• Nie Znaleziono Wyników

Robotnik Polski w Wielkiej Brytanji 1943, R. 4 nr 15

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Robotnik Polski w Wielkiej Brytanji 1943, R. 4 nr 15"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

1 sierpnia 1943

ROBOTNIK

' / ___ __ __

POLSKI

WWIELKDEJ BRYTANxJI Pismo członków I*. I*. S. zagranica

Rok. IV. Nr. 15.

THE POLISH WORKER IN GREAT BRITAIN

Published by members of the Polish Socialist Party — P.P.S.

PRICE 3 PENCE

• Adres redakcji i administracji :

64, ROMNEY COURT, SHEPHERD’S BUSH, LONDON, W.12.

CENA 3 PENSY

Prenumerata kwartalna l/6d.

>

JAN SZCZYREK

Początek końca

A

Mussolini z powodu “ choroby ustąpił. Wojna dla Włoch kończy się druzgoczącą klęską faszyzmu.

- Taką samą klęską skończy się

hitleryzm w Niemczech. To klęska Ideologji i systemów polity­ cznych, zbudowanych na niewoli,

obozach koncentracyjnych i mor­ dach. Lat 21 grasował ten system we Włoszech. Klęska faszyzmu włoskiego nie jest wcale klęska narodu, o ile znajdzie drogę do własnej wolności i Ideałów cywili­

zacji nowoczesnego człowieka.

Faszyzm, jak zakaźna choroba, groził podbojem światu. Rozpętał obecną wojnę i napełnił ją nie­

znana w dziejach okrutną treścią.

, Faszyzm idzie'do klęski zadanej mu przez zjednoczone siły demo­

kracji. Ideologiczne oblicze tej wojny—to krwawe zapasy ^wol­

ności z totalizmem i niewolą.

Skończą się nieuchronnie zwy­

cięstwem demokracji. Demokracja kroczy ku zwycięstwu, ku tryum­

fowi swojej wewnętrznej potęgi.

Jest tojednak dopiero początek końca. Jak długo jeszcze wojna potrwa, jaki będzie jej dalszy przebieg, newiadomo. Wiadomo tylko, że wchodzimy w końcowy okres wojny, w okres decydujący o przyszłości świata. Losy Polski zależą też od tej decyzji. Polska musi być specjalnie czujna.

Gdy ta najtrudniejsza, rozstrzy­

gająca faza nadchodzi, brakło wśród nas człowieka, który jako Premjer i dowódca sił zbiojnych w trudnym okresie wojennym oparty o Rząd, wyrosłyz wielkich ruchów społecznych, dobrze kiero­ wał nawą spraw polskich. Brakło człowieka doświadczonego w tej wojnie, który osobistym trudem, jako właściwy wykładnik myśli i dążeń Polski przyczynił się do tego, że walor sprawy polskiej jest uznany w świecie.

Jeden z posłów angielskich, górnik, z serdeczną życzliwością śledzący niugiętość w walce Narodu Polskiego, po tragicznej śmierci Premjera Sikorskiego i utworzeniu nowego Rządu pol-

skiego powiedział do przyjaciół polskich: Przeżyliście Dun­

kierkę i podobnie jak Brytyjczycy wyszliscie z tego nieszczęścia obronną ręką.Jak wszelkie analogje historyczne tak i ta nie jest zupełnie ścisła. Różnica między innemi leży i w tym, że Dunkierka angielska miała miejsce u początku wojny, a Dunkierka polska u jej końca.

Ta angielska ocena obecnego położeniaPolski, ocena postronna

« i bezinteresowna, zasługuje na naszą uwagę, zwłaszcza tu na emi­ gracji, zapatrzonej nadmiernie w wewnętrzne sprawy. Rząd polski na emigracji, stale dotąd pod przewodnictem gen. Sikor­

skiego oparty był na czterech stronnictwach, które to stron­

nictwa w historji ostatniego 50 łecia odegrały niemałą rolę. A w ostatniej fazie niepodległości nieugięcie walczyły z systemem pomajowym o demokratyczny ustrój państwa. Systempomajowy skończył się katastrofą wrze­

śniową. Walka z istniejącą dyktaturą wojskowa w Polsce była już w przededniu zwycięstwa.

