Kazimierz Ostrowski
Chojnickie czasopisma regionalne po
II wojnie światowej
Acta Cassubiana 13, 213-221
2011
Chojnickie czasopisma regionalne
po II wojnie światowej
W interesie w ładz PRL leżało daleko idące ograniczenie liczb y tytu łów gazet i czasop ism , albow iem im mniej prasy, tym w ięk sza p ew n ość, że niepożądane treści nie zatrują u m y słó w obyw ateli. W ydaw anie n ieliczn ych gazet centralnych oraz w ojew ód zk ich , w tym g łó w n ie kilkunastu regionalnych d zienników partyj nych, ułatw iało zadanie cenzury prew encyjnej. Stąd niem al absolutny brak do 1989 r. gazet lokalnych oraz zupełnie w yjątkow e periodyki regionalne o charakte rze popularnonaukow ym . N a w yd aw n ictw a ciągłe kon ieczn a była zgod a departa m entu prasy M K iS, a uzyskanie jej było p o za za sięgiem prow incjonalnych orga nizacji i środow isk tw órczych.
Taka polityka państw a negatyw nie w p ły w a ła na p oziom ży cia sp ołeczn ego w m ałych m iastach i b yła dotkliw ie odczuw ana zw ła szcza przez w arstw y kultu ralne. D latego w w ielu m iejscow ościach próbowano zaradzić tym brakom, czasem w sposób praw dziw ie chałupniczy i z różnym skutkiem , jak w idać na przykładzie Chojnic.
W 1964 r. trzej regionaliści - kierow nik archiwum W itold L o o k 1, kierow nik m uzeum Julian R ydzkow ski2 i urzędnik sąd ow y Franciszek Pabich3 zebrali kilka
1 W. Look (1929-1976), ur. i zm. w Chojnicach, absolwent KUL, historyk, od 1960 r. kierow
nik Pow. Archiwum Państw. w Chojnicach, autor. artykułów z zakresu archiwistyki i historii,
rozpraw m.in.
Chojnice a Zakon Krzyżacki w dobie Związku Pruskiego i wojny trzynastoletniej
(Bydg. 1960),
Inwentarz akt miasta Chojnic(W-wa 1976),
Pod zaborem pruskim,[w:]
Chojnice - dzieje miasta i powiatu(Wrocław i in., 1971). Niestrudzony popularyzator
historii regionu.
2
J. Rydzkowski (1891-1978), ur. w Bydgoszczy, zm. w Chojnicach. Działacz społeczny i kul
turalny, długoletni radny miejski w okresie międzywojennym i po II wojnie świat., inicjator
szeregu akcji kultur., założyciel i kustosz Muzeum Regionalnego w Chojnicach w 1932 r.
oraz po raz drugi w 1960 r., kierownik tej placówki do emerytury w 1971 r., autor artykułów
popularnonaukowych i drobnych utworów literackich.
F. Pabich (1909-1989), ur. w Duisburgu (Nadrenia), zm. w Chojnicach. Artysta plastyk, znawca
3214
K
a z i m i e r zO
s t r o w s k i(C
h o j n i c e)
w łasn ych artykułów, w ydając je w 12 egzem plarzach m aszynopisu pod w sp ó l nym tytułem „Z eszyty C hojnickie” . W sło w ie w stępnym przedstaw ili m otyw ację swej inicjatywy: „Pow iatow e A rchiwum Państwowe i M uzeum Regionalne w Choj nicach, dw ie naw zajem uzupełniające się zakresem działalności placów ki, k tó rych celem je st grom adzenie, opracow yw anie i udostępnianie »św iad ectw prze szłości«, pragną za pośrednictwem pierw szego, próbnego numeru »Z eszytów Choj nickich« ukazać m o żliw o ści nie tylk o pracy popularnonaukowej dla poznania d ziejów Chojnic i okolicy, ale jed n o cześn ie zam ierzają przerwać, chociaż w for m ie bardzo skromnej, ten rodzaj pisania, który w efek cie k o ń czy się w ło żen iem dorobku do szuflady. (....) »Z eszyty C hojnickie« zasad n iczą uw agę p o św ię c ą h i storii m iasta C hojnic i pow iatu chojnickiego i to zarów no w form ie rzeczow ej i beznam iętnej krytyki d otych czasow ego dorobku historiografii lokalnej (...), jak i w w ysu n ięciu na plan p ierw szy tych problem ów , które ukażą Chojnice i pow iat w ścisłym pow iązaniu z historią Polski i Pom orza G d ańskiego”* * * 4.
