Polska i szwedzka epika
propagandowa w pierwszej połowie
XVII wieku
Napis. Pismo poświęcone literaturze okolicznościowej i użytkowej 12, 319-330
2006
'H/FPnS
Seria XII 2006Jakub Niedźwiedź
Polska i szwedzka epika propagandowa
w pierwszej połowie XVII wieku
L
atryna na galeonie „Vasa”, zb u d o w a n y m w 1628 flagow ym okręcie m arynarki szw edzkiej, tak ja k w in n y ch tego ty p u je d n o stk a c h , znajdow ała się na je g o dziobie. M o ż n a ją dziś o bejrzeć z bliska: w yłow iony w latach sześćdziesiątych X X w ieku w rak ok rętu sta n o w ije d - ną z najw iększych atrakcji turystycznych S ztokholm u. S iedem nastow ieczni cieśle osłonili dol ną część ow ego m iejsca sekretnego płaskorzeźbam i. W yobrażono na nich m ężczyznę na czw o rakach, z sum iastym i w ąsam i, podgoloną czupryną i w długiej szacie. A by nie było w ątpliw ości, kogo sym bolizuje ta postać, autorzy w ystaw y pow iesili o b o k reprodukcję pow stałego m niej więcej w tym sam ym czasie co płaskorzeźba p o rtre tu , przedstaw iającego wrojew odę ru sk ieg o ja- kuba Sobieskiego. Ten sam sum iasty wąs, strój, fryzura — poza tylko jak b y nieco inna.„Vasa" w m o m e n c ie w odow ania był najw iększym o k rę te m w o je n n y m na Bałtyku. Jeg o zn aczenie m iało się je d n a k zasadzać nie tylko na sile arm at, ale rów n ież na sm ukłej sylw etce, o lb rzy m ich żaglach, a także na p ro g ra m ie ikonograficznym , który został w pisany w te n okręt: alegorie i znaki heraldyczne na rufie były m iejscem chw ały króla szw edzkiego, dziób m iał słu żyć h ań b ie Polaków. C ały okręt, je g o w artość bojow a, ja k i w alory sy m boliczne oraz id eo lo giczne brały udział w w ojn ie z R zecząpospolitą, a żołn ierz szw edzki n aw et w w y ch o d k u p rzy czyniał się do zw ycięstw G ustaw a Adolfa.
Przez pierw sze kilkadziesiąt lat k o n flik tu o dominium Maris Baltici Szw edzi m ało dbali
o k sz tałtow anie sw ojego w iz e ru n k u w o pinii w łasnej i m ię d zy n a ro d o w e j. W zm aganiach m i litarnych o tw ierd ze inflanckie obie stro n y od n o siły sukcesy i porażki, je d n a k w dziedzinie prop ag an d y Szw edzi znajdow ali się przez długi czas w defensyw ie, w łaściw ie oddając pole: zdaw ać by się m ogło, że nie zauw ażali p o trze b y angażow ania się w w ojnę propagandow ą. N a w et jeśli pojaw iały się in sp iro w an e przez S zw edów pism a, m iały o n e niew ielki zasięg, o g ran i czający się do w ąskiego grona d y p lo m a tó w euro p ejsk ich . G łó w n ą p rzeszkodą było zapew ne
to, że w czasie pierw szej w o jn y m ięd zy Z y g m u n te m W azą a K arolem S u d e rm a ń sk im król szw edzki nie m iał o d p o w ied n iej kadiy: h u m a n istó w , k tó rzy m ogliby pisać teksty p ro p ag a n dow e; typografów , którzy by je d ru kow ali; księgarzy, k tó rzy zadbaliby o ich d ystrybucję, w reszcie p o lity k ó w i urzędników , k tó rzy ro z u m ie lib y k o n ie cz n o ść ich pisania, d ru k o w a n ia i ro zp o w szech n ian ia.
D o p ie ro w pierw szej poło w ie lat d w u d zie sty c h X V II w iek u Szw edzi w w ięk szy m sto p n iu d ocenili rolę propagandy, czego w y ra ze m było za ró w n o w o d o w an ie rep rez en ta cy jn e g o gale o n u „Vasa”, ja k i liczne a uszczypliw a w o b ec S arm ató w publikacje. Tym w łaśnie u tw o ro m , p o lsk im i szw edzkim , będzie p o św ięco n y m ój a rty k u ł1. T em at je s t bard zo rozległy, gdyż w X V II w ieku po o b u stro n ac h pow stała o g ro m n a liczba tekstów , która w n ie w ielk im sto p n iu była p rz e d m io te m za in tereso w ań h isto ry k ó w literatury. O g ra n ic zę się w ięc do ukazania kilku n ajw ażniejszych zagadnień, któ re p o w in n y zostać w przyszłości p o trak to w a n e szerzej.
N a p o cz ątk u XVII w iek u m ożliw ości p ro p ag a n d o w e literatu ry szw edzkiej były b ardzo sk ro m n e , je śli się j e p o ró w n a z liczbą p o d o b n y c h te k stó w o p u b lik o w a n y ch przez P olaków i Litw inów . N o w o ż y tn a literatu ra p ro p ag an d o w a wr Polsce zaczęła się na początk u XVI w iek u , kiedy pisali przedstaw iciele p o k o le n ia h u m a n is tó w u ro d z o n y c h w latach osiem d ziesiąty ch p o p rz e d n ie g o stulecia, m iędzy in n y m ija n D an ty sz e k ,Ja n z Wiślicy, M ikołaj ITussow ski i A n drzej Krzycki. Ich układane po łacinie poezje z je d n e j stro n y in fo rm o w ały cz y te ln ik ó w z in n y ch k rajów o „eu ro p ejsk o ści” Polski i Litwy, z drugiej zaś przedstaw iały m ilita rn e d o k o n an ia Polaków, zw iaszcza w w o jn ac h z M o sk w ą i T ataram i2. Po b itw ie pod O rszą w 1514 w ysłano do R z y m u kilku je ń c ó w oraz ep in icjo n Ja n a D an ty szk a3. W iersze te były ja k b y u z u p e łn ie n ie m dzieł h isto ry k ó w i ch o ro g rafó w działających w „Sarm acyi E u ro p sk iej”.
W pó źn iejszy m okresie p o d o b n y c h w ierszy i p o e m a tó w p ow staw ało w ięcej, p raw d ziw y ich w ysyp nastąpił w latach osiem d ziesiąty ch XVI w iek u , za ró w n o po łacinie, ja k i po polsku. Inspiracje były ro zm aite i w yliczenie ich w sz y stk iclije st tru d n e . N ależą d o n ic h m ię d zy in n y m i w zro st p oczucia św iadom ości obyw atelskiej i n aro d o w ej, zw ycięskie zm agania z M oskw ą, a u to ry te t arcypoety W ergiliusza, rozw ijający się m ecen at. Teksty, któ re zaliczylibyśm y do tej grupy, naw et je śli pow staw ały w M ałopolsce i d ru k o w a n o je w K rakow ie, były zw iązane p rz e de w szy stk im z Litw ą oraz In fla n ta m i, czy to p rzez postać b o h atera, m ecenasa, czy p rzez m ie j sce p ow stania i publikacji. D o ść w y m ie n ić p o em aty A ndrzeja R ym szy Deketeros a k ro a m a ,]ana
K o ch an o w sk ieg oJ e z d ę do M oskw y, Jana R adw ana RadivUias — u tw o ry pozostające w kręgu
m e c e n a tu R adziw iłłow skiego, a także Steplumeis najznaczniejszego i najpłodniejszego poety
tw orzącego w ów czesnej R ydze, D aniela H e rm a n n a .
