• Nie Znaleziono Wyników

Kapitał społeczny a gospodarka

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kapitał społeczny a gospodarka"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)2001. w Krakowie. Zbigniew J.. Stańczyk. Katedra Makr• • k....Nn. Kapitał społeczny. a gospodarka. l . Od lednego do dwóch rodzalów. kapitału społecznego. Termi n ka p i tał społeczny zostal wprowadzony do nauk s po łecz n yc h przez Glen na Loury 'ego w jego badani ach dyskryminacji rasowej w Stanach Zjed noczonych l , Pomys ł Loury'ego zosta l przeję ty przez socjologa Jamesa CoJemana, który w swoic h pracach wie le miejsca pośw i ęc ił anali zie pojęc i a k ap i ta łu spolecznego 2 . D z i ęki niemu ka pit a ł spo ł ecz n y sIal się popularny m tematem w naukach społ ecznych. Badaniem wpływ u k apit a ł u społ ecznego na efektyw n ość instytucji politycznyc h zają ł s i ę w szczególności Robert Pu!nUffi w swej klasycznej już pracy o demokracj i we Wł oszec h 3 . Kolej nym autorem , który p rlYczyni ł się do wielkiej popularności pojęc i a k a pi t a ł u społ ecznego jest Francis Fukuyama4 • R osnąca rola pojęcia kap it a łu spo ł ecz n ego jest , z jed nej stro ny, świa d ec­ twem unifikacyj nych tendencji w nau kach s po ł ecznych po l egających na przenoszeniu pojęć i metod ekonom ii do innych dyscypli n. Tendencje takie bywają nazywane " imperializmem ckonom ii"5 . Ponadto na dysk usje o kap itale spoI G. Loury. A Dynamie Theory oj Racia/lncome Differelrces Iw:] WOnieli. Milrorities. a/Jl1 Eml,!oymelJl DiscriminatiO/l, P,A. Wa!lace, A. Le Mund (red.), Lex ingIOn Books, Lexingion, Mass, 1977 . Uwagi Loury'ego okapilale spolecznym zawarte są również w Jcgo artykule pl. Wir y SJlOuld 11't' Carl' about Groul' Eqrwlity? opublikowanym w ,.Socia! Philosophy and Pol icy" 1987, t. 5, s. 249-271 . Bardziej szczegó ł owa prezentacja hi storii sporów oznaczenie pojęcia kapllalu społecznego zawarta jesl w artykule aUlora pl. Od jednego do dwóclr rodzajów kapiwlu ~'polecZl!ego: ewolucja poglądów llotycZllC)'c/r kapitalIi spotecil!ego, oddanym do druku do czasopisma ,.Gospodarka Narodowa". z Zob. np.: J.5. Cołeman. FOII/rdations oj Socia! Tlr eory, I3 cłknap Prr::ss of Harvard University Press, Cambridge. Mass, ! 990. 3 R,D. Putnam, Demokracja w dl.iu!atriu: Trallycje obywllte!skie we wspólct,esllyclr WIoszech, Znak, Kraków 1995. 4 Por. F. Fukuyama. Zaufallie: Kapitu/ społeczJlY u drogll do dobrobytu, PWN, Warszawa 1997. s Por. ECOllomic Imperiałism: ECO/JOmic ApproacJr App/ied Outside tlre Field of ECOlIomics, G , Radnitzky. P. Bemholz (red.), Paragon Housc, Nowy Jork 1987 . Obecna kariera pojęcia kapi · lal społeczny może po części wynikać z nadziei na jego wielką stymulującą rolę równą ICj , jaką pełniło SIworzone w latach szdćdzicsiątych pilCZ SchultZ3 i Beckera pojęcie kapitału ludzkiego ..

(2) J. Srmiczyk ł eczny m , w szczegó ln ości w począ tkowej fazie, wp l y n ę l a rów ni eż tzw. nowa socjologia gospod arcza, kt óra wskazywała na ni edostatki podej śc i a ckonomicz nego6 . Wpł yw ten nie b y ł jednoznacznie pozytywny, gdy ż zgodne z sugestiami nowej socjolog ii gospodarczej uto żs amiani e kapitału s poł ecznego z do ść trwał ymi siec iami powią za ń mi ędzy lud ź mi niepotrzebn ie zawęziło zakres zastosowa ni a tego pojęcia i odw róc ił o uwagę od wielu mechani zmów zw i ąza­ nych z ksztallO\vaniem s ię w s pó łpracy w różn ych s po łeczeń s t wac h . Najbardziej ogólne określenia kapitału s poł ecz n ego zosta ł y s formułowan e po raz pierwszy w pracach Jamesa Colemana : ,Jest 011 [kapitał s połec zn Yl zdefini owany przez sw oją funk cję . Nie jest to pojedynczy byt, ale szereg różny ch bytów, które m ają dwie wspólne cechy : s kładają s i ę z jaki ś aspektów struktury spolecznej i ułatwi ają pewne d z iał a ni a jednostek, które s<) wewnqlrz tych struktur. Podobnie do innych form kapitału . kapit a ł społ eczny charakteryzuje s i ę produktywno śc ią. um ożliwiając osiąg nię cie pewnych celów, które byłyby n icos ią ga ln e pod jego ni eobec ność"7 . Tego rodzaju określen i e wydaje s i ę niek ontrowersyj ne i bywa ono pr.lyjmowane jako punkt wyjści a przez wielu autorów . Kłopot y pojawiają się jednak, podczas opisywania struktury lub relacji skł adającej s i ę na kapit ał społ eczny. co wydaje s i ę konieczne dla pokazania zależności przyczynowych . Czasami taki e opisy uwikłane s ą w funkcj onalne określe n ie tego pojęc ia . Na przyk ł ad w innej pracy J. Cole man pi sa ł , że "kapita łem s połecz n ym jest ka żd y aspekl nieformalnej organi zacji spo ł ecz n ej. który konstytuuje zasoby produkcyjne dJaJed nego lub większej iloki poullli ulÓw"8. Tak wio;rc oprócz wskazania runkcji j aką pelni k a pit a ł spo ł ec zny, Coleman wskazuje, że to nierormal ne w od różn i e niu od forma ln yc h - organizacje. tworzą kapi t a ł s po ł ecz n y. T aką sam 'l s trat eg i ę m ożna odnal eźć równ i eż li R. Putnama, który powo łuje się na ogó ln e (funk cjo nalne) określenia J. Colemana. dod~lC. że .. k ap itał społ eczny odnosi s ię [ ... ] do taki ch cec h s połe cze ń s t wa. jak zauranie, normy i powiązania. które m ogą zwię k szyć s prawność spoleczellstwa, ułatwiając skoordynowa ne d z iał a nia· '9. Na podstawie badall przeprowadzonych przez Avne ra Greifa i Toshi o Yamagishi oraz wielu innyc h przedstawic ie li nauk spo ł ecz n yc h , kt órzy wykorzys tują n arzędzia ekonomii, m ożna op i s ać funkcjonowani e dwóch sposobów ~ PoczątkowO dominacja "kolektywistycznych" intcrprctacji poj;;:cia kapitnlll spo ł ccznego mogla wynikać równiez z rosnąccj w latach oSlcmdzlcslątych poplllarności kornunlt:uyzmu. 11.5 . Coleman, FQlllldal/OIlS oj Soda/ ... , s. 302 . '1 S. Coleman. A Rm;ol1f1/ ChOIce Perspecl/I'e 011 ECOIIOIIII C Sociology Iw:1 Tlle HOIll!Jwok oj Ecollom;r Socwlogy, N J . 5mclser, R. Swedbcrg (red .). Princeton Universi ty Press. Pnnceton 1994. s. 170. W tym samym akapicie podajc on paykłady kap ilal u społeczncgo : .•SlIne normy spoleczne wc wspólnOCie, które o<lcrągają młodzież od kultury masowcJ i zarazem naklcrowują ją na szk o lę, konstytuują k api tał spo łeczny d la rodziców , którzy zainte resowani są szkoln ymi sukcesami SWOich dzieci . Dla studentów studiów doktoranckich, zwana grupa pracuj:jca nad tymi samymi problemami konstytuuje bpital spo!cc1.l1y do studiowani:!. dla każdego czlonka tej grupy . ROl.1e· gla sieć prlyjaciół i znajomych, poprzez którą można dowiedzieć się o nowych możliwoSeiach pracy stanowI kapilal spo ł eczny dla poszukującego jej'" . <J R. Pumam. op. dl.. s. 258 ..

