W Y D A W N I C T W A I N S T Y T U T U B A Ł T Y C K I E G O
T A D E U S Z M I E C Z Y N S K I
GLEBY I WYTWÓRCZOŚĆ B. PRUS W SC H O D NIC H
Z A Ł Ą C Z N I K D O M A P Y : GLEBY B. PRUS W SCH O D N ICH
1 9 4 6
G D A Ń S K - B Y D G O S Z C Z
I N S T Y T U T B A Ł T Y C K I
W Y D A W N I C T W A I N S T Y T U T U B A Ł T Y C K I E G O poświęcone rolnictwu na Pomorzu
FR. DZIEDZIC: R o l n i c t w o p o m o r s k i e w z a r y s i e g e o - g r a f i c z n o - g o s p o d a r c z y m , T oruń 1934, str. 108.
Z. LUDKIEW ICZ: S t r u k t u r a a g r a r n a P o m o r z a , T oruń 1934, str. 36.
ST. W ERN ER: P r z e m y ś l r o l n y n a P o m o r z u , T o ru ń 1937, str. 112.
A. WRZOSEK i ST. ZW IERZ: S t o s u n k i n a r o d o w o ś c i o w e w r o l n i c t w i e p o m o r s k i m , praca kartogr.-statyst., T o ruń 1937, str. 21.
W Y D A W N I C T W A I N S T Y T U T U B A Ł T Y C K I E G O
T A D E U SZ M I E C Z Y Ń S K I
GLEBY I WYTWÓRCZOŚĆ B. PRUS W SC H O D N IC H
Z A Ł Ą C Z N I K D O M A P Y : GLEBY B. PRUS W SCH O D N ICH
1 9 4 6
G D A Ń S K — B Y D G O S Z C Z
I N S T Y T U T B A Ł T Y C K I
Prace kartograficzne
Instytut Geograficzny
IMwemMH “ aia toP*cika
Zakład Antropogeografu Cfr. ¡HU. 5 1 d i w J I i *-
Drukiem Zakładów Graficznych pod Zarządem Państwowym Toruń ul. Rabiańska nr 15/17.
E 11722
S P I S T R E Ś C I
Str.
W S T Ę P ... 5 WARUNKI G L E B O T W Ó R C Z E ...8 GLEBY PRUS W S C H O D N IC H ... 13
Gleby piaszczyste, str. 41 ; Szczerki średnie i lżejsze bielice, str. 18;
Gleby próchniczno-gliniaste, mocne szczerki i lepsze bielice, str. 20;
Mady, str. 23; Torfy i gleby przy torf owe, str. 25.
WYTWÓRCZOŚĆ ROLNICZA PRUS W S C H O D N IC H ... 31 ROLA NAWOZÓW MINERALNYCH W PRODUKCJI ROŚLINNEJ PRUS W S C H O D N IC H ... 40 PRODUKCJA Z W IE R Z Ę C A ...50 STRUKTURA ROLNA I POJEMNOŚĆ GLEB PRUS WSCHODNICH NA ZASIEDLENIE R O L N IC Z E ... 54 S T R E SZ C Z E N IE ... 60
o
f
Str.
1. Pojemność gleb na zasiedlenie r o ln ic z e ... 61-62 2. T yp y g le b ... 63-64
3. T o r f y ... ^9
4. Wpływ wysokości opadów na wzajemny stosunek obszarów pod roślinami zbożowymi i p a s te w n y m i... 32
5. Rejony g ospodarcze... 33
6. Powierzchnia użytkowana rolniczo w % % pow. ogólnej i wysokość podatku dochodowego z 1 ha w mk. niemieckich... 37
7. Ugory i łubin na przyoranie w % % ogólnej powierzchni uprawnej . 38 8. Przeciętne plony zbóż watach 1928 — 32 ... 41
9. Plony pszenicy... 42
10. Plony ż y t a ... 44
11. Plony z ie m n ia k ó w ... 45
12. Plony jęczmienia w r. 1930 47 13. Plony owsa w r. 1930 ... * ... 48
14. Plony buraka c u k ro w e g o ... 49
15. Wydajność mleka wg. danych z większych g o sp o d arstw ... 51
16. Powierzchnia gospodarstw w % % og. pow. roln. użytkowej . . . 57 S P I S M A P E K P O M O C N I C Z Y C H
4
V
-
W S T Ę P
P ru sy W schodnie uchodziły do niedaw na jeszcze za k ra j pod względem jakości sw ych gleb mocno upośledzony.
Odległe położenie, znaczne trudności kom unikacyjne w y wołane w ielką liczbą strom ych wzniesień, głębokich parow ów, tysiącznych jezior, bagien i torfowisk, czyniły k ra j ten trudno dostępnym dla k u ltu ry i postępu rolniczego. Rolnictwo z n a j
dow ało się tu ta j przez długi okres czasu w stanie p ry m ity w nym, a osiągane plony głów nych płodów rolnych nie b yły w yższe od plonów otrzym yw anych na sąsiadujących obsza
rach b. Kongresówki. N ajuboższa pod względem glebowym i n ajtru d n iej dostępna z racji swej górzystości część P rus W schodnich — M azury, b y ła p raw ie do końca ubiegłego w ie k u odcięta od zachodu i nie posiadała połączenia z głównymi ośrodkam i handlow ym i na miejscu. Koszty tran sp o rtu stano
w iły tu niezw ykle w ysokie pozycje, przekreślające dochodo
wość gospodarstw. W śród rolników panow ała bieda, a k ra j m azurski stanow ił w Niemczech okręg o najniższych w p ań s
tw ie staw kach p o datku dochodowego z produkcji rolnej.
O d czasu zw ycięskiej dla Niemiec w ojny prusko-francus- kiej, wzmocnione ekonomicznie ściągniętą k o n try b u cją wo
je n n ą państw o to przystąpiło n a szeroką skalę do rozbudow y gospodarczej tego zaniedbanego dotąd k raju . P rzede w szys
tkim zbudow ano m agistralę kolejową, łączącą południow ą część k ra ju z Rzeszą i przystąpiono do budow y dróg bitych;
następnie linię kolejow ą rozgałęzione i zabrano się energicznie do planow o zakreślonej ak cji m elioracyjnej w adliw ych u ż y t
ków rolnych i zielonych. M elioracje polegały głównie na d re
now aniu gleb ciężkich, odw adnianiu zabagnionych łąk i zdo
b y w an iu now ych u rodzajnych terenów przez obniżanie pozio
5
mu w ody w licznych jeziorach w schodnio-pruskich. W ży znych, lecz częściowo zabagnionych dolinach W isły i N iem na w ykonano skom plikow aną sieć grobli i kanałów , często z u rz ą dzeniam i do przepom pow yw ania w ody z obszarów zb yt nisko położonych i nie posiadających odpływ u.
Początkow o prace m elioracyjne nie daw ały w yników za- dow ałniających, bo pierw sze p la n y odw adniania nie b y ły wol
ne od błędów, a co najw ażniejsze, ludność rolnicza niedosta
tecznie uśw iadam iała sobie doniosłe znaczenie gospodarcze w ykonyw anych p rac i niezbyt troskliw ie pielęgnow ała u rz ą dzenia odw adniające. Z czasem jed n ak ochrona tych urządzeń u ję ta została w norm y praw ne, a gdy korzyści płynące z me- lioracyj zaczęły się u jaw n iać w ja sk ra w y sposób na terenach większej własności rolnej, stosunek ludności do tej akcji uległ rad y k aln ej zmianie. Stopniowo całe P ru sy Wschodnie objęte zostały gęstą siecią spółek w odnych i znaczna część gleb bo
gatszych została zmeliorowana.
