Klasyfikacja wszystkich endomorfizmów (nad ciałem algebraicznie domkni ˛etym) w j ˛ezyku postaci Jordana mimo niew ˛atpliwego uroku ma te ˙z swoje wady – wiemy wprawdzie co´s o geometrii ka ˙zdego endomorfizmu z osobna, ale nie rozumiemy zbyt dobrze „struktury algebraicznej" stoj ˛acej za tym opisem geometrycznym. Mówi ˛ac pro´sciej:
maj ˛ac dwa endomorfizmy φ, ψ przestrzeni V, na przykład nad ciałem C, mo˙zemy wyznaczy´c bazy (i postaci) JordanaJ1,J2ka ˙zdego z tych endomorfizmów. Uzyskamy informacj ˛e geometryczn ˛a o ka ˙zdym z nich.
Ale nie wiemy za bardzo czym jest z geometrycznego punktu widzenia φ◦ψ. Jego macierz ˛a nie musi by´c przecie ˙z iloczyn macierzy w posta- ci Jordana M(ψ)JJ2
2·M(φ)JJ1
1, który nie musi mie´c nawet postaci Jordana.
Wiemy, ˙ze dla przestrzeni V wymiaru n nad K struktura End(V) to tak naprawd ˛e struktura macierzy Mn×n(K), ale jest tak tylko wtedy, gdy ka ˙zdemu przekształceniu przypiszemy macierz w tej samej bazie.
Wtedy zło ˙zeniu przekształce ´n odpowiada iloczyn macierzy. A wi ˛ec musieliby´smy napisa´c M(ψ)JJ1
1·M(φ)JJ1
1 lub M(ψ)JJ2
2·M(φ)JJ2
2, albo nie- stety M(ψ)JJ ·M(φ)JJ, dla jakiej´s bazyJ. Takie podej´scie niestety nie zadziała. Aby spełni´c powy ˙zsze wymagania przyjrzymy si ˛e za jaki´s czas mo ˙zliwo´sci „rozkładania" przekształce ´n na pewne „przekształce- nia podstawowe". Musimy te ˙z okre´sli´c nowy rodzaj baz, wymagaj ˛acy rozwa ˙zania dodatkowej struktury na przestrzeni liniowej. Struktura ta pozwala na mówienie o prostopadło´sci wektorów, i to nie tylko w kon- tek´scie geometrycznym.
Przez kilka wykładów zajmowa´c si ˛e b ˛edziemy jedynie przestrzeniami liniowymi nad ciałem liczb rzeczywistych. Dlaczego? Dla ilustracji roz- maitych zagadnie ´n potrzebujemy odró ˙znia´c skalary dodatnie od ujem- nych. Pó´zniej przyjrzymy si ˛e analogicznym strukturom definiowanym nad dowolnymi ciałami. Poprowadzi nas to do pi ˛eknych i gł ˛ebokich rezultatów. Sama za´s prostopadło´s´c, jak si ˛e oka ˙ze w trakcie całych Pa ´n- stwa studiów, jest poj ˛eciem absolutnie fundamentalnym dla rozumienia wielu struktur matematycznych.
Definicja 47. Niech V b˛edzie przestrzeni ˛a liniow ˛a nad ciałemR. Funkcj˛e:
h,i: V×V→R
nazywamy iloczynem skalarnym na przestrzeni V, je´sli dla ka˙z- dych α, β, γ, δ∈V i a, b, c, d∈R zachodzi:
(1) haα+bβ, γi =ahα, γi +bhβ, γi liniowo´s´c wzgl˛edem pierwszej zmiennej, (2) hα,cγ+dδi =chα, γi +dhα, δi liniowo´s´c wzgl˛edem drugiej zmiennej, (3) hα, βi = hβ, αi symetria,
(4) α6=0⇒ hα, αi >0 dodatnia okre´slono´s´c.
Odnotujmy kilka trywialnych własno´sci dowolnego iloczynu skalarne- goh,ina przestrzeni rzeczywistej.
• ha·α, b·βi =abhα, βi, dla dowolnych , a, b∈R oraz α, β∈V,
• hα, 0i = hα, α−αi = hα, αi − hα, αi =0, dla dowolnego α∈V.
• hα+β, α+βi = hα, α+βi + hβ, α+βi = hα, αi +2hα, βi + hβ, βi dla dowolnych α, β∈V.
Mo ˙zliwych iloczynów skalarnych na danej przestrzeni jest całkiem sporo. Zobaczmy kilka przykładów dotycz ˛acych przestrzeni V=R3. Zacznijmy od fundamentalnego.