(3) Kapiral. organ izacji s połeczeń s twa i gos podarki: kolektywi stycznego i indywidualistycznego lO. Te sposoby mają charakter typów idealnych (w se nsie weberowskim): nigdy nie wys t ępują w czystej postaci i możliwe są również po ś rednie sposoby organizacji, w których różne cechy typów idealnych mogą być realizowane w różnym stopniu ii. Pojawienie s ię takiego podz i a ł u niejest ni czy m nowym . Podobnym. najbardziej znanym, jest rozróżn i en i e na wspól not ę (Gemeillslwft) i stowarzyszenie (Gesellsclwft) dokonane przez Tonn iesa. Wspólnota ma char akter kolektywistyczny, a stowarzysze ni e - indywidua li styczny. Analog iczne rozróżnienia można znaleźć między innymi u Spencera, Du rkheima czy, s ięgając do późniejszych autorów, u Poppera. lch rozmaitość jest wielka, Dotyczy ona nie tylko uwzględnio n yc h cech , al e i zakresu zastosowania: pojęc i a te mogą być używane do klasyfikowania grup o różnej wiel ko śc i lub nawet ca ł yc h spo łeczeńs t w. R ozróź ni en i a te można s potka ć równie ż li współczesnyc h psychologów spo ł ecz n yc h i socjologów ' 2 . Nowym, powstał ym pod wpływem ekonomii, aspektem w opis ie i w porównywaniu tych idea ł nych typów jest próba konsekwentnego przeprowadzan ia analiz w kategoriac h korzyści i kosztów. Ponadto natura cz ł owieka w obu typach idea ł nyc h jest taka sama - w obu wypadkach pozostaje on kalku luj ącym homo oecollomicus.. 2. Koszty I korzyści wynlkalqce z rozwlqzanla problemu zaufania. różnych. sposobów. Zagadn ie nie wyboru pomiędzy systemami organizacji s po łeczenslwa może alternatywnie przedstawione jako zestawienie korzy śc i i kosztów systemu ko lektyw istycznego lub korzyści i kosztów sys temu indywiduali stycznego. Dz ieje s ię tak, d latego że korzyś ć z tytułu wybrania pierwszego system u jest by ć. 10 Zob . np. A. Greif. Cultural Belieis and /he Orgmrit,atioll ol Sudety: (/. ł/i.\'Iorical lit/d TlJe· oreticlIl Rtflectioll 011 Collcctil'ist 1lIIII IItllividualist Sodeties. "Joumal or Polllical Economy" 1994. t. 102. nr 5. s . 912- 950: T. Yamagishi. K.S. Cook. M. Watabc, Ullcer/a;tI/y. Trust. mrd Commi/ment Forma/ioll ill file Ulli/ed SW/es atul JapaII . .. Amcrican Joumal of Sociology" 1998. I. 104. nr l, s. 165- 194 oraz T. Yamagishi i M. Yamagishi. Trus/olld Xomm;tment in /Ire Vlli/ed Stnle.~ and }a/J(/tI. "Molivation ~nd Emotion" 1994. t. J 8, nr 2. s. 129-166. 11 MOlC jednak lak być, że wicie z Iych po~rcdnieh sposobów cechuje się bardzo du żą niestabilnością .. 12 Artykuł J . Reykowskiego pl. KQlekrywivlI ; il1dywidlWiiVII jako kategorie OpiS11 V/lion .fpOtecVlych i mental"oici [w :]/ndywiduolivlI a kolek/ywiVII, K. Gawtikowski i in .. Wydawnictwo IFiS PAN. Warsza wa 1999. Sianowi bardzo dobry przegląd rezu]latów prac z psychologii spolecz. ncj dotyczących kolcklywizmu i indywidualizmu. Prace te poświadczają słuszność Iwicrdzen Orc· ira i Yamagishi. że silne związki wewnąlrz grupy utrudniają współpracę z osobami nic będ;lcymi cl.łonkami grupy . Reykowski, op. dt .. s. 33. pisze. że .. Charakterystyczna dla ko1cktywiLmu sitna identyfikacja z własną grupą rodzi tendencję do ochrony interesów własnej grupy La wszclką cenę kosztem interesów innych ludzi i inlcresu ogólniejszego. Pobudza to silną sk łonn ość do rywalizacji z obcymi i sprzyja międzygrupowym konfliklom . W trakcie tych konfliktów bardzo łatwo o delmmanizację obcych" ..

(4) kosztem a lternatywnym wybrania dru giego. I na odw rót. Rozpatrz my więc zagadni enie korzy śc i i kosztów rozwiązania koleklyw istycznego. Po pi erwsze, rozwiązanie kol ektyw istyczne zmn iejsza koszty tran sakcji . W ed ł u g Dou glasa Northa na koszty tran sakcji s k ł adają s i ę koszty mierzenia wartośc i charaktery styk wymienianego dobra i koszty ochrony praw oraz moni torowania i wymuszania zobowiązan l 3 • W szczególnośc i ten drugi rodzaj kosztów w siec i śc i s lych pow iązan międ zy lud ż mi mo że być bardzo ni ski , g d yż istni eje du że prawdopodobiensIwo , że od s t ę ps two od umowy (która może polegać na ustnym porozumieniu stron) będ z ie srogo ukarane przez daną w s pó ln otę . Pi erwszy rodzaj kosztów t eż mo że być bardzo niski, gdyz np . prze kazywanie dóbr o ni ższej od obiecanej lub ni ższej od powszechni e przyjętej jako śc i może wp l y nąć na o p in i ę o osobie za 10 odpowi edzialnej i stwarza potencja lne zagrozenie . Gd y jest mowa o w yją tk owo ni ski ch kosztach tran sakcj i w bilrdzo spójnych wspólnotach, to częs to przytaczane są opisy handlu diamentami przez Chasydów w Londynie, Antwerpii lub Nowym Jorku. gdzie walizki pełne di amentów prz ec h odzą z rąk do rąk bez rachunków i pokw it ow ań . J eże l i handel od bywa s i ę w ramac h takiej wspólnoty, lO nic trzeba traci ć czasu i energii na rozpoznan ie czy potencja lny kon trahent jest uczc iwy. Nic trzeba t eż "i nwestowa ć" w rozwinięcie takich zdol nośc i , które poma g ają w le pszy m rozpoznawaniu c harakteru ni edawno poznanych ludzi i, ogólniej mówią c, na szybki e i w Ill iarę d o kładn e rozpoznawanie syg nałów o zac howaniu inn yc h osób. W ysta rczającą rę kojmią, ze tran sakcj a będ zie uczciwie przeprowad zona,j est p rzy nale ż n ość drugiej osoby do tej samej wspólnoty . Bardzo wa ż n ą z al e l ą jest te ż stabil n ość relacj i w ś rod ow i s k u , gdzie występ uj e bardzo duza n ie pewność. Na przyklad s tab i lno ść re lacji może będ z ie ba rdzo cenna tam , gdzie istnieje p ra wdopodobieństwo utraty dostawców lub odbiorców na d l uż szy okres . Koszty rozwiązania kolekt ywistycznego m oż na pod z i e li ć na koszty zewnętrz­ ne, czyli koszty zw i ązane z funk cjonowanie danej wspólnoty w j akim ś szerszym ś rodow i s ku , i koszty wew n ętrzn e, czy li koszty funk cjonowania sa mej wspólnoty . Zew n ętrzne koszty to przede wszystkim utrace ni e mo ż l i wości wspó łpr acy z osobami spoza danej grupy . W d z ia l al n ośc i handlowej moze to oznaczać zdanie się na dobra droższe lub o ni ższej jakośc i. które poc hod zą od s tałego dostawcy. M oże i s tni eć gene ral nie z ł e nastawienie do "obcych" , co w kon se kwe ncji utrudn ia e k s pan sję gospodarki lol. Istnienie sztywnyc h relacji moze t eż oznaczać slabsze zdo l n ośc i adaptacyjne calej wspólnoty. W takiej grupie o stosunkowo sztywnych regułac h m oż na się też s podzi ewać ni zszej innowacyj n ości . co moż ­ na zali czyć do wew n ę trzn yc h kosztów dział ania wspólnoty . Innym tego rodzaj u kosztem jest " inwestowanie" w dłu goo kre so we relacje lub koszty koni eczne do n Zob. D. NO rlh . IlI s/ill//iolls. Ins/ill//ionol Ch(llrge (Ind Economrc Performllllce, Cambridge Universil)' Prcss, Cambridge Mass. 1990. s. 27 . Litera1ura dot)'cząca Icorii koszlów transakcJi , oprócz literatury z zakresu teorii gier, stanowi chyba najlepsze źród ło inspiracji do opisu różnych sposobów współpracy w gospodarce. I~ Silne związk r wewnąlrL grupy zazwyczaj oznaczają wrogość wobcc obcych..