Już przed pierw szą w ojną św iatow ą przeciętne plony osiągane w P rusach W schodnich ta k się podniosły, że prze
w yższały znacznie zbiory osiągane z 1 h a w żyznej części b. K rólestw a Polskiego. Po w ojnie światow ej, w zw iązku z d ą żeniem Niemiec do sam ow ystarczalności gospodarczej, obser
w ujem y w w ytw órczości rolnej P ru s W schodnich nowy, z n a czny skok w zwyż. W roku 1932 k r a j ten, obejm ujący pod względem swego obszaru 7,9 % pow ierzchni całych Niemiec i posiadający stosunkowo niski procent u ży tk ó w rolnych, d ał ponad 18% ogólnej produ k cji roślin m otylkow ych i 7,2% roś
lin zbożowych oraz w y k azał się roczną pro duk cją koni (rocz
niaków ) w ynoszącą 12,7% pro d ukcji całej Rzeszy. Plony zbierane n a zm eliorow anych glebach dochodziły tu spo
radycznie do zaw rotnej wysokości 40 m/ha, to jest do cy fry osiąganej, i to niezawsze, przez nasze stacje dośw iadczalne w w aru n k ach n ajb ard ziej in ten sy w ip j gospodarki.
Polska, p rzejm u jąc po N iem cach (część obszaru P ru s W schodnich, musi dołożyć starań, ab y rolnictwo w tym k ra ju po zniszczeniach w ojennych stanęło ponownie n a wysokim poziomie, zapew niając osiedlającym się tu ta j naszym rolnikom 6
lepsze w aru n k i b y tu niż te, jak ie mieli n a sw ych daw nych, zbyt m ałych gospodarstw ach. A kcja państw ow a poprow adzo
n a w tym k ie ru n k u m a wszelkie szanse realizacji, gdyż P ru sy Wschodnie z p u n k tu w idzenia geograficzno-gospodarczego tw orzą z resztą organizm u Polski jed n ą zw artą całość. W obrę
bie Niemiec natom iast stanow iły one k ra j odległy, odrębny i tylko sztucznie z Rzeszą zw iązany.
M usimy jed n ak jasno zdać sobie spraw ę z tego, że w y siłki nasze w k ie ru n k u stw orzenia z przyłączonego k ra ju dzielnicy o wysokim poziomie gospodarczym tylko w tedy osią
gną zam ierzony cel, gdy prow adzona tu p ra c a oprze się w spo
sób planow y n a dokładnej znajomości w arun k ów p rzy ro d zo nych tego k raju . M ając to na względzie, W ydział G leboznaw czy puław skiego Państw owego In sty tu tu N aukow ego Gospo
d arstw a W iejskiego już p rzy stąp ił n a tym terenie do szczegó
łowych zdjęć i b ad ań gleboznawczo-rolniczych. Zanim jednak p raca ta zostanie w y konana u płynie co n ajm n iej rok czasu, łącząc się z tym , au to r niniejszej broszury chętnie skorzystał z propozycji In sty tu tu Bałtyckiego, aby, nie czekając n a jej w yniki, dać rolnikom naszym już teraz pew ne orientacyjne inform acje o glebach i charakterze rolnictw a zasiedlanego przez nas k raju .
W A R U N K I G L E B O T W Ó R C Z E
P rzed przystąpieniem do opisu ch arakterystycznej dla P rus W schodnich pokryw y glebowej należało b y p rzynajm niej w ogólnych zarysach omówić czynniki, k tó re w płynęły n a po
w stanie i w ykształcenie się tutejszych gleb. Do czynników tych należy przede w szystkim ¡charakter podłoża glebowego, następnie klim at, ukształtow anie pow ierzchni, stan w ód g run
tow ych i wreszcie ch ara k ter roślinności naturaln ej. O d bliższe
go om aw iania tych sp raw jesteśm y jed n ak zwolnieni, ponie
w aż dość obszerny opis geograficzny P ru s W schodnich z n aj
dujem y w w ydanej ostatnio przez In sty tu t B ałtycki p racy prof. Srokowskiego p. t. „P rusy W schodnie“. A by nie pow ta
rzać rzeczy ju ż znanych, ograniczym y się na tym miejscu do p adania tylko m inim um danych niezbędnych do zrozum ie
n ia p an u jący ch tu ta j stosunków glebowych.
Główne źródło m ateriału, z którego pow stały gleby na obszarze P ru s Wschodnich, stanow i glina zwałowa. O lbrzym ie m asy tej gliny przyniesione zostały przez w ielki lodowiec pół
nocny. G lina pochodzenia lodowcowego w y stępuje tu na b a r
dzo znacznych obszarach; zn ajdujem y ją bąd ź bezpośrednio na pow ierzchni, bądź też n a niew ielkiej głębokości, większość zaś gleb w schodnio-pruskich zaw iera ją w swym podłożu.
W porów naniu z glinam i zw ałow ym i spotykanym i w środkowej i n aw et północnej Polsce, glinai wschód ni o- p ru sk a w y k azu je pew ne charakterystyczne różnice. Pierw szą : najb ard ziej u d erzającą cechą tej gliny jest jej znaczna zwięzłość. Została ona w yw ołana zaw artością w masie glinias
tej znacznej ilości bardzo drobnych ta k zw anych szlam owych cząstek. W ysoki odsetek cząstek szlam owych n ad aje glinie w schodnio-pruskiej własności, któ re w dużej mierze decy d ują
8
0 charakterze pok ryw y glebowej tego k raju . N ajw ażniejszą z tych własności jest tru d n a przepuszczalność gliny, k tó ra p o w oduje tw orzenie się na terenach w klęsłych zbiorników wo
dy,' n a terenach płaskich w ystępow anie w ysoko stojących wód gruntow ych i tw orzenie się n a dolnych stokach wzgórz licz
nych źródeł i smużnie zalegających sapów.
D ru g ą cechą charaktery sty czn ą tej gliny jest jej stosun
kowo słabe odwapnienie. G dy na p rzy k ład n a znacznych ob
szarach Polski środkow ej w apno zaw arte w glinie wyługowa-- ne zostało na głębokość jednego, a czasem naw et dwóch m e
trów , to tu ta j spotykam y je w glinie zw ałow ej często już w górnych w arstw ach gleb, a czasem naw et na sam ej po
wierzchni. Większe głazy narzutow e i kam ienie, które w spo
rej ilości i w innych częściach Polski p o k ry w ają pola, w ystę
p u ją tu ta j miejscam i w niezw ykłej w prost obfitości. Czasem z powodu zasypania pól tym i głazam i niemożliwa jest ich upraw a. N arzutow ce sk ład ają się tu ta j w znacznej części z głazów w apiennych, przyniesionych w głów nej mierze z Estonii. W apienie te są bardzo trw ałe, oporne na w ietrzenie 1 naw et w stanie drobno rozmielonym nie łatw o u leg ają w y ługow aniu z gleby. W ysoka zaw artość w ap n a w tutejszych glinach zw ałow ych, przenosząca z reguły 12%, w p ły w a po
m yślnie na jakość gleb wschodnio-pruskich. D odatni w pływ w apna u ja w n ia się w w ysokiej zaw artości próchnicy w gle
bach i w nieznacznym stopniu ich zbielicowania.
