• Nie Znaleziono Wyników

"Reinkarnacja dusz w świetle filozofji moralnej", ks. Paweł Siwek T. J., Kraków 1935 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Reinkarnacja dusz w świetle filozofji moralnej", ks. Paweł Siwek T. J., Kraków 1935 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Henryk Misiak

"Reinkarnacja dusz w świetle filozofji

moralnej", ks. Paweł Siwek T. J.,

Kraków 1935 : [recenzja]

Collectanea Theologica 18/3-4, 734-737

1937

(2)

to piękne i tanie wydanie Ewangelij i D ziejów Apostolskich. Można żyw ić uzasadnioną nadzieję, że tak Ewangelje jak cały N. T., który ma się w niedługim czasie ukazać, znajdzie w ka­ tolickiej P olsce tysiące chętnych nabyw ców i gorliwych czy­ telników.

Lwów K s. Piotr Stach.

Ks. Paweł Siwek T. / . , R e in k a r n a c ja d u s z w ś w i e t le filo z o fj i m o r a ln e j. Nakładem Księży Jezuitów. Kraków 1035, stron 67.

Może ten i ów m ógłby sądzić, że reinkarnacja — w P olsce zw łaszcza — nie ma wielu zw olenników . Taki sąd jednak byłby mylny. Z ideą reinkarnacji inaczej palingenezy spotykamy się od czasu do czasu w kołach inteligencji, nawet inteligencji kato­ lickiej. Że temat ten jest na czasie i interesuje um ysły, św iadczy ten fakt, iż wykład O. Siwka o reinkarnacji w św ietle filozofji moralnej na plenarnem zebraniu M iędzynarodowego Kongresu T om istycznego, który od 28—30 sierpnia 1937 odbyw ał się w Poznaniu — jak to wiem y z autopsji — wzbudził wielkie zainteresowanie i był żyw o oklaskiwany. Z tej też racji broszurę O. Siwka, która jest opublikowaniem w nieco odmiennej formie jego wykładu (s. 5), pow itać należy w pełnem przekonaniu, że może ona niejeden um ysł dobrej w oli, a teorią reinkarnacji zba­ łam ucony, sprowadzić na dobrą drogę.

Jak to Szanowny Autor podkreśla, nie jest jego zadaniem zbijać reinkarnację ze stanow iska metafizyki, psychologii czy teologii, ale tylko ze stanow iska etyki. Chce w ykazać, że w św ietle zasad filozofji moralnej reinkarnacja czyli teoria o w ielości wcieleń, absolutnie ostać się nie może. Autor bierze pod uwagę tylko reinkarnację tę, którą g ło si teozofja. „Tylko (bowiem ) w teozofji — czytamy na str. 9 — występuje idea reinkarnacji w pełnej postaci'* i tego to system u jest ona tezą podstaw ow ą. Nie zajmuje się w ięc Autor reinkarnacją g łoszon ą przez spiry­ tyzm, antropozofję Steinera, okultyzm Papusa. N ie zajmuje się również „ex p rofesso“ reinkarnacją, propagowaną przez W. Lu­ tosław sk iego (w jego dziełach, z których u nas w P olsce znana jest głów n ie „Nieśm iertelność d u szy“, III wyd. w r. 1925 w W ar­ szaw ie), któremu pośw ięca jednak bardzo długi, prawie dzie- sięciostronicow y przypisek. W tym przypisku zbija Autor — trzeba przyznać, że bardzo przekonywująco — w szystkie rze­ kome argumenty L utosław skiego za reinkarnacją, zaczerpnięte z ewangeiji i wykazuje że ona „nietylko nie jest w ewangeljach w y r a ź n i e u z n a n a , ale niema w nich najmniejszej aluzji do niej“ (str. 19). Z drugiej strony podaje kontrargumenty ze sta­

(3)

now iska teologicznego (str. 2 0 —21). Co do miejsc ew angelicz­ nych, mających przemawiać za reinkarnacją, to już sam Luto­ sław sk i uznał je za pozbaw ione wartości argumentu i szkoda, że Autor tego nie wspom niał. P rof., Lutosławski pisze w od po­ wiedzi na artykuł ks. prof. Dr. I. Świrskiego w „Kwartalniku T eologicznym W ileńskim “ (r. 111 — 1925, s. 191): „Co do ustę­ pów z N ow ego Testam entu przeze mnie przytoczonych, jako zawierających m ożliw e aluzje do palingenezy, to chętnie przy­ znam, że one bynajmniej nie stanowią argumentów, d ow od zą­ cych palingenezy. U stępy te tylko ludzi przeświadczonych o pa- lingenezie w pewien sp osób uderzają inaczej, niż tych, co takiego prześw iadczenia nie mają“. W związku z tą sprawą ośm ielili­ byśm y się zauważyć, że Autor — nie chcąc się w daw ać w roz­ prawę szczeg ółow ą z prof. Lutosławskim — winien był od esłać czytelnika do literatury, a to przedewszystkiem , obok artykułów ze „Sodalis M arianus“, do znakomitej pracy ks. prof, aw ir- skiego p. t. „O palingenezie słó w kilka“ która drukowana pier­ wotnie jako artykuł w wspom nianym „Kwartalniku T eologicznym W ileńskim “, później w yszła jako odbitka. W ymienić też należało broszurę ks. Dr. W. Kwiatkowskiego „Palingeneza“ (Nakładem Księgarni św . W ojciecha. Poznań 1927).

