• Nie Znaleziono Wyników

Norbi - Indianka tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Norbi - Indianka tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Norbi, Indianka

Tyle było numerów, z których do mnie dzwoniłaś, Tak wiele adresów, które miałem spamiętać, Znów jest wieczór, jak wtedy, gdy się nagle zjawiłaś, W tamtym barze, już nie wiem, było zaraz po świętach. ref. Jak indianka pachniałaś - wiatrem, dymem i różą, Miałaś ostry makijaż - jak aktorka w teatrze, Nie słuchałaś co mówię, piłaś trochę za dużo, Szłaś kołysząc biodrami, miło było popatrzeć. Ktoś coś mówił o Tobie, dostał za to po twarzy, Zróbmy zdjęcie - prosiłem, zapytałaś - a po co Chociaż wiem, nie zaprzeczaj, bo pytałem taksiarzy, że Cię woził z kamerą jakiś typ Ciemną nocą. ref. Nigdy do mnie nie przyszłaś, dziwnych znasz ludzi, Niebezpiecznych, jak w komputerze pasjanse, Teraz nawet nie myślę z kim się jutro obudzisz, A Twój zapach indianki niech innemu da sznsę. Nie ma sprawy, no pewnie, znajdę sobie ciekawsze, Dzisiaj nie, bo wyjeżdżam, możesz innym powróżyć, Nie ma sprawy, bo nie ma słowa nigdy i zawsze, Dla mnie sprawa została - zapach dymu i róży.

Norbi - Indianka w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Szczęściaro dziś wypatrzyłem Ciebie Zatańczę i będziesz piszczeć mała Poprosisz mnie będziesz sama chciała I będziesz już zawsze w szoku mała Jutro tę noc będziesz

Wydawało mi się tam ze nasze życia do starości sa pewne Dziś wiem ze nie. Dlatego biegnę szybciej po więcej Nie wiem już jak zatrzymać się Nie wiem już jak zatrzymać się Nie

Czy osoby bez duszy mogą nazwać się ludźmi Co dzień o tym myślę będąc obojętnym na krzywdy Pomagając dla zasady lecz nie współczując bliźnim Nie będę się okłamywał bo

Czasem się martwię czegoś nie umiem Ty mnie pocieszasz i mnie rozumiesz Śmieję się głośno kiedy żartujesz Bardzo cię kocham i potrzebuję Nie boję się gdy ciemno jest Ojciec

staliśmy z nimi tak pod tym blokiem gdzie matki wciąż wołały ich z okien przycięli ich jak stary dyskdżokej. jak mijasz idź bokiem, lepiej szybkim krokiem nie miałem wtedy

sąsiadka wypierd* rzeczy męża za parapet do ucha szeptał diabeł, mój najlepszy przyjaciel było jak było, ale siedzieliśmy w bagnie razem dziś jest jak jest, ale ciebie tutaj nie

Nie było ciebie tyle lat myślałem , ze nie wrócisz tu poukładałam sobie świat i nie zostawię tego już najlepiej odejdź póki czas na końcu świata schowaj się dziś już nie

Narysuję w tym zeszycie Twój piękny rysopis Tak bardzo się starasz, uwodzisz mnie gestami Niestety ja nie lubię, gdy uwiera mnie obuwie Mój świat od dziś się zmienia!. Już mnie