C«na nomerw 10 gro»«y Opłacono gotówką z góry
PISMO SPOŁECZNE, GOSPODARCZE, OŚWIATOWE I POLITYCZNE DLA WSZYSTKICH STANÓW
Nr 93 II QPONMLKJIHGFEDCBA sobota dnia 14 sierpnia 1937 II Rok 19
Dlaczego młodzież boi sie wsi
W chwilach, gdy 15,000 tegorocznych maturzystów zastanawia się nad wyborem zawodu, należy znaleźć odpowiedź na to pytanie: „co jest przyczyny trudności, na jakie natrafiają obecnie absolwenci wyż
szych uczelni przy szukaniu pracy
Jedną z najważniejszych przyczyn tego zjawiska jest złe rozgrupowauie inteligen
cji.
W Polsce utarło się mniemanie, że czło wiek, posiadający pewien cenzus naukowy, może znaleźć godne siebiezatrudnienie je
dynie w większym mieście. Ta psychoza doprowadziła do przeładowania miast sfe
rami inteligenckimi, podczas gdy na wsi daje się odczuwać ich brak.
Jako przykład racjonalnego (przypad kowego, a nie planowego) rozprowadzenia inteligencji mogą służyć grupy inteligen ckie mniejszości ukraińskiej. Dziś w każdej prawie wsi o ludności ukraińskiej spotyka my ludzi z wyższym wykształceniem któ
rzy przyczyniają sięw znakomitym stopniu do podniesienia poziomu gospodarczego, u- mysłowego, kulturalnego itp. ogółu miesz kańców.
Społeczeństwo polskie powinno skorzy stać z tych wzorów. Nie znaczy to bynajm niej, żeby inteligencja zabrała się do pracy na roli. Nie, to byłby nonsens. Trzeba prze de wszystkim konsekwentnie zwalczać tę psychożę, że młodemu prawnikowi raczej wypada wziąć posadę w Izbie Skarbowej za 130 zł, niż pojechać na stanowisko sekretarza gminy, które jest nawet zna
cznie lepiej płatne, że absolwent SGH. nie może prowadzić książek spółdzielni mle
czarskiej w Grajdołku, że młody lekarz woli oczekiwać w Warszawie na jednego pacjenta za 10, niż mieć 20 pacjentów dziennie po 2 zł w zapadłej wsi poleskiej.
Drugą przyczyną przyszłości, na jakie natrafiają absolwenci wyższych uczelni przy szukaniu zajęcia jest fakt, że mło
dzież dzisiejsza postępuje śladami swych przodowników, nie przejawiając żadnych tendencji do szukania nowych dróg. Wsku tek tego utworzyły się w poszczególnych zawodach zatory nie do przebycia. Ze sta
nem takim spotykamy się np. w zawodzie adwokackim.
Walczyć z tym trzeba nie przez sztu czne środki ochronne, lecz tylko przez wy robienie w młodzieży cech pionierskich i wyszukiwanie nowych terenów, których w Polsce mamy jeszcze wiele. Większość np. prawników wegetuje jako aplikanci i adwokaci,podczas gdy na terenie samorzą du wiejskiego może ich znaleźć zatrudnie nie jeszcze wiele tysięcy.
Nowa ustawa samorządowa orazszereg zmian w strukturze państwowej spowodo wały ogromny wzrost znaczenia samorządu tak miejskiego, jak i wiejskiego. Dotych czas inteligencja stroniła od pracy w samo rządzie. Doprowadziło to do tego, że wię
kszość stanowiskjest tam obsadzona przez ludzi, nie posiadających formalnego wy kształcenia. Istnieje cały szereg powiatów, gdzie jedynym człowiekiem posiadającym wyższe wykształcenie jest starosta.
Stan ten odbije się fatalnie na działa
niu organizmu państwowego. Najlepiej przepracowane przez sztab plany mogą być zmarnowane, jeżeli nie będzie na pro
wincji ludzi, którzyhy potrafili wprowa
dzić je w życie.
Trzeba wyszkolić nowe kadry pracow
ników samorządowych, trzeba wychować nowy typ ludzi, którzy nie ograniczą się tylko do pracy zarobkowej, lecz będą sku piać koło siebie wartościowe jednostki, by wraz z nimi przepracowywać miejscowe zagadnienia.,
Konflikt wojenny
na Dalekim Wschodzie ;
TOKIO. Źródła japońskie w Pekinie donoszą, że w dniu dzisiejszym rozpoczę
ła się bitwa między oddziałami japoński
mi i wojskami chińskimi w pobliżu Han- kou o 50 km. no północ od Pekinu, na li
nii kolejowej Pekin-Sui-Yuan.
W ojska japońskie rozpoczęły bombar
dowanie Hankou, wzniecając tam liczne pożary. Pomimo bombardowania, chiń
czycy stawiają zacięty opór. Znaczne posił
ki chińskie ciągną od strony prowincji Dzehol.
Zaatakowane dziś w Hanou przez ja
pończyków wojska chińskie składają się z 4-ch pułków 89 dywizyj, zaopatrzonych obficie w artylerię. Na północno-wschód od Hankou chińczycy budują linię silnych fortyfikacyj.
TOKIO. Agencja Domei komunikuje, że wojska japońskie po raz pierwszy sta
rły się z wojskami centralnego rządu chińskiego w pobliżu przejścia przez wiel
ki mur chiński w Nankou (60 km. na pół
nocny zachód od Pekinu. Obecnie ciężka artyleria japońska ostrzeliwuje chińczy
ków.
TIENTSIN. Konsul japoński wysłał no
tę do konsulatów innych państw w Tient- sinie, zawiadamiającą’ że władze japońskie zamierzają objąć kontrolę nad radiosta
cją, znajdującą się na terytorium konce
sji brytyjskiej, oraz nad chińskim urzędem telegraficznym, znajdującym się na tery
torium koncesji francuskiej.
TOKIO Agencja Domei donosi z Tient sinu, że pierwsza bitwa chińsko-japońska rozpoczęła się w pobliżu wielkiego muru chińskiego na Czaharze. Kanonada trwała cały dzień. Artyleria japońska bombardo
wała Nankau. W ybuchy pocisków artyle
ryjskich wznieciły pożary w mieście, któ
re strawiły wiele domów. W ładze chiń
skie zarządziły ewakuację wszystkich o- bcokrajowców z Kałganu.
