STA N IS ŁA W K. PAPIERKOW SKI
GARŚĆ U W A G O JĘZYKU S Z Y M O N A S Z Y M O N O W IC A Już sam tytuł pracy wskazuje, że je j autorowi nie chodziło 0 jakiś pełny, m opograficzny obraz język a autora Sielanek, po nieważ obraz taki nie wniósłby niczego istotnie n ow ego do obec nego stanu badań nad polszczyzną wieku złotego. Znamy obraz tej polszczyzny z prac A. Brucknera, H. Gaertnera, St. Rosponda, T. Lehr-Spławińskiego oraz z w ielu artykułów i przyczynków 1. Na tle znanego obrazu język Szym onowica nie w ykazu je odręb ności tak dalece swoistych, by pozw alały one na traktowanie go jako języka w ybiegającego poza epokę, przeciwnie, tkw ił on w epoce tak, jak tkw ił w niej język Klonowica, Zim orów iców 1 pozostałych pisarzy okresu Odrodzenia. Zebranie, w ięc mate riału język o w ego z polskich utw orów Szymonowica, analiza tego materiału i pewne wmioski stanowić mogą jeszcze jeden p rzy czynek do naszej w ied zy o polszczyźnie ren esan sow ej2.
I. W ŁA ŚC IW O ŚC I FONETYCZNE
Z właściwości fonetycznych język a Szym onowica * na pewną uwagę zasługuje tylko kilka zjawisk, a m ianowicie:
1 A . B r u c k n e r D zi e je języka p o ls k i e g o , W a rs za w a 1925; H. G a e r t- n e r, Ze słuaiów nad ję z y k ie m polski m w. X V , Lu blin, 1.925; St. R o s p o n d, Studia nad ję z y k ie m polskim X V I wieku, W r o c ła w 1949; T. L e h r - S p ł a w i ń - s k i, Język polski (powstanie, po chod zenie i ro zw ó j) , W a rs za w a 1953.
2 W p ra cy u w zględ n io n o m ateriał z a w a rty w u tw orach p olskich S zym o nowica, jak ; Simona S i m o n i d e s a , Sielanki, Zam ość 1614; M u lier fortis, K ra k ów 1952, Ślub... na teście J. M . Ad ama H ie ro n im a,S ie m ie ńs k ie g o , L w ó w 1598; N a g r o b k i zbieranej drużyny, Zam ość 1614; Elegia na pogrzeb... Z o f i j e j Sie- mieńskiej, Zam ość 1617 oraz p ozostałe w iersze, w y d a n e w w . X IX p rzez Bie- low sk ieg o, a w ię c ; Lutnia rokoszańska, H y m n o sądzie ostatecznym, H y m n y o męce Pańskiej, T re n św. M a r y j e / M ag da leny, W i e js k a szczęśliwość.
’ O b j a ś n i e n i e s k r ó t ó w ; C y fra rzym ska oznacza k o le jn y numer sielanki, w odniesieniu zaś do ty tu łó w p o s zczeg ó ln y c h n a grob k ów z cyk lu ; N a g r o b k i zbieranej drużyny — zastosow an o s k r ó ty . n astępujące:
St. szk. = Starego szkapy St. psa = Starego psa St. koz. = Starego kozła St, buh. = S tarego buhaja St. kiern. = Starego k iern oza W o ł. iob . = W o łu ro b o cze g o
8 S T A N IS Ł A W K. PAPIERKOW SKI
a) R o z k ł a d s a m o g ł o s e k o j a s n e g o i ó ś c i e ś n i o n e g o . Chodzi tu o wyraźną tendencję do zaniku odróżnia nia ó od u, pozostającą w związku z osłabieniem fonologicznej i fonetycznej w artości ścieśnionego ó i wskutek tego zrów n yw a nia w y m o w y ó z w ym ow ą u. Stąd właśnie w języku Szymono- w ica takie przykłady jak: bót („o jednym bócie przyb iegł" X V ).
nótu („ani tej nócie służy chwała O rfeo w a " X V ), jaw ór („jedną
w jaw ór, drugą w dąb tw ardy ugodziła" IX), prół („a ten prół szumno w o d y " X V I) itp. oraz rym y w rodzaju rudy — trzody (V I), górze — sznurze (V I). N ieobce też było poecie wahanie się w zakresie o//ó, np. ból //bo ¡u, chrościna (IX ), czy rym y kosz
towne — główne, podgórskie — włoskie (II), mężowi — mówi
(X IX ) itp.
b) S t o s u n e k d o p r a p o l s k i e g o p r z e g ł o s u . Zja w isko przegłosu, choć stanowiło regułę w rozw oju fonologicznym polszczyzny, już w je j najstarszym okresie napotykało pewne o p ory pow odujące sytuacje w yjątkow e, które w poszczególnych w yrazach c zy ich formach ustaliły się jako struktury powszechne.
St. dryg. Stareqo drygan ia W ilk a Liszk i K ota Z ająca K otk a M o rs k ie g o W ie w ió r k i
K o zy , co w ilc z ę ta w ych ow ała M y s z y P erlis ie suczki W ę ż a K om orka, co lw a kąsał Jastrząba K ogu ta starego W ró b la S roki Szpaka Kanie K a w k i Jaskółki C zy ż y k a Papugi Przep iórk i K aczora S łow ik a W r o n y Kruka G ąsiora W ilk a Lisz. K ota Z aj. Kot. mors. W ie w , K ozy.. M y s z y Perl. W ę ż a Kom or... Jastrz... K og . st. W r ó b la Sroki Szp. Kan. K aw . Jask. C zyż. Pap. Przep Kacz. Slow . W r o n y Kruka Gąs.
GARSC U W A G O JĘZYKU SZYM O N A SZYM ONOW JCA
9
Podobne wahania i skłonności w ystęp ow ały rów nież w języku Szymonowica, o czym świadczą następujące przykłady: biesie-
dzie („w biesiedzie i o nas pamiętać b ęd ziecie" X X ), jedla („d o
jedła siadajcie" X V III), kleskać (,,i w zajem k lesk a ły" X X ), klesz
czą (,, kleszczą rękam i" X II), leda (,,leda k to " IX ), ledajaki („i na
starość nie byw a ledajakim " X V I), niew ierze (,,w niedufnej n ie w ierze" Lut. rok.), niewiestka („niew iestki nadobne o gląd ał" V II, IX), opowiedać się („z miłością się u tw oich nóg opow ied ał" Lut. rok.), przyjachać (,, i w dom przyjach ali" V II), rozpletała (,,ja tym czasem ten warkocz będę rozpletała" X V II), ścienie (,,przy tej tu ścienie" Nagr. wróbla), ziernistszy („kłos ziernistszy b y w a " IV ),
czele („i k ozieł na cze le" X V III), je z ie m y („je ziern e stada" W ie j,
szczęśl.), iedzie („sadzi się na le d zie" X V III), przyżonę („ja s w o je przyżonę" V III), sieslrze („zm ów ion e już m ieli za się dw ie sie- strze" V II), szczebiecąc („szczebiecąc pod lasem " W ie j. szczęśl.),
ubierze („jedno po ubierze" X I), w ienie („a k ęd y w iatr w ie n ie "
Lut. rok.), wieśny („gracze wieśni w głośne fu jary gra ją" W ie j. szczęśl.), żenie („m ej namilszej żen ie" Nagr. wróbla).
Z przytoczonych tu przykładów widać, że z brakiem o czek i wanego, bo historycznie uzasadnionego przegłosu, mamy do c z y nienia zarówno przed spółgłoską twardą, jak i przed miękką,
rozplełać — na czele. W pierw szym przypadku dopatrywać się
należy chyba wyrównania analogicznego (pleciesz — pietę), w drugim — zrozum iałego zachwiania przegłosu. Co do form y
przyjachać, sprawa przegłosu nie jest dość pewna; w język u Szy
monowica uznać ją należy za północnopolski dialektyzm.
