• Nie Znaleziono Wyników

Widok Socjologiczne motywy przynależności do Kościoła

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Socjologiczne motywy przynależności do Kościoła"

Copied!
23
0
0

Pełen tekst

(1)

R O C Z N IK I N A U K S P O Ł E C Z N Y C H T o m V III 1980

K S JA N U S Z M A R IA Ń S K I

SOCJOLOGICZNE MOTYWY PR ZY N A LEŻN O ŚCI DO KOŚCIOŁA

1. P R Z Y N A L E Ż N O Ś Ć DO K O Ś C IO Ł A W S P O Ł E C Z E Ń S T W IE W S P Ó Ł C Z E S N Y M

Kościół i religia nie są dw iem a id en ty czn y m i rzeczyw istościam i. Istnieją bowiem poza kościelnie o k reślo ny m i fo rm am i religijn ości inne jeszcze form y w y rażan ia się religii. W społeczeństw ach k u ltu r y zacho­ dniej Kościół, jako specyficznie o kreślona religia, u jaw n ia i żąda od swoich członków u znania ściśle sprecyzo w an y ch w artości, norm , p ra k ty k itp. M otyw uje jedn ostkę w jej in d y w id u aln ej i społecznej eg zy sten cji h Pełn e w łączenie się w Kościół p rzejaw ia się nie ty lk o w p rzy ję ciu ch rztu , ale i w w ypełnianiu przez w ierzących w szy stk ich w y m ag ań staw ian y ch przez K o śc ió ł2. F ak tycznie istn ieją różne stopnie in tensyw ności id e n ty ­ fikacji i więzi z Kościołem : od m aksym alnego, poprzez częściowy, do m inim alnego konsensu z K ościołem 3.

W społeczeństw ie p lu ra listy c z n y m kościelny i społeczny system w a r­ tości nie są już identyczne, często rozbieżne, co prow adzi do sy tu acji am biw alen tn ych i konfliktow ych, do prób przystoso w yw an ia się lub zm iany jednego z nich. N aw et w ty ch społeczeństw ach, w k tó ry c h ogól­ na przynależność do Kościoła je s t sp raw ą oczyw istą i b ezd y sku syjn ą, w ielu jego członków stoi w życzliw ym , sceptycznym lub k ry ty c z n y m d y stansie wobec Kościoła. S tudia em piryczne w skazują na w z rastający

1 J. W ö s s n e r . K i r c h e — F a m i li e — S ozia lisa tio n . WT: Die F a m i li e als S o z i a li­ sa t io n s f a k to r . H rsg . G. W u rz b a c h e r. S t u t tg a r t 1977 s. 343—344.

2 M. K a i s e r. Z u g e h ö r i g k e i t z u r K ir c h e . „ I n te r n a tio n a le K a th o lis c h e Z e its c h r if t C o m m u n io ” 5:1976 s. 201— 202. P o r. J. R a t z i n g e r . T a u f e , G la u b e u n d Z u g e ­

hö r i g k e it z u r K irche. „ I n te r n a tio n a le K a th o lis c h e Z e its c h rift C o m m u n io ” 5:1976 s. 218—234.

3 P or. W. R i e s s. G la u b e als K o n se n s. U b er die P lu r a l it ä t i m G la u b e n , M ü n ­ ch e n 1979 s. 81— 159.

(2)

d y sta n s kato likó w i p ro te sta n tó w wobec treści w iary i wzorów zachowań o bow iązujących w K ościele. Obok kręgów ak ty w n y c h członków Kościoła n a ra s ta ją k ręg i członków nom inalnych, luźno zw iązanych w życiu co­ dziennym i p ry w a tn y m z sy stem em w artości swojego Kościoła, choć a k cep tu jący ch go w sferze działań trad y cy jn o-św iąteczn ych , związanych z. chrztem , pierw szą kom unią, ślubem i pogrzebem . Kościołowi przypi­ syw an a jest ogólna rola „ stró ża” porządku m oralnego, jed n ak w n iektó ­ ry ch sek to rach życia o c h a ra k te rz e bardziej p ry w a tn y m jest ona pod­ d aw an a w w ątpliw ość i k ry ty k o w a n a (np. sek to r spraw zw iązanych z życiem s e k su a ln y m )4. Spadek p ra k ty k re lig ijn y ch w skazuje na red u ­ k cję społecznych rozm iarów w spólnot p ara fia ln y ch w sekularyzu jący ch się społeczeństw ach.

G. S chm id tchen na przyk ład zie społeczeństw a zachodnioniem ieckiego stw ierdził, że istn ieje zw iązek pom iędzy określonym poziom em uczestni­ ctw a w życiu litu rg iezn o -k u lto w y m Kościoła a intensyw nością d y sta n ­ sow ania się wobec Kościoła. Im w iększa je s t zgodność (Konsistenz) z sy­ stem em w arto ści Kościoła, ty m wyższa je s t frek w en cja w p rak ty k ach re lig ijn y ch i odw rotnie. Ludzie „sto jący z dala od K ościoła” w aspekcie ry tu a ln o -k u lto w y m (nie chodzą do kościoła) w y k azują n ajsilniejszą te n ­ den cję do d y sta n su i k ry ty k i Kościoła 5.

Częściowa więź z K ościołem i częściowy d y stan s wobec niego w yni­ k a ją z dośw iadczanego k o n flik tu m iędzy kościelnym system em in te rp re ­ ta c ji życia i społecznym i sy stem am i w artości („dośw iadczenie dysonan­ su ” lu b „dośw iadczenie p lu ra liz m u ”) 6. Je d n o stk a w ydobyw a z system u kościelnego jed n e elem en ty, inn e odrzuca, posługując się p rzy ty m okre­ ślonym sy stem em w y b o ru w artości. P rzystosow anie się do społecznego sy stem u w artości (konform izm ) je s t siłą wiodącą i określającą „w y­ bió rczy ” k o n ta k t z K ościołem 7. P rzek o n anie, że Kościół u tru d n ia osią­ ganie p ew ny ch w artości, prow adzi do k ry ty k i, do w ew n ętrzn ej i zewnę­ trz n e j em ig racji z Kościoła. Istn ie je znaczna liczba tych, k tó rzy odbie­

4 O. N i g s c h. H a u p t g e b i e t e d e r Soziolo gie. E in L e h r - u n d A r b e i t s b u c h . W ien 1978 s. 305. O c z e k iw a n ia k a to lik ó w w o b e c K o śc io ła d a d z ą się sp ro w a d z ić do c z te ­ re c h k o m p le k só w : a) s p c le c z n c -m o ra ln a fu n k c ja K o ścio ła, b) K o śció ł ja k o pom oc d la p o k rz y w d z o n y c h , c) s p e c y fic z n ie r e lig ijn e fu n k c je K o ścio ła, d) K ościół w sw oim z n a c z e n iu d la je d n o s tk i. F. X . K a u f m a n n . T h e o lo g i e i n sozio lo gischer Sic ht. F r e i­ b u rg i. B r. 1973 s. 113.

5 Z w i s c h e n K i r c h e u n d G e s e ll s c h a ft . F o r s c h u n g s b e r ic h i ü b e r die U m f r a g e n z u r G e m e i n s a m e n S y n o d e d e r B i s t ü m e r in d e r B u n d e s r e p u b l i k D eu tsch la n d . F re ib u rg i. B r. 1972 s 107— 123.

6 P. M. Z u 1 e h n e r. W i e k o m m e n toir a us d e r Krise? K ir c h l ic h e S t a t i s t i k ö s t e rr eic hs 1945-1975 u n d ih r e P a sto r a len K o n s e q u e n z e n , W ien 1978 s. 47-49.

" T a n z e . E i n f ü h r u n g in d e n p a s t o r a l e n B e r u f. E in A r b e i t s b u c h . M ü n c h e n 1977 s. 70,

(3)

gają od poglądów reprezen to w an y ch przez Kościół, nie id e n ty fik u ją się z nim w pełni, nie biorą udziału w ku lcie w y k o n y w an y m w kościele, naw et jeżeli zachow ują m niej lu b w ięcej po zy ty w n ą postaw ę wobec K o­ ścioła 8. R e p re ze n tu ją więc w sposób n ieró w n o m iern y poszczególne ele­ m enty religijności.

Z dystansow any i k ry ty c z n y stosunek do Kościoła je s t u trz y m y w a n y szczególnie często w m łodszych g ru pach w iekow ych i w śród ro b o tn i­ ków 9. Choć praw dopodobnie pełn a „ k o n g ru e n c ja ” m iędzy o ficjalnym kościelnym system em w arto ści a sy stem em w artości rep re z en to w a n y m przez członków Kościoła nie pojaw iła się nig d y w h istorii, to rozbieżności rejestro w an e w spółcześnie przez socjologów pom iędzy obydw om a sy ste ­ m am i w artości są aż nadto oczyw iste i daleko idące (nowa jakościow o sytuacja). ,,P rzyjacielsko-w yb iórczy ” d y sta n s wobec Kościoła k s z ta łtu je się nie tylko w atm o sferze osobistego w yboru, ale je s t w sp ółk ształto­ w any przez społeczeństw o p lu ralisty czn e, faw o ry zu jące te n ty p p ostaw wobec Kościoła i r e lig ii10. W wysoko ro zw inięty ch społeczeństw ach Europy Zachodniej (np. w RFN) n a jb a rd zie j rozpow szechnioną postaw ą wobec religii je s t ograniczony konsens w w ierze (P a rtia lg la u b e n sk o n - sens), c h a ra k te ry z u ją c y się częściową ak cep tacją w iary, pom iędzy całko­ w itą i bez zastrzeżeń akcep tacją a ra d y k a ln ą negacją n .

W ostatnim dziesięcioleciu p o jaw iły się silne te n d e n c je k u pozako- ścielnym i po zain sty tu cjo n aln y m form om religii. Now e g ru p y relig ijn e, przew ażnie młodzieżowe, będące sw oistym ro d zajem „ p o d k u ltu ry ” , s ta ­ nowią a lte rn a ty w ę dla w ielkich tra d y c y jn y c h Kościołów . R eligijność m łodzieżowej s u b k u ltu ry je s t zo rien to w an a na ogół p ozachrześcijańsko i d aje się określić jako religijność „sek ciarsk a” w jej p rzed o rg an izacy j- nym stadium 12. Z w ro t stopniow y lu b nag ły ku now ym ugrupo w an iom religijny m oznacza pogłębiający się proces d y stansow ania się od po­ przedniej przynależności relig ijn ej.