Z gliny zw ałow ej drogą szlam ow ania pod w pływ em roz
m yw ających ją wód pow ierzchniow ych utw orzyły się roz
m aitej grubości pokłady żwirów, piasków , szczerków, glin py- lastych, aż do najdrobniejszych i najcięższych iłów włącznie.
Te ostatnie w yp ełniają płaskie w głębienia terenu i grupu ją się przew ażnie w północnej części k raju .
G lina zwałowa i pochodzące z niej utw ory p a n u ją na te
renach wododziałowych. N a obszarach dolinowych, zw łaszcza w dolinach w iększych rzek, ja k Wisła, Niemen i Pregoła, p a nuje inny układ stosunków. I u ta j m ateriał, z którego po
w stały gleby, przyniesiony został w znacznej części z odle
głych obszarów, położonych daleko na południe i południow y 9
wschód od P ru s Wschodnich. T u ta j najw iększe znaczenie dla rolnictw a posiadają glinkow ate i gliniaste nam uły, bogate w próchnicę i w składniki pokarm ow e. Obok nam ułów d ro b nych spotykam y w dolinach obszerne nanosy piaszczyste, które, składając się z drobnego piasku, łatw o ulegają rozwie
w aniu i tw orzą niejednokrotnie w ysokie u sy p iska w ydm ow e.
W dolinach rzecznych spotykam y, pod w pływ em działania wysoko stojących w ód gruntow ych, tu i ówdziei ja k b y w yspy utw orzone z pokładów żelazistych i w apiennych, które je d n ak z p u n k tu w idzenia rolniczego nie m ają większego zn a
czenia. W ybitnie rozpow szechniony u tw ó r dolinowy n a tere
nie P ru s W schodnich stanow ią to rfy. W łasności ich omówione zostaną bliżej p rzy opisie gleb pochodzenia bagiennego.
P ru sy W schodnie leżą w strefie klim atycznej w łaściw ej dla gleb bielicowych. Należało b y więc spodziew ać się tu ta j w ystępow ania bielic w jeszcze w iększym nasileniu niż w Pols
ce północno-środkow ej; tym czasem lokalne w aru n k i p an u jące n a obszarze P ru s Wschodnich, a m ianow icie w ysoka zaw ar
tość w ap n a w podłożu glebowym, p rzeciw d ziałają tw orzeniu się tu ta j typow ych bielic. Ze względu ma m ały stosunkowo ob
szar kraju, trudno się^ tu ta j doszukać istnienia ściślejszego zw iązku m iędzy w arunkam i klim atycznym i a charakterem gleb w poszczególnych miejscowościach P rus W schodnich.
Jednakow oż istniejące różnice klim atyczne w różnych częś
ciach k ra ju w p ły w ają w sposób najzupełniej w y raźn y n a roz
w ój poszczególnych roślin gospodarskich i tym sam ym w y w ierają w pływ na kształtow anie się w aru nkó w pro d uk cji rol
niczej. ^
D uży w pływ n a ch ara k ter gleb w P ru sach Wschodnich w yw arło ukształtow anie pow ierzchni tego k raju . W pływ ten u ja w n ia się szczególnie silnie w środkowej części P ru s W schodnich, gdzie spotykam y najw iększe nierówności tere
nowe. '
1 Na Mapie Gleb wpływ ten uwidoczniony został tylko w odniesieniu do gleb lepszych, na terenie występowania gleb słabszych nie został on w dostatecznej mierze odzwierciedlony.
C harak tery sty czn y opis terenu wyniesionego n a obszarze Ziemi M azurskiej podaje geolog niem iecki J e n t s c h : „Spo- ty k a m y tu ta j setki i tysiące strom ych lub też spłaszczonych okrąglaw ych pagórków , ciągnących się grupam i i o taczają
cych zam knięte wgłębienia, stanow iące jeziora lub torfowiska, które w daw niejszych czasach niew ątpliw ie b y ły również j e ziorami. W iele z tych jezio r tw orzy często długie łańcuchy, rozgałęziające się n a podobieństwo dolin rzecznych. Połącze
nia m iędzy jezioram i, w m iarę pogłębiania się, zam ieniają się z czasem na praw dziw e rzeki. Boczne jeziora ulegają p rzy tym zdrenow aniu i stopniowem u zam ulaniu. W śród w zgórz o ta
czających jeziora w y stęp u ją liczne, zazw yczaj w ciągu lata suche parow y, w ypełniające się w odam i w okresie wiosny.
W ybrzeża jezior przew ażnie b y w a ją piaszczyste, a dno u brze
gów by w a płytkie. D alej od brziegów głębokość stopniowo w zrasta, a dno staje się gliniaste. Jeziora w znacznej swej części zn ajd u ją się w fazie zarastan ia trzciną, sitowiem, ta ta rakiem i pły w ający m i mchami.
Do zam ulania i zarastania tych zbiorników wodnych p rzy czy n iają się żyjące w śród nam ulisk i bu tw iejących roślin miliony ślim aków, muszli, robaków i owadów. D no jezior w najgłębszych m iejscach po kryte by w a zazw ycząj ty lk o krzem ionkow ym i łuskam i diatomei, podczas gdy na głębokoś
ciach m niejszych spotykam y liczne odpadki ży jątek muszlo- wych, tw orzących w apienny m uł jeziorowy. Do w y tw arza
nia tego m ułu p rzy czy n iają się rów nież grom adzące w swych organach w apno rośliny wodne. N a tych m iejscach w oda za
zw yczaj b y w a tak przezroczysta, że dno staje się widoczne w raz ze swym i form am i i swym bytem na głębokość k ilk u me
trów . Dno to nie posiada form rów nych, płaskich, przeciw nie:
widoczne często b y w a ją niecki, zagłębienia oraz w zniesienia.
W ystępują one bądź jako liczne na ty ch jeziorach w y sp y lu b też jako obszary mielizn zarośnięte trzcinam i. Powoli jeziora te p rzetw a rz ają się w łańcuchy torfow isk, a pod pok ry w ą to r
fów w ystępu ją pokład y m arglów jeziorowych, m ułu i piasku.
N a stokach w zgórz otaczających jeziora spotykam y liczne
źródła wód silnie w apiennych, tw orzących pokłady m argli łą
kow ych lub też gniazda tu fu w apiennego.“
Szerokie pasmo bezładnie rozrzuconych w zgórz wschod- nio-pruskich przechodzi k u północy łagodnie w teren płasko- falisty lub naw et rów ninny, w ysłany ciężkimi glinam i nie z a w ierającym i głazów narzutow ych. Ku południowi przejście do nizin jest ostre, zaznaczające się licznym i stromiznami.
Południowle przedpole wzniesień stanow ią szerokie obszary piasków porośniętych sosnowymi lasami. D oliny rzeczne, obrzeżające k ra j od zachodu i północnego wschodu, silnie kon
tra s tu ją z w yniesionym i terenam i wododziałowym i, zbliżają
cym i się do nich niekiedy bezpośrednio. C ały k raj, z w y ją t
kiem obszarów głęboko piaszczystych, g ru pujących się w p o łudniow o-zachodniej części Ziemi M azurskiej, ch arak tery zu je się bliskością zw ierciadła w ód gruntow ych od powierzchni.