(5) osiągnięcia. standardów obowiązujących w danej grupie. Podobnie jak w przypadku wielu innych kosztów z tej listy, nie mu szą one mieć charakteru materialnego, bo m ogą one na przykład polegać na psychologicznych trudach wyuczenia się skomplikowanych i u ciążliwyc h obyczajów. I S lni eją l eż jeszcze Irudniej mierzalne koszty, które mogą s t anowić wielki problem dla ekonomicznych koncepcji funkcjonowania spoleczenslw . Jest nim na pewno koszt utraty poczucia wolności na sku tek wlopienia się w zwarty kolektyw. Kosztem bycia cz łonkiem indywidualistycznej s poł eczności bywa natomiast poczucie samot n ośc i i skazania na s amod zie l n ość. Choć na ten temat wiele napisano (np. From m i Popper pisa li o samo tn ości i skazaniu na odpow i ed zial n ość w indywidualistycznych spo łecze ń stw a c h). lO dot ychczas chyba jeszcze nikt nie podjął próby stworzenia ekono mi cznego modelu. który u względniłby takie koszty. Nie jeslteż wykluczone, że właśnie ze względu na trudności pomiarów takie modele ni gdy ni e powstaną. Nawet bez u względnien ia tych ostatnich pozycji na liście kosztów moina zauważyć. że prawdziwe jest twierdzenie (sformułowane m.in. przez Yamagishi ). i ż korzyść nell o każdego ze sposobów orga nizacji spo lcczetlstwa mo że wskazywać raz na przewagi systemu ko le kt ywistycznego. a raz na przewagi systemu indywidualistycznegol s. W szczególności duże. skomplikowane. rozwi ni ęte spo ł eczeńs twa - gdzie jest w iel e moż l iwości, a więc i potencjalnie du że koszty utraconych możliwości - muszą z mi e r zać w kierunku indywidualizmu. Warunkiem koniecznym takiego procesu jest występowanie wspomagającego porządku prawnego (zbliżanie się do ideałów r ządów prawa). który z mni ejsza niepewność społecz n'l. Prawo wspomaga wtedy dotrzymywanie umów i broni pokojowo nastawionych na współpracę. cz ł o nków spoleezcnstwa przed zakusami nastawionych na grab i eż jednostek. Gdy nie ma rządów prawa. to spoleczenstwu grożą konnikty i nawet walki pomiędzy g rupami o siln yc h slrukt urach wewnę.trznych. Rzqdy prawa. konstytucyjne ograniczenia r ządu. dobrze określone i przestrzegane prawa własnosci oraz wolność ekonomiczna i polityczna bezpośrednio lub poprzez inne, niezal eżne od wp ł ywu na zaufanie i kapi t ał s po łeczny. mechanizmy transmisyjne pozytywnie oddziałują na wzrost gospodarczy. Potwie rdziły to badania przeprowadzone w ostatnich kilku latach l6 . O wiele trudni ejsze jest jed nak ś l edze nie oddziaływania zaufania niż oddziaływania takich formalnych instytucji.jak np. prawa własności. Badając zaufanie (i kapi t ał społeczny) można pos łu żyć s i ę badaniami ankietowymi, które jednak przez ekono mi stów trakto15 Rozwazania 511 tutaj ograniczone do sytuncJi. gdzie nie m~ pelnego tot:llltaryzmu I zarazem zachownny jest wzgh;dny porlądek społeczny. czyli me ma hobbcsowskiego stanu natury polega. j<icego na wojnie każdego z każdym lub na wojnic klanów i organizacji mafijnych. 16 Opublikowano kil kanaScie prac o wysokim poziomie naukowym dotyczącym Icgo tcmatu (zob. np. S .T . Easlon. M.A . Walker./llcome. Gm",tlr. (llId EcollolI/ie Freedolll . •.Amcrican Beono· mlc Review·· 1997. L 87. nr 2. s. 328~332) . Prace te. pokazujące. ze wzrost PKB nie zależy tylko od ItOSeI kapItału rzeczowego. pracy i technologIi. ale takie od czynników instytucjonalnych. SWIJdczą o wystCpujijcym w ostatnich latach poszerlllniu tematyki badawczej w głównym nurcie ckonomii..

(6) Zbigniew J .. wane s ą Z reze rwą, gd yż w y rażan e przez Judzi opinie nie zawsze mu szą s i ę po kr y wa ć z rzeczyw istymi decyzjami. In ną m etod ą jest p os łu g i wa ni e s i ę ekspe· rymentami laboratoryjnymi . Wyniki bad ań laboralOryj nyc h podważa ne są z kolei argumentami o sztuczn ośc i problemów i wyizolowaniu ludzi ze s po łecznego śra· dowi ska w tego rodzaju badaniach, co wpł y wa na z mi a n ę zachowallludzi. Jesz· cze innym sposobem jest badanie rzeczywiśc i e i stn iejąc yc h instytucj i, ale w Iym wypadku wys tępuj ą trudnośc i z wyodrębni eni e m w pł yw u instytucji formaln yc h (np. pra w w ła sn ośc i) oraz zaufania i kapit a łu s p o łeczn ego. Weryfika cja różn yc h lez o zaufaniu i ka pitale s po łec zn ym nie jest ł a t wa l 7 .. 3. Kapltal. społeczny. a wzrost gospodarczy. Pomimo wielu publikacji teoria wpł y wu k a pitału s po ł ec zn ego na gos po· jest jeszcze w z aląż k ac h . Mimo rzete l nośc i tak ich bad a ń , jak przeprowa· dzone przez Stephcn a Kn acka i Philipa Kee fera l8 badania empiryczne są nie· wys tarc zaj ące, aby w sposób porównywaln y do opi sów za l eż no śc i k a p i tału rzeczowego i wzrostu gospodarc zego okreś li ć sposoby i s ił ę odd zia lywani a kapit.a łu spo ł ecznego na wzrost gospodarczy. Nawet bez specja lnyc h bad all trafna wydaje s i ę hipoteza, że w krótkim okres ie m oż liw y jest wzros t gospodarczy bez kap i t a łu s po ł ecz n eg o . Przy kł a· de m mog., być pań s t wa kOlllunistyczne l9 . W pań s t w a c h tych wyst ę po w ał y Ś l a· dowe il ośc i k a p i t a łu s po ł ecz n ego, ale s łu ży ł y one raczej ul że niu c ię żk i e mu po ł oże niu ludn ośc i , a nie wzrostowi produkcji pr ze m ys ł ow ej 2tl. Z drugiej strony dotychczasowe badania pokaz ują, że w dłu g im okresie wzrost gospodarczy jest dodatnio skore lowany z poziomem zaufani a i z a k t yw n ośc ią obywatelski:' . W szczegó lnośc i mocne potwierdzenie u zysk a ł a teza o dobroczyn· nym wpł y wi e zaufan ia 21 • Dotyc hczasowe badania wskazuj:} , że indywiduali . dark ę. 17 Jednym ze sposobów wyjścia z tej sytuacji Jest stosowanie rOwych metod badawczych, a następnie sprawdzanie ezy dają komplementarne wyniki. W taki sposób postępuje np. Yamaglshi. II S . Knack, P. Keefer, Ooes Socill! Capi/a! ł!m'c (1/1 EC{)/l()lIIic Pa)'ojJ? A CroSS-COUI1fTy /lIveslIgfl/IOII . ..The Quanerly Joumal of Economics" 1997, nr 4. s. 1251 - 1288 19 A. Matysiak slusznie zwraea u w agę na ten fakt w pracy pl. tródla kupi/ulu ~'poleclJIC80 (Wydawfllctwo AE we W rocławi u , Wrocław 1999). li! Zdaniem A. Matysia ka w komunis tycznym systemie w ogóle nie istniał kapitał społeczny . Teza jego wynika z stąd. ze jego okreSIenie kapi t a ł u społecznego Jcst wlIcznic węzsze . Uznaje on np., że warunkiem pojawie nia się kapita ł u społecznego jest istnienie społeczeils l wa obywatelskiego. Spo łecleilstwo obywatelskie pojmuje on z kolei zgodnie z t radycj~ zapocząl kowan~ prLez Tocquevilk'a i kontynuo w aną między innymi prlez Putnama. Do spoleczeilstwa obywatelskiego zalicza on mianowicie spontanicznie tworzące się stowarzyszenia spo łeczne i polityczne. 1) Potw ierdzone one zostaly przez analizy statystyczne prLeprowadzone przez R. La Portę. F. Lopeza-de-Silancsa. A. Shleifera l R.W. Vis hny'ego (Tr UJ/in Large O rgllnizari()Ils • .. Amcrican Economic Review" 1997.1 87. nr 2, s. 333-338) i przez S . Knac ka i P. Keefera. op. cit. Dane dotyczące zaufania w różn ych krajach zacze rpnię to ze Ś w iatowego Bada nia Ankietowego Wartości. Jed110 z pylail byl0 następujące: "Ogólnie mówiąc. czy powiedział by~. że więkSZOŚCI ludzi mowa zaufać, czy też. że flIe moina być zbyt ostrolJ1ym w kontaktach z innymi lu dźmi'" . NajwY7..'izy pol10m zaufa-.

