• Nie Znaleziono Wyników

1 W jaki sposób twórcy kreują nastrój? Odpowiedz, odwołując się do obrazu Mariusza Lewandowskiego Szepty starego lasu oraz wybranych utworów literackich.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "1 W jaki sposób twórcy kreują nastrój? Odpowiedz, odwołując się do obrazu Mariusza Lewandowskiego Szepty starego lasu oraz wybranych utworów literackich."

Copied!
33
0
0

Pełen tekst

(1)

1 W jaki sposób twórcy kreują nastrój? Odpowiedz, odwołując się do obrazu Mariusza Lewandowskiego Szepty starego lasu oraz wybranych utworów literackich.

Mariusz Lewandowski Szepty starego lasu

www.mariuszlewandowski.com

(2)

28. W jaki sposób twórcy w swoich dziełach tworzą nastrój tajemniczości?

Omów zagadnienie, odwołując się do obrazu Caspara Davida Friedricha Cmentarz klasztorny w śniegu oraz wybranych utworów literackich.

Caspar David Friedrich Cmentarz klasztorny w śniegu klasztorny w śniegu

https ://placowkapostepu. wordpress. com

(3)

2. Jak artyści w swoich dziełach przedstawiają stany psychiczne człowieka?

Odpowiedz, odwołując się do obrazu Gustave'a Courbeta

1

Zdesperowany oraz wybranych utworów literackich.

Gustave Courbet Zdesperowany

www.paintings.culturesite.org

Gustave Courbet - wym. / gjustaw korbej /

(4)

27. Czemu służą motywy fantastyczne w tekstach kultury? Omów zagadnienie, odwołując się do obrazu Jacka Malczewskiego Topielec w uściskach dziwożony oraz wybranych tekstów literackich.

Jacek Malczewski

Topielec w uściskach dziwożony1

Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie [1888]

'Dziwożona - demon z wierzeń dawnych Słowian. Dziwożony wyobrażane były jako szkaradne, garbate kobiety, o długich splątanych włosach. Mieszkały w osypiskach skalnych, pieczarach górskich lub w jeziorach.

(5)

26. Jak artyści kreują wizerunek kobiety? Omów problem, odwołując się do obrazu Josepha Carauda Karmiąca gołębie oraz wybranych tekstów literackich.

Joseph Caraud Karmiąca gołębie

Joseph Caraud, Karmiąca gołębie, 1874

(6)

23.

W jaki sposób w tekstach kultury ukazywana jest dwoistość natury ludzkiej? Omów na przykładzie podanego afisza teatralnego, Dziadów części III, całego dramatu Adama Mickiewicza oraz wybranego utworu literackiego.

Wiktor Sadowski Dziady

http://www.slowacki.krakow.pl/galeria/plakaty

(7)

20.

W jaki sposób i w jakim celu artyści ukazywali postaci historyczne?

Omów zagadnienie, odwołując się do obrazu Juliusza Kossaka Portret Tadeusza Kościuszki oraz wybranych tekstów literackich.

Juliusz Kossak Portret Tadeusza Kościuszki

Muzeum w Łańcucie [1879]

(8)

19.

W jaki sposób twórcy kreują w dziełach postać artysty? Omów problem na podstawie obrazu Jamesa Ensora Autoportret wśród masek oraz wybranych tekstów literackich.

James Ensor

Autoportret wśród masek

[1899] www. artscatter. com

(9)

11. W jaki sposób twórcy ukazywali siłę żywiołów? Omów zagadnienie, odwołując się do obrazu Rembrandta Harmenszoona van Rijna Burza na jeziorze Genezaret oraz wybranych utworów literackich.

Rembrandt Harmenszoon van Rijn Burza na jeziorze Genezaret

Isabella Stewart Gardner Museum, Boston, 1633

(10)

15.

Jak twórcy w swoich dziełach ukazywali cierpiącą matkę? Omów zagadnienie, odwołując się do rzeźby Pieta z Lubiąża oraz wybranych utworów literackich.

Pieta z Lubiąża

[Muzeum Narodowe w Warszawie, 1360-1370]

(11)

10.

Jak w tekstach kultury ukazywana jest polskość? Omów zagadnienie, odwołując się do obrazu Jerzego Dudy-Gracza Polonez B-dur młodzieńczy - Żelazowa Wola

1

oraz wybranych utworów literackich.

Jerzy Duda-Gracz

Polonez B-dur młodzieńczy - Żelazowa Wola (z cyklu Chopinowi Duda-Gracz)

www.arankowo.blogspot.com 1 Żelazowa Wola - wieś w województwie mazowieckim, w której urodził się Fryderyk Chopin.

(12)

21. Jakie znaczenie dla człowieka może mieć tradycja? Odpowiedz, odwołując się do utworu Jana Kochanowskiego Pieśń świętojańska o Sobótce

1

oraz wybranych tekstów kultury.

Jan Kochanowski, Pieśń świętojańska o Sobótce

Gdy słońce Raka zagrzewa2, A słowik więcej nie śpiewa, Sobótkę, jako czas niesie, Zapalono w Czarnym Lesie.

Tam goście, tam i domowi Sypali się ku ogniowi;

Bąki3 zaraz troje grały, A sady się sprzeciwiały4. Siedli wszyscy na murawie;

Potym wstało sześć par prawie Dziewek jednako ubranych I belicą5 przepasanych.

Wszytki śpiewać nauczone, W tańcu także niezganione;

Więc koleją zaczynały, A pierwej tak począć dały.

PANNA I [...]

Dzieci, rady mej słuchajcie, Ojcowski rząd zachowajcie:

Święto niechaj świętem będzie, Tak bywało przedtym wszędzie.

[...]

A teraz w ten wieczór sławny Święćmy jako zwyczaj dawny, Niecąc ognie do świtania, Nie bez pieśni, nie bez grania!

Jan Kochanowski, Pieśń świętojańska o Sobótce, [w:] tegoż, Poezje, Warszawa 1988.

