• Nie Znaleziono Wyników

"Praktisches Wörterbuch der Pastoralanthropologie : Sorge um den Menschen", Wien-Freiburg-Basel, Göttingen 1975 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Praktisches Wörterbuch der Pastoralanthropologie : Sorge um den Menschen", Wien-Freiburg-Basel, Göttingen 1975 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Tomczak

"Praktisches Wörterbuch der

Pastoralanthropologie : Sorge um

den Menschen", Wien-Freiburg-Basel,

Göttingen 1975 : [recenzja]

Collectanea Theologica 46/4, 229-230

(2)

R E C E N Z J E

229

c ią g le o d n a w ia n ie s î q K o ścio ła w d u ch u Soboru W atyk ań sk iego II, a le bez

n iep rzem y śla n y ch i n ieo d p o w ied zia ln y ch posu n ięć. N ie jest w ię c zw o len n ik iem zm ian za w szelk ą cenę. T aka p o sta w a i ta k ie p ogląd y m ogą słu ż y ć sp otk an iu i jed n oczen iu się różnych ugru p ow ań w e w n ą tr z K ościoła k a to lick ieg o , a m ia ­ n o w ic ie zagorzałych zw o le n n ik ó w zm ian i reform oraz ich p rzeciw n ik ó w . D a­ lek a jest w ię c ta p raca od szerzen ia zam ętu , n iep ok oju i różnych p od ziałów w śród d u ch o w ień stw a i k a to lik ó w św ieck ich . C hce jed n oczyć, a n ie dzielić.

F . K l o s t e r m a n n rozp atru je stru k tu ry K ościoła w sp ó łczesn eg o przede w szy stk im z p u n k tu teologiczn ego. A w ię c u p o d sta w y p o stu lo w a n y ch reform ew en tu a ln y c h w id zim y w k sią ż c e g łó w n ie racje teologiczn e, a n ie so cjo lo ­ giczne.

Z arów n o treść jak i fo rm a o m a w ia n eg o d zieła w sk a zu ją , że jest ono p rze­ zn aczon e d la szerok ich k r ę g ó w lu d zi, a n ie ty lk o dla ja k ieg o ś grona sp ecja ­ listó w . P rzed sta w io n a an aliza sy tu a c ji, ukazan e zasad y i m o d ele m ogą w n ie ­ jed n y m pom óc każd em u d u szp a sterzo w i, zain tereso w a n em u d ziałaln ością p a ­

ra fii, d ek an atu , d iecezji, k o n feren cji b isk u p ó w czy cen tra ln y ch in sty tu c ji

rzym sk ich . K sią żk a F. K l o s t e r m a n n a je s t pom ocna zarów no d la teo re­ ty k ó w , jak i d la p rak tyk ów . J ed n i i d ru d zy m ogą znaleźć w n iej od p ow ied n ie d la sie b ie treści. M oże w ię c ona być p ożyteczn ą p ozycją w b ib lio tek a ch teo ­ lo g ó w p a sto ra listó w , w sem in a ria ch d u ch o w n y ch d iecez ja ln y ch i zakonnych, jak ró w n ież w n o w icja ta ch i w k ażd ej b ib lio tece, w której d u ch ow n i i św ie c ­ cy szu k ają w ie d z y na tem a t, jak o rgan izow ać ż y c ie K o ścio ła zgod n ie z d zi­ sie jsz y m i p otrzeb am i r e lig ij n y m i.3

ks. Jan T o m c z a k SJ, W a r s z a w a P r a k ti s c h e s W ö r te r b u c h d e r P a s t o r a l - A n th ro p o lo g ie . S o rg e u m d e n M enschen,

W ie n -F r e ib u r g -B a se l-G ö ttin g e n 1975, V erla g H erd er — V a n d en h o eck und R uprech t, s. 1227.