c) S a m o g ł o s k i p r z e d s p ó ł g ł o s k a m i n o s o w y - m i. Chociaż wydania polskich utw orów Szym onowica nie dają wystarczająco w yraźnej podstaw y do charakterystyki tego zja wiska, to jednak pamiętając o powszechnej w w iekach X V I i X V II praktyce język ow ej, należy przyjąć, że — podobnie jak Kochanowski — ścieśniał Szym onowie samogłoskę o w p ołoże niu przed spółgłoskami nosowym i m. n. a w ięc m ówił: dom,
okróm, skromny, z*akón, ón itp. Jest też w je go utworach kilka
przykładów świadczących o rozszerzonej (zapewne pod w p ły wem gw arow ym ) artykulacji samogłoski u w położeniu przed spółgłoską n, np. bronatny („są fiołki bronatne" — IV ), strona („czemu strony twroje um ilkły" — Lut. rok.), złotostronna
(„złoto-10 S T A N IS Ł A W K. PAPIERKOW SKI
stronnej m uzyki' 1 — X V I}. Ścieśniał też Szym onowie samogłoskę e w przysłów ku potem, w ym aw iając go potym , np. „potym się w y ch o w a ją " — X V . Grupę eń przed spółgłoskami szczelinowymi w ym aw iał poeta niekiedy jak ę •— wskazują na to rym y: małr żeńskie — ciężkie (V III), męstwem — szaleństwem (Lut. rok.). Zgodnie z powszechną od najdaw niejszych czasów polską ten-' dencją dykcyjną pom ijał Szym ónoVic rezonans nosowy samo głoski ę w p ozycji w ygłosow ej, bardzo zaś rzadko i śródgłosowej w czasie przeszłym czasowników z — ną o czym również świadczą rym y w rodzaju: t w o ję -— m oje (I), plemię —- ziemie (I), udariiję — pocałuje (II), tkane — ranę (II), osypane — odmianę (IIÍ), w y w o d zę -— nodze (IV ), czasie — na się (V), nasze — waszę (V II), zapaśnicę — lice (V III), bracie — na cię (IX), wełnę — pełne (IX ), trochę — płoche (X), m oje — sw oję (X), odmianę — rumiane (X ), krw aw e — kurzawę (X I), nodze — godzę (XII), na się — pasie (X III), minie — uczynię (X III), na nię — zostanie (X III), mu szę — dusze (X III), zgadnę — czeladne (X III), wypasione — wspom ionę (X IV ), żonę —- wzgardzone (X V ), głow ę — 'jesiono w e (X V ), m iłuję — stcófńję (X V I), oblubienicę — łożnice (X V I), kupię — głupie (X V I), stryjow ę — dom owe (X V II), chwalę — w cale (X V III), baczę — płacze (X V III), na c i ę i — majestacie
(X V III), stronę — czerw one (X V III), one -7- stronę (X V III), żą- dzone; — żonę (X V III), miłe — mogiłę (X IX ), dziedzinę — Hele- nine (X X ), ’śzyję — c zy je (Nagr. zaj.), moję — • swoje (Nagr. komor.), żonę •— odw ażone (Mul. fort.), odbieżane — ranę (Z.ą potr.), sw oję — tw o je (Lut. rok.), kw itnęli — mieli (V II), pano-
szeli — o d jęli (X V II). •
d) W t ó r n e n o s ó w k i . Podobnie jak innych pisarzy staropolskich, tak i Szym onowica cechow ały równocześnie dwie postaw y ję zyk o w e w posługiwaniu się wyrazami, w których skład w chodziła kiedyś samogłoska ustna, które jednak w ystępo w a ły już z w tórnym i samogłoskami nosowym i — były też zja.; wiska odwrotne. Oto przykłady: czesfowiać (,,ale go może Wenus czym lepszym częstow ać" II), miedzy („ i m iedzy przedniejsze- m i" — X i w w ielu innych sielankach), między (,,m iędzy odm ęty" W ie j. szczęśl.), mięszkaia (,,sprawiedliwość, która tu mięszkała."— III, „że doma nie m ięszkiwam " —- X IV , „ty lk o tu przemięszkiwaj z nami" — X IV , „ w lesie przem ięszkiw ał" — X II), nieszczęsny
GARSC U W AG O JĘZYKU' SZYM O N A S Z Y M O N O W IC A
11
(„nieszczęśni, których ona gniewem swym d osięże" — IX), polę-
gaó (rina nim rzeczy p olęgą " — X I), rzem ięśnik („ani do rzemięś^
nika" — V I), stęsknić się („stęskniłeś się, nędzniku" — V I),
tęsknić („tęsknić będziem y po tob ie" — X X ), tęsknica („tobie,
cna panno, jeśli tęsknica zostaje” — X I, „aboć tęsknica nigdy, nie byw ała" — IV ), zięmia//ziemia („a dępcąc nóżką w zię-
mię” — II, „i pod ziem ię przenika" — II). ' r
e) G r u p y i r, y r,- i ł. . Podobnie jak w języku K ochanow skiego i innych pisarzy jemu współczesnych, tak i w języku Szymonowica proces przechodzenia staropolskich grup ir, y / w nowszą grupę er był jeszcze w cale żyw otn y, o czym świadczą następujące przykłady: bohatyr („lub mężnych bohatyrów d zie je " — IX, „a wielkich bohatyrów krwi'.' — X I), kostyrka („a z ma łych kostyrek potym się w ych ow ają w ie lcy k osty ro w ie" — X V I),
papir („m iedzy papirami" — C zytelń .),.lo z iy ik („n azw aćby to roz-
tyrkiem " •— Lut. rok.). W w y ra zie ster w ym aw iał poeta e ście śnione („jak o na morzu rozigrane w a ły styru nie słuchającym okrętem rzucały" — X I), ale równocześnie m ówił ser. W tej ka tegorii warto zanotować w praw dzie tylko jeden, ale charaktery styczny przykład z kontynuantem prasłow. r sonans palatalnego, który utrzymał się zgodnie z historycznym prawidłem jako gru pa ar — jest to w yraz tarnek (mały cierń), mimo że powszechnie mówiono już w tedy cierń, a w ięc jako deminutivum należałoby oczekiwać formy ciern iek („i tarnek, mówiąc, ostry z młodu za raz k o le "-— X I).
f) I n n e w ł a ś c i w o ś c i w d z i e d z i n i e s a m o g ł o s e k . Spośród dotąd nie w ym ienionych na uw agę zasługują zja wiska w rodzaju zastępowania struktur starszych nowszymi. I tak:
1. po rdzennym 1 w ym aw iał poeta obok nowszej grupy li star szą /u, np. linąć//nielutościwy („deszczem i wichrem nieskrom nym, iinął z g ó ry " VII, „pszczółka nielutościw a" II),
2. zamiast nosówki w ym aw iał u .(„gd y ow o sobą pochutny-
w a ł" ,V), zresztą oboczność ę//u należy do najstarszych zjaw isk w naszym języku,
3. nie było też jeszcze w języku Szym onowica grupy chwy, tylko starsza chwa („albo się tratw rozbitych uciekając chwa ta!" Lut. rok.),
12 S T A N IS Ł A W K. PAPIERKOW SKI
4. zamiast chlastać m ów ił chlustać („biczem barzo chlustasz X V III), zamiast zaś słuchać używ ał w tym znaczeniu form y sły
chać („a częściej żle o niej słycham y" IX, X IV ),
5. zamiast ogólnopolskiej grupy chi w ym aw iał poeta grupę
chy w czasowniku słychywać („w szystkie cię trzy słych yw ały'’
X IV ) zamiast k i — pierwotną grupę ky („i ozdobnych spraw ocze- k yw a n ia1' X V I, „ z obu stron p ok rzyk yw ają c" II).
g) W ł a ś c i w o ś c i w z a k r e s i e s p ó ł g ł o s e k . Dwo jaka była w tej dziedzinie praktyka poety: z jednej strony uży w ał on w łaściw ej polszczyżnie średniowiecznej spółgłoski c za miast zrusyfikowanej cz zarówno w przedrostku — ic, jak i w ko niugacji czasowników typu deptać, np. krółew ic („sam królew ic p ra w y " X I), panie („która swe panice traciła" III, X II), Tyndaro-
w ic („m ało baczni T yn d a row ice" V II); depce („i kw iateczki mi
depce" X II, X V II), krzekce („sroczka krzekce na p łocie" X II); z drugiej zaś strony dość często występuje forma panicze („w i tam y cię, panicze", „kędyś się naon zabawiał, mój panicze dro g i” X II), którą można uważać nie ty le za odstępstwo od zasady, ile za formę analogiczną do chłopcze (chłopiec : chłopcze = pa
nie : panicze).
Spośród innych zjaw isk konsonantycznych na uwagę zasłu gują przede wszystkim następujące (nie obce też Kochanowskie mu i innym pisarzom epoki Szym on ow ica):
a) pom ijanie spółgłoski wewnątrz w yrazu w grupie z + ś, np. rośm iać się („w szystko się rośm iało" — X II, rośm ieje się i rzecze" — III); spotykam y też u Szym onowica praktykowaną przez Kochanowskiego prefiksalną grupę zst, np. „a coć gardła zstaje" (V I) — „n ie sstałoby człow iek a" (X V I) — „dobra się rzecz sstała" (X V ) — „w iedm ą się sstawała" (X V ) — „g d y mi się tu sstawił” (X V ),
b) dzisiejszy w y ra z miejsce miał u Szym onowica jeszcze star szą formę mieśce („i mieśce szanować um iała" (X, XI, X III), ale i nowszą form ę m iejsce, np. „gn iew ać się nie masz m iejsca" (Za Potr.). Zachow ały się w języku Szym onowica form y takie, jak:
ociec („na co mi ociec zbioru tak w ie le zostaw ił" — X III, V II), szkodźca („zu brow ie szkodżcy w ie lc y " — IX),
c) spotykam y też u Szym onowica proces asym ilacji spółgło sek w grupach czć, szl, np. „ku ćci tw o je j" (X IX ) — „jak o mię
GARSC U W AG O JĘZYKU SZYM O N A S Z Y M O N O W IC A 13 ćciła ta drużyna" (X V I) — ,,ale trzeba w szędzie ućciw ości"
(V III) — ,,bo kto kogo w ućciwym urazi zelży w ie ” (X ) — „w je go ćwiczeniach ućciw ych” (X I); „u czciw ie tu zażyw a świata” (W iej.
szczęśl.) „sierszeń w południe kąsa” (X V II) „n ie ślacheckie to sprawy” (V II) — „każdy w sw oje ślady” (III) „p rzebija śron b iały” (X V III) — „szedł za jego szlady” (I),
d) innym zjawiskiem, podobnym do traktowania spółgłosek w argowych, było mieszanie przez Szym onowica spółgłosek tw ar dych i miękkich n i ń, s i ś, z i ź, np. „beśpiecznie nadbiegajcie”
(X IV ) — „a le myśl beśpieczna” (V III) — „żadna trw oga niebeś- pieczna” (X IV ) — „barzoś się ubeśpieczył” (X II) „beśpiecznie rą c zy okręt tamtędy przechodził" (X V I) — „niech beśpiecznie cho dzą” (X IX ) — „teraz gnuśność” (Lut. rok.) — „kosarz” (IV ) — „bo mi się chłopię rześkie zdało” (II) — „a m uzycy niechaj co rześ kiego zagrają" (X II) „ i w śrebrnym pasie" (X III) — „a lasy i źw ierz dziki" (I) — „na dziki zw ierz” (W iej. szczęśl.).