1 Sobótka - ludowe święto obchodzone w czasie letniego przesilenia Słońca. : Słońce Raka zagrzewa - jest w znaku Raka.

3Bąki - piszczałki.

4Sprzeciwiać - tu: odpowiadać echem.

^Belica - ziele, któremu przypisywano magiczne moce.

(13)

29.

W jaki sposób artyści ukazywali Polskę i Polaków? Odpowiedz, odwołując się do fragmentu Zbytków polskich Wacława Potockiego oraz wybranych tekstów kultury.

Wacław Potocki Zbytki polskie

O czymże Polska myśli i we dnie i w nocy?

Żeby sześć zaprzęgano koni do Karocy;

Żeby srebrem pachołków od głowy do stopy, Sługi odziać koralem, burkatelą1 stropy;

Żeby na paniej perły albo diamenty

A po służbach złociste świeciły się sprzęty;

Żeby pyszne aksamit puszyły sobole;

Żeby im grały trąby, skrzypce i wiole;

Żeby po stołach w cukrze piramidy stały

I winem z suchych groznow wspienione kryształy.

Już ci niewiasty złotem trzewiki niestoty,

Mężowie nim wszeteczne wyszywają boty.

Już perły, już kanaki2 noszą przy kontuszach;

Poczekawszy będą je nosili na uszach.

Żeby w drodze karety, w domu drzwi barwiani Strzegli z zapalonymi lontami dragani.

O tym szlachta, panowie, o tym myślą księżą

Choć się co rok w granicach swych ojczyzna zwęża.

Choć na borg umierają żołnierze niepłatni, Choć na oczy widzą jej peryjod ostatni.

Że te wszytkie ich pompy, wszytkie ich splendece Pogasną, jako w wodzie utopione świece.

Przynajmniej kiedy się tak w świeckie rzeczy wdadzą, Porzuciwszy niebieskie, niechaj o nich radzą, Żeby dzieciom zostały, żeby w nich spokojnie

Dożyli, niechaj myślą z pogany o wojnie, Kiedy nie chcą wojować z światem i z zuchwałem,

Choć w Panu oczywisty mają przykład, ciałem.

Wacław Potocki, Antologia, Warszawa 2011.

1Burkatelą - brokat.

2Kanak - naszyjnik.

(14)

3. Rola poety i poezji. Omów zagadnienie, odwołując się do wiersza Zbigniewa Herberta Kołatka oraz wybranych tekstów kultury.

Zbigniew Herbert Kołatka

Są tacy, którzy w głowie hodują ogrody

a włosy ich są ścieżkami do miast słonecznych i białych łatwo im pisać

zamykają czy a już z czoła spływają ławice obrazów

moja

wyobraźnia to kawałek deski a za cały instrument mam drewniany patyk uderzam w deskę a ona mi odpowiada tak - tak nie - nie

innym zielony dzwon drzewa niebieski dzwon wody ja mam kołatkę od niestrzeżonych ogrodów uderzam w

deskę a ona podpowiada suchy poemat moralisty tak - tak nie - nie

Zbigniew Herbert, Wiersze zebrane, Kraków 2008.

(15)

12. Jakie uczucia i refleksje towarzyszą bohaterom powracającym do domu? Odpowiedz, odwołując się do fragmentu powieści Ciemno, prawie noc Joanny Bator oraz wybranych tekstów kultury.

Joanna Bator, Ciemno, prawie noc

Pomyślałam, że być może myliłam się, sądząc, iż jestem już na tyle silna, że nie porani mnie ten dom pełen śmierci i duchów. Wiedziałam, że nie mogę ulec strachowi i dlatego zatrzymałam się tu, a nie w hotelu zarezerwowanym przez redakcję. W której nikt nie miał pojęcia, że jestem właścicielką starego domu w Wałbrzychu. Niechętnie mówiłam

o przeszłości i rzadko nawiązywałam z ludźmi kontakt na tyle bliski, by oczekiwano ode mnie zwierzeń. „Nie mam rodziny" odpowiadałam, gdy padało pytanie o rodziców i rodzeństwo. Moi znajomi bardzo je lubili, godzinami mogli rozprawiać o doznanych krzywdach, traumach i sposobach radzenia, a raczej nieradzenia sobie z nimi na ciągnących się latami terapiach. Ja przez całe dorosłe życie zbierałam siły, jak przygotowuje się zapasy na długą zimę, i wydawało mi się, że jestem nieźle przygotowana na tę podróż. [...] Teraz tu byłam i dom, do którego klucz nosiłam zawsze przy sobie, kłapał na mnie spróchniałą poniemiecką szczęką.

Po kąpieli [...] postanowiłam obejść wszystkie pomieszczenia, by przekonać się, na co stać tę ruderę i na co stać mnie. Na piętrze były dwie sypialnie, jedna kiedyś należała do mnie i do Ewy, i tu, na starym dwuosobowym łóżku z dębową ramą i wiekowym materacem, zamierzałam nadal sypiać podczas tego pobytu. Stolik, przy którym odrabiałyśmy lekcje, dwa krzesła, pusta szafa, dywanik z gałganków, nic więcej. Druga sypialnia od lat była pusta, stało tam tylko metalowe łóżko. [... ] Kiedyś, w czasach, których nie pamiętam, dzielili je rodzice.

Joanna Bator, Ciemno, prawie noc, Warszawa 2013.

(16)

22. W jaki sposób przedstawiany jest w tekstach kultury dworek szlachecki? Omów zagadnienie, odwołując się do fragmentu wspomnień Melchiora Wańkowicza Szczenięce lata oraz do wybranych tekstów kultury.

Melchior Wańkowicz

Szczenięce lata

Majątek babki, matczyne Nowotrzeby, [...] położony w przepięknej dolinie Niewiaży o szesnaście wiorst od Kowna, dzierżony był od czterech pokoleń w rękach matriarchatu, tak się bowiem składało, że przechodził w linii kobiecej z matki na córkę, z babki na wnuczkę.

A że dziedziczki żyły krzepko i długo, rękę zaś miały twardą i zwyczaje starodawne, zachował się w Nowotrzebach obyczaj żywcem przeniesiony z początków XVIII stulecia.