TOKIO. Nank au zostało zajęte przez wojska japońskie. W ojska chińskie cofa ją się w kierunku Czu-yung-kuan (na
stępna brama w wielkim murze chińskim odległa o 8 km od Nankau.) M iejsce to otoczone jest fortyfikacjam i, wzniesiony
mi w najwęższym miejscu cieśniny pomię
dzy górami. W ojska chińskie w prowincji Czahar liczą ogółem 4 dywizje. Obecnie oczekiwane są walki o Czu-yung-kuan.
gdzie chińczycy zamierzają stawiać opór
Tylez punktu widzenia dobra państwo
wego. W równym stopniu jest tu jednak zaangażowany interes osobisty dzisiejszej młodzieży. Obecnie samorząd przedsta
wia dla niej olbrzymie możliwości chłon
ne. Proces ten zaznaczy się jeszcze w większym stopniu po roku 1938, gdy bę dzie wymagane średnie wykształcenie od sekretarzy gminnych.
Dziś wieś polska jest jeszcze niedosta tecznie zorganizowana. Cały szereg możli
wości jest zupełnie niewykorzystanych. — Naprzykład tak ważka akcja spółdzielcza znajduje się obecnie w stadium początko wym. Stwarza to olbrzymie możliwości dla energicznych jednostek.
Młody człowiek, który pracując w cha rakterze sekretarza gminy, doprowadzi
ze względu na korzystne warunki tere
nowe.
TOKIO. W związku z wydarzeniami w Szanghaju, przedstawiciele admiralicji oświadczyli- że sytuacja pogarsza się z po
wodu przesunięć wojsk chińskich w oko
licach Szanghaju. Chińczycy czynią go
rączkowe przygotowania wojenne w pobli
żu dzielnicy cudzoziemskiej. Na skrzyżo
waniach ulic zakładane są miny.
Regularne wojska chińskie wkroczyły wczoraj z rana do dzielnicy W u-sung i Paoszan wbrew układowi o zawieszeniu broni z roku 1932.
Ruch pasażerski i towarowy na linii Szanghaj — Nankin został przerwany. Kur sują jedynie transporty wojskowe.
M er Szanghaju wydał odezwę do lud
ności, w’ której wzywa ją do zachowania spokoju i do okazania zaufania władzom chińskim. W odezwie mer wyraża ubole
wanie z powodu przybycia japońskich okrętów wojennych oraz wysadzanie de-, santów, pomimo, iż załatwienie incydentu na lotnisku w drodze dyplomatycznej zo
stało zasadniczo przyjęte.
Na wszystkicli cudzoziemskich okrę
tach wojennych stojących na kotwicy wr porcie Szanghaju wstrzymano wydawanie przepustek na brzeg. Koncesja między
narodowa patrolowana jest przez człon- ków korpusu ochotniczego na samocho
dach pancernych.
SZANGHAJ. Prasa chińska donosi o wypadkach pod Nankau, podając opisy za
ciętej obrony wojsk chińskich. — Prasa stwierdza, że straty po obu stronach są bardzo znaczne. Agencja Central News donosi, że trzy dywizje chińskie skoncen
trowane są obecnie w północnym Czaha
rze, czwarta zaś dywizja przybyła do Dżebolu i ma odejść do Czaharu.
Do portu w Szanghaju przybyły dalsze okręty wojenne japońskie. Ogółem w por-
Z wojny domowej w Hiszpanii
TORPEDY HISZPAŃSKIE NIE PRÓŻNUJĄ.
PA RIŻ. Havas donosi z Tunisu: Hisz
pański okręt rządowy o wyporności 6 tys.
ton został nocy ubiegłej storpedowany w odległości 100 km od Tunisu. Z 12 ludzi załogi 11 zaginęło bez wieści.
do powstania czy to jakiejś spółdzielni, czy to kasy Stefczyka, stwarza cały sze reg nowych placówek do objęcia. Pow stały w tensposób łańcuch może mieć jesz
cze niezliczoną ilość ogniw.
Pierwszym szczeblem pracy samorzą dowej jest stanowisko praktykanta, lecz już po kilku miesiącach można zostać se- kretarzem gminy, prawą ręką wójta.
Wynagrodzenie jest bardzo różne, za
leżnie od stanowiska zajmowanego i za
możności danego samorządu. Zwykle jed nak lepsze od licznych lichych posadek w wielkich miastach, na których wegetują dziesiątki lat ludzie z wyższym wykształ
ceniem. B. J.
cie znajduje się 14 okrętów, mianowicie 1 krążowniki i 10 kontrtorpedowców. Z pokładu tych okrętów wysadzono na ląd nowe kontyngenty strzelców mor
skich.
Do portu przybyła również jedna ka- nonierka amerykańska, dwie kanonierki francuskie i jeden kontrtorpedowiec an
gielski. —
SZANGHAJ. Został tu ogłoszony stan oblężenia na terytorium chińskiego Szang baju. —
TOKIO. Z Tientsinu ze źródeł japoń
skich donoszą, że w ciągu całego popo
łudnia trwały zacięte walki o górskie prze
łęcze w okolicy Nankau. Po zajęciu w go
dzinach rannych dworca kolejowego i śródmieścia Nankau- lewe skrzydło japoń
skie wykonało manewr oskrzydlający, — pod czas kiedy prawe skrzydło przepro
wadzało w dalszym ciągu natarcie czoło
we. Japońscy eksperci wojskowi wyrażają obawę, że będzie rzeczą bardzo trudną wyparcie chińczyków z 3 wąwozów gór
skich w' okolicy Nankau. Prócz tego Chiń
czycy okopali się na wzgórzach będących nie do zdobycia, z powodu warunków te
renowych w pobliżu linii kolejowej Pe
kin — Suiyuan.
LONDYN. W ładze chińskie, jak dotąd nie przyjęły żądania wycofania milicji w Szanghaju i jak przypuszczają ultima
tum japońskie nie będzie kładło nacisku na spełnienie tego warunku. Komunika
cja kolejowa na linii Szanghaj — Nankin w obecnej chwili jest zdezorganizowana, a cała linia zajęta jest transportem wojsk, zdążających do Szanghaju. Oddziały chiń
skie pośpiesznie budują okopy, wznoszą barykady i ustawiają zapory z drutów kolczastych wokół Szanghaju. Z obszarów zagrożonych ludność cywilna przenosi się do stref bardziej bezpiecznych.