Ten ostatni u tw ó r i au to r p o w in n i nas szczególnie zaciekawić. H e rm a n n (15 4 3 -1 6 0 1 ) i in n i h u m a n iśc i ryscy wt k ilkudziesięciu d ru k a c h w ychw alali kanclerza i h etm an a . Z am oyski,
1 1 w ish to express m y deep indebtedness to Professor M a ria Z a d e n c k a fr o m the I 'ppsala U n iv e rsity a n d M s M ir k a B ia łec ka
a n d M s L a ila O s te r h m d fro m the U pp sa la U n iv e rsity L ib r a iy ( U p p sa la U n ire rsite tsb ib lio te k ) C a ro lin a R e d iv iv a . T h is p a p e r conld n o t be w ritten w ith o u t th e ir help d u rin g m y sta y in U p p sa la in A p r il a n d M a y 2 0 0 6 .
- Zob. J. N ow ak-D luzevvski, O k o lic zn o śc io w a p o e zja p o lity c zn a w Polsce. C z a s y Z y g m iiiito w s k ie ,W a r s z a w a 1966.
Polska i szwedzka epika propagandow a w pierwszej połow ie XVII w ieku 321
będący a d m in istra to re m Inflant, im p o n o w a ł p o e to m z Rygi nie tylko ze w zg lęd u na w ładzę cyw ilną i w ojskow ą, jaką spraw ow ał nad n im i, ale też ze w zględu na sw oje padew skie w y kształcenie. W tym czasie zre fo rm o w a n o g im n a zju m ryskie na w z ó r A kadem ii Z am ojskiej, zaś w 1588 ro k u pow stała w m ieście pierw sza d ru k arn ia M ikołaja M oliera, typografa działa jąceg o w R ydze do ro k u 16254. N ie p o w in n o dziw ić, że pierw szym o p u b lik o w a n y m tam
u tw o re m je s t łaciński p an eg iiy k ku czci Z y g m u n ta III Wazy oraz Jana Z am o y sk ieg o 3. Kiedy p ro testan c cy m ieszkańcy Rygi m o d e rn izo w ali sw oje g im n a z ju m m iejskie, zaraz po sąsiedzku je z u ic i założyli sw oje w łasne k o le g iu m 0. M ów iąc krótko, pod p an o w a n iem polsk im w m ie
ście na d o b re rozkw itła k u ltu ra h u m a n isty c zn a , co było nie bez znaczenia dla mającej lada m o m e n t w y b u ch n ą ć w o jn y p o lsk o -szw ed zk iej.
N a p rze ło m ie XVI i XVII w iek u w rejonie działań zb ro jn y ch istniało zatem kilka dużych c e n tró w h u m a n isty c zn y c h , z k tórych najw iększą rolę w w o jn ie propagandow ej m iały o d e grać W iln o i Ryga, o k resow o ró w n ież G dańsk. W tym czasie g łó w n y m o śro d k iem k u ltu ry h u m anistycznej w Szwecji była U ppsala, je d n a k je szc ze przez kilkadziesiąt lat nie m ogła ona k o n k u ro w a ć z o śro d k am i In flan t, Litw y i Prus.
Po w y b u c h u k o n flik tu zaczęto w ydaw ać najrozm aitsze b ro szu ry polityczne, aw izy lub in ne w czesne fo rm y gazet, w k tó ry ch p rze d staw ia n o racje Z y g m u n ta III i K arola S u p e rm a ń - skiego, a w alory pro p ag an d o w e łączyły się z info rm acy jn y m i. N ależą do nich na przykład listy o b u w ład có w o p u b lik o w an e w G d a ń sk u 7 lub listy Ja n a K arola C h o d k iew ic za8. Językiem , w k tó ry m w ydaw an o tego rodzaju utw ory, była łacina, nieco rzadziej niem iecki, praw ie w cale nie uży w an o polszczyzny i szw edzkiego.
Ż y w o tn o ść p ro za to rsk ich aw izów była je d n a k dość krótka, n ato m iast za trw alsze i bar dziej w arto ścio w e uw ażano „aw izy” w ierszo w an e lub w ogóle p o em aty relacjonujące p rze bieg w ydarzeń. Z racji ich poetyckiego kształtu do w ierszy m o ż n a było w racać jeszcze przez długi czas, kiedy opisyw ane w ydarzenia daw n o już przebrzm iały. Teksty te m iały zasadniczo cztery funkcje: in fo rm o w a ły o bieżących lub n ie d aw n o m in io n y c h w ydarzeniach; kierow ały sp o so b e m in terp retacji tych w ydarzeń; w ychw alały ich bohatera (w odza, w ładcę lub rzadziej jakąś g rupę, na przykład naród); dostarczały czytelnikow i d o zn a ń estetycznych. Posługując
4 Zob. M. Klocker. B ib lio th e k e n m u l A rc h iv e in R iga. Literarische K u ltu r im S p iegel der reko n stn tierten S a m u d u n g e n
p ersoualeu G eleg eu h eitssch rifttu m s der F riih eu S e u z e i t . w: Ila n d b u c h des personalen G elegen h eitssch rifttu m s iu eti- ropiiischeu B ib lio th e k e u u n d A r c h ire u . Bd 12-15, Riga, h rsg v o n von S. B eckm ann und M. Klocker u n ter M itar-
heit von S. Anders, 1 h ld e s h e im -Z u ric h -N e w York 2004. O lm s-W eidem an. s. 25-30: Feodâlâ R ig a , red.
T. Zeids, Riga 1978, s. 170. '
5 Z ob. A. Boccius, C a r m e n g ra tu la to r iu m de serenissim i a c p o te n tis s im i... S ig is m u n d i T e r tii... in R e g im in P oloniae iu -
g re s sn ... scriptum . A d . . . fo a u n e m Z a m o is c iu m Rigae, excud. N ic. M ollinus. 1588.
6 Z ob. E n c y k lo p e d ia w ie d z y o je zu ita c h na zie m ia c h P o lsk i i L i t w y 1 5 6 4 - 1 9 9 5 , opr. L. G rzebień przy wspólpr. ze społu jezuitów , Krakówr 1996, s. 588.