Do tej też chyba kategorii zaliczyć trzeba mieszanie spółgło sek ż i ź, np. „w o lę to, n iżliby mię pożałować m iano" (X IV ) i „g d y go kto nie drażni" (X V I) oraz spółgłosek dz i dź, np. „ i gładzej nim toczyć" (XI),
e) występujące w utworach Szym onowica przykłady świad czą, że poeta miał skłonność do używania starszych grup spół głoskowych i to w różnych ich kombinacjach, np. garlo („i gar lara zbył dla cieb ie" — Nagr. st. buh. — „takem garło dała" — Nagr. sroki — „i garłeczkiem k rzyk liw ym " — X V II); obok form y starszej używ ał i nowszej gardło („id ź przedsię w gardło” — Nagr. słow. — „czekając tylko z gardłem na ostatnią ranę” — Lút, rok.), zejmować, zjąć (,,wszystkich żal zejm o w a ł" •— X IX — „g d y mię zję ły lata” — Nagr. st. kozła — „w ie lk ie słow o zję te ” —- X I), m ięki („i w iek jeszcze m ięki" — X I), szarłat w znaczeniu
szkarłat („szarłatów, złotogłow ów sobie nie spraw iała" — Mul.
fort.), płony w znaczeniu płonny („ab o owsik p łon y" — X IX ),
przestrony w znaczeniu przestronny („aniście oko m iały do ludzi
przestrone” — X — „młodość przestrono patrzy” — X II), zakrze-
czała zamiast zaskrzeczała („bodajeś i u sąsiad także zakrzecza-
ła" — X II).
Pod w pływ em skłonności do form starszych i krótszych skra cał też Szymonowie, upraszczając je, niektóre grupy spółgłosko
14 S T A N IS Ł A W K. PAP1ERKOWSKI
we, jak np. sin do sn („n iżli serce zaw isnę” — X V I — „próżno was pożąda oglądać człow iek zaw isn y" — IX ) oraz grupę sin do
śń (,,ani do rżem ięśnika" — V I).
f) z pozostałych zjawisk spółgłoskowych wym ienić jeszcze n ależy takie, jak: -doźr żałość zamiast nowszej dojrzałość (;,ostat n iej w leciech dożrżałości" — V II), starsza nie ściągnięta forma
poim ać zamiast nowszej pojm ać („łapką poim ała" — Nagr. m y
szy); dialektyzm y w rodzaju: krząkać („próżno świnie krząka- ły " — Nagr. su kiern.), przydź („przydź, w ietrzyku" — X III),
przydzie („g d y przydzie o ślubie m ów ić" — V III), zmierzknąć się
(„le d w ie się zm ierzknęło" — X X ), zułały w znaczeniu zuchwały („zufała E ryfila" — X V II), zachowanie staropolskiej form y gań-
ba („a w nich gańba tylko i p rzym ów ki" — IX ) zarówno w jej
starej szacie fonetycznej, jak i w pierw otnym znaczeniu czyn ności ganienia obok nowszej, pod w pływ em czeskim powstałej, form y hańbienie w tym samym znaczeniu („nastąpiły hańbie nia" — X I).
II. SŁOW O TW Ó RSTW O
An aliza zebranego materiału pozwala na stwierdzenie, że Szym onowie nie odznaczał się jakimiś w yraźnym i ambicjami w zakresie słowotwórstwa; form acje słowotwórcze, którym i się posługiwał; nie przekraczały granic stanu przeciętnego w tej dziedzinie dla je go epoki. Trudno np. znaleźć choćby jeden jemu tylko w łaściw y neologizm czy jakąś inną formację, o której b y łob y w oln o powiedzieć, że nikt poza nim nigdy je j nie użył. W y raźną cechą język a poety, raczej jednak do słownictwa należą cą, było ünikanie przez Szym onowica barbaryzmów i formacji złożonych; stosował ón przyjętą w epoce metodę derywacji, su- fiksalnej i prefiksalnej.
1. D e r y w a t y s u f i k s a l n e i p r e f i k s a l n e í a) R z e c z o w n i k i . Rzeczow niki pochodne od różnych podstaw tw o rzył Szym onowie za pomocą formantów sufiksal-nych takich, j a k : ---ak, -anka, -ań, -arz, -ca, -ec, -eń, -ica, -yca, -ic, -ina, -yna, -ka, -nik, -ość, -stwo, -unek, -yni, -anie, -enie. O to po jednym przykładzie na każdą kategorię: bujak („bujaku,
GARSC U W AG O JĘZYKU SZYM O N A S Z Y M O N O W IC A
15
nadchudłeś mi"-.— V I), czabanka („p rzyjm i parę czabanek" — X IV ), kijap (,,roście.., w gaju kijań — X III), praktykarz- (,,i za praktykarza słynąłem " — Nagr. kr.), wyderca („za w ydercą zawsze nędza chodzi" — X V II), ju n ieć (,,z młodu juńcom do ja rz m a " — X I), ló w ie ń („któremu... równia nie m ia ły" — X I), się- pica (•„śtępica zabiła" — Nagr. liszki), kom orzyca p,w nocy komo- rzyca kąsa" — X V II), panie („panie u rod ziw y" — X II), sadowina („gdym ochraniał sadow inę" — V I) zdrajczyna („zdrajczyn a nie będzie bez k ary" -— X V ), zmarska („g d y i zmarska z lica w ym u skała" — V ), dojnik („k ro w y w dojniku doiła” — X III), kwapliwość („swą kw apliwością utyrała" X I), niew olstw o (,,abo w niew ol- stwie będą nędznice ro d ziły" — .IX), tratunek (,,z trafiinku p rzy padłem tam na nie” — V I), łotry ni („bodaj się tej łotryni członki tak k u rczyły" — X V ), zawołanie („w ie lk ie zaw ołanie sprawiło to "— X IX ), zemszczenie (,,i pew ne na potym zem szczenie"— X I).Rzeczowniki zdrobniałe tw o rzył Szym onowie za pomocą de- minutywnyćh przyrostków: -aszek, -eczek, -eczka, -ek, -enka, Jiczek, -iczka, -ik, -inka, -ka, np. wilczaszek („p rzy swoim w il- czaszku" — X II), wianeczek („d ajże mi ten w ianeczek przewięd- ły " — V III), sarneczka („ułapiłem sarneczek parę” — I), stru
żek („strużek b ieży przez łąkę" — V I), skoizenka („gładka
skorzenka na nodze" — IV ), barwiczka („która z siły i zw yk łej barwiczki nie spadła" — V III), h eclik („niech heclicy tak w łó czą" — X V ), srokacinka („jeszcze mają srokacinki na grzbie c ie ” — I), strawka („strawka cię m inęła" — X III) itp.
