• Nie Znaleziono Wyników

Gra w gender, gra w miasto

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gra w gender, gra w miasto"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Jacek Gądecki

Gra w gender, gra w miasto

Kultura i Polityka : zeszyty naukowe Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera w Krakowie nr 4, 72-82

(2)

G RA W

GEN DER,

G RA W MIASTO

1

Streszczenie

Tekst analizuje dyskusję n a te m a t zn aczen ia płci w p rz estrzen i m iejskiej ob ec­ n ą w krytycznej geografii od lat siedem dziesiątych ubiegłego w ieku. Opisuje p ro ­ ces w zajem nego k o n stru o w an ia p rz e strz e n i i gender. W skazuje n a dw a zasadnicze w ątk i n ieró w n o ści (strach , dostęp do p rz e strz e n i publicznej) o ra z pokazuje, ja k m o że w y g ląd ać w p ra k ty c e p o lity k a gender mainstreaming w p la n o w a n iu p rz e ­ strzennym .

+

G dy m ów im y o o b ecn o ści k o b ie t i m ężczyzn w św iecie p o lityki i mediów, często odw ołujem y się do pojęcia p rzestrz en i publicznej. Ta m etafo ra zd om ino w ała w ręcz dyskurs o m iejscu p łci w życiu p u b licz­ nym . Czy m o ż n a je d n a k an a liz o w a ć zw iązek p rz e s trz e n i fizycznej z płcią, a k o n k retn ie z jej w y m ia re m k u ltu ro w y m (gender)? Z a sa d n i­ czym celem niniejszego te k stu je st o k reślen ie czy i n a ile p rz e strz e ń fizyczna, k onkretne, m a teria ln e obiekty, p rzek a zu ją w iedzę o sp ołecz­ nej, kulturow ej roli i zn aczen iu płci.

Przestrzeń i kultura

K u ltu ra m a n ifestu je się ró żn o ro d n ie : p rz e ja w ia się w re la c ja c h i stru k tu rz e społecznej, statu sa ch klasow ych i płciow ych, zaw sze je d ­ n ak zaró w n o k u ltu ra, ja k i sy stem spo łeczn y s ą u g ru n to w a n e p rz e ­ strzen nie. Ludzie w szak w ch o d zą w relacje nie tylko m iędzy sobą, ale także z fizycznie zdefiniow anym i p rzestrzeniam i, które nie są obojętne i puste, lecz n io są ze so b ą k o n k retn e zn aczen ia. M am y do czynienia w z asad zie z d w o m a ro d z ajam i p rzestrz en i: p rz e s trz e n ią sp o łecz n ą i p rz e strz e n ią fizyczną, k tó re (uzu p ełn io n e o w y m iar czasu) słu żą k o ­

+ J a c e k G ą d e c k i - s o c jo lo g i a n tr o p o lo g k u ltu ry , p r a c u j e w Z a k ła d z ie B a d a ń K u ltu ry I n s ty ­ t u t u S o c jo lo g ii U M K w T o ru n iu ; z a jm u je s ię p r z e s tr z e n ia m i m ie jsk im i i a n tr o p o lo g ią a r c h ite k ­ tu ry . T e m a te m je g o d o k t o r a t u b y ły p o ls k ie o s ie d la g r o d z o n e .

1 T ek st z o s ta ł z a p r e z e n to w a n y n a k o n f e r e n c ji „ P łe ć w ż y c iu p u b lic z n y m ”, k t ó r a o d b y ła s ię w T o ru n iu w d n i a c h 2 6 -2 7 p a ź d z ie r n ik a 2 0 0 6 ro k u .

(3)

do w an iu i p rzekazy w an iu m niej lub bard ziej ja sn y ch k o m un ik atów 2. P rzestrzeń m oże być zn acząca tak że wtedy, gdy nie po zo staje w b ez­ po śred n iej in terak cji z człow iekiem i g rup ą. M oże być zn acząca sam a w sobie: je st przecież n abyw ana i zabudow yw ana, dzielona, o zn acza­ na. H e n ri Lefebvre (1991) p o d k reśla te sym boliczne zn aczen ia k o n ­ k retn y ch p rzestrzen i, pokazując, ja k p rzestrz en ie „n asączają” się k u l­ tu r ą i ja k k u ltu ra zaczyna się „w ciskać” w p rz e strz e ń fizyczną.

P ostępujący p o d ział p rzestrzen i, a w sp ółcześnie zw łaszcza p odział p rzestrz en i ze w zględu n a płeć, je st co raz chętniej an alizo w an y p rzez badaczy. Podział te n je st w id o czn y i zn aczący zarów n o jeśli p ró b u je się go analizow ać poprzez ludzkie zachow ania, ja k i stud io w an ie sym ­ boliki zaw artej w p rz e strz e n ia c h i arch itek tu rze.

Przestrzeń i płeć - dyskusja

D om to p odstaw ow y rodzaj p rzestrzen i, w której dokonuje się p o ­ dział ze w zg lęd u n a płeć. P rze strz e ń , p o d o b n ie ja k język, je s t kon- s tru k te m społecznym , a tw o rze n ie m iejsca zam ieszk an ia m o żn a p o ­ tra k to w a ć ja k o k o m u n ik a t p o d staw o w y i zasad n iczy d la o k reślen ia to żsam o ści. D zięki w y tw a rz a n iu m iejsca m ożem y sp o jrzeć n a dom jak o n a u cieleśn ien ie w szystkich w a rto ści k u ltu ro w y ch - „społeczna o rg a n iz a c ja p rz e s trz e n i w n aszy ch b u d y n k a c h i s ą s ie d z tw a c h o d ­ zw iercied la i w zm ac n ia relacje płciow e, raso w e i klasow e w sp o łe­ czeństw ie” (W eism an 1992: 2). K ulturow e tw o rzen ie p rzestrz en i i płci s ą w ięc tożsam e. K obiety i m ężczyźni n ie tylko m og ą być p o w iązan i z ró żny m i p rz e strz e n ia m i, ale tak że m o g ą być ró żn ie w alo ry zo w an i w tych sam ych p rzestrz en iach .