N a zaw artość zeszytu z ło ż y ły się artykuły W. L ooka
Uwagi o historiografii
miasta Chojnic
iPowiat chojnicki w powstaniu styczniowym
, J. R ydzkow skiegoChojnice w połowie XVIII wieku
, F. PabichaZ dziejów papierni charzykowskiej
oraz tych że autorów kilka przyczynków w dziale
Miscelanea
. W zakończeniu w stępu autorzy zaapelow ali do czytelników o nadsyłanie m ateriałów i opracowań, zapew niając, że: „»Z eszyty« ukazyw ać się b ęd ą raz w roku w nakładzie 12 e g zem plarzy i o objętości do 50 stron m aszyn op isu ” .Z aiste, program b ył m inim alistyczny. M ateriały ogłaszane w tak m ikrosko pijnym nakładzie dotrzeć m o g ły zaled w ie do w ąsk iego kręgu ludzi, a przecież celem inicjatorów b yła popularyzacja w ied zy regionalnej. Sprawy p o to czy ły się jednak innym trybem, dzięki czem u cel ten był realizow any w w ięk szy m stopniu. in icjatyw a w y d aw n icza obudziła b ow iem czujność w ładz lokalnych, które nie chciały dopuścić, aby co k o lw iek w sferze przekazu sp ołeczn ego działo się poza kontrolą. Z aoferow ano tw órcom w ykonanie 2. numeru „Z eszytów ” w pow ielarni U rzędu W ojew ód zk iego w B y d g o sz c z y i na k oszt teg o urzędu. M iało to jednak sw oją cenę, m ian ow icie jako w sp ó łw y d a w ca numeru obok PAP (archiwum ) w y stąpiło C hojnickie T ow arzystw o Kulturalne. ChTK pow stało w 1963 roku, było sfederowane z K ujawsko-Pom orskim Towarzystwem Kulturalnym w B ydgoszczy, c ie szy ło się poparciem oficjalnych czyn n ik ów i otrzym yw ało p om oc w różnej form ie. O czekiw ano b ow iem , że działalność tej organizacji zdom inuje i osłabi niechętnie w idziane Z rzeszenie K aszubsko-Pom orskie, co jednak w C hojnicach udało się w nikłym stopniu. B y ł rów nież zam iar pow iązania czasop ism a z F jN 5,
dziejów papiernictwa na Pomorzu, autor licznych prac z tej dziedziny, kolekcjoner i systema tyk m.in. znaków wodnych (filigranów), historyk - amator, m.in. autor Małego leksykonu
chojnickiego.
4 W. Look, J. Rydzkowski, Słowo wstępne, „Zeszyty Chojnickie”, 1964, nr 1, s. 4.
lecz próba w drożenia w nurt propagandy okazała się nieskuteczna, w praktyce re dakcja zachow ała autonomię i nie spotykała się z ingerencją zew nętrzną w kw estii doboru i treści materiałów. Przed drukiem nie m o g ły jednak „Z eszyty” om inąć urzędu cenzury, tak jak w szelk ie inne publikacje.