W pierwszym rozdziale wskazuje Autor na rację, która doprow adziła teozofję do przyjęcia idei reinkarnacji. W myśl za­ łożeń teozoficznych, w istocie swej panteistycznych, człow iek jest „nieśmiertelnym Boga fragmentem“ (str. 24) i zadaniem jego jest dojście do tego Boga, poprostu do zrównania się z Nim. Tej drogi przebyć człow iek nie może w ciągu jednego żywota, lecz w ciągu żyw otów setek, tysięcy i stąd konieczność ponow nych wcieleń. A jakie są moralne konsekwencje tego założenia wyka­ zuje Autor w następnych rozdziałach.

Jeżeli liczba w cieleń jest tak wielka — rozumuje Autor w II rozdziale — to jaką sankcję moralną stanow i reinkarnacja? Przecież każdy człow iek prędzej czy później dojdzie do szczęścia i choćby żył najgorzej, — największa kara jaka go spotka to w iększa ilość w cieleń. Taka sankcja jest niewystarczająca i nie ma w sob ie dostatecznej siły, by powstrzym ać od grzechów. Owszem sankcja ta jest niebezpieczna, gdyż daje pochop do w y­ życia się (str. 31). Stróżem m oralności ma być, w edług teozofji, Karma, która wymierza spraw iedliw ość duszom w p o szczeg ó l­ nych w cieleniach tak co do ich ilości jak rodzaju. T eozofow ie nie umieją w yjaśnić ani jej natury ani udow odnić jej istnienia, jest to w ięc założenie zgoła aprioryczne, a przynajmniej nie poparte dowodam i. M oralność teozoficzną cechuje relawityzm etyczny. Dobro i zło nie są pojęciami absolutnem i, zależą od stopnia rozwoju duszy (str. 37). Prawa B ożego niema, grzech więc nie istnieje. Kara jest tylko prostym skutkiem, fizycznym

(4)

następstwem złego uczynku. Ostatecznie teozofja burzy etykę jako taką, a na jej miejsce staw ia jakiś fizykaiizm etyczny, jak to określa O. Siw ek (str. 39). Konsekwencje praktyczne tego fizykalizmu etycznego są jak najzgubniejsze: przedewszystkiem powinno się pod groźbą niekonsekwencji znieść kodeks karny i usunąć sędziów , a pojęcie winy w łaściw ie w ykreślić ze słow ­ nika, bo w szystko co człow iek złeg o robi, jest tylko wynikiem jego niedoskonałości, jego nielicznych w cieleń, a skoro przejdzie jeszcze dalsze etapy rozwoju, stanie się lepszym i doskonalszym (rozdz. III). Taka oczyw iście teoria jest pogrzebaniem wszelkiej osobistej pracy nad udoskonaleniem własnem . W system ie rein- karnacjonistów człow iek zepchnięty jest do poziomu rośliny, nieledwie głazu, jest prostą igraszką sił kosm icznych, które po­ w oli, niezależnie od niego w ydobyw ają ukryte w nim w zaraniu życia potencjalności (rozdz. IV).

Nie rozwiązuje też reinkarnacjanizm problemu cierpienia. Poniew aż głosi, że jest ono karą za winy, w minionych w ciele­ niach popełnione, które mało kto pamięta, nie w ie w ięc za co cierpi i z czego ma się poprawić, — czyni cierpienie bardziej ciężkiem, niemiłosiernem, rozpaczliwem , tembardziej że konse­ kwentnie wykluczyć musi czynne m iłosierdzie (rozdz. V). Spa­ czono pozatem pojęcie spraw iedliw ości, utożsamiając ją z rów­ nością. K onsekwencje tego to znów cały szereg sprzeczności, które Autor z niezwykłą bystrością wyszukuje i przedstawia (rozdz. VI). W każdym nieomal rozdziale stara się te sprzeczności i konsekwencje teorji reinkarnacji wykazać, a w iadom o, że w y­ kazać w czem ś sprzeczność to znaczy sprowadzić to do absurdu. Tak też reinkarnacja — w ykazał Autor — nie ma żadnej war­ tości etycznej, ow szem w sw ych konsekwencjach moralnych jest zgubna i absurdalna. Że zaś w yznaw cy tej teorji są dość liczni, wytłum aczyć można tern, że z jednej strony nie spostrzegają tych fatalnych i nielogicznych konsekwencyj, a z drugiej strony są ofiarami „ducha czasu “. P olega on — tłumaczy Autor w zakoń­ czeniu — na zapanowaniu w u m ysłow ości now oczesnej trzech modnych praw przyrodniczych: zachowania energji, przyczyno- w o ści zamkniętej i ewolucji, panteizmu i demokratyzmu. Z tych trzech składników ducha czasu jeden tylko panteizm do dziś trwa, inne m ocno są zachwiane. Stąd prognoza Autora, że razem z duchem czasu przeminie złoty okres reinkarnacji.

