• Nie Znaleziono Wyników

Stan i potrzeby Krakowa w zakresie ratownictwa i konserwacji zabytków

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Stan i potrzeby Krakowa w zakresie ratownictwa i konserwacji zabytków"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Józef Lepiarczyk

Stan i potrzeby Krakowa w zakresie

ratownictwa i konserwacji zabytków

Ochrona Zabytków 8/3 (30), 195-203

(2)

Hyc. 161. F ra g m e n t ul. K anoniczej (dom n r 18). N ajb a rd zie j urocza u lica sta re g o K ra k o w a w y k azu je pow ażne zniekształcenia i oszpecenia. R enesansow e (na gotyckich zrębach) w w iększości kam ien ice u tra c iły a tty k i i p ie rw o tn e dachy, d ek o ra cję rz e ź ­ b ia rsk ą fasad oraz d a w n ą stolarszczyznę okien i częściowo bram . Podw orce z n ie ­ kształcone zabudow ą i zaniedbane. We w n ętrz ach gdzieniegdzie polichrom ie, stro p y ,

p ortale.

ST A N I PO TRZEBY K RAK O W A W ZAK RESIE RATOW NICTW A

I KO NSERW ACJI ZABYTKÓ W *

JO Z E F L EPIA R C ZY K

K raków je s t je d n y m z niew ielu m ia st zabytkow ych P olski, szczęśliwie ocalałych z pożogi m inionej w ojny. Liczne pom niki a rc h ite k tu ry ze w szy stk ich okresów sty lo ­ w ych oraz setki tysięcy przedm iotów sztu k i zgrom adzonych tu w m uzeach, zbiorach insty tu cji, o rg an izacji i przez in d y w id u a ln y ch m iłośników , p o sia d a ją znaczenie ogól­ nopolskie. N adto K ra k ó w je st k olebką m yśli k o n se rw ato rsk iej polskiej i siedzibą najstarszego u rzęd u k o n se rw ato rsk ieg o w Polsce.

* A r ty k u ł n in ie js z y j e s t p o w tó rz e n ie m — w ro z s z e rz o n e j i o d p o w ie d n io z a k tu a liz o w a n e j f o r ­ m ie — m e m o ria łu z d n ia 10. XI. 1952, o p ra c o w a n e g o d la P re z y d iu m M ie js k ie j R a d y N a ro d o w e j, a n a s tę p n ie w p o s ta c i r e f e r a t u p rz e d s ta w io n e g o n a K o m isji K u ltu r y i S z tu k i M .R .N . w d n iu 14. VI. 1954 n a s e s ji M ie js k ie j R a d y w d n iu 30. V I. 1954. n a p o w tó r n y m z e b r a n iu K o m isji K u l t u r y i S z tu k i M .R .N w d n iu 7. II. 1955 o ra z p rz e re d a g o w a n e g o w f o rm ie m e m o r ia łu do K o m ite tu C e n tra ln e g o P Z P R i O b y w a te la P r e m ie r a w d n iu 15. I II. 1955 i w y g ło sz o n e g o w p e łn y m b r z m ie ­ n iu n a z e b r a n iu T o w a rz y s tw a M iło śn ik ó w H is to rii i Z a b y tk ó w K r a k o w a w d n iu 18. II. 1955, n a z e b ra n iu s e k c ji k o n s e rw a to r s k ie j S .A .R .P . w d n iu 14. IV 1955 i n a z e b r a n iu s e k c ji k o n s e r w a to r ­ sk ie j K r a k o w sk ie g o O d d z ia łu S to w a rz y s z e n ia H is to ry k ó w S z tu k i 26. V. 1955 r. C z ęścio w e s tr e s z ­ c z e n ie u k a z a ło się w K ro n ic e K o n s e rw a to r s k ie j m ia s ta K ra k o w a za la t a 1952—1953 W N r 1 „ O c h ro n y Z a b y tk ó w z ro k u 1954.

(3)

Jednakże stan zachowania zabytków nie przedstawia się dobrze; ulegają one bo­ wiem z dnia na dzień postępującemu zniszczeniu, spowodowanemu nie tylko proce­ sem naturalnego starzenia się lub nieświadom ością czy złą wolą, ale i wymogam i współczesnego życia, które nie m ieści się już w ramach starych założeń m iejskich.

Stary trzon miasta stanowi niew ielki, centralnie położony i w yraźnie odbijający od otaczającej go chaotycznej zabudowy epoki kapitalizmu, choć także już silnie ska­ żony, zespół dzielnic. Tworzą go: 1) wzgórze W awelskie z gotycką katedrą i renesan­ sowym zamkiem królewskim, 2) śródm ieście założone w roku 1257, z obszernym ryn­ kiem pośrodku, z Sukiennicam i, w ieżą ratuszową i kościołem Mariackim, otoczone pierścieniem parkowym Plant, założonych na m iejscu dawnych murów obronnych, wreszcie 3) na południe od śródmieścia Stradom i Kazimierz. Dzielnice te dziś jeszcze — mimo w ielu przemian i zniszczeń, jakim ulegały w ciągu w ieków swego istn ie­ nia, wyróżniają się swym w ysoce charakterystycznym rozplanowaniem, imponują m nogością zabytkowej architektury i dominują w panoramie miasta.