Z eszyt drugi ukazał się zatem w nakładzie 180 egzem plarzy. G rono autorów zostało poszerzone, pow stał rów nież rozbudow any zesp ó ł redakcyjny, z m y ślą o kontynuacji w ydaw nictw a, na czele z przew odniczącym W ojciechem B u ch h ol zem , zastęp cą w ito ld e m L ookiem i K azim ierzem o stro w sk im jako sekretarzem. W praktyce redagow aniem od początku do końca zajm ow ali się dwaj ostatni. N a okładce w ytłu szczon o napis: „D o użytku w ew n ętrzn ego”, jak ob y sprow adzający funkcję „ Z eszytów ” do biuletynu stow arzyszenia, co b yło jed yn ie kam uflażem , gd y ż w żaden sposób nie ograniczało rozpow szechniania pism a. N um er 2. z a w ie rał m .in. artykuły dyrektora L o w Czersku Edm unda sa d o w sk ie g o o p ołożen iu robotników i strajkach w czerskich fabrykach do i i w ojny św iatow ej, w . L ooka 0 strajku szkolnym 1 9 0 6 -1 9 0 7 w Czersku oraz o aresztow aniu Floriana C eyn ow y w 1846 r., F. Pabicha o zmianach w krajobrazie Chojnic w ciągu w ieków , K. Ostrow sk iego o dramacie historycznym J. K arnowskiego pt.
Libusza
, ponadto przyczynki, recenzje publikacji regionalnych itd. W zb u d ził d ość znaczne zaciek aw ien ie m iej sco w eg o sp ołeczeń stw a. jed n o cześn ie inicjatyw a chojnicka została zauw ażona 1 przychylnie przyjęta w środow iskach naukow ych Torunia, B y d g o szczy i Gdań ska. W prasie ukazało się kilka w zm ianek i recenzji, co stanow iło dla tw órców pism a dodatkow ą zachętę. L iczne zapytania o p ierw szy num er „Z eszytów C hoj n ick ich ” - z o c zy w isteg o pow odu niedostępny - sp ow od ow ały w zn o w ien ie tegoż początk ow ego numeru, tą sam ą m etod ą p o w iela czo w ą , w nakładzie 2 6 0 eg z e m plarzy. W sło w ie w stępnym do drugiej edycji napisano: „Fakty przekonują, że inicjatyw a w ydaw ania pism a regionalnego była ze w szech m iar pożyteczn a i za- pładniająca”* 6.Redaktorzy „Z eszytów ” zaprosili do w spółpracy badaczy historii regionalnej spoza Chojnic. Znacznie obszerniejszy num er 3. otw ierał artykuł prof. Mariana B iskupa z U M K pt.
Oblężenie i odzyskanie Chojnic przez Polskę w 1466 roku
,dalej b y ły m ateriały Bernarda sz c z ę s n e g o o ruchu oporu w p o w iecie chojnickim w latach 1 9 3 9 -1 9 4 5 i radzieckiego generała Iwana K ałużnego
Bitwa o Chojnice
1945.
W następnych numerach zostały zam ieszczone teksty m.in. prof. StanisławaG ierszew sk iego z Gdańska, K azim ierza Z abrockiego z Ł ęga, B enedykta J. K los- k o w sk ieg o z W arszawy, archeologa Gerarda W ilk ego i etnografa prof. Ryszarda Kukiera z Torunia, botanika p rof. K azim ierza T obolskiego z Poznania. Brak środ k ó w na honoraria b ył jednak istotną przeszkodą w zam aw ianiu artykułów z z e w nątrz; autorzy i redaktorzy nie otrzym yw ali żadnych w ynagrodzeń. W ięk szość
w Chojnicach”, lecz nie ma go na stronie tytułowej, tam firmują publikację Powiatowe Archi wum Państwowe i Chojnickie Towarzystwo Kulturalne.
216
K
a z i m i e r zO
s t r o w s k i(C
h o j n i c e)
publikowanych materiałów pochodziła zatem od autorów miejscowych, zajmują
cych się wycinkowymi badaniami historii (W. Look, K. Szczepański), archeologii
(M. Głazik), historii sztuki (F. Pabich), literatury regionalnej (K. Ostrowski).
Zamieszczane były wspomnienia z okresu 1918-1920, z dwudziestolecia między
wojennego oraz wojny i okupacji, a także drobne utwory literackie (m.in. Anny
Łajming). W miarę ukazywania się zeszytów wzrastał ich odbiór, nakład kolej
nych numerów podniesiono do 400-500 egz.