W s p o łe c z n o śc ia c h trad y c y jn y ch to w ła śn ie p o d z ia ł p rz e s trz e n i d o m u n a sfe rę m ę sk ą i k o b ie cą n ajlepiej u zm y sław iał człow iekow i sposób, w ja k i a rc h ite k tu ra d om u segreguje m ieszkańców ze w zględu n a ich p łeć3. B ad an ia m iędzykulturow e p o tw ie rd z ają to, co w iem y in ­ tuicyjnie: d o m je s t tra k to w a n y ja k o p rz e s trz e ń typow o k o b ieca i to z n ią kobiety są najsilniej zw iązane. M ożna w ręcz pow iedzieć, za Do- reen Massey, że „tożsam ość kobiet i d om u p o zo stają ze so b ą w bliskim i intym nym zw iązku” (1994: 180). O g raniczenie kobiet do p rzestrz en i

2 P rz y k ła d a m i ta k ie g o p o w ią z a n ia s ą k a te g o r ie „ sty lu ż y c ia ” c z y „ p r y w a tn o ś c i”, k tó r e s ą j a s - n y m i s p o s o b a m i m a n if e s to w a n ia o r g a n iz a c ji s p o łe c z n e j p o p r z e z o r g a n iz a c ję p r z e s tr z e n n ą .

3 C h o ć i w s p ó łc z e ś n ie d o m in a c ja m ę ż c z y z n w p r z e s t r z e n i d o m u j e s t w y r a ź n a . R o b e rt C on- n e łł z a u w a ż a , ż e m ę s k a d o m i n a c j a w p r z e s t r z e n i p r y w a tn e j j e s t s iln ie s k o r e l o w a n a w ła ś n ie z b r a k i e m o b e c n o ś c i m ę ż c z y z n w d o m u (1 9 9 5 ).

(4)

k u ch n i czy d om u dostarczało , i n ad al dostarcza, u zasad n ień dla id eo ­ logii o raz w zm ac n ia k u ltu ro w ą definicję kobiecych ró l społecznych. U m acn ia ta k że stereo ty p y płciow e, a ta k że p rz e n o si i w p aja p ew n e w y o b rażen ia o d o p u szczaln y ch (n ied o p u szczaln ych ) za c h o w a n ia c h o raz o g ran icza dostępn o ść do d ó b r m aterialn y ch i kulturow ych.

Je d n ak to w sp ółczesne m iasto je st obecnie p o strzeg an e jak o g łó w ­ n a a re n a p o działów genderow ych. M iasto jest, ja k się zdaje, tym m iej­ scem w p rzestrz en i, w któ ry m najlepiej m ożna dośw iadczyć w łasnej to żsam ości, zaró w n o klasow ej, ja k i etnicznej czy płciow ej. S tan o w i ono p u n k t o d n iesien ia, dzięki k tó re m u m o żn a an alizo w ać zarów n o płciow e, ja k i społeczne o raz ekonom iczne aspekty życia. Czy je d n ak p rz e strz e ń m iasta m oże w pływ ać n a gender w p o d o b n y sposób, w jak i d z ia ła p rz e s trz e ń do m u ? Czy m o ż n a je d n o z n a c z n ie stw ierd zić, że m iasto je st m iejscem opresji albo w yzw olenia lub że m a zupełnie n eu ­ tra ln y ch arak ter?

Przyglądając się dyskusjom w ram ach krytycznej geografii, a zw łasz­ cza tej zo rientow anej fem inistycznie, n a pew n o należy odrzu cić tezę o n eu tra ln o ści p rze strz en i m iejskiej. P rzestrzeń m iejska i a rc h ite k tu ­ ra kształtu ją różnice. W m yśleniu o relacjach m iędzy m iastem a płcią, obecnym od lat siedem dziesiątych XX w ieku, m ożna do strzec dw a za­ sadnicze n u rty analiz: pierwszy, pesymistyczny, pow iada, że p rzestrzeń m iasta je st z zasady k o n stru o w an a na zasadzie podziałów , w ty m ró w ­ nież p o d ziału n a płcie. Kobiety są, w św ietle tej wizji, nie tylko g ru p ą o u tru d n io n y m d o stęp ie do p rz e s trz e n i m iejskich, ale w ręcz g ru p ą w ykluczoną z tej przestrzen i. Ten sposób p a trz e n ia n a m iasto zdaje się zre sztą d om in o w ać w początkow ym okresie dyskusji o relacjach m ię­ dzy gender a p rzestrz en ią. Ten rodzaj ro zu m o w an ia (sw oista fuzja p e r ­ spektyw y neom arksistow skiej socjologii m iasta oraz perspektyw y fe­ m inistycznej) p o d k reśla fakt, że linia podziału, tn ą c a m iasto n a sfery p ro d u k cji i rep rodukcji, je st tak że sferą p o d ziału n a m ęskie i żeńskie. To z tego p o d ziału b io rą swój p o czą tek opozycyjne zestaw ien ia p ry ­ w atnego i publicznego. D rugi n u rt, optymistyczny, p o dchodzi do p rz e ­ strz e n i m iasta jak o p rz e strz e n i w yzw olenia. M iasto je st p o strzeg a n e jak o p rz e strz e ń w o ln o ści - je st tw o re m n a tyle dużym , w ew n ętrzn ie sprzecznym , ró żn o ro d n y m i zm iennym , że p o zw ala kobietom n a w y­ zw olenie się od tradycyjnych ró l płciow ych.

