• Nie Znaleziono Wyników

Problem początków diecezji przemyskiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Problem początków diecezji przemyskiej"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Hieronim E. Wyczawski

Problem początków diecezji

przemyskiej

Studia Theologica Varsaviensia 14/1, 133-143

1976

(2)

S tu d ia T heol. Vars. 14 (1976) nr 1

H IER O N IM E. WYCZAWSKT

PROBLEM PO CZĄ TKÓ W D IE C E Z JI PR Z E M Y SK IE J Po pracach ks. F. P a w ł o w s k i e g o 1 i W. A b r a h a ­ m a 2, uzupełnionych i sk orygow anych przez ks. J. K w o l k a 3, A. G i e y s z t o r a 4 i ks. B. K u m o r a 5 chyba nie da się nic w ięcej powiedzieć o początkach łacińskiej diecezji przem yskiej, jak zresztą i in nych diecezji obrządku rzym skiego na Rusi C zerw onej, na podstaw ie znanych polskich i ru sk ich źródeł oraz d ruk ow an ych pism papieskich. Pozostaje jedynie możliwość now ej ich in te rp re ta c ji oraz szukania dalszych źródeł. P ro b le­ m u początku diecezji przem yskiej nie m ożna w łaściw ie rozpa­ try w ać oddzielnie, lecz pow inien on być tra k to w a n y łącznie ze sp raw ą pow stania innych łacińskich b iskupstw na Rusi, po­ niew aż początki w szystkich ty ch diecezji by ły podobne oraz — m ożna by rzec — w yjątk o w e jako re z u lta t ty c h sam ych za­ biegów kościelnych i układów politycznych.

N igdy nie w yd an o d o k u m en tu erekcyjnego zarów no dla die­ cezji p rzem yskiej, jak i dla archidiecezji h alickiej oraz dla die­ cezji chełm skiej i w ło d z im ie rsk ie j6. Z bulli pap. G rzegorza X I z 1375 r. D eb itu m pastoralis officii, najstarszego oficjalnego

1 F. P a w ł o w s k i , P rem islia sacra sw e series et gęsta episcopo- r u m r. 1. P rem islie n siu m , C racoviae 1869.

2 W. A b r a h a m , P ow stanie organizacji Kościoła łacińskiego na R usi, L w ó w 1904. Na pracy tej, choć z w y k o rzy sta n iem i in n ej lite r a ­ tu ry, oparł się w p rzed sta w ien iu organ izacji K ościoła n a R u si za K a ­ zim ierza W ielk iego ró w n ież Z. K a c z m a r c z y k w d ziele M onarchia K azim ierza W ielkiego. O rganizacja Kościoła, sztu k a i na u ka ,Poznań 1946 s. 102— 115.

3 J. К w o ł e k , P o czą tki b isk u p stw a p rze m ysk ieg o R TK 3 (1956) nr 2 s. 129— 152.

4 A. G i e y s z t o r , P o c zą tk i m isji ru s k ie j b isk u p stw a lubuskiego,

N P 4 (1948) s. 83— 102.

5 B. K u m o r , G ranice m etro p o lii i d iecezji p olskich, A BM K 20 (1970) s. 253—257.

8 H. E. W y c z a w s k i , D iecezja p rze m ysk a , ST V 12 (1974) nr 2 s. 162. 168.

(3)

do kum en tu dotyczącego ty ch diecezji, pow ołującego do życia m etropolię halicką, w ynika, że już przed tą d a tą istn iały na Rusi diecezje łacińskie: p rzem yska, halicka, chełm ska i w ło­ dzim ierska. K iedy jed n ak i w jak ich okolicznościach one po­ w stały , an i sam a bulla, an i in n e źródła nie mówią. Siłą więc rzeczy początki ty ch diecezji należy w iązać z pojaw ieniem się pierw szych biskupów z ty tu ła m i odnośnych diecezji. Nasze in ­ fo rm acje o biskupach na R usi p rzed 1375 r. są bardzo u łam ­ kowe. O dnośnie do P rzem y śla znam y im iona tylk o dw óch bi­ skupów z ty tu łem biskupa przem yskiego: Iw ana, prekonizo- w anego po 1342 r., tj. ok. 30 la t przed d a tą b u lli D eb itu m