SALAM ANKA. Na odcinku Hijar na południe od rzeki Ebro wojska powstań cze zajęły miasto Boadilla zadając ciężkie straty nieprzyjacielowi. Na innych fron
tach nie zaszło nic godnego zanotowania.
Z wyjątkiem odcinka Albaraci gdzie woj
sko powstańcze posunęły się o kilka kilo
metrów naprzód nie spotykając się z żad
nym oporem.
Protest
przeciw podziałowi Palestyny
ZL R^t CH. Kongres Sjonistyczny u- chwalił 300 głosami przeciwko 58 rezolu
cję wypowiadającą się za prowadzeniem z pewnymi zastrzeżeniami rokowań z ielką Brytanią. Kongres odrzucił plan podziału Palestyny jako nie nadający się do przyjęcia.
Str. 2 „ G Ł O S “ Nr 93
Klasyfikacja gruntów
QPONMLKJIHGFEDCBAO rg an izacje ro ln icze p o św ięcają sp o ro czasu i tru d ó w o m ó w ien iu w sp ó łp racy ro ln ik ó w z o rg an am i k o m isji k la sy fik a cy j
n ej, ja k i in fo rm acjo m w sp raw ie sam ej k lasy fik acji. Ś ląsk i Z w iązek K ó łek R o ln i
czy ch o rg an izu je n aw et w ty m celu sp e
cjaln e k u rsy w p o w . ry b n ick im i p szczy ń
sk im , k tó re b y p o u czy ły ro ln ik ó w o czy n n o ściach k lasy fik acy jn y ch . P rzed e w szy
stk im p rzy czy n n o ściach ty ch p o w in n i b y ć o b ecn i zain tereso w an i p o siad acze g ru n tó w k tó ry m w o ln o czy n ić u stn ie i sk ład ać n a p iśm ie u w ag i w sp raw ie k lasyfik acji ich g ru n tó w , u d zielać w y jaśn ień , zg łaszać w n io sk i co d o zb ad an ia g ru n tu w m iejscu p rzez sieb ie w y k azan y m itp . P o siad acz g ru n tu m o że zażąd ać, ab y w y jaśn ien ia i w n io sk i zo stały zam ieszczo n e w p ro to k o le. K la sy fik a to r g ru n tó w w in ien n ad to p o w iad o m ić p o siad aczy g ru n tó w o p rz y słu g ujący m im p raw ie zg ło szen ia u w ag , b ąd ź też w n iesien ia w ciąg u 1 1 d n i z a strz e
żeń p rzeciw k o u stalen iu k la sy fik a to ra — p o d ad resem p o w iato w ej k o m isji k lasy fi
k acy jn ej. P o siad acze m o g ą u stn ie sk ład ać w y jaśn ien ia p rzed k o m isją p o w iato w ą. W ty m celu w in n i to w y raźn ie zg ło sić d o p ro - to k u łu lu b ży czen ie ta k ie p rzesłać d o p o w iato w ej k o m isji w ciąg u 14 d n i.
Myjcie owoce
S ezo n o w o co w y trw a w całej p ełn i.
W arto w o b ec teg o p rzy p o m n ieć, że n ie n ależy sp o żyw ać o w o có w n ie m y ty ch ch cąc u n ik n ąć z a ra ż e n ia n a jro z m ait
szy m i ch o ro b am i zak źan y m i. — N im o- w o c p rz y jd z ie n a stó ł- w ęd ru je o n p rzy zb ieran iu so rto w an iu i p ak o w an iu w k o sze, z rę k i d o ręk i. N a o w o cach ty ch sia
d ają m u ch y i ró żn e in n e o w ad y , k tó re ną ro zn o sicielam i n ajró żniejszy ch b a k te rii, p o w o d u jący ch b ard zo p rz y k re ch o ró b sk a.
P a m ię ta jm y w ięc o ty m , m y jm y o w o ce p rzed ich sp o ży ciem . Je śli ju ż w ięc trz e b a n am o w o c zm y ć, to zan ieśm y go w o p a k o w an iu d o d o m u i n ie jed zm y n a u licy , b o p o p ierw sze to n ie w y p ad a, a p o w tó re ła t
w o m o że n ajść n as c h ę tk a do p o rzu cen ia n a ch o d n ik lu b jezd n ię p e ste k lu b o g ry zek . A to n ie ty lko zaśm ieca u licę, ale je st za
razem w ielk im n ieb ezp ieczeń stw em d la n aszeg o b liźn ieg o . P o za ty m u n ik ajm y o- w o có w n ied o jrzały ch , zw łaszcza ja b łe k , g ru sczek , śliw ek . N ie p ijm y też n iep rzeg o - to w an ej w o d y p o sp o ży ciu su ro w y ch o w o có w , b o n ie tru d n o w ted y o zab u rzen iu żo łąd k a.
— —
Ja k z p o w y ższeg o w y n ika, u staw a d a je ro ln ik o m m o żn o ść w p ły w an ia n a p rzeb ieg k lasyfik acji, g w a ra n tu ją c im d o ch od zen ie słu szn y ch p raw . T rz e b a ty lko p iln o w ać te rm in u . O ty m je d n a k w szy scy n ie w ie
d zą. D lateg o w łaśn ie o rg an izu je się k u rsy , k tó re w y jaśn ią w szy stk ie śro d k i o b ro n y ro ln ik a.
Rozporządzenie!
S taro sty P o w iato w eg o W ąb rzesk ieg o z d n ia 9 sie rp n ia 1937 ro k u o p rz e d m io cie u stalen ia cen a rty k u łó w p o w szed n ie
go u ży tk u .
N a p o d staw ie ro zp o rząd zen ia M in istra S p raw W ew n ętrzn y ch z d n ia 2 9 X 1 9 2 9 r.
o reg u lo w an iu cen p rz e d m io tó w p o w szed n ieg o u ż y tk u (D z. U . R .P . n r 61 p o z. 6 0 7 ) w b rzm ien iu zm ien io n y m ro zp o rząd zen iem M in istra S p raw W ew n ętrzn y ch z d n ia 2 0 IX 1 9 3 2 ro k u (D z. U . R . P . n r 8 2 p o z.