P rzestrzeń, ja k wyżej w skazano, odgryw a w ażn ą, jeśli nie zasad n i­ czą, ro lę w k szta łto w an iu różnic. R óżnice s ą zaw sze k o n stru o w a n e w o p a rc iu o p rz e ż y w a n ą geografię, klasa, gender n igdy n ie d z ia ła ją p o z a p rz e strz e n ią , ale s ą p o w iąz a n e z k o n k retn y m i m iejscam i. Czy m o żn a je d n a k p o tra k to w a ć gender jak o głów ny czynnik ró żn icu jący p rz e s trz e ń w sp ó łczesn eg o m iasta? Czy p o d z ia ł ze w zg lęd u n a p łeć

(5)

i p łe ć k u ltu ro w ą je s t tylko je d n ą z w ielu lin ii podziałów , b ie g n ą c ą w po p rzek klas, ras i g rup etnicznych? Tożsam ości i d ziałan ia m ożna przecież analizow ać p o d kątem gender, ale rów nie dobrze m ożna je b a ­ dać po d k ątem innych różnic. P roblem polega w ięc n a tym, ja k uczy­ nić z kw estii gender c e n tra ln ą kategorię analizy m iasta. Trudno znaleźć je d n o z n a c z n ą odpow iedź n a to pytanie. N aw et b ard zo krytyczni w o ­ b ec w sp ó łczesn eg o m ia sta b a d a c z e , ta cy ja k E d w a rd S oja i D avid

H arvey, sa m i byli k ry ty k o w an i za n ie d o sta te c z n e z a in te re s o w a n ie k w estią gender. W arty ku le „Flexible S exism ” M assey z arz u ca im n a ­ w et an tyfem in izm z p o w o d u p o m in ięcia idei fem inistycznej jak o t a ­ kiej oraz w k ład u m yśli fem inistycznej do geografii krytycznej (1994). M assey zauw aża, że dzisiaj p rz e strz e ń je st n a d a l an alizo w an a z u n i­ w ersalnej, a w ięc m ęskiej perspektyw y, w której kobiety p o strzeg a się w k a te g o ria c h obcego i „p o d łącz a” się p o d p ro cesy zm ian w sferze p ro du kcji i konsum pcji. Pisze on: „zarów no m odernizm , ja k i p o stm o ­ d ern izm p o zo stają często niew yobrażalnie p a tria rc h a ln e ” (1994: 213). P ra w d ą je st n a pew no, że obecne p rzem ian y społeczne, ekonom iczne i u rb an isty czn e w zm ocniły trad y cy jne relacje m iędzy p łciam i. L inda M cDowell podkreśla, że zacieran ie się różnic m iędzy czasem p rz e z n a ­ czon ym n a p ra c ę , d o m i w ypoczynek w sp o łeczeń stw ie ery postfor- dystycznej i p rz e strz e n ia c h p o n o w oczesnego m iasta m oże u m a cn iać tradycyjne podziały, tak jak czyni to przestrzeń Londyńskiego City w w a­ ru n k a c h „męskiej k u ltu ry p ra c y ”, obecnej w sferze finansów , now ych m ediów i sektorze high-tech (2001).

W ydaje się je d n ak , że an aliza m iasta w yłącznie p o d k ątem różnic genderow ych je st m ało ow ocna. Takie jednow ym iarow e spojrzenie od­ cina od innych, rów nie w ażnych elem entów konstruujących przestrzeń m iasta. E lim in u je n a p rzy k ła d zag a d n ien ia zw iązan e z to ż sam o ścią se k su a ln ą (na p rzy k ła d zn aczen ie w sp ó ln o t gejow skich d la odnow y am eryk ańsk ich m iast), k tó ra stan o w i inny ciekaw y w ątek w an alizie w spółczesnego m iasta (Castells 1983).

Gra w gender i gra w miasto

Jest i d ru g a p u ła p k a jed n o w y m iaro w o ści - chodzi o u znanie, że to p rz e strz e ń d eterm in u je k u lturo w e d ośw iadczenie płci. Ten rodzaj a r­ gum entacji, charakterystyczny dla początków fem inistycznej geografii, zdaje się z czasem u stęp o w ać m iejsca podejściu, k tó re ujm uje relację m iędzy p rz e strz e n ią a p łc ią jak o relację zw rotną.

U znaje się, że m iasto kształtuje kulturow e dośw iadczenie płci, a płeć kulturo w a kształtuje m iasto. Jest p raw d ą, że m iejsce w yznacza zaw sze

(6)

p ew n e gran ice, w któ ry ch odgryw a się ro le płciow e, ale jed n o cześn ie trz e b a zauw ażać, że rów nolegle trw a ją „płciow e n ego cjacje”, p o zw a­ lające n a w ytw orzenie czy zaw łaszczenie now ych przestrzen i. O tocze­ n ie fizyczne n ad aje zn aczen ie a k to ro m i ich działan io m . M iejsce nie je st tylko źró d łe m regulacji, je st tak że k ształto w an e p rzez sp o łeczn e praktyki. Pow inno być zatem ro zu m ian e jak o w ytw ór społecznych in ­ terak cji m iędzy aktoram i. M iejsce kom unikuje nie tyle sam o przez się, co przez zach o w an ia ak to rów - to dzięki ich zach ow an io m p rzestrzeń staje się znacząca.

