• Nie Znaleziono Wyników

Wyroki śmierci orzeczone przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Olsztynie w latach 1946-1954

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wyroki śmierci orzeczone przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Olsztynie w latach 1946-1954"

Copied!
70
0
0

Pełen tekst

(1)

Bohdan Łukaszewicz

Wyroki śmierci orzeczone przez

Wojskowy Sąd Rejonowy w Olsztynie

w latach 1946-1954

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 3, 381-449

(2)

Wyroki śmierci

orzeczone przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Olsztynie

w latach 1946— 1954

N a podstawie rozkazu organizacyjnego Naczelnego Dowództwa W ojska Polskiego z 20 stycznia 1946 r. powołano do życia, obok prokuratur, wojskowe sądy rejonowe (WSR). Sądy te miały funkcjonować w istniejących wówczas czternastu m iastach w ojew ódzkich1 i obejmować zasięgiem właściwości miejs­ cowej teren danego województwa. W SR orzekały do m aja 1955 r.

Celem artykułu jest prezentacja na podstawie akt procesowych WSR przechowywanych w Archiwum Sądu Wojewódzkiego w Olsztynie, Wydział II K arny, orzeczonych przez W ojskowy Sąd Rejonowy w Olsztynie wyroków śmierci.

*

Norm y prawne, będące podstaw ą orzeczeń procesowych wojskowych sądów rejonowych, to: kodeks karny i prawo o wykroczeniach z 11 lipca 1932 r. (z nowelizacjam i2), a przede wszystkim nowe prawo sięgającego po pełnię władzy obozu Polskiej Partii Robotniczej: dekret Polskiego K om itetu Wyzwolenia N arodow ego z 31 sierpnia 1944 r. o wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerow­ skich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością cywilną, jeńcami oraz dla zdrajców narodu polskiego; kodeks karny W ojska Polskiego; dekrety z 16 listopada 1945 r. o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy Państw a oraz o postępowaniu doraźnym , dekret z 22 stycznia 1946 r. o odpowiedzialności za klęskę wrześniową i faszyzację życia państwowego; dekret z 26 października 1949 r. o ochronie tajemnicy państwowej i służbowej. W tym miejscu na omówienie zasługują przede wszystkim te akty prawne powstałe po 1944 r., które zawierały przepisy będące podstaw ą ferowanych wyroków śmierci.

Dekret PKW N z 31 sierpnia 1944 г. o wymiarze kary dla faszystowsko- -hitlerowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością cywilną, jeńcam i oraz dla zdrajców narodu polskiego3. Zawierał trzy najważniej­ sze artykuły przewidujące kary śmierci. Przestępstwa te miały początkowo sądzić

1 Po r. M . Z a b o rsk i, Oni skazyw ali na śmierć... Szkolenie sędziów wojskowych w Polsce w latach 19441956,

w: Skryte oblicze systemu komunistycznego. U źródeł zla...,W arsz a w a 1997, ss. 142 145.

2 Po r. D zien n ik U staw R P , 1949, n r 45, p o z. 334, nr 55, p o z . 437; 1950, n r 6, p o z. 46, n r 50, poz. 459; 1951, n r 58, poz. 399.

3 D zU R P , 1944, n r 4, p o z . 16.

Komunikaty

(3)

specjalne sądy karne, również powołane dekretem P K W N 4. Działały one dwa lata — od października 1944 r. do października 1946 r., kiedy to zostały zniesione5, a sprawy przez nie rozpatryw ane przekazano sądownictwu woj­ skowem u6.

Kodeks karny W ojska Polskiego wprowadzony został dekretem PKW N z 23 września 1944 r.7 T u przede wszystkim na uwagę zasługuje w części szczególnej rozdział XVII zatytułow any „Zbrodnie stanu” , przy czym do zbrodni zaliczano przestępstwa zagrożone karą śmierci lub karą więzienia powyżej 5 lat. K arą śmierci zagrożone były przestępstwa popełnione w czasie pokoju z artykułów:

85 — usiłowanie pozbawienia Państw a Polskiego niepodległego bytu lub oderwanie części jego obszaru;

86 — usiłowanie usunięcia przemocą ustanowionych organów zwierzch­ nich N arodu (§ 1) oraz usiłowanie zmiany przemocą ustroju Państw a Polskiego

(§ 2);

89 — porozum iew anie się z osobą działającą w interesie obcego państwa lub organizacji albo gromadzenie środków do walki orężnej w celu popełnienia zbrodni z art. 85 lub 86;

90 — zbieranie lub przekazywanie wiadomości stanowiących tajemnicę państwową lub wojskową, przechodzenie na stronę nieprzyjaciela, uciekanie za granicę — w zamiarze działania na szkodę Państw a Polskiego;

93 § 1 — targnięcie się na życie lub zdrowie osoby będącej przedstawicielem Państwa albo W ojska Polskiego lub państw albo armii sprzymierzonych;

96 — publiczne nawoływanie do wojny zaborczej;

102 — publiczne nawoływanie do waśni narodowościowych, rasowych, religijnych albo sporządzanie, rozpowszechnianie lub przechowywanie prze­ znaczonych do tego celu pism, druków lub wizerunków (§ 1), publiczne nawoływanie do czynów skierowanych przeciwko jedności sojuszniczej Państw a Polskiego z państwem sprzymierzonym albo sporządzanie, rozpowszechnianie lub przechowywanie przeznaczonych do tego celu pism, druków lub wizerunków

® 2);

103 — publiczne lżenie, znieważanie lub wyszydzanie ustroju Państw a Polskiego lub pochwalanie faszyzmu, narodowego socjalizmu, zbrodni hitlerow­ skich, publiczne nawoływanie do ich popełnienia albo do wprowadzenia w Polsce ustroju faszystowskiego lub narodowosocjalistycznego, zakładanie, publiczne nawoływanie do zakładania lub przystąpienia do organizacji faszys­ towskiej lub narodowosocjalistycznej.

W razie skazania na karę śmierci sąd wojskowy obligatoryjnie orzekał jako karę dodatkow ą przepadek mienia. Oprócz kary śmierci nie była wymierzana inna kara zasadnicza. W razie jednoczesnego skazania za kilka przestępstw na

4 D zU R P, 1944, n r 4, p o z . 21. 5 D zU R P , 1946, n r 59, p o z. 324.

6 Por. M . T u rle jsk a , Te pokolenia żałobami czarne... Skazani na śmierć i ich sędziowie,W arszaw a 1990, s. 37. 7 D zU R P , 1944, n r 6, p o z . 27: K o d e k s k a rn y W o jsk a Polskiego; D zU R P, 1944, n r 6, poz. 28: P rzepisy w p ro w ad zające k o d e k s k a rn y W o jsk a P olskiego. Z m ian y w kodeksie D zU R P , 1953, n r 27, p oz. 104. Isto tn e były także d e k re ty z 23 VI 1945 r.: P rzep isy w p ro w a d za ją c e K o d e k s w ojskow ego p o stęp o w a n ia k arn eg o (D zU R P, 1945, n r 36, poz. 215) o ra z K o d e k s w o jsk o w eg o p o stęp o w a n ia k arn eg o (D zU R P , 1945, nr 36, p o z. 216). Por. M . M o tas,

Przegląd przepisów karnych 19441956,Pam ięć i S praw iedliw ość. Biuletyn G łów nej K om isji B ad an ia Z b ro d n i przeciw ko N a ro d o w i P o lsk iem u — In s ty tu t Pam ięci N aro d o w ej, 1992, t. X X X IV , s. 137 i n.

(4)

karę pozbawienia wolności, sąd wymierzał karę łączną, biorąc za podstawę kary z osobna wymierzone za zbiegające się przestępstwa. K a ra łączna nie mogła być niższa od najwyższej z kar wymierzonych za poszczególne przestępstwa, nie mogła przekraczać sumy kar wymierzonych i nie m ogła także przekroczyć najwyższego ustawowego wymiaru przewidzianego dla danego rodzaju k a ry 8.

Dekret PK W N z 30 października 1944 г. o ochronie państw a9 przewidywał kary śmierci w jedenastu spośród osiemnastu składających się nań artykułach obejmujących tak przestępstwa polityczne, jak i przeciwko porządkowi publicz­ nemu, adm inistracyjne i gospodarcze. Przy czym przestępstwa te wyłączone zostały z właściwości sądów powszechnych i poddane właściwości sądów wojskowych. D ekret o ochronie Państw a obowiązywał do 16 grudnia 1945 r. — zastąpił go następnego dnia, po zniesieniu stanu wojennego, dekret o przestęp­ stwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy Państwa.

Dekret z 16 listopada 1945 r. o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudow y P ań stw a10, zwany dekretem listopadowym, składał się z czterech rozdziałów i 42 artykułów. Następujące artykuły z rozdziału I przewidywały m ożliwość orzeczenia kary śmierci:

1 — gwałtowny zam ach na jednostkę sił zbrojnych polskich lub sprzymie­ rzonych, n a posła Krajow ej Rady Narodowej lub innej rady narodowej, urzędnika zawodowego albo organizacji politycznej, albo społecznej podczas lub z powodu pełnienia obowiązków — działając przy użyciu broni albo w innych okolicznościach szczególnie obciążających;

2 — akty sabotażu, w tym niszczenie urządzeń, utrudnianie prawidłowego działania zakładów;

3 — nielegalne wyrabianie, gromadzenie i przechowywanie broni, amunicji i m ateriałów wybuchowych;

4 — podrabianie pieniędzy, przechowywanie pieniędzy podrobionych lub środków technicznych potrzebnych do podrabiania środków płatniczych;

7 — przyjm owanie od obcego rządu lub obcej organizacji pieniędzy w związku z działalnością na szkodę Państwa;

8 — przekazywanie wiadomości stanowiących tajemnicę państwową; 9 — udzielanie władzy fałszywych wiadomości, zatajanie przed nią okolicz­ ności istotnej w stosunku do państw a obcego;

22 (z rozdziału II) — zakłócenie życia publicznego lub zagrożenie bez­ pieczeństwa powszechnego.

Postępowanie przygotowawcze w sprawach określonych w dekrecie listo­ padowym prowadziły organa bezpieczeństwa publicznego, a nadzór na nimi miał sprawować p ro k u rato r wojskowy. Sprawy o przestępstwa z rozdziału I podlegać m iały właściwości sądów wojskowych11.

