architektury i Urbanistyki, t. 11, z. 3, Warszawa 1966, s. 259 i n., zw ła­ szcza s. 273 (tamże omówiona sprawa wkomponowywania architektury neogotyckiej w tło krajobrazowe).

88 A. R. C h o d y ń s k i, op. cit. s. 46 n.

89 Por. zwłaszcza M. O r ł o w i c z , op. cit., s. 11; t e n ż e , Ilustrowany przew od­

nik po W ojew ództwie Pomorskim, Lwów—Warszawa 1924, s. 214 i n.; B. M a k o w ­

s k i , Sztuka na Pomorzu. Jej dzieje i zabytki, Pamiętnik Instytutu Bałtyckiego IX, Toruń 1932, s. 216.

(16)

Z dziejów architektury ziemi chełmińskiej w 1. 1772—1920 55

0 w pływ ie zam ku arcyksięcia M aksym iliana H absburga M iram are koło T riestu na ukształtow anie koncepcji jabłonow skiego pałacu. Poniew aż obiekt znad A d riaty k u , w zniesiony w drugiej połow ie la t pięćdziesiątych X IX w. przez a rc h itek ta K arola Ju n k e ra 40 by ł od początku swego istn ie ­ n ia zjaw iskiem głośnym w E uropie -— nie m ożna w ykluczyć owego trie - steńskiego w pływ u, pom im o że czas budow y obydw u rezydencji m niej więcej się pokryw ał. Nie da się te j m ożliwości w ykluczyć ty lk o na pod­ staw ie tego, że S tiiler praw dopodobnie nie był w okolicach T riestu w la ­ tach budow y obydw u obiektów. Mógł bow iem te n berliń sk i a rc h itek t zapoznać się z koncepcją M iram are in n ą drogą niż z au to p sji — np. po­ przez lite ra tu rę , ry su n k i itd. R easum ując, postaw ić m ożna zespół pałaco- w o-kościelny w Jabłonow ie obok tak ich obiektów jak K rzeszow ice pod K rakow em , gdzie zn ajd u jem y rów nież pałac p ro jek to w an y m .in. w łaśnie przez F. A. S tu lera oraz tu ż obok — w cześniejszy odeń kościół, dzieło S chinkla 41.

B udow le jabłonow skie stanow ią najbogatszy akord w końcow ej fazie te j odm iany historyzm u, ja k a rozw ija się n a naszym te ry to riu m przed rokiem 1871, h isto ry zm u tkw iącego sw ym i korzeniam i jeszcze w sztuce początku s tu le c ia 42. Ten kończący się wówczas etap c h arak tery zu je na om aw ianym te ry to riu m znaczny stosunkow o udział przedsięw zięć p ry ­ w atn y ch w działalności architektonicznej, ch arak te ry z u je go też raczej ind y w id u aln e i zróżnicow ane podejście do poszczególnych, wznoszonych podówczas obiektów . Ogólna p rzy ty m ich ilość w ty m okresie nie jest zbyt w ielka; w szystko to zm ieni się po ro k u 1871.

Do tego n u rtu kończącego swój żyw ot w raz z latam i sześćdziesiątym i X IX stu lecia n ależy jeszcze c h arak tery sty czn a in icjaty w a K saw erego 1 Ju lii Działow skich, k tó rzy w początku la t sześćdziesiątych przebudo­ w ują, a właściw ie b u d u ją n a nowo kościół w W ielkołące (daw ny pow iat G o lu b -D o b rzy ń )43. N eogotycką tę budow lę p ro je k tu je J. E. Jaco b stah l (1839— 1902), arch itek t, k tó ry m .in. na pobliskich te re n ac h uzupełnia b ra ­ m am i pro jek to w an e przez S tu lera architektoniczne części m ostów w Tcze­ wie i M alborku 44. Kościół w ielkołącki uzyskał rów nież jed n o lity i h arm o ­ n ijn y w y stró j n ie ta k może bogaty jak w Jabłonow ie, ale za to bardziej o b fitu jący w elem en ty m alarskie. Dla rodziny D ziałow skich wzniesiono też neogotycką kaplicę grzebalną p rzy kościele w Sarnow ie (daw ny po­

40 Por. np. Enciclopedia Italiana di scienze, lettere ed arti, t. 34, Roma 1937, s. 334, tabl. LI.

41 S. Ł o z a , op. cit., s. 372.

42 Ciekawe sugestie co do chronologicznych i merytorycznych podziałów histo­ ryzmu i eklektyzmu znajdujemy m.in. w pracy: R. R o s e n b l u m , Transforma-

tions, in Late Eigteenth Century Art, Princeton 1967, s. 34, 50.

43 M. O r ł o w i c z , Ilustrowany przewodnik..., s. 222; Katalog z a b y t k ó w m ^ f t t^ (pow. golubsko-dobrzyński), Warszawa 1973, s. 46.