pastoralis officii z 1375 r., i M ikołaja Rusina, m ianow anego

w 1352 r., po k tó ry m pozostała n aw et pieczęć, w k tó re j legen­ dzie czytam y: NICOLA VS RV THENVS EPISC O PV S PR E M I- SLIEN [SIS] 7. Nie m ożna chyba bezw zględnie w ykluczyć ew en ­ tualności istn ien ia p rzed Iw an em innego jeszcze biskupa, po­ w ołanego przez papieża specjalnie do P rzem yśla. T eren dla niego m ógł tam być p rzygotow any jeszcze przed K azim ierzem W ielkim przez działających ju ż od 1-szej połow y X III w. na Rusi franciszkanów i dom inikanów , polskich i w ęgierskich, oraz przez p rzy ch y ln y ch łacinnikom w ładców ruskich: przez króla halickiego K olom ana (1214— 1216, 1219— 1221) kato lika i jego żonę Salom eę Leszków nę, p rzez króla D aniela ( + 1264) pozo­ stającego przez pew ien okres czasu w jedności z Rzym em , przez księżnę K on stancję katoliczkę, siostrę naszej K ingi i Jo lenty , a żonę księcia halickiego L w a ( + 1300) i przez ostatniego księ­ cia halickiego, Piastow icza m azow ieckiego Bolesław a Jerzego ( + 1340). A w szystko to trzeb a w iązać ze stały m i od pap. Ino- centego III (1198— 1216) i p raw ie n iep rzerw an y m i ko n tak tam i Rusi z Rzym em . W ydane ostatnio pism a do R usinów lub o R u ­ sinach papieży: Inocentego III, H onoriusza III, G rzegorza IX, Inocentego IV, A lek sand ra IV, J a n a X X II, B ened yk ta X II, K lem ensa VI, Inocentego VI dowodzą, że tak a sam a porcja li­ stów lub n aw et w iększa w y sy łan a była n iew ątp liw ie z Rusi do papieży 8.

W pływ y katolickie na R uś szły nie tylk o przez Polskę, ale i ze stro n y W ęgier od arcy b isk u p stw a ostrzyhom skiego. O. P a ­ w eł K ie la r w sw ym stu d ium o początkach dom inikanów w P o l­ sce w y raźnie w spom ina, że jaw ili się na Rusi od czasu do cza­ su, choć przejściow o, tak że biskupi. Z udzielonych fran ciszka­ 1 3 4 H IE R O N IM W Y C Z A W S K I [ 2 ]

7 Tam że.

5 D o c u m e n ta P o n ti f ic u m R o m a n o r u m . t. 1 1075— 1700 red. A . G. W e- ł y k y j , R om ae 1953 s. 11—81.

(4)

nom, a zwłaszcza dom inikanom , przy w ilejów papieskich w arto przytoczyć dane w 1232 r. dom inikanom polecenie G rzego­ rza IX zbadania stosunków n a Rusi, czy b y nie dało się tam założyć stałego biskupstw a, bo ja k donosił papieżow i a rc y b i­ sk u p e le k t gnieźnieński Pełka, jest na R usi w iele kościołów 9. N ie w iem y, jak ą odpowiedź dali dom inikanie i nie m a żadnych śladów po w spom nianych biskupach, jedno ty lk o jest pewne, że niedługo po ty m fakcie p rzyb y ł na Ruś biskup G erard , a po nim n astąpiła w ieloletnia im preza lubuska.

Te o statnie zdarzenia jed n a k nie in te resu ją nas tu bliżej, poniew aż wiążą się bezpośrednio nie z Przem yślem , ale z całą Rusią. W róćm y p rzeto do te k stu b u lli G rzegorza X I z 1375 r. C zytam y w niej: „...kościoły halicki, przem yski, w łodzim ierski i chełm ski ... były a k te d raln y m i i przed obecnym nabyciem [tych ziem przez K azim ierza W ielkiego] b y ły w posiadaniu schizm atyckich biskupów . N iektórzy Nasi poprzednicy, rzym scy papieże, obsadzali te kościoły osobam i katolickim i, wynosząc je na biskupów i p a ste rz y ” . Wobec podnoszoych p rete n sji do ty ch ziem ze stro n y biskupów L ubusza — cy tu ję d alej — „po­ leciliśm y pisem nie ... arcybiskupow i gnieźnieńskiem u Jano w i [Suchyw ilkow i], biskupow i k rakow skiem u Florianow i [z M okr­ ska] i płockiem u D obiesław ow i [z Golczewa] dokładnie zbadać spraw ę, czy w spom niane kościoły są k a te d raln y m i ... i czy m ają lud chrześcijański ... A rcybiskup te n i b iskupi zbadaw szy cały stan rzeczy, odpisali N am ..., że kościoły rzeczone są k a te ­ draln y m i i posiadają w ty ch m iastach lu d chrześcijański ...” i — czytam y dalej — authoritate apostolica declaram us easdem

H aliciensem , P rem isliensem , L odo m irien sem et C helm ensem ecclesias fuisse et esse cathedrales ... et ipsas ecclesias ad cau- tela m de novo in cathedrales erigim us 10.

Z przytoczonego tek stu najw ażniejsze dla nas jest stw ierd ze­ nie. o p a rte na dostarczonych do A w inionu polskich in fo rm a­ cjach, że kościół w P rzem y ślu b ył i jest k a te d raln y m i że po­ przednicy G rzegorza X I obsadzali go katolickim i biskupam i. D odatek w tekście bulli ad cautelam (dla pewności) de novo

in cathedrales erigim us nie m a tu znaczenia, poniew aż jest

zw ykłą form ułą, stosow aną bardzo często w dyplom atyce p a ­ pieskiej, i to nie ty lk o w XIV w., ale i w późniejszych w ie-[ 3 i D I E C E Z J A P R Z E M Y S K A 1 3 5

K. K a . n t a k , F ra n cis zk a n ie p o ls c y t. 1, K rak ów 1973 s. 271 nn.; O. P. K i e l a r , P o c z ą t k i za k o n u d o m i n ik a ń s k ie g o w Polsce, N P 39 (1973) s. 82 n. 95.