T w o rzy ł też Szym onowie dery w a ły za pomocą prefiksów czasownikowych: o-, ob-, po-, pod-, prze-, przy-, roz-, u-, wy-, za-, np. opiek („oddać z opieku zw y k łe g o " — X I), obłów („ w ie czerzą gotuje z obłow u" — W ie j. szczęśl.), pokład („ i pełne w o ry w swym pokładzie czu je" — W ie j. szczęśl.), podw ijka („tę podwijkę trojakim węzłem zaw iązu ję" — X V ), przekląctw o („przeklęctwem srogiem " — X), przypołudnie („niech się strzeże w przypołudnie spania" — IV ), rozbójca („podało to ro zb ó jcy " — Lut. rok.), utrata („ab y młódź szła do u traty" — III), wydanie („bo mi idzie o w yda n ie" — X V II), zaranie („d o w ieczora od zara nia" — X V III) itp.
b) C z a s o w n i k i . W kategorii czasowników pochodnych na uwagę zasługują przede wszystkim sufiksalne form acje
itera-16 S T A N IS Ł A W K. PAPIERKOW SKI
tywne. W ich tw orzeniu nie odbiegał jednak Szym onowie od praktyki stosowanej przez współczesnych mu autorów, zwłaszcza zaś przez Jana Kochanowskiego 3. P rzy tworzeniu czasowników o postaci częstotliw ej posługiwał się jako formantami słow o tw órczym i następującymi sufiksami: -wa, -ować, -iwać, -ywać, np. grawać (,,jako w ięc na Aktejskim graw ał A racyn cie" — I),
popisow ać się (,,niźli się popisować u gminu podłego" — X), utai- wać się („sam się w rzeczy utaiw ał" -— Za potr.), chodzywać
(„i w śrebrnym na każdy dzień chodzywała pasie" — X III). Z przytoczonych i pozostałych przykładów na częstotliwe form acje czasow nikow e wynika, że przy ich tworzeniu stosował poeta następującą praktykę: 1. iterativa tw orzył, najczęściej z bezokolicznikiem na -ać, przy czym w formach osobowych cżasu teraźn iejszego odm ienią! ją, stosując końcówki: -am, -asz, lub -ám, -ász. 2. w w ielu formacjach w ich części rdzen nej w ystępow ało á ścieśnione, zwłaszcza gdy w rdzeniu była samogłoska, o, 3. iterativa pochodzące od czasowników na -ać, a tw orzone za pomocą przyrostka -wa — odmieniał poeta w czasie teraźniejszym, zachowując ten przyrostek, a w ięc zosta
wać — zostawam, zostawasz itd. — zapewne z á ścieśnionym;
4. tw o rzył też Szym onowie czasowniki częstotliwe za pomocą przyrostka -ować, z formami czasu teraźniejszego na — -uję, -ujesz, np.: „albo się swoim baczeniem sprawuje" — X I „na co ja się o dobre m ienie pieczołu ję" — X III itp.
W zakresie czasowników pochodnych tw orzonych przez Szy- m onowica (a raczej tylko przez niego używanych drogą dery- w a cji prefiksalnej większość stanowią, rzecz prosta, czasowniki 0 aspekcie dokonanym, ale zdarzają się też czasowniki niedo konane, nawet iteratywne. W śród czasowników prefiksalnych notuję form acje z prefiksami: do-, nad-, o-, ob-, od-, po-, pod-, prze-, przy-, roz-, s-, u-, w-, wez-, wy-, wz-, z-, za-, np. d oiy czyć („d o ży c z mi światłości s w o je j" — V I), nadchudnąć („Bujaku! nadchudłeś m i" — V I), osieść („konia doskoczyć i przystojniej go osieść" — X I), obiesić („czem u tu wiszę, m iedzy brogi obie- szona" — Nagr. wr.), odnieść („ i ode mnie macie toż odnieść 1 próżno się o pieśniach p ytacie" — II), pożyć („A p o llo setnoręki d ziew ięsiły p o ży ł” — IX ), podmykać się („a pod skrzydła tureckie
GARSC U W AG O JĘZYKU SZYM O NA S Z Y M O N O W IC A 17 wszystek się podm yka" — Lut. rok.), przetraw ić (,,tu byśmy aż do śmierci lata przetraw ili" — I), przystać (,,u robotyś mi naprzód do serca przystała" — X III), rozradzać („d latego rzecz dobrą roz- radzacie" — V ), skarmić (,,aż cię łają skarm iły" — X II), udarzyć („i ozdobą przystojną kształtnie udarzyła" -— X I), wniść („le p ie j wniść miedzy w ilk i" -— X V ), wezwrzeć („kasza nam w ezw rza- ła" — X V ), wyniść („czterej śpiewaków w ynidzie w pośro- dek" — II), wzbudzić („n ie wzbudzi w as” — X IV ), zbracić się („gd zie się ze złym zbracisz” — X ), zajrzeć („a skroniom tych rozlicznych kw iatków nie za jrza ły " — V I).
Podobną praktykę w posługiwaniu się prefiksalnymi form a cjami czasownikowym i stosowali w szyscy pisarze w iek ów X V I i X V II.
c) P r z y m i o t n i k i i p r z y s ł ó w k i . Szym onowie po sługiwał się, zgodnie z praktyką sw ojej epoki, przymiotnikami utworzonym i od różnych podstaw słow otw órczych za pomocą powszechnych w jego okresie formantów, jak :'-an y, -isty, -iwy, -ywy, -ki, -ni, -ny, -ski, -uchny, z wyraźną jednak przewagą p rzy rostków: -ny, -iwy, np. dziewiany („dom y drzew iane" — X IV ),
slużbisty („gd y się pany służbiste z pachołki ściskały" — Nagr.
pap.), brzydliwy („posługi b rzyd liw e" — Lut. rok.), chodziw y („koń piękny, ch od ziw y" — X I), gładki („gładkich bogiń syn y" -— XI), niedostatni („je j dłoni niedostatnim zawsze o tw orzon e" — Mul, fort.), budowny („na co dom tak budow ny" — X III), szkodny („zw łoka szkodna b yła " — V II), ucieszny („kozy, ucieszne k o z y " — I), baltski („co nad Baltskim morzem siedzą" — Tenże),
króciuchny, („ręczyn ki ma króciuchne" — II).
Spośród zadiektyw izow anych im iesłow ów zw racają uwagę na stępujące z powszechnymi formantami -ały, -any, -ony: podpalały („nie wszystko są białe fiołki, są bronatne, są i podpalałe" — IV ),
przepalały („ale jakoby słońcem wszystek przepalały" — II), ma lowany („kam yczki malowane w w odzie się błyskają" — V I), nienadziany („lecz się w ięcej trzeba strzec zguby nienadzianej" —
V II), schowany („luboś jest nie w lesiech schow any" — Mik. W ol.), zizeczony („gd zie zrzeczona była panna komu innemu" — V II), stolony („oszczepy stalone w ręku dzierżąc" — V II), uprag
niony („on upragniony korzyść niesie z łow u ” — W ie j. szczęśl.)
itp.
18 S T A N IS ŁA W K. PAPIERKOW SKI
Drugą warstwę przym iotników w języku Szym onowica sta nowią form acje prefiksalne z czasownikowym i przedrostkami: o-, po-, prze-, u-, za-, np. oziębły („grób niemy i ozięble kości” — X IX ), pocieszny („n igd y pociesznego końca nie dojdzie” — X V III),
poziem ny („zarosła poziemna leszczyna" — I), przestrony („aniś-
cie oko m iały do ludzi przestrone” — X ), przewiędly („wianeczek p rzew ięd ły” — V III), ubity („a kto bije, byw a też ubity" — X V I),
zarany („w żd y ć nam jeszcze oświtnie jutro dzień zarany" —
V III) itp.
Analizując używane przez Szym onowica przysłów ki należy zauważyć, że — podobnie jak w innych dziedzinach — posługi w ał się on powszechnym i w je go epoce dwiema kategoriami: przysłówkam i w łaściw ym i i niewłaściwym i. Do przysłów ków właściwych, jednow yrazow ych, najczęściej odprzym iotnikowych należą w języku autora Żeńców form acje sufiksalne z forman- tami: -e, -o, np. cale („i cnoty cale dotrzym ujesz" — Lut. rok.),
krwawię („ten zabity k rw a w ię" — Lut. rok.), trefnie („on ej tref
nie żartow ać" — X III), w olnie (,, i w oln ie się uśmiechnie" — Mul. fort.); barzo („n ie barzo smaczne" — V), przestrono („przestrono patrzy” — X II), rado („co się rado k ry je " — V I), snadno („barzo snadno przyod ziew a” — X I) itp.
W kategorii przysłów ków niew łaściw ych notuję formacje w ie- low yrazow e, często w yrażenia syntaktyczne oraz jednowyrazo- we, bądź zrosty dawnych w yrażeń syntaktycznych, bądź też formy deklinacyjne — należą tu form acje: bez pochyby („szkoda tam być musi bez p och yb y" — IV ), by nam niei („b y namniej: i owszem je j rozprawiać poczęła" — V), do tyła („do tyła w o ła li" —■ V ), i owszem („i owszem sobie w ażne uciechy gotu je" — XI), na
przepych („jeszcze na przepych w te tu kraje się puścili” —
V II), na ten czas („i stałyście się na ten czas wierzbam i” — X),
na wstecz („chciałaby na wstecz, ale trudno" — X I), nie owszem
(„n ie owszem mię też możesz potępić" — I), po niew oli („musi po n iew o li” — X V ), w przejm y („w przejm y muzyka grała" — X X ), z miodu („z młodu juńcom do jarzm a" — X I), głosem („nie gadaj głosem, aby nie usłyszał te g o " — X V III), kęs („ale mu kęs w y trw a jm y " — X V ), potym („potym dam znać" — V III), wczas („niech nas z pola wczas puszcza" — X V III), wieręś („w ieręś ją dobrze w y c ią ł" — IV"), wżdy („a w żd y je zbierają" — IV ) itp.