Na wprost ganku, [...] z filarkami, ale tęgiego, szklonego weneckimi oknami, gdzie pod sufitem lepiły się jaskółcze gniazda, pod ławkami legiwały kundle, a po stołach, jak dzień długi, suszyły się wiecznie jakieś rumianki, jakieś żywokosty1 i inne gospodarskie ingrediencje2 [...] - na wprost ganku tego była sień ogromna, ciemnawa, chłodna zawsze.

[...]

Sień to była prawa", obstawiona olbrzymimi, przepastnymi szafami. Jako mały chłopak, urządzając [...] wigwam w przepaściach szafy, rozmyślałem, że zapewne najprzód ustawiono szafę, a potem wkoło niej „obudowano" dom.

Dom bowiem sam był niski. Belki podpierały sufity, do których można było ręką sięgnąć. [...]

Z sieni owej na lewo szło się do dużego stołowego pokoju, gdzie długi [...] stół, kryty ceratą, biegł aż pod przeciwległą ścianę. Na ścianie tej od góry do dołu wisiały święte obrazy, a pomiędzy nimi ogromny krzyż z relikwiami Świętych; stołowy bowiem pokój w dni adwentu, wielkiego postu i innych uroczystości był miejscem codziennych modłów. [...]

Z jadalnego szło się do kredensu, gdzie rezydował lokaj i jadała służba. [... ] W „dziewcząt pokoiku" od pułapu zwisały pęki brzozowych mioteł [...]. Okna tu już wychodziły na trzaśnisko (drwalnię) z jednej strony, na splątany zielony sad z drugiej.

Fioletowe od słodkiego ciężaru, napierały gałęzie śliw na gorejące w słońcu okna. Tutaj przed wieczorną modlitwą rozgwarzały się klechdy4 o czarownicy i zaklętej pannie [...].

Tu też odbywały się dyskusje. Pamiętam spór o znaczeniu szlachectwa. [... ]

Melchior Wańkowicz, Szczenięce lata. Warszawa 1972.

1 Żywokost - gatunek rośliny o właściwościach leczniczych. : Ingrediencje - składniki (np. potrawy).

3Prawa - tu: z prawdziwego zdarzenia.

4Klechda - opowieść ludowa.

(17)

4. Dlaczego twórcy wracają wspomnieniami do czasów młodości?

Odpowiedz, odwołując się do podanego fragmentu Pana Tadeusza, całego utworu Adama Mickiewicza oraz wybranego tekstu kultury.

Adam Mickiewicz Pan Tadeusz

Dziś dla nas, w świecie nieproszonych gości, W całej przeszłości i w całej przyszłości Jedna już tylko jest kraina taka,

W której jest trochę szczęścia dla Polaka:

Kraj lat dziecinnych! On zawsze zostanie Święty i czysty jak pierwsze kochanie, Nie zaburzony błędów przypomnieniem, Nie podkopany nadziei złudzeniem Ani zmieniony wypadków strumieniem.

Gdziem rzadko płakał, a nigdy nie zgrzytał, Te kraje rad bym myślami powitał.

Kraje dzieciństwa, gdzie człowiek po świecie Biegł jak po łące, a znał tylko kwiecie

Miłe i piękne, jadowite rzucił, Ku pożytecznym oka nie odwrócił.

Ten kraj szczęśliwy, ubogi i ciasny,

Jak świat jest boży, tak on był nasz własny!

Jakże tam wszystko do nas należało!

Jak pomnim wszystko, co nas otaczało:

Od lipy, która koroną wspaniałą Całej wsi dzieciom użyczała cienia, Aż do każdego strumienia, kamienia, Jak każdy kątek ziemi był znajomy Aż po granicę, po sąsiadów domy! [... ] Ile pamiątek, jaka żałość długa

Tam, gdzie do pana przy wiązańszy sługa Niż w innych krajach małżonka do męża;

Gdzie żołnierz dłużej żałuje oręża Niż tu syn ojca; po psie płaczą szczerze I dłużej niż tu lud po bohaterze.

Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, Warszawa 1982

(18)

24. Jakie refleksje o polskich wadach narodowych mogą wyrażać twórcy w swoich dziełach? Omów zagadnienie, odnosząc się do podanego fragmentu Powrotu posła oraz innych tekstów kultury.

Julian Ursyn Niemcewicz, Powrót posła AKT II, SCENA IV

Walery i Szarmancki

WALERY

[...] Odtąd innym winieneś zatrudnić się celem:

Pamiętać, żeś Polakiem, żeś obywatelem, Żeś najpierwsze twe winien ojczyźnie usługi.

SZARMANCKI

Mam się znów dosługiwać? To sposób zbyt długi!

Urzędy, dostojeństwa, słowem wszystkie żądze Łatwe do dostąpienia, gdy człek ma pieniądze;

Będą się kłaniać, chociaż nie będę pracować.

WALERY

Będą się kłaniać, ale nie będą szacować;

Publicznego szacunku ten tylko beśpieczny, Kto cnotliwie pracuje, ludziom pożyteczny.

Ale go nie otrzyma, kto tylko próżnuje.

SZARMANCKI

Chcesz, bym był posłem na sejm, co dziś następuje?

Bardziej się jeszcze znudził, jak tu waćpanowie?

A dobrodzieju! Wolę nade wszystko zdrowie.

Lata przeszłego, gdyście na sesjach siedzieli, Gdyście się przez dzień cały męczyli, krzyczeli, Ja, z pudrem i z pomadą włos sczesawszy wonną, Wsiadłszy w mą karyjolkę1 alboli też konno, Obleciałem Mokotów, Wolę, Królikarnię, Łazienki i Powązki, czasem Bażantarię;

Wieczorem przebrawszy się, przy powiewnym chłodzie, Łajałem wraz z drugimi sejm w Saskim Ogrodzie;

Wypiłem z przyjaciółmi pończu dużą czarę […]

WALERY

Gdyby każdy tak żyć chciał, czym by Polska była?

SZARMANCKI

Nie wiem, co by z nią było, leczby się bawiła!