Pom iędzy fu n d am e n ta ln y m „ ta k ” i „ n ie ” wobec k o n k retn eg o K o ­

8 U. B o o s - N ü n n i n g , E. G o l o m b . R eligiöses V e r h a lt e n i m W a n d e l. U n t e r ­

such ungen in einer In du striegesellsch aft. E ssen 1974 s. 33.

9 M. T o m k a. C o t t e s v e r s t ä n d n i s u n d R e li g io n s v e r s tä n d n i s d e r u n g a r i s c h e n Ju­

gend. „In tern ation ale D ialog Z eitsch rift” 2:1969 n r 2 s. 140— 141. H. B o g e n s b 6 -

r g e r, O. V e t t e r , R. W e i l e r . U n te rs u c h u n g K i r c h e ■— A r b e it e r s c h a f t. S o z i a l e t ­

hische Ein stellungen und Bezie hung z u m kir ch lich en L eben . W ien b. r. s. 12— 13. 10 P. M. Z u 1 e h n e r. .Zur Lage d e r K ir c h e v o n Passau. P r io r it ä te n f ü r die Pa-

stora l in der D iö zese Passau. P a ssa u 1977 s. 13— 15. F. X. K a u f m a n n . K i r c h e b e ­ greifen. A n a ly se n und T h esen zu r g e s e llsc h a f tlic h e n V e rfa s su n g d e s C h r is te n t u m s .

Freiburg i. Br. 1979 s. 58—59. 11 R i e s s, jw. s. 109— 110.

12 M. S c h i b i l s k y . Religiöse E rfahrung u n d I n te r a k tio n . Die L e b e n s w e l t j u ­

ge ndlicher R a n d g ru p p en . S tu ttg a rt 1976 s. 158.

(4)

ścioła istn ie je b ogata gam a uczestnictw a, od w ia ry dojrzalej i pełnej, poprzez ró żn e fo rm y częściow ej id en ty fik a c ji z Kościołem . F. K loster- m an n w yróżnia n a stę p u jąc e g ru p y członków Kościoła:

a) K atolicy , k tó rz y id e n ty fik u ją się po p ro stu i bez szczególnej r e ­ fle k sji z Kościołem , z jego norm am i w iary i zachowań.

b) K atolicy, k tó rz y w praw dzie pozostają w pew n ym napięciu w sto­ su n k u do k o n k re tn y c h in sty tu c ji kościelnych, ale uw ażają siebie za w ierzących, troszczą się o ciągłe refo rm y Kościoła w „duchu Je zu sa ” i uczestniczą m niej lub więcej reg u la rn ie w życiu kościelnym . To n a­ pięcie wobec in sty tu c ji kościelnych może być uspraw iedliw ione ze stro ­ n y sam ej w iary.

c) K atolicy trad y cjo n alisty czn i, k tó rzy w przeciw ieństw ie do poprze­ dniej g ru p y zabiegają o refo rm ę Kościoła w znaczeniu pow rotu do da­ w nych form , a więc m ają na w zględzie Kościół niezreform ow an y i nie­ zm ieniony.

d) K atolicy, k tó rzy z różnych powodów (np. z trad y cji, z szacunku dla n ie k tó ry c h elem entów chrześcijańskiego przekazu) z w iększą lub m niejszą reg u larn o ścią uczestniczą we m szy św. niedzielnej, jed n a k w e­ w n ę trz n ie odeszli ju ż od in sty tu c ji Kościoła i jego norm , choć usiłują na swój sposób żyć po ch rześcijańsku. N iektórzy z nich d y stan su ją się od o k reślo nych dogm aty czn ych wypow iedzi, błędnie uw ażając je za w y­ pow iedzi Kościoła.

e) K atolicy, przede w szystkim m łodsi, będący jeszcze w procesie rozw oju, k tó rz y p opadają w ogólny k ry zy s a u to ry te tu . P rzeżyw an y k r y ­ zys oddziały w uj e na ich stosun ek do kościelnych au to ry tetó w i in sty ­ tucji. N iezrozum ienie tego — do pew nego stopnia norm alnego — pro­ cesu d o jrzew an ia człow ieka m oże powodować stały d y stan s wobec Ko­ ścioła w pew nych k ręgach ludzi m łodych.

f) K atolicy, k tó rz y z pow odu sw ojej biografii, życiowej sytuacji, k o n k re tn y c h dośw iadczeń z o kreślonym K ościołem jakiegoś rejonu, z pa­ rafią i jej p rzed staw icielam i, z pow odu środow iska albo tra d y c ji rodowej i klasow ej, są całkow icie w yobcow ani z Kościoła. D ystans ten u w aru n ko­ w any środow iskow o lub klasow o może być zniw elow any jed y n ie na d ro ­ dze d łu g o trw ały ch i niep rzerw an y ch w ysiłków (np. w odniesieniu do zachodnioeuropejskiej k lasy robotniczej).

g) K atolicy, k tó rz y w praw dzie p o d trz y m u ją sw oje członkostwo w K ościele i p o d ejm u ją pew ne działania św iadczące o akceptacji (spora­ dyczne uczęszczanie do kościoła, płacenie podatku kościelnego, chrzest, nauka relig ii dzieci, ślub kościeln y itd.), jed n a k sw oje życie k sz ta łtu ją w edług w łasnej woli, z odrzuceniem ogólnej chrześcijańskiej orientacji życia, przy po d trzy m y w an iu n iek tó ry ch elem entów tra d y c ji chrześci­ jańskiej.

(5)

h) K atolicy, k tó rzy w w a ru n k a ch społeczeństw a„chrześcijań sk iego ” zostali ochrzczeni po katolicku, b ra li udział w początkow ym n au czan iu katechizm ow ym , jed n a k z dom u rodzinnego w y nieśli bardzo m ało ele ­ m entów życia chrześcijańskiego. Jako dorośli nie są po p ro stu w stanie szukać głębszego sensu życia i odnaleźć żyw szy k o n ta k t z w iarą. M niej lub więcej b ezreflek sy jn ie albo z tra d y c ji „ tk w ią ” w K ościele. Często nie są w stanie osądzić, ja k dalece ich w iara je s t p raw d ziw a i chrześci­ jańska.

i) K atolicy, k tó rzy tylko w sposób zew n ę trz n y p rzy n ależą do K o­ ścioła. Ż yją na co dzień w edług sek u lary sty czn o -h u m an isty czn y ch , raa- teriałistycznych, agnostycznych i ateisty czn y ch zasad, albo też k ie ru ją się w edług zasad in n ych u g ru p ow ań relig ijn y ch . N ależą do Kościoła tylko w sposób fo rm alno -p raw n y , n aw et jeżeli z jak ich ś pow odów (np. interes osobisty, rac ja państw ow a) uczęszczają z pew n ą reg u larn o ścią do kościoła 13.

P om ijając kw estie d y sk u sy jn e odnoszące się do przytoczonej typolo­ gii, zauw aża się, że u kazuje ona szeroki w achlarz m ożliw ości i stopni związania się z Kościołem . W każdej p arafii m ożna odnaleźć p rze d sta ­ wicieli poszczególnych typów , choć w bardzo zróżnicow anych form ach (intensyw ność) i o bardzo zróżnicow anej liczebności (ekstensyw ność). W szyscy oni, z w y ją tk ie m o statn iej grupy, są w jak im ś sto p n iu ch rze­ ścijanam i i członkam i Kościoła. Z góry n ik t nie m oże być w yłączon y ze społeczności zbawczej Kościoła, n aw et jeżeli p o d trz y m u je z nim więż' tylko z m otyw ów sp o łe c z n y ch 14. Podobnie jak istn ie ją różne fo rm y n ie­ dojrzałej i niedoskonałej w iary, ta k samo w y stę p u ją różn e stopnie dojrzałości m otyw ów przynależności do Kościoła, od czysto zew n ętrzn ej (organizacyjnej) do w ew nętrzn ej (teologicznej).

W persp ek ty w ie ustopniow anej p rzynależności do K ościoła i ro zw a r­ stw ienia się rzeczyw istości społecznej na m niej lu b w ięcej id e n ty fik u ­ jące się lub d y sta n su jąc e się od niego g ru p y ludzi, ja w i się jask ra w o zagadnienie m otyw ów p rzynależności do Kościoła. W yostrza się ono je ­ szcze w p ersp ek tyw ie procesu św iadom ego odchodzenia od w spólnoty Kościoła poprzez form aln e w y stąp ien ia i rez y g n a c ję z c h rz tu dzieci. Rozszerzający się proces porzucania p ierw o tn ej przynależno ści re lig ij­ nej i szukanie now ych m ożliw ości dla re lig ijn ej tożsam ości sk łan ia ró ­ wnież do podjęcia p ro b lem aty k i m otyw ów członkostw a w K ościele.

18 F. K l o s t e r m a n n . Wie wird, u n ser e P fa r r e i eine G e m e in d e ? Für alle M i t­

arb e ite r in der P fa rr g em ein d e. W ien 1979 s. 85—86.

14 T e n ż e . W as heisst Id e n t ifi k a ti o n m i t d e r K irc h e ? „SOG. M itteilu n g en der S olidaritätsgruppe en gagierter C hristen in Ö sterreich ” 8:1978 nr 3 s. 8.