Fatalny niejednokrotnie stan zabytków Krakowa, zwłaszcza jego architektury mieszczańskiej, jest przede w szystkim rezultatem gospodarki kapitalistycznej, która w ostatnich stu latach zm ieniła w istotny sposób w ygląd i charakter m iasta przez niesłychane zagęszczenie zabudowy, radykalne przeróbki setek kamienic i n iew ła­ ściw e ich użytkowanie. Miasto, które już w początkach w. X IX straciło średniow iecz­ ne mury obronne, które uległo w roku 1850 ogromnemu pożarowi, niszczącemu jedną

czwartą jego zabudowy historycznej, zaczęło w drugiej połowie w. XIX gw ałtow nie zatracać sw oisty charakter stylow y, a nabierać cech pseudonowoczesnych i pseudo- handlowych. Zburzono dziesiątki domów zabytkowych, aby na ich m iejscu wznieść pretensjonalne czynszówki, zniszczono w ielką ilość portali i obramień okiennych, gotyckich i renesansowych oraz stropów drewnianych, kolumn ościeżowych, kom in­ ków i innych elem entów wyposażenia artystycznego. Zaledwie kilka tylko bocznych ulic utrzymało — i to częściowo — swój dawniejszy wygląd (np. ul. Kanonicza).

Osobny rozdział w tym procesie niszczycielskim zajmuje burzenie i oszpecanie budowli wzgórza W awelskiego i jego otoczenia, które staje się nieledw ie śm ietniskiem Krakowa. N ieuregulowane brzegi Wisły, przeprowadzenie obwodowej lin i kolejowej przez rzekę mostem kratownicowym , zlokalizow anie gazowni i elektrowni na Kazi­ mierzu w pobliżu i na tle jego m onumentalnych gm achów gotyckich, chaotyczna za­ budowa Podgórza, założenie linii tram wajowych w zabytkowych dzielnicach, zatrata w ielu elem entów panoramy historycznej — oto obraz stanu rzeczy.

Nie znaczy to oczywiście, że mamy do stwierdzenia tylko same fakty ujemne. W ysiłek szeregu oświeconych jednostek w drugiej połowie w. X IX (Kremer, Popiel, Łepkowski, Łuszczkiewicz, Matejko, Dietl, Zyblikiewicz, Tom kowicz i inni) spow o­ dował, że jednocześnie w Krakow ie czyniło się bardzo w iele (zwłaszcza biorąc pod uw agę m ałe m ożliwości finansow e miasta, brak zainteresowania się władz w ied eń ­ skich oraz ograniczoną św iadomość pojęcia zabytku) w zakresie ratownictwa, ochrony i restauracji zabytków. Należy tu w ym ienić: ocalenie murów Floriańskich wraz z Bar­ bakanem, restaurację Collegium Maius U. J., przebudowę Sukiennic, rekonstrukcję wnętrza kościoła Mariackiego, odnowienie katedry, odzyskanie z rąk wojskow ości austriackiej zamku królewskiego na Wawelu, urządzenie Panteonu na Skałce, zało­ żenie i urządzenie kilku wielkich m uzeów, jak Przem ysłowego, Czartoryskich i N a­ rodowego, dalej zasypanie koryta t. zw. Starej Wisły i urządzenie tam bulwarowej ulicy i t. d. W roku 1856 w związku z powołaniem do życia w e Wiedniu Centralnej K om isji dla Ochrony Zabytków, mianowano również i dla Krakowa honorowego konserwatora. Konserwatorowie galicyjscy połączyli się w dwa „grona“, zajmujące się planowaniem i om awianiem robót konserwatorskich oraz inwentaryzacją zabyt­ ków. Pow stały też i rozwijały owocną działalność instytucje naukowe i organizacje społeczne, jak Komisja Historii Sztuki Polskiej Akademii Um iejętności (1878), Za­ kład Historii Sztuki U. J. (1866), Towarzystwo M iłośników Historii i Zabytków Kra­ kowa (1897) i inne. U kazyw ały się pism a fachowe, gdzie problemy konserw atorskie zajm owały dużo miejsca (np. „Architekt“ i inne). Mimo to efekty tej pracy były cią­ gle zbyt małe w stosunku do potrzeb faktycznych. Panujący ustrój stał na prze­ szkodzie realizacji na w ielką skalę postępowej idei konserwacji. Ginął Kraków Łuszczkiewicza, Łepkowskiego i Matejki. Stan ten osiągnął sw e najw iększe n asile­ nie w przededniu pierwszej wojny światowej.

W roku 1914 powołano do życia okręgowe urzędy konserwatorskie. Po zakończeniu pierwszej wojny światow ej Kraków stał się siedzibą okręgowego (wojewódzkiego) konserwatora zabytków. Na stanowisku tym pracowali kolejno prof, dr Tadeusz

(4)

Ryc. 162. W idok ul. F lo­ ria ń sk ie j. W spaniałe za­ m knięcie w y lo tu ulicy sy l­ w etą gotyckiej św iątyni. U derza z a tra ta p ie rw o tn e ­ go g a b a ry tu i b ra k h a rm o ­ nii i o praw y w stosunku do zabudow y zabytkow ej m o n u m e n ta ln ej (wieże, b ra ­ m a F lo riań sk a). N ad m iern e w yzyskanie p a rte ró w na sklepy. B rak w yw ieszek a r­ tystycznych, la ta rń , p oli­ chrom ii, d ek o ra cji rze ź b ia r­ skiej fasad. N iew łaściw y

sta n naw ierzchni.