Julian Ursyn Niemcewicz, Powrót posła, Warszawa 1993 1 Karyjolka (z franc.) - lekki powóz na dwóch kołach.

(19)

25. W jakim celu twórcy mogą wykorzystywać motyw starego zamczyska? Omów zagadnienie, odwołując się do fragmentu opowiadania Andrzeja Sapkowskiego Coś się kończy, coś się zaczyna oraz innych tekstów kultury.

Andrzej Sapkowski, Coś się kończy, coś się zaczyna

Starodawne zamczysko kryło liczne tajemnice i cieszyło się w przeszłości dość ponurą sławą, nie obyło się więc bez dalszych wydarzeń o charakterze nadprzyrodzonym. Około północy przez otwarte okno wleciał wampir, ale krasnolud Yaren Zigrin przepędził krwiopijcę, zionąc na niego czosnkiem. Przez cały czas coś wyło, jęczało i dzwoniło łańcuchami, ale nikt nie zwracał uwagi, wszyscy myśleli, że to Jaskier i jego nieliczni trzeźwi koledzy. Były to jednakowoż duchy, bo na schodach stwierdzono mnóstwo ektoplazmy - kilka osób pośliznęło się i dotkliwie potłukło.

Granice przyzwoitości przekroczył rozczochrany i ognistooki upiór, który z zasadzki uszczypnął syrenę Sh'eenaz. Z trudem zażegnano awanturę, bo Sh'eenaz myślała, że winowajcą jest Jaskier. Upiór, korzystając z zamieszania, krążył po sali i szczypał, ale Nenneke wypatrzyła go i przepędziła go za pomocą egzorcyzmów.

Kilku osobom objawiła się Biała Dama, którą, jeśli wierzyć legendzie, zamurowano niegdyś żywcem w lochach Rozroga. Byli jednak sceptycy, twierdzący, że to nie Biała Dama, a medium płci żeńskiej, krążące po krużgankach w poszukiwaniu czegoś do picia.

Potem rozpoczęło się ogólne znikanie. Pierwsi zniknęli rycerz Yves i treserka krokodyli. Wkrótce potem ślad zaginął po Ragnarze i Eurneid, kapłance Melitele. Potem zniknęła Gardenia Biberveldt, ale okazało się, że poszła spać.

Andrzej Sapkowski, Coś się kończy, coś się zaczyna, Warszawa 2004.

(20)

5. Jak kultura ludowa może wpływać na kulturę wysoką? Przedstaw zagadnienie, odwołując się do Przedmowy z II cz. Dziadów Adama Mickiewicza, całego utworu oraz innego tekstu kultury.

Adam Mickiewicz, Dziady. Część II

DZIADY. Jest to nazwisko uroczystości obchodzonej dotąd między pospólstwem w wielu powiatach Litwy, Prus i Kurlandii, na pamiątkę dziadów, czyli w ogólności zmarłych przodków. Uroczystość ta początkiem swoim zasięga czasów pogańskich i zwała się niegdyś ucztą kozła1, na której przewodniczył Koźlarz, Huslar, Guślarz2, razem kapłan i poeta (gęślarz).

W teraźniejszych czasach, ponieważ światłe duchowieństwo i właściciele usiłowali wykorzenić zwyczaj połączony z zabobonnymi praktykami i zbytkiem częstokroć nagannym, pospólstwo więc święci Dziady tajemnie w kaplicach lub pustych domach niedaleko cmentarza. Zastawia się tam pospolicie uczta z rozmaitego jadła, trunków, owoców i wywołują się dusze nieboszczyków. Godna uwagi, iż zwyczaj częstowania zmarłych zdaje się być wspólny wszystkim ludom pogańskim, w dawnej Grecji za czasów homerycznych, w Skandynawii, na Wschodzie i dotąd po wyspach Nowego Świata. Dziady nasze mają to szczególnie, iż obrzędy pogańskie pomieszane są z wyobrażeniami religii chrześcijańskiej, zwłaszcza iż dzień zaduszny przypada około czasu tej uroczystości. Pospólstwo rozumie, iż potrawami, napojem i śpiewami przynosi ulgę duszom czyscowym3.

Cel tak pobożny święta, miejsca samotne, czas nocny, obrzędy fantastyczne przemawiały niegdyś silnie do mojej imaginacji; słuchałem bajek, powieści i pieśni o nieboszczykach powracających z prośbami lub przestrogami; a we wszystkich zmyśleniach poczwarnych można było dostrzec pewne dążenie moralne i pewne nauki, gminnym sposobem zmysłowie4 przedstawiane.

Poema niniejsze przedstawi obrazy w podobnym duchu, śpiewy zaś obrzędowe, gusła i inkantacje5 są po większej części wiernie, a niekiedy dosłownie z gminnej poezji wzięte.

Adam Mickiewicz, Dziady. Część II, [w:] tenże, Dzieła, Warszawa 1995.

' Uczta kozła - pogański obrzęd uczty kozła utrzymał się długo, do wieku XVI, u Prusów i na Żmudzi; odbywał się on w jesieni, po żniwach. W ofierze za wyznane grzechy gromady zabijano kozła, spożywano go, a resztki biesiady zakopywano, przeznaczając je duchom przodków, zarazem bóstwom ziemnym. Obrzędowi towarzyszył kapłan, wajdelota.

2Huslar, Guślarz - słowa te nie mają nic wspólnego z „ucztą kozła" i „koźlarzem"; dalej poeta wiąże je z wyrazem gęślarz (gęśle, białorus. husli - słowiański instrument strunowy, por. góralskie „gęśliki").

3Czyscowym - dziś popr.: czyśćcowym.

4Zmysłowie - zmysłowo, tzn. za pomocą obrazów przemawiających do zmysłów.

5Inkantacje - śpiewane lub recytowane zaklęcia, tu: przyzywające duchy itp.

(21)

13. Obrazy „kraju lat dziecinnych" w tekstach kultury. Przedstaw zagadnienie, odnosząc się do podanego fragmentu Pana Tadeusza, całego utworu Adama Mickiewicza oraz innego tekstu kultury.

Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz

Kraj lat dziecinnych; on zawsze zostanie Święty i czysty, jak pierwsze kochanie, Nie zaburzony błędów przypomnieniem, Nie podkopany nadziei złudzeniem, Ani zmieniony wypadków strumieniem.

Gdziem rzadko płakał, a nigdy nie zgrzytał, Te kraje rad bym myślami powitał,

Kraje dzieciństwa, gdzie człowiek po świecie Biegł jak po łące, a znał tylko kwiecie

Małe i piękne, jadowite rzucił, Ku pożytecznym oka nie odwrócił.

Ten kraj szczęśliwy ubogi i ciasny!

Jak świat jest boży, tak on był nasz własny, Jakże tam wszystko do nas należało,

Jak pomnim wszystko, co nas otaczało, Od lipy, która koroną wspaniałą

Całej wsi dzieciom użyczała cienia, Aż do każdego strumienia, kamienia, Jak każdy kątek ziemi był znajomy, Aż po granicę, po sąsiadów domy.

Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, Wrocław 2005.

(22)

6.

Spory, kłótnie, waśnie... Jak twórcy przedstawiają konflikty między ludźmi? Rozważ problem, odwołując się do fragmentu Zemsty, całości komedii Aleksandra Fredry oraz wybranego tekstu kultury.

Aleksander Fredro, Zemsta ,Akt I, scena VIII

REJENT w oknie Stójcie! co to znaczy?

ŚMIGALSKI

Cześnik, pan mój, kazać raczy. Aby muru nie kończono.

CZEŚNIK w oknie

Tak jest, każę, bo mam prawo. Dalej naprzód! dalej żwawo!

Śmigalski posuwa się naprzód. - Papkin, który był wyszedł, znowu się cofa za róg domu REJENT

Jakie prawo?

CZEŚNIK Jak kupiono

Mur graniczny, tak zostanie.

REJENT

Ależ, luby, miły panie,

To szaleństwo z waszej strony - I mur będzie naprawiony.

CZEŚNIK

Wprzódy trupem go zaścielę.

REJENT do Mularzy kończcie śmiało, przyjaciele, Gardźcie ze mną próżnym krzykiem.

CZEŚNIK Chcesz więc bójki?

REJENT Mój cześniku,

Mój sąsiedzie, luby, miły, Przestań też być rozbójnikiem.

CZEŚNIK

Co! jak! - Żwawo! bij, co siły!

Śmigalski z swoimi ludźmi wstępuje na mur. -Mularze cofają się tak, że bójka zostaje zakryta częścią muru całego

REJENT

Panie majster, ja w obronie - Nic się nie bój! - Niechaj bije, Kiedy go tam świędzą dłonie.

Dobrze! dobrze! - po czuprynie.

Ot, tak - lepiej! co się wlezie!

Nic się nie bój! - tego trzeba - Niechaj bije! Świat nie zginie!

Ja Cześnika za to skryję.

Gdzie nie widać ziemi, nieba.

CZEŚNIK wołając za siebie Hej! Gerwazy! daj gwintówkę!

niechaj strącę tę makówkę!

Prędko!

Rejent zamyka okno

(23)

14.Jakie nauki młodym przekazują starsi? Omów zagadnienie, odwołując się do fragmentu Pana Tadeusza, całego utworu Adama Mickiewicza oraz wybranego tekstu kultury.

Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz

Sędzia, z boku rzuciwszy wzrok na Tadeusza I poprawiwszy nieco wylotów kontusza, Nalał węgrzyna i rzekł:

„Dziś, nowym zwyczajem, My na naukę młodzież do stolicy dajem I nie przeczym, że nasi synowie i wnuki Mają od starych więcej książkowej nauki;

Ale co dzień postrzegam, jak młódź cierpi na tem, Że nie ma szkół uczących żyć z ludźmi i światem.

Dawniej na dwory pańskie jachał szlachcic młody;

Ja sam lat dziesięć byłem dworskim Wojewody, Ojca Podkomorzego, Mościwego Pana

(Mówiąc, Podkomorzemu ścisnął za kolana);

On mnie radą do usług publicznych sposobił, Z opieki nie wypuścił, aż człowiekiem zrobił.

W mym domu wiecznie będzie jego pamięć droga, Co dzień za duszę jego proszę Pana Boga.

Jeślim tyle na jego nie korzystał dworze Jak drudzy i wróciwszy w domu ziemię orzę, Gdy inni, więcej godni Wojewody względów, Doszli potem najwyższych krajowych urzędów, Przynajmniej tom skorzystał, że mi w moim domu Nikt nigdy nie zarzuci, bym uchybił komu

W uczciwości, w grzeczności; a ja powiem śmiało:

Grzeczność nie jest nauką łatwą ani małą.

Niełatwą, bo nie na tym kończy się, jak nogą Zręcznie wierzgnąć, z uśmiechem witać lada kogo;

Bo taka grzeczność modna zda mi się kupiecka, Ale nie staropolska, ani też szlachecka. [... ]"

Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, Wrocław 1967.

(24)

16. Jakie emocje towarzyszą wspomnieniom przeszłości? Omów zagadnienie, odwołując się do wiersza Józefa Bohdana Zaleskiego Westchnienie za rodzinną chatką oraz wybranych tekstów kultury.

Józef Bohdan Zaleski

Westchnienie za rodzinną chatką

Darmo błądzę oczyma, Mokrą mrugam powieką, Mojej wioski tu nie ma, Ach daleko! daleko!

Skąd te chmury tu płyną, I skąd wietrzyk ten wieje, Tam nad piękną krainą, Piękniej słońce jaśnieje.

Jak minione dni moje, Kwitnie niwa tam cicha, Czystsze niebo i zdroje, Wonniej kwiatek oddycha. [...]

Wyżej góra na lewo, I krzyż na niej złamany, A za krzyżem tuż drzewo, A na drzewie bociany. […]

I znów żyję jak młody, Gdym co wieczór, co ranki, Patrzał w niebo, na wody, I na oczy kochanki. [...]