W daw niejszych czasach P ru sy W schodnie p okry te b y ły p raw ie całkowicie zw artym i obszaram i leśnymi. W pływ roś
linności leśnej na budow ę gleb tutejszych d aje się stosunkowo łatw o odcyfrow ać, i to naw et w ty ch w y padkach, gdy gleby zn a jd u ją się ju ż od dłuższego czasu pod up raw ą. Swojego cza
su osadnicy zasiedlający te terpeny kierow ali się w w yborze gleb najb ard ziej n ad ający ch się do u p ra w y rodzajam i i ch a
rakterem drzew ostanów . D zisiaj większość lasów uległa znisz
czeniu i pozostały przew ażnie ty lk o lasy iglaste, gru p ujące się na najsłabszych glebach w południow ej części k raju . L asy na glebach lepszych pozostały z reguły tylko tam , gdzie nieró w ności terenu lub jego kam ienistość stoją n a przeszkodzie do w zięcia ich pod upraw ę. W zw iązku z w ysoką zaw artością w ap n a w większości gliniastych gleb w schodnio-pruskich, la sy liściaste nie w p ły w ają tu ta j na zmniejszenie zaw artości próchnicy w glebach, ja k to m a miejsce na północnych ru b ie
żach rosyjskich obszarów stepow ych; przeciw nie, większość gleb spod lasów liściastych odznacza się dużą zaw artością składników organicznych. Silniejsze działanie bielicujące, po
łączone ze zubożeniem gleb w zw iązki organiczne, obserw u
jem y tu ta j tylko na obszarach gleb słabych porośniętych l a sami sosnowymi.
12
G L E B Y P R U S W S C H O D N I C H
Połączona z niniejszą broszurą b arw n a m apa gleb b.
P rus W schodnich stanow i przeróbkę niem ieckich m ap M e i- t z e n a i K r i s c h ego, dokonaną na podstaw ie protokułu ustalającego relację m iędzy polskimi i niemieckimi nazw am i gleb. P rotokuł ten sporządzony został w roku 1943 na zarzą
dzenie w ładz okupacy jn ych drogą porów naw czych zdjęć te
renow ych, prow adzonych przez gleboznawców polskich i nie
mieckich pod kontrolą specjalnej kom isji delegowanej z K ra
kowa. P rotokuł ten (nie w ykończony przez stronę polską i nie oddany w ładzom okupacyjnym ), k tó ry m iał służyć celom gospodarki niemieckiej, w y korzystany został obecnie p rzy polskich pracach kartograficznych, [prowadzonych n a za
chodnich obszarach Polski. O m aw iana m ap a gleboznaw cza b. P rus W schodnich posiada ch ara k ter przede w szystkim gospodarczo-orientacyjny, a nie ściśle gleboznawczy.
Celem uzupełnienia tej m apy, podana została dodatkowo n a końcu tej książeczki m apka ty pó w gleb w y stęp u jący ch na obszarze P ru s Wschodnich. N a m apce typ ó w uw zględ
niony został rów nież rodzaj podłoża dla zasadniczych odmian glebowych. Rolniczą w artość gleb w schodnio-pruskich ilu
struje ponadto podana na końcu książeczki m ap k a dotyczą
ca pojemności gleb n a zasiedlenie rolnicze oraz m ap k a przedstaw iająca staw ki p o d atku gruntowo-dochodowego
\v poszczególnych pow iatach P ru s W schodnich (por. str. 37).
W ystępujące n a obszarze k ra ju gleby u jęte zostały n a om aw ianej m apie b arw n ej w dziewięć zbiorow ych grup k a r tograficznych. G ru p y te p rzed staw iają się w edług kolejności w sposób n astępujący: 1. g ru p a gleb piaszczystych, 2. g ru p a szczerków średnich i bielic lżejszych, 3. g ru p a gleb próch-
niczno-gliniastych, szczerków m ocnych i mocnych bielic, 4. g rupa gleb górzystych spłaszczonych lu b kam ienisto-gli- niastych', 5. g ru p a m ad próchnicznych, 6. g ru p a m ad m okrych i zatorfionych, 7. gru p a gleb p rzy torf owych, 8. g rup a torfów niskich, 9. grupa torfów wysokich. Poniżej poświęcimy każdej z w ym ienionych grup k ró tk i opis.
G l e b y p i a s z c z y s t e
G leby piaszczyste zajm ują przeszło 23% ogólnej po
w ierzchni P rus Wschodnich. Jak w idać z M apy Gleb, nie są one rozmieszczone n a obszarze całego k ra ju ró w n o
miernie, lecz g ru p u ją się w zw artych zespołach w pow iatach południowych, a w pozostałej części k ra ju w y stęp u ją w pos
taci oddzielnych, m niejszych lub większych, zasięgów. Tam, gdzie tw orzą one w śród gleb lepszych małe w ysepki o po
w ierzchni kilku lub naw et k ilk u nastu ha, nie zostały w ogóle na tej przeglądow ej m apie uwzględnione. Zasięgi tych gleb, oznaczone na m apie barw 'ą jasno żółtą, obejm ują w szystkie w ogóle gleby piaszczyste, od piasków suchych i sapow atych aż do lekkich szczerków włącznie.
W edług oficjalnej polskiej k lasyfikacji, gleby te należą do kategorii gleb słabych i zaliczane są do p iątej i szóstej klasy użytków rolnych. Jednakowoż tu ta j p raw ie w szystkie gleby klasy szóstej nie są brane pod upraw ę, lecz zn ajd u ją się pod lasam i sosnowymi. Pod u p raw ę idą tu ta j tylko g le b y ' piaszczyste lepsze, którym gleboznaw ca n adaje nazw ę gleb piaszczystych świeżych. W pow iatach środkow ych i północ- nych, gdzie stosunki glebowe przed staw iają się pom yślniej niż na południu, naw et lepsze gleby piaszczyste są zapuszczo
ne pod las, a pod u p ra w ą zn ajd u ją się tylko gleby średnie i dobre.
Nie należy na podstaw ie M apy Gleb m ylnie wnios
kować, że w południowo-zachodniej części P rus Wschodnich ' Grupę 4, dla braku danych, w opisie pominięto.
14
poza piaskam i nie m a gleb innych: owszem, zn ajd u ją się tu ta j oddzielne w yspy średnich gleb bardziej gliniastych, a n a w et i gleb dobrych — gliniasto-próchnicznych, lecz tw orzą one zasięgi zbyt drobne, a b y mogły być uwidocznione n a m a
pie przeglądow ej. Jest rzeczą bardzo ch arakterysty czną dla stosunków wsehodnio-pruskich, że te w ysepki lepszej ziemi należały p raw ie w yłącznie do gospodarstw folw arcznych, natom iast gleby słabe b y ły w posiadaniu rolników drobnych.
Ogólnie biorąc, tutejsze piaski, jako utw ory geologicznie młodsze od piasków środkowej Polski, są z reguły bogatsze w glinokrzemiainy i dzięki tem u łatw iej ulegąją popraw ie pod w pływ em k u ltu raln y ch zabiegów rolnika aniżeli w ięk szość ubogich gleb piaszczystych w w ojew ództw ach w a r
szawskim, kieleckim i północnej części woj. lubelskiego.
O sadnicy polscy, n ap ły w ający do P rus W schodnich ze środ
kow ej i w schodniej Polski, zn ają nasze niewdzięczne w a r
sztaty rolne na glebach piaszczystych i niechętnie osiedlają się tu ta j na glebach lekkich, szuk ając gleb lepszych, bardziej zw ięzłych. O tóż na tym m iejscu stw ierdzić należy, że ta n a j
zupełniej słuszna do niedaw na niechęć rolnika do gleb p iasz
czystych straciła już obecnie sw ą rację bytu. Na glebach lekkich takich, jakim i są w swej większości znajdujące się pod u p ra w ą gleby piaszczyste w P rusach W schodnich, rol
nik dzisiaj, p rzy zastosow aniu n a szterszą skalę u p ra w y słod
kiego łubinu, m a możność zdobycia sobie zupełnie dobrych w arunków bytu.