Dekret o postępowaniu doraźnym z 16 listopada 1945 r .12 przewidywał, iż temu

8 Z. A . Z iem b a, Praw o p rze c iw k o społeczeństw u. P o b k ie prawo ka rn e w latach 1944 -1 9 5 6 , W arszaw a 1997, ss. 7 9 - 8 6 .

9 D zU R P , 1944, n r 10, p o z . 50. 10 D zU R P , 1945, n r 53, p o z . 300.

11 Szerzej p o r. M . T u rle jsk a , o p . cit., ss. 4 6 —47.

12 D zU R P , 1945, n r 53, p o z . 301. Z m ian y : D zU R P , 1946, n r 30, poz. 193; 1949, n r 32, p o z . 239. T e k st jed n o lity : D zU R P , 1949, n r 33, p o z . 244.

(5)

trybowi postępow ania podlegają przewidziane w kodeksie karnym z 1932 r. następujące przestępstwa: zbrodnie określone w rozdziale X X X III „Sprowadze­ nie niebezpieczeństwa powszechnego” , zabójstwo (art. 225), kradzież (art. 257 § 1), przywłaszczenie (art. 262, §§ 1 i 2), kradzież rozbójnicza (art. 258), rozbój (art. 259), przestępstwa urzędnicze (art. 286 § § 1 ,2 , art. 290), zbrodnie z art. 85— 88 kkW P. Po nowelizacji w czerwcu 1946 r. postępowaniu doraźnemu podlegały dodatkow o przestępstwa przewidziane w dekrecie z 13 czerwca 1946 r. 0 przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudow y Państwa. N a uwagę zasługuje fakt, iż bez względu na to, jakie kary przewidziane były w kodeksie karnym z 1932 r., za przestępstwa podlegające rozpoznaniu w trybie doraźnym wymierzano następujące kary: karę śmierci lub karę więzienia dożywotniego lub karę więzienia na czas nie krótszy od lat 3. Od wyroku sądu w postępow aniu doraźnym m ógł odwołać się tylko p rokurator — również na korzyść oskarżonego, ten ostatni zaś nie m iał tego prawa.

Z uwagi na fakt, iż K odeks wojskowego postępow ania karnego nie zawierał przepisów o postępow aniu doraźnym przed sądami wojskowymi, dekretem z 25 czerwca 1946 r. (wszedł w życie 12 lipca)13 przystosowano przepisy o po­ stępowaniu doraźnym do postępow ania przed sądami wojskowymi.

Dekret listopadowy, m im o surowości jego przepisów, wyraźnie nie zadowa­ lał władzy, bowiem już 13 grudnia 1945 r., na wniosek sekretarza generalnego Polskiej Partii Robotniczej W ładysława Gom ułki, rząd przyjął rezolucję zapo­ wiadającą dalszy wzrost represyjności systemu. W uchwale czytamy bowiem m .in.: „W rogie dem okracji polskiej i [Tymczasowemu] Rządowi Jedności Narodowej elementy reakcyjne i ich organizacje usiłują zasiać anarchię w kraju, rozpętać krwawe walki wewnętrzne, załamać wysiłki rządu i całego narodu do odbudowy k r a j u . Rząd wykazał jak najdalej posuniętą dobrą wolę w kierunku umożliwienia wszystkim członkom nielegalnych organizacji w Polsce pow rotu do norm alnego życia — — [ale] wobec kontynuow ania przez reakcję jej zbrodniczej działalności dalsze wykazywanie liberalnego stosunku do niej byłoby szkodliwe dla interesów państw a i całego narodu, a zwłaszcza niebez­ pieczna i groźna jest akcja m ordów bratobójczych nadal szeroko stosowana przez organizacje reakcyjne. W związku z powyższym R ada M inistrów uważa za konieczne zaostrzenie k ar za wszelką działalność podrywającą spokój, porządek 1 bezpieczeństwo wewnątrz kraju, jak też osłabiającą Polskę na zewnątrz” M.

D ekret listopadow y niebawem zastąpiony został dekretem o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy państwa z 13 czerwca 1946 r .15, zwanym dekretem czerwcowym, albo też częściej — małym kodeksem karny m 16. Mały kodeks karny (mkk) był obok kodeksu karnego W P najczęściej stosowanym przez sądownictwo wojskowe aktem prawnym. Składał się z sied­

13 D z U R P , 1946, nr 30, p o z. 194.

14 M . Siew ierski, M ały kodeks karny postępowanie doraźnekomentarz, L o d ź 1947, ss. 4 — 5. 15 D z U R P , 1946, n r 30, p o z . 192.

16 W d zia łan ia c h p ro p a g a n d o w y c h p rzed re fe re n d u m 30 czerw ca 1946 r. p o m ija n o przyjęcie d e k re tu 13 czerw ca. In fo rm acje po jaw iły się z d n iem jeg o w ejścia w życie. W m ate ria le Polskiej A gencji Prasow ej w p ro st stw ierd zan o : „ Z n o w e liz o w an y d e k re t stan ie się orężem bezw zględnej w alki z tym typem p rzestęp stw , k tó re w p ro w a d za ją c stan w rzen ia i n iepew ności, u tru d n ia ją stabilizację sto su n k ó w p o lity czn y ch , go sp o d arczy ch i o p ó ź n ia ją o d b u d o w ę k ra ju ” — M ały Kodeks Karny. Zaostrzenie kar za działalność antypaństwową,W iadom ości M azu rsk ie, 1946, n r 157 z 12 lipca.

(6)

miu rozdziałów zawierających siedemdziesiąt dwa artykuły. Najistotniejszy wydaje się rozdział pierwszy „Przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu publicz­ nem u” , a to z uwagi na to, iż większość zawartych w tym rozdziale przestępstw zagrożona była k a rą śm ierci17 — aż w jedenastu artykułach przewidywany był najwyższy wym iar kary. Były to: zamach gwałtowny na osobę należącą do określonej kategorii, wym ienioną w art. 1 dekretu listopadowego (art. 1 § 3); sabotaż (art. 3); nielegalne wyrabianie, gromadzenie lub przechowywanie broni, amunicji, m ateriałów wybuchowych (art. 4); sprzedajność obcym (art. 6); szpiegostwo (art. 7); wprowadzenie w błąd władzy polskiej (art. 8); fałszowanie pieniędzy (art. 12 § 1, 2); wejście w porozumienie z innymi osobami w celu popełnienia przestępstwa określonego w art. 1, 3 lub 7 (art. 13, § 2); założenie lub udział kierowniczy w związku m ającym na celu zbrodnię (art. 14 § 2); przepis art. 15 przewidywał przypadki zbrodni z art. 1 ,3 ,7 ,1 3 i 14 m kk kwalifikowane ze względu na osobę sprawcy; udział lub udzielanie pomocy związkowi, który gromadzi środki walki orężnej (art. 16)18.

N a koniec prezentacji podstaw prawnych orzekania przez WSR kar śmierci należy dodać, iż K odeks wojskowego postępow ania karnego w rozdziale II, art. 314 stanowił, że karę śmierci wykonuje się przez rozstrzelanie. Jej wykonanie może nastąpić dopiero po otrzym aniu zawiadomienia, że skazany nie został ułaskawiony. Przy wykonyw aniu kary śmierci powinien być obecny prokurator, lekarz oraz na żądanie skazanego „w m iarę możności duchowny wyznania, do którego należy skazany” .

Rok 1946

W ojskowy Sąd Rejonowy w Olsztynie rozpoczął działalność 4 m aja 1946 r.19, zaś w sierpniu 1946 r. orzekł pierwsze wyroki śmierci.

7 sierpnia 1946 r. odbyła się w siedzibie Sądu20 jaw na rozprawa, w której

17 Z p o z o sta ły c h ro z d z ia łó w m k k ty lk o ro z d z ia ł drugi p rzew idyw ał k arę śmierci w a rt. 32 za czyn p rzestęp n y sk iero w an y „p rz ec iw k o g ru p ie ludności lu b poszczególnej o so b ie z p o w o d u przynależności naro d o w o ścio w ej, w yznaniow ej lub raso w ej, jeżeli z czynu lego w y n ik ła śm ierć lu b ciężkie uszkodzenie ciała a lb o n a stą p iło zakłócenie n o rm a ln e g o biegu życia p u b lic z n eg o lu b zag ro żen ie bezpieczeństw a p o w szech n eg o ” .

18 Szerzej n a te m a t p rz e p isó w m k k p o r. Z. A . Z iem b a, o p . cit., ss. 142— 150.

19 W ów czas to o d b y ła się p ierw sza ro z p ra w a p rzed W S R . O sk arżo n y m był osiem n asto letn i fu n k c jo n a riu sz M O z p o s te ru n k u S o rk w ity , k tó ry ja k n a p isa n o w ak cie o sk arże n ia „ p ro w a d zą c d o ch o d zen ie u n iem ca [sic] W iśniew skiego G u s ta w a ” p rz e z n ie o stro ż n e o b c h o d ze n ie się z b ro n ią , 22 lutego 1946 r. p o strzelił S tan isław a Juszkiew icza, k tó ry w w y n ik u o d n iesio n y ch ra n n a stę p n e g o d n ia zm arł. A więc o sk arżo n y był o przestęp stw o z a rt. 163, § 3 k k W P . Sąd o rzek ł w y ro k 1,5 ro k u p o z b aw ie n ia w olności A rchiw um Sąd u W ojew ódzkiego w O lsztynie, W y d ział II K a rn y , A k ta p ro ceso w e (dalej: A S W O ), sygn. Sr 1/46.