(6)

2. Z A G A D N IE N IE MOTYW OW P R Z Y N A L E Ż N O ŚC I DO KO ŚCIO ŁA W ŚW IETLE L IT ER A TU R Y SO C JOLO GICZNEJ

W b ad an iach socjologicznych nad postaw am i wobec Kościoła poru ­ szano m iędzy in n y m i tak ie zagadnienia, jak: obraz Kościoła w św iado­ m ości w iern ych, typ o w e cechy pozy ty w ne i n eg aty w n e Kościoła, wpływ p rzy z n a w a n y Kościołow i w sek to rach życia pozareligijnego, ko ntak ty z p rzed staw icielam i Kościoła, oczekiw ania pod adresem Kościoła i p rzy ­ pisyw an e m u zadania oraz fu n k cje, stosunek do członkostw a kościelne­ go, zakres uczestnictw a w życiu sp ołeczno-religijnym Kościoła i w dzia­ łan ia ch na jego rzecz (np. w sparcie finansow e), stosunek em ocjonalny do K ościoła i poczucie ciągłości tra d y c ji kościelnej g ru p y przynależności, członkostw o w stow arzyszen iach kościelnych, poczucie obcości wobec in­ n y ch g ru p relig ijn y ch , z k tó rym i jed n o stk a nie id en ty fik u je się, poczu­ cie d u m y z p rzynależności kościelnej, stosunek Kościoła do problem ów współczesnego społeczeństw a i osiągnięć n au k i itd.15 Z agadnienie m o ty ­ w acji członkostw a w K ościele zajm ow ało w dotychczasow ych d y sk u ­ sjach socjologów i psychosocjologów w yraźn ie pozycję drugoplanow ą. D opiero w o statn ich lata ch stało się przedm iotem em pirycznych badań kościelno-socjologicznych.

P rzy to c z y m y n ajw ażn iejsze re z u lta ty b adań socjologicznych zacho- dnioniem ieckich i au striack ich nad m otyw am i przynależności do Kościoła (protestan ckiego i katolickiego).

B adania em p iryczn e p rzeprow adzone w 1972 r. w śród protestantów , w w ieku pow yżej 14 lat, d o starczyły in te resu jąc y c h danych na tem a t p ra k ty k relig ijn y ch p ro te sta n tó w w RFN, w spółpracy z parafią, sto­ su n k u do p a ra fii i księży, problem ów finansow ych Kościoła, czytelnic­ tw a prasy kościelnej, m otyw ów p rzy jm o w ania sakram en tów chrztu i k o n firm a c ji oraz p rzynależności do Kościoła. Poznanie m otyw ów p rzy ­ należności do Kościoła rzuciło pew ne św iatło na potęgu jący się proces form alnego opuszczania Kościoła przez w iernych. Okazało się, że po­ czucie w ięzi z K ościołem w ykracza daleko poza bezpośrednie społeczne k o n ta k ty w iern y ch z ich K ościołem 16.

16 E. G o l o m b . Das I m a g e v o n K i r c h e u n d K a t h o l i k e n in der G e s e l l s c h a f t . W:

K i r c h e u n d K a t h o l i k e n in der B u d e s r e p u b l i k . D a ten u n d A n a l y s e n . H rsg. E. Golom b.

A sch a ffen b u rg 1974 s. 27—41. A. T e r s t e n j a k. Psych o so z io lo g ie der Z u g e h ö r i g ­

k e i t z u r K ir c h e . „In tern ation ales Jahrbuch für R elig io n sso zio lo g ie” 4:1968 s. 33—62.

K. M. S c h m i t z . K i r c h e i m Feld soz ialer I n t e r a k t i o n . „In tern ation ales J a h r b u c h fü r R e lig io n sso zio lo g ie” 7:1971 s. 168— 183.

ie W i e s t a b il ist die K i r c h e ? Bestand, u n d E r n e u e r u n g . Hrsg. I i.'H ild . G eln ­

(7)

Ustalono n astęp u jące powody członkostw a w K ościele p ro te sta n c k im (w naw iasach podane są procen ty tych, k tó rz y odnosili w y raźn ie dane powody do siebie): jestem chrześcijaninem (51%), w ierzę w Boga (48%), nie chcę rezygnow ać ze ślu b u i pogrzebu kościelnego (45%), ta k zo sta­ łem w ychow any (41%), Kościół troszczy się o biednych, starcó w i cho­ rych (35%), moi rodzice należą do Kościoła (34%), m am przekonanie, że jest to dobra rzecz (31%), Kościół pop iera dobro, a p rzeciw staw ia się złu (30%), Kościół d aje m i w ew n ętrzn e oparcie (28%), Kościół czyni w iele dobra (28%), m yślę o tym , co będzie po śm ierci (26%), K ościół d a je m i odpowiedź na p y tan ie o sens życia (25%), K ościół d aje m i pociechę i po­ moc w tru d n y c h chw ilach życia (23%), ta k w ypada (21%), dzieci nie pow inny mieć tru d n o ści w szkole i w p rac y zawodowej (16%), nie m ożna wiedzieć, czy do czegoś to się nie p rzy d a (16%), w iększość ludzi, k tó ry c h znam, należy także do Kościoła (16%), p o trz e b u ję w spólnoty (14%), K o­ ściół daje mi m ożliwość i pomoc w owocnej w spółpracy (13%), m uszę brać pod uw agę m oich rodziców (8% )17.

Na tle przeprow adzonych b ad ań socjologicznych w K ościele ew ang e­ lickim K. W. D ahm opracow ał m odel w ięzi z K ościołem ludow ym . Sche­ m at przynależności do Kościoła u k a z u je sześć c e n tra ln y c h pól uzasa­ dnień, z jednym m otyw em pierw szoplanow ym . W rzeczyw istości m o­ tyw y są zm ienne w m iarę duchow ej ew olucji jednostki, a sto su n ek czło­ wieka do Kościoła je s t zawsze zróżnicow any i uw arstw io n y , z jed n y m lub wielom a dom inującym i akcentam i. M odel więzi z K ościołem p rze d ­ staw ia n astępująco 18:

F u nk cja p o d trzym yw ania życia duchow ego (A) zw iązana je s t z a u ­ ten tyczny m przeżyciem w iary w K ościele, w e w spólnocie lud zi je d n a ­ kowo m yślących, odczuw ających, m odlących się, in te rp re tu ją c y c h Bi­ blię itd. W tej p erspek tyw ie w ażne są kazania, sa k ra m en ty , m sza św., spotkania b ib lijn e itp. Inne aktyw ności kościelne, ja k d u szp asterstw o doradcze, posługa ch a ry taty w n a , są in te rp re to w a n e jak o „owoce w ia ry ” i w tej p erspek ty w ie są akceptow ane. Po d ru g ie (B), więź z K ościołem opiera się na przekonaniu, żre Kościoł re p re z e n tu je , in te rp re tu je i p rze ­ kazuje podstaw ow e w artości etyczne i d a je odpow iedź na zasadnicze p y tania odnoszące się do sensu życia. Idzie tu m iędzy in n y m i o ta k podstaw ow e w artości etyczne i ch rześcijań sk o -h u m an isty czn e, ja k ochro­ na życia, miłość bliźniego, pokój m iędzy narodam i, spraw iedliw ość spo­ łeczna, solidarność ze słabszym i itp. Po trzecie (C), członkostw o w K o­ ściele wiąże się z zainteresow aniem a k cją d u szpasterską, poprzez k tó rą

17 Tam że s. 138.

18 V e rb u n d e n h e it m i t d e r V olk sk irch e: V e rs c h i e d e n a r ti g e M o t i v e — Ein deu tige

K onsequenzen? W: E rneuerung d e r K ir c h e — S t a b i l i t ä t als Chance? K o n s e q u e n z e n aus einer U m fr age. Hrsg. J. M atthes. G eln h a u sen -B erlin 1975 s. 127— 149.

(8)

Kościół (proboszcz i jego w spółpracow nicy) w w aru n k ach w zrastającej anonim ow ości i obcości w społeczeństw ie w spółczesnym w ychodzi n a­ przeciw problem om człow ieka (np. odw iedziny, udzielanie porad). Na pierw szy p lan w y su w ają się tu a sp ek ty em ocjonalnego stosun k u do Ko­ ścioła, a nie w ątk i poznaw czo-teologiczne. O dchodzenie od stosunków p a tria rc h a ln y c h w p arafii do bard ziej p artn ersk ich , od rozkazyw ania do rad zenia, je s t oceniane pozytyw nie. Po czw arte (D), ry tu aln o -k u lto w e to w arzy szen ie K ościoła jed n o stce w jej przełom ow ych m om entach

ży-Im V ordergrund: Im V ordergrund: G e is tlic h e s L e b e n S in n fra g e n ( G o tte s d ie n s t u .a .) C h ristlic h e G r u n d w e r te h n V o rd e rg ru n d : S c e lso rg e rlic h e Z u w e n d u n g i'/u m e in z e ln e n M en sch en : B e ra tu n g . H a u sb e su c h ) Im V o r d e r g ru n d : F ü rs o rg e risch e D ia k o n ie ( A n s ta lte n , B ro t fü r die W elt u .a .)

Im V o rd e rg ru n d : R itu e lle B eg leitu n g (a n C be rg ang sst a t i o ne n ;

A m tsh a n d lu n g e n ) Im V o r d e r g ru n d :

G e s e lls c h a ftsp o litis c h e s E n g a g e m e n t

cia m a ogrom ne znaczenie dla w ielu jego członków. C hrzest, ślub ko­ ścielny, pogrzeb itp., k tó re dla pew nej g ru p y ludzi stanow ią jed y n ą oka­ zję naw iązania bezpośredniego i osobistego k o n ta k tu z Kościołem , stają się k o n s ty tu ty w n y m i e lem en tam i członkostw a. R eligijna i urzędow a asy ­ ste n c ja K ościoła w m om en tach k ry zysow ej — ind yw id ualnej lub spo­ łecznej — eg zy stencji człow ieka m a znaczenie cen traln e. Po piąte (E),

(9)

jako uzasadnienie członkostw a w K ościele w y stę p u je uznanie dla słu ­ żby ch a ry taty w n e j w jej ró żn ych postaciach i fo rm ach (służebna fu n k cja Kościoła). W ty m sensie m ogą należeć do Kościoła, w spierać go fin an so ­ wo lub poprzez osobistą w spółpracę, te osoby, k tó re n ie podzielają w pełni aspektów dogm atycznych w spólnoty re lig ijn e j. Po szóste (F), spo­ łeczno-polityczne zaangażow anie Kościoła sta je się p odstaw ą w łączenia się n iek tó ry ch osób w Kościół. Kościół je s t ap rob ow any ze w zględu na fun kcję społeczno-krytyczną i p ro fety czn ą w społeczeństw ie, u m o żliw ia­ jącą zaangażow anie się chrześcijan w służbę społeczno-polityczną, re ­ form ującą rzeczyw istość w k ie ru n k u „zdrow ego” społeczeństw a.