(17)

56 Zygmunt Kruszelnicki

w iat chełm iński) 45. Jak b y dalekim frag m en tary czn y m i zm iniaturyzow a­ n y m echem pałacu jabłonow skiego jest rezydencja w Jeleńcu, rów nież w daw nym pow iecie ch ełm iń sk im 46; pomimo skrom nych rozm iarów przypom ina ona w swej ogólnej atm osferze ta m te n m o n u m en taln y obiekt.

Później jeszcze, bo w ro k u 1870 w ystaw iono neogotycki, jednona- w ow y kościół odpustow y w L ipach (daw ny pow iat Nowe M iasto L u b aw ­ skie), w prow adzając doń, jak to się nieraz zdarzało, elem en ty d aw n iej­ szego, późnobarokowego w ystroju.

Zapoczątkow ana w pierw szych dziesięcioleciach X IX w. akcja budo­ w ania n a om aw ianym te re n ie kościołów ew angelickich trw a nadal, oka­ zując pow racającą p red y lek cję do form neorom ańskich, jak to m a m ie j­ sce w latach pięćdziesiątych w W ielkich Ł unaw ach (daw ny pow. cheł­ m iński) 47 czy w W ąbrzeźnie, gdzie b u d y n ek kościelny w sw ym zasad­ niczym zrębie w zniesiony był jeszcze w latach trzydziestych, podczas gdy wieżę dobudow ano w latach sześćdziesiątych X IX w.48

Do zjaw isk stojących niejako n a pograniczu a rc h ite k tu ry i rzeźby n a ­ leżą nagrobki na cm entarzach ziem i chełm ińskiej, w śród k tó ry ch odna­ leźć m ożem y tu i ówdzie w om aw ianym okresie całkiem ciekaw e obiekty. W spom nijm y zwłaszcza o „anty czn y m ” sarkofagu H ipolita K aw ęczyń­ skiego i jego żony z ro k u 1845 p rzy kościele p arafialn y m w Starogrodzie koło C hełm na 49. S krom ny te n pom nik n a zacisznym w iejskim cm en ta­ rzy k u przyw ołuje jednak n a swój sposób słynną poussinow ską wizję „et in A rcadia ego” 50. C iekaw ym p rzykładem tzw. „m ałej a rc h ite k tu ry ” sep u lk raln ej je st m auzoleum rodziny K alksteinów na cm en tarzu k a to ­ lickim w C hełm ży 51.

*

* *

P oczynając od początku la t siedem dziesiątych sy tu acja w a rc h ite k tu ­ rze i poniekąd u rb an isty ce ulega przem ianom , u w aru n k o w an ym p o w sta­ n iem C esarstw a Niemieckiego, a jednocześnie gw ałtow nym unow ocześ­ nieniem całokształtu życia i działalności nie ty lk o na naszych terenach. C h arak tery sty czn e dla tego okresu są przedsięw zięcia przede w szystkim państw ow e, ale także i pry w atn e, podejm ow ane na dużą skalę, w dużych

46 Katalog zabytków..., z. 4, s. 120 i n. 46 Ibid., s. 141.

47 Ibid., s. 140.

48 Katalog zabytków..., z. 19, s. 42 i n. 49 Katalog zabytków..., z. 4, s. 125.

50 Por. np. J. B i a ł o s t o c k i , Sztuka cenniejsza niż złoto, t. 2, Warszawa 1969, s. 188 i n., ryc. 516 i n.

51 O obiekcie tym brak wzmianek w dotychczasowej literaturze; o samym cmen­ tarzu ogólna wzmianka: J. H e i s e , Die Bau- und Kunstdenkmdler des Kulmer-landes und der Lóbau, Danzig 1887—1895, s. 14.

(18)

Z dziejów architektury ziemi chełmińskiej w 1. 1772—1920 57

ilościach. Jednocześnie jed n ak op eru ją one coraz bardziej schem atam i u kształtow anym i gdzieś daleko n a Zachodzie. Oczywiście, w pew nym sensie podobnie byw ało na ziem i chełm ińskiej także i daw niej, b yły to jed n ak zawsze obiekty w ystępujące niejako w pojedynkę i trak to w an e w sposób bardziej indyw idualny. P o w stają też tak ie rodzaje budowli, k tó re dotychczas nie m iały w ogóle odpowiedników, bądź też rep rezen ­ tow ane by ły jed y n ie przez nieliczne i frag m en taryczn e zaczątki. N ależą do nich np. dw orce i inne urządzenia kolejow e, poczty, budy n k i urzędów pow iatow ych i inn y ch w ładz, elektrow nie, gazownie, różne inne zakłady przem ysłow e. Przychodzi też w ted y now a fala budow nictw a wojskowego; to ostatnie m iało w praw dzie na naszym te re n ie w yjątkow o duże tra d y c je jeszcze od końca X V III w., jed n ak i w ty m w y p ad k u to, co się robi od ro ­ k u 1871 jest zakrojone na znacznie w iększą skalę, przede w szystkim zaś op eru je nierów nie w iększym i przestrzeniam i. Co zaś może n a jisto tn ie j­ sze — zaczynają pow staw ać wówczas w ielkie zespoły kam ienic czynszo­ w ych, trak to w an y ch jako duże przedsięw zięcia p ry w atn e 52, podczas gdy

dotąd m ieliśm y tu raczej do czynienia ty lk o z przebudow ą daw nych m ie­ szczańskich kam ienic, bądź też ze w znoszeniem stosunkow o nielicznych i niew ielkich now ych obiektów.