20 T a k w p ro to k o le ro z p ra w y (A S W O , sygn. 102/46, k. 56). W ojsk o w y p ro k u r a to r rejo n o w y pism em z 4 sierp n ia 1946 r. su g ero w a ł szefowi W S R , by p ro ces o d b y ł się w try b ie p o k azo w y m w świetlicy W ojew ódzkiego U rzęd u B ezpieczeństw a P u b liczn eg o „ z uw agi n a to, że pow yższa ro zp raw a m a być p rz y k ła d o w a d la w szystkich p ra c o w n ik ó w W U B P ” (A S W O , sygn. Sr 102/46, k. 50). T ego sam ego d n ia , a więc n a trzy dni p rzed p rocesem , na łam ach olsztyńskiej p o p o łu d n ió w k i W iad o m o ści M azu rsk ie, 1946, n r 177 z 4 sierpnia, u k a za ła się n o ta tk a p t. Członek N S Z przed sądem,p is a n o iż 7 sierp n ia, w g m ach u S ąd u A p elacy jn eg o (m ieścił się p rz y ów czesnej ul. S talin a 10) o d b ęd zie się p o k a z o w a ro z p ra w a p rzeciw k o S. S zczepkow skiem u ,,m\.[icjantowî\P U B P w N idzicy (N ib o rk u ), o s ta tn io c zło n k o w i nielegalnej p a rtii [.víc/] N S Z ” . Jed n a k ż e w p rzed d zień ro zp raw y W iadom ości M azu rsk ie (1946, n r 178 z 6 sierp n ia), zam ieściły n o ta tk ę Rozprawa przeciwko członkowi N S Z odroczona.

S u g ero w an o w niej, iż z uw agi n a u jaw n ien ie n ow ych św iadków p o k a zo w y p roces S. Szczepkow skiego zo stał p ro lo n g o w a n y —co oczyw iście nie było p ra w d ą . M o żn a p rzypuszczać, iż stosow ne w ładze nie były p rzy g o to w an e w sp o só b w łaściw y d o p ro c e su p o k a zo w e g o i u zn an o za n iestosow ne n a d aw a n ie spraw ie rozgłosu. Z n am ienne, iż w gazecie nie u k a za ło się s p ra w o z d a n ie z p ro c e su .

(7)

oskarżonym był 21-letni Stanisław Szczepkowski21, od sierpnia 1945 do 1 lutego 1946 r. funkcjonariusz UB, w artow nik Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Nidzicy, członek PPR od października 1945 r.

Rozprawie przewodniczył kpt. M arian Piękosz przy współudziale ławników: ppor. Franciszka Najdy i st. strz. Aleksandra G ebauera z 11. Samodzielnego Batalionu Ochrony W ojsk Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Olsztynie. Oskarżał wojskowy w iceprokurator rejonowy kpt. Izydor Cioch. Form alnym obrońcą z urzędu był chor. Eugeniusz Balwierz z 11. Samodzielnego Batalionu Ochrony WBW w Olsztynie.

A kt oskarżenia zarzucał S. Szczepkowskiemu, iż nocą z 1 na 2 lutego 1946 r. uwolnił zatrzym anych w nidzickim UB podejrzanych o przynależność do partyzantki powojennej braci Jan a i Zdzisława Sobierajskich. Jednocześnie zabrał z w artow ni Powiatowego UBP trzy karabiny m auzer, dwa pistolety „W alter” oraz trzy pistolety maszynowe — dwie pepesze i szmajsera. Razem ze Szczepkowskim zdezerterował również Stefan Kosiński, o nim jednakże brak bliższych informacji. Oni to, wraz z uwolnionymi, zbiegli do lasu i przyłączyli się do oddziału N arodow ych Sił Zbrojnych dowodzonego przez „Ż u k a” . Szczep­ kowski w oddziale leśnym otrzym ał pseudonim „Szczupak” .

Szczepkowski, 22 m arca, nocą, we wsi M łotki gm. Jagarzewo, biorąc udział w trzyosobowym patrolu bojówki leśnej, m iał pobić sołtysa wsi, 43-letniego rolnika Jan a Lechowicza, który zeznawał podczas procesu, iż Szczepkowski: „uderzył mnie kolbą rewolweru w zęby, przy czym wybił mi ząb. Po czym wyprowadził mnie n a dwór, dotkliwie pobił mnie. Przy czym pozostali dwaj nie brali udziału w biciu. W trakcie bicia zażądał ode mnie 3 tysięcy złotych i uderzył mnie znowu rewolwerem, wyrażając się: »wy, zza Buga, skurwysyny komuniści, trzeba was wszystkich wystrzelać«” . D opiero po interwencji dowódcy patrolu Szczepkowski zaprzestał bicia. Ponadto po około trzech tygodniach m iał oskarżony zrabow ać Lechowiczowi rower.

Szczepkowski brał też udział w dwóch akcjach: 2 kwietnia na Urząd Gm inny i posterunek M O w Jedwabnie, gdzie rozbrojono posterunek, zabierając dwa pistolety, trzy karabiny m auzer, jeden km, trzy skrzynki z amunicją, trzy rakietnice, 12 sztuk granatów , a poza tym maszynę do pisania, konia z uprzężą, siodło oraz drobne przedm ioty stanowiące prywatną własność funkcjonariuszy M O (dwie koszule, buty gumowe, dwa płaszcze wojskowe), artykuły żywnoś­ ciowe. M iał też oskarżony dotkliwie pobić karabinem kom endanta posterunku Jan a Darkowskiego, obrzucając go przy tym wyzwiskami: „jesteś ty, kurewska twoja kom endanckam ać, parobku bolszewicki” . Tego samego dnia, nocą, grupa rozbroiła posterunek M O w W ałach, zabierając trzy pistolety, pepeszę, karabin m auzer oraz bryczkę. Czyny te stanowiły przestępstwa przewidziane w art. 115 § 1 w związku z art. 118 § 2 i 3 kkW P w związku z art. 150 kkW P i art. 1 m k k 22. Szczepkowski zatrzym any został przypadkow o 22 kwietnia 1946 r. podczas pobytu we wsi W iązkowo, gdzie przyjechał z wizytą towarzyską. Śledztwo w jego

21 S tan isław Szczepkow ski, s. J a n a , ur. 14 lu tego 1925 r. w Sm o lan ach gm . Jan o w iec, p o w . m ław ski, w ykształcenie 5 k las szk o ły p o w szechnej, ro b o tn ik ro ln y , kaw aler — A SW O , sygn. Sr 102/46, k. 12.

(8)

sprawie prowadził W acław Przychodni z W ydziału ds. Funkcjonariuszy W UBP w Olsztynie, kierowanego wówczas przez W acława Kałkusa.

Stanisław Szczepkowski przyznał się do zarzucanych m u czynów, ale nie do przynależności do NSZ. Przed sądem wyjaśniał następująco okoliczności dezercji: „W końcu stycznia 194623 otrzymałem urlop jako wartownik PUBP w N iborku [tj. Nidzicy]. Jechałem rowerem do dom u do Smolan przez las. W lesie zetknąłem się z bandą 6-ciu ludzi uzbrojonych, którzy zatrzymali mnie. Rozebrali m nie do naga i chcieli rozstrzelać. Zwolnili mnie na moje usilne prośby o darow anie życia. Przy czym bandyci wymusili na mnie przyrzeczenie opuszczenia służby w U B . Uprzedzili mnie, że gdy nie wypełnię przyrzeczenia, to m oja rodzina za to o d c ie rp i. Po upływie 3-dniowego urlopu wróciłem do PUBP w N iborku, gdzie zgłosiłem o ze­ tknięciu z bandą Rosińskiem u A rturow i, oficerowi śledczemu PUBP. R osiń­ ski powiedział mi, że powinienem zwolnić braci Sobierajskich i wraz z nimi iść do bandy” 24. Szczepkowski wyjaśnił, iż roweru, o którego kradzież był oskarżony, nie zabrał, a tylko wypożyczył i m iał zamiar zwrócić go. Zaprze­ czył także, by bił kogokolwiek rękojeścią rewolweru, bił jedynie ręką, albo — jak w przypadku sołtysa Lechowicza — pałką gumową i uderzenia wymierzał w plecy, ale czynił to nie z własnej woli, a jedynie na rozkaz. Podobnie też nie wyzywał nikogo wulgarnymi słowami.

W postępow aniu dowodowym zeznawali jak o świadkowie oskarżenia po­ szkodowani Lechowicz, D arkow ski oraz Stanisław Ekiert, funkcjonariusz M O, obecny przy akcji na Urząd Gm inny w Jedwabnie.

Oskarżyciel popierał akt oskarżenia i dom agał się dla oskarżonego kary śmierci. O brońca z urzędu dopiero po zamknięciu przewodu sądowego zabrał głos, wnosząc o łagodny wymiar kary. Podobnie w ostatnim słowie, o łagodny wyrok prosił oskarżony.

Sąd uznał Stanisława Szczepkowskiego za winnego zarzucanych mu w akcie oskarżenia czynów i skazał go na łączną karę śmierci. Jako kary dodatkow e orzeczono utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze, a także przepadek na rzecz Skarbu Państw a całego m ienia skazanego. W tajnym werdykcie skład sądzący wydał opinię odm owną w sprawie ułas­ kawienia skazanego. Najwyższy Sąd Wojskowy na posiedzeniu niejawnym 23 sierpnia 1946 r., rozpatrując skargę rewizyjną, postanowił co prawda zmienić kwalifikację praw ną poszczególnych przestępstw, ale jednocześnie nie uwzględ­ niono skargi rewizyjnej i wyrok WSR utrzym ano w m ocy25.

I zastępca prezesa Najwyższego Sądu W ojskowego płk Jan M asztalerz we wniosku skierowanym 24 sierpnia 1946 r. do prezydenta K R N Bolesława Bieruta uznał, iż skazany na łaskę nie zasługuje. N a wniosku tym 26 sierpnia, a więc już niespełna w trzy tygodnie po wyroku, Bolesław Bierut napisał: „Nie skorzystam z praw a łaski” 26.

23 W o ry g in ale błędnie: 1945. 24 A S W O , sygn. Sr 102/46, k. 56v - 57. 25 A S W O , sygn. Sr 102/46, k. 73, 73v.

26 A S W O , sygn. Sr 102/46, k. 74, 74v. M . T u rle jsk a , op. a t . , s. 301 błędnie po d aje, iż d o p ie ro 26 p a źd z ie rn ik a 1946 r. B. B ieru t nie sk o rz y sta ł z p ra w a łaski.

(9)

Według p rotokołu w ykonania kary śmierci27 6 września 1946 г., o godzinie 23.00 — w obecności p ro k u rato ra Wojskowej Prokuratury Rejonowej R om ana Strugalskiego, lekarza por. Kazimierza Letkiego ze 103. W ojskowego Szpitala Garnizonow ego w Olsztynie, naczelnika olsztyńskiego więzienia Eugeniusza Szargowa oraz kapelana ks. Piotra K uleją — Stanisław Szczepkowski został rozstrzelany. D ow ódcą plutonu egzekucyjnego był sierż. W alenty B aran28.