P rzedstaw io ny m odel zadań leg ity m izu jący ch członkostw o w K ościele ew angelickim może być z pew nością — m u ta tis m u ta n d is — zastosow a­ ny do Kościoła katolickiego. N ie w y c z e rp u je on w szystkich zadań i fu n ­ kcji przyp isyw any ch i oczekiw anych od K ościoła, k tó re s ta ją się pod­ staw ą tłum aczącą członkostw o w K ościele. W b ad an iach p ro te sta n tó w niem ieckich szczególne znaczenie przy p isy w ano pozycji pierw szej, czw ar­ tej i drugiej, m niejsze — piątej i trzeciej, a n a jm n ie jsze — pozycji szó­ stej.

M otyw y k o n sty tu u jąc e członkostw o w K ościele ew an gelick im ró ż­ nicują się w zależności od s tr u k tu ry społecznej b ad an ej lu d n o ś c i19. Mo­ tyw „ślu b u kościelnego i p og rzebu ”, jako isto tn y dla p rzy należn o ści ko ­ ścielnej, w ystąpił u 31% resp o n d en tó w w w ieku 14-24 la t i u 63% — w w ieku 65 lat i w ięcej; m otyw „tro sk i o biednych, sta rszy c h i c h o ry c h ” odpowiednio — 19% i 54%; m otyw „pom ocy i pociechy w tru d n y c h chw ilach” — 7% i 44%. Różnice pokoleniow e zaznaczyły się w e w szy st­ kich ty p ach m otyw ów . Częstotliw ość d e k laro w an ia ok reślo n y ch u zasa­ dnień przynależności do Kościoła pozostaw ała w zależności od poziom u form alnego w y kształcenia szkolnego i b y ła w yższa u osób z w y k sz tał­ ceniem podstaw ow ym (np. m otyw „ślu b u i pogrzebu kościelnego” pod­ kreśliło 28% b ad an y ch z w y kształceniem w yższym i 58% — z w y k sz tał­ ceniem podstaw ow ym ). W m iarę p rzesuw an ia się po k o lejn y c h stopniach w ieku i w m iarę obniżania się poziom u w y k ształcenia n a stę p u je w zrost częstotliw ości d eklarow ania m otyw ów członkostw a w K ościele (wiek i poziom w ykształcenia są w ielkościam i w sp ó łz ale żn y m i)20.

19 K. W D a h m . V e r b u n d e n h e it s m o d e ll „ V o lk s k i r c h e ”. W: G e m e in d e p r a x is .

A n a ly s e n und A ufg aben. Hrsg. N. G reinacher, N. M ette, W. M öhler. M ünchen 1979

s. 27—28,

20 Taka sytu acja jest zw iązan a do p ew n ego stop n ia z w ię k sz ą in te n sy w n o śc ią w ięzi k ościeln ej u p ro testa n tó w starszych w iek iem . P rzeb ad an e w la ta ch 1973— 1974 osoby w w iek u p ow yżej 60 lat, n a leżą ce do K ościoła e w a n g elick ieg o , w y k a z y w a ły znacznie w y ższy od p rzeciętn ej W skaźnik zw ią za n ia z K o ścio łem (np. 73,7°/o b ad a­ nych na w si i 63,2% — w m ieście tra k to w a ło p rzyn ależn ość do K o ścio ła jako coś

(10)

M a te ria ły z w ielkiej a n k ie ty sy no d alnej w A u strii (1970 r.) zaw ie­ r a ją m iędzy in n y m i odpow iedzi na p y tan ie: „ Je ste m członkiem Kościoła, poniew aż W diecezji Linz ustalono n a stę p u jąc y rozkład uzasadnień członkostw a w K ościele (w naw iasach podano p ro cen ty tych, którzy uzn ali d a n y ty p m otyw ów za „bardzo w łaściw y” lub „w łaściw y” dla siebie): u z n a ję n auk ę K ościoła za słuszną (78%), ochrzcili m nie moi ro­ dzice (71%), K ościół je s t dla m nie pom ocą w życiu (60%), w przeciw nym razie nie o trz y m ałb y m pogrzebu kościelnego (54%), po p ro stu każdy człow iek m usi należeć do jakiegoś K ościoła (53%), nie je s t pew ne, że po śm ierci nic m e istn ie je (46%), w p rzeciw n y m razie dzieci m iałyby t r u ­ dności w szkole (43%), m uszę liczyć się z opinią k rew n y c h (21%), w prze­ ciw ny m razie m iałb y m tru d n o śc i w p rac y zawodowej (14%). Podobny u k ład m otyw ów i ich zasięg procentow y ustalono w b adaniach w diece­ zji In n sb ru c k i K la g e n f u r t21.

P rzep ro w ad zo n e szczegółowe an alizy przyniosły w iele in teresu jący ch w yników . M otyw y społeczne, będące w yrazem dostosow ania się do norm społecznych, p o jaw iały się znacznie rzadziej niż m o tyw y w prost re li­ gijne, czy m o ty w y z „ tra d y c ji”. U większości b ad any ch w ystępow ały rów nocześnie obydw a ty p y m otyw ów . Im ktoś bardziej akceptow ał spo­ łeczne m o ty w y członkostw a, ty m sam ym sk łaniał się k u m otyw om reli­ g ijnym , o raz im w ięcej znajdow ał u zasad n ień dla sw ojego członkostw a, ty m w ięź z K ościołem b yła silniejsza. W ynika stąd, że społeczne i re li­ g ijn e m o ty w y w zajem n ie u zu p ełn iają się i w zm acniają. Osoby, które ch a ra k te ry z o w a ły się p o zy ty w n y m osądem w iary (nie podzielały po­ glądu, w ed łu g którego człow iek m niej p o trzeb u je w ia ry w m iarę, jak zdobyw a w iększą w iedzę i sam odzielność), częściej odw oływ ały się do relig ijn ej m o ty w acji członkostw a niż osoby o k ry ty c z n y m osądzie w iary. W zak resie m o ty w acji społecznej nie zaznaczyły się różnice pom iędzy obydw iem a g ru p am i osób. C zęstotliw ość w ystępow ania m otyw acji re ­ lig ijn ej i społecznej uzależniona je s t od szeregu cech społeczno-dem o­ g raficzny ch i środow iskow ych bad an ej ludności. M otyw y relig ijn e człon­ kostw a w K ościele częściej zaznaczają się u osób starszych niż m łod­

k on ieczn ego). W yższa „ k o ścieln o ść” p ok olen ia n ajsta rszeg o jest n ie ty lk o sp ecy fi­ czn ie p o k o len io w y m sy m p to m em rozw oju (w raz z w ie k ie m czło w ie k sta je się bar­ dziej k o ścieln y ), le c z ta k że p rzeja w em różnic w charak terze i in ten sy w n o ści socja­ liz a c ji k o śc ie ln o -r e lig ijn e j w p rzeszłości i tera źn iejszo ści K. F. B e c k e r , A. A n- g l e i t n e r , H. G r o m b a c h , R. S c h m i t z - S c h e r z e r . K ir c h e u n d ä ltere G en era lio n . S tu ttg a rt 1978 s. 55—57.

21 P. M. Z u 1 e h n e r. S ä k u la r is i e r u n g v o n G esellsch a ft, Person und Religion.

R eligio n u n d K i r c h e in Ö ster reich . W ien 1973 s. 144. Spośród ogółu badanych k a to ­

lik ó w n iem ieck ich 49°/#, o k reśla ją c sw ój sto su n ek do K ościoła, w y b ra ło odpow iedź: „J estem w ie r z ą c y m czło n k iem m ojego K o ścio ła i op ow iad am się za jego n au k ą”. S c h m i d t c h e n, jw . s. 108.

(11)

szych, z niższym w y kształceniem niż -wyższym, m ieszkający ch w e w siach niż w m iastach powyżej 100 tys. m ieszkańców , w śród chłopów , e m e ry ­ tów i gospodyń dom ow ych niż robotników , rzem ieślników i p raco w n i­ ków um ysłow ych (najrzadziej w śród przed staw icieli w olnych zawodów), w śród zw olenników p a rtii ludow ej (ÖVP) niż p a rtii socjalistycznej (SPÖ) i lib eraln ej (FPÖ). Zależność m otyw ów społecznych członkostw a od określonych cech s tru k tu ry społecznej je s t m niej w y raźn a i z licz­ nym i w y ją tk a m i od ogólnej praw idłow ości. M otyw acja społeczna zazna­ cza się stosunkow o n ajrzad ziej w śród osób m łodszych, ze śre d n im lub w yższym w ykształceniem , m ieszk ający ch w m ałych i w ielkich m iastach, w ykonujących zawody „w olne” i pracow ników um ysłow ych oraz zwo­ lenników p artii liberaln ej 22.

W badaniach przeprow adzonych w śród członków katolickich klubów m łodzieżowych w W iedniu zaznaczyły się trz y głów ne m o ty w y człon­ kostw a w Kościele, a m ianowicie: „ tra d y c ja ” (poniew aż zostałem w y ­ chow any po chrześcijańsku; moi rodzice są chrześcijanam i), „re lig ijn o ść ” (ponieważ C h ry stu s znaczy dla m n ie w iele; w przeciw nym razie życie byłoby bezsensow ne; m ożna być lepszym człow iekiem , gdy je s t się chrześcijaninem ), „ stra c h ” (bojaźń p rzed m ożliw ym sądem po śm ierci; lęk przed konsekw encjam i społecznym i). Członkostw o w K ościele było m otyw ow ane przez dw ie pierw sze p odstaw y w m niej w ięcej rów n ym stopniu, natom iast trzecia podstaw a odgry w ała uboczną rolę. W arto za­ znaczyć, że m otyw „ tra d y c ji” posiadał b ardziej re lig ijn y niż społeczny w ydźw ięk 23.