Odmienny charakter miał nr 5., który w całości wypełniły Kartki z dziejów
ziemi chojnickiej autorstwa W. Looka. Były to krótkie szkice, w większości pisane
na podstawie źródeł odnajdywanych w zasobach chojnickiego archiwum państwo
wego, popularyzujące dzieje miasta i okolicy poprzez konkretne wydarzenia, dzia
łania, sylwetki i losy mieszkańców, wszystko zaś na tle historii regionu i kraju.
Szkice zostały pogrupowane tematycznie; najwięcej miej sca poświęcił autor zma
ganiom polsko-niemieckim podczas zaboru pruskiego, dążeniom niepodległościo
wym rodzimej ludności Pomorza oraz zbrodniom hitlerowskim podczas okupacji.
Kartki zawarte w zbiorze wcześniej były drukowane na łamach „Gazety Pomor
skiej” i ze względu na przystępną formę cieszyły się dużym zainteresowaniem
czytelników. Dalsze szkice z tego cyklu (ukazujące się nadal w „Gazecie Pom.”)
zostały zamieszczone w „ZCh” nr 6. oraz nr 7/8. Ten ostatni, podwójny numer,
ukazał się już po śmierci głównego inicjatora czasopisma Witolda Looka - zmarł
nagle, w wieku 47 lat, 4 września 1976 r. Stawiało to pod znakiem zapytania losy
wydawnictwa. Ukazał się jeszcze tylko 9. nr, zawierający cztery artykuły proble
mowe, przygotowany przez autora tego tekstu. Na tym skończyła się pierwsza
seria „Zeszytów Chojnickich”.
Reaktywacja nastąpiła po kilkuletniej przerwie z inicjatywy nauczyciela i re
gionalisty Klemensa Szczepańskiego. W 1980 r. wspólnie ze Zbigniewem Strom
skim opracował on nr 10., poświęcony tematyce II wojny światowej na Ziemi Choj
nickiej. Jednocześnie pismo uzyskało oparcie w powołanej sekcji wydawniczej
ChTK, pod przewodnictwem Szczepańskiego. Od numeru 11. „Zeszyty” były już
drukowane w chojnickiej drukarni offsetowej, ale zasadniczo zmienił się również
charakter pisma. Odeszło bowiem od formuły periodyku popularnonaukowego
z dominującą problematyką historyczną, a przybrało kształt rocznika społeczno-
kulturalnego. Na czoło wysunęła się dokumentacja współczesnych zjawisk oraz
publicystyka kulturalna, zaś materiały popularnonaukowe zeszły na drugi plan.
Numer 14. wyszedł w 1987 r. i jak się okazało, był ostatnim z drugiej serii. W lu
tym 1989 r. zmarł bowiem tragicznie redaktor Klemens Szczepański, przeżywszy
52 lata. W kronice życia kulturalnego w Chojnicach zapisał się jako autor wielu
artykułów z zakresu najnowszej historii, toponomastyki, kultury ludowej Ziemi
Chojnickiej, a także współautor bądź redaktor kilku publikacji książkowych7.
y
K. Szczepański (1937-1989), ur. się w Rytlu, ukończył Lic. Ped. w Tucholi oraz zaocznie
filologię polską na Uniwersytecie Gdańskim. Pracował w szkołach wiej skich w powiecie
choj-Po raz trzeci do edycji „Z eszytów C hojnickich” przystąpiło C hojnickie To w arzystw o Kulturalne w 1997 r. Od teg o czasu ukazują się w miarę regularnie jako rocznik, zaw ierający nie tylk o artykuły historyczne, lecz publikacje o bardzo zróżnicow anej tem atyce i form ie. Po zaniechaniu działalności ChTK, w y d a w cą czasopism a (od nr. 18.) jest Chojnickie Towarzystwo Przyjaciół Nauk. O m ów ienie zaw artości oraz m etod tw orzenia pism a w drugiej i trzeciej serii w ykracza poza ramy teg o artykułu.
