List gratulacyjny Witolda Krochmala,
Wojewody Dolnośląskiego
Wrocławski Przegląd Teologiczny 8/2, 297
Z ŻYCIA FAKULTETU 2 9 7
Słowo prof. dr. hab. Romualda Gellesa
Rektora Uniwersytetu Wrocławskiego
E m in en cjo, K sięż e K ardynale, W ielki K anclerzu Papiesk iego W ydziału T eo lo g iczn e g o w e W rocław iu!
M a g n ificen cjo , K sięż e Rektorze!
E m in en cjo, P rześw ietn y D oktorze H on orow y Papiesk iego W ydziału T eologiczn ego w e W rocław iu!
E k scelen cje, M a gificen cje, S zan ow n i Państwo!
W im ieniu lic zn ie zgrom adzonych tutaj retorów reprezentujących trzynaście w y ższy ch u czeln i W rocław ia i O pola, ch ciałbym zło ży ć serdeczne gratulacje i przekazać w yrazy n a jw y ższeg o uznania, zarów no n ow em u doktorow i honoris causa, z p ow od u tak z a szc zy t n eg o w yróżn ien i, ja k i w rocław skiej u czeln i teologiczn ej, która p ozysk ała tak w sp an iałe g o n o w e g o doktora hon orow ego. Jest to o c z y w iśc ie zarazem w ielka satysfakcja dla ca łeg o środow isk a ak adem ickiego W rocław ia i Opola.
K siądz K ardynał Joseph Ratzinger, kapłan, uczony, profesor u niw ersytetów w Fre isin g, B on n, M ünster i T übingen, autor w ielu znakom itych prac nauk ow ych, jed en z naj w yb itn iejszy ch te o lo g ó w chrześcijańskich X X w iek u , doktor h onorow y d ziew ięciu u c z e l ni, zo stał czło n k iem sp o łec zn o ści akadem ickiej stolicy D o ln eg o Śląska. Jest to dla nas p ow ód do radości i dumy. Składam dostojnem u D oktorow i H onorow em u ży c ze n ia w s z e l kiej p o m y śln o ści - dobrego zdrow ia i niespożytej energii w pracy dla dobra K o ścio ła i nauki.
List gratulacyjny Witolda Krochmalą
Wojewody Dolnośląskiego
W asza E m inencjo!
Pragnę w yrazić w ielk ą radość z faktu, że tak w ybitny u czo n y -teo lo g jak W asza E m i nencja w sz e d ł do w rocław skiej w sp óln oty ludzi nauki. Jest to dla nas ogrom ny zaszczyt.
D la P a p iesk iego W ydziału T eo lo g iczn eg o w e W rocławiu ob ecn o ść W aszej Em inencji w gron ie j e g o te o lo g ó w je s t zasłu żon ym p ow od em do dumy, a zarazem zob ow iązan iem .
Z o b ow iązan iem , aby stale pam iętać o tym , ż e praca teologa n ie je s t dla p ojedyn czego u czo n eg o , a le dla w sp ó ln o ty k atolickiej, dla c a łeg o K ościoła, że praca teologa je st słu żb ą K o śc io ło w i. Z intelektualnych o w o c ó w tej pracy i służby, korzystać m o żem y m y - ludzie św ie cc y , aby lepiej i głębiej p ozn ać i zrozum ieć Prawdy N aszej Wiary.
W ro zm o w ie z V ittorio M essorim w 1984 roku, p o w ied zia ł W asza Em inencja, ż e Jego zadanie ja k o urzędnika w słu żb ie K o ścio ła i ja k o teologa p olega na otw ieraniu drzw i, na p rzygotow yw an iu m iejsca. D zięk u jem y Waszej E m inencji za to, ż e p rzybył tu i zech cia ł otw orzyć nam drzw i.