P odobnie je st z konstruktyw istycznym i relacyjnym ujęciem g en d er - t o , co kulturow o „m ęskie” i „żeńskie”, je st negocjow ane m iędzy p łc ia­ mi. M ożna pow iedzieć, że nie m a s i ę gender, ale się je r o b i (doing gen­

der) (Arensen, L aegran 2003: 165). Dzięki tak iem u po dejściu i m etafo ­

rz e gry w gender m o żn a sp o jrzeć n a p rz e s trz e ń m iejsk ą ja k n a a re n ę w alki - negocjacji dotyczących tego, co znaczy dla m ieszkanek i m iesz­ k ań có w m ia sta „odp o w ied n ie z a c h o w a n ie ”, „odp o w ied n ie m iejsce” czy „odpow iedni czas”. W p o szu kiw an iu k o n k retn ych przy k ład ó w t a ­ k ich relacji, m o ż n a się o d w o ła ć do d w ó ch zasa d n ic z y c h te m a tó w zw iązanych z o b ecn o ścią płci w p rzestrz en i m iasta.

Gender i strach

Lęk p rz e d p rz e stę p c z o śc ią je st je d n y m z n ajw ażniejszych czyn n i­ ków kształtujących w spółczesne życie w m ieście. D ośw iadczanie i p e r­ cepcja stra c h u zależą w głównej m ierze od różnic społecznych. S trach je st w aru n k o w an y m iędzy innym i p rzez w iek, po zio m dochodów czy płeć. Zależy od ty ch czynników , ale je d n o cześn ie sam o d d ziału je na ludzi. Analizy em piryczne i teoretyczne podkreślają znaczenie dośw iad­ czenia stra c h u w kształto w an iu tożsam ości jednostkow ej i zbiorow ej.

O bserw ując p rzestrzeń m iasta, dostrzegam y, że kobiety bardziej się o b aw iają p ew n y ch m iejsc i sy tuacji niż m ężczyźni, że osoby sta rsz e b o ją się b ard ziej niż m łodzież etc.4 K ateg o rie płci, w iek u czy rasy są obecne w an alizie od d aw n a i tra k tu je się je jako oczyw iste k ategorie ró ż n ic u ją c e d o św ia d cze n ie s tra c h u . P ro b lem w tym , że n ie s ą o ne p o d d a n e krytycznej analizie: stu d ia n a d b ezp ieczeń stw em nie

odpo-4 W ię k sz o ść a n a liz s k u p ia s ię n a p r z e s t r z e n i a c h i m ie js c a c h , z k tó r y m i s t r a c h j e s t z w ią z a n y , o p ie r a ją c s ię n a d y c h o to m ic z n y m p o d z ia le n a p r z e s tr z e ń p r y w a t n ą i p r z e s tr z e ń p u b lic z n ą , d z ie l­ n ic e u b o g ie i o s ie d la str z e ż o n e . W z a s a d z ie w ię k s z o ś ć a n a liz o d n o s i s ię d o p r z e s t r z e n i p u b lic z ­ n y c h . T ek st t e n n ie o d n o s i s ię d o p r z e s t r z e n i p r y w a tn y c h ( p rz e m o c d o m o w a ) , p ó łp r y w a tn y c h ( p rz e m o c w m ie js c u p r a c y ) , k tó r e ta k ż e s ą c z ę ś c ią m ia s ta .

(7)

w ia d a ją n a p ytanie, dlaczego i ja k p łeć czy w iek s ą w łącz an e w dys­ kurs strach u . Jeszcze do n iedaw na wyższy p oziom s tra c h u w pew nych g ru p a c h czy k ate g o riac h społecznych był, w opinii b ad aczy i p rak ty ­ ków (policja), całk iem n ie u zasad n io n y i tra k to w a n o go jako irra c jo ­ nalny. Dotyczyło to zw łaszcza kobiet i osób starszy ch i p ro w ad ziło do stw ierdzenia, że stra c h p rze d p rzestęp czo ścią je st czym ś innym i isto t­ niejszym niż sam o zjaw isko p rzestępczości.

K rytyczne podejście p o zw ala zauw ażyć, że szczególny rodzaj s tr a ­ chu, to w arzy szący k ob ieto m w p rz e strz e n i m iejskiej, w iąże się z ich po dp o rząd k o w an iem społecznym , politycznym i ekonom icznym . Róż­ nice w d o św iad cz a n iu s tra c h u w la ta c h o siem d ziesiąty ch XX w ieku zaczęto trak to w a ć jak o je d en z rezu ltatów szerszego zjaw iska n ieró w ­ ności społecznej. A rg um entem p rzem aw iający m za tak im po d ejściem s ą akty agresji, dyskrym inujące p ew n e kateg orie czy g ru p y społeczne. A nalizując relacje m iędzy p łc ią i strachem , zauw ażam y ciekaw y p a r a ­ doks: p rz e strz e n ie , w k tó ry ch do ch o d zi do faktycznych aktów p rz e ­ mocy, n ależą gów nie do sfery pryw atnej, n ato m iast te, k tórych kobie­ ty się boją, m ieszczą się w szeroko pojętej sferze p u b liczn ej5.