w sp o m in a ją c inicjatyw ę grona regionalistów sprzed b ez m ała p ół w ieku, pragnę zw rócić u w agę, iż „Z eszyty C hojnickie” zrodziły się na gruncie lokalnego o ży w ien ia u m y sło w eg o , z potrzeby zaspokojenia zainteresow ań badaw czych oraz u p ow szechnienia w ied zy historycznej, w tym rów nież w y n ik ó w w łasn ych d o cie kań. Brak innych m o żliw o ści kom unikacji społecznej skłonił tw órców do p o w o łania q u asi-czasopism a p rzeznaczonego dla szczu p łego środow iska ludzi najbar dziej zaciek aw ion ych p rzeszłością i kulturą regionu. N a początku trudno było przew idzieć efekt, lecz w następstw ie um iarkow anego rozw oju w ydaw nictw a krąg odbiorców rozszerzył się, obejmując nauczycieli i uczniów szkół średnich. M ożna się było o tym przekonać je sz c z e kilkanaście lat później podczas konkursów w ie dzy o regionie, organizow anych przez Z rzeszen ie K aszubsko-P om orskie. B ez w ątpienia czasop ism o odegrało p ozytyw n ą rolę w kształtow aniu św iad om ości historycznej i tożsam ości regionalnej m ieszk ań ców Chojnic.
W 1974 r. m yśl stw orzenia n o w eg o czasop ism a zak iełk ow ała w śród osób zb liżon ych do p ow iatow ego archiwum , które m ieściło się w B aszcie W ięzien n ej. Stąd tytuł o w eg o m iniwydawnictwa: „Baszta”. Przyjęto zasadę, że odbiorcami będą przede w szystk im autorzy zam ieszczon ych m ateriałów, dostarczanych w określo nej liczb ie k op ii m aszyn op isu , form atu A 5 . Ł ączon o je w zeszy t, opraw iony w kartonow ą okładkę, w ydrukow aną w ed łu g projektu artysty plastyka janusza Trzebiatowskiego i w ten sposób pow staw ała namiastka czasopism a. B yła to sw ego rodzaju intelektualna zabawa, le c z w szystk ie publikacje m iały charakter jak naj bardziej serio.
N a tytułowej stronie numeru pierw szego poniżej tytułu B A sZ T A napisano: „C zasopism o p o św ięco n e sprawom przeszłości regionu chojnickiego. R ok 1974 - N r 1”, natom iast na drugiej stronie u m ieszczon a została następująca dedykacja:
Inicjatorowi czasopisma Julianowi Rydzkowskiemu w rocznicę Jego urodzin.
To w ażna w sk azów k a o dacie ukazania się oraz o faktycznym pom ysłodaw cy. W przedm ow ie w y szczeg ó ln io n e zostały zam ierzenia tw órców , które b y ły nadnickim, był dyrektorem szkoły w Ostrowitem i od 1975 r. w Charzykowach. Opracował publi kację
Krojanty. Szlak bojowy 18 Pułku Ulanów Pomorskich we wrześniu 1939
r , przygoto wał do druku książkiChojnicki wrzesień. Wspomnienia z 1939 roku
orazW mroku nocy. Z lat
okupacji na ziemi chojnickiej 1939 - 1945
, napisał rozdział o wojnie i okupacji 1939-45 wDzie
jach Brus i okolicy
pod red. J. Borzyszkowskiego (Chojnice - Gdańsk 1984).218
K
a z i m i e r zO
s t r o w s k i(C
h o j n i c e)
wyraz ambitne, jak na tak skromne wydawnictwo. „Baszta” miała podawać swoim
czytelnikom informacje i opracowania związane z regionem chojnickim z zakresu
archeologii, muzealnictwa, numizmatyki, sfragistyki i heraldyki, przybliżać źródła
archiwalne niepublikowane bądź trudno dostępne, publikować prace stanowiące
przyczynki do dziejów miasta i regionu, ukazywać sylwetki osób wybitnych i zasłu
żonych dla regionu, kolekcjonować baśnie, legendy, podania z regionu chojnic
kiego, zajmować się problemami ochrony zabytków, zapoczątkować i aktualizować
bibliografię do historii Chojnic i regionu. Na koniec została podana istotna infor
macja: „»Basztę« redaguje zespół w osobach: J. Rydzkowski, W. Look i M. Ich-
nowski, przy współpracy W. Gęsickiego, E. Kloskowskiego, A. Makowskiego,
K. Ostrowskiego, F. Pabicha, L. Stoltmanna i Z. Stromskiego. Koszty redakcji
i kolportażu pokrywane są prywatnie”8.