N a marginesie tej sprawy nasuwają się różnorodne szczegółowe wątpliwości. Przede wszystkim jednakże trzeba stanowczo zaprzeczyć hipotezie M arii Turlejskiej, iż Stanisław Szczepkowski uczestniczył w terrorystycznej grupie, zorganizowanej przez Bezpieczeństwo, pozorującej oddział podziem ny29. Twier­ dzenie to jest całkowicie bezpodstawne. Oddział, do którego zdezerterował S. Szczepkowski, nie był też oddziałem NSZ, ja k podaw ano w aktach sprawy, a utw orzoną wiosną (najpraw dopodobniej w kwietniu) 1945 r. grupą postakow- ską, działającą w pow iatach mławskim i przasnyskim, na pograniczu z woje­ wództwem olsztyńskim. D ow ódcą grupy był Zacheusz Nowowiejski — używał pseudonimów „ Z u k ” i „Jeż” . Według nie sprawdzonych danych grupa podlegała obwodowi Zrzeszenia „W olność i Niezawisłość” w Ciechanowie. „Jeż” miał być jednocześnie kom endantem rejonu WiN w Janow ie30.

S. Szczepkowski w śledztwie i przed sądem utrzymywał, iż dezercji dopuścił się za nam ow ą oficera śledczego PU BP w Nidzicy Rosińskiego. M ogłoby to sugerować, iż Szczepkowski uczestniczył (świadomie lub nieświadomie) w grze operacyjnej mającej n a celu wprowadzenie do oddziału leśnego człowieka Bezpieczeństwa. Przepustką do oddziału byłby w tym wypadku fakt dezercji, zabranie broni, a przede wszystkim uwolnienie zatrzym anych wcześniej człon­ ków grupy podziemnej, braci Sobierajskich. H ipoteza ta jednakże m a bardzo słabe podstawy, bowiem dziwne w tym wypadku byłoby współdziałanie z oficerem śledczym, a nie funkcjonariuszem operacyjnym. W ydaje się jednakże, że Stanisław Szczepkowski wersję o namowie do dezercji przyjął jako linię obronną bądź też zeznawał tak na polecenie prowadzącego śledztwo, który starał się znaleźć dowody winy przeciwko Rosińskiem u, bowiem jak się okazało, wspomniany oficer śledczy Powiatowego UBP w Nidzicy Jan A rtu r Rosiński w m arcu 1946 r. również zdezerterował. Zatem w chwili aresztow ania Szczep­ kowskiego był to wygodny „kozioł ofiarny” . R odzą się zatem pytania, czy rzeczywiście J. A. Rosiński m iał coś wspólnego z dezercją Szczepkowskiego jako „zakładający agenturę” w oddziale leśnym bądź też sympatyk podziemia nakłaniający do ucieczki do lasu. Otóż żadna z tych wersji nie jest prawdziwa. Rzeczywistość okazała się bardziej prozaiczna.

25-letni w 1946 r. Rosiński, pochodzący z Łęczyckiego, do pracy w Pow iato­ wym UBP w Nidzicy przyjęty został w li peu 1945 r. Początkow o pełnił obowiązki referenta, a następnie został oficerem śledczym. 13 m arca 1946 r. nie stawił się

27 Ib id em , k. 81.

28 T a k n a p ra w d ę nie w ia d o m o , czy rzeczywiście był „ p lu to n egzekucyjny” , czy też „ d o w ó d c a p lu to n u egzekucyjnego” (b y w ał n im p ro fo s a re sz tu ) w y k o n y w ał je d n o o so b o w o w yroki śm ierci.

29 M . T u rle jsk a , o p . cit., ss. 1 1 4 —115.

30 B iu ro Ew idencji i A rc h iw u m U rz ę d u O c h ro n y P ań stw a, D e leg a tu ra w O lsztynie (dalej: B E A U O P ), sygn. 811 /IV , 827/IV .

(10)

w urzędzie. Rychło okazało się, że wszelki ślad po nim zaginął. Nic zatem dziwnego, iż po aresztow aniu w kwietniu 1946 r. Szczepkowskiego m ogła powstać wersja o jego powiązaniu z Rosińskim. W ojskowa P rok uratura Rejonowa w Olsztynie rozesłała za nim list gończy. Bezskutecznie. Dopiero 4 m arca 1949 r. zatrzym any został przez dolnośląskie Bezpieczeństwo. Śledztwo w jego sprawie prow adził ppor. Stanisław Ferycki, referent Wydziału ds. Funkcjonariuszy W UBP w Olsztynie, tego samego wydziału, który prowadził śledztwo w sprawie Szczepkowskiego. Okazało się, iż Rosiński, żonaty, ojciec rocznego dziecka, n a skutek nieporozumień z m ałżonką postanowił urządzić sobie nowe życie. U znając, iż odkąd weszła w życie ustawa o ślubach cywilnych, ślub kościelny utracił swoją ważność i będąc „zupełnie wolnym człowiekiem” (tak w każdym razie tłum aczył się przed sądem), opuścił Olsztyńskie, by w małym miasteczku, nieopodal Ząbkow ic Śląskich, założyć nową rodzinę. W toku śledztwa przyznał się do porzucenia pracy w Bezpieczeństwie, ale nie widział w tym niczego przestępczego, uważał, że tak jak z każdej innej pracy, tak i ze służby w UB m ożna zwyczajnie zrezygnować, w chwili gdy „praca przestała odpow iadać” . W aktach procesowych J. A. Rosińskiego n iem a nawet najmniej­ szej wzmianki nawiązującej w jakikolwiek sposób do dezercji S. Szczepkow­ skiego — zarów no w m ateriałach śledztwa, jak i w akcie oskarżenia31.

Rozpatrzyć należy także praw dopodobieństw o, iż Stanisław Szczepkowski wcześniej, być m oże nawet ju ż w okresie okupacji, należał do podziemia i do służby w Bezpieczeństwie wstąpił na polecenie „Jeża”, którego m ógł znać przed 1946 r. „Jeż” bowiem, przed wojną nauczyciel w szkole powszechnej w Mławie, związany był z Z W Z /A K od 1940 r., działając na tym samym terenie32. Brak w aktach jakichkolw iek wzmianek, by w śledztwie podejrzewano Szczepkow­ skiego o wcześniejszą przynależność do podziemia. N atom iast z zeznań świad­ ków przed sądem wnosić m ożna, iż Szczepkowski podczas akcji w Jedwabnie i W ałach nie zachowywał się jak nowicjusz33. Jeżeli jednak posłany został do Bezpieczeństwa przez „Jeża”, to trudno wytłumaczalny będzie fakt, iż próbował na własną rękę zwolnić się ze służby w U B 34. Ponadto Szczepkowski już przy pierwszym przesłuchaniu przyznał się do popełnienia przypisywanych mu czynów, ujawnił szczegóły dotyczące organizacji, uzbrojenia, składu osobowego oddziału leśnego, dowódców , podał dokładne ich rysopisy — łącznie ze

31 A k t o sk arże n ia z a rz u c a ł J .A . R o siń sk ie m u opuszczenie stan o w isk a służbow ego „w celu trw ałego uchylenia się o d słu żb y ” (a rt. 118 § 1 k k W P w zw iązku z a r t . 115 § 1 k k W P ) o ra z bigam ię (art. 197 kk). R o zp raw a g łów na o d b y ła się przed W S R w O lszty n ie 27 m a ja 1949 r., ro zp raw ie p rzew odniczył m jr E d w ard K o tk o w sk i, o sk arżo n e g o b ro n ił a d w o k a t w o jsk o w y m ecen as J a n Leszczyński. Sąd sk azał J .A . R osińskiego n a 2 la ta p o zb aw ien ia w olności. N a s k u te k skargi rew izyjnej N ajw yższy Sąd W ojsk o w y postan o w ien iem z 4 p a źd z ie rn ik a 1949 r. zaw iesił w y k o n a n ie k a ry n a 2 la ta . 12 p aźd z ie rn ik a 1949 r. Ja n A rtu r R osiński zw olniony zo stał z olszty ń sk ieg o w ięzienia A S W O , sygn. Sr 178/49.

32 B E A U O P , sygn. 827/IV .

33 Św iadek S. E k iert: „ O sk a rż o n y zach o w y w ał się g łośno i w y d aw ało i się, że był p ra w ą ręką d-cy” (k. 58v); św iadek J. D a rk o w sk i: „W ciąg u całego zajścia o sk a rż o n y zachow yw ał się b. agresyw nie i, m o im zdaniem , o d gryw ał rolę o rg a n iz a to ra n a p a d u ” - A S W O , sygn. Sr 102/46, k. 58v, 59.

34 W c h arak tery sty c e S. S zczep k o w sk ieg o , p o d p isan ej p rzez naczeln ik a W ydziału P erso n aln eg o W U B P , stw ierd zan o , iż S zczepkow ski b ył „p o lity c zn ie m ało uśw iad o m io n y . P o c z ątk o w o był p raco w n ik iem pilnym i chętnym d o p racy . O sta tn io z p ra c y m u po w ierzo n ej nie w yw iązyw ał się należycie, starając się na k ażdym k ro k u oszukiw ać. U p o m n ia n y p rz e z szefa U rz ę d u , tłum aczył się złym stanem z d ro w ia i p ro sił o zw olnienie z p racy nie cieszył się d o b rą o p in ią u p rz e ło ż o n y ch i ko leg ó w ” A S W O , sygn. S r 102/46, k. 3.

(11)

szczegółami u b io ru 35. T ak więc i ta hipoteza m a bardzo słabe podstawy dowodowe.

Przedstawiono tu różnorakie pytania, obiekcje, wątpliwości, ich pełne wyjaśnienie jednakże n a obecnym etapie badań nie wydaje się możliwe.

*

Inny wymiar m iał drugi z procesów, w którym zapadł wyrok śmierci. Oskarżonym był m łody Niemiec, nie znający języka polskiego, 17-letni G ünther H inz36. A kt oskarżenia zarzucał m u, iż do 13 sierpnia 1945 r., tj. do chwili aresztowania, bezprawnie przechowywał (w N akom iadach w powiecie m rągow- skim) karabin niemiecki z pięcioma nabojam i i mały pistolet „ M ab ” , a więc przestępstwo z art. 4 § 1 D ekretu PK W N z 30 października 1944 r. Jedynym dowodem było przyznanie się do winy oskarżonego.