Oczywiście w szystkie te zjaw iska k szta łtu ją się w pierw szym rzędzie w m iastach i to proporcjonalnie do ich wielkości. Na ziemi chełm ińskiej przy b ra k u m iast dużych, n ajb ard ziej ch arak tery sty czn e dla tego okresu zjaw iska obserwować m ożna w m iastach średnich: T oruniu i G rudziądzu, w pozostałych zaś p o jaw iają się one w skali odpow iednio zm niejszonej. D odatkow ą trudność stanow i fakt, że większość obiektów om awianego podokresu nie jest dotąd w ogóle ew idencjonow ana, a w iele z nich jesz­ cze teraz, n a naszych oczach, ulega gw ałtow nej przebudow ie lub w ogóle znika z pow ierzchni ziemi.

Na gruncie to ru ń sk im cofnąć się trzeb a jeszcze do okresu w cześniej­ szego, aby uw zględnić b udynki, k tó re stanow ią niejako „pom ost” pom ię­ dzy pierw szą połową stulecia a okresem rozpoczynającym się w latach siedem dziesiątych. Około 1855 r. pow staje now y gm ach gim nazjum im. M. K opernika p rzy ulicy Most P au liń sk i 53 o fa k tu rz e z czerw onej cegły, w form ach histo ry zu jący ch rom ańsko-gotyckich z mocno zaakcentow a­ ny m poziom ym krenelażem w zw ieńczeniu, ta k ch arak tery sty czn y m dla budow li tego okresu. O biekt te n jest dziełem arc h itek ta M artinyego, k tó ry p ro jekto w ał też w spom niany poprzednio dw ór w W ybczu 54. B ar­ dziej gotyckie elem enty — p rzy zbliżonym ch arak terze fa k tu ry i d e ta ­

62 Por. np. E. C a m e s a s c a (red.), Storia della casa, Milano 1968, s. 291 i n. 63 Fiihrer durch Thorn und seine JJmgebung, Thorn 1917, s. 69; S. Ł o z a , op. cit., s. 194, 399; por. rów nież: K. P o d l a s z e w s k a , S. S a l m o n o w i c z , Z. Z d r ó j k o w s k i , Krótka historia Gimnazjum Toruńskiego 1568—1968, Toruń 1968, s. 92 i n.

(19)

58 Zygmunt Kruszelnicki

lu — w ykazuje w zniesiony w ty ch sam ych latach bud y n ek szkolny przy ulicy P ro ste j w Toruniu, gdzie w yczuw a się jeszcze tak znam ienne dla połowy stulecia tendencje późnogotyckie o uproszczonych jednak fo r­ m ach. W 1886 r. pow staje też now y gm ach gim nazjum w C h e łm n ie 5S, u trzy m an y w form ach neogotyckich, ale, podobnie jak we współczesnych budow lach toruńskich, jeszcze niezupełnie zdecydow anych.

W ygasają n a ogół w o statn im trzydziestoleciu X IX w. na ziem i cheł­ m ińskiej form y neorom ańskie — późnym ich przykładem jest np. kościół p arafialn y w Brzoziu (daw ny pow. Nowe M iasto Lubaw skie) z la t 1872— — 1874 56. Stanow i to w yraźną różnicę w stosunku do sy tu acji w W ielko- polsce, gdzie w ty m czasie najw ażniejsze obiekty neorom ańskie zaczynają w łaściw ie dopiero pow staw ać. W ygasa wreszcie ów ta k znam ienny dla połow y stulecia neorenesans o ch arak terze w łosko-klasycyżującym , k tó ­ rego p rzy k ład y w idzieliśm y np. w dziełach Hebanowskiego.