Sikorski był polskim generałem, który usunięty przez rządzących ze służby wojskowej, w tej walce politycznej zajmował nienajurniej­

szą pozycję. I jako zelazna konsekwencja faktu, a wcale nie przypadkiem było, że tylko taki Rząd jaki powstał na emigracji miał pełną legitymację do pochwy­

cenia porzuconych sztandarów walki o wolność. Podźwignął te sztandary i dzierżąc je mocno w dłoni przez 4 lata niósł wysoko wśród piętrzących się trudności.

Nastąpiła śmierć Sikorskiego, Premjera i Naczelnego Wodza Armii tworzonej z rozbitków na różnych terenach świata. Dzięki swoim naczelnym stanowiskom

symbolizował on tę walkę. Ale wskutek jego śmierci nie pozo­ stała wcale próżnia. Pozostały nienaruszone ideowe podstawy Rządu, mocne filary tej walki, której cały ciężar w Kraju dźwigały na swych barkach. Dlate­ go przesilenie, wywołane śmiercią premjera minęło szybko i spokoj­ nie. Zły byłby ustrój państwa, gdyby był zbudowany- tylko na barkach jednego człowieka. Mamy nowy Rząd na tych samych zbu­

dowany podstawach. Rząd o zdecy­

dowanie demokratycznym obliczu, zgodnie z siłą i decydującym zna­ czeniem demokracji w Polsce.

Że sprawa polska była dotąd prowadzona dobrze, świadczy szeroki i powszechny takw Kraju jak ii wśród Sprzymierzonych odgłosśmierci Prem. Sikorskiego.

Odgłos ten jest w pewnej mierze miarą wagi gatunkowej sprawy polskiej wśród innych dominują­

cych spraw tej wojny. Nie stało się to samo, nie stało się też przy­ padkiem. To rezultat całości wkładu polskiego wwojnę.

Wchodzimy w okres końcowy i decydujący w tej wojnie, w okres rozstrzygający.

Gdy w roku 1920 rozstrzygały się losy państwowości polskiej i załamywały się indywidualne autorytety, na czele Rządu stanęli przedstawiciele chłopów i robot­ ników i wyprowadzili naród z niebezpieczeństwa grożącego ROMUALD SZUMSKI

Nasz artykuł wstępny

Program Polski Ludowej, wy- pracowny przez Polskę podziemną w ogniu walki ? okrutnym oku­ pantem, stał się tutaj na emi­ gracji przedmiotem zaciekłych1 ataków ze strony zjednoczonej reakcji, uważającej program wal­ czącego Kraju za wyzwanie pod swoim adresem.

Program ten podaliśmy w całości w Robotniku Polskim ” /Nr. 15 z dn. 1. VIII 1942 r./

i nie będę powtarzał go jeszcze raz. Ograniczę się do podkre­

ślenia, że program ten zawiera konstruktywne rozwiązanie wiel­ kich problemów Państwa Pol­

skiego. Podstawąprogramu jest demokracja polityczna, społeczna i gospodarcza. Wolny, samo­ dzielny, uspołeczniony człowiek, praca, jako jedyny tytuł do ucze­ stniczenia w dochodzie społe­ cznym, planowa gospodarka, ustrój demokratyczny, samorząd terytorialny, gospodarczy I kul­

turalny,poszanowanie praw mniej­

szości—oto główne tezy programu.

Ponadto program obejmuje żądania, tyczące się okresu przejś­ ciowego t.j. od chwili wy­ pędzenia okupanta do czasu wy­ brania władz ustawodawczych i ukonstytuowania Rządu. Do żądań tych należą: reforma rolna, wywłaszczenie i przekazanie państwu, samorządowi i spółdziel­ czości dojrzałych do uspołe­

cznienia przedsiębiorstw przemy­ słowych, reforma systemu podat­ kowego przez sprawiedliwe rozło­ żenie ciężarów podatkowych, unie­

ważnienie wszystkich aktów okupantów w zakresie mienia i dobrobytu obywateli, odpowie­

dzialność karna obywateli, którzy dopuścili się zdrady Rzeczypospo­

litej, specjalny trybunał, przed którym staną dygnitarze cywilni i wojskowi reżymu sanacyjnego, odpowiedzialni za jego nadużycia i szkody, wyrządzone Państwu oraz masom ludowym.

