• Nie Znaleziono Wyników

Polityka agrarna rządu Władysława Grabskiego w latach 1923-1925

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Polityka agrarna rządu Władysława Grabskiego w latach 1923-1925"

Copied!
37
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S Folia Historica 78, 2005 K a r o l C h y la k P O L IT Y K A A G R A R N A R Z Ą D U W Ł A D Y SŁ A W A G R A B S K IE G O W L A T A C H 1923-1925 1. UW AGI W ST Ę PN E

W końcu wieku X IX w Anglii obliczono, iż w m aleńkiej Irlan d ii nie sposób przeprow adzić reform y agrarnej w czasie krótszym niż 15 la t1. Sytuacja ro lnictw a w Polsce w latach dw udziestych X X w. była w ielokrotnie hardziej złożona niż w dziew iętnastow iecznej Irlandii. Z d aw an o sobie z tego sprawę: „w ciągu ro k u lub p aru lat, m o żn a wiele zburzyć, m o żn a np. zburzyć w szystkie gosp o d arstw a większej własności. A le ta k olbrzym iej pracy ja k re fo rm a ro ln a praw dziw a, polegająca nie n a burzeniu, lecz na budow aniu, nie m o ż n a w ykonać w k ró tk im przeciągu czasu ” 2. M im o to społeczeństw o uległo fascynacji i złudzeniu. R ozpoczęto budow ę nowej, nieznanej n ik o m u rzeczywistości...

K am ień węgielny pod budow ę now ych sto su n k ó w na wsi położono jeszcze w k o ń c u ży w o ta Szlacheckiej R zeczpospolitej. Id ą c za now ym i powiew am i m yśli z Z ach o d u w końcu X V III w. rozpoczęto reform y w d o brach królew skich. Pojaw iły się pierwsze zm iany u staw odaw stw a, a K o n stytucja 3 m a ja wzięła stan chłopski pod opiekę państw a. Jed n a k k a ta -strofa polskiej państw ow ości w prow adziła te d ziałan ia w stan głębokiej hibernacji.

W łaściw e refo rm y te w iększe w pełnym tego słow a znaczeniu i te Podążające ciem nym i drogam i przyniósł wiek X IX , a realizacją zajęły się mniej lub bardziej w rogie P olakom rządy zaborcze. Z reguły je d n a k wszelkie działania re fo rm ato rsk ie wyjąwszy za b ó r pruski nie były podejm ow ane Wskutek jakiejś zaplanow anej akcji napraw czej, ale ja k o środek uspokajający ..buntujących się p o d d a n y c h ” .

1 W. S u l k o w s k a , D yskusja nad kierunkami przebu dow y system u agrarnego w Polsce (¡ 9 1 8 -1 9 3 9 ), K raków 1993, s. 7.

(2)

W y łaniająca się z pożogi wojennej R zeczpospolita była państw em ro l-niczym. P rac a w gosp o d arstw ie rolnym była p odstaw ow ym zajęciem blisko 2/3 ludności k ra ju 3. Oczywiste było w tej sytuacji istnienie przeludnienia ag rarn eg o , k tó reg o w ielkość oceniano n a 1 7 -5 0 % 4. N iezdrow a była rów nież s tru k tu ra a g ra rn a k raju , której zasadnicza cecha to polaryzacja gospodarstw , czyli w spółistnienie dużej liczby małej kilkuhektarow ej własności z ogrom nym i o bszarow o laty fu n d iam i, o ilości ziemi liczonej w tysiącach h ek taró w . Blisko 65% polskich g o sp o d arstw było m ałym i nie przekraczającym i 5 h a w arsz-tatam i, zajm ującym i niecałe 15% ziemi. W iększa w łasność powyżej 100 ha g o sp o d aro w ała n a blisko 45% ziemi, stanow iąc tylko 0,6% wszystkich jed n o stek . N a to m ia st w skali k ra ju bardzo słabo był rozw inięty sektor śre d n i5. P ro b lem em był rów nież p oziom k u ltu ry ro ln ej. D o zag ad n ień kluczow ych n ależ ało istnienie p o zo stało ści arch aicz n y ch sp o so b ó w g os-p o d aro w an ia, a więc szachow nica gruntów , serw ituty i w sos-pólnoty gruntow e.

D ru g ą R zeczpospolitą pod względem cech stru k tu ry ag rarn e j, poziom u i kierunków g o sp o d aro w an ia m o żn a było podzielić n a cztery regiony. D ość do b rze rozw inięta część zach o d n ia (W ielkopolska i P om orze), w której o szachow nicy i serw itutach ju ż d aw no zapom niano. T am poziom in ten -syfikacji p ro d u k cji był względnie wysoki. Istn iała n a m ia stk a przem ysłu rolnego i najlepiej ro z b u d o w a n a in fra stru k tu ra logistyczna. R egion centralny stał o szczebel niżej. Z ach o w ały się serw ituty i szach o w n ica, palącym problem em był n ad m iar rąk do pracy. K a ta stro fa ln ie pod tym względem w yglądała G alicja. T am przeludnienie było ogrom ne, g o sp o d arstw a m ałe, k arło w ate, ro zb ite we w szechpanującą szachow nicę. Poziom k u ltu ry rolnej niski, m im o najlepszych w k raju w arunków glebow ych i klim atycznych. R o zw iązan y był tam n a to m ia st p roblem służebności. M a ło zaszczytne m iejsce „ o g o n a ” w polskim rolnictw ie zajm ow ały tereny w schodnie. T am n a ogólnie tru d n e w arunki geofizyczne nakładały się wszelkie m ożliw e w ady stru k tu ry agrarnej i niski poziom intensyfikacji produkcji.

H asła reform y rolnej rozbrzm iew ały na ziem iach polskich jeszcze przed wskrzeszeniem II R zeczpospolitej. Ju ż we w rześniu 1917 r. T ym czasow a R ad a S tanu pow ołała do życia przy D epartam encie G ospodarstw a Społecznego

3 M . M i e s z c z a n k o w s k i , Rolnictwo D rugiej R zeczpospolitej, W arszawa 1983, s. 45. 4 W ładysław Grabski szacow ał liczbę zbędnych rąk roboczych na wsi na 31% stanu (H istoria wsi iv Polsce, W arszawa 1929, s. 441), Adam R ose na ok o ło 50% (P rzed trzecim okresem reform y rolnej, „ R oln ictw o” 1928, R. I, t. III, z. 2, s. 379), a Zdzisław Ludkiewicz na 3 min, tj. 17% (Podręcznik p o lity k i agrarnej, W arszawa 1930, s. 88). Bardzo ciekawe i kontrowersyjne dane ogłosił w 1935 r. Józef Poniatow ski, kiedy to liczbę ludności zbędnej w rolnictwie ocenił na 8 -9 min (Pojęcie i rozm iary przeludnienia wsi, „ R oln ictw o” 1935, R. VII, t. II, z. 1, s. 70). Pow ojenne obliczenia M. M i e s z c z a n k o w s k i e g o dały wyniki zbliżone d o szacunku W. G rabskiego i Z. Ludkiewicza. Oceniał liczbę zbędnych na 4,5 min osób li. 25% (R olnictw o..., s. 57).

(3)

W ydział R eform A g rarn y ch , którego zadaniem m iało być przygotow anie program u i p ro jek tó w reform . T akże k ró tk o trw a ły gabinet Józefa Świeżyńs- kiego sygnalizow ał podjęcie prac przygotow aw czych (m inistrem rolnictw a był tu W ładysław G rab sk i). R adykalny głos z najwyższych w ładz usłyszano 7 listo p a d a 1918 r. z „ u s t” (m anifestu) lubelskiego T ym czasow ego R ządu Ludow ego. Z ap o w ia d ał on wywłaszczenie i zniesienie wielkiej i średniej własności o ra z o d d an ie ziemi w ręce ludu pracującego pod k o n tro lą p ań s-tw a6. N ieco łagodniej, lecz nadal groźnie u sto su n k o w ał się d o większych posiadaczy rząd Jędrzeja M oraczew skiego. Jed n ak o stateczn ą decyzję sk ła-dał n a b arki przyszłego Sejmu U staw odaw czego. W takiej sytuacji reform a rolna stała się istotnym elem entem przedw yborczych gier o wpływy. S tro n -nictw a lewicowe i ludow e wzajem nie się licytow ały. N a to m ia st praw ica nie w ystąpiła z jak im ś zdecydow anym program em , ale stara ła się przede wszys-tkim zw alczać rad y k aln e propozycje przeciw ników . N ow o w ybrany Sejm, w którym w ielką siłą były partie ludow e, m usiał się od razu zająć reform ą roln ą. Szybkie rozw iązan ie spraw y było b ard zo w ażne d la stro n n ictw chłopskich, gdyż zw lekając m ogłyby stracić zaufanie swych w yborców . Już w dniach 2 0 -2 4 lutego 1919 r. spraw ę poruszyli praw ie wszyscy zaintereso-wani i w iększe ugru p o w an ia polityczne. P ow ołano K om isję R o ln ą pod przew odnictw em W . W itosa. Z głoszono kilka projektów reform różniących się znacznie od siebie nie tylko w kwestii środków w yk o n an ia, ale i o sta -tecznego celu.