Społeczne i em ocjonalne uw arunkow ania, takie jak w zrost poczucia b ezbron ności, b ra k społecznego w sp a rc ia i p o czu cie b ra k u kontroli, m a ją w w yp adk u kobiet rów nież konsekw encje p rz e strz e n n e - p rzy ­ p ad k i użycia p rzem ocy i n ap asto w an ia seksualnego w ykluczają p ew ­ n e p rz e strz e n ie ze sw ob odnego użycia. D opiero stu d ia ja k o ścio w e6, p refero w an e p rzez geografię fem inistyczną, d ają szan sę n a p o zn an ie procesów społecznych i m entalnych, w pływ ających na dośw iadczenia i p ercep cję p rze strz en i w śró d kobiet. Kobiecy stra c h m a, ja k zau w aża R ach el Pain (1991), specyficzny c h ara k ter: „Kobiece d o św iad czen ie s tra c h u je st krańco w o od m ienn e od m ęskiego: je st in n e ze w zględu na jego skalę, n atu rę, ja k i sposób o ddziaływ ania n a życie kobiety”. W ar­ to podkreślić, że dośw iadczenie stra c h u w p rzestrz en iac h publicznych dotyczy rów nież m ężczyzn (Day, S tum p, C arreo n 2003), ale m a dużo w iększy w pływ n a życie kobiet. W ynika to m iędzy innym i z w zaje m ­ nego o d d ziały w an ia m ęskości i kobiecości. B ad ac zk a zajm u jąca się m ęskim stra c h e m n a p o d staw ie innych sw oich b a d a ń stw ierdza, że:

5 W y ja ś n ie n ie m te j s y tu a c ji m o ż e b y ć , z d a n ie m g e o g ra fii f e m in is ty c z n e j, p r o c e s w p a j a n i a p r z e z in s ty tu c ję r o d z i n y s y s te m e d u k a c y jn y i m e d i a fa łsz y w y c h p r z e k o n a ń n a t e m a t u s y tu o w a ­ n i a p r z e m o c y i u m ie js c o w ie n ie je j w s f e rz e p u b lic z n e j o r a z o g r a n ic z a n ie in f o rm a c ji i w ie d z y n a t e m a t p r z e m o c y d o m o w e j.

6 B a d a n ia p ie r w o tn ie z a jm o w a ły s ię d o ś w ia d c z e n ia m i k o b ie t w p r z e s t r z e n i m ie jsk ie j, a p o ­ t e m s k o n c e n tr o w a ły się n a w z a je m n y m o d d z ia ły w a n iu m ię d z y b u d o w ą to ż s a m o ś c i m ie js c i to ż ­ s a m o ś c i p łc i. Z m ia n a t a j e s t o ty le d o b r a , ż e p o z w a la p r z e z w y c ię ż y ć j e d n o s tr o n n e s p o jr z e n ie n a m ia s to j a k o c z y n n ik w y łą c z n ie o p re sy w n y .

(8)

„m ężczyźni m u szą dow odzić swojej m ęskości, k o n stru u ją c sw oją to ż ­ sam ość w opozycji do kobiecości w łaśnie pop rzez p ostrzeg an ie kobiet jako zalęknionych i słab y ch” (Day 2001). N aw et jeśli p o zio m n ieb ez­ p ieczeń stw a je st stosunkow o niski, to i ta k kobieta działająca w p rz e ­ strzen i publicznej je st p o strzeg a n a p rzez p ry zm a t lęku...

P rzem oc i p rzestęp czo ść (w ty m zw łaszcza p rzestępczo ść sek su al­ na) p rzyp o m inają kobietom o tym, że pow inny „strzec się tych m iejsc”. Z m usza je też do zasto sow an ia k o n k retn y ch strateg ii przestrzen n y ch , by u n ik a ć n ieb ezp ieczn y ch o b szaró w lub p o te n c ja ln y c h spraw ców , stą d p rzestrz eń p u b liczn a staje się częściow o n ied o stępn a, a p o ru s z a ­ nie się w niej w ym aga od kobiet zasto so w an ia specjalnych taktyk (De C erteau 1984).

D ecyzje o tra s ie i w y borze m iejsc są p o d ejm o w an e n a p o d staw ie specyficznych podziałów . M iasto, zw łaszcza nocne, dzieli się n a „m ę­ skie” (pozbaw ione kobiet) i „żeńskie”, p o strzeg an e jak o b ezp ieczniej­ sze, w któ ry ch kobiet je st zdecydow anie w ięcej7. Dwa ro d zaje miejsc, w k tó ry ch kobiety czu ją się szczególnie zagrożone, to duże, o tw a rte i p u ste przestrzenie, takie ja k p a rk i i m iejskie te re n y zielone. D rugi ro ­ dzaj to m iejsca zam knięte, z ogran iczo n ą liczbą wyjść, takie jak stacje m etra, parkingi i przejścia podziem ne (Valentine 1989).

Gender i przestrzeń publiczna

D rugim o b szarem p o w iąza ń m iędzy p łc ią i p rz e strz e n ią je st p rz e ­ strz e ń p u b lic z n a - n ie w sen sie m etaforycznym , ale ja k n ajb ard ziej konkretnym . N iezależnie od sto p n ia rad y k alizm u i krytycyzm u b a d a ­ czy, gdy m ów im y o gender i p rz e strz e n i publicznej, zaw sze dotykam y trz e c h p o d staw o w y ch kw estii: in te rp re ta c ji, n egocjacji i k o n testacji p rzestrz en i publicznej. P adają pytania: kto m a dostęp do p rzestrz en i publicznych, do ja k ich celów te p rzestrzen ie s ą w ykorzystyw ane i jak a w izja życia m iejskiego je st w n ich p reze n to w an a i realizow ana?