• Definiujemy f :Rn×Rn →R wzorem:
h (x1, . . . , xn),(y1, . . . , yn)i =x1y1+x2y2+. . .+xnyn
zadaje iloczyn skalarny na przestrzeniRn, który nazywa´c b ˛edzie- my standardowym iloczynem skalarnym i oznaczamy jako h,ist. Dzi ˛eki (standardowemu) iloczynowi skalarnemu odczytamy w nowym j ˛ezyku wiele poznanych wcze´sniej konfiguracji. Jest to równie ˙z podstawowy obiekt w elementarnej geometrii analitycznej, cho´c niestety ju ˙z nie geometrii uczonej w szkole (patrzhttps://www.
mimuw.edu.pl/~krych/chemia/2016-2017/ch10-11_geoman.pdf).
Rozwa ˙zmy układ równa ´n o współczynnikach rzeczywistych postaci:
a11x1+ a12x2+. . .+ a1nxn =b1
· · ·
am1x1+am2x2+. . .+amnxn=bm.
(4)
Przyjmijmy, ˙ze v= (x1, . . . , xn)oraz αi = (αi1, . . . , αin)s ˛a elementa- miRn, dla 1≤i≤m. Wówczas powy ˙zszy układ równa ´n liniowych zapisa´c mo ˙zemy w postaci układu warunków:
hα1, vist=b1, . . . ,hαn, vist=bn.
Zauwa ˙zmy, ˙ze je´sli e1, . . . , en jest baz ˛a standardow ˛a przestrzeniRn, to mamy:
hei, eji =
1, dla i= j, 0, dla i6= j .
To powinno rodzi´c skojarzenia z baz ˛a dualn ˛a. I rzeczywi´scie jest tu bardzo istotny zwi ˛azek z przestrzeni ˛a sprz ˛e ˙zon ˛a. Ka ˙zdemu wektoro- wi α= (a1, . . . , an)przypisa´c mo ˙zemy funkcjonał fα ∈ (Rn)∗ dany wzorem:
fα(x1, . . . , xn) =a1x1+. . .+anxn= hα, xi,
gdzie x= (x1, . . . , xn). Powy ˙zsze przyporz ˛adkowanie jest bijekcj ˛a, ilustruj ˛ac ˛a izomorfizm pomi ˛edzy V oraz V∗, gdy dim V<∞.
• Funkcjah,i:R3×R3→R dana wzorem
h (x1, x2, x3),(y1, y2, y3)i =x1y1+2x1y2+2x2y1+9x2y2+4x3y3 (†) jest iloczynem skalarnym. Sprawdzenie warunków (1)-(3) wykonamy poni ˙zej w bardziej ogólnym kontek´scie. Warunek (4) jest spełniony, bo wyra ˙zenieh (x1, x2, x3),(x1, x2, x3)izapisuje si ˛e jako:
x21+2x1x2+2x2x1+9x22+4x32= (x1+2x2)2+5x22+4x23.
• Funkcja f :R3×R3→R dana wzorem
f((x1, x2, x3),(y1, y2, y3)) =x1y1+4x1y2+4x2y1+5x2y2
spełnia (1)-(3), ale
f((1,−1, 0),(1,−1, 0)) =1·1+4·1· (−1) +4· (−1) ·1+5· (−1) · (−1) = −2, wi ˛ec nie jest ona iloczynem skalarnym naR3.
Fakt 61. Ka˙zdy iloczyn skalarny naRn zadany jest wzorem:
h (x1, . . . , xn),(y1, . . . , yn)i =
∑
1≤i,j≤n
aijxiyj,
dla pewnych aij ∈ R spełniaj ˛acych aij = aji. Co wi˛ecej, dla ka˙zdych liczb aij spełniaj ˛acych aij = aji dla i, j = 1, . . . , n powy˙zszy wzór zadaje funkcj˛e h,i:Rn×Rn→R spełniaj ˛ac ˛a warunki (1)-(3).