Przed w prow adzeniem słodkiego łubinu, je d y n ą rośliną um ożliw iającą utrzym anie n a ¡fiaskach w ystarczającej ilości inw entarza użytkow ego b y ła seradela, roślina bardzo cenna, lecz d ająca n a glebach suchszych plony zawodne. Zastoso
w anie słodkiego łubinu, upraw ianego na zieloną paszę w mie
szance z seradelą, na kiszonkę w stanie czystym i n a ziarno, jak o źródło skoncentrow anej paszy, rozw iązuje całkowicie d aw n iej niemożliwą do przezw yciężenia trudność w yżyw ie
nia liczniejszego inw entarza. A naw et w ięcej: zastosowanie słodkiego łubinu pozw ala n a prow adzenie na glebach p ia sz
czystych intensywnego chowu trzody i b ydła wysokomlecz-
nego, i to naw et p rzy całkow itym b ra k u n atu raln y ch u ż y t
ków zielonych, co na zw artych obszarach piaszczystych dość często się zdarza. Nie będzie naw et przesadą, gdy powiemy, że zbliżają się czasy, w k tó ry ch rolnik gospodarujący na lek
kiej piaszczystej ziemi znajdzie się wobec rolnika p ra c u ją cego n a glebie cięższej w w aru n k ach uprzyw ilejow anych.
T ak się złożyło, że w Polsce, posiadającej dosyć szeroko rozbudow aną sieć zakładów dośw iadczalnych, nie było ani jednego zakładu pracującego na piaskach, pomimo, że na tych glebach w łaśnie um iejętna p ra c a dośw iadczalnika b yła n a j
potrzebniejsza i mogła dać krajow i naszem u realne korzyści.
A utor niniejszej broszury, nie tylk o jak o gleboznawca, ale również jako rolnik p ra k ty k , k tó ry od szeregu lat gospodaro
w ał n a 20 h a ziemi piaszczystej w połowie klasy piątej, a w połowie szóstej, bez łąk, stw ierdził w łasnym dośw iadcze
niem, że n a piaskach p iątej k lasy można w przeciągu kilk u lat, przez zastosowanie na szerszą skalę u p ra w y słodkiego łubinu, osiągnąć w y d atn ą zw yżkę plonów żyta i ziem niaków i, co najw ażniejsze, można poprow adzić gospodarstwo o silnej obsadzie inw entarzow ej i utrzy m y w ać wysokom leczne krow y.
Oczywiście, nie w szystkie gleby piaszczyste są w jednakow ym stopniu zdolne do popraw y swej w ytw órczości pod w pływ em zabiegów k u ltu raln y ch rolnika.
* Jakość tych gleb zależy przede w szystkim od zdolności grom adzenia w nich próchnicy. P iaski czysto kw arcow e, zaw ierające m inim alną ilość glinokrzemianów, choćby n a j
bardziej obficie nawożone obornikiem i zielonymi pognojami, p rzy użyciu naw ozów pomocniczych nie w y k ażą trw ałej po
p raw y swej jakości, a to z tego względu, że m ateriał orga
niczny dostarczany tym glebom nie ulega w nich przem ianie na dobrą, praw dziw ie w artościow ą próchnicę. W Niemczech i w S tanach Zjednoczonych robione b y ły ostatnio p rób y po
p ra w y takich gleb przez naw ożenie ich mielonymi skałam i, zaw ierającym i duży procent łatw o w ietrzejących glinokrze
m ianów ; inne p ró b y polegały n a nawożeniu takich piasków już gotową, specjalnie w yp rodukow aną próchnicą, lecz na
razie dośw iadczenia te nie dały jeszcze w yników p ra k ty c z nych.
M niejsza lub w iększa zaw artość gl i nokrzemi ano w w p ia s
kach decyduje o ich jakości w ta k wysokim stopniu, iż w pływ ten u ja w n ia sic; naw et w najgorszych, suchych piaskach lot
nych. W ydm y utw orzone z piasków zaw ierających p arę pro
cent zw iązków glinokrzem ianow yoh łatw o i szybko same się u stalają i d ają dobrze w yrośnięte drzew ostany. W przeci
w ieństw ie do'tego, w ydm y z piasku ubogiego w glinokrze- m iany są do ustalenia bardzo trudne, a sztucznie n a nich zaprow adzone i utrzym y w an e lasy b y w a ją karłow ate i k rz a czaste.
Poruszam tę spraw ę zaw artości glinokrzem ianów w pias
kach specjalnie z tego względu, że n a obszarze P rus W schod
nich większość gleb piaszczystych jest w glinokrzem iany bogata. Tym się tłum aczy, że spotykane tu ta j n a suchych piaskach lasy b y w a ją pięknie wyrośnięte, a drzewo z nich zdobyło sobie szeroką sławę za granicą. Tym się też tłu m a
czy, że zabiegi k u ltu raln e rolników w schodnio-pruskich w ce
lu popraw y jakości p ro d ukcy jnej tutejszych gleb piaszczy
stych uw ieńczone zostały powodzeniem. Przeciętne plony ży ta na piaskach tutejszych w ynosiły w pierw szych latach trw an ia ostatniej w ojny przeciętnie 12 m/ha. N a lepszych k a w ałkach piasków szczerkow atych, dogodnie położonych, osią
gano naw et plony dochodzące do 16 m/ha. N ajniższe plony o trzy m u ją rolnicy n a piaskach drobnych pochodzenia w od
nego. N aw et p rzy najw iększych staraniach i zapobiegliwość i trudno w tym w y p ad k u podnieść plony ponad 8 m/ha.
G leby piaszczyste u p raw n e m ają w P rusach W schodnich w arstw ę próchniczną ciemną, ostro odcinającą się od podgle
bia; grubość je j wynosi przeciętnie 20—25 cm, a w odmia
nach znajdujący ch się w w ysokiej k u ltu rze i dogodnie poło żonych sięga nierzadko 35 cm- P osiadają one rozm aity skład
mechaniczny i te, któ re zaw ierają składniki grubsze, bardziej b y w a ją cenione od piasków drobnych, natu raln ie o ile ich kam ienistość nie stw arza przeszkód p rzy upraw ie. Piaski po
chodzenia w iatrow ego są już dzisiaj praw ie w szystkie u sta
lone i zn ajd u ją się pod lasam i. Również i piaski drobne, na- myte, przew ażnie porośnięte b y w a ją lasem. G lina zwałowa, w ystępująca często w niezbyt głębokim podłożu piasków , powoduje, że na falistym terenie tw orzą się łatw o podsiąki wody gruntow ej, w yw ołujące p asy i smugi gleb sapow atych.
Z sapam i piaszczystym i rolnik w schodnio-pruski nie potrafi jeszcze dać sobie ra d y ; dośw iadczalnictw o rolnicze nie z n a lazło dotychczas korzystnych sposobów ich u p raw y .