Jed n y m z n ajbardziej podstaw o w y ch p rzek azó w je st ro zró żn ien ie pub liczn ego i pryw atn eg o , w ra m a c h którego sp ro w a d za się kobiety do p rz e s trz e n i dom ow ej. S fera p ry w a tn a , w sp o m n ian y wyżej dom , je st trak to w a n y w spółcześnie, p o d o b n ie ja k w k u ltu rach tradycyjnych, jak o stab iln e cen tru m , rodzaj psychicznej kotw icy dla innych, n iek o ­ n ieczn ie dla sam y ch kobiet. D rugi częsty p rzek a z k u ltu ro w y

skiero-7 W z r o s t lic z b y k o b ie t w d a n y m m ie js c u n ie o z n a c z a j e d n a k , ż e s t r a c h ja k o t a k i p r z e s ta je o d g r y w a ć i s t o t n ą r o l ę w s p o s o b ie p o r u s z a n i a s ię i w y k o r z y s ta n ia p r z e s t r z e n i , o z n a c z a ty lk o p e w n ą m o d y fik a c ję m a p m e n ta ln y c h , a le n ie lik w id a c ję s a m e g o p o c z u c ia s tr a c h u .

(9)

w an y do kobiet m ów i, że nie s ą one m ile w id zian e w p rz e strz e n ia c h publiczn y ch w niew łaściw ym czasie (po zm roku) czy sy tu acjach (sa­ m o tn e sp acery w p u sty m p ark u ). Takie kom u n ik aty w w arstw ie ja w ­ nej p o d k re śla ją sp o łe cz n ą p o trze b ę o ch ro n y i opieki n a d kobietam i, a z d a n ie m fem in istek w rzeczyw istości słu ż ą p rz e d s ta w ia n iu kobiet jako p łci reprezentującej „nieporządek, chaos i zagrożenie dla p o rz ą d ­ ku rzeczy” (M assey 1994).

P rzyglądając się w zo ro m p rzestrzen n y m , dostrzegam y, że kobiety chętniej w ykorzystują p rze strz en ie rekreacyjne, częściej niż m ężczyź­ ni k o rzy sta ją z k o m u n ik acji pu b liczn ej. U w zg lęd n iając te czynniki, p lan iści p o w in n i p ro jek to w ać p rz e strz e ń tak, by u łatw iać k o m u n ik a­ cję m iędzy m iejscam i i czynić j ą bezp ieczn iejszą dla kobiet. W ydaje się je d n a k , że w iększość stu d ió w ig n o ru je n a p rzy k ła d k w estie p łci i w ieku jak o elem entów różn icu jący ch dostęp do p rzestrzen i, ko n cen ­ tru ją c się w yłącznie n a k w estiach ekonom icznych czy sto p n iu sp ra w ­ ności. T ym czasem p olityka gender mainstreaming w p la n o w a n iu p rz e ­ strzen n y m m a duże znaczenie dla m ieszkańców i m ieszkanek m iast.

Prosty p rzy k ład roli p la cu zabaw u św iad am ia, że m ów ienie o p o li­ tyce gender mainstreaming w p la n o w a n iu p rz e strz e n n y m m a głębokie uzasadnienie:

b a d a n ia wskazały, że dziewczynki s ą bardziej og ran iczan e przez rodziców , je ­ śli chodzi o sam o d zie ln ą z ab aw ę w p rzestrz en i publicznej (na ulicach, w p a rk ac h i n a p odw órkach), jed n ak , p o d o b n ie ja k chłopcy, lu b ią korzystać z konk retn y ch p ropozycji zab aw n a zew n ątrz. Jeśli jak o ść p laców zab aw je st niska, sp a d a ró w ­ nież ilość dziew czynek korzystających z nich. Typowo dziew częce zabawy, takie ja k je żd żen ie n a w ro tk ach , p ra w ie w cale nie s ą b ra n e p o d u w ag ę przy p la n o w a ­ n iu p rz e strz e n i m iejskiej, w o d ró żn ien iu n a p rzy k ład od piłki nożnej czy koszy­ kówki, n a p o trzeb y których b u d u je się liczne bo isk a (M atuszak 2005: 37).

Plac zab aw to je d n a k tylko p o czą tek drogi. Gender w pływ a n a d o ­ stęp do szans, jak ie oferuje m iasto. B ad an ia ilościow e w ykorzystujące system y G IS w skazują, że tak ie te rm in y ja k „d ostępność” m u szą b ra ć p o d u w agę znacznie bardziej złożone czynniki, w ty m kw estie płci:

K onw encjonalne „ p rz e strz en n e ” m ia ry do stęp n o ści do h a n d lu czy p ra c y były w p rzy p ad k u kobiet bez znaczen ia, b o w ie m ich w ybory n ie u sta n n ie ogran iczały ich ro le p łcio w e . U życie teg o ty p u [k o n w e n c jo n a ln y c h i ilo ścio w y ch - / . G.]

w skaźników m oże być z a sa d n e w p rzy p ad k u analiz aktyw ności zaw odow ej m ęż­ czyzn (K w an 1999: 212).

