W chwili, gdy powszechna niewiara w swoje siły po- żefa 'wśźystkich' w naszym kraju, co dotychczas samozwań-
ćżÓrwyśtęRówali w roli przedstawicieli polskiego społeczeń
stwa; gdy wrogowie; klasy robotniczej polskiej, sprzymierza
jąc: się z hajpodlejs.zym rządem na świecie, wytężają wszy- stkię swoje siły, ażeby wspólnie z nim pogrzebać raz naza-
wsże' "Wszystko, ćo w. .naszym kraju jest wolne i rewolucyj
ne; .przypominamy w:ąnyjeszcze raz o waszej tradycyjnej ro-
w 'takićłi okoliężnpsciaęfi.
Przypominamy Wam, jak w atmosferze bydlęcego przy
stosowania się do ohydnej niewoli i w pogoni za wyzyskiem
i trawieniem w spokoju, polskie klasy posiadające wyrzekły się wszystkiego, co. ludzkie.
Przypominamy, jak dla zamydlenia oczti sobie i całemu
póiskiemu społeczeństwu klasy te, grając na najniższych in
stynktach ludzkich, uczyniły z niewolniczego tchórzostwa bohaterstwo narodowe, z ppadłenią— cnotę, z najświętszych ideałów ludzkości—szyderstwo, z nędznych ochłapów i obie
tnic Święte- ;relikwię narodowe, a z tego wszystkiego odro
dzenie kolski. , ,
Gdzie głos obywatelskiego oburzenia tych zwyrodnia
łych pasorzytó w nad niebywałym zniszczeniem kraju, n a d
.tysiącami trupqw, j ё ąców i kalek naszych braci, rzuconych menaśyćonćmu moloońówi Carskiemu na pożarcie, na naszą
zgubę.
..•j. u
Gdzię ten głos, który do chwili obecnej stał na straży njb^*i dobra kraju i w jezuickim oburzeniu grzmiał (Wieк owym przekleństwem każdemu, kto jako duch wolny podejmował nierówną walkę w imię. najświętszych
ideałów ludu pyąęąjącego i narodu polskiego.
Polski nie pod
przemocą wroga, ale zamordowane jadem tych trupów na
rodowych. г f
Liczono i ąyspominano bohaterów ze złorzeczeniem, każdą niewygodę, każcją drobną ofiarę, każde poszczególne
ofiarne życie,
•к^ г е stawało się nieśmiertelnym i nieśmiertel
ność tworżyłó narodowi polskiemu.
Dzis widzimy nietylko milczenie, z tej strony, ale nie
wolnicze samobójcze, obłąkanie, któremu nie wystarcza to,
co przemoc sama zagrabi i zniszczy, ten chce dopomóc z psią pokąrą do stratowania wszystkiego, co może jeszcze dla żyda i pfźykżłóśdi: ’
Nie dość, że kraj pozbawiony jest tchu wolnego, trze
ba nawet tęsknotę tego tchu wykorzenić z serca, nie dość że nie pytając nikogo o zgodę, carat pędzi na rzeź najdziel-
^WĄRZYSZE I TOWARZYSZKI!
mejszych s}mmv п а г о ш poisniego, •trzeoa im dorzucić jesz
cze ofiar w postaci drużyn kainowych. т,. *•
..•Kł
~óq Dziś; gdy n a : własne pognębienie idzie milionowy.za- stępvpólśkiegy ludu* pracującego pfzdciwko spbie ,gdy y/sźy-
stkie Wolnośćiówe porywy' polskie w .przeszłości pod wzglę
dem ofiąf nie wyrównają nawet części tego zniszczenia kra
ju, którego jesteśmy -w tej' chwjir świadkńmi, nie odzywa się.
Stróriy dótyćiiezasow v сh sfróżów dobra narodowego ża- dfeiWgłóś potępienia, żaden5odruch 'sumienia.
do jakiej otchłani upodlenia wlecze nas współczesna-T^dgjjwlęąl'r'lU.у
‘‘ś!
-
v.**tqNakw aś:w ‘tej 'cliWili ‘w yJącżriie!śpada- fp1a/ f atow ania od zaprzepaszczenia tego, có Warir :najpiękniejszego przeszłość
p No t e W spadku*" zostawiła' i co 4łkn^
•-dó;:;żyćia potrzebne;
prawa wasze i wolność wasza!
urn “!(ijzas';przdjś6- od świadomości mąk do organizowania cź^riirLr^W^lń^yfńefóI5w który m !jjddyńie stdnięćie
‘'s ię
'żdo- bywcawii !|prńw -swoich.
Towarzysze i Towarzyszki! ewiadoniość nędzy swojej;
i- niewól i ńie wystarcza do zwycięstwa, można być świado-
mthn i ’-Wiecżńie
'poniewieranym' :meWólnikiem, gdy brakuje siły moralnej, charakteru ^ewolucyjnego. .■
-