Większość wymienionych osób zamieściła teksty w tym numerze. Gęsicki
przedstawił nabytki Muzeum Regionalnego; Pabich - historię papierni chojnickiej
w Nowej Brdzie (ze znakami wodnymi - filigranami tego zakładu); Ichnowski
opublikował łaciński i polski tekst przywileju księcia Mestwina II dla klasztoru
augustianów w Swornychgaciach wraz z komentarzem, ponadto sylwetkę XV-wiecz-
nego proboszcza chojnickiego Jana Rogge oraz artykuł o stanie średniowiecz
nych zabytków Chojnic; Look zanalizował liczbę ludności i budynków mieszkal
nych Chojnic w latach 1570-1974; Stoltmann opisał dzieje Leśna do 1772 r.;
Stromski bitwę o Chojnice w 1945 r.; Rydzkowski ogłosił część I bibliografii
chojnickiej oraz własną Legendę o skoszewskim smoku; Ostrowski napisał o latach
gimnazjalnych Aleksandra Majkowskiego oraz recenzję jego powieści Pomorzanie.
Determinacja grupy regionalistów skutkowała wydaniem jeszcze dwóch nu
merów „Baszty” w pierwszym półroczu 1974 r. Tematyka ogłoszonych w nich
artykułów była zbliżona do zawartości numeru pierwszego, objęła przestrzeń hi
storyczną od średniowiecza aż do współczesności. Autorzy więc pozostali ci sami,
z wyjątkiem nieobecnego w tych zeszytach W. Looka. Można przypuszczać, że
założony program byłby konsekwentnie realizowany w następnych wydaniach
pisma. Do tego jednak nie doszło, gdyż zespołowe działanie przerwał nagły zgon
M. Ichnowskiego w czerwcu 1974 r.9
z e względu na kształt i nakład „Baszta” była ewenementem w pomorskim
czasopiśmiennictwie regionalnym. Zawartość wydanych trzech numerów jest róż
norodna i merytorycznie wartościowa. Między innymi przyczynki do dziejów kultury
F. Pabicha oraz prace M. Ichnowskiego pisane na podstawie oryginalnych źródeł
znakomicie poszerzają zakres wiedzy o regionie. Unikatowe zeszyty, wydane
8 Od wydawców, „Baszta”, 1974, nr 1, s. 1.
9 M. Ichnowski (1909-1974), ur. w Zabłociu k. Żywca, od 1920 r. w Chojnicach, filolog kla syczny, nauczyciel szkół średnich, nast. urzędnik PKP, działacz turystyczny i kulturalny, re gionalista, współzałożyciel ZKP w Chojnicach, archiwista, tłumacz z jęz. dolno-niemieckiego i z łaciny oraz autor indeksów akt miasta Chojnic.
w form ie opraw ionych m aszynopisów , w 10 egzem plarzach, ze w szech m iar za sługują na reedycję.