Pierwsza rozpraw a odbyła się 14 czerwca 1946 r. Sądowi przewodniczył por. Zdzisław Pluta, oskarżał chor. Mieczysław Szczupakowski, obrońcą z urzędu był kpr. Tadeusz Sroka z 55. pułku piechoty z Olsztyna. Z uwagi na fakt, iż oskarżony nie znał języka polskiego, rozprawę prowadzono przy udziale tłumacza — 52-letniego M aksym iliana Tomaszewskiego, inspektora szkolnego z Susza, aktualnie więźnia śledczego. Przede wszystkim oskarżony wyjaśnił, iż jego przyznanie się w śledztwie do posiadania broni zostało wymuszone biciem (śledztwo prowadził oficer śledczy W UBP Jan Wodkiewicz). Broń leżała w krzakach koło jego dom u w N akom iadach. Broń tę miał oskarżony wskazać pierwszym m ilicjantom , którzy pojawili się w sierpniu 1945 r. we wsi w p o ­ szukiwaniu broni. Wcześniej milicji na terenie jego gminy nie było. Nazwisk milicjantów, którym wskazał broń oczywiście nie zna. W tej sytuacji sąd postanowił przekazać akta sprawy prokuraturze w celu uzupełnienia śledztwa — ustalenie, w jakich okolicznościach została oskarżonemu broń odebrana, kto zgłosił władzom „o posiadaniu przez oskarżonego broni”. W postanow ie­ niu nie wspom ina się natom iast ani jednym słowem o fakcie wymuszania zeznań37.

K olejna rozpraw a odbyła się 24 sierpnia 1946 r. Sądowi przewodniczył kpt. M arian Piękosz. Rozpraw a odbywała się bez udziału oskarżyciela, a form al­ nym, obrońcą z urzędu był sierż. Jan Czyż z 55. pułku artylerii lekkiej. Tym razem oskarżony nie stwarzał już żadnych kłopotów sądowi, który uznał go za winnego bezprawnego przechowywania broni i skazał na karę śmierci, utratę praw publicznych, obywatelskich praw honorowych na zawsze oraz orzekł przepadek całego m ienia skazanego na rzecz Skarbu Państw a38. Co też w tym przypadku ważne, sąd, tak jak przewidywał art. 250 K odeksu wojskowego postępowania karnego, w niejawnej opinii wydanej po orzeczeniu kary śmierci nie znalazł okoliczności łagodzących (była to zresztą prawidłowość: w zdecydo­ wanej większości z orzeczonych przypadków kary śmierci skład orzekający nie

35 A S W O , sygn. Sr 102/46, k. 74v.

36 G ü n th e r H inz, s. F ran c iszk a , u r. 25 p a źd z ie rn ik a 1928 r. w N a k o m ia d ac h , tam też zam ieszkały. N iem iec, w yznania ew angelickiego, u k o ń c zy ł 5 k las g im n azju m A SW O , sygn. Sr 54/46, k. 20.

37 A S W O , sygn. Sr 54/46, k. 3 0 —31v. 38 A S W O , sygn. Sr 54/46, k. 43 -44.

(12)

widział możliwości ułaskawienia). N a całe szczęście postanowieniem Najwyż­ szego Sądu W ojskowego z 11 września 1946 r. karę śmierci zamieniono na karę 10 lat więzienia z u tratą praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na lat 5. U trzym ano w m ocy orzeczenie o przepadku mienia. Dodajmy, iż skazany, po niespełna dwóch latach, zmarł 1 czerwca 1948 r. w więzieniu w Barczewie39 — w aktach procesowych brak informacji o okolicznościach śmierci.

*

Tego samego dnia, kiedy skazano G iinthera Hinza, a więc 24 sierpnia 1946 r., Wojskowy Sąd Rejonowy w tym samym składzie orzekł drugi wyrok śmierci. W tym przypadku oskarżonym był również m łody Niemiec, 18-letni H ans K inder40. D o połowy 1945 r. pracował w tzw. wojennym „chaziajstwie” administrowanym przez żołnierzy Armii Czerwonej. Razem z tymi żołnierzami, ale też i indywidualnie, chodził na rozbój. Otóż na podstawie skargi złożonej przez osadniczkę ze Stękin gmina Wrzesina, już po odejściu żołnierzy sowieckich, H ans K inder został aresztowany 22 czerwca 1945 r. Po rocznym pobycie w więzieniu w Olsztynie postawiony został w stan oskarżenia. P rokurator zarzucał m u nielegalne posiadanie broni oraz akty rozboju. Za przestępstwa te skazał go na karę łączną — karę śmierci, utratę praw publicznych i obywatel­ skich praw honorow ych na zawsze oraz przepadek całego m ienia na rzecz Skarbu Państw a41. Najwyższy Sąd Wojskowy po rozpatrzeniu skargi rewizyj­ nej42 postanow ił 6 września 1946 r. wyrok W SR zmienić, łagodząc karę śmierci do kary 10 lat więzienia, złagodził też dodatkow ą karę utraty praw publicznych i obywatelskich na 5 lat oraz uchylił orzeczenie o przepadku mienia skazanego na rzecz Skarbu Państwa. W tym przypadku Najwyższy Sąd Wojskowy kierował się młodym wiekiem skazanego i tym, że „wyeliminowanie skazanego spośród społeczności nie jest konieczne” 43. Ostatecznie 24 kwietnia 1951 r., przedter­ minowo, Hans K inder opuścił Ośrodek Pracy Więźniów w Bytom iu44.

*

26 sierpnia 1946 r. przed sądem stanął 54-letni Edward Tobey, rolnik ze wsi G lotowo, pow. lidzbarski45. Składowi sądzącemu przewodniczył kpt. M arian Piękosz. Rozpraw a, w trybie doraźnym , przebiegała z udziałem tłumacza, gdyż oskarżony nie znał języka polskiego46. Tobey, aresztowany 27 lipca 1946 r. na

39 A S W O , sygn. Sr 54/46, k. 52v, 73.

40 H a n s K in d er, s. K a ro la , u r. 10 czerw ca 1928 r. w ro dzinie chłopskiej, w M arian o w ie, po w . ełcki, k ato lik . O sk a rż o n y sam nie p o tra fił o k reślić swojej n a ro d o w o śc i, stąd w a k ta c h zapisyw ano: „ n a ro d o w o ść n ie o k re ślo n a ” . M u siał zn ać język p o lsk i, bow iem ro z p ra w ę p ro w a d z o n o bez u d ziału tłum acza — A SW O , sygn. S r 57/46, k. 6.

41 A S W O , sygn. Sr 57/46, k. 46 4 7 a.

42 N SW ja k o skargę rew izyjną p o tra k to w a ł w niesio n ą d o W SR w O lsztynie pro śb ę skazanego d o P rezy d en ta K R N o łaskę.

43 A SW O , sygn. Sr 57/46, k. 56v. 44 A S W O , sygn. Sr 57/46, k. 91.

45 A S W O , sygn. Sr 294/47 (p o p rze d n ia sygn. Sr 141/46): E d w ard T o b e y , s. A n d rzeja i Elżbiety, ur. 15 stycznia 1882 r. w G ro n o w ie , p ow . lid zb arsk i, ojciec czw orga dzieci w wieku od 2 d o 15 lat, ro ln ik g o sp o d aru jąc y n a 20 ha ziem i. N azw isk o o sk arżo n e g o w a k ta c h p o d a w an e je st w różnym b rzm ien iu : T o łb ajo w , T o lb aj, T o b a y .

(13)

podstawie donosu sąsiada, oskarżony został o nielegalne posiadanie broni, tj. przestępstwo z art. 4 § 1 m kk. Po krótkiej rozprawie sąd orzekł karę śmierci, utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze oraz przepadek całego m ienia na rzecz Skarbu Państw a47. Najwyższy Sąd Wojskowy w trybie nadzoru sądowego podał na posiedzeniu niejawnym 10 września 1946 r. orzeczony wyrok rewizji i uchylił go przekazując jednocześnie sprawę WSR w Olsztynie do ponownego rozpoznania w trybie postępowania zwyczajnego — zgodnie z postanowieniem art. 19 dekretu o postępowaniu doraźnym z 16 listopada 1945 r. W uzasadnieniu postanowienia NSW podniósł przede wszyst­ kim fakt, iż wyjaśnienia oskarżonego złożone na rozprawie „zawierają szereg istotnych sprzeczności z wyjaśnieniami złożonymi w dochodzeniach. W szczegól­ ności: oskarżony tłumaczył się na rozprawie, że broń znalazł w zimie 1945 r., gdy tymczasem w dochodzeniach jak o datę znalezienia broni podał kwiecień 1945 r., dodając, że broń przechowywał początkowo w swoim ogrodzie, po czym dopiero w grudniu 1945 lub styczniu 1946 cztery karabiny i dwa pistolety ukrył w lesie, zaś pistolet »Parabellum « wrzucił do studni — — . Z protokołów przesłuchania oskarżonego na rozpraw ie odnosi się wrażenie, że oskarżony znalezionej broni wcale nie przechowywał, lecz znalazłszy ją, wyrzucił w lesie. Tymczasem z protokołów w dochodzeniach spisanych wynika, że oskarżony nie tylko broń znalezioną przechowywał w dom u, ale następnie ukrył ją w lesie i to w taki sposób, by nie zniszczała. Nie wyjaśniono wreszcie, ani w dochodzeniach, ani na rozprawie w sposób wyczerpujący, n a czym konkretnie polegało to »ukrycie«. W końcu nie wysunięto [.s/c] przez stosowne pytania sprzeczności zachodzących pomiędzy zeznaniami świadka Hum iennego a protokołem rewizji” 48. Ponadto sąd zlekceważył bardzo istotny element proceduralny. Otóż zgodnie z art. 250 K odeksu wojskowego postępow ania karnego w przypadku orzeczenia kary śmierci, bezpośrednio po podpisaniu wyroku, skład sądzący powinien odbyć naradę w celu rozważenia, czy skazany zasługuje na ułaskawienie i jaka kara byłaby odpowiednia w razie ułaskawienia. Takiej opinii sąd nie wydał.