Szydłow ski, d r W ładysław T erlecki, inż. arch. B ogdan T re te r (1931—7, 1938—9, 1945), prof. Je rz y R em er (1937—8), prof. d r Józef D utkiew icz. Z asługą T re te ra było m iędzy innym i system atyczne oczyszczenie m ia sta ze szpecących szyldów, re k la m i pudeł w ystaw ow ych, spod k tó ry ch zaczęto odsłaniać cenne portale. W ygląd estetyczny m ia ­ sta uległ znacznej p opraw ie. U znano za za bytkow e cztery całe dzielnice (Śródm ieście, W aw el, S tra d o m i K azim ierz) oraz w szystkie p raw ie budow le m o n u m e n ta ln e i sze­ reg innych (około 130). D okonano też k ilk u w zorow ych konserw acji. W tym też o k re ­ sie zrealizow ano w iększość p ro g ra m u odnow ienia Z am ku K rólew skiego na W aw elu pod k ie ru n k ie m prof, d r A dolfa Szyszko Bohusza.

O kres d ru g iej W ojny Ś w iatow ej i okupacji hitlero w sk iej zaznaczył się przede w szystkim zm ianam i budow lanym i n a W aw elu i w jego otoczeniu oraz przebiciem podsieni ark ad o w y ch w ulicy G rodzkiej i ulicy K rakow skiej. O innych, m niejszych i n ie udolnych n a ogół p rac ach nie w spom inam . Z ru jn o w a n iu uległ głów nie K azi­ m ierz po b arb a rz y ń sk im w ysiedleniu m ieszkańców pochodzenia żydow skiego. Z n i­ szczeniu uległy ta m p raw ie w szystkie bożnice i cm entarze, dziesiątki kam ienic i in ­ nych budynków . P lan y h itlero w sk ie sięgały daleko: zam ierzano zburzyć całą tą dziel­ nicę i w znieść ta m ośrodek a d m in istra cy jn o -rząd o w y dla G.G.

Z dniem 18 stycznia 1945 ro k u rozpoczął się now y okres h isto rii K rakow a. S tw o­ rzono m ocne bazy i m ożliw ości rozw oju m iasta. W procesie n ie u sta n n y ch przem ian gospodarczych, społecznych i politycznych zaczął się je d n ak ż e pogarszać stan z a

(5)

-Rye. 163. R ynek G łów ny — lin ia A—B. K am ien ice n r 36—40. Z abudow a h istoryczna zniekształcona. D aw n e sienie zam ienione p rzew ażnie n a sklepy i przedzielone na k ilk a w nętrz. F asad y przero b io n e w 2 poł. X IX w. i nadbudow ane. W ysokie, spękane oficyny otaczają ciasne po d w ó rk a stu d n ie. D etale zagubione. N ad m iern e zagęszczenie

b iu ra m i i p u n k ta m i usługow ym i.

bytków . W iąże się to z nap ły w em w ielkich m as now ych m ieszkańców do m iasta, po w staw an iem oraz rozbudow ą licznych urzędów , cen tral, biur, m agazynów , fab ry k itp. N a ulicach i fasa d ac h znów coraz częściej zaczęły się p ojaw iać n ieestetyczne szyldy, napisy i gabloty, a co gorsza uszkodzenia portali, pęknięcia ścian i m urów , zaś rep re z e n ta c y jn e sale i k o m n a ty przeznaczano na m agazyny, w a rsz ta ty i b iu ra handlow e.

K o n serw ato r w ojew ódzki nie był w sta n ie tem u w szystkiem u zaradzić. W Z arzą­ dzie M iejskim w W ydziale B udow nictw a ju ż w roku 1945 pow stało: B iuro A rc h ite k ­ tu ry Z abytkow ej. P o jego likw id acji działał tam odpow iedni re fe ra t. N iezależnie od tego spraw y k o n se rw a to rsk ie zaczęły się skupiać przy W ydziale K u ltu ry b. Z arządu M iejskiego a obecnego P rezy d iu m M iejskiej R ady N arodow ej, aż na koniec z dniem 1 w i'zesnia 1952 pow ołano do życia U rząd M iejskiego K o n serw ato ra Z abytków w K rakow ie.

W ielki K rak ó w liczy obecnie około 600 obiektów zabytkow ych, tj. 450 kam ienic, 16 pałaców m iejskich, 4 dw ory, 43 kościoły, 23 klasztory, 4 bożnice, 4 p om niki a rc h i­ te k tu ry m un icy p aln ej i p u blicznej, licząc w to obiekty pow stałe w I p. X IX w. Do tego dochodzą zab y tk i chłopskiego d rew n ian eg o budow nictw a m ieszkalnego i gospo­ darczego, którego ogólną ilość p rz y jm u je się szacunkow o na około 350 obiektów . Na sk u te k przyczyn podanych na w stępie, ilość zab y tk ó w a rc h ite k tu ry m u ro w an e j K ra ­ kow a zm alała w sto su n k u do sta n u z czasu około roku 1800 o 35°/o. W ok resie po ro k u 1800 p ow stała p ew n a ilość b u d y n k ó w posiadających ju ż dziś cechy zabytków .