S tro n n ictw a ludow e swoimi propozycjam i dążyły do zm iany istniejącego

status quo w łasności ziemi, ściślej dom agały się p rz eg ru p o w an ia jej n a rzecz

tych, któ rzy jej nie posiadali lub mieli jej nied o stateczn ą ilość. Przyjęcie założenia, iż ziem ia m oże należeć tylko do tego k to n a niej bezpośrednio Pracuje, stało się przyczyną i teoretycznym uzasadnieniem koncepcji o g ra -niczania ilości ziemi w ręku jednego właściciela. W raz z większą „lew icow oś- cią” stro n n ictw a zm niejszały się p ro p o n o w an e norm y ziemi: PSL „L ew ica” 100 m o rg ó w (56 h a )7, PSL „W yzw olenie” 60-300 m o rg ó w (33,6-168 h a )8, PSL „ P ia st” 100-200 m orgów (56-112 h a)9. K w estii o d szk o d o w a n ia (poza PSL „ L e w ic ą ” ) nie lekcew ażono, choć nie m y ślan o o w y nagrodzeniu równym w artości przejm ow anej własności. Istotnym był sposób w ykorzystania w ten sp o só b zg rom adzonego zapasu ziemi. K olonizacja w ew nętrzna i tw o-rzenie m ałych g o sp o d arstw to p o stu lat „L ew icy” i „W yzw olenia” , „ P ia st” n ato m iast p ro p o n o w a ł rozparcelow ać, a więc sprzedać ziemię chłopom (rów nało się to o d d an iu jej w ręce bogatszej części wsi). R óżnice m iędzy jed n ą a d ru g ą stro n ą były istotne, wskazyw ały bow iem całkow icie inny

6 F. B u j a k , U wagi k rytyczn e o naszej reformie rolnej, W arszawa 1921, s. 18. 1 Druki Sejmu U staw odaw czego, nr 336.

8 Druki Sejmu U staw odaw czego, nr 9. 9 Druki Sejmu U staw odaw czego, nr 10.

(4)

m odel przyszłego ro lnictw a i p roponow ały in n ą stru k tu rę a g ra rn ą wsi. Kluczowym był również pogląd na stopień zaangażow ania państw a w reform ę.

P o drugiej stronie bary k ad y stanęły partie praw icow e z Z L N n a czele. T en o statn i, m im o iż w program ie agrarnym zbliżał się d o „ P ia s ta ” 10, to w obec ekspansyw nych ż ą d ań został zepchnięty d o obro ń cy istniejącego

status quo. W swej propozycji obóz naro d o w y w zasadzie p o d o b n ie ja k

„P iast” widział przyszły ustrój agrarny oparty n a sektorze średnim . Zasadniczą różnicą były środki, jak im i te zam ierzenia m yślano realizow ać. O d rzucono tu koncepcję n o rm w łasności, ja k i niepełnego o d sz k o d o w a n ia 11. Z łona o b o z u c e n tro w e g o w yszła ciek aw a p ro p o z y c ja z a s to s o w a n ia p rz y m u su ekonom icznego w postaci progresywnego p o d atk u gruntow ego ja k o generatora podaży ziem i n a ry n e k 12.

W rezultacie p o burzliw ych d eb a ta ch i p rzetarg ach 10 lipca 1919 r. jednym głosem 13 przeważyła „ludow a” koncepcja przym usu adm inistracyjnego, niepełnego o d szk o d o w a n ia i d robnej własności tw orzonej rę k ą u rzędnika państw ow ego. O statecznie pierw sza odsłona walki o reform ę ro ln ą zakończyła się 15 lipca 1920 r. uchw aleniem ustaw y „o reform ie ro ln ej” idącej po linii uchw ały z 10 lipca 1919 r.

T ru d n o śc i w realizacji celów w ytkniętych przez ustaw ę z lipca 1920 r. skłoniły w ładze d o poszukiw ania drogi jej napraw y. R ząd L. Skulskiego w 1920 r. zm ienił nieco kierunek akcji, zm niejszając ustaw ow ą przew agę kolonizacji w ew nętrznej nad parcelacją. D ecyzją większości jego m inistrów 30% zapasu ziemi m iało przejść w ręce rolników posiadających gospodarstw a średniej wielkości i 10% dla większych (wcześniej tylko 2 0 % )14. L atem 1922 r. prezes G U Z Seweryn Ludkiew icz p ró b o w ał znaleźć sprzym ierzeńców zarów no w sejm ie, ja k i w rządzie dla nowelizacji ustaw y. Je d n a k ówczesne w arunki nie sprzyjały realizacji tych zam ierzeń. M im o to ro z p o częto prace nad n a p ra w ą reform y, ograniczając się jed n ak tylko do ram najw ażniejszych

10 E. M a j, W izje wsi p o h k ie j w m yśli polityczn ej 'ZLN, „A nnales U niversitas Marii Sklodowskiej-C urie” 1999, vol. VI, sectio K, s. 118-126.

11 D ruki Sejmu U staw odaw czego, nr 339. 12 Druki Sejmu U staw odaw czego, nr 80.

13 „U chw ała ustalająca zasady reformy rolnej zapadła wśród huku i trzasku po długiej, chwilami i namiętnej dyskusji, w której nie brak było aluzji d o kos i wideł, które m ogą przeważyć szalę na rzecz reformy rolnej, jeżeli nie przeważą jej głosy w Sejmie. Przeważył jeden głos p oseł M oczydłow skiej (z ówczesnej grupy Skulskiego), której niew ieście serce przelękło się gróźb zam ieszek, m oże rewolucji... K iedy ani spazmy jej, ani om dlenia nie skłoniły jej klubu d o zm iany stanow iska, wyłam ała się z pod solidarności klubowej. Ileż nadziei przywią-zywaliśm y w ów czas d o uchw alonych zasad i jak łatwe wydaw ało się nam w ów czas ich w ykonanie” . Archiwum Historii Ruchu L udow ego (dalej A H R L ), syg. 267, M . R a t a j , Wspomnienia, s. 52.

14 K . B a d z i a k, Ruch ludowy a zagadnienie społeczno-gospodarcze u progu II Rzeczpospolitej, [w:] Chłopi a państw o, red. J. Janczak, Łódź, s. 68.

(5)

i najbardziej koniecznych. W rezultacie pow stał p ro jek t ustaw y o parcelacji i osadnictw ie w niesiony d o sejm u 12 m aja 1923 r. n a p odstaw ie uchw ały rządu z 26 kw ietnia 1923 r .15 Z asadniczo p o d ążał on za u staw ą z lipca 1920 r., je d n a k w niektórych kw estiach w ykraczał poza nią. P ro jek t łączył w je d n ą całość kolonizację w ew nętrzną z parcelacją p ry w a tn ą (ew entualnie instytucjonalną) w ykonyw aną pod k o n tro lą państw a. K a so w an o przew lekłą p ro c ed u rę (tzn. a rt. 3 ust. z 15 lipca 1920 r.), precyzyjniej o k reślo n o kategorie m ajątków podległych przymusow em u wykupowi. Stw orzono ochronę inwestującej większej własności (art. 4).

Jed n o cześn ie też ro z p o czę to p race nad ustaw am i „ o sfinan so w an iu parcelacji i osad n ictw a” i „o parcelacji i osadnictw ie n a ziem iach w schodnich R P 16” . Po kilku m iesiącach i one były gotow e. M im o to R a d a M inistrów w niosła d o sejm u tylko pierwszy z n ich 17.

Z końcem m aja 1923 r. u p ad ł jed n ak rząd W. S ikorskiego i spraw a nieco się przeciągnęła. N ow y, koalicyjny, o p arty n a pakcie lanckorońskim rząd W. W ito sa zam ierzał definityw nie rozw iązać spraw ę reform y ro ln ej18. P o czątkow o zapow iedział utrzym anie po niezbędnych k o re k ta c h projektów swego p o p rzed n ik a. O statecznie wycofał się z tego i złożył n o w ą propozycję au to rstw a S tanisław a Osieckiego, m in istra reform ro ln y c h 19.

Z asad n iczą zm ianą było odejście od etatyzm u ku pryw atnej działalności dotychczasow ych właścicieli ziemi. Przym usow y w ykup stanow ił tu ju ż tylko zabezpieczenie p odaży ziemi. O kreślono roczny k o n ty n g en t parcelacyjny (400 tys. m orgów ), a więc tem po prac o raz tereny, n a k tó ry ch m iały się odbyw ać (60% we w schodniej części kraju). P ro jek t wszedł pod o b rady sejmu 12 g ru d n ia 1923 r. i w ywołał co zrozum iałe kry ty k ę po lewej stronie ław poselskich i co zaskakujące rządzącego „ P ia sta ” . N a tym tle doszło do rozłam u w klubie, z k tórego pod przew odnictw em J a n a B ryla i A ndrzeja Pluty w ystąpiło 15 posłów . K onsekw encją było nie tylko nieuchw alenie ustaw y, ale i u p ad e k rz ąd u , który stracił większość.

P race ustaw odaw cze w pierw szych latach II R P objęły także kwestie likwidacji w ad ag rarn y ch a więc kom asacji, znoszenia służebności w spólnot gruntow ych.

M im o rozpoczęcia ju ż w 1920 r. prac praw odaw czych wieś nie doczekała się nowej i kom pleksow o regulującej problem ustaw y kom asacyjnej. D o 1920 r. p ra ce były p ro w a d zo n e n a p o d staw ie p ro c e d u ry kom asacyjnej zaw artej w p ra cy B olesław a G iliczyńskiego wydanej własnym n akładem pt.

15 Druk Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej, nr 505.

16 Z. L u d k i e w i c z , Reforma rolna. P rojekty rządow e nowych ustaw, W arszawa 1923, s. 37-77.

11 Druk Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej, nr 504. 18 Spr. Sten. z pos. Sejmu, nr 41 ł. 5 -9 , 1923. 19 Druk Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej, nr 719.

(6)

Technika kom asacji20, p o za tym szerszych p o d staw praw n y ch nie było.

D op iero 29 m a ja 1920 r. prezes G U Z w ydał rozp o rząd zen ie norm ujące prace scaleniow e na terenach byłego K ró lestw a K o n g reso w eg o 21. U trzym ane tu zo stały i p rz y sto so w a n e do nowej sytuacji d aw ne rosyjskie ustaw y z 1910, 1911, 1912 r. P race scaleniowe zostały po d d an e k o n tro li i w ykonaniu urzędów państw ow ych.