W a rc h itek tu rze publicznej — w znacznie m niejszym stopniu w p ry ­ w atn ej — dom inującym stylem n a teren ie ziem i chełm ińskiej w ostatniej te rc ji X IX , a także częściowo n a początku X X w ieku jest ceglany neo- gotyk. S ty l te n w ykształcony został n a gruncie pań stw a pruskiego, a in ­ spirow any był w pierw szym rzędzie średniow ieczną ceglaną a rc h itek tu rą z terenów B ran d en b u rg ii i M eklenburgii. Ten „urzędow y” styl w p ro ­ w adzano po ro k u 1871 tak że i na te re n y należące podówczas do P ru s, ale nie posiadające skądinąd b y n ajm n iej tra d y c ji ceglanego goty k u — zw ła­ szcza n a południu i zachodzie ówczesnego p ań stw a pruskiego 57. Jednakże na obszarze ziem i chełm ińskiej, podobnie jak i n a te re n ac h przyległych, ów ceglany neogotyk tra fił w m iejscow ą trad y cję średniow iecznego b u ­ dow nictw a ceglanego, z k tó ry m stopił się' w sw oistej symbiozie — p rz y ­ czyniając się do ukształtow ania „staro-mowego” k ra jo b ra z u a rc h itek to ­ nicznego.

D alej rozw ija się w ty m okresie na om aw ianym obszarze neorenesans w w ersji fran cu sk iej z ch arak tery sty czn y m i lukarnow ym i dacham i oraz połączeniem elem entów ceglanych z tynkow anym i, naślad u jący m i ciosy kam ienne. Do nich dołącza się stopniow o neorenesans niderlandzki, pół- nocno-niem iecki, w reszcie tzw. „gdański” . W znikom ym raczej stopniu realizow ane są n a naszym te re n ie obiekty neobarokow e.

N ajbardziej ch arak tery sty czn y m przy k ład em budow nictw a pocztow e­ go n a om aw ianym te re n ie sta ł się około 1880 r. b u d y n ek poczty w T o ru ­ niu, w zniesiony p rzy zachodniej pierzei R y n k u Starom iejskiego. Zastoso­ wano tu dekorację z kolorow ej, glazurow anej i częściowo form ow anej

55 J. N i e r z w i c k i , Krótki przewodnik po Chełmnie, Chełmno 1930, s. 58. 58 Katalog zabytków..., pow. nowomiejski (maszynopis w Instytucie Sztuki PAN). 57 A. H a u p t , Der deutsche Backsteinbau der Gegenwart und seine Lage, Leipzig 1910, s. 54 i n.; por. również A. M a t t h a e i , Deutsche Baukunst im 19

Jahrhundert, Leipzig (1914), s. 53 i n .; w odniesieniu do stylów, o których mowa jest

(20)

Z dziejów architektury ziemi chełmińskiej w 1. 1772—1920 59

cegły, k tó ra d aje w efekcie fasady o bogatym i w zorzystym układzie de­ k oracyjnym ; w ieńczącym elem entem była ażurow a wieża z izolatoram i, dziś pozbaw iona sw ej górnej części. Podobnie skom ponow ane, choć na m niejszą skalę bud y n k i pocztowe pow stały i w innych miejscow ościach ziem i chełm ińskiej. Twórcą to ru ń sk iej poczty był J. O tzen (1839— 1911) 58; tenże a rc h itek t zaprojektow ał w ty m sam ym czasie tzw. Pom nik W ojow ­ ników (dziś nie istniejący), ustaw iony w pobliżu ówczesnej B ram y C heł­ m ińskiej na obecnym P lacu A rm ii Czerw onej. P ro jek to w an y by ł on w form ie bogato zw ieńczonej gotyckiej wieżyczki z fig u raln y m i m ozai­ kam i 59.

P rzed tem jeszcze w 1873 r. pow stał m ost kolejow y w T oruniu z w ie­ żami i in n y m i elem entam i architektonicznym i przypom inającym i — w skrom niejszej w ersji — w cześniejszy m ost tczewski. N iestety, arc h i­ te k tu ra ta zachow ana jest dziś ty lk o w dolnych kondygnacjach. Zastoso­ w aną tu przy oblicow aniu żółtą cegłę odn ajd u jem y w ty m czasie rów ­ nież w w ielu innych to ru ń sk ich obiektach, jak: zespół sądow o-w ięzienny w pobliżu kościoła NMP, ów czesny dworzec Toruń-Przedm ieście oraz n iektó re budow le w ojskow e częściowo zresztą wzniesione jeszcze w la ­ tach w cześniejszych.

W ażnym w ydarzeniem w dziejach k u ltu ra ln y c h T orunia było rów nież w zniesienie przy ulicy W ysokiej — w pobliżu nowego gim nazjum K o­ pern ik a — b u d y n k u T ow arzystw a N aukowego, pom yślanego pierw otnie jako obiekt m ieszczący rów nież bibliotekę i m uzeum , przede w szystkim zaś będący ośrodkiem polskiego życia um ysłow ego i k u ltu raln eg o w m ie­ ście 60. B udynek ten, u trzy m an y w sty lu ozdobnego neorenesansu, cha­ rak te ry sty cz n y dla ostatniej te rc ji X IX w. zachow ał dziś n ie stety tylko od zew nątrz swój p ierw o tn y ch arak ter.