Dodajmy naw iasow o od siebie, że dziś wielu zw odzi ta teoria. D ow odem tego może być ukazanie się niedawno dwóch książek, wykładających lub propagujących reinkarnację: Don N é c r o m a n , „Planètes et D estin s“ (Nakł. Maurice d’Hartoy. Paris 1934, str. 295) i F e r n a n d D i v o i r e , „N éant... Para­ dis... du R éincarnation?“ (Nakładem D o r b o n -A în e. Paris 1934, str. 157).

(5)

Broszura O. Siwka, która ze stanow iska etyki zbiła rein­ karnację, jest cennym nabytkiem w naszej literaturze. Uczony profesor, który już dał się poznać światu naukowemu, nietylko u nas w P olsce, ale i zagranicą (i tam m ówi przedewszystkiem ) ze sw ych poważnych dzieł, dał i w tej pracy próbkę swej nauko­ wej sum ienności, erudycji i talentu. Przy p osusze u nas dzieł teologicznych o r y g i n a l n y c h , a prócz tego życiow ych t. zn. zajmujących nietylko specjalistów , ale o g ó ł katolików-inteligentów, z tą w iększą radością powita tę publikację nasze sp ołeczeństw o.

Ks. H enryk Misiak. E h l A., D ir e c tio n s p ir itu e lle d e s R e lig ie u s e s , P r in c ip e s e t a p p lic a t io n s , a d a p t é d e l ’A lle m a n d par J. C r e u s e n , S. J., Paris 1936, D esclée de Brouwer, Museum Lessianum — Section théologique Nr. 33, L’Edition Universelle, Bruxelles, str. 349.

Omawiane dzieło pojawiło się pierw szy raz po niemiecku w r. 1923. Od tego czasu zdołało doczekać się drugiego nie­ m ieckiego w ydania i tłumaczenia na język angielski, francuski i holenderski.' Przekładu francuskiego, który stanowi przedmiot niniejszej recenzji, dokonał O. Creusen T. J. W edług orzeczeń tłumacza, który przecież uchodzi za specjalistę prawa zakonnego, A. Ehl dzięki fachowym studiom i długoletniej praktyce jest najbardziej kompetentnym do wydania tego dzieła, w ob ec czego już sam e „priora“ nastrajają dodatnio.

Zresztą i materia zawiera problemy pierwszorzędnej war­ tości tak ze strony teologii praktycznej jak też i przede w szyst­ kim ze stanow iska podstaw ow ych zasad. Z chwilą bowiem kiedy k ościół dał zakonnicom w iększą sw ob od ę w wyborze sp ow ied ­ nika, w szeregach penitentów świeckich spotyka spow iednik osob y zakonne, wym agające specjalnego kierownictwa w życiu wewnętrznym, co stwarza niejednokrotnie poważne trudności.

Obserwując to zjawisko na długiej przestrzeni czasu, d o­ chodzi autor do wniosku, że przyczyną wspomnianej niedom ogi jest najczęściej brak odpow iedniego do tej pracy przygotowania i zrozumienia dla tego odrębnego sp osob u prowadzenia dusz Bogu p ośw ięconych. Ponadto całkiem pewne wydaje się auto­ rowi, że postaw ienie sprawy kierownictwa duchow nego zakonnic na odpowiednim poziom ie będzie m usiało się odbić dodatnimi wynikami i na ich pracy, którą spełniają. W dzisiejszych dniach wzrasta aktualność om aw ianego problemu o tyle, o ile rola, jaką przyjdzie odegrać zakonom w dziedzinie Akcji Katolickiej, coraz więcej jest podkreślana przez miarodajne czynniki Kościoła.

Przechodząc już do szczegółów , należy zaznaczyć, że książka ta w myśli autora mą bardzo wyraźnie zakreślone intencje i tereny.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Using field data collected during Hurricane Joaquin (2015), this paper focuses on the implementation of vegetation in the SWAN numerical model [ 22 ] providing a comparison between

Department of the Navy, Surface Effects Ship Project Office, Report Contract NO C-l-35055, A Study of Surface Effects Ship SES, Loads and Motions, Part I - Equations of Motion of

Inside the vortices, the transverse spin components are frozen in the plane perpen- dicular to the applied field, and they are rotated over a finite length scale, yielding a maximum

W ziemi łukowskiej osiedlanie szlachty zagrodowej musiało nastąpić w tym samym czasie, co i w powiecie lubelskim, więc jeszcze w XIV wieku. Zachował się,

DZIECI Zam ojszczyzny

was removed or minimized in the case of monocular viewing, we found a higher level of experienced presence, a larger depth impression and a preferred CoP closer to the vantage point

Sprawozdanie/Report: Warsztaty Polskiego Towarzystwa Retorycznego „10 resources for incorporating Critical Thinking and Media Literacy into your

Skłaniały go do tego brak wystarczającego wyposażenia bibliotek w prace naukowe, trudności w korzystaniu ze środowiska naukowego (według zwyczajów miejscowych