S tan zachow ania ocalałych b u d y n k ó w zabytkow ych prze d staw ia się n astępująco. P od w zględem tech n iczn y m około 40°/o obiektów m uro w an y ch w ym aga g en e

(6)

ral-Rye. 164. F ra g m e n t M ałego R y n k u (kam ienice n r 1—7). U jem ny p rzy k ła d w yglądu pierzei. Z w y jątk iem n aro ż n ej od ul. M ikołajskiej, w szystkie kam ienice n ad b u d o w an e i p rze b u d o w a n e w 2 poł. w. X IX i pocz. w. XX . W nętrza pozbaw ione obecnie d etali

arc h itek to n iczn y ch , ciasne i b ru d n e podw órka, otoczone w ysokim i oficynam i. nego (kapitalnego) rem o n tu , a częściowo n a w e t i odbudow y. S ą to p rzew ażnie k a ­ m ienice m ieszczańskie na K azim ierzu, ale także i w innych dzielnicach m iasta. Pozo­ stałe obiek ty w y m ag a ją rem o n tu i zabezpieczeń m niejszych. Liczne b u d y n k i m ie­ szkalne w śródm ieściu p ę k a ją na sk u te k podm ycia fu n d am en tó w spow odow anego przez zniszczenie d aw n ej k an a liz ac ji i w odę pod sk ó rn ą oraz n a sk u te k nadbudow y i n ad m iern eg o ru ch u k o m unikacyjnego. W idoczne są coraz częstsze p ęk a n ia ścian i stropów , co w k o n sek w en cji m usi przynieść w nied alek iej przyszłości konieczność ew a k u o w a n ia zagrożonych bloków i ich rozbiórkę.

Pod w zględem zachow ania sto p n ia w artości zabytkow ej trze b a w yraźn ie pod­ kreślić, że około 60% obiektów m u ro w an y c h w ym aga przep ro w ad zen ia robót za sa d ­ niczych re k o n stru k c y jn y c h (np. kam ienice w R ynku G łów nym 17, 21, 24, 34, ul. św. A n n y 2, B rack iej 12, K anonicznej 14, całe p a r tie ulicy G rodzkiej, W iślnej, G o­ łębiej, św. K rzyża, M ik o łajsk iej, PI. D om inikańskiego, S tolarsk iej, S zpitalnej, pl. W ita Stw osza, S tradom ia, ulicy K ra k o w sk iej itd), pozostałe zaś m niejszych zm ian i p rzekształceń. Nie m a p raw ie w K rakow ie ani jed n ej kam ienicy zabytkow ej, k tó ra by się zachow ała całkow icie w sw ej p ie rw o tn e j postaci lub nie w ym agała k o re k tu - ry, re k o n stru k c ji i uw oln ien ia od szpecących i bezw artościow ych przeróbek, (np. k a ­ m ienice w R y nku G łów nym 7, 8, 9, 19, 22, 23, 27, 28, 30, 32, 35, 36, 38, 39, 45, 47, ul. Sw. J a n a 9, 10, 11, 14, 20, ul. K anonicza 1, 3, 4, 5, 6, 7, 9, 18, 23, 25, ul. F lo riań sk a 3, 5, 7, 9, 13, 15, 17, itd., ul. S ien n a 5, Pl. M ariack i 3, 4, M ały R ynek 6, 7, 8 itd.).

Nie zachow ała się w całości w sw ym p ie rw o tn y m w yglądzie ani je d n a k a m ie ­ nica średniow ieczna, zbyt m ało też m am y k am ien ic renesansow ych, stosunkow o do­ brze zachow anych. W iększość k am ien ic w y k az u je w szystkie stylow e n aw a rstw ie n ia okresów now szych, a przede w szystkim w ielkie zn iekształcenia d okonane w drugiej połow ie w. X IX i w p ierw szej połow ie w. XX. P ra w ie w szystkie k am ienice o trzy ­ m ały w ted y liczne w ysokie oficyny za jm u jąc e p rzew ażnie daw ne dziedzińce i pod­ w órce. Około 30% k am ien ic n adbudow ano, a w n ę trz a najczęściej ‘przebudow ano

(7)

i izby podzielono na m niejsze pokoje. Ani jedna kamienica nie posiada całkow icie zachowanej zabytkowej i historycznej stolarszczyzny okiennej lub pierwotnego po­ krycia dachowego. Kam ienne portale, których jest jeszcze ponad 180, w yka.ują znaczne uszkodzenia. Zabytkowe bramy żelazne i drewniane niszczono najczęściej przez w bijanie gwoździ, śrub dla przytwierdzania tablic, ogłoszeń itp. N ie zachow a­ ła się w K rakowie w całości ani jedna fasada z dawnymi tynkami i dekoracją poli- chromiczną. Większość fasad w ykazuje zniszczone tynki wym agające naprawy lub w ym iany. Brak też dawnych w yw ieszek, godeł i latarń.