Gdzież ta przeszłość, swawole, Ta dziewicza natura?...

Skąd te marszczki na czole, Ta twarz dzika, ponura9 [...]

Jak od zmierzchu aż do dnia, Smutne światło księżyca, Smutna wspomnień pochodnia Wiecznie noc mą oświeca.

Józef Bohdan Zaleski, Westchnienie za rodzinną chatką, [w:] tenże, Poezye, Lwów 1838.

(25)

26. Jaką rolę w tekstach kultury odgrywa muzyka? Rozważ problem, odwołując się do fragmentu utworu Sławomira Mrożka Przygoda dobosza oraz wybranych tekstów kultury.

Sławomir Mrożek, Przygoda dobosza

Kochałem mój bęben. Nosiłem go na szerokim pasie założonym na kark. Bęben był duży, biłem w jego matowożółty wierzch pałeczkami z dębowego drzewa. [...] Bębniłem sobie właśnie żwawo pewnego wieczora, kiedy podszedł do mnie generał. [...]

- A wy tak ciągle bębnicie?

- Tak jest! - wrzasnąłem, uderzając w bęben z podwójną siłą. - Ku chwale ojczyzny!

- Słusznie, słusznie - przytaknął, ale jakoś smętnie. - A długo jeszcze tak będziecie?

- Póki starczy sił, wasza towarzyskość! - odwrzasnąłem radośnie.

- Ot, zuch! - pochwalił generał i podrapał się w głowę. - A na długo wam jeszcze starczy?

- Aż do końca! - zawołałem dumnie. [...] Każdy krok to nieustający werbel zwycięstwa! -wyrzuciłem z siebie, łomocząc w bęben. [...]

Noc już zapadła głęboka, a ja z całym żarem młodości, nasycony ideą, oddawałem się memu zaszczytnemu trudowi. Czasem tylko, między poszczególnymi uderzeniami pałeczek, słyszałem od strony generalskiej pałatki skrzypienie sprężynowego materaca, jakby ktoś nie mogąc zasnąć, , przewracał się z boku na bok. [... ]

Wkrótce potem aresztowano mnie. Ront, który wykonywał ten rozkaz, otoczył mnie w milczeniu, zdjął mi z szyi bęben, wyjął z osłabłych, zziębniętych rąk pałeczki.

W dolinie rozległa się cisza. Nie mogłem się porozumieć z towarzyszami [...]. Nie pozwalał na to regulamin. Tylko jeden z nich dał mi do zrozumienia że zostałem aresztowany z rozkazu generała pod zarzutem zdrady. Zdrady!

Właśnie zaczęło świtać. Pojawiły się pierwsze różowe obłoczki. Witało je tylko zdrowe chrapanie, które wyraźnie słyszałem, kiedy mijaliśmy namiot generała.

Sławomir Mrożek, Wybór opowiadań, Kraków 1987.

(26)

7. Jak w tekstach kultury mogą być przedstawiane sceny walk i bitew?

Omów zagadnienie, odwołując się do fragmentu Pana Tadeusza, całego utworu Adama Mickiewicza oraz wybranego tekstu kultury.

Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz Moskale cofają się, Maciek ich wygania Na dziedziniec.

Tam jeszcze więcej zamieszania.

Tam stronnicy Sopliców pracują w zawody Nad rozkuciem Dobrzyńskich, rozrywają kłody;

Widząc to jegry1 za broń porywają, biega;

Sierżant, wpadłszy, bagnetem przebił Podhajskiego, Dwóch drugich szlachty zranił, do trzeciego strzela, Uciekają; było to przy kłodzie Chrzciciela.

Ten już miał ręce wolne, gotowe ku walce:

Wstał, podniósł dłoń i zwinął w kłębek długie palce.

I z góry tak uderzył w grzbiet Rosyjanina.

Że twarz jego i skroń wbił w zamek karabina;

Trząsł zamek, lecz zalany krwią proch już nie spalił;

Sierżant u nóg Chrzciciela na swą broń się zwalił.

Chrzciciel schyla się. chwyta karabin za rurę I wijąc jak kropidłem, podnosi go w górę, Robi młynka, dwóch zaraz szeregowych zwala Po ramionach i w głowę ugadza kaprala:

Reszta zlękła od kłody cofa się z przestrachem:

Tak Kropiciel ruchomym nakrył szlachtę dachem.

Za czym rozbito kłodę, rozcięto powrozy, Szlachta już wolna wpada na kwestarskie wozy Z nich dobywa rapiery, pałasze, tasaki,

Kosy, strzelby; Konewka znalazł dwa szturmaki I worek kul; wsypał je do swego szturmaka, Drugi, równie nabiwszy, ustąpił dla Saka.

Jegrów więcej przybywa, mieszają się, tłuką; Szlachta w zgiełku nie może ciąć krzyżową sztuką, Jegry nie mogą strzelać już walczą wręcz z bliska -Już stal, ząb za ząb, o stal porwawszy się pryska Bagnet o szablę, kosa o gifes się łamie, Pięść spotyka się z pięścią i z ramieniem ramię.

Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, Kraków 1992.

1 Jegry - żołnierze.

(27)

30.

Jakie są konsekwencje błędów popełnianych przez łudzi?

Odpowiedz, odwołując się do fragmentu Pana Tadeusza, całości epopei Adama Mickiewicza oraz wybranego tekstu kultury.

Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz

Jest w tym zasługa nie chcieć zostać winowajcą Narodowym, choć naród okrzyczy cię zdrajcą!

Zwłaszcza w kim taka, jaka była we mnie duma!

Imię zdrajcy przylgnęło do mnie jako dżuma Odwracali ode mnie twarz obywatele, Uciekali ode mnie dawni przyjaciele;

Kto był lękliwy, z dala witał się i stronił:

Nawet lada chłop, lada Żyd, choć się pokłonił, To mię zboku szyderskim przebijał uśmiechem.

Wyraz zdrajca brzmiał w uszach, odbijał się echem W domu, w polu. Ten wyraz od rana do zmroku Wił się przede mną, jako plama w chorym oku.