7 2 2 ), k tó reg o m o c o b o w iązu jąca zo stała p rz e d łu ż o n a ro z p o rz ą d z e n ie m M in istra S p raw W ew n ętrzn y ch z d n ia 10 X II 1 9 3 6 ro k u (D z. U . R . P . n r 9 2 p o z. 6 4 1 ) o raz n a p o d staw ie p a r. 1 ro z p o rz ą d z e n ia W o jew o d y P o m o rsk ieg o z d n ia 14 I 1 9 3 7 r.
o reg u lo w an iu cen p rz e d m io tó w p o w szed n ieg o u ży tk u (P o m . D z. W o jew . n r 2 p o z.
16) i p o w y słu ch an iu o p in ii k o m isji d o b a d an ia cen zarząd zam co n a stę p u je .
P a r. 1 N a n iżej w y m ien io n e a rty k u ły p ierw szej p o trz eb y u sta la m n a stę p u ją c e cen y m ak sy m aln e:
1 k lg . ch leb a p y tlo w eg o z m ąk i ży tn iej 6 5 p ro c... 0 ,3 0 zł 1 k lg . ch leb a razo w eg o z m ąk i
ży tn iej 9 5 p ro c ...0 ,2 6 zł 3 b u ł. z m ąk i p szen n ej o w ad ze
o d 4 5 d o 5 0 g ram ó w . . 0 ,1 0 zł
Nadanie szerszych praw
Cechom Rz.emśeśBniczum
U staw a p rzem y sło w a w y d an a w ro k u 1 9 2 7 i zm ien io n a n o w e lą z 1 9 3 4 ro k u m a u lec w czasie n ajb liższy m zasad n iczy m zm ian o m . W celu ich u stale
n ia to czą się m ięd zy M inisterstw em P rz e
m y słu i H a n d lu i p rz e d sta w ic ie la m i o rg a- n izacy j rzem ieśln iczy ch k o n fe re n cje .
N a te m at zm ian y u staw y p rzem y sło w ej o p in ia rzem io sła w P o lsce je st u stalo n a.
Obrona Lutiu"
a fundusze zagraniczne
T O R U Ń . N a m o cy zarząd zen ia w ład z u leg ło zaw ieszeniu w y d aw an ie d z ie n n ik a
„ O b ro n a L u d u", o rg an u N aro d o w ej P ar- j tii R o b o tn iczej.
O d d łu ższeg o czasu jak d o n o si ,,N o -
। w y K u rie r" — ..O b ro n a L u d u " zn ajd o w a
ła się w tru d n o ściach fin an so w y ch , sp o -
1 k lg . słon iny św ieżej lu b so lo n ej ... . 1 ,9 0 zł
1 k lg . b o czk u su ro w ego . . . . 1 ,6 0 zł 1 k lg . w ątro b y w iep rzo w ej . . . 1 ,4 0 zł 1 k lg . cy n ad erek (n erk i) . . . . 1 ,0 0 zł 1 k lg . m ięsa w o ło w eg o z d o k ład k ą
2 0 p ro c, k o ści . . . 1 ,0 0 zł 1 k lg . m ięsa w iep rzo w eg o z d o
k ład k ą 2 0 p ro c, k o ści . . 1 ,6 0 zł 1 k lg . b o czk u w ęd zo n eg o . . . 1 ,9 0 zł 2 k lg . k iełb asy zw y czajn ej . . . 1 ,0 0 zł 3 k lg . salceso n u . . . . 1 ,2 0 — 1 ,6 0 zł 1 k lg . k iszki k a s z a n e j... 0 ,6 0 zł 4 k lg . w ą tro b ia n k i zw y czajn ej . . 1 ,0 0 zł 1 k lg . g ło w iz n y ... 0 ,6 0 zł 1 k lg . n ó ż e k ...0 ,6 0 zł
§ 2. W in n i żąd an ia lu b p o b ie ra n ia cen w y ższy ch o d u stalo n y ch u leg n ą n a p o d sta
w ie a rt. 4 i 5 ro z p o rz ą d z e n ia P re z . R zp l.
z d n ia 3 0 sierp n ia 1 9 2 6 ro k u (D z. U R P . n r 9 1 p o z. 5 2 7 ) w zw iązk u z a rt. 6 3 ro zp . P re z . R zp l. z d n ia 2 3 III 1 9 2 8 r. o p o stę
p o w an iu k arn o - a d m in istra c y jn y m (D z.
U R P . n r 3 8 p o z. 3 6 5 ) k a rz e a re sz tu d o ó ty g o d n i lu b g rzy w n ie d o 3 ,0 0 0 zło ty ch .
§ 3. C en y p o w y ższe o b o w iązu ją o d d n ia o g ło szen ia. Jed n o cześn ie tra c ą m o c o b o w iązu jącą m o je p o p rzed nie ro z p o rz ą d zen ia w tej sp raw ie.
Nr G. 47/24
Starosta Powiatowy, (—) Kalkstein
Ż ąd an ia rzem io sła zm ierzają w k ie ru n k u : 1) n ad ania cech o m rzem ieśln iczy m p ełn eg o p raw a d ziałan ia g o sp o d arczeg o -
2) zezw o len ia n a istn ie n ie o rg an izacy j b ran żo w y ch p o d p o stacią zw iązk ó w cech ów
3) m o żn o ści sam oistn eg o w y k o n y w a n ia rzem io sła ty lk o p rzez o so b y z p ełn y m d o w o dem u zd o ln ienia, to je st p o siad ające-
d y p lo m m istrzo w sk i.
w o d o w an y ch w y d aw an iem p ienięd zy n a N P R . Z arząd w y d aw n ictw a zaczął się w o b ec teg o o g ląd ać za n o w y m i źró d łam i d o ch o d ó w i zn alazł je p o d o b n o za g ran icą.
Ja k w iad o m o „ O b ro n a L u d u " o raz n ie
k tó re p ism a C h rześcijań skiej D em o k racji stały się o d p ew n ego czasu w y razicielam i p o g ląd ó w i ten d en cy j p o lity czn y ch t. zw '.