R eflek sja nad d u szp a sterstw em o b ejm u je czło w ie k a i B oga, a jeszcze ści­ ślej m ó w ią c sto su n k i, ja k ie zachodzą, a zw ła szcza jak ie p o w in n y istn ieć m ię ­ dzy Isto tą N a jw y ższą i lu d źm i. W d zia ła ln o ści d u szp astersk iej chodzi bow iem o u k a za n ie B oga lu d ziom i o z b liżen ie ich do N iego. K ażdy, k to za jm u je się tym zad an iem , m u si znać n ie ty lk o oręd zie B oga, sk iero w a n e do św ia ta , ale ró w n ież lu d zi z ich p rob lem am i w różn ych sy tu a cja ch ży cio w y ch . T aka zaś zn ajom ość sp ra w lu d zk ich k o n ieczn a w p racy d u szp astersk iej p rzerasta m oż­ liw o ś c i jed n ego człow iek a. W iedza o lu d ziach , c z y li an trop ologia ta k się już w zb o g a ciła i rozrosła, że z k o n ieczn o ści p o d zieliła się na w ie le dzied zin i g a ­ łęzi. Im w ię c e j d u szp asterz w sw e j p racy u w zg lęd n ia całego czło w ie k a , tym sk u teczn iej m oże tra fić do n iego i sk iero w a ć go k u B ogu. A tego n ie m ożna osiągn ąć bez k o rzy sta n ia z różnych d zied zin w ie d z y o człow ieku .

T e i in n e racje m ie li na u w a d ze red ak torzy i au torzy, w liczb ie 164 osób, gd y p rzy stą p ili do p rzy g o to w a n ia o m a w ia n eg o sło w n ik a . N a le ż y zazn aczyć, że w sz y sc y pochodzą z k ra jó w języ k a n iem ieck ieg o . P isa li ten sło w n ik n ie tylk o z m y ślą o ty ch , k tórzy n ieja k o zaw od ow o zajm u ją się d u szp asterzow an iem , lecz ró w n ie ż p ra g n ęli słu ży ć k a żd em u , k to p oczu w a się do o b o w ią zk u p o m a ­ g a n ia in n y m w drodze do B oga. Jako n a jo d p o w ied n iejszą p rzy jęli fo rm ę sło w ­ n ik a, w k tórym k a żd y z a in tereso w a n y ła tw o m oże znaleźć o m ó w ien ie p oszu ­ k iw a n eg o zagad n ien ia. K o rzy sta n ie u ła tw ia a lfa b ety czn y u k ład zagad n ień w ła ­ śc iw y sło w n ik o w i.

W ponad 1100 hasłach a u torzy języ k iem zw ięzły m , a rów n o cześn ie zrozu­ m ia ły m ta k że d la n ie fa c h o w c ó w , p od ają w ia d o m o ści z d zied zin y p astoralnej a n trop ologii, a n ie p ostoraln ej teo lo g ii. A zatem w sło w n ik u zn ajd u ją się ty lk o

3 Por. jed n ak E. W e r o n, G i b t es e in e n s p e z ifi s c h e n L a ie n a p o sto la t? C ol­ lecta n ea T h eologica 45(1975) zeszy t sp ecja ln y , 183— 194; t e n ż e , C z y is tn i e je

(3)

230

R E C E N Z J E

ta k ie zagad n ien ia, k tó re m ó w ią o czło w ie k u w jego o d n iesien iu do B oga, a n a ­ w e t o jego lu d zk ich p rob lem ach b ez teg o o d n iesien ia. A zatem sło w n ik pom ija nauką o B ogu sa m y m w so b ie czy w o d n iesien iu do czło w ie k a . N ie m a w ią c w tej k sią żce n a w e t h a sła C h r y s t u s czy Bóg. Z najdują sią n a to m ia st hasła:

o b r a z ( w y o b r a ż e n i e ) B o g a , s ł u ż b a B o ża , d o ś w i a d c z e n i e B oga, b o j a ź ń Boża . T a k i