Na m iejscu klasycystycznego te a tru przy południow ej pierzei to ru ń ­ skiego R y nku S tarom iejskiego oraz sąsiadującej z nim kam ienicy pow sta­ je w latach 1889— 1891 n-owy, w iększy i w yższy od sąsiadujących b u d y n ­ ków D w ór A rtu sa (ryc. 8 i 9), k tó ry w zniósł ów czesny to ru ń sk i a rch itek t m iejski R udolf S c h m id t61. S ty l te j budow li w zasadzie wyw odzi się z pół­ nocnego renesansu, o pew nych jed n ak elem entach średniow iecznych; w ogólnym efekcie b u d y n ek te n przypom ina n iek tó re wznoszone w ty m czasie obiekty gdańskie. W nętrze było niegdyś bogato w yposażone (m.in. m alow idła ścienne i n a sklepieniach), z czego niew iele dochowało się do obecnej chwili. Now y Dwór A rtu sa naw iązyw ał ogólnie do tra d y c ji d a­ w nego jdworu sprzed X IX w. nie ty lk o poprzez odpow iednie d a ty n a zw ieńczeniu, lecz n aw et w pew nych elem entach kom pozycyjnych fasady

58 S. Ł o z a , op. cit., s. 224. 59 Filhrer durch Thorn..., s. 52.

60 J. S e r c z y k, Towarzystwo Naukowe w Toruniu. Krótki zarys dziejów, War­ szawa—Poznań 1974, s. 21 nn.

(21)

GO Zygm unt Kruszelnicki

8. Trzeci Dwór Artusa w Toruniu — w idok zew n ę­ trzny przed pierw szą w o j­ ną św iatow ą (w g : A. H e u - e r, Die drei Artushófe...)

(górne flan k u jące wieżyczki po bokach — dziś zresztą pozbaw ione swych pierw otnych iglic).

W zakresie budow nictw a kościelnego znam ienne są potężne ceglane obiekty, najczęściej z jedną wieżą od stro n y frontow ej. P rzew ażają swą liczebnością, tak jak zresztą w łaściw ie przez cały okres zaboru p ru sk ie ­ go — nowo wznoszone kościoły ew angelickie nad katolickim i, gdyż tym i o statnim i ziemia chełm ińska była w zasadzie dostatecznie i rów nom iernie nasycona. D obrym i przykładam i w śród kościołów wznoszonych jako ew angelickie są: garnizonow y w T oruniu, p ro jek to w an y w latach 1894— — 1897 przez T eufla 62, oraz garnizonow y w G rudziądzu z la t 1897— 1900,

(22)

Z dziejów architektury ziemi chełmińskiej w 1. 1772—1920 61

9. Trzeci Dwór Artusa w Toruniu — wnętrze Wielkiej Sali, stan przed pierwszą wojną światową (wg C. K 1 e e f e 1 d, B. S c h m i d, Bilder aus der Stadt Thorn)

pro jek to w an y przez A. M e n k e n a 63. Z m niejszych kościołów katolickich tego okresu w ym ienić m ożna kościół p arafialn y w Łążynie koło Bierzgło- wa 64. W yjątkow y w ypadek rozbudow y daw nego klasztoru bened yk ty nek w C hełm nie m iał m iejsce w ostatnich latach X IX w. S zarytki — w k tó ­ ry ch posiadaniu obiekt ten wówczas już od daw na pozostaw ał — dobu- dow ują doń nowe elem enty, a przede w szystkim s z p ita l65.

Jeśli idzie o ogólniejsze procesy architektoniczno-urbanistyczne tego okresu — zauw ażyć m ożna w pierw szym rzędzie w ykształcenie się zw ar­ te j zabudow y (głównie kam ienic czynszowych) wzdłuż sieci ulicznej n a ­ rosłej poza średniow iecznym i organizm am i urbanistycznym i, gdzie do­ tychczas przew ażała raczej luźna zabudow a podm iejska. Oczywiście i ten proces także w yraźnie zaznacza się jedynie w pew nych p artiach w ięk ­ szych m iast (a więc T orunia i G rudziądza), w m niejszym już stopniu w C hełm nie i pozostałych m iastach pow iatow ych om aw ianej dzielnicy. K am ienice czynszowe najczęściej zbudow ane są w sty lu renesansow ym (nierzadko w odm ianie francuskiej), gotyku jest tu znacznie m niej niż

68 Kościoły i klasztory grudziądzkie, praca zbiorowa, Grudziądz 1928, s. 55 i n. 8,< Katalog zabytków..., z. 16, s. 44 i n.

(23)

62 Zygm unt Kruszelnicki

w budow lach publicznych; często m am y też do czynienia z eklektyżm erh, operującym swobodnie uproszczonym i zazwyczaj m otyw am i różnych s ty ­ lów 66.