N a innych teren ach R zeczypospolitej także u trzy m an o sp adek po za-borcach w postaci ustaw y z 1872 r. dla ziem byłego z a b o ru pruskiego, z 1899 r. d la G alicji i z 1911 dla ziem w schodnich za b o ru rosyjskiego. N a to m ia st n a terenie Litwy Środkow ej k om asacja od razu została p o -staw io n a n a g runcie form alnym i o d b y w a ła się n a p o d -staw ie u-staw y z 1911 r. d ostosow anej do nowej rzeczywistości ro zporządzeniem w y k o n a-w czym 22.

W raz z k o m asacją n astępow ała likw idacja g ru n tó w w spólnych, których szacunek i pod ział m iał zostać uskuteczniony w spólnie z red y stry b u cją ziemi (wdł. art. 39 ust. z 29 m aja 1920 r.).

R egionalność problem u serw itutów wyznaczyło ram y tery to ria ln e u s ta -w oda-w st-w u. W G alicji reszta służebności reg ulo-w ana była n a podsta-w ie utrzym anego tu sp ad k u praw nego w postaci ustaw y z 24 czerw ca 1895 r. i 9 gru d n ia 1899 r .23 N ato m iast n a Śląsku Cieszyńskim likw idow ano serwituty w m yśl dość nieszczęśliwej ustaw y z 21 czerw ca 192124. D la ziem K rólestw a P olskiego, gdzie stanow iły one istotny problem , w ydano 7 m aja 1920 r .25 specjalną ustaw ę n o rm u jącą proces kasacji. E lem ent etatystyczny został tu o d su n ięty n a d ru g i plan. O p ierała się o n a n a zasadzie d o b ro w o ln o śc i zainteresow anych i poszanow ania własności pryw atnej, nakazując wyznaczanie ekw iw alentu rów nego szacunkow ej w artości służebności w ziemi. 10 stycznia 1922 r. zo stała o n a rozciągnięta na tereny w schodnie R zeczpospolitej26. U staw ie zostały w niedługim czasie p o d d an e rów nież ro zp orządzeniem R ady M inistrów z 26 m a rc a 1923 r. tereny Litw y Ś rodkow ej27. Z a stą p iła ona obow iązu jący od 29 p aź d ziern ik a 1921 r. d e k re t N aczelnego D ow ódcy W ojsk Litw y Ś rod k o w ej2“.

20 Z. L u d k i e w i c z , Podręcznik..., s. 135-136.

21 „D ziennik U rzędow y G łów nego Urzędu Z iem skiego” (dalej D U G U Z ) 1920 nr 4 s. 91-105.

22 Z. L u d k i e w i c z , Podręcznik..., s. 136.

23 K. K a s i ń s k i , D ziałalność M inisterstw a Reform Rolnych i U rzędów Ziem skich w okresie o d roku ¡918 do 1 I 1928, Warszawa 1928, s. 47.

24 D ziennik U staw Rzeczpospolitej Polskiej (dalej D U R P ), 1921, nr 59, p. 373. 25 D U R P 1920, nr 42, p. 249; D U G U Z 1920, nr 4, s. 107-128.

26 Woj. w ołyńskie, poleskie, now ogródzkie, oraz powiaty: białowieski, białostocki, bielski, grodzieński, sokolski, wołkow yski woj. białostockiego. D U G U Z 1922, nr 2, s. 66-69.

27 Ibidem, s. 50.

(7)

Swoją w łasną specyfikę m iała akcja kolonizacyjna n a w schodnich terenach R zeczpospolitej. W łaściwe podstaw y praw ne dały jej dw ie ustaw y z 17 grudnia 1920 r. P ierw sza z nich „o przejęciu ziem i” 29 tw orzyła zapas ziemi i ustanaw iała urzędy w ykonujące prace. Beneficjenci zostali wyznaczeni przez d ru g ą z u staw 30. Byli nimi żołnierze szczególnie zasłużeni i ochotnicy, którzy mieli otrzym ać ziemię za darm o. O dm ienność procesu kolonizacyjnego została w rok później p o d d an a korekcie. Rząd W. W itosa uchw ałą z 6 wrześ-nia 1921 r. pow ołał M iędzym inisterialną K om isję d o Spraw O sadnictw a W ojskow ego, k tó ra podjęła się za d an ia ujednolicenia akcji i pow iązania jej z o g ó ln o k rajo w ą re fo rm ą rolną. Jed n ak ju ż w m arcu 1923 r. Sejm zatrzym ał prace i n ak a zał uzgodnienie treści ustaw grudniow ych z u staw ą o reform ie rolnej.

U staw y, dekrety, zarządzenia, kodyfikacje stw arzają stan praw ny, który Powinien doprow adzić d o realizacji wytyczonego celu. W eryfikacji ustaw odaw -stwa d o k o n u je rzeczyw istość, o n a w ystaw ia m u ocenę. D la pierwszych pięciu lat istnienia II R P jest o n a zdecydow anie negatyw na. N ie udało się Zrealizować jakiegokolw iek z założonych celów. W latach 1918-1923 scalono tylko 116 973 h a 31 i była to tylko k ro p la w m o rzu p otrzeb. Serw ituty uregulowano w om aw ianym okresie tylko w 5206 gospodarstw ach32. N atom iast fa w o ry zo w an a p arcelac ja, k tó ra sk u p iła najw iększe za in te reso w a n ie jak i „inicjatyw ę” urzędów , przyniosła w latach 1919-1923 - 697,7 tys. ha gruntów rozd zielo n y ch 33. W ynik ilościowo niezły, lecz trze b a pam iętać, iż dotyczyła głów nie g runtów państw ow ych i wyczerpaw szy ten zasób stanęła w m iejscu. W yniki osadnictw a n a w schodzie tru d n o jednozn aczn ie ocenić: ilościowo w spaniałe 258 tys. h a 34, jakościow o m ierne. Cel narodow ościow y zrealizow ano, stro n ę g o spodarczą zaniedbano.

Po o trzy m an iu m isji tw orzenia rządu W. G ra b sk i złożył 17 gru d n ia 1923 r. w sejm ow ym klubie spraw ozdaw ców k ró tk ie ośw iadczenie, w którym stwierdził, że: „nie będzie wielkiego, szerokiego p ro g ra m u , tylko jedno zadanie - uzdrow ienie skarbu. Inne spraw y trzeba o d su n ąć n a b o k ” 3S. Podjęcie się p ra c ag rarnych było niebezpieczne i tego nic zam ierzał robić. T ym czasem n a czas jeg o rząd ó w p rzy p ad ł okres w zm ożenia p ra c nad ustaw odaw stw em agrarnym . Po latach 1919-1920, gdzie „fala lew icow ości” była m a tk ą uchw ały z 10 lipca 1919 r., ustaw y z 15 lipca 1920 r. i ustaw

29 D U G U Z 1921, nr 1, s. 5-6. 30 D U G U Z 1921, nr 1, s. 7-8. 31 K . K a s i ń s k i , op. cii., s. 34. 32 Ibidem, s. 50.

33 Archiwum Akt N ow ych (dalej A A N ), M inisterstwo R olnictw a i Reform R olnych, sygn. G222, s. 76.

34 T. S w i e t l i ń s k i , O sadnictwo wojskowe w Polsce, W arszawa 1923, s. 7. 35 „R o b o tn ik ” , nr 344, s. 1.

(8)

g rudniow ych 1920 r. o osadnictw ie w ojskow ym , n a stą p iła faza reorientacji p oglądów wielu g ru p politycznych. Efektem tego były p ró b y przesunięcia o śro d k ó w ciężkości w ykonaw cy p rac agrarn y ch n a pry w atn y ch właścicieli, a więc przyjęcie m eto d zgodnych z ustrojem kapitalistycznym . W yrazem tego były d ziała n ia rz ąd u L. Skulskiego, p race nad now elizacją ustaw y o reform ie rolnej S. Ludkiew icza i rządu W. W itosa. K onsek w en cją nowych p o staw było za blokow anie ustaw o osadnictw ie w ojskow ym i likw idacja odrębności tego procesu. Jed n a k flirt W. G ra b sk ieg o z lewicą sejm ow ą, zw łaszcza z P SL „W yzw oleniem ” , w znacznym sto p n iu zdopingow ał M ini-sterstwo R eform R olnych do now elizaqi ustaw odaw stw a agrarnego w kierunku przyśpieszenia akcji. R ozstrzygnięcie pozostałych kwestii z nim i zw iązanych zostało o dsunięte n a czas późniejszy. Była to p o lity k a tw orzenia faktów do k o n an y ch .

2. P R Z E B U D O W A ST R U K TU R Y A G R A R N EJ W SI PO L SK IE J

Pierwszy sternik M inisterstw a R eform R olnych w rządzie W. G rabskiego, Zdzisław L udkiew icz, zgodnie ze swoim i p o g ląd am i36 za naczelne zadanie swojej p ra cy u zn a w ał k o m a sa c ję 37. Jem u też p rz y p a d ła ro la w cielania w życie ow ocu p racy swego p o p rzed n ik a S. O sieckiego, m ianow icie ustaw y 0 scalaniu gru n tó w . P race nad ow ą u staw ą rozpoczęły się ju ż w 1920 r., w niesiono ją d o Sejmu je d n a k d o p iero 11 g ru d n ia 1922 r. P rzetrw aw szy zm ianę rz ąd u (W . Sikorskiego zm ienił W. W itos) w róciła d o p arla m en tu 1 uchw alono ją 31 VII 1923 r .3S

U staw a dotyczyła tylko ziemi rolniczej. Podlegały jej parcele, których szerokość była 15 razy m niejsza od długości. W szystkie inne w yłączone były z pod jej m ocy, ew entualnie uzależnione to było od zgody właściciela ziemi. P rzyjęto w niej regułę rów nej w artości ziemi o d d aw anej do kom asacji. Z naczyło to, iż właściciel p o zakończeniu p ra c m iał o trzym ać g ru n t o tej samej w artości (a nie wielkości), jak i m iał przed scaleniem. Istniała m ożliw ość ekw iw alentu w gotów ce, lecz d otyczyło to ty lk o d ro b n y c h w yrów nań nieprzekraczających 3% w artości ziemi. U staw odaw ca p ró b o w a ł w sposób kom pleksow y rozw iązać problem y stru k tu ry agrarnej na terenie prow adzonej akcji scaleniow ej. P ojaw ił się więc zapis (art. 7) o jednoczesnym obow iązku likwidacji serw itutów , m elioracji i parcelacji tzn. upełn o ro ln ien ia (w edług

36 Z. L u d k i e w i c z , Zadania naszej p o lity k i agrarnej, W arszawa 1917; P ostu laty programu agrarnego w Polsce zjednoczonej, Warszawa 1919; Spraw a rolna w Polsce, W arszawa 1920; P olityka agrarna, W arszawa 1921 i inne.