W edług opracow anych przed w ojną norm niemieckich, przeciętny obszar gospodarstw a na glebach piaszczystych w ynosić pow inien 15— 17 ha. O bszar tak i w ystarczyć pow i
nien, zdaniem ekonomistów niem ieckich, n a w yżyw ienie i do
statnie utrzym anie rolnika i jego rodziny p racu jącej na roli i złożonej z pięciu osób. Na piaskach gorszych zakładać n a leży gospodarstw a nieco większe, 20-hektarowe. G leby, k tó rych obszar 20 h a nie w ystarcza n a przyzw oite utrzym anie rolnika, nie pow inny być, zdaniem ekonom istów niemieckich, w ogóle zasiedlane; należy je zam ienić na uży tk i leśne.
S z c z e r k i ś r e d n i e i l ż e j s z e b i e l i c e G ru p a ta, oznaczona n a m apie pod num erem drugim b a r
w ą ciemnożółtą, obejm uje nie tylko gleby gliniasto-piaszczy- ste, w ykazujące w sw ym profilu w yraźne ślady zbielicowa- nia, ale rów nież i zbliżone do nich pod względem sw ej w a r
tości użytkow ej gleby cięższe, które z tych lub innych w zglę
dów nie posiadają pełnej w artości odpow iadającej ich sk ła
dowi mechanicznem u. Poza tym w grupie tej w y stęp u ją p as
ma i w y sp y gleb piaszczystych, pola kam ieniste i dość liczne stromizny. Często spotykane tu bag n a i torfow iska zazna
czone zostały tylko w tedy, gdy w y stęp u ją n a w iększych ob
szarach. Bagien tych jest ta k dużo, a każde z nich zajm uje stosunkowo ta k nieduży obszar, że szczegółowe ich p rzed
staw ienie n a m apie gleboznawczej, w ykonanej w orientacyj
nej skali, było rzeczą niemożliwą.
18
G leby w ym ienionej g ru p y utw orzone zostały w swej większości n a glinie zwałowej. G órna część te j gliny uległa pew nem u spiaszczeniu i odw apnieniu, k tó re silniej jest za
znaczone w południowej części k ra ju i najw idoczniej w ystę
p u je na południow ych stokach w y ży n y w schodnio-pruskiej oraz n a poszczególnych oderw anych w zgórzach, sięgających daleko w głąb pow iatów południow ych. G leby te n a p o w ierzchni swej są zazw yczaj dość silnie spiaszczone. A naliza m echaniczna w y k azu je w nich zaw artość około 15 % cząstek spław ialnych, a głębokość tej spłaszczonej w arstw y sięga często ponad m etr głębokości. Są tu jed nak rozm aite w ah a
nia, gdyż budow a ty ch gleb b y w a bardzo różnorodna. Spo
ty k a m y n a p rzykład , obok odm ian silniej spłaszczonych na pow ierzchni, ale zaw ierających w p łytkim podłożu glinę, od
m iany słabiej spiaszczone, lecz m ające podłoże gliniaste poło
żone głębiej. N iektóre odm iany pow stały w prost z gliny zw a
łowej przez jej stopniowe spiaszczenie, inne w y tw orzy ły się z m ateriału spłaszczonego naniesionego n a tę glinę z zew nątrz. W zależności od swego pochodzenia i składu, gleby te odznaczają się dość d użą różnolitością pod względem swego uw ilgotnienia i zasobności w próchnicę oraz w składniki po
karm ow e.
O gólnie biorąc, gleby tej g ru p y kartograficznej należą w swej masie do gruntów średnich czw artej k lasy u ży tk o wej. W polskim systemie k lasy fik acy jn y m nazyw am y je dośę dobrym i glebam i żytnim i. N iem iecka klasyfikacja, k tó ra u j
m ow ała rolniczą w artość gleb w liczbach w zględnych i odno
siła ją do w artości gleb najlepszych p rzy ję tej za 100 (czar- noziemy okolic M agdeburga), daje tym glebom przeciętną liczbę 50. D la gleb lepszych tej g ru p y przy jęto p rzy tym ja k o granicę górną liczbę 59, a d la gleb gorszych granicę dolną — 49.
N a glebach lepszych tej g ru p y przeciętne plony żyta w roku 1936 w ynosiły 18 m/ha, n a glebach gorszych, silniej spłaszczonych i posiadających glinę zw ałow ą w głębszym podłożu, nie przenosiły 14 m/ha. Pszenica uda je się norm alnie tylko na najlepszych odm ianach ty ch gleb, jakkolw iek w y 19
soka k u ltu ra może stosunki te całkowicie zmienić. N ależy m ianow icie podkreślić, że większość gleb tej g ru p y jest w w y
sokim stopniu p odatna n a zabiegi ku ltu raln e, a obfite naw o
żenie obornikiem p rzy jednoczesnym stosowaniu naw ożenia pomocniczego daje n a nich pierw szorzędne w yniki. Na prze
szkodzie forsowania n a ty ch glebach u p ra w y pszenicy przy ich intensyw nym naw ożeniu stoją w aru n k i klim atyczne po
w odujące, że n a w yniesionych terenach i n a naw ietrznych stokach pszenica tu ta j często źle zimuje. P rzeciętne plony owsa i jęczm ienia w ynoszą n a om aw ianej grupie gleb 16 m/ha.
Pojemność tych gleb n a zasiedlenie rolnicze jest w zw iąz
k u z ich zdolnością p ro d u k cy jn ą znacznie w yższa od pojem ności gleb piaszczystych. O bszar przeciętnego sam ow ystar
czalnego gospodarstw a w ynosić tu ta j powinien, w edług d a nych niemieckich, 10— 12 ha, a n a glebach najlżejszych tej g ru p y 12— 15 ha.
O gólna pow ierzchnia zajm ow ana przez średnie szczerki i lżejsze bielice w ynosi w P rusach Wschodnich przeszło 52%
całkowitego obszaru tego k raju .
G l e b y p r ó c h n i c z n o - g 1 i n i a s t e , m o c n e s z c z e r k i i l e p s z e b i e l i c e
* G ru p a k artograficzna gleb oznaczona pod nr. 3 różo
w ą b arw ą obejm uje najlepsze gleby P ru s Wschodnich, poło
żone na w ododziałach; należą tu ta j jed n ak rów nież gleby dolinowe n ad Niemnem i Pregołą. O m aw iając w aru n k i gle- botwórcze p anujące w P rusach Wschodnich, podaliśm y, że na obszarze tym , pomimo istnienia w arun k ów sp rzyjających tw orzeniu się bielic, gleby tego ty p u nie są silnie rozwinięte.
Tw ierdzenie to dotyczy w pierw szym rzędzie w łaśnie gleb om aw ianej obecnie g ru p y kartograficznej.
G leby lepsze rozw inęły się tu p raw ie bez różnicy na cięż
kim podłożu gliniastym , przew ażnie obfitującym w wapno.
Obecność w ap n a i znaczne, często naw et nadm ierne uw ilgot
20
nienie pow ierzchniow ych w arstw , spowodowane tru d n ą p rze
puszczalnością podłoża, sp rzy jały grom adzeniu się w tych glebach sporych ilości próchnicy, częstokroć o charakterze w łaściw ym glebom przytorfow ym . G leby te w znacznej mie
rze przypom inają nasze bielice niskie (podlaskie) n a ich p rz e j
ściu do ta k zw anych czarnoziem ów bagiennych. C h a ra k te ry sty czn ą w łasnością tych gleb jest szybka pop raw a jakości ich próchnicy, n astęp u jąca ju ż w d w a-trzy la ta po w y d re
now aniu. Ja k w idać z załączonej na końcu m apki ty pó w gleb, N iem cy w yo drębn iają te gleby w osobny ty p pod n az
w ą gleb b ru n atn y ch , przekształconych w gleby stepowe. Do
d atek o „stepowości“, będący zdaniem naszym zupełnie nie n a miejscu, m a świadczyć, że gleby te posiadają próchnicę, k tó ra jakością sw ą odpow iada typow ym czarnoziemom ste
powym. Nie w d ając się na tym m iejscu w rozw ażania teore
tyczne, m usim y stw ierdzić, że istotnie gleby te po w y d re
now aniu n ab ierają cech gleb bardzo dobrych.