Ponad 90% kamienic jest nieodpowiednio użytkowanych przez sklepy, m agazy­ ny, warsztaty i pracow nie rzem ieślnicze, zajmujące zabytkowe kom naty i sienie par­ terów i dalszych kondygnacji, zdobne często belkowanym i stropami, stiukow ym i pla­ fonami, oraz dekoracją m alarską lub rzeźbiarską. Mieszkania zaś są zniekształcone, jeśli idzie o ich dawną dyspozycję przestrzenną. Nadm ierne zagęszczenie ludności mieszkającej często w niezdrowych pomieszczeniach, sprzeciwia się nowoczesnym pojęciom o warunkach bytowych, sanitarnych i kulturalnych.

Zachodzi prawdopodobieństwo odkrycia przy okazji robót rem ontowych i kon­ serwatorskich jeszcze znacznej ilości portali i obramień okiennych, ozdobnych stro­ pów belkowanych, renesansowych kolumn międzyokiennych i dawnej dekoracji m a­ larskiej w kamienicach śródmieścia i Kazimierza.

Dzielnice i obiekty zabytkowe są przeludnione i nadm iernie zapełnione róż­ nymi placówkami takimi, juk Pow szechny Dom Towarowy (ul. Sw. Anny 2), garaże, (Rynek Główny 30, W iślna 12 i in.), biura, szpitale (pałac renesansowy na Woli Justowskiej). Bardzo w ielki stopień zruderowania wykazują zabytki na peryferiach, np. zespół dworski na Białym Prądniku, dwór z XVIII w. na Kobierzynie. N ajbar­ dziej zagrożone są okazy drewnianego budownictwa regionalnego w gminach przy­ łączonych ostatnio do miasta, jak Branice, Ruszczą, Mogiła, Tonie, W itkowice, Bro- nowice, Wola Justowska, Jugowice, Piaski Wielkie, Skotniki (które stanowią rodzaj naturalnego rezerwatu), Kobierzyn.

Wreszcie m iasto jest jeszcze ciągle zaniedbane pod względem porządku i czy­ stości, a do niedawna było zalane powodzią tablic ogłoszeniowych. Zaledwie kilka ulic Krakowa posiada nawierzchnie rozwiązane prawidłowo z punktu w idzenia kon­ serwatorskiego i urbanistycznego. Planty otaczające średniowieczne śródm ieście w y ­ magają generalnego uporządkowania i doprowadzenia do w łaściw ego wyglądu. W dzielnicach zabytkowych powstało w iele budynków nowych niezgodnych z cha­ rakterem miasta, wymagających zm ian, (np. Rynek Główny 4, 5, 11, 31, 41, ulica św. Anny 9, Bracka 6, Stradom 27, narożnik pl. Szczepańskiego i ulicy R eform ac­ kiej, b. hotel Royal u w ylotu Plant pod W awelem, seminarium na Plantach pod Wa­ w elem przy ulicy Podzamcze, cała dzielnica od W awelu po Skałkę, budynek b y­ łego dworca autobusowego przy ul. św. Ducha i inne).

Wreszcie do najważniejszych problemów należą zagadnienia urbanistycznej ko­ rekty i przeprojektowania zniekształconych placów, powstałych po zburzeniu budo­ w li zabytkowych w ciągu w. XIX, jak np. W iosny Ludów (dawniej plac WW. Ś w ię­ tych), Szczepański, Wita Stwosza (dawn. św. Marii Magdaleny), św. Ducha, Bernardyń­ ski. Łączy się z tym zagadnienie usunięcia ostatniej linii tram wajowej ze śródmieścia, biegnącej przez ulicę Franciszkańską i Dominikańską, co pozwoliłoby na w łaściw e rozwiązanie architektoniczne i urbanistyczne Placu Dominikańskiego i jego połą­ czenia z Plantami, przejściem pieszym (w m iejscu obecnej ulicy Dominikańskiej) i pozwoliłoby tę część m iasta ukształtować w postaci dawniejszej, historycznej, a za­ razem trw ale uchroniłoby od zniszczenia renesansową kaplicę M yszkowskich przy k ościele Dominikanów, wykazującą od nieustannych w strząsów tram wajow ych silne pęknięcia w kopule, dochodzące do szerokości 2—3 cm.