37 W ywiad z ministrem reform rolnych Z. Ludkiewiczem „Kurier Warszawski” 1924 nr 1 s 8 38 D U R P 1923, nr 92, p. 718.

(9)

i ustawy z 15 lipca 1920). Jed n a k spraw tych nie regulow ał, zostaw iając ich t unorm ow anie innym ustaw om .

U staw a ta w p o ró w n a n iu z wcześniejszym praw em rozszerzała zna-i cznzna-ie zakres przym usu kom asacyjnego (chodzzna-i tu o m ożlzna-iw ość w yw ołanzna-ia

i akcji), a naw et przew idyw ała prow adzenie akcji z urzędu. Przym us

li-i kw li-idacyjny do ty czy ł wsli-i (ścli-iślej jed n o stek k o m asac y jn y ch ), w k tó ry c h inicjatywę podjęła g ru p a osób posiadających razem przynajm niej 25 ha ziemi lub przy jed n o stk ac h kom asacyjnych d o 200 ha 1/10 tego obszaru. T akie sam o p raw o otrzy m ał rów nież właściciel folw arku, k tó reg o grunty pozostaw ały w szachow nicy z ziem ią wsi. P ow ażną zachętą było rów nież W prowadzenie dla kom asujących dw uletniego zw olnienia z p o d a tk u g ru n -towego. Is to tn ą zaś zm ianą była zapow iedź państw ow ej pom ocy kredy-towej.

P row adzenie prac zostało pow ierzone kom isarzow i ziem skiem u. Przew i-dyw ano d o tego jeszcze czterostopniow y tryb p o stęp o w an ia scaleniow ego. Instancją pierw szą - przygotow aw czą: P ow iatow y U rząd Ziem ski, d ru g ą ~ decyzyjną: O kręgow y U rząd Ziem ski, trzecią - odw oław czą: G łów ną K om isję Z iem ską i czw artą - kasacyjną: N ajw yższy T ry b u n a ł A d m in ist-racyjny. U staw a ta obow iązyw ała oprócz w ojew ództw a śląskiego n a całym terenie R zeczpospolitej. Była niew ątpliw ie wielkim k rokiem n ap rzó d . U ła t-wiała znacznie w yw ołanie akcji, pró b o w ała w sposób w szechstronny ro z-wiązać problem y agrarne. C o znam ienne, w yznaczała zadanie parcelacji a m ianow icie upełn o ro ln ien ia co d o k tórego nie było zgody m iędzy głów -nymi p ro p a g a to ra m i reform y rolnej. P odejm ow ała spraw ę tw orzenia i regulacji h ip o tek . Je d n a k ustaw odaw ca nie ustrzegł się wielu błędów . P o d -staw ow ym było ustanow ienie w ielostopniow ej proced u ry w ydłużającej prace i kierującej je w stro n ę biurokratyzm u. M ożliw ość zatrzy m an ia, a naw et P ow rotu d o status quo ante naw et po kilkuletniej pracy, gdy je d n a ze stron Poczuła się „nagle skrzyw dzona” . U staw a ta d o d a tk o w o m ieszała k o m -petencje K o m isarz a Ziem skiego i geom etrów , którym często „zazębiał się” zakres działalności.

U staw a scaleniow a by wejść w życie w ym agała rozp o rząd zen ia w ykonaw -czego, o k tó re ju ż od p o czątku 1924 r. w nioskow ały zgodnie stro n n ictw a lewicowe39 i praw icow e40 w Sejmie. Z dopingow any tym m in ister reform rolnych Z. Ludkiew icz rozpoczął więc pracę w tej kwestii od w ydania owych przepisów w ykonaw czych. Stało się to 27 lutego 1924 r.41 Nie obyło się bez echa w śród kó ł fachow ych. Spodziew ali się oni bow iem , iż przepisy

30 D ruki Sejmu RP nr 1009. 40 Druki Sejmu RP nr 1058.

41 „D ziennik U rzędow y M inisterstwa Reform R olnych” (dalej D U M R R ) 1924, nr 9, s- 105-136.

(10)

w ykonaw cze zlikw idują pew ne u tru d n ien ia p ro c ed u ra ln e i przyśpieszą akcję. T ym czasem nie tylko zo stała u trzy m an a litera ustaw y, ale ich zdaniem d o d a tk o w o zb iu ro k raty zo w a n o scalanie42.

P erypetie ustaw y scaleniow ej w dobitny sposób ukazały instrum entalne tra k to w a n ie przez rząd spraw y reform y rolnej. D o p ó k i prem ier m iał sojusz-n ik a po praw ej stro sojusz-n ie ław poselskich a stasojusz-now isko m isojusz-n istra reform ro l-nych zajm ow ał Z. Ludkiew icz (o poglądach u m iarkow al-nych), wcielano w życic ow oc pracy praw icow o-centrow ego rz ąd u W. W itosa. Je d n a k gdy w połow ie ro k u 1924 okazało się, iż p otrzebne są i głosy lewicy, zm ieniono tak ty k ę. M inistrem reform rolnych 22 lipca 1924 r. został zbliżony d o PSL „W yzw o len ie” W iesław K o p czy ń sk i. M im o iż scalan ie w m yśl ustaw y lipcowej prak ty czn ie jeszcze się na szerszą skalę nie rozpoczęło, R ad a M in istró w 14 listo p a d a zdecydow ała się n a jej now elizację43. Z a sta n a w ia ją -cy jest fa k t tej nagłej zm iany stanow iska, d ostrzeżenia błędów ustaw y. Polityczną genezę tego ru ch u dobitnie ujaw niła d e b a ta w Sejmie w iosną 1925 r.

W k ró tk im czasie zredagow ano pro jek t zm ian i po zaak cep to w an iu go w styczniu 1925 r. przez rząd 44 przedstaw iono Sejmowi45. P rojekt przewidywał decentralizację instancji orzekających. Z am ierzano w prow adzić trzystopniow y tryb p o stęp o w an ia. Decyzję o rozpoczęciu scalania o d d aw an o P ow iatow em u U rzędow i Z iem sk iem u , k tó re g o pow szechne w p ro w ad zen ie było novum w adm inistracji M inisterstw a R eform R olnych. Jednocześnie przeniesiono część upraw nień kom isarza ziemskiego jak ustalenie praw własności, klasyfika-cja i szacunek gruntów , projektow anie now ych kolonii na geom etrę, którem u n ad a w a n o ty tu ł m ierniczegokom asatora. R ów nolegle u stalo n o try b o d -pow iedzialności tego ostatniego za prace.

K o m isja R eform R olnych, w których przew agę m iały stro n n ictw a p ra -wicowe i centrow e, w prow adziła do projektu wiele istotnych zm ian w praktyce w ypaczając jego istotę. N ow ela przedstaw iona 27 lutego 1925 r.46 w Sejmie o d rz u c a ła ko n cep cję p ow iatow ych u rzędów ziem skich, u z a sa d n ia ją c to brakiem fachow ego personelu jak i kosztam i ew entualnego ich zatrudnienia. W zam ian p ro p o n o w a n o pow ołanie w O U Z specjalnych „k o m p letó w ” do ro z p atry w a n ia spraw scalania. Przeciw staw iono się rów nież koncepcji m ierniczeg o k o m asato ra, m im o to przeniesiono część upraw nień, ale nie o d -pow iedzialność na niego.

42 „Przegląd M ierniczy” 1924, nr 2, s. 4 -6 .

43 A A N Prezydium R ady M inistrów Protokóły R ady M inistrów (dalej PRM PR M ), t. 26, k. 186.

44 Ibidem, t. 28, k. 13. 45 Druki Sejmu R P nr 1534. 46 D ruki Sejmu RP nr 1754.

(11)

G dy efekt pracy K om isji wszedł pod o b rad y sejm u, o k az ało się, kto i był fa k ty c z n y m in s p ira to re m zm ian . Z a d e c e n tra liz a c ją p rz em aw iał

J. P o n ia to w sk i47. Jego p a rtia PSL „W yzw olenie” p ró b o w a ła jednocześnie : z n o w e lą k o m a s a c y jn ą złączyć p arcelację, p ro p o n u ją c w yw łaszczenie

i u p ełn o ro ln ien ie g o sp o d a rstw , w edług w łasnych w zorów . S tro n n ictw a praw icow e p oparły p ro jek t noweli w kształcie przedstaw ionym przez K o -misję R eform R olnych, PSL „ P iast” poszedł w tej kwestii za praw icą, jed n ak głów ny akcent k ładąc n a kredyt kom asacyjny48. Jednocześnie wy-pow iedziano się przeciw ko łączeniu ustaw y kom asacyjnej z innym i, u zna-jąc konieczność stw orzenia ko n k retn y ch , fachow ych i w szechstronnie n o r-m ujących probler-m y ustaw do każdej z dziedzin p ra c ag rarn y ch . W idoczna była tu o b aw a przed oddaniem decyzji „w d ó ł” , gdzie duży wpływ na prace m ogliby m ieć radykalni populiści. G roziło to o braniem rew olucyj-nego k ieru n k u prac. K a ż d a z opcji politycznych zabiegała o um iejscow ie-nie tam o śro d k a decyzyjnego, gdzie m iała najw iększe pole d o działania, najw iększy wpływ.