GARSC U W AG O JĘZYKU SZYM O N A S Z Y M O N O W IC A 19 2 S t o p n i o w a n i e p r z y m i o t n i k ó w
i p r z y s ł ó w k ó w
a) S t o p n i o w a n i e p r z y m i o t n i k ó w . Słow otw órcza praktyka Szym onowica w tej dziedzinie stosowała się ściśle do norm powszechnych w je go epoce, form alnych i semantycznych. Stosunkowo n iew iele znajduje się w jego utworach form stopnia wyższego, który poeta tw o rzył za pomocą formantu -(ej)szy, -sza, -sze, np. rów niejszy (,,k ied y człow iek zdrów, insze rów n iejsze są szkody" — X IV ), więtsza (,,o tym mu więtszą wątpliwość dzia łało" — V II) itp. Znacznie natomiast w ię c ej zaw ierają utw ory Szymonowica form stopnia najw yższego, którego poeta używ ał w dw ojakiej postaci: starszej z prefiksem na-, i nowszej z prefik sem naj-, np. nachytrszy (,,pustki i nachytrszego om ylą złodzie ja " — X IV ), nagorszy („nagorsza u niego pochodniczka" — II),
napóźniejszy (,,u ciebie spanie napóźniejsze" — X III), najlepszy
(„najlepszym jest pow odem '" — IX), najwięłszy („ro g i nosisz naj- więtsze na gło w ie " -— V I).
Zwraca uwagę zupełny brak przykładów stopniowania opi sowego.
b) S t o p n i o w a n i e p r z y s ł ó w k ó w . Przykładów sto pniowania przysłów ków w tekstach Szym onowica zaled w ie k il ka — wskazują one, że praktyka poety nie w ybiegała i pod tym względem poza obowiązujące w epoce normy, a w ięc: barziej („mnie to barziej psuje" — X IV ), łatw iej („ła tw iej utrzym a" — Lut rok.), sporzej („jutro nasyp sporzej" — X V III), n alepiej („na- lepiej w świat z oczym a" — X IV ), nam niej („kaczęta namniej nie słuchają" — V Ij.
3. F o r m a c j e z ł o ż o n e
Stosunek Szym onowica do w yrazów złożonych był jeszcze bardziej oszczędny niż to stwierdza się w odniesieniu np. do Jana Kochanowskiego, chociaż obaj b yli przednimi humanista mi. W śród niew ielu w yrazów złożonych znajdujem y w języku Szymonowica composita starsze, jak np. dziewięsił (olbrzym ),
złotogłów, swowolny oraz w y ra zy złożone nowsze, o ró żn ^ n ty
pie budowy, i tak:
20 S T A N IS Ł A W K. PAPIERKOW SKI
razem zaś stanowią form ację rzeczownikową, np. rymopis („żem się otrzeć o przednie rym opisy w a ży ł" — Mik. W ol.),
2. oba człony są tematami rzeczownikowym i, całość również rzeczownikiem , np. w inohiad („winohrad przy gó rze" — V I),
3. p ierw szy człon jest liczebnikiem, drugi tematem rzeczow nikowym, całość — rzeczownikiem , np. tizy n óg („oddał mu na ofiarę trzyn óg szczerozłoty" — X V I) (3),
4. w członie pierwszym w ystępuje temat rzeczownikowy, w drugim przym iotnikowy, całość jest przymiotnikiem, np. ser-
cowłcidny („ozdobą pieśni sercowładnych będzie" — X I), zloto- stronny („złotostronnej muzyki słuchamy" — X V I),
5. w obu członach występują tematy przym iotnikowe, całość jest rów n ież przymiotnikiem, np. całonocny („bankiety całonoc n e" — X I), szczerozłoty („oddał na ofiarę trzynóg szczerozło t y " — X V I), ważnomyślny („ i ważnomyślną radą pow łada" — XI),
w ielgom yślny („w ielgom yśln e spraw y" — Mik. W ol.),
6. człon p ierw szy jest zaimkiem, drugi liczebnikiem, całość — przymiotnikiem, np. wszystkokrotny („lata bieżą wszystkokrot- n e" •— W ie j. szczęśl.),
7. w członie pierw szym w ystępuje temat liczebnikowy, w drugim rzeczow nikow y, a całość jest przymiotnikiem, np.
setnoręki („A p o llo setnoręki dziew ięsiły p o żył" — IX),
8. człon pierw szy oparty jest na temacie liczebnikowym, drugi na tem acie przym iotnikowym , całość jest przymiotnikiem, np. w ielożyzny („C erero w ielo żyzn a " — IV ),
9. p ierw szy człon jest przysłówkiem, drugi tematem rze czownikow ym , całość — przysłówkiem, np. krzyw ooko („tu tro chę patrzyła k rzyw o ok o " — X III),
10. p ierw szy człon opiera się na temacie rzeczownikowym, drugi jest formą czasownikową, a całość — rzeczownikiem, np.
babożeń („ż e ci babożeniowie, co śmierci czekali" — V).
4. S t o s u n e k S z y m o n o w i c a d o r o d z a j u g r a m a t y c z n e g o r z e c z o w n i k ó w
W zasadzie i pod tym w zględem przestrzegał Szymonowie norm obow iązujących od w. X V I do naszych czasów — od stępstw w porównaniu ze stanem dzisiejszym znajduje się w jego język u zaled w ie kilka, np. rodzaju męskiego b yły dla niego
rze-GARSC U W AG O JĘZYKU SZYM O N A S Z Y M O N O W IC A 21 czowniki: gardziel („pogrzeb mi w gardzielu swoim udziałała" — IX), strug i pochodny strużek (,,z małych się strugów napawa ją" — IX i „strużek bieży przez łąkę" — V I), szkapa („stary szka pa tu leżę" — Nagr. st. szk.), wysep („w yspu w ielk iego studni- ce" — V I) 4. Rodzaju natomiast n ijakiego był dla poety rzeczow nik rzemienie („jak o się to rzem ienie u bicza zw ęziło " — X V III).
III. SKŁONNOŚCI I Z A M IŁ O W A N IA SŁO W NIKO W E
W rozdziale drugim zaznaczyłem, że Szym onowie jako poeta polski nie odznaczał się jakąś szczególnie w yraźną ambicją sło wotwórczą, zadowalając się takim zasobem w yrazów , jaki w łaś c iw y był stanowi polszczyzny w je go epoce. Inaczej jednak kształtował się stosunek poety do słownictwa. Jako humanista od znaczał się Szym onowie w tym zakresie pew nym i skłonnościa mi i zamiłowaniami — odbiło się to w yraźnie w posługiwaniu się osobowym i imionami łacińskimi lub greckim i (pseudołaciń- skimi pseudo-greckimi) dla nazywania postaci w ystępujących szczególnie w sielankach. K rótki jest ich rejestr, ale bardzo w y mowny, a więc: Alkon, Bombika, Dametas, Daphnis, Egle, Ery fika,
Greta, Idas, Kastcr, Lewcyp, Licydas, Linces, Menalkas, Mopsus, M orson, Perot, Phyllis, Polidew k, Silenus, Thestylis, Thyrsis, T y - tyrus.
Lubując się w imionach klasycznych lub na modłę klasycz nych tworzonych, nie zapominał poeta — gdy treść utworu tego w yraźnie wym agała — o im iennictwie rodzimym, z przewagą rusycyzmów, np. Baty, Halenka, Halina, Haśka, Martuszka, M ilk o ,
Oleńka, Oluchna, Pańko, Paraszka, Pietrucha, Soboń, Stach, Sy- mich, W onton.
Inną skłonnością, przypominającą Reja, było chętne posługi wanie się przez Szym onowica w yrazam i zdrobniałymi, zw łasz cza w kategorii rzeczowników, np. babka, bełcik, cieliczka, czep-
czyk, dworniczka, kostyrka, niewiestka, ręczynka, sarneczka, śpiewaczek, tarnek; króciuchny, uporniuchny itp.
Jako poeta polski, należący do rzędu czołow ych pisarzy sw o je j epoki, a zarazem jako pedagog miał Szym onowie zawsze ż y wą troskę o język nie tylko staranny i sprawny, która to troska
22 S T A N IS Ł A W K. PAPIERKOW SKI
jest przekonyw ającym dowodem je go w ysok iej kultury ję z y kow ej, w yrażającej się rów nież ży w o odczuwanym kryterium na rodow ym poprawności język ow ej, ale równocześnie dość głęboko tkw ił jeszcze, pod w p ływ em przede wszystkim nawyków, w polsz- czyźnie średniowiecznej. Ta właściwość jego czynnej postawy wobec język a była powodem wcale obfitych w języku Szymo- nowica archaizmów leksykalnych i gramatycznych — odosob nione przykłady wskazują sięganie nawet pó form y najstarsze, ja k np. forma dopełniacza liczby mnogiej rzeczownika rodzaju m ęskiego sąsiad — sąsiad5. Jako humanista pozostawał autor Żeńców pod w p ływ em język a łacińskiego, zwłaszcza w dziedzi nie składni, ale jako poeta kresow y ustrzegł się poważnego w p ływ u język a małoruskiego nawet ruskiej fonetycznie cze
reśni nie przyjął, używ ając zgodnego z polską fonetyką wyrazu trześnia. — Stwierdzenie to nie kłóci się ze stanowiskiem nie
których językoznaw ców , zwłaszcza St. Hrabca, który wskazał szereg rusycyzm ów w języku Szymonowica. Jest ich w sumie tak mało, że o poważnym w p ływ ie ruszczyzny na język autora
Żeńców trudno jest mówić. W jeszcze mniejszym stopniu od
działały na ję zy k Szym onowica w p ły w y innych język ów wschod nich.