7 października 1946 r. m iała odbyć się nowa rozprawa, jednakże sąd zaniechał rozpatrzenia sprawy i akta przesłał do Wojskowej Prokuratury Rejonowej w celu uzupełnienia śledztwa49. Dopiero 13 m aja 1947 r. sąd, ju ż pod przewodnictwem samego szefa olsztyńskiego WSR, rozpatrzył sprawę Edw arda Tobeya. Tym razem nie było już tak rażących usterek. Sąd orzekł karę śmierci, utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze oraz przepadek całego m ajątku skazanego „i osób pozostających z nim we wspólności rodzinnej” 50 na rzecz Skarbu Państwa, jednakże na mocy art. 5 § 1 ustawy

47 A S W O , sygn. S r 294/47, k. 36. W n o ta tc e Trzy wyroki śmierci za bandytyzm i przechowywanie broni

zam ieszczonej na ta m a ch W iad o m o ści M az u rsk ic h , 1946, n r 203 z 5 w rześnia, in fo rm o w an o o p ro cesach H inza, K in d e ra i T o b e y a , to o s ta tn ie nazw isk o p isząc b łędnie T ołbej.

48 A S W O , sygn. S r 294/47, k. 52— 52v. N a m arg in esie tej spraw y płk H en ry k H o ld er, szef D e p a rta m e n tu S łużby Spraw iedliw ości M O N , w y tk n ą ł wcześniej szefowi W SR w O lsztynie b rak i, sprzeczności „uniem o żliw iające p raw id ło w e ro zstrzy g n ięcie sp ra w y ” . P isał bow iem 6 w rześnia 1946 r. m .in. „Przew o d n iczący [skladu orzekającego]

tru d n ą i o d p o w ie d zialn ą fu n k cję sąd zen ia spełnia bez należytej wnikliw ości i staran n o ści, co je st tym bardziej n ied o p u szczaln e w sp raw ach zag ro żo n y ch k a rą śm ierci, gdzie tego ro d z a ju lekcew ażący sto su n ek p rzew o d ­ niczącego do spraw y sp o w o d o w a ć m o że o m y łk ę sąd o w ą ze sk u tk am i nie d o n a p ra w ien ia ” (k. 4 4 45).

49 A S W O , sygn. S r 294/47, k. 60.

50 T ak ie, szczególnie d o ty k a ją c e ro d z in ę sk azan eg o orzeczenie sąd u p o zo staw ało , w sprzeczności z zapisem a rt. 49 m k k , k tó ry w § 1 m ó w ił o o b lig a to ry jn y m p rz e p ad k u „całeg o m a ją tk u sk az a n eg o ” , a nie tak ja k

(14)

0 amnestii z 22 lutego 1947 r. orzeczoną karę śmierci zamienił na karę 15 lat więzienia, a utratę praw na zawsze na u tratę na 5 lat. W.niespełna rok później, 27 lutego 1948 r., Edw ard Tobey zmarł w więzieniu w Barczewie51.

*

Mieczysław K o s te ra 52, funkcjonariusz M O, przyłapany 31 lipca 1946 r. na kradzieży 200 sztuk papierosów m arki „P artyzant” z prywatnego m ieszkania jednego z olsztyńskich m ilicjantów, zatrzym any w areszcie KW M O, po dwóch dniach zbiegł i ukryw ał się w lesie między Olsztynem a Dywitami. W tym czasie dokonał licznych kradzieży (m.in. niepostrzeżenie dostał się na teren K om panii Operacyjnej, skąd z pomieszczeń koszarowych skradł m undur i 5260 zł), przede wszystkim jednem u z m ilicjantów, z prywatnego mieszkania, zabrał pistolet maszynowy, 250 sztuk amunicji, płaszcz żołnierski, papierosy. Nieopodal Dywit, 18 sierpnia, zastrzelił przypadkow o spotkanego łowiącego nad rzeką ryby kolejarza Ludw ika Siwka, zabierając m.in. portfel z gotówką (270 zł — wówczas równowartość kilogram a surowej szynki wieprzowej). 31 sierpnia 1946 r. przeprow adzono w lesie między Olsztynem a Dywitami obławę, ale nie zdołano ująć Kostery. D opiero 5 września 1946 r. K ostera, rozpoznany na ulicy przez oficera dyscyplinarnego K W M O, ujęty został w Olsztynie u zbiegu ulic M azurskiej i Stalina (dziś Dąbrowszczaków). 16 grudnia 1946 r. stanął przed W ojskowym Sądem Rejonowym , a wraz z nim trzej koledzy, funkcjonariusze M O, którzy udzielali m u pom ocy (m.in. żywność, papierosy), gdy ukrywał się w okolicach D y w it53.

Sądowi przewodniczył kpt. Edw ard Kotkowski. Zarówno w śledztwie, jak 1 podczas rozprawy oskarżony przyznał się do zarzucanych m u czynów. Sąd za wszystkie zbiegające się przestępstwa wymierzył Kosterze łączną karę śmierci, utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze. Jedno­ cześnie, wbrew postanow ieniom art. 49 mkk, sąd nie orzekł jako kary d o d a t­ kowej przepadku całego m ienia skazanego. Pozostali oskarżeni otrzymali kary od 3 do 10 lat więzienia54. Najwyższy Sąd Wojskowy 9 stycznia 1947 r. po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi rewizyjnej skazanego, zarzucają­ cej niewspółmiernie surowy wymiar k a ry 55, zmienił wyrok WSR przez złagodze­ nie kary śmierci i utraty praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze do kary 15 lat więzienia i utraty praw na 5 lat. W arto przytoczyć fragm ent uzasadnienia tej decyzji: „biorąc pod uwagę jego [tzn. Kostery] niekaralność, jego

p o sta n o w io n o w sentencji w y ro k u o lszty ń sk ieg o W SR . Było to zasto so w an ie a rt. 34 § 3 d e k re tu listo p ad o w eg o o przestęp stw ach szczególnie n iebezpiecznych w o k resie o d b u d o w y P ań stw a, k tó ry je d n a k że stracił m oc o b o w iązu jącą w raz z w ejściem w życie m k k 12 lipca 1946 r.

51 A S W O , sygn. Sr 294/47, k. 89 90v, 111.

52 M ieczysław K o ste ra , s. M ik o ła ja, u r. 19 lu tego 1927 r. w O stro w ie W ielk o p o lsk im , w ykształcenie — 5 klas szkoły p o w szechnej, k a w ale r, fu n k c jo n a riu sz K o m p a n ii O peracyjnej K W M O w Olsztynie.

53 A S W O , sygn. S r 281/46, k. 55— 56v. 54 A S W O , sygn. S r 281/46, k. 115v— 116.

55 W sk ard ze rew izyjnej J a n Leszczyński, o b ro ń c a w ojskow y, w takiej to szczególnie w y sz u k a n ą stylistyce pisał: „S ąd zajął zbyt s u ro w ą p o staw ę sp o łeczn ą w y rażającą się w nied o stateczn y m zrozum ieniu d o k o n y w u jący ch l-ric/] się p rz e o b ra że ń życia zb io ro w eg o u n a s i z b y t rygorystycznie p o tra k to w a ł czyny o sk arżo n e g o nie u w zg lęd n iając zm ian ja k ie z ac h o d z ą w m ło d szy m , o n ieu stalo n y m św iato p o g ląd zie p o k o len iu naszego społeczeń­ stw a ” —■ A S W O , sygn. Sr 281/46, k. 139.

(15)

m łody wiek, niski stopień rozwoju umysłowego oraz to, że okres dorastania jego i wychowania przypada na trudny i deprawujący młodzież czas okupacji, zwłaszcza że skazany w tym czasie jeszcze znajdował się przez 3 lata na robotach w Niemczech, uznał karę 15 lat więzienia za przestępstwo z art. 225 § 1 kk [„Kto

zabija człowieka, podlega karze więzienia na czas nie krótszy od lat 5 lub dożywotnio albo karze śm iercf’] w przedmiotowym wypadku za wystarczającą

i odpowiadającą winie skazanego” 56. Dodajmy, iż w przypadku „przestępstw dekretowych” , zwanych też szczególnymi najczęściej brak było tej wyrozumiało­ ści, nie uwzględniano ani m łodego wieku, ani doświadczeń lat wojny i okupacji.

Mieczysław K ostera 6 lipca 1954 r. warunkowo zwolniony został przedter­ m inowo z O środka Pracy Więźniów w Jelczu57.

W ciągu pierwszych ośmiu miesięcy funkcjonowania Wojskowy Sąd Rejono­ wy w Olsztynie orzekł w 1946 r. łącznie pięć wyroków śmierci, z których jeden został uchylony, a trzy zmienione decyzją Najwyższego Sądu Wojskowego na kary 10 i 15 lat więzienia. W jednym przypadku NSW wyrok utrzym ał w mocy, a Prezydent K R N nie skorzystał z praw a łaski i wyrok został wykonany.

W ypada także wspomnieć o wykonanych wyrokach śmierci zapadłych na terenie województwa olsztyńskiego poza Wojskowym Sądem Rejonowym. Specjalny Sąd K arny w G dańsku, w składzie: J. Parczewski (przewodniczący), R. Kalinowski, M . Sokołowski — na sesji wyjazdowej w Olsztynie, 23 lipca 1946 r. skazał na karę śmierci M ikołaja Krywkę (ur. 6 grudnia 1890 r., wykształcenie: 3 klasy szkoły powszechnej), za przestępstwa z art. 1 § 1 dekretu PKW N z 31 sierpnia 1944 r. o wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością cywilną, jeńcami oraz dla zdrajców narodu polskiego58. W yrok wykonano 9 września 1946 r. N atom iast Sąd Okręgowy w Olsztynie 23 sierpnia 1946 r. skazał za przestępstwo z art. 225 § 1 Józefa G odlera (Goldera), rolnika, ur. 2 m arca 1907 r. — wyrok wykonano 26 września 1946 r.59

1947

Rozpatrując wyroki śmierci orzeczone w 1947 r. należy przede wszystkim zwrócić uwagę na fakt, iż w m ateriałach sprawozdawczych Wojskowego Sądu Rejonowego w Olsztynie za wydane wyroki śmierci uważano orzeczenia przed obligatoryjnym zastosowaniem przepisów ustawy amnestyjnej z 22 lutego 1947 r. Sprawozdawczość W UBP natom iast nawet wyroki śmierci złagodzone na drodze łaski Prezydenta RP traktow ała jako zmniejszenie kary na drodze amnestii. W ten sposób w sprawozdawczości wyolbrzymiano dobrodziejstwo ustawy am enstyjnej60.