Przechodząc z kolei do zagadnień bardziej szczegółowych, ograniczę się do wska zania kilkunastu najważniejszych problem ów konserwatorskich Krakowa, podkreśla­ jąc ich w spółzależność i związek z planem generalnym. Należą tu przede w szystkim takie zadania jak: 1) uporządkowanie otoczenia Wawelu od klasztoru Norbertanek po Skałkę i łącznie z Dębnikam i (w r. 1953 odbył się konkurs na rozwiązanie tych terenów); 2) uporządkowanie Rynku Głównego z placami przyległym i tj.: Mariackim, Małym Rynkiem i Pl. Szczepańskim (rekonstrukcja i uporządkowanie kam ienic za­ bytkowych, przeprojektowanie kamienic nowych, konserwacja Sukiennic i w ieży Ratuszowej, ułożenie nowej nawierzchni, rozm ieszczenie akcentów plastyki dekora­ cyjnej oraz urządzeń ośw ietleniowych); 3) zabezpieczenie i uporządkowanie zacho­ wanych fragm entów murów obronnych i Barbakanu; 4) rekonstrukcja i odbudowa

(8)

Ryc. 165. W idok śródm ieścia z W aw elu na tzw. „p iątą elew ację“ (przykład ujem ny). N ad m iern e zagęszczenie zabudow y bloków i ich n ad b u d o w a (zastąpienie a tty k i szczytów d acham i blaszanym i) z a ta rły p ie rw o tn y sens u k ła d u p rzestrzennego m iasta. oraz w łączenie do p ełnej służby społecznej dzielnicy K azim ierz (na p odstaw ie za­ ch ow anych planów i p ro jek tó w arc h itek to n icz n y ch pierw szej połow y w. X IX ); ochro­ na i odtw orzenie pom ników k u ltu ry żydow skiej, k o n se rw ac ja m urów obronnych (dzielnica stan o w i niew y zy sk an y w pełni obszar dla celów m ieszkaniow ych i u słu ­ gow ych); 5) re k o n stru k c ja C ollegium M aius, ja k o h istorycznej i rep rez en ta cy jn e j siedziby U n iw e rsy te tu Jagiellońskiego; 6) ochrona zabytków budo w n ictw a d re w ­

nianego w dzielnicach przyłączonych (konieczność in w en ta ry z a c ji i u tw orzenia r e ­ ze rw a tu ); 7) zabezpieczenie i k o n se rw ac ja zespołów polichrom ii średniow iecznej i ren esan so w ej w k ru żg a n k ach klaszto rn y ch i innych budow li (kościół św. K rzyża, dom A rc y b ra c tw a M iłosierdzia przy ul. S ien n ej 5); 8} re k o n stru k c ja zespołu d w o r­ skiego n a B iałym P rą d n ik u (w raz z p ark ie m i oddanie go w odpow iednie uży tk o w a­ nie na cele k u ltu ra ln o -o św iato w e); 9) u sta le n ie rac jo n a ln e j i p raw id ło w ej sieci p u n ­ k tó w w y sta w m uzealnych na obszarze śródm ieścia z w yzyskaniem na ten cel n ie­ k tó ry ch szczególnie cennych i zabytkow ych pałaców i kam ienic, ja k np. przy R yn­ k u G łów nym 27 (pałac pod B a ra n am i), przy ulicy S zczepańskiej 1 (w nętrza ze stiu k am i

B. F o n tan y z czasu około ro k u 1700); przy ul. Sw. J a n a 15 (pałac L ubom irskich) i 20 (pałac Popielów z X V III w.), przy R y n k u G łów nym 28 (domu pad Jagnięciem z X V I w.), p rzy ul. S ien n ej 5 (dom A rc y b ra ctw a M iłosierdzia z w n ętrzam i baro k o ­ w ym i i rokokow ym i), przy R y n k u G łów nym 20 (pałac Jab ło n o w sk ich z dziedziń­ cem a rk a d o w y m z w. X V II i n ajce n n iejszy m i w K ra k o w ie w n ętrz am i w stylu k la - sycystycznym z końca w. X V III, n ad a ją cy się na ekspozycję o k resu O św iecenia), p ałac D ecjusza na Woli Ju sto w sk ie j z w ieku XVI (na cele ekspozycji etn o g raficz­ nej z w yzyskaniem p a rk u na cele skansenow e); 10) u p am iętn ien ie m iejsc, osób i f a k ­ tów historycznych ze szczególnym u w zględnieniem o kresu ren esan su , ośw iecenia oraz w alk rew o lu c y jn y ch i niepodległościow ych. P o m ijam zagad n ien ie u p orządko­ w an ia i k o n se rw ac ji w zgórza W aw elskiego, przep ro w ad zan ia b ad a ń teren o w y ch oraz w yko p alisk i prac archeologicznych.

O chroną i opieką k o n se rw a to rsk ą o b jęte są rów nież tra d y c je lokalne, obrzędy, zw yczaje, nazw y i godła histo ry czn e, folklor, zw łaszcza w pow iązaniu z D niam i K ra ­

(9)

Przedstawiony tu pokrótce stan zabytków stawia przed krakowską M iejską Radą Narodową szczególnie trudne zadanie, łączące się z całokształtem życia i pro­ blem atyki gospodarki m iejskiej, przerastające m ożliwości i kompetencje władz te­ renowych, w ym agające pomocy i decyzji władz centralnych. Koniecznością staje się podjęcie w ielkiej, specjalnej akcji problemowej ratowania, zabezpieczania, od­ budowy, odnawiania i rekonstrukcji całego zespołu zabytków w dzielnicach histo­ rycznych Krakowa, co wym aga rozbudowy m ożliw ości wykonaw czych M iejskiego Konserwatora Zabytków, zm obilizowania olbrzymich środków finansowych i m ate­ riałowych, opracowanie generalnego planu konserwatorskiego i oparcia o specjalne akty prawne.