Tytuł „B aszta” pojaw ił się je sz c z e raz, m ian ow icie w 1986 r. M uzeum H isto- ryczno-E tnograficzne w yd ało 16-stronicow y inform ator o strukturze organizacyj nej i d ziałalności placów ki. W sło w ie w stępnym napisano: „O ddajem y do rąk C zytelników »B asztę«. W 1974 roku ukazało się w yd aw n ictw o o tym sam ym ty tule, p o św ięco n e p rzeszłości Chojnic i ziem i chojnickiej, założon e z inicjatyw y mgr. M aksym iliana Ichnow skiego. N in iejsze w yd aw n ictw o naw iązuje do tej in i cjatyw y tytułem i cz ę śc io w o tem atyką. Zam iarem w y d a w cy je st przekazyw anie inform acji w szystk im zainteresow anym działaln ością chojnickiej p laców ki m u- zealnej”10. W kolejnych edycjach obok dom inujących m ateriałów spraw ozdaw czy ch p ojaw iły się artykuły problem ow e, przedstaw iające w yniki prac badaw czy ch pracow ników m uzeum z d ziedziny etnografii, archeologii, biografistyki, historii sztuki oraz referaty naukowe z organizowanych przez m uzeum konferencji. W 1991 r. został w yd an y obszerniejszy num er specjalny, w ca ło ści p o św ięco n y z a ło ży cielo w i m uzeum , pt. „Julian R ydzkow ski (1 8 9 1 -1 9 9 1 ) w 100 rocznicę uro d zin”. M uzealna „B aszta” ukazuje się nieregularnie, redagow ana je st przez k o le gium , ostatnio w następującym składzie: Lidia Białkow ska, A nna Czapczyk, Hanna Rząska, M arcin Synak i Barbara Zagórska. N um ery 9. (2 0 0 5 ) i 10. (2008) w ydano w w ięk szy m form acie i znacznie pow iększonej objętości. D zięk i tem u periodyk odgryw a istotną rolę w życiu u m ysłow ym Chojnic.
O dnotow ać trzeba rów nież inicjatyw ę w y d a w n iczą ch ojn ick iego oddziału Z rzeszenia K aszubsko-P om orskiego. W listopadzie 1978 r. ukazał się drukiem skromny, 30-stron icow y zeszy t pt. „B azuny” * 11, zaw ierający m .in. w spom nienia o zm arłym teg o roku Julianie R ydzkow skim i innych działaczach, artykuły h isto ryczne oraz kronikę w ydarzeń kulturalnych i organizacyjnych. W artykule w stęp nym zostało zawarte id eow e przesłanie: „Ślady ob ecn ości Z rzeszenia K aszubsko- -Pom orskiego w życiu sp ołeczn ym i kulturalnym m iasta i regionu są niezaprze czalne i trwałe. Z aw d zięczać to m ożn a wytrwałej pracy ludzi szczerze oddanych idei w szechstronnego aw ansu regionu. C elem tej działalności je st bow iem w y d o b ycie z zapom nienia chlubnych tradycji kulturalnych i patriotycznych najbliższej ziem i, przystosow anie ich do w sp ó łczesn o ści i czerpanie z tych w artości w proce sie szyb k iego rozw oju sp o łeczn eg o ” 12. B ezpłatnie kolportow ana publikacja sp o tkała się z zainteresow aniem , co zach ęciło działaczy Z rzeszenia do cy k liczn ego przygotow yw ania biuletynów, stopniow o w zbogacanych publicystyką popularno naukow ą, w spom nieniam i, w ierszam i, notam i biograficznym i, n iezm iennie uka zyw ała się kronika w ydarzeń oraz inform acje o n ow ych książkach. W tem atyce
10 „Baszta”, Biuletyn Muzeum Historyczno-Etnograficznego w Chojnicach, 1986, s. 1. 11 ZKP Oddział Miejski w Chojnicach, „Bazuny”, biuletyn informacyjny, listopad 1978. 12 K. Ostrowski, Dla regionu - dla ojczyzny, „Bazuny”, 1978, s. 3.
220
K
a z i m i e r zO
s t r o w s k i(C
h o j n i c e)
spory udział miała kultura i literatura kaszubska, m.in. działalność i twórczość
Floriana Ceynowy, Jana Karnowskiego, Stefana Bieszka. Treść kolejnych edycji
sprawiła, że „Bazuny” de facto wykraczały poza ramy biuletynu i spełniały funk
cję, skromnego wprawdzie i wychodzącego nieregularnie, lecz konsekwentnego
czasopisma regionalnego.
„Bazuny” były redagowane kolegialnie pod przewodnictwem K. Ostrowskiego.