„ F ro n tu M o rg es", u tw o rzo n eg o p rzy w sp ó łu d ziale Ig n aceg o P ad erew sk ieg o (M o rg es, m iejsco w o ść w S zw ajcarii, g d zie P ad erew sk i m a swro ją p o siad ło ść), g en . W ład y sław a S ik o rsk ieg o , W in cen teg o W i
to sa- W o jciech a K o rfa n te g o , k tó rzy dw raj o sta tn i z n a jd u ją się n a em ig racji p o lity c z
n ej w C zech o sło w acji. S tąd p ew n e p rz y p u szczen ia, że z „ F ro n te m M o rg es“ sy m p a
ty zu ją czech o sło w ack ie czy n n ik i m ia ro d a j
n e. —
D o n o szą w łaśn ie o c z e rp a n iu p rzez
„ O b ro n ę L u d u " p ien ięd zy z „ o b fity ch źró d eł z a g ra n ic z n y c h46, że w ład ze o d d łu ż
szeg o czasu o b serw o w ały p o w y ższy stan rzeczy i w reszcie, g d y k o n ta k ty zag ran icz n e „ O b ro n y L u d u ' stały się o czy w d ste, — w k ro czyły w sto su n k i w y d aw m ictw a i w d n iu 5 b in . zaw iesiły ,-O b ro nę L u d u66. — B u d y n ek p rzy u licy L eg io n ó w 2 9 zo stał o b sad zo ny p rzez p o licję, k tó ra p rz e p ro w ad ziła d ro b iazg o w e śled ztw o , m ające u- stalić w y so k o ść fu n d u szó w o trzy m an y ch p rzez w y d aw n ictw o n a ro b o tę p a rty jn ą o d czy n n ik ó w zag ran iczn y ch - u d zielający ch p o p a rc ia „ F ro n to w i M o rg es66.
Z azn aczy ć jeszcze n ależy , że re d a k to r n aczeln y „O b ro n y L u d u66 je st p . K a ro l P o p iel, g ło śn y d ziałacz N P R 6u . k tó ry w ro k u 1 9 3 0 d o stał się w raz z szereg iem in n y ch p o lity k ó w o p o zy cy jn y ch d o B rześcia.
P a n u P o p ielo w a je d n a k sp raw y sąd ow ej n ie w y to czo n o .
*
Ja k k ilk u n a sto le tn ia p ra k ty k a w y k a zała, n a te re n ie w o jew ó dztw zach o d n ich u w zg lęd n ien ie p o w y ższy ch p o d staw o rg a n izacy jn y ch d a je ja k n ajlep sze w y n ik i.
W y elim in o w an ie w y m ien io ny ch zasad z ży cia o rg an izacy jn eg o rzem io sła o b n iży je
go p o zio m a o rg an izacje rzem ieśln icze sp ro w ad zi d o sto w arzy szeń o c h a ra k te rz e k u ltu raln o -o św iato w y m .
kolonia letnio
S ta ra n ie m U b ezp ieczaln i S p o łeczn ej w T o ru n iu , u rząd zo n o w W ąb rzeźn ie k o lo n ie le tn ie d la d zieci u b ezp ieczo n y ch z T o ru n ia . D zieci w y b ran o z n a jb ie d n ie j
szy ch i b a rd zo liczn y ch ro d zin .
K o lo n ia je st p o d zielo n a n a d w a tu rn u sy. P ierw szy tu rn u s trw ał p rzez m iesiąc lip iec, d ru g i p rzez sie rp ie ń . W 1 tu rn u sie b y ło 4 9 d ziew czy n ek z U b ezp ieczaln i S p o
łeczn ej w T o ru n iu , o raz 16 d zieci b e z ro b o tn y c h ze żłó b k a d ziecin n eg o w y słan y ch
D zieci b aw ią się n a g ó rze zam k o w ej.
sta ra n ie m Z w iązk u P ra c y O b y w atelsk iej K o b iet. W II tu rn u sie je st 5 0 ch ło p có w z U b ezp ieczaln i S p o łeczn ej w T o ru n iu .
K o lo n ia je st u rz ą d z o n a w p iętro w y m g m ach u szk o ły m ęsk iej p o w szech n ej, m a j tam w szelk ie w y g o d y , sale jasn e, sło n ecz
n e i d u że. N a p ię trz e u m ieszczo n o sy p ial
n ie i szatn ie, n a p a rte rz e ja d aln ie, św iet
licę, p o k ó j izo lacy jn y i le k a rsk i, w su te- ry n ie k u ch n ię i u m y w aln ię. S zk o ła p o sia d a k an alizację i św iatło e le k try c zn e .
D zieci sp o ży w ają o b iad w lesie.
Jeżeli ch o d zi o o k o licę, to m ało jest n a P o m o rzu ta k p ięk n y ch , ja k o k o lice W ą
b rzeźn a. M iasto je st o to czo n e lasam i i p rz e p ię k n y m i jezio ram i o cu d o w n y ch w i
d o k ach - p rzy jed n ym z n ich u rz ą d z o n a jest p laża. —
Ż y cie n a k o lo n ii je st b a rw n e i u ro zm a
ico n e. P o b u d k a o 7 i g im n asty ka p o ran n a to p ierw szy ru c h w co d zien n y m ży ciu , a p o te m ro zm aicie, las, p laża, p a rk lu b d al
sza w y cieczk a.
P ięcio razo w e o b fite i sm aczn e je d z e n ie d aje g w aran cję, że i o żo łąd k ach n ie za
p o m n ian o . Ś w iad czy też o ty m w z ro st w a g i p ierw szeg o tu rn u su , p o d czas k tó re g o d ziew czy n k i d o b rały o d 2 — 4 k g .
K o lo n ia trw a ć b ęd zie jeszcze d o k o ń ca sierp n ia , a d zieciaczk i z n o w y m zap asem sił w ró cą d o sw o ich d o m ó w , ab y z w ię
k szy m zap ałem m o g ły p rzez cały ro k szk o lny o d d ać się n au ce i p racy .
N r 93 ,G Ł O S” Stt. 3
Wiadomości ciekawe z bliska i daleka X ^omo^za
C H EŁM ŻA . (W ybuch łuski górniczej.) R obotnik G ołacz, m ieszkający przy ulicy H allera znalazł w w ęglu łuskę od naboju jakim górnicy rozsadzają w kopalni zw a
ły w ęgla. G ołacz ucieszył się z tego w ielce i chciał sobie z tego zrobić zapalniczkę.
W czasie m anipulow ania nastąpił wy-1 buch i ciążko pokaleczonego robotnika m usiano odw ieść do szpitala w T oruniu.