O stateczn ie sk u tk iem przew agi elem entu p raw icow ego i centrow ego now ela zo stała u ch w alona w form ie p ro ponow anej przez K om isję 3 kw ietnia 1925 r. J e d n a k w „ D z ie n n ik u U sta w ” u k a z a ła się d o p ie ro w grudniu tego ro k u 49.

K rytycznie nowelę scaleniową przyjęły środow iska fachow e50. Z aatakow ano tworzenie ich zdaniem „niejasnych kom pletów ” w O U Z , stojąc n a stanow isku, iż z dw óch tru d n y ch finansow o koncepcji i tak lepsza była by decentralizacja, gdyż tylko w ten sposób p race m ogły by się posuw ać szybciej n a p rz ó d 51. O ddanie decyzji „w d ó ł” było zasadniczym nic zrealizow anym postulatem kół fa ch o w y ch 52. W inę za to trzeba złożyć na k arb upolitycznienia prac agrarnych i w alk o wpływy. D ecentralizacja istotnie była, ja k się później o kazało, p o trz e b n a 53 i co zrealizow ano dw a lata p ó źn iej54. W owym czasie była o n a dla każdego ze stronnictw lewicowych nie postulatem gospodarczym , ale instru m en tem , poprzez k tó ry m ogły w pływ ać na losy reform y rolnej. Z goda na decentralizację ze strony partii praw icow ych i centrow ych oznaczała w dużej m ierze w yrzeknięcie się wpływu n a p race ag rarn e. Pozytyw em noweli, co ów cześnie po d k reślan o , było przeniesienie części kom petencji

41 Spr. sten. z p os. Sejmu RP 1925, nr 184, ł. 22. 48 Spr. sten. z pos. Sejmu RP 1925, nr 184, ł. 31. 4g D U R P 1925, nr 84, p. 15.

50 „Przegląd M ierniczy” 1925, nr 2, s. 16.

31 S. K I u ż n i a k, K rytyk a zmian do uprawy scaleniowej gruntów wniesionego na sejm p rzez Komisję Reform Rolnych, „Przegląd M ierniczy” 1925, nr 3, s. 1-3.

52 M em oriał Techników M ierników z Wołynia, „Przegląd M ierniczy” 1924, nr 4, s. 12-15. 33 K. K a s i ń s k i , op. cit., s. 8.

(12)

z K o m isarz a Z iem skiego n a geom etrę55, ja k i pozostaw ienie sądom spraw własności (ustaw a z 31 lipca 1923 r. m ieszała do tego urzędy ziem skie)56.

O kres w cielania w życie nowego ustaw odaw stw a kom asacyjnego odznaczył się spadkiem ilościow ym prac w tym dziale. W 1924 r. scalono 32 337 ha, a więc o 12% m niej niż w ro k u 1923 (tabela). N a to m ia st znacznie spadło tem po zaległości, tzn. p rac rozpoczętych, ale nie zakończonych, co przy sp ad k u „ u k o ń c z e ń ” sugeruje zniżkę ruch u kom asacyjnego. K olejny rok odznaczył się ju ż innym i cecham i. N astąpił stosunkow o duży w zrost tem pa p rac aż o 110% . Sam wynik 68 118 h a nie był duży, gdyż np. w 1929 r. scalo n o 430 000 h a , lecz pozytyw em była sam a te n d e n c ja w zrostow a. W tym ro k u ożywił się znacznie także ruch kom asacyjny.

D o ro k u 1924 p race p ro w ad zo n o głów nie w cen tru m kraju , jed n ak w tym ro k u ro zpoczęto wreszcie akcję w w ojew ództw ach w schodnich i to w dość dużym tempie. Pewne nieznaczne ilości ziemi skom asow ano w urzędach k ra k o w sk im i lw ow skim . Je d n a k generalnie w G alicji n ad a l nad tym problem em p rz echodzono d o p o rz ąd k u dziennego.

U staw a z lip ca 1923 r. była m ilow ym k ro k iem w kw estii pom ocy finansow ej kom asującym . N a m ocy art. 13 na cele scalania pierw szy raz w historii II Rzeczpospolitej przeznaczono specjalny rodzaj niskoprocentow ego (4% ) kredytu z funduszów państw ow ych. Je d n a k d o p iero 20 lipca m inister reform rolnych w ydał pism o zapow iadające owe p o życzki57, a form alnie w pro w ad zo n o je dw a m iesiące pó źn iej58. R ząd W. G rab sk ieg o starał się ograniczyć d o m inim um ten nowy w ydatek. W p o cz ątk ach 1924 r. za-proponow ał na ten cel 100 tys. zł. K om isja B udżetow a znacznie go podniosła, u stan aw iając sum ę 3 m in zł59. D o kred y tu mieli p raw o kom asujący na p odstaw ie ustaw y scaleniowej. U dzielano go n a przenoszenie b u d y n k ó w do w ysokości 1000 zł z dziesięcioletnim term inem spłaty o ra z d o 300 zł na inne cele zw iązane z pracam i scaleniowym i. W ostatn im p rz y p ad k u na 6 lat nieco p o dniesiono opro cen to w an ie (na 6% ), a m im o w szystko była to pożyczka tania. A dm inistrację przekazano Państw ow em u Bankowi R olnem u60. M im o iż m iało być n a ten cel przeznaczone 3 m in zł, to rząd otw orzył kred y t tylko d o 1,5 m in zł, a PBR przekazał 0,3 m in zł61. U stanow ienie w ym ogu d la k re d y to b io rcó w prow adzenia p ra c w edług ustaw y z 31 lipca

55 C. G r o d z k i , Uwagi do projektu zmian i uzupełnień »v ustawie z dnia 31 VII 1923 r. o scalaniu gruntów wniesionego do sejmu p rz ez M in isterstw o Reform Rolnych, „Przegląd M ierniczy” 1925, nr 5, s. 46.

56 W ykonanie prac agrarnych tv Polsce i środki naprawy, W arszawa 1926, s. 29. 51 D U M R R 1924, nr 7 -8 , s. 54-55.

18 D U M R R 1924, nr 9 -1 0 , s. 407-408.

55 Spr. sten z pos. Sejmu R P 1925, nr 184, ł. 29. 60 D U M R R 1924, nr 9 -1 0 , s. 409-410.

(13)

1923 r. w p ra k ty c e uniem ożliw iało zaciągnięcie pożyczki (była o n a dopiero na etap ie w cielania w życie). Spraw ę tę uregulow ano d o p iero w końcu kw ietnia 1925 r., rozszerzając grono ew entualnych klientów n a kom asujących według starej ustaw y z 1920 r. W połow ie drugiego ro k u sanacji skarbu PBR uruchom ił now y rodzaj kred y tu , popierający inicjatyw ę pryw atną. W ysokość uzależniono od wielkości p ra c przeznaczając n a 1 h a sk o m aso -wanego g ru n tu 20 zł pożyczki. U dzielano jej n a 6 lat do 80% kosztów scalania62.

C harak tery sty czn y m było, iż gdy w pierw szym roku reform y w alutow ej rząd s ta ra ł się o g ra n ic zać w yd atk i w szelkim i sp o so b am i, to w 1925 r. odszedł od tej linii (często zm uszany przez stro n n ictw a sejm owe). K iedy w 1924 r. form alnie n a kom asacje i inne p race regulacyjne przeznaczył 4,5 m in zł63, to ro k później na sam o tylko scalanie w yasygnow ał 11,6 m in zł (z czego dla sam ych gospodarstw 6,5 m in zł)64. M im o tego zrealizow ano tylko ich niewielki procent: w 1924 r. 110 854 zł, w 1925 r. 3 913 694 zł6S.

D ość ciekaw y był fakt niew ykorzystania przez M inisterstw o R eform R olnych w łasnych funduszy na prace. W budżecie z 1924 r. na scalanie przeznaczono d o dyspozycji m inisterstw a 1 550 000 zł, tym czasem w ydano tylko 330 543 zł (21,4 % )66. N asuw a się pytanie, czy faktycznie brakow ało pieniędzy n a prace, czy szw ankow ała organizacja?

Ilościow y spadek prac scaleniowych w 1924 r. niew ątpliw ie był zw iązany z novum ustaw odaw czym z lipca 1923 r. D o tego doszło pewne przetasow anie w składzie M in isterstw a R eform R olnych, redukcja personelu i przenosiny D e p a rta m e n tu S calania do innego wydziału. Nie m o ż n a też zapom inać o tru d n ej płatniczo sytuacji rolnictw a. N a ogólny wynik bezpośredni wpływ m iała rów nież p ro k o n su m en c k a p olityka W. G rab sk ieg o . W ykonaw ców akcji (tzn. geom etrów ) w ynagradzano w edług przelicznika w zbożu i gdy w iosną 1924 r. jego ccna spadała, przedłużali prace, oczekując jego zwyżki, a więc i w zro stu swego w ynagrodzenia. P roceder ten o kazał się n a tyle pow szechny, iż m inisterstw o m usiało interw eniow ać, n ak a zu jąc bezzwłoczne w ykonyw anie p ra c 67. W 1925 r. sytuacja się zm ieniła. Z ak o ń c zo n o o r-ganizacyjne przetasow ania, uruch o m io n o akcję k redytow ą. Isto tn e było rów nież ustaw ow e zw olnienie z p o d a tk u gruntow ego przez dw a lata ziemi skom asow anej. P oczątkow o dotyczyło to tylko scalających w m yśl przepisów ustawy z 31 lipca, je d n a k w 1925 r. rozciągnięto go także i n a kom asujących

62 D U M R R 1925, nr 12, s. 121-122.

“ Rolnictwo a skarb państw a. Co rzą d p o lski zrobiI dla rolnictwa w latach 1919-1923, co roku sanacji skarbu 1924 i co w roku bieżącym , W arszawa 1925, s. 7.