A. T h e i n e r , V e te r a m o n u m e n t a Polo niae e t L ith u a n ia e t. 1,

(5)

kach, w szędzie tam , gdzie do sp raw y nie dostarczono fo rm al­ nej dokum entacji, a n a rra c ję w dokum encie trzeba było oprzeć na u stn y ch relacjach.

Co należy rozum ieć przez określenie bulli ecclesia

cathe-dralis odnośnie do Przem y śla (i inn y ch m iast w niej w ym ie­ nionych)? Czy chodziło tu o k a te d rę katolicką, czy o p raw o­ sław ną? N ajpraw dopodobniej o tę ostatnią, ściślej mówiąc, o k a te d rę erygow aną niegdyś jako katolicką, potem zajm ow a­ ną przez biskupów praw osław nych, a do k tó re j poczęto o sta t­ nio znow u m ianow ać biskupów katolickich. Tego rod zaju in­ te rp re ta c ja w ynika z poglądów i p ra k ty k i k u rii papieskiej. W y­ chodząc z założenia, że b isk u pstw a na Rusi pow stały jeszcze w czasach jedności kościelnej (przed schizm ą C erulariusza), p a­ pieże nie uznaw ali praw n ie na ty ch tere n ac h praw osław ia, a d ziałających tam praw osław nych biskupów uw ażali za u z u r­ patorów . W praw dzie nie m ożna było bezw zględnie stw ierdzić, czy np. biskupstw o w P rzem y ślu pow stało jeszcze jako k ato ­ lickie, czy już jako praw osław ne, ale K u ria nie b rała tego pod uw agę, tra k tu ją c Ruś globalnie jako całość. Po linii ty c h po­ glądów szła też p ra k ty k a K u rii papieskiej. Na tere n ac h ode­ rw any ch od Rzym u nie erygow ano now ych diecezji łacińskich, lecz w sp rz y ja ją c y ch w a ru n k a ch po zniknięciu lub usunięciu biskupów praw osław nych u stan aw ian o w ich m iejsce biskupów katolickich. W 1372 r. G rzegorz X I w p rost polecał bpow i k ra ­ kow skiem u Florianow i z M okrska usunąć n a Rusi biskupów p raw osław nych n . W podobny· sposób trzeb a chyba tłum aczyć też sform ułow anie w liście G rzegorza IX z 1232 r. do dom ini­ kanów o bardzo licznych kościołach na R u s i12. Papież m iał za­ pew ne na m yśli gęstą sieć cerkw i, zajm ow anych przez praw o­ sław ne duchow ieństw o, którego m iejsce m ieliby zająć duchow ni łacińscy. W praw dzie istn iały w ted y na Rusi i kościoły łaciń­ skie, ale tych nie było jeszcze ty le, by m ożna o nich mówić, że są bardzo liczne.

P otw ierdzeniem tak ich poglądów K u rii papieskiej jest fak t nieoznaczenia te ry to riu m dla żadnej diecezji, w chodzących w skład erygow anej w 1375 r. m etropolii halickiej. N orm alnie tego ro dzaju bulle zaw ierały od razu i cy rk u m sk ry p cję bis­ k upstw , sk ład ający ch m e tro p o lię 13. Tu jej k om pletnie brak. U w ażano po p ro stu w A w inionie to za zbędne wobec istnienia

1 3 6 I-IIE R O N IM W Y C Z A W S K I [ 4 ]

11 H. E. W y c z a w s k i , art. cyt., s. 168. 12 O. P. K i e l a r , art. cyt., s. 87 n.

13 Zob. O. Ł a s z c z y ń s k a , N a j s t a r s z e bulle p r o t e k c y j n e dla bis­

(6)

już ściśle określonych tery to rió w diecezjalnych, zajm ow anych dotąd przez w ładyków praw osław nych. W K u rii papieskiej sądzono, że z nastan iem na Rusi katolickiego w ład ztw a pol­ skiego znikną auto m aty czn ie biskupi praw osław ni, a ich m ie j­ sce zajm ą biskupi katoliccy obrządku łacińskiego. Stało się jed n ak inaczej. B iskupi praw osław ni zostali, a na ich te ry to ­ riach diecezjalnych pow stały now e diecezje łacińskie.