Secesja przejaw iła się na naszych teren ach dość słabo, przynajm niej w sw ych w cześniejszych, bardziej w yrazistych form ach. To raczej w póź­ niejszych latach, zbliżonych już do d a ty w ybuchu pierw szej w ojny św ia­ tow ej, m am y do czynienia z frag m en tary czn y m i i uproszczonym i secesyj­ nym i m otyw am i dekoracyjnym i. W najw iększym jed n ak skupisku domów m ieszkalnych na ziem i chełm ińskiej, jakim jest Toruń — dwie zaledw ie kam ienice określić można jako zdecydow anie secesyjne: przy ulicy W iel­ kie G arb ary 17 oraz przy ulicy P ro stej 10. C iekaw ym natom iast zjaw i­ skiem stał się now y te a tr w T oruniu, k tó ry m iał zastąpić budow lę wzno­ szącą się do schyłku la t osiem dziesiątych na R ynku Starom iejskim . No­ w y obiekt stanął w latach 1903— 1904 i był dziełem spółki a rc h itek to ­ nicznej F. F elln er (1847— 1916) i H. H elm er w W iedniu 67, przy czym w łaściw ym tw órcą toruńskiego b u d y n k u był raczej pierw szy z nich

10. Nowy teatr w Toruniu — widok zewnętrzny przed pierwszą wojną światową (wg C. K l e e f e l d , B. S c h m i d , Bilder aus der S tad t Thorn)

66 Zestawienie owych stylów w oparciu o wybrane przykłady z terenu Torunia podaje np. W. J a s z c z u k, Toruńska kam ienica m ieszkalna 2 pol. X I X w. Próba typologii. Praca magisterska na Wydziale Sztuk Pięknych UMK, Toruń 1969 (ma­ szynopis).

87 H. Ch. H o f f m a n , Die T heaterbauten von Fellner und Helmer, München

(24)

Z dziejów architektury ziemi chełmińskiej w 1. 1772—1920 63

(ryc. 10 )6S. Spółka ta w zniosła w okresie sw ej działalności — nie licząc in nych obiektów — 48 teatrów , z czego n a teren ie Polski oprócz to ru ń ­ skiego: te a tr zam kow y w Łańcucie i te a tr m iejski w Cieszynie 69.

T e a tr to ru ń sk i stanow i pod w zględem stylow ym ciekaw e połączenie secesji z trad y cjam i historyzm u. Secesyjna jest tu opływowość kształtów , w yczuw alna zwłaszcza w kom pozycji w idow ni i w n iek tó ry ch elem en­

tach b ry ły zew nętrznej; nato m iast wiele m otyw ów d ekoracyjnych w y­ wodzi się z rokoka, częściowo rów nież ze sty lu L udw ika XVI. Dzisiejszy w ygląd te a tru niezupełnie odpow iada p ierw o tn em u stanow i, do czego przyczyniła się zwłaszcza przebudow a w r. 1942 70. Zubożono w ted y ze­ w n ętrzn ą b ry łę budynku, zwłaszcza zaś fro n to n usuw ając c h a ra k te ry ­ styczne pylony z orłam i, kobiece m aski nad flan k u jący m i p aram i kolum n oraz szereg innych secesyjnych i późnobarokow ych elem entów dekora­ cyjnych. We w n ętrzu nato m iast rozbicie pierw szego p iętra w idow ni na szereg m ałych lóż dało efek t raczej szczęśliwy. Do kom pozycji to ru ń sk ie­ go dzieła F e lln era i H elm era należy rów nież półkolisty podjazd z posą­ gam i alegorii T ragedii i K om edii w ykonanym i nieco później, bo w 1909 r. przez E. H ertera.

W dw a la ta później pow staje w T oruniu b u d y n ek b anku p rzy obec­ n y m placu Rapackiego, u trzy m an y w sty lu północnego ren esan su ujętego już jed n ak w form ach swobodniejszych, bardziej uproszczonych i nieco zm odernizow anych, p ro jek to w an y przez J. H abichta (1874— 1912) 71, k tó ry w zniósł rów nież usy tu o w an y nieopodal gm ach sądu. Nie b y ł to już w ów­ czas ów d aw n y historyzm 2 poł. X IX w., lecz zm odyfikow any hi story z-m czasów posecesyjnych.

W ow ych ostatnich latach zaboru pruskiego, poprzedzających pierw szą w ojnę św iatow ą obserw ujem y też n aw ró t do swoiście pojętych form k la­ sy cyzujących, renesansow ych, zwłaszcza zaś do zm odernizow anej odm ia­ n y „uspokojonej” a rc h ite k tu ry X V III w. (łam ane dachy, lu k arn y , spływ y wolutow e) — w szystko to ze sw oistą fa k tu rą szarych chropow atych ty n ­ ków. D obrym i przykładam i te j fazy będą: daw ny B ank Zw iązku Spółek Zarobkow ych przy ul. Szerokiej w T oru n iu 72, tam że budynek na n aro ż­

88 Ibid., s. 18. » Ibid.

70 Bogata dokumentacja fotograficzna do tej przebudowy znajduje się w posiada­ niu Muzeum Okręgowego w Toruniu. W odniesieniu do historii teatru toruńskiego por. rów n ież:B . M a n s f e l d , K. W a j d a , Budowa teatru miejskiego w Toruniu, Rocznik Toruński, t. 11, Toruń 1976, s. 143 i n.