64 Ibidem, s. 10.

65 Z. L u d k i e w i c z , Podręcznik..., s. 351. “ Spr. sten. z pos. Sejmu RP 1925, nr 203, ł. 12. 61 D U M R R 1924, nr 7 -8 , s. 348-350.

(14)

według wcześniejszych przepisów 68. D uże znaczenie m iało rów nież rozpoczęcie akcji we w schodnich województwach. M im o to nie podjęto prac na najbardziej tego w ym agającym terenie, tzn. G alicji. W ciąż kw estia u p ełn o ro ln ien ia g o sp o d arstw w iązała ręce w ykonaw com p rac agrarn y ch n a terenie, gdzie nie istniały w iększe m ajątk i ziemskie.

Z am rożenie przez ustaw ę z 1920 r. p rac kasujących serw ituty leżało u podstaw inicjatyw, zmierzających do zm ian dotychczasow ego praw odaw stw a w tej kwestii. Je d n a k i tem u działow i prac n a d a n o w ym iar polityczny.

Jeszcze w czerw cu 1923 r. skierow ano do Sejmu k ró tk ą now elę do ustaw y z m a ja 1920 r .69, lecz zm iana rządu sto rp ed o w ała tę inicjatywę. K olejny rząd , W . W itosa, nie podjął tej spraw y i p ro jek t spokojnie, nie w chodząc pod o b ra d y Sejm u, pokrył się kurzem w K om isji R eform R o l-nych, czek ając n a lepszą d la niego atm osferę. R ów nież w pierw szych m iesiącach rządów W. G rabskiego M inisterstw o R eform R olnych tego tem atu nie podjęło.

T ym czasem n a forum Sejmu lewica ruch u ludow ego (zw łaszcza PSL „W yzw olenie” ) zorganizow ała nagonkę przeciw d o tą d istniejącem u praw u kasacji serw itutów . Jeszcze w grudniu 1923 r. w nioskow ali oni o zebranie i usystem atyzow anie przepisów w ykonaw czych i technicznych tychże p rac ag rarn y c h 70. Je d n a k na początku 1924 r. wniosek ten skierow ano do K om isji R eform R o ln y ch 71, co w p raktyce rów nało się jego odrzuceniu. W lutym P SL „W yzw olenie” w nioskow ało o w strzym anie akcji likw idacji serw itutów n a ziem iach w schodnich72. W edług ich opinii, co zresztą później okazało się fa k te m 73, n o rm y ekw iw alentu za służebności były w yznaczane zbyt nisko w sto su n k u d o ich rzeczywistej w artości. H isto ria je d n a k się pow tórzyła, w niosek trafił d o kom isji sejm ow ej74 i w niej przepadł. N acisk na rząd zwiększył się w kw ietniu, gdy K om isja R eform R olnych w ezw ała R adę M inistrów by przyspieszyła w ykonyw anie prac, czasow o w ra m a ch d o ty c h -czasow ego u staw o d a w stw a75. Spraw ę serw itutów podniesiono jeszcze w m aju

1924 r. przy okazji d eb a ty w spraw ie spłaty p o d a tk u m ajątk o w eg o przez ordynacje poprzez sprzedaż ziemi. O statecznie jed n ak kwestię tę zignorow ano i ow a ustaw a weszła w życie, przechodząc nad praw am i korzystających do p o rz ąd k u dzien n eg o 76.

6* „G azeta R olnicza” 1925, nr 15, s. 470. 68 Druki Sejmu RP nr 628.

70 Druki Sejmu RP nr 938.

71 Spr. sten. z pos. Sejmu RP 1924, nr 108, ł. 58. 11 Druki Sejmu RP nr 1004.

73 K. K a s i ń s k i , op. cii., s. 49.

74 Spr. sten. z pos. Sejmu RP 1924, nr 107, ł. 61-62. 75 Spr. sten. z pos. Sejmu RP 1924, nr 114, 1. 47-49. 76 Spr. sten. z pos. Sejmu RP 1924, nr 120, ł. 20-32.

(15)

Sytuacja zm ieniła się w drugiej połow ie 1924 r. S tanow isko m in istra reform rolnych objął W iesław K opczyński, zbliżony d o P SL „W yzw olenia” . Lewica ruchu ludow ego zyskała w raz z tym większą siłę przebicia (zw iązane było to tak że z przesunięciem się o p arcia gabinetu W. G ra b sk ieg o na lewą stronę ław poselskich). W połow ie listo p a d a R a d a M in istró w przyjęła projekt now eli ustaw y serw itutow ej77. P ro p o n o w an o w nim decentralizację urzędów w ykonaw czych p oprzez w prow adzenie ja k o pierw szej instancji P ow iatow ych U rzędów Ziem skich i drugiej, ostatecznej, decyzyjnej O U Z . Jednocześnie w pro w ad zo n o sankcje w obec K om isji Szacunkow o-R ozjem czej z rozw iązaniem jej w razie niew ypełniania swych obow iązków włącznie. Ingerow ano rów nież w n orm y szacunkow e78, opierając je o w ym iar p o d a tk u m ajątk o w eg o 79. Szybko w niesiony d o Sejmu został m im o p ró b korekty ze strony rz ą d u 80 całkow icie odrzucony. K o m isja R eform R olnych stanęła na stanow isku konieczności opraco w an ia nowej ustaw y serw itutow ej, k tó ra m iałaby w kom pleksow y sposób regulow ać kasatę służebności81. P odobnie jak przy nowelizacji ustaw y scaleniowej upolitycznienie spraw y zadecydow ało

0 ta k im a nie innym losie p ro je k tu rządow ego. W yw ołał o n bow iem znaczny niepokój w sferach ziem iańskich. W skazyw ano n a koszty, wadliwość P roponow anych szacunków , o ddanie decyzji O U Z , m im o iż była spraw ą cyw ilną (podlegały one sąd o m )82.

U stąpienie w kw ietniu 1925 r. z rządu W . K opczyńskiego zm niejszyło akty w n o ść M in iste rstw a R eform R oln y ch w tej kw estii. N a p o d staw ie uchwały rz ąd u z m a ja tego ro k u 83 w ycofano wcześniej w niesiony projekt 1 pow ró co n o d o propozycji z czerwca 1923 r .84 P o stan o w io n o rozpocząć prace nad now ą ustaw ą, a w ju ż obow iązującej w prow adzić pew ne zm iany. C hodziło o sankcje d la K om isji Szacunkow o-R ozjem czej i zrów nanie norm szacunkow ych z terenów w schodnich z całym krajem . N a forum Sejmu atm osferę pró b o w ało „p o d g rz a ć ” jeszcze PSL „W yzw olenie” , zgłaszając Wniosek o n aty ch m iasto w ą i uproszczonym sposobem k asatę serw itutów w ordynacjach i przeznaczeniu ziemi na parcelację8S. Jed n ak spraw a w związku ze zbliżającą się d e b a tą o ustaw ie o parcelacji i osadnictw ie zam arła. Pewne zm iany w p ro w ad zo n o d o p iero w dw a la ta później.

17 A A N PRM PR M , t. 26, k. 295. 18 Druki Sejmu RP nr 1533.

19 Był to stały postulat PSL „W yzwolenia „podnoszony przy każdej możliwej okazji, Spr. sten. z pos. Sejmu R P 1924, 1925; Druki Sejmu RP nr: 1180, 1994, 2045, 2072.

80 A A N PRM PR M , t. 28, k. 13.

81 Sprawozdanie z obrad Kom isji Reform Rolnych „Przegląd M ierniczy” 1925, nr 2, s. 16. 82 Z. N a d r a t o w s k i , O likwidacji serwitutów, „G azeta R olnicza” 1925, nr 17, s. 521-522; B - G i l i c z y ń s k i , N ow e próby, „D rogi Polski" 1924, z. 1-2, s. 198.

83 A A N PRM PR M , t. 30, k. 437. 84 Druki Sejmu RP nr 1977. 85 D ruki Sejmu RP nr 1899.

(16)

K a sa ta serw itutów w czasie urzędow ania W . G rab sk ieg o na stanow isku prezesa R ad y M in istró w przebiegała w swoim dotychczasow ym , pow olnym aczkolw iek nieco w zrastającym tem pie (tab. 1). W 1924 r. uregulow ano 4021 gospodarstw (w porów naniu z rokiem 1923 wzrosła o 40% ), w kolejnym ro k u u trzy m a n o tę tendencję, gdyż zakończono prace w 5597 jed n o stk ach . P o d o b n ie kształtow ał się o b ra z wydzielony tytułem ekw iw alentu. N ie z a n o -tow ano rów nież większych zm ian w tzw. ruchu regulacyjnym , n a co wskazuje rów ny w zrost zaległości. W ciąż likw idacja z inicjatyw y i w w ykonaniu pryw atnym przynosiła lepsze efekty86. N ieco n a to m ia st zm ienił się teren prac. Jego ognisko przesunęło się z centrum k raju na w schód. C hodzi tu 0 w ojew ództw a białostockie, w ołyńskie i now ogródzkie.

U trzym anie status quo w tym sektorze p ra c ag rarn y ch spow odow ane było brakiem jakich k o lw iek zm ian w tej kwestii. U staw odaw stw o d o ty ch -czasow e p o zo staw io n o bez zm ian. N a to m iast pew ien dość isto tn y ruch w ykonano w dziale finansow ania prac. O tóż w 1924 r. pierwszy raz w historii II R zeczp o sp o litej M in iste rstw o R eform R oln y ch o trz y m a ło z b u d żetu p ań stw a d o tacje n a likw idację serw itutów . W ynosiła o n a 1 m in zł. Jed n ak nic to nie zm ieniło, gdyż M inisterstw o p o trafiło spożytkow ać z tej sumy tylko 25 497 zł (2 ,5 % )87. D obitnie to ukazało, iż p o d staw o w ą spraw ą w strzym ującą p race były n iedom agania organizacyjne urzędów i u staw o d a w -stw o norm u jące kasatę.