Było też słownikową cechą Szym onowica chętne posługiwanie się swoistym i w yrażeniam i i zwrotami w rodzaju: dobra myśl (wesołość), niema twarz (bydlę), zadojne cielęta (cielęta, którym u matek zostawiono mało mleka); baczyć się o czym (mieć coś na pamięci), m ieć sprawiedliwą (mieć słuszność), zachodzić się
o czym (krzątać się koło czegoś) itp.
W reszcie, jak ży w a była troska poety o czystość i nieskazi telność języka, świadczą zdecydow anie rzadkie, po utworach rozsiane, dialektyzm y w rodzaju: babożeń, bujak, chociaj, C h r ó ś
cina, ciokik, dracza, heclik, inakszy, inszy, jeno, leda, ledajaki, malowany, nieprzydybny, okoły, onegda, poranu, przeplitać, przydź, skrzypica, wedla, zlomić.
IV . FLEKSJA .
1. D e k l i n a c j a r z e c z o w n i k ó w m ę s k i c h . M ateriał ję z y k o w y utw orów poety świadczy, że nawet uświadamiając so
GARŚĆ U W A G O JĘZYKU S Z YM O N A S Z Y M O N O W IC A 23 bie nową zasadę rozkładu końców ek nie zawsze umiał się on oprzeć silnie działającemu nawykowi. Stąd właśnie używanie końcówki -a w dopełniaczu 1. p. rzeczow ników nieżywotnych, bądź też końcówki -u dla rzeczow ników żywotnych, np. szczęta {„niechaj w was m oje dary nie giną bez szczęta" X I), kłopota („bez kłopota nieznany starzec dokończę ży w o ta " W iej. szczęśl.) itp. Rzadkie b yły odstępstwa poety od norm y w zakresie koń ców ek -u//-owi w celowniku 1. p., jak np. parobku („n ie w y b ie gać się przed nią parobku żadnemu" X V III), chłopow i („w ręce wpadnie głupiemu chłopow i" Nagr. jastrz.). Stare form y m iej scownika 1. p. z końcówką -e zdarzały się bardzo rzadko, np. pa
nice („p rzy swoim panice" X II), dnie („spać w e dnie" X III) 6, ale
kiedy indziej spotykamy formę sadu („stoją w nadobnym sadu" X II).
N aw yk i czasem w zgląd na rym działały rów nież w posługi waniu się przez poetę formami przypadkowym i liczb y mnogiej, stąd -— choć bardzo rzadkie — form y męskoosobowe w m ianow niku rzeczowników nieosobowych, np. charci („k ied y mię charci dognali" Nagr. zaj.), ciołacy (,, i cieliczki padły, i c io ła c y " X IV ),
kozłow ie („co z kozami działają k o zło w ie" V I), koziełkow ie
(„czterej koziełkow ie m łodzi" V I). Osobowa forma rzeczownika nieosobowego pociągała za sobą taką samą formę przydawko- w ego przymiotnika, np. „bodaj mię grubi raczej osłow ie słu chali" X V I, „je d li grubi ptacy" X IV , „psi w aszy szczekają" V II. Pociągała też taka forma za sobą osobową formę orzeczenia przy nieosobowym podmiocie, np. „szpacy mi pozjadali" X V III, „w ia- trow ie ciszyli sw oje wiania szumne" III itp.
Spośród rzeczow ników osobowych na uw agę zasługują jesz cze dwa: błaznowie („w szyscyście błaznow ie" — X V I) i starco-
wie („starcow ie młode syny będą grześć" IX ). Do najbardziej
jednak interesujących w łaściwości fleksyjnych Szym onowica w zakresie deklinacji spółgłoskowych rzeczow ników męskich zaliczyć należy głęboko archaiczną bezkońcówkową (po zapisu pierwotnego jera) formę dopełniacza 1. p. sąsiad, mianownik 1. p.
sąsiad. U żył jej poeta pięć razy i to w różnych utworach, np.
„nie kożdy z sąsiad moich" (I) — „g o re u sąsiad, g o re " (Lut. 6 Stara form a m iejscow n ik a 1. p. nie uchow ała się do d zisiaj, z w y ją tk ie m skam ielin y ję z y k o w e j w w y ra żen iu : w ś dnie i w nocy.
24 S T A N IS ŁA W K. PAPIERKOW SKI
rok.) — ,,gdzie mógł dostać żony: u sąsiad nie chciał" (V II) — „bodajeś i u sąsiad także zakrzecała" (X II) — ,,od złych sąsiad wszystko złe " (X IV ).
U żyw ał też Szymonowie, ale bardzo rzadko, starszych form biernika 1. m. zakończonych albo na -y (jak u prasłow. tematów na -c, -u, albo na -e (jak u prasłow. tematów męskich na -i i spółgłoskowych), np. przy ja cioły (,,snać to i p rzyjacioły mało w iern e c zyn i" — X I), sąsiady (,,że masz niedobre sąsiady" rym do: rady — V III), syny („starcow ie młode syny będą grześć" — IX );
goście („goście jadące w idziała” — X II), ludzie („m y dawnych
w ie k ó w ludzie pochw alajm y" — X V I), męże („co męże, co wojny, co zbroje śpiew ał" — Mik, W ol.), w ięźnie („pożenie w ięźnie w tył pow iązan e" — X I) itp.
W narzędniku 1. m. używ ał Szytrronowic już zw ycięskiej w je go epoce końcówki -ami, ale obok niej rów nież starszej -mi i archaicznej -y(-i), np. czasy („za czasy wszystko idzie” — Lut. rok.), dary („a za dary tw ym i" — X IV ), o/cy („jeszcze przed o jc y " — Lut. rok.), szlaay (,,i zw ierz dziki szedł za jego szłady" — I), bogi („a z bogi m ow y m iew ał" — X V I), brzegi („a tyś tylko nad brzegi pustemi" — III); labęćm i („z łabęćmi dobrze porów n yw a ł" -— X V I), obycznjm i („oni swemi obyczajm i" — X V ),
paslerzmi (,,m iedzy pasterzmi w szystkiem i” — I) itp.
Znajdujem y też w utworach Szymonowica kilka starych, w X V I wieku wychodzących już z użycia, form miejscownika
1. m. z końcówką -ech, np. chlew iech („gin ie w chlewiech" — X V III), czasiech („na teraźniejszych czasiech przestaw ajm y" — X V I), dom iech (,, w domiech w ielk ich ” — X I), grunciech (,, jako- ziemia w swych grunciech zawieszona" — III), lesiech („tu 'po lesiech ptaszkow ie" — I), obraziech („na obraziech malują" — X I).
R z e c z o w n i k i m ę s k i e s a m o g ł o s k o w e . Konserwa tyzm Szym onowica, je g o uleganie n aw ykow i b yły czasem tak silne, że rzeczow niki męskie, ale z form y żeńskie odmieniał tak, jak rzeczow niki żeńskie na -a, -ja, np. dop. 1. p. woźnice („od w oź nice złe g o " — Nagr. st. szk.), rów nież dop. 1. p. zbójcę („ani się zbójcę ani się w ilk ó w o b a w a ły" — X V I); mianownik 1. m. kończył się na -y, np. słudzy („naszy słudzy tak nas oganiają" — X IV ),
GARSC U W A G O JĘZYKU S Z YM O N A S Z Y M O N O W IC A 25 starszą końcówką -e używał form y biernika 1. m. do rzeczownika
zwycięzca, np. „gd yś z M osk w y zw ycięzcę w itała" — Lut. rok.);
zgodnie z nowszą zasadą używ ał w mianowniku 1. m. rzeczownika
kostyra form y kostyrow ie, np. „potym się w ych ow a ją w ie lcy
kostyrow ie" (X V I); a może o użyciu tej form y zdecydow ał tylk o rym do: przysłowie.
2. D e k l i n a c j a r z e c z o w n i k ó w ż e ń s k i c h . Jak inni pisarze jego epoki posługiwał się Szym onowie obok form nowszych, ustalonych lub w yraźnie się już ustalających, ró w nież formami starszymi, które pow oli w ych odziły z użycia.
Mianownik 1. p. kończył się u rzeczow ników twardotemato- wych na -a jasne, u rzeczow ników m iękkotem atowych na -a jasne lub -a ścieśnione. Przyjąć też należy, że — podobnie jak u K ocha nowskiego i innych autorów tego okresu w dziejach polszczyz ny — końcówkę -a jasne m iały zawsze rzeczow niki męskie typu szkodźca, choć w języku Szym onowica przykładów tej kategorii jest bardzo mało, bez porównania mniej niż np. u K ochanow skiego.
Starej końcówki -e w dop. 1. p. używ ał Szym onowie przede wszystkim w odmianie rzeczow ników zakończonych w temacie na spółgłoskę funkcjonalnie miękką a w mian. 1. p. na -a (jasne), np. dusze („siliłem się z dusze" — X III), k ry n ice („czerpać na poju z k ryn ice" — X), nędze („d o starości nędze nie uczuje" — X II), tarcze („bok otw arty od tarcze" — V II), zorze („ja k o niebo od w esołej zo rze" — X II) i kilka innych. — W a rto podkreślić, że użycie takiej właśnie końcówki w dopełniaczu 1. p. nigdy nie w y nikało ze w zględ ów na rym.