56 A S W O , sygn. S r 281/46, k. 122 -1 2 2 v , 250. 57 A SW O , sygn. S r 281/46, k. 250.

58 M iał M ik o łaj K ry w k o , ja k o członek „ n aro d o w ej m ilicji b iało ru sk iej” , w o k resie ok u p acji uczestniczyć w likw idacji getta w B rasław iu n a W ileńszczyźnie, a ta k ż e b rać u d ział w pacyfikacji wsi G alew szczyzna i U k la, gdzie zam o rd o w an o 38 o só b (j.j.), Dosięgła go kara w O bztynie za zbrodnie popełnione w dalekiej Brasławszczyźnie,

W iadom ości M az u rsk ie , 1946, n r 169 z 26 lipca.

59 O k rę g o w a K o m isja B ad a n ia Z b ro d n i przeciw k o N aro d o w i P olskiem u In sty tu t Pam ięci N aro d o w ej w O lsztynie, teczka: K a ry śm ierci, m a te ria ły nie foliow ane.

(16)

W ciągu 1947 r. orzeczono łącznie 14 wyroków śmierci61, ale jednocześnie tylko w dwóch przypadkach Najwyższy Sąd Wojskowy utrzymał w mocy orzeczone wyroki W ojskowego Sądu Rejonowego i złagodzone zostały one dopiero na drodze łaski Prezydenta RP — na 15 lat i dożywotnie więzienie. Natom iast w 12 w ypadkach W SR zastosował postanowienia amnestii. Przy czym w wielu w ypadkach świadomie ferowano najwyższy wymiar kary, po to, by po zastosowaniu obowiązkowych przepisów amnestyjnych prawomocny wyrok był możliwie najwyższy, tzn. 15 lat pozbawienia wolności62. Artykuł 5 § 1 ustawy o am nestii63 stw ierdza bowiem, iż kary pozbawienia wolności orzeczone w rozmiarze powyżej 5 lat (do 10 lat) łagodzi się o połowę; kary orzeczone w rozmiarze powyżej 10 lat łagodzi się o 1/3 kary pozbawienia wolności; karę śmierci i karę dożywotniego więzienia zamienia się na karę 15 lat więzienia.

*

1 lutego 1946 r. w Najdymowie pod Biskupcem odbyło się zebranie założycielskie koła grom adzkiego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Sekreta­ rzem koła został W alenty D ep tu ła64. Jeszcze tego samego dnia, późnym wieczorem, W. D eptuła został zatrzym any przez funkcjonariuszy Bezpieczeń­ stwa. Kiedy podczas pierwszego przesłuchania zeznał, iż należał do Armii Krajowej, już tylko ta kwestia interesowała śledczych. Osoba Walentego Deptuły, członka PSL, a jednocześnie byłego akowca, stała się pretekstem do hałaśliwej, kłamliwej prasowej akcji propagandow ej, mającej uwiarygodnić tezę lansowaną przez obóz Polskiej Partii Robotniczej o powiązaniach nie tylko politycznych, ale i personalnych PSL ze zbrojnym podziemiem65.

Rozpraw a przeciwko W. Deptule i piętnastu współoskarżonym, w tym trzem kobietom (członkom i w spółpracownikom postakowskiej placówki o krypto­ nimie „Ł oza”) rozpoczęła się przed Wojskowym Sądem Rejonowym 18 kwietnia 1947 r. Sądowi przewodniczył m jr Czesław Konieczny, w obecności pod­ p rokuratora wojskowego por. R om ana Strugalskiego. O znaczeniu, jakie przykładano do tej sprawy, świadczyć może fakt, iż na ławników powołano, co należało do wyjątków, dwóch oficerów olsztyńskiego garnizonu W ojska Pol­ skiego: ppor. Janusza K arsuckiego i ppor. Stanisława W ytrząsa. A kt oskarżenia zarzucał Deptule 12 zbrodni, głównie z dekretu PK W N o ochronie Państwa z 30

61 S y g n a tu ry a k t p ro c e so w y c h Sr 160/46, 161/46, 294/46 (o m ó w io n a wcześniej sp raw a E d w a rd a T o b ey a), 317/46, 338/46, 364/46, 389/46, 610/46 (w yrok zm ien io n y decyzją P rezy d en ta R P na 15 lat w ięzienia), 630/46, 686/46 (w yrok zm ien io n y decyzją P rez y d e n ta R P na d o ży w o tn ie w ięzienie) i 687/46 (w yrok uchylony p rz e z N SW ). 62 W sp ra w o z d a n iu za kw iecień 1947 r. w o jsk o w y p ro k u r a to r rejo n o w y w O lsztynie p isał m .in ., iż perso n el sędziow ski W SR „ d a je w zu p ełn o ści g w aran cję, iż sąd zo n e sp raw y b ęd ą ro z p a try w a n e ściśle po d k ątem interesó w p a ń stw a i o c h ro n y lu d u p ra c u ją c e g o . Sędziow ie nie dali zasu g ero w ać się u staw ą am n esty jn ą, a ferow ali w yroki o d p o w ia d ając e tak w inie o s k a rż o n e g o , ja k i obecnej polityce p e n aln ej” — A rch iw u m P o m o rsk ieg o O k ręg u W ojskow ego w T o r u n iu , Z esp ó ł: W o jsk o w a P ro k u ra tu ra R ejo n o w a w O lsztynie (dalej: A P O , W P R ), sygn. 1791/8, k. 163.

63 D z U R P , 1947, n r 20, p o z . 78.

64 W alen ty D e p tu ła , s. J a n a , ur. 13 lu tego 1917 r. we wsi S urow e, p o w . o strołęcki, w ro dzinie chłopskiej, rolnik. (3d p aźd z ie rn ik a 1945 r. w N a jd y m o w ie p ro w ad ził g o sp o d arstw o rolne, a jed n o cześn ie k iero w ał szkołą rolniczą (b ąd ź też był in s p e k to re m szk ó ł rolniczych). O d 1940 r. w ZW Z/A K. na terenie pow . o strołęckiego, ps. „ T y b in k a ” ; we w rz e śn iu 1945 r. ro zw iązał o d d z ia ł i p rzen ió sł się d o N ajd y m o w a.

65 P o r. B. Ł u k aszew icz, P olskie S tro n n ictw o Ludow e na W arm ii i M azurach w latach 1945— 1947, O lsztyn 1991, ss. 108— 110.

(17)

października 1944 r. Następnym i oskarżonym i najbardziej obciążonymi byli Mieczysław Pietrzak 66 i Grzegorz Ż ubrow ski67, których obwiniano o zbrodnie z tego samego dekretu co i Deptułę. Zarzuty sprowadzały się przede wszystkim do kierowniczego „udziału w związku m ającym na celu obalenie dem okratycz­ nego ustroju Państw a Polskiego” w okresie od stycznia 1945 r. do końca stycznia 1946 r. na terenie powiatów ostrołęckiego, przasnyskiego i szczycieńskiego. Miało to być: rozbrajanie posterunków M O , zabójstwa milicjantów, żołnierzy Armii Czerwonej, zabór m ienia prywatnego (konie, krowy, pościel, bielizna, garderoba, rowery, zegary).

Po tygodniowym procesie, 25 kwietnia 1947 r. sąd ogłosił wyrok. D eptuła, za jeden z dw unastu zarzutów 68, skazany został na karę śmierci oraz utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorow ych na zawsze. N a mocy ustawy 0 amnestii z 22 lutego 1947 r. wyrok ten zmniejszono do 15 lat więzienia, a utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na lat 5, i taka też była kara łączna. T ak samo sąd postanow ił w odniesieniu do Mieczysława Pietrzaka 1 Grzegorza Żubrowskiego. Z pozostałych oskarżonych pięciu osobom (w tym dwóm kobietom ), skazanym na kary zasadnicze od 2 do 5 lat więzienia, orzeczone kary na mocy amnestii darow ano. Siedmioro oskarżonych, po zastosowaniu ustawy amnestyjnej, skazano na kary zasadnicze od 1,5 roku do 9 lat więzienia. Jed n a osoba została przez sąd uwolniona od zarzutów — był to ksiądz Zygm unt T ad eu sik 69.

Najwyższy Sąd W ojskowy postanowieniem z 18 czerwca 1947 r. w stosunku do trzech głównych skazanych utrzym ał w m ocy wysokość orzeczonych k a r70 — na wolność wyszli dopiero w 1956 r.

*

9 m aja 1947 r. zapadł wyrok w największym (pod względem liczby oskarżonych) grupowym procesie71 siedmiu członków i dziewięciu współ­ pracowników oddziałów leśnych m jr. Z ygm unta Szendzielarza „Łupaszki” 72. Wśród oskarżonych były trzy kobiety. Jedynie trójka oskarżonych w sposób

66 M ieczysław P ie tr z a k .p s . „ J a s trz ą b ” , s. A le k sa n d ra , u r .4 m a j a 1924r. w W arszaw ie, w rodzi nie rob o tn iczej, ele k tro m o n te r.

67 G rz e g o rz Ż u b ro w sk i, p s. „ Ż u b r ” , s. A d a m a, ur. 5 stycznia 1922 r. w W arszaw ie, w ro dzinie ro botniczej. 68 B rzm iał o n n a stę p u ją c o : ,j a k o d o w ó d c a zb rojnej b a n d y d o k o n a ł gw ałtow nego zam ach u na je d n o stk ę P olskich Sił Z b ro jn y c h , a to p o s te ru n e k w Z a rę b a c h ro z b ra ja ją c p rz y u ż y d u p rzem o cy m ilicjan tó w i zab ierając b ro ń , g ra n a ty , d o k u m e n ty , k ro w ę , 2 zegary ścienne, p rz y czym p o n ió sł śm ierć m ilicjan t R ykow ski W acław , referen t g m inny UB G o ła ś B e rn a rd ” A S W O , sygn. Sr 160/47, t. III, k. 786. D o d a ć w tym m iejscu należy, iż w o p ra c o w an iu Polegli za władzę ludową. M ateriały i zestawienia statystyczne,o p r. B. Brzeziński, L. C h rzan o w sk i i R . H a la b a , W arsz a w a 1970 ja k o m iejsce śm ierci G o ła sia (s. 159) p o d a w a n a je st m iejscow ość K w ia tk o w o , a nie Z aręb y . R ó żn e są też d a ty śm ierci o b u fu n k c jo n a riu sz y , p o z a tym ja k o spraw cę śm ierci G o ła sia p o d a n o „n ie u sta lo n ą bo jó w k ę reak cy jn eg o p o d z ie m ia ” .