Naczelna teza konserwatorska brzmi: „wydobyć zabytkowy charakter Krako­ wa reprezentacyjnego m iasta kultury i sztuki polskiej“.

Realizacja powyższej tezy w iedzie przez budownictwo nowego Krakowa. Czołowym bowiem zagadnieniem ochrony starego K łakow a jest opracowanie a następnie realizacja szczegółowego programu użytkowania dzielnic zabytkowych. Stare kam ienice od dawna przekroczyły granice swej wydolności usługowej, u lega­ jąc nie tylko nadmiernemu zużyciu, lecz także i zniszczeniu na skutek nie rem on­ towania ich przez użytkowników , co sprawia, że zabytkow e domy nierestaurowane od w ielu lat wym agają w konsekw encji w ielkich wkładów finansowych. Nałożenie zatem na użytkow ników obowiązku w łączenia prac rem ontowo-konserwatorskich do planu inw estycyjnego, następnie w zm ożenie budownictwa nowego, celem odcią­ żenia zabudowy zabytkowej, przyznanie odpowiednich kredytów na restaurację naj­ bardziej zagrożonych gm achów publicznych, wreszcie w staw ienie całej akcji do najbliższych planów pięcioletnich — oto najważniejsze środki w iodące do radykalnej a tak koniecznej poprawy stanu obecnego.

Poszczególne obiekty należałoby w m iarę m ożności przeznaczyć na muzea, biblioteki, czytelnie, kluby, św ietlice, zakłady naukowe, w ystaw y, organizacje k ul­ turalne, antykwariaty itp. z zachowaniem m niejszych sklepów i biur oraz mieszkań według norm dostosowanych do specyficznych warunków m iejscowych. „Rozłado­ w anie“ dzielnic zabytkowych jest koniecznością życiową miasta, które wciąż jesz­ cze w ykazuje niezdrowy podział na „śródm ieście“ i „peryferie“ jeśli idzie o pla­ cówki usługowe. N ależy dążyć do planowego przenoszenia nieodpowiednich agend ze starego miasta do nowego, do opróżniania oficyn i innych części aż do całkow i­ tego ich uwolnienia. Wzorem może tu być akcja sanowania zabytkowych centrów m iast w Republice Czechosłowackiej. Tutaj też należy włączyć akcję oznaczania budowli zabytkowych zwłaszcza kamienic, przy pomocy tabliczek, które sw ą for­ mą czy barwą, lub sym bolem zwracałaby uwagę tak użytkownika jak i turysty na wartość artystyczną i historyczną obiektu. U zupełnieniem tego przedsięwzięcia by­ łyby krótkie opisy historyczne w sieniach poszczególnych kamienic.

Kraków, mimo bardzo w ielkiej ilości opracowań naukowych z zakresu historii i historii sztuki, nie ma dotąd w ydanego drukiem inwentarza, a przynajmniej ka­ talogu zabytków, na wzór w ydanych dotąd przez Państw ow y Instytut Sztuki przy M inisterstw ie Kultury i Sztuki, zaś zabytki m alarstwa, rzeźby i rzemiosła artystycz­ nego, których liczba (nie uwzględniając zbiorów muzealnych) sięga kilkunastu ty ­ sięcy, mimo swej w ielkiej w artości, zostały spisane tylko fragmentarycznie. Inicja­ tyw ę wydania katalogu i inwentarza zabytków Krakowa podjął Zakład Historii Sztuki U. J., pod kierunkiem prof, dra Adama Bochnaka, włączając go w swój plan naukowy, zatwierdzony przez M inisterstwo Szkół Wyższych i już realizowany. Kra­ ków posiada obecnie nieznaną szerzej i nie wyzyskaną inwentaryzację architekto-

niczno-pom iarową, wykonaną w latach 1947—1952 w Zakładzie K onserwacji Zabyt­ ków na W ydziale Architektury Politechniki Krakowskiej pod kierunkiem prof, dra Antoniego Karczewskiego, obejmującą dotąd około 400 obiektów (300 kam ienic, baszty, budowie monumentalne). Jest to pierwsza poważna inwentaryzacja zabytków Krakowa. U zupełniają ją opisy historyczne i inw entaryzacyjne oraz w stępne pro­ jekty konserwatorskie. Ponieważ prace nad katalogiem , a następnie i inwentarzem będą trwały dość długo, a zaczęły się, w m yśl założeń programowych w ydaw nictw a, od W awelu i budowli m onumentalnych, a zarazem nie obejmą publikacji całego m a­ teriału inw entaryzacyjno-rysunkowego, przeto tym bardziej konieczne jest konty­ nuow anie inw entaryzacji pom iarowo-rysunkowej pod kątem potrzeb konserwator­ skich. Planowa inwentaryzacja, połączona z badaniami naukowym i, pozwoli na pla­ nową konserwację i użytkow anie budynków zabytkowych zgodnie z ich charakte­ rem. Uzupełnieniem tej akcji powinna być inwentaryzacja fotograficzna.