W prow adzenie przym usu ekonom icznego, jak im był p o d a te k m ajątkow y, m iało zapew nić p o d aż ziemi. N astępstw em m iało być w zm ożenie pracy instytucji i p ryw atnych właścicieli o raz zm niejszenie czynnika etatystycznego. Jed n ak prok o n su m en ck a polityka W . G rabskiego była mieczem obosiecznym . D re n o w a n a z zasobów pieniężnych wieś nie p o siad ała w ystarczającej ilości kap itałó w , by k u p o w ać ziemię.

Ilościow e w yniki parcelacji były w 1924 r. d użo niższe niż ro k wcześniej (tab. 1). T em p o to zostało następnie utrzym ane w 1925 r. Elem entem stałym były tu urzędy państw ow e. N a to m iast w ielką zniżkę zanotow ały instytucje (powyżej 5 0% ) i pryw atni parcelujący (około 40% ).

P rzyczyn tego sta n u trzeb a szukać p oza wcześniej w yjaśnionym i czyn-nikam i, w prokonsum enckiej polityce rządu. M im o, że w prow adzono różnice w o p o d a tk o w a n iu , nie przyczyniło się to d o zw iększenia te m p a prac. W ysokie obciążenia n a rzecz pań stw a i sam orządów d o tk n ęły rów nież 1 średni stan chłopski, k tó ry był d o tąd podstaw ow ym klientem większej własności. M ało ro ln i zaś, ja k wcześniej oczekiw ali n a inicjatyw ę władz. P ró b a uspraw nienia p racy urzędów poprzez w prow adzenie akordow ego w ynagrodzenia dla personelu technicznego inspirow ana była głównie względami

86 Spr. sten. z pos. Sejmu RP 1925, nr 203, }. 10. 87 Ibidem, ł. 11.

(17)

W yniki prac agrarnych w latach 1918-1925

W yszczególnienie 1918 1919 1920 1921 1922 1923 1924 1925

Parcelacja przejęto - 67 241 130 141 454 658 4 7 9 034 258 073 132 643 121 398

rozparcelow ano - 14 206 74 261 224 060 221 638 163 511 363 296 278 705

Kom asacja scalono 828 20 159 14 926 16 741 27 842 36 471 32 337 68 118

w w ykonaniu 32 423 68 705 69 923 96 310 159 441 201 227 237 735 442 888 Likwidacja serwitutów objęte regulacją - 845 2 372 2 343 5 811 13 024 17 229 20 405 uregulowane - 62 152 1 482 1 142 2 408 4 021 5 597 Likwidacja w spólnot gruntow ych w ykonane 258 5 467 5 335 6 567 1 222 10 739 11 115 14 545 w w ykonaniu - 224 4 07 257 136 960 1 491 1 149

Ź r ó d ł o : K. K a s i ń s k i , D ziałalność M in isterstw a Reform Rolnych i U rzędów Ziem skich h> okresie od roku 1918 do 1 1 1928, W arszawa 1928, s. 36, 50, 54, 64. o \ U J P ol ity k a a g ra rn a rz ąd u W łady sław a G r a b sk ie g o ...

(18)

oszczędnościow ym i88. E lem entem znaczącym był także nieurodzaj z 1924 r. C zynnikiem w prow adzającym pew ną dezorganizację było pon o w n e wejście pod o b ra d y Sejmu ustaw y o reform ie rolnej.

W ładze państw ow e nie w ykazały chęci działania w k ierunku uspraw nienia bieżących p rac. P rzew aży ła raczej ten d en cja d o o czek iw an ia n a now e u staw odaw stw o. Z m iany m inistrów reform rolnych dążność tę petryfikow ały. P rzygotow yw ano się bow iem d o w prow adzenia now ych zasad , now ych o rganów w ykonujących parcelację.

K olonizacja w ojskow a przebiegała w kierunku wytkniętym jeszcze w 1923 r. Likw idow ano jej odrębność, specyficzność, kontynuow ano proces ujednolicania z ogóln o k rajo w ą reform ą rolną. N a pierwszy plan w ysunęła się transform acja urzędów w ykonaw czych, a ściślej podporząd k o w y w an ie istniejących pow ia-tow ych ko m itetó w nadaw czych urzędom ziem skim 89.

Istniejące u staw odaw stw o było ostro atak o w an e na forum Sejm u przez stro n n ictw a m niejszości n aro d o w y ch 90. O now elizację zabiegało P SL „W y-zw olenie” 91. Z asad n icze były d w a zagad n ien ia. Pierw sze to legalizacja istniejącego status quo, a więc u sankcjonow ania często bezpraw nego to k u prac. W iązało się to z podw ażonym w 1923 r. przez Sejm ustaw odaw stw em osad n ictw a w ojskow ego. Istn iała więc przynajm niej teoretycznie m ożliw ość p o w ro tu do sytuacji z 1921 r. D rugim było zdecydow anie, w jak im kierunku m iały podążyć dalsze prace, chodziło tu o zużytkow anie przejętej i będącej w dyspozycji urzędów ziem skich ziemi. W ra ch u b ę w chodziła kolonizacja bądź upełnorolnienie istniejących gospodarstw . Isto tn y m aczkolw iek nie podjętym tem atem była kw estia o dszkodow ań dla byłych właścicieli ziemi.

W lutym 1925 r. rząd przedstawił projekt nowelizacji ustawy o osadnictw ie w ojskow ym 92. K ła d ł on nacisk n a kwestię upełnorolnienia, a n a drugim m iejscu staw iał d o p iero kolonizację. W ydaje się, iż była to p ró b a m ocno spóźniona. W owym czasie rozpoczynała się batalia o now ą ustawę o parcelacji i osadnictw ie, k tó ra m iała regulow ać tę kwestię n a całym terenie RP. P rojekt rządow y więc p rzepadł w K om isji R eform R olnych. N a to m iast spraw ę ew entualnych rewizji n a d a ń ziemi ucięto 19 lutego, zdecydow anie p o d trzy m u jąc na terenach w schodnich m oc o b o w iązującą ustaw z 17 lipca

1920 r .93

P rze p ro w ad z o n a w okresie rządów W. G rab sk ieg o reo rganizacja sek to ra bankow ego nie om inęła i P aństw ow ego B anku R olnego. U tw orzenie banku przew idyw ano ju ż w 1917 r., gdy W ydział R eform A g rarn y ch rozpoczął

88 D U M R R 1924, nr 1, s. 204.

85 O kólniki z 20 II 1924 r., D U M R R 1924, nr 2, s. 92 i 9 2 -9 3 . 90 Spr. slen. z pos. Sejmu R P 1925, nr 173, ł. 40-43.

91 Druki Sejmu RP, nr 1707. 92 Druki Sejmu RP, nr 1708. 93 D U M R R 1925, nr 4 -5 , s. 30.

(19)

prace nad przygotow yw aniem przyszłej (pow ojennej) działalności państw ow ej w zakresie kolonizacji w ew nętrznej, kom asacji itd. Je d n a k dość długi czas opracow yw ania statutu, ja k i negocjacje z okupacyjnym i władzam i niemieckimi o praw o założenia i d otację do kapitału zakładow ego spow odow ał, iż projektu nie zrealizow ano. N astał koniec w ojny, zm ieniły się w arunki, okupanci wrócili do Niem iec, władzę objęli Polacy. W tedy to N aczelnik P aństw a dekretem z 5 lutego 1919 r. pow ołał do życia P olski P aństw ow y Bank R o ln y 94. Był to ak t prow izoryczny, pom ijający wiele w ażnych kwestii. Przew ażyła je d n a k p o trze b a szybkiego działania. M iała to być placów ka finansow a desygnow ana przez państw o d o z a d ań odbu d o w y i przebudow y ustroju rolnego, czyli popraw y sytuacji ludności wiejskiej i tran slo rm acji stru k tu ry agrarnej.

In stru m en te m realizacji (wpływu) był kred y t celowy; długoterm inow y, 0 ch arak terze em isyjnym (listy zastaw ne), przeznaczony d la bezrolnych na zakup ziemi i dla m ało ro ln y ch na uzupełnienie gospodarstw . M iał rów nież popierać m eliorację, kolonizację, kupow ać ziemię n a te cele i w spierać instytucje w ykonujące te prace. Jednocześnie poprzez praw o d o uczestniczenia w k ap itale zakładow ym owych instytucji (do 1/4) m ógł stw orzyć swego rodzaju k o n cern przebudow ujący ustrój agrarny w Polsce.

Siła finansow a b an k u m iała się opierać na listach zastaw nych, je d norazow ej d o tacji budżetow ej i corocznego zasilania d o d atk o w y m i fu n -duszam i ze sk arb u państw a. T a fo rm a nie utrzym ała się je d n a k długo. Bank m iał wielkie k ło p o ty z uruchom ieniem k red y tu długoterm inow ego. E m isja listów w zw iązku z b rakiem w Polsce stałej w a lu ty b y ła nie-w y k o n aln a. M a r k a nie m iała określonej stałej nie-w a rto ści, a o p arcie się na w a lu ta c h obcych było niem ożliw e, gdyż sprzeciw iało się tem u sta now czo M inisterstw o S karbu. M im o, iż jeszcze w sierpniu 1920 r. o trzy -m ał on 0,5 -m ld -m arek dotacji na finansow anie refor-m y ro ln ej95, bank nie p o tra fił ro zw in ąć szerszej akcji. N iep rzy jazn a a tm o sfe ra w Sejmie dla parcelacji pryw atnej m iała duży wpływ n a dalsze losy banku. W czer-wcu 1921 r. n astąp iła jego reorganizacja96. Ja k określił to Z. Ludkiew icz, przekształcono go w „auto n o m iczn y w ydział finansow y G łów nego U rzędu Z iem skiego (M in iste rstw o R efo rm R o ln y c h ) i M in iste rstw a R o ln ic tw a 1 D ó b r P ań stw o w y ch 97. Z m ieniona została nazw a n a „P aństw ow y B ank R o ln y ” . O d e b ra n o m u p ra w o em isji listów za sta w n y ch . Jed n o c ześn ie otrzym ał now e z a d a n ia 98, adm inistrację funduszam i państw ow ym i (czyli funkcje w ykonaw cy zleceń) o raz przeprow adzenie likwidacji instytucji n a

-94 „D ziennik Praw Państwa Polskiego” 1919, nr 12, p. 134. 05 D U G U Z 1920, nr 3, s. 156.