69 A S W O , sygn. Sr 160/47, t. III, k. 7 8 3 - 808. Z. T a d e u sia k , s. Józefa, ur. 27 lipca 1903 r. w Ż ab in ie K aniew skim , p o w . m a k o w sk i, w ro d zin ie chło p sk iej, p ro b o sz c z p arafii Z aręb y , pow . p rzasnyski.

70 A S W O , sygn. Sr 160/47, t. III, k. 808v.

71 P roces o d b y ł się w d n ia c h 24 26, 28 kw ietn ia i 5, 6 m a ja 1947 r.

72 N a te m a t „ Ł u p a sz k i” p o r. D . F ikus, Pseudonim ,,Łupaszka". Z dziejów V Wileńskiej Brygady Śmierci i Mobilizacyjnego Ośrodka wileńskiego Okręgu AK,W arsz a w a 1988;T . Łabuszew ski, K . K rajew ski, Od „Łupaszki" do „Młota" 1944 1949. M ateriały źródłowe do dziejów V i VI Brygady Wileńskiej,W arszaw a 1994.

(18)

znaczący uczestniczyła w akcjach szwadronów „Łupaszki” . Byli to Tadeusz M ajewski73, Jerzy Lejkowski74 i Józef Stolnik75.

Składowi orzekającemu W ojskowego Sądu Rejonowego przewodniczył kpt. Edward K otkow ski, ławnikam i byli oficerowie olsztyńskiego garnizonu WP: por. Zenon Bałachowicz i ppor. Jan Szumowski. Rozpraw a toczyła się w obecno­ ści oskarżyciela, w iceprokuratora wojskowego mjr. Izydora Ciocha. Spośród oskarżonych dwie osoby uniewinniono, wobec dalszych dwóch postępowanie karne um orzono, sześciu osobom orzeczone kary poniżej 5 lat darow ano na podstawie amnestii z 22 lutego 1947 r.76 Trzy osoby, po zastosowaniu ustawy amnestyjnej, skazano n a kary zasadnicze 3 lat pozbawienia wolności77.

T. M ajewski i J. Lejkowski tylko z art. 86 § 2 (udział w nielegalnym związku mającym na celu zmianę przem ocą ustroju państwa) skazani zostali na karę śmierci oraz utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze. N a mocy ustawy o amnestii z 22 lutego 1947 r. wyrok ten zmniejszono do 15 lat więzienia oraz utratę praw publicznych i obywatelskich praw honoro­ wych na lat 5. Za pozostałe przestępstwa sąd wymierzył kary zasadnicze od 8 do 10 lat pozbawienia wolności. Jak o karę łączną za wszystkie zbiegające się przestępstwa orzeczona została kara 15 lat więzienia i utrata praw publicznych i obywatelskich praw honorow ych na 5 la t78.

N atom iast J. Stolnik za udział w wykonaniu 23 czerwca 1946 r. w okolicach wsi Łajsy wyroku śmierci na sierż. Janie Sam osiuku79 skazany został na karę śmierci oraz utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze. N a mocy ustawy o amnestii z 22 lutego 1947 r. wyrok ten zmniejszono do

73 T a d e u sz M ajew ski, p s. „ T a d e k ” , s. W acław a, ur. 2 g ru d n ia 1925 r. w W arszaw ie, w rod zin ie rob o tn iczej. Z w iązan y z g ru p ą „ Ł u p a sz k i” o d m a rc a 1946 r. ja k o członek tzw. p a tro lu dyw ersyjnego. A reszto w an y 9 lipca 194 6 r. O sk a rż o n y z a r t . 86 § 2 k k W P , a rt. 3 d e k re tu listo p ad o w eg o i a rt. 259 kk. Po ra z pierw szy stan ą ł przed sądem d o ra ź n y m 21 p aźd z ie rn ik a 1946 r. p o d zarzu tem ra b u n k ó w . W p rzew odzie sądow ym ujaw nił, iż nie d z ia łał z chęci zysku, ale ja k o członek o rg a n iz a cji po d ziem n ej. W tej sytuacji W ydział III K a rn y D o ra ź n y Sąd u O k ręg o w eg o w O lsztynie p rz e k az a ł spraw ę T . M ajew sk ieg o W o jsk o w em u Sądow i R ejo n o w em u — A SW O , sygn. Sr 1 6 1 /4 7 ,1 .1, k. 160; 184 t. III, k. 782.

74 Jerzy L ejkow ski, ps. „ S z p a g a t” , s. A n to n ie g o , u r. 15 p a źd z ie rn ik a 1923 r. w W ilnie w ro dzinie m ieszczańskiej. W V B rygadzie „ Ł u p a s z k i” od g ru d n ia 1943 r., p o c zą tk o w o w p lu to n ie „ K irk a ” , n astęp n ie k o lejn o w szw a d ro n a c h „ M śc isła w a ” , „ Ż e la z n e g o ” i „ L u fy ” , o sta tn io ja k o d o w ó d c a d ru ż y n y w sto p n iu sierżan ta. W chwili are sz to w a n ia przez B ezpieczeństw o 6 lip ca 1946 r. w O lsztynie używ ał d o k u m e n tó w n a nazw isko Jerzy Z akrzew ski. O sk a rż o n y o p rz e stę p stw a z a rt. 3 (o śm io k ro tn ie), 4 ,9 d e k re tu P K W N o o ch ro n ie P a ń stw a, a rt. 28 k kW P w zw iązku z a rt. 225 kk - A S W O , sygn. Sr 161/47, t. I, k. 198— 202, t. II, k. 226— 239, t. III, k. 782 - 784; p o r. też T . L abuszew ski, K . K rajew sk i, o p . d t . , passim ; n a s. 90, p rzy p is 6 (p o d a n o in n y m iesiąc u ro d z e n ia Lejkow skiego).

75 J ó z e f S to ln ik , ps. „ S k ib a ” (pierw szy ps. „ W ró b e l” ), s. M ichała, u r. 15 listo p a d a 1925 r. w zaścian k u Z aw id zin ięta, p ow . św ięciański, w ro d z in ie ch ło p sk iej, w ykształcenie 5 klas szkoły pow szechnej. O d m a rc a 1944 r. w IV B rygadzie „ N a ro c z ” p p o r. L o n g in a W ojciechow skiego „ R o n in a ” , w p lu to n ie „ Ja n u s z a ” . P o operacji „ O stra B ra m a ” w yw ieziony d o K ału g i. Z R osji p o w ró c ił w styczniu 1946 r. O d stycznia d o kw ietn ia 1946 r. .je ź d z ił d o ró żnych m ia st P olski w celu p o s z u k iw a n ia p ra c y i ro d z in y ” . W m aju naw iązał k o n ta k t z o d d ziałem „ Ł u p a sz k i” , p rzy dzielony zo sta ł d o szw a d ro n u „ Z e u s a ” . A re sz to w a n y p rzez B ezpieczeństw o 6 sierp n ia 1946 r. n a teren ie pow . tuch o lsk ieg o . O sk a rż o n y o p rz e stę p stw a z a rt. 86 § 2 k k W P , sied m io k ro tn ie z a rt. 1 § l , 3 m k k , p ięcio k ro tn ie z a rt. 259 kk, z a rt. 225 kk i a rt. 3 d e k re tu listo p ad o w eg o A SW O , sygn. Sr 161/47, t. II, k. 372, 376—377, t. III, 778, 788 789. Po r. też T . L ab u szew sk i, K . K rajew sk i, o p . cit., passim .

76 Był w śród nich n iesp ełn a cztern asto le tn i K u rt N ik u ta , k tó ry w o d d ziale „ Ł u p a sz k i” przeb y w ał p rzez 17 d n i, a ja k o p o lsk i M az u r, zn ający d o s k o n a le o k o lice, zo stał przew o d n ik iem p o lasach nidzickich. O so b y uniew in n io n e lu b k tó ry m d a ro w a n o k a ry , były w n a stę p n y c h m iesiącach i latach w yko rzy sty w an e ja k o św iadkow ie o sk arże n ia w in n y ch p ro cesach (p o r. B. Ł u k aszew icz, o p . cit., s. 184).

77 A S W O , sygn. Sr 161/47, t. IV, k. 940 i n.

78 A S W O , sygn. Sr 161/47, t. IV, k. 943 943v, 945, 948— 949v. 79 T . L abuszew ski, K . K rajew sk i, o p . cit., s. 44 piszą o „k o n fid en cie U B ” .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na okład ce każ dej tecz ki po win ny się znaj do wać (bez skró tów): na zwa jed nost ki, nu mer tecz ki, wy szcze gól nie nie spraw, któ re ona za wie ra ła, sto pień taj no

(b) zbycie akcji lub udziałów innej spółki, w której udział Spółki wynosi mniej niż 1/10 kapitału zakładowego danej spółki,. (c) objęcie lub nabycie akcji lub

11) Odwo anie cz onków Zarz du – Prezesa Zarz du. ą.. 13) Powo anie cz onków Zarz du – Prezesa

Zastosowanie przepisu wprowadzającego typ czynu zabronionego, który wszedł w życie po popełnieniu czynu nieuznanego wcześniej przez ustawę za czyn zabroniony, sprzeczne

Wyznaczenie sądu rejonowego do rozpoznania sprawy, gdy sąd właściwy nie może z powodu przeszkody rozpoznać sprawy lub podjąć innej czynności...

b) w celach marketingowych, a w związku z tym celem: (i) podstawą prawną przetwarzania danych osobowych jest zgoda osoby przekazującej dane art. a) RODO, (ii)

Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, na zgromadzeniu wierzycieli prawo głosu mają wierzyciele, których wierzytelności zostały umieszczone w zatwierdzonym

Wszystkie imprezy odbywać się będą w Dworze Artusa w Toruniu, Rynek Staromiejski 6 www.facebook.com/CentrumKulturyDworArtusa.