dobór h a seł w y n ik a z założen ia sło w n ik a , k tó re p r z y św ie c a ło au torom przy

j e g o red ak cji. Z a p la n o w a li u zu p ełn ić b raki, k tó re u ja w n ia ją się w teo lo g ii

an trop ologiczn ej, jak to za zn a czy ł G ottfried G r i e s l w p rzed m ow ie. P rzed ­ sta w ili w ię c b o g a ty m a te r ia ł in fo rm a cy jn y z różn ych d zied zin w ied zy , k o ­ n ieczn y ch , a zb yt n ied o stęp n y ch d la czło w iek a , sz czeg ó ln ie w jeg o zb liżen iu do B oga.

Z a in tereso w a n i zn a jd u ją w sło w n ik u w ie d z ę o czło w ie k u zarów n o z d zie­ dzin h u m a n isty czn y ch , jak i p rzyrod n iczych, u jętą pod a sp ek tem an trop ologii p astoraln ej. D zięk i ta k ie m u u ję c iu P r a k t y c z n y s ł o w n i k a n tr o p o lo g i i p a s t o r a l­

n e j jest o w o cem a n a liz in te r d y sc y p lin a r n y c h . Z a w iera h a sła z różn ych d y sc y ­

p lin w ie d z y ja k teo lo g ia p astoraln a, socjologia, m e d y c y n a p astoraln a, a w szczeg ó ln o ści p sy ch o lo g ia , p sy ch ia tria , p ed ia tria , gero n to lo g ia , p ed agogik a, s e ­ k su o lo g ia , ety k a itp.

W śród a u to ró w zn ajd u ją się n ie ty lk o k a to lic y , lecz ró w n ież protestan ci. D zięk i tem u m ożna n azw ać te n sło w n ik ta k że d ziełem ek u m en iczn y m . A by zaś u n ik n ąć n ieb ezp ieczeń stw a in d y feren ty zm u lu b sy n k rety zm u , p rzy k o n tro ­ w e r sy jn y c h h a sła ch p rzed sta w io n o o d d zieln ie k a to lick i i e w a n g e lic k i p unkt w id zen ia , np. p rzy sp ow ied zi.

H asła n ie w y czerp u ją poru szan ego zagad n ien ia. A le też n ie ch od ziło a u ­ torom o to, ab y d a w a ć do r ęk i czy teln ik o m ob szern e d zieło o tr w a łe j w a r ­ tości. Z am ierzali raczej podać a k tu a ln ą in fo rm a cję oraz pom óc w d alszej re­ fle k sji. U ż y tk o w n icy sło w n ik a m o g ą pogłęb iać d a n y p rob lem , k orzystając z w y k a zu litera tu r y u m ieszczon ego po p oszczególn ych h asłach .

M ożna zatem p o w ied zieć, że o m a w ia n a k siążk a je s t p rzyd atn a n ie ty lk o tym , k tórzy p racu ją d u szp astersk o, a le i ty m , k tórzy się p rzy g o to w u ją do ta ­ k iej pracy. A w ię c z p o ży tk iem m o że się zn aleźć n a p ó łk a ch b ib lio te k se m i­ n a rió w d u ch o w n y ch i in n y ch u czeln i, gd zie stu d iu ją ci, k tórzy w różn y sp o ­ sób m ają troszczyć się o z b a w ien ie drugich.

ks. J a n T o m c z a k S J, W a r s z a w a

W olfgan g N A ST A IN C Z Y K , N e u e W e g e j ü r R e li g io n s u n t e r r i c h t u n d K a te c h e s e .

M odelle . E rfah ru nge n. Ü b e r le g u n g e n , W ürzburg 1975, E ch ter V erlag, s. 264.