G dy chodzi o diecezję przem yską, tere n jej rzeczyw iście po­ k ry ł się z obszarem praw o sław nej eparchii przem yskiej. Tezę tę potw ierdza jak n ajd o k ład n iej spór z la t 90-tych XIV w. 0 pow iat sam borski m idęzy arcybpem halickim B ern ard em a bpem p rzem yskim E rykiem . M ianowicie w S tary m Sam borze istniało w X III — X IV w. odrębne biskupstw o praw osław ne, które potem zanikło, a jego te ry to riu m w’eszlo do praw o sław ­ nej diecezji przem yskiej. W ówczas nad teren em ty m rozciąg­ nęli k o nsekw entnie ju ry sd y k c ję także łacińscy biskupi p rze ­ m yscy. Tym czasem pod w zględem geograficznym i a d m in istra ­ cji politycznej Sam borszczyzna ciążyła do Lwowa. D latego to arcy b p B ern ard rościł p re te n sje do tego pow iatu i w ytoczył Przem yślow i proces przed pap. U rbanem VI, a potem z kole-1 bp E y k arcybpow i B ern ard o w i przed B onifacym IX. D ele­ gow any wszakże przez Stolicę Ap. sędzia, bp krakow ski P io tr W ysz, ro zstrzy gn ął w 1398 r. spór na korzyść Przem yśla, ró w ­ nież w oparciu o podstaw ow ą zasadę o identycznym tere n ie diecezji łacińskiej i eparchii p raw osław nej 14. K o n k retn ie p rze­ to p rzem yska diecezja łacińska objęła te ry to riu m Ziem i P rz e ­ m yskiej, do k tó re j w XIV w. należał rów nież okręg sanocki, uchodzący później za osobną ziemię, oraz okręg lubaczow ski, w łączony w 1388 r. do Ziem i B ełzkiej.

Prof. A b r a h a m , a za nim kilk u innych historyków nazy­ w ają łacińskich biskupów na Rusi sprzed rok u 1375, w tym i przem yskich Iw ana oraz M ikołaja R usina, biskupam i ty tu la r ­ nym i, poniew aż pom im o otrzy m y w an ia od papieży ściśle okre­ ślonych bisk u p stw na Rusi w nich nie re z y d o w a li15. K w ali­ fikacja ta w y d aje się m ało zasadna. K w estia nierezy den cji bo­ [ 5 ] D IE C E Z J A P R Z E M Y S K A 137

14 J. К w o ł e k , art. cyt., s. 147 n; B. K u m o r , art. cyt., A BM K 19 (1969) s. 328 n. 349; 20 (1970) s. 354. Ł. S o n o w y ć k y j , odrzuca tezę o istn ie n iu w Sam b orze b isk u p staw , a ty tu ł s a m b o r s k i u ży w a n y przez w ła d y k ó w p rzem ysk ich tłu m aczy dłuższym ich p rzeb yw an iem w S am borze, p raw d op od obn ie dopiero po 1412 r., tj. po odebraniu im p rzem ysk iej zam k ow ej cerk i k ated raln ej. U k r a i ń ś k y j e p y s k o p a t p e-

r e m y ś k o j i c h o ł m ś k o j e p a r c h i j w X V —X V I st., R ym 1955 s. 17.

,5J. K w o l e k , art. cyt., s. 136; B. K u m o r , art. cyt. A BM K 19 (1969) s. 316.

(7)

w iem nie może decydow ać o zaliczeniu biskupa do pasterzy ty tu larn y c h . Przecież biskupi ty tu la rn i (pomocniczy — a u x i­

liaires oraz w ysyłani do n aw racan ia pogan) otrzy m y w ali i o trzy ­

m u ją zawsze ty tu ły bisk upstw z pierw szych wieków chrześ­ cijaństw a, od daw na nieistniejących. N ie m ożna n ato m iast n a ­ zywać biskupam i ty tu la rn y m i zw yczajnych o rdy nariuszy , skie­ row anych do p racy w n o rm aln y ch diecezjach, chociażby z pe­ w nych przyczyn nie m ogli oni w nich w ykonyw ać biskupiej ju ­ ry sdyk cji. A w łaśnie przem yscy b iskupi Iw an i M ikołaj R usin w yraźnie byli m ianow ani biskupam i przem yskim i, posiadali w p rzek o n an iu papieża i polskiej opinii (inform acje polskich biskupów dla G rzegorza XI) k a te d rę i diecezję z w iernym i, identyczną w g ranicach z diecezją praw osław ną, i w tej to diecezji m ieli pracow ać. Co w ięcej, m am y w iadom ości, że Iw an zm arł in pa rtib u s illis, a po M ikołaju pozostała pieczęć b isku ­ pia p rz e m y s k a 16. N ie jest więc w ażne, że nie posiadali oni jeszcze w aru nk ó w do zorganizow ania n o rm aln ej p racy p a s te r­ skiej, tak iej jak ą ju ż znalazł ich następ ca E ryk. W każdym razie p rzed 1375 r. diecezja przem yska posiadała już około 20 kościołów, przew ażnie n a pograniczu zachodnim i na szlaku handlow ym , biegnącym z K ra k o w a i Sandom ierza n a Jarosław , P rzem yśl, Lwów, a m ianow icie w Bliznem , Brzozowie, C ergo- w ej (po k tó ry m ślad zaginął), D om aradzu, G órkach, K rośnie, Rogach, Rów nem , B ukow sku, Sanoku, Starom ieściu k. Rzeszo­ wa, Łańcucie, Jaro sław iu , Lubaczow ie, P rzem yślu, S trzelczy- skach, Wiszni, Sam borze, D rohobyczu, S try ju , może ponadto w Tyczynie i R adym nie, nie licząc klasztorów franciszkanów w P rzem y ślu i dom inikanów w P rzem y ślu oraz nowego w Łańcucie 17. N ależy p rzyjąć, że ci p ierw si dw aj biskupi sp raw o ­ w ali nad tym i kościołam i w jak im ś zak resie ju ry sd y k c ję p a ­ stersk ą. Z p u n k tu praw nego nie je s t istotne, czy w ykonyw ali ją spoza granic diecezji — m oże z zachodniego pogranicza, czy na m iejscu podczas chw ilow ych w diecezji pobytów , jako że tej o statn iej m ożliwości w ykluczyć nie m ożna n a w e t u bpa M ikołaja, sp raw u jąceg o przez pew ien czas fu n k cje biskupie w archidiecezji gnieźnieńskiej.