(7) Kapitał. styczny k apitał s połecz ny jest najbardziej odpowiedni dla d łu gookresowego wzrostu gospodarczego. Knack i Keefer podkre ś l ają, że zaufanie ma szczególnie duże znaczenia dla wzrostu gospodarczego w krajach biednych. Taki wynik analiz statystycznych tłumaczą tym, że zaufanie prawdopodobnie znacznie u ł atw i a działalno ść gospodarcza tam, gdzie brak jego formal nych substytutów . G ł ówne powody. dla których kapitał s połeczny może s i ę prz yczy ni ć do wzrostu gospodarczego. zos tały j uż zasygnalizowane: może mie ć on znaczny wpływ na obniżkę kosztów transakcj i i na innowa cyjność. Ponadto ist ni ej,) jeszcze inne moż li we bez p ośred nie i pośrednie zależności międ zy kap i tałem spo łecznym a rozwojem gospodarczym. Mo że on np. wpłynąć na efektywność pracy w prledsiębiorstwach. Może on także wydłużyć termin podejmowanych przeds i ęwzięć. Ponadto mogą wys t ąpić co najmniej dwa pośrednie sposoby oddzia ł ywa ni a kapitału spo ł ecznego. Pierwszy z nich polega na wspomaganiu .,wytwa rzania" kapitału ludzkiego , drugi natomiast - na zw i ększeniu efektywności polityki . eo może na stą pi ć na skutek wzrostu wzajemnego zaufania oraz na skutek lepszej kontro li poczymul rządu sprawowanej przez spon tanicznie tworzące się stowarzyszenia obywateli. Nadal nic rozstrzygnięta jest jednak kwestia dotycząca wpływu r óżn ego rodzaju sieci pow i ązań na wzrost gospodarczy. Nie wiadomo, jakie dok ł adn i e cechy powinny s pełniać tak ie sieci powiązałl, aby sta ły s i ę kapitałem s poł ecz­ nym. Bez wątpienia mogą one pełni ć taką funkcję. czego dowodem jest Japonia i w jeszcze większym stopniu Chiny. W Chinach nie istnieją dobrze zdefiniowane i skutecznie ustanowione prawa własności oraz nie występuje ogó l nospołeczne zau fanie , a jednak odnotowywane są wysokie stopy wzrostu. Przyczyniaj4 s i ę do tego siec i pow i ązań powsta le na bazie rodz iny. One to sp r awiają. że n i e pewność spo ł eczna jest mniej dotkliwan . Wydaje się jednak. że kolektyw istyczny kap it ał społeczny. choć lepszy jest ni ż zupe ł ny brak jakiegoko lwi ek kapitalu s poł ecznego, nie sprzyja rozwojowi w d ł uższym okres ie. Jed nym z powodów mogą być mni ejsze zd o ln ości w dziedzini e tworzen ia nowych form organ izacji życ ia gospodarczego. Oczywiste jest, że róż n ego rodzaju sieci powiązań lllogą mi eć negatywny w pł yw na ca łą gos podarkę, choć zarazem mogą pn:y sparzać kor.lYśc i jakiejś grupie!3. Przyk ł adem lego rodzaju sieci mogą być mafi e i nomenklatury ("stare" nia odnotowywany jest krajach skandynawskich ze Szwecją na pierwszym miejscu. a najniiszy w Ameryce Łacińskicj z B razylią na ostatnim miejscu . (DZIesięć razy większa w Szwecji niż w Br:!zy1ii jest częstotliwość odpowiedzi świadczących o zaufaniu do innych ludzi). 22 F. Fukuyama w książce pl. Ztlufanie: Kapillll spoleczny li droga (lo dobrobytu (PWN, Warszawa t997 ) wIelokrotnic zwraca uwagę na rolę powiązań rodzinnych w prowadzcniu bizncsu w społecznościach chinskich . 23 Pojawia się lU oczywiście terminologiczny problem czy nazywać je kapitałem społecznym . W niniejszej pracy powiązania te nie są zaliczane do kapitału społecznego. aby nie cZynić tego pojęcia zbyt szerokim. Według niektórych au torów należałoby jednak mówić o pozytywnym i negatywnym kapitale społecznym . Np . M . Woolcock (Soda/ Gl/piw/ {/Iul fCl/numie Del'e/op/Ilem : TOlI'ard li TheoreliC(I/ Syn/hesis {/Iul Policy Framell'ork. ..Theory and Soclety" t 998, I. 27..

(8) Zbigniew J. Stmiczyk. i "nowe"). Inny przykład tego rodzaj u powiązań. to znane z podręczn i ków mikroe konomii zmowy oligopo li styczne. Z kolei zgodnie z teo rią stworzoną przez Mancu ra Olsona bardzo szkod liwe mogą być koalicje redystrybucyj ne. Ogólna natura różnych. szkodliwych rodzajów sieci powiązań. ani ich szczególnych, waż­ nych prlypadków nie jest wys t arczająco przebadana 24 • Ani badania empiryczne , ani teoria nie dają na razie sa t ysfakcjonujących odpowiedzi na ten temat. Putnam. wbrew twierdzeniom Olsona, t w i erdził. że silne male stowa rzyszenia mogq mieć pozy tyw ny wp ł yw na poli t y k ę i gospodarkę, o ile mają one poziomy c harakter. Avner G re if natomiast sądz ił , że istnieją powiązania pionowe , które w długim okresie mają przewagę nad powiązaniami poziomymi w gospodarce2!i . La Porta, Lopez-de-S ilancs, Shleifer i Vishny przyznają rację Put namow i26 . Ustalili oni, że istnieje dooatnia korelacja pomiędzy czlonkostwem w stowarzyszeni ach zawodowych i stopami wzrostu PKB . Z kolei otrzymali on i uje mn ą kore l ację po m iędzy stop ą wzrostu PKB i procentem osób prlynależącym do wyznania. które ma charakter hierarchiczny (pionowy). Do hierarchicznych wyznaJi za liczy li isla m oraz kościo l y prawos ł awny i katolicki . POlladto w krajach o przewadze tych wyz n ań odkry li bardzo niski poziom zaufania. Anal izy statystyczne przeprowadzone przez Knacka i Keefera pokazująjed­ na k, że cz ł o nk ostwo w stowarzyszen iach (poz iomych) nie ma wp ł ywu na wzrost gospodarczy27. Ponadto autorty ci t wie rdzą, że na w i e l kość kapita ł u społecz nego ma wp ł yw wysok ie dochody i lepsza edukacja. Więcej kapi t a ł u tworzone jest t akże w krajach o niezbyt zróżnicowanych dochodac h, homogenicznej etnicznie l udności i konstytucyjnyc h ograniczeniach na lożonych na rząd !8 .. s. 186), pisze. że •. kapltal spolcczny ma kilka wyróżmających go cech. w tym Charakteryzuje su; on moż1iwo~cią użycia zarówno do rozwoju jak też do destrukcyJnych celów" . 24 Opublikowane jednak zostały już znakomite przyczynki pomocne w zbudowaniU ogólnej teorii . Przykladem może być praca D. Gambetty. Tlle Sieiliall Mafia : T/le BU j";lIe~·j" ol Pril'llle Pro· leeriolI. Harvard University Prcss. Cambridge Mass. 1993. l5 A. Greif. CliIlurui Beliejl>" (/lId llie Orgalli2arioIJ ol Society: o HiSforical mul Tlleoreticlll Ref1eetif)ll on Col/l'ctivisl and Ind/l'idllalisl Sacie/ies. "Joumal or Poi it ical Economy" 1994. t. 102, nr 5. s. 912- 950. 26 Zob . Tmsl i" Largc ... 27 Wynik ten polwlerdzalby uwag i S. Cohena i G. Fieidsa (Sodał Capitał (Ind C(lpl/al GawJ in Silicol! Volley . ..Całifomia Management Review·' 1999 . t. 41 , nr 2. s . 108- 130). że aktywnoU w obywatelski ch stowarlyszcniach nic jeSt konieczna do tworzenia się kapitalu spolecznego. czego dowodem Jest historia Doliny Krlemowej . 11 Wpływ formalnych instytucji na poziom zaufania. to inny 7.aniedbany obszar b3dawczy . Oczywiste jest. że formalne instytucje mogą ni szczyć zaufanie . Problematyczne jest natomiast na Ile i w Jaki sposób zaufanie może być stymulowane przez formalne Instytucje (np. Pumam jest bar· dzo niejednoznaezny w swych wypowiedziach o roli państwa w tworzeniu zaufania) . Knaek i Keefer twierdzą. ze zbyt duza dyskrecjonalność działania rządu jest niekorzystna. Nie na majcd. nak odpowiedzl na pytanie. czy istniejqjakid ograniczone. dyskrecjonalne dzialania. które spowodowałyby wzrost Z3ul"ania..