G leby najlepsze tej g ru p y m ają cechy następujące: w ar
stw a próchniczna ciemnej barw y, z odcieniem w yraźnie b ru natnym , sięga zazw yczaj ponad 40 cm głębokości. Posiada ona trw ałą drobnogru zellkowatą stru k tu rę, a w poszczegól
nych giuzełkach widoczne są bardzo liczne drobne pory.
D olna część w arstw y próchnicznej zaw iera zw ykle już w a pno. Spód ty ch gleb b y w a m arglowo-gliniasty, a w arstw a pow ierzchniow a m a skład m echaniczny znacznie lżejszy od gliniastego zwięzłego podłoża. G leby tej budow y, po u reg u low aniu w nich stosunków wodnych, w y k a z u ją w ysoką zdol
ność p ro d u k cy jn ą i, pomimo dużej zasobności w składniki pokarmowe, silnie reagują n a najw yższe naw et stosowane tu ta j daw ki nawozów m ineralnych. W edług polskiej k la sy fi
k acji rolniczej, gleby te należało b y zaliczyć do w ysokiej drugiej klasy. B uraki i pszenica, a szczególnie koniczyna, d a ją na nich w ysokie plony. Ciekaw e, że pszenica n a gle
bach tych z reguły lepiej zim uje niż n a sąsiadujących z n i
mi mocnych bielicach. W edług wspom nianego pow yżej pro- tokułu polsko-niemieckich rzeczoznawców, om aw iana odm ia
21
na gleb nosi polską nazw ę: „mocnych szczerków próchnicz- nych na glinie m arglow ej“.
D ruga, rów nież często sp o ty kana w tej grupie odm iana gleb, to gleby próchniczno-gliniaste, k tó rych w arstw a po
w ierzchniow a jest w rów nym stopniu ciężka i gliniasta ja k i podłoże. G leby tej odm iany zaw ierają w apno często już n a pow ierzchni. Pod względem zasobności w składniki p o kar
mowe ta druga odm iana jest zazw yczaj bogatsza od p ierw szej, niem niej z pow odu gorszych własności fizycznych (sil
nie zbite kańciaste gruzełki strukturalne) posiada ona pod względem rolniczym m niejszą w artość. Podobne gleby w Pol
sce środkow ej zaliczane b y w a ją do trzeciej k lasy użytkow ej.
Niemcy d ają pierw szej odmianie 90—85 p u n k tó w a drugiej 85—79.
T rzecią odmianę w tej grupie kartograficznej stanow ią gleby zbliżone budow ą do naszych mocnych bielic, ja k k o l
wiek nieco więcej od nich próchniczne i jednocześnie b a r
dziej zwięzłe. G leby te posiadają b arw ę szarą, w ystęp u ją przew ażnie n a w zniesieniach i w y m ag ają p rzy u p raw ie uchw ycenia właściwego m om entu ich wilgotności (krótko
trwałego), w przeciw nym razie łatw o się zb ry la ją: najgorsze, m ało próchniczne odm iany tej gleby ;są już w yraźnie w adliw e.
Podobne „gliny“, w y stępujące w w ojew ództw ie pomorskim, polska kom isja k lasy fik acy jn a zaliczała do p iątej klasy użytków rolnych.
W ogólnej sw ej masie gleby nazyw ane przez nas b ie li
cami mocnymi należą do słabej k lasy trzeciej. Niemcy d a ją tym glebom 70—65 punktów . Mocne bielice uległy w ostat
nich latach na terenie P rus W schodnich znacznej popraw ie pod względem jakości produkcyjnej. P opraw a ta w iąże się ściśle z m elioracją zabagnionych poprzednio łąk i podnie
sieniem stanu inw entarzow ego tutejszych gospodarstw. Sto
sowane z roku na rok w ysokie daw ki obornika w y d atn ie po
lepszyły Jjzy czn e własności ty ch zw ięzłych i tru d n y ch do u p ra w y gleb.
O bok w ym ienionych n a tym m iejscu trzech głównych odm ian glebowych, w om aw ianej g rupie karto g raficzn ej w y 22
stępuje cały szereg odm ian o m niejszym znaczeniu gospodar
czym. O bok trafiający ch się często wysp gleb piaszczystych i bagiennych, wspomnieć tu należy licznie spotykane pasm a gleb przy torfow ych, w y stęp ujący ch w kom pleksie z glebami próchniczno-gliniastym i i tw orzących do nich rozm aite p rz e j
ścia. Przeprow adzona m elioracja nie zawsze w yrów nuje róż
nice istniejące m iędzy tym i glebami, bo wiele z gleb przytor- fowych naw et po dokonanym drenow aniu zachow uje przez długi czas w adliw e własności próchnicy storfiałej, w y ra ż a jące się w silnym pęcznieniu p rzy nasycaniu się w odą i w k u r czeniu się p rzy w ysychaniu. N a takich glebach plony roślin u p raw n y ch u legają z roku na rok silnym w ahaniom .
Przeciętne plony gleb należących do tej g ru p y k arto g ra
ficznej w ynoszą dla pszenicy 20 m/ha, lecz nierzadkie b y w ają lata, w k tó ry ch mocne szczerki próchniczne na glinie rnarglo- w ej d a ją plon przenoszący 30 m/ha. Plony n a mocnej bielicy w ah ają się około 18 m/ha.
Pojemność n a zasiedlenie rolnicze szczerków próchnicz- nych i gleb próchniczno-gliniastych jest blisko trzy krotnie w yższa od pojemności gleb lekkich. W ynosi onai dla gleb n a j
lepszych 6,25—7,5 ha, d la gleb ciężkich próchnicznych na iłach 7,5—8,75 ha i dla m ocnych bielic 8,75— 10 h a n a gos
podarstwo.
M a d y
Mady, gleby szeroko znane w śród ludności rolniczej środ
kowego Powiśla, w y stęp u ją w P rusach W schodnich n a dość znacznych obszarach. G leby tego typ u, w ystępujące w doli
nie dolnej W isły w zachodniej części k ra ju , oznaczone zostały n a m apie gleboznaw czej pod nr. 5 i 6 czerw oną barw ą. A nalo
giczne gleby w dolinach Pregoły i N iem na ze w zględów tech
nicznych nie zostały w yodrębnione spośród ogółu gleb do
bry ch próchniczno-gliniastych.
M ady w schodnio-pruskie posiadają na ogół lepsze Avła-
sności od m ad środkowo-polskich, spotykanych na przy k ład pod P uław am i, Maciejowem, W ilanowem, Płockiem i Wło
cławkiem. W praw dzie m ady dolnej W isły leżą w stosunku do k o ry ta rzecznego niżej i bez odpow iedniej ochrony w ogóle nie m ogłyby w większości b y ć b rane pod upraw ę, lecz po o d pow iednim obw ałow aniu i skanalizow aniu stanow ią, dzięki swem u bogactw u w składniki pokarm ow e i swym pierwszo
rzędnym własnościom fizycznym , najlepsze gleby w Polsce.