Tylko dwa przykłady świadczą, że w odniesieniu do rzeczo w ników żeńskich z mian. 1. p. na -á (ścieśnione) tkw iła jeszcze w świadomości poety właściwa tym rzeczownikom końcówka -ej, np. różej („i różej przedsię u żyw a ją" — V III), w olej („a ż się swej w olej napili" — III). Rzeczow niki m iękkotem atowe miały w języku Szym onowica formę dopełniacza 1. p. z końcówką -e, np. nadzieje („ona nie traci n ad zieje" — X II), szyje („muszę za wiesić dzwonek miedziany u s zy je " — V I), ziem ie („gw iazd ą Rus kiej ziem ie" — X I); tylko raz w ystępuje forma nowsza z koń cówką -i, np.: „padnie do ziem i" — V II.
26 S T A N IS Ł A W K. PAPIERKOW SKI
zwłaszcza pani, przybierały w dop. 1. p. końcówkę -ej, np. ,,bo gd y się od paniej sw ej nocą ukradacie" — X.
K ońców ki -ej, używ ał też poeta w celowniku 1. p. rzeczow ni k ów tej kategorii, np. „n ie barzo to cudnie spać w e dnie gospo- d y n ie j" — X III.
Rzeczow niki żeńskie spółgłoskowe, zarówno pierwotne tematy na -i, jak i tematy spółgłoskow e miały w dop. 1. p. końcówkę -e, np. skronie („ró że nigdy nie schodzą z utrefionej skronie" — X I), krw ie („nim do k rw ie przyszło" — V II) i macierze („zachowaj dla macierze, k ied y rano w stanie" — IV ), ale form takich ilość znikoma.
W wołaczu 1. p. zdarzała się Szym onowicowi forma z koń ców ką -i, właściwa pierwotnym żeńskim tematom na -i- lub spółgłoskowym ; w ystępow ała ta forma u rzeczowników miękko- tematowych, np. lu tn i! („lutni moja! tu stańwa" — Lut. rok.) c zy ziem i! („gruba północna ziemi! ciebieli w in ow a ć" — Lut. rok.).
P rzykładów dla starszych form m iejscownika 1. p. w tekstach Szym onowica bardzo mało, bo tylko dwa; jeden zakończony na -ej („tym czasem o w ieczerzej żonka się zachodzi" — IX), drugi z końcówką -i („niech go to w e śnie trapi, niech trapi na jaw i" — X V ), bo chyba od jaw'.
Bardzo też mało jest w utworach Szym onowica przykładów starszych form liczb y m nogiej — należą do nich: mianownik za kończony na -i(-y), np. dłoni („ je j dłoni zawszeć otworzone" — Mul. fort.), łodzi („ja k o kupców rącze ło d zi" — Mul. fort.), roz
koszy („rozk oszy zbytne, ustawiczne poszpeciły oblicze" — XI).
Rów nie skromnie w ygląd ają przykłady biernika 1. m. z końców ką -i(-y), np. bani („gd yb ym miał skarb królewski, albo złota bani" — IV ), dłoni („w o d y w zięła w dłoni” — X), skroni („chcąc przystroić tw o je skroni śliczne" — V I) i twarzy („przyrodzenia człow iecze w nieme twrnrzy czarami odm ienia" — X V I), W na- rzędniku 1. m. obok normalnej końcówki -ami raz tylko w ystę puje starsza końcówka męska -y, np. „wszystkiem i N a ja d y" —■ III, w miejscowniku stale końcówka nowa -ach.
Z dawnej liczb y podw ójnej uchowały się w języku Szymo n ow ica już tylko szczątki — są to form y: mianownik dwie sośnie („c ieb ie w y glą d a ły dw ie sośnie w y so k ie" — X IV ); dopełniacz
GARSC UWAC- O JĘZYKU S ZYM O N A S Z Y M O N O W lC A 27
ręku (,,pasterzu, nać to z ręku moich" — II i inne); biernik kozie
(„w ysysają dwie k o zie" — 1), siestrze („zm ów ione już mieli za się dwie siestrze" — V II), stronie („na dw ie stronie stali" -— IX ); narzędnik z końcówką męską garścioma („i obiema gar- ścioma" X I), rękoma („klaskały rękom a” — X X ).
W edług deklinacji żeńskiej odmieniał poeta rzeczownik zbio row y bracia, używ ał w ięc w dopełniaczu form y b ia cie j („tysiąc mej braciej w lesie" — Nagr. wilka). s
3. D e k l i n a c j a r z e c z o w n i k ó w n i j a k i c h . Dekli- nacja rzeczowników rodzaju nijakiego tylko nieznacznie różni się od deklinacji męskiej — taki też stan stwierdza się w języku Szymonowica. Jako rysy charakterystyczne wskazać należy szczegóły następujące:
a) Dopełniacz 1. p. zawsze miał końcówkę -a, np. mała („kto mała żałuje" — IX );
b) Forma narzędnika 1. p. a w łaściw ie je j zakończenie za le żało od formantu słow otw órczego i to u rzeczow ników z forman- -tem -ije narzędnik przybierał końcówkę -im, która na przełomie w ieków X V I z X V II zaczęła ustępować miejsca końcówce n ow szej -em. W utworach poetyckich Szym onowica już tylko dwa przykłady z końcówką -im, a m ianowicie: śpiewanim („aż się w szyscy obeszli jednakiem śpiewanim", chyba ze w zględu na rym do: za nim — II) oraz danim („g d y mu przyszło, mym zdanim" — Mik. W ol.). Poza tym powszechna była już końcówka -em, np.
narzekaniem („co narzekaniem złomić chcą" — IX );
c) M iejscow nik 1. p. kończył się normalnie samogłoską -e, np. cale („i tak grzbiet ma on w cale" — X V III), małe („p rze stawałem na m ałe" — Nagr. szp.) oraz dwa przykłady złożenia z obydwom a członami odmiennymi: ocem gnieniu („i dusza yr oce- mgnieniu członków odbieżała" — V II, X V I);
d) M iano wnik, biernik i w ołacz 1. m. m iały zw ykłą koń ców kę -a, np. bydła („że u was bydła odch odziły" — X IV ), raz zaś użył poeta form y z -i, np. „oczki ostre ogn iste" — II. W jednym również przypadku w ystępuje forma z -y, a to jęczm iony („k ie dyśmy bujne posiali jęczm iony" — X IX , zapewne ze względu na rym do: plony). W y ra z jęczmień odm ieniam y i dzisiaj nie konsekwentnie, bo w liczbie pojedynczej jako rzeczow nik męski,
28 S T A N IS ŁA W K. PAPIERKOW SKI
w liczbie natomiast m nogiej jak rzeczownik rodzaju nijakiego (jęczmiona, jęczm ion itd);
e) W celowniku 1. m. w ystępowała końcówka -om i spora dycznie, ale n iezw yk le rzadko końcówka -am, np. uszam (,,co Rzymskim uszam jaw no b y ło " — Tenże).
f) R ów n ież już tylko szczątkowo — i to dość często ze w zglę du na rym — w ystęp ow ały w języku Szym onowica starsze formy narzędnika 1. m. z końcówką -y, np. d rzew y (,, i ledw ie miedzy d rzew y bądźcie policzon e" — X ), laty (,,przed la ty zewsząd b y w ał gmin ludu" — IX ), małżeństwy (,,i małżeństwy wystawia dom y okazałe" — X I), p ió iy (,,i pióry czarnemi oszpecił się” —
III), słowy (,,i nie zniży się m ójem i sło w y " — Mik. W oł.), stadv
(„g d y chodził za stady" — I), zioly („tem i zio ły wiedmą się sta w a ła ” X V );
g) W reszcie w form ie miejscownika 1. m. zdarzała się jeszcze poecie, obok ustalonej końcówki -ach, starsza -ech, np. leciech (,,oba w leciech ró w ieśn icy" — V I), siowiech („na tw ych pięk nych słow iech" — V III), uściech („i nagorsze w uściech jego ja d y " — II).
Z dawnej liczb y podw ójnej uchowała się tylko forma m iej scownika oczu („jam na oczu snu jeszcze nie m iała" — VI), aktualna i w e współczesnej polszczyźnie jako forma dopełnia cza 1. m.
4. D e k l i n a c j a z a i m k ó w . Zaimek osobow y 1, osoby
ja, a raczej ja (z a ścieśnionym) miał w bierniku wyłącznie for
mę mię, nie tylko przy czasowniku, ale i w połączeniu z przyim- kami. N ig d y nie w ystępuje forma m ie ani mnie, czyli inaczej niż u Kochanowskiego. Zaimek 2. osoby miał w bierniku formę cię, praw ie nigdy ciebie, zaimek zaś 3. osoby w rodzaju żeńskim miał w mianowniku 1. m. formę ony („znow u jest swym Muzom oddany a ony go uniosły" — X I); w celowniku 1. m. zdarzała się forma jem („on jem też o b ja w ił" — X V I), w bierniku — forma
ich, nawet w odniesieniu do rzeczy („cieb ie czasem pochmurne
obłoki zasłonią, ale ich prędko w iatry pogodne rozgonią" —
X V III), a w narzędniku stale w ystępow ała końcówka -emi, a więc
niem i („tw a rz mu niemi popisała" — III i inne).