(9) 4. KapItał społeczny a struktura gospodarkI I powlqzanla pomIędzy firmamI Inny nurt badan zw ią zanych z koncepcją kapitału społecznego dotyczy jego i wp ł ywu zaufania na funkcjonowanie, wielkość i powiązania firm 29 . Szczególnie inspirująca w tym zakresie jest praca Fukuyamy30, Twierdzi on między innymi, że kapitał spo łe czny i zaufanie mają wpływ na wielkość firm wpływu. i powiąz ania pomiędzy nimi. Podobnie jak Toshio Yamagi shi uważa on. że zarówno bardziej kolektywistyczne,jak tcż bardziej indywiduali styczne formy organizowania się mogą pr zyczy niać s ię do bardziej efektywnego funkcjonowania spo łe cze ń s twa. Uważa on zarazem, że możliwe są bardzo różne formy kapitału, bo może on by ć "cec hą najmniejszej i najbardziej podstawowej grupy s po le cznej,jaką j est rodzina , można go też rozpatrywać w skali całego narodu lub w obrębie wszystkich grup poś rednich" J) . Jedn ocześnie występują duże rÓŻni ce w tezach przedstawianych przez obu autorów. Według Fukuyamy nie ma substytucj i międ zy zwiększani e m pewnośc i poprzez partycypowanie w siec i zobowiązarl i poprzez zaufanie innym ludzio m. Ponadto jego zdaniem spo łeczeńs two japońskie cec huje s ię wysokim poziomem zaufania. Dogodnym punktem wyjścia do przedstawienia pog l ądów Fukuyamy może b yć koncepcja zródeł więz i spo łecznych. Wedlug niego można wyróżnić trzy sposoby stwarza nia i podtrzymywania więzi spolecznych. Pi erwszy z nich oparty jest na więzach rodzi nnych i na w i ęzach krwi , drugi - na dobrowolnie twor zącyc h s i ę organizacjach i stowarzyszeniach, trzeci - na pol ityce państwa. Więzom tym odpowiadają trzy rodzaje organi zacji gospodarczej: p r zedsię­ biorstwo rodzinne, profesjonalnie zarządzana korporacja i przeds i ębiorstwo na l eżące do państwa lub wspomagane przez państwo. Pierwszy i trzeci sposób tworzenia więzi mogą być , zdaniem Fukuyamy, komplementarne: "k ultury. w których w i ęzi rodzinne stanowią głów n e spoiwo organ izacyjne, nie potrafią t worzyć trwa ł ych i du życ h instytucji gospodarczych, s tąd oczekują od państwa pomocy w ich inicjowaniu i wspieraniu. Natomiast kultury cec hujące s ię spont aniczną aktywnośc i ą społeczną są w stanie samorzutnie t worzyć tak ie formy o rganizacj i i potrafią s ię obyć bez wsparcia ze st rony władz centralnych"J2.. 19 Celem lej części artykulu jest jedynie zasygnalizowanie, jak kapital społeczny i zaufanie mog:j wpływać na wielkość i powiązania pomiędzy firmami, które są lei. determinowane innymi czynnikami. łe h opis moi.na waleU w wielu pracach z zakresu ekonomiki przemysiu i nowej ekonomii instytucjonalnej . Sam problem kooperacji firm byt przedmiotem wielu prac teoretycznych i empirycznych (por. np. Famielec, op. cil.) . JO Fukuyama budzi podziw swoją erudycją i umiejętnością dostrzegania interesujących zjawisk społecznych. Ponadto jego ksi:jŻka nie spelnia rygorów naukowości w takim slopniu. w jakim spelnione one są w pracach Colcmana, Grcifa, czy Yamagishi . 31 F. Fuku)'ama, op. cil., s. 39. J2. Ibidem. 5. 78..

(10) Społ ecze ń s twa,. w których w i ęzi rodzinne dominują nad innymi typami Fukuyama nazywa s połeczeń s twami famili stycz nymi 33 . Tak imi są społeczno śc i chi llskie w samyc h Chinach, ale także w Hongkongu i na Tajwanie, a nawet w Stanach Zjednoczonych. Kon se kwen cją jest prawie zupełny brak dużych pr ze d s ięb i orstw w Hongkongu i na Tajwani e. Gospodarka oparta jest tam na ma łyc h rirmach rodzinnych będ'lcyc h własnością jed nej rodzi ny i zarzą­ dzanyc h przez cz ł onków danej rodziny . Wła śc iwośc i te s ą i st o tną przeszk o dą w pow i ększaniu s ię lub utrzyman iu wielkośc i przed s iębiors t wa , w szczególnośc i gdy otoczenie jest bardzo konkurencyjneJ4 . Choć więc w większości krajów Azji Wsc hodni ej występuje duży w p ływ konfucjanizmu na funkcjo nowanie s połeczeńs t wa. lO jednak , w opinii Fukuyamy, wys t ępują wielkie róż ni ce w zasadach funk cjonowan ia rodzi n. Aby udowodnić t ę l ezę, przytacza on wie le konkretnyc h praw, norm i zwyczajów reguluj ącyc h życ i e rod zinne . Ba rdzo istot ne dla zrozumienia Iych róż ni c s ą, jego zdaniem, prawa i zwyczaje dotyczące dziedzi czenia i adopcj i. Na p r zy kład, w Chinach adopcja jesl czy m ś mało akceptowanym, a nawet wstydliwym. W Japonii natomiast adoptowane dzieci są trak towane tak sa mo jak natura lne. Inny sposób funkcjonowania rodziny w tym s połe c zell s twie jest jedn ym z powodów, dla których nie mo że ono by ć nazwane familis tycznym . Je ś l i w spo ł ecze ń s twac h ramili stycznych pań s tw o wspomaga duże przedsię b i o rs twa, to tworzy s ię wtedy "s iodlawa" struktura gospodarki - dzia ł a wicJe mał yc h oraz troc h ę dużych przed s i ębiors t w pr.~y prawic komp letnym braku ś redni c h prz ed siębio r s t w. Taka struktura wys t ępuje we Francji, W ł o ­ szec h. Hiszpanii oraz w krajach Ameryki Łaciń s ki ej. Fukuyama po dkreś la, że wszystkie te kraje są krajami katolickimi , w których bardzo silne s ą rodz iny J5. W krajach tyc h ma l eż miej sce znaczn y udział pan stwa w gospodarce polegajqcy na du życ h rozmiarach sektora pan stwowego lub na wspoma ganiu firm prz.ez pari stwo . "Finansowanie panstwowc w ta kich krajac h, j ak np . Francja, pozwolilo s t w orzyć duże sektory p r zemys ł owe o znacznej koncentracj i kapit ału koszle m jed nak nieuchronn ego spadku wydajn ośc i i jakości zarz:]dza nia w stosunku do firm prywatnych"36. Podobna struktura wy s tępuj e w Korci Połuwię z i,. lJ Term in ..fami1izm" poja ..... il się w oglos7.0nej w 1958 r. kl asycznej pracy E.C . Banfic1da, The Mora! 8(1~is oj (I Back\l'ard Society, The Free Press. Nowy Jork 1958 . Uzywa on nawettermmu .. niemoratny famllizm". kt óry to termin służy l mu do oznaczenia dominującego etosu panującego w m ałej miejscowości Monegrnno mi południu Włoch. Etos ten jest zgodny z następującą mak symą : maksymalizuj krótkoterminowe. matcrialnc kOrLyŚCI swej rodzmy, zakładająC z.lrazcm, ze imu czynić będą to samo. Silnej więzi rodzinncj to warlyszy zarazem brak akt ywnoścI obywatelskich i zaufania do innych miesz.kańców . )4 Fukuyama (np. cit., s. 85-95) opisuje in teresujący przypadek zalozoncJ w Stanach Zjednoczonych pl7.e7. Chinczyka komputerowej firmy Wang Laboratories. która osiągnę ł a wielki sukces. Firma miała klopolY, gdy jej zalożyciel, 7.godnie z chińsk" tradycJ'!o za miast specplisty na dyrektora wyznaczy! swojego syna. }~ Fukuyama, Ol). ClI ., S. 70. J6 lIJ1dem, s. 43 ..