7 Zob. A n s a Illu striss[im i] P rincipis, D o m i n i C a ro li S u d e rm a u ia e etc. ducis a d iv rsu s seren issim u m a c p o te n tissin iu m D o -
n iiu u m D . S ig is m u n d u m I I I regeni Su ec ia e ac P oloniae etc. suscepta. A ccessit refutatio apologiae D . C a ro li certis et e v id e n - tib [u s] ra tio n ib [u s] su ffulta. Scripta et pn b lica ta e x m a n d a te S . R . M a ie sta tisp ro p rio , D antisci, in off. typogr. Iac. Rliodi,
1598. ’ "
* Zob. |. K. C hodkiew icz, L ittera e qu ib u s sollicitât Iacobus de la G a rd ie a d defectionem a n g e Su ecia e a d s u u u m d o m in u m
się d aw ną teorią retoryczną, m o ż e m y zatem m ó w ić o fu n k cjach docere,permovere i delectare, tyle
że w o d n ie sie n iu do tego typu literatu ry w y m ie n io n e fun k cje nabierały n ieco in n eg o zn acze nia niż te p o daw ane w p o d ręc zn ik a ch sztuki w ym ow y. W każdym razie czytelnicy ow ych te k stó w rozp o zn aw ali epicki lub ja k iś in n y reto ry cz n y m o d e l fabularyzacji^ toteż bez p o w aż niejszych k ło p o tó w p rzy c h o d ziło im z ro z u m ie ć u sta n o w io n y przez au to ra p rze b ieg w y d a rzeń. In n a rzecz była z zaak cep to w an iem in te rp re tac ji zdarzeń, którą teksty te niosły ze sobą.
P oetycka akcja p ropagandow a m ogła być skierow ana w kilku k ie ru n k a ch . K iedy m yślim y o o d b io rca ch tych wierszy, w pierw szej kolejności b ie rz e m y p o d uw agę a u d y to riu m zagra niczn e, któ re au to rz y tek stó w pragnęli sobie zjednać. Ale nie je s t to je d y n a g ru p a czytelników . D ru g ą, nie m niej w ażną, są w ro g o w ie, k tó rzy m ają się dow iedzieć, ja c y są niedobrzy. Po trz e cie w reszcie, pisze się takie w iersze dla sw oich w łasnych, d o m o w y ch czy teln ik ó w i dla w z m o c n ie n ia sam ych siebie. Z e w szystkim i trze m a typam i o d b io rc ó w sp otykam y się w w ie r szach z o k resu w o jn y p o lsk o -sz w e d zk iej.
Z a p re lu d iu m m oże być u z n a n y d łuższy w iersz w y d ru k o w a n y w R ydze na sam ym p o czątku X V II w iek u . K iedy o ddziały szw edzkie zaczęły w 1601 zajm ow ać In fla n ty i n ie b e z p iecznie zbliżać się do Rygi, je szc ze w tym sam ym ro k u , ro k u swojej śm ierci, D an ie l H e r m a n n napisał i w ydał u ło ż o n y w d y sty ch u elegijnym u tw ó r Liuoniae afflictae... suplicatioU), d e
dyk o w an y Z y g m u n to w i III. Jeszcze dziś, po czte re ch stuleciach, czuć w ty m w iersz u grozę zbliżającej się w ojny, której m ieszkańcy Rygi dw adzieścia lat w cześniej dotk liw ie d o św ia d czali. K ilk u stro n ico w y d ru c z e k został o zd o b io n y ste m m a te m w yobrażającym O rła Białego, k tó ry to u tw ó r p ełn ił funkcję captatio benerolcntiae w obec m ieszkańców Korony. W p oem acie
stary p oeta p rosi króla i stany R zeczypospolitej o sk u teczn ą p o m o c, kreśląc obraz o sa m o tn io n y ch Inflantczyków : „G arstka nas d a re m n ie w alczy na w ątp liw y m p la c u ”.
W ł603 a d m in istra to re m In fla n t został J a n K arol C h o d k iew ic z, k tó ry przed e w szystkim dzięki sw o im zw ycięstw om , ale też dzięki m e ce n ato w i i rozległym k o n ek sjo m z je z u ita m i zy skał pozycję głów nego literackiego b o h atera w o jn y R zeczypospolitej ze Szwecją: stał się n im na d łu g o p rzed w ojną chocim ską, z którą dziś je s t p rze w a żn ie kojarzony. K iedy w 1605 rozbił arm ię K arola IX po d K irch o lm em i zniósł o b lężen ie Rygi, rozeszły się aw izy o ty m w y d arze n iu , p rzynosząc m u sławę w całej E u ro p ie, a je d n o c z e ś n ie u tw ierdzając p rete n sje Z y g m u n ta III d o Inflant.
D w a p o em aty o bitw ie kircholm skiej są rep re z e n ta ty w n e dla „polskiej” literatu ry p ro p a gandow ej z czasów w o jen to c zo n y c h ze Szw ecją w latach 1 6 0 0 -1 6 1 111. W yw odzą się o n e
4 Z ob. H . W liite, T ekst h isto rio g ra ficziiy ja ko artefa kt literacki, tl. M . W ilczyński, w: P o etyka pisa rstw a h isto iyczn eg o , red. E. D om ańska, M. Wilczyński, Kraków 2000. s. 78-108.
10 Zob. D. H erm an n , L iv o u ia e afflictae ad Sacra in R e g ia m M a ie sta te m et ordines Regi i i P oloniae M a g n ią u e D u c a tn s L i t -
liiia u ia e etc. supplicatio, Rigae L ivonum , ex oft~ typogr. N ic. M ollini, 1601.
11 N ie są to oczywis'cie dwa jed y n e utw ory o bitw ie kircholm skiej. N iekiedy pośw ięcano jej fragm enty w ięk szych utw orów , np. obszernie pisze o niej Szym on Szym onow ie w poem acie T rophaeim i S ta iiisla i Z o lk e iń i S c y -
this ca esisju g a tis w ydanym w Z am ościu w 1606. Por. J. Pelc, W stę p do: Sz. Szym onow ie, S ie la n k i o ra z p o zo sta łe w ie rsze p o lsk ie , opr. J. Pelc. Wrocław' 2000 (B N I 182), s. XLIII.
Polska i szwedzka epika propagandow a w pierwszej połow ie XVII w ieku 323
z d w ó ch ró żn y c h środow isk: z jezu ick iej A kadem ii W ileńskiej oraz spośród h u m a n istó w ły skich skup io n y ch w o k ó ł g im n a zju m protestanckiego.
Lepiej zn a n y m u tw o re m przedstaw iającym zw ycięstw o C h o d k iew ic za je s t Caroloniachia
napisana przez w ileńskiego je z u itę W aw rzyńca B ojera (1 5 6 1 -1 6 1 9 )l2. Liczący blisko dw a ty siące h ek sam e try cz n y ch w ersó w p o e m a t epicki w y d an o w W ilnie rok po bitw ie. C iekaw ostką m o ż e być, że B ojer p o ch o d z ił ze S zto k h o lm u . Caroloniachia w ypełnia w szystkie w y m ie n io n e
w yżej funkcje p o e m a tó w epickich opisujących w spółczesne wojny. Z n a jd u je m y w niej c h ro nolo g iczn e przed staw ien ie w y d arzeń , ich in terp retację w św ietle k o rzy stn y m dla Polaków i katolików , pan eg iry zm i daleko p o su n ię tą estetyzację. P oem atow i tow arzyszą m niejsze pie śni i epigram aty, co było rzeczą zw ykłą w tego rodzaju przedsięw zięciach. Z e w zg lęd u na p o zio m artystyczny, znaczenie i postać autora u tw ó r te n od jak ieg o ś czasu w zb u d z a słuszne za in tereso w an ie badaczy polskich i litew skich, i być m o ż e doczeka się p rzek ład ó w oraz reedycji. Jeszcze w 1605 ro k u w yszedł spod prasy M ikołaja M ollina dru g i interesujący nas p o em at pod ty tu łe m Victoria q tia m ... Sigisnmndi I I I . .. propc K erckholnutni... obtin u eru n t^ .jeg o a u to re m
je s t m iejsco w y h u m a n ista i a b so lw en t u n iw e rsy te tu w W itte n b e rd z e , Basilius P lin iu s (ok. 1570-1605). Iïctoria je st krótsza od Caroloniachii i w w iększym sto p n iu p rzy p o m in a dia
riusz, w m arginaliach p o d an e zostały w p o rząd k u c h ro n o lo g iczn y m daty w y d arzeń p rze d sta w ianych w h ek sam e try cz n y m poem acie. T rzon p o e m a tu stanow i relacja z sierpnia i w rześnia
1605 roku.