O statnio przeprow adzony sondaż socjologiczny na próbie ogólnokra­ jow ej au striack iej (1978 r.), w śród 2000 uczniów i uczennic z 75 klas szkolnych, w w ieku 15-19 lat, zaw ierał c z te ry p y tan ia dotyczące u za­ sadnienia przynależności do Kościoła. W edług 50% b ad an y ch jako „ b a r­ dzo w ażny ” lub „w ażny ” okazał się m o ty w — „Bóg m ówi do ludzi przez Kościół i k apłan ów ” (39% — odrzuciło te n m otyw w yraźnie), w edług 48% — „jestem przekon an y o praw idłow ości nau k i K ościoła” (42% — nie), w edług 46% — „zostałem kiedyś ochrzczony” (44% — nie), w edług

22 P. M. Z u 1 e h n e r. K ir c h e und P r ie s te r z w i s c h e n d e m A u ftr a g J esu u n d d e n

E rw a rtu n g en d e r M enschen. W ien 1974 s. 93—94. R eligio n u n d K ir c h e in Ö s te r r e ic h III — H a u p t a u s w e r t u n g d e r S y n o d e n b e f r a g u n g in O b e r ö s t e r r e i c h , K ä r n t e n u n d Tirol.

In stitu t für k irch lich e S ozialforsch u n g — B erich t N r. 122. W ien 1973 s. 21—31. W je­ dnej z p arafii w ied eń sk ich 45% p y ta n y ch o d p o w ied zia ło , że n a le ż y do K o ścio ła „z pow odu sak ram en tów ”, 42% — „p on iew aż ty lk o w K o ściele m ożna być c h rześcija ­ n in em ”, 36% — „z pow odu pogrzebu k o ścieln eg o ” i 21% b a d an ych n ie m ogłob y po­ zw olić sobie na form aln e op u szczenie K ościoła ze w zg lęd u n a sw o ic h k rew n ych . K l o s t y r m a n n . W ie w ir d un sere P fa rr e i s. 65.

2S P. M. Z u l e h n e r , R. E r h a r d , R. K r u s p e 1, H. S c h m i d t m a y r . Ju­

(12)

43% — „każdy człow iek pow inien po p ro stu należeć do jakiegoś K ościoła” (47% — me). Dla znacznej części b ad an ej m łodzieży religia i Kościół jaw ią się jako fenom en k u ltu ro w y , jako in te g ra ln a część społeczeństwa, k tó rą n ależy tra k to w a ć ze „zdystansow aną życzliw ością”, bez koniecznej a k cep tacji w szystkich w artości i tre śc i religijno-kościelny ch 24. M otyw y przyn ależno ści kościelnej akcepto w an e przez ogół ludności A ustrii zn aj­ d u ją znacznie m niejsze re p e rk u sje w św iadom ości m łodego pokolenia. W analizie m otyw ów przyn ależno ści do Kościoła ograniczyliśm y się do dw óch krajów , w k tóry ch , pom im o pew nego w zrostu liczby fo rm al­ ny ch w ystąpień , przynależność do Kościoła je s t w dalszym ciągu swo­ istą „oczyw istością k u ltu ro w ą ”. T ylko nieliczni w yłączają siebie św ia­ dom ie z K ościoła i ty lk o nieliczni p o d k reślają, że nie p o trzeb u ją Kościoła, n a w e t w przełom ow ych m o m en tach sw ojego życia 25.

Istn ie ją n a to m ia st zróżnicow ane m o tyw y p o d trzy m y w an ia członko­ stw a w K ościele. Nie idzie tu o k atalo g zadań i fu n k cji Kościoła, pod­ k re śle n ie j e g j zadań p rio ry te to w y c h i drugorzędn ych , nie idzie o zbie­ ra n ie opinii na te m a t cech, jak im i pow inien odznaczać się człow iek n a­ leżący do K o śc io ła 26, lu b u stalen ie k ry te rió w przynależności do K o­ ścioła 27, lecz o „ sp e k tru m ” u zasadnień przynależności do Kościoła, tak ja k one są spostrzeg ane i oceniane przez jego członków. M otyw y p rzy ­ należności do K ościoła i m o ty w y w iary, choć ze sobą związane, nie są id en ty czn e i n ależy je analizow ać oddzielnie.

P rzy to czo ne w yniki b a d ań socjologicznych nie są w pełni porów ny­

24 E. B r u n m a y r . L e b e n s k o n z e p t e u n d W e r tv o r s te ll u n g e n ö sterreichischer J u ­

ge n d lic h e r (eine e m p i r i s c h e Stu die). L inz 1978 s. 57—58.

25 W śród żołn ierzy a u stria ck ich 14% b ad an ych ak cep to w a ło zdanie: „nie po­ trzeb u ję K o śc io ła ”. A. H o l l , G. H. F i s c h e r . K ir c h e au f D istanz. Eine relig ions­

p s y c h o l o g is c h e U n te rs u c h u n g ü b e r die E in stellu n g ö sterreich isch er S o ld a te n zu K ir c h e und Religion. W ien—S tu ttg a rt 1968 Ś. 102. Por. F. B o r g g r e f e. K irc h e für die G r o s s t a d t. S o zia lth e o lo g isc h e M a t e r ia l ie n fü r ein e u rb a n e Theologi e. H eidelberg

1973 s. 103. H. D. W i t t e n b o r n . A r b e i t e r als M i tg l ie d e r d e r K irch e. H annover 1978 s. 11. A. R u b b e n s. Dreissig Ja h re G e sc h ic h te d e s belg ischen K ath o lizism us . „In­ tern a tio n a le K a th o lisch e Z eitsch rift C om m unio” 7:1978 s. 459. S c h m i d t c h e n , jw. s. 124.

26 W jed n ym z m iast szk ock ich resp on d en ci częściej w sk a z y w a li na cech y po- za relig ijn e (ety czn o -m o ra ln e) niż r e lig ijn e w ch a ra k tery sty ce członków K ościoła c h rześcijań sk iego. B. L eś w y cią g a stąd w n io sek , że w św iad om ości ludzi z p rzyna­ leżn o ścią do K ościoła bardziej k ojarzą się cech y odnoszące się do zachow ań m oral­ n y ch niż sp r a w y śc iśle d o ty czą ce religii. B. L e ś . R elig ijn o ść s p o ł e c z e ń s t w p r z e m y ­

s ł o w y c h . S t u d i u m p o r ó w n a w c z e Fra ncji i W i e l k i e j B ry ta n ii. W arszaw a 1977 s. 206—

— 207.

27 W. P i w o w a r s k i . R elig ijn o ść m i e j s k a w re jo n ie u p r z e m y s ł o w i o n y m . S t u ­

d iu m socjolo giczn e. W arszaw a 1977 s. 295—297. J. S ł o m i ń s k a . P s y c h o s p o ł e c z n e u w a r u n k o w a n i a p r z y n a le ż n o ś c i do K ościo ła. „Z nak” 28:1976 s. 408—410.

(13)

w alne, niem niej w ielce pouczające. Choć w ielu członków Kościoła spo­ strzega jeszcze sw oją kościelną tożsam ość w sferze szeroko rozum ianej tra d y c ji i p iety zm u dla rodzinnego dziedzictw a kultu ro w o -relig ijn eg o , to jed n ak nie są to m otyw y dom inujące, a ty m b ardziej jed y n e. M otyw y społeczne, jak kolw iek obecne w przeżyciach i św iadom ości katolików i pro testan tów , cieszą się niższą ran g ą niż m o ty w y relig ijn e. We w spół­ czesnym społeczeństw ie p lu ra listy c z n y m ty p c h rześcijan in a z „ tra d y c ji” (w jej daw nych kształtach) został zak w estionow any i u k ieru n k o w a n y stron ę ty p u ch rześcijan in a z „ w y b o ru ” (z w y ra ź n y m i elem entam i osobistej d e c y z ji)28. P rzytoczone re z u lta ty b adań em p iryczny ch p rze ­ strzeg ają przed zbyt pochopnym i uproszczeniam i w ocenie członkostw a kościelnego w kategoriach „społecznego p rzy sto so w an ia”, „konfo rm iz­ m u ”, „w zględów i k onw encji społecznych”, „ k ry sta liz a c ji m ięd zylu dz­ kiego w spółżycia” itp;

Należy rów nież dodać, że silne poczucie w ięzi z K ościołem i bogata sfera m o ty w acy jn o-legity m izacyjna członkostw a d ecy d u ją o jego sta b i­ lizacji w dzisiejszym świecie. Zarów no' obecnie, ja k i w przyszłości, m otyw acja przynależności do Kościoła będzie zróżnicow ana i w ielokie­ runkow a. Nie je s t rzeczą łatw ą ro zstrzyg n ąć — zarów no z su b ie k ty w n e ­ go, ja k i obiektyw nego p u n k tu w idzenia — k tó re m o ty w y są dopu­ szczalne, bardziej w artościow e i niezbędne, k tó re zaś są drugoplanow e i niepożądane z kościelnego p u n k tu w idzenia **.

3. MOTYW Y CZŁO N KO STW A W K O ŚCIELE NA PR Z Y K ŁA D ZIE JEDNEGO R EJO N U PRZEM YSŁOW EG O

N ajprostszym sposobem socjologicznego rozpoznania m otyw ów człon­ kostw a w K ościele je s t bezpośrednie z ap y tan ie b ad an y ch osób o ich w łasne m otyw y. Można p rzy jąć za G. W. A lłportem , że no rm aln y , d o j­ rzały em ocjonalnie człowiek, je s t zdolny do „w glądu w sieb ie” i do udzielenia praw dziw ych in fo rm acji na te m a t m otyw ów postępow ania so. K ażdy człow iek w ierzący — ja k się w y d aje — pow inien dążyć do u ja ­ w nienia i podania n ajlep szy ch w swoim m n iem an iu m otyw ów , jak ie

18 Por. J W ö s s n e r , K ir c h l ic h e S c h ic h t e n u n d ih re re lig ionssoziolo gische P r o ­

ble m a tik . „T h eo lo g isch e-P ra k tisch e Q u a rta lsch rift” 116:1968 n r 2 s. 191.

** Z ie l o r ie n t ie r te Seelsorge. Z ie le und W e g e f ü r d ie p a s t o r a l e A r b e i t in P fa rr ei

u n d Region. S ch w eizerisch es P a sto ra lso zio lo g isch es In stitu t — A rb eitsb erich t Nr 21.

St. G allen 1975 s. 67.