GARSC U W A G O JĘZYKU SZYM O N A S Z Y M O N O W IC A 29 np. tę („cienką tę pracą zo w ę" — Mik. W ol.), onę („i onę piękną krasę poszpeciły" — X I), moją, twoją, swoją, itp. Raz tylko w sie lance IX spotykamy ściągniętą formę swą („sw ą będą w y d a ja ły cząstkę").
W mianowniku 1. m. zaimków dzierżaw czych nasz, wasz i za imka sam używ ał poeta dla rodzaju m ęskoosobowego końcówki -y (z dawniejszej -i), np. naszy („o jc o w ie naszy" — IX), w aszy („psi waszy szczekają" — X II), dla rodzaju zaś m ęskorzeczowego końcówki -y np.*samy („że się samy nagrobki zaleczą" Czytelń). A le i w tym zakresie nie był konsekwentny.
Forma narzędnika 1. m. wszystkich zaim ków miała w yłącznie końcówkę -emi, np. niemi („tw arz mu niemi popisała" — III),
m ojem i („nie zniży się m ojemi s ło w y " — Mik. W ol.), takiem i
(„co nad brzegi takiem i" — X ), tem i („n ie temi zabawam i" — X IV ), wszystkiemi („m iedzy pasterzmi w szystkiem i" — I) itp.
Z dawnej liczby podwójnej odnajdujem y tylko dwie form y: mianownik sama („sama dwa uczyńm y z sobą" — V II) i celow nik
nama („Likory, będzie dobrze nama" — X III).
5. D e k l i n a c j a p r z y m i o t n i k ó w .
a) R e s z t k i d e k l i n a c j i r z e c z o w n i k o w e j . Jak wszyscy pisarze jego epoki nie w y zb y ł się i Szym onowie resztek starej rzeczow nikow ej odmiany przym iotników. U żyw ał takich właśnie form przeważnie w funkcji orzecznikow ej przymiotnika, np. „co uszam jawno b y ło " (Tenże), — „ p r ó ż e n k ł o p o t ó w " (W iej. szczęśl.), — „ r a d się chełpi" (X) — „i będę w e s ó ł " (X IX ) — ,,żyje w o l e n od buntów" W iej. szczęśl.) — „dziś, co ż y w o , c h w a l i " (I).
Do tej kategorii należą też przyrniotne im iesłow y bierne, np. „c o może być o d d z i e l o n o " (X I) •— „zaw sze był m i e w a n za takiego" (X) — „tu Daphnis jest p o g r z e b i o n " (X IX ) — „niech dla chełpy nie będzie r z e c z o n o " (XI) — „bez nas nic •nie może być* w rzeczach tych s p r a w i o n o " (X I) — „jak o świat s t w o r z o n od początku" (III) — „ten z d r a d z o n w potraw ie" (Lut. rok.) —• „g d y w oborach było z a m k n i o n o w szystko" (X V II).
30 S T A N IS Ł A W K..PAPIE RK O W SK I
Z form deklinacji zaim k ow o-przym iotn ik ow ej7 na uwagę zasłu gu je kilka szczegółów, a m ianowicie:
1. N arzędnik 1. p. w rodzajach męskim i nijakim kończył się na -im(-ym) bardzo zaś rzadko i tylko w rodzaju nijakim na -em (ze ścieśnionym é), np. „jednakiem śpiewanim " (II), — ,,bo was przeklęctwem srogiem " (X );
2. W mianowniku 1. m, w ystęp ow ały czasem, ale bardzo rzad ko, form y osobow^e, je że li rzeczow nik n ieosobow y miał osobo wą formę np. ,,dzicy p tacy" (X III) — „jedli, grubi ptacy" (X IV ) itp;
3. Biernik 1. m. przym iotników męskich miał normalną jeszcze w epoce Szym onowica końcówkę -e, najprawdopodobniej z jej zw ężoną artykulacją, np. „goście jadące w idziała" (X II) — „przy- ja c io ły mało w iern e c zyn i" (X I) itp. Rzadziej w ystępow ała forma nowsza równa dopełniaczow i u przym iotników łączących się przydaw kow o z rzeczownikam i osobowym i;
4. Narzędnik 1. m. kończył się niemal bezw yjątkow o na -erni, np. „ i p ióry czarnem i oszpecił się" (III) — „duiszemi płoty oddzie lo n o" (X I) — ,,z ptakami grubem i pom ieszał" (III) — „gasić szko dami m ałem i" (V II) itp. Zupełnie w yjątk o w o zdarzała się Szymo- n ow icow i forma z końcówką -ymi (-imi), i to w odniesieniu do przym iotników rodzaju męskiego, np. niżby martwymi mieli leżeć w ziem i" (V II) — „m ied zy odm ęty m orskim i" (W iej. szczęśl.) — „m ied zy w a ły niesioinyrrd" (W iej. szczęśl.).
6. D e k l i n a c j a l i c z e b n i k ó w . W zakresie odmiany liczebników stosował poeta na ogół praktykę właściwą jego epo ce, .spośród zaś drobnych odchyleń należy zanotować następu jące:
1. W deklinacji liczebnika dwa utrzym yw ały się dwie formy dawnej liczby7 podw ójnej — mianownik r. m. dwa („sama dwa uczyńm y z sobą" — V II) i biernik r. ż. dwie („w ysysają dwie ko z ie " — I), rzadziej natomiast ja w i się forma celownika obiema („lubo mnie, lubo tobie, lubo obiem a" — V II);
2. Liczebnik sześć w yk a zyw a ł w dopełniaczu starą formę rze 7 W m o je j p ra cy pt. O tzw. złożonej odmianie p r z y m io tn ik ó w polskich „P am iętn ik T P N w L u b lin ie". III (1936), starałem się w y k a z a ć słuszność na zw y: odm iana za im k ow o -p rzy m iotn ik o w a w p rz eciw ień stw ie do tra d y c y jn e j n azw y: odm iana złożona.
GARSC U W A G O JĘZYKU SZYM O N A S Z Y M O N O W IC A 31 czowników -i — tematowych, mianowicie: sześci („lat dziesiątków sześci" — V ) ;
3. Jak rzeczownik r. n. odmieniał poeta liczebnik sto, np. ,,do
sta lat" (Nagr. wr.) — „rozeznasz go m iedzy stem " (II) ¡ — tak też
wyglądała odmiana liczebnika tysiąc, np, „m iedzy tysiącmi mło dzi" (X I);
4. Odmianę rzeczow nikow ą miał też liczebnik wiele, np. „kto żałuje mała dla w iela” (IX ) — „małem trzeba ochraniać w iela " (IX) i „w iętszy żal z wielą cierp ieć" (X IV );
5. Liczebnik dw oje był albo strukturą rodzaju n ijakjego i w y magał przy sobie dopełniacza 1. m. albo też w ystępow ał w zw iąz ku zgod y z określanym przez siebie wyrazem, np. „o d w o jej kw incie" (1).
7. K o n i u g a c j a c z a s o w n i k ó w . Podobnie jak dekli nacja, odmiana czasowników w języku Szym onowica odbyw ała się — przynajmniej w jego m owie poetyckiej — w ramach w łaś ciw ie już ustalonych norm. Taki stan jest oczyw iście w yrazem jego modernistycznej postawy ję zy k o w e j — na karb ję zy k o w e g o konserwatyzmu poety zaliczyć trzeba pewną, niezbyt liczną, ilość odstępstw od normy lub wahań. D o tyczy ły oba te zjawiska form starszych, które jednak w tamtym okresie rozw oju polszczyzny nie zawsze b yły już archaizmami, integralnymi, sem antycznym i czy też obocznościowym i w stosunku do struktur znaczących to samo w e współczesnej połszczyźnie. T e właśnie odstępstwa od normy i wahania stanowiły o swoistych właściwościach ję zy k o w ych autora Żeńców, mimo że w niektórych wypadkach b yły to często cechy w łaściw e rów nież Kochanowskiemu i innym czołow ym pisarzom okresu Odrodzenia.
F o r m y c z a s u t e r a ź n i e j s z e g o . Czasowniki typu:
stawać odmienia poeta: stawam, stawasz itd. np. „ja k o stawam "
(I) — „niechaj wdzięczność swą oddaw a" (Mik. W o l.) — „i w wieńcach przodek im daw ają" (IV ); podobnie odm ieniał cza sowniki z formantem — -ywać, np. „ju ż go ani pole w id y w a " (XI) — „lubo przed Askrejczykiem w górę w y la ty w a " (Mik. W o l.) itp. Czasownik szarpać m iewał u poety form y w edług koniugacji III, np. ,,czemu'mię szarpasz" V III) a czasownik skrzypieć — w e dług koniugacji I, np. „lub na gęślach skrzypie" (X V I).