N O W E n. W . (Przem ysł now ski orga
nizuje targi m eblow e.) N ow e m iasto licząc około 5000 m ieszkańców , położone nad W isłą, znane jest z tego że posiada naj
w iększy przem ysł m eblow y na Pom orzu 1 jeden z najw iększych w Polsce zachodniej.
Sto zakładów stolarskich’ z tego połow a to fabryki, pracujące m aszynam i, 600 cze
ladników w ykw alifikow anych oraz robot
nic i uczniow ie, to nie m ała arm ia produ kująca m eble w solidnym w ykonaniu i w e
dle w szelkich w ym agań m odeli. Jest kry
zys i ciężko przem ysłow i now skicm u, to też niem al całą produkcję m ebli w yw ozi się do G dańska i gdańscy hurtow nicy tru
dnią się sprzedażą m ebli now skich czy to zagranicę: do A nglii, H olandii itd. czy nie
stety do Polski np. W arszaw y. Przem y
słow i new skiem u brak kapitału na zorgani
zow anie bezpośredniej sprzedaży czy w kraju czy zagranicę, brak odpow iednich hurtow ni, stąd, by zaznajom ić szerszy ry
nek z sw ym i w yrobam i, rzucono m yśl, by na w zór targów w Sw arzędziu urządzić w N ow em targi m eblow e.
D zięki inicjatyw ie kilku rzutkich jed
nostek ze starszym cechu stolarskiego p.
Jerzym Siegem jako fachow cem i burm i
strzem m iasta p. K uchaczyńskim na czele czyni się teraz już przygotow ania do urzą
dzenia tej w ielkiej im prezy przem ysłow ej, której term in ustalono na czerw iec 1938 roku.
W ybrano kom isje i podkom isje i w szy
stkie one rozpoczęły w łaściw ą robotę w tym kierunku, by m ające się odbyć new skie targi m eblow e osiągnęły sw ój cel i gospodarczy i kulturalny.
B ędzie to pierw sza tego rodzaju w y
staw a w N ow em i pierw sza w dziejach ne
w skiego cechu stolarskiego istniejącego już 165 lat. W celach zebrania funduszu na cele urządzenia w ystaw y urządził cech stolarski w niedzielę, 8 hm . publiczną czną im prezę, która też cieszyła się zrozu-
STA RO G A R D . (Z derzenie się z m o
tocyklem spow odow ało śm ierć row erzy
sty.) N a szosie Starogard-Skórcz w ydarzył się w ypadek m otocyklow y. Jadący na ro
w erze Jan P iłat lat 20 zderzył się z m oto
cyklem , prow adzonym przez p. G renca ze Starogardu. R ow erzysta został zabity na m iejscu.
PE LPL IN . (Straszna śm ierć dziecka.) W zabudow aniach osadnika Sośnickiego w R ożentalu poniosła śm ierć w niezw ykłych okolicznościach 2-letnia córka w łaściciel
ki K rystyna.
W ypadek m iał następujący przebieg:
O koło godziny 11-tej przed południem z podw órza do stajni rolnika Sośnickiego w eszło dw oje dzieci: 2-letnia K rystyna Sośnicka oraz 3-letni Feliks K am iński, którzy poczęli się baw ić przy w ielkiej skrzyni, napełnionej otrębam i. W pew nej chw ili, gdy dzieci uczepiły się kraw ędzi, stojącej na nierów nym gruncie skrzyni, ta się w yw róciła, zasypując baw iące się dzie
ci. N a ich rozpaczliw e krzyki w ybiegła z m ieszkania G ertruda Sośnicka, której u- dało się ocalić Feliksa K am ińskiego, na
tom iast córka jej dw uletnia K rystyna po
niosła już śm ierć na m iejscu przez udusze
nie się, spow odow ane zasypaniem otręba
mi.
IN O W R O C ŁA W . (Z sierżanta podpo
rucznikiem .) W Inow rocław iu odbyła się rzadka uroczystość. Z ostał prom ow any z sierżanta na podporucznika w tam tejszym pułku piechoty S. K ołodziejczyk, który początkow o był elew em orkiestry pułko
w ej, następnie dosłużył do stopnia sierżan
ta, a po skończeniu konserw atorium został prom ow any podporucznikiem kapelm i
strzem . Prom ocja m iała bardzo uroczysty charakter.
siebie. Jak ustalono zabójstw o praw ie, że nie m a podłoża.
W krytycznej nocy w której odbyw a
ła się w Strzelnie zabaw a dożynków , urzą
dzona przez rolnika B alcerzaka Jana> by
ło w ięcej rozlew u krw i. Przypuszczalnie przez tych sam ych bandytów napadnięci zostali przy ulicy Inow rocław skiej rolnik M eyer i kupiec D ehnke z B ydgoszczy, którzy odnieśli szereg ciętych ran na gło
w ie. N apadnięty także nauczyciel D ehnke z N iem iec zdołał jednak zbiec. Podobna scena zapoczątkow ała się także na zaba
w ie. gdzie policja zdołała na czas położyć jej kres.
— O STRZESZÓ W . (M am y kilka m ilio
nów ludzi, za którym i byśm y nie płakali.
Słuszna spraw iedliw a kara spotkała „sym patyczną" grupkę żydziaków za usiłow a- ne przekroczenie granicy i przem yt pie
niędzy. N a ław ie oskarżonych zasiadły 2 Żydów eczki M anka U szerow icz i H elena K olt, oraz ich przyjaciele Sztajer Eliasz i Józef H ersz-M eachacr, wrszyscy m iesz
kańcy K alisza. O skarżeni zam ierzali w nocy 1 lipca br. przekroczyć granicę, aby następnie udać się do B elgii w zgl. Francji i to rzekom o za pracą. W chw ili przytrzy
m ania ich na granicy, posiadali pew ną ilość gotów ki, którą zam ierzali przenieść do naszego sąsiada.
P rokurator w przem ów ieniu sw oim podniósł, że „m am y kilka m ilionów ludzi za którym i byśm y się płakali, gonim y ich jedynie w tenczas, gdy przekroczą pew ne przepisy państw ow e, za co m uszą otrzy
m ać odpow iednią karę44.
O brońca, p. dr Jakubiczka z O strze
szow a, prosił o łagodny w ym iar kary. M o
cą w ydanego w yroku w szyscy skazani zostali po 2 m iesiące aresztu, 6-ciu m ie
sięcy w ięzienia i 50 zł grzyw ny. Sąd orze
kając łączną karę, skazał każdego z nich na 7 m iesięcy w ięzienia i 50 z! grzyw ny, zaliczając im areszt śledczy, a resztę kary zaw iesił na przeciąg lat 3.