Faktografia je s t w u tw o rze ró w n ie w ażna co interpretacja. Pod tym w zg lę d em p o em at p rzy p o m in a in n e p o em aty łacińskie, które m o żn a zaliczyć do g rupy te k stó w opisujących w spółcześnie toczące się wojny. In terp retacji d o k o n y w an o p rzy p o m o c y p o w sze ch n ie ro z u m ian eg o k o d u , to p o só w i zabiegów im itacyjnych zaczerpniętych z poezji rzym skiej, przede w szystkim z epiki. O dbyw ająca się w ten sposób fabularyzacja w y d arzeń h isto ry czn y ch była ro z u m ia n a ja k o bardzo skuteczna w ro z p rz e strz e n ia n iu ideologii, poniew aż kod ten był z ro zum iały przez w szystkich ludzi za n u rzo n y ch w k u ltu rz e łacińskiej (Latinitas), czyli przez
w szystkich w ykształconych ludzi.
A utorzy u tw o ró w epickich, któ rzy m ieli m o żliw o ść rozw inięcia te m atu , m o c n o zazna czali b ez p raw n o ść działań S zw edów : po pierw sze, Z y g m u n t III stale nazyw any je s t kró lem
i: Zoh. W. Bojer (L aurentius Boierus), C aroloniachia, qua fc lix rictoria, ope D i vina, a u sp ic iisse re n issim ie tp o tc n tissiin i
S ig is n m n d i I I I P o lo n ia e et Siteciae regis, m agu i L itliu a n a e ducis etc. etc. p e r Illu strissim u m D o n iin iiiu lo a n n e m C a ro lin a C h o d k ic w ic iu m coniitein in S z k l o w et B yclio w , S a m o g itia e et D e rp a ti c a p ita n eu m , nec n on L ir o n ia e p r a e s id e m et M [ a g n i] D [n c a tu s j L [itliu a n ia e ]g e n e ra łe m n iilitia e diicem etc. etc. de C arolo duce S u d e rm a n ia e S . R . M . p erduelli I ’K a lc n d is O c to - b r is A . D . 1 6 0 5 . in L iv o n ia stib K y r k lio m u m reporta ta, narrator S e re u issim i P rin c ip i llla d is la o . Vilnae. typ. Academicis
S. I. Tli. Levicki, 1606. N a karcie tytułow ej jak o autor podany został K rzysztof Zaw isza („a C h ristoplioro Z a w i
sza in a lm a I lliie u siA c a d e m ia Societatts Iesii stiid io so "). który podpisał się też pod listem dedykacyjnym . Rzeczywi
stym autorem je s t jed n a k Bojer, który „użyczył" swojego poem atu znaczniejszej osobie. W X V I-X V III w. na Litwie często się zdarzało w relacjach klientarnych, że jezu ici pisali utw ory w im ieniu sw oich patronów 11 Z ob. B. Plinius. l 'ictoria, qu a n t iu va iite D e o O p tim o M a x i m o S e re u issim i S ig ism iin d i I I I R eg is P oloniae et S u ecia e etc.
exercitus, duce illustrissim e et fortissim o Io h a iin e C arolo C h o tk e w ic io adverstis C a ro lin a S u d e rm a n ia e , N eric h , e tlV e rm la n - diae ducem , stratis et profligatis illius m a x im is copiis; R ig a q u e sctim d a obsidione solm a, iusigiiem et a d m ira cu lu m u sq u e fe li- ceiu p ro p c K e rc k lio lm u m 17 S ep tcm b ris, A n n o 1 6 0 5 o b tiu u e ru u t. Rigae L ivonum , typ. N ic. M ollini.
Szw ecji, zaś K arol IX po p ro stu K arolem S u d e rm a ń sk n n ; po dru g ie, p o d k reśla n e są praw a R zeczypospolitej do In fla n t — w częściach w stę p n y ch o b u p o e m a tó w poeci piszą o u w o ln ie n iu In fla n t sp o d okupacji m oskiew skiej przez Stefana B atorego. Stąd, poza u k ła d am ijesz cz e z czasów Z y g m u n ta A ugusta, m a się w y w o d zić p raw o k ró ló w p olskich do a d m in istro w an ia ty m i ziem iam i. B ezpraw ność pociągała za sobą k o n se k w e n cje m etafizyczne. Ł am anie praw a je s t w ty m w y padku łam an iem p o rzą d k u u stalo n eg o przez Boga, a zatem Bóg, ze w zg lę d ó w m e try c z n o -id e o w y c h nazyw any dość często Je h o w ą , in te rw e n iu je , karząc w ia ro ło m n e g o S u derm ańczyka.
P o em at B ojera p rzyćm ił w szystkie in n e u tw o ry sławiące zw ycięstw a h e tm a n a litew skie go: Bazylego P liniusza, D io n iz eg o F ab riciu sa14 i Filipa M itte n d o rf a '3, aczkolw iek ich zn acze nie p ro p ag a n d o w e bynajm niej nie było m niejsze. D u ża część sp ośród tych, k tó re pow stały w R ydze, m iała w gru n cie rzeczy w y m o w ę bardziej n iek o rzy stn ą dla S zw ed ó w w p o ró w n a n iu z tym i, któ re u kładano w W ilnie. C am lom achia została napisana przez je z u itę , w ięc w ym ow a
u tw o ru m usiała być katolicka — C h o d k iew ic z osiągnął zw ycięstw o dzięki w sta w ie n n ic tw u M atki Boskiej oraz p a tro n ó w W ilna, św iętych Stanisław a i K az im ie rz a10. A u to rzy tw orzący w R ydze byli w szakze lu te ran am i, w ięc ich św iadectw o w oczach p ro testan c k ich cz y te ln ik ó w z b asen u M o rza B ałtyckiego m u siało w ydaw ać się bardziej w iarygodne. W ich tekstacli w y m ia r w y zn a n io w y zw ycięstw a został z re d u k o w a n y do m in im u m , choć sporo m iejsca p o św ię cano p o m o c y Boga. W u tw o ra c h p ro te sta n tó w częściej niż u k atolików przytacza się przy k ła dy ze Starego T estam en tu , ja k o zn a k in te rw e n cji Boga.