71 S. Ł o z a , op. cit., s. 107, 399.

72 C. K l e e f e l d , B. S c h m i d, Bilder aus der Stadt Thorn. Eine Auswahl

aus den Kunstdenkmälern älterer Zeit und den baulichen Schöpfungen der letzten Jahrzehnte, Thorn 1913, tabl. XXIII; ibid., w tabl. XV i n. ukazano, wyjątkowo bo­

gaty zestaw toruńskich obiektów architektonicznych z końca XIX i początku XX w. zarówno wzmiankowanych w tym artykule, jak też i innych.

(25)

64 Zygmunt Kruszelnicki

n ik u ul. Szerokiej i Szczytnej i w iele innych obiektów , zwłaszcza szkol­ nych 73.

*

* *

Ogólnie biorąc, dorobek om aw ianego stupięćdziesięciolecia n a teren ie ziemi chełm ińskiej przedstaw ia się raczej skrom nie, a przy ty m dosyć nierów nom iernie — zarów no jeśli idzie o poszczególne podokresy, jak też i rozm aite dziedziny tw órczości architektonicznej. U dział bow iem P o l­ ski — z w y jątk iem burzliw ych k ilk u la t K sięstw a W arszaw skiego — był sztucznie zaham ow any i ograniczony do skrom niejszych z n a tu ry rzeczy przedsięw zięć pry w atn y ch . Z pruskiego zaś p u n k tu w idzenia m iały om a­ w iane te re n y c h a ra k te r p ery fery czn y i nacechow any raczej stagnacją. T en o statn i czynnik pogłębił się w łaściw ie jeszcze po ro k u 1871, gdyż z pozycji wielkiego C esarstw a Niem ieckiego obszar ziem i chełm ińskiej m iał znaczenie jeszcze m niejsze, aniżeli w ram ach osobno istniejącego K rólestw a P ruskiego. Inna spraw a, że niezależnie od faktycznego znacze­ nia w spółczesnego — zwłaszcza pod w zględem gospodarczym — istn iały w zględy historyczno-ideologiczne, k tó re n ad aw ały ziem i chełm ińskiej w oczach p ru sk ich szczególną w agę jako kolebce p ań stw a krzyżackiego. Znaczenie to w sferze im ponderabiliów było dla d y n astii H ohenzollernów znacznie w iększe niż w spółczesna ro la ty c h ziem, zwłaszcza u schyłku X IX i na początku X X w.74

N iem niej jed n ak — zw łaszcza dzięki p ry w atn y m iinicjatyw-om pol­ skim — pejzaż zabytkow y ziem i chełm ińskiej z om aw ianego okresu jest ch arak tery sty czn y i re p re ze n ta ty w n y dla epoki. Z kolei dzięki p an u jące­ m u — zwłaszcza w zaaw ansow anym X IX i na początku X X w. — histo - ryzm ow i obiekty z tego czasu są tak że ciekaw ym uzupełnieniem i k o n ty ­ n u acją spuścizny w cześniejszych w ieków i stylów na naszym te ry to riu m .

Zygmunt Kruszelnicki

L’ARCHITECTURE DE LA TERRE DE CHEŁMNO DES ANNÉES 1772—1920

(Sommaire)

L’oeuvre architectonique de la Terre de Chełmno des années 1772—1920 peut se diviser en quatre sous-périodes: 1772—1807 — première occupation prussienne, 1807—

7* B. M a k o w s k i, op. cit., s. 220.

74 Trafne sformułowanie tego zagadnienia na szerszym tle znaleźć można m.in. w pracy: J. F e l d m a n , Problem polsko-niemiecki w dziejach, Katowice 1946, zwłaszcza s. 44 i n.

(26)

Z dziejów architektury ziemi chełmińskiej w 1. 1772—1920 65 —1815 — le Duché de Varsovie, 1815—1871 — deuxième occupation prussienne, 1871—1920 — continuation de cette dernière mais déjà dans les lim ites de l ’Emipre allemand des Hohenzollern.