B ad an ia p o tw ie rd z ają to, co pod ejrzew am y intuicyjnie - kobiety są zn aczn ie m niej m obilne p rzestrzen n ie, co m a b ezp o śred n i w pływ n a z atru d n ien ie. D ystans i czas, ja k ie kobieta je st gotow a p o k o n ać i

(10)

po-św ięcić n a dojazd do pracy, je st zn aczn ie krótszy niż w w ypadku m ęż­ czyzn. Płeć okazuje się tą zm ien n ą, k tó ra m a d ecydujący w pływ n a d o stę p n o ść do p rz e s trz e n i p u b liczn y ch m iasta. C z a so p rz e strz e n n e u w aru n k o w a n ia i co dzienne aktyw ności kobiet (w tym p rzed e w szyst­ kim obow iązki dom ow e) sp raw iają, że d ostęp n o ść do m iejsc p u b licz­ nych dla kobiet je st faktycznie ograniczona:

jak o że b a d a n i p o sia d a ją teo re ty c zn ie m niej w ięcej tyle sam o w olnego czasu, to zm ien n e płciow e p o w o d u ją ró ż n icę w d o stęp n o ści do p rz e strz e n i m iasta. S ą o n e w dużej m ierze re z u lta te m czaso p rzestrz en n eg o przyw iązaliia i p ra c d o m o ­ w ych, k tó re kobiety w y k o n u ją w co d zie n n y m życiu (K w an 1999: 219).

Gender mainstreaming w praktyce

P ro jek to w an ie p rz e s trz e n i u w zg lęd n iające p o trze b y obu p łc i je st tru d n e . Jak przejść od krytyki i opisu do zm ien ian ia p rak ty k życia c o ­ dziennego? Jest to m ożliw e p o p rzez p rzen iesien ie p o stu lató w w k o n ­ k re tn ą p rzestrzeń , gdzie jed n o stk i p rzeżyw ają sw oją codzienność oraz gdzie człow iek nie fu n k cjo n u je jak o ab strak cy jn y „obiekt”, ale jak o je d n o stk a zaan g ażo w an a w sp o łeczn e interakcje.

U p raszczając, m o żn a przyjąć, że p ro ces p ro jek to w a n ia p o lega n a stw o rzen iu p rzestrzen i, określen iu ich form , p o w iązań i funkcji oraz określen iu m a teria łó w i kosztów p lan o w an y ch zm ian. P rojektow anie kryje w sobie je d n a k bardziej su b teln e założenia, k tó re oprócz funkcji i b u d żetu dotyczą określonych społecznych w arto ści i relacji, zak ład a­ nych i w sp ieran y ch p rzez projekt. M ożem y je n azw ać „ukrytym p r o ­ g ra m e m ” - system em rela cji tra k to w a n y c h p rzez p ro je k ta n tó w jak o oczyw iste, k tó re w zn acznym sto p n iu d e te rm in u ją społeczny i fizycz­ ny kształt obiektu i p rzestrz en i i w iążą je z re sz tą m iasta.

A rchitek ci często p rz y jm u ją u kry ty p ro g ra m bez zasta n o w ien ia. T ym czasem p rz e k sz ta łc e n ie u k ry teg o p ro g ra m u b u d y n k u czy p r z e ­ strzen i m iasta w ym aga głębokiej i krytycznej analizy, n a k tó rą często nie m a m iejsca w szkołach architektury. P ro b lem em je st tak że to, że cała pro fesja je st zd o m in o w an a p rzez mężczyzn: arc h ite k tu ra je st n a ­ d al bard ziej zm ask u lin izo w an a (w Polsce i n a św iecie) niż in n e typy ak tyw no ści zaw odow ej, np. m edycyna, in fo rm aty k a czy p raw o . By zm odyfikow ać ukryty p ro g ra m , należy sięg n ąć do m u ltidyscyplinar- nych i profesjonalnych zespołów albo odw ołać się do zasad a rch itek ­ tu ry partycypacyjnej, czyli takiej, któ ra angażuje użytkow ników w p r o ­ ces pro jek to w ania.

W p o szu k iw an iu w skazów ek, k tó re m ogłyby być p o d s ta w ą p rz e ­ strzen n ej polityki gender mainstreaming, w arto się odw ołać do p ro jek tu

(11)

„G ender M ainstream ing F redrichw erder-W est”. Z akłada on w y p raco ­ w anie stan d ard ó w plan ow an ia przestrzennego z uw zględnieniem kw e­ stii płci. P o dstaw o w e zasad y ró w n o ścio w eg o p la n o w a n ia w y p raco ­ w an e p rzez zespół ekspertów sp ro w ad zają się w n im do pięciu zasad: (1) stw o rzenie p rzestrz en i dla obydw u płci, (2) u w zględnienie w a ż n o ­ ści p ro k reacji, (3) zap ew n ien ie o ch ro n y p rz e d p rz e m o c ą i w y p ad k a­ mi, (4) w sp ieran ie łączen ia p ra c y zaw odow ej i życia ro dzinnego i (5) uw zględnienie innych specyficznych w aru n k ó w (M atuszak 2005).

Taka praktyka p lan o w an ia p rzestrzennego uw zględnia w ięc różnice w sp o sob ach p o ru szan ia się po m ieście i „używ ania m ia sta ”.

Podsumowanie

Płeć k u ltu ro w a w iąże się z w ielo m a w ażn y m i k w estiam i ze sfery polityki i władzy, a tak że z a ra n ż a c ją p rz e strz e n n ą i um iejscow ieniem . To fizyczne i m etaforyczne um iejscow ienie je st najw ażniejszym p ro b ­ lem em socjologii p rz e strz e n i i m iasta. We w sp ółczesnych b a d a n ia c h istnieje w y raźn y n u rt o p isujący ró ż n o ro d n e cza so p rz e strz e n n e kon- stru k ty m ęsk o ści i k o b ie co śc i o ra z p rz e s trz e n n e ró ż n ic o w a n ie ze w zględu n a płeć biologiczną i kulturow ą. D latego k ateg oria u m iejsco ­ w ien ia w p rz e s trz e n i p o w in n a być u z n a n a za je d n ą z ciekaw szych w an alizie kw estii gender. Jako aktorzy życia społecznego pow inniśm y ro b ić w szystko, by u w rażliw iać sp o łeczn o ści, w k tó ry ch żyjemy, n a ro lę partycypacyjnego pod ejścia do p lan o w an ia: an g ażo w an ia ró żn o ­ ro d n y ch g ru p i osob w p ro je k to w a n ie p rz e strz e n i p u b liczn y ch i pół- publiczn ych oraz elim in o w an ia z n ich elem en tó w i ro zw iązań, k tó re m og ą w subtelny sposób o g ran ic zać ich dostępność.