Biorąc pod uw agę pogląd K u rii papieskiej o p ierw o tny m istnien iu w P rzem y ślu biskupstw a katolickiego, chociaż obrząd­ ku w schodniego, i późniejszym jego odpadnięciu do praw o­ sław ia, w a rto zatrzy m ać się jeszcze i nad tym zagadnieniem . J. B a r t o s z e w i c z w dziele S zk ic dziejó w Kościoła ru s­ 1 3 8 H IE R O N IM W Y C Z A W S K I [ 6 ]

(8)

kiego, w ydanego 10 la t po jego śm ierci (1880), przytoczył sze­

reg argum entów , że schizm a C eru lariusza (1054 r.) n ie zapa­ now ała od razu na Rusi pom im o p rzesyłania tam przez caro­ grodzkich p atriarch ó w greckich m etropolitów , i że jeszcze do połowy X II w. Kościół na Rusi trw a ł w jedności z R zym em 18. Tezę tę i dow ody p rzejął h isto ry k C erkw i U nickiej bp E. L i- k o w s к i 19, a ks. J. U m i ń s k i w prow adził je do swego podręcznika 20. Pom inąw szy fa k t że arg u m e n ta c ję B artoszew i­ cza należałoby dziś zw eryfikow ać, jedno w szakże m ożna p rz y ­ jąć, że przez pew ien okres czasu po 1054 r. schizm a na Rusi a zwłaszcza w n ajd alszy m zachodnim jej skraw ku, w rejo ­ nie P rzem yśla, jeszcze się nie p rzy jęła.

Zachodzi p rzeto pytanie, czy w ty m katolickim jeszcze ok re­ sie pow stało w P rzem y ślu b iskupstw o obrządku wschodniego. N ajstarsze znane dotąd d a ty w ty m względzie, to r. 1124, w k tó ry m jest poświadczone istnien ie przem yskiej k a te d ry z oka­ zji pochow ania w niej przem yskiego księcia W ołodara Rości- sław icza, i r. 1218, w k tó ry m w y stę p u je w źródłach po raz pierw szy w ładyka przem yski, A ntoni D obrynia Jadrenk ow icz 21. W ychodząc z d a ty pierw szej, założenie przem yskiego biskup­ stw a w obrządku w schodnim m usiało n astąpić przed 1124 r. Ale kiedy? Jed n i h isto ry cy ru scy p rzy jm u ją , że założono je już w X w., inni że w XI. W ydaje się, że początki tego bisku­ [ 7 ] D I E C E Z J A P R Z E M Y S K A 1 3 9

17 T am że, s. 170. 199.

19 J. B a r t o s z e w i c z , S zk ic dziejó w K ościoła ruskieg o w P ol­ sce, K ra k ó w 1880 s. 15—27.

19 E. L i к o w s к i, Unia brzeska, W arszaw a 1907 s. 11— 16.

20 J. U m i ń s k i , H istoria Kościoła, t. 1, O pole 41959 s. 298 n. 3B8— —392.

21 J. К w o l e k , art. cyt., s. 130. S. T o m a s z i w ś k y j dopuszcza m o żliw o ść p o w sta n ia b isk u p stw a p rzem y sk ieg o już w czasach W łodzi­ m ierza W ielk iego (Isto rija C e rk w y na U kra jin i, L w iw 1931 s. 84). N ie ­ znany au tor sch em atyzm u d iecezji p rzem ysk iej ob. gr. (S c h e m a ty z m g r.-ka t. d u ch o w en stw a złu c zen y ch ep a rch ij p erem yśk o j, sa m b irśk o j i sia- n ić ko j na r. B. 1930, P erem y szl 1930 s. IX ) u trzym u je za ks. J. N y - k o row yczem , że p o w sta ło ono w X I w. M ów i też, że A n ton i D obrynia J ad ren k ow icz b y ł p oczątk ow o a rcy b isk u p em N ow ogrodu, a w 1218 r. został z w o li m etro p o lity k ijo w sk ieg o b isk u p em p rzem ysk im . J. P e- ł e s z p isał, że b isk u p stw o p rzem y sk ie p o w sta ło za m etro p o lity H ila rio - na (1051— 1068) (G eschichte der U nion der ru th e n isc h en K irche m it R om von den ä lte ste n Z e ite n bis a u f die G egenw art, t. 1, W ien 1878 s. 136). A. D o b r i a n ś k y j utrzym u je, że p olsk i B o lesła w Ś m iały, zajm u jąc w 1071 r. P rzem yśl, z a sta ł tam k a ted rę ru sk ą (Isto rija ep isko p o w trech s o je d yn e n yc h ep a rch ij p erem yszlśko j, sa m b irśk o j i sanoćkoj ot n a j- d a w n ijszy c h w re m e ń do 1749 д., L w iw 1894 s. III). M. H r u s z e w - ś к y j w reszcie p isał, że p rzem y sk ie b isk u p stw o p o w sta ło za p ierw szy ch R o ścisła w iczó w (Istorija U k ra jin y -R u sy , t. 2, L w iw 1905 s. 462).