Dans la première de ces sous-périodes on remarque encore sur la Terre de Chełmno des vestiges épigoniques de style baroque tardif de l ’époque précédente, ainsi que l ’affermissement de la première phase du classicisme encore considéré comme un nouveau style naissant organiquement des époques antérieures. La sous- -période 1807—1815 est caractérisée par un nouvel accroissement, bien que de courte durée, de la signification des facteurs polonais découlant de l’incorporation de la majorité de la Terre de Chełmno au Duché de Varsovie. Le classicisme demeure toujours le style dominant. La période couvrant plus de cent ans, du Congrès de Vienne à 1920, a de nombreux traits communs. Pendant toutes ces années triom­ phent, dans la région examinée, les styles historiques suivants: néo-classique (dif­ férent de celui du XVIIIe s.), néo-roman, néo-gothique (il eut ici un rôle particu­ lier), néo-renaissance, néo-baroque, etc. La Sécession fut faiblement représentée sur la Terre de Chełmno.

Un trait caractéristique pour la sous-période 1815—1871 est le rôle croissant, dans l ’architecture, de l ’initiative polonaise — presqu’-exclusivem ent privée évidem­ ment. Tandis que la sous-période 1871—1920 est marquée, elle, par un immense développement quantitatif de l’initiative publique de l’Empire allemand, ainsi que par la naissance d’un nouveau type de constructions telles que: les gares de chemin de fer, les usines à gaz, les centrales électriques, les établissements industriels de gen­ res variés, etc. Mais les constructions militaires et de fortification jouent un rôle important sur ce terrain tout au long des occupations, sans exception.

Comme exemples frappants des deux premières sous-périodes ont peut citer: le fort de Grudziądz (arch. Gontzenbach), l ’église de Grabowo près de Lubawa (arch. Szpilowski), le palais de Nawra près de Toruń (arch. Szpilowski), l’arsenal de Cheł­ mno — et tous ces édifices sont maintenus dans le style classique.

Pour la troisième sous-période il faut signaler: les portes dé la ville et ladite „deuxième” Cour d’Arthus à Toruń, l ’église évangélique de la Ste-Trinité et l'im­ meuble de la pharmacie „Au Lion” sur la Place du Marché de la Nouvelle Ville de Toruń, le manoir de Niedźwiedź près de Wąbrzeźno, le palais de Turzno près de To­ ruń, le palais d’Ostromecko (arch. vraisemblablement Schinkel), l’église autrefois évangélique de Brodnica (arch. Hebanowski), l ’église de Wielkołąka près de Toruń (arch. Jacobstahl).

Le monument historique le plus important de la Terre de Chełmno, datant de la torisième sous-période, sont le château et l’église de Jabłonowo. Ceux-ci furent élevés dans un style néo-gothique d’inspiration romantique tardive, sur l’initiative des Narzymski, dans les années 50 et 60 du XIXe s., et sont attribués à l ’architecte connu F. A. Stüler.

Des monuments — relativement les plus nombreux — conservés de la quatrième sous-période, on retiendra: le bâtiment de la poste à Toruń (arch. Otzen), l’immeuble de la Société Scientifique de Toruń, la nouvelle (troisième) Cour d’Arthus à Toruń (arch. R. Schmidt), les églises des garnisons de Toruń (arch. Teufel) et de Grudziądz (arch. Menken) et, enfin, le plus récent d’entre eux, le bâtiment de la banque à To­ ruń, sur l'actuelle Place Rapacki (arch. Habicht). Ces bâtiments, ainsi qu’une série d’autres qui leur sont contemporains, sont maintenus dans un style néo-renaissance librement conçus. La Sécession, à part plusieurs immeubles de différentes localités de la Terre de Chełmno, est représentée par le bâtiment du théâtre de Toruń, des premières années du XX e s. (arch. Fellner et Helmer).

L’architecture de la Terre de Chełmno des années 1772—1920 doit surtout à son historisme d’avoir curieusement enrichi et complété le panorama historique, déjà existant, de cette région.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Subkategoria 1a to artefakty robione przez żołnierzy w trakcie trwania konfliktu (1914–1918). Subkategoria 1b obejmuje rzeczy wykonane, przetworzone przez żoł- nierzy wziętych

W niniejszym komunikacie przedstawiono zastosowa- nie zmodyfikowanych węgli aktywnych do zagęszczania mikrośladowych ilości metali toksycznych z roztworów wodnych i ich

Is i t possible to replace this simply by the total roughness or DDJSt i t be assumedthat the boundary layer follows the bed form 50 that the velocity distribution remains a function

So, the state regulation of international economic relations in accordance with Kyrgyzstan’s participation in the regional integration units is complicated by the necessity of a

Tłum ludu otaczał ten świetny poczet; każdy starał się widzieć bohatera dnia tego, króla polskiego, dotknąć jego konia, szat, lub szabli, aby mógł kiedyś powiedzieć, że

je wypowiedzi uzależniając je od sytuacji, w jakiej odbywa się dialog, od osób biorących w nim udział, a także od tematu, jaki jest

Czym jednak była, jakie nieprzebrane zasoby serca i umysłu złożone były w tej rzad­ kiej istocie - na to najlepszą odpowiedzią jest sam Henryk Sienkiewicz w ostatnich latach