K w estie etyczne są je d n y m z k o n sty tu ty w n y c h e le m e n tó w tych poem atów . R o zp o zn a n ie i ocena tego, co d o b re i złe, o b e jm u je w szystkie w y m ie n io n e w cześniej w arstw y u tw o ru , p o d lega jej b o w ie m sposób przed staw ien ia w y d arze ń , ich interp retacja, p rze d staw ie n ie b o h a te rów, zabiegi in w en c y jn e i elokucyjne, a n iekiedy n aw e t fo rm a w iersza. N a przykład w y b ó r fo rm y epickiej dom aga się o d p o w ied n ieg o u k ształtow ania św iata p rzed staw io n eg o , w tym rów nież um ieszczen ia zn ak ó w „p lu s” po stro n ie głó w n eg o b o h atera u tw o ru i „ m in u s ” przy postaciach i p oczynaniach w rogów . N ie k ie d y w yd o b y w a się p ew n e e le m e n ty świata p rz e d sta w io n eg o i naśw ietla przy p o m o c y o d p o w ie d n ic h zabiegów reto ry cz n y ch lub fabularnych.
Basilius P lin iu s pisze zatem o oddziałach n ie m ie ck ic h stanow iących część arm ii Karola S u d erm ań sk ieg o . Fakt m ilita rn y sam w sobie byłby obojętny, je d n a k p oeta korzysta z h o m o - n im ii słow a G ernnw iu, które m o żn a ro zu m ieć ja k o ‘b rat’ oraz ja k o ‘N ie m ie c ’. N ajeźd źcam i
n ie m ie ck ic h m ieszczan ryskich są zatem ich n iem ieccy bracia z Rzeszy, k tó rzy zaciągnęli się
14 Z ob. D. Fabricius, L iro n ic a e historiae com pendiosa scries in q u a tu o r digesta partes ab a n n o m illesim o ceiitesiino q itiu q u -
agesim o octavo usque ad a n n u m M D C X , curante G ustavo B ergm ann P R., ed. secunda auctior et em endation Sta-
nn o Ruisiendi. 1795.
Zob. Pli. M ittendorfus, Illu st[rissiJm o et M a g [n ifiJco H e ro i ac D [ o m ijn o D [o m i] u o Io a n n i C a ro lo C h o d k ie w ic z co-
m iti in S k l o w et B ic lio w de M y s z a , capitaueo S a m o g itia e et D o rp a teu [sis J M a g u i D u c [ at ju s L itliu a n ia e ex e rc itu u m su p re m o praejecto et p e r L iv o n ia n i com m issario gen era li etc. de P a n n w a e obsidioue soluta a m a m u n d a q e recepta liostibus casis et prqfligatis R ig a g ra tid a tu r, Rigae L ivonum , typ. N ic. M ollini, 1609.
Polska i szwedzka epika propagandow a w pierwszej połowie XVII w ieku 325
pod rozkazy króla Szwecji, w obec czego zasługują na zd ecydow ane p o tę p ie n ie 17. Ja k w idać, każdy, n aw et najd ro b n iejszy fra g m en t zd arzeń m ógł w tekście zostać tak uform ow any, aby służył ro z u m ie n iu tych w ydarzeń zg o d n y m z in ten cjam i pisarza. N ie inaczej postępow ali a u to rzy pracujący ku chw ale króla Szwecji.
D o p ie ro za czasów G ustaw a A dolfa i drugiej w o jn y p o lsk o -sz w e d zk iej pojaw iły się na w iększą skalę u tw o ry przedstaw iające racje Szw edów , a i to d o p ie ro po zdobyciu Rygi w 1622. Z p o w o d u w o jen z M oskw ą a później Turcją R zeczpospolita w m n ie jsz y m sto p n iu angażo w ała się w o b ro n ę sw oich in te resó w w Inflantach, za ró w n o na p o lu m ilita rn y m , ja k i w dziele p ro p ag an d o w y m . N ie lepiej było i w późniejszym okresie, kiedy w ojna p rzeniosła się na te re n P rus. Szw edzka m ach in a p ropagandow a rozkręciła się zaś na d o b re po zaangażow aniu się G ustaw a A dolfa w w o jn ę trzydziesto letn ią. W tych zm aganiach pro p ag an d o w y ch w sparli króla szw edzkiego p rotestanci z całej Europy, je d n o c z e śn ie je d n a k w o jn a p o lsk o -sz w e d zk a zeszła na d ru g i plan, a zaszczytne m ian o głów nego p rzeciw nika zyskali H ab sb u rg o w ie.
Sukcesy m ilita rn e G ustaw a A dolfa w sp o m o g ły je g o m u z ę pro p ag an d o w ą nie tylko dzięki d o sta rc ze n iu jej tem atów , ale rów n ież p o e tó w i d ru k a rń . W ydaje się, że klu czo w y m m o m e n te m było zajęcie Rygi, której poeci, ja k o najbardziej zainteresow ani, najczęściej o b o k p o etó w gdańskich pisali o toczącej się w ojnie. Pisarze na służbie króla polskiego z innych m iast niż Ryga i G d ań sk raczej interesow ali się w o jn am i z Turcją i M oskw ą. N ajw yraźniej w idać to na początk u lat trzydziestych, kiedy na te re n ie R zeczypospolitej pisze się w iersze niem al w yłącz nie o zw ycięstw ie po d S m o leń sk iem , ignorując w y darzenia w P rusach oraz Inflantach. N a przykład w ile ń scy jezu ici po Cawlomcicliiiju ż się nie zdobyli na żaden u tw ó r o p o d o b n y ch roz
m iarach. M o żn a przypuszczać, że p o w o d e m tego stanu rzeczy były nie tyle n ie p o w o d z en ia na froncie inflanckim , bo sukcesy też się zdarzały, ale waększe za interesow anie spraw am i m o skiew skim i.
W ia ta c h d w u d zie sty c h i trzy d ziesty ch X V II w ieku ukazało się w iele u tw o ró w sławiących G ustaw a A dolfa. A uto ram i tych te k stó w byli poeci i prozaicy różnej naro d o w o ści, głów nie pro testan ci, któ rzy upatryw ali w królu szw edzkim swrojego w ybaw iciela. N ajw ięcej p u b lik o w an o ich po zaangażow aniu się S zw edów w w o jn ę trzydziestoletnią. Pow staw ały dzieła za ró w n o h isto ry czn e, jak i liryczne i epickie. W iększość z nich stw orzyli h u m a n iśc i, k tórzy nie byli S zw edam i. Z ap e w n e ró żn e były m otyw acje, dla k tó ry ch m obilizow ali sw oje pióra dla króla szw edzkiego; na pewmo do w ażniejszych należał m e ce n at królew ski oraz solidaryzow a nie się z p ro testan ta m i, w interesie k tórych w ystępow ał G u sta w A d o lf
W k ró tc e po zdobyciu Rygi w m ieście tym w yszła ob szern a p rozatorska relacja o tym w y d arz en iu . A u to rem był zapew ne jak iś m iejscow y h u m a n ista , k tó ry staranną łaciną opisał d e sant o d d ziałó w szw edzkich. D o u tw o ru d o łączo n o m apę, na której w yraźnie w idać, że m iasto zu p e łn ie było p o zb aw io n e o b ro n y p rzez Polaków. W ładze Rygi a rg u m e n to w ały p o d d an ie się w ładzy G ustaw a A dolfa o b ojętnością ze stro n y „S arm a tó w ’'. M ię d zy in n y m i tego dotyczy utwró r O zdobyciu Rygi z 1627ls, w k tó ry m zam ieszczona została polem ika m ięd zy lyżanam i
a h e tm a n e m K rzysztofem R adziw iłłem .