,0 W ł a ś c iw o ś c i m o t y w a c j i cz ł o w i e k a . W: P r o b l e m y o s o b o w o ś c i i m o t y w a c j i w

(14)

zna i p o trafi przytoczyć. O braz m otyw ów , ja k i o trz y m u je socjolog, opie­ ra ją c y się na rela cja c h członków Kościoła, odpowiada w ogólnych za­ ry sach św iadom ości badan ych . Nie istn ieją zb yt silne m echanizm y psy­ chologiczne pow odujące zafałszow anie relacji, lecz chęć obiektyw nego zrelacjon ow ania faktów . K ato licy m ogą nie uśw iadam iać sobie w szy­ stkich w pływ ów sk łan iający ch ich do pozostaw ania w K ościele. R elacjo­ n u ją oni te m otyw y, k tó re są św iadom ie i reflek sy jn ie kom unikow alne, k tó re należą do m otyw ów odczuw anych i przeżyw anych. Omówione m o tyw y członkostw a w K ościele o p ierają się na ośw iadczeniach an k ie­ tow any ch osób, nie są zaś w yn ik iem bezpośrednich obserw acji.

M otyw acja, rozum iana jako zespół m otyw ów , może stać na bardzo zróżnicow anym poziom ie, poczynając od n a jb a rd zie j naiw nych uzasa­ dn ień a kończąc na n a jb a rd zie j k ry ty c z n y ch dociekaniach filozoficznych. Z azw yczaj na podjęcie d ecy zji p rzynależności do Kościoła i jej k o n ty ­ nuow an ie w pływ a w iele m otyw ów d ziałających z różnym nasileniem , w różny ch okresach życia jednostki, a ponadto zazębiających się naw za­ jem . W gląd w m ech an izm y psychospołeczne kształto w ania się m otyw ów id en ty fik a c ji z K ościołem je s t n iezw y k le cenny, ale zaw iera ryzyko pe­ w nych uproszczeń. O ile stosunkow o łatw o u d a je się zdobyć inform acje na te m a t ogólnych postaw wobec Kościoła, o ty le tru d n ie j je s t uzyskać dane św iadczące o uzasad n ien iu dokonanego w y boru 3i.

P rzysp ieszony ry tm życia w m ieście nie pozostaw ia zbyt w iele czasu na zajm ow anie się problem am i religijno-kościelnym i, ale wyższy poziom osiągniętego w y kształcen ia ogólnego stw arza m ożliwość pogłębionej re ­ fle k sji relig ijn ej i szansę p rzem y ślen ia sw ojego stosun ku do Kościoła oraz w y praco w ania rac jo n aln e j a rg u m e n ta c ji na drodze osobistych do­ ciekań. Choć skłonność do dom inow ania określonego ro d zaju m otyw acji religijn o -k o ścieln ej je s t ściśle zw iązana z ty p em osobowości człowieka, to rów nocześnie zależy od w arun k ó w , w jak ich przebiegało w ychow anie i życie człow ieka, a więc różnice m iędzy w ychodźcam i ze wsi i m ie­ szkańcam i wsi w in n y zaznaczyć się w różnorodności i ch ara k te rz e de­ klaro w an y ch i rzeczy w istych m otyw ów . M otyw acja członkostw a w Ko­ ściele w środow iskach m iejsk ich pow inna form ow ać się na nieco innych zasadach niż w środow iskach w iejskich.

B adania a u stria c k ie nad m o ty w acją członkostw a w K ościele posłu­ żyły za w zór do sko n stru o w an ia p y ta ń w k w estion ariuszu w yw iadów w bad an iach nad religijnością w płockim regionie uprzem ysław ianym . S zu kaliśm y odpow iedzi na p y tan ie, dlaczego katolicy w iejscy i katolicy m iejscy pochodzenia w iejskiego p o d trz y m u ją więź z K ościołem i uw a­

81 A n a lizo w a n ie so cjo lo g iczn y ch a sp ek tó w m o ty w a cy jn y ch w ia ry nie dokonuje się k osztem e le m e n tó w b oskich i nadprzyrod zon ych , k tóre po prostu nie podlegają p robierzom em p iryczn ej sp raw d zaln oścl.

(15)

żają się za p rzy n ależn y ch do niego? Ja k ie m o ty w y leżą u pod staw ich id en ty fik acji z Kościołem ? Ja k ie fu n k cje w yk o n y w an e przez Kościół w prow adza się do pola uzasadnień przynależności do Kościoła? Czy członkostwo kościelne b azu je na tra d y c ji w yniesionej z dom u rodzin­ nego na podobieństw o „sp ad k u ”, z pom inięciem in n y ch głębszych in te r ­ pretacji, czy też zy sk ują na znaczeniu po zatrad y cjo n aln e i pozaspołeczhe m otyw y członkostwa? Dla uzyskania choćby częściow ej odpow iedzi na tak sform ułow ane pro blem y przedłożono resp o n d en to m do oceny n a s tę ­ pujące pytanie: „Dlaczego uw aża się Pan(i) za przynależącego do K ościo­ ła? Czy podane poniżej powody są dla Pana(i) bardzo w ażne (1). w ażne (2), średnio w ażne (3), niew ażne (4), bardzo niew ażne (5).

A — Poniew aż moi rodzice ochrzcili m nie

B — Poniew aż uw ażam n au k ę K ościoła za p raw dziw ą C — Poniew aż Kościół je s t dla m nie pom ocą w życiu ;

D — Poniew aż w przeciw ny m razie m iał(a) b y m tru d n o śc i w życiu, w p racy zawodowej, w sąsiedztw ie

E — Poniew aż w p rzeciw nym razie m oje dzieci m iały b y tru d n o ści w życiu

F — Poniew aż nie otrzym ał(a) b ym pogrzebu kościelnego G — Poniew aż nie je st pew ne, że nic po śm ierci nie istn ieje

H -— Poniew aż po prostu każdy człow iek m usi należeć do jakiegoś Kościoła

I — Poniew aż m uszę liczyć się z opinią k rew n y c h i zn a jo m y ch ” . Respondentów proszono o ustosu n k ow an ie się do przedłożonych im do oceny tw ierd zeń w jed e n z pięciu po danych sposobów. Mogli oni rów nież pow strzym ać się od udzielenia odpowiedzi. B adania n ad m o ty ­ wami przynależności do Kościoła przeprow adzono w ram ach szerszego tem atu dotyczącego religijności w iejskiej w rejo n ie poddanym siln y m wpływom u rb an iz ac y jn o -in d u strializ a c y jn y m .

W roku 1976 przeprow adzono za pom ocą k w estio nariusza w yw iady 7 295 osobami, co stanow iło 94,2% ogólnej liczby osób zaplanow anych do badań w ram ach g ru p y re p re z e n ta ty w n e j. M ężczyźni stanow ili 46,8% ankietow anych, kobiety — 53,2%. S tru k tu ra g ru p y w edług w ieku p rze d ­ staw iała się następująco: osoby liczące 16-24 la t — 24,7%, 25-39 la t — 19,3%, 40-59 lat — 39,7%, osoby liczące 60 la t i w ięcej — 16,3%. Jeżeli chodzi o poziom w ykształcenia, to 35,9% stan o w iły osoby z w yk ształce­ niem niepełnym podstaw ow ym , 34,9% — z podstaw ow ym . W ykształcenie zawodowe lub nieukończone śred n ie m iało 19,0% badanych, śred n ie te c h ­ niczne lub ogólnokształcące — 7,8%, półw yższe lub w yższe — 2,4%. B a­ dani rek ru to w ali się z 10 wsi podm iejskich Płocka.

Dla celów porów naw czych zrealizow ano w yw iady kw estionariuszow e z osobami, k tó re w lata ch 1967-1976 opuściły wsie badanego te re n u

(16)

i p rzen io sły się do m iasta (P ło c k )S2. Z ostała nim i objęta re p re z e n ta ty ­ w na zbiorowość 179 b y ły ch m ieszkańców wsi, w w ieku 18-70 lat (90,9% ze zbiorowości zaplanow anej do badań). Z astosow ana technika badawcza dała m ożliw ości ro zp a try w a n ia u zy sk an y ch w yników odnoszących się do m ieszkańców wsi w kontekście ludności pochodzenia wiejskiego, która m a za sobą bardziej d ynam iczne przek ształcenia społeczne i cyw iliza­ c y jn e w zw iązku z przejściem ze środow iska w iejskiego do m iejskiego. Pozw oli to — ja k m ożna przypuszczać — lepiej poznać badaną proble­ m atykę. R e z u lta ty przeprow adzonego sondażu p rzedstaw ia poniższe ze­ staw ienie.

Tab. 1. M oty w y czło n k o stw a w K o ściele katolick im (w °/o)

Typy motywów

Stopnie ważności motywów

Brak Razem 1 2 3 4 5 zdania M ieszk ań cy w si A 41,0 44,1 5,8 2,0 1,0 6,1 100,0 B 47,1 41,4 4,7 0,7 0,3 5,8 100,0 C 38,0 45,8 6,4 3,7 0,3 5,8 100,0 D 16,3 35,9 21,4 16,6 3,7 6,1 100,0 E 20,4 40,0 21,4 8,8 3,0 6,4 100,0 F 28,8 47,1 10,5 6,1 1,4 6,1 100,0 G 12,9 40,4 15,6 21,0 2,0 8,1 100,0 H 16,6 50,9 10,8 12,5 3,4 5,8 100,0 I 9,1 31,2 22,4 23,7 7,8 5,8 100,0 W ychodźcy ze w si A 46,9 39,7 6,1 3,4 2,2 1,7 100,0 B 43,6 44,1 5,0 3,4 2,2 1,7 100,0 C 32,4 45,3 11,7 6,1 2,8 1,7 100,0 D 20,1 35,2 17,3 17,3 8,4 1,7 100,0 E 21,8 45,3 12,8 11,7 5,6 2,8 100,0 F 27,9 47,5 8,4 9,5 4,5 2 ,2 100,0 G 18,5 30,2 15,6 27,9 3,9 3,9 100,0 H 18,5 47,5 11,7 14,5 6,1 1,7 100,0 I 12,3 25,1 18.4 30,2 12,3 1,7 100,0