(9)

1 4 0 H IE R O N IM W Y C Z A W S K I [ 8 ]

p stw a należy w iązać z pow staniem w okręgu przem yskim dzielnicow ego księstw a pod panow aniem w spom nianego Wo- łodara Rościsławicza, p raw n u k a Jaro sław a M ądrego, a więc ok. 1090 r. Ja k inni książęta ta k i W ołodar chciał niew ątpliw ie m ieć w swej stolicy w łasnego biskupa. Czy jed n a k w ty m czasie te re n y te w olne b yły jeszcze od schizm y, tru d n o pow ie­ dzieć na podstaw ie znanych dotąd źródeł.

W ydaje się, że dla n aśw ietlen ia pro b lem u nie w ykorzystano dotychczas w szystkich m ożliwości w do tarciu do now ych źró­ deł w ty m względzie. M am n a m yśli Stam buł, Rzym i O strzy- hom. Do arch iw u m praw o sław n y ch p a triarc h ó w w S tam bule próbow ano już dotrzeć, np. H. G e 1 z e r, k tó ry n a w e t ogło­ sił d ru k iem w yniki sw ych poszukiw ań pt. B eiträge zu r russis­

chen K irchengeschichte aus griechischen Q u e lle n 22. W pracy

tej jed n a k nic nie m a na nasz tem at, jak rów nież nie objęły naszych czasów ogłoszone przez F. M i к 1 o s i s с h a i J . M ü - l l e r a A c ta P atriarchatus C o n sta n tin o p o lita n i23, odnoszące się dopiero do la t 1325— 1402. P ra g n ę zaznaczyć, że te ostatnie źródła w y k o rzy sty w ali polscy historycy: К . С h o d y n i с к i 24, ks. J. F i j a ł e к 25, b p E. L i к o w s к i 26. N ależałoby zbadać system atycznie arch iw alia p a tria rc h a tu od końca X w. i być może udałoby się n a tra fić na jakieś in fo rm acje o początkach h ierarch ii na Rusi.

Nie um iem powiedzieć, czy ktoś szukał i z jakim w ynikiem ośw ietlenia naszego pro b lem u w A rchiw um w atyk ań sk im . A przecież i ta m m ogą się znajdow ać jakieś choćby drobne, in fo r­ m acje źródłow e. Jeżeli — ja k pisze Bartoszew icz i jak tego do­ wodzi w yd an a ostatnio przez o. A. W e ł y k i e g o korespon­ dencja papieży — n iek tó rzy książęta ruscy u trzy m y w ali k on­ ta k ty z Rzym em , pow inny po nich zostać jakieś ślady doku­ m entalne, nie tylk o w postaci pism papieskich. Poza ty m dzia­ łający na Rusi fran ciszkan ie i dom inikanie, zrzeszeni w So­

cietas p ereg rina n tiu m , z pew nością inform ow ali Stolicę Ар. o

postępie sw ych prac. Na k o respondencję papieży z p rac u jąc y ­ m i na Rusi zakonam i w sk azu je choćby list G rzegorza IX do dom inikanów z 1232 r. W ziąć w reszcie trzeb a i to pod uw agę, że od 1204 r. istn iał w K o n stan ty no p olu łaciński p a tria rc h a t, ustanow iony przez Rzym i u trz y m u ją c y z nim k on takt, a in­

s'2 ZKG 13 (1893). 23 W ien 1860— 1862.

24 К . С h o d у n i с к i, K o ś c ió ł p r a w o s ł a w n y a R ze c z p o s p o lit a P o l ­

sk a , W arszaw a 1934.

25 J. F i j a ł e k , Ś r e d n i o w i e c z n e b i s k u p s t w o K ościo ła w s c h o d n ie g o na

(10)

g e ru ją cy rów nież w sp raw y ru sk ie 26.Nie m ożna w ięc w y k lu ­ czyć m ożliwości inform ow ania papieży przez p a tria rc h a t o bi­ sk u p stw ach ruskich. Są w ięc uzasadnione podstaw y do pod­ jęcia k w e re n d y w A rchiw um W atykańskim w nadziei w zbo­ gacenia bazy źródłow ej odnośnie do początków organizacji ko­ ścielnej na Rusi. W o statn ich lata ch ukazały się w Rzym ie dw ie serie w y d aw n ictw źródłow ych: pierw sza w spom niana już, p rzygotow ana przez bazylianina A tanazego W e ł y k i e g o pt.