17 Zob. B. Plinius. op. cit., k. B 4 r.
W okresie w o je n z Polską n ajp ło d n iejszy m poetą piszącym o sukcesach G ustaw a A dolfa b y łjo a n n e s N arssiu s. N ielicz n i badacze o d n o to w u ją je g o G ustaridę,je d e n z kilku p o d o b n y ch
ep o só w opiew ających czyny G ustaw a A dolta w Rzeszy, k tó re to eposy ukazały się w latach trzy d ziesty ch X VII w ie k ul>. Trzy pierw sze księgi G ustavidy N arsiussa w yszły w 1632 w K olo
nii, czw arta w 1634. Sprawa polska została w n ic h p o trak to w a n a m arg in aln ie, te m a te m u tw o ru są b o w iem zm agania z cesarzem . O p ró c z tego eposu N a rssiu s ogłosił sporo m n iejszy ch ob jęto ścio w o zbiorów . Je d n y m z n ajw cześniejszych są je g o Poemata Septentrionalia w ydane
w H a m b u rg u w 16242". R o k p óźniej w R ydze w yszedł p o e m a t Riga dericta2\ w epicki sposób
o d m a lo w u jąc y zdobycie tego m iasta. Ja k przystało na tego typu dzieła, a u to r zaręcza, że b ę dzie pisał całą praw dę i tylko praw dę:
N on fabulam confictani exhibco, sed rei rere gestae verani ctgeniiinain historiani, cuius ar gumentum et partes singulas Itabeo partim ex relatu magnatum, aliorunique testium ocula-
torum, partim ex a Senatus Rigensis elegauti Epistola Historico-Apologetica ad illustrissi- mum principem R adzirilium , quam quidem ante triennium editam hactenus sileutio suo comprobarunt ipsi Poloni2'.
M im o że w późniejszych częściach p rz e d m o w y N a rssiu s p o w o łu je się na W ergiliusza, a w ięc sugeruje, że i je g o n atch n ęła p o d o b n a d o w enuzyjskiej m u za, je g o p ro g ra m poetycki je s t zbieżn y z pom y słam i in n y c h p o e tó w piszących w cześniej i później p o d o b n e heroica, na
przykład w sp o m n ia n eg o ju ż B ojera czy S am uela ze S krzypny T w ardow skiego: h isto ry c zn e opisyw anie faktów w ierszem . O czyw iście, d o d ajm y od siebie, faktów zg o d n y c h z in te re se m strony, k tórą w spierał sw ym p ió re m poeta.
P o d o b n y zatem ch arak ter co Riga devicta m a późniejszy o kilka lat u tw ó r M eva liberata2i
o b itw ie p o d G n ie w e m p o d kon iec w rz eśn ia 1627 ro k u , d o k tó reg o d o d a n o szereg d ro b n ie j szych w ierszy, m ięd zy in n y m i o zdo b y ciu B raniew a, sp u sto sze n iu F ro m b o rk a czy p o d d an iu M alborka. W śró d tych wrierszy zn ajdują się ró w n ież ko n cep ty sty czn e drobiazgi, ja k cykl p ro - zo p o p ei arm aty zdobytej przez R a d ziw iłło w i odzyskanej przez S zw edów po zdo b y ciu B irż24.
14 Zob. H. Helander, G ustavides. L a tin epic literature in h o nour G ustai'iis A d o lp lu is, w : E ru d itio n a n d Eloquence. T h e U se
o f L a tin in the Countries o f the Baltic Sea ( 15 0 0 - 1 8 0 0 ) .\ \ yd. O. Merisalo, R. Sarasti-Wilenius. Helsinki 2003, s. 112-125.
20 Z ob. 1. N arssius, P oeinata S ep ten trio n a lia a liaque n on n u lla m iscellanea, H am burgi, excud. H enr. C artons, 1624. 21 Idem , R iga devicta ab A u g u stissim o P rincipe G u sta v o A d o lp h o S u e c o ru m , G o th o r u m , la ttd a lo r u m q u e rege, m agno
p rin cip e F iid a n d ia e , duce E sth o n ia e, C areliaeque, nee n on Ingriae d o m in o , etc. etc. ca rm in e heroico descripta, Rigae Livo-
n u m , excud. G erb. Schröder, 1625. 22 Ib id e m .
23 Z ob. 1. N arssius, M e r a P om erelliae obsidione P o lo n o ru m liberata du ctu A u g u s tiss im i S ueciaeetc. regis G u s ta v iA d o lp h i
aliaque p o em a ta S u e d o -B o m s s ia c a , M oschovitica, m iscellanea. Stockholm iae, typ. R eusnerianis. 1627.
2J Ib id e m , s. 93:
T o rm en to ru m recuperatorum prosopopoeia
1. M a c h in a capta fui. S e ly tru m so lvit is ipse
Polska i szwedzka epika propagandow a w pierwszej połow ic XVII w ieku 327
K rzy szto f R adziw iłł nieraz pojaw ia się w pro p ag an d o w y ch w ierszach szw edzkich. S zero ko rozpisyw ano się o b arbarzyńskich obyczajach P olaków (choć włas'ciwie m o w a p o w in n a być o L itw inach), k tó rzy in te rn o w a li w roku 1625 p osłów szw edzkich. N arssiu s pośw ięcił te m u w y d arze n iu kilkadziesiąt h ek satn e tró w w u tw o rze o w ielce znaczącym tytule Fides et lut- manitas Polonica2*. N ielu d zk o ść — inhnnianitas— p od d an y ch króla polskiego była zresztą dość
częstym to p o se m u N arssiu sa i innych poetów . P rzyw ołuje go m iędzy in n y m i Jo a n n e s B reve- rus, a u to r p o e m a tu napisanego po p o d p isa n iu ro z e jm u w Sztum skiej W si20.
L ektura w iększej liczby tek stó w szw edzkich pozw ala w ychw ycić in n e to p o sy lub obrazy. W w ielu p o em ata ch spotykam y opis husarzy, na przykład w poem acie o bitw ie pod G n iew e m , zapew ne też dlatego, że G u sta w A d o lf o m al nie postradał życia w w alce z je d n y m z nich. N a r ssius rozw ija ten m o ty w w w y d an ej n ie d łu g o p óźniej tragedii G nstarnssaucins17, w której c h ó
ry w odzów , obyw ateli i m a tro n szw edzkich doradzają królow i, aby c h ro n ił sw oje ce n n e życie i unikał osobistego zaangażow ania w w alkę. Ja k wiem y, G u sta w nie posłu ch ał tych rad, p o n o sząc śm ierć w bitw ie pod L utzen.
