• Nie Znaleziono Wyników

Edukacja - Edward Balawejder - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Edukacja - Edward Balawejder - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

EDWARD BALAWEJDER

ur. 1942; Markowa

Miejsce i czas wydarzeń Markowa, Lublin, PRL

Słowa kluczowe Markowa, Lublin, PRL, edukacja, UMCS, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej

Edukacja

Urodziłem się 24 lutego 1942 roku. Dawno temu. Pochodzę z województwa rzeszowskiego, z miejscowości Markowa. To bardzo zasłużona i gospodarczo, i społecznie, i politycznie wieś leżąca obok Łańcuta. Tam skończyłem szkołę podstawową. Później liceum ogólnokształcące w Łańcucie i studia wyższe na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej. [Uczęszczałem tam na] historię w latach 1960–965. Bez przerw. W wieku dwudziestu jeden lat byłem magistrem historii i, wydawało się, człowiekiem z perspektywą. Też dobrze usytuowanym w Lublinie, patrząc na te czasy. Ponieważ przez cały okres studiów byłem dość aktywny, jeśli chodzi o działalność społeczną. Myślę, że w niektórych [momentach] nawet bardzo aktywny. Byłem [również] niezłym studentem. To też miało swój wymiar.

Data i miejsce nagrania 2013-01-24, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Redakcja Maria Buczkowska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pani Maria w „Listach do Jerzego”napisała, że chciałaby, żeby Kuncewiczówka była dokumentem wspólnej przeszłości [dla] tych, którzy są tej przeszłości ciekawi.. Ale ciekawi

Była taka zasada, że każdy z aktorów uczestniczących w spotkaniach mówił o sobie, prezentował swój dorobek i musiał przeczytać kawałek tekstu Marii Kuncewiczowej.. Ten

Zdecydowana większość jej książek, mimo że [stworzyła] sporo opowieści psychologicznych, dotyczy obserwacji życia i świata, w którym żyła. Jeździła od Stanów

Bardzo często było tak, że po spotkaniu z aktorem [bądź] pisarzem [odbywał się] półgodzinny koncert młodego [muzyka] ze Stowarzyszenia „W Stronę Sztuki” Tak że ten

Celiński powiedział, że da pieniądze, jeśli zrobimy z tego ośrodek pracy twórczej (wtedy dyrektorem Biblioteki Narodowej był Michał Jagiełło –pisarz, wybitny opozycjonista

Jak ktoś trafił na dyżur [Zofii] Kucówny, był przez nią oprowadzany, to przecież wydałby wszystkie pieniądze na książki, żeby tylko Kucówna podpisała

W pewnym momencie zeszła nagle po schodach moja wnuczka, wrzeszcząc (bo to nie był cichy głos), że się pali.. Polecieliśmy

Pani Maria opisała to w „Kluczach” Później, już jak wróciła na stałe, Tadeusz zamieszkał w Kuncewiczówce i cały czas się opiekował [panią Marią], a [potem] panem