Przecież nie byłem zdrajcą kraju [...]

Uciekłem z kraju!...

Gdziem nie był! com nie cierpiał!...

[...]

Bardziej niźli z miłości, może z głupiej pychy, Zabiłem; więc pokora... wszedłem między mnichy.

Ja, niegdyś dumny z rodu, ja, com był junakiem, Spuściłem głowę, kwestarz, zwałem się Robakiem, Że jako robak w prochu...

Zły przykład dla ojczyzny, zachętę do zdrady Trzeba było okupić dobrymi przykłady, Krwią, poświęceniem się...

Biłem się za kraj; gdzie? jak? zmilczę; nie dla chwały Ziemskiej biegłem tylekroć na miecze, na strzały.

Milej sobie wspominam nie dzieła waleczne I głośne, ale czyny ciche, użyteczne,

I cierpienia, których nikt...

Udało mi się nieraz do kraju przedzierać, Rozkazy wodzów nosić, wiadomości zbierać, Układać zmowy - znają i Galicyjanie

Ten kaptur mnisi - znają i Wielkopolanie!

Pracowałem przy taczkach rok w pruskiej fortecy;

Trzy razy Moskwa kij mi zraniła me plecy, Raz już wiedli na Sybir; potem Austryjacy, W Szpilbergu zakopali mnie w lochach do pracy, W carcer durum1... a Pan Bóg wybawił mnie cudem, I pozwolił umierać między swoim ludem

Z sakramentami...

Career durum - najcięższe więzienie.

Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, Wrocław 1962.

(28)

Czy człowiek może naprawić wyrządzone przez siebie zło? Omów zagadnienie, odwołując się do przedstawionego fragmentu Pana Tadeusza, całego tekstu epopei Adama Mickiewicza oraz wybranego tekstu kultury.

Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz

«Córka Stolnika, ze swym mężem Wojewodą Gdzieś w Sybir wywieziona, tam umarła

młodo; Zostawiła tę w kraju córkę, małą Zosię, Kazałem ją hodować.

***

«Bardziej niźli z miłości, może z głupiej pychy Zabiłem; więc pokora, wszedłem między mnichy, Ja, niegdyś dumny z rodu, ja, com był junakiem, Spuściłem głowę, kwestarz, zwałem się Robakiem, Że jako robak w prochu...

«Zły przykład dla Ojczyzny, zachętę do zdrady, Trzeba było okupić dobremi przykłady,

Krwią, poświęceniem się...

«Biłem się za kraj; gdzie? jak? zmilczę; nie dla chwały Ziemskiej biegiem tylekroć na miecze, na strzały.

Milej sobie wspominam nie dzieła waleczne I głośne, ale czyny ciche, użyteczne,

I cierpienia, których nikt...

«Udało mi się nieraz do kraju przedzierać. Rozkazy wodzów nosić, wiadomości zbierać, Układać zmowy - znają i Galicyjanie

Ten kaptur mnisi - znają i Wielkopolanie!

Pracowałem przy taczkach rok w pruskiej fortecy, Trzy razy Moskwa kijmi zraniła me plecy.

Raz już wiedli na Sybir; potem Austryjacy W Szpilbergu zakopali mnie w lochach do pracy, W career durum1 - a Pan Bóg wybawił mię cudem I pozwolił umierać między swoim ludem,

Z Sakramentami.

Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, Warszawa 1995.

'Career durum - tu: najcięższe więzienie.

(29)

8. Jakie funkcje może pełnić w dziele odwołanie do innego tekstu kultury? Omów zagadnienie, odwołując się do fragmentu Pana Tadeusza, całego utworu Adama Mickiewicza oraz wybranego tekstu kultury.

Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz

Ledwie słuchacze mieli czas wyjść z zadziwienia, Znowu muzyka inna - znów zrazu brzęczenia

Lekkie i ciche, kilka cienkich strónek jęczy, Jak kilka much, gdy z siatki wyrwą się pajęczej.

Lecz stron coraz przybywa, już rozpierzchłe tony Łączą się i akordów wiążą legijony,

I już w takt postępują zgodzonemi dźwięki, Tworząc nutę żałosną tej sławnej piosenki:

0 żołnierzu tułaczu, który borem, lasem Idzie, z biedy i z głodu przymierając czasem, Na koniec pada u nóg konika wiernego, A konik nogą grzebie mogiłę dla niego.

Piosenka stara, wojsku polskiemu tak miła!

Poznali ją żołnierze, wiara się skupiła Wkoło mistrza; słuchają, wspominają sobie Ów czas okropny, kiedy na Ojczyzny grobie Zanucili tę piosnkę i poszli w kraj świata;

Przywodzą na myśl długie swej wędrówki lata Po lądach, morzach, piaskach gorących i mrozie, Pośrodku obcych ludów, gdzie często w obozie Cieszył ich i rozrzewniał ten śpiew narodowy.

Tak rozmyślając, smutnie pochylili głowy.

Aleje wnet podnieśli, bo mistrz tony wznosi, Natęża, takty zmienia, cóś innego głosi, 1 znowu spojrzał z góry, okiem struny zmierzył, Złączył ręce, oburącz w dwa drążki uderzył:

Uderzenie tak sztuczne, tak było potężne, Że strony zadzwoniły jak trąby mosiężne I z trąb znana piosenka ku niebu wionęła,

Marsz tryumfalny: „Jeszcze Polska nie zginęła!"

„Marsz, Dąbrowski, do Polski!" -1 wszyscy klasnęli, I wszyscy „Marsz Dąbrowski" chorem okrzyknęli!

Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, Wrocław 1967.

(30)

18. Jakie znaczenie mają w życiu zbiorowości obyczaje? Omów zagadnienie, odwołując się do fragmentu Pana Tadeusza, całej epopei Adama Mickiewicza oraz wybranego tekstu kultury.

Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz

Właśnie z lasu wracało towarzystwo całe, Wesoło, lecz w porządku; naprzód dzieci małe Z dozorcą, potem Sędzia szedł z Podkomorzyną, Obok pan Podkomorzy otoczon rodziną;

Panny tuż za starszemi, a młodzież na boku;

Panny szły przed młodzieżą o jakie pół kroku (Tak każe przyzwoitość); nikt tam nie rozprawiał O porządku, nikt mężczyzn i dam nie ustawiał, A każdy mimowolnie porządku pilnował.

Bo Sędzia w domu dawne obyczaje chował I nigdy nie dozwalał, by chybiano względu Dla wieku, urodzenia, rozumu, urzędu.

„Tym ładem - mawiał - domy i narody słyną, Z jego upadkiem domy i narody giną".

Więc do porządku wyki i domowi i słudzy;

I przyjezdny gość, krewny albo człowiek cudzy, Gdy Sędziego nawiedził, skoro pobył mało, Przejmował zwyczaj, którym wszystko oddychało.

Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, Warszawa 1982.

(31)

Jakie kanony dobrego wychowania można odnaleźć w tekstach kultury? Odpowiedz, odwołując się do przytoczonego fragmentu Pana Tadeusza, całego utworu Adama Mickiewicza oraz wybranego tekstu kultury.

Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz

Sędzia, [...] rzekł:

Grzeczność nie jest nauką łatwą ani małą.

Niełatwą, bo nie na tym kończy się, jak nogą Zręcznie wierzgnąć, z uśmiechem witać lada kogo;

Bo taka grzeczność modna zda mi się kupiecka, Ale nie staropolska, ani też szlachecka.

Grzeczność wszystkim należy, lecz każdemu inna;

Bo nie jest bez grzeczności i miłość dziecinna, I wzgląd męża dla żony przy ludziach, i pana Dla sług swoich, a w każdej jest pewna odmiana.

Trzeba się długo uczyć, ażeby nie zbłądzić I każdemu powinna uczciwość wyrządzić.

Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, Warszawa 1984.

(32)

9. Do czego może prowadzić pycha? Odpowiedz na podstawie podanego fragmentu Dziadów cz. III, całego dramatu oraz innego tekstu kultury.

Adam Mickiewicz, Dziady część III KONRAD

Zrzucę ciało i tylko jak duch wezmę pióra - Potrzeba mi lotu,

Wylecę z planet i gwiazd kołowrotu,

Tam dojdę, gdzie graniczą Stwórca i natura. [...]

I mam je, mam je, mam - tych skrzydeł dwoje;

Wystarczą - od zachodu na wschód je rozszerzę, Lewym o przeszłość, prawym o przyszłość uderzę, I dojdę po promieniach uczucia - do Ciebie!

I zajrzę w uczucia Twoje.

[...]

Mam więcej, tę Moc, której ludzie nie nadadzą, Mam to uczucie, co się samo w sobie chowa Jak wulkan, tylko dymi niekiedy przez słowa.

I Mocy tej nie wziąłem z drzewa edeńskiego, Z owocu wiadomości złego i dobrego;

Nie z ksiąg ani z opowiadań, Ani z rozwiązania zadań, Ani z czarodziejskich badań;

Jam się twórcą urodził:

Stamtąd przyszły siły moje, Skąd do Ciebie przyszły Twoje, Boś i Ty po nie nie chodził:

Masz, nie boisz się stracić - i ja się nie boję.

[...]

Najwyższy na niebiosach! - Ciebie tu szukałem, Ja najwyższy z czujących na ziemnym padole.

Nie spotkałem Cię dotąd - żeś Ty jest,zgaduję;

Niech Cię spotkam i niechaj Twą wyższość uczuję - Ja chcę władzy, daj mi ją lub wskaż do niej drogę;

0 prorokach, dusz władcach, że byli, słyszałem, 1 wierzę; lecz co oni mogli, to ja mogę,

Ja chcę mieć władzę, jaką Ty posiadasz, Ja chcę duszami władać, jak Ty nimi władasz.

(33)

17. Na czym polega siła wewnętrzna człowieka? Odpowiedz, odwołując się do fragmentu Dziadów cz. III, całego dramatu Mickiewicza oraz wybranego tekstu kultury.

Adam Mickiewicz, Dziady część III

WIĘZIEŃ

(budzi się strudzony i patrzy w okno - ranek)

Nocy cicha, gdy wschodzisz, kto ciebie zapyta,

Skąd przychodzisz; gdy gwiazdy przed sobą rozsiejesz, Kto z tych gwiazd tajnie przyszłej drogi twej wyczyta!

„Zaszło słońce", wołają astronomy z wieży, Ale dlaczego zaszło, nikt nie odpowiada;

Ciemności kryją ziemię i lud we śnie leży,

Lecz dlaczego śpią ludzie, żaden z nich nie bada.

Przebudzą się bez czucia, jak bez czucia spali - Nie dziwi słońca dziwna, lecz codzienna głowa;

Zmienia się blask i ciemność jako straż pułkowa;

Ale gdzież są wodzowie, co jej rozkazali?

A sen? - ach, ten świat cichy, głuchy, tajemniczy, Życie duszy, czyż nie jest warte badań ludzi!

Któż jego miejsce zmierzy, kto jego czas zliczy!

Trwoży się człowiek śpiący - śmieje się, gdy się Zbudzi.

Mędrcy mówią, że sen jest tylko przypomnienie -Mędrcy przeklęci!

Czyż nie umiem rozróżnić marzeń od pamięci?

Chyba mnie wmówią, że moje więzienie Jest tylko wspomnienie.

Mówią, że senne czucie rozkoszy i kaźni Jest tylko grą wyobraźni; -

Głupi! Zaledwie z wieści wyobraźnią znają

I nam wieszczom o niej bają!

Bywałem w niej, zmierzyłem lepiej jej przestrzenie

I wiem, że leży za jej granicą - marzenie.

Prędzej dzień będzie nocą, rozkosz będzie kaźnią,

Niż sen będzie pamięcią, mara wyobraźnią.

(kładzie się i wstaje znowu - idzie z okna)

Adam Mickiewicz, Dziady, Wrocław 1998.

Cytaty

Powiązane dokumenty