In n y m takim m o ty w e m je s t p rzy p o m in an ie przez pisarzy pozostających na służbie szw edzkiej tradycji ja giellońskich. B reverus w sw oich Iudnciach uszczypliw ie zauw aża, że p o
k onany przez S zw ed ó w W ładysław IV to Jagiello n id a — ale ja k że o d m ie n n y od sw oich przodków . Te jagiellońskie aluzje żywe będą w łacińskiej poezji szw edzkiej je szc ze na p o czątku X V III w ieku. W ręk o p iśm ie n n y m zbiorze w ierszy Clades S aw n om in z 1701 je d e n
z w ierszy zaczyna się tak:
la m a Iagellonidi, Moscoi’ sed N aw a tyranno Nonrine fatali cladis origo fuit2>i.
Poeci szczególnie u podobali sobie m o ty w ucieczki Polaków z pola walki: husarzy, ch w ie j n ych Kozaków, w odzów . M o ty w ten zw ykle w ystępuje po p rze d staw ie n iu polskiej pychy i przechw ałek. A rm ia polska, zd a n ie m N arssiu sa czy B reverusa, tylko p o z o rn ie je s t silna, w g ru n cie rzeczy ro zp ierzch a się po dłuższym starciu.
II. In in s te capta h a n d r o ri defendere B y rz a s
F ida fu i D o m in o , iustaque p raeda red i.
III. H a in u s eram S n c o n tn u P atulo q uae m e ore vorabat
A t reacta a d S u e o n e s B y rz a m esella renit.
2' Z ob. I. N arssius. Fides et h u m a n ita s Polonica erga delegatos regios S r e d o u m , G e n ero su m D [ o m in u m ] A r u id u m H o rn et C la r is s [ im u m ] D [ o m in u m ] Io a n n e m S a h ’i u m ... dignis niodis c o m m e n d a ta , Rigae, excusa A nno 1625.
26 Zob. 1. Breverus, In d n cia e S u cc o -P o lo n ic a e, in a m p lissim a treqnentissiniaque pa n eg yri Rigae, in C ollegia P u b lico car
m in e epico m em o riter decantatae, A n n o D o m i n i L a e te M \ V R igae, r e D IIt p a X I 71 a L I I onis! ipso die Parasceves, typ.
G crli. Schródcr [1635; data podana w ch ro n o sty clu t|.
27 Zob. I. N arssius, G u sta ru s s a u c iu s , tragoedia in qua res S u ec o -P o lo n ic a e in B o russia gestae A n n o M D C X X \ I I inaiore
e x pa rte enarrantui: H atniae, typ. Salom. Sartorii, 1628.
:s M iscella n ea poetica L a tin a , rękopis Biblioteki U niw ersyteckiej w Uppsali C arolina Rediviva (dalej: Ups.), sygn. R 391.
A ntypolskie w iersze pisali p ro testan c i, nic w ięc d ziw nego, że Polaków, w tym L itw ina i k alw inistę, K rzysztofa II R adziw iłła, przedstaw ia się ja k o zagorzałych papistów , dążących do podbicia Szw ecji i d o z b u rz en ia pokoju. J u ż w e w cz esn y m w iersz u N arssiu sa, e p itafiu m Ka rola IX, spotykam y się z ty m m o ty w e m : „[K arol] zb ro jn ie o b ro n ił pokój, k tó ry naruszyli P o lacy, u c h ro n ił też Szw ecję przed papieskim ja rz m e m , w k tó ry m tkw i Z y g m u n t III”2J.
K now ania papieża, I liszp a n ó w i P olaków (w ró ż n y c h kom b in acjach ) przez dziesiątki lat w spierały szw edzką literatu rę prop ag an d o w ą. Sam i Polacy nie daliby rady S zw ed o m , dlatego zw racają się o p o m o c d o cesarza:
Cogere vult S U E O N E S ad Papae iussa P O L O N U S Sed satis liaud fidit ińribus ipsc snisM).
Szczególnie podłą rolę m ają d o odegrania je z u ic i. W e w sp o m n ia n ej tragedii c h ó r w o d z ó w roztacza czarną w izję triu m tu ją c y c h Polaków' oraz „L o jo litó w ”:
Spłrabit anna. Flaniina addet ac faces Intus Megaeram gens, foris Iesttni g a r n / ’1.
Te m o ty w y znajdą później o d d źw ię k w in n y c h u tw o ra c h eu ro p ejsk ich , czasam i n aw et w tych, któ ry ch au to rz y z u p e łn ie nie interesow ali się k o n flik te m p o lsk o -sz w e d z k im . O to przykład.
W 1636 ukazał się w Paryżu elegancki, choć n ie d u ż y c h ro z m ia ró w d ru k , na d o b ry m pa p ierze i w ładnej opraw ie. N a stro n ie p rze d ty tu ło w ej je s t m ied zio ry t: hero s z garścią p io ru n ó w w praw icy i z w ień c em la u ro w y m na głow ie dosiada orła. G łow a ptaka m a rn ie zwisa, u stóp zw ycięzcy leżą sztandary. N ie są to je d n a k sztan d ary polskie, i o rzeł też nie je s t polski, lecz cesarski. P oem at h e ro ic zn o -p o lity czn y , ja k to zostało ujęte na karcie ty tu ło w ej, został p o św ięcony d ru g ie m u etapow i w o jn y trzydziestoletniej i nosi ty tuł Piorun iv orła, czyli G ustaw a Wielkiego, króla Szwedów, Gotów, Wandali i innych wojna szw edzko-n ien iieckai2. A u to re m eposu
w d w u n a stu księgach (czy też w d w u n a stu u d erz en ia ch , bo każda księga określana je s t ja k o k o lejny ictus) je s t francuski h u g en o ta, E v u rtu s Jollyvet. A u to r pisze o p o d b o ju P om orza,
Śląska, m arszu w głąb Rzeszy; Polska w łaściw ie go nie in te resu je , chyba że ja k o tło i dodatek. Z tego p o w o d u je s t to ciekaw e, bo Jo lly v et sięga po toposy, któ re stanow iły oś ideologiczną u tw o ró w N arssiusa: tu są je d y n ie klockam i, k tó ry m i o b u d o w u je się głów ną narrację. N a p o czątku Ictus septinii stęskniona za G u staw em królow a E leo n o ra je s t w ysław iana w kolejnych
m iastach, przez któ re podąża król (B erlin, D re z n o itd .). Ta sam a tęskniąca i m artw iąca się E le o n o ra je s t głów ną b ohaterką w sp o m n ia n e g o wyżej d ra m a tu N arssiu sa Gustauus saucius.
29 Z ob. I. N arssius, E p ita p h in n i serenissiini ac in r iitis s in ii C a ro li N o n i S u e c o iw n , G o th o r u m et I a n d a lo n u n regis, w: idem . P o em a ta S e p te n tr io u a lia ..., op. cit., k. B 2 r.
M> Idem , C o n s iliu m H is p a n o -P o lo n ic u n t de occupauda E lfsburga S tiecia e , w: ib id e m , k. C 3 t'.—C 4.