Program Polski Ludowej spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem przez cały obóz demokracji pol­

skiej. Również demokratyczna opinia angielska przyjęła program z gorącym uznaniem I podziwem

mu wówczas. Wielkie ruchy społe­

czne I . polityczne wprowadziły bowiem cały naród do walki o wol­

ność i poprowadziły do zwy­

cięstwa. Już wówczas Rząd Obrony Narodowej poprowadził tę wojnę, a wszystkieinne składające się na całość elementy były tylko narzędziem działalności Rządu.

Zgodnie z istotnym stanem rzeczy w Kraju, w zgodzie ze sztandarami demokracji całego świata, pod sztandarami demo­ kracji prowadzi sprawę polską Rząd obecny.

Kierownictwo Rządu słusznie dostało się w ręce Stronnictwa Ludowego, słusznie wzmocniła się PPS w tym Rządzie. Te dwa masowe > ruchy odgrywają w' Kraju naczelną rolę, te dwa masowe ruchy polityczne są gwa­ rancją demokratyczności Polski Nowej. Nie zmierzaliśmy wcale w obecnej chwili do utworzenia Rządu chtopsko-robotniczego. O sprawie tej zadecyduje Kraj zaraz po odzyskaniu wolności.

Tutaj i teraz pragnęliśmy skupić wszystkie demokratyczne siły, które stanowią większość Narodu Polskiego. Dlatego uwa­ żamy za słuszne, że w skład Rządu weszło Stronnictwo Pracy, repre­ zentujące drobnomieszczaństwo demokratyczne i demokratyczna część Stronnictwa Narodowego.

Trzeba stwierdzić, że już przed wojną w Stronnictwie Narodowym

dla bojowników Sprawy Polskiej, którzy walczą i cierpią, myślą i tworzą. Dał temu wyraz wy­ bitny parlamentarzysta i mąż stapu, jeden z leaderów Labour Party, wypróbowany przyjaciel Polski tow. A. Greenwood, w przedmowie do angielskiego wy­ dania Programu.

Wyrazem całkowitej soli­ darności z dążeniami i tęsknotami walczących mas ludowych w Kraju, było złożenie dn. 19.XI.

ub.r. w Radzie Narodowej przez obóz demokracji polskiej, wniosku o opracowanie projektu ustroju.

Państwa Polskiegoopartego o za­

sady Programu Polski Ludowej.

Znaczenie i siła ruchu . robotniczego

Tajna, niepodległościowa radio­

stacjaświt ” w Kraju nadała w dniu 17 lipca następującąaudycję o znaczeniu ruchu robotniczego:

“ Siła ruchu robotniczego jest rękojmia wielkości Rzeczypospo­

litej. Tradycje nasze sa wolno­

ściowe i demokratyczne. Ilekroć w Polsce brały górę wolność i po­

stęp — odnosiliśmy zwycięstwa na polach bitew, a w dziedzinie myśli przodowaliśmy innym ludom. Ile­

kroć przeważała reakcja — pono­

siliśmy klęski militarne i pod każ­

dym względem pozostawaliśmy w tyle.

Świat obecnie idzie szybko na­

przód, przeobrażenia po obecnej wojnie będą o wiele głębsze niż po pierwszej wojnie światowej. Wy­

eliminowany musi być wszelki nie­

dostatek i ucisk. Wielki nurt ideowy płynie przez świat. Polska musi być w pierwszym szeregu w tym prądzie, musi przodować my­

ślą i realizowaniem idei. Ruch ro­

botniczy był i jest ośrodkiem myśli społecznej. Robotnik polski od pierwszej chwili walczy ofiarnie z najeźdźcą, o Polskę Niepodlogłą, rządzoną przez ludzi pracy, chło­

pa, robotnika i pracownika umy­

słowego.

“ Siła ruchu robotniczego to si­

ła polskiej myśli politycznej, spo­

łecznej i gospodarczej. Jesteśmy przekonani, że ani rząd ani naród nie zawróca z właściwej drogi.”

istniały zarodki rozłamu. Rozgry­

wała się tam węwnętrzna walka między hałaśliwą grupą totalisty- czną i faszyzującą a grupą tak zwaną “ profesorską,” mającą sweoparcie w Wielkopolscei Mało- polsce, grupą umiarkowaną o de­

mokratycznej fizjonomii polity­

cznej i wrogiej pomysłom faszy­ stowskim. Ta grupa jest repre­ zentowana w Rządzie.