D ocum enta P o n tific u m R o m a no ru m historiam Ucrainae illus- trantia, z k tó re j tom 1-szy sięga ro ku 10 7 5 27, oraz seria 2-ga,

niezależna od 1-szej, p rzygotow ana przez arcybp a A. S z e p t y ­ c k i e g o M on u m en ta Ucrainae historica, sięgająca rów nież r. 1075 2R. N iestety w ym ienione zbiory źródeł nic nie dorzu­ cają do naszego problem u. W ydaw nictw o W ełykiego p u b lik u ­ je w yłącznie pism a papieży, znane ju ż dotąd z in nych w y d a­ w nictw 29, M on u m enta zaś zaw ierają z interesującego nas okre­ su reg e sty ty lko 3 pism papieskich (Grzegorza V II z 1075 r. i 2 A lek sand ra IV z 1257 r.) też ju ż publikow ane 30.

Za panow ania na Rusi halickiej w ęgierskiego K olom ana p rze ­ n ik ały tam — ja k w spom niano —■ silne w pływ y arcybisku - p stw a ostrzyhom skiego. Nie w ykluczone przeto, że i na W e- grzech m ogą się znaleźć jakieś źródła, ośw ietlające kościelne sp raw y ruskie.

Może znajdzie się kiedyś badacz, k tó ry podejm ie stu d ia w naszkicow anym w yżej k ieru n k u i potw ierdzi w zględnie obali tezę K u rii papieskiej o p ierw o tn ej katolickości w schodniego biskupstw a przem yskiego, do któ reg o naw iązyw ali papieże swe ru sk ie kościelne decyzje w połowie X IV w. Tym czasem jednak w św ietle znanych dziś źródeł należy p rzy ją ć że łacińska die­ cezja przem yska zaczęła istn ieć ok. 1342 r.

[ 9 ] D I E C E Z J A P R Z E M Y S K A 1 4 1

26 E. L i k o w s k i , U nia b r z e s k a , W arszaw a 1907. 27 R om ae 1953.

23 R om ae 1964.

29 O głoszone przez A. W e ł y k i e g o źródła, od n oszące się do in te ­ resu jącego n a s okresu, a za czerp n ięte z A r c h i w u m S e c r e t u m V atica-

u m z d ziałów : R e g e s ta V a ti c a n a i R e g e s ta A v e n io n e n s i a , b y ły już p u ­

b lik o w a n e w różnych w y d a w n ic tw a c h jak M e r i n i e g o D ip lo m a ta P on tificia , P o t t h a s t a R e g e s ta P o n t i f i c u m R o m a n o r u m , R a y n a l -

d u s a A n n a le s Eccle siastic i, R i p p o l l i e g o B u ll a r iu m O rdiuis P r a e -

d ic a t o r u m , T h e i n e r a V e t e r a m o n u m e n t a P olo niae e t L ithuania e,

tegoż V e t e r a m o n u m e n t a h is to rica H ungaria m ... illu s tr a n t ia , T u r- g e n i e w a H isto rica R ussiae M o n i m e n t a , E r b e n a R e g e s ta B ohe- m i a e i w szeregu in n y ch zbiorów .

(11)

W łaściw ym o rganizatorem diecezji był bp E ry k z W insen (1377— 1391), zakonnik franciszk ań sk i, N iem iec z diecezji H il- desheim , praw dopodobnie p rac u jąc y d o tąd na Rusi. Tym cza­ sową k a te d rą uczynił p rzem y sk i kościół franciszkański św. P io­ tra , p rzy k tó ry m u stanow ił k ap itu łę, oparłszy jej s ta tu t na w zorach zachodnich, zorganizow ał kancelarię oficjalską w P rz e ­ m yślu, w K ro śn ie założył sw ą rezy d en cję (m ieszkali tu b isk u ­ p i do XVI w.) i biskupią kancelarię, otrzym ał uposażenie bi­ skupie, złożone z 5-cd!u włości, uposażył k ap itu łę, podwoił li­ czbę kościołów p arafialn y ch , założył b ractw o lite r a c k ie 31.

Za budow niczych diecezji przem y sk iej m ożna uw ażać w pew ­ n ym sensie jeszcze dalszych 4-ech biskupów : M acieja, J a n u ­ sza z L ubienia, P io tra C hrząstow skiego i M ikołaja B łażejow - skiego. Bp M aciej (1392— 1420), kan clerz królow ej Jadw igi, o trzym ał od k róla Jag iełły zam kow ą cerkiew na kated rę, po­ m nożył biskupie i k a p itu ln e uposażenie, zakładał dalsze p a ra ­ fie, erygow ał rozprzestrzenione później szeroko bractw o k a p ­ łańskie, skłonił p rofesora A kadem ii K rakow skiej i dziekana przem yskiego M ikołaja W iganda do napisania potrzebnej dla księży postylli. Bp Jan u sz z L ubienia (1421— 1435) zakładał w dalszym ciągu p a ra fie i rozszerzał uposażenie stołu bisku ­ piego i kap itulneg o . Bp P io tr C hrząstow ski (1435— 1452) u tw o ­ rzy ł w ażną wówczas w a d m in istracji diecezji p ra ła tu rę k api­ tu ln ą archidiakona, rozszerzał sieć p a ra fia ln ą i bractw o k a p ­ łańskie, zało ż y ł'b isk u p ią rezydencję w Brzozowie. W reszcie bp M ikołaj B łażejew ski (1452— 1474), Ś lązak z rod u O drow ą­ żów, rozpoczął budow ę obecnej k a te d ry , reorganizow ał k a­ p itu łę, porządkow ał stosunk i w dobrach stołow ych, zakładał dalsze p a r a f ie 32. W ty m czasie p o w stały w diecezji now e k la ­ sztory. Obok d aw niejszych ko nw entów franciszkanów i dom i­ nikanów w P rzem y ślu oraz dom inikanów w Ł ańcucie założo­ n o nowe: dom inikanów w M ościskach (1406) i w Sam borze