(10)

Rye. 166. B a rb a k an . P rz y k ład zab y tk u n a tle niew łaściw ego otoczenia. W ysoka za­ bu dow a zbytnio zbliża się do zaby tk u , w sąsiedztw ie ru ch liw e linie tram w ajow e. B a rb a k a n stra c ił sens w łaściw y przez pozbaw ienie go połączenia z m u ram i ob ro n ­

n ym i. Z ab y tek w y k az u je n iew łaściw e n a p ra w y w ą tk u i przeró b k i z X IX w ieku. O becny sta n zaby tk ó w K ra k o w a m ożnaby u ją ć w form ułę ,,ru in a pod d ach em 1'. A larm , ja k i w tej sp ra w ie podniosło P re zy d iu m M iejskiej R ady, osiągnął te n re z u l­ ta t, iż w prow adzono w życie uchw ałę o Społecznym F un d u szu O chrony Z abytków , na k tó ry s k ła d a ją się dopłaty 5 groszow e do n o rm aln ej ceny biletów tra m w a jo ­ w ych, co w ciągu jednego m iesiąca stanow i sum ę około 230 tysięcy złotych. W K ra ­ kow ie stw ierdzono ta k w iele zniszczeń, że ju ż dziś subw encje państw ow e, k tó re u ży­ to n a kosztow ne a niezbędne przedsięw zięcia, m. in. n a k o n se rw ac ję ołtarza M a ria c­ kiego W ita Stw osza, nie m ogą nadążyć za potrzebam i, ale nie podoła im też F u n ­ dusz Społeczny. Dla tego też z jednej stro n y zw iększy się n acisk n a poszczególnych uży tk o w n ik ó w obiektów zabytkow ych, a z d rugiej stro n y konieczne będzie p rzy ­ znanie w ielkich k red y tó w na rea liz a c ję generalnego p la n u k onserw atorskiego K ra ­ kow a w o k resie najbliższy ch pięciolatek.

Z ra m ie n ia F u n d u szu Społecznego p rzystąpiono do zabezpieczenia budynków po- klaszto rn y ch , o statn io pow ięziennych, przy ul. S enackiej n a cele M uzeum A rcheolo­ gicznego, do odbudow y S ta re j Bóżnicy z XVI w. n a K azim ierzu, do zabezpieczenia i k o n se rw ac ji szeregu p olichrom ii średniow iecznych i renesansow ych w krużg an k ach au g u stia ń sk ich i fran ciszk ań sk ich , do zabezpieczenia i re s ta u ra c ji kościoła św. P io ­ tr a i P aw ła z X V II w W m ia rę w zrostu k re d y tó w p rzy stą p i się do p ra c k o n se rw a­ to rsk ic h przy p o rta la c h i dziedzińcach arkadow ych, przy fasadzie kam ienicy B one- ró w z XV I w. i w ielu innych. W ykonano już pierw szy pełny k atalo g zabytków K ra ­ kow a i k arto tek ę. W ielka ak cja k o n se rw ato rsk a je s t w sta d iu m rozru ch u pop arta przez P a r tię i P re zy d iu m R ządu. S pecjaln e zespoły robocze złożone z a rc h itek tó w , h isto ry k ó w sz tu k i, in ży n ieró w z ra m ie n ia P. M. R. N. przep ro w ad ziły w r. 1955 zb ad an ie sta n u zabytkow ego śródm ieścia ta k pod w zględem technicznym , ja k i a rc h i­ tektonicznym oraz z w stę p n ą w yceną kosztów proponow anych prac, co stanow i pod­ staw ę do op raco w an ia g en eraln eg o p la n u u p o rzą d k o w a n ia m ia sta pod w zględem k o n se rw ato rsk im . K olejność p rac będzie o p arta na n astęp u jący c h k ry te ria c h : n a j­ p ie rw ra to w n ic tw o i zabezpieczenie, n a s tę p n ie re s ta u ra c ja i k o n serw acja, a w k o ń ­ cu re k o n stru k c ja i tro sk a o detale.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Po zakończeniu malowania można zaprosić dzieci do wspólnego sprzą- tania stanowisk pracy, bowiem dbanie o ład i porządek jest ważne nie tylko podczas wykonywania zadania,

– Objętość artykułu problemowego nie powinna przekraczać 0,5-1,1 arkusza, zaś informacje o konferencjach i recenzje książek do 3 stron.. – Artykuł powinien

added resistance predictions have been repeated with the theoretical value of pitch fluid damping replaced by the experimental value of Gerritana(10).. We now note that the so

Przyjmując taką definicję zjawiska przymusu i nacisku, czyż nie można stwierdzić o przemocowej formie wychowania, które w warunkach zakładów dla nieletnich - bo o

Presented examples will include imaging the density and occupancy of dopamine transporters in sub- compartments of the mouse and rat brain, myocardial perfusion imaging in tiny

studies only focus on specific activity types, but for policy making it is more relevant to aggregate accessibility overall or at least several activ- ity types. However, to the

For the 7-plug design, melting times are shown for both the full thickness of the plug and only for the portion in contact with the copper plate edge (indicated with ‘‘plate edge”),

Interesujący je s t także zespół pam iątek lotniczych prezentow any w w itrynie przedstawiającej pierwsze dni walk. Znajdują się tam, między innymi polski