Biorąc pod uw agę dw ie pierw sze w arto ści z 5-punktow ej skali ocen (bardzo w ażne i ważne), m ożna ustalić n a stęp u jącą kolejność d ek laro ­ w anych m otyw ów leg ity m izu jący ch pozostaw anie w K ościele dla m ie­ szkańców wsi: uw ażam n auk ę K ościoła za praw dziw ą (88,5% badanych),

52 J. M a r i a ń s k i . I d e n t y f i k a c j a p r z y b y s z ó w ze iosi z ś r o d o w i s k i e m m i e js k im

(17)

moi rodzice ochrzcili m nie (85,1%), Kościół je s t dla m nie pom ocą w życiu (83,8%), nie o trzy m ałb ym pogrzebu kościelnego (75,9%), po p ro stu każdy człowiek m usi należeć do jakiegoś K ościoła (67,5%), w przeciw ny m razie m oje dzieci m iały b y tru d n o śc i w życiu (60,4%), nie je s t pew ne, że nic po śm ierci nie istn ieje (53,3%), w p rzeciw nym razie m iałbym tru d n o ści w życiu, w pracy zawodowej i w sąsiedztw ie (52,2%), m uszę liczyć się z opinią krew n y ch i znajom ych (40,3%). A nalogiczne dane dla w ycho­ dźców ze wsi k ształtow ały się na poziomie: 87,7%, 86,6%, 77,7%, 75,4%, 66,0%, 67,1%, 48,7%, 55,3%, 37,4%. O bydw ie b ad an e g ru p y ludności w y ­ kazują daleko idące podobieństw a zarów no pod w zględem kolejności, jak i zasięgu procentow ego w y m ien ian ych m otyw ów członkostw a w K o­ ściele 33.

W obydwu bad an ych zbiorow ościach zaznaczają się, obok m otyw ów religijnych, także społeczne p rzy czy n y członkostw a w K ościele, choć w ystęp ują one u m niejszej liczby osób. M otyw y relig ijn e i społeczne przejaw iają się rów nocześnie oraz p rze n ik ają się w zajem nie. W ielość i różnorodność m otyw ów przynależności do Kościoła oraz ich m ak sy m a­ lizacja jest jed n y m z celów duszp astersk ich. R óżnorodność m otyw ów w zajem nie pow iązanych prow adzi do tego, co J. S chasching nazyw a „po­ licentryczną in te g ra c ją ” w K o śc ió ł34. W arto jeszcze dodać, że uk ład pięciu pierw szych m otyw ów , ja k i zad ek laro w ali m ieszkańcy wsi w r e ­ jonie płockim, je s t identy czn y z tym , k tó ry został u sta lo n y w b ad aniach austriackich. T akie rac je uzasadn iające p rzynależność do Kościoła, jak: ..pozytyw na ocena nau k i K ościoła”, „pietyzm wobec relig ijn eg o dzie­ dzictw a przekazanego przez rodziców ”, „pom oc K ościoła w ży ciu ” , „od­ czuw ana konieczność p rzy należen ia do jakiegoś K ościoła” w y stąp iły przed m otyw am i czysto społecznym i.

Szczegółowa analiza statystyczno-socjologiczna nie w ykazała isto t­ nych związków pom iędzy częstotliw ością d ek la ro w a n ia m otyw ów z „ tr a ­ d y cji” („moi rodzice ochrzcili m n ie”) i m otyw ów relig ijn y ch („uw ażam naukę Kościoła za p raw d ziw ą”) a tak im i zm iennym i społeczno-dem ogra­ ficznym i, jak: płeć, wiek, stan cyw ilny. W pływ w y m ienio ny ch zm ien­ nych był niew ielki lu b w ogóle niew idoczny. Z m ienna „dojazdy do p ra ­ cy ” — jak się w y d aje — bardziej ró żn icu je a k cep tację m otyw ów r e li­ gijnych niż trad y cjo n aln y ch . Spośród osób dojeżdżających do p rac y do Płocka lub do ko m bin atu petrochem icznego, zlokalizow anego na p e ry ­ feriach m iasta, 9,4% zakw estionow ało m o ty w y tra d y c jo n a ln e i 11,8% — m otyw y religijne. A nalogiczne dane dla osób p rac u jąc y c h w sektorze

33 S form u łow an ie m otyw u: „poniew aż n ie jest p ew n e, że nic po śm ierci nie istnieje" nie było zbyt k la ro w n e dla n iek tó ry ch resp on d en tów . W y p ow iad ali dni opinię: „Przecież życie po śm ierci je s t”.

(18)

pozarolniczym w m iejscu zam ieszkania lub p racu jący ch w rolnictw ie k sz ta łto w ały się na poziom ie 8,5% i 3,3%.

Na szczególną uw agę zasług u je jed y n ie oddziaływ anie s tru k tu ry w y ­ k ształcenia. W raz ze w zrostem w yk ształcenia podnosi się odsetek osób k w estio n u jący ch w ażność m otyw ów tra d y c jo n a ln y ch (od 4,7% u osób z w y k ształcen iem m niej niż podstaw ow ym , poprzez 6,8% — z w ykształ­ ceniem- podstaw ow ym , do 16,2% — z w y kształceniem ponadpodstaw o­ wym ) i m otyw ów relig ijn y ch (od 0,9% u osób z w ykształceniem nie- ukończonym podstaw ow ym , poprzez 6,8% — z w ykształceniem podsta­ w ow ym ukończonym , do 10,5% — z w ykształceniem ponadpodstaw o­ wym ). W yższy poziom fo rm alnego w ykształcenia szkolnego sp rzyja u ja ­ w n ien iu się te n d e n c ji do silniejszego negow ania zarów no m otyw ów reli­ g ijn ych , ja k i społecznych (podobną ten d en cję ustalono w badaniach austriack ich)

D otychczasow a analiza w ykazała, że m otyw y społeczne w porów na­ niu z relig ijn y m i o d g ry w ają m n iejszą rolę, chociaż ich obecność w sferze m o ty w acy jn ej p rzyn ależen ia do Kościoła je s t dość widoczna. M otyw acja członkostw a wr K ościele m a c h a ra k te r kom pleksow y, składa się z wielu kom ponentów , k tó re nie stoją z sobą w sprzeczności. Praw dopodobnie rzadko zdarza się, by więź z K ościołem b y ła m otyw ow ana ty lko spo­ łeczn ym i lub ty lk o re lig ijn y m i przyczynam i. Dla ustalenia, ja k silna je s t m o ty w acja relig ijn a i społeczna członkostw a w Kościele, zastoso­ w ano określon ą tech n ik ę obliczeniow ą. O dpow iedziom oceniającym wagę poszczególnych m otyw ów p rzypisyw ano w artości: „1” — bardzo ważne, „2” — w ażne, „3” — średnio w ażne, „4” — niew ażne, „5” — bardzo niew ażne. W artość ,,1” oznacza więc p ełną zgodność z d any m tw ierdze­ niem , w artość „5” — pełn e odrzucenie, w artość „3” — niepew ność w ocenie i w artość „2” lub „4” — zbliżenie do jednego z ekstrem ów .

K ażd y z resp o n d en tó w mógł uzyskać za sw oje odpowiedzi w ram ach 5-punktow ego sy stem u ocen sum ę w g ranicach 4-20 p un któ w przy m o­ ty w a c ji relig ijn ej (m otyw B, C, G, H) i 5-25 p un k tó w przy m otyw acji społecznej (m otyw A, D, E, F, I), Zaliczenie m oty w u „moi rodzice ochrzcili m n ie ” do m otyw ów społecznych w yw ołuje pew ne opory i za­ strzeżenia, bow iem ten ty p m o ty w u może zaw ierać, obok społecznych, rów nież w ą tk i religijne. Stoi ja k b y na pograniczu społecznej i religijnej m otyw acji, z przew agą — ja k się w y d aje — m otyw ów o doniosłości społecznej 35. U sta la ją 12 p u n k tó w jak o przedział m iędzy silną i słabą m o ty w acją p rzy m o ty w acji relig ijn e j i liczbę 15 pu nk tów przy

35 Z u leh n er zalicza w jed n ym op racow an iu m o ty w „otrzym anie pogrzebu k o­ śc ie ln e g o ” do m o ty w ó w r elig ijn o -k o ścieln y ch , w drugim — do m o ty w ó w społecznych

(H e i r a t — G e b u r t — Tod. Eine P astor ał z u d e n L e b e n s w e n d e n . W ien 1976 s. 157; K i r c h e und P r ie s te r s. 88).

(19)

m otyw acji społecznej, zaszeregow ano każdą osobę do jed neg o z czterech typów:

— osoby z silną m o tyw acją relig ijn ą i ró w nie silną m o ty w acją spo­ łeczną (80,7% m ieszkańców w si i 76,6% w ychodźców ze wsi), — osoby z silną m o ty w acją re lig ijn ą i słabą m o ty w acją społeczną

(10,2% i 11,7%),

— osoby ze słabą m o tyw acją re lig ijn ą i silną m o ty w acją społeczną (0,3% i 2,3%),

— osoby ze słabą m o tyw acją relig ijn ą i społeczną (3,0% i 5,0%) 36. P otw ierd ziła się raz jeszcze teza, że u w iększości k atolik ów w y stę ­ p u je m otyw acja relig ijn a członkostw a w K ościele bąd ź w łączności z m otyw acją społeczną, bądź bez niej. M arginesow o zaznaczył się ty p katolików o silnej m otyw acji społecznej (bez relig ijn ej) i ty p k ato lik ó w o słabej m otyw acji re lig ijn ej i społecznej. Z ty c h dw óch o sta tn ic h k rę ­ gów katolików mogą wyw odzić się w przyszłości osoby rez y g n u jąc e z przynależności do Kościoła. Dla członków K ościoła o słabej m o ty w acji religijn ej Kościół sta je się p rzed e w szystkim in sty tu c ją społeczną, k tó ra

Tab. 2. N a jw a żn iejsze m o ty w y p rzy n a leżn o ści do K ościoła

Typy motywów Mieszkańcy wsi Wychodźcy Ze wsi liczba « liczba % A 85 28,8 31 17,3 B 125 42,4 74 41,3 C 51 17,3 35 19,6 D 5 1,7 4 2,2 E 1 0,3 7 3,9 F 8 2,7 6 3,4 G 2 0,7 4 2,2 H 6 2,0 8 4,5 I 2 0,7 1 0,6 brak zdania 10 3,4 5 2,8

brak p rzyn ależn ości

dó K ościoła 4 2,2

O g ó ł e m 295 100,0 179 100,0

M Dla 5,8°/« m ieszk ań ców w si i 2,2% im ig ra n tó w w ie jsk ic h n ie udało się u sta lić stopnia m o ty w a cji człon k ostw a w K o ściele. W k ilk u przyp ad k ach n iek o m p letn y ch danych rozw ażenie m ak sim u m i m in im u m p u n k ta cji, jak ą m ó g ł uzysk ać resp on d en t, p ozw oliło p raw id łow o zaliczyć „ w ą tp liw y c h ”- resp o n d en tó w do jed n ego z czterech w yod ręb n ion ych typ ów . D zięki tej procedurze udało się zm n iejszy ć rozm iary k a te ­ gorii osób, które n ie u sto su n k o w a ły się do p od an ych p o zy cji w z ię ty c h do sk ali.