Dowód. Niechh,i:Rn×Rn →R b˛edzie iloczynem skalarnym oraz niech(e1, e2, . . . , en)b ˛edzie baz ˛a standardow ˛aRn. Dla ka ˙zdych i, j= 1, 2, . . . , n okre´slamy aij= hei, eji. Wówczas warto´s´ch (x1, . . . , xn),(y1, . . . , yn)i to:
= hx1e1+x2e2+. . .+xnen,y1e1+y2e2+. . .+yneni =
(1)
= x1he1,y1e1+y2e2+. . .+yneni +. . .+ xnhen,y1e1+y2e2+. . .+yneni =
(2)
=x1y1he1, e1i +. . .+x1ynhe1, eni +. . .+xny1hen, e1i +. . .+xnynhen, eni =
=a11x1y1+a12x1y2+. . .+a1nx1yn+. . .+an1xny1+an2xny2+. . .+annxnyn.
Druga cz ˛e´s´c dowodu wynika z nast ˛epuj ˛acej obserwacji, b ˛ed ˛acej przy okazji bardzo wygodnym narz ˛edziem do obliczania warto´sci iloczynów skalarnych, zwłaszcza niestandardowych, naRn. Mianowie mamy:
∑
1≤i,j≤n
aijxiyj
=hx1 x2 . . . xn
i·
a11 a12 . . . a1n
a21 a22 . . . a2n
... ... . .. ... an1 an2 . . . ann
·
y1
y2
... yn
.
A zatem to, ˙ze funkcja zadana wzorem wy ˙zej spełnia (1) i (2) wyni- ka łatwo z rozdzielno´sci mno ˙zenia macierzy wzgl ˛edem dodawania.
Natomiast łatwo wida´c, ˙ze je´sli aij=aji, to funkcja ta spełnia (3).
Powy ˙zsza uwaga daje nam dwie informacje: po pierwsze iloczynów skalarnych wRn jest całkiem sporo, a po drugie nie wiemy na starcie do ko ´nca jak je opisa´c, bo nie wiemy jak dobra´c współczynniki aij tak, by spełniały warunek (4). B ˛edzie to tre´sci ˛a kryterium Sylvestera, które poznamy za kilka wykładów.
Iloczyny skalarne pełni ˛a fundamentaln ˛a rol ˛e w badaniu wa ˙znych klas przestrzeni niesko ´nczonego wymiaru. Ograniczmy si ˛e w tym miejscu do podania dwóch przykładów ze skryptu.
• W przestrzeniR∞rozpatrujemy podprzestrze ´n l2zło ˙zon ˛a ze wszyst- kich ci ˛agów(xi)takich, ˙ze
∑
∞ i=1x2i <∞.
Wówczas (i to trzeba udowodni´c) funkcja h,i : l2×l2 →R dana wzorem
h (xi),(yi)i =
∑
∞ i=1xiyi
jest iloczynem skalarnym na l2.
• Niech C[a, b]oznacza przestrze ´n wszystkich funkcji ci ˛agłych[a, b] → R.
Funkcjah,i: C[a, b] ×C[a, b] →R dana wzorem hf , gi =
Z b
a f(x)g(x)dx jest iloczynem skalarnym na przestrzeni C[a, b].
Widzimy, ˙ze w obydwu przypadkach wprowadzenie iloczynu skalar- nego wymaga nietrywialnych definicji i faktów analitycznych (i nie tylko). St ˛ad tez rozwa ˙zania na temat niesko ´nczenie wymiarowych prze- strzeni liniowych (m.in) z iloczynem skalarnym stanowi ˛a przedmiot semestralnego wykładu na wy ˙zszych latach.
Definicja 48. Par˛e(V,h,i)gdzie V jest sko ´nczenie wymiarow ˛a przestrzeni ˛a liniow ˛a nadR ah,ijest iloczynem skalarnym na V nazywamy przestrze- n i ˛a e u k l i d e s o w ˛a l i n i o w ˛a.
Definicja 49. Niechh,ib˛edzie iloczynem skalarnym na przestrzeni V. Dłu- g o ´s c i ˛a(albo norm ˛a) wektora α∈V nazywamy liczb˛ekak =phα, αi. Norma zale ˙zy od wyboru iloczynu skalarnego. Wektor(3, 4)ma:
• norm ˛e√
32+42=5, je´slih,ito standardowy iloczyn skalarny,
• norm ˛ep32+ (2·4)2=√
73, je´slih (x1, x2),(y1, y2)i =x1y1+2x2y2. Nowo zdefiniowana funkcja „zachowuje" si ˛e jak znana ze szkoły dłu- go´s´c, co wyra ˙zaj ˛a nast ˛epuj ˛ace „znane" fakty.