31 I. N arssius, G u s ta i’iis s a itiiu s ..., s. 63.
32 E. Iollyvetus A urelianensis, F u lin e n in A q u ila n i sen G u s t a v iM a g n i , S e rc n issiin i S u e c o rn n i, G o ttlio r u n i, I a n d a lo -
rm n R eg is etc. b e llu n i S u e c o -G e n n a n ic u in . lle r ic o - p o litic n m p o e n ia , Parisiis. apud M atth. G u ille m o t, vix Iacoba-
Polska i szwedzka epika propagandow a w pierwszej połow ie XVII w ieku 329
Polacy, ja k w cześniej M oskale i D uńczycy, przew ijają się tylko przez pierw szą księgę książki Jollyveta, są ep izo d e m na m arginesie zm agań z cesarzem . A u to r u m ieścił ich dlatego, że nie m ógł p o m in ą ć w swojej narracji w o jn y z R zecząpospolitą, ale też aby pokazać, że G u staw A d o lf radził so b ie je d n o cze śn ie na d w ó ch fro n ta ch przeciw połączo n y m d w ó m o rło m :
Ferdiuandus opes, rictus, tormeuta, caterras Praebuit adrersus Succos, dum helia Polonis Iustus et admłsso regni pro hire morehas,
I Idimus hic duplices Aquilas certautihus uucisx\
P ok o n an y F erd y n an d dostarcza posiłki, pęta, rzesze w ojsk, gdy spraw iedliw ie prow adziłeś wTo jny w im ię praw a, gdy Polacy w ystąpili przeciw' k ró lestw u . W i d zim y tu dw a orły z w o jo w n iczy m i szp o n am i [tłu m . J. N .].
Ale, ja k zaznacza Jollyvet, G u sta w sk utecznie zagroził Z y g m u n to w i i spraw a zakończyła się p ozytyw nie dla Szwedów; a nieszczęśliw ie dla „niegodziw ego cesarza”.
M otyw y o b ecn e w p o em atach d rugiej w o jn y p o lsk o -szw ed zk iej (1626-1634) żyły w p o e zji łacińskiej je szc ze co najm niej przez kilka dziesięcioleci. N a jp ra w d o p o d o b n iej z u tw o ró w N arssiu sa korzystał a n o n im o w y a u to r rę k o p iśm ien n e g o e p ice d iu m Karola X G ustaw a. W y m ie n io n e są w n im w szystkie w ażniejsze bitw y stoczone przez G ustaw a Adolfa. Karol X ja w i się zatem jako spadkobierca sw ojego dziada:
Teuderet in restris, proh! Regua Borussica terries Q ua primuni ralidis surgit Pilaria muris. Ut Bromberga statim 1 'ictoń cederet, et mox Fida Elbiuga parum Domiuis, M ariaeque dicatum Castellum et Celebris longe munimium M erae, Dirsariaeque domus, genitor quas Vistula potat
Utque Duces patriis depuslos sedibus acri Serraret dextra cunctisque insignia tandem Redderet exultans anim ae contemptor et alti Sanguinis antiqua pro lihertate meutern Q uem fudit roseis simul sc miseuit astris.
W szystkie w /ym ienione p rzeze m n ie teksty są dzisiaj w łaściw ie m artw e: tem at, któ ry p o ruszają, daw n o te m u ju ż się zdezaktualizow ał. Ale n aw et jeśli ktoś in teresu je się w o jn am i XVII w iek u , chętniej skorzysta z ów czesnych d o k u m e n tó w niż z relacji poetyckich. Poezja w szak, z racji sw ojego języka, nie m o że być g w aran tem rzeteln o ści przekazu. Trzecim , decy d ującym p o w o d e m , dla którego dziś się nie czyta Carolom achii, je s t łacina i kod przekazu, k tó
ry w ym aga dobrej orientacji w literatu rz e antycznej oraz now ożytnej.
Je d n a k ż e lek tu ra epiki p ro pagandow ej p o lsk o -sz w e d zk iej, ch o ć czasam i, d elik atn ie m ó w iąc n iezb y t poryw ająca, nie je s t bezcelow a. P rzed e w szy stk im należy o d su n ą ć zarzuty, sta w ian e poezji ja k o źró d łu h isto ry c z n e m u . L ektura i zestaw ienie tych te k stó w ze sobą i u m ie szczenie ich w o d p o w ie d n im konteks'cie b u d u je obraz tam teg o fra g m en tu przeszłości nie gorszy niż op arty na przykład na k o resp o n d e n c ji dyplo m aty czn ej lub ra c h u n k a c h za p ro ch . Tyle że je s t to obraz inny.
M o ż n a w tych u tw o rac h p rześledzić tw o rze n ie się m o stó w m ię d zy h istoriografią a poezją epicką. Jeśli p o tra k tu je m y je ja k o historiografię, ja k na d ło n i ukaże się m o d a ln o ść ich s tru k tu ry fabularnej, zw łaszcza gdy zestaw im y ze sobą teksty o b u stro n . Poeci z o b u stro n stosują te sam e chw yty fabularne, ró żn ice polegają tylko na ró żn ic y ich talentów .
Stąd już tylko k ro k do zastosow ania tej operacji w o b ec te k stó w niep o ety ck ich . O d po ło w y lat trzy d ziesty ch Szw edzi publik o w ali teksty trak tató w po k o jo w y ch m ię d zy ich k ró lestw e m a R zecząpospolitą lub G d ań sk iem . P oczątkow o ukazyw ały się o n e w w ersji niem ieckiej i ła cińskiej, n astęp n ie po p olsk u i po szw edzku. W o m a w ian y m wyżej poem acie B reverusa p u n kty zaw artego ro ze jm u zostały u b ra n e w fo rm ę h e k sa m e tru . M o ż n a w szakże postaw ić py ta nie, czy d ru k o w a n ie pełn y ch w ersji d o k u m e n tó w było zu p e łn ie n e u tra ln e , m n iej n ac e c h o w an e niż p rzed staw ien ie ich w fo rm ie poetyckiej?
N ie m a m y żadnych św iadectw tego, że au to rz y piszący z je d n e j stro n y dla k róla polskiego, a z drugiej dla szw edzkiego znali naw zajem sw oje utw^ory. P ra w d o p o d o b n ie tak, chociaż ich teksty nie są p o lem ik am i i nie sp o tk am y się w n ic h z b e z p o śred n ią refutacją lub k o n trra rg u - m entacją.
M o ż n a przypuszczać, że m ię d zy n a ro d o w a p ropaganda polityczna w basenie M o rza B ałtyckiego tylko po części je s t re z u lta te m św iad o m y ch i celow ych działań ob u kancelarii k rólew skich. Bez u w zg lęd n ien ia tych te k stó w tylko częściow o da się z ro z u m ie ć fe n o m e n p o lskojęzycznych ep o só w XVII w iek u S am uela T w ardow skiego oraz W acława Potockiego oraz p o m n ie jsz y ch autorów , ja k M a rc in K u czm arew icz, G abriel K rasiński czy S am uel Lesz czyński.