(11) dniowej, gdzie bez udogodnień stworzonych przez państwo nie pow s tałyby wielkie konglomeraty , czebo ł e. W opozycji do spo łeczeństw fam iłi s t ycz n ych znajdują się spo leczell slwa nacechowane wysokim poziomem generalnego zaufania spo łecznego i, co z tym związane, o silnych strukturach spontanicznych. Członkowie tych społecz n ośc i w dużej mierze pokładają zaufanie w osobach spoza ich rodzin, co sprzyja spontani czne mu tworzeniu s ię nowych grup społecznych nie opartych na więzach krwi. oraz tworzeniu s i ę kapita łu społecznego. Według Fukuyamy "zaufanie to mechanizm oparty na założeniu, że innych cz ł onków s poł eczności cechuje uczc iwe i kooperatywne zachowanie oparle na wspólnie wyznawanych normach . Normy te mogą obejmować g l ęboko zakorzenione warto śc i dOlyczące Boga i sp rawied li wośc i , ale tak że św ieckie formy regulacji, np . standardy obowiązują ce w danej profesji lub przyjęte normy zachowan ia"}7. Zdaniem Fukuyamy wysoki poziom ogólnego zaufania i zarazem duża ilość kapitału spoleczneg0 38 wystę puj e w Japonii , Stanach Zjednoczonych i w Niemczech. Są to zarazem pierwsze kraje , które "rozwinęły wielkie , nowoczesne. racjonalnie zorgan izowane i profesjonalnie za r ządzane korporacje"39. Famili zm i przewaga małych przedsiębiors tw w strukturze gospodark i nie s tanowią bariery rozwoju gospoda rczego w jego początkowej fa zie. Nawet póżniej ni e mu szą one hamować industrializacji i dynamicznego rozwoju , jeśli s pe łnione są dwa warunki. Po pierwsze. musz;:) pojawić s i ę inne wartości kul turowe, które sprzyjają rozwojowi, i po drugie , firmy muszą wys pecja li zować s ię w dzia laln ości odpowiedniej właśnie dla małych firm. Fukuyama podkreś la. że wbrew potocznym opin iom małe firmy mogą specjalizować s i ę w dostarczaniu bardzo nowoczesnych techno logii. Zjawisko to ma miej sce w środkowych Włoszech (Terza It a li a), gdzie występuje dy namiczny rozwój gospodarczy oparty na małych firma ch i wiele z tych firm zajmuje s i ę dostawą linii technologi cznych lub jednostkową produkcją zaawansowanych maszy n. Fukuyama zauważa, że w l aśnie Włochy są trzecim producentem robOlÓw przemy s łowych i ponad jedna trzec ia tej produkcji pochodzi z przed s i ębiorstw o zat rudni eniu mniejszym niż 50 osób. Nie każdy fam ilizm jest więc niemoralny . Ponadto jeśli zarówno s łaba jest rodzina, jak też brakuje ogólnego s poł ecznego za ufania , to zamiast mniej ł ub bardziej erektywnego ładu mogą pojawić się wa lki klanów , mafii lub gangów o sfery wp ł ywów. W takiej sytuacji powstaje niewiele firm , a te które zdo łały pow s t ać, zazwyczaj nie są eks pansywne. Tak, zdaniem Fukuyamy , dzieje się. l1 /billem, s. 38. ]S Dzieje siC tak . ponieważ "kapital społeczny jest zdolnością wynikającą z ro zpowszechnia. nia zaufania w obrcbie społeczenstwa lub jego części". /bidcm. s. 39. J9 Ibidem, s. 71 . Podobne opinie o stosunkowo dużym poziomic zaufania w Japonii i o jego pozytywnym wplywic na gospodarkę tego kraju pnedstawia M. Sako w: Price. QualilY, {//Id Tri/SI: fl1ler·Firm Re/lIIi()lls ill Britain and JapGIl. Cambridge University Press, Cambridge! 992..

(12) w ła ś ni c w Rosji i w mu rzyńs ki c h spo ł ecz n ości a c h w centrac h wielkich miast St anów Zjednoczonych40 • Zdaniem Fukuyamy kap i ta ł s po ł ecz n y ma wp ł yw nie tylko na rozmi ary fi rm, a ł e ta k że na stosunk i wew n ątrz fi rm oraz stosunk i międ zy firma mi. J cś li spo ł e. czcllstwo cechuje się wysoki m poziomem zaufani a , to bardziej elastyczna jest organizacja przed s i ębio rstw i więcej decyzji delegowanych jest na niższe szcze· b ł e organizacji. W s połeczelistwach o n iższym poziomie zau fania wys t ę p uje w i ę k sza kontrola pracow ników, więcej konfl iktów pom i ędzy pracodawcami i pracownikami oraz bardziej szczegó lowe prawo pracy i u kłady zbiorowe"l. Kapita ł spoleczny ma też znaczenie dla kształtowania się powiązań pomiędzy firmami. Najdobitniej wp ł yw kapitału spo ł ecznego i kolektywistycznej kultury uwidacznia się w japoński m systemie powiąza ń pomiędzy firma mi zwa nym keirersLI. Fukuyama pisze, że "s t opień zaży ł ośc i keiretsl/ jest z reg uł y bardzo wysok i i odzw ierc iedl a duży poziom wzajemnego zau fania. Przeds i ęb i o rst w a w rodzaju Generais Motors lub Boeing m ają tych samych dostawców od lat, ci jednak pozostaj'l od nich w bezpiecznej odleg ł ości. W Japon ii, g ł ów n y kontra· hcnt często domaga się możliwości wglądu we wszystkie operacje dostawcy, co ma w pł yw na zw i ększenie wydaj n ośc i . Dostawca nie opon uje, ponieważ wierzy, że informacje nie zos t aną u ży t e przeciwko niem u"41. Ponadto zaznacza on, że "cz ł onkowie sieci [keiretsu] pro w adzą między sob'l interesy na zasadach pre ferencyjnych , nawct j eże l i nie ma to uzasadnienia e k onomicznego"~.l , Podsumowując, można rzec, że według nicgo keiretsIl są "poziomy mi" siec iami, charakt eryzującymi się dużą dozą zaufania, s t abilnośc i ą i e k wiwalcnt n ości'l powi'lza ń . Nie negując zas ł ug Fuk uyamy w formu ł owaniu inte resujących hipotez i w stymul owaniu dalszyc h bad,lIl nad zw ią z k am i k apitału społecznego z wieloma zjawiskami ekonomicznymi , n a l eży zwróc i ć uwagę na to, że jego opin ie rob i ą w r ażen i e st ronn iczych. W literaturze dotyczącej koope racj i m ię d zy przedsiębiorstwa m i m ożna spotkać twierdzenie, że stosun ki w ramach keiretSIl. 40 \V pIerwszych latach transfannacji w Rosji. w prLCliczeniu na jedneso mies zkańca. powstało ok . cztery razy mniej firm nIż w Polsce (zoh.: A. Shleifer. GOI'Ullmellt iiI Tronsition, "Europeun Economlc Relllew" 1997, t. 41, S. 385-410). Nic ma jednak na razie jednoznacznej odpoWIedzi na pytanie o prl)'czyny teso zjawiska . Oprócz braku kapitału społecznego jeso przyczyn:] mogły być problemy z egzekwowaniem prawa lub np. pesymistyczne oczekiwania dotyczące przyszłej sytuacji gospodarczej i przyszłej polityki gospodarczej . 41 Kwestia doniosłOŚCI zaufania dla funkcjonowania firm pojawiła się ostatnio również w anykulach pośwu;conych zarządza/ilU . Przykladem może hyć artykul C. Handy'ego pl. Trrll"l multhe Virllllll Orgllfu:atiol1 . .. Harvard Busincss Relliew", maj-czerwiec 1995. s 40-50. n Fukuyama. op. Cli .. s . 230. Zgodnie z tcorią Toshio Yamaglshl naleiałoby w tym kont ekście mówić ruczej o relacji wzajemnego zobowiązania, niż zaufaniu. Charakterystyczne jest na przykład "inwestowanie" w taką rclacj~ poprzez dawanie podarków , Zdaniem M. Nakamoto (PreStllts Becoll1t (I Tlrillg oj Ihe Past. ,.Financial Times", 6.08. 1998 T.) ostatnio obyczaj ten zaczyna odgry· wat coraz mmejszą rołę w kontaktach między prledslawicielami firm . Na gruncie tej teorii łatwo tei można zrozumieć, dlaczego pracownicy japońskich prledsiębiorstw udają się razem wieczorami do restauracji . Oni "inwestują" w silnc relacje w przedsięhiorstwie , n Ibidem. s. 229 ..