(1406), franciszkanów w Sanoku (1377) i w K ro śnie (1380), bo­ żogrobców w P rzew o rsk u (1394), b ern ard y n ó w w P rzew orsku (1463) i w Sam borze (1474). Rów nocześnie w z rastała stale licz­ ba w iernych, zarów no przez p rzy ro st n a tu ra ln y od daw na osie­ d lającej się tu ludności katolickiej, ja k i przez wzm ożony od 1 4 2 H IE R O N IM W Y C Z A W S K I [ 1 0 ]

31 J. К w a l e k , E r y k z W insen, P S B , t. 6 e. 292 n.

32 T e n ż e , C h r z ą s t o w s k i Pio tr, tam że, t. 3 s. 473 n; t e n ż e , B la ż e -

j o w s k i M ik o ła j, tam że, t. 2 s. 131 n.; H. E. W y с z a w s k i , art. cyt.,

s. 178; J. F i j a ł e k, S t u d i a do d z i e j ó w U n i w e r s y t e t u K r a k o w s k i e g o

i je g o W y d z i a ł u T eo lo g iczn eg o w X V w i e k u , odb. z Rozpr. W ydz. F i­

(12)

K azim ierza W ielkiego n ap ły w katolickich osadników , polskich i niem ieckich, oraz przez postępującą system atycznie poloniza- cję i k atolicyzację ruskiego bojarstw a.

[ 1 1 ] D I E C E Z J A P R Z E M Y S K A 1 4 3

D e e x o r d i i s d i o e c e s i s P r e m i s l i e n s i s

S um m ariu m

S ed es A p ostolica iam ab anno 1342 ad ep iscop atu m P rem islien sem p astores ritu s la tin i p raeconizabat, etia m si can on ica erectio d ioecesis P rem islien sis L atin oru m num quam locu m habuit. C uria p a p a lis enim hoc tem p ore op in ion em ten eb at: D io ecesis P rem islien sis caeteraeq u e d io eceses in R u ssia R ubra olim (non diu p o st in trod u ctam per M ichae- le m C eru lariu m sép aration em E cclesiae O rien talis a R om a) tam quam cath olicae, e tsi ritu s orien talis, fu n d a ta e fu era n t, sed d ecursu tem p oris sub in flu x u p atriarch aru m orth od oxoru m C o n stan tin op olitan oru m ab ep iscop is sch ism a ticis occu p atae, n unc v e r o in trod u cta in R u ssiam R u- bram d itio n e reg is P o lo n ia e denuo a ca th o licis p ra esu lib u s reg en d a e sunt. A tta m en in fo n ib u s h istoricis n u llu m v e stig iu m in v en itu r de ca- th o lica erectio n e d ioecesis P ra em islien sis ritu s graeci, ign oratu r etiam ip su m tem p u s eiu s fu n d ation is. Id eo hanc ad solven d am q u aestion em quaeren d i su n t n o v i fo n tes in A rch iv o V aticano, in A rch ivo P a tria r- ch atu s O rtod oxi C on stan tin op oli a tq u e in a rch iv is H u ngariae. In v en - tio n ovoru m fo n tiu m in P olon ia non est speranda.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Sam e początki pierw szych klasztorów na obszarze diecezji nie przedstaw iają się dotąd jasno.. Nie ma jednak pewności, czy i w jakim stopniu w ykonyw ali oni w

T u dokonyw ała się sw oistego rodzaju ich synteza, dobrze zresztą jeszcze nie prześledzona... Często

FORMOWANIE SIĘ NOWEGO TERYTORIUM DIECEZJI Zagadnienie to zostało w innym kontekście już opracow ane *, ale p rz y om aw ianiu te ry to ria ln e j organizacji

zaczyna się seria biskupów, którzy przychodzą do Przem yśla z innych diecezji, zaś z Przem yśla aw ansują często na lepsze biskupstw a.. W sumie więc droga do

Jakie stąd płyną wnioski? Wydaje się istotnie, że obraz może pochodzić z obszarów spiskich, nie należy przy tym zapominać, jak bliskie w tym czasie były

Razem wieijs.. Liczba kościołów parafialnych utrzymywała się zasadniczo na tym samym poziomie.97 Okazuje się, że i ilość szkół ulegała nieznacznym tylko

Obraz życia zakonnego diecezji przemyskiej, jaki rysuje się na podstawie przekroju z 1938 roku — w zasadniczych swych zrę­. bach nie odbiega od obrazu z roku

Dzieje się tak, gdyż najwyższym priorytetem dla człowieka nie jest bynajmniej działanie zgodne z rozsądkiem, w imię największego pożytku, lecz poczynania zgodne z własną,