• Nie Znaleziono Wyników

Obracałam się wśród ludzi, którzy obserwowali, nie angażowali się - Alicja Skowrońska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Obracałam się wśród ludzi, którzy obserwowali, nie angażowali się - Alicja Skowrońska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ALICJA SKOWROŃSKA

Miejsce i czas wydarzeń Zielona Góra, PRL

Słowa kluczowe Projekt Wagon 2010, PRL, lata osiemdziesiąte

Obracałam się wśród ludzi, którzy obserwowali, nie angażowali się

W moim przypadku musiałam przez kilka lat dojrzewać do tego, co się działo. Był niepokój. Rodzina wojskowo-milicyjna, co się dzieje, jakie będą reakcje. Strach był na pewno. Nie zabierałam głosu, jak były dyskusje, bo po prostu wszyscy wiedzieli z jakiej ja jestem rodziny. Była to tylko troska o członków rodziny. Ten właśnie strach o członków rodziny, w związku z tym, gdzie oni pracowali i byliśmy tacy bardzo wystraszeni. Na pewno jestem typowym dzieckiem socjalizmu. Tak podawali, tak słuchaliśmy, ale jednocześnie, ponieważ żyliśmy w Polsce socjalistycznej, to Polacy musieli filtrować, i co może być ziarnem prawdy, co jest zakamuflowane w tym przekazie. Wolna Europa oczywiście była połączona z tym, a my nie byliśmy fanami Wolnej Europy, po prostu byliśmy jakby bierni. Nie przeszkadzało mi nigdy, kto gdzie do czego należy. W zakładzie pracy to jestem bardzo znana jako osoba tolerancyjna, bez względu na wiarę i wszelakie orientacje. Obracałam się wśród ludzi, którzy obserwowali, nie angażowali się.

Data i miejsce nagrania 2010-07-28, Zielona Góra

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Kamil Garbacz

Redakcja Kamil Garbacz, Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

–„A co, pani profesor, co takiego?” – „Jest w naszej szkole tak przyjęte, wiecie o tym, że jeśli wchodzi ktoś starszy do klasy, niekoniecznie pan dyrektor, czy pani

A patrzeć na to, co kiedyś było nasze, a co zostało zabrane, i że ojciec szukał pracy, że mama jeździła, prosiła, żeby oddano chociaż to mieszkanie, które nie miało

I dla niego nigdy nie było problemu, żeby się utożsamić z jakąś sytuacją, którą on przeżywa, dlatego że on stale jakby czuje i w swojej poezji daje o tym wyraz, że

Bo mnie się zawsze bieda kojarzyła z margaryną, u znajomych, gdzie było ciężko, tam nie było masła.. Tam tylko się gotowało na margarynie i chleb jadło z

Nieraz ja trzy razy podchodziłem do ula, tylko dekiel podniosę, a szarańcza siada i gryzą.. Najgorzej one wtedy gryzą, jak jest

Ja byłam w domu sierot, w sierocińcu i tam było kilkoro dzieci, to znaczy tam była dwunastoletnia dziewczynka, ośmioletni chłopiec i zdaje się tam dziesięcioletnia jeszcze

Tam oni przecież też system mieli trochę inny, bo to zbrojenie, a tutaj były hale montażowe, ale to była produkcja, do nas szły przecież wielkie, ogromne ilości tych zegarków.

Wtedy widzimy, [że] tak naprawdę niczym się nie różnimy [od innych ludzi] –to jest tylko kwestia kultury, pewnych wpływów kulturowych.. Wpływów regionu, w