(13) charakteryzują się dużą dozą. paternalizmu, a. s t abilność pow i ązań. ma. t eż. swe. gran ice"" . J apońskie. keiretsu stanow i tylko p r zykład wyzwań,jakie s t oją przed badaczami wpływu zaufania na powiązania pomiędzy firmami . Rezultatem podejmowa nia tych wyzwań w ostatnich latach jest wiele interesujących prac empirycznych oraz teorelycznych 4S , które st anowią znakomi t ą podstawę do stworzeniJ syntezy bardziej wiarygodnej od tej , która została napisana przez Fu k uyamę . Ostatnio pojaw i ły s ię też prace na temat roli zaufania w okręgac h przemysło­ wych"6 oraz dotyc ząc e zw iązków zaufania i poszczególnych sfer życ ia gospodarczego. Naturalne wydaje się szukanie tego rodzaju zw i ą zków poprzez badanie systemów finansowy ch i rzeczy wi śc ie tego rodzaju poszuk iwania mają miejsce. czego dowodem są np. artykuły zawarte w specja lnym numerze "A merican Jou mal or Economics and Sociology"H.. 5.. Zakończenie. Niezbyt ryzy kownym melaleoretycznym wniosk iem jest stw ierdzenie, że "i mperiali styczne" dą że nia ekonomi i polegające na prze noszeniu narzędz i i pojęć ekonom ii do dziedzin, które wcze ś niej były postrzegane jako przy nal eżące do innych dyscyp lin. powodują zmiany w samej ekonomii. Olbrzymia falJ nowych prac o kapitale społecznym i zau faniu świad czy"8 o tym, że próby "ekonomicznego" spojrzenia na spoleczellstwo powodują w rezu ltacie " u s poł ecz ni e ­ nieekonomii " . Trzeba podkreś li ć, że nal eży być bardzo ostrożnym w ocenie wpływu kul tury, m o ralnośc i, norm, wartośc i itp., na procesy ekonomi czne. Między innymi 4~ Por. np. Famielce, op. cil ., s. 51 i 47. W pacy tej można znaleźć m.in . taki opis relacji w ramach keiretsu: " In icjatywa wyznaczania ceny za nabywane elementy nateży zazwyczaj do firmy macierzystej, która sztywne oferty prlekazuje przedsiębiorstwom kooperacyjnym . Mogq one wprawdzie w pewnej mierze negocjować wysokość ccn . ale ogól nie biorqc, oferowane im ceny niewiele się zmieniajq. \V rezultacie. chociaż przedsiębiorstwo kooperując, nie boryka się z bezpoś redni mi konkurentami. warunki "ukrytej ry walizacji" są dużo bardziej surowe niż w Europie i w Stanach Zjednoczonych . le~li nie jest ono zdolne do zredukowania cen produkowanych elementów do poziomu odpowiadającego ofercie firmy macierzystej. musi liczyć się z tym, że zostanie wykluczone z grupy kooperantów" (Famic1ce, op. cil., s. 47) . 4S 20b np. N. Ninnalya, Tlte Power o[Tmsl i/1 Mamifaclwer-retailer RelatiollShillS. " Harvard Business Review" 1996, I. 74. nr 6 . s. 92- 106 oraz A. Arrighetti, R. Bachman n, S . Dcakin, COIIImet UlW, Sodal Nort/u. al/d IlIIer-Jirm Xooperarioll, "Cambridge Joumal of Economics" 1997, 1.2 1,5 . 171 - 195 . 46 Zob. np . G.B. DUali. Trust. Imerlinkil/g Tral/sactiO/rs and Credit III the Industrial Dim'ier, "Cambridge Joumal ofEconomics", 1994.1. 18. s. 529-546 oraz Cohen i Fields, op. cit . • 7 Są to artykuly autorstwa Perelmana, Pressmana i Skaggsa. 43 Mozna oczekiwać. ze ta fala nic ulegnie zmniejszeniu w najbliższych latach, gdyż jes7.cze WIC Ie interesujących hipotez wymaga sprawd7.cnia . Na przykład hipoteza, którą mozna znaleźć u Fukuyamy,7J! zróznicowanie w zasobach kapitalu spolecznego w poszczególnych krajach moze wpl ynąć na międzynarodowy podzial praey. do tej pory w systematyczny sposób nie zostala sprawdzona..

(14) J.. "The Economist" w 1998 r. w artykule Asian Vallles Revisited zwróci ł uwagę na pochopnie formułowane wnioski dotyczące wpływu kultury, a w szczególności konfucjanizmu, na gospodarki Azji Wschodniej. W dziew i ę t nastym wieku powszechnie uwa żano, że tamtejsza kultura nie sprzyja rozwojowi gospoda rczernu 49 , Od lat sześćdziesiątych coraz częściej powtarzano odmienną o pin ię . Po 1997 r. zaczęto obwiniać kulturę Azji Wschodniej za korupcję , kumoterstwo i "kapitalizm kolesiów" (crolly capitalism). Dotychczasowe badania wskazuj", że ostrożność jest szczegó lni e wskazana w wypadku oceny znaczenia kapitału s po ł ecz n ego w procesach transformacji. gospodarek postkomunistycznych . J ednocześ n ie należy podkreśli ć, że istnieje potrzeba kontynuacji tego rodzaju badali. gdyż jest wielce prawdopodobne, że to zmiany in stytucjonalne (w tym zmia ny instytucj i niefonnalnych) , a niejaka ś wyrafinowana polityka makroekonomiczna , mają pierw szo rzędne znaczenie dla powodzenia reform w krajach postkomunistycznych . Bardzo interesuj'lcy jest np . wynik badaJl Andreia Shleiferaso . Twierdzi o n, że nie ma zasadn iczych różn i c pomiędzy Rosj" i Pol ską w poziomie deklarowanego ogólnego zaufania do innych ludzi. Może 10 prowadzić do przypuszczeń, że nie ma zasadniczych przeszkód kulturowych w reformowaniu Rosji. a podstawowym prob lemem jest zaprojek towanie spraw nych formalnych instytucji politycznych, które zw ięk szy łyby efektywność działania państwa, i dzięki temu zw ięk szy łb y się poziom zaufania w biznesie. tym , że trudno o zaufanie do partnerów w Rosj i wiedzą na przykład biznesmeni z Pol sk i , a tak że z innych k.rajów . Np . brytyjski tygodnik " Obscrver'" w 1995 r. w art ykule o Rosji zamieścił znamienną uwagę biznesmena z Zachodu: "J eśli jakiś dostawca odkryje, że w grę wchodzi twarda waluta. to bez uprzedzenia sk łonny jest wielokrotnie podnieść ce n ę . Klu czo wą kwestią jest zau fani e 1... 1. W dłu ższym okresie mu szą oni zrozumieć, że dopóki umowy w biznesie nie są honorowane, to wszystko inne nic nie warte·'51. Obecnie w wie ł u krajach dokonujących transformacji. a w s zcze gó lno śc i w Rosji. istnieje duża niepewność spo ł eczna i zarazem po upadku komunizmu otworzyło s i ę wiele nowych moż l iwośc i działania . Konsekwencją jest duże zapotrzebowanie na tworzenie grup o silnych powiązan i ach wewnęt r znych (gdyż ni e ma Sza ns na oparcie funkcjonowania s poleczeństwa na ogól nym zaufaniu), którymi są m.in . wlaśnie organizacje mafijne . organizacjach tych w żadnym razie nie można jednak powiedzieć, że s pr zyjają formowaniu się kapitalu s połecznego . Ponadto są one nie ty lko reakcją na brak zaufan ia. a le. °. °. 49 Na podslawie przeprowadzonych przez X. Sala- I-Manma (I ju.r/ H(m Two MI/liulI Regres.firlll . .,American Economie Review" t 997, I. 87. nr 2. s. 178-183) regresji można na prlyk!ad sfor-. mutować. wniosek. żc konfucjanizm ma pozylywny wp!yw na wzrost PKB . Należy jednak zaznaSala-t-Manin przeprowadza! obliczenia jeszcze przcd kryzysem aZj:ltyckim . 51) T. Fryc, A. Shlcifcr. The Itn'lsible HlIIrd and Crabbilłg /land . .. Amencan Ecollomic Review" 1997 , I. 87, nr 2. s. 354-358 i A. Shleifer. op. cit. ~I S. Caulkin. Z/l and IJre Art. of M%rear Mllinetelwnee. "The Observer"'. 29 .10 .1995 .. czyć . że.