Do 1987 r. ukazało się 12 numerów, najpierw w nakładzie 400, potem 500 egzem
plarzy. Druk, wykonywany w drukarni akcydensowej w Chojnicach (była to filia
zakładów graficznych w Toruniu, następnie w Żninie), nie odbywał się bez kom
plikacji, a to głównie za przyczyną Urzędu Kontroli Prasy i Wydawnictw w Byd
goszczy. Cenzorzy bowiem, pomimo małej częstotliwości oraz podtytułu „biule
tyn” lub „informator”, kwalifikowali publikację jako wydawnictwo ciągłe, na które
przecież oddział ZKP w Chojnicach nie posiadał certyfikatu. Argument, że chodzi
o wydanie jednorazowe, nie zawsze przekonywał adwersarzy. Na szczęście nie
wnosili wielu zastrzeżeń do treści materiałów, większość wątpliwości była na
miejscu wyjaśniana. Boje z cenzurą były jedną z przyczyn nader rzadkiego uka
zywania się „Bazun”. Osobno też należało uzyskać pozwolenie cenzury na rozpo
wszechnianie biuletynu, tego jednak przeważnie udawało się uniknąć, szczęśli
wie bez konsekwencji. Wraz ze zniesieniem cenzury przeszkoda znikła, ale do
wydawania biuletynu nie udało się powrócić przede wszystkim z powodu braku
funduszy - oddział ZKP nie miał znikąd wsparcia. Nawiązaniem do „Bazun” jest
wydawana od 2008 r. „Kluka”13, rejestrująca dzieje ruchu regionalnego w Choj
nicach oraz bieżące wydarzenia organizacyjne.
Charakter periodyku ma także „Filomata”, organ Towarzystwa Przyjaciół
Liceum Ogólnokształcącego im. Filomatów Chojnickich14. Wydawnictwo skupia
się na publikowaniu materiałów związanych z historią szkoły od początków jej
istnienia (1623) do chwili obecnej oraz z działalnością TPLO im. FCh.
inspiracją do kilkakrotnych przedsięwzięć edytorskich, mniej lub bardziej
udanych, był trwale obecny w Chojnicach nurt myśli regionalnej, który niewątpli
wie miał swoje źródła w okresie przedwojennym m.in. w środowisku „Zaborów”.
Twórcze dziedzictwo Jana Karnowskiego, Heleny i Bogumiła Hoffmannów, Ste
fana Bieszka oraz duch współdziałania, uosabiany przez Jana P. Łukowicza,
pozostawały stale w pamięci działaczy średniego pokolenia - M. ichnowskiego,
A. Makowskiego, F. Pabicha, J. Osowickiego i innych, zaś żywym łącznikiem
„między dawnymi i młodszymi laty” był niestrudzony Julian Rydzkowski. Nurt
ten nie zaginął, lecz uległ rozproszeniu i dziś jest słabo wyczuwalny, aczkolwiek
13 „Kluka”, Biuletyn Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Chojnicach, red. K. Ostrowski.
Ukazały się wydania za rok 2008, 2009, 2010.
Chojnicki Biuletyn Informacyjny „Filomata”, red. kolegium pod przewodnictwem Bogdana
Kuffla, 2005, nr 1; 2010, nr 6.
nierzadko słychać w erbalne p ow oływ an ie się na tradycję. M o żliw o ści pracy ba dawczej w dziedzinie regionalnej hum anistyki oraz publikow ania w y n ik ó w są obecnie nieporów nanie lep sze, tym czasem dorobek w dużej części odbiega od klim atu i p oziom u prawie ju ż zapom nianych i niedostępnych w ydaw nictw .
K azim ierz o str o w sk i
Konitzer Regionalzeitschriften nach dem 2. Weltkrieg
Z U S A M M E N F A S S U N G
Nach 1945 empfand die kulturelle Umwelt in Konitz bitter den Mangel von lokaler Zeitschrift und Möglichkeit der Herausgabe. Drei Regionalforscher (W. Look, J. Rydz- kowski i F. Pabich) unternahmen eine Durchbruchprobe, indem sie im Jahre 1964 Samm lung eigener Artikel in 12 maschinengeschriebenen Exemplaren herausgaben, unter dem Titel