Poza Rządem musiały pozostać bezideowe grupki sanacji o aspi­

racjach dyktatury wojskowej i te grupki narodowe,” które ideolo­ giczne natchnienie czerpały w faszyźmie włoskim czy hit- leryźmie niemieckim. Nie mogą uczestniczyć w Rządzie polskim ugrupowania polityczne, o których ideologję walczą państwa “ osi.”

Te grupki polskie czeka taki sam los jak ich ideologicznych przyjaciół.

Przesilenie rządowe rozegrało się w ramach pomajowej konsty­ tucji, swego czasu podstępnie narzuconej Polsce. Istnienie tej konstytucji nie wzmacnia wcale naszej pozycji. W rodzinie demo­

kratycznych narodów jest ona jaskrawym anachronizmem. Dziś nie czas i brak możności jej zmiany. Zrobi to Kraj naty­ chmiast po zwycięstwie. Obecnie oczekujemy tylko od czynników decydujących, że korzystać będą z uprawnień konstytucji w sposób ściśle demokratyczny.

Wspomniałem o kampanii re­

akcji polskiej z pod różnych znaków i różnych barw przeciw Programowi. Pismo nasze kilka­ krotnie odpowiadało na iście dziką furię ataków.

Ostatnio wstąpił w szranki nowy szermierz, naczelny publi­

cysta “Wiadomości Polskich p.

Z. Nowakowski, b. współpracownik krakowskiego IKACA.” (Ta ostatnia okoliczność nie jest pozbawiona znaczenia dla oceny wystąpienia p. Nowakowskiego.)

W artykule p.t. “ Bez artykułu wstępnego ” /Wiadomości Pol­

skie ” Nr 27. z dn. 4 VII br./

autor uderzył w rząd, zarzucając mu brak programu i idei, brak twórczej, pozytywnej pracy i szereg innychciężkich przewinień.

W brawurowym ataku na pozycje rządowe, wświętym zapale krytyki i negacji, pozwolił sobie p. Nowakowski nataką oto kompo­

zycję:

Ale także inne ministerstwa nie potrafią zodobyć się na artykuł wstępny. Czy słyszymy o jakimś programie społecznym lub gospodarczym, czy które­ kolwiek z ministerstw dotknęło np. spra/wy mniejszości w Polsce! Poza kompromitu­

jącą a naiwną broszurką, którą wydało na świat ministerstwo przemysłu, proponując upań­

stwowienie kopalń, surowców, fabryk^ środków transporto­ wych, wywłaszczenie majątków ziemskich i leśnych, kontrolę nawet drobnych warsztatów pracy i t.d.Otóż poza tą skanda­

liczną broszurką nie ukazało się nic, cp by świadczyło o pro­ gramie, o idei, o tern, że Polska chce pójść w życie nowe, które jednak niekoniecznie ma być takfaszystowskie, tak totalisty- czne, jak to sobie przedstawia minister-socjalista.

Daleki jstem od przypuszczenia, że p. Nowakowski czytał czy nawet obejrzał tę broszurę, bo gdyby tak było, musiałbym, chcąc być w zgodzie z mym sumieniem, nazwać go pospolitym kłamcą.

/dokończenie na str. 3-ej/

W czasie przesilenia były wido­

czne usiłowania przeprowadzenia

eksperymentu ” majowego w majestacie prawa.Zakusy te nie znalazły posłuchu, co z uzna­

niem należy podkreślić.

Wodzem naczelnym- został Gen.

Sosnkowski, *ściśle związany z okresem pomajowym. Możnaby o tern nie pisać w politycznej ocenie naszego położenia, gdyby to stanowisko, jak wszędzie jest normalnie, było tylko pozycją wojskową. Pomajowy system uczynił je pozycją polityczną.

Stąd obawy w społeczeństwie polskim i obawy wśród Sprzymie­ rzonych, że nazwisko to symbo­

lizuje próbę powrotu do bezpo­ wrotnie minionej przeszłości.

W demokratycznym ustroju przypisywanie stanowisku ściśle wojskowemu znaczenia polity­ cznego jest pospolitym absurdem.

Wokresie totalnej wojny musi być bezwzględnie decydującą zasada, że rząd rządzi i prowadzi wojnę.