(20)

p e łn i fu n k cję in stru m e n ta ln ą w sto su n k u do różnych potrzeb człowieka o c h a ra k te rz e p o zarelig ijny m (np. na zasadzie m onopolu w zakresie fu n k cji obrzędow ych).

N asuw a się jeszcze p y ta n ie o p rio ry te ty m otyw ów przynależności do Kościoła. Czy pierw szorzędność m otyw ów religijno-kościelnych po­ tw ierd z i się w odpow iedziach na pytan ie: „K tó ry z podanych powodów je s t w sto su n k u do P ana(i) n ajb ard ziej istotny? Proszę w ybrać jeden z n ic h ” . R e z u lta ty sondażu zaw iera tab. 2.

D om inacja trz e ch pierw szych m otyw ów członkostw a w K ościele za­ znaczyła się jeszcze b ard ziej w odpow iedziach na py tan ie dotyczące p rio ry te to w y c h m otyw ów uzasad n iający ch pozostaw anie w Kościele. P rzeszło 2/5 b ad an y ch zarów no spośród m ieszkańców wsi, jak i w y ­ chodźców ze wsi odw oływ ało się do w ysokiej rangi, ja k ą nad ają nauce Kościoła, uznając ją za praw dziw ą. P ra w ie co p iąty respon dent w ska­ zyw ał n a pomoc, k tó re j dośw iadcza od Kościoła, jako na m otyw inspi­ ru jący ' do członkostw a. Z nacznie w ięcej m ieszkańców wsi niż wychodź­ ców ze w si odw oływ ało się do tra d y c ji jak o m otyw u u sp raw iedliw iają­ cego członkostw o kościelne (różnica 11,5%). T rzy w yżej w ym ienione po­ w ody o bjęły 88,5% b ad an y ch ze wsi i 78,2% z g rup y w ychodźców ze wsi. P ozostałe m oty w y u czestnictw a w życiu Kościoła w ystępow ały o wiele rzadziej. M otyw lęk u przed kon sek w en cjam i w życiu przyszłym zazna­ czył się ty lk o u n iek tó ry ch katolików jako podstaw a członkostw a w K o­ ściele.

Je że li połączym y razem trz y m o tyw y o c h a ra k te rz e w yraźnie spo­ łecznym , ja k w zgląd na opinię k rew n y c h i znajom ych, p ragn ienie u chy­ len ia się od tru d n o śc i osobistych i chęć zabezpieczenia w łasnych dzieci przed podobnym i tru d n o ściam i w p rzy p ad k u w yłączenia się z Kościoła, oraz dodam y do tego ta k zew n ę trz n y m otyw , ja k chęć zabezpieczenia sobie pogrzebu kościelnego, to w ów czas co dw ud ziesty m ieszkaniec wsi (5,4%) i co d ziesiąty im ig ra n t w iejsk i (10,1%) w ykazuje często zew nę­ trz n ą i społeczną m oty w ację członkostw a. N ależy do Kościoła głównie po to, b y uzyskać korzyści zew n ętrzn e i uniknąć pew nych niedogodności życiow ych. Teologicznie rzecz u jm u jąc i w yrażając słow am i k onstytucji

L u m e n Gentium : „P ozostają w praw dzie w łonie Kościoła ciałem, ale nie

sem em ” (KK 14). Tego rod zaju m otyw y m ają niew iele wspólnego z w ia­ rą, choć stw a rz a ją szansę dla rozw oju w iary. P ew na liczba katolików (około 3%) nie p o trafiła dokonać żadnego w yboru spośród m otyw ów uz a sa d n iają c y ch ich więź z Kościołem . W szystkie m otyw y były dla nich jednak o w o w ażne.

M etoda bezpośredniego b adania m otyw ów nie jest pozbawiona wad. gdyż. opiera się na ośw iadczeniach osób ankietow anych, którzy mogą faw oryzow ać m o tyw y „społecznie ak cep to w an e”, mogą nie z n ać.d o k ła­

(21)

dnie sam ych siebie. N ie w y d aje się jed n ak , b y zniekształcenia b y ły ta k daleko idące, żeby uniem ożliw iały w yciągnięcie m ia ro d ajn y c h w niosków i nak reślen ie ogólnych i rzeczy w isty ch k o n tu ró w sfe ry m o ty w acy jn ej członkostw a w Kościele. Jakość uzyskanego m a te ria łu em pirycznego nie odbiega od „ n o rm y ” osiąganej w in n y ch tego ty p u b adaniach. W k o n ­ struo w aniu listy m otyw ów nie kierow ano się p rag n ien iem ułożenia p eł­ nego i adekw atnego re je s tru , lecz doborem ty c h m otyw ów , k tó re f a k ty ­ cznie fu n k cjo n u ją lub mogą funkcjonow ać w b ad an y m środow isku spo­ łecznym . N iem niej, operacjonalizacja, czyli „przystoso w anie o k reślo n e­ go pojęcia co do pew nego sta n u rzeczy do in stru m e n tó w , k tó re są odpo­ wiednie do praw om ocnego i niezaw odnego po m iaru tego sta n u rzeczy ” *7, jest zawsze w pew nym stopniu sp raw ą d ysk u sy jn ą.

A naliza głów nych m otyw ów członkostw a w K ościele pozw ala w ysnuć kilka ogólniejszych wniosków. Po p ierw sze w sferze n a jw ażn iejszy ch m otyw ów członkostw a w K ościele nie istn ie je a lte rn a ty w a „m o ty w y religijn e — m o tyw y społeczne” , lecz raczej a lte rn a ty w a „m o ty w y z t r a ­ dycji relig ijnej — m oty w y relig ijn e osobiste” . Zaznacza się w yraźny p rio ry te t m otyw ów re lig ijn y ch przed m o ty w am i społecznym i. M otyw a­ cja członkostw a nie została spłaszczona do św ieckiego i społecznego w y ­ m iaru. G ranice m iędzy m otyw am i relig ijn y m i i społecznym i nie są abso­ lu tn ie nieprzenikliw e, w p ro st przeciw nie, często są z a ta rte , tw orząc zw arty kom pleks m o ty w acy jn o -leg ity m izacy jn y członkostw a w K ościele. Po drugie, głębsze w ejście ■'poprzez m ig racje w rzeczyw istość społeczną rejo n u uprzem ysław ianego, w łączenie się w now y uk ład społeczno-ey- w ilizacyjny i zw iązane z ty m p rze m ia n y k u ltu ra ln e , nie odbyw a się bez s tra t pew nych w arto ści relig ijny ch, k tó ry c h nie u d a je się odtw orzyć w nowym środow isku społecznym . P row adzi to do pojaw ienia się osób św iadom ie w yłączających się z Kościoła i poszerzenia się k rę g u k a to li­ ków odw ołujących się do p rzesłan ek czysto społecznych w uzasad n ian iu więzi z Kościołem . Po trzecie, z p u n k tu w idzenia o b iek ty w n y ch p rze ­ m ian społecznych k ilk u n a sto le tn i okres in d u stria liz a c ji re jo n u w iejskiego jest zbyt krótki, b y doprow adzić do takiego sta n u św iadom ości re lig ij­ nej, któ ra oznaczałaby pow ażne zachw ianie fo rm aln ej przynależn ości do Kościoła. Zarów no w środow isku m iejskim , ja k i w iejskim Kościół*'po­ siada jeszcze duży re z e rw u a r lojalności i uznania, n a w e t w śród tych, którzy na zew n ątrz zachow ują się pasyw nie wobec Kościoła.

87 F. X. K a u f m a n n . Z u r R e z e p ti o n so zio lo gischer Ein sich ten in d ie Theolo gie.

Soziologische A n m e rk u n g e n . W: F. H a a r s m a , W. K a s p e r , F. X. K a u f m a n n . K irchlic he L ehre — Sk e p s i s d e r Glä ubig en. F reib u rg i. Br. 1970 s. 107.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Current instruments such as Spectro-Polarimetric High-contrast Exoplanet Research (SPHERE) on the Very Large Telescope (VLT) and Gemini Planet Im- ager (GPI) on the Gemini

Funkcjonowanie pamięci operacyjnej u osób z zaburzeniami afektywnymi Working memory function in patients with affective disorders.. 1 Katedra Psychiatrii, Uniwersytet

Podsumowując całość rozważań, stwierdzić należy, iż w świetle najnowszego orzecznictwa podjęcie przez radnego dodatkowych zajęć lub przyjęcie przez niego darowizny mogących

Autor doszedłby może do lepszych, bardziej precyzyjnych konkluzji, gdyby w większym stopniu wykorzystał literaturę współcze­. sną dotyczącą tego problemu wprost

towarów i usług zastosowanie tej instytucji polega na tym, że „zapłata kwoty odpowiadającej całości albo części kwoty podatku wynikającej z otrzymanej faktury jest dokonywana

Podstawowymi aktami prawnymi, regulującymi na terytorium Rzeczpospoli- tej Polskiej problematykę „osób zajmujących eksponowane stanowiska politycz- ne”, są – wskazane

The main question of this research is: how do newly built school buildings for middle-level applied education (MBO) 5 perform on life cycle costs.. For homogeneous

engagement both within urban localities as well as across cities to inspire actions remains to be seen; it is only through ongoing participatory research, cooperative design,