96 D U G U Z 1921, nr 6, s. 155.

Z. L u d k i e w i c z , Podręcznik..., t. II, s. 228. »“ D U G U Z 1921, nr 3, s. 155-163.

(20)

leżących do p aństw zaborczych, a więc B anku W łościańskiego i B anku Szlacheckiego.

Od tego m o m en tu m im o kilk ak ro tn eg o zasilania k a p ita łu zakładow ego działalność w łasna b an k u m alała z d n ia na dzień. W k ró tk im czasie przestał on być dostarczycielem kredytu długoterm inow ego n a rynek. K iedy 31 g ru d n ia 1919 r. k a p ita ł zakładow y wynosił 54 481 S, to do 1923 r. w w yniku p erm anentnej dew aluacji w aluty spadł d o kw oty 438 S " . N a to m ia st w zrosła ro la b a n k u ja k o a d m in istra to ra funduszów państw ow ych. W 1922 r. G U Z m iał w P B R siedem fu n d u sz y 100, a w 1923 r. M in iste rstw o R o ln ictw a i D ó b r P aństw ow ych aż 16101. Jed n a k i pom oc k red y to w a z tego kierunku działalności nie była duża. W 1923 r. tylko 6,2 m in zł102.

Ideę z a p o czą tk o w an ą przez F . Stefczyka, ro zw ażan ą n astępnie przez S. Osieckiego, w prow adził w życie Z. Ludkiew icz103. C hodziło tu o odbudow ę i ro zbudow ę upraw nień b an k u ja k o instytucji popierającej i w ykonującej prace p rzebudow ujące stru k tu rę ag rarn ą. P oczątkow o rozw ażano utw orzenie przy P B R Z w iązku Rewizyjnego, poprzez k tó ry ban k m ógłby popierać parcelację. Je d n a k stw orzenie takiego ciała pośredniczącego w ykluczałoby bezpośredni udział b an k u w parcelacji i koncepcja ta nie zyskała uznania. W połow ie kw ietnia 1924 r. rząd podjął decyzje o zm ianach w statucie b a n k u 104. O głoszone 14 czerwca 1924 r . 105 nadaw ały PB R uprzyw ilejow aną pozycję w śród instytucji parcelacyjnych. P oniew aż p o sia d a ła c h a ra k te r publiczny, p race jej nie podlegały ro z p o rzą d zen iu o o b ro c ie ziem ią106. O prócz dotychczasow ej funkcji a d m in istrato ra funduszy państw ow ych oraz lik w id ato ra byłych zaborczych instytucji kredytow ych zyskał większe m o ż-liwości podjęcia własnej działalności. Przede wszystkim przyw rócono możliwość emisji listów zastawnych, do trzydziestokrotnej wysokości kapitału zakładowego (podniesiono go d o w ysokości 3 m in zł). B ank więc wrócił n a rynek ja k o jeden z dostarczycieli kredytu długoterm inow ego. A rty k u ł 10 stanow ił, iż bank m iał p raw o n abyw ać nieruchom ości ziem skie n a cele parcelacji i o sad

-99 K. K a s i ń s k i , op. cit., s. 27.

100 D o najważniejszych należały: fundusz obrotow y na wykonanie reformy rolnej tworzony z dotacji skarbowych i w pływ ów ze sprzedaży ziemi państwow ej, fundusz osadniczy na pożyczki parcelacyjne i inwestycyjne, fundusz państwowej p om ocy kredytowej dla osadnictw a w ramach parcelacji prywatnej i rządowej; Sprawozdanie Państwowego Banku Rolnego, 1922, s. 9 -12.

101 D o najważniejszych należały: fundusz „ D ” - pom ocy poszk odow anym przez klęski żyw iołow e w 1922 r., fundusz „ E ” - na p om oc dla repatriantów, fundusz ,,B ” - na osadnictw o wojskow e, fundusz na zagospodarow anie od łogów gruntowych; ibidem, 1923, s. 13-22.

102 K. K a s i ń s k i , op. cit., s. 27.

103 B. G i l i c z y ń s k i , N ow e próby, „D rogi Polski” 1924, nr 2, s. 194. 104 A A N PRM PRM , t. 26, k. 508.

105 D U M R R 1924, nr 5, s. 225-228. 108 D U M R R 1924, nr 7 -8 , s. 362.

(21)

nictwa. B ank więc grom adził zapas ziemi n a reform ę rolną. T rzeb a pam iętać, iż w tym czasie w rę k ach rz ą d u zn ajd o w ało się szereg in stru m en tó w , k tórych zastosow anie m ogło bankow i ułatw ić zadanie. N ależał do nich podatek m ajątkow y, w prow adzający oprócz już istniejącego adm inistracyjnego, ekonom iczny przym us podaży ziemi. K oncepcja ta nie była now ą, gdyż już w 1919 r. p ro p o n o w a n o tak ie rozw iązanie107. Zezw olenie n a parcelację na p o d a te k m a ją tk o w y i jed n o czesn e przyjm ow anie na jeg o poczet listów zastaw nych P B R stw orzyło m ożliw ość, by b ank stał się najpow ażniejszym klientem parcelującej większej w łasności.

K o n cep cja PB R ja k o instytucji publicznej w ykonującej reform ę rolną rów nolegle z urzędam i ziem skim i nie u trzy m ała się długo. N ow y m inister reform rolnych W. K opczyński przyśpieszył w prow adzenie now ego system u na rynek. Jednocześnie p o d d ał go korekcie w k ieru n k u uczynienia z PBR instytucji, k tó ra m iała przejąć po uchw aleniu ustaw y o reform ie rolnej z ad an ia parcelacji z rą k M inisterstw a R eform R olnych. W kw ietniu 1925 r. R a d a M inistrów zdecydow ała się n a podniesienie k ap itału zakładow ego do 25 m in z ł108. A w d w a m iesiące później w w ym ienionym kieru n k u został zm ieniony sta tu t b a n k u 109, w yznaczając PBR zadanie pro w ad zen ia i p opie-ra n ia p arcelacji, o sad n ictw a , regulacji i m elioopie-racji, w sp ieopie-ran ia rozw oju rolnictw a, przem ysłu rolnego i gospodarczej odbudow y wsi, ja k rów nież organ izo w an ia kredytu rolniczego dla d robnych i średnich gospodarstw rolnych.

Jednocześnie u trzy m a n o funkcję ad m in istrato ra funduszy państw ow ych o raz lik w id ato ra B anku W łościańskiego i B anku Szlacheckiego. W ten sposób pow stała instytucja była nieco po d o b n a d o niemieckich przedsiębiorstw osadniczych (choć b rak tu było zw iązków dostarczycieli ziemi). M o żn a rzec była h y b ry d ą niem ieckiego dośw iadczenia i polskich innow acji.

P o d ję ta pod koniec 1924 r. działalność parcelacyjna polegała głównie w om aw ianym okresie n a grom adzeniu ziemi p o przez za k u p m ajątk ó w . A kcja ta nie była p ro w a d zo n a praw idłow o, na co w skazuje efekt zakupów , tj. ziem ia słabej jak o ści (tylko jej 27% było dobrej k lasy )110. B ezpośrednia parcelacja b a n k u w 1925 r. w yniosła 5078 ha, głów nie w w ojew ództw ach w schodnich i w arszaw skim 111. W zw iązku z tą akcją rozpoczął się rów nież proces za d łu ż an ia ziemi. W 1925 r. obciążone kredytem z PB R zostało 4,9 tys. h a 112.

101 D ruki Sejmu U staw odaw czego nr 80. 108 A A N PRM P RM, t. 30, k. 94.

109 D U M R R 1925, nr 13-4, s. 130-148; D U R P 1925, nr 69, p. 487.

110 M. N o w a k , P aństw ow y Bank Rolny, „Zeszyty N au kow e Uniwersytetu Jagiellońskiego” 1988, Prace Prawnicze, z. 128, s 63.

111 K. K a s i ń s k i , op. cit., s. 62. 112 M . N o w a k , op. cit., s. 64.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przedmiotem charakterystyki nie będzie tu wizerunek Ukrainy, lecz sa- mych Ukraińców, albowiem ów aspekt osobowy, a nie instytucjonalny czy pań- stwowy (ogólny), jest

control unit, steering engine etc. the transfer ratio may be calculated be methods analogous to those just used, or it may be evaluated from frequency response tests in the

In this paper, a multi-level output stage is proposed that significantly reduces EMI and minimizes switching activity in idle operation without the need for extra flying capacitors,

W latach dziewięćdziesiątych Waldemar Michowicz włączył się w realizację projektu badawczego Polskiego Instytutu Spraw Mię- dzynarodowych, którego celem było opracowanie

The contribution of the current paper concerns a proposed design approach that allows for smoothly re flecting context and privacy features (and tackling possible tensions among

Wstępnej kwalifikacji nadesłanych tekstów dokonuje Zespół Redakcyjny, który poddaje ocenie merytoryczną zgodność treści z profilem tematycz- nym tomu, formalne

In the contemporary Polish publishing market, the leading position is occupied un- doubtedly by the Muchomor Publishing House from Warsaw, not only because of the number

Innym problemem maj ącym wpływ na współpracę obu form samorządu może być kwestia, z jakią borykają się izby rolnicze w Polsce, a mianowicie: brak