N A K ŁO . (R zeź psów .) N a dziedziniec zakładu ks. Pallotynów w Sucharach w padł pies i porw ał kość, za co go napadly psy z zakładu i okropnie go poturbow ały. M i
m o to w ybiegł w pole. K toś zaalarm ow ał starostw o, że to jest w ścieklizna. Przyje
chał pow . lekarz w eterynarz, który obser
w ow ał psa w polu przez lornetę i stw ierdzi!
że pies jest chory na w ściekliznę. Skutki takiej diagnozy były straszne.
O tóż w ybito w szystkie psy w Sucharach E gzekucja odbyła się nieprzyzw oicie.
D w óch najętych opraw ców chodziło z pałkam i drew nianym i i w ybijało psy, a policjant dobijał bagnetem . — W ieś napełniła się skow ytem . Scenom tym przy
glądały się dzieci. W ybito około 100 psów . L udność w ysłała ostry protest do m iaro
dajnych czynników .
JA R O CIN . (Zabił narzeczonego sio
stry). O negdaj w C hw alęcinie dokonał sa
m obójstw a 12-letni M arian B iadaszkiew icz syn pracow nika starostw a na osobie 28- letniego W ładysław a Św iderskiego. T ra
gicznie zm arły dzierżaw ił sad ow ocow y wr C hw alęcinie, m ając do pom ocy M ariana B iadaszkiew icza, brata sw ej narzeczonej.
W południe przybył połow y M ichaś, który w sadzie w dał się ze Św iderskim w poga
w ędkę, pozostaw iając fuzję opartą o sza
łas. Z ajęci pogaw ędką m ężczyźni nie zau
w ażyli, jak fuzją zainteresow ał się m ały B iadaszkiew icz. N araz skierow ał on broń do Św iderskiego, w tej też chw ili broń w y
paliła. U godzony z kilku kroków r w głow ę, Św iderski padł i po chw ili skonał na rę
kach polow ego M ichasia.
— W A R SZA W A . (Żydzi litew scy za odebraniem Polsce W ilna). — Żydow ski dziennik „Przegląd44 w ychodzący w K ow nie, podał w dadom ość, która rzuca zna
m ienne św iatło na stosunek żydów do Polski. O kazuje się m ianow icie, iż w dniach ostatnich zarejestrow ano w urzę
dzie pow iatow ym wr Poniew ieżu na L it
w ie żydow ski oddział Zw . W yzw olenia W ilna. Żydow skie oddziały tego zw iązku istnieją rów nież w innych m iastach L i
tw y kow ieńskiej.
PR ZEM Y ŚL. (Za nieprzestrzeganie przepisów o zgrom adzeniach bezw zględ
ny areszt.) Prezes Stronnictw a Ludow ego G D Y N IA . (Jajecznica z 40.000 jaj. Pe
chow y transport w porcie gdyńskim .) Pod
czas ładow ania na statki „W arszaw a i Lw ów " skrzyń z jajam i zerw ał się strop u dźw igu m echanicznego. 21 skrzyń jaj spa- dlo na ziem ię ze znacznej w ysokości, roz
bijając się. Po upły w ie kilku m inut na sku
tek złego ułożenia ześlizgnęło się z liny dźw igu dalsze 16 skrzyń jaj, rozbijając się doszczętnie.
W w ypadku został ciężko ranny robot
nik portow y W oźniak. W reszcie, w skutek defektu dźw igu dalszych 18 skrzyń jaj za
czepiło się o w agon kolejow y i spadlo na ziem ię.
R azem w ięc uległo zniszczeniu 53 skrzyń, każda po 720 jaj. O gólna ilość zni
szczonych jaj w ynosi 39.600 sztuk.
— G D 1N 1A . (Połów śledzi pom yślny) W edług inform acji Polsko-H olenderskiego T ow arzystw a Połow ów D alekom orskich
„M ew a" w G dyni, tegoroczny sezon poło
w ów śledzi na M orzu Północnym rozw ija się dobrze i w stosunku do połow ów ze
szłorocznych w ykazuje znacznie lepsze w yniki.
I H EL. (D w ie ofiary m orza.) Jeden z u- czestników obozu kolejarzy wr H elu w cza
sie kąpieli w ypłynął za daleko poza m iej
sce strzeżone i zatonął. O dnaleziono go dopiero po 3 godzinnych poszukiw aniach.
Przyw ołany dr K raupe stw ierdził zgon w skutek ataku sercow ego. D rugi w ypadek w ydarzył się w kąpielisku K uźnicy na H elu. R ów nież jeden z letników w ypłynął poza m iejsce strzeżone i zatonął nim przy
była pom oc. Jest to przestroga dla prze
byw ających nad m orzem , ażeby nie kąpać się poza oznaczonym i m iejscam i.
— G N IEZN O . (R ozszalały buhaj na
pad! robotnika). — Z atrudniony w m aj.
N iechanow o pow . G niezno, robotnik A n
toni Piasczyński prow adził buhaja do w o
dopoju. W pew nym m om encie buhaj rzucił się na P. i w okropny sposób go poturbo
w ał. N apadniętem u skoczył na ratunek syn w łaściciela, lir. W ład. Ż ółtow ski, któ
ry przy pom ocy ludzi nadbiegłych w m ię
dzyczasie zdołał rozszalałe zw ierzę unie
szkodliw ić, ochraniając P. od niechybnej śm ierci. W ezw any lekarz dr Sam ulski z W itkow a udzielił ciężko poranionem u pierw szej pom ocy po czym odw ieziono go do szpitala m iejskiego, gdzie został pod
dany natychm iastow ej operacji.
W Ą G RO W IEC . (Spłonęły M łyn i T ar
tak, szkody w ynoszą ca. pół m iliona zł.) W czoraj w godziniach popołudniow ych w ybuchł olbrzym i pożar, bow iem zapalił się 4-piętrow y gm ach M łynów i T artaków W ągrow ieckich. D o akcji ratow niczej sta
nęły oprócz m iejsc, ocłw t. straży, straże pożarne z Poznania, G niezna, Szam otuł i ochotnicze straże okolicznych w iosek, m . in. straż pożarna z Szam ocina. Srożący się ogień oprócz m aszyn łuszczarni i m łyna po chłonął kilkaset ctr. zboża, m ąki, płatków ow sianych, kasz itp.