(15) mogą r ów ni eż pr zyczy ni ć s i ę. do obniżenia poziomu zaufania. W rezu lt ac ie rozwój gospodarczy w dłu g im okresie. Tak więc jeszcze raz należy podk.reś l ić, że badania dotyczące kapitału s poł ecz n ego mogą mi eć wielkie znaczeni e dla teorii i praktyki tran sformacj i5l . może być zagrożo n y. Literatura Arrighetti A ., Bachmann R., Deakin S., COn/ract lAw, Sociai NomlS, (llId Imer-jirm XooperallOll, "Cambridge loumal of Economics" 1997, L 21 . Banfie lda E .C., The Moral B(lSIS ofa Backll"ard SOCl€t)', Thc Frcc Press, Nowy lork 1958 . Caulkin S., Zti al/d tlle Art. of MOlOrcar Mainetem/l1 ce. "Thc Obscrvcr". 29 .10. 1995 . Cohcn S., Ficlds G., Social Capirai atld Capital GailIs ;/1 SilicolI Valley, "California Management Review" 1999.1. 41, nr 2 . Coleman J.S., A Rmiollal Choice Perspectil'e Ol! ECOllomic Sociolog)' I w: l The Halldbook of ECOl1omic Soc/Olog)'. N .J . Smelser, R. 5wedbcrg (red .), Princeton Univcrsity Prcss. Prlllceton 1994 . Colema n 1.5., FOlllldarion.'> of Sociał Tlleur)'. Belknap Prcss ef Harvard Unlverslty Prcss, Cambridge Mass . 1990. Easton ST., Watker M.A., II/COlli e. Growlh. and ECOllomic Freedull1, "Amencan Economic Revicw"1997. 1.87 ,nr2 . Ecol/omic Imperialism : ECOllomic Approach AI'plied Ol/uide /he Field of Ecol1omics. G . Radmtzk y, P. Bem holz (red .). Pnragon House. Nowy lork 1987 . Fryc T .. shlcirCT A .. Thc "1I' ;~· ibl .. /I"nd lIIl'[ Gr"I,bins /lalIcI. "AlIlcrican Economic Review··1997 , t.R7,nr2 . Fu ku ya ma F.. "lnufarne: Kapitał spo/ecZ/ly a droga do dobrobytl/. PWN. W<lrszawa 1997. Gambctty D .. The Sicilia/l Mafia: The BusineH of Pril'ale Prolection, Harvard Univer~ity Prcss, Cambridge Mass ., 1993 . Greif A ., Cli/II/rai Be/iefs al1d lhe Orglll1izlItiol1 of Sodety : n His/orien/ WId TheorelicCl/ Refleclioll 0/1 ColfeCliviJt al1d Il1dividllalisl Socie/ies. ,,10Urnalor Poii tIcal Economy" 1994, L 102, nr 5. I'/andy C ., Trtm (IIu/lhe Vir/lwł OrganiwliO/J, "Harvard Business Review". maj-czerwiec 1995. Knack S., Keefcr P., OoeJ Social C(lpilal llave ( 1/1 Ecol1umic Payoff? A Cross-CoU/ury IlJ ve.~/iglltlOl1 . .,The QU<1r1crly l oumal of Economics" 1997. nr 4 . Loury G .. A Dynamic Theury of Racial /lIcome Differellces rw; J Womell . MillOrilies, mul Emp/oymellt DIscrimil1atiol1, P.A. Wallace. A. Le Mund (red .), Lexington Booh, Lex lllgton Mass .. 1977. Laury G ., IVlly SIIOI/Id we Core a!JOII/ GralII' Equoiity? .. Socia l Philosophy and Policy" 19R7,t.5. Nakamoto M., Pre~·ellt.)" BecQme a Thing of/he Past . .• Financial Times", 6.08 . 1998 . Ni rmalya N .. The Power ofTmst III Mal1lifacturer-retailer RelatiO/1.~ hips , "Harva rd Busi+ ntss Review" 1996. t. 74. nr 6. n R. Rose z Uniwersytetu Strathclyde gromadzi dane o kapitale spolccznym w krajach dokonuj.]cych transformacji, ale są to glównie rezultaty badan opinii publicznych dotyczących zaurania do niektóryc h organizacji spo!ecznych i politycznych (zob. np.: R. Rose, W. Mishlcr. H. Christian. Social Capl/ai 111 CII'le lInd Stressfu/ Socie/les. ,.S!udies in Comparative International Dcvclop. ment" 1997. t. 32. nr 3, s. 85-1 11). Brakuje natomiast danych o zaufaniu pomięd zy ludżmi..

(16) J. Norlh D., /IJstilwions, IlIstitutional Change al/d Ecol/omie Performance, Cambridge Un io. versi ly Press, Cambridge 1990. DUali G.B.. Tru sl, /nrerlil/king TransactiOlJS and Credit in/Ile Indus/rial Dis/ric!, "Cnmbridge Jou mal of Economics" 1994.1. 18. PUlnam R.D., Demokracja \I' dzia/al/iu: Tradycje obywatelskie we wspótczesn)'ch IV/o suci!, Znak , Kraków 1995 . Reykowski J., Kolektywizm i ilulywidualiVII jllko kategorie opi~'1I zmian spolecZII)'ch i melltalrw.ki Iw :1 llld)'widualizm a kolektywizm. K. Gawlikowski i in" Wydawnictwo IFiS PAN. Warszawa [999 .. Rose R" Mishlcr W _, Christian H., Social CapiMI in Civic and Slressflll Societies, .,Sludies in Comparalive International Developrnent" 1997, I. 32, nr 3. Sako M .. Price , Qua/ity, lwd TrusI : IlIIer-Firm Re/M;olls in Brirain mul JOplU!, Cambridge University Prcss, Cambridge 1992 . Sala-I-Martina X ., I JI/SI ROli Twa Million Regression, ,,American Economic Re view" 1997, 1.87, nr2 . TrI/sI in Large Orgonizations, R. La Porta, F. Lopez-de-Silanes, A Shlei fer, R.W. Vi shny, .. Amcrican Economic Review" 1997 , t. 87, nr 2. Woolcock M., Sodal Capital and Ecolwmic Developmen/: Toward a Th eore /ical SYlllhesis {Ind Policy Framework, ,.Theory and Socjety" 1998, L 27 . Valllagishi T .. Yamagishi M, Trust and Xommirmem in/he Uni/ed Stotes and Japan . ..Motivation and Emotion" 1994. L 18, nr 2. Yamagishi T .. Cook K.S .. Watabc M., Ullcer/ainty. Trus /. {lIld Commi/ll/ellf Forl/l(lfion in fhe Uni/ed S/a/es mul Japan . "A merican Joum,, 1of SocioJogy" 1998, t. 104. nr l .. Sodal Capital and th e Economy The first part of [his papcr presents same ke y issucs in [he deba te about socia l capital, which leads 10 the concl usion Ihat Ihere 3rc various kinds or social cap ital. In the second parl.lhc author looks at the possible relations between social capital and economy . He also presents some empi rical rcsu llS regarding the impacl of social capi lal on economic growl h and Ihe struclure orl he economy ..

(17)

Cytaty

Powiązane dokumenty

The short overview of European, Central European, Hungarian and Polish state building and state border changes (which for reasons of space could not go into details) indicates

S aint-E xupéry ubolewa, że „współczesny humanizm zaniedbał czyny”, ale pisze w innym miejscu, że „królestwo człowieka jest wew­ n ątrz niego.” S tarał

Świadczą one o wielkiej różnorodności podejmowanej problematyki, w tym szczególnie godne uwagi są wspomnienia o II wojnie światowej, problemy metodolo- giczne oral

The motion planning problem is to find the optimal trajectory with minimum effort. The main motivation behind the minimum effort is to find a path to reduce the amount of torques

Gorski Z., Lipski M., Slawiitska D., Slawiitski J.: UV-C induced photodegradation of humic acids, XVIIIth International Conference on Photochemistry, 3P37, Warszawa 1997..

In panel data analysis dummy variable was defined to measure the impact of participation in the monetary union. If both countries are monetary union members: “both countries

Die Protagonistin muss sich erst auf die Suche nach ihrer Mutter machen und auch am Ende erkennen, dass es selbst beim Vater, der bisher einzigen konstanten Person in ihrem

działania procesowe, zainteresowanie daną sprawą z punktu widzenia prawidłowości jej rozpatrze­ nia, żądanie przedłożenia informacji o stanie sprawy prowadzonej przez sądy,