Osoba Gen. Sosnkowskiego nie może stanowić przeszkody w ugruntowaniu tej zasady w ustroju Polski. Spoglądając mimochodem w przeszłość trzeba stwierdzić, że samodzielna rola piłsudczyków w Polsce miała okres bardzo krótki jako czynnik pozy­ tywny. Skończyła się ona bezpo­ średnio po wojnie w roku 1920.

Potem żyła w dekadencji tak poli­

tycznej jak wojskowej I ode­

grała rolę bądź hamującą bądź destrukcyjną.

W imię prawdy stwierdzić trzeba, że Gen. Sosnkowski w przewrocie piajowym udziału nie brałi żewpomajowym,okresie nie był twórczym elementem sys­ temu. Gen. Sosnkowski jest złym politykiem czego dowiódł swym niedawnym listem otwartym.

Jeżeli pogodzi się z wojskową tylko właściwością swego stanowiska w demokratycznym ustroju i zajmie w nim normalnie należne mu miejsce, może się stać właści­ wym człowiekiem na właściwym miejscu. Uniknęlibyśmy niepo­ trzebnych konfliktów wewnę trznych. I ostrzec należy każdego, kto w dzisiejszym położeniu narodu polskiego odważyłby się takie konfikty wywoływać.

Rząd ma pozycję mocną.

Zależy tylko od jego własnej dzia­

łalności, czy pozycję' potrafi utrzymać. PPS nie dążyła do objęcia kierowniczego stanowiska w Rządzie, file posiada nawet żadnej teki politycznej. Mamy teź pewne zastrzeżenie w sprawie personalnego jego składu. PPS będzie dążyć w odpowiedniej chwili o przeprowadzenia po­ trzebnych korektur. Ale już w tej' chwili mamy pełną świa­ domość odpowiedzialności. Będ­

ziemy pilnie czuwać, aby tej naszej odpowiedzialności nie nadu­ żyto.

Oczekujemy, że Rząd stanie na wysokości zadania i w ten sposób zapewni sobie trwałość. Niema żadnych podstaw do twierdzenia jakoby był rządem przejściowym.

PPS w ocenie sytuacji i dróg jakiemi należy kroczyć do wyzwo­

lenia Kraju jest jednomyślna.

Ktokolwiek tu spekuluje na rozdźwięki spotka go przykry zawód.

Wojna wchodzi w stadjum końcowe i decydujące. Zdruzgo­

tane zostaną totalistyczne dykta­

tury. Ale w tym okresie grozić będą największe niebezpie­ czeństwa. Gorączkowo pracować będą rozliczne i przemożne siły, aby Polska wygrawszy wojnę, nie wygrała pokoju.

Polska musi być specjalnie czujna i posiadać opanowane nerwy. Myśl o Kraju, pozosta­

jącym w barbarzyńskiej niewoli i, gorąco pragnącym wyzwolenia, o' Kraju walczącym tak ofiarnie musi być jedyną busolą działania.

PPS spełni i teraz swój obowiązek.

Cytaty

Powiązane dokumenty

członków Federacji; żadne z państw wchodzących w skład Federacji nie będzie mogło wiązać się z żadnym innym państwem lub Związkiem państw oddzielnymi układami

“ Materiały do Programu Polski Ludowej ” ogłoszone przez Kierownictwo Ruchu Mas Pracujących w Polsce.. Z kraju nadeszło pierwsze z serii

wiście, że nie mogą tego twierdzić, dowodem zresztą, że sam Harry Pollitt, który w chwili wybuchu wojny ośmielił się być innego zdania niż Komintern musiał napisać upa-

cami, giną ludzie, kiedy tyrania święci triumfy, głos nasz, głos przedstawicieli najofiarniejszego, najbardziej bohaterskiego kraju musi zabrzmieć, by zapewnić świat, iż

kować Program Polski Ludowej, przekręcać, fałszować jego myśl ile mu się podoba.. Takie już są jego

Narówni z PPS, brytyjska Partia Pracy i inne partie socjalistyczne, zaprzyjaźnionych narodów Program Polski Ludowej uznają za swój, bo proklamuje on zniesienie przywile­..

Wniosek ten, jak dowodzi “ Daily Herald,” jest objawem wyczucia, że Karta Atlantycka właściwie stała się już przestarzałą bronią w wojnie politycznej — musi

Mullerna jest jedno: że sytuacja Niemców w Polsce staje się coraz trud ­ niejsza, że coraz większe siły muszą poświęcać na własną obronę w kraju i na