Nie mogą się z nim i rów nać pod względem urodzajności n a w et słynne czarnoziem y podolskie. W porów naniu z m adam i górnej i środkow ej Wisły, odznaczają się one znacznie w ięk szą zaw artością próchnicy, dochodzącą do 6—7%, p rzy za
chow aniu dobrej jakości. Na terenie środkowej W isły ta k a duża zaw artość próchnicy w m adach łączy się już z reguły z ich zatorfieniem , a tym sam ym z obniżeniem ich wartości.
M ady dolnej Wisły, znane ze sw ej urodzajności jeszcze za daw nych polskich czasów, nosiły nazw ę Żuław. Po doko
nanym odw odnieniu i zabezpieczeniu od zalewów, gleby te, dzięki swej struk turaln ośei i w ystępow aniu w podłożu drob
nego piasku, działającego po obniżeniu poziomu w ody n a k ształt n a tu ra ln y c h drenów, są n ajb ard ziej czynnm i i re a k tyw ny m i glebami w P rusach Wschodnich. Pomimo w ysokiej zaw artości w nich składników pokarm ow ych, reag u ją cne bardzo n a dodatek naw ozów pomocniczych i dodatek ten, n a
w et w ym ierzony w bardzo w ysokich daw kach, sowicie o p ła cają. W ysoka jakość tych gleb spowodowała, że miejscowi rolnicy nie szczędzili p racy i nakładów n a zabezpieczenie ty ch gleb od zalewów, a w miejscach, gdzie gleby te leżą niżej poziomu m orza i dla w ód gruntow ych nie można z n a leźć odpływ u, zastosowano przepom pow yw anie zbierających się w ód za pomocą pomp m echanicznie poruszanych w ia tra kam i. W ostatnich latach przed w ojną użyto do tego celu pomp motorowych.
N a terenach niższych m ady silniej próchniczne użytkó- wrane b y w a ją jako użytki zielone, na m adach w yższych u p ra w iane są, obok zw ykłych roślin gospodarskich, rośliny p rze
mysłowe. W szczególności m am y tu ta j obszerny okręg u p rą wry tytoniu. M ady stanow ią poza tym na terenie Prus W schod
nich oazę, na k tó rej k w itnie sadownictwo. Rozwinęło się
ono tu tą j nie tylko dzięki sprzyjającym w arunkom glebo
wym, ale przede w szystkim dzięki temu, że zachodnia część k raju , objęta doliną Wisły, posiada znacznie łagodniejszy k o m at od pozostałego w yżynnego obszaru
M ady położone w dolinie dolnego N iem na posiadają na ogól własności zbliżone do m ad nadw iślańskich, jed n ak gor
sze w aru n k i klim atyczne i w yższy stopień zabagnienia s ta w ia gleby nadniem eńskie w p rod uk cji rolniczej co n ajm niej o jedną klasę niżej od m ad nadw iślańskich. M ady doliny Pregoły i jej dopływ ów nie m a ją już ch ara k teru m ad czy
stych pochodzenia w yłącznie rzecznego. W w ytw orzeniu się ty c h gleb w zięły w y b itn y udział rów nież i procesy zmywne.
C o do jakości m ady system u Pregoły zajm u ją pośrednie m iej
sce m iędzy lepszym i glebam i przytorfow ym i a glebami próch- nicznym i, utw orzonym i n a m ateriale ilastym , naniesionym w kotliny z p asa wyżynnego.
W łasności m ad nadw iślańskich omówione zostaną sze
rzej w w ydaw nictw ie In s ty tu tu B ałtyckiego poświęconym opisow i stosunków glebowych i rolniczych n a terytorium b. Wolnego M iasta G dańska.
T o r f y i g l e b y p r z y t o r f o w e
M oczary i torfow iska w ystępujące na obszarze P rus W schodnich opisane zostały dość obszernie we w spom nianym ju ż studium geograficzno-gospodarczym S r o k o w s k i e g o , n a tym m iejscu ograniczym y się więc tylko do podania m apki rozmieszczenia torfów , k tó ry ch ze względów technicznych nie dało się zaznaczyć n a m apie gleboznawczej, oraz do krótkiego opisu ich przydatności dla celów produkcji rolniczej.
W ystępujące w P ru sach W schodnich gleby pochodzenia torfowego możemy z grubsza podzielić n a trzy g ru p y : gleby n a torfach w ysokich, n a torfach niskich i gleby na obszarach
przytorfow ych. '
G l e b y n a t o r f a c h w y s o k i c h . D aw niej to rfy w ysokie uw ażane były z p u n k tu w idzenia rolniczego za nie
u ży tk i, które dopiero po nałożeniu na nie naziom u piaszczy-
m
stego lub po zniszczeniu naw ierzchni torfow ej mogły b y ć przystosow ane do u p ra w y pew nych roślin. D zisiaj spraw y te uległy całkow item u przeobrażeniu: to rfy w ysokie uzyskały»
ja k o obszary kolonizacyjne, pow ażne znaczenie, a zam iana ich n a uży tk i rolne przestała ju ż być przedsięwzięciem w z a łożeniu swym z góry nieopłacalnym . Podczas g dy torfow iska niskie w ystępu ją przew ażnie w rozproszeniu na niewielkich obszarach, otoczone gruntam i użytkow anym i rolniczo i za
zw yczaj są gospodarczo z otaczającym i je terenam i związane»
to to rfy wysokie tw orzą z reguły zw arte większe obszary»
położone z dala od dolin rzecznych n a wododziałach i otoczo
ne częstokroć nieużytkam i m ineralnym i. U praw a torfów w y sokich by w a możliwa z reguły tylko po skolonizowaniu zaj
mowanego przez nie obszaru. Jednocześnie z m elioracją tych torfow isk iść musi ręk a w rękę i m elioracja otaczających je nieużytków m ineralnych.
W okresie w zrostu zaludnienia P ru s W schodnich przed w ybuchem w ojny to rfy te m iały dla k ra ju dość istotne z n a czenie jako tereny nadające się do zasiedlenia. Zastosowanie pługów m otorowych o specjalnej k onstrukcji ogromnie u ła
twiło doprow adzenie torfów wysokich do używ alności rolni
czej, po uprzednim ich odwodnieniu. Po odpow iednim do
p raw ieniu i zasileniu naw ozam i pomocniczymi, po usunięciu przeszkód oraz nierówności w yw ołanych osiadaniem odwo
dnionych torfow isk, teren y zmeliorowane d aja w ysokie plony u p raw ian y ch n a nich traw , często nie niższe od plonów osiąga
nych n a torfach niskich, bogatszych z n atu ry w składniki po
karm ow e.
P rzy naw ożeniu zm eliorowanych torfów w ysokich musi być b ran e pod uw agę w pierw szym rzędzie ich silne w apno
wanie, konieczne ze w zględu n a zniszczenie w torfow iskach kw asów próchnicow ych i ze w zględu na przyspieszenie pro
cesu przeobrażania się m ateriału torfowego w w artościow ą próchnicę. O prócz obfitego naw ożenia naw ozam i potasowv- mi i fosforowymi, w pierw szych latach u p ra w y torfów w y sokich, stosowane być w in n y i naw ozy azotowe, bo jak k o l
w iek m asa torfów w ysokich zaw iera przeszło 1% azotu, to