Praw dopodobnie ogień pow stał w sku
tek sam ozapalenia się łożysk m aszyn.
Straty idą w setki tysięcy złotych.
— STR ZELN O . (Spraw cy zam ordow a
nia urzędnika skarbow ego juz ujęci). — W zw iązku z dokonanym zabójstw em na osobie urzędnika skarbow ego 41 letniego A nielaka W acław a ze Strzelna policji u- dało się ująć już spraw ców . Są nim i karani przestępcy 31 letni Szczepański A ntoni i 26 letni K azim ierz K ow alski, robotnicy ze Strzelna. Jak w stępne dochodzenie w yka
zało zabójstw a dokonano za pom ocą m łotka. Straszną m asakrę głow y zrnitego spow odow ały rów nież silne kopnięcia. — B estialskiego czynu dokonano w następu
jących okolicznościach:
Z brodniarze usiedli na ław ce pod jed
nym z parkanów w raz ze sw ym i sym pa
tiam i. K iedy przechodził A nielak, pierw szy zaw ołał: „Stać kto idzie?44. N a w ylegi
tym ow anie się urzędnika, który poczęsto
w ał naw et zaczepników papierosam i, na
pastnicy rzucili się na niego, kładąc go trupem na m iejscu. P rzerażone kobiety zbiegły, a rano zdradziły sw ych adoratorów m orderców . — A resztow any Szczepański przyznał się do czynu, biorąc całą w inę na
w B rzozow ie m agister D żula, odw ^oław szy się od orzeczenia Starostw a w B rzozo
w ie, skazującego go za nieprzestrzeganie przepisów’ ustaw y o zgrom adzeniach na 6 tygodni aresztu, został skazany przez Sąd O kręgow y na bezw zględną karę aresztu w tej sam ej w ysokości.
T A R N O PO L. (Piętnastoletni ukradł 94 groszy i pow iesił się.) W B orszczow ie w oj. tearnopolskie zdarzył się niesam ow ńty w ypadek. Piętnastoletni W asyl Bilaw’ka ukradł 10-letniej A nnie Populek 94 groszy W obaw ie przed odpow iedzialnością po
w iesił się na pasku.
K A TO W IC E. (W ydalono trzech pa
storów .) N a zasadzie przepisu ustaw y o cu
dzoziem cach, zarządziły w ładze w ydale
nie z granic państw a z term inem do dnia 15 bm . trzech obyw ateli niem ieckich, pa
storów’ kościoła unijnego Schullera i dr Schneidera z K atow ic, oraz pastora W en- zlaffa z Pszczyny.
W ILN O . (Żydow skie obozy letnie).
W ładze bezpieczeństw a zarządziły natych m iastow ą likw idację dw óch żydow skich obozów letnich w B ezdanach oraz w gm i
nie M ejszagolskim w pow iecie w ileńsko- trockim . Przyczyną likw idacji była dzia
łalność zagrażająca bezpieczeństw u publi
cznem u oraz obraza m oralności publicznej.
— K A LISZ. (O lbrzym i pożar m łyna).
N ocy w czorajszej w m łynie, należącym do braci K ow alskich w K aliszu, w ybuchł groźny pożar. Pastw ą ognia padł całko
w icie m łyn w raz z urządzeniam i oraz za
pasy zboża i m ąki.
Straty w ynoszą 440,000 złotych. — Przyczyny pożaru na razie nie ustalono.
K O W EL (D ziecko św iniom na pożar
cie.) N adzieja M uzyczuk 18-letnia córka gospodarza w e w si R adoszno, gm . H ołoby w pow . kow elskim pow iw szy nieślubne dziecko, w rzuciła je do koryta w chlew ie św iniom na pożarcie. N iem ow lę zostało całkow icie przez w ieprze zjedzone.
W yrodną m atkę aresztow ano. U cho
dzi ona w e w si za um ysłow o chorą.
świata
— PA R Y Ż. (Polow anie na lw y). — W lasach w pobliżu pola w yścigow ego Enghien odbyło się niezw ykłe polow anie.
D w a lw y zbiegły w nocy z w ędrow nego cyrku i ukryły się w lasach. — U cieczkę lw ów zauw ażono dopiero nad ranem , gdy dozorca zastał puste klatki. Policja zosta
ła natychm iast zaalarm ow ana. U rządzono obław ę. W końcu m yśliw i zastrzelili oba lw y. To niezw ykłe polow anie w yw ołało w ielkie zainteresow anie w śród ludności.
W eekend za drutam i kolczastym i.
M O SK W A . W okolicy M oskw y znaj
duje się letnisko, w którym pobudow ano luksusow e w ille. Są one zam ieszkałe tylko w dniach w eekendow ych przez w ysokich dygnitarzy z M oskw y. W ille toną w prze
pychu, kuchnie dostarczają najw yszukań- sze potraw y i napoje. K om fort i luksus spotyka się na każdym kroku, lecz nikt z postronnych nie m a tam dostępu. N ikt nie m oże naocznie zobaczyć’ jak spędzają tam w olne chw ile ci, którzy jeszcze chw i
low o nie podzielili losu zaaresztow anych, czy już rozstrzelonych. W prom ieniu jed
nego kilom etra cała ta m iejscow ość jest otoczona zasiekam i z drutów kolczastych
i pilnie strzeżona.
L O N D IN A gencja R eutera donosi:
W brew początkow em u ośw iadczeniu m i
nisterstw a lotnictw a, że nocne m anew ry lotnicze odbyły się bez w ypadku, potw ier
dza się w iadom ość, iż w okolicy A ndover spadł sam olot bom bow y, w chw ili gdy po
w racał do sw ej bazy po zakończeniu raidu.
D w óch pilotów poniosło śm ierć na m iej
scu.
— M EK SY K . (K atastrofa okrętow a).
W zatoce M aracaibo u brzegów M eksyku zatonął statek m otorow y ,-A nna C ecylia44.
N a pokładzie statku znajdow ało się 200 pasażerów . B ezpośrednio po rozbiciu się statku na m iejsce katastrofy w ypłynęły statki i szalupy ratow nicze, które jednak zdołały uratow ać bardzo nie w iele pasa
żerów . N adzieje na uratow anie reszty są m ałe. —