Piotr Sroczyński
Św. Bożej Rodzicielki, Matka Jezusa
-Zbawiciela
Wrocławski Przegląd Teologiczny 11/2, 247
P O M O C E D U S Z P A S T E R S K I E
ŚW. BOŻEJ RODZICIELKI - 1 1 2004
Matka Jezusa - Zbawiciela
Dzisiejsze środki masowego przekazu ogromnie poszerzyły możliwości dotarcia infor macji do szerokich rzesz. Echo wydarzeń rozchodzi się szeroko, przekracza granice państw. Jesteśmy zalewani wiadomościami, tak że nie robią już na nas głębszego wrażenia.
Dawniej było inaczej. Wiadomości było mało. Ludzie poznawali je lepiej. Zapadały one głębiej w duszy. Zachowane też były dłużej w ludzkiej pamięci.
Ewangelia mówi dziś o echu J a k ie wywołało narodzenie Jezusa w Betlejem. Najgłęb szy ślad wywarło wydarzenie nocy betlejemskiej w duszy Najświętszej Maryi Panny, Mat ki Zbawiciela. Ewangelista notuje, że „zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu” .
Głęboka kontemplacja wydarzeń narodzenia nie powstrzymała Jej jednak od wypeł nienia tego wszystkiego, czego domagało się prawo i obyczaj narodu wybranego. Doko nuje się ryt inicjacji Jej Dzieciątka do Narodu Bożego przymierza i związane z tym nada nie Jemu imienia. Znamy to imię: Jezus, czyli Zbawca.
Rozważając tajemnicę macierzyństwa Najświętszej Maryi Panny, wspominamy życze nie Jezusa, Jego żądanie, abyśmy się stali jak dzieci: jaśniejący szczerością, prostotą i do brocią. Niech w tym pomogą nam słowa poety:
N a u cz m o d litw y se rc e m oje m ło d e
N a g łó d w sk a zu ją c p ra g n ień , w spom nień chłostę, O je d n y m b o w iem m a rzy w sn ó w p o g o d ę : O to ch ce szc ze re b y ć i chce b y ć p r o s te , A lb o w ie m czło w iek , c o na sw ym zeg a rze
U jrzał, że m ło d o ś ć g in ie mu zdradziecko, Z a czyn a m a rzyć, o czym j a d z iś m arzę: A b y się zn ow u d o b r y stał, j a k dziecko.
(Kornel Makuszyński)
Ustępujący rok wyobrażamy sobie często w postaci starca, nowy zaś - dziecięcia. Niech to będzie dla nas wszystkich rok pomyślny, rok szczęśliwy.