Bibliografia

Arensen, Kari; L aegran, Anne Sofie (2003), Playing Gender in Public and Community

Spaces, „N orw egian Jo u rn a l of G eography”, 57, s. 164-172.

Castells, M anuel (1983), The C ity and the Grassroots: a Cross-cultural Theory of Urban

Social Movements, Berkeley: U niversity of C alifornia Press.

Connell, R o b ert (1995), M asculinities, C am bridge: Polity Press.

Day, K risten (2001), Constructing M asculinity and Women’s Fear in Public Space in Ir­

vine, California, „Gender, Place an d C u ltu re”, 8 (2), s. 109-127.

Day, K risten; Stum p, Cheryl; C arreon, Daisy (2003), Confrontation and Loss of Con­

trol: M asculinity and M en’s Fear in Public Space, „Journal of E n v iro n m en tal Psy­

chology”, 23, s. 311-322.

De C erteau, M ichel (1984), The Practice of Everyday Life, B erkeley: U niversity of C alifornia Press.

(12)

K w an, M ei Po (1999), Gender and Individual Access to Urban Opportunities: A Study

Using Space-Time Measures, „Professional G e o g ra p h e r”, 51 (2), s. 210-27.

Lefebvre, H e n ri (1991), The Production of Space, Oxford: B lackw ell P ublishing. Massey, D oreen (1994), Space, Place and Gender, Oxford: Polity Press.

M atuszak, Jo a n n a (2005), Polityka wrażliwa na pleć. Przykłady wprowadzania gender

mainstreaming w polityce lokalnej w Niemczech, [w:] Polityka równości pici na pozio­ mie lokalnym, W arszaw a: Ośka, s. 34-48.

M cD ow ell, L in d a (2001), Father and Ford Revisited: Gender, Class and Employment

Change in the New M illennium , „Transactions of th e In stitu te of B ritish G eo ­

g ra p h e rs ”, 26, s. 448-458.

Pain, R achel (1991), Space, Sexual Violence and Social Control: Integrating Geographi­

cal and Feminist Analyses of Women’s Fear of Crime, „Progress in H u m a n G eo­

g ra p h y ”, 15, s. 415-31.

V alentine, Gill (1989), The Geography of Women’s Fear, „A rea”, 21, s. 22-29. W eism an, Leslie K anes (1992), Discrim ination by Design: A Feminist Critique of the

M an-M ade Environment, U rbana: U niversity of Illinois Press. +

Ja c e k G ądecki is a sociologist a n d so cio cu ltu ral an th ro p o lo g ist, h e w orks at th e D e p a rtm e n t of C u ltu ra l S tu d ie s o f th e N ic o la u s C o p e rn ic u s U n iv e rsity (Toruń). H is p rim a ry a re a of re s e a rc h is u rb a n sp aces a n d th e an th ro p o lo g y of a rc h ite c tu re w ith a special in te re st in Polish gated com m unities.

Abstract

The a rtic le co n trib u te s to a n o ngoing d iscu ssio n of th e ro le of g en d er in u r ­ b a n spaces. The d e b ate s ta rte d in th e a re a of h u m a n geo g rap h y in th e 70s. The a rticle focuses on th e m u tu a l d ep en d en cies of g e n d er an d space, an d it looks at th e w ays g e n d e r a n d sp a c e a re c o n stru c te d in th e m o d e rn society. The a rtic le points o u t tw o c ru cial aspects of inequalities, fe ar an d access to public space, and gives several suggestions of g e n d er m ain stre a m in g policy in u rb a n p lanning.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ten sam projekt może być w jednej grupie realizowany, co najwyżej przez dwóch studentów (oczywiście wówczas każdy projekt wykonywany jest samodzielnie).. Projekty

managementtraining tot de bemoeienis op organisatie- en bedrijfs- niveau, ja zelfs op maatschappelijk niveau. Een meer gestructu- reerde aanpak van deze problematiek

Nawet w tym tak radykalnym ujęciu zmiany nie sposób jednak zaprzeczyć istnieniu stałości — tak jak w neoplatońskiej koncepcji Plotyna (204/205– –ok. 270)

cy odnosili się do siebie z wrogością, która miała charakter politycz- ny. Karpow cieszył się wsparciem ze strony władzy radzieckiej, zaś G. Kasparow uchodził za

„Miękką siłę” wyróżniają więc trzy poniższe czynniki: spoistość społeczna współpraca jest lepsza niż działanie w pojedynkę, gdyż wzmacnia wzajemne zależności

Jarosław Adamów, Bogdan Bracha, Tomasz Rokosz i Bartek Stańczyk, wszyscy zafascynowani muzyką Europy Środkowej i Wschodniej.. Na wszystkich

Zadania do wykonania: odwróć wszystkie ubrania na lewą stronę, jak ma na imię pani z biblioteki, ilu nauczycieli uczy w naszej szkole, ilu jest nauczycieli WF-u w naszej szkole,

konfrontacji, to powinni ustąpić minimalizując ewentualne straty, i na odwrót – jeśli dojdą do przekonania, że. dopuszcza on