Fakt 62. Niechh,ib˛edzie iloczynem skalarnym na przestrzeni V. Wówczas dla ka˙zdych α, β∈V zachodzi:
• nierówno´s´c Schwarza:|hα, βi| ≤ kαk · kβk,
• nierówno´s´c trójk ˛ata:kα+βk ≤ kαk + kβk,
• twierdzenie Pitagorasa:
hα, βi =0 =⇒ kαk2+ kβk2= kα+βk2.
Dowód. Dowód (1). Je´sli α=0, to obie strony nierówno´sci s ˛a zerami.
W przypadku, gdy α 6= 0 rozwa ˙zamy funkcj ˛e f : R → R zadan ˛a wzorem f(t) = ktα+βk2. Zatem
f(t) = htα+β, tα+βi =
=thα, tα+βi + hβ, tα+βi =
=t2hα, αi +thα, βi +thβ, αi + hβ, βi =
=t2kαk2+2thα, βi + kβk2.
Na mocy warunku (4) z definicji iloczynu skalarnego dla ka ˙zdego t ∈ R mamy f(t) ≥ 0, a zatem wyró ˙znik trójmianu kwadratowego t2kαk2+2hα, βit+ kβk2musi by´c niedodatni, tj.∆≤0, gdzie
∆= (2hα, βi)2−4kαk2kβk2=4hα, βi2−4kαk2kβk2.
St ˛ad wynika (1). Do dowodu (2) i (3) wykorzystujemy przydatn ˛a w ra- chunkach to ˙zsamo´s´c, wynikaj ˛ac ˛a z naszych wcze´sniejszych obserwacji.
kα+βk2= kαk2+2hα, βi + kβk2,
któr ˛a wyprowadza si ˛e jak powy ˙zej. Wówczas na mocy (1) mamy:
kα+βk2≤ kαk2+2kαk · kβk + kβk2= (kαk + kβk)2.
Z nierówno´sci Schwarza wynika natychmiast, ˙ze dla ka ˙zdej pary nieze- rowych wektorów α, β∈V mamy:
−1≤ hα, βi kαk · kβk ≤1.
Dla ka ˙zdej liczby rzeczywistej r∈ [−1, 1]istnieje dokładnie jedna liczba θ∈ [0, π], ˙ze cos θ=r.
Definicja 50. Niechh,ib˛edzie iloczynem skalarnym na przestrzeni V. Niech α, β b˛ed ˛a niezerowymi wektorami przestrzeni V. Liczb˛e θ ∈ [0, π]tak ˛a, ˙ze
hα, βi
kαk · kβk =cos θ
nazywamy (niezorientowanym) k ˛at e m m i ˛e d z y w e k t o r a m i α i β.
Fakt 63. W przestrzeni liniowej V z iloczynem skalarnymh,i dla ka˙zdych niezerowych α, β mamy:hα, βi = kαk · kβkcos θ, gdzie θ jest k ˛atem pomi˛e- dzy wektorami α i β.
Zobaczmy przykład rachunków zwi ˛azanych z wprowadzonymi poj ˛e- ciami rozwi ˛azuj ˛ac nast ˛epuj ˛ace zadanie.
Fakt 64. Niech α, β b˛ed ˛a liniowo niezale˙znymi wektorami w przestrzeni li-
niowej V z iloczynem skalarnym takimi, ˙zekαk = kβk =1. Pokaza´c, ˙ze dla Jaka jest geometryczna interpretacja tego
´cwiczenia?
ka˙zdego t∈ (0, 1)zachodzi nierówno´s´c
k(1−t)α+tβk <1.
Rozwi ˛azanie. Dowód 1. Korzystamy z nierówno´sci trójk ˛ata, która jest ostra dla wektorów liniowo niezale ˙znych (dlaczego?):
k(1−t)α+tβk < k(1−t)αk + ktβk =1−t+t=1.
Ostatni krok jest OK, bo 1−t>0 i t>0.
Dowód 2. Skorzystamy z wniosku z nierówno´sci Schwarza:
hv, wi<kvkkwk,
dla wektorów liniowo niezale ˙znych (dlaczego?) u, v∈V. Rozpisujemy k(1−t)α+tβk2= h (1−t)α+tβ,(1−t)α+tβii dalej:
h (1−t)α+tβ,(1−t)α+tβi = h (1−t)2hα, αi +t2hβ, βi + (1−t)thα, βi +t(1−t)hβ, αi =
= h (1−t)2kαk2+t2kβk2+2(1−t)thα, βi
<(1−t)2kαk2+t2kβk2+2(1−t)tkαkkβk
= (1−t)2+t2+2t(1−t) = (1−t+t)2=1