N a p ozycję sk ła d a się o siem n a ście a rty k u łó w , n a p isa n y ch p rzez au torów o różnej p rzyn ależn ości n arod ow ej. T y tu ł d zieła w y w o łu je z a c ie k a w ie n ie i p od ­ su w a c z y te ln ik o w i m y śl, ż e n ap otk a w tra k cie le k tu r y ja k ieś o ry g in a ln e pro­ p o zy cje u k a zu ją ce k ieru n ek ro zw o ju k a tech ezy . T y m cza sem w y d a w c a , jak w y ­ n ik a ze sło w a w stęp n eg o , zam ierza je d y n ie zebrać i k r y ty c z n ie o cen ić różne m o d ele, d o św ia d czen ia i r e fle k sje , ja k ie m ają m ie jsc e w d zia ła ln o ści k a te c h e ­ ty czn ej na te r e n ie różn ych k ra jó w E uropy.

T y lk o jed en a rty k u ł n a p isa n y p rzez sam ego red ak tora, od zn acza się p e w ­ n ego rodzaju u jęciem fu tu ro lo g iczn y m . A u tor p rzew id u je b o w iem sy tu a cje, w ja k ich m oże się w p rzy szło ści zn aleźć K o śció ł zach o d n io n iem ieck i, w y z n a ­ czając ró w n o cześn ie d zia ła ln o ści k a tech ety czn ej o k reślo n e zad an ia. P o zo sta łe n a to m ia st a r ty k u ły za jm u ją się rzeczy w isto ścią k a tech ety czn ą n ie d a le k ie j p rze­ sz ło śc i i tera źn iejszo ści. D w a a rty k u ły o m aw iają fo rm y k a tech iza cji, ja k ie sto ­ so w a n o za czasów T rzeciej R zeszy. In n e n a to m ia st sta n o w ią po p rostu a k tu ­ a ln e rela c je z d ok on ań d u szp a stersk ich bądź k o n k retn e p rop ozycje d la p rak ­ ty k i k a tech ety czn ej, np. w ja k i sp osób w y k o rzy sta ć w k a tech ezie czasopism a d ziecięce, ja k m a w y g lą d a ć n ied zieln a M sza św . d la d zieci, p raca k a te c h e ty c z ­ na z u p ośled zon ym i u m y sło w o , k a tech eza p ozaszk oln a, p rzy g o to w a n ie do s a ­ k ra m en tu E u ch a ry stii, b ierzm o w a n ia i p ok u ty, p raca z m in istra n ta m i i troska o p o w o ła n ia k a p ła ń sk ie. K sią żk a za w iera , m ięd zy in n y m i, ta k ż e a rty k u ł pt.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pierwsze studia poświęcone były problematyce zawodu bibliotekarza, znaleźć też wśród nich można tłumaczenia z łaciny i języka niemieckiego, stopniowo jednak, w

Interpretując przykładowe wypowiedzi zamieszczane w warszawskiej "Kulturze" czy publikacjach serii "Stadion"« stwierdza podporządkowanie tematyki sportowej

nowe sformułowanie oraz nowe usytuowania w obrębie humanistyki naj- ważniejszych pojęć literaturoznawczych, staje się żródłsm no­ wych tematów badań literackich;

Poddaje analizie determinujące recepcję uwarunkowania ideowo-polityczne, podkreśla szczególną rolę dzisł autorów an­ gielskich w przeniesieniu na polski grunt zasad

"Kronika życia literackiego w Polsce pod okupacją hitlerowska w

Antoni pozostał w Krasnostawskiem, gdzie stał się jednym z animatorów życia muzycznego, koncentrującego się w do­ mach ziemiańskich.. Najciekawszym jego przedsięwzięciem

Wobec różnorodnych dzisiejszych możli­ wości kształtowania liturgii szczególnie w dni powszechnie, posługiwanie się przez wiernych mszalikiem zależy w dużym

Podjęcie decyzji przez hierarchów nie staje się dzięki temu łatw iejsze, ale bardziej trafne oraz zyskuje akceptację, ponieważ rozstrzygnięcia stają się w tedy